Strona Główna
J70 wgrać dzwonki
J Ziomek Renesans
Jafi Sport
Jacek Bąk
Jacek Malczewski obraz Śmierć
jachty Mazury Mak
jak leczyć stulejkę
Jak czytać wyniki lekarskie
Jacht MAK 666
Jak masować stopy
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ko7ko7ko7.htw.pl

  • Widzisz wypowiedzi wyszukane dla zapytania: Jak Lata Wiatrakowiec





    Temat: Komu wiatrakowiec, komu?
    Witam,
    Dlaczego w Polsce nie lata się na wiatrakowcach? Dlaczego jak się już coś buduje, to musi być już coś tylko dla bogatych? Dlaczego w Ameryce, czy we Francji, krajach znacznie bogatszych od naszego, można budować tanie wiatrakowce? Nie bardzo mogę zrozumieć. Tu nie chodzi o przepisy, bo te tworzy życie. We Francji dziesiątki ludzi latały na dziko przez ponad 20 lat zanim wiatrakowce zostały zakwalifikowane do kategorii ULM, a ich piloci uzyskali licencje.
    Mogę dać przykład, w jaki sposób zbudować prosty wiatrakowiec, na początku szybowiec, z możliwością późniejszego zainstalowania silnika. Koszty takiej prostej wersji to ok. 3000 zł. Na takim szybowcu holowanym na linie za samochodem można nauczyć się dość bezpiecznie latać. Tak zrobił Jan Romaniak. Wiatrakowiec, o którym piszę, to jest konstrukcja Bensena B-19, z możliwością dobudowania silnika. Jego plany można znaleźć w internecie na stronie http://www.ultraligero.net/ingles/index_i.htm Jest spawany z rur stalowych. Oczywiście mozna go przerobić na rury aluminiowe, skręcane śrubami. W ten sposób będzie prostszy i lżejszy. Jedyne co należy zachować, to wyważenie. Obecnie przygotowuję się do budowy takiego wiatrakowca. Mam trochę doświadczenia, bo zbudowałem już jeden latający od paru lat.
    Więc niech Wam się nie zdaje, że się nie da taniej niż za kilkadziesiąt tysięcy. Mój będzie kosztował w wersji bez silnika około 2,5 tysiąca. A rotor robię sobie sam.
    I co Wy na to?





    Temat: Dobór materiałów i parametrów
    Tak napisano w 8 części BUDOWA WIATRAKOWCA PRZEGLĄDU LOTNICZEGO "WYWAŻENIE WIATRAKOWCA "dlatego zapytałem .
    Reasumując ,jeżeli ważę 100 kg zbuduję wiatrakowiec o masie własnej 180 kg na silniku suzuki swift o sile ciągu 155 kg i zachowam te dwie zasady :zawieszając wiatrakowiec zatankowany gotowy do lotu za oś wirnika a ten przy neutrum odchyli się 9 stopni do przodu , i jeżeli siła ciągu śmigła przechodząc przez oś będzie jednocześnie środkiem ciężkości to teoretycznie wiatrakowiec powinien latać ,czy coś przegapiłem





    Temat: Będzie następny Hornet (oby latający:)
    Na tym forum nie ma ograniczeń, oczywiście pod warunkiem, że to co będzie zamieszczone będzie dotyczyło wiatrakowców. Jeżeli ktoś chce coś produkować i reklamować na tym Forum - zapraszam. Tylko w ten sposób można będzie zalegalizować wiatrakowce w Polsce. We Francji latano przez prawie 20 lat na dziko, a teraz wiatrakowce są tam w kategorii ULM. ULC będzie musiał stanąć przed faktem dokonanym. Wiatrakowce będą tu latać czy im się to podoba czy też nie.



    Temat: Fajny filmik

    -James B. będzie (...) latać wiatrakowcem-
    Ten film jest dla mnie symbolem tego (???), co od dawna charakteryzuje wiatrakowce - np. dla widza, ktory ogladal ten film w latach siedemdziesiatych, do dzisiaj nie jest jasne:
    Czym dokladnie jest to urzadzenie, ktorym lata James B. i wlasciwie dlaczego zdecydowal sie na zastosowanie takiego "smiesznego helikopterka" (Little Nellie)?
    To jest calkiem inaczej niz w przypadku tego strzelajacego cygara - tu sie nie ma zadnych watpliwosci (szkodzi zdrowiu z gwarantowana skutecznoscia).

    Dla porownania - "Prawdziwe kłamstwa" (True Lies).
    W tym przypadku nawet dziecko nie ma watpliwisci - dlaczego Arnold S. stosuje Harriera w walce z szalencami?... scena z wiezowcem i dzwigiem budowlanym wyjasnia to w sposob dostateczny.



