Strona Główna Jacht MAK 666 jacht mieczowo balastowy jacht mors 720 jacht Sportina 595 jacht Venus konstrukcja jacht Carina jacht na Mazurach Jacht Olecko J.S. Bain Jak nagrywać TibiaCam |
Widzisz wypowiedzi wyszukane dla zapytania: JACHT YACHTTemat: Polski akcent w Chorwacji [reklama] =?ISO-8859-2?Q?Roman_Zamy=B6lewski?= <wodniak_r.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał (a): [quote]Właśnie w Chorwacji pojawia się w tym roku polski akcent. I nie chodzi tu o kolejne rekordy frekwencji. Wśród oferowanych do czarteru jachtów po raz pierwszy odnajdziemy polskie konstrukcje: Delphia 37 i Delphia 40 ze stoczni Delphia Yachts w Olecku. [/quote] Nie po raz pierwszy :-) W zeszłym sezonie widziałem Delphię 40 w barwach chorwackich w Marinie Kastela. Nie pamietam nazwy firmy która ja czarterowała. Mariusz z dalekiego Taipei -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ Temat: Laptop czy palmtop? On Mon, 9 Apr 2007, Jacek Kijewski wrote: [quote]Jak to jest traktowane cenowo: http://www.c-map.pl/upload/file/142.pdf jako ktory pakiet? Bo sie nie umiem doczytac ... Mysle, ze BENELUX, GERMNAY and DENMARK na poczatek to jest optimum dla mnie. Nie sięga Alandów, ale może być, jak pływasz na zachód. Cenowo to jest traktowane tak, że płacisz i dostajesz kartę SD. Można jej używać w różnych PDA, nie wymaga instalacji. Cena: 1215 za całość takiego kompletu (za np. EN-F001.00) [/quote] Czyli tez podobnie jak na notebooka. [quote]Czy sa jakies inne rozwiazania na palmy? Delius Klasing ma rozwiązanie Yacht Navigator Mobile, tylko dla swoich map (ale obsługuje też mapy "binnen", czyli śródlądowe), a Stentec ma dla map holenderskich. Wybór map jest znacznie mniejszy, niż C-eMap [/quote] Jeszcze Maptech, ale drogi. Albo mapki UMP ;) Pozdr. -- Radoslaw Wrodarczyk Czartery jachtow (Baltyk, Zalew Wislany, Jeziorak) http://www.rejsy-czartery.com Temat: Wyglad strony w IE a FF Witam Mam pare problemow z dostosowaniem wygladu na stronie: http://www.tino.aip.pl/yacht/?page=jachty 1) Linki w stopce w FF nie dzialaja Moze ktos jest mi w stanie pomoc? Pozdrawiam Temat: malowanie łodzi Może troszkę daleko, ale tę firmę znam, produkują łódki, więc malować też pewnie malują. Dalpol Yacht ul. Hadamika 20 41-103 Siemianowice Śl. Tel. 32 229 50 46 506 146 276 600 917 954 email: biuro@dalpol-jacht.pl Jakby co, to szukaj jej w googlach. Pozdrawiam. Temat: Solina 800 uważaj na silniki yamaha 9.9 ledwo wchodzi do studni trzeba ją trochę rozmontować... ale za to z 5m już jej prawie nie słychać nie daj się wciągnąć w tańsze materiały typu cienkie sklejki bo potem możesz tego żałować... poproś solinę yacht żeby przesłali Ci dokładne rysunki jachtu popatrz jak tam jest ustawiony miecz i tak samo go pochyl u siebie, w wersji standardowej on za bardzo wisi w dół przez co soliny wolno pływają na mojej podciagnicie trochę miecza skutkowało nawet 1W do przodu te podłączenia z przodu i z tyłu dobry patent - polecam ogrzewanie, zbiornik paliwa i inne tego typu rzeczy polecam umieścić po prawej stronie z tyłu koło silnika i dorobić jakiś właz, bo np u mnie nie można było się ta dostać w żaden sposób i kupę miejsca się marnowało ja miałem 3 akumulatory, 65 do silnika i dwie 100Ah, jeden starczał na tydzień przy elektrycznej toalecie, radiu, echosondzie, oświetleniu i przy standardowym ładowaniu komórek aha bez dociążenia nie idź w większy maszt ja miałem gdzieś 36m żagla i 1150 w dnie i 150 miecz i nawet w tedy czasami zachowywała się różnie, dociążenie samego miecza to fajna sprawa tylko przydałaby się wyciągarka bo u mnie bardzo ciężko szedł nawet na kabestanie polecam dorzucenie genakera koło 50m bardzo fajnie pływa nawet ponad 7-8W pozdr. i powodzenia w budowie jeżeli masz jakieś pytania to pisz, miałem solinę przez 3 lata i sporo czasu spędziliśmy razem Temat: Klub Żeglarski UW zaprasza na prezentację KLUB ŻEGLARSKI UNIWERSYTETU WARSZAWSKIEGO zaprasza na PREZENTACJE, czyli pokazy slajdów i podsumowanie projektów realizowanych w roku 2008 przy współpracy z Yacht Klubem Polski Warszawa ______________________________ ____________________ 20. listopada, godz. 18.00 The Tall Ships Races 2008 regaty na trasie Liverpool – Maloy – Bergen – Den Helder, pod hasłem "Żeglarze promują Warszawę", w których reprezentacja Klubu Żeglarskiego Uniwersytetu Warszawskiego była najmłodszą załogą z najmłodszym kapitanem. ______________________________ ___________________ 27. listopada, godz. 18.00 Funchal 500 Tall Ships Regatta rejs na trasie Falmouth – Aveiro – Funchal, gdzie najmłodsza z załóg zakończyła na jachcie S/Y Gedania drugi etap regat na drugim miejscu!!! ______________________________ ___________________ Obie imprezy odbędą się w siedzibie YKP Warszawa ul. Wał Miedzeszyński 377 03-980 Warszawa http://www.kzuw.pl Temat: Miejsca wokół Zadaru Witam! Planuje swój pierwszy rejs w Chorwacji, dokładnie chcemy wypływać we wrześniu z Zadara, chcemy skorzystać z Asta Yacht, Jacht Sun Odysey37. Proszę o użyteczne informacje co warto odwiedzić w ciągu tygodniowego rejsu itp. Dziękuję i pozdrawiam Temat: Oferta specjalna czarteru jachtu Morskie Oko [reklama] Witam, Oferta specjalna! Czarteru jachtu Morskie Oko w terminie od 19.05.2007 - 02.06.2007 tylko 6800 zł. Szczegóły na http://www.ycp.pl Pozdrawiam, Stanisław Dębicki Yacht Charter Poland Temat: Czarter Czarter Jachtów- Mazury Sygnet Yacht Czarter Przyjmę jachty w pośrednictwo www.czarter-mazury.pl tel. 604 628 201 Temat: Mazurskie Targi Sportów Wodnych - Giżycko 2008 Na targach można było zobaczyć najszybszy jacht w regatach PPJK w klasie T2. http://www.storm-yacht.pl/ Temat: twister 780 prośba o opinie W dniach 15-16 listopada (sobota-niedziela) w hotelu Tajty w Wilkasach k. Giżycka odbedzie sie prezentacja jachtów Twister 780 budowanych przez stocznię Reda Yachts. Prezentacja połączona z promocją - jachty będzie można zakupić w cenie 69.001zł z silnikiem Mercury 4KM. Temat: Seryjna budowa jachtów Co prawda to nie strona ale filmik. http://video.google.com/v...066148&q=yachts Temat: Firmy produkujące Yachty Witam serdecznie, potrzebuje do pracy znaleźć 20 najlepszych firm produkujących Jachty motorowe, mam kilka np. bayliner, mariner galeon, ale to troche za mało:/ Jeśli macie jakieś na myśli, piszcie proszę! Pozdrawiam Kamil Temat: Nominacja generalska dla Kuklińskiego A ja mam w miejscowości z której pochodzę sąsiada płk. rez. LWP, który w latach 80-tych wybudował willę i jeździł VW Jettą. Szpieg Odnośnie jachtu to Kukliński kupił go w stanie ruiny od jakiegoś yacht klubu i dość długo remontował. Temat: Te chwile, czyli co Was kreci w zeglarstwie? Kaprowi odpowiem: Właśnie dlatego żeglujemy! Dobrze oddałeś sens żeglowania. Proszę tylko o jedno, to czym się po wodzie poruszamy, to jachty a nie, jakieś YACHTY! Temat: Czym zabezpieczyć drewnianą pokrywę przed wilgocią? Z ta folia bardzo dobry pomysl Ja u siebie pokrywe zrobiona z drewna i plyty wiórowej pomalowalem ( 3 x ) lakierem do malowania jachtów ( Lewis Yacht ) dwa lata i nic sie niedzieje Temat: pobicie dzieci rosyjskich dyplomatow Donnie Brasco, alez doskonale zdaje sobie z tego sprawe... a tak na marginesie to uratowany polski yacht w okolicach kaliningadu... jestem pod wrazeniem milosierdzia wladz rosyjskich...przeciez mogli go storpedowac a na jachcie ponoc nawet nikt nie potrzebowal pomocy medycznej Temat: Lekkomyślność czy głupota? uprzejmie zwracam uwagę, że w poprzednich latach wiatry typu "biały szkwał" zdarzały się na Mazurach nie jednokrotnie. Nie były jednak mocno nagłaśniane, bo też nie uczyniły tak wielu szkód. Wtedy jednak po Mazurach pływały jedynie jachty stoczniowe typu: Venus, Orion,Rambler,Nash,Giga, Conrad Mało kto wie, że chęć szybkiego zysku , oraz duża konkurencyjność powoduje, że wielu producentów łodzi lekceważy rygory konstruktorów i buduje je po swojemu. Porządny balast jaki konstruktorzy zakładają nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości. Ołowiany, czy nawet żeliwny balast jest bardzo drogi więc stosuje się różne :gwoździe z żywicą , beton itd. Oczywiście ilość tych tanich srodków zastępczych nie mieści sie w jachcie. Gdyby tak do jachtu 8-mio metrowego (gdzie założeniem konstruktora jest ok 800-900 kg balastu) wlano tyle betonu, to podłogę trzeba by podnieść o dobre 10-15 cm. Nie słyszałem aby jakiś stoczniowy jacht wywrócił się. Powywracały się jachty "garażowe". Te które miały za mało balastu, lub w ogóle nie miały. A może ktoś słyszał że w czasie tego szkwału wywróciły sie jachty wyprodukowane w Ostróda Yachts, Delphia Yachts,Tess Yacht, Skipper Yachts, Nautiner Yachts ,Sasanka Yachts i inne. Jachty wywracają się wtedy kiedy domorośli producenci kupują laminaty w stoczniach, a następnie sami budują jachty. Do niedawna tak było z samochodami które też wypadały z drogi bez błędu kierowcy. Samochody jednak zabroniono samemu składać, a jachty mozna!!! Jeśli już trwa dyskusja o bezpieczeństwie to przed zaokrętowaniem się warto sprawdzić czy wchodzimy na jacht wykonany w Stoczni czy w "garażowni" lub "stodole". Pozdrawiam Temat: twister 780 prośba o opinie Jeżeli chodzi o Twistery 780 - mozna o nich napisac wiele, a to dlatego, ze firma Reda Yachts (dawniej Moblina) sprzedaje przewaznie same skorupy do samodzielnej zabudowy. Dlaczego Twister 780? Na samym poczatku Twistery robila firma z Piszu. Laminaty jednak nie byly najlepszej jakosci. Potem