Strona Główna
Jacht MAK 666
jacht mieczowo balastowy
jacht mors 720
jacht Sportina 595
jacht Venus konstrukcja
jacht Carina
jacht na Mazurach
Jacht Olecko
J.S. Bain
Jak nagrywać TibiaCam
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • raju.pev.pl

  • Widzisz wypowiedzi wyszukane dla zapytania: JACHT YACHT





    Temat: Polski akcent w Chorwacji [reklama]
    =?ISO-8859-2?Q?Roman_Zamy=B6lewski?= <wodniak_r.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał
    (a):

    [quote]Właśnie w Chorwacji pojawia
    się w tym roku polski akcent. I nie chodzi tu o kolejne rekordy frekwencji.
    Wśród oferowanych do czarteru jachtów po raz pierwszy odnajdziemy polskie
    konstrukcje: Delphia 37 i Delphia 40 ze stoczni Delphia Yachts w Olecku.
    [/quote]
    Nie po raz pierwszy :-) W zeszłym sezonie widziałem Delphię 40 w barwach
    chorwackich w Marinie Kastela. Nie pamietam nazwy firmy która ja
    czarterowała.

    Mariusz z dalekiego Taipei

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/





    Temat: Laptop czy palmtop?
    On Mon, 9 Apr 2007, Jacek Kijewski wrote:

    [quote]Jak to jest traktowane cenowo:
    http://www.c-map.pl/upload/file/142.pdf
    jako ktory pakiet? Bo sie nie umiem doczytac ... Mysle, ze BENELUX,
    GERMNAY and DENMARK na poczatek to jest optimum dla mnie.

    Nie sięga Alandów, ale może być, jak pływasz na zachód. Cenowo to jest
    traktowane tak, że płacisz i dostajesz kartę SD. Można jej używać w różnych
    PDA, nie wymaga instalacji. Cena: 1215 za całość takiego kompletu (za np.
    EN-F001.00)
    [/quote]
    Czyli tez podobnie jak na notebooka.

    [quote]Czy sa jakies inne rozwiazania na palmy?

    Delius Klasing ma rozwiązanie Yacht Navigator Mobile, tylko dla swoich map
    (ale obsługuje też mapy "binnen", czyli śródlądowe), a Stentec ma dla map
    holenderskich. Wybór map jest znacznie mniejszy, niż C-eMap
    [/quote]
    Jeszcze Maptech, ale drogi. Albo mapki UMP ;)

    Pozdr.
    --
    Radoslaw Wrodarczyk
    Czartery jachtow (Baltyk, Zalew Wislany, Jeziorak)
    http://www.rejsy-czartery.com





    Temat: Wyglad strony w IE a FF

    Witam

    Mam pare problemow z dostosowaniem wygladu na stronie:

    http://www.tino.aip.pl/yacht/?page=jachty

    1) Linki w stopce w FF nie dzialaja
    2) W IE w tablece sa odstepy. w FF jest OK
    3) Nie wiedzac czemu IE robi linki jeden pod drugim a powinien w wierszu dac
    wszystkie jak w FF (linki nad tabelka)

    Moze ktos jest mi w stanie pomoc?

    Pozdrawiam
    tino





    Temat: malowanie łodzi
    Może troszkę daleko, ale tę firmę znam, produkują łódki, więc malować też pewnie malują.

    Dalpol Yacht
    ul. Hadamika 20
    41-103 Siemianowice Śl.
    Tel. 32 229 50 46
    506 146 276
    600 917 954
    email: biuro@dalpol-jacht.pl
    Jakby co, to szukaj jej w googlach.
    Pozdrawiam.



    Temat: Solina 800
    uważaj na silniki
    yamaha 9.9 ledwo wchodzi do studni trzeba ją trochę rozmontować... ale za to z 5m już jej prawie nie słychać
    nie daj się wciągnąć w tańsze materiały typu cienkie sklejki bo potem możesz tego żałować...
    poproś solinę yacht żeby przesłali Ci dokładne rysunki jachtu
    popatrz jak tam jest ustawiony miecz i tak samo go pochyl u siebie, w wersji standardowej on za bardzo wisi w dół przez co soliny wolno pływają
    na mojej podciagnicie trochę miecza skutkowało nawet 1W do przodu
    te podłączenia z przodu i z tyłu dobry patent - polecam
    ogrzewanie, zbiornik paliwa i inne tego typu rzeczy polecam umieścić po prawej stronie z tyłu koło silnika i dorobić jakiś właz, bo np u mnie nie można było się ta dostać w żaden sposób i kupę miejsca się marnowało
    ja miałem 3 akumulatory, 65 do silnika i dwie 100Ah,
    jeden starczał na tydzień przy elektrycznej toalecie, radiu, echosondzie, oświetleniu i przy standardowym ładowaniu komórek
    aha bez dociążenia nie idź w większy maszt
    ja miałem gdzieś 36m żagla i 1150 w dnie i 150 miecz i nawet w tedy czasami zachowywała się różnie, dociążenie samego miecza to fajna sprawa tylko przydałaby się wyciągarka bo u mnie bardzo ciężko szedł nawet na kabestanie
    polecam dorzucenie genakera koło 50m bardzo fajnie pływa nawet ponad 7-8W
    pozdr. i powodzenia w budowie
    jeżeli masz jakieś pytania to pisz, miałem solinę przez 3 lata i sporo czasu spędziliśmy razem



    Temat: Klub Żeglarski UW zaprasza na prezentację
    KLUB ŻEGLARSKI UNIWERSYTETU WARSZAWSKIEGO
    zaprasza na

    PREZENTACJE, czyli pokazy slajdów i podsumowanie projektów
    realizowanych w roku 2008 przy współpracy z
    Yacht Klubem Polski Warszawa

    ______________________________ ____________________

    20. listopada, godz. 18.00

    The Tall Ships Races 2008
    regaty na trasie Liverpool – Maloy – Bergen – Den Helder, pod hasłem "Żeglarze promują Warszawę", w których reprezentacja Klubu Żeglarskiego Uniwersytetu Warszawskiego była najmłodszą załogą z najmłodszym kapitanem.

    ______________________________ ___________________

    27. listopada, godz. 18.00

    Funchal 500 Tall Ships Regatta
    rejs na trasie Falmouth – Aveiro – Funchal, gdzie najmłodsza z załóg zakończyła na jachcie S/Y Gedania drugi etap regat na drugim miejscu!!!

    ______________________________ ___________________

    Obie imprezy odbędą się w siedzibie
    YKP Warszawa
    ul. Wał Miedzeszyński 377
    03-980 Warszawa

    http://www.kzuw.pl



    Temat: Miejsca wokół Zadaru
    Witam! Planuje swój pierwszy rejs w Chorwacji, dokładnie chcemy wypływać we wrześniu z Zadara, chcemy skorzystać z Asta Yacht, Jacht Sun Odysey37. Proszę o użyteczne informacje co warto odwiedzić w ciągu tygodniowego rejsu itp. Dziękuję i pozdrawiam



    Temat: Oferta specjalna czarteru jachtu Morskie Oko [reklama]
    Witam,

    Oferta specjalna!
    Czarteru jachtu Morskie Oko w terminie od 19.05.2007 - 02.06.2007
    tylko 6800 zł.
    Szczegóły na http://www.ycp.pl

    Pozdrawiam,
    Stanisław Dębicki
    Yacht Charter Poland



    Temat: Czarter
    Czarter Jachtów- Mazury
    Sygnet Yacht Czarter
    Przyjmę jachty w pośrednictwo

    www.czarter-mazury.pl
    tel. 604 628 201



    Temat: Mazurskie Targi Sportów Wodnych - Giżycko 2008
    Na targach można było zobaczyć najszybszy jacht w regatach PPJK w klasie T2.
    http://www.storm-yacht.pl/



    Temat: twister 780 prośba o opinie
    W dniach 15-16 listopada (sobota-niedziela) w hotelu Tajty w Wilkasach k. Giżycka odbedzie sie prezentacja jachtów Twister 780 budowanych przez stocznię Reda Yachts. Prezentacja połączona z promocją - jachty będzie można zakupić w cenie 69.001zł z silnikiem Mercury 4KM.



    Temat: Seryjna budowa jachtów
    Co prawda to nie strona ale filmik.
    http://video.google.com/v...066148&q=yachts



    Temat: Firmy produkujące Yachty
    Witam serdecznie, potrzebuje do pracy znaleźć 20 najlepszych firm produkujących Jachty motorowe, mam kilka np. bayliner, mariner galeon, ale to troche za mało:/

    Jeśli macie jakieś na myśli, piszcie proszę!

    Pozdrawiam
    Kamil



    Temat: Nominacja generalska dla Kuklińskiego
    A ja mam w miejscowości z której pochodzę sąsiada płk. rez. LWP, który w latach 80-tych wybudował willę i jeździł VW Jettą. Szpieg

    Odnośnie jachtu to Kukliński kupił go w stanie ruiny od jakiegoś yacht klubu i dość długo remontował.



    Temat: Te chwile, czyli co Was kreci w zeglarstwie?
    Kaprowi odpowiem: Właśnie dlatego żeglujemy! Dobrze oddałeś sens żeglowania. Proszę tylko o jedno, to czym się po wodzie poruszamy, to jachty a nie, jakieś YACHTY!



    Temat: Czym zabezpieczyć drewnianą pokrywę przed wilgocią?
    Z ta folia bardzo dobry pomysl

    Ja u siebie pokrywe zrobiona z drewna i plyty wiórowej pomalowalem ( 3 x ) lakierem do malowania jachtów ( Lewis Yacht ) dwa lata i nic sie niedzieje



    Temat: pobicie dzieci rosyjskich dyplomatow
    Donnie Brasco, alez doskonale zdaje sobie z tego sprawe...

    a tak na marginesie to uratowany polski yacht w okolicach kaliningadu... jestem pod wrazeniem milosierdzia wladz rosyjskich...przeciez mogli go storpedowac
    a na jachcie ponoc nawet nikt nie potrzebowal pomocy medycznej



    Temat: Lekkomyślność czy głupota?
    uprzejmie zwracam uwagę, że w poprzednich latach wiatry typu "biały szkwał" zdarzały się na Mazurach nie jednokrotnie. Nie były jednak mocno nagłaśniane, bo też nie uczyniły tak wielu szkód. Wtedy jednak po Mazurach pływały jedynie jachty stoczniowe typu: Venus, Orion,Rambler,Nash,Giga, Conrad
    Mało kto wie, że chęć szybkiego zysku , oraz duża konkurencyjność powoduje, że wielu producentów łodzi lekceważy rygory konstruktorów i buduje je po swojemu. Porządny balast jaki konstruktorzy zakładają nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości. Ołowiany, czy nawet żeliwny balast jest bardzo drogi więc stosuje się różne :gwoździe z żywicą , beton itd. Oczywiście ilość tych tanich srodków zastępczych nie mieści sie w jachcie. Gdyby tak do jachtu 8-mio metrowego (gdzie założeniem konstruktora jest ok 800-900 kg balastu) wlano tyle betonu, to podłogę trzeba by podnieść o dobre 10-15 cm.
    Nie słyszałem aby jakiś stoczniowy jacht wywrócił się. Powywracały się jachty "garażowe". Te które miały za mało balastu, lub w ogóle nie miały.
    A może ktoś słyszał że w czasie tego szkwału wywróciły sie jachty wyprodukowane w Ostróda Yachts, Delphia Yachts,Tess Yacht, Skipper Yachts, Nautiner Yachts ,Sasanka Yachts i inne.
    Jachty wywracają się wtedy kiedy domorośli producenci kupują laminaty w stoczniach, a następnie sami budują jachty. Do niedawna tak było z samochodami które też wypadały z drogi bez błędu kierowcy. Samochody jednak zabroniono samemu składać, a jachty mozna!!!
    Jeśli już trwa dyskusja o bezpieczeństwie to przed zaokrętowaniem się warto sprawdzić czy wchodzimy na jacht wykonany w Stoczni czy w "garażowni" lub "stodole".
    Pozdrawiam



    Temat: twister 780 prośba o opinie
    Jeżeli chodzi o Twistery 780 - mozna o nich napisac wiele, a to dlatego, ze firma Reda Yachts (dawniej Moblina) sprzedaje przewaznie same skorupy do samodzielnej zabudowy.

