Strona Główna j.angielski gotowe Rozmówki j angielski-opis pokoju j angielski opowiadania j ęzyk angielski j.niemiecki-prace maturalne jak działa Vichy Lipometric Jacek Katarzyna Jack Cable Jadro ciemnosci plan Jacek Pluta |
Widzisz wypowiedzi wyszukane dla zapytania: j angielski Matura listyTemat: Wiedza o kulturze (kulturoznawstwo) w Warszawie. Wiedza o kulturze (kulturoznawstwo) w Warszawie. na Uniwersytecie Warszawskim... jest ktoś kto się wybiera? jakie planujecie wyniki matur? (polski, angielski + dowolny) tematy na ustne wymyślacie sami czy z listy? pzdr. k. Temat: hmm filologia hiszpańska ja ide na UJ, a na maturze zdawałam angielski... a teraz własnie czytam te lektury z listy.. pozdro Temat: dziennikarka szuka maturzystów Mam na imie Aśka jestem z Krakowa, chodze do 29 lo . Należe do tegorocznych maturzystów... Tyle formalności. 1. Moim zdaniem matura nowa jest lepsza , opiera sie na umiejętnościach a nie na samej wiedzy.Jestem bardziej przygotowana do nowej ze wzgledu na to że od 2 lat wpajają mi wszystkie zasady matury , jak ona wyglada itp.. O starej mało co wiedziałam bo wtedy nie była mi ona potrzebna. 2. Najbardziej obawiam sie matury ustnej z języka obcego... O ile wiem to w starej maturze była lista pytań ktore trzebabylo sie nauczyc...a teraz jest loteria, wszystko sie moze trafić. Tego sie bardzo obawiam...No i pytania na polskim pisemnym są pozornie łatwe ale trzeba odpowiadać tak jak w kluczu inaczej punktu nie ma;/ . Nawet jeśli odpowiedź wskazuje na wlaświwy tok rozumowania to z punktów nici. Taka jest prawda. 3. Nauczyciele naprawde sie starają nas oswoić z nową maturą..odpowiadają nam na wszystkie pytania..Z jednej strony nas straszą ale to dla naszego dobra. Rozwiązujemy przykładowe testy, zapoznajemy sie z procedurami egzaminu itp. 4. Tak czuje sie dobrze poinformowana..w pewnym sensie czasem denerwuje mnie to jak nauczyciele sie powtarzają:P w sprawach oczywistych, dobrze nam już znanych. 5. Hm trudne pytanie ,bardzo. Może zmieniłabym nauke w liceum...zamiast 3 lat to 4 . No i w 4 klasie moglyby byc fakultety, i nauczanie wyłącznie przedmiotów ktore zdajemy na maturze. 6. Tak zdawałam próbną mature...poszło mi średnio. Matura z polaka wydawała sie banalna ale wcale taka nie była. Miałam 48 punktów na 70. Więc zdałam :) . Z anglika do tej pory nie otrzymałam wyników ale myśle że zdałam bo nie była jakoś wybitnie trudna. Zdawałam jeszcze geografie 37/70 czyli kiepsko nawet bardzo. Była trudna, za duzo zadań na tyle czasu ile bylo. Teraz zmieniłam zdanie i zdaje biologie. 7. Wybrałam polski ,angielski i biologie. Wszystko na rozszerzonym...chce sie dostać na psychologie więc musze ostro zakuwać..Trzymaj kciuki. Pozdrawiam. Temat: angielski-matura !!! Niestety prawda jest taka, że studiowanie nie kończy się na samym dostaniu się na studia. Student anglistyki musi znać język na tyle, żeby swobodnie czytać literaturę fachową (np. dotyczącą językoznawstwa, fonologii - zagadnień stosunkowo trudnych, wymagających "zrozumienia" tematu) i przygotować się na tej podstawie do egzaminu (na naszej reading list pozycje po polsku należały do rzadkości). Do tego dochodzi czytanie literatury, począwszy od tej staroangielskiej (zrozumienie Beowulfa na przykład nie jest bułką z masłem, zwłaszcza dla niewprawionego, świeżo upieczonego studenta). Nie wspominając o tym, ze wszystkie wykłady i ćwiczenia odbywają się po angielsku (należałoby coś z nich jednak wynieść, no i poudzielać się czasem czynnie nie zaszkodzi ;) Dlatego właśnie najlepsze anglistyki w Polsce mają tak "wysokie" wymagania wobec swoich przyszłych studentów. Gdyby nawet nie było 20 os/1 miejsce, a tylko 2, pewną znajomością języka każy kandydat powinien się wykazać. Piszę to, żeby coś wam uzmysłowić. Nie chcę tu broń Boże nikogo zniechęcać czy obrażać bo nie taki jest cel tego postu. Miejcie po prostu świadomość, że jeśli nie macie dosyć wysokiego wyniku z matury rozszerzonej z angielskiego (niestety mówię tu o wynikach 90-100%), możecie mieć problemy w sprostaniu wymaganiom stawianym przez instytuty filologii angielskiej. Wyniki matury odzwierciedlają w naprawdę dużym stopniu waszą rzeczywistą wiedzę (chociaż oczywiście są różne sytuacje losowe np. jakieś zaburzenia koncentracji na egzaminie itp.) Jestem nową maturzystką 2005, ludzie z mojego roku (UJ) mieli w większości 90-kilku procentowe wyniki z angielskiego, a dochodziły nas słuchy, że generalnie wypadamy słabiej od tych przed nami, którzy musieli zdać egzamin wstępny. W sumie się nie dziwię, bo mam świadomość, że gdyby nie nowa matura wielu z nas (w tym może i ja) mogłoby się nie dostać. Oczywiście są różne anglistyki, różne uczelnie. Pamiętajcie jednak o tym, żeby racjonalnie oceniać swoje szanse na danym kierunku, bo nie sztuką jest dostać się ale zostać na uczelni po pierwszym roku. Przepraszam, jeśli kogoś uraziłam ale nie to było moim celem. Życzę wszystkim powodzenia, bo wiem jak ja stresowałam się zeszłym roku. Trzymam kciuki! :) Temat: W telewizji pokazali - "Przykręcanie śruby" Gość portalu: Agnieszka napisał(a): > Na czym polegało rzekome wyrzucenie z Polski w tzw. "Marcu 1968" kilku tysięcy osób pochodzenia żydowskiego? Jak to PZPR i > bezpieka robiła? Biła ich? Straszyła? Porywała z domów i odstawiała na granicę? Pozbawiała pracy? Usuwała ze szkół i > uczelni? Pluła na buty? Przystawiała pistolet do głowy? Czy po prostu zwyczajnie obdarowała ich - w odróżnieniu od > pozostałych milionów obywateli - ważnymi paszportami w przekonaniu, że natychmiast z tych maszportów skorzystają? > Gdzie są te źródła? Z publikowanych źródeł wynika, że na wyraźną instrukcje z Moskwy, w związku z rolą rosyjskego środowiska żydowskiego w kwestii wojny na Bliskim Wschodzie w 1967 r., włądze komunistyczne w ZSRR i w Polsce urządzały czystki we władzach państwa w stosunku do osób "nieprawomyślnych" (tzw. sjonistów). Wyrzucać z kraju nikt ich nie miał prawa. Natomiast Zydzi sami wyjeżdzali do Izraela i na zachód przed 1968 i po 1968. Wczorajsza GW informuje na przykłąd: "W 1989 roku rząd Tadeusza Mazowieckiego podjął decyzję o pomocy Żydom emigrującym do Izraela. Zareagowały na to organizacje ekstremistyczne z krajów arabskich. Organizowały ataki terrorystyczne na naszych dyplomatów, zraniły m.in. małżeństwo Polaków w Bejrucie" - tłumaczył okoliczności powstania jednostki GROM Petelicki." Chyba nikt nie zarzuci Mazowieckiemu, że on doprowadził do wyrzucenia z Polski kilku tysięcy osób pochodzenia żydowskiego w roku 1989. Niedawno opowiadał mi znajomy, że odnalazł na internecie swego kolegę szkolnego, który wyjechał do Izraela w roku 1964. Znajomy napisał do niego list, na który przyszła z Izraela odpowiedz po angielsku. "Nie odpowiedziałęm na ten angielski list" - mówił mi znajomy - "korespondowanie po angielsku z kumplem, z ktorym robiło się maturę, to tak jakby się jadło schabowego pałeczkami chińskimi". Temat: horror dyslektyka pawelkleczek napisał: > ple.ple napisała: > > > > Niestety w życiu dorosłym nikt nie będzie przejmował się Wojtkiem i j > ego > > > dysleksja. Kiedy jako pracownik banku zrobi manko, bo pomyli 690 000 > zł z > > 960 > > > 000 zł , to wyleci. Kiedy jako obsługujący radar na lotnisku źle odcz > ytują > > c > > > namiary doprowadzi do katastrofy samolotu, pójdzie siedziec. Jeżeli j > ako > > > lekarz > > > źle wpisze dawkę na recepcie pacjent umrze, pójdzie siedzieć. > > > Nie dostanie pracy ze znajomością angielskiego, bo nie będzie potrafi > ł > > > napisać > > > listu po angielsku, tylko wypowiedzieć go. > > Jestem uczniem liceum ogólnokształcącego i z mojej perspektywy wygląda to > inaczej. Nauczyciele akceptują zaświadczenia o dysleksji, mimo iż jest ich > coraz więcej i zwiększa się liczba oszukujących. Jednak nikt nie przykłada do > tego tak dużej wagi, jakby można było wnioskować z tego forum. Nauczyciel > języka polskiego musi uznać ten problem, gdyż osoba mogła by przez swój problem > > nie zdać do następnej klasy, jednak na studiach już nikt nie uzna takiego > zaświadczenia, co do matury nie jestem pewien. A dlaczego? Ponieważ choroba > dysleksji jest wyleczalna. Nauczyciel powinien dostosować swoje wymagania do > ucznia-dyslektyka, jednak nie po to by poświęcał on cały ten wolny czas na > uczenie się tego, co mu przychodzi łatwiej. Ten czas, przynajmniej moim > zdaniem, powinien być spożytkowany na ćwiczenia prowadzące do poprawy, jak > chociażby przyjemne z pożytecznym czytanie książek. Nie sądzę by trzeba było > wydawać fortunę na lekarzy, tu jest ważna indywidualna praca. Powtarzam: jeśli > dyslektyk nie podejmie próby "leczenia", będzie miał zamknięte drzwi na studia. > > I w przyszłości nie będzie miał szansy pomylić liczbę w banku, bo zwyczajnie > nie dostanie tam pracy... myślałeś , by w przyszłości zostać nauczycielem ? Temat: horror dyslektyka ple.ple napisała: > > Niestety w życiu dorosłym nikt nie będzie przejmował się Wojtkiem i jego > > dysleksja. Kiedy jako pracownik banku zrobi manko, bo pomyli 690 000 zł z > 960 > > 000 zł , to wyleci. Kiedy jako obsługujący radar na lotnisku źle odczytują > c > > namiary doprowadzi do katastrofy samolotu, pójdzie siedziec. Jeżeli jako > > lekarz > > źle wpisze dawkę na recepcie pacjent umrze, pójdzie siedzieć. > > Nie dostanie pracy ze znajomością angielskiego, bo nie będzie potrafił > > napisać > > listu po angielsku, tylko wypowiedzieć go. Jestem uczniem liceum ogólnokształcącego i z mojej perspektywy wygląda to inaczej. Nauczyciele akceptują zaświadczenia o dysleksji, mimo iż jest ich coraz więcej i zwiększa się liczba oszukujących. Jednak nikt nie przykłada do tego tak dużej wagi, jakby można było wnioskować z tego forum. Nauczyciel języka polskiego musi uznać ten problem, gdyż osoba mogła by przez swój problem nie zdać do następnej klasy, jednak na studiach już nikt nie uzna takiego zaświadczenia, co do matury nie jestem pewien. A