Strona Główna
Jak liczymy urlop wypoczynkowy
Jack Bauer
Jadwiga Jagiellonka
Jacek Lang
Jak nagrać CD Nero
ja of nee
Jak leczyć oparzenia słoneczne
jak America (ceo) 2008
jak leczyć lumbago
Jacek Dukaj
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • tomekiveco.xlx.pl

  • Widzisz wypowiedzi wyszukane dla zapytania: Jak Motywować Urlop Bezpłatny





    Temat: do dordzi
    Natomiast podstawą prawną do twierdzenia, że w przypadku urlopu bezpłatnego trwającego np. 2,5 m-ca obniża się przysługujący wymiar urpolu tylko p 2, a nie o 2,5 m-ca, jest § 1, pkt 2 wyżej cytowanego Rosporz. z 8.01.1997 r. w sprawie szczegółowych zasad udzielania urlopu wypoczynkowego...

    2. Niepełny kalendarzowy miesiąc pracy zaokrągla się w górę do pełnego miesiąca.

    Jeśli urlop bezpłatny trwał 2,5 m-ca tzn. że przez 2 całe m-ce był nieobecny, ale przez część trzeciego pracował. Zgodnie z powyższą regułą, ten niepełny miesiąc pracy należy zaokrąglić w górę.
    Sądzę, że ta motywacja przekona Twojego prawnika.

    Pozdrawiam. Miłego weekendu ;-))





    Temat: Wywiad z Joanną Czechowską
    Jest pani zawodową policjantką. W jakiej randze?

    Jestem nadkomisarzem, w Komendzie Miejskiej Policji w Krakowie.

    Od dawna pani pracuje w policji?

    Od 1991 r.

    Może pani opowiedzieć o najbardziej niebezpiecznej sytuacji związanej ze swoim zawodem?

    Nie mogę. Pracuję w wydziale kryminalnym i większość spraw, nawet tych zakończonych, to sprawy tajne.

    Niech więc pani powie, jak to się stało, że gra pani w filmie?

    Nie ukrywam, że moją motywacją była przede wszystkim motywacja finansowa.

    A jak to się stało?

    Był casting, zapisałam się, zostałam wybrana, zaproszono mnie na spotkanie w TVN. Wzięłam roczny, bezpłatny urlop. I to na razie wszystko. Zobaczymy jak to się dalej potoczy.

    Ambicji artystycznych pani nie miała?

    Nigdy.

    A w szkole, podczas studiów... Nie bawiła się pani w zespoły amatorskie?

    Ukończyłam Wyższą Szkołę Policyjną w Szczytnie a potem politologię, ale w studenckich zespołach nie występowałam. Owszem, zdarzyło się to wcześniej. W wieku jedenastu lat w przedstawieniu przykościelnym grałam cieślę, który robi krzyż dla Jezusa.

    Jak się pani czuje na planie filmowym?

    To dla mnie zupełna nowość. Staram się do tego przystosować. Staram się traktować to jako normalną pracę.

    Myślę, że bezpieczniejszą niż w policji. Ale czy trudniejszą?

    Na pewno też jest męcząca, też stresująca i zupełnie inna. Po kilkunastu godzinach pracy na planie jestem zmęczona i fizycznie, i psychicznie. To dla mnie zupełna nowość, dotychczas widziałam jak to wygląda wyłącznie na ekranie. Po dniu pracy muszę długo dochodzić do siebie. Na planie są także aktorzy zawodowi.

    Podpatruje ich pani, stara się od nich czegoś nauczyć?

    Aktorów zawodowych pracuje niewielu, większość to statyści, naturszczycy. Realizatorom chodzi o to, by serial był jak najbardziej autentyczny. A od zawodowców... Oczywiście patrzę jak pracują, choć pracę z nimi traktuję głównie jako zabawę, przygodę.

    Podczas pracy na planie rzeczywiście używacie takiego języka jak w policji?

