Strona Główna
Jak leczyć naderwany mięsień
Jak leczyć nerwicę wegetatywną
Jak leczyć nosiciela salmonelli
Jak leczyć oparzenia słoneczne
jak leczyć Uzależnienie alkoholowe
jak leczyc wezly chlonne
Jak leczyć Wirus HPV
jak leczyć zapalenie okostnej
jak leczyć zatrucia żołądkowe
jak leczyć bakterie
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • audipoznan.keep.pl

  • Widzisz wypowiedzi wyszukane dla zapytania: jak leczyć odparzenia





    Temat: jaki krem na buzke???
    Dzieki za wasze listy ))
    Probowlam kiedys Nivea do twarzy i ciala najpierw na sobie, - i mialam lekka
    reakcje uczuleniowa, po ktorej nie odwazylam sie juz posmarowac coreczki...
    Teraz moj skarbik ma jaks szorstka buzie - z lekka 'kaszka' - tym bardziej nie
    wiem, co jej dac!

    Oliwa z oliwek - to jest napewno swietne - naturalne i zdrowe - po tym trudno o
    alergie, ktora jak slysze moze byc nawet po oilatum.
    Osobiscie tez stosuje czasem olej slonecznikowy - nic lepiej nie leczy
    powaznych zaognien (ostatnio przy odparzeniu do zmywania Sudokremu lub
    Tormentiolu stosowalam go i rewelacyjnie przyspiesza gojenie)

    Wiecie, wciaz tak mysle o tych faktorach - tyle sie naczytalam, ze kremow z
    faktorami nie uzywac u niemowlat, bo jeszcze za male...

    Z kaloryferam jest problem - wymaga powaznej naprawy, bo albo grzeje na maxa
    albo wcale
    POzdrawiam Was serdecznie ))






    Temat: sprawdzone kosmetyki?? dot. wyprawki
    Aveeno Wash & Shampoo u nas sie sprawdza;) Podobnie jak desitin i
    sudokrem. Oliwka i puder tez stoja - nie uzywamy ich.Nie ma lepszego
    sposobu na leczenie/zapobieganie odparzeniom jak porzadna warstwa
    kremu typu np. desitin.
    Balsam do ciala uzywam tylko przy masazu i to nie zawsze.
    Pieluszki i chusteczki to u nas Huggies. Zrazilam sie do pampersow,
    gdy dostalam ogromna pake wadliwych.... przeciekaly. Poza tym skora
    synka akurat w huggisach wyglada lepiej. To pewnie indywidualna
    sprawa - trzeba po prostu wyprobowac.
    U mnie zostalo duzo malutkich pieluszek, bo synek szybko przybieral
    na wadze - lezaly w szafce czekajac nie wiadomo na co....
    Wykorzystalam je wkladajac w pieluche o prawidlowym rozmiarze;) -
    dzieki temu sie nie zmarnowaly (glupio mi bylo oferowac komus
    otworzone opakowanie pieluch)

    Na poczatek we wszystkim umiar. Zbieraj probki - latwiej bedzie CI
    dostosowac wlasciwy kosmetyk. Dzieki probkom torba na wyjscia nie
    bedzie wypchana po brzegi;)






    Temat: krostki na wargach sromowych 15 miesięcy
    krostki na wargach sromowych 15 miesięcy
    Marysia ma 15 miesięcy i nagle pojawiły jej się czerwone drobne krostki na
    wargach, nie jest to odparzenie (bo znam objawy i wim jak leczyć), utrzymuje
    się kilka dni bez poprawy pomimo wietrzenia, smarowania, dbania... wygląda na
    jakiś wirus albo alergie albo liszaj albo co ????

    Znacie dobrego dermatologa dziecięcego ?

    Ewa



    Temat: Krem Bambino na pupe?
    Krem Bambino na pupe?
    Spodziewam sie dziecka i przygotowuję dla niego wyprawkę. Nie chcę kupować
    zbyt wielu kosmetyków, bo nie wiem czy moja dzidzi nie bedzie na coś
    uczulona. Między innymi kupiłam krem "Bambino" na buzię. Moje pytanie: czy
    mogę go stosować na pupę profilaktycznie przeciwko odparzeniom, czy też
    zupełnie się do tego nie nadaje i powinnam się zaopatrzyć w inny kosmetyk.
    Zaznaczam, że chodzi mi tylko o profilaktyke, a nie leczenie (tu wiem co
    stosować).
    Pozdrawiam. Anula



    Temat: Mam pytanie - pilne!
    Z calym szacunkiem - wiem że troszczysz się o to dziecko - ale chyba troszkę
    przesadzasz
    Ja nie byłam z Zosią jeszcze u ortopedy bo pediatra nie widziała powodu dawać
    skierowania. Powiedziała że tak jak ona to widzi to biodra są w porządku.
    Dlaczego jeśli wszystko jest OK to zakładać szerokie pieluszkowanie? Po co w
    ogóle usg jeśli nie ma konkretnego problemu, wady, wskazania? Strasznie ci
    lekarze ostatnio szafują tymi badaniami usg, które są w mojej opinii
    niepotrzebne u zdrowego dobrze rozwijającego się dziecka.
    W USA np. dzieci zdrowych nie kieruje się do ortopedów, neurologów czy kogo tam
    jeszcze tylko tak na wszelki wypadek. za to dzieci chore się porządnie leczy.

    jak to "nawet ciemieniuche"? tez walczylam z Zosi ciemieniucha chyba z miesiac,
    niektore dzieci to maja i nie jest to efekt zlego wychowania, brudu czy
    zaniedbania dziecka.

    a co do pampersow mialam odpisac Ci wczoraj ale sie balam ale jak już piszę
    to napiszę że też przewijam dziecko tylko po kupie i jak pielucha jest pełna.
    Po kupie natychmiast bo Zosi natychmiast wychodza odparzenia jak poleży w
    kupie, ale jeśli kupy nie ma to zdarza nam się 6-7 godz w pampersie. No i cała
    noc - nie wyobrażam sobie budzić dziecka tylko po to żeby je koniecznie
    przewijać bo minęły 4 godziny.

    No i pewnie teraz się dowiem że nie powinnam mieć dzieci...