    Temat: Niby to samo , a jednak inaczej.
    Myślę, że w pewnych warunkach nienajlepiej. Wiatrakowiec może latać bardzo wolno i wówczas stery znajdujące się poza owiewem śmigła i w dodatku prawie w osi rotora będą mało skuteczne. To samo ze statecznikiem poziomym. Jego skuteczność jest tym większa im jest on bardziej oddalony od osi wirnika. Tak przynajmniej twierdził de la Cierva



    Temat: Dobór materiałów i parametrów
    Tylko z tego powodu, nie potraktuj naczyń krwionośnych ostrym narzędziem. Idą święta, święta radości i ciepła rodzinnego. Niech w czasie nich, Mikołaj gdzieś tam, po niebie, na wiatrakowcu sobie lata. Ja myślę o wiglii i wielkim żarciu z wodą ognistą. Dlatego, składam wszystkim forumowiczom, Zdrowych, Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku.



    Temat: Będzie następny Hornet (oby latający:)
    Panowie, Panowie, pax vobiscum! Nie chcę tu nikogo cenzurować, ale apeluję o wzajemny szacunek i minimum życzliwości. Nadmierna kurtuazja nas nie zgubi, natomiast swary - tak. W końcu wszystkim nam zależy na tym, żeby po polskim niebie zaczęły latać wiatrakowce. To jedyny sposób, aby skłonić władze do legalizacji stanu zastanego i ustanowienia rozsądnych przepisów. Tylko my - pasjonaci - możemy się do tego przyczynić. Tylko my dla siebie nawzajem możemy być źródłem zarówno realnej pomocy, jak i dodawania sił tym, którym w pewnym momencie opadną ręce.
    Dajmy sobie nawzajem szansę korzystania nie tylko z własnej wiedzy i dorobku. Każdy ma prawo iść własną drogą. Dyscyplina partyjna tu nie obowiązuje



    Temat: Brak właściwego miejsca
    Witam!
    Czy budować samemu - wskazuje na dylemat co do sposobu dojścia do posiadania wiatrakowca. Ja mam natomiast dylemat ciut innej natury, więc proszę o wyrozumiałość i opinie tych wszystkich, którzy już latali i latają.
    Otóż - chcę zacząć latać i przymierzam się do kursu na ultralajty. Potem może jakiś Tajfun? Ale obserwuję strony wiatrakowców i zastanawiam się cały czas, który rodzaj latania wybrać. Priorytety mam takie:
    1. chcę latać w sposób możliwie najbardziej bezpieczny (rodzina, odpowiedzialność itd.),
    2. chcę latać legalnie,
    3. przyrząd do oderwania się od ziemi to przesłanka drugoplanowa, chcę latać dla rekreacji a nie na zawody i przeloty czy biznes,
    4. koszty nie są do pominięcia.
    Wdzięczny będę za wszelkie sugestie, rady i wskazówki.
    Pozdrawiam!
    NOTOS

    ps
    Notos - to "przy okazji" nazwa mojej paralotni.




    Temat: Jak to jest?
    Porównując do Tajfuna to wiatrakowiec jest o wiele bezpieczniejszy , a na pewno pozwoli latać w o wiele trudniejszych warunkach. Jedyny problem to fakt , że w naszym kraju latanie na wiatrakowcach to jeszcze nie zaorany ugór i trzeba wiele pracy (indywidualnej oraz zespołowej - naszego całego środowiska fanów wiatrakowców) aby doprowadzić do latania (legalnego).

    Janusz



    Temat: Dobór materiałów i parametrów
    Witam. co myślicie o tym wiatrakowcu do sprzedania którego zdjęcia
    są na tej stronie ? Ja myślę że on nie powinien latać , oczywiście to tylko moje zdanie , a nie jestem fachowcem ale na podstawie zebranej przezemnie wiedzy na temat budowy wiatrakowca gołym okiem widać błąd konstrukcyjny albo złudzenie wizualne .wydaje mi się że ten wiatrakowiec kategorycznie nie jest wyważony względem osi śmigła .
    Nad osią śmigła jest tylko rotor z głowicą i głowa pilota ,uczciwie licząc
    jakieś 45 kilo , a poniżej osi śmigła jest cały silnik ,zbiornik paliwa,akumulator ,chłodnica ,pilot ,kadłub, koła i cała reszta .
    Rozumiem że tym co się tu znają może być nie zręcznie szczerze mi odpowiedzieć ale myśle że nie tylko ja to widze ...