    No wie pan... Emisja będzie o godzinie 17.00.

    Rozumiem, oglądać serial będą także dzieci. Ale czy ingerujecie czasem w scenariusz, by dialogi stały się bardziej autentyczne?

    Czasami tak, przetwarzamy to na nasz język.

    Gdyby serial miał być kręcony dłużej niż rok... Przedłużyłaby pani urlop bezpłatny w komendzie?

    Trudno mi się teraz deklarować, bo dopiero zaczęliśmy pracę. Nie jestem w stanie przewidzieć co będzie za rok.

    Jak rodzina reaguje na zmianę w pani życiu?

    Jestem stanu wolnego. Mam tylko wyrzuty sumienia ze względu na kota, który na całe dni zostaje sam






    Temat: praca dla optyków i sprzedawców w salonach
    Jedna z największych renomowanych włoskich sieci salonów optycznych, znana na całym świecie ze swojej jakości oraz marki poszukuje do swoich sklepów w okolicach Mediolanu i Turynu pracowników na stanowisko OPTYK lub SPRZEDAWCA W SALONIE OPTYCZNYM.
    WYMAGANIA OPTYK:
    - wykształcenie kierunkowe dla Optyków
    - prawo do wykonywania zawodu
    - doświadczenie zawodowe (staż)
    - silna motywacja do pracy
    - dyspozycyjność
    - chęć podjęcia pracy zagranicą
    - znajomość j. włoskiego będzie dodatkowym atutem
    WYMAGANIA SPRZEDAWCA W SALONIE OPTYCZNYM
    - wykształcenie min. średnie
    - doświadczenie jako sprzedawca w salonie optycznym min. 1 rok
    - podstawowa znajomość zagadnień z dziedziny optyki okularowej
    - miła prezencja i wysoka kultura osobista
    - silna motywacja do pracy
    - dyspozycyjność
    - znajomość j. włoskiego będzie dodatkowym atutem
    OFERUJEMY pracownikom na obu stanowiskach:
    - pracę w renomowanych salonach optycznych
    - pokrycie kosztów związanych z wyjazdem (bilet lotniczy)
    - zakwaterowanie w miejscu pracy
    - bezpłatne kursy językowe – około 8 tygodni,
    - pomoc w przygotowaniu niezbędnych dokumentów
    - tłumaczenia przysięgłe, legalizacja i nostryfikację dyplomów
    - legalną pracę na podstawie kontraktu
    - możliwość podjęcia pracy na czas nieokreślony
    MIEJSCE PRACY i WARUNKI
    - okolice Mediolanu i Turynu
    - podstawa netto: OPTYK 1300 euro netto miesięcznie, SPRZEDAWCA 1150 euro netto miesięcznie
    - 13-stka, nadgodziny, procent od obrotu, 30 dni urlopu w skali roku,
    - kontrakt: 12 miesięcy z możliwością czas nieokreślony
    - zakwaterowanie: opłata 150 euro miesięcznie (wspólne dla około 4 osób - osobna sypialnia)
    Kontakt z nami: +48 695 389 221, http://www.egeco.com Można wysłać sms, a my oddzwonimy.



    Temat: Co nieco o Asi
    A ja mam wywiad z Aśką:

    Jest pani zawodową policjantką. W jakiej randze?

    Jestem nadkomisarzem, w Komendzie Miejskiej Policji w Krakowie.

    Od dawna pani pracuje w policji?

    Od 1991 r.

    Może pani opowiedzieć o najbardziej niebezpiecznej sytuacji związanej ze swoim zawodem?

    Nie mogę. Pracuję w wydziale kryminalnym i większość spraw, nawet tych zakończonych, to sprawy tajne.

    Niech więc pani powie, jak to się stało, że gra pani w filmie?

    Nie ukrywam, że moją motywacją była przede wszystkim motywacja finansowa.

    A jak to się stało?