formy i wszelkie prawa do nazwy wykupila firma Raptor z Bialegostoku. Twistery z tej firmy znane są na rynku jako Twister 800N lub Twister 800 NEW. Laminaty byly juz OK. ale zla opinia wyrobiona przez pierwsze egzemplarze ciagnie sie za nazwa Twister 800 do dnia dzisiejszego. M.in. z tego powodu oraz z powodu wyłączności firmy Raptor na Twistera 800 - firma Mobilna (obecnie Reda Yachts) produkuje jacht Twister 780. Firma Moblina zmieniła nazwe na Reda Yachts, bo Mobilna zajmuje się m.in. produkcją laminatowych, mobilnych reklam i nazwa, a przede wszystkim profil firmy nie pasował do produkcji jachtów. Reda Yachts produkuje wyłącznie jachty. Obie należą do tej samej grupy. Twistery 800 i 780 - to bardzo dobry PROJEKT. Jeżęli chodzi o wykonanie - zależy od konkretnego EGZEMPLARZA. Na rynku wtornym mozna spotkac zarowno EGZEMPLARZE zrobione/zabudowane/wyposazone marnie i byle jak oraz bardzo dobrze czy wręcz luksusowo. Np. firma szkoleniowa Blekitny Piotrus zabudowywala skorupy 780-tek dla siebie do szkolenia (mialy byc Phile 780 ale Delphia nie sprzedaje samych skorup - i poniekad slusznie - nie psuja sobie marki przez czasem kiepską, 'garazową' zabudowę). Niektore elementy laminatowe wnetrza zaprojektowali i wykonali sami wg wlasnego pomyslu i sporym nakladem pracy i srodkow. Wyszly naprawde fukcjonalnie zabudowane jachty. Np. jako jedne z nielicznych na Mazurach jachtow posiadaja ekologiczne toalety prozniowe (!). Widzialem tez takie Twistery, ktore budowane byly jak najtanszym kosztem, byle zarobily na siebie w czarterze i po 2-3 latach nadawaly sie jeszcze (po 'odpicowaniu') na sprzedaz. Jezeli zamierzasz kupic nowy jacht lub skorupy i zabudowac je w DOBREJ firmie - polecam. Jezeli zamierzasz kupic uzywany - dokladnie zapoznaj sie z tym gdzie i jak byl zrobiony. Nigdy nie interesuj sie tzw. okazyjna cena. Jest wiele sposobow, aby zbudowac jacht tanio... Strach tylko potem takim czyms plywac. Namiary na wymienione stocznie znajdziesz tu Jezeli bedzie to jacht uzywany - polecam Poradnik kupującego jacht używany Temat: Czarter jachtów w Rynie Użytkownik "qba999" <qba999@gmail.com> napisał w wiadomości news:1173599679.872752.168270@t69g2000cwt.googlegroups.com... Cześć Żeglarze, Pierwszy raz w tym roku, chciałbym wypożyczyć jachty w Rynie (do tej pory wypożyczałem z Giżycka i płynąłem na północ). Sprawa jest na tyle "trudna", że pierwszy raz będą pływać z nami żony i dzieci. Chciałbym wypożyczyć jachty z jakieś dobrej mariny. Jachty powinny być dobrze utrzymane, bo kobiety są "wrażliwe". Co polecacie i od którego armatora? Pozdrawiam żeglarsko, QBA Z Rynu brałem jachty kilkakrotnie od Bogusława Bielaka. W ubiegłym roku w październiku na kilka dni nowiutkie Tango 780. Nigdy nie miałem większych problemów z jego jachtami, oprócz tego Tanga. Fajna łódka dobrze zabudowana, ale jakby na chybcika zwodowana. Miecz nie wychodził, wanty nam w nocy spadły na pokład, okazało sie, ze nakrętka była niezabezpieczona.(na szczęście nie w dzień na żaglach), uszkodziliśmy jedną ładowarkę do komórki, gdyż polaryzacja w gnieździe zapalniczki była odwrotna. Generalnie polecam tego armatora, jest bardzo sympatyczny i myślę, że w tym jachcie te usterki zostały usunięte., ale polecam dokładne sprawdzenie, zwłaszcza jachtów nowych, czego przyznaję nie zrobiłem po starej znajomosci czarterując i myśląc, że jak zwykle będzie wszystko OK. Bardzo lubię Ryn, cichą , spokojną miejscowość. Podobno niezłe jachty są u Mirosława Jankowskiego, ale kiedyś potrzebowałem jakiejś drobnej pomocy i facet okazał się bardzo nieprzyjemny i zniechęcił mnie do siebie jako armatora. Jesli płyniesz na południe, to może lepiej własnie tam wziąć jacht i popłynąć na północ do Rynu. Bardzo fajny armator to Tomasz Jaskółka w Zatoce Iznockiej, posiada jachty z którymi nigdy nie miałem problemów, ma swj port naprzeciwko Galindii. Niezła też jest firma Hak Yacht Club w Rucianej Nidzie, gdzie kolega kilka razy od nich brał i sobie chwalił, czy z Mikołajek od Rafała Szarpaka (ja brałem od jego ojca i było OK). Dobrze wyposażonym Tangiem 780 Family "GRAGA" z Rucianej Nidy z portu Pod Dębem, kolega pływał z nami w ubiegłym roku. Pływam sporo, czarteruję od różnych armatorów, przeważnie tych małych z lepszymi cenami i w zasadzie rzadko mam jakieś kłopoty z jachtami. Pozdrawiam - Rycho Czarnowski Temat: Zagadnienia stateczności Jordi, czy dobrze zrozumiałem, że First 40 zapewnia to maksymalne bezpieczeństwo? A jakie inne konstrukcje też je zapewniają wg Ciebie? Maksymalnie - nie, większe niż w Delphi 40 - tak. Chodziło mi o to, że zarówno seryjne jachty turystyczne jak i turystyczno-regatowe kwestie bezpieczeństwa tak samo "odfajkowują". W obu przypadkach nie ma tam bezwzględnej optymalizacji na "bezpieczeństwo". W przypadku jachtów regatowo-turystycznych pod IRC (First 40) dochodzi jedynie do częściowej (nie za wszelką cenę) optymalizacji pod kątem stateczności. Wynika to z faktu, że IRC uwzględnia moment prostujący jachtu jedynie w sposób bardzo uproszczony, premiując w wartościach współczynnika pomiarowego jachty stateczne. W efekcie, regaty wygrywały konstrukcje z stix znaczenie powyżej 40 i avs rzędu 143. Nie wiem jakie wartości STIX i AVS ma First 40 (nie ma jeszcze dostępnych certyfikatów IRC, jacht debiutuje w tym sezonie), ale sądze, że jest znaczenie stabilniejszy od firsta 40.7 (który jest bardzo fajnym cross-overem między IMS i IRC) Te dwa powody - większa prędkość i próba uzyskania przez stocznię lepszej stateczności w sprawiają, że w większości przypadków, dowolny jacht regatowy i regatowo-turystyczny pod IRC (w tym First 40) za znacznie bardziej bezpieczny niż turystyczna, produkcyjna Delphio-Bavaria. Przykładowymi jachtami turystyczno-regatowymi pod IRC są: półseryjny Ker 39, http://www.keryachting.com/Production_39.html i jacht roku 2008 Mills 40 (aka "King 40", "Summit 40") http://www.summit-yachts.com/King-40 (7100 kg w tym 2400 bulb, 850 sam kil, zanurzenie 2.55) Typową optymalizację na "bezpieczeństwo" będą miały jachty projektowane pod wymogi MCA (min. cat 2) np. jachty Knox Johnsona z Clipper Challenge i wcześniejszych edycji tej imprezy (inne nazwy). Jest też kilka mniejszych konstrukcji spełniających podobne założenia . Temat: Phila 880 opinie On 23 Mar 2007 13:36:01 +0100, "zabinski jacek" <zabjac@poczta.onet.pl> wrote: [quote]Kto pływał na tyym jachcie???Proszę o pinie Zabiński Jacek [/quote] Odbylem na tym jachcie kilkanascie krotkich rejsow (najdluzszy 3-dniowy, na dluzsze niestety nie pozwala czas). Jest to moj ulubiony typ jachtu, a z racji swojej pracy (mazury.info.pl) plywalem wiekszoscia jachtow na Mazurach. Mam na mysli oczywiscie typy jachtow, nie konkretne sztuki. Phila 880 zajela dotychczasowe I miejsce Tanga 730 w mojej osobistej kategorii ulubionych jachtow srodladowych. Kadlub jest solidnie wykonany, duzy, wygodny (jak na moje potrzeby, bo widzialem wygodniejsze np. Tes 32D lub Twister 36), ma atrakcyjny wyglad i nie ustepuje szybkoscia 'turystycznym' jachtom regatowym, przy tym jest bezpieczny i nie tak narowisty jak np. Twister 800 czy wspomniane Tango 730. Mysle, ze szybkoscia moze sie rownac jedynie Bolero, ktorego wylacznym producentem jest Pan Marian Belbot, ktory z wygrywa co roku niejedne regaty jachtow turystycznych. Dwa lata temu Bartek Burczynski (nazwisko znane z bojerow) wlasnie na Phili 880 w jednych regatach odebral Panu Marianowi palme pierwszenstwa ;-) Jezeli chodzi o wlasciwosci nautyczne - konstrukcja jest przemyslana, wyliczona i dokladnie przetestowana w Philadelphi - podobno stad wziela sie nazwa Phila-Delphia :-) (Delphia Yachts jest producentem). Pierwsze egzemplarze testowe mozna rozpoznac po ksztalcie szybek nadbudowki. Testowe jachty maja 'normalne szybki' - modele seryjne (dopracowane po testach) szybka w ksztalcie litery S - jak w projekcie. Nie moge sie doczekac Phili 780, w ktorej zostala przeprojektowana zejscowka (asymetryczna), dzieki czemu w mniejszym jakby nie bylo jachcie zostalo wygospodarowane dodatkowe miejsce. Kadlub jest juz gotowy (w przyszlym tygodniu jade go obejrzec). Pozdrawiam Zbigniew Jatkowski http://mazury.info.pl Temat: Znów z tej starej książki ciekawo stki I dla wszystkich kilka ciekawostek z Wysockiego "Żeglarstwo wszystko o..." cytaty: "rok 1601-19.IV Henry de Voogt otrzymuje paszport na rejs z Vlissingen do Londynu "w małej samotnej łodzi, zupełnie samodzielnie, jedynie z pomocą Opatrzności Bożej" "rok 1718 Piotr Wielki tworzy na Newie flotyllę 141 jachtów: pierwszy na świecie klub żeglarski z własnym statutem i banderą" "rok 1812 15 właścicieli jachtów zakłada eskadrę będącą obecnie najstarszym angielskim klubem: Royal Yacht Squadron. Członkami klubu mogli być tylko właścicielejachtów o pojemności nie mniejszej niż 10 ton" "rok 1812-50 Liczba jachtów w Angli rośnie z 50 do ponad 500" "rok 1830 powstaje szwedzki królewski klub żeglarski Kungeliga Svenska Segel Salskapet - najstarszy z jachtklubów bałtyckich (Newskaja Flotilla Piotra I była zjawiskiem przejściowym)" "rok 1870 Amerikanin A.Carry Smith po raz pierwszy przy projektowaniu jachtu wprowadził obliczenia matematyczne i wykresy pomocnicze niezbędne dla wykreślenia linii teoretycznych. Dotychczas modelowano kadłub w drewnianym klocu i odpowiednio powiększano w stoczni" "rok 1885-90 Flotylla jachtów angielskich - ponad 2300 sztuk..." "rok 1897 Pierwszy