    Temat: Plany wiatrakowców
    To moje pierwsze kroki na forum. Latam na samolotach ultralekkich w Częstochowie ale zawsze chciałem zbudowac sobie własny wiatrakowiec. Interesuja mnie wczesne konstrukcje, właśnie takie toporne jak KenBrock czy Bensen bo są sprawdzone i nie wymagają przy budowie ramy jakichś specjalnych umiejętnosci. Resztę tzn. głowicę i rotor kupię bo sam nie dam rady. Potrwa to trochę z uwagi na braki kasowe ale w tym czasie może nauczę się latać?Kiedys istniała strona Ken Brock mfg ale obecnie nie jest ona aktywna. Może ktoś ma plany KB2 lub 3?Poza tym myślę, że trzeba się spotkać i pogadać o jakiejś formie organizacji bo walka z ULC solo to gehenna. Aerokluby też nam nie pomogą bo mają inne zgodne z ULC poglądy : byle z dala od latania. Zresztą po co utrzymywać administrację. Czesi mają swoją LAA i dobrze im się wiedzie. No to co... POMOŻECIE ?! Pozdrawiam Czarek



    Temat: What about fly ????
    Kto Cię wyśmiał? Oczywiście, ze IMO w postapokaliptycznym świecie się lata, ale... jest kilka ale...

    ale 1) Zbudowanie wiatrakowca czy czegokolwiek innego z latawcem włącznie to nie jest takie hop-siup. Na razie dużo gadałeś, ale nic w tej kwestii nie zrobiłeś. Po pierwsze - znalezienie części, a już to jest sporym problemem.

    ale 2) umiejętności. Fizyka, matematyka... i mechanika oczywiście. Potrzebne nie tylko przy samym zbudowaniu sprzętu latającego, ale i przy jego pilotażu, bo zakładam, że raczej nie uda się nikomu skompletować wszystkich części by w 100% zrekonstruować kabinę pilota np. mierniki, etc etc.

    ale 3) Zbudujesz sobie taki wiatrakowiec i rozpierdolisz się na pierwszym... zakręcie Złe warunki pogodowe nie są wszak nowością, a poza tym zastrzeli cię pierwszy lepszy frajer z dwururką. I nie mów mi o pancerzach, bo się po prostu od ziemi nie oderwiesz.

    ale 4) paliwo. Trzeba coś dodać?

    Nie twierdzę, że sprzet latający jest zły, głupi i ogólnie niemożliwy. Mówię, że to dosyć skomplikowane przedsięwzięcie.



    Temat: Muchowiec 2005 [12-15 maja]
    Nie liczy się ilość, tylko jakość

    Byliśmy: Eloy (opowiadał nam o kopytach), Hunter (zapraszał na Le Bourget), kolga Huntera, Seba (pstrykał zdjęcia) i ja (Steku - wbrew pozorom ten gość na zdjęciu w pomarańczowym to nie porządkowy).

    Dzięki panowie za spotkanie!

    Śliczne samolociki GA startowały i lądowały co kilka minut... Czasem zanim jeden zjechał z pasa, drugi już dotykał go kołami (kierownik lotów nie był z PL-VACC)

    Mieliśmy też pokaz co może się wydarzyć, gdy probuje się startować Cessną 172 z połowy pasa a wiatr się zmienia.

    Do tego trochę akrobacji (w tym radykalny przelot Puchacza prawie nad głowami), wiatrakowiec z monitorem LCD w miejscu tablicy przyrządów i negocjacje Eloy'a ceny samolotu (utargował 3%, ale musiałby wziąć 2 szt.)

    Dowiedziałem się też, że można zrobić czeskie świadectwo kwalifikacji na samolot ultralekki, które będzie ważne w Polsce (czeska szkoła aprobowana przez nasz Urząd), ale żeby na ultralekkim polatać w Polsce - to najlepiej go sobie... kupić

    Brakowało tylko, abyśmy przylecieli my z rozpostartymi rękami, siedząc okrakiem na naszym komputerach. Skoro można latać na silniku od piły to czemu na na wentylatorze od karty graficznej. Niedługo moce będą porównywalne

    Dziś będę miał na przemian senne marzenia i koszmary. Te pierwsze: o małych samolotach, te drugie - o ich cenach.



    Temat: Pomoc modelarska,czyli Bogdan robi model
    po ostatniej dyskusji Armanda-------/pomijając fakt że model jest już na ukonczeniu/pomyslłem ze apropo spadachronu problem z gaszeniem czaszy itp chistorie byc moze wyjsciem dla platformy byłby wiatrakowiec --nie robiłem prób z takim modelem ale widziałem na zlocie ulmów jak to lata --------autorotacja wirnika zastepuje spadochron reszte tematu podrzucam do analizy -pozdrawiam wszystkich zainteresowanych



    Temat: What about fly ????

    ale prostego urządzenia latające jak Motolotnia , wiatrakowiec, czy motoszybowiec.
    No ok. I co Ci w tym przeszkadza? Byle jaki silnik, duża płachta materiału, trochę stalowych rurek. Nie widzę problemu.