    Był casting, zapisałam się, zostałam wybrana, zaproszono mnie na spotkanie w TVN. Wzięłam roczny, bezpłatny urlop. I to na razie wszystko. Zobaczymy jak to się dalej potoczy.

    Ambicji artystycznych pani nie miała?

    Nigdy.

    A w szkole, podczas studiów... Nie bawiła się pani w zespoły amatorskie?

    Ukończyłam Wyższą Szkołę Policyjną w Szczytnie a potem politologię, ale w studenckich zespołach nie występowałam. Owszem, zdarzyło się to wcześniej. W wieku jedenastu lat w przedstawieniu przykościelnym grałam cieślę, który robi krzyż dla Jezusa.

    Jak się pani czuje na planie filmowym?

    To dla mnie zupełna nowość. Staram się do tego przystosować. Staram się traktować to jako normalną pracę.

    Myślę, że bezpieczniejszą niż w policji. Ale czy trudniejszą?

    Na pewno też jest męcząca, też stresująca i zupełnie inna. Po kilkunastu godzinach pracy na planie jestem zmęczona i fizycznie, i psychicznie. To dla mnie zupełna nowość, dotychczas widziałam jak to wygląda wyłącznie na ekranie. Po dniu pracy muszę długo dochodzić do siebie. Na planie są także aktorzy zawodowi.

    Podpatruje ich pani, stara się od nich czegoś nauczyć?

    Aktorów zawodowych pracuje niewielu, większość to statyści, naturszczycy. Realizatorom chodzi o to, by serial był jak najbardziej autentyczny. A od zawodowców... Oczywiście patrzę jak pracują, choć pracę z nimi traktuję głównie jako zabawę, przygodę.

    Podczas pracy na planie rzeczywiście używacie takiego języka jak w policji?

    No wie pan... Emisja będzie o godzinie 17.00.

    Rozumiem, oglądać serial będą także dzieci. Ale czy ingerujecie czasem w scenariusz, by dialogi stały się bardziej autentyczne?

    Czasami tak, przetwarzamy to na nasz język.

    Gdyby serial miał być kręcony dłużej niż rok... Przedłużyłaby pani urlop bezpłatny w komendzie?

    Trudno mi się teraz deklarować, bo dopiero zaczęliśmy pracę. Nie jestem w stanie przewidzieć co będzie za rok.

    Jak rodzina reaguje na zmianę w pani życiu?

    Jestem stanu wolnego. Mam tylko wyrzuty sumienia ze względu na kota, który na całe dni zostaje sam.

    ___________________________________
    mAM JESZCZE 2 WYWIADY Z aNKĄ pOTACZEK I mAĆKIEM fRIEDKIEM ( RAZEM)



    Temat: Spotkanie Konwentu z Ministrem
    Konwent Dziekanów, 22.04.2008 r.

    W dniu 22 kwietnia 2008r. Minister Obrony Narodowej Bogdan Klich spotkał się z Konwentem Dziekanów Korpusu Oficerów Zawodowych WP. W spotkaniu wzięli udział Szef Inspektoratu Wojskowej Służby Zdrowia gen. bryg. Andrzej Wiśniewski, Dyrektor Departamentu Spraw Socjalnych płk Sławomir Filipczak, Zastępca Dyrektora Departamentu Kadr Andrzej Niewiadomski oraz Wiceprezes WAM Piotr Kluczyński.

    W trakcie spotkania przewodniczący Konwentu płk Anatol TICHONIUK, przedstawił ministrowi ON aktualnie zadania oraz wyzwania stojące przed Konwentem i organami przedstawicielskimi kadry w trakcie kadencji.

    Minister Obrony Narodowej zapoznał zebranych ze stanem prac legislacyjnych dotyczących ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych i ustawy o powszechnym obowiązku obrony oraz ustawy o zakwaterowaniu. Podkreślił także konieczność przeprowadzenia zmian w ustawie o dyscyplinie wojskowej. Resort przewiduje skierowanie projektów nowelizacji tych ustaw do Sejmu do końca czerwca br.