klub żeglarski w Gdańsku" "rok 1939-29.IV Ostatni przed wojną Sejmik Żeglarski, stan posiadania: 40 klubów ok. 50 jachtów pełnomorskich, ok 50 bezbalastowych, ponad 3000 zrzeszonych żeglarzy..." "rok 1948 Po zbudowaniu bazy kwaterunkowej w Jastrni, powstał ośrodek wyposażony w jachty. "Saturn", "Mars" "Jurand II" Maria"-późniejsza "Wenus" "Merkury" "Syriusz" "Morka" i "Dar Żoliborza" Do PZŻ należy 4228 żeglarzy (z klubów) 86 jachtów balastowych i 201 bezbalastowych, 49 kapitanów morskich i 32 przybrzeżnych" "rok 1951 reorganizacja sportu żeglarskiego w Polsce - *likwidacja PZŻ* , i przejęcie wszystkiego przez Ligę Morską przekształconą następnie w Ligę Obrony Kraju..." To tylko kilka wyciętych z dużego tekstu fragmentów... -- Pozdrawiam serdecznie Adam Kłoskowski tel.kom. +48 512 131 656 e-sklep www.hobbystyl.pl sztormiaki, koszulki, prezenty i różne "przydasie" Temat: Nautiner 30 - zloty medal na Boatshow [reklama] [quote]Jak z za=B3o=BFenia morskim kilerem ma by=E6 jacht, kt=F3rego producent nie= =20 przewidzia=B3 handrelingu? IMHO nagroda dla Nautinera jest, hm, naci=B1gana= =2E [/quote] Witam co prawda nie zabieram zazwyczaj glosu w dyskusjach internetowych bo nie mam na to po prostu czasu, ale w miare mozliwosci czytam komentarze innych zeglarzy. to nie jest tak, ze czegos nie przewidzielismy, nie doceniamy, itd. Nautiner Yachts jest bardzo mloda firma, zalozona przez mlodych ludzi i nie o wszystkim po prostu pomyslelismy/zdawalismy sobie sprawe. nasze doswiadczenie jest zwiazane glownie z jachtami regatowymi (ja jestem sternikiem zalogi match-racingowej, zeglarstwo morskie poznawalem za oceanem startujac na Farr50, J105 i Melges 30), dlatego nie znamy jeszcze wszystkich patentow pomocnych w zegludze turystycznej Handrelingi w nastepnym morskim jachcie beda na pewno, tak samo jak pletwa sterowa przeniesiona z pawezy pod dno. w wersji srodladowej skrzynia mieczowa zostanie przesunieta do przodu i zwezona z tylu, aby zrownowazyc jacht, zostanie zastosowany takielunek 7/8. Najwazniejsze, ze zdajemy sobie takze sprawe z niektorych niedskonalosci jachtu przedstwaionego na targach (nie wszystkie detale byly wykonczone, itd) i zamierzamy udoskanalac nasz produkt. mam nawet osobista prosbe, do osob ktore chialyby nam pomoc w doskonaleniu Nautinera 30 i dobrym zaprojektowaniu kolejnych jednostek o propozycje zmian, dodatkow. moj adres: marek@nautiner-yachts.pl pozdrawiam, Marek Stanczyk Nautiner Yachts -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ Temat: Trim 26 Jedna uwaga - teraz ten jacht nazywa się Antila 26 (w "rodzinie" także "Antila 24" i nowość na sezon 2008 "Antila 22" - będzie na Wiatr i Woda). Ja mam w firmie Trima/Antilę 26 i moja generalna opinia o nim jest pozytywna. Jest przestronny, szybki, zwrotny, z "bezpieczną" wysokością stania wewnątrz. Moje obserwacje - przy silniejszym wietrze trzeba się szybko refować, ale nawet zarefowana ma dobre osiągi. Nie bez znaczenia jest również cena - spośród dużych jachtów podobnej klasy jest relatywnie najtańszy. Nie zgadzam się, że "większość tych jachtów to produkcja garażowa". Jachty robi przede wszystkim producent, czyli Antila Yachts. Jak ktoś zamawia jacht u "garażowego" szkutnika to robi to na własną odpowiedzialność... Są różne wersje zabudowy wnętrza, ja mam kabinę dziobową z drzwiami i uważam to za najlepsze rozwiązanie. Duża nadbudówka nieco utrudnia klasyczne sterowanie, szczególnie osobom niższym. Tutaj dobrym rozwiązaniem są ławeczki przy koszu rufowym i przedłużacz rumpla. Generalnie uważam, iż jacht jest wart polecenia. Ja ktoś chce obejrzeć, to tutaj są zdjęcia z pływania w marcu po Zalewie Zegrzyńskim http://www.wandrus.com.pl/index.php?id=mig&currDir=./Nasze%20jachty%20/Trim%2026%20-%20Wielkie%20Jeziora%20Mazurskie/Trim%2026%20%28Antila%2026%29%20-%2025%20marca%202007%20-%20Zalew%20Zegrzynski%20-%20fot.%20Jacek%20Wisniewski a tutaj z pływań mazurskich http://www.wandrus.com.pl/index.php?id=mig&currDir=./Nasze%20jachty%20/Trim%2026%20-%20Wielkie%20Jeziora%20Mazurskie Pozdrowienia, Piotr Salecki Temat: Rejestracja lodzi w Niemczech (kompletne informacje) Użytkownik " 666" <j666@gazeta.skasuj-to.pl> napisał w wiadomości news:ejkbn5$aq2$1@inews.gazeta.pl... [quote]Komu wmawiasz dziecko w brzuch? Myslisz, ze ludzie nie potrafią korzystać chocby z wyszukiwarki, ani angielskiego chociazby nie znają? Przykładowo: http://www.sailing.org/offshore/2006/OSR2006_Mo4_250106.pdf Czy w ogóle: http://www.google.co.uk/search?hl=en&q=yachts+solas+required&meta= Polecam też przykładowo raporty, jak ten: Podsumowując ten ostatni, BfS zanotowało w roku 2003 wypadków smiertelnych 6 (sześć) na jachtach, a w 2004 już aż 13. JaC [/quote] Eh, czytać ze zrozumieniem trzeba także w obcych językach... pierwszy link z google o SOLAS akurat zawiera definicję jachtów które podlegają konwencji... Cyt: "(...)Decision: In accordance with G-LMI Memorandum of #16614, dated October 5, 2004, a pleasure yacht not engaged in trade (i.e., is not carrying passengers for hire) is generally not subject to SOLAS, irrespective of its size, its numbers of passengers (as defined by SOLAS), or the international nature of its voyage. (...)" Dziękuję więc za POTWIERDZENIE moich słów odnośnie jachtów niekomerycyjnych... A o takich mówiłam. Co od pierwszego linku, nie wiem do czego prowadzi bo wyskakuje błąd. Sądząc po adresie, usiłujesz mi wmówić że przepisy REGATOWE obowiązują wszystkich (www.sailing.org to adres ISAF). Wyprowadzę Cię z błędu - nie obowiązują. A moje Mini, mimo że ze względu na przepisy klasowe będzie wyposażone lepiej niż to nawet polskie pomysły przewidują, pod polską banderą pływać nie będzie. Niemniej jednak korzystać z wyszukiwarki to nie wszystko, trzeba jeszcze przeczytać i zrozumieć co się cytuje... BTW: a do czego miała służyć infomacja o wypadkach? może jeszcze dołączyć dla jasności liczbę jachtów? to się robi nudne... -- Pozdrawiam, Moniia People Challenge Team - Mini Transat 2009 Temat: ="nd();" Jeśli wejdą na rynek polski inne systemy szkoleniowe, zacznie się pomiędzy nimi normalna walka konkurencyjna na programy. I wtedy, być może okazać się, że patenty PZŻ, zwłaszcza te z dobrych szkół są coś warte, że na naszym, polskim podwórku łatwiej wyczarterować będzie łódkę z patentem PZŻ niż z certyfikatem ISSA. A co z biedakami co mają własne jachty?.Muszą się szkolić w jakiejś szkole żeglarskiej i uzyskać jakiś patent?. Tańsze jest zapisanie się do szwedzkiego,angielskiego klubu i nosić banderę tego kraju .Bo tam nie trzeba na siłę wydawać pieniędzy na przymusowe kwity.Cały problem nie polega na tym,że ktoś będzie wydawał jakieś patenty,problem jest w tym, by były dobrowolne.Jeżeli firmy czarterowe będą wymagały uprawnień od swoich klientów, to jest ich sprawa.Sami ograniczają sobie rynek.Inny temat to promocja Polski i polskich wód śródlądowych.Co pomyśli o nas Anglik,pływający własnym jachtem po Atlantyku,któremu na myśl przyjdzie ochota poznać Mazury,kiedy firma czarterowa każe mu pokazać patent honorowany w Polsce.Facet może nawet nie mieć pojęcia,że coś takiego istnieje. Pomyślmy przez chwilę,co stanie się z częścią uczestników PCM-ów za parę dobrych lat.Mówię o tych,którzy zarazili się żeglarstwem.Powiedzie się im w życiu,a zamiłowanie do żeglowania wcześniej czy później skłoni ich do zakupu własnego jachtu.Pół biedy jeżeli to będzie jacht śródlądowy,ale jeżeli będzie to 80-stopowy jacht morski.Mając własny jacht nie będą mogli nim żeglować bo...muszą mieć właściwy patent.Z własnego doświadczenia wiem,że jak się nie zrobiło tego, kiedy się miało sporo czasu,to teraz przy dzisiejszym tempie,przeładowanego obowiązkami życia,brak po prostu możliwości na robienie stażu,szkolenia,egzaminów.Najskuteczniejsze jest samokształcenie,zabieranie w rejs doświadczonych żeglarzy i uczenie się od nich.Niestety samemu sobie nie można wystawić patentu.Kiedy będę na emeryturze,to może będę robił jakiegoś Yacht Master Ocean dla własnej satysfakcji i pochwalenia się wnukom. Nie patrzmy na żeglarstwo tylko przez pryzmat żeglowania po Mazurach.Temat jest o wiele szerszy. Temat: Tango 30 Wynająłem - chyba ze trzy sezony temu - T30 od firmy tango-yacht czarter lub podobnie brzmiącej. Wtedy była to nowość. Pływałem tym kilka dni i jestem fanem tej łódki. Generalnie uważam, że jest to jacht za duży na Mazury. Jeśli ten szczegół pominiemy, to mogę się długo rozpływać nad walorami T30. Nautycznie - super: - bardzo żywo reaguje na szkwały - byłem tym bardzo zaskoczony przy tak dużym i ewidentnie zrobionym czarterowo jachcie - świetnie słucha steru, zwrotna - w zasadzie mógłbym powiedzieć, że zachwywała się jak moja sportina, oczywiście w odpowiedniej skali.. - bardzo ergonomiczny i przestronny kokpit, świetnie w czasie żeglugi i w czasie portowych imprez na 10-12 osób. - egzemparz, którym pływałem miał zaburtowy silnik 10 KM. To było stanowczo za mało. Jacht ociężale ruszał z miejsca. Potem, to już nawet sobie szedł.. Również przy manewrach portowych rakowało mocy. Nie miałem okazji testować pod silniejszy wiatr i falę. Myślę, że mogłoby być ciężko. Zabudowa klasyczna i w zasadzie przy tej klasie jachtu standardowa, czyli komfortowa i funkcjonalna. Jak dla mnie, to było trochę za ciemno w mesie, ale to kwestja doboru okleiny i doświetlenia. Jacht oferuje dość miejsca na wszystkie możliwe "luksusy". Dla 6 osób - bardzo