    Temat: naskórek stóp
    Witam
    Nie są to odparzenia ale przyczyną powstawania tego typu dolegliwości
    najczęściej jest niewygodne, zbyt ciasne obuwie oraz długie stanie i chodzenie
    w ciągu dnia, ponieważ ciągły ucisk sprzyja nadmiernemu rogowaceniu się
    naskórka. Na szczęście ta dolegliwość bardzo łatwo się leczy. Najważniejsze to
    zmiana butów na wygodniejsze, dawaj szansę swoim nogom odpocząć w ciągu dnia,
    zafunduj im wieczorem kąpiel z dodatkiem środka zmiękczającego, np. soda,
    ostrożnie używaj pumexu, natłuszczaj stopy 2 raz dziennie, najlepiej maścią lub
    kremem kupionym w aptece (większość z nich bez recepty).
    Pozdrawiam
    Oksana




    Temat: A co w kwestii pieluch??
    Dopisze cos. Tetra to wybór mój i chyba dziecka bo na każda jednotazówkę
    reagował syn potwornym uczuleniem. Kilka razy był leczony przez alergologa.
    Teraz ma 2 lata i wychodzimy z pieluch a napisałam post aby podrzucic temat.
    Stąd te ok. 10 pieluch dziennie bo czaem jest nocnik w uzyciu. A że wychodzi
    taniej- chyba o to w tym forum chodzi.
    Nikogo nie namawiam na tetrę ale tetra to nie zaniedbywanie dziecka. A pieluchy
    wciąż śnieznobiałe a nie szare jak szmata.
    A i dodam jeszcze że od półtora roku ani raz nie miał odparzonej pupy co w
    jednorazówkach zdarzało sie często mimo 7-8 przebierań pampersowych dziennie.



    Temat: oszczędzac na dziecku ??????
    Może nie tyle oszczędzam na dziecku, co staram się nie robić nieprzemyślanych
    zakupów i nie potrzebnie nie przepłacać.
    Kosmetyki kupuje - Bambino,Baby delfi albo Bobini. Oliwka tej ostatniej była
    dla mnie rewelacyjna.
    Obiadki gotowałam w większych ilościach a potem do lodówki i zamrażalnika.
    Owoce kupowane i ścierane, ugniatane, Słoiczki na wyjazdy i zapas w domu.
    Soczki tak, ale głownie herbatki - nie konieczie Hipp ale również Bobovita i
    Kruger.
    Z pieluch firmowych zrezygnowałam parę miesięcy temu na rzecz Tesco. Obydwa
    rodzaje mi odpowiadają, maluch nie ma odparzeń, nie przeciekają, noc wytrzymują
    a są tańsze. (fioletowe - 37zł/60szt, białe ceratkowe - 29/64)
    Ubranek część mam z "odzysku" po kuzynach a nowe staram się kupować w
    hurtowniach, na wyprzedażach, w "ciucholandach".
    Buty dobre, ale polskie.
    Szczepię państwowymi szczepionkami a wykupiłam tylko domięśniowe Polio, Priorix
    (odra, świnka, różyczka) i teraz jeszcze Hib. Na leczeniu nie oszczędzam.

    W ogóle dziecięce zakupy staram się robić w hipermakecie, gdzie ceny są dużo
    niższe niż w sklepach osiedlowych i aptekach. (np. na herbatce Hippa jest nawet
    4 zł różnicy)

    Pozdrawiam

    Ania




    Temat: Huggies czy Pampersy?
    pierwsze pieluchy mojej niuni to huggisy , potem próbowałam kilku innych i
    zawsze wracałam do huggisów, bo tylko po nich nie było sensacji
    jakiś rok temu, kiedy pojawiły się pampersy z nowymi zapięciami koala, skusiłam
    się - porobiły jej się takie odparzenia na bokach że prawie 2 miesiące moja
    córka chodziła wogóle bez pieluchy, bo żadnej pieluchy nie można było ubrać
    (jest uczulona na zapięcia koala - nie wiem czym one zostały posmarowane, bo
    producent (przedstawiciel)nie odpowiedział na moją prośbę o podanie składu -
    może leczenie córki trwało by krócej)
    teraz na dzień zakładam małej bella happy, a na noc huggisy standard - a
    wcześniej freedom



    Temat: co zamiast sudocremu?
    Maść Bepanthen, Linomag z zielonym paskiem, Alantan Plus, Tormazol gdy jest
    bardzo źle. Na pewno nie Tormentiol, ze względu na kwas borowy. Jeśli po
    Bepanthenie lub Alantanie nie widać poprawy, to warto pokazać się lekarzowi.
    Odparzenia czasem ulegają nadkażeniu grzybkami lub bakteriami i wtedy konieczne
    jest już odpowiednie leczenie.




    Temat: Uczulenie na pampersy?
    Może to być uczulenie na Pampersy.

    Bardzo wiele mam (ja też!) skarży się, że nowe Pampersy (Active Baby) powodują
    podrażnienia i odparzenia.

    U mojej córki wystąpiły dokładnie takie objawy, jakie Ty opisujesz, a w tym
    czasie nie wprowadziłam żadnych nowości - ani z kosmetyków, ani z jedzenia.
    Postawiłam więc tezę, że to pieluch uczulają.
    Zmieniłam markę (na Bella Happy) - i jestem bardzo zadowolona!

    Myślę, że powinnaś zmienić pieluchy, starannie pielęgnować pupkę, wyleczyć
    podrażnienia (Sudocrem, Alantan Plus, Bepanthen, wietrzenie) i zapomnieć o
    Pampersach.
    Jeżeli jednak, mimo zmiany pieluch i starannej pielęgnacji - poprawy nie
    będzie - to będzie potrzebna porada pediatry.




    Temat: Witam!
    nie...gdyby to byl tylko niepokoj przed kupka to bym byla szczesliwa!

    u nas to kolki i niespokojne noce
    polaczone z czerwonymi policzkami i odparzona pupa leczona potem
    min.tydzien
    to takie typowe objawy skazowe wiesz, typowe.
    do tego - jak alergenu jest duzo, albo silnie uczula, pojawia sie
    ciemieniucha i takie plamy na lydkach, rozowe, potem czerwone z
    luszczaca sie skora.
    Wszytsko od jedzenia - bo wystarczy odstawic i skora i brzuszek sam
    wroci do normy.
    Mam to przecwiczone. Przy czym zarowno ciemieniucha jak i plamy na
    lydkach to opornie schodza - tak prawie 2 miesiace.