    Dziekani przekazali Ministrowi ON opinie kadry zawodowej związane z nowelizowanymi ustawami w kontekście profesjonalizacji Sił Zbrojnych.

    W związku z faktem, że Konwent Dziekanów aktywnie uczestniczy (w trybie roboczym) w pracach zespołów przygotowujących poszczególne nowelizacje ustawy płk Tichoniuk w swoim wystąpieniu odniósł się do przedstawienia Ministrowi ON opinii organów przedstawicielskich kadry dotyczących projektowanych zapisów ustawy. Podkreślił, że żołnierze zawodowi pozytywnie odbierają wszelkie regulacje ustawowe prowadzące do przejrzystości rozwoju kadrowego, w tym m.in. uwolnienie ograniczeń w powtarzaniu kadencji, obniżenie kompetencji w zakresie wyznaczania na stanowiska, zniesienie ograniczeń wiekowych przy przechodzeniu do innego korpusu kadry zawodowej, a także rozszerzenia prawa do świadczeń medycznych. Podobnie odbierane jest przeniesienie do ustawy dotychczasowych zapisów dotyczących niektórych świadczeń przyznanych dotychczasowymi Rozporządzeniami MON.

    Przewodniczący wnioskował także do Ministra ON o rozważenie możliwości wprowadzenia do Ustawy zapisów dotyczących:

    * przywrócenia prawa do urlopu "rozłąkowego";
    * wprowadzenia prawa do dalszej służby żołnierzom "kontuzjowanym" ( w misjach, w wyniku wypadków związanych ze służbą), czyli służby z tzw. "ograniczeniem";
    * przywrócenia sprawdzonych mechanizmów warunkujących przejrzystość rozwoju kadrowego np. przeglądów kadrowych;

    Płk Tichoniuk przedstawił Ministrowi ON nieprawidłowości w stosowaniu pragmatyki oraz poprosił aby w trakcie procesu legislacyjnego uwzględnić w zapisach ustawy okres przejściowy.

    Dziekan SOW przedstawił Ministrowi Bogdanowi Klichowi krótką informację dotyczącą sytuacji materialnej kadry, podkreślając, że motywacyjny wieloskładnikowy system uposażeń, podnoszący atrakcyjność służby jest w przekonaniu kadry warunkiem umożliwiającym pozyskanie do Sil Zbrojnych młodych ludzi.

    Minister ON ze szczególną uwagą wysłuchał opinii Konwentu w sprawie zmian w Ustawie o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych. Konwent opowiedział się za zrównaniem prawa wszystkich żołnierzy zawodowych do swobodnego wyboru formy zakwaterowania poprzez wypłatę, na wniosek żołnierza, świadczenia mieszkaniowego, uzależnionego od garnizonu i sytuacji rodzinnej żołnierza. Pozwoli ono żołnierzowi rozwiązać problem zakwaterowania poprzez najem na rynku lokalnym, zakwaterowanie w zasobach WAM, w internacie lub stanowić będzie dodatkowe środki finansowe w przypadku zamieszkania w prywatnym zasobie mieszkaniowym:
    Konwent opowiedział się także za:

    * zrównania praw do zakwaterowania żołnierzy zawodowych wszystkich korpusów;
    * zrównaniem praw żołnierzy służby stałej i kontraktowej;
    * zagwarantowaniem każdemu żołnierzowi, także kawalerowi i rozwiedzionemu prawa do bezpłatnego internatu.

    Dziekan POW przekazał Ministrowi ON oczekiwania kadry w zakresie prawa do odprawy mieszkaniowej. Konwent proponuje rozwiązanie, które pozwoliłoby na wypłacenie odprawy mieszkaniowej za wszystkie osoby ( małżonka, dzieci), które znajdowały się na utrzymaniu żołnierza, a nie tylko za te które są na jego utrzymaniu w dniu odejścia na emeryturę. Odprawa, zdaniem Konwentu, powinna przysługiwać żołnierzom, którzy nabyli prawa emerytalne oraz członkom rodziny w wypadku śmierci żołnierza . Należy zmienić jednak sposób jej waloryzacji.