komfortowo, zmieści się nawet 8-9 osób. Nic dodać nic ująć. Miałem sporo zastrzeżeń do jakości wykonania. Jacht był nowy, a spawy jarzma steru już pękały! Zły dobór pantografu silnika powodował trudności z jego podniesieniem. Sporo uwag miałem również do wykończenia zabudowy wnętrza. Gdyby nie zbyt duże rozmiary, a co za tym idzie cena i trudności w samotnej żegludze po WJM (wybraź sobie pagajowanie na T30 po Nidzkim...), chętnie zostałbym armatorem takiego okrętu. Ale za wysokie progi... Temat: MAZURSKIE TARGI SPORTÓW WODNYCH - GIŻYCKO 2008 W dniach 20-21 września 2008 (sobota-niedziela) zapraszamy wszystkich miłośników sportów wodnych do Giżycka na MAZURSKIE TARGI SPORTÓW WODNYCH - GIŻYCKO 2008. Targi będą połączone z giełdą sprzętu używanego. Organizatorami targów jest Stanica Wodna STRANDA, nad jeziorem Kisajno w Giżycku oraz portal MAZURY.INFO.PL. Patronat nad targami objął Wójt Gminy Giżycko - Andrzej Sieroński oraz Gmina Giżycko. Patronem prasowym jest m.in. Miesięcznik Żagle, Magazyn Jachting oraz Przegląd Motorowodny. Mazury, to największy rynek jachtowy w Polsce. Niewątpliwą zaletą mazurskich targów jest możliwość przetestowania sprzętu na wodzie przed ewentualnym zakupem, czego nie można zrobić w tradycyjnych halach targowych. Tym, co odróżnia Mazurskie Targi Sportów Wodnych od pozostałych tego typu imprez w Polsce - jest połączenie targów z posezonową giełdą jachtów. Z uwagi na to, że prezentowany będzie także sprzęt używany - każdy powinien znaleźć coś dla siebie. W końcu nie każdego stać na nowości rynkowe. Zainteresowani zakupem jachtu będą mogli m.in skorzystać na miejscu z oferty leasingu lub oceny rzeczoznawcy. Swój udział zapowiedziało kilka śródlądowych stoczni, m.in. Delphia Yachts, Nautiner Yachts oraz Reda Yachts. Będzie także bogaty wybór jachtów używanych na każdą kieszeń. Przez cały czas trwania imprezy czynna będzie portowa tawerna. W sobotni wieczór odbędzie się koncert szantowy. W programie szereg imprez towarzyszących - m.in. pokaz ratownictwa wodnego, prezentacja łodzi motorowych i inne... Szczegółowy program imprezy już niebawem na stronie: http://mazury.info.pl Wstęp wolny. Ponadto w tym samym terminie w Gizyckim porcie LOK odbedzie sie doroczna Giżycka Posezonowa Giełda Sprzętu Pływajacego, ktorej organizatorem jest Mazurskie Centrum Żeglarstwa, Reda Yachts przy wspolpracy m.in. z portalem MAZURY.INFO.PL ** Dodano: 2008-09-01, 14:40 ** Temat: Bronisławów 2009 ** Dodano: 2009-04-23, 21:05 ** Miło mi Was poinformować, iż w czasie naszego spotkania odbędzie się prezentacja jachtów Neptun 750 i Variete "racer". Dzięki uprzejmości firmy Baltim Yachts w osobie p. Grzegorza Krzyżanowskiego, będziemy mogli przetestować dwa jachty z w/w stoczni. Przez trzy dni, każdy z nas będzie mógł zapoznać się z możliwościami nautycznymi oraz przetestować w realu te jednostki. Liczę na Wasze opinie a specjalne zaproszenie ze strony stoczni zostanie opublikowane. W imieniu Baltim Yachts i swoim serdecznie wszystkich zapraszam. Jachty będą do dyspozycji od 22.05. do 24.05.2009r. w porcie "U Łysego" w Bronisławowie. Pozdrawiam LYNX ** Dodano: 2009-04-23, 22:12 ** A oto oficjalne zaproszenie: Dzień dobry W związku ze zbliżającym sie spotkaniem użytkowników SAIL-FORUM nad Zalewem Sulejowskim stocznia Baltim Yachts ma dla Państwa propozycje tkz OPEN DAYS Pragniemy przekazać Państwu do dyspozycji "testów" dwa jachty produkowane przez nasza stocznie Neptun 750 Variete Mamy nadzieje ze nasza propozycja znajdzie zainteresowanie i bedziemy wspolnie świetnie sie bawić ! Osoby które chcą wziąć udział w open days naszej firmy proszę o kontakt mailowy bądź telefoniczny pozdrawiam Grzegorz Krzyżanowski grzegorz@baltimyachts.com mobile 668-859-111 Pozwoliłem sobie zacytować Ciebie Lynx , żeby odświeżyć temat dla wszystkich. Jak pewnie zauważyłeś ostatni twój post DOPISAŁ się do poprzedniego i nie był widocznyt jako NOWY :( Teraz juz każdy widzi świeże informacje :) Temat: Jakiej przdukcji warto kupić jacht? ( wydzielono z tematu &q Wtórny rynek jachtów morskich w Polsce praktycznie nie istnieje (pierwotny również) Dawno, dawno temu stocznie produkowały głównie na eksport a żeglarstwo uprawiało się na sprzęcie społecznym. Armator prywatny był źle widziany Klient krajowy jako taki nie był partnerem dla stoczni. Kluby dostawały głównie jakieś odrzuty eksportowe, tylko czasem udawało się coś zamówić (ale to temat na inną opowieść), czasem budowały coś gospodarczo, przeważnie ze stali. Kiedy nadeszły zmiany, stocznie upadły, część klubów też. Pojawiło się wtedy trochę sprzętu na rynku. Głównie Cartery, Nefryty, jakieś „ćwiartki” czasem pojawił się jakiś Cetus. Po okresie zapaści zaczął odradzać się przemysł jachtowy. Początkowo dosyć chałupniczy, potem podpięty pod różne zachodnie firmy i ukrywający kraj pochodzenia aż doszedł do obecnej pozycji. Nie mamy czego się wstydzić. Technologią i jakością dorównujemy europejskim stoczniom a czasem nawet podnosimy poprzeczkę. Udział polskich firm na rynku europejskim sięga już ok. 30%. Niestety, światowe tendencje nie sprzyjają budowie jachtów żaglowych. Koniunkturę nakręcają motorowodniacy ( proporcje sprzedaży motorowe/żaglowe to chyba 70/30). Nasze stocznie dostosowują się do tych trendów (np. Galeon czy Balt). Polacy też coraz śmielej poruszają się na rynku żaglowych jachtów luksusowych (np. konstrukcje p.Strawińskiego, realizacje stoczni Y.B.M.Ltd z Gdańska- jacht Noon 53,.czy katamarany ) Ponieważ za rozwojem stoczni nie idzie dynamiczny rozwój żeglarstwa morskiego (wszyscy widzimy jak to wygląda, głównie chodzi o infrastrukturę oraz różne restrykcje) to dalej krajowy klient dla stoczni nie istnieje. Tak więc rynek wtórny opiera się głównie na krajach sąsiednich. Pewnie za kilka lat to się zmieni. Poczytajcie jeszcze to: http://www.wiadomosci24.p...kiej_38926.html http://www.yacht.pl/pl_index.html --------- powyższy tekst może zawierać drobne błędy lub nieścisłości, nie chciało mi się jednak sięgać po różne materiały, pisałem z głowy Temat: Phila 880 czy warto? ciężki dostęp do silnika? a kto wkłada silnik do soliny na pawęż? silnik jest w studzience ja mam Yamahe 9.9 4sów z elektrycznym zapłonem i latam w każdą pogodę a dobijać można tak jak parkować autem :) właśnie największym minusem phili jest to że silnik ma na wierzchu a jak się wrzuci stacjonarny to kabina rufowa zmniejsza się straszliwie.... co do wykonania laminatów w solinie to.... hmm w niektórych miejscach są niedociągnięcia, gównie na antypoślizgach ale po położeniu np sztucznego teaku wszystko powinno wyglądać ładnie co do tego że solina jest za cieżka... solina ma kategorie projektową B/C a phila D Philą po prostu bałbym się pływać a moją soliną mogę pójść w każdą pogodę bo wiem że nic mi nie popęka ja w swojej zamiast 800kg mam chyba ponad 1300 i śmigam równo ze sportowymi tangami i mi to wystarcza a phila może i jest szybka, ale nie o to chodzi chodzi o to że taki jacht służy do bezpiecznego pływania a nie ścigania się w warunkach od 2 do 3B bo potem się rozpada co do wykonania wnętrza to ja mam Solinę zabudowywaną przez stocznie Rufi (tą od Cobry 33) i ma lepsze rozwiązania wnętrza niż Solina wykonana prze Solinę Yacht i od Phili może nie są to materiały najwyższej jakości jak w phili ale za to jest ich więcej popatrz na zabudowę wnętrza phili jak ja bym pływał philą prawie non stop przez 5 miesięcy (tak ja pływam) i na tym jachcie miałbym prawie wszystko to bym musiał za sobą ciągać dodatkową łódkę na rzeczy Więc phile uważam za bardzo udaną konstrukcje pod względem nautycznym, ale pod względem mieszkalnym to jest bardzo kiepska ja pływam po jeziorze Drawskim i pływa tam jedna pila. I właściciel używa jej jako jacht do pływania w dzień, w piękną pogodę… Mi ekhm „gorsze” materiały wnętrza nie przeszkadzają i tak pływam jachtami max 5 lat i sprzedaje A i tak szykuje się na to że kolejny jacht nie będzie to coś z Delphia Yachts gdyż uważam że przesadzają tam z cenami tylko niby „gorzej” wykonany Nautiner, Huzar czy Cobra to jest moja opinia, jak ktoś się z nią nie zgadza i chce sprawdzać masztem dno tak jak zrobiły to łódki na mazurach w zeszłym roku to proszę bardzo :D ja oceniam po tym jak pływam, ile pływam i co jest mi potrzebne :) Pozdr. Stopy wody pod kilem :) Temat: Jezioro Necko Hmmm... Poza bylym PTTK (teraz przystan zeglarska Szekla) nie ma zbyt wielu mozliwosci wypozyczenia jachtu. W szekli sa dwie Corvette 650, jedna Corvette 600 i starenka Sportina 595 (tej nie polecam bo stan jest naprawde sredni) wiecej info na www.szekla.pl. Tak naprawde jest to centrum augustowskiego zeglarstwa - jest tam calkiem dobra restauracja, slip i nieduze zaplecze remontowe. W sezonie jednak ciezko znalezc tam wolne miejsce na trzymanie swojego jachtu. Poza szekla mozna wypozyczyc jeszcze jacht Sasanka 600 w Hotelu Warszawa nad Neckiem. Nie wiem jak jest z cenami, jacht sam w sobie w niezlym stanie, rzadko plywany. Wiem ze w zeszlym roku byl na allegro do wyczarterowania prywatny jacht stacjonujacy nad Neckiem. NIe wiem jednak czy jego wlasciciel i w tym roku zdecyduje sie na taki krok. Jesli chodzi o same akweny jezior Augustowskich, to najblizszym i najwygodniejszym akwenem do zeglugi jest jezioro Necko. Polecam szczegolnie zegluge w jedna z jego odnog, czyli jezioro Rospuda (do ktorego zreszta wpada oslawiona rzeka Rospuda). Na tym akwenie rozgrywaja