    Fizula - nie mialas chyba styku z alergikami, prawda?
    skaza bialkowa ( uczulenie na bialko mleka krowiego) to cos wiecej
    niz tylko uczulenie na mleko. To caly zespol mozna powiedziec, ze
    takiej nadwrazliwosci na rozne rzeczy.
    U kazdego dziecka inaczej wystepujace, na co innego reagujemy,
    inaczej.
    Nie da sie tego porownac a najgorsze jest to, ze lekarze nie
    potrafia z takim dzieckiem postepowac.
    i nie dostaniesz pomocy w przychodni.
    bo prawde mowiac trudno jest ustalic diete - wszystko trzeba
    probowac.
    Sa dzieci uczulone nawet na ryz - ale wtedy to by i mnie rece
    opadly, wtedy to naprawde pozostaje juz tylko sztuczne mleko.
    Ale na szczescie w moim przypadku udalo sie okreslic bazowa diete
    przy ktorej dziecku nic nie jest.
    Nie widac po nim skazy - bo nie ma jej objawow, ale ile to mnie
    kosztuje to wiemtylko ja.
    i moj brzuch




    Temat: Krema przeciw odparzniom NIVEA BABY, dobry????
    u nas nie zuważylismy jakiegoś sensowniejszego działania (pomoc w leczeniu i
    prewencji odparzeń) Nivea Baby, Penatenu, alantanu. Najlepyszy okazał się
    jednak Sudocrem.
    Niwea jak dla mnie na dodatek koszmarnie się rozsmarowuje i tubka jest
    niewygodna w użyciu. Penaten parę lat temu przywiozłam z Niemiec a to co
    kupiłam jakiś rok temu w polskiej aptece to chyba tylko koło Penatenu leżalo.



    Temat: Krem Bambino na pupe?
    ja uzywalam kremu bambino na pupe (dopoki mi moja mama nie zakosila... wlasnie,
    musze jej odebrac...) praktycznie od samego poczatku i sprawowal sie swietnie -
    zadnych krostek ani odparzen, mimo, ze moja mala ma pupe wyjatkowo wybredna ;).
    po co uzywac drogich kosmetykow leczacych, skoro wystarczy po prostu zapobiegac...
    a kiedy juz sie dzieje smaruje bepanthenem na zmiane z sudocremem




    Temat: Krem do pupci
    Tak znam tą maść, stosowałam ją na początku do ochrony i leczenia brodawek. Nie przyszło mi do głowy, że można ją stosować na pupcię do ochrony przed odparzeniami. Tubka zawiera 50mg i jeśli kosztuje ok.13zł, to wcale nie tak drogo, bo Tormentiolu w tubce jest 20g i kosztuje ok.4,80zł, więc wychodzi na to samo. Dzięki za podpowiedź, wypróbuję.
    Pozdrówki:-)




    Temat: I co z tym kwasem borowym??? Debata? Piszcie!
    Nasz synek też ma maść z kwasem borowym. Maść używana od dziesięcioleci w
    szpitalu, gdzie synek przeleżał pierwszy miesiąc życia. Jak poprosiłam lekarkę
    prowadzacą o receptę na maść uprzedziła mnie, że maśc zawiera kwas borowy, ale
    jak słusznie twierdzi wszystkie "szpitalne" dzieci są tą maścią smarowane od
    wieeeeelu lat i nie było nigdy żadnych problemów. Ja zawsze z rezerwą podchodze
    do takich różnych wieśći. Najważniejsze, ze synek ma zdrową pupę a i inne
    odparzone części ciała leczą się błyskawicznie.



    Temat: obtarta szyja
    obtarta szyja
    Pani doktor, nasza córeczka jest dość pulchnym dzieckiem i w związku z
    licznymi fałdkami pod brodą i na szyi często ma w tym miejscu odparzoną i
    obtartą do czerwoności skórkę, co prawdopodobnie sprawia jej ból, bo często
    każe nosić się na rękach ze zwieszoną w dół głową (jakby chciała
    "przewietrzyć" te fałdki). Dostęp do skóry na szyi jest utrudniony. W jaki
    spsób leczyć i pielęgnować te obtarcia? Dziekuję!



    Temat: to moja WINA..
    Czy jestęś pewna że to od uderzenia? Mojemu Kubie zrobiły sie naszyjce
    brzydkie odparzenia i tez zauwarzyłam jak były juz ranki.Jemu na dodatek dużo
    sie wylewa i to napewno jeszcze pogorszyło sprawę.Leczymy to sudocremem i
    wyglada już coraz lepiej.Nie ma sie co winić każdemu sie zdarza nie Tobie
    jednej i nie ostatniej.Głowa do góry zaraz to wyleczycie i nie będzie
    śladu.Zobaczysz dzieci jak uczą się chodzić to dopiero się
    przewracają,nabijają sobie guzy itp. Nic takiego się małej nie stało.

    Pozdrawiam i uśmiechnij się przecież wszystko się dobrze skończyło:}

    Aga i Kuba.



    Temat: LISTOPADÓWKI Z WROCŁAWIA!!!
    Wczoraj dostałąm sms-a od Andzi, że dwa pokoje od niej leży Apapas ze swoją
    córcią!!! Dziewczyny mają się dobrze ))))))))) Gratulujemy następnej
    listopadowej mamie!!

    My nareszcie w domku i mam nadzieję, że nic złego już nas nie spotka....
    radzimy sobie całkiem nieźle, jedyny problem to odparzona pupcia którą leczymy
    sudokremem i mąką ziemniaczaną. To na tyle bo małą siezaczyna kręcić!
    Betti kochanie ściskam mocno ciebie i Juleczkę )))
    Buziaki gorące
    Asia z Justynką



    Temat: sok jabłkowy
    Witam!
    U nas natomiast sok jabłokowy spowodował wielkie odparzenie pupy, po prostu to
    kwas w moczu spowodował cały czerwony tyłeczek i leczymy go już od tygodnia.
    Na szceście mija, ale mama jest tylko na wodzie mineralnej (której nie
    cierpię!) i herbatkach mlekopednych, ale cóż teraz rządzi córcia.
    Trzymajcie się
    pozdrawiam Basia