dlaczego? Ponieważ choroba dysleksji jest wyleczalna. Nauczyciel powinien dostosować swoje wymagania do ucznia-dyslektyka, jednak nie po to by poświęcał on cały ten wolny czas na uczenie się tego, co mu przychodzi łatwiej. Ten czas, przynajmniej moim zdaniem, powinien być spożytkowany na ćwiczenia prowadzące do poprawy, jak chociażby przyjemne z pożytecznym czytanie książek. Nie sądzę by trzeba było wydawać fortunę na lekarzy, tu jest ważna indywidualna praca. Powtarzam: jeśli dyslektyk nie podejmie próby "leczenia", będzie miał zamknięte drzwi na studia. I w przyszłości nie będzie miał szansy pomylić liczbę w banku, bo zwyczajnie nie dostanie tam pracy... Temat: Ile zarabia tlumacz? Jeszcze 3 grosze do Scannera: "prawo "hipermarketu" które stopniowo zaczyna psuć cały rynek, zmuszając i prosesjonalnych tłumaczy do obniżania stawek (...)" Po pierwsze: hipermarkety nie takie straszne, jak je malują: marże co prawda (a w zwiazku z tym i ceny) minimalne, ale jednak nie są to (cenowo) "sklepy z odzieżą na wagę", gdzie kupisz marynarkę za 10 złotych... "Psucie" rynku przez amatorów-tandeciarzy na polu tłumaczeń ma miejsce już od ładnych paru lat, i... nic. Przynajmniej nic z tego dla mnie nie wynika. Mam stałych Klientów, sporą listę referencji, a POWAŻNIE myślący o jakości zleceniodawca na pewno nie odda tekstu w ręce amatora, choćby nie wiem jak niską ceną ten drugi go kusił. Tak samo, jak gość ceniący sobie jakość ubioru pójdzie do sklepu Cardina, a nie z tanią odzieżą - c'est tout. Babuleńka niemogąca wyrozumieć co jest napisane na opakowaniu lekarstwa przysłanego z Ameryki przez wnuka odda je w ręce siostrzeńca, który właśnie zdał maturę z angielskiego/niemieckiego etc., i siostrzeniec Jej wytłumaczy, że trzeba doustnie, a nie doodbytniczo (miejmy nadzieję! ), a poza tym PRZED, a nie PO posiłku - i git!!! Miedzynarodowy bank powierzy tłumaczenie w ręce profesjonałów - i żałować kasy nie będzie, bo MOŻE STRACIĆ O WIELE WIĘKSZĄ KASĘ!!! Jeżeli "tłumacz" - dyletant-po-10-złotych-za-stronę coś spieprzy... Nie boję się takiej pseudokonkurencji - nie bój się i Ty, gdy już będziesz mógł dyktować odpowiednio wysokie ceny, zgodne z poziomem Twojego profesjonalizmu. Gwiazdy filmowe/rockowe etc. grają czasami za friko, zgoda. Ale jeśli grają za pieniądze, to poniżej pewnej stawki nie zejdą, i nie ma przeproś. I nie wierz w to, że naprawdę profesjonalni tłumacze masowo obniżają stawki - bo i po co mieliby? Miłego dnia - D.W. Temat: powtórka matury!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Tak sobie czytam te Wasze posty i dochodzę do jednego wnoisku.Ludzie, wy naprawdę jesteście naiwni! Sądzicie, że powtórzą Wam maturę? Niby kiedy chcielibyście to pisać - na wakacjach może? To, że nie napisaliście na maxa, jeszcze nie świadczy o tym, że matura była dla wszystkich trudna i w ogóle be. Ktoś przecież musi mieć mniej punktów, żeby inni mogli mieć ciut więcej. Tak było zawsze, bo na maturze liczy się nie tylko wiedza, ale również trochę szczęścia. Ja osobiście nie wiem, jak poszło mi zadanie o pogodzie - nie jestem teraz w stanie przypomnieć sobie wszystkich odpowiedzi.Maxa raczej nie. Pisałam na dużej sali, jakość nie była rewelacyjna, ale kilka punktów na pewno uzbierałamJestem przekonana, że większość panikujących w tej chwili też będzie mieć conajmniej 3-4 punkty, bo szansa trafienia poprawnej odpowiedzi była aż 50%!A jeżeli ktoś jest wspaniały z angielskiego, to nastrzela sobie punktów na liście i notatce dla kolegi. I innych zadaniach też, bo aż takie strasznie trudne nie były, w porównaniu z maturą próbną we Wrocławiu chociażby. A pomysł z powtarzaniem matury jest idiotyczny. Jaki argument wysuniecie? Że zadanie o pogodzie było za trudne na poziom podstawowy? Przecież logiczne, że oni nie mogą dawać nagrań w stylu ,,Ona była ładną kobietą" i pytania: ,,Czy była ładną kobietą?", bo to nie jest podstawówka, a ludzie zdający maturę uczą się już trochę języka. Nie doprowadzajmy do stworzenia społeczeństwa debili, bo to nie o to chodzi. A jeśli komuś nie podobał temat, że to było o pogodzie, to już przykro mi. Może jeszcze zaprotestujecie, że na maturze z polskiego nie dali waszej ulubionej książki do analizy, tylko akurat złośliwie Potop, czy Kordiana? Matury nie powtórzą, bo nie ma pieniążków, czasu i zrobiłby się wieeeeelki burdel w oświacie i na wyższych uczelniach. Lepiej skupcie się na nauce do innych egzaminów, a nie użalacie się tu na forum Pa! Temat: Do Nat w sprawie Tony Blaira jd, pare lat temu napisalam do jednej z gazet obszerny list na temat szkolnictwa w komunistycznej Polsce. List wydrukowali a w reakcji otzymalam kupe e-maili z oskarzeniem o zabarwianie na rozowo dawnych wspomnien, terror komunizmu, watpliwosci czy jakakolwiek szkola moze przekazac tak obszerny program. A teraz przyklad z zycia. Wedlug ostatnich propozycji specow od oswiaty, bedzie teraz mozna zdac 'mature' z literatury angielskiej bez przeczytania zadnej pozycji Szekspira. Pytania o Szekspira oczywiscie na egzaminie beda, ale beda sformulowane tak, ze nie potrzebna bedzie znajomosc zadnego tekstu. Czytanie bowiem sprawia niepotrzebny stress, zwlaszcza mlodziezy z ubogich rodzin i 'sink schools' - nowa nazwa w prasie dla szkol, w biednych dzielnicach duzych miast, ktore wpychaja do jednego 'zlewu' mlodziez (w skrajnych wypadkach) z 80 roznych krajow, z bardzo slaba znajomoscia angielskiego i niewielka motywacja do nauki. Matura z historii (ktora robi moja corka za rok) obejmuje akualnie dwa tematy: Anglia za Tudorow oraz Nazistowskie Niemcy 1933 - 1945. To walkuja przez dwa lata po czym dostaja 'mature' z histori. Poza tymi dwoma tematami nie wiedza dokladnie nic; slyszeli o I Wojnie Swiatowej (glownie z poezji), lizneli Rewolucje rosyjskie (na zasadzie 'poznaj swojego wroga', Rewolucja Francuska nie miesci sie w programie. I tak moznaby bez konca. Wyobraz sobie wiec jaka mam satysfakcje w rozmowie z Anglikami, ktorzy posadzaja mnie o geniusza bo 'wszystko' wiem, a oprocz tego znam gramatyke ich jezyka co jest czystym ewenementem. Nota bene, glownie z powodu jezyka, nasze corki chodzily 8 lat do prywatnej szkoly podstawowej. Obciazenie finansowe bylo ogromne ale byl to jedyny sposob na zagwarantowanie poprawnej angielszczyzny od poczatku. Gramatyka i ortografia nie sa czescia curriculum w szkolach panstwowych. Obecny system, duzo gorszy od kiedy Tony Blair uczynil 'education education education' swoim haslem wyborczym piec lat temu, jest smutna namiastka wyksztalcenia jakie my otrzymalismy za darmo w tej nedznej, szarej, komunistycznej Polsce. A jak to wszystko teraz w Polsce wyglada? Na jakiej zasadzie uniwersytety dokonuja naboru? Czy dalej studia bezplatne? Oswieccie prosze. Temat: Prosze o pomoc w przetlomaczeniu listu Prosze o pomoc w przetlomaczeniu listu Warszawa23.05.2008rok. Czesc Natasza. Dziekuje za twój ostatni list.Przeoraszam ze tak dlugo nieodpisywalam ale bylam chora.W tamtym tygodniu przenioslam sie do nowej szkoly poniewaz moja mama dostala dobrze platno prace na Koncu Warszawy i musielismy sie przeprowadzic i moje dojazdy do szkoly z nowego miejsca zamieszkania zajmowaly by mi zaduza czasu.W nowej szkole mamy wspanialych nauczycieli lekcje z zakresu jezyków obcych prowadzone sa bardzo ciekawie .Mamy spotkania ze slawnymi osobami pochodzenia Angelskiego i rosyjskiego które opowiadaja nam o swoich ojczystych jezykach.Po lekcjach mozemy uczeszczac na zajecia dodatkowe na przyklad na warsztaty taneczne oraz kólko Europejskie.Budynek szkoly jest dwu pietrowy i ma duza sal lekcyjnych .Na pierwszym pietrze jest hala sportowa natomiast na drugim sale lekcyjne .Najbardziej podoba mi sie pracownia jezykowa poniewaz jest bardzo dobrze wyposarzona w pomoce naukowe: slowniki, mapki a takze arkusze maturalne z ubieglych lat. .Jej wystruj jest bardzo orginalny Znajduja sie w niej przedmioty charakteryzujace dany kraj naprzyklad samowar rosyjski oraz maly czerwony autobus charakterystyczny dla Angli.Sa tam równiez czasopisma rosyjskie i angielskie oraz wymagania dotyczoce matury.Najbardziej cenie pania profesor od Jezyka Rosyjskiego poniewaz bardzo dobrze prowadzi lekcje duzo od nas wymaga i przez to mozemy sie duza nauczyc .Nie ocenia ona prac potym czy dano osobe lubi czy nie tylko po jej umiejetnosciach a pozatym jest bardzo sypatyczna i mila.Bende juz koczyc bo musze jescze pouczyc sie na sprawdzian z jezyka rosyjskiego .Czekam na listowny rewaz. Twoja kolezanka Kasia. Bardzo prosze o przetlumaczenie listu to bardzo pilne. Z góry dziekuje. Temat: Filologia angielska 1) co do FCE: przede wszystkim rozumiem ten poziom jako poziom osoby, która otrzymała certyfikat z oceną A. czyli jakieś 80% zdających w Polsce nie kwalifikuje się. by the way, z tego wynikają dalsze problemy na poziomie advanced. wszyscy, ktorzy zdali FCE, chcieliby kontynuować i zdać CAE - najlepiej od razu w następnej sesji, najpóźniej za rok. mimo ze zdecydowanie nie są gotowi. 2) na warszawskiej anglistyce ostatnio (o ile wiem) nie bylo rebusow i anagramow. byly zadania testujace znajomosc polskich kolokacji i wrażliwość tłumaczeniowa. z tego co wiem, glownym celem autorow testow jest zrobienie odpowiedniego przesiewu. ostatnio bylo 2,500 kandydatow na 125 miejsce na studiach dziennych. ze względu na nowa mature i wytyczne ministerstwa, nie wolno im zrobic oficjalnego egzaminu z angielskiego (jest tylko pseudo-matura dla starych maturzystow). w takiej sytuacji mocno kombinują, zeby zrobic jakis egzamin. zgadzam sie, ze taki egzamin sprawdza coś bliżej nie określonego. czasami sprawdza "wrażliwość" i "intuicję", czasami logiczne myślenie. a czasami to sam nie wiem po co jest! nie jestem wielkim fanem tego rodzaju testów, ale one czasami się przydają. w trakcie studiów trzeba przejść przez kilka przedmiotów teoretycznych (skladnia, fonetyka, fonologia, morfologia, historia jezyka) a kazdy z nich wymaga zrobienia assignmentow, czyli rozwiazania "zagadki" językoznawczej. jak komus wyjdzie na wstepnym, to moze bedzie mu latwiej w trakcie studiow? 