Widzisz wypowiedzi wyszukane dla zapytania: Jak napełnić toner

Z tonerem glowy nie dam, regeneruja, ale jak ? Musze kiedys podpisac


podobnie, pojemnik uzupelniajacy do 4L kosztuje ok 50-60zl

Za to np naprawa podajnika papieru = cena nowej drukarki :-)
Chociaz ostatnio troche sie polepszylo, i naprawy przestaja byc drozsze
od drukarki  :-)


a to juz niezleznie od firmy - w kazdej  drukarce sie zuzywa ...

A tak w ogole to chetnie przestalbym kupowac HP w ramach rewanzu
za spadek jakosci, brak serwisu, nieprzemyslane koncepcje sieciowe,
usuniecie pamieci konfiguracji i pare innych zlosliwosci ...


ja tez (nie podoba mi sie 5L wolalbym cos takiego jak 4L tylko w wyzszej
rozdzielczosci ..)
Z serwisem na szczescie nie mialem kontaktu ale slyszalem o bardzo wysokich
stwakach za serwisogodziny...

Slawek

Tak... tylko pozostaje kilka ale...

1) Lexmark 3200 owszem nawet za 380 PLN, ale...
2) Skad to 350 za tusze !!?? Znacznie ponizej 300, jezeli juz...
3) do nowej drukarki rzadko kiedy ( czytaj "prawie nigdy") producent nie
doklada pelnych tuszy, zwykle sa to "startery" napelnione najwyzej do
polowy, podobnie jest z tonerem w laserach

tak wiec kalkulacja troszke mylna... zeby nie powiedziec jak kula w
plot...
... a o ile mnie pamiec nie myli, to 1020 nie miala "zestawu atramentow",
bo
pracowala tylko na jednym, albo kolor, albo...

handlarz


potwierdzam to bo sam kupywalem tego lexmarka i tak w istocie bylo.

pozdrowienia adam

----- Original Message -----

Sent: Sunday, August 13, 2000 10:25 AM
Subject: Odp: drukarke Lexmark 1020-atramentowa

Tak... tylko pozostaje kilka ale...

1) Lexmark 3200 owszem nawet za 380 PLN, ale...
2) Skad to 350 za tusze !!?? Znacznie ponizej 300, jezeli juz...
3) do nowej drukarki rzadko kiedy ( czytaj "prawie nigdy") producent nie
doklada pelnych tuszy, zwykle sa to "startery" napelnione najwyzej do
polowy, podobnie jest z tonerem w laserach

tak wiec kalkulacja troszke mylna... zeby nie powiedziec jak kula w
plot...
... a o ile mnie pamiec nie myli, to 1020 nie miala "zestawu atramentow",
bo
pracowala tylko na jednym, albo kolor, albo...

handlarz

| Zestaw atramentow do  1020 (w sklepie) - ok. 350zl (z vat)
| Lexmark 3200 z kompletem tuszy (w tym samym sklepie) - 420zl (rowniez z
vat)

| roznica: 70zl, a drukarka o niebo lepsza i z gwarancja, nowiutka,
itd......

| nie mam wiecej komentarzy ;))))

| | Drukarka atramentowa Lexmark 1020 w stanie idealnym (bez atramentow)
za
| 50zl

| | 'brachu'

| oferty z P-nia i okolic


--
Chcesz otrzymywac newsy poczta elektroniczna ? Sprawdz http://www.newsgate.pl

1) Lexmark 3200 owszem nawet za 380 PLN, ale...
2) Skad to 350 za tusze !!?? Znacznie ponizej 300, jezeli juz...
3) do nowej drukarki rzadko kiedy ( czytaj "prawie nigdy") producent nie
doklada pelnych tuszy, zwykle sa to "startery" napelnione najwyzej do
polowy, podobnie jest z tonerem w laserach

tak wiec kalkulacja troszke mylna... zeby nie powiedziec jak kula w plot...
... a o ile mnie pamiec nie myli, to 1020 nie miala "zestawu atramentow", bo
pracowala tylko na jednym, albo kolor, albo...

handlarz


Zestaw atramentow do  1020 (w sklepie) - ok. 350zl (z vat)
Lexmark 3200 z kompletem tuszy (w tym samym sklepie) - 420zl (rowniez z
vat)

roznica: 70zl, a drukarka o niebo lepsza i z gwarancja, nowiutka,
itd......