    Temat: PAŹDZIERNIK 2003 :)))))))))
    Witam wszystkich,
    my troche chorowalysmy, tzn Basia, dostala pokrzywki na calym ciele, tzn
    pojawiala sie i znikala. Nie wiemy od czego, lekarka stwierdzila, ze to moze
    byc alergia pokarmowa, nic nie jadla w tedy nowego, tylko to co do tej pory,
    ale odstawilysmy na kilka dni. Potem zaczelam jej powoli ponownie podawac i nic
    sie nie dzieje, wnioskuje ze to nie byla alergia pokarmowa. Lekarz
    powiedziala,ze moga to byc pasozyty w jelitach (basia jakis czas temu drapal
    sie po pupie, myslelismy ze to dlatego ze ma sucha skore, dostalismy
    skierowanie na wymas na owsiki. Jutro zanosimy probki i zobaczymy jakie beda
    wyniki. Przy okazji poprosilam o skierowanie na mocz i na usg nerek i pecherza
    (ja mam wrodzona wade nerek), juz usg zrobione, wszystko jest ok, nie ma
    zadnych nieprawidlowosci. Mocz i morfologie bedziemy robic jutro, az sie boje.
    Po tym jak pojawila sie pokrzywka, zaczela robic ciemnozielone i wodniste kupy,
    w ciagu dnia bylo duzo, nawet w nocy musialam ja przebierac. Od razu odparzyla
    sie i niczym nie moglam jej tego wyleczyc, ale na szczescie pomogl Linomag w
    baaardzo duzych iloscicach. Podpowiedziano mi, ze te kupy moga byc od mleka
    (pila caly czas nan junior z kleikiem)a bardziej od tego kleiku. basia pila
    tylko mleko w nocy i wieczorem, postanowilam odstawic jej to mleko i wiecie, ze
    po dwoch dniach kupy zaczely byc juz normalne. Moze rzeczywiscie to bylo od
    mleka?
    Musze juz konczyc, wlasnie ksiezniczka rozrabiara wstala.
    Pozdrawiam
    Sylwia i Basia



    Temat: musze się wyżalić :-(
    Wiem co czujesz, mi już tez opadają ręce. Myślałam, że jak odejdzie zima choroby
    się skończą. Gdzie tam - czerwiec, a cała moja trójka tydzień zdrowi, tydzień:
    kaszel suchy, potem mokry i zielone katary. Ile mam wlewać w nich te syropy. Mam
    całą aptekę w domu. Tran, bioaron, witaminy, echinacea, codzienne spacery -
    wszystko niby na wzmocnienie odporności nie działa. Syn, 4 lata przyjął nawet
    ribomunyl - nie widzę poprawy. Nie mam siły i płakać mi się chce.

    Szukam naprawdę wspaniałego specjalisty, który nam pomoże. Jeśli znacie kogos
    takiego, kto pomoże mi zaleczyć "zarazy" w moich dzieciach, będę Wam wdzięczna
    za namiary. Przychodnie naszą na starym mieście, pediatrów z Lim Med, Enel med
    mamy "zaliczonych" - wszyscy jak się patrzy przepisują antybiotyki. A moje
    dzieciaki naprawdę już są tymi anytbiotykami "skażone", do tego grzybice ukladu
    pokarmowego, które dzięki pewnej aptekarce udało mi się wyleczyć.

    A propos odparzeń na pupie - też przechodziłam. Jeżeli małą swędzi, szczypie,
    śpi niespokojnie może być, ale oczywiście nie musi, zmiana grzybiczna. Nam
    pomógł clotrimazol, na zmianę z linomagiem. Cztery dni smarowania przy każdej
    zmianie pieluszuki i po kłopocie.

    Trzymajcie się zdrowo!



    Temat: Do ma.pi
    Wiesz, zabilas mnie tym pytaniem. Nie wiem dokladnie co tam pisze na tych
    preparatach. Ja stosuje ten preparat z maki owsianej do kapieli. I w naszym
    przypadku to dziala swietnie. Jak u syna wystepuja nasilone objawy (u niego to
    przewaznie egzema wychodzi na nozkach i pod kolanami) to przez 3-4 dni pod rzad
    robie mu kapiele. A pozniej to tak od czasu do czasu profilaktycznie. Uzywamu
    tez mydla do kapieli i szamponu tej firmy. Smaruje go od czasu lotonem Aveeno,
    a takze kremem na odparzenia. I tym kremem to nie tylko pupe, ale
    zaczerwienienia od egzemy tez. Nie pamietam czy tam na tych innych produktach
    pisze to samo co na tej mace do kapieli, ze pomagaja przy egzemie. Cos mi sie
    kolacze, ze nie. Ale ja doszlam do wniosku, ze jak ta maka pomaga to cala
    reszta, ktora opiera sie na tym samym skaldniku, tez wspomaga leczenie egzemy.
    Jak na razie jestesmy zadowoleni.
    Sprawdzalam na stronie internetowej i wydaje mi sie, ze w USA sprzedaja te same
    produkty Aveeno co i w Kanadzie.
    Ostatnio w Kanadzie pokazalo sie kilka nowych produktow tej firmy dla dzieci i
    doroslych. Widzialam w sklepie, ale jeszcze nie probowalam. Mam swoje
    sprawdzone mydlo do mycia malego i jakos nie moge sie skusic zeby wyprobowac te
    inne.

    Pozdr.

    P.S. Napisz jakie u Ciebie wrazenia po owsiankowej kapieli.



    Temat: lampa BIOPTRON
    Uważam że lampa jest świetna, pomaga przy leczeniu różnych schorzeń. Ja
    codziennie naświetlam swoją małą w gabinecie rehabilitacji (miała uszkodzoną
    rączkę przy porodzie). Przy okazji naświetlam odparzoną pupę, wypryski
    alergiczne i nosek, gdy miała katar. Kiedyś miałam prezentację Zeptera i wtedy
    mała lampa kosztowała ok. 700 zł. Nie wiesz jaki teraz jest koszt tej lampy
    najmniejszego rozmiaru?
    Pozdrawiam



    Temat: CO SĄDZICIE O PIELUSZKACH DADA z biedronki
    Tragedia
    Moj synek dostal po nich tak okropnego odparzenia, ze 3 tygodnie je leczylam.
    Pupa byla doslownie bordowa, w zgieciach nozek łuszczyła się skórka. Ze źle
    pojetej oszczędności zafundowałam mu to "cudo". Pieluchy kosztowały 18 zl., na
    leki wydalam 100 zl. Sama oceń, czy sie opłaciło . Być moze u starszych
    dzieci, DaDa się sprawdza...w trakcie uzytkowania moj synek był maleńki, mial 2
    tygodnie.
    Chwalę sobie pieluszki Huggies- pupa marzenie- oczywiscie jesli chodzi o synka




