Strona Główna
Jak liczyc godziny nadliczbowe
Jak liczyć wynagrodzenie ucznia
Jacek Koziołek
Jadłospis malucha
Jak Można Skrecac Jointy
Jadwiga Hohenzollern
Jacek Opolski
Jack Reed
J70 wgrać dzwonki
jak leczyć zatrucia żołądkowe
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anndan.keep.pl

  • Widzisz wypowiedzi wyszukane dla zapytania: Jak liczyć macierzyńskie





    Temat: Wielki problem - pomóżcie

    Witaj
    Wiem dokładnie co czujesz.Przeżywałam to b.niedawno.Któraś z poprzedniczek napisała że jeśli nie dostaniesz zasiłku wych.to znaczy że twój mąż wystarczająco dobrze zarabia - to jakaś bzdura,my,kobiety zmuszone do powrotu do pracy sytuacją finansową dobrze o tym wiemy.Zasiłek dostają nędzarze,ludzie biedni i niezamożni już "za dużo" zarabiają wg państwa.Nie jesteśmy nędzarzami,ale zasiłku nie dostaniemy.
    To bardzo boli gdy kobieta całą sobą chce zostać ze swoim dzieckiem i nie może,po prostu nie może,a takie posty jak przeczytałam wyżej tylko ją przybijają.Moim zdaniem najczęściej na wychowawczym zostają te kobiety (oczywiście oprócz tych których mężowie dobrze zarabiają)które mogą liczyć na jakąś pomoc rodziców czy teściów.Jak ktoś się od początku do końca sam utrzymuje,liczy każdy grosz.
    To trudne,ale trzeba być realistką.Wiesz,dużo czytałam nt pozostawiania dzieci pod opieką niani i powiem ci że te dzieci są tak samo szczęśliwe i tak samo dobrze się rozwijają jak te,które są z mamą cały czas.Ważne jest by maluchem zajmowała się stale ta sama osoba,czyli raczej wyklucz żłobek.kolejną ważną rzeczą jest poświęcenie swojego czasu po pracy wyłącznie maluchowi.Dziecko będzie czuło twoją miłość,będzie dobrze.
    Na koniec opiszę jak ja sobie zorganizowałam:po macierzyńskim wzięłam zaległy urlop wypoczynkowy i cały bieżący - wyszły 2 miesiące.Obecnie do września jestem na wychowawczym,też 2 miesiące,na lato.Jak będę wracać mała będzie miała 8 miesięcy.I staram się nie myśleć "mój Boże,nawet roku jej nie poswiecilam" tylko:"poswiecilam jej AZ 8 miesiecy!"
    pzdr






    Temat: Pani Magdo Środo, pani się nie boi!
    Ale przyznaj, że w swietle ostatnich doniesień jakies przezstrzezenie dzieci
    przed molestowaniem nie jest głupim pomysłem.. Nie twierdze, że wszystko, co
    powie Środa, to samo złoto, ale generalnie ma dobry kierunek, chce zmian
    mentalnych. Ja też bym większy nacisk połozyła na sprawy praktyczne - to
    przyznam otwarcie. Co do tego, ze wszyscy obracamy sie w podobnych sferach
    zycia, a więc mozemy o wszystkim jednakowo aktywnie mówić w parlamencie,
    niezaleznie od płci.. Tak by było, gdyby człowiek był z natury istotą
    obiektywną i patrzaca na rzeczy z dystansu. Ale jest tak, że to rolnicy
    składaja w sejmie wnioski o dopłatach, działacze - o statusie związków
    zawodowych, reprezentanci przedsiębiorców - o podatkach... Po prostu jest duzo
    spraw, mało czasu, i kazdy próbuje przepchnać to, co jest mu osobicie
    najblizsze. Dlatego trudno liczyc na to, że przedstawiciel biznesu nagle,
    czujac obiektywna potrzebę, zacznie składać wnioski w sprawie wydłuzenia
    urlopów macierzynskich, a górnik zaapeluje o więcej autobusów niskopodłogowych..





    Temat: wyjazd zagraniczny a prochy
    A mnie sie opinia tej lekarki wydaje dosc dziwna. Fazy chad wystepuja albo
    samoistnie, albo powoduja je tzw. czynniki wyzwalajace. Te czynniki zwiazane sa
    z silnym stresem, a jak wiadomo stres powoduja rowniez wydarzenia pozytywne.
    Mnie osobiscie bardzo pozytywna zmiana w zyciu doprowadzila do dlugiej
    hipomanii, ktora lekarz zbagatelizowal.Nie mialam wtedy jeszcze diagnozy. W
    rezultacie skonczylo sie to pelna mania.
    Wydaje mi sie, ze radosne zmiany zyciowe wioda chadowca w kierunku hipomanii,a
    smutne w strone depresji. Ale to tylko taka moja supozycja, bo na pewno czasami
    mozna liczyc na remisje.
    Planasanie zycze udanego, zdrowego wyjazdu
    Nevadke, do ktorej zywie uczucia macierzynskie cieplo pozdrawiam
    t.



    Temat: zabrali mi premię i dodatki :(
    natasza141 napisała:

    Po 3 miesiącach ukształtowanej ciązy pracodawca nie ma prawa
    >
    > zmieniać twojego wynagrodzenia, jest zobowiązany płacić go w takiej wysokości
    w
    >
    > jakim dostawałaś go przez okres pół roku wstecz, aż do momentu rozwiązania. W
    > momencie kiedy pójdziesz na maciezyński kasę bedzie płacił ZUS.
    Po pierwsze: przepis dotyczący 12 tygoni ciazy dotyczy tylko i wyłącznie osób,
    którym umowa na czas określony kończy się przed upływem 12 tygodnia ciąży - w
    takiej sytuacji pracodawca nie jest zobowiązany do przedłużenia umowy o pracę
    do czasu porodu.
    Po drugie: Do okresu zasiłkowego wliczony jest obecnie 12 -miesięczny okres
    wyopłaty wynagrodzeń - wliczają się wszystkie dodatki pieniężne - koleżanka
    powołuje się na stare przepisy
    Po trzecie: pracodawca jest zobowiązany zapłacić tylko za 33 dni zasiłku
    chorobowego, po tym okresie płatność zasiłku przejmuje ZUS - pracodawca nie
    płaci za zwolnienie do końca ciąży. Zus płaci również zasiłek macierzyński
    naliczony według podobnych zasad: 12-miesięczna średnia dochodu.pomniejszona o
    podatek dochodowy.

    Moim zdaniem w tej sytuacji zakład pracy zakombinował, licząc na nieuwagę osoby
    zainteresowanej. Pracodawca poza tym ma obowiązek przenieś z pracy szkodliwej
    na lżejsze stanowisko pracy nie pomniejszając wynagrodzenia dotychcas
    otrzymywanego.




    Temat: jestem w 10 tyg.,to będzie moje 3 dziecko,RATUNKU!
    Droga Czekaczko,ja naprawde nie potrafie znaleźć w tym wszystkim nic
    optymistycznego,to moja pierwsza praca tak bardzo upragniona,jak ja powiem o
    tym pracodawcy,który wybral mnie licząc na to,że nie pójde mu na macierzyński,a
    tu taka niespodzianka go czeka!!!Czy ja w ogóle dam sobie z 3 dzieci radę,mam
    już 2 rozkrzyczana strasznie?Chciałam juz odpocząć od dzieci, chciałam zrobić
    cos dla siebie,jest nam trochę ciężko,tylko mąż pracował!Ale dziękuję za ciepłe
    słowa i życze Ci powodzenia,ja tez miałam taki problem jak TY, a tu OOOOO!!!



    Temat: JAKIE ŚWIADCZENIA PRZY WŁASNEJ DZIAŁALNOŚCI???
    JAKIE ŚWIADCZENIA PRZY WŁASNEJ DZIAŁALNOŚCI???
    Na co mogę liczyć, jeśli prowadzę własną działalność gospodarczą, a składki
    opłacam dopiero od 09.2004 (poprzedni okres to nadal moje zadłużenie w ZUS-
    ie)? Są to oczywiście składki minimalne- obowiązkowe.
    Jakie zasiłki mi przysługują (porodowy, chorobowy, macierzyński, wychowawczy,
    rodzinny) skoro do tego wszystkiego jestem osobą samotną, a w ubiegłym roku
    byłam osobą bezrobotną do 09.2003, po czym opłaciłam tylko 1 czy 2 składki
    ZUS w 2003r???
    Nie mogę się niczego konkretnego doszukać, bardzo proszę Was o pomoc w
    znalezieniu rzetelnych informacji.



    Temat: Pomóżcie, plissss...

    Fakt,że dziewczyny zareagowały dośc ostro(my takie bohaterki, a taka ma się opierniczac...)Hmmm.Mogę Ci przedstawic moją sytuację: firma państwowa (więc nie ma problemu z powwrotem po macierzyńskim i paru miesiącach wychowawczego)ale też nie wyobrażałam sobie siebie siedzącą w domu jak jakaś święta krowa, bo bym oszalała, a co gorsza_bałabym się,że jak dam sobie taryfę ulgową w ciąży - niezagrożonej, zwykłej- to jak potem dam radę z dzieckiem i szeregiem nowych, bardziej wyczerpujących obowiązków? Ja przełom 2 i 3 miesiąca znosiłam fatalnie, ale wzięłam w najgorszym okresie tydzień zwolnienia, mdłości przeszły, a teraz to nawet czasem zapominam,że jestem w ciąży, naprawdę.Bądź dobrej myśli i nie kombinuj za bardzo. Możesz się liczyc wtedy z mocno stresującymi wizytacjami pracowników ZUS - po cholerę Ci to?Zrozumiałe jest,że kobitki biorą L4 w ostatnim okresie ciąży(moja mama, która dzielnie chodziła do ostatniego dnia ciąży do pracy już mi zapowiedziała-"9-ty miesiąc-masz zapomniec o pracy"), bo co to za przyjemnośc zacząc rodzic za biurkiem? Ale jak sama sobie nie będziesz wyznaczała jakichś rozsądnych granic, to potem może Ci byc naprawdę ciężko.Nie dziw się również,że branie zwolnienia do końca ciąży juz w 6 tyg. dla wielu naprawdę wygląda śmiesznie, zresztą sama słyszałam kiedyś u siebie w pracy, jak jedna babka mówiła o drugiej "jeszcze jej się kolana trzęsą , ale już na zwolnieniu, spryciara".Też uważam,że taki text nie jest może smaczny,ale to że ktoś Ci tak nie powie,nie oznacza,że tak nie pomyśli. Zobaczysz, wszystkie fatalne symptomy przejdą i będzie dobrze. Uff, ale Ci nagawędziłam,serdecznie pozdrawiam.




    Temat: Becikowe
    Becikowe
    Hasło "becikowe" Romana Giertycha to dowód na to, że facet nie wie o czym
    mówi, a cała polityka prorodzinna powinna być wymyślona od nowa i
    wprowadzana - ale bez niego.

    Żeby wzrosła dzietność kobiet trzeba wielu, b.trudnych do przeprowadzenia
    zmian w prawie pracy, systemie zasiłków, podatków itp. Trzeba zlikwidować
    dyskryminację młodych kobiet przy naborze do pracy, zwiększyć rodzinne i
    opiekuńcze. Wiele kobiet mówi, że urodziłaby, ale po urlopie macierzyńskim
    boją się zwolnienia z pracy.
    Trzeba wprowadzić zmianę, aby podczas urlopu płacił ZUS a nie - tak jak do
    tej pory - pracodawca. Trzeba liczyć miesiące na urlopie wychowawczym za
    pełnoprawną pracę (i związać z tym wys. kapitału początkowego) tak jak jest w
    Wielkiej Brytanii.

    Ale o tym nie mówi Roman - bo lud nie zrozumie. A więc trzeba dalej rzucać
    populistycznymi hasłami. Polityka prorodzinna nie istnieje - wszyscy to
    widzą. A on niech przemyśli 10 razy to, co gada.




    Temat: ciaza w angli a brak pracy;/ pomocy
    ciaza w angli a brak pracy;/ pomocy
    wlasnie sprowadzamy sie do uk, bardzo chcemy sie tu osiedlic, ja mam prace
    jako au-pair i zarabiam 400 funtow na miesiac, w tym mam mieszkanie i
    wyzywienie, moj narzeczony przyjezdza tu w polowie pazdziernika, bede mu
    placic za pokoj i za jedzenie dopoki nie znajdzie pracy, wszystko fajnie, jest
    tylko jeden maly problem, dowiedzialam sie wlasnie, ze jestem w ciazy!
    nie chce wracac do polski, rzucilam tam studia zeby tu przyjechac, Narzeczony
    juz odszedl z pracy..(w polsce) dlugo nie ukryje ciazy, a napewno mnie
    zwolnia, au-pair to niestety nie jest praca, wiec nie moge liczyc na zadne
    urlopy macierzynskie it, oboje bez pracy nie mamy zadnych szans na to zeby
    zaplacic chociazby za pokoj, czy mamy jakies szanse na zasilek, jakas pomoc od
    panstwa, ile wynosi taki zasilek w uk, jak to zalatwic?
    prosze o pomoc!