3) co do kwestii: pracowici vs leserzy. Jeśli mam wybierać to wolę być inteligentny. Latwiej takim w życiu :) z doswiadczenia wiem, ze potrzebna jest pewna rownowaga miedzy dwoma grupami. inaczej nie mialbym od kogo skserowac notatek czy dowiedziec sie co bylo na zajeciach na ktore nie dotarłem... z pracowitymi jest jeszcze jeden klopot - czesto wyrasta z nich nowa kadra (ach, ten pęd do sukcesu) - kadra, ktora jest zawsze uporzadkowa, przygotowana i nieslychanie nudna na zajeciach. co odbija sie na kolejnych pokoleniach - gdy uczy ich smutna pani, ktora skrupulatnie sprawdza liste na kazdych zajeciach. Temat: A może jakieś rady dla maturzystów 2006 sporo dobrych rad seanse spirytusowe i chmielowe, czyli nie uczyc sie duuzo czasu a efektywnie na dodatek regularne chodzenie do szkoly tez pomaga czytac lektur nie polecam chyba ze komus sie liczyc bedzie polski bo na cholere komu te kilka punktow, zreszta lepiej kilka razy oblukac bryka i posluchac na lekcji w celu uporzadkowania wiadomosci. nie tracic czasu na ustna. wystarczy jeden dzien zeby zdobyc maksa, no i nie brac ambitnego tematu bo niby po co sie z tym meczyc? troche teorii na fize przyda sie na pewno (otworzyc podrecznik). zadania rozwiazywac tylko proste ale problemowe, bo takie sa na maturze. kolosow z rozwiazaniami na 2xA4 na zmiennych nie robic bo szkoda czasu. matme robic systematycznie bo wtedy w sumie nawet do matury sie nie trzeba przygotowywac. a angielski no coz. byl tak prosty ze w sumie osobom go znajacym nie ma czego radzic. osob go znajaca nie bedzie miala problemow, jesli ma sie braki a uczy sie samemu najlepiej porobic sobie zadania (np z repetytorium) i wtedy wiadomo z czego jest sie najgorszym. pozniej to trenowac, nie zapominac tez o innych umiejetnosciach. wazne jest slownictwo, polecam tez z repetytorium (Oxford np) gdzie jest pieknie uporzadkowane. gornolotne nie jest potrzebne tylko takie ktore sa wazne w komunikacji. grammar nie jest potrzebny, ale warto sie nauczyc tych zwrotow co w listach wystepuja. jesli ktos jest nie najlepszy z jezyka i do niczego mu ustny nie jest potrzebny to powinien wybrac poziom podstawowy (jest banalny). osoby ktore znaja jezyk beda lepiej czuly sie na rozszerzonym, gdyz mowia tam co chca + maly spiczyk a nie jakies zalosne rozmowy sterowane... (jesli komus sie one podobaja to przestana jesli trafi na taka gdzie bedzie musial udowodnic cos czego nie popiera i znalezc kilka argumentow:P) tyle ode mnie Temat: No to zaczynamy! Wielkie dzięki, sprawdze też i to Twoje repetytorium do WOSu ^_~ Tu za to masz trochę info. o moim repetytorium => => ksiegarnia.pwn.pl/1418_pozycja.html ^_^ Stron liczy sobie prawie 390 i kosztuje niecałe 30 zł. Jest w nim 11 głównych tematów (podzielonych jeszcze na podtematy): I. Człowiek a społeczeństwo. II. Państwo i inne struktury społeczne. III. Prawo. IV. Niektóre formy współpracy międzynarodowej. V. Współczesne doktryny i ideaologie polityczne. VI. Elementarne wiadomości o prawie karnym. VII. Elementarne wiadomości o prawie cywilnym. VIII. Elementarne wiadomości o prawie rodzinnym. IX. Elementarne wiadomości o prawie pracy. X. Elementarne wiadomości o administracji, samorządzie terytorialnym i prawie administracyjnym. XI. Elementarne wiadomości o finansach publicznych. => Wydaje mi się, że jest tego aż za dużo, nawet jak na poziom rozszerzony ^^" Z Polskiego wygląda to tak: => => wysylkowa.pl/ks297165.html Zawiera - naukę o języku, historia literatury, teoria literatury, wiedza o kulturze i aneks. (jednak wolałam nie ryzykować z polskim i kupiłam repetytorium ^^"). Chociaż osobiście zastanawiam się, czy teoria typu "co to jest morfem?" albo wiedza na temat fonetyki w jakimkolwiek stopniu jest potrzebna na maturę... O.o Angielski => => lorenz.rubikon.pl/matura/macmillan/revise.html W sumie wydaje mi się, że chyba już wczesniej pisałam coś o tych repetytoriach ^^" W każdym razie wypadałoby pokusić się jeszcze o arkusze maturalne do ćwiczeń (podobno to faktycznie działa: im wiecej ich sobie sama przerobisz, tym łatwiej będzie Ci pisać maturę. Jestem ciekawa, czy to prawda...). Iza_1988: mogę Ci conajwyżej przesłać adres mejlowy :p (gg wywaliłam, bo: 1)ludzie za bardzo mnie denerwują; 2)internet mnie denerwuje, komputer też [wolałabym listy pisać ;D]; 3)nie mam czasu na siedzenie przed kompem ^^") mejl: nata_alien@interia.pl ALBO MareAeternitatis@hotmail.com ; D Temat: Chce studiowac tylko psychologie :( Chce studiowac tylko psychologie :( Pisze w imieniu bliskiej znajomej [mam nadzieje, ze sie nie obrazi]. Otoz szukamy/szukam/ona szuka jakiejs porady dot. studiow. Oczywiscie decyzje podejmie sama ale prosze was bardzo o opinie. Otoz jak w temacie, znajoma chce studiowac tylko psychologie, ale niestesty, jest na liscie rezerwowej i na U. Slaskim jak i Jagiellonskim. Nie wiem jak w drugim przypadku ale w pierwszym jest przed nia okolo 55 rezerwowych. Ogolnie szanse w kolejnym naborze sa male. Dostala sie za to na biologie do Wroclawia ale to nie jest jej marzenie. Chce byc psychologiem, uparciuch. Matura poszla jej srednio dobrze. Tzn z polskiego i biologii bardzo dobrze, rzedu 80 kilku procent ale niestety gorzej z angielskim, okolo 50%. Z tym ostatnim to wielki pech, byla dobrze przygotowana [z ustnego miala 19/20] ale chyba jakis glupi blad popsul jej mature :( Wszystkie 3 przedmioty zdawala na poziomie rozszerzonym. No i teraz dylemat, co ma zrobic zeby studiowac psychologie. Ogolnie studia wieczorowe od poczatku do konca jej nie odpowiadaja. Aktualnie jest zdania, zeby za rok znowu zdawac mature i poprawic angielski i moze jeszcze ciut biologie. No ale do tego czasu pozostaje jej tylko nauka z tych 2 przedmiotow co moim zdaniem jest bez sensu. Ja studentem jeszcze nie jestem wiec nie znam sie jak to wyglada na studiach, tzn z roznymi przenoszeniami sie ze studiow wieczorowych na dzienne. Ona jest bardzo zdolna i ambitna i jestem przekonany ze dalaby rade sie zakwalifikowac na ten U. Slaski gdyby miala jeszcze okazje. Jest jeszcze opcja pojscia na studia do Wrocka ale jak juz pisalem, nie marzy sie jej kariera "biologa". Prosze, pomozcie jak tylko potraficie. Kazda sugestia bedzie dokladnie przemyslana i powaznie rozwazona. Z gory dzieki. Temat: poziom w prywatnych uczelniach wyzszych hmm, uczę maturzystów i studentów (w obu przypadkach szkoły prywatne) nie do końca się zgadzam... co do maturzystów - znam 3 (słownie trzech), którzy mają jakiekolwiek zainteresowania pozaszkolne i pozaimprezowe. jeśli chodzi o ogólną wiedzę o świecie tej trójki i całej reszty - słabiutko. ale co ciekawe - łatwo ich czyms zajawić tylko trzeba im to pod nos podunąć, jakoś sami nie wpadną, że istnieje coś poza piwem i kompem. ale jak ich odpowiednio podpuścić to odkrywają z wielkim zdumieniem i zafascynowaniem zarówno filmy Kurosawy jak i konflikt w Irlandii Północnej, a nawet o wyborach na Białorusi mogą dyskutować. studenci - ma doświadczenie zarówno z dziennymi i zaocznymi. zaoczni wypadają o niebo lepiej! dzienni na kierunkach takich jak socjologia czy politologia nie mieli czasami żadnych zainteresowań, żadnych pasji a na zajęcia chodzili podpisywać listę. miałam w zeszłym roku dwie takie gwiazdy co przez 4 godziny w tygodniu (szczęściarze mieli aż tyle lektoratu) potrafiły jedynie oglądać katalogi avonu/oriflamu i żuć gumę. zakładam, że zajęcia nie były do końca beznadziejne skoro reszta grupy w nich dość chętnie uczestniczyła. zaoczni - sama przyjemność. w większości to dorośli, a przynajmniej dojrzali ludzie którzy wiedzą po co są na studiach i na dodatek zazwyczaj muszą pracować żeby mieć na czesne więc im zależy. zajęcia z nimi to sama przyjemność, choć męcząca, bo oni czasami dosłownie rzucają się na wiedzę. chcą zadań, chcą ćwiczeń, mają mnóstwo pytań... a co do znajomości języków obcych... właśnie przeglądam sobie próbne matury i testy maturalne... maturę na poziomie podstawowym z angielskiego można zdać, przy odrobinie szczęscia, w ogóle nie znając języka. nie żartuję, moi uczniowie kiedyś dla żartu zaznaczali losowo odpowiedzi i udało im się nabić te 30%... dla nich to śmieszne, ale tak w sumie to tragiczne. Temat: Wręczono medale "Sprawiedliwy wśród Narodów Świ... Gość portalu: obcy napisał(a): > Polacy powinni nudzic i nudzic przy kazdej okazji i przy kazdym > miedzynarodowym spotkaniu powtarzajac tych pare faktow, niechby > sie mieli pozygac zachodni dyplomaci ale swoje slyszec musza za > kazdym razem dopuki sie W IZRAELSKICH PODRECZNIKACH nie bedzie o > tym pisalo. Oto notatka PAPu sprzed roku: <> ANGIELSKI LORD PROTESTUJE PRZECIWKO INSYNUACJOM WOBEC POLAKOW Lord Belhaven and Stenton w liscie do brytyjskiego ministra oswiaty Davida Blunketta zaprotestowal przeciwko szkalujacym Polakow sformulowaniom w podreczniku historii dla uczniow szkol srednich. Kopie listu, w ktorym zaapelowano tez o podjecie stosownych dzialan otrzymalo polskie MSZ. W podreczniku, z ktorego korzystaja uczniowie zdajacy egzamin GCSE - tzw. mala mature zwykle w 16 roku zycia - i zatytulowanym "Swiat w XX wieku" (The Twentieth Century World) znajduje sie stwierdzenie, ze Hitler realizujac swoj plan zaglady Zydow nie byl odosobniony, poniewaz bylo wielu, ktorzy w jego urzeczywistnieniu pomagali mu. Naleza do nich "Polacy, Ukraincy i ci Francuzi, ktorzy pracowali dla nazistow po inwazji Francji w 1940 roku". Z tego sformulowania - pisze Lord Belhaven and Stenton wynika, ze gdy wszyscy Polacy i Ukraincy z wlasnej, nieprzymuszonej woli wspierali hitlerowcow w dziele zaglady Zydow, jesli chodzi o Francuzow to zarzut ten dotyczy tylko tych, ktorzy formalnie pracowali dla nich, a wiec byli zwiazani sluzbowym stosunkiem pracy. Z tak przyjetego zalozenia, iz Polacy rzekomo kolaborowali z