    Temat: Bardzo czerwona pupa
    Bardzo czerwona pupa
    MOja 14 miesięczna córeczka od dwóch dni ma odparzoną pupę, po raz
    pierwszy w jej małym życiu.
    Pupa wygląda jak poparzona (czerwona) i zamiast być lepiej jest gorzej. Lekarka
    powiedziała, żebym spróbowała leczyć maścią, a jak nie przejdzie w ciągu kilku
    dni, żebym przyszła. Jak smaruje Malej pupę sudocremem, to bardzo płacze i
    wierzga nozkami. Nie wiem co robic?
    Mnie się wydaje to bardzo niepokojące ((



    Temat: Nadżerki w pupie i pod pachamy
    Dla mnie słowo "otwarta rana" nie jest równoznaczne z odparzeniem
    (powierzchownym uszkodzeniem naskórka).
    NIE MUSISZ kąpać dziecka codziennie. Codzienne kąpiele nie zapobiegną nowym
    bakteriom. A że dziecko będzie trochę słone - to nic. Natomiast pachy i pupę
    (tam gdzie są nadżerki) trzeba pielęgnować 2 - 4 razy dziennie - przemywać
    (szybciutko), smarować, czy cokolwiek tam robicie / macie robić. Ważne by
    osuszyć chore miejsca przed zastosowaniem maści/kremu.
    Jeśli ranki się maślą i ślimaczą, można kąpać w wodzie z nadmanganianem potasu
    (woda ma być lekko różowa) - wysusza.
    A co Ci mówią lekarze? Może spróbuj Ceporex albo Solcoseryl (oba na receptę).

    Uwierz, nie da się leczyć (zwłaszcza zmian skórnych) nie zobaczywszy pacjenta.

    Pozdrawiam,
    Chalsia



    Temat: Pani Doktor dziwna plamka na siusiaku
    Pani Doktor dziwna plamka na siusiaku
    Pani Doktor moj synek ma jakas dziwna plamke na siusiaku .Wyglada to tak
    jakby tworzyły ja malenkie krosteczki.Na poczatku myslałam ze to odparzenie
    od pieluszki (synek ma 8 miesiecy) ale po smarowaniu sudocremem i psikaniu
    panthenolem nic nie zeszło.Co to moze byc i jak to wyleczyc ? Prosze o
    porade.Dodam ze chyba go to nie swedzi bo nie łapi sie za krocze w czasie
    przewijania



    Temat: bepanthen
    Krem i maść bepanhen maja działanie e same, maść jest zwyczajnie tłusciejsza
    b.dobre pod pieluszke w razie odparzeń, osobiście stosuje maść .
    Zaś bepanthen plus o który pyta sie autorka wątku zawiera dodatkowy składnik,
    który skrawia, że krem jednocześnie dezynfekuje i leczy niewlekie rany,
    otarcia, podrażnienia, stwarzające ryzyko zakażenia.Krem chłodzi rane,
    zmniejsza ból.B.



    Temat: laticort ch i masc z kwasem bornym - bezpieczne?
    laticort ch i masc z kwasem bornym - bezpieczne?
    Witam ponownie, dziękuję serdecznie za poradę, udałam się do dermatologa,
    który po obejrzeniu skóry na brzuszku (chodziło o uporczywe odparzenie, które
    nie chciało się zagoic, i powstała z niego sucha, czerwona wysypka, której
    nijak nie mogłam wyleczyc) zalecił stosowanie maści Laticort CH oraz maści
    robionej w aptece (hydrocortisoni; w składzie ma kwas borny i eucerini, o ile
    dobrze rozszyfrowuję pismo aptekarza). Laticort ma stosowac rano, a wieczorem
    tę drugą masc, i w poniedziałek do kontroli. Mam pytanie: czy te maści są
    bezpieczne dla dzieci? Córeczka ma 5 miesięcy. Na ulotce Laticortu było
    napisane, że ostrożnie z tą maścią u małych dzieci, no i było też coś o
    działaniach niepożądowanych "właściwych kortykosterydom". Jak to rozumiec?
    Czy na pewno mogę stosowac te specyfiki? Ten Laticort używałam już wczoraj i
    dzisiaj, widzę po nim poprawę. Proszę gorąco o pomoc. Lekarka przepisała mi
    te specyfiki bez mrugnięcia okiem, ale niej jestem pewna czy rzeczywiście
    dokładnie przyjrzała się tym zmianom skórnym (a może przesadzam i jestem
    przewrażliwiona?) Pozdrawiam Ejka



    Temat: Pani doktor, proszę o opinię w kilku kwestiach.
    Dziecka nie trzeba kąpać w przegotowanej wodzie. Kremy, które Pani stosowała do
    pupy dziecka są bardzo dobre, na odparzenia należy używać preparatów
    przeznaczonych do tego celu, jeśli pępek dziecka jest zaczerwieniony należy go
    przemywać 70% spirytusem. Katar leczy się różnymi sposobami, można zapuszczać
    do noska sól fizjologiczną, a następnie układać dziecko na brzuszku, aby
    ułatwić oczyszczanie nosa. Łóżeczko moim zdaniem powinno stać na płaskim
    podłożu. Pozdrawiam.



    Temat: odpażenia pomóżcie
    zmien pieluszki na inne, zmien chusteczki na inne, kremu daaj cieniutką warstwę,
    często wietrz pupkę.

    to o zapobieganiu

    a co do leczenia to słyszałam że bephanten jest dobry.]

    Używałam pieluszek pampers, od urodzenia do czasu kiedy nie wprowadzili nowego
    "zielonego paska". Od tamtej pory odparzenie zejść nie chciało... Kupiłam zwykłe
    TESCO UNISEX i po tygodniu pupka już była czasta




    Temat: wyprysk niemowlęcy i azs ? pomóżcie
    wyprysk niemowlęcy i azs ? pomóżcie
    czesc dziewczyny moj synek ma 4 m-ce ma strasznie szorstka skore
    ktora miejscami mu schodzi do tego ta uporczywa ciemieniucha ktora
    co zniknie to znowu sie pojawia i w kazdych zagieciach jakby
    odparzenia czerwone a pod kolanami to az sie slimacza ma to juz 3
    tyg.bylam u alergologa i stwierdzila zew to wyprysk niemowlecy i
    obs. wkierunku atopii mam masci kremy i leczenie podobno trwa od 4-6
    tyg nie widze narazie poprawy i nie wiem czy osc do innego lekarza
    jeszcze synka to strasznie swedzi i tylko sie mecza ja czuje sie
    winna ze nie zareagowalam wczesniej i ze nie potrafie mu pomoc ps
    moze ktoras z was spotkala sie z czyms takim?