    Temat: Moja jesienna depresja
    Droga banshee74, dobrze rozumiem Twoją sytuację, sama znalazłam się w
    podobnej, wpadkowa ciąża właśnie gdy po roku poszukiwań znalazłam pracę
    Potem macierzyński, szukanie nowej pracy, potem się znalazła ( ta z harówek za
    800 zł) potem ratowałam się przed zwolnieniem urlopem wychowawczym. Też mi
    smutno, 5 lat ciężkich czaso- i pracochłonnych studiów poszło na marne, dziś
    wiem, że nie znajdę już zatrudnienia w moim zawodzie, a pracy szukałam
    naprawdę intensywnie, na terenie całej Polski, wielokrotnie osobiście
    dostarczałam dokumenty - niestety nikt mnie nie chciał jako główny powód
    podając brak doświadczenia Trudno, żyje się dalej, postanowiłam nauczę się
    czegoś nowego - a tu problemy finansowe, mąż stracił pracę a tu kredyt do
    spłacenia Więc o studiach i kursach na razie mogę sobie pomarzyć. Ale
    będzie dobrze, na szczęście mam oparcie w moim mężczyźnie, wiecznym
    optymiście ))
    I najbardziej mi smutno nie z powodu mojej sytuacji ale gdy patrzę na młodych
    ludzi z mojego pokolenia. Na palcach mogę policzyć osoby, które dostały
    normalną pracę za godziwe wynagrodzenie bez protekcji czy znajomości, reszta
    pracuje w knajpach, supermarketach, sklepach - jest to ciężka harówka za marne
    pieniądze a kto tego nie wytrzymał wyjechał z kraju Za granicą można
    pracując np. w małej budce z pamiątkami (moja koleżanka) wynjąć mieszkanie,
    opłacić szkołę, starcza na jedzenie i przyjemności a poza tym da się coś
    jeszcze zaoszczędzić. Kiedy u nas tak bedzie? W Polsce za taką samą pracę
    dostanie się ok 600 - 700zł.




    Temat: ile???????????????????????
    "Widać, że twoja decyzja o dziecu nie była przemyślana."- ja myślę ze raczej
    REALNIE oceniona...

    Nie znaczy, że zawsze musi tak byc. Wiele kobiet decyduje się na macierzyństwo
    własnie w okresie studiów.
    Moja szwagierka mogła sobie pozwolić na dziecko dopiero w wieku 30 lat. Nie dla
    tego, że nie było jej stać. Musiała w pracy podpisac umowę, że nie zajdzie w
    ciąże przez jakis tam okres (2 czy 3 lat). Dany okres obejmowany umową sie
    skonczył, zaszła w ciążę. W tej chwili ma już dwoje dzieci. Prawie rok po roku.
    Za każdym razem, zaraz po urlopie macierzyńskim musiała wracać do pracy, bo
    zapowiedziono jej, że znajda kogoś na jej miejsce. Praca badzo dobrze płatna,
    więc zostawiła dzieci pod opieka matki.
    Nie zaleznie od WIEKU można napotkac na takie trudności. Trzeba liczyć się z
    tym, że nie ma sie odpowiednio dużo czasu dla dziecka, czy nie ma poprostu
    wystarczajacych zasobów finansowych.
    Decyzja u kazdej z Nas powinna być indywidualna.




    Temat: mamy po 30-tce
    Witam i z radoscia dolaczam do Waszego grona. W listopadzie 31 lat, obecnie 3
    tyd. takze pooooczateczek
    Jedyne, czego mi zal, to to, ze moge nie doczekac wnukow, jak nasze dziecie
    pojdzie w nasze slady Choc... jakby dobrze policzyc to jakies szanse sa!
    Jestem rowniez zdania, ze to dobry wiek na dzieci. Czlowiek jest bardziej
    doswiadczony, ustabilizowany zawodowo (hmm.. w zasadzie to sie okaze po
    macierzynskim), bardziej odpowiedzialny, zdazylo sie juz niejedno przezyc i
    zobaczyc. W sumie, "kolejnosc" zachowana
    Pozdrawiam




    Temat: smutek
    Nie smuc sie! To nie ty jestes winna temu, to może przez samotność, instynkt
    macierzyński.
    Przyjaciele pewnie nie odeszli tylko ta sytuacja jest dla nich obca, może muszą
    sie oswoić.
    Ja bym się cieszył tym nowym życiem.Coś pięknego !!!
    I pomógł zrozumieć tą sytuację przyjaciołom.
    Nie bój sie poprosić ich o pomoc, a wtedy sprawdzisz czy jestescie przyjaciolmi.

    Mam jeszcze jedno pytanie a co z ojcem dziecka.
    czy możesz na niego liczyć? Jak nie to ja ci pomogę.

    pozdr
    Obcy




    Temat: za co wy tak tych dzieci nie lubicie?:)
    burunio, przykro mi, że nie znajdujesz się w roli matki. Czy możesz liczyć na
    pomoc męża w opiece nad dzieckiem? Może warto byłoby także udać się do
    psychologa, który pomógłby ci w tej patowej sytuacji? Wiadomo, że nikt nie
    spowoduje, że nagle poczujesz instynkt macierzyński, ale może właśnie
    specjalista pomógłby ci uporać się z twoją frustracją i zmęczeniem w związku z
    dzieckiem? A może to depresja? Trzymam kciuki, żeby wszystko się ułożyło według
    twoich oczekiwań i pozdrawiam z całego serca.



    Temat: jestam nowa
    horneta!
    Na każdego z nas przyjdzie jeszcze czas-jedne kobiety odczuwaja instynkt
    macierzyński wcześniej drugie później. Nalezy wsłuchac się w siebie, może
    intuicja podpowiada, że faktycznie jeszcze nie czas? Może zegar biologiczny i
    bije ale co z tego jak psychika nie odpowiada na niego?
    Ja na Twoim miejscu porobiłabym badania hormonalne, partnera wysłała na badanie
    nasienia, jezeli wszystko będzie ok, to może jeszcze poczekać? A z drugiej
    strony mając 29 lat właściwie masz mało czasu, licząc jeszcze jakiś mały
    zapasik, bo nie zawsze udaje się za I, II czy III razem.

    pozdrawiam!




    Temat: Czy wszyscy nienawidzą swojej pracy??

    Szukaj nowej pracy, albo przynajmniej sie rozgladaj...
    Ja jestem w podobnej sytuacji: nie lubie swojej pracy, czuje (zaledwie po paru
    miesiacach) ze sie nie rozwijam, ze mam za wysokie kwalifikacje, ze marnuje czas
    i ze moge robic o wiele wiele wiecej...
    Niedawno znalazlam na stronie mojego pracodawcy ogloszenie o zwalniajacym sie
    miejscu w innym departamencie (ktos idzie na urlop macierzynski, praca
    zdecydowanie oferujaca wiecej mozliwosci rozwoju i lepsze pieniadze).
    Zdecydowalam sie zlozyc podanie o ta prace i mysle ze mam szanse ja dostac bo
    spelniam ich wymagania, nie potrzbuje treningu od zera jesli chodzi o to kto
    jest kto, jakie sa wydzialy itp. Poza tym managerka w tym dziale byla obecna na
    mojej rozmowie kwalifikacyjnej i powiedziala ze bardzo chciala by mnie miec w
    swoim zespole...
    Postanowilam powiedziec swojej managerce o swoich planach (tym bardziej ze i tak
    by sie dowiedziala), chcialam byc w porzadku. Uslyszalam, ze ona oczekiwala od
    naszego zespolu ze wytrwamy w tej pracy przynajmniej rok zanim podskoczymy
    wyzej, i ze nie moge liczyc na jej wsparcie, bo ona uwaza ze jestem nielojalna.
    A ja uwazam ze mam prawo robic to, co dla mnie najlepsze, a najlepsze wyjscie to
    szukac pracy w ktorej jesli sie nie spelnie to przynajmniej bede sie rozwijac i
    nie bede sfrustrowana i znudzona...
    uff. co myslicie?




    Temat: rozmowa o pracę - intymne pytania
    ja na palcach jednej ręki mogę policzyć firmy, w których n i e z a d a n o mi
    pytania o plany macierzyńskie. Przede wszystkim to pytanie jest pozbawione
    sensu, bo żadna z kobiet nie odpowie: "ach, wie pan/pani, szukam etatu zeby ze
    spokojem zajść w ciążę. Planuję jak najszybciej..." . Natomiast jedyna
    akceptowalna odpowiedź: "dzieci?? oj to na emeryturze najwcześniej" i tak nie
    przekonuje pracodawcy... Ostatnio odpowiedziałam na pytanie o plany
    maciezryńskie: jak rozumiem zadaje pan to pytanie wszystkim kandydatom, nie
    jest to przejaw dyskryminacji kobiet, prawda? Pan był na maxa zmieszany...



    Temat: Jestem zniesmaczona...
    Mam 77 lat i sobie nie wyobrażam gdybym nie miała dzieci. Mam troje i wszystkie
    chciane, zdrowe,wykształcone. Matki z mojego pokolenia wiedzą,że lata 50-te nie
    sprzyjały matkom. Ich życie było naprawdę cięższe, nie było pralek, lodówek i
    mieszanki gotowało się przed każdym karmieniem. nie wszędzie był gaz, czy
    centralne ogrzewanie. Nie raz musiała wystarczyć wyprawka, którą otrzymywała
    każda ubezpieczona matka. W wyprawce było: 10 pieluch z tetry, 2 duże flanelowe,
    2 kaftaniki, 2 koszulki, flanelowy kocyk, ceratka i zasypka. Jeśli czegoś nie
    ujęłam, proszę panie w moim wieku o uzupełnienie. Porody odbywały się tylko
    siłami natury a cesarki w wyjątkowych i trudnych przypadkach. Cięcia krocza i
    szycie (kleszcze w razie konieczności) stosowano bez znieczulenia i to właściwie
    czekało każdą pierwiastkę. I mimo wszelkich trudności,urodziłam dwie córki i
    syna. Już nie będę opisywać, że o każdy ciuszek trzeba było wystawać w
    kolejkach, bo akurat "rzucili". Dziś nie wyobrażam sobie co by było gdybym nie
    miała dzieci, mogę liczyć na pomoc nie tylko dzieci, ale i wnuki. Żal mi tych
    kobiet których natura nie obdarzyła uczuciem macierzyńskim i nie chcą mieć
    dzieci, może i dobrze bo takie nie kochane dziecko wyrasta na takiego człowieka
    jak jego rodzice, więc lepiej, że ich niema. EDYTA



    Temat: szukam czasu!!!!
    szukam czasu!!!!
    Ponad dwa lata byłam poza pracą zawodową: zdrowotny, macierzyński i
    wychowawczego odrobinka... Ale od września wróciłam do pracy i na dokładkę
    dostałam wychowawstwo klasy! Siedzę non stop w papierzyskach i bynajmniej -
    nie są to schematy! Tęsknię za tymi chwilami, kiedy mogłam klapnąć w fotelu z
    robótką w rękach i mulinkami na stole, jedną córcią buszującą w swoim
    pokoiku, a drugą leżącą na kocyku obok i gaworzącą po swojemu.
    Teraz po pracy wpadam do domu i do spanka córeczek jestem z nimi, a
    jednocześnie staram się zająć domem, później siadam do kompa i papierów.
    Zwykle kończę o 1-szej, 2-giej, by zostać obudzoną ok. 5.-tej- 6-tej przez
    moje słoneczka (nie licząc pobudek śródnocnych), ubieram je, karmię,pije
    kawę na stojąco i pędem biegnę do samochodu w którym czeka już rozdrażniony
    małżonek, bo znowu mamy "ogon czasowy"!
    A moje robótki zbieraja kurz i moje tęskne spojrzenia...
    Żeby nie było, mój chłop nie jest taki najgorszy, ale teraz całe dnie
    próbujerozplanować plan lekcji dla całej szkoły...
    A upragniona sobota! - to porządki, dzieci, pranie, prasowanie i
    wieczorem papiery...
    Wy też to macie!? Jak sobie radzicie?
    Basia



    Temat: Czy są tutaj mamy ktore maja swoją firmę?
    ja założyłam swoją firmę będąc w ciąży i się udało, teraz moja córa
    ma rok, mój urlop macierzyński trwał 2 tygodne, bo rozwój mojej
    firmy załozył się na rozwój mojej firmy, nie powiem że było zawsze
    łatwo, ale firma istnieje, cieszy się dobrą opina, rozwija i nie
    zamieniłabym jej na pracę w biurze, na dziadków nie miałam co liczyć
    bo mieszkanli 300 km ode mnie

    dasz radę :)




    Temat: Praca a ciąża
    Praca a ciąża
    Może był taki watek bo problem wydaje mi się typowy, ale nie mam czasu
    przeszukiwać. Zastanawiam się nad pewną rzeczą. Właśnie zaczęłąm nową pracę. I
    planuję zajść w ciążę. I jak zajde to nie bardzo wiem co zrobić: przyznac się
    i liczyć na wspaniałomyslność firmy (dalzsa praca, macierzyński, wychowawczy);
    nie przyznac się i powiedziec po 3 miesiącach kiedy już będą musieli
    przedłużyć umowę do dnia porodu? Chciałabym być uczciwa i wybrać wersję 1 ale
    nie mam żadnej gwarancji, że mi nie podziekują i zostanę bez dochodów przez
    całą ciążę a potem kobietą z małym dzieckiem, która bedzie długotrwale
    bezrobotna! Z drugiej strony jeśli się nie przyznam to mogą to potraktować
    negatywnie i mnie faktycznie zwolnić z powodu mojej nieuczciwości, a gdybym
    powiedziałą to by było wszystko ok i miałabym dalej pracę.
    Jak Wy zrobiłyście kobiety w waszych firmach??