sie najwieksze Augustowskie regaty z cyklu o puchar burmistrza Augustowa, zakonczone regatami z cyklu PPJK w sierpniu. Dodatkowo w czerwcu odbywaja sie dlugodystansowe regaty organizowane przez MOS "NORD", a takze wrzesniowe regaty na zakonczenie sezonu. Ja jednak coraz rzadziej plywam po Necku, poniewaz ilosc kajakarzy, motorowek i rowerow wodnych staje sie tam coraz bardziej nieznosna. Zeby dostac sie na jezioro Biale, polozone na polnocny wschod od Augustowa, nalezy przeprawic sie przez dosc krotka Cicha Rzeczke (koniecznosc polozenia masztu), ktora umiejscowiona jest zaraz za Osrodkiem wypoczynkowym Hetman (warto obejrzec ten budynek pochodzacy z okresu miedzywojennego). Jezioro jest dluzsze niz Necko, lecz bardziej krete. Jego najwiekszym atutem jest bardzo czysta woda o pieknym zielonomodrym kolorze i minimalna ilosc wszelkiego plywajacego smiecia;). Przystani jest tu malo (Oficerski Yacht Club R.P. "PACIFIC" www.wdw.pl; tzw. Bialy Domek; Hotel Delfin) lecz miejsc do dzikiego biwakowania az nadto. Bedac w Augustowie warto zajrzec do "PACIFIC"-a (nazywanego WDW) - jest to pieknie polozony kompleks hotelowy pochodzacy z lat 30., gdzie bywali min. general Jozef Beck, Jozef Pilsudski, Ignacy Moscicki. Przystan zeglarska jest tam w trakcie rewitalizacji, byc moze w tym roku uda sie ja skonczyc. Z jeziora Bialego dzieki sluzie da sie rowniez przeplynac na jezioro Studeniczne, niewielkie lecz bardzo fajne do zeglugi. Uff... gdyby ktos mial jeszcze jakies pytania smialo piszcie! Pozdrawiam:) Temat: Syrenka zaginęła.... Użytkownik "Stefan Sokolowski" <> napisał >> At 0400 this morning the Polish yacht Syrenka requested assistance from Aberdeen Maritime Rescue Coordination Centre (MRCC) 27 miles West of Orkney after they were unable to sail due to engine failure. [quote] Stromness RNLI Lifeboat were requested to launch and have now established tow with the yacht, which is expected to arrive back in Orkney at 1000 this morning. The weather conditions for the operation have been reported as Southerly winds force 6 to 7, and rough seas. Proszę mi wybaczyć niewiedzę i wyjaśnić, dlaczego ten jacht wymagał holowania przez 27 mil. [/quote] Wezwanie nadeszlo z miejsca 27 mil na zachód od Orkadów, czyli jeszcze na Atlantyku - a więc dyzo dalej od Aberdeen niz 27 mil. Przyjmując wersje "bezpieczną" dla skippera można próbowac to jedną lub kilkoma z poniższych przyczyn: - skipper wiedział, że ktos tu dostanie histerii i ogłosi jacht za zaginiony, chciał t pzreciąc jak najszybciej, - skipper wiedzial, że do Aberdeen ma po drodze ciesniny na Orkadach (np. slawetna Pentland Firth), gdzie bez silnika plwa sie średni i do tego trzeb ajeszcze trafic na włąsciwy prad pływowy, a to wymaga czasem pośpiechu a czasem czekania (i patrz punkt powyżej), -skipper wiedzial, ze pogoda ma się pogorszyć, jazda w skały baksztagiem przy 6 - 7 B jest wdzień i przy dobrej widocznosci jest jeszcze wyobrażalna, ale przy np. 9 B i złej widocznosci juz nie bardzo. - skipper wiedzial o stanie jachtu albo stanie fizycznymi psychicznym zalogi cos, czego my nie wiemy, a co spowodowalo, ze uznal iz jacht jest nie w pełni sprawny. Każdy z tych powodów mogł jakoś uzasadnic prośbe o asyste i późniesze wholowanie do jakiegos portu... Oczywiście mozna sobie wyobrazic mniej racjonalne uzasadnienia ale one niekoniecznie dobrze by swiadczyły o prowadzacym i nie ma żadnych powodów do snucia takich hipotez. Temat: Wątek szczeciński...... Sporty wodne to zabawa nie tylko dla bogaczy Szczecin Yacht Show - pierwsze Targi Turystyki Wodnej Żeglarstwa i Rekreacji rozpoczynają się w piątek w Szczecinie - Chcemy pokazać, że Szczecin i jego okolice mają doskonałe warunki do uprawiania wszystkich sportów wodnych - mówi Krzysztof Owczarek, żeglarz, współorganizator targów. - Tu można żeglować, surfować, nurkować. Jest rzeka, jeziora, morze. Niewiele miejsc na świecie ma taką różnorodność. Targi mają nie tylko pokazać otwartość i możliwości Szczecina, ale także przekonać mieszkańców, że sporty wodne nie są tylko dla bogaczy. Auto to dziś środek lokomocji dostępny dla każdego. Podczas imprezy będziemy mogli obejrzeć jachty tańsze od niewielkiego używanego samochodu. Oprócz różnego typu jachtów widzowie będą mogli zobaczyć pokazy ekstremalnych sportów wodnych, nurkowanie, wyścigi zdalnie sterowanymi motorówkami, które będą się odbywały w specjalnym basenie (o wymiarach 6 na 12 m), który stanie pośrodku hali Międzynarodowych Targów Szczecińskich przy ul. Struga. Przed halą każdy laik będzie mógł spróbować swoich sił w trzymaniu żagla albo wziąć udział w zabawie "Wyspa skarbów". Za pomocą sprzętu nawigacyjnego chętni będą poszukiwać ukrytych nagród. Wśród odwiedzających zostaną rozlosowane nagrody, takie jak kajak, łódka czy kapok. Wyjątkową atrakcją ma być premiera luksusowego jachtu. Do tej pory nie był on jeszcze nigdzie pokazywany. Do czasu uroczystej prezentacji nie będzie można go zobaczyć, jest przykryty specjalną plandeką. - To łódź, która w zależności od wyposażenia może być wyścigówką lub jachtem turystycznym - mówi Owczarek. - Producent wciąż utrzymuje wygląd łodzi i jej cenę w tajemnicy. To ma być niespodzianka. Targi odbędą się w dniach 27-29 marca na terenie MTS-ów w godz. 11-18. Wstęp wolny............................................................................................................................... Myśle, że to dobra okazja dla tych , którzy jeszcze nei wiedzą,że Szczecin jest miastem morskim(pomimo,że nie lezy nad morzem) i że są tu doskonałe warunki do uprawiania żeglarstwa i sportów wodnych... no i ogromne akweny( jez Dąbie(4-te co do wielkości jezioro w Polsce) Zalew Szczeciński( największy śródlądowy zbiornik w Polsce) jez Miedwie(5-te co do wielkości jezioro w Polsce) leżą na wyciągnięcie ręki...[/b] Temat: Wymagania sprzetowe oprogramowania mapowego Użytkownik <andrzej.sienkiewicz@gmail.com> napisał w wiadomości news:1173724786.218323.212910@c51g2000cwc.googlegroups.com... [quote]Czasem na allegro mozna znalezc 'pancernego laptopa', np panasonic cf-25. mialem to kiedys w reku i faktycznie mozna tym wbijac gwozdzie. jest w 100% odporny na uszkodzenia mechanicze, upadki ze sporej wysokosci i wodoodporny ( ktos podobno kiedys sprawdzil wytryzmalosc obudowy - jedyne co go bylo w stanie zniszczyc to gasiennica czolgu :)). zazwyczaj ma w sobie procek ~150mhz, ze 48mb ramu, czesto sa bez dyskow. nie ma usb, ale ma wyjscie com, tak ze mozna polaczyc z niektorymi odbiornikami GPS. ja widzialem je w cenach okolo 100pln. mysle ze stary CMAP ruszy bez problemu. jest jeden probl;em - laptop jest zasilany napieciem +15v, co na jachcie moze stanowic problem, albo trzeba zrobic samemu przetwornice, albo kupic przetwornice samochodowa i zasilac normlanym zasilaczem z ~220v. mysle ze to opcja mniej awaryjna, ale sprawnosc takiego toru zasilania pewno nie bedzie wieksza niz 0,8. pozdrawiam andrzej sienkiewicz [/quote] Od 6 miesiecy na morzu uzywam laptopa pancernego Panasonic CF-28 i to jest to. Rzeczywiscie bardzo odporny. Nie ma mechanicznego wentylatora. Na Allegro pojawiaja sie one z Pentium III Mobile o zegarze 600-1200 MHz w cenie 2-3 tys. zl (cena nowych kilkanascie tys. zl). Przy zakupie warto sprawdzic stan wodoszczelnych klapek oslaniajacych we/wy - lubia sie rozszczelniac lub urywac. Przy tej klasie cenowej laptopa przykry jest brak USB 2.0, tylko jedno wejscie USB, i najwieksze dyski 40 GB. Pamiec (128 lub 256 MB) daje sie rozszerzac bezproblemowo. Oczywiscie na allegro mozna do niego dokupic uniwersalny zasilacz 12V, jesli nie ma go w komplecie. Za 2-3 tys. trudno kupic bryzgoszczelny chartplotter o przekatnej 13,3 cala. Warto pamietac, ze czar wodoszczelnosci pryska gdy skorzystamy ze zlacza drukarkowego, pcmcia (np. karta USB2, telefoniczna), lub VGA (np na monitor-repeater przy stanowisku sternika) - trzeba wtedy otworzyc klapki wodoszczelne. Pozdrawiam Wojtek Starck z mottem cytowanym za Rudą Krautschneiderem: "Jeśli planujesz coś zmienić w twoim życiu, zrób to najpóźniej natychmiast." www.sun-yachts.com skype: wojtek_sun_yachts uwaga, adres email zawiera element antyspamowy Temat: GMDSS: Niemcy też nie mają lekko Prasówka. Yacht 18/2007, polecam artykuł "Bonn funkt dazwischen". W skrócie: niemiecki prawodawca i administracja są ostro krytykowani za nadmiernie rygorystyczne podejście do uprawnień GMDSS. W szczególności, od października kwita będzie wymagać samo skipperowanie jachtem wyposażonym w radiostację (załogant z SRC nie wystarczy) (a że kwita ma ok. 30% skipperów, czarterownie zapowiadają demontaż UKF-ek). Jako kontrprzykład podawana jest Dania i Holandia, gdzie kwit jest wymagany dopiero w momencie wciśnięcia Push-To-Talk. Popularność zdobywają[1] niemieckie szkoły szkolące i egzaminujące na brytyjskie SRC. W odpowiedzi, BMVBS[2] przymierza się[3] do zakwestionowania ich uznawalności i przeegzaminowania posiadaczy zagranicznych SRC. Jako prowodyr wprowadzenia wspomnianych komplikacji wskazywany jest nikt inny jak DSV[4]. [1] Bo w systemie brytyjskim szybciej, taniej i mniej wiedzy opartej na regule trzech Z. [2] Bundesministerstwo budownictwa mieszkaniowego i jeszcze paru innych rzeczy. To z jego upoważnienia wydawane są niemieckie kwity GMDSS. [3] patrz notka prasowa np. na http://www.yacht.de/yo/yo_news/powerslave,id,6365,nodeid,30.html [4] Niemiecki związek żeglarzy, czyli kasjer egzaminów na niemieckie SRC i LRC. -- +----------------------------------------------------------------------+ | Paweł Sakowski <pawel@sakowski.pl> Never trust a man | | who can count up to 1023 on his fingers. | +----------------------------------------------------------------------+ Temat: problem - kupić czy nie kupić [długie] to [quote]kupujący ma prawo na odstąpienie od kupna bądź renegocjowanie ceny" Mogło by byc troche lepiej sformułowane ale jest. Chcę aby właściciel obniżył cenę o 6,5tysE, czyli do 58,5tysE i zabezpieczenie za 2-3 lata. Zakładam, że jacht Ci się nadal podoba ;- ). poza tymi bąblami bardzo mi się podoba. oglądałem jeszcze 2 inne używane jachty i ten był zdecydowanie najlepszy [/quote] nie chcialbym Ci ani doradzac ani odradzac zakupu tej lodki a jedynie wskazac jedna z mozliwych drog postepowania i nie jedyna z pewnoscia oparta jednak na pewnym doswiadczeniu. 