    Mamy przyklasnąć? Przekonać Twoich graczy? Oburzyć się na autorów NS, że kiedyś sobie wymyślili że się nie da?

    P.S. Zresztą jestem przekonany, że kiedyś już wałkowaliśmy ten temat

    Dodano później:
    Znalazłem ten temat. W Neuroshimie się nie lata?



    Temat: Szkolenie
    Nie łudź się. Najpierw trzeba budować i latać, a potem będą przepisy. Może za 10 lat jak dobrze pójdzie. We Francji trzeba było ponad 20 lat latania na dziko zanim powstały prawdziwe przepisy. A latało już wtedy kilkaset wiatrakowców. W żadnym kraju urzędnicy nie stworzą ci sensownych przepisów ot tak sobie. Bo po co?



    Temat: Będzie następny Hornet (oby latający:)
    Witam,
    tez jestem za aluminium. Nie wierze w rozkrecanie sie srub. 10 lat temu zrobilem we Francji wiatrakowiec z rur aluminiowych 2017 T4 i do dzis lata. We Francji wszyscy uzywaja tego typu aluminium.
    Uwazam, ze mozna uzyc rur kwadratowych na konstrukcje kadluba z aluminium 6060 (PA 38 w Polsce latwo dostepne) po powiekszeniu przekroju. Liczylem to i wychodzi bardzo dobrze pod wzgledem wytrzymalosci.
    Jezeli chodzi aluminium 6061 to nie wiem gdzie mozna je kupic poza Ameryka.



    Temat: Omega, Vectra, Camry. Co wybrac?


    | btw latasz czy dopiero zamierzasz ?

    Zamierzam. Na poczatek (i pewnie na koniec) licencja sportowa. Choc mazy
    mi sie wiatrak.


    Moze na poczatek wiatrakowiec?
    Co prawda jest problem - w kraju niepopularne, jeszcze ze dwa lata
    temu nie bylo oficjalnego instruktora, zeby mogl mlodszego pilota
    dopuscic do lotow :-)

    J.





    Temat: Środek ciężkości a rotor.

    Dla kogoś, kto ma doświadczenie w pilotażu wiatrakowców ten statecznik nie ma większego znaczenia, ale dla początkującego pilota to może być sprawa życia lub śmierci. Nie radzę próbować.

    Witam, jeśli dla doświadczonego pilota nie ma on większego znaczenia to w jakie stany musiałby zostać wprowadzony wiatrak aby statecznik decydował o bezpicznym locie, pomijam oczywiscie świadome działanie pilota, PIO, awarie i inne anormalne przyczyny. O ile w innych maszynach jego rola jest oczywista to w wiatrku widać chyba nie skoro może latac bez, rozumiem jednak z wypowiedzi że zastosowanie poprawia statecznosć a tym samym bezpieczństwo a to przeciez jest najważniejsze. Pytań z tym tematem mam duzo i jesli ktoś bedzie chetny podzielić się wiedzą to bardzo proszę. Bogdan



    Temat: Events i loty próbne.
    Witam wszystkich kolegów interesójących się wiatrakowcami.Parę lat temu próbowałem latać na zbudowanym przez siebie wiatrakowcu niestety z kiepskim skutkiem (maszyna kompletnie rozbita pilot na szczęście cały).Po tych wydarzeniach porzuciłem myśli obudowie kolejnego wiatraka i wróciłem do latania na motolotni naktórej latam od 1996 roku.Jednak miesiac temu udało mi się przelecieć dumiejscowym comanderem (w okolicach Wroclawia). Po tym locie zastanawiam się nad budową kolejnego wiatraka .Jeśli jest na tym forum jakiś budowniczy z Dolnego Śląska to chętnie bym się z nim skontaktował.



    Temat: Budowa z zestawu
    Myślę, że to zniechęcenie.
    Ile w Polsce lata wiatrakowców? cztery? sześć? a może dwa?
    Ile wiatrakowców lata na tym forum? jeden?
    - chyba zero bo nie znalazłem tutaj żadnego wpisu z opisem lotu.

    Ludzie mają inne, ważniejsze problemy i odpuszczają.



    Temat: Czy na wiatrakowce także licencja ULL?
    Czy aby latać wiatrakowcem Proair Skywalk GL 165 potrzebna jest także licencja na ULL?



    Temat: Fajny filmik
    Dziś po raz fafnasty James B. będzie na 2 pr. TV latać wiatrakowcem.

    Janusz



    Temat: Brak właściwego miejsca
    Fajnie. To w takim razie jaka licencja jest potrzebna aby latać legalnie w Polsce na wiatrakowcach?



    Temat: Komu wiatrakowiec, komu?