    Temat: Co z dzieckiem po powrocie do pracy?
    Co z dzieckiem po powrocie do pracy?
    Założyłam taki sam wątek na innym forum, ale dopiero potem odkryłam Wasze:)
    Chciałabym Was prosić o opinie nt. żłobka i opiekunki. Pod koniec tego roku
    planuję zajść w ciążę.
    Niestety, to będzie się wiązało ze zmianą pracy po urlopie macierzyńskim, bo
    w obecnej pracy pracuje się 10-11 godzin, a mój rekord to 19. Jest bardzo
    intensywna i wyczerpująca. Zmiana pracy na taką do 16 będzie się wiązała ze
    zmianą pensji pewnie o połowę... a z tego co słyszałam, to opiekunka w
    Warszawie kosztuje ok. 1000-1200 zł miesięcznie. Z kolei co do żłobków... nie
    mam jakoś zaufania, mimo opowieści koleżanek o tym, że się zmieniły, że są
    bardzo fajne, czyste i w ogóle. Rozważam też taką ewentualność, żeby
    zatrudnić opiekunkę w ten sposób, że dziecko byłoby wożone do niej do domu i
    że zajmowałaby się dwoma, albo trzema maluszkami. Ponoć jest to opcja
    znacznie tańsza, ok. 600-800 zł.
    Ciekawa jestem, jak sie na to zapatrujecie, które wyjście jest lepsze? Jak
    sobie z tym radzą Wasze koleżanki, czy Wy same?
    Dodam, że na "dziadków" nie mogę liczyć, bo mieszkają za daleko, a powrót do
    pracy jest konieczny.




    Temat: Dlaczego taki tytuł tego forum??
    Czytam te interesujaca dyskusje i staram sie zrozumiec co ma urlop macierzynski
    do dlugiego karmienia piersia - skoro w zadnym znanym mi kraju urlop ten nie
    trwa dluzej niz rok... Ale moze zainteresuje Was, ze sa kraje, gdzie ojcowie nie
    sa dyskryminowani w kwestii przydzialu urlopu rodzicielskiego. W Norwegii na
    przyklad jest go 48 tygodni pelnoplatnych. Z tego 9 tygodni musi wziac matka -
    liczac od trzech przed planowanym porodem, a 10 ojciec - te nie musza byc "w
    jednym kawalku". Reszta do podzialu, jak tam komu wygodnie. Odkad Kasp skonczyl
    szesc tygodni Maz i ja pracujemy na pol etatu chodzac do pracy na zmiane, plus
    jeden dzien w tygodniu jestesmy w pracy cala trojka. Pompowanie przez dwa dni w
    tygodniu nie jest az takim wysilkiem - a reszta karmienia to sama przyjemnosc
    (pomijam kilka pierwszych dni, oczywiscie). I, oczywiscie, zamierzam
    kontynuowac karmienie jak dlugo Kasp bedzie zainteresowany.



    Temat: ciąża a studia
    Fakt to indywidualna sprawa każdej z nas. Duzo zalezy od tego czy masz jakaś
    pomoc wsród rodziny, partnera? jakie to są studia? Ja mam termin na grudzień,
    we wrzesniu zaczynam trzeci rok studiów, ale zaocznych, zjazdy mam raz na
    miesiąc tylko wrzesień cały tydzień. jakoś na rzaie mnie to nie przeraża. Wiem
    że później będzi cieżko. Z mężem długo zastanawialiśmy się nad Dzidziusiem i
    kiedy? W końcu stweirdziliśmy że zawsze bedzie jakiś problem, skończe studia to
    będę szukac pracy w swoim zawodzie, znajde prace to nie bede chciała jej
    stracic bo to różnie bywa. Zawsze coś. Teraz też jest ciężko bo ze względów
    finansowych po macierzyńskim będe musiała wrócic do pracy. Ale cheć bycia
    rodzicami w nas zwyciezyła. W końcu jesteśmy młodzi i mamy siły na to by
    stawiac czoła życiu (23, 24 l). Możemy liczyć na pomoc Babci w pilnowaniu. mamy
    checi i dokonamy tego. Co komu w sercu gra. Nam grało już Maleństwo i nie
    zważaliśmy na ewentualne problemy z którymi bedziemy mogli sobie poradzić. Ale
    jak juz na początku pisałam to zależy od twojej sytuacji i pragnień. Powodzenia
    w wyborze i nie żałuj decyzji jakakolwiek by nie była!! Monia



    Temat: mamy dzieciaczków z grudnia 2003 -gdzie jesteście?
    Moje dzieci urodziły się na początku 36 tyg. ciąży. Pierwszy Dominik - ważył
    2220 g, Wiktoria 2060 g. Ze szpitala wyszłam 18 dni po porodzie, dzieci lezały
    w inkubatorach. Nie przybeierały na wadze, miały trudnosci adaptacyjne.
    Od szóstego miesiąca zaczęły się infekcje mniej lub bardziej poważne. Od
    trzeciego miesiąca bywałam z córką w poradni rechabilitacyjnej i cwiczyliśmy w
    domu, ale dopiero w dziewiatym miesiacu lekarze stwierdzili u niej obniżone
    napiecie mięśniowe. Zalecono wtedy inne ćwiczęnia i częstsze wizyty u
    fizjoterapeuty. W tej chwili Wiki jeszcze nie siada sama. Od tygodnia potrafi
    pełzac do przodu. Z Dominikiem nie miałam takich problemow. W dzieiwątym
    miesiacu "wstał" i drepcze teraz przy meblach. Dodam, że dzieci maja 11,5
    miesiąca. Drugim poważnym problemem jest słabe przybieranie na wadze Wiki. Z
    tego powodu skierowano nas do poradni metabolicznej. Jesteśmy po pierwszej
    wizycie, która nie przyniosła nic nowego.
    Generalnie zawsze któremuś z dzieci coś dolega.
    Ja po macierzyńskim wróciłam do pracy. Po pracy pomaga mąż, bez którego nie
    poradziłabym sobie. Podczas pracy jest niania. Nasi rodzice odwiedzaja nas
    okazjonalnie, ale wiem, że moge liczyć na ich pomoc.
    Niestety ciągłe problemy ze zdrowiem dzieci wpływaja źle na moja pracę. Brak mi
    pomysłów i "lekkości myslenia", które miałam przed porodem.
    Marzę o tym, że Wiki już chodzi i nic jej nie dolega. Czasem boję się, że
    dowiem się jeszcze czegoś złego o moich dzieciaczkach...
    Pozdrawiam wszystkie mamy
    Wiola




    Temat: Pomocy !!
    > A może znowu
    > madry tatus wezmie ją i koleżankę do zoo?

    Pamiętaj że o ile dla kobiet miłośc macierzyńska jest wrodzona i samoistna
    regulowana wzmacniana hormonalnie, ojcostwo jest jakby przeniesieniem,
    przedłużeniem miłości i uczuć które były z związku z partnerką z którą ma dziecko.
    Jak będzie miedzy wami walka i przepaść nie masz co liczyc że tak sam z siebie
    zmądrzeje...



    Temat: a mialo być już dobrze......
    a mialo być już dobrze......
    Byłam z dzieckiem m. (ale wspólnie wychowywanym) na wakacjach. Było prawie
    idealnie. Potem synal byl u babci. Po pezyjeździe prawie rzucił mi się w
    ramiona (wyglądało, że się stęsknił). Ledwie jednak zaczęłam go wdrażać do
    obowiązków po wakacyjnym leniuchowaniu znów pojawił się konflikt. Dziś byłam
    cały dzień w pracy, kiedy wróciłam synala nie było. Jego przyjście wyglądalo
    w ten sposób, że wszedł do domu i zwyczajnie miałam wrażenie, ze mnie nie
    zauważył. Jak ja mam postępować w takiej sytuacji? Na m. nie bardzo mogę
    liczyć, bo ten uważa czasami , że się czepiam, a innym razem mowi, że nie ma
    wpływu na to, co synal robi, bo "on już taki jest". Poza tym m. uważa, że
    jest to głównie moja wina, bo zachowuję się w stosunku do niego jak macocha,
    a nie jak matka (wini mnie za to, że nie darzę synala milością macierzyńską,
    co zresztą jest prawdą). No i co mam dalej robić? Sama ignorować, czy może
    podjąć próbę rozmowy?



    Temat: mamy w ciąży będące na wychowawczym...
    parę zł wyższy zasiłek rodzinny dostaniesz
    dawniej to na 1 i 2 dziecko po 35 zł
    a 3 i kolejne ok. 50 zł
    przerywa się wychowawczy i jestes na macierzyńskim
    wydaje mi się że bezpłatnym jak bezpłatny wychowawczy
    oczywiscie macierzyńki mogą policzyć na 2 tyg. przed porodem

    dostajesz 1000 zł becikowego

    a status wielodzietnej rodziny dopiero od 4 dziecka
    i wtedy darmowe szczepienia dodatkowe z sanepidu przysługują



    Temat: kiedy na zwolnienie?
    to przede wszystkim Twoja decyzja, ale niestety musisz sie liczyc z jej
    konsekwencjami. jestem mamą 2 dzieci, ale tez wicedyrektorem szkoły
    ponadgimnazjalnej i patrzę na sprawę również z tej strony. Niewatpliwie jest to
    dla szkoły i młodzieży ( szczególnie maturalnej) trudne, ale jeśli ma ucierpiec
    na tym Twoja rodzina to nie warto.
    A jescze podpowiedź: nie wiem czy juz masz ferie czy sa one przed tobą, ale
    warto wziąć na ferie lub na wakacje zwolnienie ( uczniowie nie tracą a Ty masz
    płatne 100%), bo o tyle przedłuża się urlop macierzyński z racji
    niewykorzystanego urlopu wypoczynkowego. 2 tyg ferii + 6 tyg. wakacji
    maksymalnie.




    Temat: łomiankowskie neologizmy w języku obcym
    esscort to ja chcę u Ciebie pracować :). Ja też myslałam, że w pracy chodzi o
    dobre wykonywanie powierzonyej pracy. I pomyliłam się! Wcale nie o to chodzi -
    albo może tak, ale tylko do pewnego poziomu. Potem to tylko chodzi lansowanie
    siebie. Miałam raz w życiu poważną rozmowę z moim szefem na temat jakości mojej
    pracy, która po założeniu przeze mnie rodziny (wtedy model 2+1) jego zdaniem
    zmarniała. Co do konkretnych zadań zarzutów nie było, ale z pracy zbyt szybko
    wychodziłam (owszem starałam się wychodzić w ok.17.30, oficjalnie pracowałam do
    17). I tele. Nic więcej. Ale w oczach szefa straciłam. A druga ciąża to juz w
    ogóle pomyłka była, której mi zresztą nie wybaczono. No bo jak można dzieci
    chować i dobrze pracować. Nie można. I chwała im za to, że mi to skutecznie
    uświadomili. Póki co jestem szczęśliwą kurą domową (no chyba, że mi się te rury
    zatykają, to wtedy nie)
    Pracowdawca sprawdzał wszystko - internet, telefony, godziny pracy, czas
    lunchu. I mogę z łatwością policzyć ile "panieniek" po macierzyńskim już nie
    miało gdzie wracać. W ciąży nie zwolnili, bo to be, ale potem dlaczego nie? To
    się nazywa oficjalnie restrukturyzacja i obcinanie kosztów.
    Także prawda leży gdzieś pośrodku.
    a logownica fajna kobieta jest, i teraz pewnie przestanie na forum zaglądać.



    Temat: Kto chodzi od września na Markowską?
    Ja wychodze z zalozenia, ze jesli moj szef chce, zebym wrocila od razu po
    macierzynskim (a taka mam sytuacje) to musi sie liczyc z tym, ze mam dziecko,
    ktore bedzie w zlobku chorowac. Na szczescie czesc prac moge robic w domu, wiec
    mam nadzieje, ze ten pierwszy rok jakos przezyjemy. A jak nie, to pojde na
    wychowawczy na rok.

    Kania




    Temat: prosze o pomoc w wybraniu e-rachunku
    Witam!
    Jeśli rachunek potrzebny jest tylko do oszczędzania polecam eMAX Plus w mBanku
    lub OKO w ING Banku. Konto Lokacyjne w Raiffeisen wbrew podawanemu przez Bank
    oprocentowaniu nie jest aż tak atrakcyjne, jak na pierwszy rzut oka wygląda –
    można to dość łatwo policzyć - oprocentowanie 5,7% dotyczy środków powyżej 10
    tysięcy złotych, po 3 miesiącach. Z tego też względu jest to dobra oferta dla
    osób chcących na trochę dłużej ulokować ok. 100 tysięcy złotych. W takim jednak
    przypadku można znaleźć równie ciekawe jeśli nie lepsze propozycje.
    W przypadku mniejszej kwoty – ciekawsze moim zdaniem produkty oferuje mBanku
    lub ING BSK.
    Bardzo ciekawy jest również pakiet standard w VW Banku direct, zwłaszcza w
    połączeniu z Plus Kontem. Pakiet srebrny dla samego oszczędzania nie jest zbyt
    rozsądnym wyjściem, ponieważ za jego prowadzenie trzeba zapłacić 10 zł
    miesięcznie. Jednak i w takim przypadku eMAX Plus lub OKO oferuje wyższe
    oprocentowanie.