nie mam wiecej komentarzy ;))))

| Drukarka atramentowa Lexmark 1020 w stanie idealnym (bez atramentow) za
| 50zl

| 'brachu'

| oferty z P-nia i okolic

Nie kupuj nic co ma mniej niz 2 MB ramu i drukuje mniej niż 8 stron na
minute lub ma rozdzielczosc mniejsza niz 600 dpi


Hi
Jestem posiadaczem HP 5L kupionej na Allegro. Drukarka w 100% sprawna i
baaardzo ekonomiczna. Toner starczajacy na ok 5000 stron, to koszt rzedu
90zl, przy samodzielnym napelnieniu sam proszek kosztuje tylko 30zl. Moge
polecic ta drukarke, ale najlepiej z rozszerzeniem pamieci do 9 MB. Jesli
bedziesz drukowal tylko tekst i tabelki, to standardowe 1 MB wystarczy przy
300dpi, natomiast przy 600dpi dobrze miec 9MB albo oszukiwac sterownik
(rzadkie zwisy drukarki, ale cos za cos) Drukarka jak na laserowke jest
wolna - 4 strony na minute. Ale trwalosc i jakos wydruku wynagradzaja te
niedogodnosc.
Pozdr.
Wojo

Lexmark Z12,
Te przytkane dysze ujawniły się pod koniec oryginalnego tuszu (kartridż
nie był wtedy jeszcze napełniany).
Teraz jest już zużyta ~1/4 drugiego napełnienia (strzykawka 20ml).


Pozostaje mi w takim razie przyłączyć się do rady MK1973: kup jakiegoś
taniego, używanego lasera. Kilka miesięcy temu po męczarniach z rzadko
używaną atramentówką zdecydowałem się na taki krok - kupiłem na Allegro
HP LJ 4MP za 130 zł (z Postscriptem i pełnym tonerem) a z dna starej
szafy wyciągnąłem 2 zakurzone moduły SIMM i rozbudowałem pamięć z
fabrycznych 2 do 14 MB. Śmiga jak złoto. Wszystkie problemy z
drukowaniem skończyły się momentalnie.

Zastosowanie: druk tekstu, ewentualnie od czasu do czasu jakis prosty
obrazek schematyczny


Kup sobie jakiegoś HP Laserjeta 4/5/6L. Na allegro dostaniesz, toner
tani, łatwo sie napełnia, więc będziesz musiał być zadowolony.

Jedyna stwierdzona przeze mnie na szybko roznica to brak usb w tej 4000.
Dyskwalifikuje brak usb serie 4xxx ?
Uzywam w pracy modeli z serii 4000 (z karta sieciowa) i sprawuja sie
rewelacyjnie.
HP 4000 ma imo fajniejszy wyglad i kartki sa ladnie schowane no i jest
tansza 30zl.


pamietaj ze hp 4000 moze juz wymagac serwisu
laserjet 1200 to tez udana konskturkcja i warto pomyslec

co do tonerow to bardziej dostepne na rynku sa do 1200 jesli chcesz
miniamizlowac koszty druku kupujac gotowe, jesli napelniac samodzielnie to
obojetnie ktora wybierzesz

Slogan "znacznie tanszy w ekspoatacji" powstal z porownania kosztow
opartych o zakup najdrozszych materialow w danej klasie.

Z atramentowych najrozsądniejsze są chyba drukarki HP: zestawy do
napełniania są w każdym sklepie, jak głowica całkiem padnie to się
ją wyrzuci i kupi nową, a jakość wydruku jest całkiem dobra.


Mozna nawet napelniac zwyklym atramentem Pelikan 4001 - cena ponizej
10 PLN za kalamarz. Oczywiscie HP zgrzyta zebami, bo za glowice z
atramentem licza sobie ponad 100 PLN - zgrzyta i straszy utrata
gwarancji itp.

Ogolnym problemem jest sklonnosc do psucia sie podajnikow papieru:
mialem to HP500C, w HP690, w LJ6L i r.i.p. LJIIIP - czesciowo odpowiada
za to zmiana wlasnosci fizyko-mechanicznych gumek na walkach rolkach itp.
po paroletnim uzytkowaniu - przestaja "chwytac" papier jak trzeba.

nie
| zawiodl , choc lepiej zainwaestowac i kupic do niej lepszy papier niz
ten z
| marketow p o10 zl za ryze , bo rolki mitreza go niemilosiernie , pozdro

| a jaki polecasz?

te lepsze polskie z International Paper Kwidzyn , w cenie ok 0 zl za ryze


No faktycznie - tej ceny nikt nie przebije.