    Witam,
    Dlaczego w Polsce nie lata się na wiatrakowcach? Dlaczego jak się już coś buduje, to musi być już coś tylko dla bogatych? Dlaczego w Ameryce, czy we Francji, krajach znacznie bogatszych od naszego, można budować tanie wiatrakowce? Nie bardzo mogę zrozumieć. Tu nie chodzi o przepisy, bo te tworzy życie. We Francji dziesiątki ludzi latały na dziko przez ponad 20 lat zanim wiatrakowce zostały zakwalifikowane do kategorii ULM, a ich piloci uzyskali licencje.
    Mogę dać przykład, w jaki sposób zbudować prosty wiatrakowiec, na początku szybowiec, z możliwością późniejszego zainstalowania silnika. Koszty takiej prostej wersji to ok. 3000 zł. Na takim szybowcu holowanym na linie za samochodem można nauczyć się dość bezpiecznie latać. Tak zrobił Jan Romaniak. Wiatrakowiec, o którym piszę, to jest konstrukcja Bensena B-19, z możliwością dobudowania silnika. Jego plany można znaleźć w internecie na stronie http://www.ultraligero.net/ingles/index_i.htm Jest spawany z rur stalowych. Oczywiście mozna go przerobić na rury aluminiowe, skręcane śrubami. W ten sposób będzie prostszy i lżejszy. Jedyne co należy zachować, to wyważenie. Obecnie przygotowuję się do budowy takiego wiatrakowca. Mam trochę doświadczenia, bo zbudowałem już jeden latający od paru lat.
    Więc niech Wam się nie zdaje, że się nie da taniej niż za kilkadziesiąt tysięcy. Mój będzie kosztował w wersji bez silnika około 2,5 tysiąca. A rotor robię sobie sam.
    I co Wy na to?
    witam planuje budowe wiatrakowca na bazie silnika suzuki swift,czy udalo sie panu zbudowac rotor a co z łopatami i smiglem.Mam pytanie do pana z jakiego materialu jest zbudowana glowna rama w postaci profil-kwadrat,jakie wymiary (grubosc).Reduktor planuje zbudowac pasowy.POZDRAWIAM.



    Temat: Środek ciężkości a rotor.
    @sofer
    Jesli chodzi o srodek ciezkosci to Albert, Churchill i Ghandi razem wzieci nie dadza rady, zeby takiemu newbie jak ja coskolwiek pomoc w tym wzgledzie. Tu licze raczej na np. Wieska, bo jakies tam doswiadczenie ma i co wazniejsze, zabiega o to by je poszerzyc.

    Jesli ktos chce mnie krytykowac za to, ze za czesto przedstawiam wiatrakowce w "niezbyt przychylnym swietle", to najlepiej robic to na priv. Mam jednak nadzieje, ze bedzie to zbyteczne po tym jak wyjasnienie, ze: Bardzo mnie interesuje, jak unika sie czegos takiego (sceny raczej drastyczne)
    Gyro Crash - http://www.youtube.com/watch?v=VmOeMTUqp98&mode=related&search=
    Ultralight Autogiro crash - http://www.youtube.com/watch?v=8KmuzvGFsYw&mode=related&search=

    To sa sprawy, ktore moga byc interesujace tylko wtedy, kiedy jest "za wczesnie" (jak jest "za pozno" to nie ma to juz absolutnie zadnego znaczenia). Uwazam ze jest to nadzwyczaj interesujace dla tych co lataja, ale przeciez i tak samo dla tych, ktorzy tylko ogladaja loty wiatrakowcow (i wcale nie mniej interesujace jak to, skad wziasc wiatrakowca?).
    Poza tym, im wczesniej sie to obgada, tym lepiej i to dla wszystkich

    Znam juz roznice miedzy STOL, VTOL ale mam jeszcze problem ze zrozumieniem takich rzeczy jak np PIO i takie tam... Zeby mi to ktos po ludzku wyjasnil, musialbym poprostu zadac pytanie na forum - ale mam stracha, bo czesto niektore odpowiedzi sa takie, ze sie odechciewa latac na wiatrakowcu (i liniowcu tez). Ogolnie, na forach jest taki zwyczaj, ze za odpowiedz (obojetnie jaka) nalezy z gory podziekowac i przeprosic za to, ze sie pytanie zadalo ( i wtedy mozna miec nadzieje, ze nikt sie nie obrazi). Ja tego jeszcze nie potrafie, ale z czasem...

    W imieniu "non-gyro public" chcialbym wyrazic chec i nadzieje na poszerzenie szeregow "gyro public".



    Temat: Lotem bliżej, czyli lotnictwo w Neuroshimie
    [color=gold]AVE...

    LAX to nazwa lotniska w Los Angeles, Kishyn...