1. osmoza tej lodki nie wydaje sie czyms tragicznie niebezpiecznym . jesli lodka stacjonowala w tamtym rejonie , mozna miec nadzieje ze do szkod w laminacie nie doszlo. osmoza staje sie zabojcza dla laminatu jesli lodke wystwimy na dzialanie mrozu. zawarta wilgotnosc wskotek krystalizowania powduje rozsadzenie laminatu od wewnatrz doochodzi do mikropekniec , wczesniej czy pozniej do delaminacji - mamy do czynienia z osmoporoza. wg mojej wyobrazni i wiedzy to nie powinno miec miejsca. profesjonalne usuniecie osmosy z lodki wraz z zabezpieczniem powierzchni oczywiscie , to w firmach niemieckich ok 400 e/m2 inkl. vat. w stoczniach polskich winno byc zdecydowanie taniej nawet przy uzyciu najepszych produktow. 2. uwazam ze przy stosunkowo niewielkim dalszym nakladzie finansowym mozesz doprowadzic lodke do stanu praktycznie nowego. 3. Wydaje mi sie ze zabezpieczenie jakie masz w umowie jest dobre i wystrczajace tym bardziej ze w uni kupujac ( prywatnie ) mozna odstapic od zakupu bez podania przyczyny. z uwagi na niewielka ew sume sporna nie sadze aby procesowanie sie mialo sens - wydaje mi sie ze idziesz dopbra droga probujac przez negocjacje osiagnac obnizke ceny. O ile sprzedajacy zdecydownie odmowi czesto pomocnym jest tzw list adwokacki - informujacy strone o stanie prawnym i mozliwych konsekwencjach. Czesto taki list adwokacki jest wystarczajacy . Najlepiej za posrednictwem jakiegos biura prawnego w Polsce wspolpracujacego juz z biurem prawnym w hiszpani - z pewnoscia znajda sie takie w wa-wce. Koszty sa niewysokie. 4. co do transportu do polski - pewnie najtaniej wyjdzie transport morski ( tzn statkiem ) spodziewam sie frachtu na poziomie ok 150usd -200/ tone yachtu . pzdr zeglownik -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl Temat: Jeszcze o malowaniu jachtów On Tue, 7 Nov 2006, Marian Janaś wrote: [quote]Paweł Ryżewski napisał Ja bardzo często staram się wperswadować Nautiforte zamiast poli-uretanu. Ale stosując tą farbę zamykam sobie możliwość powrotu do malowania jachtu lakierami dwuskładnikowymi? Chyba, że dokładnie zeszlifuję tą warstwę tej farby? [/quote] Myślę, że należy zdecydować się na coś i konsekwentnie tego latami trzymać. I malować jak najmniej :) Kiedyś "obdzierając" Zefirka miałem pełen przegląd archeologiczny, tam było kilkanaście warstw farby. Szlifujesz sobie i myślisz: "kto mu ostatnio malował pokład na zielono?" :) [quote]A która z tych farb jest lepsza Nautifotre czy polecana w dalszej części tej dyskusji EPIFANES Yacht Enamel? [/quote] Chwalę sobie Nautiforte, nie używałem Enamelu (więc nie znam). Nautiforte ma jeden z kolorów biało-żółto-szary (kość słoniowa???), który świetnie się sprawdza na Zalewie Wiślanym (tamtejsza woda brudzi burty na żółto i nie ma na to siły - a na tej farbie nie widać. A mycie łódki za często jest błędem, to żółte coś schodzi dobrze dopiero ostrymi środkami, które niszczą powłoki, do tych matowych powłok szybciej przykleja się następne żółte i tak pod koniec sezonu jest kompletna tragedia). -- ***********Jacek Kijewski, jacek@sail-ho.pl z odwiecznym (since 1995) mottem: * "Kazda dostatecznie rozwinieta technologia niczym szczegolnym nie rozni sie od magii" Linux admin Portal żeglarski: http://www.sail-ho.pl ************************************* Support Open Source: http://www.rwo.pl * Temat: Rejs z Chorwacji do Wloch Witam! W 2005 roku owiedziliśmy kilka portów włoskiego wybrzeża Adriatyku naszą mieczową łódką. Ale od początku: 1) Co do czarteru w Chorwacji to się nie orientuję, gdyż płynęliśmy przywiezioną z Polski łódką. 2) Nam trasa z Sali (Dugi Otok) do Ancony zajęła 17 godzin- to około 60-70 Mm, natomiast w drugą stronę (z Termoli do Velej Liki) to trochę ponad 100 Mm. 3) Wybrzeże włoskie mało ciekawe, w większości plaże hotelowe, czasem jakiś klif. Praktycznie nie ma bezpiecznych zatoczek, w których na kotwicy możnaby przeczekać silny wiatr, a jeśli już się jakaś trafi, to zwykle jest opanowana przez turystów. 4) Jeśli chodzi o odprawy to...my ich nie robiliśmy. Podjęliśmy próbę, ale nie udało nam się wytłumaczyć o co nam chodzi... Ale nie mięliśmy z tego powodu żadnych nieprzyjemności. 5) Ancona to nieciekawe, przemysłowe miasto, marina gigantyczna, jednak ciężko się z niej dostać do miasta. Co prawda są zabytki jak np. Łuk Trajana na falochronie południowym, ale nie zachwycają. San Benedetto del Tronto znacznie ładniejsze, jednak w sezonie może być ciężko z miejscem w Yacht Clubie. Pescara to duży port morski, w którym żeglarz znajdzie wszystko, czego mu potrzeba, a miasta nie zdąrzyliśmy odwiedzić... Natomiast Termoli zwiedziliśmy bardzo dobrze, gdyż sztorm zatrzymał nas tam na cztery dni. W porcie mają swe siedziby dwa Yacht Cluby, które dysponują około 50 miejscami dla gości. Bez luksusów ale jest prąd, woda, WC i prysznic, a jak uda się bosmanowi wytłumaczyć o co nam chodzi, to nawet prognozę pogody po angielsku uzyskamy. Miasto też całkiem ładne, mała kameralna starówka i hotele nad brzegiem morza. Samochodową wycieczkę zrobiliśmy do Bari, jednak do portu jachtowego nie dotarliśmy, a nasze zwiedzanie skończyło się na starówce. Z kolei Wyspy Tremiti to jedyne wyspy włoskie na Adriatyku, dlatego są oblegane przez wszystko, co pływa. Portu nie ma, ale mozna stanąć na kotwicy. Na pływanie po wodach włoskich polecam przewodnik p. Jurczyńskiego "Jachtem po Morzu Śródziemnym. Włochy". Pozdrawiam, Wojtek Matz, sygem@tlen.pl Temat: Festiwal Polarny dołączę program polecam część czwartą Festiwal Polarny â Centrum Edukacji Kampinoskiego Parku Narodowego â Izabelin 24 marca 2007 Prowadzenie festiwalu: Ryszard Czajkowski Plan prelekcji: Część Pierwsza - Czas Pionierów (10:30-12:00) 10:30-10:50 â Powitanie - Dyrektor Kampinoskiego Parku Narodowego, Ryszard Czajkowski. 10:50-11:30 â âźTraperskiâ okres polskiego polarnictwa â zanim zamieszkaliśmy w stacjach - Ryszard Czajkowski 11:30-12:00 â âźDwa długie dniâ â opłynięcie Spitsbergenu na otwartych łodziach motorowych - Krzysztof Zubek 12:00-12:20 â Przerwa Część Druga - Czas Zimowników (12:20-13:20) 12:20-12:50 â Polska Stacja Polarna Hornsund, Spitsbergen - Arktyka - Kierownik Zakładu Badań Polarnych i Morskich IGF PAN - Piotr Głowacki 12:50-13:20 â Polska Stacja Polarna im. Henryka Arctowskiego, Wyspa Króla Jerzego - Antarktyka Kierownik Zakładu Biologii Antarktyki PAN - Andrzej Tatur 13:20-13:30 â Otwarcie wystawy âźOblicza Arktykiâ â Mateusz Moskalik, Krzysztof Michalski 13:30-14:15 â Przerwa Część Trzecia â Czas Zdobywców (14:15-16:15) 14:15-15:00 â Droga na Biegun Północny - Marek Kamiński 15:00-15:30 â Nurkowanie w rejonach polarnych â Tomasz Janecki 15:30â16:15 â Eksploracja jaskiń lodowych â prezentacja filmów âźJaskinia Crystal Caveâ,âźPodróż do wnętrza Arktykiâ - przedstawiciel grupy speleologicznej Josepha Rechaka - Szymon Kostka 16:15-17:00 â Przerwa Część Czwarta â Czas Żeglarzy (17:00-19:40) 17:00-17:30 â Wyprawa za Północne i Południowe Koło Polarne â pierwsze polskie rejsy polarne na pokładzie GEDANII - Eugeniusz Moczydłowski 17:30-18:00 â 7 i ½ rejsów na Spitsbergen â podróże ELTANINEM â Kapitan Jerzy Różański 18:00-18:15 â Przerwa 18:15 â 18:45 â Najtrudniejszy żeglarski szlak â QNT North-West Passage 2006 ââźPrzejście Północno-Wschodnie na pokładzie jachtu STARY - Agnieszka Strużyk, Konstanty Kulik i Jacek Wacławski 18:45-19:05 â S/Y PANORAMA w lodach Arktyki i Antartyki â Alicja Piechiewicz i Włodzimierz Szczęsny (Yacht Club Wrocław) 19:05-19:25 â Arctic Direct Expedition 2006 â rejs na Ziemię Franciszka Józefa na pokładzie jachtu PANORAMA - Remigiusz Trzaska 19:25-19:40 â Pożegnanie 20:00-23:00 - Ognisko Temat: III Ogólnopolska Akademicka Giełda Piosenki Żeglarskiej 31 lat temu w Górkach Zachodnich pierwszy raz zabrzmiały na scenie szanty. Odbyła się Ogólnopolska Akademicka Giełda Piosenki Żeglarskiej "Szanty '77". Szanty oficjalnie zabrzmiały jeszcze w Górkach Zachodnich w 1978 r. Później nastała długa cisza. Oczywiście na jachtach, w różnych przystaniach można było usłyszeć "Shenadoah" czy "Pożegnanie Liverpoolu". Ale nie na scenie. W latach 90-tych zespół "Atlant" wraz z prowadzącym organizował w kawiarni Yacht Clubu Stoczni Gdańskiej comiesięczne spotkania z szantami. Mikrofon był dostępny dla każdego chętnego. Niestety dalej nie było festiwali w Górkach Zachodnich. Dziś jednak Oddział Pomorski Stowarzyszenia "Gejtawy" może zaprosić na III Ogólnopolską Akademicką Giełdę Piosenki Żeglarskiej "Szanty 2008" w Górkach Zachodnich. Giełda odbędzie się w dniach 5 i 6 lipca 2008 roku na terenie Ośrodka AZS w Górkach Zachodnich. Giełda będzie towarzyszyła IV Akademickim Mistrzostwom Świata w Match Racingu. 