hitlerowcami w urzeczywistnieniu masowej zaglady Zydow - autorzy Neil DeMarco i Richard Radway na stronie 60 wyciagaja "celowo falszywy wniosek", ze dlatego wlasnie ogromna wiekszosc obozow zaglady hitlerowcy umiescili w Polsce. Autor listu prostuje te i inne historyczne nieprawdy. Lord Belhaven and Stenton uznaje sformulowania w podreczniku za obrazliwe dla Polakow, ktorzy byli wojennym sojusznikiem Brytyjczykow. dziennik.pap.com.pl/polskawswiecie/20000717215033.html Temat: WLASCIWA NAUKA JEZYKOW Gość portalu: Ania napisał(a): > A mogę zapytać do jakiej szkoły chodziłaś? Bo jak długo zyję nie słyszałam o > szkole, która przygotowałaby uczniów do zdawania CAE i CPE.... zresztą nawet do > > FC mało która przygotuje. Języki w ogromnej większości szkół to niestety strata > > czasu. Oczywiscie, to nie jest zadna tajemnica. chodzilam do III L.O. w Gdyni im. MArynarki Wojennej. Szkola ma opinie renomowanego liceum, ale naturalnie, nie wszystkie klasy tak mialy. Przeciez wiadomo, ze to nie szkola jako calosc ma znczenie, ale poszczegolni nauczyciele. Np. moja klasa byla podzielona na pol, i druga polowa choc miala ksiazke do FCE, potem do CAE, a potem do CPE, nie skorzystala za bardzo, bo nauczycielka byla nieprofesjonalna i tracila czas na lekcjach, gadajac po polsku o pierdolach. Zdaje sobie sprawe, ze w wiekszosci szkol nie przygotowuje uczniow nawet do matury na poziomie podstawowym, stad ten boom korepetycji. Ja na szczescie mialam "farta" i trafilam na wyjatkowa nauczycielke, ale dla mnie to wlasnie takie lekcje, czyli przepracowane od poczatku do konca sa standartem. NIe bylo miejsca na bezproduktywne tracenie czasu na odczytywanie glosno listy obecnosci z komentarzami, a czemu taki a taki nie przyszedl, ani na szukanie klucza do sali przez 15 min po dzwonku, ani na straszenie nas matura, czy jakim kolwiek egzaminem. Celem bylo nauczyc sie jezyka, a rozwiazywanie roznych testow bylo tylko srodkiem, nie celem samym w sobie. Dlatego, nie rozumiem jak to sie dzieje, ze ludzie NIE sa przygotowywani w szkolach do zdania FCE. Szczegolnie w przypadku szkol, ktore dokonuja podzialu na grupy pod wzgledem zaaansowania, i oferuja rozszerzony program nauczania angielskiego czyli min. 5 godzin w tygodniu. PO prsotu ciezko mi sobie wyobrazic co taki nauczyciel robi, ile lekcji przepada, zeby uczniowie nie byli w stanie przez kiedys 4 teraz 3 lata liceum zaczynajac od poziomu pre- inermediate przygotowac sie do chociazby FCE w grudniu przed matura. Tym bardziej, ze czesto Ci sami nauczyciele nauczaja na kursach przygotowujacych do zdania owych egzaminow. Pozdrawiam, KOciamama. Temat: do pracy??? do pracy??? Dziewczyny, moze jest to wplyw przedluzajacej sie zimy lub zaczatku wiosny (mnie sie zawsze kojarzy lekko ze jak sie snieg roztopi to psie kupy beda smierdziec...) Niemniej jednak zaczelam sie zastanawiac bardzo powaznie czy ja w zyciu moge cos osiagnac, czy sie do czegos nadaje, czy po prostu bylam zbyt naiwna/optymistyczna wybierajac swoje studia... Spisalam sobie nawet rzeczy ktore umiem, zeby sie jakos dowartosciowac i zapytalam na forum o pracy co mozna z takimi kwalifikacjami robic... mozna niewiele... jest mi przykro i jednoczesnie wiem ze od bycia przykro nie bedzie lepiej Stoje na rozdrozu... bije sie z wieloma myslami- co zaczac robic, w jakim kierunku sie starac, sama nie jestem pewna. Dlatego pisze do Was , rozrzuconych po calym swiecie, z doswiadczeniem i moze innymi pomyslami- moze cos przeoczylam analizujac moja liste? Moze oprocz rzeczy o ktorych mysle moglabym robic jeszcze cos innego? Dziewczyny pomozcie mi prosze troszke Tu spisuje rzeczy ktore umiem, w ktorych mam doswiadczenie: nauczyciel niemieckiego i angielskiego ( czyli przygotowanie pedagogiczne) angielski niemiecki (oba bardzo dobrze) rosyjski - zdawalam mature, potrafie sie porozumiec, w razie potrzeby nalerzy odkurzyc francuski- podstawowy- potrafie powiedziec komus ze ma ladne oczy i zapytac gdzie mam jechac itp. polski oczywiscie studiuje obecnie na poziomie magisterskim anglistykae (major) psychologie i socjologie ( minors= przedmioty poboczne) zrobilam dodatkowe studium (roczne) zarzadzania kadrami i odbylam w HR'ach 5 miesieczna praktyke, przy czym nie zajmowalam sie treningami czy czyms takim, lecz zwyklymi sprawami codziennymi- podania, korespondencja, sprawy urlopowe pracownikow, przygotowywanie Assessment Center dla kandydatow... znam sie na komputerze- umiem poslugiwac sie windowcem i Mac OS X office w porzasiu, photoshop, umiem napisac strone w html szybko sie ucze wieloma rzeczami interesuje i... bardzo nie wierze w siebie. Zastanawialam sie nad "startowaniem" do turystyki, PR lub kontynuowaniem przygody z kadrami. Macie jakies pomysly co mogloby jeszcze pasowac do profilu? Nauczycielem nie moge byc w Niemczech bo oni tu maja inny system a poza tym trezba miec prawo stalego pobytu czy cos w tym stylu Nie mam jak widac przygotowania ekonomicznego, studia nastepne mnie nie kusza. Jeszcze 3 lata bez pracowania/zdobywania doswiadczenia to zbyt dlugo moim zdaniem... No kurcze wszystko pieknie wyglada ale tak na prawde nie mam "prawdziwych" umiejetnosci- typu rachunkowosc albo jakis kierunek inzynierski... Jesli macie jakis pomysl, co powinnam zrobic, na jakie kursy sie zapisac, zeby tym moim CV zainteresowac potencjalnego pracodawce prosze piszcie! Temat: Co sie stalo z nasza klasa... Kanoko - w watku o PZPR wspomnialam, ze moj ojcie tez byl w Armii Andersa i wrocil do Polski z Anglii w stopniu kapitana, niestety nie powiem ci w tej chwili w jakim korpusie, mam jedynie taka ozdobna tablice, ktora dostal... jako prezent w swoim zakladzie pracy ze szlakiem bojowym, podobno niepelnym. oczywiscie na poczatek dostanie sie do armii, wiec Wegry, Grcja, potem Syria, Palestyna, Egipt, Libia (Tobruk), Wlochy (wiadomo m.in. Bolonia, Monte Cassino). Niestety, ojciec nigdy nic nie opowiadal, nie przywiazywal wagi do tego, daleki byl od wszelkich kombatanctw i powiedzial, ze nigdy nie pojedzie pod Monte Cassino z taka grupa. Wiem, ze uratowal panu W. zycie wynoszac go rannego spod obstrzalu, i ten pan byl ojcem chrzestnym mojego brata. Ze dwa razy przypominam sobie opowiadanie o tym jak szeregowych zolnierzy trzeba krotko traktowac. Moj ojcie byl utalentowanym czlowiekiem, wlasnie w Anglii uczyl angielskiego tych, ktorzy postanawiali zostac na Zachodzie, chociaz przed wojna jezyka tego nie znal, raz wspomnial w zartach, ze mowi z akcentem oxfordzkim, bo facet na drugim koncu drutu pod Tobrukiem mowil z takim. Z tych czasow mam tutaj po nim porzadne zeszyty ze slowkami angielskimi, jak on starannie to prowadzil, poza tym zadnych sentymentow. Nigdy nie pytalam, dlaczego wrocil, po prostu, chociaz przed wojna rozpoczal swoja pierwsza prace zawodowa na zagrabionym Zaolziu, niewiele chyba mial tam jeszcze do stracenia. PS. fajny jest internet, robi swiat malutkim, przed chwila dostalam list od kolegi, z ktorym nawet nie zdazylam zdac matury, bo wyjechal jako rodowity naprawde Niemiec do Niemiec. Znalazl moj e-mail, bo napisalam 1 raz na strone inernetowa naszej szkoly i on ja przegladal. I jak zwykle wychodzi moj brak sentymentow, on wiecej wie o tamtych czasach niz ja, mnie podano ta strone na talerzu, a on sobie - Niemiec - wyszukal. Temat: Raz ,dwa ,trzy... Po kolei. Cudzoziemcy są na filozofii w Monachium ale nie w tym roku. Po raz pierwszy kilka kierunków na LMU oprócz pisemnej prezentacji zdecydowało się na egzamin ustny. Na większość kierunków wystarczy napisać list motywacyjny , swiadectwo i już. Ponieważ filozofia jest mało konkretna i dużo osób było rozczarowanych i po krótkim czasie rezygnowało wprowadzono tę forme egzaminu po raz pierwszy w tym roku. Młoda była jedyną nie Niemką jak na razie. Do tego , jak Ją poinformowali egzaminatorzy ( w liczbie dwóch ) jest osobą ( spośród kilkudziesięciu starających się ) która zna najwięcej języków ))))) Zna biegle trzy ( polski , niemiecki , norweski), czwarty dobrze ( angielski) a dwa ostatnie bardziej z widzenia ale liznęła...( rosyjski i francuski ). W tych dwóch ostatnich jak MUSI to się dogada. Młoda chyba leciała z szybkością karabinu maszynowego sądząc na podstawie tego co zrelacjonowała. Miała zdefiniowac co to jest język , dlaczego filozofia a nie lingistyka , było też o Jej planach innych... przez wiele lat chciała studiować matematyke. Było o etyce i o Jej tożsamości , i jeszcze masa innych pytań ale na razie nie pamiętam. Pół godziny ))) Po czym Młoda na koniec rozmowy z wrodzonym wdziękiem słonia zapodała że Ona chce wiedzieć kiedy dostanie odpowiedż czy się dostała . Panowie profesorowie powiedzieli że za chwilę i kazali Jej opuścic pomieszczenie. Dosłownie po minucie zaprosili z powrotem i powiedzieli że ma jedynkę czyli bdb z komentarzem : Herrvorragend fuer Philophisophie - Studium geeignet. Znaczy że się znakomicie nadaje na studia filozofii nadaje. I w ogóle powiedzieli że się cieszą że wybrała akurat u nich ta studia w mieście M. Jeszcze pozostaje przedrzeć się przez norweską maturę na gruncie niemieckim + egzamin z niemieckiego. Ale oni byli tacy mili i zafascynowani Młodą że jakoś pomogą. Mam nadzieję ! Kran. Temat: Podsumowanie sytuacji w ZSO nr 1 (Rożdzieński) A co z odpowiedzią na zadane pytania : 1. Czy stosunek dyrekcji do uczniów był i jest właściwy. 2. Czy uzasadnione są wątpliwości prawne związane z powołaniem Dyr. Z na dyrektora dwa razy : we wrześniu i czy konkurs był przeprowadzony prawidłowwo ? ( idzie o wybór delegatów nauczycieli i rodziców) 3. Jak traktowane są związki zawodowe? 4. Czy stosowany jest mobbing wobec nauczycieli? 5. Ile można zjeść pizzy ? Przepraszam, czy pracownicy byli zmuszani do świadczeń w naturze na rzecz Z.? 6. Czy matura to była okey? 7. Czy pani Z. rzeczywiście robiła bumelki ( sekretarka na lekcjacj, niebecności w szkole )? 8. Dlaczego zwolniono tylu nauczycieli i skąd sie wzięły sprawy w sądzie ? epidemia jakaś? 