    Dlaczego Twister 780? Na samym poczatku Twistery robila firma z Piszu. Laminaty jednak nie byly najlepszej jakosci. Potem formy i wszelkie prawa do nazwy wykupila firma Raptor z Bialegostoku. Twistery z tej firmy znane są na rynku jako Twister 800N lub Twister 800 NEW.
    Laminaty byly juz OK. ale zla opinia wyrobiona przez pierwsze egzemplarze ciagnie sie za nazwa Twister 800 do dnia dzisiejszego.

    M.in. z tego powodu oraz z powodu wyłączności firmy Raptor na Twistera 800 - firma Mobilna (obecnie Reda Yachts) produkuje jacht Twister 780.
    Firma Moblina zmieniła nazwe na Reda Yachts, bo Mobilna zajmuje się m.in. produkcją laminatowych, mobilnych reklam i nazwa, a przede wszystkim profil firmy nie pasował do produkcji jachtów. Reda Yachts produkuje wyłącznie jachty. Obie należą do tej samej grupy.

    Twistery 800 i 780 - to bardzo dobry PROJEKT. Jeżęli chodzi o wykonanie - zależy od konkretnego EGZEMPLARZA.

    Na rynku wtornym mozna spotkac zarowno EGZEMPLARZE zrobione/zabudowane/wyposazone marnie i byle jak oraz bardzo dobrze czy wręcz luksusowo.

    Np. firma szkoleniowa Blekitny Piotrus zabudowywala skorupy 780-tek dla siebie do szkolenia (mialy byc Phile 780 ale Delphia nie sprzedaje samych skorup - i poniekad slusznie - nie psuja sobie marki przez czasem kiepską, 'garazową' zabudowę).
    Niektore elementy laminatowe wnetrza zaprojektowali i wykonali sami wg wlasnego pomyslu i sporym nakladem pracy i srodkow. Wyszly naprawde fukcjonalnie zabudowane jachty. Np. jako jedne z nielicznych na Mazurach jachtow posiadaja ekologiczne toalety prozniowe (!).

    Widzialem tez takie Twistery, ktore budowane byly jak najtanszym kosztem, byle zarobily na siebie w czarterze i po 2-3 latach nadawaly sie jeszcze (po 'odpicowaniu') na sprzedaz.

    Jezeli zamierzasz kupic nowy jacht lub skorupy i zabudowac je w DOBREJ firmie - polecam.

    Jezeli zamierzasz kupic uzywany - dokladnie zapoznaj sie z tym gdzie i jak byl zrobiony. Nigdy nie interesuj sie tzw. okazyjna cena. Jest wiele sposobow, aby zbudowac jacht tanio... Strach tylko potem takim czyms plywac.

    Namiary na wymienione stocznie znajdziesz tu
    Jezeli bedzie to jacht uzywany - polecam Poradnik kupującego jacht używany



    Temat: Czarter jachtów w Rynie
    Użytkownik "qba999" <qba999@gmail.com> napisał w wiadomości
    news:1173599679.872752.168270@t69g2000cwt.googlegroups.com...
    Cześć Żeglarze,

    Pierwszy raz w tym roku, chciałbym wypożyczyć jachty w Rynie (do tej
    pory wypożyczałem z Giżycka i płynąłem na północ). Sprawa jest na tyle
    "trudna", że pierwszy raz będą pływać z nami żony i dzieci.
    Chciałbym wypożyczyć jachty z jakieś dobrej mariny. Jachty powinny być
    dobrze utrzymane, bo kobiety są "wrażliwe".
    Co polecacie i od którego armatora?
    Pozdrawiam żeglarsko,
    QBA

    Z Rynu brałem jachty kilkakrotnie od Bogusława Bielaka. W ubiegłym roku w
    październiku na kilka dni nowiutkie Tango 780. Nigdy nie miałem większych
    problemów z jego jachtami, oprócz tego Tanga. Fajna łódka dobrze zabudowana,
    ale jakby na chybcika zwodowana. Miecz nie wychodził, wanty nam w nocy
    spadły na pokład, okazało sie, ze nakrętka była niezabezpieczona.(na
    szczęście nie w dzień na żaglach), uszkodziliśmy jedną ładowarkę do komórki,
    gdyż polaryzacja w gnieździe zapalniczki była odwrotna.
    Generalnie polecam tego armatora, jest bardzo sympatyczny i myślę, że w tym
    jachcie te usterki zostały usunięte., ale polecam dokładne sprawdzenie,
    zwłaszcza jachtów nowych, czego przyznaję nie zrobiłem po starej znajomosci
    czarterując i myśląc, że jak zwykle będzie wszystko OK.
    Bardzo lubię Ryn, cichą , spokojną miejscowość. Podobno niezłe jachty są u
    Mirosława Jankowskiego, ale kiedyś potrzebowałem jakiejś drobnej pomocy i
    facet okazał się bardzo nieprzyjemny i zniechęcił mnie do siebie jako
    armatora. Jesli płyniesz na południe, to może lepiej własnie tam wziąć jacht
    i popłynąć na północ do Rynu. Bardzo fajny armator to Tomasz Jaskółka w
    Zatoce Iznockiej, posiada jachty z którymi nigdy nie miałem problemów, ma
    swj port naprzeciwko Galindii. Niezła też jest firma Hak Yacht Club w
    Rucianej Nidzie, gdzie kolega kilka razy od nich brał i sobie chwalił, czy z
    Mikołajek od Rafała Szarpaka (ja brałem od jego ojca i było OK). Dobrze
    wyposażonym Tangiem 780 Family "GRAGA" z Rucianej Nidy z portu Pod Dębem,
    kolega pływał z nami w ubiegłym roku.
    Pływam sporo, czarteruję od różnych armatorów, przeważnie tych małych z
    lepszymi cenami i w zasadzie rzadko mam jakieś kłopoty z jachtami.

    Pozdrawiam - Rycho Czarnowski



    Temat: Zagadnienia stateczności

    Jordi, czy dobrze zrozumiałem, że First 40 zapewnia to maksymalne bezpieczeństwo? A jakie inne konstrukcje też je zapewniają wg Ciebie?

    Maksymalnie - nie, większe niż w Delphi 40 - tak.

    Chodziło mi o to, że zarówno seryjne jachty turystyczne jak i turystyczno-regatowe kwestie bezpieczeństwa tak samo "odfajkowują". W obu przypadkach nie ma tam bezwzględnej optymalizacji na "bezpieczeństwo".

    W przypadku jachtów regatowo-turystycznych pod IRC (First 40) dochodzi jedynie do częściowej (nie za wszelką cenę) optymalizacji pod kątem stateczności. Wynika to z faktu, że IRC uwzględnia moment prostujący jachtu jedynie w sposób bardzo uproszczony, premiując w wartościach współczynnika pomiarowego jachty stateczne. W efekcie, regaty wygrywały konstrukcje z stix znaczenie powyżej 40 i avs rzędu 143.

    Nie wiem jakie wartości STIX i AVS ma First 40 (nie ma jeszcze dostępnych certyfikatów IRC, jacht debiutuje w tym sezonie), ale sądze, że jest znaczenie stabilniejszy od firsta 40.7 (który jest bardzo fajnym cross-overem między IMS i IRC)

    Te dwa powody - większa prędkość i próba uzyskania przez stocznię lepszej stateczności w sprawiają, że w większości przypadków, dowolny jacht regatowy i regatowo-turystyczny pod IRC (w tym First 40) za znacznie bardziej bezpieczny niż turystyczna, produkcyjna Delphio-Bavaria.

    Przykładowymi jachtami turystyczno-regatowymi pod IRC są:
    półseryjny Ker 39, http://www.keryachting.com/Production_39.html
    i jacht roku 2008 Mills 40 (aka "King 40", "Summit 40") http://www.summit-yachts.com/King-40 (7100 kg w tym 2400 bulb, 850 sam kil, zanurzenie 2.55)

    Typową optymalizację na "bezpieczeństwo" będą miały jachty projektowane pod wymogi MCA (min. cat 2) np. jachty Knox Johnsona z Clipper Challenge i wcześniejszych edycji tej imprezy (inne nazwy). Jest też kilka mniejszych konstrukcji spełniających podobne założenia .



    Temat: Phila 880 opinie
    On 23 Mar 2007 13:36:01 +0100, "zabinski jacek"
    <zabjac@poczta.onet.pl> wrote:
    [quote]Kto pływał na tyym jachcie???Proszę o pinie Zabiński Jacek
    [/quote]
    Odbylem na tym jachcie kilkanascie krotkich rejsow (najdluzszy
    3-dniowy, na dluzsze niestety nie pozwala czas).

    Jest to moj ulubiony typ jachtu, a z racji swojej pracy
    (mazury.info.pl) plywalem wiekszoscia jachtow na Mazurach. Mam na
    mysli oczywiscie typy jachtow, nie konkretne sztuki.

    Phila 880 zajela dotychczasowe I miejsce Tanga 730 w mojej osobistej
    kategorii ulubionych jachtow srodladowych.

    Kadlub jest solidnie wykonany, duzy, wygodny (jak na moje potrzeby, bo
    widzialem wygodniejsze np. Tes 32D lub Twister 36), ma atrakcyjny
    wyglad i nie ustepuje szybkoscia 'turystycznym' jachtom regatowym,
    przy tym jest bezpieczny i nie tak narowisty jak np. Twister 800 czy
    wspomniane Tango 730.
    Mysle, ze szybkoscia moze sie rownac jedynie Bolero, ktorego wylacznym
    producentem jest Pan Marian Belbot, ktory z wygrywa co roku niejedne
    regaty jachtow turystycznych. Dwa lata temu Bartek Burczynski
    (nazwisko znane z bojerow) wlasnie na Phili 880 w jednych regatach
    odebral Panu Marianowi palme pierwszenstwa ;-)

    Jezeli chodzi o wlasciwosci nautyczne - konstrukcja jest przemyslana,
    wyliczona i dokladnie przetestowana w Philadelphi - podobno stad
    wziela sie nazwa Phila-Delphia :-) (Delphia Yachts jest producentem).
    Pierwsze egzemplarze testowe mozna rozpoznac po ksztalcie szybek
    nadbudowki. Testowe jachty maja 'normalne szybki' - modele seryjne
    (dopracowane po testach) szybka w ksztalcie litery S - jak w
    projekcie.

    Nie moge sie doczekac Phili 780, w ktorej zostala przeprojektowana
    zejscowka (asymetryczna), dzieki czemu w mniejszym jakby nie bylo
    jachcie zostalo wygospodarowane dodatkowe miejsce. Kadlub jest juz
    gotowy (w przyszlym tygodniu jade go obejrzec).

    Pozdrawiam
    Zbigniew Jatkowski
    http://mazury.info.pl



    Temat: Znów z tej starej książki ciekawo stki
    I dla wszystkich kilka ciekawostek z Wysockiego "Żeglarstwo wszystko o..."
    cytaty:

    "rok 1601-19.IV Henry de Voogt otrzymuje paszport na rejs z Vlissingen
    do Londynu "w małej samotnej łodzi, zupełnie samodzielnie, jedynie z
    pomocą Opatrzności Bożej"

    "rok 1718 Piotr Wielki tworzy na Newie flotyllę 141 jachtów: pierwszy na
    świecie klub żeglarski z własnym statutem i banderą"

    "rok 1812 15 właścicieli jachtów zakłada eskadrę będącą obecnie
    najstarszym angielskim klubem: Royal Yacht Squadron. Członkami klubu
    mogli być tylko właścicielejachtów o pojemności nie mniejszej niż 10 ton"

    "rok 1812-50 Liczba jachtów w Angli rośnie z 50 do ponad 500"

    "rok 1830 powstaje szwedzki królewski klub żeglarski Kungeliga Svenska
    Segel Salskapet - najstarszy z jachtklubów bałtyckich (Newskaja Flotilla
    Piotra I była zjawiskiem przejściowym)"

    "rok 1870 Amerikanin A.Carry Smith po raz pierwszy przy projektowaniu
    jachtu wprowadził obliczenia matematyczne i wykresy pomocnicze niezbędne
    dla wykreślenia linii teoretycznych. Dotychczas modelowano kadłub w
    drewnianym klocu i odpowiednio powiększano w stoczni"

    "rok 1885-90 Flotylla jachtów angielskich - ponad 2300 sztuk..."