    Pozdrawiam serdecznie

    M. Macierzyński




    Temat: VW Bank Direct - alternatywa dla Mbanku?
    Witam!

    Jest to chyba decyzja indywidualna. Oprocentowanie rachunku w VW Banku direct
    też właśnie zostało obniżone i szczerze powiedziawszy przy małych kwotach
    różnice w odsetkach są minimalne. Nie ma natomiast żadnych przeszkód, żeby mieć
    dwa konta – zwłaszcza, że za ich utrzymanie nic się nie płaci.
    O ile jednak chodzi tylko o oprocentowanie depozytu – proszę popatrzeć na
    ofertę rachunków oszczędnościowych (ma je w swojej ofercie zarówno mBank, jak i
    VW Bank direct, a także np. ING BSK), a następnie policzyć czy przeprowadzka
    opłaca się – moim zdaniem dla kilku złotych rocznie nie warto mnożyć bytów.
    Inaczej jest natomiast w przypadku braku pewnych funkcji lub usług w dotychczas
    posiadanym rachunku..

    Pozdrawiam
    M. Macierzyński




    Temat: mBank CZY MultiBank
    Hej!
    Zarowno mBank jak i MultiBank to "detal" BRE Banku.
    Dlatego oba sa rownie godne zaufania - tutaj nie ma problemu.
    Ja mam konta w obu - aczkolwiek bardziej korzystam z MultiBanku.

    Musisz sobie policzyc - pamietajac, ze w Multi masz stala oplate za prowadzenie
    konta, a w mBanku oplaty za przelewy i wyzsze oprocentowanie na eMAXie.
    Ja polecam oba - tym bardziej, ze teraz w mBank rozwija siec mKioskow i Centrow
    Finansowych. Wybor zalezy glownie od tego - ile robisz tych przelewow i z
    jakich chcesz korzystac produktow.

    Michał 'Amra' Macierzyński || finansowy wortal public relations:
    www.PRnews.pl
    Najświeższe informacje na temat banków i ich oferty!



    Temat: kiedy najlepszy czas na dziecko?
    Po studiach pracowałam dwa lata, byłam rok po ślubie, umowa na czas
    nieokreślony, zaczęlismy z mężem rozglądać się za lepszą pracą, ale
    też zamarzył nam sie dzieciaczek...skutek był taki, że na rozmowę
    kwalifikacyjną pojechałam bedąc w 7 tyg ciąży, o czym pracodawca
    oczywiscie nie wiedział...ale to była wielka korporacja, wiedziałam,
    że jak się tam dostaniemy, to nie zwolnia mnie "z powodu
    dziecka"...no i dostalismy sie z mężem do tej samej firmy, o ciąży
    powiedziałam po trzech mcach pracy (aha umowe miałam na rok), nie
    powiem, było duze zaskoczenie u szefa i może niesmak u
    współpracowników, bo liczyc każdy potrafi, ale miałam to
    gdzieś...byłam dobra w tym, co robiłam nie wykorzystywałam swojego
    stanu, pracowałam do końca 7 mca, miesiąc póxniej urodziłam, po
    macierzyńskim wróciłam na to samo stanowisko, a miesiąc później
    dostałam umowe na czas nieokreślony...to było 2 lata temu, teraz
    znowu jestm w ciąży :-)
    Wiem, że mozna pogodzic prace i macierzyństwo, nie mam poczucia, że
    coś tracę, pewnie, że moja "kariera" mogłaby byc szybsza, ale nie
    zależy mi na częstych wyjazdach służbowych, kolacjach z
    dostawcami...w tym momencie jestm w 100% zadowolona z osiągnietego
    celu, choć ambicje mam wyższe, ale one poczekają, aż drugi bobas
    podrośnie...

    Tak przy okazji, to znowu

    Radzę nie bać się, decyzji o dziecu nie ma co odkładać




    Temat: urodzenie dziecka w wieku 23 lat.katastrofa???
    Urodziłam dziecko właśnie mając 23 lata i będąc na studiach. Instynkt
    macierzyński mam nader chyba rozwinięty bo od zawsze uwielbiałam dzieci i
    pragnełam mieć nawet 3 własnych (teraz jestem znowu w ciąży). Nie nazwałabym
    urodzenie dziecka na studiach katastrofą (jak piszesz), ale nie oszukujmy się
    nie jest to znowu taka pesteczka. Ja mimo to, że jestem dosyć dobrze sytuowana
    i mogłam liczyć na bardzo dużą pomoc męża w opiece nad dzieckiem pamiętam
    doskonale, że studia przed urodzeniem dziecka różniły się już od moich studiów
    z dzidziusiem...



    Temat: L4 w ciąży-pilne!
    Byłam w podobnej sytuacji, najpierw L-4 od lekarza ogólnego (od 18 tyg. ciązy)-
    4 tyg. a potem od ginekologa do końca ciąży (bez przerwy).
    Jesli czodzi o czas takiego zwolnienia, to nie ma żadnych ograniczeń, mozesz
    jedynie liczyć się z kontrolą z ZUS-u. Mnie ona nie spotkała.

    Po macierzyńskim możesz wykorzystać od razu urlop wypoczynkowy. Potem już tylko
    niestety bezpłatny wychowawczy, chyba że dochody w rodzinie nie przekraczają
    506 zł (chyba, dokładnie na str. ZUS-u) na osobę, wtedy przysługuje zasiłek
    wychowawczy.



    Temat: kontrola ZUS
    kontrola ZUS
    Po urlopie macierzyńskim planuję, z krótkimi przerwami
    (święta) "pokombinować " ze zwolnieniami lekarskimi, aby być jakieś 2
    miesiące dłuzej z dzieckiem (Niestety nie mam nikogo do opieki do tego czasu.
    jestem nauczycielką i chcę wrócić od drugiego semestru, o czym wie również
    moja dyrekcja, i co ważne akceptuje, gdyż wygodniej aby nauczyciel, który
    jest za mnie na zastępstwo "dokończył dzieła" i wystawił oceny, zamknął
    semestr. Martwięsię, czy jeślui bedę brała zwolnienia na dwoje swoich dzieci
    i na siebie to kiedy mogę hmmm... liczyć na zainteresowanie ZUSu moja osoba i
    jak to wyglada? Pomóżcie...



    Temat: odprawa ,wypowiedzenie umowy
    odprawa ,wypowiedzenie umowy
    mam pytanie: jestem na wychowawczym w tym roku a raczej na przyszły straciłam
    prawo do zas rodzinnego i dodatku wychowawczego. od września zostaje bez
    dochodu. zatrudniona jestem od 01.07 2002 roku na okres nieokreslony - to są
    juz ponad 4 lata? czy wychowawczy i macierzyński się liczą do stazu pracy?
    jesli się licza to przysługuje mi 3 miesięczne wypowiedzenie -czy jesli ja
    wypowiem umowę to dostane odprawę? lub jesli zrobie to za tzw porozumieniem
    stron to to też dostane odprawę? - ale wtedy nie dostane przez 3 miesiące
    zasiłku gdybym jednak szybko pracy nie znalazła? czy lepeij przekonac
    pracodawce do wypowiedzenia mi umowy? i czy mogę zrobic to tak, bym nie
    musiała wracać do pracy? urlop wych kończy mi się w sierpniu 2007 roku,
    wypowiedzenie złozyłabym na początku września, zaczęłoby liczyc się od
    października, trwałoby do końca grudnia? plus dwa dni opieki, urlop
    wypoczynkowy mi się chyba za ten rok nie nalezy, bo przecież jestem na
    wychowawczym? pomóżcie, bo mi sen z powiek spędz perspektywa bycia bez
    żądnego dochodu....




    Temat: Jakie świadczenia dla samotnej matki?
    Jakie świadczenia dla samotnej matki?
    W październiku zostanę mamą, tak się złożyło, że samotną. Umowę mam tylko do
    dnia porodu, zakład pracy liczy ponad 50 pracowników. Kto będzie mi wypłacał
    zasiłek macierzyński?
    Na co później mogę liczyć? Czy będą mi się należały jakieś pieniążki typu
    zasiłek wycowawczy i gdzie o to się starać?
    A co z dodatkowym 1000 zł oprócz becikowego, które należy się wszystkim. Czy
    dostanę jeżeli zarabiam ok. 1000 zł?



    Temat: czy się coś nam należy za poród z ZUS?
    Dzięki rakijka kochana jesteś

    Skorzystamy chyba z punktu szóstego ponieważ:
    -w 2002 żadne z nas nie pracowało więc chyba trzeba by było jednak liczyć ten
    dochód z "oddzielnych rodzin" ( a on by był z kolei za wysoki )
    - niestety nie przysługuje mi żaden macierzyński ani wychowawczy bo pracę
    straciłam przed zajściem w ciążę i już potem nie pracowałam

    Pozdrowionki




    Temat: urlop wychowawczy a rozpoczęcie działalności gosp.
    urlop wychowawczy a rozpoczęcie działalności gosp.
    Dzień dobry,

    obecnie kończy mi się urlop macierzyński. Wiem, że nie mam co liczyć na
    powrót do dotychczasowej pracy, ponieważ ze względu na trudną sytuację
    finansową mój pracodawca redukuje zatrudnienie do minimum. Wiedząc, jak
    trudna jest sytuacja na rynku pracy (niechęć do zatrudniania kobiet które
    mają dzieci) pomyślałam o założeniu własnej firmy. Jednak przerażają mnie
    koszty ZUS. Czy jeśli złożę wniosek do pracodawcy o urlop wychowawczy - wtedy
    nie będzie mógł mnie zwolnić - mogę założyć własną firmę?? Wtedy pracodawca
    płaci mój ZUS, a ja tylko jakieś 150 zł.
    Proszę o odpowiedź czy takie rozwiązanie jest możliwe.
    Pozdrawiam
    Marta, mama Olka



    Temat: L-4 Pilnie, prosze o opinie
    Ja mam pytanie w związku z L-4. Jestem zatrudniona na czas określony do
    31.08.2004 (nie na zastępstwie), ale jestem w ciąży i umowa przedłuża się do
    dnia porodu. Potem czeka mnie zasiłek macierzyński z ZUS i bezrobocie.
    Podejrzewam, że na zatrudnienie od następnego września nie mogę liczyć, bo
    prawdopodobnie wraca pani, która była przede mną i ma lepsze układy (i tak ani
    ja, ani ona nie miałyśmy pełnego etatu więc nie była to umowa na czas
    nieokreślony). Od września na 100% pójdę na L-4. Otóż zastanawiam się, czy
    gdybym poszła już w wakacje, to musieliby mi wypłacić ekwiwalent za urlop
    wypoczynkowy w momencie wygaśnięcia umowy. Jeżeli tak, to w jakiej wysokości
    (za jaki okres) i czy przerwa świąteczna jest liczona jako urlop wypoczynkowy.
    Termin mam na 4.02.2005. W mojej sytuacji każdy grosz się liczy, bo męża mam
    też nauczyciela, a jak wiadomo utrzymanie dziecka kosztuje. Dziękuję Wam z góry
    za odpowiedź i pozdrawiam
    Mowi



    Temat: skandal
    skandal
    witam, mam takie nietypowe pytanie...
    przez rok prowadzilam wlasna dzialalnosc gospodarcza-z tego
    tytulu,ze byla to moja pierwsza, dostalam mozliwosc placenia
    obnizonego zusu, tj jakies 300 zl przez pierwsze dwa lata.obecnie
    jestem w 6-tym miesiacu ciazy i z powodu zagrozenia musialam pojsc
    na zwolnienie.jaka "mila" niespodzianka spotkala mnie kiedy
    dowiedzialam sie,ze bede dostawala pieniazki tj.80 % od obnizonej
    sladki zus-owskiej a i tak z tego musze zaplacic ok 190 zl
    miesiecznie za chorobowe...tak samo bedzie w przypadku pojscia na
    urlop macierzynski...to jest skandal,zebym po calym roku ciezkiej i
    uczciwej pracy, placenia skladek, podatkow itp nie miala pieniedzy
    na zycie...musialam zrezygnowac z lokalu, ktory wynajmowalam, bo nie
    bylo mnie stac na oplacanie dzierzawy kiedy nie pracuje.
    moj maz obecnie szuka pracy wiec na jego dochody nie mozemy
    liczyc...nigdy bym nie pomyslala,ze znajde sie w tak beznadziejnej
    sytuacji finansowej.
    czy jest jakas mozliwosc o ubiaganie sie jakis dodakowych pieniazkow?
    nawet nie wiem jak za to sie zabrac bo nigdy nie mialam takich
    problemow i nie przypuszczalam,ze uczciwy czlowiek bedzie w takiej
    sytuacji,ze bedie mial na miesiac niecale 50 zl.to jest naprawde
    skandal.z czego ja mam teraz sie utrzymac, zrobic oplaty itp nie
    mowiac o tym,ze za 3 i pol miesiaza pojawi sie male dziecko...
    dziekuje za kazda odpowiedz.