9. Czemu pomieszano programy nauczania i czemu nie można wybierać fakultetu i zdawać łaciny i hiszpańskiego ? 10. Kiedy była powołana Dyrektor Lubieniecka i kiedy odwołana ? Na Radzie Pedagogicznej o tym nie mówiono !!!!! 11. Jak bliskie są związki pani Z. z władzami miasta i oświaty ? 12. Która wersja „czarnej listy” nauczycieli została pokazana komisji? 13. Dlaczego nie będzie rozmów z uczniami i rodzicami? 14. Dlaczego oferta szkoły w internecie nie odpowiada rzeczywistemu programowi szkoły ( (np. łacina, włoski itp.)? 15. Dlaczego rusycystka uzupełnia etat w bibliotece a pani Jaskiernia ma pełny etat w naszej szkole, mimo że pracuje jeszcze w innej szkole? 16. Dlaczego nauczyciele, którzy uczyli dotychczas informatyki uczą teraz WOSu i matematyki, a został przyjęty nowy informatyk. 17. Dlaczego niektórym klasom zmieniono nauczycieli, mimo że ci którzy ich dotychczas uczyli nadal pracują w naszej szkole? 18. Dlaczego nauczycielka języka angielskiego uzyskała zgodę na przeniesienie do innej szkoły pod koniec sierpnia, a w naszej szkole klasy I nie mają angielskiego, bo brakuje nauczyciela? 19. Dlaczego inna anglistka poszła na urlop wychowawczy, mimo że wcześniej nie miała takiego zamiaru. 20. Dlaczego fakultety nie zostały umieszczone w planie zajęć od 1 września, ale po interwencji rodziców w kuratorium od 17 września. 21. Czy i tym razem władze będą udawały, że wszystko jest w porządku i zaszczycą nas swoją obecnością z okazji Dnia Języków Europejskich tak, jak to było w przypadku miejskiej inauguracji roku szkolnego. 22. Jak pan Jaskiernia może mówić, że nie wie nic o sytuacji w szkole , skoro dwa razy uczestniczył w spotkaniach z nauczycielami, którzy skarżyli się na dyrektor. Czy mamy szansę na odpowiedź kiedykolwiek ? Temat: Newsletter 30 Szkoła dla cudzoziemców Szkoła dla cudzoziemców Bożena Sobiech, mkm 23-01-2006 , ostatnia aktualizacja 23-01-2006 19:40 Fundacja Edukacji Międzynarodowej w środę podpisze umowę z gminą Wrocław na prowadzenie szkoły międzynarodowej. Jako jedyna wzięła udział w konkursie Zadanie nie będzie nowością dla FEM - od 2002 r. prowadzi przecież jedyną do tej pory we Wrocławiu szkołę międzynarodową przy ul. Zielińskiego (a oprócz niej podstawówkę i gimnazjum Atut dla polskich dzieci). - We Wroclaw International School zaczynaliśmy z kilkoma zagranicznymi uczniami, teraz mamy 70 i listę oczekujących na następny rok - mówi Ewa Carr de Avelon, rzeczniczka FEM. Tłok w WIS w porę dostrzegły władze Wrocławia - w grudniu ogłosiły konkurs na prowadzenie kolejnej takiej placówki. Jedyny wniosek złożyła właśnie FEM. Dostała 388 pkt na 400 możliwych - oceniano wartość merytoryczną programu, doświadczenie, budżet i dotychczasową współpracę z gminą Wrocław. Wiceprezydent Wrocławia Jarosław Obremski: - Dotychczas doskonale się sprawdzali, cieszą się też dobrą opinią rodziców. WIS posiada certyfikat Europejskiego Stowarzyszenia Szkół Międzynarodowych. Językiem wykładowym jest angielski, polski jest językiem obcym - drugim obok francuskiego. Dodatkowe klasy (i 50 nowych miejsc) powstaną w dzierżawionej od miasta willi przy Ojca Beyzyma 17 (tam FEM zaczynała działalność). Ze środków własnych fundacja wyremontuje budynek i przystosuje podwórko, 300 tys. zł tegorocznych dotacji miejskich przeznaczy głównie na wyposażenie: pomoce dydaktyczne, ławki, dywany w klasach nauczania początkowego. Partnerstwo gminy w prowadzeniu szkoły nie oznacza ulgi w opłatach dla rodziców - czesne pozostanie w granicach 8,5-8,9 tys. euro rocznie. Do nowej szkoły trafią dzieci w wieku 4-16 lat. Ewa Carr de Avelon: - Jestem pewna, że znajdą się dzieci na wszystkie zaplanowane miejsca. Już teraz łamiemy sobie głowę, gdzie pomieścić nowych uczniów. Mamy kilkoro Koreańczyków - LG przywozi już do nas swoich pierwszych pracowników. FEM będzie musiała zatrudnić kilkoro nowych nauczycieli. - Powinni nie tylko doskonale władać językiem angielskim [wykładowym - red.], ale też mieć doświadczenie pedagogiczne, potwierdzone odpowiednim certyfikatem - mówi rzeczniczka FEM. To niejedyna nowa propozycja wrocławskiej oświaty. Od września ruszy czteroletnie gimnazjum międzynarodowe, sprzężone z dwuletnim kursem licealnym matury międzynarodowej w V LO. Będzie trzecią taką szkołą w Polsce. Temat: Utopia sprawiedliwości Utopia sprawiedliwości Za 2 miesiące matura. Strach ? Przerażenie? Skąd. Raczej przegrana na starcie. I nie chodzi o zdanie czy nie zdanie. Tylko o dostanie się na studia. Konkretnie na psychologię. Każda (a przynajmniej większość) decyzji w moim życiu jest pełna wątpliwości. Jak na ironię nie decyzja o studiach. Chce psychologii, chcę nią przesiąkać każdego dnia, a nie wtedy kiedy znajdę na nią czas pomiędzy funkcjami kwadratowymi, a morderstwem Popiełuszki. Zalecenia: Studia psychologiczne Starania: 9,5/10 ( brak 0,5pkt. spowodowane czasem spędzonym z przyjaciółmi ) Szanse: bliskie 0 Wniosek: Systemowa paranoja Aby dostać się na studia psychologiczne należy przykładowo i najlepiej zdać: Polski- poziom rozszerzony; Angielski- poziom rozszerzony; Historia- poziom rozszerzony ( względnie biologia, którą jestem w stanie jeszcze zrozumieć. ) Z wynikiem po 80% z każdego z nich masz może jakieś szanse dostania się na studia w innym przypadku nie. Chce zrozumieć. Dlaczego wiedza (bądź niewiedza) o tym, że Józef Haller był dowódcą błękitnej armii w latach 1917-1919 ma decydować o tym czy nadaje się na studia psychologiczne? Czy idealne wypracowanie z „Mistrza i Małgorzaty” Bułhakowa świadczy o tym, że interesuje się psychologią i nadaje się na te studia? Dlaczego nikt nie pyta o moją wiedzę na temat stosunków międzyludzkich, o „czwartej płci”, o zespole Aspergera? Czy to ja nic nie rozumiem, czy oni zwariowali ?! Bunt przeciwko państwu? Systemowi? Życiu? Tak. Tylko równie dobrze mogę buntować się przeciwko temu, że w powietrzu jest więcej azotu niż tlenu. Ale… Jak bunt to konstruktywny i pragmatyczny: Chcę maszyny, która odczyta pragnienia i chęci, a następnie wyśle faksem listę osób „najbardziej chcących” do wszystkich uczelni. Utopia sprawiedliwości. Temat: szkoła jezykowa OXFORD - opinie ??? Uczę się w tej szkole. Najpierw francuski- zrezygnowałam z powodu zbyt dużej ilości materiału(kurs tylko w sobotę od rana co przy okropnym tygodniu w szkole+lenistwo był niemożliwy do ogarnięcia.Jednak to moja wina). W tamtym roku był kurs do matury rozszerzonej z angielskiego. Było w porządku , aczkolwiek korzystaliśmy z tej samej książki na kursie i w szkole co stawało się męczące. W tym roku akademickim zaczęłam kurs do CAE z native speakerem(jeśli źle napisałam bo wybaczcie , ale jestem już troszkę zmęczona). Na początku strasznie ciekawie bo grupa podobna wiekowa(studenci i 3 osoby z liceum). Potem coraz bardziej zaczęło mnie irytować to ,że : 1.większość osób jest nieprzygotowana na zajęcia .brak prac domowych,na pytanie odpowiedzi typu:yes,I think so albo''I haven't got opinion''. 2.notoryczne gadulstwo na zajęciach.większość mojej grupy(w mojej grupie jest 2 studentów, reszta to dziewczyny) to rozszczebiotane dziewczynki , które wciąż gadają o imprezach ,ciuchach itp.Nie ma chwili w której byłyby cicho co podczas listeningu albo readingu jest wkurzające i wywołuje irytację. 3.mam takie 3 koleżaneczki , które są zawsze na ''nie''.zawsze ćwiczenia są nudne, testów być nie może bo kolokwium w następnym tygodniu i milion innych powód. 4.szkoła ''oszukała mnie''(nie w sensie realnym , ale ustnie.zaraz wytłumaczę.) Po pierwsze:kiedy przyszłam pod koniec września to dowiedziałam się ,że zostało 1 wolne miejsce czy 2.więc wynikało ,że w grupie będzie 10 osób.właściciel mówił''zamykamy listę.więcej osób nie będzie.''okazało się ,że jednak będzie.12 osób czyli tyli ile mam na lektoracie na studiach. Po drugie -sprawa podręczników.Przy zapisie ''podręczniki gratis''.Po 2,5 tygodniach okazało się ,że dostaniemy podręcznik jak kupimy ćwiczenia.Najpierw cena za ćwiczenia-30 złotych potem chyba około 40.(dokładnie nie pamiętam , ale była wyższa niż zakładano).Nie kupiłam ćwiczeń, skserowałam jedno i drugie. 5.lektor nie potrafi/nie chce /nie wolno mu(nie wiem które) zapanować nad grupą.Kiedy dzisiaj zwróciłam uwagę grupie ,że nie podoba mi się takie zachowanie to kiedy wchodziłam do sali po przerwie nagle ucichły rozmowy, a przy automacie traktowały mnie jak powietrze co chyba miało być manifestacją''ty jesteś inna, my nie chcemy innych''.Ostatnio lektor uświadomił nam ,że to kurs 2 letni(w umowie napisane ,że jednoroczny po którym powinniśmy zdać CAE).więc różne rzeczy się zdarzają... z rzeczy pozytywnych: 1.schludnie i czysto 2.automaty do kawy i słodyczy działają.