1 lipca br., w czasie ceremonii otwarcia Mistrzostw, wystąpi zespół "Shantymentalni". W następnych dniach, wieczorami będzie można usłyszeć w Tawernie Narodowego Centrum Żeglarstwa Piotra "Słupka" Słupczyńskiego oraz Kamila Badziocha. Piątek 4 lipca będzie dniem przerwy. W dniu 5 lipca odbędzie się konkurs. Nagrody finansowe w konkursie ufundowali Marszałek Województwa Pomorskiego Jan Kozłowski oraz Prezydent Miasta Gdańska Paweł Adamowicz. Do udziału w konkursie zapraszamy wszystkich wykonawców, którzy spełniają podstawowy warunek. Przynajmniej jeden z członków zespołu musi być studentem, uczniem szkoły średniej lub pracownikiem uczelni lub szkoły. Zabronione będzie też użycie perkusji. Na niedzielę przewidujemy Koncert Gwiazd i Laureatów. Gwiazdy mają być ale ... ale dalej walczymy o finanse. Dlatego dziś brak informacji o nich. Informacje bieżące znajdują się na stronie www.3city.gejtawy.pl. Na stronie znajduje się Regulamin Giełdy, Karta Zgłoszeń. Szukać ich należy w punkcie Giełda Piosenki Żeglarskiej. Zapraszamy wykonawców oraz widzów. Każdy znajdzie coś miłego dla siebie. Do zobaczenia w lipcu w Górkach Zachodnich. Temat: Refowanie grota zeglownik amator pisze: [quote]niczego nie qumam. [/quote] Zatem wskaż, czego nie rozumiesz? Postaram się zaprezentować zdjęcia, ale wyłącznie do prywatnego użytku i na prywa. [quote]na czym polega doskonalosc tego urzadzenia ? [/quote] Na zmniejszeniu ilości fałów w kokpicie. Sam to kiedyś promowałem, jako coś wręcz nieodzownego, bo wszystko jest pod ręką. Nie trzeba wychodzić do masztu, co nie jest prawdą, bo zawsze praktycznie trzeba coś tam jeszcze +udokładnić+, żeby grot po zarefowaniu był sprawny (wydajny). Po drugie, pozbywasz się za każdym razem klarowania fałów refowych grota, kiedy go zdejmujesz - klarujesz, które wypada uporządkować. Jeżeli masz na każdą refbantę kpl fałów, to średnio wypada 4 sznurki różnej długości. Znacząco utrudnia to stawianie grota (siła potrzebna do postawienia - wywleczenia fałów np z kieszeni fałowych) Po trzecie, Obniża to również koszty zespołu refowego np długość fałów, ilość bloków zwrotnych czy stoperów. Zauważ, że wypadają nam bloki przymasztowe, pokładowe i stopery. W tym konkretnym rozwiązaniu mamy całość zintegrowaną, służącą nie tylko do refowania, ale do pozostałych czynności związanych z trymowaniem grota. [quote]sa jakies zdjecia tego buzera - moze z calym yachtem na raz i w detalu? mozesz skonkretyzowac ? [/quote] Jak nie zostanę posądzony o +molestowanie+, jak to już jeden z Prezesów był łaskaw zasugerować, zawsze mogę zaprosić na jacht, również mogę podesłać zdjęcia. Niemniej, nie ma w tym nic szczególnego, jest to bardzo proste, a wręcz banalne, za wyjątkiem kosztów. -- Pozdrawiam, Wacław Nieśmiały -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl Temat: VTS systemem czasu rzeczywistego? On Fri, 17 Nov 2006, Jaromir Rowinski wrote: [quote]3) wg. mnie, to bardziej niz odbiornik sygnalu ais, na jachty powinien byc produkowany maly nadajnik! podajacy wlasnie przede wszystkim rodzaj jednostki "sailing yacht", status "under way sailing" moze byc nawet ustawiony na stale. Wadą jest możliwość większa popełnienia błędów we wprowadzonych danych przez amatorów - jeśli sytuacja u zawodowców wygląda jak wygląda. Szansę miałby idiotenbox, z jednym przyciskiem on-off. [/quote] Produkowane są idiotenboxy z jednym przyciskiem on-off. [quote]Tyle że statkowy tranceiver AIS Furuno kosztuje 2800 USD plus VAT... Jeśli jachtowy będzie połowę tańszy to i tak będzie droższy od niezłego jachtowego radaru... . [/quote] Chińska "naś kliję naś pań" firma Smart Radio produkuje modemy AIS w szerokim wyborze. Spięcie tego z notebookiem nawigacyjnym małym programikiem to zajęcie na 2 zimowe wieczory dla programisty windzianego (może być Visual Basic). P.S. Nie mam pojęcia, jakie certyfikaty, homologacje i zezwolenia trzeba mieć, żeby to uruchomić. P.P.S. Nie jestem najwyższego zdania o tzw. zawodowcach. Zawodowiec to najtańszy koleś, jaki jeszcze od biedy nadaje się na dane stanowisko i jeżeli jakaś kompania do danego stanowiska nie przywiązuje zbyt wielkiej wagi, może się trafić (i często trafia się) wyjątkowy jełop dziwnej narodowości i koloru. Argument "skoro zawodowcy robią tak, to żeglarze będą jeszcze głupsi" jest nietrafiony. Nie znam żadnego żeglarza, który by walnął w chiński statek lampiąc się wyłącznie w ARPAę i nie wyglądając przez okno, co tak naprawdę za dnia widać. Zbieżność z m/s Gdynia zupełnie przypadkowa. -- ***********Jacek Kijewski, jacek@sail-ho.pl z odwiecznym (since 1995) mottem: * "Kazda dostatecznie rozwinieta technologia niczym szczegolnym nie rozni sie od magii" Linux admin Portal żeglarski: http://www.sail-ho.pl ************************************* Support Open Source: http://www.rwo.pl * Temat: "bandera PZŻ" [prawo] On Sat, 10 Mar 2007 20:20:56 +0100, "Jaromir Rowinski" <glosator@nospambebe.gazeta.pl> wrote: [quote]Sami popatrzcie co Janusz Zbierajewski napisał(a): Z jachtami jest tak: Na wodach wewnętrznych możesz używać bandery "klubowej", jakiegokolwiek klubu. Na wodach międzynarodowych - w zasadzie tylko bandery RP. Są trzy wyjątki oficjalnie zarejestrowane: 1. Bandera PZŻ. 2. Bandera YKP. 3. Bandera YKM "Kotwica". Jeśli byś był tak miły to podaj proszę źródło informacji o "oficjalnej rejestracji" bandery PZŻ czy YKP. Z mojej wiedzy wynika, że bandera PZŻ i YKP, podobnie jak używana kiedyś przeze mnie bandera PKM - są "nielegalne". Nie żeby mi przeszkadzało ich podnoszenie przez kogokolwiek, ja tylko tak z formalnego punktu widzenia ;-)) Z wczesniejszych dyskusji na ten temat zachowal mi sie Regulamin[/quote] Flagowy YKP. Oto fragment z niego "Przywilej ten (podnoszenia bandery YKP- przyp.moj) został ustanowiony zarządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych, wydanym w porozumieniu z Ministrem Spraw Wojskowych dnia 26 lutego 1927r.; zarządzenie zawiera opis, rysunek i określenie uprawnień bandery YKP. Po wojnie, postanowienie o kształcie i uprawnieniach bandery YKP, zostało wprowadzone do statutu Yacht Klubów Polski § 5 i § 10 i zatwierdzone przez organy Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, decyzja Prezydium Rady Narodowej m.st. Warszawy z dnia 18 września 1959r. Ustawa o fladze państwowej z 31 stycznia 1980r. nie zmienia postanowień dotychczas w tym przedmiocie prawnie obowiązujących i w niczym nie narusza uprawnień bandery YKP." Jak to jest obecnie w naszym prawie, mozna miec powazne watpliwosci co do tego "nie narusza". Chocby w Kodeksie Morskim. Podobnie jest z bandera Kotwicy. Tez byla "zarejestrowana". -- Pozdrawiam, Wojtek "Jak nie mozna czegos zalatwic, mozna to wydrukować" - Ruda http://www.siz.org.pl/ http://www.zeglarstwo.sail-ho.pl/ gene@post.pl Temat: ten świat nie układa bukietów ;o)
| -- | do  dziennika  naszego  starego  Blue Water Ketch niedziela  ,  Unity  Bay  -  Nain malutka Ellith - rozćwierkana Temat: Wyniki IV - VI 2009 BFS Raport o wynikach regat „24 h” Uprzejmie informujemy, że w dniu 27-28 czerwca 2009 r. odbyły się II klubowe regaty w pływaniu 24 godzinnym. Start odbył się dnia 27 czerwca o godz. 10.30. Planowane zakończenie 28 czerwca godz. 10.30. Do startu stanęło 6 załóg, w tym dwie z Olsztyna. Udało się zaprosić łódź DZ „BO WARMIA” z 8 osobową załogą reprezentującą Yacht Klub Polski Olsztyn. „BO WARMIA” ma duże osiągnięcia regatowe i w swojej klasie wygrywa wszystkie zawody w Polsce. Jest to grupa „Old Boyów” wybierająca jako sposób spędzania wolnego czasu pływanie grupowe. Z przyjemnością oglądaliśmy zgranie załogi przy wszystkich manewrach które były wykonywane praktycznie bez komend. Każdy w każdym momencie wiedział co ma robić. Klasy były pomieszane. Płynąły 2 Omegi, DZ i 3 jachty kabinowe. Była to możliwość konfrontacji głównie Omeg i DZ-ty. Niestety wysoki kunszt załogi nie pomógł. Całą dobę wiał słaby wiatr 2-3 st. B, a to za mało na szybkie pływanie ciężką łodzią jaką jest DZ. Dlatego też impreza pomimo długiego czasu pływania nie była trudna i stała się sympatyczną. Chociaż emocji i spekulacji nie zabrakło. Nie padał też deszcz. Wyniki regat: I miejsce Jarek Misiak z 15 letnim synem na łodzi OMEGA - BTŻ II miejsce Leszek Bugalski na łodzi OMEGA - BRYZA Olsztyn III miejsce Wojciech Bohdanowicz na łodzi DZ - YKP Olsztyn IV miejsce Szczepan Kawiecki na łodzi kabinowej - BTŻ V miejsce Krzysztof Gzyl na łodzi kabinowej - BTŻ VI miejsce Ryszard Andruszkiewicz na łodzi kabinowej - BTŻ W imprezie brało udział 42 osoby. Impreza zakończyła się wręczeniem pucharów, dyplomów, nagród rzeczowych (bo to „magnes” dla przejeżdżających z zewnątrz załóg). Sławomir Romaniuk - organizator i Sędzia Główny Andrzej Ostropolski – pomoc i Sędzia pomocniczy Temat: Haber 800C4 i jego miecze Pomysł z dodatkowymi mieczami dla uzyskania samosterowności jachtu na różnych kursach bardzo mi się spodobał jak przeczytałem relację jakiegoś żeglarza który zastosowł ten pomysł na swoim jachcie. Było to chyba opisane w którejś książce z serii "Sławni żeglarze". Pamiętam też artykuł w baaardzo starych "Żaglach" pt. "Samosterowny slup choć przez chwilę" w którym autor wykonał w swoim jachcie dodatkowy mały miecz obrotowy w przedniej