    Większość starych maszyn, np. myśliwców z okresu WWII, było bardzo prostymi konstrukcjami. Kadłuby wykonane z blachy na ramie drewnianej, podobnie jak skrzydła, trochę linek, kilka zawiasów, silnik z osprzętem, zbiornik paliwa i miejsce dla ludzi. Żadna filozofia, żadnych komputerów, a największe niebezpieczeństwo stanowi kolonia korników... Były też konstrukcje stalowo-aluminiowe, a aluminium nie rdzewieje, zaś stal ożna wymienić... Nowe kostrukcje, jak Airbus A380, wymagałyby wymiany wszystkich podzespołów elektronicznych lub zupełnego przeprogramowania. A że są wykonane z duraluminium i włókien węglowych, to przeżyją nas, nasze dzieci i nasze wnuki. Jednakże w NS nikt nie poleci odrzutowcem z powdu monstrualnego zużycia paliwa i braku pasów startowych. Co inego maszyny z lat 1920-1960, awinetki, szybowce, motolotnie, helikoptery i wiatrakowce - takie zabawki startują z ubitej ziemi lub trawy, wymagają mniej paliwa i mają spory zasięg, ponadto każdy idiota potrafiłby je naprawić i uruchomić, może z wyjątkiem helikopterów. Wycinasz trójkąt równoboczny o boku 10 metrów z kawałka żagla, montujesz ramę, podwieszasz pod skrzydło wózek inwalidzki z silnikiem i śmigłem i masz motolotnię, która uniesie ciebie i trochę bagażu... A jak dolecisz, to po złożeniu możesz mieć wózek spalinowy o napędzie śmigłowym lub całość możesz wsadzić do samochodu i gdzieś pojechać. Gdy tylko człowiek zrozumiał, jak należy latać, nauczył się przerabiać wszystko na maszyny latające. Pierwsze 10 lat lotnictwa to były maszyny z drewna i płótna żaglowego. I to wtedy wystarczało. Każdy mógł kupić książkę o aerodynamice i zbudować własny szmatolot w stodole. Teraz są zestawy do montażu ultralekkich i prostych w piotażu samolotów i helikopterów. Jak wiele takich zestawów mogłoby przetrwać w magazynach gdzieś na uboczu. Są wykonane z włókna szklanego, węglowego, aluminium i pastiku. Obecnie jedynym ograniczeniem co do latania dla mas, są regulacje prawne i ceny samolotów. Po wojnie tylko wariaci z NY przejmują się prawem, a miliny dolarów w studolarówkach mogą służyć najwyżej za sentymentalny papier toaletowy... W NS ludzie powini dużo latać, bo to wcale nie jest trudne...

    P.S.
    Kto mi kradnie mój złoty kolorek?!
    [/color]



    Temat: Helikopter i jego śmigło


    | [...] Ale od czasu jak zaczalem latac
    | flight sim. to zauwazylem, ze mozna go praktycznie prowadzic jak
    | szybowiec, po prostu ped powietrza rozkreca lopaty wirnika co
    | spowalnia opadanie,
    Owszem. Zjawisko (zwane autorotacja) jest zreszta bardzo zabawne z
    fizycznego punktu widzenia. [...]


    Zabawny to on jest z innych przyczyn: spojrzmy na nieruchomy
    wentylator o skosnych lopatach. Dmuchnijmy - zaczyna sie obracac.
    Gdyby go obrocic silniekiem w ta sama strone - to by wspomogl nasz
    dmuch, albo wywarlby sile "pod wiatr" [czyli w dol] na swoje
    mocowanie. Czemu wiec jak sie kreci bez silnika to sila jest w
    przeciwna strone ?  

    W zasadzie nie ma sie co dziwic - lopata smigla to tak jak skrzydlo
    szybowca - lagodnie opada, a jak pilot zacznie krecic to sie analogia
    pelna robi


    Klopot w tym, ze dla wiekszosci normalnych smiglowcow proedkosc
    opadania na autorotacji jest zbyt duza, zeby wyladowac bez szwanku.
    Po prostu sa za ciezkie w stosunku do powierzchni 'spadochronu'.


    Jestes pewien ze to o to chodzi? A nie np o znikome mozliwosci
    manewrowe - tzn on spada praktycznie pionowo w dol, nie mozna ominac
    budynku, pradu czy rzeki ..


    w normalnych helikopterach trzeba miec szybki refleks
    zeby w ogole _wprowadzic_ maszyne w stan autorotacji, nie dopuszczajac
    do zatrzymania wirnika.