    "rok 1897 Pierwszy klub żeglarski w Gdańsku"

    "rok 1939-29.IV Ostatni przed wojną Sejmik Żeglarski, stan posiadania:
    40 klubów ok. 50 jachtów pełnomorskich, ok 50 bezbalastowych, ponad 3000
    zrzeszonych żeglarzy..."

    "rok 1948 Po zbudowaniu bazy kwaterunkowej w Jastrni, powstał ośrodek
    wyposażony w jachty. "Saturn", "Mars" "Jurand II" Maria"-późniejsza
    "Wenus" "Merkury" "Syriusz" "Morka" i "Dar Żoliborza"
    Do PZŻ należy 4228 żeglarzy (z klubów) 86 jachtów balastowych i 201
    bezbalastowych, 49 kapitanów morskich i 32 przybrzeżnych"

    "rok 1951 reorganizacja sportu żeglarskiego w Polsce - *likwidacja PZŻ*
    , i przejęcie wszystkiego przez Ligę Morską przekształconą następnie w
    Ligę Obrony Kraju..."

    To tylko kilka wyciętych z dużego tekstu fragmentów...
    --
    Pozdrawiam serdecznie
    Adam Kłoskowski
    tel.kom. +48 512 131 656
    e-sklep www.hobbystyl.pl
    sztormiaki, koszulki, prezenty i różne "przydasie"



    Temat: Nautiner 30 - zloty medal na Boatshow [reklama]
    [quote]Jak z za=B3o=BFenia morskim kilerem ma by=E6 jacht, kt=F3rego producent nie=
    =20
    przewidzia=B3 handrelingu? IMHO nagroda dla Nautinera jest, hm, naci=B1gana=
    =2E
    [/quote]
    Witam

    co prawda nie zabieram zazwyczaj glosu w dyskusjach internetowych bo nie mam
    na to po prostu czasu, ale w miare mozliwosci czytam komentarze innych zeglarzy.

    to nie jest tak, ze czegos nie przewidzielismy, nie doceniamy, itd. Nautiner
    Yachts jest bardzo mloda firma, zalozona przez mlodych ludzi i nie o wszystkim
    po prostu pomyslelismy/zdawalismy sobie sprawe. nasze doswiadczenie jest
    zwiazane glownie z jachtami regatowymi (ja jestem sternikiem zalogi
    match-racingowej, zeglarstwo morskie poznawalem za oceanem startujac na
    Farr50, J105 i Melges 30), dlatego nie znamy jeszcze wszystkich patentow
    pomocnych w zegludze turystycznej

    Handrelingi w nastepnym morskim jachcie beda na pewno, tak samo jak pletwa
    sterowa przeniesiona z pawezy pod dno. w wersji srodladowej skrzynia mieczowa
    zostanie przesunieta do przodu i zwezona z tylu, aby zrownowazyc jacht,
    zostanie zastosowany takielunek 7/8.

    Najwazniejsze, ze zdajemy sobie takze sprawe z niektorych niedskonalosci
    jachtu przedstwaionego na targach (nie wszystkie detale byly wykonczone, itd)
    i zamierzamy udoskanalac nasz produkt.

    mam nawet osobista prosbe, do osob ktore chialyby nam pomoc w doskonaleniu
    Nautinera 30 i dobrym zaprojektowaniu kolejnych jednostek o propozycje zmian,
    dodatkow. moj adres: marek@nautiner-yachts.pl

    pozdrawiam,

    Marek Stanczyk
    Nautiner Yachts

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/



    Temat: Trim 26
    Jedna uwaga - teraz ten jacht nazywa się Antila 26 (w "rodzinie" także
    "Antila 24" i nowość na sezon 2008 "Antila 22" - będzie na Wiatr i Woda).
    Ja mam w firmie Trima/Antilę 26 i moja generalna opinia o nim jest
    pozytywna.
    Jest przestronny, szybki, zwrotny, z "bezpieczną" wysokością stania
    wewnątrz.
    Moje obserwacje - przy silniejszym wietrze trzeba się szybko refować, ale
    nawet zarefowana ma dobre osiągi.
    Nie bez znaczenia jest również cena - spośród dużych jachtów podobnej klasy
    jest relatywnie najtańszy.
    Nie zgadzam się, że "większość tych jachtów to produkcja garażowa". Jachty
    robi przede wszystkim producent, czyli Antila Yachts. Jak ktoś zamawia jacht
    u "garażowego" szkutnika to robi to na własną odpowiedzialność...
    Są różne wersje zabudowy wnętrza, ja mam kabinę dziobową z drzwiami i uważam
    to za najlepsze rozwiązanie.
    Duża nadbudówka nieco utrudnia klasyczne sterowanie, szczególnie osobom
    niższym. Tutaj dobrym rozwiązaniem są ławeczki przy koszu rufowym i
    przedłużacz rumpla.
    Generalnie uważam, iż jacht jest wart polecenia.

    Ja ktoś chce obejrzeć, to tutaj są zdjęcia z pływania w marcu po Zalewie
    Zegrzyńskim
    http://www.wandrus.com.pl/index.php?id=mig&currDir=./Nasze%20jachty%20/Trim%2026%20-%20Wielkie%20Jeziora%20Mazurskie/Trim%2026%20%28Antila%2026%29%20-%2025%20marca%202007%20-%20Zalew%20Zegrzynski%20-%20fot.%20Jacek%20Wisniewski

    a tutaj z pływań mazurskich
    http://www.wandrus.com.pl/index.php?id=mig&currDir=./Nasze%20jachty%20/Trim%2026%20-%20Wielkie%20Jeziora%20Mazurskie

    Pozdrowienia, Piotr Salecki



    Temat: Rejestracja lodzi w Niemczech (kompletne informacje)
    Użytkownik " 666" <j666@gazeta.skasuj-to.pl> napisał w wiadomości
    news:ejkbn5$aq2$1@inews.gazeta.pl...
    [quote]Komu wmawiasz dziecko w brzuch?
    Myslisz, ze ludzie nie potrafią korzystać chocby z wyszukiwarki, ani
    angielskiego chociazby nie znają?
    Przykładowo:
    http://www.sailing.org/offshore/2006/OSR2006_Mo4_250106.pdf
    Czy w ogóle:
    http://www.google.co.uk/search?hl=en&q=yachts+solas+required&meta=
    Polecam też przykładowo raporty, jak ten:
    Podsumowując ten ostatni, BfS zanotowało w roku 2003 wypadków smiertelnych
    6 (sześć) na jachtach, a w 2004 już aż 13.
    JaC
    [/quote]
    Eh, czytać ze zrozumieniem trzeba także w obcych językach... pierwszy link z
    google o SOLAS akurat zawiera definicję jachtów które podlegają konwencji...

    Cyt:
    "(...)Decision: In accordance with G-LMI Memorandum of #16614, dated
    October 5, 2004, a pleasure yacht not engaged in trade (i.e., is not
    carrying passengers for hire) is generally not subject to SOLAS,
    irrespective of its size, its numbers of passengers (as defined by SOLAS),
    or the international nature of its voyage. (...)"

    Dziękuję więc za POTWIERDZENIE moich słów odnośnie jachtów
    niekomerycyjnych... A o takich mówiłam.

    Co od pierwszego linku, nie wiem do czego prowadzi bo wyskakuje błąd.
    Sądząc po adresie, usiłujesz mi wmówić że przepisy REGATOWE obowiązują
    wszystkich (www.sailing.org to adres ISAF).
    Wyprowadzę Cię z błędu - nie obowiązują. A moje Mini, mimo że ze względu na
    przepisy klasowe będzie wyposażone lepiej niż to nawet polskie pomysły
    przewidują, pod polską banderą pływać nie będzie.
    Niemniej jednak korzystać z wyszukiwarki to nie wszystko, trzeba jeszcze
    przeczytać i zrozumieć co się cytuje...

    BTW: a do czego miała służyć infomacja o wypadkach? może jeszcze dołączyć
    dla jasności liczbę jachtów?

    to się robi nudne...

    --
    Pozdrawiam, Moniia
    People Challenge Team - Mini Transat 2009



    Temat: ="nd();"

    Jeśli wejdą na rynek polski inne systemy szkoleniowe, zacznie się pomiędzy nimi normalna walka konkurencyjna na programy. I wtedy, być może okazać się, że patenty PZŻ, zwłaszcza te z dobrych szkół są coś warte, że na naszym, polskim podwórku łatwiej wyczarterować będzie łódkę z patentem PZŻ niż z certyfikatem ISSA.

    A co z biedakami co mają własne jachty?.Muszą się szkolić w jakiejś szkole żeglarskiej i uzyskać jakiś patent?. Tańsze jest zapisanie się do szwedzkiego,angielskiego klubu i nosić banderę tego kraju .Bo tam nie trzeba na siłę wydawać pieniędzy na przymusowe kwity.Cały problem nie polega na tym,że ktoś będzie wydawał jakieś patenty,problem jest w tym, by były dobrowolne.Jeżeli firmy czarterowe będą wymagały uprawnień od swoich klientów, to jest ich sprawa.Sami ograniczają sobie rynek.Inny temat to promocja Polski i polskich wód śródlądowych.Co pomyśli o nas Anglik,pływający własnym jachtem po Atlantyku,któremu na myśl przyjdzie ochota poznać Mazury,kiedy firma czarterowa każe mu pokazać patent honorowany w Polsce.Facet może nawet nie mieć pojęcia,że coś takiego istnieje.

    Pomyślmy przez chwilę,co stanie się z częścią uczestników PCM-ów za parę dobrych lat.Mówię o tych,którzy zarazili się żeglarstwem.Powiedzie się im w życiu,a zamiłowanie do żeglowania wcześniej czy później skłoni ich do zakupu własnego jachtu.Pół biedy jeżeli to będzie jacht śródlądowy,ale jeżeli będzie to 80-stopowy jacht morski.Mając własny jacht nie będą mogli nim żeglować bo...muszą mieć właściwy patent.Z własnego doświadczenia wiem,że jak się nie zrobiło tego, kiedy się miało sporo czasu,to teraz przy dzisiejszym tempie,przeładowanego obowiązkami życia,brak po prostu możliwości na robienie stażu,szkolenia,egzaminów.Najskuteczniejsze jest samokształcenie,zabieranie w rejs doświadczonych żeglarzy i uczenie się od nich.Niestety samemu sobie nie można wystawić patentu.Kiedy będę na emeryturze,to może będę robił jakiegoś Yacht Master Ocean dla własnej satysfakcji i pochwalenia się wnukom.

    Nie patrzmy na żeglarstwo tylko przez pryzmat żeglowania po Mazurach.Temat jest o wiele szerszy.



    Temat: Tango 30
    Wynająłem - chyba ze trzy sezony temu - T30 od firmy tango-yacht czarter lub podobnie brzmiącej. Wtedy była to nowość. Pływałem tym kilka dni i jestem fanem tej łódki.
    Generalnie uważam, że jest to jacht za duży na Mazury. Jeśli ten szczegół pominiemy, to mogę się długo rozpływać nad walorami T30.

    Nautycznie - super:
    - bardzo żywo reaguje na szkwały - byłem tym bardzo zaskoczony przy tak dużym i ewidentnie zrobionym czarterowo jachcie
    - świetnie słucha steru, zwrotna - w zasadzie mógłbym powiedzieć, że zachwywała się jak moja sportina, oczywiście w odpowiedniej skali..
    - bardzo ergonomiczny i przestronny kokpit, świetnie w czasie żeglugi i w czasie portowych imprez na 10-12 osób.
    - egzemparz, którym pływałem miał zaburtowy silnik 10 KM. To było stanowczo za mało. Jacht ociężale ruszał z miejsca. Potem, to już nawet sobie szedł.. Również przy manewrach portowych rakowało mocy. Nie miałem okazji testować pod silniejszy wiatr i falę. Myślę, że mogłoby być ciężko.

    Zabudowa klasyczna i w zasadzie przy tej klasie jachtu standardowa, czyli komfortowa i funkcjonalna. Jak dla mnie, to było trochę za ciemno w mesie, ale to kwestja doboru okleiny i doświetlenia. Jacht oferuje dość miejsca na wszystkie możliwe "luksusy". Dla 6 osób - bardzo komfortowo, zmieści się nawet 8-9 osób. Nic dodać nic ująć.

    Miałem sporo zastrzeżeń do jakości wykonania. Jacht był nowy, a spawy jarzma steru już pękały! Zły dobór pantografu silnika powodował trudności z jego podniesieniem. Sporo uwag miałem również do wykończenia zabudowy wnętrza.