części kadłuba dzięki czemu uzyskał samosterowność w bajdewindzie. W listopadowym numerze "Jachtingu" opisane jest wykorzystanie tego pomysłu w jachcie Haber 800C4. Kiedy zobaczyłem, że wśród twórców tego jachtu jest Janusz Konkol to przypomniałem sobie, że dodatkowe rufowe miecze były zastosowane na jachcie jego konstrukcji "Absolwent" którego test był także w "Żaglach". Pamiętam, że w "Absolwencie" miecze te można było podnosić na pawęży do pionu tak jak stery w nowszych konstrukcjach jachtów śródlądowych. Pamiętam, ze miałem moment wahania się czy czegoś takiego nie zrobić na swojej łódce ale na razie z tego zrezygnowałem. O ile na śródlądziu to cała przyjemność własnie w sterowaniu to pomysł jest raczej wart do zastosowania na jachtach morskich żeglujących z nieliczną załogą. W tym roku nie byłem na targach w Łodzi ale pamiętam, że będąc na nich w zeszłym roku zwrócłem uwagę jak w części rufowej tamtego Habra 800 wystawały miecze rufowe. Przy okazji znalazłem ulotkę reklamowa tego jachtu na której przy prezentacji danych technicznych nie ma nic na temat tych mieczy. Za to wszedłem sobie na stronę internetową producenta na której prezentowany jest między innymi ten jacht. Oto ta strona: http://www.yacht-service.com.pl/ Jak ktoś chce zobaczyć jak te miecze wygladają na tym jachcie to musi wybrać ten jacht kliknąć na napis: Dodatkowe miecze stabilizujące oraz dodatkowe elementy takielunku w polskiej wersji językowej w wersji angielskiej to będzie: Additional stabilizing centerboards and additional rigging elements Tak jak wspomniałem myślę, że to rozwiązanie może mieć zastosowanie na jachcie morskim. Dobrze, że polscy producenci jachtów wprowadzają takie rozwiązania do swoich wyrobów ale myślę, że pomysł ten może zostać wykonany przez jakiegoś armatora małego jachtu we własnym zakresie pod warunkiem, że będzie to wykonane wyjątkowo solidnie. Tak jak modne było jakiś czas temu przedłużanie jachtów przez dolaminowanie w części rufowej tzw. spódniczki która przedłużała linię wodną jachtu. Pozdrawiam Marian Janaś -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl Temat: Nowe stopnie żeglarskie!!! Jak niektórzy z Was się orientują, od czerwca 2005 roku trwają prace nad projektem rozporządzenia Ministra Sportu w sprawie stopni żeglarskich!! Od tego czasu powstało kilka projektów w PZŻ! niektóre z nich były bardziej korzystne dla Sterników jachtowych, mniej dla żeglarzy jachtowych, inne z kolei i dla jednych i drugich niekorzystne! Na stronie harcerzy wodnych w internecie ( www.wodniacy.zhp.org.pl ) pojawił się najnowszy i podobno ostateczny projekt Polskiego Związku Żeglarskiego. Jeżeli ten projekt zostanie obowiązującym w Polsce, to wygląda na to, że zyskają na tym zarówno żeglarze jak i sternicy jachtowi, natomiast stracą sternicy morscy!! nas jednak najbardziej interesuje pierwsza dwa czyli podstawowe stopnie żeglarskie. O ile planowany przez naszą drużynę rejs miał być raczej rejsem turystycznym ( ze względu na poprzednie projekty, gdzie staż na stenrika był dwukrotnie większy) o tyle obecnie wszystko na to wskazuje, ze rejs ten będzie rejsem turystyczno-stażowym co oznacza, że po nim zdobędziecie wymagany staż na stopień sterniak jachtowego. poniżej zamieszczam część tego projektu precyzującą poszczególne stopnie: 1. żeglarz jachtowy ( Inland Skipper ): - po śródlądziu zgodnie z CEVNI do Lc<20m - w żegludze plażowej P-2, jachty niezatapialne (cecha obliczana ze wzoru) do Lc≤8m - zdobywany od 13 roku życia (do 16 pod nadzorem) - obecni żeglarze jachtowi mogą wymienić patent na ż.j. od ręki 2. sternik jachtowy ( Coastal Skipper ): - po śródlądziu zgodnie z CEVNI do Lc<20m - prowadzenia jachtów żaglowych o długości kadłuba do 12 m po wodach Morza Bałtyckiego, Morza Śródziemnego i innych mórz zamkniętych, a także po pozostałych wodach morskich w odległości 50 mil morskich od miejsca schronienia. - zdobywany przez żeglarzy jachtowych po 16 roku życia po 200h stażu. - obecni sternicy jachtowi mogą wymienić patent na st.j. od ręki 3. jachtowy sternik morski ( Yacht Skipper ): - po śródlądziu zgodnie z CEVNI do Lc<20m - po innych wodach morskich do 200Mm od miejsca schronienia, jachty do Lc≤17m (55,7ft) - zdobywany przez sterników jachtowych po 18 roku życia po stażu - obecni jachtowi sternicy morscy mogą wymienić patent od razu na - kapitana po 400h „kapitańskich” (w przeciwnym razie będą mieli ograniczony akwen) 4. kapitan jachtowy ( Yacht Master ): - po śródlądziu zgodnie z CEVNI do Lc<20m - po innych wodach morskich, jachty do Lc≤24m (78,7ft) zgodnie z rezolucją UNECE nr 40 - zdobywany przez jachtowych sterników morskich po stażu - kapitanowie wymieniają się na kapitanów 5 „mamuty” – uprawnienia na żaglowce powyżej Lc>24m - rozszerzenie zdobywane na podstawie kapitana PZŻ w Urzędzie Morskim - wymagany staż na żaglowcach pow. 24m - podstawowe przeszkolenie zawodowe zgodne z STCW 95 (P-poż, ITR, Odp. Społ., Pierwsza pomoc) Jak widać powyżej, znacznemu roszerzeniu uprawnień ulegnie sternik jachtowy. I tu odniose się do tego stopnia. Dotychczas sternik jachotwy miał upranienie do prowadzenia jachtów o powierzchni żagla do 40 m kwadratowych po wodach morskich do 20 mil morskich Mm) od brzegu. Przewidywane uprawnienia sternika jachtowego mają się znacznie roszerzyć przy tym samym wymaganym starzu morskim to jest 200 godzin w żegludze morskiej ( PZŻ interpretuje to w ten sposób, że żegluga morska dotyczy akwenu P-20, nie dotyczy zatok). Rozszerzą się upranienia w ten sposób, że będzie można pływać po całym Morzu Bałtyckim, Śródziemnym oraz Czarnym, oraz po wszystkich innych wodach do 50 Mm od "miejsca schronienia" (Miejsce schronienia oznacza naturalnie lub sztucznie chroniony akwen lub miejsce, w którym jacht żaglowy może znaleźć bezpieczny postój w przypadku powstania warunków zagrażających bezpieczeństwu żeglugi). Tu pojawia się kolejne roszrzenie uprawnień, ponieważ wg. nowych przepisów sternicy jachtowi, będą mogli prowadzić jednostki o długości nie przekraczającej Lc=12 metrów. Do tej pory była to powierzchnia żagla do 40m kwadratowych, co pozwalało prowadzic jednostkę ok. 9m, z tym, że jest sporo jednostek 12-sto metrowych o powierzchni żagla nawet 80m kwadratowcy, więc jest to juz coś (dotychczas sernik morski mógł prowadzić jachty o powierzchni żagla do 80m kwadratowych). Wygląda więc na to, że jeżeli ten projekt przejdzie w Ministerstwie Sportu, to wszyscy znacznie na tym skorzystamy. Jeżeli kogoś zanudziłem (dla niekótrych) oczywistymi terminami to przeprasam, ale chciałbym być przez wszystkich czytelników tego forum zrozumiany! Temat: NAUTINER 30 w seryjnej produkcji [reklama] ->> mazury.info.pl <<- <zbyszek@_wytnij-to_mazury.info.pl> napisał(a): [quote]Witam i zapraszam do zapoznania sie z jednym z pierwszych seryjnych egzemplarzy komentowanego jakis czas temu jachtu Nautiner 30, gizyckiej stocznie Nautiner Yachts. [/quote] Witam wszystkich komentujacych ten watek. W swoim zwyczaju (chodzi o brak czasu) odpowiem zbiorowo na kilka opinii o naszym jachcie. 1. Kolo sterowe - moim zdaniem nie jest przesada montowanie kola do jachtu 30-stopowego. Bavaria i inne duze stocznie nie robia jachtow z rumplem. jest to spowodowane wygoda, prestizem, moze czyms jeszcze. nie wiem. takie jest zyczenie klientow. w naszej ofercie standardem bedzie rumpel do wersji srodladowej, kolo do morskiej. oczywiscie ostateczny wybor nalezy do klienta - wielkosc kola: to nie bylo zyczenie klienta, tylko moj pomysl. ten jacht ma byc w zalozeniu szybkim, sprawiajacym przyjemnosc z samego plyniecia; jednoczesnie zapewniajacym nienajgorsze warunki bytowe dla zalogi. kolo psuje na pewno komunikacje w kokpicie, ale ma zalety przy sterowaniu. czyli: mozna sterowac w pozycji stojacej i jednoczesnie, gdy lodka idzie w duzym przechyle siedzac po nawietrznej (albo na lawce, zapierajac sie noga o stojak, albo siedzac na falszburcie - ja preferuje ta pozycje). komunikacja jest zepsuta w porcie, ale w czasie plyniecia sternik i tak stoi za kolem; obeszerny kokpit dalej zapewnia wystarczajaca ilosc miejsca zalodze 2. wersja morska - Panowie! nie sugerujcie sie jachtem stojacym w gorkach. tam byla prosta zasada; przetarg na jacht kat "C" z silnikiem za male pieniadze. jedynym elementem morskim w tym jachcie jest kil. zdecydowalismy sie na to, zeby sprzedac prototyp (wykonany metoda one-off z samby). ja nigdy nie pisalem, ze to jest wersja morska i ze to jest nasz stanard. wykonalismy jacht pod konkretna specyfikacje i na prawde na poczatku dzialalnosci bylo nam to potrzebne. - prawdziwa wersje morska w kat. "B" zaprezentujemy wam, jak bedzie plywala (prawdopodobnie w czerwcu). bedzie tez wystawiana na targach w Southampton (sierpien) i nowym London Boat Show (Grudzien). zapewniam, ze bedzie miala sporo elementow zasugerowanych przez wasza grupe i naszego angielskiego dealera 3. inne Prosze, zebyscie slepo nie porownywali tego jachtu do Bavarii 30, Slotty 31, Delphi 29 czy innych podobnych. wg nas takich wygodnych, "baliowatych" (bez negatywnego znaczenia) jachtow jest na rynku sporo. chcielismy zajac miejsce na rynku jachtow typu cruiser-racer. czy byl to sluszny wybor, zobaczymy pozdrawiam, Marek Stanczyk Nautiner Yachts -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ Strona 2 z 3 • Wyszukano 163 rezultatów • 1, 2, 3 |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||