    Ee - chyba nie, po zadaniu ujemnego kata powinien rozkrecic sie sam.
    Oczywiscie jak mielismy 100m wysokosci to nie zdazy :-)


    Na szczescie jest tu jeszcze jedna subtelnosc. Otoz obracajacy sie
    wirnik dziala jak plyta nie tylko przy pionowym opadaniu, ale i przy
    locie poziomym - wystarczy ustawic go pod odpowiednim katem, a dziala
    jak duze skrzydlo samolotu. Tak lataja wiatrakowce


    Tylko pamietam wspomnienia jakiegos weterana smiglowcowca -
    autorotacje trenowali, a podawal ze doskonalosc wynosi
    wtedy 4 .. metry z 1000 :-)


    maja calkiem
    swobodny wirnik, co najwyzej wstepnie rozkrecony przy starcie, i silnik
    napedzajacy zwykle smiglo, powodujacy lot calosci do przodu.


    Ale wiatrakowiec potrafi w zawis wejsc :-)

    J.





    Temat: Helikopter i jego śmigło


    Mam jeszcze pytanie w tej kwestji.
    Zawsze wydawalo mi sie, ze jak w helikopterze zgasnie silnik ;-) to
    spadnie on na ziemie jak kamien. Ale od czasu jak zaczalem latac
    flight sim. to zauwazylem, ze mozna go praktycznie prowadzic jak
    szybowiec, po prostu ped powietrza rozkreca lopaty wirnika co
    spowalnia opadanie, ktore mozna w krytycznym momencie zredukowac do
    zera. Czy tak sie dzieje w rzeczywistosci?


    Owszem. Zjawisko (zwane autorotacja) jest zreszta bardzo zabawne z
    fizycznego punktu widzenia.

    Mamy otoz wirnik rozkrecony przez ped powietrza. Niech bedzie to
    wirnik idealny, tzn. be strat energii na opor lopatek i innych.
    Do jego obracania potrzeba zupelnie minimalnej (w idealnym przypadku
    ZEROWEJ) predkosci przeplywu powietrza przez tarcze wirnika.

    Wirnik osiaga wiec taka predkosc obrotowa, ze - skutkiem oddzialywania
    powietrza z lopatkami - laczna predkosc strumienia przeplywajacego
    przez jego tarcze jest niemal zero. Czyli po prostu zachowuje sie on
    jak plaska tarcza, nie przepuszczajaca (prawie) powietrza. Czyli
    jak cos w rodzaju spadochronu... BTW byly projekty spadochronow
    wirnikowych dla rakiet kosmicznych.

    Klopot w tym, ze dla wiekszosci normalnych smiglowcow proedkosc
    opadania na autorotacji jest zbyt duza, zeby wyladowac bez szwanku.
    Po prostu sa za ciezkie w stosunku do powierzchni 'spadochronu'.
    Jezeli wirnik ma dosc duzy moment bezwladnosci, to mozna tuz przed
    wyladowaniem zwiekszyc katy natarcia lopatek, wykorzystujac energie
    ruchu obrotowego wirnika do wyhamowania smiglowca. Stosuja to chyba
    tylko modelarze... w normalnych helikopterach trzeba miec szybki refleks
    zeby w ogole _wprowadzic_ maszyne w stan autorotacji, nie dopuszczajac
    do zatrzymania wirnika.

    Na szczescie jest tu jeszcze jedna subtelnosc. Otoz obracajacy sie
    wirnik dziala jak plyta nie tylko przy pionowym opadaniu, ale i przy
    locie poziomym - wystarczy ustawic go pod odpowiednim katem, a dziala
    jak duze skrzydlo samolotu. Tak lataja wiatrakowce - maja calkiem
    swobodny wirnik, co najwyzej wstepnie rozkrecony przy starcie, i silnik
    napedzajacy zwykle smiglo, powodujacy lot calosci do przodu.

    Smiglowiec po utracie mocy mozna wprowadzic w lot slizgowy z mniejsza
    predkoscia opadania niz przy pionowej autorotacji. Tuz nad ziemia
    zadzieramy nos nmaszyny, zmniejszajac predkosc, i siedzimy.
    O ile oczywiscie awaria nie przydarzy sie w zawisie na niewielkiej
    wysokosci, bo wtedy nie ma czasu na takie zabiegi...
    Pozostaje tylko 'krotka modlitewka dla spadajacych z dachu' ;-)

    pozdrowienia

    krzys





    Temat: pingwin pozornie drapieÂżny

    [...Mikołaj Mikołajewicz Polikarpow...]


    Ha. Nie wiedziałem, że oryginalnie nazywał się U-2. I to mój imiennik ;)


    Może Pan też Mikołajewicz po otczestwie? To by dopiero była siurpryza.
    A nazywał się U-2, i owszem. Blisko dwadzieścia lat był produkowany pod
    tą nazwą. Później drugie tyle jako Po-2. Ale właśnie jako U-2, w czasie
    wojny, dał się poznać jako znakomity razwiedczik (nie mylić ze szpionem).
    Cóż z tego, nieco ponad dziesięć lat później w innym kraju, inne samoloty,
    produkowane w krótkiej serii, startujące bez rozgłosu, nazwano tym samym
    symbolem: U-2 -- "ty toże budiesz szpionom", tak to można tłumaczyć.
    Jednemu z nich przytrafiła się przygoda, zrobiło się o nim głośno, wiele

    się o tym jednym jedynym samolociku.