A Brother 1430 jest OK.
Toner na 6000 stron dostaniesz za 220 zł (zamiennik), albo i taniej.
Zresztą samodzielne napełnienie jest proste.
Bęben - ok. 500 zł. Jadę na nim już 20 000 stron i na razie nie
wymieniam. Jakość wydruku jest OK.
Razem z ceną papieru wychodzi ok. 10 gr za stronę. Z tanim papierem -
8 gr.
No i zero awarii...

A jak wyglada sprawa napelniania tonerów do drukarek KYOCERA ???


Niestety nie wiem, sam szukam opisu napełnienia kasety do HP LJ 4P.
Jakby ktoś był tak dobry i przeszkolił byłbym wdzięczny.

Pozdrawiam

Eulalka

WROCLAW -0501737781 MOBILE
        -071/3289065 TPSA

Użytkownik "smerf" pisze...

Gdzie we wrocku napełnić kartridże do hp 930 ?


http://www.jw-tonery.com.pl/kontakt/

Ircys

WROCLAW -0501737781 MOBILE
        -071/3289065 TPSA

A tak BTW to w dobie drukarek laserowych w cenie niecałych 400zł,
drukowanie tekstu na plujce mija się z celem :


<Dosyć mocno OT-mam nadzieję, że PLONKi się nie posypią ;-)

W dobie używanych drukarek przywożonych z Niemiec i kosztujących d. ok.
200PLN w górę to kupowanie czegoś nowego mija się z celem :-) Np.  taki
HP LJ4+ - 12 stron/minutę, 600dpi, dwa podajniki(opcjonalnie jeszcze
trzeci), wydajność kasety z bębnem i tonerem 6800 stron(przy
standardowym pokryciu 5%), koszt tonera na jedno napełnienie - ok.
30PLN, koszt regeneracji całej kasety wraz z napełnieniem tonerem - ok.
150PLN. Do tego solidna konstrukcja(w dużej części metalowa), potworna
żywotność(ostatnie egzemplarze były produkowane chyba w 1994 roku) -
nominalnie 200k stron, do 250k dochodzą bez problemu a były też
egzemplarze, które osiągały 500k. Drukarka ta ma tylko trzy wady:
masę(prawie 19kg) i gabaryty ale to się przekłada na jakość wykonania i
solidność konstrukcji oraz dosyć słaby procesor - niestety przy np.
bardziej złożonych PDFach(czytaj przygotowanych niechlujnie lub
zawierających dużą ilość grafiki rastrowej) potrafi się dłużej zamyśleć
i faktyczna prędkość wydruku leci na pysk :-( Z polecanych i
sprawdzonych modeli: HP seria laserjet 4, 4+, 4M, 4M+, 5, 5N, 5M,
ewetualnie 4P i 5P(mniejsze gabaryty, trochę słabsze parametry i
osiągi). Omijać modele 4L i 5L - legendarne kłopoty z podajnikiem papieru.

PS. A jeśli ktoś już się zdecyduje na kupno takiej drukarki to polecam
odbiór osobisty a sprzedawców z Allegro podających lokalizację Ostrów
Wielkopolski radzę omijać szerokim łukiem - nie wiem ile tam się
faktycznie firm mieści ale co najmniej kilka osób(łącznie ze mną) już
się przejechało na takich ofertach.

| Moze i troche głupie, ale od czego wkoncu sa GD ;] Czy raz napełniony
| toner np. do laserowej drukarki (tzn. zregenerowany) moze zostac raz
| jeszcze zregenerowany i jeszcze i jeszcze itd.? A jesli taki toner
| odnawiam w nieskonczonosc to sa jakies minusy? Z gory thx. pozdrawiam

Faktycznie, pytanie w sam raz na GD :-)
Toner to jest ten proszek (najczęściej czarny), który się dosypuje do
kardridża - raczej nie regeneruje się go (choć nie do końca tak jest, jednak
to marginalny problem)
Uściślij pytanie - bo nie wiem co rozumiesz pod pojęciem "regeneracja"
1. dosypanie tonera
2. dosypanie tonera i opróżnienie śmietnika (jeżeli takowy w konstrukcji
kardridża istnieje)
3. dosypanie tonera i opróżnienie śmietnika i wymiana bębna OPC, i
koniecznie listwy zgarniającej.
W ogromnym skrócie - w kardridżu (ależ ja  nie lubię tego słowa w polskiej
pisowni...) elementem zużywającym się który ma największe znaczenie jest
bęben światłoczuły - jeżeli go wymienisz (i listwę - bo wymienia się
komplet) to jeśli nie uszkodzisz mechanicznie konstrukcji,elektrod,
mocowania, łożysk, itd.....  to może Ci posłużyć bardzo długo - bo to jest
wtedy tylko plastikowa skorupa.
Innym problemem są kardridże z chipem, ale to osobny rozdział.....