    W obecności Ministra ON dziekani przekazali obecnemu na spotkaniu Wiceprezesowi WAM Piotrowi Kluczyńskiemu prośbę-apel, aby zmotywować poszczególne OR WAM do ograniczenia podwyżek za administrowanie lokalami Skarbu Państwa, a szczególnie za administrowanie lokalami Wspólnot Mieszkaniowych i opłat za internaty. Skala podwyżek w 2007 i 2008r. r. była bowiem w wielu OR WAM niewspółmierna do podwyżek w cywilnych podmiotach administrujących zasobem mieszkaniowym

    Przewodniczący Konwentu Dziekanów przedstawił Ministrowi Bogdanowi Klichowi stanowisko Konwentu Dziekanów w sprawie przyszłego kształtu organów przedstawicielskich, w tym dotyczących podniesienia reprezentacji podoficerów poprzez utworzenia na szczeblu trzech RSZ stanowisk dziekanów korpusu podoficerów, wybieranych spośród mężów zaufania tego korpusu.

    Podnoszono także problem funkcjonowania wojskowej służby zdrowia oraz zasadniczą dla kadry zawodowej zasadę odrębności systemu emerytalnego. Minister ON ze szczególnym zainteresowaniem odniósł się do pozytywnej opinii dziekanów w sprawie planowanego sytemu rekonwersji kadry zawodowej oraz podkreślił otwartość na stały udział Konwentu w odprawach dotyczących problematyki warunków służby żołnierzy, sytuacji materialno-bytowej i nastrojów.



    Temat: TP SA oferuje pracę za pracowników


    Tadeusz Gruca, dyrektor pionu
    sieci TP SA, twierdzi, że takie rozwiązanie obniży koszty działalności
    pionu
    sieci, a w efekcie przyniesie spółce w 2003 r. oszczędności co najmniej
    100
    mln zł.


    ***  A gdzie będzie można te oszczędności zauważyć? Nowe pałace
    "tepsiarskie" ?
    A może w związku z tym należy spodziewać sie obniżenia kosztów korzystania z
    tzw. sieci telefonicznej lub podniesienia standardu świadczonych uslug ?
    Wygłupiam się ?

    . Gwarantują
    zatrudnienie co najmniej do 12 lutego 2004 r.


    ***  co to za czas nieokreślony? półtora roku? Kpiny? Robienie w jajo?

    W przypadku niedotrzymania tych warunków, nowy pracodawca ma
    wypłacić odszkodowania na zasadach obowiązujących w TP SA.


    *** czy na prawdę takie atrakcyjne?

    - Firmy zewnętrzne wybierane są na zasadzie przetargu.


    *** czy jest to przetarg czy wybranie jakiejs oferty na podstawie
    odpowiedniej
    motywacji?

    Są to podmioty zajmujące się wykonawstwem telekomunikacyjnym
    (inwestycje i remonty), świadczące usługi na rzecz TP SA. Wyboru
    dokonujemy według kryteriów ekonomiczno-prawnych, takich jak
    wysokość rocznych obrotów, wielkość zatrudnienia, liczba
    zleceniodawców - dodaje Tadeusz Gruca.


    *** są jeszcze kryteria etyczno-moralne, ale przecież to jest najmniej
    ważne.
    W tej chwili albo się ma kasę albo nieskalaną opinię rzetelnego pracodawcy.

    Odchodzący dostają odprawę (średnio 20 tys. zł), rekompensującą
    różnice w zarobkach.