(co czasem może być zbawieniem) 3.w miarę przystępne ceny. 4.dobra lokalizacja. i chyba tyle. Temat: Kuchty oderwać się od telewizorów i do garów !!! Gość portalu: P-7777 napisał(a): > Podobno mają ukazać się wszystkie przesłuchania na kasetach ?! > > No to kuchty (m.in. kataryna i katarzyna !!!) zwariują z radości ! Zamawiam 3 kasety z Komisją!Albo 5! Ale stawiam następujące warunki: -Balcerowicz musi odejść, -z komisji musi odejść Michnik i Urban, -niech wódy więcej nie piją bez Millera (Michnik mówi, że Leszek złapał go na komórce-będącej zresztą na podsłuchu- a te niewdzięczne dzieci demokracji go nie zaprosiły, ale może mieli tylko pół litra, to mogę zrozumieć) -Smolana musi wrócić (dla dobra ogółu może przyjść z Panem Miodkiem, który nam szarakom wytłumaczy co chciałPrzedstawiciel UE i Pierwszego Mulata RP Leppera powiedzieć), -chluba LPR-u, zapomniałem jego czcigodnego nazwiska, musi wypowiadać się 3 razy więcej. Ma do tego prawo i wie, że teraz Największy Polski Polityk Romcio Giertych z tatusiem mu nie podskoczy, -posłanka Beger niech udowodni,że potrafi pisać. Jeśli nie potrafi to jak mogła wykonać tak wyczerpującą pracę jak sfałszowanie 2000 podpisów na listach wyborczych? Z drugiej strony jest to możliwe, biorąc pod uwagę fakt , że kobieta przyszła do sejmu po ukończeniu 7 klas a teraz już zdała maturę i studiuje a także uczy się języka angielskiego- czemu te warszawskie feministki tak narzekają? -Nałęcz niech wreszcie wezwie Ministra Pola, żeby Ziobro i Rokita wypytali go co z tymi winietami. Odłożyłem sobie pieniądze na autostrady i teraz co mam z nimi zrobić? -wezwać też należy kogoś z PSL np. Kalinowskiego lub Pierwszego Strażaka RP Pana Premiera Pawlaka. Zachodzi bowiem uzasadnione podejrzenie, że te orły coś wiedzą o biopaliwach. Jak wykręcą sie sianem, jak to chłopy ,to zrobić trzeba konfrontację z Panem Gudzowatym- on na pewno wie ile tego rzepaku trzeba wlać do baku. Ja leję ok. 5 litrów na 55 litrów nieekologicznego (wstyd mi się przyznać)paliwa. -wezwać Szefa Orlenu i niech powie wprost ile oleju rzepakowego a może z oliwek lał w ciągu ostatniego roku Pan Rywin do samochodu Michnika.Podejrzewam, że za mało i Adam po prostu się wnerwił i go nagrał. Kasety muszą być oczywiście ocenzurowane: żadnych Michników, Rywinów, Urbanów, Rapaczyńskich, Niemczyckich , Saddamów itp. jasne??? Temat: kto NIE ma pracy, bo nie ma ZNAJOMOŚCI?? wiesz co, cytrusowa? moim zdaniem trochę kwękasz. głowa do góry - szukaj dalej. mnie też skreślili z listy studentów - nie mam już ubezpieczenia, biletów ulgowych... ani wstępu do klubów studenckich ;) a poważnie, wyprowadziłam się z domu żeby zamieszkać z partnerem, miałam już niby zatrudnienie - okazało się że z obiecywanych 1500 zrobiło się 30(!) złotych i ładnie mi pomachali rączkami na pożegnanie jako osobie nieefektywnej. taaa, pierwsze kroki w samodzielność bolały mocno, zwłaszcza od drugiej połowy miesiąca kiedy zabrakło na jedzenie i na czynsz. zwłaszcza że moja druga połowa jeszcze studiuje i od rodziców dostaje wyłącznie na swoje utrzymanie (połowa czynszu, połowa jedzenia) a ze wzgledu na długotrwałe praktyki w październiku i wrześniu pracy by nie dostał. gdyby nie to że mój partner kopnął mnie w d... i kazał wyjść z domu szukać pracy, to kto wie, może dzisiaj umarłabym z głodu pod kołdrą. dostałam robotę. mało satysfakcjonującą, bez umowy (trzeba jechać w końcu do pośredniaka...), za 500 zł na pół etatu (paranoja słowo etaT i brak umowy chyba się wykluczają?). daję korepetycje i mało chlubnie piszę prace dla durnych maturzystów - w tym miesiącu mój dochód powinien wynieść jakieś 700-800 złotych. nie jest to dużo i nie liczy się do emerytury, ale jest. mężczyzna też dał ogłoszenia o lekcjach angielskiego i czeka. po zakończeniu praktyk chce podjąć pracę w drukarni - też niewdzięczną i za nieduże pieniądze, ale jak zbierzemy do kupy to coś z tego wykrzesamy. jak tak czytam o ludziach którzy rok czy dwa nic nie mogą znaleźć, to myślę sobie że to osoby bardzo odporne psychicznie. nie dałabym rady tyle czasu nic nie robić, zresztą w pewnym momencie zastanawiałam się już czy nie zacząć robić kariery jako roznosicielka ulotek ;) i szczerze mówiąc nie wierzę że przez 12 miesięcy nie można niczego znaleźć. głowa do góry będzie dobrze. Temat: Michnik wziął łapówkę od Rydzyka Gość portalu: Sławek napisał(a): > Zeby wyjaśnić okoliczności wzięcia łapówki od O.Rydzyka należy spełnić niżej > wymienione warunki: > -Balcerowicz musi odejść, > -z komisji musi odejść Michnik i Urban, > -niech wódy więcej nie piją bez Millera (Michnik mówi, że Leszek złapał go na > komórce-będącej zresztą na podsłuchu- a te niewdzięczne dzieci demokracji go > nie zaprosiły, ale może mieli tylko pół litra, to mogę zrozumieć) > -Smolana musi wrócić (dla dobra ogółu może przyjść z Panem Miodkiem, który > nam szarakom wytłumaczy co chciałPrzedstawiciel UE i Pierwszego Mulata RP > Leppera powiedzieć), > -chluba LPR-u, zapomniałem jego czcigodnego nazwiska, musi wypowiadać się 3 > razy więcej. Ma do tego prawo i wie, że teraz Największy Polski Polityk > Romcio Giertych z tatusiem mu nie podskoczy, > -posłanka Beger niech udowodni,że potrafi pisać. Jeśli nie potrafi to jak > mogła wykonać tak wyczerpującą pracę jak sfałszowanie 2000 podpisów na > listach wyborczych? Z drugiej strony jest to możliwe, biorąc pod uwagę > fakt , że kobieta przyszła do sejmu po ukończeniu 7 klas a teraz już zdała > maturę i studiuje a także uczy się języka angielskiego- czemu te warszawskie > feministki tak narzekają? > -Nałęcz niech wreszcie wezwie Ministra Pola, żeby Ziobro i Rokita wypytali go > co z tymi winietami. Odłożyłem sobie pieniądze na autostrady i teraz co mam z > nimi zrobić? > -wezwać też należy kogoś z PSL np. Kalinowskiego lub Pierwszego Strażaka RP > Pana Premiera Pawlaka. Zachodzi bowiem uzasadnione podejrzenie, że te orły > coś wiedzą o biopaliwach. Jak wykręcą sie sianem, jak to chłopy ,to zrobić > trzeba konfrontację z Panem Gudzowatym- on na pewno wie ile tego rzepaku > trzeba wlać do baku. Ja leję ok. 5 litrów na 55 litrów nieekologicznego > (wstyd mi się przyznać)paliwa. > -wezwać Szefa Orlenu i niech powie wprost ile oleju rzepakowego a może z > oliwek lał w ciągu ostatniego roku Pan Rywin do samochodu > Michnika.Podejrzewam, że za mało i Adam po prostu się wnerwił i go nagrał. > -niech O. Rydzyk powie wreszcie czy kupił ten helikopter czy nie. Lata już > nad polskim, chrześcijańskim krajem czy też może na zgniłymi landami UE. > I kto jest pilotem: Giertych, Pęk czy może Nowina-Konopczyna bo chyba nie > Kosmonauta Hermaszeski? No, nareszcie ktoś precyzyjnie ujął istotę rzeczy ! Myślę, iż jeszcze należałoby wyjaśnić jeszcze rolę posłanki Anulki Sobeckiej w aferze Telegrafu, a to w kontekście jej erotycznie rozpasanego związku z Kaczyńskimi (Jareczkiem i Lesiem). Temat: Michnik wziął łapówkę od Rydzyka Michnik wziął łapówkę od Rydzyka Zeby wyjaśnić okoliczności wzięcia łapówki od O.Rydzyka należy spełnić niżej wymienione warunki: -Balcerowicz musi odejść, -z komisji musi odejść Michnik i Urban, -niech wódy więcej nie piją bez Millera (Michnik mówi, że Leszek złapał go na komórce-będącej zresztą na podsłuchu- a te niewdzięczne dzieci demokracji go nie zaprosiły, ale może mieli tylko pół litra, to mogę zrozumieć) -Smolana musi wrócić (dla dobra ogółu może przyjść z Panem Miodkiem, który nam szarakom wytłumaczy co chciałPrzedstawiciel UE i Pierwszego Mulata RP Leppera powiedzieć), -chluba LPR-u, zapomniałem jego czcigodnego nazwiska, musi wypowiadać się 3 razy więcej. Ma do tego prawo i wie, że teraz Największy Polski Polityk Romcio Giertych z tatusiem mu nie podskoczy, -posłanka Beger niech udowodni,że potrafi pisać. Jeśli nie potrafi to jak mogła wykonać tak wyczerpującą pracę jak sfałszowanie 2000 podpisów na listach wyborczych? Z drugiej strony jest to możliwe, biorąc pod uwagę fakt , że kobieta przyszła do sejmu po ukończeniu 7 klas a teraz już zdała maturę i studiuje a także uczy się języka angielskiego- czemu te warszawskie feministki tak narzekają? -Nałęcz niech wreszcie wezwie Ministra Pola, żeby Ziobro i Rokita wypytali go co z tymi winietami. Odłożyłem sobie pieniądze na autostrady i teraz co mam z nimi zrobić? -wezwać też należy kogoś z PSL np. Kalinowskiego lub Pierwszego Strażaka RP Pana Premiera Pawlaka. Zachodzi bowiem uzasadnione podejrzenie, że te orły coś wiedzą o biopaliwach. Jak wykręcą sie sianem, jak to chłopy ,to zrobić trzeba konfrontację z Panem Gudzowatym- on na pewno wie ile tego rzepaku trzeba wlać do baku. Ja leję ok. 5 litrów na 55 litrów nieekologicznego (wstyd mi się przyznać)paliwa. -wezwać Szefa Orlenu i niech powie wprost ile oleju rzepakowego a może z oliwek lał w ciągu ostatniego roku Pan Rywin do samochodu Michnika.Podejrzewam, że za mało i Adam po prostu się wnerwił i go nagrał. -niech O. Rydzyk powie wreszcie czy kupił ten helikopter czy nie. Lata już nad polskim, chrześcijańskim krajem czy też może na zgniłymi landami UE. I kto jest pilotem: Giertych, Pęk czy może Nowina-Konopczyna bo chyba nie Kosmonauta Hermaszeski? Temat: Nauczyciel - najgorszy zawód? Pracowałam w szkole przez 11 lat - 9 w podstawówce na wsi (w tym przez dwa lata w gimnazjum), 2 w zespole szkół zawodowych w dużym mieście. Na wsi było znośnie - bywały trudne chwile, ale wynagradzało mi je poczucie misji. Uczyłam tam angielskiego, przygotowywałam starszą młodzież do matury i egzaminów, pisałam miejscowym listy i życzenia świąteczne. Czułam się potrzebna, a ludzie pozdrawiali mnie na ulicy i mówili: "Jak dobrze, że panią tu mamy". Niestety, z przyczyn rodzinnych musiałam wrócić do miasta. Znalazłam tu pracę we wspomnianym ZSZ i zapału starczyło mi na rok. W połowie drugiego miałam dosyć, nie umiałam się przestawić na funkcjonowanie w roli zbędnego trybika w wielkim molochu oświatowym. Czułam się wyczerpana i wypalona, zaczęłam się starać o urlop zdrowotny. Niestety, odmówiono mi go, więc w desperacji wzięłam sobie sama i złożyłam wypowiedzenie. Uważam, że bez wielkiego powołania dłużej niż 10 lat w szkole pracować się nie da. Najgorsze jest stałe obciążenie psychiczne - myślenie o szkole przez 24 godziny na dobę, koszmar wystawiania ocen i przeżywanie podwójnych konfliktów - z przełożonymi i "żywym materiałem", z którym na co dzień się zmagasz. Gwóźdź do trumny to tzw. prawa ucznia - uczeń wie, że może wszystko, a nauczyciel nic, więc bezczelnie to wykorzystuje. Jestem natomiast jednym z nielicznych nauczycieli, który miał szczęście do pieniędzy - na wsi dostawałam wysoki dodatek motywacyjny, w mieście dorabiałam zajęciami w szkole dla dorosłych, zawsze miałam sporo korepetycji i jakoś to się kręciło. Nie wiem, czy wrócę do szkoły mając w perspektywie 20 lat do emerytury - nie wyobrażam sobie tak stresującej pracy w wieku lat sześćdziesięciu. Temat: Michael Schumacher - sylwetka ide spac wiec to juz rzeczywiscie ostatni moj ... .. post - gratuluje ilosci matur, chopin, wg. mnie to jednak jakosc, nie ilosc sie liczy... W swoim poscie ponownie odbiegasz od tematu, twierdzisz nagle, iz