    Temat: !!!!!!dziecko i dyspozycyjność w pracy!!!!!
    hmmm, widze ze to wszystko przede mna....;
    po ponad rocznej nieobecnosci w firmie (macierzynski, zalegly urlop, wczesniej
    zwolnienie lekarskie)dowiedzialam sie, ze dobrze by bylo zebym poszla na
    wychowawczy.... wybralam odprawe (likwiduja moje stanowisko). zamierzam szukac
    pracy, choc miasto w ktorym mieszkam nie daje radosnych perspektyw...
    pozdrawim cie i zycze powodzenia, liczac, ze i mnie bedzie ono sprzyjac...




    Temat: Zasiłek chorobowy - mam problem
    Zasiłek chorobowy - mam problem
    Odpowiedźcie, jeśli wiecie.
    W dniach 03.06 -07.07.2004 przebywałam na zwolnieniu lekarskim w wyniku
    wypadku jakiemu uległam. W czasie tego zwolnienia okazało się, że jestem w
    ciąży, więc od 08.07.2004 przeszłam na zwolnienie lek. w związku z ciążą, na
    którym przebywam do dnia dzisiejszego. Oczywiscie złożyłam wniosek o
    przedłużenie okresu zasiłku chorobowego, który został pozytywnie rozpatrzony.
    Moje pytanie:
    - czy ma znaczenie, że najpierw byłam na zwolnieniu od chirurga, a potem na
    ciążowym?Bo nie wiem jak więc mam liczyć poczatek tych 180 dni od 03.06 czy
    od 07.07.2004 (sądzę, że ponieważ jest ciągłość zwolnienia to od 03.06)
    - na jak długo mogę przebywać na zwolnieniu lekarskim, a tym samym na jaki
    okres ZUS przedłuża wypłatę zasiłku chorobowego,o 3 miesiące czy do dnia
    porodu? Pytam bo mam termin na 02.03.2005 i jeśli na zasiłku chorobowym można
    przebywać tylko 9 m-cy, to co: od dnia 03.03.2005 mam przejść na macierzyński
    bez względu na to czy urodziłam czy nie?
    Mam nadzieję, że zrozumiałyście o co mi chodzi.
    Proszę o odpowiedz i z góry dziękuje
    Pozdrawiam
    Ania




    Temat: Ważne pytanie kto wie?
    Ważne pytanie kto wie?
    Witam mam pytanie odnośnie zwolnienia. Właśnie skończyło mi się 2 tygodniowe
    zwolnienie moja gin przedłużyła mi je o kolejne 2 tyg. czyli do 7.08 termin
    mam na 5.09 więc jeszcze 4 tygodnie do końca licząc od zwolnienia. Moja gin
    dając mi zwolnienie powiedziała że muszę być tego świadoma że na 2 tyg przed
    porodem dostanę już tylko urlop macierzyński. Czy to jest jedyna możliwość?? A
    co jeśli ja nie chcę wogóle wracać do pracy bo źle się czuję z powodu tych
    upałów?? Co powinnam zrobić przez te ostatnie 4 tyg???



    Temat: Absolwentka w ciąży do rakijki
    1.Powinien przysługiwać Ci jednorazowy zasiłek z tytułu urodzenia dziecka(
    500złotych bodajże)
    2.Jako samotna matka mozesz liczyć na 170 zlotych zaiłku rodzinnego.
    3.Macierzynski przysługuje osobom które pracowały przynajmniej 6 miesięcy
    przedurodzeniem dziecka.
    4.Tu nie wiem.
    Pozdrawiam.
    Marta



    Temat: Chlopiec czy dziewczynka?
    kumys napisał:

    > Niestety, uwazam ze w odwrotnej kolejnosci

    Dlaczego niestety, kazdy ma prawo do wlasnego zdania ;-))))

    > Dziewczynka jako pierwsza,zawsze bedzie mogla pomoc rodzicom przy drugim
    > dziecku, spacery, wozek , zakupy itd. na chlopaka nie ma co liczyc. A
    > dziewczynce sie to przyda bo wyrabia odruchy macierzynskie i przyucza sie do
    > swej przyszlej roli w zyciu mezczyzny. Sprawdzone.

    Oj stary, teraz tylko patrzec jak sie na Ciebie rzuca forumowe feministki ;)

    Trzymaj sie!
    >




    Temat: Jak bedzie wygladalo nasze zycie za 5 lat?
    Razem z mezem bedziemy miec obywatelstwo nowozelandzkie, dzieki czemu bedziemy
    mogli bez przeszkod przeniesc sie do cieplutkiej Australii :-)
    Jego firma bedzie przynosic nam miliony, a ja bede legalnie pracowac dla
    przyjemnosci albo robic jakies drugie studia.
    I dalej bede przekonywac moja mame, ze jesli do tej pory nie odezwal sie we
    mnie instynkt macierzynski, to juz z mojej strony nie ma co liczyc na wnuki :-)




    Temat: dziecko bez ojca
    A ja myślę, że ma do tego prawo takie samo jak kobieta w wolnym związku, która
    decyduje sie na dziecko. A nawet tak samo jak kobieta w małżeństwie. O kobiecie
    w związku małżeńskim pisać nie muszę bo to naturalne /dla prawie wszystkich/,
    że kobieta wcześniej czy później chce mieć dziecko. A kobieta w wolnym
    związku ? I tu może nastąpić dyskusja czy małżeństwo zapewnia trwałość związku
    czy też nie ... dlaczego ludzie nie biorą ślubu a decydują się na dziecko ...
    Samotna kobieta z dzieckiem /z ojca nn/ to moim zdaniem "czysta" sytuacja.
    Myślę, że w kobiecie wygrywa instynkt macierzyński, jakiś atawizm a nie chęć
    posiadania kogoś na stare lata. Zwykle kobieta taka jest dość dobrze sytuowana,
    ma ustabilizowaną pozycję zawodową, może bliską rodzinę /np. matkę/ na pomoc
    któej może liczyć, nie spotkała w życiu mężczyzny z którym chciałaby lub
    potrafiła spędzić życie a traci w tym życiu napęd. Można dyskutować czy ma
    prawo do "egoistycznej" postawy i wychowywaniu dziecka w rodzinie w pewnien
    sposób "upośledzonej" już z góry ale o wielu rodzinach pełnych można by
    dyskutować czy mają egoistyczne /czasem bezmyślne/ prawo do posiadania dzieci
    jeśli obiektywnie stwierdzając na rodziców się nie nadają. Nikt żadnemu dziecku
    nie zagwarantuje dobrej rodziny oraz odpowiedznich i odpowiedzialnych rodziców.
    Nikt nie zagwarantuje dziecku bycia w pełnej choćby i niezbyt dobrej rodzinie.
    Na świecie jest wystarczająco dużo dzieci niechcianych które jeszcze się nie
    urodziły a już są pokrzywdzone by zastanawiać się czy osoba która dziecko chce
    miała prawo do jego posiadania. Moim zdaniem ma prawo.



    Temat: Wkurzacie się gdy ktoś nie oszczędza?
    Ja mam jedną znajomą, której gospodarowanie budżetem lekko mnie denerwuje. Otóż
    z racji urodzenia dziecka siedzi w domu i nie pracuje, na żadnym macierzyńskim
    też nie jest, wiec dochodu 0. Tylko jej chłop tyra. zarabia może i nieźle, ale
    jak sie odliczy alimenty na 2 dzieci i kredyt, już nie zostaje wcale tak duzo,
    natomiast ona wydaje tak, jakby te opłaty nie istniały. I np okazało się, ze w
    jednym miesiącu wydali 13 tys nie licząc rachunków. Dodam tylko, że on nawet
    tyle nie zarabia. Jestem ciekawa, kiedy to się wywali. Bo kiedyś musi.



    Temat: Chlopiec czy dziewczynka?
    _ovidius napisał:

    > venno napisał:
    >
    > > No wlasnie, jak to naprawde jest, jaka plec dziecka panowie wolicie?
    > >
    > Co najmniej jeden syn, co najmniej jedna córa. Najlepiej w tej kolejności.

    Niestety, uwazam ze w odwrotnej kolejnosci
    Dziewczynka jako pierwsza,zawsze bedzie mogla pomoc rodzicom przy drugim
    dziecku, spacery, wozek , zakupy itd. na chlopaka nie ma co liczyc. A
    dziewczynce sie to przyda bo wyrabia odruchy macierzynskie i przyucza sie do
    swej przyszlej roli w zyciu mezczyzny. Sprawdzone.




    Temat: zasiłek wychowawczy a przedszkole
    Jestem przerażona, tym co przeczytałam.
    Jak można usprawiedliwiać swoją kradzież
    tym, ze inni kradną. Przecież pobieranie
    zasiłku na chodzące do przedszkola czy żłobka
    dziecko to zwykła KRADZIEŻ.

    A potem mamy oburzone dziwią się, że zabierają
    im długi macierzyński, zabierają zasiłki. Jakże
    inaczej ma być, skoro większość tych zasiłków
    pobieranych jest nieuczciwie.

    Mam nadzieję, że już niedługo, jak gminy
    uporają się z nowymi obowiązkami związanymi
    z wypłatą zasiłków, sprawdzą zasadność ich
    pobierania. Przecież to żaden problem wklapać
    nazwisko i datę urodzenia w komputer.

    A zrobią to na pewno, przecież dane będa teraz w
    jednym miejscu. Gminy będą liczyć pieniądze,
    kóre wydają - to logiczne. Choćby po to, by nikt
    nie zarzucił urzędnikowi niesłusznego przyznania
    zasiłku.
    Im później kogoś złapią (mają na to 3 lub 5 lat,
    tego dokładnie nie wiem) tym wyższe odsetki oszust
    zapłaci.




    Temat: JAKIE ZWOLNIENIE PO TERMINIE PORODU?
    A mogłabyś mi powiedzieć jaki internista wpisał symbol na zwolnieniu bo ja też
    dostałam zwolnienie od internisty (dzisiaj - w piątek miałam termin porodu),
    ale właściwie to nie wiem na co - symbol (B) - ten sam co na poprzednich
    zwolnieniach i teraz obawiam się, że może to "symbol ciążowy" i macierzyński
    zacznie mi się liczyć od dzisiaj.
    pozdrawiam
    Ewa



    Temat: ciąża a urlop wychowawczy
    Jest tylko taka mozliwosc, ze zlozysz podanie o powrot z urlou wychowawczego.
    Pracodawca nie moze sie nie zgodzic na twoj powrot, rozpatruje wniosek w ciagu
    30 dni.
    Wracasz i z dniem , powrotu przedkładasz L4 i zaswiadczenie o tym ze jestes w
    ciazy.Wtedy nalezy ci sie macierzynski w wymiarze 18 tyg(podczas wychowawczego
    gdy rodzisz drugie dziecko tylko16 tyg.).
    Musisz sie jednak liczyc z tym ze po takim powrocie ciebie zwolnia.
    Powodzenia Renata mama Maciusia 1999, Dominiki 2003 i Mikołajka 2005



    Temat: zasilek w UK!! ???
    zasilek w UK!! ???
    wlasnie sprowadzamy sie do uk, bardzo chcemy sie tu osiedlic, ja mam prace
    jako au-pair i zarabiam 400 funtow na miesiac, w tym mam mieszkanie i
    wyzywienie, moj narzeczony przyjezdza tu w polowie pazdziernika, bede mu
    placic za pokoj i za jedzenie dopoki nie znajdzie pracy, wszystko fajnie, jest
    tylko jeden maly problem, dowiedzialam sie wlasnie, ze jestem w ciazy!
    nie chce wracac do polski, rzucilam tam studia zeby tu przyjechac, Narzeczony
    juz odszedl z pracy..(w polsce) dlugo nie ukryje ciazy, a napewno mnie
    zwolnia, au-pair to niestety nie jest praca, wiec nie moge liczyc na zadne
    urlopy macierzynskie it, oboje bez pracy nie mamy zadnych szans na to zeby
    zaplacic chociazby za pokoj, czy mamy jakies szanse na zasilek, jakas pomoc od
    panstwa, ile wynosi taki zasilek w uk, jak to zalatwic?
    prosze o pomoc!



    Temat: 18 tyg macierzyńskiego-jak liczyć?
    18 tyg macierzyńskiego-jak liczyć?
    Mam pytanie - do kiedy będę miała urlop macierzyński jeśli urodziłam drugie
    dziecko 18 października? Jak to się liczy?