Pozdrrr... Reksio


hehe no tym pytaniem to mnie zalamales ;] Chodzi mi o to ze mam,
kilkanascie pustych tonerow ktore ida pod mlotek, ale wszyscy cha tylko
oryginalne - ale takich juz raz zregenerowane (co kolwiek to znaczy)
niebardzo. Stad moje question ;] Dzieki. Pozdrawiam.

Witam !

Szukam drukarki laserowej w cenie do 1200 zl.
Drukarka wylacznie do domu pod windowsa , 600 dpi powinno wystarczyc.
Wydruk - najwyzej 7-9 tys na rok.

Moje poszukiwania skonczyly sie na tym :
- HP1000w - 1060 zl , w sumie dosc tani toner nieoryginalny za 200 zl na
2500 str.
- Oki Page 8w lite - 1030 zl , b.tani toner - 93 zl ale wymiana bebna co
8(?) napelnien.
- Lexmark Optra E-312 l - 1250 zl - drogie tonery - 430/700 nieoryg/oryg.
- Minolta 1100 lub 1100l - 1190/880 zl - tonerow w cenniku w ogole nie ma
!

Jak te drukarki sie sprawuja , przede wszystkim chodzi mi o trwalosc i
brak klopotow typu wciaganie kilku stron papieru itp.
Czy tonery zastepcze ( np. laserline ) nie ustepuja oryginalom ?
Wreszcie co znaczy przy Hp1000w - "jakosc 1200 dpi z wygladzaniem" ?
Oczywiscie wiem , ze za ta cene nie mozna spodziewac sie jakis rewelacji
ale
laserowki za 5 tys. bym i tak nie wykorzystal.

p.s. prosze o nieodsylanie do archiwum bo szukalem ale glownie pisze sie o
plujkach.

Pozdrawiam


Witam
Z tych które wymieniłeś polecałbym HP 1000w. Nie miałem okazji przetestować
pozostałych, bo są dosyć rzadkie na polskim rynku, ale właśnie dlatego
polecam tą :-))) Może HP nie oferuje najlepszych drukarek (chociaż złe nie
są na pewno), ale przez wieczność można do nich dostać tanie materiały
eksploatacyjne. A do takiej Minolty proszku nie ma nawet w cenniku :-(

tonerka będzie kosztować pewnie tylko od 80 do 150 zł. Przy czym w 1000w
jest 200 g , a w takiej Oki 8w bodajże 46 gramów proszku. A jak nie
znajdziesz nikogo w Kaliszu - zgłoś się. Prowadzimy też regenerację
wysyłkową - regeneracja HP 1000w kosztowałby 100 zł z kosztami przesyłki.
Pozdrawiam
Krzysztof Karczewski
LH Serwis Komputerowy

czyli co? lac wszystko co wlezie i ile wlezie bo i tak w razie awarii
wymienia glowice na nowa.


Glowice? W HP? Glowica jest zintegrowana z pojemnikiem z atramentem,
i chyba nie podlega gwarancji (jak i inne materialy eksploatacyjne).

poza tym to mi nie za bardzo pasuje, bo przeciez
w momencie, kiedy zbiornik z atramentem "wystrzeli" (po napelnieniu go
jakims chlamem) zalewajac wszyskie mechanizmy, to nie bedzie to spowodowane
uzytkowaniem niezgodnie z wytyczymi producenta. bo przeciez producent na to
pozwolil.


Producent nie moze zabronic uzywania drukarki do wbijania gwozdzi.
Ale rowniez nie jest to zgodne z jego wytycznymi.

poza tym nie rozumiem jeszcze jednego. mianowicie piszesz:

| Mowiac po ludzku: moge uzywac niefirmowego tuszu lub tonera i nic nikomu
do
| tego. Musze sie tylko liczyc z tym, ze w razie wyciekow, serwis niewasko
| skasuje mnie za czyszczenie sprzetu.

wiec gdzie tu gwarancja, za która place? mowic o gwaracji mozna wtedy,
kiedy takie naprawy serwis wykonuje nieodplatnie, tymbardziej, ze takie
uzytkowanie jest zgodne z zaleceniami producenta. choc mi to sie nie
"smieje". w momencie kiedy bule to juz nie mozna mowic o gwarancji. cos tu
nie gra. moze to tylko odnosi sie do drukarek laserowych HP???