Schumi nie jest twym idolem choc pierwszy twoj list krytykowal goscia, ktory mial juz Schumiego dosc, powolywales sie na Kubice, wg. ktorego Polacy F1 nie znaja/nie rozumieja jej (semantyczna roznica - jesli oczywiscie "rozumiesz" pojecie semantyki, chopin - miedzy tymi pojeciami jest znikoma: jesli sie czegos nie zna to trudno to .... zrozumiec!!!). Najlepszy jest jednak twoj wtret o ..... polskich kompleksach! Kto je ma, chlopie? Polscy fani F1, ktorym Schumi sie nie podoba? Czy tez 80% angielskich fanow, o ktorych wspominalem wczesniej? Poczytaj chlopie (jesli oczywiscie potrafisz; jak masz klopoty to pomoge ci tlumaczyc takze teksty francuskie czy hiszpanskie) sportowe gazety w Europie: zadne, poza niemieckimi, - niemiecki .... kompleks, chopin??? - nie uwazaja odejscia Schumi z F1 za tragedie, wiekszosc wprost pisze o bardzo dwuznacznej karierze Niemca, wielu z nich wyraza wrecz ulge, iz odszedl! Na tym forum mozna pisac co sie chce: z sensem badz nie, ciebie zaliczam niestety do drugiej kategorii: w pierwszym poscie cytujesz Kubice, krytykujac fana, ktory ma dosc Schumiego, w nastepnych wykazujesz zas wlasna ignorancje dotyczaca F1 podpierajac sie znow, kompletnie bez sensu, Kubica. Nagle tez sie okazuje, iz ..... nie jestes fanem Schumiego, nie chcesz tez go bronic przed ..... polskimi kompleksami.... Czy ktos te kompleksy pokazal? Nikt - spij wiec spokojnie, chopin, na twoje nastepne/durne/nielogiczne/bezsensowne posty odpisywal juz nie bede, aha, z polskiego obywatelstwa juz dawno zrezygnowalem: nie chcialem byc kojarzony z takimi jak ty ciemniakami! Temat: Jak wiele warty jest na rynku pracy certyfikat ZMP ZMP = Zentrale Mittelstufenprüfung, austriacki odpowiednik to ÖSD Mittelstufe. Egzamin jest trudny i przewyższa trudnością pisemną maturę z języka niemieckiego, świadczy więc o porządnej znajomości języka. Dla mnie jest jasne, że jeśli ktoś zdał ten egzamin, poradzi sobie i na rozmowie kwalifikacyjnej w Niemczech. A być może przy kilku kandydatach na miejsce certyfikat zadecyduje – osoba taka jest ambitna, świadomie kształtuje swoje życie zawodowe, dziś certyfikat a jutro zawodowy kurs specjalistyczny. W tej sprawie można zapytać na forum kobieta przedsiębiorcza. Najmodniejszym ostatnio tematem w nauczaniu języków jest tzw. Sprachenportfolio i europäischer Referenzrahmen. O co chodzi. Otóż każdy pracownik w zjednoczonej Europie, czyli również my, aby wykazać znajomość języków będzie musiał posiadać takie portfolio językowe z całą dokumentacją pokazującą przebieg nauki języka obcego (od kiedy do kiedy uczył się języka, gdzie, zdane egzaminy, kontakty z cudzoziemcami- zdjęcia z wymiany, listy, próbki najlepszych prac itd.). Są ustalone stopnie zaawansowania językowego wg Referenzrahmen Niveau A1 – A2 – B1 – B2 – C1 – C2 i co trzeba umieć na poszczególny stopień. Certyfikat ZMP odpowiada stopniowi C1, a więc wyżej jest już tylko C2. Reasumując: jeżeli do firmy zgłosi się cudzoziemiec (np. Hiszpan szuka pracy w Wiedniu) ze znajomością języka niemieckiego na poziomie C2 , języka angielskiego na poziomie C1, języka francuskiego na poziomie B2, dyrektor będzie miał dokładną informację o jego umiejętnościach. Jest to pomysł nowy, standardem w Europie stanie się nieprędko, ale już obecni gimnazjaliści i uczniowie szkół ponadgimn. powinni założyć portfolio dla każdego języka. Mehr dazu: www.vhsbe.ch/pro_raster.html Temat: Nowa Matura z Języka Angielskiego – 2005 !!! Nowa Matura z Języka Angielskiego – 2005 !!! Masz zastrzeżenia co do twojego wyniku z Nowej Matury z Języka Angielskiego? Jeśli tak, to możesz wysłać listem poleconym do odpowiedniej Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej podanie – wniosek o wydanie kserokopii poprawionej pracy – masz do tego prawo. Uwagi praktyczne – tylko list polecony, nie zwlekaj wyślij wniosek do OKE jak najszybciej, argumentując to krótkimi terminami rekrutacji na studia oraz tym, że ewentualna korekta wyniku z egzaminu maturalnego dokonana przez OKE może wpłynąć na przyjęcie na dany kierunek studiów. OKE może żądać od wnioskodawcy opłaty za wydanie kserokopii (20gr/1strone), dlatego we wniosku należy zaznaczyć, że wnioskodawca gotów jest ponieść koszty sporządzenia i przesłania kserokopii. Po otrzymaniu od OKE kserokopii twojej pracy – możesz zlecić fachowcowi, najlepiej „native speaker” weryfikacje twojej pracy, a następnie możesz złożyć do OKE (listem poleconym lub osobiście) reklamacje – wniosek o zmianę wyniku punktowego z egzaminu maturalnego, argumentując to błędami wskazanymi przez native speaker- a. Język angielski występuje w wielu „odmianach” Brytyjski, Irlandzki, Szkocki, Amerykański, Kanadyjski, Australijski, Nowa Zelandia, itd., a w każdym z nich wiele niuansów. Każda poprawna WYPOWIEDŹ PISEMNA na egzaminie (w dowolnej odmianie angielskiego) powinna być oceniona pozytywnie, podczas gdy w praktyce polski egzaminator kreśli nieznane dla siebie samego sformułowania. Gra idzie o 15 pkt. na poziomie podstawowym, 18 pkt. rozszerzonym, a dla klas dwujęzycznych 20 pkt. arkusz I i 30 arkusz II. Jeśli się na to zdecydujesz to wyślij sms-a z tekstem „MATURA” pod nr 508 618 770 a otrzymasz adres pocztowy pod który możesz wysłać listem poleconym: - dwa egzemplarze kserokopii twojej pracy z języka angielskiego otrzymanej od OKE, - zaadresowaną kopertę zwrotną do ciebie + nienaklejone znaczki na list o nominale 4zł, - banknot o nominale: 50 PLN za arkusz I poziom podstawowy / 100 PLN za arkusz II i III poziom rozszerzony / 200 PLN za arkusz I i II klasy dwujęzyczne, Maksymalnie do siedmiu dni od daty otrzymania od ciebie przesyłki, zostanie wysłana do ciebie (listem poleconym) zweryfikowana przez native speaker of English praca, w tym zweryfikowana WYPOWIEDŹ PISEMNA: - jeden arkusz z zaznaczonymi błędami popełnionymi przez egzaminatora, - krótki opis każdego błędu egzaminatora, wraz z podaniem źródła na które można się powołać przy reklamacji kierowanej do OKE (najczęściej jeden ze słowników gramatycznych – strona, pozycja), Jeśli będziesz zadowolony z weryfikacji pracy maturalnej to możesz polecić ten sposób kolegom i koleżankom. Uwaga: Jeśli w twojej pracy będą występowały błędy popełnione przez ciebie, a których egzaminator nie wykrył (czyli na twoją korzyść) to błędy te nie będą wskazywane przez native speaker-a. Wskazywanie tych błędów wymaga „kolejnego banknotu” o odpowiednim do poziomu egzaminu nominale. Temat: MATERIAŁY NIEZBĘDNE NA MATURE MATERIAŁY NIEZBĘDNE NA MATURE Cześć Dwa lata temu sam zdawałem maturę i wiem jaki to stres , szczególnie, gdy przez 3 lata nic się nie robiło, a w 4 klasie chce się zdać ten egzamin. Na rok przed maturą zacząłem zbierać ściągi. Efektem mojej pracy jest ponad 700 MB ściąg z takich przedmiotów jak: - język polski (prace przekrojowe na maturę pisemną, motywy, opracowania epok literackich, streszczenia lektur, a także całe lektury, szczegółowo opracowane pytania na maturę ustną, gotowe do druku wypracowania - mini, analizy wierszy, biografie, opisy bohaterów, cytaty, program literat, plany prac + gratis e-booki) = łącznie 310 MB - matematyka (głównie wzory z poszczególnych działów z zakresu szkoły średniej, programy: kalkulatory, rysowanie wykresów) = łącznie 220 MB - język angielski (topiki, sytuacje, gramatyka, teksty, opracowane czasy, spis czasowników nieregularnych, słownik angielsko-polski i polsko-angielski) = 110 MB - język niemiecki (czasowniki, zdania - mogą się przydać) = 1 MB - geografia (referaty, spis stolic, informacje, ściągi gotowe do wydruku, omówienia, krainy, mapy Polski, Europy i świata, Unia Europejska) = 27 MB - historia (referaty, informacje, ściągi gotowe do wydruku, wypracowania, daty) = 38 MB - chemia (informacje, wzory, układ okresowy pierwiastków) = 3 MB - biologia (informacje w sam raz na powtórzenie, ściągi gotowe do wydruku, wypracowania, testy, charakterystyki) = 10 MB - porady, jak najefektywniej przygotowac sie do matury I to nie wiem czy wszystko napisałem, ale starałem się. Płyta ta na pewno Ci się przyda do matury i nie tylko. Znaczną lość płytek już sprzedałem i Ci, którzy ją kupili byli zadowoleni. Na płycie znajduje sie bardzo dużo prac maturzystów, ktorzy dostali na egzaminie pisemnym ocene min. 4. Wszystkich, którzy ją już zamówili proszę o przesłanie opinii na mojego e- maila, także nie myślcie, że to jakaś ściema. Osoby, które piszą, że ich ściągi są najlepsze w sieci i podają się pod kilkoma różnymi nickami, są dla mnie „śmieszne”. Wszystkie przedmioty, które wymieniłem znajdują się na jednej płycie, która kosztuje 19zł. Myślę, że nie jest ona wygórowana w porównaniu do innych tego typu ofert. Płytkę możecie zamawiać wysyłając do mnie e-maila na adres assistant@go2.pl. Należy wpisać swoje imię, nazwisko, dokładny adres(ulica, nr domu, kod pocztowy). Pieniądze możecie wpłacać na moje konto (numer konta podam jak otrzymam od was zamówienie). Specjalnie nie wysyłam tego za zaliczeniem pocztowym, ponieważ kosztowało by to was dod atkowe 8 zł., a tak idąc bezpośrednio do banku PKO BP za taką transakcje zapłacicie 0 zł. Czyli wyniesie was to tylko 19zł. Materiały nagrywane są na płytach najwiekszej jakości, przeważnie na TDK i VERBATIM. Przesyłkę otrzymacie listem priorytetowym, w ciągu 3 dni od wpłaty pieniędzy. Dysk zapakowany jest w specjlanej kopercie, wiec na pewno sie nie uszkodzi podczas podróży. Myślę, że dzięki tej płytce będziecie czuli się bardziej pewni. Na pewno skorzystacie z niej nie mniej niż ja. POZDRAWIAM!!! i życze powodzenia na maturze Temat: MATERIAŁY NA MATURE ZE WSZYSTKICH PRZEDMIOTOW MATERIAŁY NA MATURE ZE WSZYSTKICH PRZEDMIOTOW Cześć Dwa lata temu sam zdawałem maturę i wiem jaki to stres , szczególnie, gdy przez 3 lata nic się nie robiło, a w 4 klasie chce się zdać ten egzamin. Na rok przed maturą zacząłem zbierać ściągi. Efektem mojej pracy jest ponad 700 MB ściąg z takich przedmiotów