    Temat: nadal nie zeszło-to juz miesiąc walki!
    odparzenia, jeśli nawet puppę pielęgnuję sie prawidłowo, robią się od wilgoci
    króra zalega w pachwinkach. przy każdej (!-nawet jeśli zrobi tylko siusiu)
    zmianie zmianie pieluszki myję pupę dziecka wodą z mydełkiem, później
    delikatnie osuszam pieluchą tetrową i dosuszam suszarką do włosów (lekko
    ciepłym strumieniem z bezpiecznej odległości). Wtedy mam pewność ze pupa i
    pachwinki są dobrze osuszone. Następnie stosuję : w pachwinki sudokrem (kilka
    razy na dzień) - wklepuję i na to puder, a na pupę przy każdej zmianie pieluchy
    alantan plus. Jakiekolwiek podrażnienia są b. rzadkie, szybko się leczą
    clotrimazolum (trwają najdłużej 2 dni)
    pozdrawiam



    Temat: odparzenia
    odparzenia
    jak skutecznie wyleczyć odparzenia? I co robić żeby nie robiły się ponownie?



    Temat: Jaka maść na silne odparzenia pupy
    Co do pielęgnacji (nie leczeniu odparzeń), polecam tzw. maść pośladkową robioną
    w szpitalach z łożyska. Rewelacja! Dostać można w szpitalu lub od położnych
    środowiskowych, ale jest to produkt reglamentowany.



    Temat: odparzenie
    U mojej córki odparzenie było leczone przez miesiąc różnymi specyfikami i nic
    nie pomagało.
    Najlepszym lekiem okazała się maść Tormentiol (bez recepty), którą poleciła mi
    farmaceutka. Odparzenie zaszło po 3 dniach.



    Temat: Okropne odparzenia, czy po antybiotyku?
    Moze i tak, ale nie wprost. Czy przypadkiem nie bylo tak, ze antybiotyk wywolal
    biegunke? To sie czesto zdarza.
    No i teraz huzia na antybiotyk. A moze jednak bylo wskazanie do podania? W koncu
    odparzenia wyleczyc latwo, latwiej niz zapalenie oskrzeli.



    Temat: Straszne odparzenie-POMOCY!!!
    mycie pupy wodą, dokładne osuszanie, wietrzenie, sudokrem, mąka ziemniaczana.
    zawsze się sprawdza, nie używałabym pudru, bo na talk zdarzają się dość często u
    czulenia. odparzenia nie leczy się w jeden dzień. głowa do góry



    Temat: I co z tym kwasem borowym??? Debata? Piszcie!
    polecam TORMAZOL-nie zawiera kwasu borowego a pięknie leczy odparzoną skórę :)



    Temat: Przewijanie w nocy
    Jak zrobi kupę, to musisz przewinąć. Nie ma innej metody, chyba, że leczenie
    odparzeń.
    Pozdrawiam, Aga




    Temat: linomag czy sudokrem?
    w moim przypadku sudokrem profilaktycznie (odparzenia też leczy koncertowo)




    Temat: Jak Wasze refluxiaki znoszą upały.
    Mami sam widok woreczków to nie zła histeria.Samo kółeczko do przyklejania ma
    tak wstrętny klej,że potem z 2 dni leczymy odparzenie.Woreczki nie przejdą w
    przypadku Amelki.



    Temat: Jak Wasze refluxiaki znoszą upały.
    Samo kółeczko do przyklejania ma
    > tak wstrętny klej,że potem z 2 dni leczymy odparzenie

    No właśnie - tego się obawiałam.




    Temat: Jaka maść na silne odparzenia pupy
    Wiecie, teraz jest lato i ja odparzona pupe mojej corki lecze wietrzeniem.
    Jak najdluzej trzymam ja bez pieluszki i pomaga, przynajmniej w stanach ostrych.
    Odradzam tez pieluchy Libero, maluch sie w nich gotuje....



    Temat: Odparzenia pod szyją! co stosować?
    Odparzenia pod szyją! co stosować?
    Proszę o poradę czym mogę wyleczyć potworne odparzenie wokół szyi i pod
    podbródkiem u niemowlaka 8-tyg.,stosowałam mąkę ziemniaczaną ale średnio
    pomaga!



    Temat: Straszne ODPARZENIA:-((
    Nie wiem jakich pieluch używasz, ale proponuje ci huggis lub pampers
    oryginalne.Po tych pieluszkach dzidzia już nie będzie miała odparzeń.Ja używam
    ich do 5 szt. dziennie i jeszcze nie miała odparzonej pupci.To tak na
    przyszłość...Lepiej zapobiegać niż leczyć.



    Temat: Krema przeciw odparzniom NIVEA BABY, dobry????
    Od początku używałam kosmetyków Nivea ale krem przeciw odparzeniom sie nie sprawdził. Po prostu nie leczył nawet drobnych odparzeń. Zmieniłam na Sudocrem. Szybko leczył zaczerwienioną skórę pupy no i jest super wydajny.



    Temat: Co na odparzone pośladki?????????????
    A jesteś pewna, że to odparzenie (po specyfikach, które stosowalaś, powinno się
    wyleczyć!)? Może to po prostu drożdżak? Byłaś z dziecxkiem u deramatologa?




    Temat: Stale odparza sie szyja po jednej stronie.
    Bez obejrzenia dziecka trudno jednoznacznie stwierdzić, co może być przyczyną
    tych odparzeń. Proponuję zastosować krem Bepanthen, który łagodzi i leczy
    podrażnienia skóry. Pozdrawiam.



    Temat: krosty na pupie- jak poznać po czym?
    a te krostki -to właśnie odparzenie, więc raczej nie kombinuj z zostawianiem
    kupy w majtkach w nocy -
    dodam-leczyć sudocremem




    Temat: co powiecie o szamponach, mydełkach, oliwkach
    My używaliśmy Penatena, bo na Johnsona mała miała uczulenie. Wszystkie produkty
    Penaten są bardzo dobre, a krem na odparzenia ( w metalowym opakowaniu)
    rewelacyjny- zapobiega i leczy. Z tego co pamiętam, to całego dzidziulka się
    smaruje oliwką, pudru lepiej nie używać.