Nie wiem gdzie Ty widzisz problem. Przynajmniej w teorii (nie wiem jak
w praktyce, pomimo uzywania pewnej ilosci drukarek HP nie mialem
kontaktow z ich serwisem) wydaje mi sie to oczywiste. Uzywasz firmowych
materialow - wylala Ci drukarka - koszty pokrywa HP. Wsadziles badziew
i wylal - placisz Ty. Mam wrazenie, ze to ogolnie przyjeta zasada
postepowania w takich przypadkach.

Gdzie Ty widzisz zdanie, ze producent zaleca stosowanie nieoryginalnego
atramentu?

Podwójny odbity wydruk, blade obrzeża strony ale to nic z tym co się
stało nagle z dnia na dzień.
Zaczęła drukować czarne poziome pasy grub. 1cm co około 10cm! Wczoraj
wieczorem było ok.
Czy to możliwe aby sama się popsuła tak nagle? Co może być przyczyną?


hmm podejzewam najgorsze :-(
U mnie bylo w ten sposob:
W 97 roku zakupilem 10 sztuk Kyocer FS-600 do firmy. Duza oszczednosc kasy
na pojedynczym wydruku chwalil sprzedawca, bo wymienia sie nie tak jak w HP
caly mechanizm a tylko pojemnik z tonerem. Tego, ze ten pojemnik wymienia
sie w ten sposob, ze odgina sie taki zielony plastikowy cyngiel, ktory
pieknie sie urywa, sprzedawca juz nie dopowiedzial, ale nic to nozyczkami
tez da sie podwazac i wyjmowac toner.
Po 3 latach intensywnego drukowania zaczely sie pojawiac problemy: najpierw
czarna kropka co 5 cm na kazdej kartce w jednej z drukarek, po miesiacu
brudne obrzeza kartek papieru w innej, a na koniec slaby blaknacy wydruk,
ktory dalo sie paluchami rozmazac. I tak oto zadzwonilem do serwisu Kyocery
i dowiedzialem sie ze model ow jest w pewnym sensie przejsciowym i niezbyt
wydarzonym i ze naprawa polegac bedzie na wymianie calego mechanizmu
nagrzewnicy czy ciort wie czego i koszt takiej operacji to 1300 zl brutto i
kupa. Jedna po drugiej trafialy drukarki do magazynu a ostania padla 2002
roku (uzywala ja od poczatku tylko 1 osoba dosc rzadko)
Od tego czasu obiecalem sobie ze nigdy ze swojej strony jakichkolwiek
Kyocer.
Niestety firma zwierzchnia uraczyla nas 3ma Kyocerami FS 1800 + z
"doskonalym"  8-(  rozwiazaniem pojemniczka ze zuzytym tonerem, z ktorym to
pojemniczkiem za diabla nie wiadomo co zrobic jak sie juz napelni. Ani
wyrzucic do kosza (ochrona srodowiska) ani wykorzystac bo to podobno
rakotworcze i niezdrowe jak piorun. Wlasciwie to wypadaloby wyslac w
prezencie firmie Kyocera i niech sie ona z tym meczy.
W czasie jak padaly mi te Kyocery rzucalem kwestie na grupe i odpowiedzi
byly mniej wiecej w temacie ze drukarka jest fajna bo mozna podlozyc sobie
pod krzywa noge od stolu i wtedy stol sie nie chibocze.

i tyle co mam na temat Kyocery
zdrowko
x4y4

gdyz sam sobie napelniam atrament. W zwiazku z tym wazna jest rowniez
latwosc napelniania (ewentualnie tanie cartridge 'alternatywne'). Canon jest
OK?


Canon pewnie też ok - szczególnie od Pixmy 3000 wzwyż, posiadającej
oddzielene kartidże kolorowe (choć to by było bez znaczenia w Twoim
przypadku drukując b/w i to bez skali szarości). Ale pewnie sprzęt
atramentowy tej klasy /nie/ polubi takiego przerobu - taki sprzęt
kupowałbym jak by mi zależało na jakości np. foto, a nie na druku tekstu
w dużych ilościach.