    Gdyby nie zbyt duże rozmiary, a co za tym idzie cena i trudności w samotnej żegludze po WJM (wybraź sobie pagajowanie na T30 po Nidzkim...), chętnie zostałbym armatorem takiego okrętu. Ale za wysokie progi...



    Temat: MAZURSKIE TARGI SPORTÓW WODNYCH - GIŻYCKO 2008
    W dniach 20-21 września 2008 (sobota-niedziela) zapraszamy wszystkich miłośników sportów wodnych do Giżycka na MAZURSKIE TARGI SPORTÓW WODNYCH - GIŻYCKO 2008. Targi będą połączone z giełdą sprzętu używanego.

    Organizatorami targów jest Stanica Wodna STRANDA, nad jeziorem Kisajno w Giżycku oraz portal MAZURY.INFO.PL.

    Patronat nad targami objął Wójt Gminy Giżycko - Andrzej Sieroński oraz Gmina Giżycko. Patronem prasowym jest m.in. Miesięcznik Żagle, Magazyn Jachting oraz Przegląd Motorowodny.

    Mazury, to największy rynek jachtowy w Polsce. Niewątpliwą zaletą mazurskich targów jest możliwość przetestowania sprzętu na wodzie przed ewentualnym zakupem, czego nie można zrobić w tradycyjnych halach targowych.
    Tym, co odróżnia Mazurskie Targi Sportów Wodnych od pozostałych tego typu imprez w Polsce - jest połączenie targów z posezonową giełdą jachtów. Z uwagi na to, że prezentowany będzie także sprzęt używany - każdy powinien znaleźć coś dla siebie. W końcu nie każdego stać na nowości rynkowe. Zainteresowani zakupem jachtu będą mogli m.in skorzystać na miejscu z oferty leasingu lub oceny rzeczoznawcy.

    Swój udział zapowiedziało kilka śródlądowych stoczni, m.in. Delphia Yachts, Nautiner Yachts oraz Reda Yachts. Będzie także bogaty wybór jachtów używanych na każdą kieszeń.

    Przez cały czas trwania imprezy czynna będzie portowa tawerna. W sobotni wieczór odbędzie się koncert szantowy. W programie szereg imprez towarzyszących - m.in. pokaz ratownictwa wodnego, prezentacja łodzi motorowych i inne...

    Szczegółowy program imprezy już niebawem na stronie:
    http://mazury.info.pl

    Wstęp wolny.

    Ponadto w tym samym terminie w Gizyckim porcie LOK odbedzie sie doroczna Giżycka Posezonowa Giełda Sprzętu Pływajacego, ktorej organizatorem jest Mazurskie Centrum Żeglarstwa, Reda Yachts przy wspolpracy m.in. z portalem MAZURY.INFO.PL

    ** Dodano: 2008-09-01, 14:40 **



    Temat: Bronisławów 2009

    ** Dodano: 2009-04-23, 21:05 **
    Miło mi Was poinformować, iż w czasie naszego spotkania odbędzie się prezentacja jachtów Neptun 750 i Variete "racer". Dzięki uprzejmości firmy Baltim Yachts w osobie p. Grzegorza Krzyżanowskiego, będziemy mogli przetestować dwa jachty z w/w stoczni. Przez trzy dni, każdy z nas będzie mógł zapoznać się z możliwościami nautycznymi oraz przetestować w realu te jednostki.
    Liczę na Wasze opinie a specjalne zaproszenie ze strony stoczni zostanie opublikowane.
    W imieniu Baltim Yachts i swoim serdecznie wszystkich zapraszam.
    Jachty będą do dyspozycji od 22.05. do 24.05.2009r. w porcie "U Łysego" w Bronisławowie.
    Pozdrawiam LYNX

    ** Dodano: 2009-04-23, 22:12 **
    A oto oficjalne zaproszenie:

    Dzień dobry

    W związku ze zbliżającym sie spotkaniem użytkowników SAIL-FORUM nad Zalewem Sulejowskim stocznia Baltim Yachts ma dla Państwa propozycje tkz OPEN DAYS
    Pragniemy przekazać Państwu do dyspozycji "testów" dwa jachty produkowane przez nasza stocznie

    Neptun 750
    Variete

    Mamy nadzieje ze nasza propozycja znajdzie zainteresowanie i bedziemy wspolnie świetnie sie bawić !
    Osoby które chcą wziąć udział w open days naszej firmy proszę o kontakt mailowy bądź telefoniczny

    pozdrawiam
    Grzegorz Krzyżanowski

    grzegorz@baltimyachts.com
    mobile 668-859-111



    Pozwoliłem sobie zacytować Ciebie Lynx , żeby odświeżyć temat dla wszystkich.
    Jak pewnie zauważyłeś ostatni twój post DOPISAŁ się do poprzedniego i nie był widocznyt jako NOWY :(

    Teraz juz każdy widzi świeże informacje :)




    Temat: Jakiej przdukcji warto kupić jacht? ( wydzielono z tematu &q
    Wtórny rynek jachtów morskich w Polsce praktycznie nie istnieje (pierwotny również)

    Dawno, dawno temu stocznie produkowały głównie na eksport a żeglarstwo uprawiało się na sprzęcie społecznym.
    Armator prywatny był źle widziany
    Klient krajowy jako taki nie był partnerem dla stoczni.
    Kluby dostawały głównie jakieś odrzuty eksportowe, tylko czasem udawało się coś zamówić (ale to temat na inną opowieść), czasem budowały coś gospodarczo, przeważnie ze stali.
    Kiedy nadeszły zmiany, stocznie upadły, część klubów też. Pojawiło się wtedy trochę sprzętu na rynku. Głównie Cartery, Nefryty, jakieś „ćwiartki” czasem pojawił się jakiś Cetus.
    Po okresie zapaści zaczął odradzać się przemysł jachtowy. Początkowo dosyć chałupniczy, potem podpięty pod różne zachodnie firmy i ukrywający kraj pochodzenia aż doszedł do obecnej pozycji.
    Nie mamy czego się wstydzić. Technologią i jakością dorównujemy europejskim stoczniom a czasem nawet podnosimy poprzeczkę.
    Udział polskich firm na rynku europejskim sięga już ok. 30%.
    Niestety, światowe tendencje nie sprzyjają budowie jachtów żaglowych. Koniunkturę nakręcają motorowodniacy ( proporcje sprzedaży motorowe/żaglowe to chyba 70/30). Nasze stocznie dostosowują się do tych trendów (np. Galeon czy Balt).
    Polacy też coraz śmielej poruszają się na rynku żaglowych jachtów luksusowych (np. konstrukcje p.Strawińskiego, realizacje stoczni Y.B.M.Ltd z Gdańska- jacht Noon 53,.czy katamarany )
    Ponieważ za rozwojem stoczni nie idzie dynamiczny rozwój żeglarstwa morskiego (wszyscy widzimy jak to wygląda, głównie chodzi o infrastrukturę oraz różne restrykcje) to dalej krajowy klient dla stoczni nie istnieje.
    Tak więc rynek wtórny opiera się głównie na krajach sąsiednich. Pewnie za kilka lat to się zmieni.
    Poczytajcie jeszcze to:
    http://www.wiadomosci24.p...kiej_38926.html
    http://www.yacht.pl/pl_index.html
    ---------
    powyższy tekst może zawierać drobne błędy lub nieścisłości, nie chciało mi się jednak sięgać po różne materiały, pisałem z głowy




    Temat: Phila 880 czy warto?
    ciężki dostęp do silnika?
    a kto wkłada silnik do soliny na pawęż?
    silnik jest w studzience
    ja mam Yamahe 9.9 4sów z elektrycznym zapłonem i latam w każdą pogodę
    a dobijać można tak jak parkować autem :)
    właśnie największym minusem phili jest to że silnik ma na wierzchu a jak się wrzuci stacjonarny to kabina rufowa zmniejsza się straszliwie....
    co do wykonania laminatów w solinie to.... hmm w niektórych miejscach są niedociągnięcia, gównie na antypoślizgach ale po położeniu np sztucznego teaku wszystko powinno wyglądać ładnie
    co do tego że solina jest za cieżka...
    solina ma kategorie projektową B/C a phila D
    Philą po prostu bałbym się pływać
    a moją soliną mogę pójść w każdą pogodę bo wiem że nic mi nie popęka
    ja w swojej zamiast 800kg mam chyba ponad 1300 i śmigam równo ze sportowymi tangami i mi to wystarcza
    a phila może i jest szybka, ale nie o to chodzi
    chodzi o to że taki jacht służy do bezpiecznego pływania
    a nie ścigania się w warunkach od 2 do 3B bo potem się rozpada
    co do wykonania wnętrza
    to ja mam Solinę zabudowywaną przez stocznie Rufi (tą od Cobry 33) i ma lepsze rozwiązania wnętrza niż Solina wykonana prze Solinę Yacht i od Phili
    może nie są to materiały najwyższej jakości jak w phili ale za to jest ich więcej
    popatrz na zabudowę wnętrza phili
    jak ja bym pływał philą prawie non stop przez 5 miesięcy (tak ja pływam) i na tym jachcie miałbym prawie wszystko to bym musiał za sobą ciągać dodatkową łódkę na rzeczy

    Więc phile uważam za bardzo udaną konstrukcje pod względem nautycznym, ale pod względem mieszkalnym to jest bardzo kiepska
    ja pływam po jeziorze Drawskim i pływa tam jedna pila. I właściciel używa jej jako jacht do pływania w dzień, w piękną pogodę…

    Mi ekhm „gorsze” materiały wnętrza nie przeszkadzają
    i tak pływam jachtami max 5 lat i sprzedaje
    A i tak szykuje się na to że kolejny jacht nie będzie to coś z Delphia Yachts gdyż uważam że przesadzają tam z cenami
    tylko niby „gorzej” wykonany Nautiner, Huzar czy Cobra

    to jest moja opinia, jak ktoś się z nią nie zgadza i chce sprawdzać masztem dno tak jak zrobiły to łódki na mazurach w zeszłym roku to proszę bardzo :D
    ja oceniam po tym jak pływam, ile pływam i co jest mi potrzebne :)

    Pozdr.
    Stopy wody pod kilem :)



    Temat: Jezioro Necko
    Hmmm... Poza bylym PTTK (teraz przystan zeglarska Szekla) nie ma zbyt wielu mozliwosci wypozyczenia jachtu. W szekli sa dwie Corvette 650, jedna Corvette 600 i starenka Sportina 595 (tej nie polecam bo stan jest naprawde sredni) wiecej info na www.szekla.pl. Tak naprawde jest to centrum augustowskiego zeglarstwa - jest tam calkiem dobra restauracja, slip i nieduze zaplecze remontowe. W sezonie jednak ciezko znalezc tam wolne miejsce na trzymanie swojego jachtu. Poza szekla mozna wypozyczyc jeszcze jacht Sasanka 600 w Hotelu Warszawa nad Neckiem. Nie wiem jak jest z cenami, jacht sam w sobie w niezlym stanie, rzadko plywany. Wiem ze w zeszlym roku byl na allegro do wyczarterowania prywatny jacht stacjonujacy nad Neckiem. NIe wiem jednak czy jego wlasciciel i w tym roku zdecyduje sie na taki krok.

    Jesli chodzi o same akweny jezior Augustowskich, to najblizszym i najwygodniejszym akwenem do zeglugi jest jezioro Necko. Polecam szczegolnie zegluge w jedna z jego odnog, czyli jezioro Rospuda (do ktorego zreszta wpada oslawiona rzeka Rospuda). Na tym akwenie rozgrywaja sie najwieksze Augustowskie regaty z cyklu o puchar burmistrza Augustowa, zakonczone regatami z cyklu PPJK w sierpniu. Dodatkowo w czerwcu odbywaja sie dlugodystansowe regaty organizowane przez MOS "NORD", a takze wrzesniowe regaty na zakonczenie sezonu. Ja jednak coraz rzadziej plywam po Necku, poniewaz ilosc kajakarzy, motorowek i rowerow wodnych staje sie tam coraz bardziej nieznosna.