    Temat: olej parafinowy
    olej parafinowy
    Pupę córki w przypadku odparzeń tym właśnie smaruję. Czy nie ma żadnych
    przeciwwskazań? Dodam, że leczy znakomicie.




    Temat: non stop czerwone wokol odbytu
    non stop czerwone wokol odbytu
    moj synek ma 11 miesiecy i od urodzenia problemy z pupcia,ciagle ma odparzona
    skore wokol odbytu,nie cale posladki,od czego to moze byc jak leczyc?




    Temat: krem daktarin
    krem daktarin
    Moja 1,5 roczna coreczka ma odparzona pupe,bylysmy u lekarza,ktory przepisal
    jej krem daktarin i jestem ciekawa czy ten krem nadaje sie dla
    dziecka.Chciala bym zapytac jakie kremy sa najleprze zeby wyleczyc chora
    pupe. Pozdrwiam Klaudia



    Temat: smarowanie pupci kremem
    Ja smaruję pupkę mojemu 7-miesięcznemu synkowi przy każdej zmianie pieluszki.
    Od początku używam kremu bambino i Kacperek ani razu nie miał odparzonej pupki.
    Ja uważam, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Pozdrawiam. Ania z Kacperkiem.



    Temat: Czy tormentiol szkodzi???
    Skoro dexpantenolum nie pomaga, to nie jest to odparzenie a nadkażenie
    (bakteryjne, grzybiczne, wirusowe etc.), które wyleczyć może jedyne odpowiedni
    lek w zal. od podłoża wyprzenia.




    Temat: smarowanie pupci kremem
    Ja smaruję zapobiegawczo Sudokremem. Cudo a nie krem. Nigdy mały nie był
    odparzony. W końcu lepiej zapobiegać niż leczyć, prawda? No i dzidziuś sie nie
    męczy bo go nic nie piecze.



    Temat: Czy Sudocrem może uczulić?? Są takie przypadki?
    Mój synek (teraz 22 m-ce) od urodzenia nie mógł stosować Sudocremu. Pupa robiła
    się czerwona i z krosteczkami. Zastosowałam Krem na odparzenia z Nivea.
    Zaznaczam, że Kuba jest alergikiem a ten kosmetyk leczy jego pupę znakomicie.



    Temat: jak pielęgnować - nic z tego nie rozumiem
    Teraz pewnie masz jeszcze wiekszy metlik w glowie

    No to jeszcze ja doloze swoje 3 grosze...

    > - czy pupę smarujemy SUDOCREMEM jeśli już są odparzenia, czy też
    > profilaktycznie też ?

    Ja smarowalam starszej corce profilaktycznie Sudokremem, teraz zreszta tez go
    uzywamy, ale nie przy kazdej zmianie pieluszki (coreczka ma juz prawie 2
    latka). A jak zdarzylo sie odparzenie, to leczylam Bepanthenem mascia (jest
    rewelacyjny!) A dla mlodszej (niecaly miesiac) uzywam w tej chwili Alantanu
    Plus (masci) lub czasem Bepanthenu.

    > - czy smarujemy przy każdym przewijaniu ?

    U noworodka i mlodszego niemowlaka raczej tak - ja czasami pomijam smarowanie u
    malutkiej podczas przewijania w nocy.

    > - czy do kąpieli stosujemy raczej zwykłe mydło BAMBINO czy płyny do kąpieli,
    > o których czasem piszecie np. NIVEA

    Ja uzywam w tej chwili mydelka wlasnie bambino, a co 2, 3 dzien oilatum (wtedy
    bez mydla). Glowke myje mydelkiem (co 2,3 dni). Nie bardzo rozumiem jedna z
    mam, ktora pisze, ze natluszcza glowke oliwka, a reszty ciala nie. O ile wiem
    glowke natluszcza sie jesli akurat trzeba zwalczyc ciemieniuche, bo tak to po
    co?

    > - wiem ze po kąpieli całe ciałko natłuszczamy oliwką, a czy fałdki skórne
    > też oliwką czy np LINOMAGIEM bo jest bardziej tłusty ?

    No wlasnie, od tego natluszczania calego cialka to sie chyba ostatnio odchodzi.
    szczegolnie jesli do kapieli uzywamy emulsji typu Oilatum czy Balneum. Faldki
    mozna oliwka lub linomagiem - co ci wygodniej zastosowac i co nie uczuli
    maluszka (moja coreczke uczulil balsam oliwkowy Nivea, teraz natluszczam tylko
    faldki Alantanem)

    >A może Sudocremem ?

    Sudokrem sie do faldek nie nadaje, bo on ma wrecz dzialanie nieco wysuszajace.

    > - jaki krem na twarzyczkę na zimowy spacer ?

    Najlepszy z tanszych to chyba Nivea na kazda pogode, bo nie zawiera wody.
    Wiem, ze Mustela Bebe ma tez krem na zime, ale nie znam skladu, choc linia
    kosmetykow generalnie warta polecenia (ale dosc droga).