HP odpada bo nie trawie tego topornego softu ( ktory chyba
niedlugo na plycie DVD sie nie zmiesci swoja droga :/ )


Nie wiem jak z dodatkowym softem bo nie używam, ale akurat sterowniki HP
to IMHO duzy atut np. super sprawdzaja się pod innymi systemami jak Linux.

Bardzo licze na szybka odpowiedz bo wlasnie sie wybieram do sklepu, a mam
sporo do wydrukowania......


Na Twoim miejscu "wybrałbym się" raczej na Allegro.pl, dział Drukarki
laserowe ew. do jedenj z firm oferujacych taki sprzęt zza zachodniej
granicy o ile masz jakąś w pobliżu..

Z gory dziekuje !


NP, pozdrawiam

Co do druku tylko na czarno tusz + rzeczony 1020 - troche poniej 200
Za niewiele wiecej mozna dostac Z11 - juz z tuszem czarnym....


Tak... tylko pozostaje kilka ale...

1) Lexmark 3200 owszem nawet za 380 PLN, ale...
2) Skad to 350 za tusze !!?? Znacznie ponizej 300, jezeli juz...
3) do nowej drukarki rzadko kiedy ( czytaj "prawie nigdy") producent nie
doklada pelnych tuszy, zwykle sa to "startery" napelnione najwyzej do
polowy, podobnie jest z tonerem w laserach

tak wiec kalkulacja troszke mylna... zeby nie powiedziec jak kula w plot...
... a o ile mnie pamiec nie myli, to 1020 nie miala "zestawu atramentow",
bo
pracowala tylko na jednym, albo kolor, albo...

handlarz

| "Uzywanie kaset z tonerem innych producentow niz Hewlett-Packard nie
| narusza gwarancji ani zadnego zakupionego od HP porozumienia o osludze.
| Jednakze, jezeli awaria lub uszkodzenie drukarki HP Laser Jet okaze sie
| bezposrednim wynikiem uzywania produktu nie HP, koszt naprawy nie bedzie
| objety gwarancja lub porozumieniem obslugi HP. [...]"

czyli co? lac wszystko co wlezie i ile wlezie bo i tak w razie awarii
wymienia glowice na nowa. poza tym to mi nie za bardzo pasuje, bo przeciez
w momencie, kiedy zbiornik z atramentem "wystrzeli" (po napelnieniu go
jakims chlamem) zalewajac wszyskie mechanizmy, to nie bedzie to spowodowane
uzytkowaniem niezgodnie z wytyczymi producenta. bo przeciez producent na to
pozwolil.



Owszem, bedzie to niezgodne z wytycznymi producenta, ktory_nie_ zaleca (ale
i nie zabrania) uzywania materialow niefirmowych. Czy jedno nie jest
sprzeczne z drugim, to inna sprawa.

poza tym nie rozumiem jeszcze jednego. mianowicie piszesz:

| Mowiac po ludzku: moge uzywac niefirmowego tuszu lub tonera i nic nikomu
do
| tego. Musze sie tylko liczyc z tym, ze w razie wyciekow, serwis niewasko
| skasuje mnie za czyszczenie sprzetu.

wiec gdzie tu gwarancja, za która place? mowic o gwaracji mozna wtedy,
kiedy takie naprawy serwis wykonuje nieodplatnie, tymbardziej, ze takie
uzytkowanie jest zgodne z zaleceniami producenta. choc mi to sie nie
"smieje". w momencie kiedy bule to juz nie mozna mowic o gwarancji. cos tu
nie gra. moze to tylko odnosi sie do drukarek laserowych HP???


Placisz? Wykupiles dodatkowe porozumienie serwisowe? Bo jesli nie, to nie
widze konfliktu. Po prostu gwarancja niektore uslugi obwarowuje pewnymi
zastrzerzeniami. Jesli chlapnal firmowy tusz - no problem, ale jesli
uzywasz strzykawek to prosze bardzo - na wlasne ryzyko. Gwarancji nie