    Zeby dostac sie na jezioro Biale, polozone na polnocny wschod od Augustowa, nalezy przeprawic sie przez dosc krotka Cicha Rzeczke (koniecznosc polozenia masztu), ktora umiejscowiona jest zaraz za Osrodkiem wypoczynkowym Hetman (warto obejrzec ten budynek pochodzacy z okresu miedzywojennego). Jezioro jest dluzsze niz Necko, lecz bardziej krete. Jego najwiekszym atutem jest bardzo czysta woda o pieknym zielonomodrym kolorze i minimalna ilosc wszelkiego plywajacego smiecia;). Przystani jest tu malo (Oficerski Yacht Club R.P. "PACIFIC" www.wdw.pl; tzw. Bialy Domek; Hotel Delfin) lecz miejsc do dzikiego biwakowania az nadto. Bedac w Augustowie warto zajrzec do "PACIFIC"-a (nazywanego WDW) - jest to pieknie polozony kompleks hotelowy pochodzacy z lat 30., gdzie bywali min. general Jozef Beck, Jozef Pilsudski, Ignacy Moscicki. Przystan zeglarska jest tam w trakcie rewitalizacji, byc moze w tym roku uda sie ja skonczyc. Z jeziora Bialego dzieki sluzie da sie rowniez przeplynac na jezioro Studeniczne, niewielkie lecz bardzo fajne do zeglugi.

    Uff... gdyby ktos mial jeszcze jakies pytania smialo piszcie! Pozdrawiam:)



    Temat: Syrenka zaginęła....
    Użytkownik "Stefan Sokolowski" <> napisał >> At 0400 this morning the Polish
    yacht Syrenka requested assistance from Aberdeen Maritime Rescue
    Coordination Centre (MRCC) 27 miles West of Orkney after they were unable to
    sail due to engine failure.
    [quote]
    Stromness RNLI Lifeboat were requested to launch and have now established
    tow with the yacht, which is expected to arrive back in Orkney at 1000
    this morning. The weather conditions for the operation have been
    reported as Southerly winds force 6 to 7, and rough seas.

    Proszę mi wybaczyć niewiedzę i wyjaśnić, dlaczego ten jacht wymagał
    holowania przez 27 mil.
    [/quote]
    Wezwanie nadeszlo z miejsca 27 mil na zachód od Orkadów, czyli jeszcze na
    Atlantyku - a więc dyzo dalej od Aberdeen niz 27 mil. Przyjmując wersje
    "bezpieczną" dla skippera można próbowac to jedną lub kilkoma z poniższych
    przyczyn:
    - skipper wiedział, że ktos tu dostanie histerii i ogłosi jacht za
    zaginiony, chciał t pzreciąc jak najszybciej,
    - skipper wiedzial, że do Aberdeen ma po drodze ciesniny na Orkadach (np.
    slawetna Pentland Firth), gdzie bez silnika plwa sie średni i do tego trzeb
    ajeszcze trafic na włąsciwy prad pływowy, a to wymaga czasem pośpiechu a
    czasem czekania (i patrz punkt powyżej),
    -skipper wiedzial, ze pogoda ma się pogorszyć, jazda w skały baksztagiem
    przy 6 - 7 B jest wdzień i przy dobrej widocznosci jest jeszcze wyobrażalna,
    ale przy np. 9 B i złej widocznosci juz nie bardzo.
    - skipper wiedzial o stanie jachtu albo stanie fizycznymi psychicznym zalogi
    cos, czego my nie wiemy, a co spowodowalo, ze uznal iz jacht jest nie w
    pełni sprawny.
    Każdy z tych powodów mogł jakoś uzasadnic prośbe o asyste i późniesze
    wholowanie do jakiegos portu...
    Oczywiście mozna sobie wyobrazic mniej racjonalne uzasadnienia ale one
    niekoniecznie dobrze by swiadczyły o prowadzacym i nie ma żadnych powodów do
    snucia takich hipotez.



    Temat: Wątek szczeciński......
    Sporty wodne to zabawa nie tylko dla bogaczy

    Szczecin Yacht Show - pierwsze Targi Turystyki Wodnej Żeglarstwa i Rekreacji rozpoczynają się w piątek w Szczecinie

    - Chcemy pokazać, że Szczecin i jego okolice mają doskonałe warunki do uprawiania wszystkich sportów wodnych - mówi Krzysztof Owczarek, żeglarz, współorganizator targów. - Tu można żeglować, surfować, nurkować. Jest rzeka, jeziora, morze. Niewiele miejsc na świecie ma taką różnorodność.

    Targi mają nie tylko pokazać otwartość i możliwości Szczecina, ale także przekonać mieszkańców, że sporty wodne nie są tylko dla bogaczy.

    Auto to dziś środek lokomocji dostępny dla każdego. Podczas imprezy będziemy mogli obejrzeć jachty tańsze od niewielkiego używanego samochodu. Oprócz różnego typu jachtów widzowie będą mogli zobaczyć pokazy ekstremalnych sportów wodnych, nurkowanie, wyścigi zdalnie sterowanymi motorówkami, które będą się odbywały w specjalnym basenie (o wymiarach 6 na 12 m), który stanie pośrodku hali Międzynarodowych Targów Szczecińskich przy ul. Struga.

    Przed halą każdy laik będzie mógł spróbować swoich sił w trzymaniu żagla albo wziąć udział w zabawie "Wyspa skarbów". Za pomocą sprzętu nawigacyjnego chętni będą poszukiwać ukrytych nagród. Wśród odwiedzających zostaną rozlosowane nagrody, takie jak kajak, łódka czy kapok.

    Wyjątkową atrakcją ma być premiera luksusowego jachtu. Do tej pory nie był on jeszcze nigdzie pokazywany. Do czasu uroczystej prezentacji nie będzie można go zobaczyć, jest przykryty specjalną plandeką.

    - To łódź, która w zależności od wyposażenia może być wyścigówką lub jachtem turystycznym - mówi Owczarek. - Producent wciąż utrzymuje wygląd łodzi i jej cenę w tajemnicy. To ma być niespodzianka.

    Targi odbędą się w dniach 27-29 marca na terenie MTS-ów w godz. 11-18. Wstęp wolny...............................................................................................................................

    Myśle, że to dobra okazja dla tych , którzy jeszcze nei wiedzą,że Szczecin jest miastem morskim(pomimo,że nie lezy nad morzem) i że są tu doskonałe warunki do uprawiania żeglarstwa i sportów wodnych...
    no i ogromne akweny( jez Dąbie(4-te co do wielkości jezioro w Polsce) Zalew Szczeciński( największy śródlądowy zbiornik w Polsce) jez Miedwie(5-te co do wielkości jezioro w Polsce) leżą na wyciągnięcie ręki...[/b]



    Temat: Wymagania sprzetowe oprogramowania mapowego
    Użytkownik <andrzej.sienkiewicz@gmail.com> napisał w wiadomości
    news:1173724786.218323.212910@c51g2000cwc.googlegroups.com...
    [quote]Czasem na allegro mozna znalezc 'pancernego laptopa', np panasonic
    cf-25. mialem to kiedys w reku i faktycznie mozna tym wbijac gwozdzie.
    jest w 100% odporny na uszkodzenia mechanicze, upadki ze sporej
    wysokosci i wodoodporny ( ktos podobno kiedys sprawdzil wytryzmalosc
    obudowy - jedyne co go bylo w stanie zniszczyc to gasiennica
    czolgu :)). zazwyczaj ma w sobie procek ~150mhz, ze 48mb ramu, czesto
    sa bez dyskow. nie ma usb, ale ma wyjscie com, tak ze mozna polaczyc z
    niektorymi odbiornikami GPS. ja widzialem je w cenach okolo 100pln.
    mysle ze stary CMAP ruszy bez problemu. jest jeden probl;em - laptop
    jest zasilany napieciem +15v, co na jachcie moze stanowic problem,
    albo trzeba zrobic samemu przetwornice, albo kupic przetwornice
    samochodowa i zasilac normlanym zasilaczem z ~220v. mysle ze to opcja
    mniej awaryjna, ale sprawnosc takiego toru zasilania pewno nie bedzie
    wieksza niz 0,8.

    pozdrawiam
    andrzej sienkiewicz
    [/quote]
    Od 6 miesiecy na morzu uzywam laptopa pancernego Panasonic CF-28 i to jest
    to. Rzeczywiscie bardzo odporny. Nie ma mechanicznego wentylatora. Na
    Allegro pojawiaja sie one z Pentium III Mobile o zegarze 600-1200 MHz w
    cenie 2-3 tys. zl (cena nowych kilkanascie tys. zl). Przy zakupie warto
    sprawdzic stan wodoszczelnych klapek oslaniajacych we/wy - lubia sie
    rozszczelniac lub urywac. Przy tej klasie cenowej laptopa przykry jest brak
    USB 2.0, tylko jedno wejscie USB, i najwieksze dyski 40 GB. Pamiec (128 lub
    256 MB) daje sie rozszerzac bezproblemowo. Oczywiscie na allegro mozna do
    niego dokupic uniwersalny zasilacz 12V, jesli nie ma go w komplecie.

    Za 2-3 tys. trudno kupic bryzgoszczelny chartplotter o przekatnej 13,3 cala.

    Warto pamietac, ze czar wodoszczelnosci pryska gdy skorzystamy ze zlacza
    drukarkowego, pcmcia (np. karta USB2, telefoniczna), lub VGA (np na
    monitor-repeater przy stanowisku sternika) - trzeba wtedy otworzyc klapki
    wodoszczelne.

    Pozdrawiam

    Wojtek Starck

    z mottem cytowanym za Rudą Krautschneiderem:
    "Jeśli planujesz coś zmienić w twoim życiu,
    zrób to najpóźniej natychmiast."

    www.sun-yachts.com
    skype: wojtek_sun_yachts
    uwaga, adres email zawiera element antyspamowy



    Temat: GMDSS: Niemcy też nie mają lekko
    Prasówka. Yacht 18/2007, polecam artykuł "Bonn funkt dazwischen".

    W skrócie: niemiecki prawodawca i administracja są ostro krytykowani za
    nadmiernie rygorystyczne podejście do uprawnień GMDSS. W szczególności,
    od października kwita będzie wymagać samo skipperowanie jachtem
    wyposażonym w radiostację (załogant z SRC nie wystarczy) (a że kwita ma
    ok. 30% skipperów, czarterownie zapowiadają demontaż UKF-ek). Jako
    kontrprzykład podawana jest Dania i Holandia, gdzie kwit jest wymagany
    dopiero w momencie wciśnięcia Push-To-Talk. Popularność zdobywają[1]
    niemieckie szkoły szkolące i egzaminujące na brytyjskie SRC. W
    odpowiedzi, BMVBS[2] przymierza się[3] do zakwestionowania ich
    uznawalności i przeegzaminowania posiadaczy zagranicznych SRC.

    Jako prowodyr wprowadzenia wspomnianych komplikacji wskazywany jest nikt
    inny jak DSV[4].

    [1] Bo w systemie brytyjskim szybciej, taniej i mniej wiedzy opartej na
    regule trzech Z.
    [2] Bundesministerstwo budownictwa mieszkaniowego i jeszcze paru innych
    rzeczy. To z jego upoważnienia wydawane są niemieckie kwity GMDSS.
    [3] patrz notka prasowa np. na
    http://www.yacht.de/yo/yo_news/powerslave,id,6365,nodeid,30.html
    [4] Niemiecki związek żeglarzy, czyli kasjer egzaminów na niemieckie SRC
    i LRC.

    --
    +----------------------------------------------------------------------+
    | Paweł Sakowski <pawel@sakowski.pl> Never trust a man |
    | who can count up to 1023 on his fingers. |
    +----------------------------------------------------------------------+



    Temat: problem - kupić czy nie kupić [długie]
    to
    [quote]kupujący ma prawo na odstąpienie od kupna bądź renegocjowanie ceny"
    Mogło by byc troche lepiej sformułowane ale jest. Chcę aby właściciel obniżył
    cenę o 6,5tysE, czyli do 58,5tysE
    i zabezpieczenie za 2-3 lata. Zakładam, że jacht Ci się nadal podoba ;-
    ).
    poza tymi bąblami bardzo mi się podoba. oglądałem jeszcze 2 inne używane
    jachty
    i ten był zdecydowanie najlepszy
    [/quote]

    nie chcialbym Ci ani doradzac ani odradzac zakupu tej lodki a jedynie wskazac
    jedna z mozliwych drog postepowania i nie jedyna z pewnoscia oparta jednak na
    pewnym doswiadczeniu.