    Niech Pan moich uwag nie bierze wprost do siebie, chciałem tylko pokazać
    tym przykładem jak "głęboka" jest wiedza uzyskana na zasadzie "wiem, bo
    przeczytałem o tym książkę". Tymczasem oryginalny U-2/Po-2 wyprodukowany
    był w liczbie blisko 40 000 egzemplarzy. To prawie dwa razy tyle, co na
    przykład liczba maszyn jakimi dysponują dzisiaj wszystkie linie lotnicze.
    Początki U-2 to także początki lotnictwa. Nie było przedtem tak masowego
    samolotu. Przyniosłem sobie właśnie z garażu "L'ANNÉE AÉRONAUTIQUE",
    rocznik 1923-1924, czyli właśnie z czasów gdy Polikarpow zaczynał swoje
    konstrukcje. No i w tym katalogu są jeszcze takie cudactwa jak
    trójpłatowce i wiatrakowce.

    Z drugiej strony, gdy produkowano ostatnie Po-2, latał już inny samolot
    o cechach ideału -- boeing 707, którym nawet dzisiaj można podróżować
    w co bardziej egzotycznych liniach pasażerskich. Skoro jesteśmy przy
    samolotach amerykańskich, warto wspomnieć inną przedwojenną konstrukcję
    -- douglasa DC-3, bardziej chyba znanego jako dakota. Wyprodukowano go
    kilkanaście tysięcy sztuk. Chyba do lat sześćdziesiątych używał go LOT,
    a i dzisiaj jeszcze kilkaset maszyn na świecie lata i zarabia na siebie.





    Temat: Silniki BMW w lotnictwie ULL
    Autor: pawel99 (---.eranet.pl)
    Data: 10-17-07 00:16

    Do tematu napędu BMW można podejść na kilka sposobów i każdy z nich jest dobry.
    Jeżeli ma się trochę czasu , szczęścia i zapału do pracy, można zastosować podejście minimalistyczne. Mianowicie najtańszy silnik który został przez nas zamontowany w motolotni to BMW 1100 który kosztował 3.800zł +reduktor od Przesmyckiego za 3.500zł, wiązka przerobiona samodzielnie, łoże wykonane samodzielnie czyli łączny wydatek to 7300zł za kompletny napęd o mocy 90KM, wadze ok 90kg ,spalaniu miedzy 6,5 do 7l/h czystej benzyny w dwie osoby i resursie ok 2000h. Myślę że jest to wynik trudny do pobicia.
    Ale można też inaczej. Można też kupić silnik BMW 1150 na dwie świece który kosztuje już 5.500zł , do tego reduktor niemiecki (oficjalna cena 3000eur = 11.000zł z VATem który nie wszystkim jest potrzebny ale kupując kilka sztuk za gotówkę można dostać dobry rabat, trzeba tylko zebrać taką grupę chętnych, my tak zrobiliśmy i kupiliśmy 4 reduktory) za ok 8000zł. Łoże od producenta 1600zł , przerobienie instalacji 700zł + opłaty za przesyłki to i tak nie powinno nas to kosztować więcej niż 16.000zł. Ale taki silnik jest co najmniej 2 razy trwalszy niż zupełnie nowy 912 i taki napęd nie powinien być cięższy od 912 więcej niż 5kg. Trzeba też zwrócić uwagę na koszty eksploatacji i ewentualnych drobnych napraw czy wymiany części. O cenach części do Rataxów nie ma co pisać bo wszyscy wiedzą ,że są bardzo drogie. A co się tyczy BMW to na prawdę nawet nowe części w serwisie kosztują grosze i są dostępne "od ręki".
    W kwestii tego napędu nie jest to żadne odkrycie. Europa Zachodnia lata na takich napędach od blisko 20lat. Czesi także stosują napędy BMW połączone z reduktorem ich własnej konstrukcji.Duże zastosowanie znalazły one także na Ukrainie szczególnie w wiatrakowcach. Kilka takich maszyn odwiedziło Polskę w tym roku .
    Jest to już kolejna dyskusja na forum o tym napędzie . I mimo poprzednich drwin ze strony kolegów w stylu Bardzo Mały Wznos lub Bardzo Mały Wacek uważam ,że napęd tego typu może być ciekawą alternatywą dla Rotax'a.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dsj4cup.htw.pl
  • 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.