Gwarancji Na Drukarke. Mowic o gwarancji mozna wtedy, kiedy ja masz w reku

niej widziec. Kupujac drukarke zgadzasz sie na taka gwarancje lub tez
mozesz z niej w ogole nie skorzystac. Zreszta gwarancja jest
mocno_ograniczona, a i zeby dokladnie zrozumiec wszystkie niuanse, trzeba
chyba skonczyc prawo.
   Generalnie nie jestem goracym zwolennikiem niefirmowych materialow.
Zwlaszcza, jezeli ktos pisze, ze leje Pelikana za 5 zl. A dlaczego nie
Parkera, lepszy przeciez :))  Albo jakosc, albo koszty - nie da sie jedno i
drugie. Jak ktos chce tanio, to polecam 24-iglowki: na NECu P7 i wkladach
Black Pointa samodzielnie zakladanych do kaset uzyskuje 8 mln. znakow z
tasmy, co daje 0.0013501 pln za strone standardowego maszynopisu.
Wydrukowalem tych stron dziesiatki tysiecy, wiec wiem co pisze. Wiem
rowniez jak wyglada kserokopiarka z przebiegiem ponad 200000, w ktorej
zawsze byl oryginalny toner. Bez zarzutu.
   Nie mam nic przeciwko tym, ktorzy uzywaja alternatywnych zestawow
Pelikana, Basfu czy innych. Ale pewne ryzyko trzeba poniesc.

Pozdrawianko!

Arkadiusz Soroka
Instytut Procesów Informacyjnych Toruń

1) komplet tuszy do 1020 w sklepie Wirtualnej Polski 146.11 + 156.81
 prawie rowno 300 :)) ), a to z wyjatkiem wyprzedazy, jest bardzoooooo drogi
sklep, szacuje, ze moglbym sprzedac taki komplet za jakies 260

2) Z11 o ile sie nie myle jest fabrycznie wyposazona we wklad kolorowy, co
do druku tekstu, IMHO, raczej sie nie nadaje, bo wyglada paskudnie (zawsze
nie trafi ktoryms kolorem i powstaje specyficzna obwodka). Wiec jezeli
chcesz drukowac sam tekst musisz od razu dokupic czarny... co rzeczywiscie
przestaje sie oplacac....  ale tylko dlatego ze 3200 jest juz nieprodukowana
i jest to wyprzedaz, stad dosc atrakcyjna cena ( tak na marginesie, jest juz
nowa seria Z32, Z52)

3) jezeli ktos sobie chce tanio wydrukowac np. prace magisterska to oferta
kolegi jest, IMHO, calkiem znosna, jakies 170

4) tusze na starcie nigdy nie sa napelnione tak, jak te ktore pozniej
kupujesz w sklepiku, dla przykladu ( jade z pamieci, a to akurat pamietam)
do takiego HP 710C sa dwie pojemnosci czarnego tuszu  39 ml i 21 ml, i do
nowej drukarki masz dolaczone 21 ml, a potem kupujesz 39 ml. Nie widzialem
jeszcze sklepiku, ktory by sprzedawal 21 ml , choc w katalogu HP sa, jako
oferta dla tych co malo drukuja, identyczna sytuacja jest z kolorowymi. Ja,

czytac :)))

handlarz


Z cena faktycznie przesadzilem, bo patrzylem na ceny tuszy do 3200. Jednak
poniezej 300 sie razcej nie kupi (przynajmniej normalnie w sklepie).
Zalezy
od sklepu, ale zakladajmy, ze ktos nie ma czasu zeby szukac najtaniej. Po
drugie sam mam Lexmarka 3200 i tusze na starcie byly napelnione dokladnie
tak jak kazdy tusz kupiony pozniej w sklepie. Jak napelnialem faktycznie
drukowala mi znacznie dluzej, ale producent po prostu nie napelnia do
konca
i to niezaleznie czy to jest "starter" czy nie "starter" - a musialem trzy
razy zmieniac czarny bo szybko mi sie glowice pozatykaly prz napelnianiu,
wiec mam jako takie porownanie.
Co do zestawu tuszy - to oczywiscie, ze 1020 ma jeden pojemnik, ale mimo,
ze
najczesciej drukuje sie na czarno, to czasem trzeba cos w kolorze.....
jezeli juz drukara ma taka mozliwosc, to czemu nie korzystac??? I tu
pojawia
sie kolejna wada 1020 - trzeba wachlowac tuszami i na kolorowych wydrukach
kolor czarny wyjdzie co najwyzej brazowy.