    1. osmoza tej lodki nie wydaje sie czyms tragicznie niebezpiecznym . jesli
    lodka stacjonowala w tamtym rejonie , mozna miec nadzieje ze do szkod w
    laminacie nie doszlo. osmoza staje sie zabojcza dla laminatu jesli lodke
    wystwimy na dzialanie mrozu. zawarta wilgotnosc wskotek krystalizowania
    powduje rozsadzenie laminatu od wewnatrz doochodzi do mikropekniec , wczesniej
    czy pozniej do delaminacji - mamy do czynienia z osmoporoza.

    wg mojej wyobrazni i wiedzy to nie powinno miec miejsca.

    profesjonalne usuniecie osmosy z lodki wraz z zabezpieczniem powierzchni
    oczywiscie , to w firmach niemieckich ok 400 e/m2 inkl. vat.
    w stoczniach polskich winno byc zdecydowanie taniej nawet przy uzyciu
    najepszych produktow.

    2. uwazam ze przy stosunkowo niewielkim dalszym nakladzie finansowym mozesz
    doprowadzic lodke do stanu praktycznie nowego.

    3. Wydaje mi sie ze zabezpieczenie jakie masz w umowie jest dobre i
    wystrczajace tym bardziej ze w uni kupujac ( prywatnie ) mozna odstapic od
    zakupu bez podania przyczyny.
    z uwagi na niewielka ew sume sporna nie sadze aby procesowanie sie mialo sens -
    wydaje mi sie ze idziesz dopbra droga probujac przez negocjacje osiagnac
    obnizke ceny. O ile sprzedajacy zdecydownie odmowi czesto pomocnym jest tzw
    list adwokacki - informujacy strone o stanie prawnym i mozliwych konsekwencjach.
    Czesto taki list adwokacki jest wystarczajacy . Najlepiej za posrednictwem
    jakiegos biura prawnego w Polsce wspolpracujacego juz z biurem prawnym w
    hiszpani - z pewnoscia znajda sie takie w wa-wce. Koszty sa niewysokie.

    4. co do transportu do polski - pewnie najtaniej wyjdzie transport morski ( tzn
    statkiem ) spodziewam sie frachtu na poziomie ok 150usd -200/ tone yachtu .

    pzdr

    zeglownik

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl



    Temat: Jeszcze o malowaniu jachtów
    On Tue, 7 Nov 2006, Marian Janaś wrote:

    [quote]Paweł Ryżewski napisał

    Ja bardzo często staram się wperswadować Nautiforte zamiast poli-uretanu.
    Ale stosując tą farbę zamykam sobie możliwość powrotu do malowania jachtu
    lakierami dwuskładnikowymi? Chyba, że dokładnie zeszlifuję tą warstwę tej
    farby?
    [/quote]
    Myślę, że należy zdecydować się na coś i konsekwentnie tego latami
    trzymać. I malować jak najmniej :) Kiedyś "obdzierając" Zefirka miałem
    pełen przegląd archeologiczny, tam było kilkanaście warstw farby.
    Szlifujesz sobie i myślisz: "kto mu ostatnio malował pokład na zielono?"
    :)

    [quote]A która z tych farb jest lepsza Nautifotre czy polecana w dalszej części tej
    dyskusji EPIFANES Yacht Enamel?
    [/quote]
    Chwalę sobie Nautiforte, nie używałem Enamelu (więc nie znam). Nautiforte
    ma jeden z kolorów biało-żółto-szary (kość słoniowa???), który świetnie
    się sprawdza na Zalewie Wiślanym (tamtejsza woda brudzi burty na żółto i
    nie ma na to siły - a na tej farbie nie widać. A mycie łódki za często
    jest błędem, to żółte coś schodzi dobrze dopiero ostrymi środkami, które
    niszczą powłoki, do tych matowych powłok szybciej przykleja się następne
    żółte i tak pod koniec sezonu jest kompletna tragedia).

    --
    ***********Jacek Kijewski, jacek@sail-ho.pl z odwiecznym (since 1995) mottem: *
    "Kazda dostatecznie rozwinieta technologia niczym
    szczegolnym nie rozni sie od magii" Linux admin
    Portal żeglarski: http://www.sail-ho.pl
    ************************************* Support Open Source: http://www.rwo.pl *



    Temat: Rejs z Chorwacji do Wloch
    Witam!

    W 2005 roku owiedziliśmy kilka portów włoskiego wybrzeża Adriatyku
    naszą mieczową łódką.
    Ale od początku:
    1) Co do czarteru w Chorwacji to się nie orientuję, gdyż
    płynęliśmy przywiezioną z Polski łódką.
    2) Nam trasa z Sali (Dugi Otok) do Ancony zajęła 17 godzin- to około
    60-70 Mm, natomiast w drugą stronę (z Termoli do Velej Liki) to
    trochę ponad 100 Mm.
    3) Wybrzeże włoskie mało ciekawe, w większości plaże hotelowe,
    czasem jakiś klif. Praktycznie nie ma bezpiecznych zatoczek, w
    których na kotwicy możnaby przeczekać silny wiatr, a jeśli już
    się jakaś trafi, to zwykle jest opanowana przez turystów.
    4) Jeśli chodzi o odprawy to...my ich nie robiliśmy. Podjęliśmy
    próbę, ale nie udało nam się wytłumaczyć o co nam chodzi... Ale
    nie mięliśmy z tego powodu żadnych nieprzyjemności.
    5) Ancona to nieciekawe, przemysłowe miasto, marina gigantyczna,
    jednak ciężko się z niej dostać do miasta. Co prawda są zabytki
    jak np. Łuk Trajana na falochronie południowym, ale nie zachwycają.
    San Benedetto del Tronto znacznie ładniejsze, jednak w sezonie może
    być ciężko z miejscem w Yacht Clubie.
    Pescara to duży port morski, w którym żeglarz znajdzie wszystko,
    czego mu potrzeba, a miasta nie zdąrzyliśmy odwiedzić...
    Natomiast Termoli zwiedziliśmy bardzo dobrze, gdyż sztorm zatrzymał
    nas tam na cztery dni. W porcie mają swe siedziby dwa Yacht Cluby,
    które dysponują około 50 miejscami dla gości. Bez luksusów ale
    jest prąd, woda, WC i prysznic, a jak uda się bosmanowi wytłumaczyć
    o co nam chodzi, to nawet prognozę pogody po angielsku uzyskamy.
    Miasto też całkiem ładne, mała kameralna starówka i hotele nad
    brzegiem morza.
    Samochodową wycieczkę zrobiliśmy do Bari, jednak do portu jachtowego
    nie dotarliśmy, a nasze zwiedzanie skończyło się na starówce.
    Z kolei Wyspy Tremiti to jedyne wyspy włoskie na Adriatyku, dlatego
    są oblegane przez wszystko, co pływa. Portu nie ma, ale mozna
    stanąć na kotwicy.
    Na pływanie po wodach włoskich polecam przewodnik p. Jurczyńskiego
    "Jachtem po Morzu Śródziemnym. Włochy".

    Pozdrawiam, Wojtek Matz, sygem@tlen.pl



    Temat: Festiwal Polarny
    dołączę program
    polecam część czwartą

    Festiwal Polarny – Centrum Edukacji Kampinoskiego Parku Narodowego –
    Izabelin
    24 marca 2007

    Prowadzenie festiwalu: Ryszard Czajkowski

    Plan prelekcji:

    Część Pierwsza - Czas Pionierów (10:30-12:00)

    10:30-10:50 – Powitanie - Dyrektor Kampinoskiego Parku Narodowego,
    Ryszard Czajkowski.
    10:50-11:30 – ‼Traperski” okres polskiego polarnictwa – zanim
    zamieszkaliśmy w stacjach - Ryszard Czajkowski
    11:30-12:00 – ‼Dwa długie dni” – opłynięcie Spitsbergenu na otwartych
    łodziach motorowych - Krzysztof Zubek
    12:00-12:20 – Przerwa

    Część Druga - Czas Zimowników (12:20-13:20)

    12:20-12:50 – Polska Stacja Polarna Hornsund, Spitsbergen - Arktyka -
    Kierownik Zakładu Badań Polarnych i Morskich IGF PAN - Piotr Głowacki
    12:50-13:20 – Polska Stacja Polarna im. Henryka Arctowskiego, Wyspa
    Króla Jerzego - Antarktyka Kierownik Zakładu Biologii Antarktyki PAN -
    Andrzej Tatur
    13:20-13:30 – Otwarcie wystawy ‼Oblicza Arktyki” – Mateusz Moskalik,
    Krzysztof Michalski
    13:30-14:15 – Przerwa

    Część Trzecia – Czas Zdobywców (14:15-16:15)

    14:15-15:00 – Droga na Biegun Północny - Marek Kamiński
    15:00-15:30 – Nurkowanie w rejonach polarnych – Tomasz Janecki
    15:30–16:15 – Eksploracja jaskiń lodowych – prezentacja filmów ‼Jaskinia
    Crystal Cave”,‼Podróż do wnętrza Arktyki” - przedstawiciel grupy
    speleologicznej Josepha Rechaka - Szymon Kostka
    16:15-17:00 – Przerwa

    Część Czwarta – Czas Żeglarzy (17:00-19:40)

    17:00-17:30 – Wyprawa za Północne i Południowe Koło Polarne – pierwsze
    polskie rejsy polarne na pokładzie GEDANII - Eugeniusz Moczydłowski
    17:30-18:00 – 7 i ½ rejsów na Spitsbergen – podróże ELTANINEM – Kapitan
    Jerzy Różański
    18:00-18:15 – Przerwa
    18:15 – 18:45 – Najtrudniejszy żeglarski szlak – QNT North-West Passage
    2006 –‼Przejście Północno-Wschodnie na pokładzie jachtu STARY -
    Agnieszka Strużyk, Konstanty Kulik i Jacek Wacławski
    18:45-19:05 – S/Y PANORAMA w lodach Arktyki i Antartyki – Alicja
    Piechiewicz i Włodzimierz Szczęsny (Yacht Club Wrocław)
    19:05-19:25 – Arctic Direct Expedition 2006 – rejs na Ziemię Franciszka
    Józefa na pokładzie jachtu PANORAMA - Remigiusz Trzaska
    19:25-19:40 – Pożegnanie
    20:00-23:00 - Ognisko



    Temat: III Ogólnopolska Akademicka Giełda Piosenki Żeglarskiej
    31 lat temu w Górkach Zachodnich pierwszy raz zabrzmiały na scenie szanty. Odbyła się Ogólnopolska Akademicka Giełda Piosenki Żeglarskiej "Szanty '77". Szanty oficjalnie zabrzmiały jeszcze w Górkach Zachodnich w 1978 r. Później nastała długa cisza. Oczywiście na jachtach, w różnych przystaniach można było usłyszeć "Shenadoah" czy "Pożegnanie Liverpoolu". Ale nie na scenie. W latach 90-tych zespół "Atlant" wraz z prowadzącym organizował w kawiarni Yacht Clubu Stoczni Gdańskiej comiesięczne spotkania z szantami. Mikrofon był dostępny dla każdego chętnego. Niestety dalej nie było festiwali w Górkach Zachodnich.

    Dziś jednak Oddział Pomorski Stowarzyszenia "Gejtawy" może zaprosić na III Ogólnopolską Akademicką Giełdę Piosenki Żeglarskiej "Szanty 2008" w Górkach Zachodnich.

    Giełda odbędzie się w dniach 5 i 6 lipca 2008 roku na terenie Ośrodka AZS w Górkach Zachodnich. Giełda będzie towarzyszyła IV Akademickim Mistrzostwom Świata w Match Racingu. 1 lipca br., w czasie ceremonii otwarcia Mistrzostw, wystąpi zespół "Shantymentalni". W następnych dniach, wieczorami będzie można usłyszeć w Tawernie Narodowego Centrum Żeglarstwa Piotra "Słupka" Słupczyńskiego oraz Kamila Badziocha. Piątek 4 lipca będzie dniem przerwy.

    W dniu 5 lipca odbędzie się konkurs. Nagrody finansowe w konkursie ufundowali Marszałek Województwa Pomorskiego Jan Kozłowski oraz Prezydent Miasta Gdańska Paweł Adamowicz.
    Do udziału w konkursie zapraszamy wszystkich wykonawców, którzy spełniają podstawowy warunek. Przynajmniej jeden z członków zespołu musi być studentem, uczniem szkoły średniej lub pracownikiem uczelni lub szkoły. Zabronione będzie też użycie perkusji.
    Na niedzielę przewidujemy Koncert Gwiazd i Laureatów. Gwiazdy mają być ale ... ale dalej walczymy o finanse. Dlatego dziś brak informacji o nich.