    Z góry dziękuję za pomoc
    ianna



    Temat: pobyt w szpitalu/zwolnienie...poradźcie
    Dziekuje bardzo za porade. Tak zrobie. Zarzadam L4, chocby na jeden dzien.
    Wiadomo, ze jak sie malenstwo urodzi to od tego dnia liczymy macierzynski, nie
    inaczej.
    (trzymajcie kciuki za nas w poniedzialek 17.07)
    Pozdrawiam



    Temat: urlop macierzyński
    urlop macierzyński
    mam pytanie
    jestem w 35 tygodniu ciąży, od miesiąca przebywam na L4. Czy jest prawdą że
    pracodawca może zacząc liczyć mi urlop macierzyński przed urodzeniem dziecka??




    Temat: czy wiecie coś o dłuższym macierzyńskim
    To mialo byc glosowane ok 14 lipca, ale byly 'wazniejsze sprawy ' do sejmowej
    debaty.Na razie cisza-nie zajmowano sie tym w sejmie-nie mamy co liczyc na
    dluzszy macierzynski...na razie
    Pozdrawiam!



    Temat: urlop macierzyński a zdolność kredytowa
    Niestety banki przy urlopie macierzyńskim nie uwzględniają dochodów przy
    liczeniu zdolności kredytowej.



    Temat: Co oferują pracodawcy przyszłym mamom?
    Co oferują pracodawcy przyszłym mamom?
    jakie warunki w Waszych firmach maja kobiety w ciazy?
    CZy mozecie liczyc na elastyczne godziny pracy, nie przeciazanie praca np w
    weekendy czy w nocy,na powrot po macierzynskim?
    jakie firmy oferuja najlepsze warunki?




    Temat: wychowawczy a um zlecenie
    Dziekuję za odp. Czyli po macierzyńskim na nic nie mogę liczyć.



    Temat: SIERPNIOWE MAMUSIE......
    Ojej, trochę się pogubiłam w nowych mamusiach, ale gratuluję wszystkim nowym
    hurtowo. Czekajcie na nas, wkrótce do Was dołączymy. Dużo snu i zdrówka dla Was
    i maluchów!

    Widzę, że Was ubawiły moje problemy z klawiaturą, nie wiem co jej było - może
    się przegrzała od upału. Bo teraz działa, tak po prostu. Albo to był specjalny
    znak dla mnie od troskliwej maszyny "Idż kobieto przygotuj obiad dla głodnej
    rodziny powracającej z basenu!!!" . Jak przestała działać to rzeczywiście
    poszłam. Miała rację - zaraz wrócili, zmęczeni i głodni (dzieci głodne =dzieci
    wściekłe, przynajmniej moje). Reasumując: wybaczam jej ten cios i wdzięcznam za
    dobre działanie teraz. Chociaż wiele myśli z "wtedy" mi dawno uciekło.

    Piekę właśnie ciasto olejowe w wersji bezglutenowej. Ciekawe co mi z tego
    wyjdzie - to eksperyment, a te inne mąki potrafią być złośliwe. Ale żal mi
    bąbelków, nam upiekłam normalne, a oni...Może się uda.
    A swoją drogą robię trochę inne niż przepis z forum (nalazłam go w madrej
    książce), bo nie ma w nim mleka i jaja tylko 2 (a ja nie powinnam tego wcale do
    pyska brać). Dodaje się tam poza jabłkami orzechy włoskie, jak ktoś będzie
    chciał to podam przepis jutro. Pyszne jest.

    Wiem, że już kiedyś o tym pisałyście, ale nie dotyczyło mnie i teraz nie
    pamiętam :
    skąd się bierze zwolnienie po przeterminowaniu?? od internisty? czy już trzeba
    liczyć macierzyński? a jeśli tak to jak: iść do ZUSu i
    powiedzieć "Przeterminowałam się"?

    Miniaxv - szkoda, że tak daleko mieszkasz! Już ja bym Ci znalazła zajęcie,
    żebyś się nareszcie porządnie zmęczyła. Nawet bez tary! Nb. czy Wasze pokolenie
    jeszcze w ogóle widziało jak ktoś na tym prał?!! Bo ja pamiętam moją babcię jak
    to robiła, a potem płukanie ciuchów w pobliskiej rzece...
    No i czy ja nie jestem wśród Was jak jakiś Matuzalem?

    O rety, baba w tv powiedziała właśnie, że będzie zimniej!!!burze i deszcze!!!
    Dzięki, dzięki. Może i mi energia wróci i nie będę musiała sobie Miniaxv
    sprowadzać, żeby dom opanować ))))

    No i widzicie co się dzieje jak se w dzień nie pogadałam??!
    Ale juz kończę, kończę.

    PaPa, rozmnażajcie się szybko i bezboleśnie. Czego i sobie życzę.Bobranoc.




    Temat: Urlop macierzyński-ile mi zapłacą??
    Urlop macierzyński-ile mi zapłacą??
    Cześć,
    Mam problem związany z wyliczeniem kwoty zasiłku macierzyńskiego. Moja
    sytuacja jeste dość skąplikowana tzn.:
    - urodzę w marcu 2005(przypuśćmy że 10 marca)
    - od października 2004 do lutego 2005 mam pensję brutto 2000 zł (rozbitą na
    dwie części tzn. podstawa 1400 zł oraz 600 zł dodatku funkcyjnego),
    - od marca 2004 do września 2004 moja pensja była następująca brutto 1500 zł
    (rozbita na dwie części tzn. podstawa 1000 zł oraz 500 zł dodatku
    funkcyjnego),
    - w okresie luty 2004 do czerwca 2004 - miałam umowę zlecenia z moją firmą na
    wykonanie pracy na kwotę 1000 zł (brutto)- pieniądze wypłacono mi 30 czerwca
    2004
    - w okresie październik 2004 do lutego 2005 (do ostatniego dnia) mam
    podpisaną umowę zlecenia na kwotę 1000 zł (brutto) - pieniądze wypłacone
    zostaną w części 15 lutego (500 zł) i 15 marca (500 zł).
    - w styczniu 2005 r. byłam też na chorobowym które trwało 4 dni.

    No i w końcu moje pytanie:
    1. Jak mam wyliczyć sobie kwotę jaką dostanę na urlopie macierzyńskim??
    2. Czy liczy się ją od podstawy czy również od dodatku funkcyjnego?? U mnie w
    pracy nie ma w regulaminie wpisanego punktu iż nie przysługuje mi ten dodatek
    jak np. jestem na chorobowym (nie wiem czy to ważne).
    3. Czy bierze się pod uwagę ostatnie 12 miesięczy czy 6 miesięcy?
    3. czy wlicza się do tego również umowy zlecenia które mam podpisane??
    4. Z tego co mówiła mi moja księgowa (u mnie w firmie) to nie mogę sobie
    wliczyć umów zlecenia gdyż nie mają one ciągłości i są podpisywane na różne
    prace. Czy w takim razie jeżeli miałabym umowę zlecenia trwającą od
    październiaka 2004 do czerwca 2005 to wówczas wliczałaby się ona do
    obliczenia urlopu macierzyńskiego??

    Wiem że moja sprawa jest skomplikowana ale nie wiem na co mogę liczyć jak
    pójdę na macierzyński. A każdy grosz się liczy
    Bardzo proszę o pomoc.
    Pozdrawiam
    Meg




    Temat: Pomyślcie czasem o innych!!!
    Polityka prorodzinna.
    Hm, maga, w wielu kwestiach się z tobą zgadzam. Też mam ciężko, bo jestem sama
    a zeby mieć macierzyński załozyłam działalność i płacę wysoki ZUS, żeby potem
    mieć prawo do macierzyńskiego. ZUS (niższy) i podatki płacę od wielu lat - po
    prostu nigdy nie miałam etatu. Uważam, że należą mi się pieniądze od państwa
    lub prawo do tego, by móc z dzieckiem zostać dłużej. ALE - jak ktoś zauważył -
    to jeszcze bardziej odstraszy pracodawców od kobiet. Becikowe 1000 zł - no
    super - ale z czego? Na jakiej podstawie? moze niech ono będzie dla biednych?
    Dla niektórych ta kwota i tak jest śmiesznie mała.
    No i jak tych biednych znaleźć - to nie jest tak, że liczysz dochód na członka
    rodziny - podobnie jak z zasiłkami dla bezrobotnych. Nie zawsze zgłasza sie ten
    potrzebujący. Nie da się sprawiedluiwie tego rozdzielić bez reform w prawie. To
    niestety nie jest nas, młodych przyszłych mam problem, tylko poważny problem
    społeczny i jak słucham tych palantów u koryta, to drżę z niepokojem i
    zastanawioam się w którym momencie najlepiej opuścić ten kraj. Naszego kraju
    nie stać na to becikowe. To zwykłe mamienie kobiet.
    Ja bym np. wolała, zeby w ramach polityki prorodzinnej stworzyć matkom szanse
    na pracę w domu, wprowadzić taki program - jak staz absolwencki - specjalne
    prawa dla młodych matek. Pracę na pół etatu, prace w domu itp. A nie jakieś
    kolejne chore zasiłki.
    Kwestia macierzyńskiego - hm - naszego kraju na to nie stac, pracodawcy na to
    nie stać. Skoro, maga chcesz żeby spojrzeć z innego punktu widzenia, spójrz z
    punktu widzenia pracodawcy - kobieta w 6 tc idzie na zwolnienie. bo
    ma "stresująca pracę", potem jeszcze pół roku macierzyńskiego. Ja bym wolała
    nie zatrudniać młodej mężatki. sorry - chyba trudno się dziwić. Płacić na
    darmozjada półtora roku?
    Ludzie muszą zrozumieć, ze komuna się skończyła, trzeba sobie radzić samemu -
    w moich ustach brzmi to chyba dość wiarygodnie - naprawdę jestem zupełnie sama,
    zdana na swoje dwie ręce i główke a w styczniu rodzę. Z tego, że musze sobie
    poradzić zdałam sobie sprawę dość szybko. To ile zarabiamy zalezy w dużym
    stopniu od nas samych i nie możemy liczyć na państwo.
    A tak jak ktoś słusznie zauważył, nie można myśleć o wszystkich, litować się
    nad każdym niezaradnym życiowo. Szkoda mi takich ludzi, bo czasem przesądził o
    ich niepowodzeniu przypadek, okrutny los. tak samo żal mi głodujących w Afryce
    i innych tego typu. Ale trzeba liczyc na siebie i patrzec na swój interes.
    Okrutne, ale prawdziwe.




    Temat: urlop macierzyński a działalnośc gospodarcza
    Ja mam taką sytuację ale już jestem 7 mies. po porodzie - i wszystko wiem! A
    więc po porodzie musisz dostarczyć do ZUS-u wypełniony druk - nie pamiętam
    numerku, ale jest na pewno na ich stronie www albo zadzwoń do ZUS-u - plus akt
    urodzenia i jakieś tam oświadczenie, że to Twoje pierwsze/drugie itp. dziecko.
    Masz na to chyba 6 mies., ale lepiej to zrobić jak najszybciej (trzeba
    zatrudnić tatę do tego). Sorry że nie pamiętam tych formalności dokładnie, ale
    przez telefon na pewno powiedzą. Potem oni mają bodajże miesiąc na decyzję.
    Podczas tego miesiąca sprawdzają jak płaciłaś składki - bo zasiłek idzie z
    chorobowego. jeżeli nie daj Boże uchybiłaś jakiemuś terminowi to te dziunie w
    ZUS-ie na pewno to znajdą i wyślą decyzję odmowną (która brzmi jak jakiś
    wyrok). Wtedy trzeba do nich zadzwonić i dowiedzieć się o co chodzi i
    najczęściej napisać "czynny żal" czy o przywrócenie terminu lub tym podobne.
    jeśli nieczego się n ie doszukają - gratulacje! Otrzymujesz chyba niecałe 900
    PLN. Ile dokładnie to musisz sobie sama policzyć, bo żadnej decyzji nie
    przyślą, a zasiłek zwykle pierwszą ratę wypłacają za parę tygodni, więc trudno
    to sobie policzyć. Z tego musisz płacić skłądkę zdrowotną - ile to teraz jest -
    z 170 PLN? Więc zostajesz przez 16 tyg. (tyle ile trwa macierzyński dla
    pracownicy) z ok. 600 PLN miesięcznie zasiłku. Innych składek przez ten okres
    nie płacisz. Aha, te wyliczenia są przy założeniu, ze płaciłaś najniższą
    chorobową. Jak kończy się macierzyński - zaczynasz bulić całość składek. No
    chyba że zawiesisz lub wyrejestrujesz działalnść. WYCHOWAWCZEGO KOBIETY
    PRZEDSIĘBIORCZE NIE MAJĄ. Czemu? To pytanie do rządu. Tak więc np. ja
    wyrejestrowałam z ZUS-u działalność (nie likwidując jej w urzędzie skarbowym i
    w ewidencji i regonie), a ponieważ są sprzeczne opinie na ten temat, to cały
    czas zastanawiam się, czy mi nie każą płacić. Ponieważ siedzę z dzieckiem w
    domu i nie prowadzę działalności, to jestem ubezpieczona tylko zdrowotnie - na
    książeczkę męża. Emerytalne, rentowe - jestem w "czarnej dziurze". Ale nie stać
    mni teraz na płacenie haraczu 800 PLN co miesiąc.



    Temat: dwa dni na dziecko a wychowawczy
    Widać, że przepis art. 188 Kodeksu pracy wciąż budzi wątpliwości.