Co do druku tylko na czarno tusz + rzeczony 1020 - troche poniej 200
Za niewiele wiecej mozna dostac Z11 - juz z tuszem czarnym....

| Tak... tylko pozostaje kilka ale...

| 1) Lexmark 3200 owszem nawet za 380 PLN, ale...
| 2) Skad to 350 za tusze !!?? Znacznie ponizej 300, jezeli juz...
| 3) do nowej drukarki rzadko kiedy ( czytaj "prawie nigdy") producent nie
| doklada pelnych tuszy, zwykle sa to "startery" napelnione najwyzej do
| polowy, podobnie jest z tonerem w laserach

| tak wiec kalkulacja troszke mylna... zeby nie powiedziec jak kula w
plot...
| ... a o ile mnie pamiec nie myli, to 1020 nie miala "zestawu atramentow",
bo
| pracowala tylko na jednym, albo kolor, albo...

| handlarz

Tak wiec: podawalem ceny z pozanskiego Komputronika, ktory w tym miescie
uchodzi za w miare tani. W SBM'ie jest jak dobrze pamietam troszke drozej i
tak: kolor do 1020 - 170,20zl z vat, czarny: 145,60zl z vat. Razem - ponad
315 zl.

Nie wiem dokladnie z jakim tuszem jest sprzedawana Z11, bo nie interesuja
mnie drukarki z jednym kalamarzem.

To ze 3200 jest juz nie produkowana to sie zgadza, ale prawde mowiac
funkcjonalnie nie rozni sie od poprzedniczki (5000) ani nastepcy (Z31). Te
same wklady, ten sam mechanizm - z ta roznica, ze Z31 jak i 5000 sa od niej
ciut cichsze (!) - sprawdzone.

Co do drukarek HP, to dokladnie nie wiem. W pracy mam HP LJ5000
(A3+PostScript) i tonery zmieniamy raz na miesiac, choc ostatnio coraz
wiecej rzeczy swiecimy i obciazenie drukarki znacznie spadlo. Z nowymi
atramentami HP nie mam za duzo do czynienia. Jednak nie spotkalem sie z
dwoma pojemnosciami wkladow do Lexmarka, ale faktycznie HP mocno cos
ostatnio coduje.... Co do Lexmarkow, no coz - ja mam to po prostu
sprawdzone, ze kupiony wklad czarny drukuje tak samo dlugo (a nawet chyba
ciut krocej ;)) niz oryginalny, ktory byl z drukarka. I tu mnie nie
przekonasz bo to jest fakt. Kolorowy po napelnieniu tez nie drukowal duzo
dluzej niz oryginalny. Roznica rzedu 5-10%.

No i w koncu sedno sprawy - cena tuszy to jest po prostu komedia i rozboj w
bialy dzien, na co chcialem przede wszystkim zwrocic uwage w moim
post'cie.... Po prostu cena atramentu czesto siega ceny nowej drukarki co
wola o pomste do nieba. Jakbym mial kupic do swojej drukarki komplet
kalamarzy, to kupilbym nowa.

A tak w ogole, to za ile mialbys nowy pojemiczek kolorowy do lexmarka 3200,
bo wlasnie przed chwila mi sie rozkraczyl (ale po 6 napelnieniach mial prawo
;)))


Jako, ze ja strasznie lubie polemiki, wiec popolemizujmy...

1) komplet tuszy do 1020 w sklepie Wirtualnej Polski 146.11 + 156.81
prawie rowno 300 :)) ), a to z wyjatkiem wyprzedazy, jest bardzoooooo
drogi
sklep, szacuje, ze moglbym sprzedac taki komplet za jakies 260

2) Z11 o ile sie nie myle jest fabrycznie wyposazona we wklad kolorowy, co
do druku tekstu, IMHO, raczej sie nie nadaje, bo wyglada paskudnie (zawsze
nie trafi ktoryms kolorem i powstaje specyficzna obwodka). Wiec jezeli
chcesz drukowac sam tekst musisz od razu dokupic czarny... co rzeczywiscie
przestaje sie oplacac....  ale tylko dlatego ze 3200 jest juz
nieprodukowana
i jest to wyprzedaz, stad dosc atrakcyjna cena ( tak na marginesie, jest
juz
nowa seria Z32, Z52)

3) jezeli ktos sobie chce tanio wydrukowac np. prace magisterska to oferta
kolegi jest, IMHO, calkiem znosna, jakies 170

4) tusze na starcie nigdy nie sa napelnione tak, jak te ktore pozniej
kupujesz w sklepiku, dla przykladu ( jade z pamieci, a to akurat pamietam)
do takiego HP 710C sa dwie pojemnosci czarnego tuszu  39 ml i 21 ml, i do
nowej drukarki masz dolaczone 21 ml, a potem kupujesz 39 ml. Nie widzialem
jeszcze sklepiku, ktory by sprzedawal 21 ml , choc w katalogu HP sa, jako
oferta dla tych co malo drukuja, identyczna sytuacja jest z kolorowymi. Ja,

czytac :)))

handlarz

| handlarz