    Informacje bieżące znajdują się na stronie www.3city.gejtawy.pl.
    Na stronie znajduje się Regulamin Giełdy, Karta Zgłoszeń. Szukać ich należy w punkcie Giełda Piosenki Żeglarskiej.

    Zapraszamy wykonawców oraz widzów. Każdy znajdzie coś miłego dla siebie.

    Do zobaczenia w lipcu w Górkach Zachodnich.



    Temat: Refowanie grota
    zeglownik amator pisze:
    [quote]niczego nie qumam.
    [/quote]
    Zatem wskaż, czego nie rozumiesz?

    Postaram się zaprezentować zdjęcia, ale wyłącznie do prywatnego użytku i na prywa.

    [quote]na czym polega doskonalosc tego urzadzenia ?
    [/quote]
    Na zmniejszeniu ilości fałów w kokpicie.
    Sam to kiedyś promowałem, jako coś wręcz nieodzownego, bo wszystko jest pod
    ręką. Nie trzeba wychodzić do masztu, co nie jest prawdą, bo zawsze praktycznie
    trzeba coś tam jeszcze +udokładnić+, żeby grot po zarefowaniu był sprawny (wydajny).
    Po drugie, pozbywasz się za każdym razem klarowania fałów refowych grota, kiedy
    go zdejmujesz - klarujesz, które wypada uporządkować.
    Jeżeli masz na każdą refbantę kpl fałów, to średnio wypada 4 sznurki różnej
    długości. Znacząco utrudnia to stawianie grota (siła potrzebna do postawienia -
    wywleczenia fałów np z kieszeni fałowych)
    Po trzecie, Obniża to również koszty zespołu refowego np długość fałów, ilość
    bloków zwrotnych czy stoperów.
    Zauważ, że wypadają nam bloki przymasztowe, pokładowe i stopery.
    W tym konkretnym rozwiązaniu mamy całość zintegrowaną, służącą nie tylko do
    refowania, ale do pozostałych czynności związanych z trymowaniem grota.

    [quote]sa jakies zdjecia tego buzera - moze z calym yachtem na raz i w detalu?
    mozesz skonkretyzowac ?
    [/quote]
    Jak nie zostanę posądzony o +molestowanie+, jak to już jeden z Prezesów był
    łaskaw zasugerować, zawsze mogę zaprosić na jacht, również mogę podesłać zdjęcia.

    Niemniej, nie ma w tym nic szczególnego, jest to bardzo proste, a wręcz banalne,
    za wyjątkiem kosztów.

    --
    Pozdrawiam,
    Wacław Nieśmiały

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl



    Temat: VTS systemem czasu rzeczywistego?
    On Fri, 17 Nov 2006, Jaromir Rowinski wrote:

    [quote]3) wg. mnie, to bardziej niz odbiornik sygnalu ais, na jachty powinien byc
    produkowany maly nadajnik! podajacy wlasnie przede wszystkim rodzaj
    jednostki "sailing yacht", status "under way sailing" moze byc nawet
    ustawiony
    na stale.
    Wadą jest możliwość większa popełnienia błędów we wprowadzonych danych
    przez amatorów - jeśli sytuacja u zawodowców wygląda jak wygląda.
    Szansę miałby idiotenbox, z jednym przyciskiem on-off.
    [/quote]
    Produkowane są idiotenboxy z jednym przyciskiem on-off.

    [quote]Tyle że statkowy tranceiver AIS Furuno kosztuje 2800 USD plus VAT...
    Jeśli jachtowy będzie połowę tańszy to i tak będzie droższy od niezłego
    jachtowego radaru... .
    [/quote]
    Chińska "naś kliję naś pań" firma Smart Radio produkuje modemy AIS w
    szerokim wyborze. Spięcie tego z notebookiem nawigacyjnym małym
    programikiem to zajęcie na 2 zimowe wieczory dla programisty windzianego
    (może być Visual Basic).

    P.S. Nie mam pojęcia, jakie certyfikaty, homologacje i zezwolenia trzeba
    mieć, żeby to uruchomić.

    P.P.S. Nie jestem najwyższego zdania o tzw. zawodowcach. Zawodowiec to
    najtańszy koleś, jaki jeszcze od biedy nadaje się na dane stanowisko i
    jeżeli jakaś kompania do danego stanowiska nie przywiązuje zbyt wielkiej
    wagi, może się trafić (i często trafia się) wyjątkowy jełop dziwnej
    narodowości i koloru. Argument "skoro zawodowcy robią tak, to żeglarze
    będą jeszcze głupsi" jest nietrafiony. Nie znam żadnego żeglarza, który by
    walnął w chiński statek lampiąc się wyłącznie w ARPAę i nie wyglądając
    przez okno, co tak naprawdę za dnia widać. Zbieżność z m/s Gdynia zupełnie
    przypadkowa.

    --
    ***********Jacek Kijewski, jacek@sail-ho.pl z odwiecznym (since 1995) mottem: *
    "Kazda dostatecznie rozwinieta technologia niczym
    szczegolnym nie rozni sie od magii" Linux admin
    Portal żeglarski: http://www.sail-ho.pl
    ************************************* Support Open Source: http://www.rwo.pl *



    Temat: "bandera PZŻ" [prawo]
    On Sat, 10 Mar 2007 20:20:56 +0100, "Jaromir Rowinski"
    <glosator@nospambebe.gazeta.pl> wrote:

    [quote]Sami popatrzcie co Janusz Zbierajewski napisał(a):
    Z jachtami jest tak: Na wodach wewnętrznych możesz używać bandery
    "klubowej", jakiegokolwiek klubu. Na wodach międzynarodowych - w
    zasadzie tylko bandery RP. Są trzy wyjątki oficjalnie zarejestrowane:
    1. Bandera PZŻ.
    2. Bandera YKP.
    3. Bandera YKM "Kotwica".

    Jeśli byś był tak miły to podaj proszę źródło informacji o "oficjalnej
    rejestracji" bandery PZŻ czy YKP.
    Z mojej wiedzy wynika, że bandera PZŻ i YKP, podobnie jak używana kiedyś
    przeze mnie bandera PKM - są "nielegalne".
    Nie żeby mi przeszkadzało ich podnoszenie przez kogokolwiek, ja tylko
    tak z formalnego punktu widzenia ;-))

    Z wczesniejszych dyskusji na ten temat zachowal mi sie Regulamin[/quote]
    Flagowy YKP. Oto fragment z niego

    "Przywilej ten (podnoszenia bandery YKP- przyp.moj) został ustanowiony
    zarządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych, wydanym w porozumieniu z
    Ministrem Spraw Wojskowych dnia 26 lutego 1927r.; zarządzenie zawiera
    opis, rysunek i określenie uprawnień bandery YKP.
    Po wojnie, postanowienie o kształcie i uprawnieniach bandery YKP,
    zostało wprowadzone do statutu Yacht Klubów Polski § 5 i § 10 i
    zatwierdzone przez organy Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, decyzja
    Prezydium Rady Narodowej m.st. Warszawy z dnia 18 września 1959r.
    Ustawa o fladze państwowej z 31 stycznia 1980r. nie zmienia
    postanowień dotychczas w tym przedmiocie prawnie obowiązujących
    i w niczym nie narusza uprawnień bandery YKP."

    Jak to jest obecnie w naszym prawie, mozna miec powazne watpliwosci co
    do tego "nie narusza". Chocby w Kodeksie Morskim.

    Podobnie jest z bandera Kotwicy. Tez byla "zarejestrowana".

    --
    Pozdrawiam, Wojtek
    "Jak nie mozna czegos zalatwic, mozna to wydrukować" - Ruda
    http://www.siz.org.pl/ http://www.zeglarstwo.sail-ho.pl/
    gene@post.pl



    Temat: ten świat nie układa bukietów ;o)


    | błękit  się  szarzy
    | szarość  się  czerwieni
    | niebo  się  brzytwy  trzyma
    | oddaje  krew  spragnionej  chmurze
    | skrawek  bieli  pod  yachtem  zatrzeszczał
    | spłukał  gotowe  ( bez  czynów  )  ideały
    | ta  chwila  silniejsza  od  śmierci
    | nie  jest  więźniem  naszej  kołyski
    | patrzymy  w  słońce  -  teraz  możemy
    | otwartymi  oczami
    | :o)

    | --

    | do  dziennika  naszego  starego  Blue Water Ketch
    | szybki  wpis  -  na  kotwicy  Hebron   . . .
    | Moravian  Mission  station
    | dziewczyny  przy  śniadaniu
    | na  zamkniętych  powiekach
    | degustacja  innego  słońca
    | :o)

    niedziela  ,  Unity  Bay  -  Nain
    mieszamy  trzema  językami
    w  saloonie  już  komplet
    próbuję  to  zapisać
    nie  wiem  komu
    czwartym


    te  dzieciaki  mają  wiele  czułych  miejsc  
    wczoraj  sprawdziliśmy  chyba  wszystkie  ;o)
    dziś  każdy  jest  pewny  -  tu  nic  im  nie  grozi  
    zaczepiają  mnie  ((o:  chcą  następne  wyzwanie  :o))
    mi  się  rządzić  nigdy  nie  chciało  ,  więc  służę  
    równie  zaczepną  radą  -  nie  nudzić  (  się  )  
    czyli  ,  nie  czekać  co  będzie  dalej  
    gdzie  płyniemy  -  gdzie  zechcecie
    jak  długo  możemy  być  razem  
    tego  nikt  nie  wie  
    się  okaże  
    :o)

    malutka  Ellith  -  rozćwierkana  
    instrukcja  obsługi  do  jachtu
    Qalingu  mlaska  przy  piersi
    Winnie  szuka  mnie  spojrzeniem  
    chyba  z  podziwem  ,  trochę  dumy
    ją  też  (  znowu  -  mile  )  zaskoczyłem  
    . . .   pożygałbym  sobie  ,  ale  nie  ma  okazji  
    i  pisać  się  nie  da   . . .  





    Temat: Wyniki IV - VI 2009 BFS
    Raport o wynikach regat „24 h”

    Uprzejmie informujemy, że w dniu 27-28 czerwca 2009 r. odbyły się II klubowe regaty w pływaniu 24 godzinnym. Start odbył się dnia 27 czerwca o godz. 10.30. Planowane zakończenie 28 czerwca godz. 10.30. Do startu stanęło 6 załóg, w tym dwie z Olsztyna. Udało się zaprosić łódź DZ „BO WARMIA” z 8 osobową załogą reprezentującą Yacht Klub Polski Olsztyn.
    „BO WARMIA” ma duże osiągnięcia regatowe i w swojej klasie wygrywa wszystkie zawody w Polsce. Jest to grupa „Old Boyów” wybierająca jako sposób spędzania wolnego czasu pływanie grupowe. Z przyjemnością oglądaliśmy zgranie załogi przy wszystkich manewrach które były wykonywane praktycznie bez komend. Każdy w każdym momencie wiedział co ma robić. Klasy były pomieszane. Płynąły 2 Omegi, DZ i 3 jachty kabinowe. Była to możliwość konfrontacji głównie Omeg i DZ-ty. Niestety wysoki kunszt załogi nie pomógł. Całą dobę wiał słaby wiatr 2-3 st. B, a to za mało na szybkie pływanie ciężką łodzią jaką jest DZ. Dlatego też impreza pomimo długiego czasu pływania nie była trudna i stała się sympatyczną. Chociaż emocji i spekulacji nie zabrakło. Nie padał też deszcz.