    Przypomnę więc - pracownicy wychowującej przynajmniej jedno dziecko w wieku do
    14 lat przysługuje w ciągu roku zwolnienie od pracy na 2 dni, z zachowaniem
    prawa do wynagrodzenia. Przepis ten tyczy się również pracownika, z tym
    zastrzeżeniem, że jeżeli oboje rodzice dziecka pracują, z tego uprawnienia może
    korzystać tylko jedno z nich. Dopuszczalne jest również "podzielenie" się
    rodziców tymi dwoma dniami. W praktyce osoba, która zamierza korzystać z
    rzeczonego zwolnienia składa stosowne oświadczenie swojemu pracodawcy.

    Należy zwrócić uwagę na fakt, że zwolnienie od pracy przewidziane w art. 188 kp
    nie jest udzielane w jakimkolwiek celu. Zwłaszcza błędem jest przyjęcie, że
    zwolnienie jest udzielane jakoby na sprawowanie opieki nad dzieckiem. Takie
    rozumowanie jest niewłaściwe i pozbawia osoby uprawnione możliwości korzystania
    z tego przywileju pracowniczego. Najczęściej cierpią na tym ojcowie, których
    żony przebywają na urlopach wychowawczych lub są bezrobotne.

    Urlop wypoczynkowy, podobnie jak inne roszczenia ze stosunku pracy, przedawnia
    się z upływem 3 lat od dnia wymagalności (art. 291 § 1 Kp). Jak wiadomo, kodeks
    pracy dopuszcza wykorzystanie zaległego urlopu do końca pierwszego kwartału
    następnego roku kalendarzowego (art. 168 Kp). A zatem, dniem wymagalności
    urlopu za rok 2002 będzie dzień 31 marca 2003. Od tego dnia należy policzyć owe
    3 lata, po których urlop wypoczynkowy ulegnie przedawnieniu.

    To, co napisała anguilla wymaga bezwzględnie korekty:

    > Co do urlopu... musisz go wykorzystac między maciezyńskim a wychowawczym. Nie
    > możesz po maciezyńskim iść od razu na wychowawczy, a urlop zostawić do
    > wykorzystania w późniejszym terminie.
    > Najlepiej napisz jeszcze na maciezyńskim podanie o urlop wypoczynkowy i od
    razu
    >
    > o urlop wychowawczy. Pracodawca nie może cię zwolnic w takiej sytuacji, a
    > jednoczesnie ma obowiązek udzielić ci urlopu zaraz po macierzyńskim.
    >

    Wykorzystywanie urlopu wypoczynkowego bezpośrednio po urlopie macierzyńskim
    (aczkolwiek powszechne) jest tylko przywilejem pracownicy (lub pracownika), a
    nie jej obowiązkiem. Art. 163 § 3 Kp mówi o obowiązku pracodawcy, który w takim
    przypadku ma obowiązek uwzględnić stosowny wniosek pracownicy.

    Dlatego nieprawdą jest, że nie można od razu po macierzyńskim rozpocząć urlopu
    wychowawczego. Można, jeżeli taka jest wola pracownicy (pracownika).

    Paulina




    Temat: Mamy które wyjechały do UK z dziećmi.Czy się udało
    Mamy które wyjechały do UK z dziećmi.Czy się udało
    Kochane moje :-))))

    proszę o pomoc

    W związku z tym, że tutaj w Polsce nie widzimy dla siebie (ja, mój partner i
    nasza 7-miesięczna córeczka) żadnych szans na dobre i godne życie -podjęliśmy
    decyzje o wyjeździe do Londynu (choć może to być każde inne miasto UK). Co
    prawda mamy tutaj pracę (tzn. mąż ma), i mamy malutki interes, który nie
    przynosi super dochodów (może ze 300 zł miesięcznie), ale otwarty głównie po
    to, gdy byłam w ciąży, żeby mieć zatrudnienie, opiekę i jakieś korzyści
    finansowe na macierzyńskim.

    Mamy malutką kawalerkę (tbs) i autko, ale to wszystko. Ja mam swoją
    kawalerkę, którą wynajmuje. Nie mówię, że nie mamy z czego żyć, ale żyjemy od
    pierwszego do pierwszego, ciągle oszczędzając na czym się da i rezygnując z
    przyjemności. Nie chcemy tak żyć. Chcemy zapewnić naszemu dziecku godną
    przyszłość i lepszy niż m start w życiu.

    Chciałabym wyjechać wpierw z malutką (bo nie wyobrażam sobie rozstania z nią
    na dłużej), choć mogę ją z czystym sumieniem i spokojną głową zostawić u
    mojej mamy. Chciałabym znaleść pracę i jakieś lokum, troszkę się
    zapoznać z przepisami no i życiem i ściągnąć partnera.

    Jeszcze jedna ważna rzecz, to moje wykształcenie, a właściwie jego brak :-(((
    Większość z Was, jak czytałam wcześniejsze posty ma super wykształcenie,
    pedagogiczne, księgowe i chyba wszystkie jesteście po studiach (jak ja
    żałuje, że przerwałam swoje), my oboje jesteśmy po liceum, ja po
    ekonomicznym, ale to pewnie żadna różnica... Nie marzę i nie liczę na pracę
    inną niż sprzątanie, opieka na dzieckiem czy mycie naczyń.

    Proszę pomóżcie mi, napiszcie jak to było z Wami, czy Wam się udało, czy jest
    może któraś z Was jak my, z tak marnym wykształceniem, na co mogę liczyć tam,
    czy są jeszcze jakieś inne zajęcia na które mogłabym liczyć (układanie
    towarów, może jakaś sprzątaczka w hotelu), czy można z tego wyżyć samemu i
    jeszcze oszczędzić by ściągnąć rodzinkę. Jak wygląda system dokształcania na
    miejscu, może jakieś kursy zawodowe, szkolenia.

    Proszę napiszcie mi cokolwiek. Pomóżcie ale szczerze. Jeśli uważacie, że nie
    dam rady to tez proszę piszcie śmiało. Może macie jakieś pomysły, sugestie
    (jedna z koleżanek poradziła mi kurs fryzjerstwa tu w Polsce), ale ale wiem,
    że to zły pomysł - bo sama nienawidzę fryzjerów i grzebania we włosach.

    pozdrawiam Was serdecznie




    Temat: drugi maciezynski
    >za ktore 6 miesiecy wylicza mi
    > zasilek maciezynski sprzed 1 czy 2 porodu?

    Przeciez nie pobieralas wynagrodzenia za prace miedzy jednym a drugim porodem,
    wiec nie mozna z 6 mies. przed drugim. ( Zasilek nie jest wynagrodzeniem za
    prace!! )

    Tak jak nizej.

    Bezpośrednio po zakończeniu dwuletniego urlopu wychowawczego kobieta poszła na
    zwolnienie lekarskie. Po powrocie nie przepracowała ani jednego dnia. Jaką
    pensję przyjąć do podstawy wymiaru należnego jej na podstawie art. 92 k.p.
    wynagrodzenia za czas choroby?

    W tej sytuacji podstawę wymiaru wynagrodzenia chorobowego stanowi pensja
    określona w umowie o pracę. Jeżeli jest ona niższa od wynagrodzenia minimalnego
    (obecnie 800 zł), podstawę trzeba podnieść do tej kwoty.

    Podstawa prawna: art. 37 uśp

    Przez sześć miesięcy pracownica przebywała na zwolnieniu lekarskim związanym z
    ciążą. Jak obliczyć jej zasiłek macierzyński? Przecież przez owe sześć
    miesięcy, które powinnam przyjąć do tej podstawy, pobierała jedynie zasiłek
    chorobowy. Jej pensja składa się z wynagrodzenia zasadniczego oraz premii
    uznaniowej.

    Podstawą wymiaru zasiłku macierzyńskiego jest pensja zasadnicza, określona w
    angażu kobiety. Nie wlicza się bowiem do niej premii i nagród uznaniowych,
    których przyznanie zależy wyłącznie od decyzji szefa. Przyjmuje się zatem tylko
    te premie i nagrody, których warunki uzyskania określają wewnątrzzakładowe
    przepisy płacowe (układ zbiorowy pracy, regulamin wynagradzania) i jednocześnie
    przewidują one ich zmniejszenie za czas choroby.

    Podstawa prawna: art. 37 i 41 uśp

    www.rzeczpospolita.pl/prawo/doc/Praca/Placa/placa6.html

    Jeszcze
    z ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie
    choroby i macierzyństwa.

    Art 37
    3) kwota zmiennych składników wynagrodzenia w przeciętnej miesięcznej
    wysokości, wypłacona za miesiąc, w którym powstała niezdolność do pracy,
    pracownikom zatrudnionym na takim samym lub podobnym stanowisku pracy u
    pracodawcy, u którego przysługuje zasiłek chorobowy, jeżeli ubezpieczony będący
    pracownikiem nie osiągnął żadnego wynagrodzenia.

    Pzdr




    Temat: pytanie?
    Moją pierwszą córkę odchowała Babcia a ja wróciłam do pracy po macierzyńskim.
    Gdy Basia miała 2latka i 2 mce posłałam ją do przedszkola (ale była już bardzo
    samodzielna - jak typowy 3 latek). Ta wesja baaardzo mi się podobała - miała
    zalety:
    - nie martwisz się co się z dzieckiem dzieje, czy właściwie się nim zajmują
    - czy dostanie odpowiednie jedzenie (alergia!!!)
    - jeśli jest chore czy nie dostaniesz telefonu żeby zabrac dziecko do domu
    - codzienne spacery bez względu na pogodę (w żłobku nie zawsze możesz na to
    liczyć)
    i pewnie jeszcze masę innych...
    druga córka została ze mną - postanowiłam zostać na wychowawczym dopóki nie
    skończy 1,5 roku bo Babcia niestety nie była w stanie zajmować się małym
    dzieckiem cały dzień. Zapadła decyzja o powrocie do pracy i wysłania malutkiej
    do żłobka.
    Martusia jeszcze jest w fazie aklimatyzacji (płacze przy rozstaniach) ale poza
    tym bez problemu zaakceptowała żłobek - śpi, bawi się, je, nie płacze w ciągu
    dnia, chyba że jest śpiąca, to marudzi...
    Babcia jest "na wszelki wypadek" czyli na czas jak mała będzie chora albo
    żłobek zamknięty...albo jak trzeba odebrać a ja musze zostać dłuzej w pracy...
    Teraz TA wersja mi się podoba, bo Tusia bardzo szybko łapie nowe umiejętności i
    słowa, widze że się fajnie rozwija...
    Niestety częściej choruje niż starsza w tym wieku...ale to jest pewnie wpływ
    żłobka....
    Moim zdaniem powinnać albo trochę pobyć z dzieckiem PO macierzyńskim i potem
    oddać dziecko do żłobka albo - jeśli musisz wrócić do pracy od razu - oddać
    maleństwo babci i koło roku-półtora dać do żłobka. Babcia będzie i tak bardzo
    pomocna np po południu czy wieczorem jeśli będziesz chciała gdzieś wyjść a
    jeśli ją zaangażujesz na "pełny etat" to może nie chcieć zająć się dzieckiem
    gdy ty nie będziesz w pracy (tak miałam przy starszej córce). Teraz babcia sama
    chętnie bierze MArtusię a ja nie mam wyrzutów sumienia że zrzuciłam babci na
    głowę za dużo pracy...
    mam nadzieję, że pomoże Ci to podjąć decyzję, pozdrawiam




    Temat: Więcej preferencji dla kobiet!!!
    Gość portalu: Sebastian napisał:

    > Wiesz, chodzi mi o takie wytyczne, żebym nie musiał się za każdym razem pytac
    > jak postąpić i jakie masz zdanie w danym przypadku, tylko mógł z dużym
    > prawdopodobieństwem twojej opinii się domyśleć.

    Z ust (a raczej z klawiatury) mi to wyjąłeś - własnie przy pierwszej okazji
    chciałam takie obustronne deklaracje ideowe zaproponować.
    Do rzeczy:

    Ad. 1. Uważam, że równouprawnienie powinno się propagować tak samo jak
    propaguje się zdrowy tryb życia, badania okresowe piersi u kobiet czy prostaty
    u mężczyzn, korzyści wypływające z wejścia do UE itd itp. To znaczy poprzez
    akcje na szczeblu rządowym, lokalnym oraz finansowane ze źródeł prywatnych. To
    znaczy także, że powinno się te sprawy traktować jednakowo poważnie i darować
    sobie głupie uwagi odnośnie osób, które są za tę propagandę odpowiedzialne (to
    była aluzja, ale nie do ciebie Sebastianie :))

    Ad. 2. Jestem zdecydowanie przeciwna likwidacji świadczeń dla kobiet
    wynikających z funkcji macierzyńskich.Dlaczego - wyjaśniałam to bardzo
    szczegłowo we wcześniejszych postach. Jednocześnie jestem za likwidacją
    przywilejów dla kobiet nie mających związku z macierzyństwem, o ile jeszcze
    takie istnieją. Jestem RACZEJ przeciwna parytetom.Uważam, że dobrze się stało,
    że zaczyna się mówić o problemach molestowania i mobbingu i uważam, że
    molestowanie powinno być karane. Mój pogląd na temat tego co to jest wolność
    jednostki i że wolność absolutna nie istnieje znasz.
    Nie widzę potrzeby ani możliwości by prawo ingerowało w sprawy rodzinne
    typu "kto dzisiaj zmywa po obiedzie" natomiast prawo powinno energiczniej niż
    obecnie ingerować w sprawy rodzin patologicznych (przemoc w rodzinie)
    To chyba wszystko o co pytałeś?
    Czy mogę liczyć na podobną deklarację z twojej strony?