    *** a na ile to wystarczy?

    - Okazuje się, że nasi pracownicy mają niezłe zdolności negocjacyjne.
    Program "Praca za pracowników", który w skali całego kraju będzie
    prowadzony
    do końca roku, został poprzedzony pilotażem w obszarach pionu sieci:
    Chełm,
    Zamość, Lublin, Kielce, Legnica, Białystok.


    *** pilotaż czy przymus z braku innej alternatywy?

    Do każdego przetargu stanęło co najmniej 6 firm. Negocjacje z
    pracodawcami podjęło 234 z 263 pracowników. Do nowej pracy
    przeszło 210 osób. Indywidualnie negocjowali swoje pensje.


    *** i co wynegocjowali?

    W efekcie uzyskali wynagrodzenie brutto o 16 proc. niższe niż ich
    pensje w TP SA, średnio 2092 zł zamiast 2490 zł


    *** prawda, że "atrakcja" ?

    - twierdzi Arkadiusz Kawecki, dyrektor pionu zasobów ludzkich TP SA.
     Zapewnia, że byli pracownicy Telekomunikacji Polskiej są postrzegani
    przez nowych pracodawców jako dobrzy fachowcy, a wielu osobom
    zaproponowano objęcie stanowisk menedżerskich.


    *** technical support manager of "szafa kablowa" B12D na skrzyżowaniu
    ulicy A i ulicy B

     Uczestnictwo w programie jest dobrowolne.


    *** to jest wiadomośc od pracownika, który otrzymał "propozycję nie do
    odrzucenia" czy z tzw. góry tp$a ?

     Jeśli jednak osoby, których to dotyczy, nie zdecydują się na podjęcie
    zatrudnienia u nowego pracodawcy, będą musiały odejść ze względu
    na likwidację stanowisk pracy. Wskutek przekazania działalności firmom
    zewnętrznym, w strukturach TP SA nie będzie już komórek związanych z
    utrzymaniem sieci.


    *** to kogo i na jakich zasadach będziemy ścigać za niedziałający telefon?

    - Pracownicy najbardziej obawiają się zmiany pracodawcy. TP SA ma dość
    stabilną załogę, ludzie nie są przyzwyczajeni do mobilności na rynku
    pracy.
    Prowadzimy kampanię informacyjną, aby rozwiać te niepokoje - zapewnia
    Arkadiusz Kawecki.


    *** różne kampanie to rzeczywiście, tp$a umie prowadzić ...

    TP SA przekonuje, że pracownik nie traci przystępując do programu:
    zachowane będą jego przywileje, np. prawo do urlopu, ekwiwalent
    za bezpłatne impulsy telefoniczne czy nagroda jubileuszowa.


    *** a te 16% w plecy to co ?

    W wypadku likwidacji firmy nowego pracodawcy, byli pracownicy
    TP SA będą brani pod uwagę przy propozycji "Praca za pracownika"
    złożonej kolejnemu zleceniobiorcy.


    *** sprytnie wymyślone ...

    Jednak część załogi zaprotestowała przeciwko redukcji zatrudnienia


    *** i chyba bardzo słusznie

    (w sumie władze spółki planują zwolnienie około 11 tys. pracowników)
    oraz "wyrzuceniu 5,5 tys. pracowników poza struktury TP SA do
    obcych firm".


    *** wyjątkowo celne sformułowanie

    Przez dwa dni około 50 związkowców z NSZZ Solidarność
    prowadziło strajk okupacyjny w siedzibie TP SA w Warszawie.
    Karolina Guzińska
    Puls Biznesu
    http://www.pb.pl/artykul.asp?SEC=AKT&id=170908


    *** jakoś mnie tak na złośliwe pisanie naszło po rozmowie z kolegą
    pracującym (jeszcze) w TP$A i jeszcze paru innych doznaniach wyższego
    rzędu przy kontaktach z tp$a.
    Krzysztof




    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -http://www.gazeta.pl/usenet/

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dsj4cup.htw.pl
  • 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.