    Wyniki regat:
    I miejsce Jarek Misiak z 15 letnim synem na łodzi OMEGA - BTŻ
    II miejsce Leszek Bugalski na łodzi OMEGA - BRYZA Olsztyn
    III miejsce Wojciech Bohdanowicz na łodzi DZ - YKP Olsztyn
    IV miejsce Szczepan Kawiecki na łodzi kabinowej - BTŻ
    V miejsce Krzysztof Gzyl na łodzi kabinowej - BTŻ
    VI miejsce Ryszard Andruszkiewicz na łodzi kabinowej - BTŻ
    W imprezie brało udział 42 osoby.
    Impreza zakończyła się wręczeniem pucharów, dyplomów, nagród rzeczowych (bo to „magnes” dla przejeżdżających z zewnątrz załóg).
    Sławomir Romaniuk - organizator i Sędzia Główny
    Andrzej Ostropolski – pomoc i Sędzia pomocniczy



    Temat: Haber 800C4 i jego miecze
    Pomysł z dodatkowymi mieczami dla uzyskania samosterowności jachtu na różnych
    kursach bardzo mi się spodobał jak przeczytałem relację jakiegoś żeglarza
    który zastosowł ten pomysł na swoim jachcie. Było to chyba opisane w którejś
    książce z serii "Sławni żeglarze". Pamiętam też artykuł w baaardzo
    starych "Żaglach" pt. "Samosterowny slup choć przez chwilę" w którym autor
    wykonał w swoim jachcie dodatkowy mały miecz obrotowy w przedniej części
    kadłuba dzięki czemu uzyskał samosterowność w bajdewindzie. W listopadowym
    numerze "Jachtingu" opisane jest wykorzystanie tego pomysłu w jachcie Haber
    800C4. Kiedy zobaczyłem, że wśród twórców tego jachtu jest Janusz Konkol to
    przypomniałem sobie, że dodatkowe rufowe miecze były zastosowane na jachcie
    jego konstrukcji "Absolwent" którego test był także w "Żaglach". Pamiętam, że
    w "Absolwencie" miecze te można było podnosić na pawęży do pionu tak jak stery
    w nowszych konstrukcjach jachtów śródlądowych. Pamiętam, ze miałem moment
    wahania się czy czegoś takiego nie zrobić na swojej łódce ale na razie z tego
    zrezygnowałem. O ile na śródlądziu to cała przyjemność własnie w sterowaniu to
    pomysł jest raczej wart do zastosowania na jachtach morskich żeglujących z
    nieliczną załogą. W tym roku nie byłem na targach w Łodzi ale pamiętam, że
    będąc na nich w zeszłym roku zwrócłem uwagę jak w części rufowej tamtego Habra
    800 wystawały miecze rufowe. Przy okazji znalazłem ulotkę reklamowa tego
    jachtu na której przy prezentacji danych technicznych nie ma nic na temat tych
    mieczy. Za to wszedłem sobie na stronę internetową producenta na której
    prezentowany jest między innymi ten jacht. Oto ta strona:
    http://www.yacht-service.com.pl/
    Jak ktoś chce zobaczyć jak te miecze wygladają na tym jachcie to musi wybrać
    ten jacht kliknąć na napis: Dodatkowe miecze stabilizujące oraz dodatkowe
    elementy takielunku w polskiej wersji językowej w wersji angielskiej to będzie:
    Additional stabilizing centerboards and additional rigging elements
    Tak jak wspomniałem myślę, że to rozwiązanie może mieć zastosowanie na jachcie
    morskim. Dobrze, że polscy producenci jachtów wprowadzają takie rozwiązania do
    swoich wyrobów ale myślę, że pomysł ten może zostać wykonany przez jakiegoś
    armatora małego jachtu we własnym zakresie pod warunkiem, że będzie to
    wykonane wyjątkowo solidnie. Tak jak modne było jakiś czas temu przedłużanie
    jachtów przez dolaminowanie w części rufowej tzw. spódniczki która przedłużała
    linię wodną jachtu.

    Pozdrawiam Marian Janaś

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl



    Temat: Nowe stopnie żeglarskie!!!
    Jak niektórzy z Was się orientują, od czerwca 2005 roku trwają prace nad projektem rozporządzenia Ministra Sportu w sprawie stopni żeglarskich!! Od tego czasu powstało kilka projektów w PZŻ! niektóre z nich były bardziej korzystne dla Sterników jachtowych, mniej dla żeglarzy jachtowych, inne z kolei i dla jednych i drugich niekorzystne! Na stronie harcerzy wodnych w internecie ( www.wodniacy.zhp.org.pl ) pojawił się najnowszy i podobno ostateczny projekt Polskiego Związku Żeglarskiego. Jeżeli ten projekt zostanie obowiązującym w Polsce, to wygląda na to, że zyskają na tym zarówno żeglarze jak i sternicy jachtowi, natomiast stracą sternicy morscy!! nas jednak najbardziej interesuje pierwsza dwa czyli podstawowe stopnie żeglarskie. O ile planowany przez naszą drużynę rejs miał być raczej rejsem turystycznym ( ze względu na poprzednie projekty, gdzie staż na stenrika był dwukrotnie większy) o tyle obecnie wszystko na to wskazuje, ze rejs ten będzie rejsem turystyczno-stażowym co oznacza, że po nim zdobędziecie wymagany staż na stopień sterniak jachtowego. poniżej zamieszczam część tego projektu precyzującą poszczególne stopnie:
    1. żeglarz jachtowy ( Inland Skipper ):
    - po śródlądziu zgodnie z CEVNI do Lc<20m
    - w żegludze plażowej P-2, jachty niezatapialne (cecha obliczana ze wzoru) do Lc≤8m
    - zdobywany od 13 roku życia (do 16 pod nadzorem)
    - obecni żeglarze jachtowi mogą wymienić patent na ż.j. od ręki
    2. sternik jachtowy ( Coastal Skipper ):
    - po śródlądziu zgodnie z CEVNI do Lc<20m
    - prowadzenia jachtów żaglowych o długości kadłuba do 12 m po wodach Morza Bałtyckiego, Morza Śródziemnego i innych mórz zamkniętych, a także po pozostałych wodach morskich w odległości 50 mil morskich od miejsca schronienia.
    - zdobywany przez żeglarzy jachtowych po 16 roku życia po 200h stażu.
    - obecni sternicy jachtowi mogą wymienić patent na st.j. od ręki
    3. jachtowy sternik morski ( Yacht Skipper ):
    - po śródlądziu zgodnie z CEVNI do Lc<20m
    - po innych wodach morskich do 200Mm od miejsca schronienia, jachty do Lc≤17m (55,7ft)
    - zdobywany przez sterników jachtowych po 18 roku życia po stażu
    - obecni jachtowi sternicy morscy mogą wymienić patent od razu na
    - kapitana po 400h „kapitańskich” (w przeciwnym razie będą mieli ograniczony akwen)
    4. kapitan jachtowy ( Yacht Master ):
    - po śródlądziu zgodnie z CEVNI do Lc<20m
    - po innych wodach morskich, jachty do Lc≤24m (78,7ft) zgodnie z rezolucją UNECE nr 40
    - zdobywany przez jachtowych sterników morskich po stażu
    - kapitanowie wymieniają się na kapitanów
    5 „mamuty” – uprawnienia na żaglowce powyżej Lc>24m
    - rozszerzenie zdobywane na podstawie kapitana PZŻ w Urzędzie Morskim
    - wymagany staż na żaglowcach pow. 24m
    - podstawowe przeszkolenie zawodowe zgodne z STCW 95 (P-poż, ITR, Odp. Społ., Pierwsza pomoc)

    Jak widać powyżej, znacznemu roszerzeniu uprawnień ulegnie sternik jachtowy. I tu odniose się do tego stopnia.
    Dotychczas sternik jachotwy miał upranienie do prowadzenia jachtów o powierzchni żagla do 40 m kwadratowych po wodach morskich do 20 mil morskich Mm) od brzegu. Przewidywane uprawnienia sternika jachtowego mają się znacznie roszerzyć przy tym samym wymaganym starzu morskim to jest 200 godzin w żegludze morskiej ( PZŻ interpretuje to w ten sposób, że żegluga morska dotyczy akwenu P-20, nie dotyczy zatok). Rozszerzą się upranienia w ten sposób, że będzie można pływać po całym Morzu Bałtyckim, Śródziemnym oraz Czarnym, oraz po wszystkich innych wodach do 50 Mm od "miejsca schronienia"

    (Miejsce schronienia oznacza naturalnie lub sztucznie chroniony akwen lub miejsce, w którym jacht żaglowy może znaleźć bezpieczny postój w przypadku powstania warunków zagrażających bezpieczeństwu żeglugi).

    Tu pojawia się kolejne roszrzenie uprawnień, ponieważ wg. nowych przepisów sternicy jachtowi, będą mogli prowadzić jednostki o długości nie przekraczającej Lc=12 metrów. Do tej pory była to powierzchnia żagla do 40m kwadratowych, co pozwalało prowadzic jednostkę ok. 9m, z tym, że jest sporo jednostek 12-sto metrowych o powierzchni żagla nawet 80m kwadratowcy, więc jest to juz coś (dotychczas sernik morski mógł prowadzić jachty o powierzchni żagla do 80m kwadratowych).

    Wygląda więc na to, że jeżeli ten projekt przejdzie w Ministerstwie Sportu, to wszyscy znacznie na tym skorzystamy.

    Jeżeli kogoś zanudziłem (dla niekótrych) oczywistymi terminami to przeprasam, ale chciałbym być przez wszystkich czytelników tego forum zrozumiany!



    Temat: NAUTINER 30 w seryjnej produkcji [reklama]
    ->> mazury.info.pl <<- <zbyszek@_wytnij-to_mazury.info.pl> napisał(a):

    [quote]Witam i zapraszam do zapoznania sie z jednym z pierwszych seryjnych
    egzemplarzy komentowanego jakis czas temu jachtu Nautiner 30,
    gizyckiej stocznie Nautiner Yachts.
    [/quote]

    Witam wszystkich komentujacych ten watek.

    W swoim zwyczaju (chodzi o brak czasu) odpowiem zbiorowo na kilka opinii o
    naszym jachcie.

    1. Kolo sterowe

    - moim zdaniem nie jest przesada montowanie kola do jachtu 30-stopowego.
    Bavaria i inne duze stocznie nie robia jachtow z rumplem. jest to spowodowane
    wygoda, prestizem, moze czyms jeszcze. nie wiem. takie jest zyczenie klientow.
    w naszej ofercie standardem bedzie rumpel do wersji srodladowej, kolo do
    morskiej. oczywiscie ostateczny wybor nalezy do klienta

    - wielkosc kola: to nie bylo zyczenie klienta, tylko moj pomysl. ten jacht ma
    byc w zalozeniu szybkim, sprawiajacym przyjemnosc z samego plyniecia;
    jednoczesnie zapewniajacym nienajgorsze warunki bytowe dla zalogi. kolo psuje
    na pewno komunikacje w kokpicie, ale ma zalety przy sterowaniu. czyli: mozna
    sterowac w pozycji stojacej i jednoczesnie, gdy lodka idzie w duzym przechyle
    siedzac po nawietrznej (albo na lawce, zapierajac sie noga o stojak, albo
    siedzac na falszburcie - ja preferuje ta pozycje). komunikacja jest zepsuta w
    porcie, ale w czasie plyniecia sternik i tak stoi za kolem; obeszerny kokpit
    dalej zapewnia wystarczajaca ilosc miejsca zalodze

    2. wersja morska
    - Panowie! nie sugerujcie sie jachtem stojacym w gorkach. tam byla prosta
    zasada; przetarg na jacht kat "C" z silnikiem za male pieniadze. jedynym
    elementem morskim w tym jachcie jest kil. zdecydowalismy sie na to, zeby
    sprzedac prototyp (wykonany metoda one-off z samby). ja nigdy nie pisalem, ze
    to jest wersja morska i ze to jest nasz stanard. wykonalismy jacht pod
    konkretna specyfikacje i na prawde na poczatku dzialalnosci bylo nam to potrzebne.

    - prawdziwa wersje morska w kat. "B" zaprezentujemy wam, jak bedzie plywala
    (prawdopodobnie w czerwcu). bedzie tez wystawiana na targach w Southampton
    (sierpien) i nowym London Boat Show (Grudzien). zapewniam, ze bedzie miala
    sporo elementow zasugerowanych przez wasza grupe i naszego angielskiego dealera

    3. inne
    Prosze, zebyscie slepo nie porownywali tego jachtu do Bavarii 30, Slotty 31,
    Delphi 29 czy innych podobnych.
    wg nas takich wygodnych, "baliowatych" (bez negatywnego znaczenia) jachtow
    jest na rynku sporo. chcielismy zajac miejsce na rynku jachtow typu
    cruiser-racer. czy byl to sluszny wybor, zobaczymy

    pozdrawiam,

    Marek Stanczyk
    Nautiner Yachts

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dsj4cup.htw.pl



  • Strona 2 z 3 • Wyszukano 163 rezultatów • 1, 2, 3 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.