    >
    > Ufff.
    > Mam nadzieję, że zadałem pytanie jasno i bez wycieczek "ad persona" więc mogę
    > liczyć na precyzyjna i jasna odpowiedz.

    Było już nieźle, tylko ta "szowinistyczna męska świnia" mi się nie podobała,
    Niektórzy paniowie mogliby się poczuć urażeni...

    Pozdrawiam, B.

    >




    Temat: W oczekiwaniu na prezenty mikolajowe :-) część 2
    Cześć kobietki!
    Tak jak obiecałam, wpadam z najświeższą relacją po wizycie u gina!
    Nie miałam jednak robionego USG, gdyż jadę w pon. na to genetyczne,
    za to doktorek zbadał dokładnie położenie, wielkość i twardość macicy,
    było też mierzenie ciśnienia (standardowo)! Nie wiem czy interesują Was
    takie szczegóły, ale wkrótce te sprawy będą dotyczyć każdej z Was,
    więc piszę: moja macica jest już sporych rozmiarów i rośnie trochę
    do tyłu uciskając mocno jelita - stąd bóle i zaparcia, na które nic,
    dosłownie nic (nawet Forlax polecony przez Monię) nie pomagało. Poza
    tym miałam nieco twardy brzuch i skurcze przez ostatnie dni, co wg
    lekarza wywołał większy niż zwykle wysiłek (w sobotę i niedzielę miałam
    gości, a więc więcej trochę więcej popracowałam w kuchni i przy porządkach,
    a o odpoczynku na leżąco nie było mowy) I wiecie co?! Lekarz na pytanie
    kiedy będę mogła wrócić do pracy powiedział, że jeśli o niego chodzi to
    po urlopie macierzyńskim!!! Zaskoczył mnie i to bardzo! Dostałam leki
    na naczynka krwionośne (krwawią mi dziąsła i nosek), mam brać każdego dnia
    Nospę Forte (nie czekać na skurcze, tylko im zapobiegać) no i czopeczki,
    takie glicerynowe dla dzieci! Kazał mi też więcej odpoczywać! I tyle!

    Ogromnie się cieszę Tycjo, że do nas wróciłaś i że z Twoim dzidzusiem
    wszystko dobrze!

    Abie, Twój pościk też mnie bardzo ucieszył, teraz już będzie tylko pomyślnie,
    wierzę w to!!!

    Bebell, kobietko nasza, Twój organizm potrzebuje teraz dużo więcej snu, więc
    spróbuj mu tego dostarczyć, może połóż się w ciągu dnia razem z Tosicą?!

    Ktat, Twoja szefowa to jak się okazuje równa babka, nie to co moja!
    Gratuluję pierwszych, udanych zakupów!!!
    A co do serduszka, wydaje mi się, że 7tc licząc od OM to stanowczo za
    wcześnie, aby je zobaczyć, o ile dobrze pamiętam coś nie coś widać ok.
    8 tc, a najlepiej to w 9-10 tc! Choć pewnie różnie bywa, więc może...

    Ergo, dlaczego napisałaś, że prezent gwiazdkowy dostaniesz z opóźnieniem,
    aż tak długo nie będzie Twojego mężusia??? Czy coś pomieszałam?! A
    kolekcja ozdób szydełkowych naprawdę imponująca!!!

    Hmmm i co ja jeszcze chciałam napisać?!?!?!?!?! Jak zwykle już zapomniałam!

    Pozdrawiam Was wszyściutkie bardzo serdecznie i życzę miłego dzionka!!!
    M.(11tc3d)




    Temat: CZARNA LISTA- UWAGA
    Olga w obydwie strony inwestor i wykonawca obowiązywać musi zasada jk piszesz
    nie oszukiwać . A pani zdesperowana z góry założyła ze facio fachowiec i
    tak ,,dostanie za swoje,, . Utrzymywała człowieka nie ważne dobrego czy nie ,
    ale w przekonaniu ze mu się ta kasa należy ( brak nadzoru brak uwag , brak
    potocznie rozumianej przyzwoitości ). Pani ,,desperatka ,, nie jest zakładamy
    w dobrej wierze naiwnym dzieckiem wiedziała co czyni i świadomie pchała się
    w ,,ten zamęt,, licząc na co no właśnie , na co że się fachman zawstydzi
    poczerwienieje i z nosem przy ziemi pogodzi się ze stratą
    ( w mniemaniu glazurnika) w końcu z ważnej części obiecywanego wynagrodzenia .
    Czy nie lepiej od razu , nie robić z siebie ,,idiotki,, ( bez urazu przenośnia
    słowna ) w mniemaniu ( glazurnika ) .
    Oczywiście nic nie wskóra niesolidny fachman i dobrze mu tak chuliganowi , ale
    pani zdesperowana , po co , naraża się na nerwy i wyprowadzenie jej , z
    równowagi przez glazurnika . Po co to , na co , tak jakby przylepienie glazury
    do ściany miało być czymś wyjątkowo nadzwyczajnym . A przynajmniej w jakimś
    procencie świadomie pani
    ,, desperatka ,, traktowała tak glazurnika i dawała być może mu odczuć , jaki
    jest niezwykle ważny bo polecany bo nie ma uwag bo ma swobodę pracy bez
    kontroli i to tylko ze strachu ,, pani desperatki żeby robota posuwała się
    dalej. Soryy nie powinienem tak ostro wiele pań to nasze klientki i dość
    często łatwiej z wami się porozumieć niż często sztucznie nadętymi facetami .
    Nie wiem dlaczego tu to nie zadziałało chyba ( być może ) . pani zdesperowana
    otaczała człowieka glazurnika niemal macierzyńską wyrozumiałością a na koniec
    kopniaka ( finansowo ) . Nie skarżę na panią zdesperowaną nie znamy się i
    pewnie nie poznamy . Może to i lepiej nie lubię niejasnych naciąganych
    sztucznie sytuacji .




    Temat: RODZIĆ PO LUDZKU - AKCJA DLA PRACODAWCÓW
    RODZIĆ PO LUDZKU - AKCJA DLA PRACODAWCÓW
    "Dziecko" rozpoczęło akcję "Mieć dzieckow Polsce". Wcześniej akcje "Rodzić po
    ludzku" i akcja "uczłowieczania" szpitalnych oddziałó dziecięcych przyniosły
    świetne efekty. Może więc akcja dla pracodawców. Głośne pisanie o podejściu
    zakłądó pracy do ciężarnych i młodych mam. Czy daje się im szansę, czy skreśla
    zaraz po tym, jak się przyznają, że są w ciąży??

    Póki co mam szczęście do pracodawcó (tfu tfu), ale chyba wart, aby oni sobie
    zdawali sprawę, że my chcemy pracować, ale tez chcemy mieć rodziny i że DA się
    to połączyć.
    - Ilu zapewnia możliwość pracy w domu, w razie choroby dziecka?
    - Ilu utrzymuje kontakt z kobietą na macierzyńskim/ wychowawczym, aby łatwiej
    jej potem było wbić się w rytm pracy?
    - Ilu oferuje przedszkola/ żłobki lub ich dofinansowanie?
    - Ilu przestrzega podstawowych praw kobiety - możliwości wzięcia dwóch dni
    opieki, czy korzystania z przerwy na karmienie?
    - Czy jest możliwość stałego kontaktu z firmą na urlopach i zwolnieniach?
    - Czy rozmowa o ciąży nie jest dodatkowo stresująca?
    - Czy nie zwalnia się kobiet wracających po urlopach, bo przestały być potrzebne?
    - Czy kobiety mogą liczyć na dodatkowe wsparcie?

    Może lista czarnych pracodawców i tych najlepiej załatwiających kadrowe sprawy
    mam sprawiłyby, że firmy inaczej zaczęłyby myśleć o młodych mamach, a te
    przestałyby uciekać na zwolnienia lekarskie? Matka dwójki dzieci ma naprawdę
    więcej do stracenia niż niejeden pracujący facet. Dlatego często pracuje
    ciężej i z większym oddaniem dla firmy. Może warto o tym mówić?

    Co myślicie o takiej akcji??
    -




    Temat: Kto planuje poczęcie VII-IX 2004?
    takie tam...
    Agusiku tak się usilenie uczyłam, że teraz mam potworny ból głowy tzn nie
    wiem czy to od nauki czy od zmiany ciśnienia, ale od przyjścia do domu leże
    plackiem i umieram... A tabletek przeciwbólowych nie mam zwyczaju brać, bo po
    nich czuję się jeszcze gorzej Chyba zaraz położę się spać
    Na USG idziesz przed moim urlopem więc cieszę się, że będę mogła liczyć na
    całkowite sprawozdanie Może jakieś zdjęcie z UGS?

    Co z Callą???? Czyży udała się na zwolnienie, a może zapracowana?

    Agguś no to nie zazdroszczę frankenstein’a w tym miejscu Podobno Tantum Rosa
    przyspiesza gojenie

    Ejdz mnie też wzruszają narodziny małego człowieczka Kiedyś tak nie miałam

    Już nie odstajemy tak od forum wiedzę Zaczynamy coraz częściej pisać o
    porodach, znieczuleniach, cyklach i próbach

    Abielko to ja nie wyobrażam sobie ciężkiego porodu w wykonaniu twojej
    teściowej ;D Ale powiem Ci, że tak to już jest skonstruowane, że ból bardzo
    szybko się zapomina. Kumpela z pracy urodziła 7 maja i jak przyszłą 2 tyg. po
    porodzie do pracy (tylko zajrzeć ) to bąknęła tylko, że ona woli mi nie
    opowiadać jakie to straszne, żeby mnie nie zrazić... Dodała tylko, że to była
    najgorsza rzecz jaka ją w życiu spotkała Teraz już nie pamięta niczego i
    mówi z uśmiechem, że już może robić drugie

    Didi nie chcę cię straszyć, ale półpasiec to choroba wirusowa. Oczywiście nie
    musi się nic stać, ale lepiej żeby to jednak nie był półpasiec Dowiedz się w
    piątek dokładnie co to! Trzymam kciuki!

    AniuP nim się obejrzysz będziesz na macierzyńskim...i będziesz miała jeszcze
    więcej pracy )) aż zatęsknisz za spokojną atmosferą firmy ))

    Sorki za standard w rozpisaniu, ale musiałam nadrobić cały dzień ;D

    Całuski
    ...idę spać...:0




    Temat: Maz i praca
    > Moj maz jest niesmialym i bez sily przebicia facetem. Pokochalam go dawno
    > temu, nie zwracajac uwagi na jego cechy charakteru, bo milosc przeciez
    > zwyciecy wszystko...

    czyli wolalabys aby byl przebojowym i smialym? ale wtedy to on nie bylby juz
    taki sam

    >A jednak nie jest tak do konca. Bo kiedy przyszla proza
    > zycia, rachunki, obowiazki i plany dot. dziecka to jednak nie jest tak
    > wesolo. Jak mam jego zmotywowac, zeby szukal leszej pracy (zarabia teraz ok.
    > 800, a ma jeden z najlepszych meskich zawodow).

    po prostu musisz mu powiedziec o swoich obawach,

    > Ja zarabiam kilka razy
    > wiecej, ale to nie powod zeby on sidzial na laurach a wszystko bylo na mojej
    > glowie:(

    jezeli brakuje wam pieniedzy to nie ma wyjscia, musi zaczac zarabiac wiecej
    jezeli ma oczywiscie takie mozliwosci (a nie tylko tobie tak sie wydaje),
    jezeli jednak nie brakuje wam pieniedzy, a jedynie meczy cie to, ze on zarabia
    mniej, to po prostu nie rozumiesz, ze tak to juz bywa na rynku pracy

    > Ja pomalu mam depresje bow iem, ze nie moge na niego liczyc, nie
    > wiem co z dzieckiem w tym ukladzie, co ja mam wogole robic?

    ktos tu dobrze napisal, maz moze isc na macierzynski

    > Czy jest szansa,
    > ze to sie zmieni? Znajomi mowia ze on taki poprostu jest:( A ja nie potrafie
    > sie z tym pogodzic, bo jak kocha to chyba powinien byc bardziej
    > odpowiedzialny?

    skoro zarabiasz kilka razy wiecej czyli zalozmy 4000 a on 800 to za 4800 na
    rodzine mozna czuc sie bardzo odpowiedzialnie

    > Kolezanki radza, zebym dala sobie z nim spokoj, bo bede miec
    > cale zycie drugie dziecko na utrzymaniu. Co ja mam robic?????????????:(

    razem zyjecie, ty masz akurat to szczescie, ze zarabiasz wiecej, czego ty nie
    rozumiesz?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dsj4cup.htw.pl



  • Strona 2 z 3 • Wyszukano 197 rezultatów • 1, 2, 3 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.