jak: - język polski (prace przekrojowe na maturę pisemną, motywy, opracowania epok literackich, streszczenia lektur, a także całe lektury, szczegółowo opracowane pytania na maturę ustną, gotowe do druku wypracowania - mini, analizy wierszy, biografie, opisy bohaterów, cytaty, program literat, plany prac + gratis e-booki) = łącznie 310 MB - matematyka (głównie wzory z poszczególnych działów z zakresu szkoły średniej, programy: kalkulatory, rysowanie wykresów) = łącznie 220 MB - język angielski (topiki, sytuacje, gramatyka, teksty, opracowane czasy, spis czasowników nieregularnych, słownik angielsko-polski i polsko-angielski) = 110 MB - język niemiecki (czasowniki, zdania - mogą się przydać) = 1 MB - geografia (referaty, spis stolic, informacje, ściągi gotowe do wydruku, omówienia, krainy, mapy Polski, Europy i świata, Unia Europejska) = 27 MB - historia (referaty, informacje, ściągi gotowe do wydruku, wypracowania, daty) = 38 MB - chemia (informacje, wzory, układ okresowy pierwiastków) = 3 MB - biologia (informacje w sam raz na powtórzenie, ściągi gotowe do wydruku, wypracowania, testy, charakterystyki) = 10 MB - porady, jak najefektywniej przygotowac sie do matury I to nie wiem czy wszystko napisałem, ale starałem się. Płyta ta na pewno Ci się przyda do matury i nie tylko. Znaczną lość płytek już sprzedałem i Ci, którzy ją kupili byli zadowoleni. Na płycie znajduje sie bardzo dużo prac maturzystów, ktorzy dostali na egzaminie pisemnym ocene min. 4. Wszystkich, którzy ją już zamówili proszę o przesłanie opinii na mojego e- maila, także nie myślcie, że to jakaś ściema. Osoby, które piszą, że ich ściągi są najlepsze w sieci i podają się pod kilkoma różnymi nickami, są dla mnie „śmieszne”. Wszystkie przedmioty, które wymieniłem znajdują się na jednej płycie, która kosztuje 19zł. Myślę, że nie jest ona wygórowana w porównaniu do innych tego typu ofert. Płytkę możecie zamawiać wysyłając do mnie e-maila na adres assistant@go2.pl. Należy wpisać swoje imię, nazwisko, dokładny adres(ulica, nr domu, kod pocztowy). Pieniądze możecie wpłacać na moje konto (numer konta podam jak otrzymam od was zamówienie). Specjalnie nie wysyłam tego za zaliczeniem pocztowym, ponieważ kosztowało by to was dod atkowe 8 zł., a tak idąc bezpośrednio do banku PKO BP za taką transakcje zapłacicie 0 zł. Czyli wyniesie was to tylko 19zł. Materiały nagrywane są na płytach najwiekszej jakości, przeważnie na TDK i VERBATIM. Przesyłkę otrzymacie listem priorytetowym, w ciągu 3 dni od wpłaty pieniędzy. Dysk zapakowany jest w specjlanej kopercie, wiec na pewno sie nie uszkodzi podczas podróży. Myślę, że dzięki tej płytce będziecie czuli się bardziej pewni. Na pewno skorzystacie z niej nie mniej niż ja. POZDRAWIAM!!! i życze powodzenia na maturze Temat: SCIAGI NA MATURE I NIE TYLKO SCIAGI NA MATURE I NIE TYLKO Cześć Dwa lata temu sam zdawałem maturę i wiem jaki to stres , szczególnie, gdy przez 3 lata nic się nie robiło, a w 4 klasie chce się zdać ten egzamin. Na rok przed maturą zacząłem zbierać ściągi. Efektem mojej pracy jest ponad 700 MB ściąg z takich przedmiotów jak: - język polski (prace przekrojowe na maturę pisemną, motywy, opracowania epok literackich, streszczenia lektur, a także całe lektury, szczegółowo opracowane pytania na maturę ustną, gotowe do druku wypracowania - mini, analizy wierszy, biografie, opisy bohaterów, cytaty, program literat, plany prac + gratis e-booki) = łącznie 310 MB - matematyka (głównie wzory z poszczególnych działów z zakresu szkoły średniej, programy: kalkulatory, rysowanie wykresów) = łącznie 220 MB - język angielski (topiki, sytuacje, gramatyka, teksty, opracowane czasy, spis czasowników nieregularnych, słownik angielsko-polski i polsko-angielski) = 110 MB - język niemiecki (czasowniki, zdania - mogą się przydać) = 1 MB - geografia (referaty, spis stolic, informacje, ściągi gotowe do wydruku, omówienia, krainy, mapy Polski, Europy i świata, Unia Europejska) = 27 MB - historia (referaty, informacje, ściągi gotowe do wydruku, wypracowania, daty) = 38 MB - chemia (informacje, wzory, układ okresowy pierwiastków) = 3 MB - biologia (informacje w sam raz na powtórzenie, ściągi gotowe do wydruku, wypracowania, testy, charakterystyki) = 10 MB - porady, jak najefektywniej przygotowac sie do matury I to nie wiem czy wszystko napisałem, ale starałem się. Płyta ta na pewno Ci się przyda do matury i nie tylko. Znaczną lość płytek już sprzedałem i Ci, którzy ją kupili byli zadowoleni. Na płycie znajduje sie bardzo dużo prac maturzystów, ktorzy dostali na egzaminie pisemnym ocene min. 4. Wszystkich, którzy ją już zamówili proszę o przesłanie opinii na mojego e- maila, także nie myślcie, że to jakaś ściema. Osoby, które piszą, że ich ściągi są najlepsze w sieci i podają się pod kilkoma różnymi nickami, są dla mnie „śmieszne”. Wszystkie przedmioty, które wymieniłem znajdują się na jednej płycie, która kosztuje 19zł. Myślę, że nie jest ona wygórowana w porównaniu do innych tego typu ofert. Płytkę możecie zamawiać wysyłając do mnie e-maila na adres assistant@go2.pl. Należy wpisać swoje imię, nazwisko, dokładny adres(ulica, nr domu, kod pocztowy). Pieniądze możecie wpłacać na moje konto (numer konta podam jak otrzymam od was zamówienie). Specjalnie nie wysyłam tego za zaliczeniem pocztowym, ponieważ kosztowało by to was dod atkowe 8 zł., a tak idąc bezpośrednio do banku PKO BP za taką transakcje zapłacicie 0 zł. Czyli wyniesie was to tylko 19zł. Materiały nagrywane są na płytach najwiekszej jakości, przeważnie na TDK i VERBATIM. Przesyłkę otrzymacie listem priorytetowym, w ciągu 3 dni od wpłaty pieniędzy. Dysk zapakowany jest w specjlanej kopercie, wiec na pewno sie nie uszkodzi podczas podróży. Myślę, że dzięki tej płytce będziecie czuli się bardziej pewni. Na pewno skorzystacie z niej nie mniej niż ja. POZDRAWIAM!!! i życze powodzenia na maturze Temat: CZY FIRMA ITC TO KANT???????? przekopiowalem ponizej czesc informacji jakie dostalem z ITC, jak ktos jest zainteresowany to moge na email przyslac cale 3 strony w Wordzie to co dostalem od ITC na email. Dodam ze sam jestem po 0.5 rocznym kursie angielskiego w Australii, tam mam zdany certyfikat IELTS na poziom 6.0 co jest dobrym wynikiem troche wyzej niz poziom FCE; w trakcie trwania kursu pracowalem tam legalnie w restauracji jako kelner/barman 5 tygodni, jako pracownik na lini produkcyjnej 12 tygodni i troche na budowie moze z miesiac; moje papiery wystawione po angielsku nie zrobily na nich wrazenia, tak samo to ze dosc dobrze znam angielski, raczej bylo to negatywne wrazenie, a teraz sedno: Koszt programu Opłata za program wynosi 800 funtów. Po otrzymaniu listu intencyjnego z Londynu potwierdzającego rejestrację na programie oraz faktury VAT pro forma należy dokonać pierwszej części płatności za program w wysokości 400 funtów. Pozostałą część płatności (£400) należy uiścić przy otrzymaniu pozwolenia na odbywanie praktyk/stażu Do pierwszej wpłaty oraz do pozostałej części płatności należy doliczyć każdorazowo koszty bankowej opłaty operacyjnej (pokrywającej koszty przelewów do Wielkiej Brytanii) w wysokości 100 PLN (osobno za pierwszą wpłatę oraz osobno za pozostałą część płatności). Kurs przeliczeniowy funtów na złotówki będzie obliczony wg kursu sprzedaży funta brytyjskiego umieszczonego na stronie Narodowego Banku Polskiego www.nbp.pl w dniu sprzedaży usługi. Warunki udziału w programie W celu rozpoczęcia procedury kwalifikacyjnej należy złożyć następujące dokumenty (w języku angielskim): 1. CV (wg wzoru ITC); 2. list aplikacyjny (wg wzoru ITC). Po ich otrzymaniu kandydaci odbędą rozmowę w języku angielskim (osoby pragnące zakwalifikować się na powyższy program powinny posługiwać się językiem angielskim w stopniu co najmniej podstawowym). Po rozmowie zostaną przesłane e- mailem do kandydata poniższe dokumenty, które podpisane należy dostarczyć do ITC: 1. formularz zgłoszeniowy; 2. warunki wyjazdu; 3. opis programu. Do dokumentów należy dołączyć zdjęcie legitymacyjne (również w formie elektronicznej) oraz ksera: świadectwa maturalnego lub dyplomu ukończenia technikum/liceum zawodowego lub zaświadczenia/dyplomu ze studiów. Osoby, które nie posiadają matury i/lub dyplomu ukończenia szkoły średniej powinny złożyć zaświadczenie potwierdzające co najmniej 6-miesięczne doświadczenie w branży hotelarskiej/gastronomicznej lub pracy na stanowisku barmana/kelnera. Ponadto należy złożyć w ITC posiadane referencje w od byłych pracodawców i/lub z uczelni oraz kopie wszystkich posiadanych dyplomów i certyfikatów. Dokumenty te w razie potrzeby zostaną przetłumaczone na język angielski przez tłumacza przysięgłego za pośrednictwem ITC. Szczegóły w dziale: Tłumaczenia. Po otrzymaniu w/w dokumentów zostaną one przesłane do organizatora brytyjskiego do Londynu. Na około 2 tygodnie przed planowanym wyjazdem kandydat otrzyma informacje o konkretnym miejscu odbywania programu. Procedura zorganizowania miejsca stażu od momentu wpłaty zadatku wynosi od 4 do 8 tygodni (uzależnione jest to od Home Office w Londynie – urzędu zajmującego się wydawaniem odpowiednich pozwoleń w Wielkiej Brytanii). Zalecane jest opłacenie dodatkowo ubezpieczenia KL i NW, szczegóły w dziale Ubezpieczenia. Dojazd do Wielkiej Brytanii może być zorganizowany za pośrednictwem ITC. Szczegóły w dziale: Przewozy autokarowe i lotnicze. W przypadku rezygnacji z uczestnictwa w programie potrącona zostanie opłata w wysokości 400 funtów. I co wy na to zwolennicy uczciwosci firmy ITC? bo ja po przeczytaniu takeigo czegos i udaniu sie osobiscie z moimi papierami do biura ITC, rozmowie tam mam opinie wyrobiona na temat tych oszustow, jestem teraz w Anglii i to bez pomocy oszukanczej firmy ITC, sam sobie dalem rade. Polcam wwszystkim omijanie tej firmy z daleka. Strona 2 z 4 • Wyszukano 174 rezultatów • 1, 2, 3, 4 |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||