    aga



    Temat: Uporczywe odparzenia...?
    Uporczywe odparzenia...?
    Witam,
    Pani Doktor, mój synek od zawsze miał skłonności do odparzeń - mimo częstego
    wietrzenia, zmiany pleiuszki, kąpieli w krochmalu bardzo źle reaguje na
    kupkę - po zrobieniu (zwłaszcza tej popołudniowej) pupa robi się czerwona i
    puchnie w oczach mimo, że jak widzę, że ją robi to od razu staram się ją zmyć
    (pod prysznicem). Zanim mu zdejmę pieluchę i wsadzę do wanny (około minuty) -
    pupa sina :(((.
    Synek ma teraz roczek i od ostaniej takiej "żrącej" kupy - od mniej więcej 3
    tygodni walczymy z ranami na pupie :(.
    Widziało go już trzech lekarzy - Laticort, Elocom - nie pomogły. Triderm - w
    miarę tak ale do pewnego momentu (nie wiemy co leczymy?) - najlepiej zawsze
    działa Bactroban (więc nadkażenie?).
    Posiewy z moczu i kupy miał robione kilkakrotnie - wyniki prawidłowe.
    Z obserwacji miałam wrażenie, że to może alergia na coś ale synek nie je nic
    innego czego by nie jadł od 5go miesiąca życia. Podejrzewałam sok z winogron,
    z jabłek, wyeliminowałam owoce (żeby nie było tych kwaśnych popołudniowych
    kup), pomidory - bez rezultatu - zwłaszcza, że jadł to wszystko od dawna i
    nie było takich sensacji.
    Dostaliśmy mnóstwo najróżniejszych "bakterii" typu Lacidofil, Enterol,
    Lakcid - mamy podawać jak najwięcej, plus Smectę, żeby bardziej "uzasadowić"
    zawartość jelit.
    Pupa się podgoiła ale w piątek znowu to samo :((( Bardzo pomaga wodny roztwór
    fioletu gencjanowego bo wysusza ale na dłuższą metę to nie jest lekarstwo.
    I tak jak pisałam - widziało go trzech lekarzy, ostatnio odparzył się tak, że
    miałam go już iweźć na izbę przyjęć do szpitala derm przy Leszno - lekarz
    stamtąd powiedział, że to rumień pieluszkowey - kazał kąpać w krochmalu i
    używać Sudocremu czyli nic, czegobyśmy nie próbowali.
    Te odparzenia wyglądają tak: - najpierw skóra czerwienieje i puchnie, potem
    pojawiają się drobne czerwone krostki a potem się tworzą takie małe nadżerki
    lub duże podskórne guzy - lekarz wykluczył zkażenie grzybicze.
    I co ja mam zrobić - gdzie iść? Myślałam, że szpital/przychodnia przy Leszno
    jest najlepszym rozwiązaniem...
    Pani Doktor - co wg Pani możemy jeszcze zrobić, żeby pomóc dziecku i może
    Pani wie gdzie w W-wie jest jakiś instytut dermatologiczny w którym
    moglibyślu uzyskac pomoc?
    Pozdrawiam.
    Gosia



    Temat: Kolagenowa żyła złota
    Kolagenowa żyła złota
    Artykuł nie jest do końca uczciwy. Kolagen wytrzymuje 5 - 26 stopni C.
    Zgłoszony jest jako kosmetyk w Krajowym Systemie Informowania o Kosmetykach.
    Posiada OCENĘ APLIKACYJNO-UŹYTKOWĄ LABORATORIUM „ ELLA” w Michałowicach
    zajmującego się BADANIAMI MIKROBIOLOGICZNYMI, DERMATOLOGICZNYMI,APLIKACYJNYMI
    I FIZYKO-CHEMICZNYMI. Posiada ŚWIADECTWO JAKOŚCI ZDROWOTNEJ Państwowego
    zakładu Higieny w Warszawie. W Szwajcarii wielu stomatologów z bardzo dobrymi
    efektami używa kolagenu rybiego w leczeniu wielu stanów zapalnych dziąseł i
    przyzębia. Bardzo pomocny jest kolagen w leczeniu paradontozy. Właśnie od
    jednego z lekarzy szwajcarskich niedawno na ten temat otrzymałem ocenę
    kolagenu rybiego INWENTII. Kolagen jest rewelacyjny w leczeniu oparzeń,
    odparzeń czy odleżyn. Osobiście znam takie przypadki. Z uwagi na potrzebę
    przestrzegania reżimu temperaturowego najbezpieczniejszą formą sprzedaży jest
    sprzedaż bezpośrednia. Nie ma tu podstaw do nazywania dystrybutorów kolagenu
    domokrążcami. Używanie takiego nazewnictwa trąci o złośliwość. Państwo
    profesorowie. Z tego artykułu przebija jednostronne patrzenie na kolagen
    rybii albo niechęć do tego, czego nie znacie do końca, albo tytuł profesorski
    przeszkadza w patrzeniu na nowe odkrycia oczami zwykłego śmiertelnika. Zasada
    uczciwości wymaga dokładnego zbadania sprawy. Ja mieszkam w Niemczech i na
    temat kolagenu wiem już sporo. A polscy profesorowie (na szczęście nie
    wszyscy) zamiast promować polski produkt, który robi furorę za granicą,
    próbują zadusić część polskiej nauki. Myślę, że jest tak dlatego, że
    niektórym trudno zrozumieć, że inni są lepsi. Chyba że się mylę. Póki co już
    w Niemczech coraz więcej osób stosuje kolagen rybii z bardzo dobrymi
    rezultatami. I to mnie cieszy. Pozdrawiam z Niemiec
    areopag@gazeta.pl



    Temat: WIELE DZIECI I INNI
    Witaj Martusiu!!! No proszę, chwilę mnie nie było a tu takie wspaniałe nowiny.
    Wszystkiego najlepszego dla całej rodzinki.A moje Koziorozce skończyły
    przedwczoraj odpowiednio 14(Grześ) i 3 lata (Jaś).Impreza jeszcze przed nami ,
    bo w ubiegły weekend bawilismy na roczku u synka kuzynki , który obchodzi
    urodzinki dzień przed moimi chłopcami, więc miał pierwszeństwo .Tak więc w moim
    otoczeniu jest gromadka ze stycznia , że nieskromnie wspomnę tez o sobie
    (29.01).Cóż dzieci cieszą się ,że są coraz doroślejsze a ja ?, no przecież ja
    mam niezmiennie 16.
    U nas Nowy Rok pod znakiem biegania po gabinetach lekarskich . Same
    rozumiecie , nowe kontrakty , na razie jest kasa na leczenie i nikt nie odsyła
    z kwitkiem co mi się zdarzyło pod koniec roku u dziecięcego stomatologa (zrobił
    tylko przegląd , bo wie pani na leczenie to nam już punktów zabrakło).Śmiac
    się , czy płakać?
    Z Zuzią właśnie zakończyliśmy badania ( morfologia i mocz, jutro wyniki) które
    rzekomo maja dać nam odpowiedź na pytanie czemu to nasze chucherko jest takie
    właśnie ( ok.8,5 kg na 15 mies.)Jak znam życie i takie przypadki ( z Przemkiem
    tez miałam ten problem) nic nam się nie rozjaśni w tym temacie a przyczyna
    jestem ja sama , bo zresztą kto to widział ważyć 48 kg po piatce dzieci ( chyba
    muszą mnie przebadać).Na dokładkę okazało się , że Przemek wymaga leczenia
    ortodontycznego i juz mamy zalecenia usunięcia kilku szczątkowych mleczaków a w
    perspektywie pewnie aparat.
    Dziewczyny , ja tez składam zamówienie na zdjecie ze spotkania krakowskiego ,
    na którym ku mojemu ogromnemu żalowi nie mogłam byc obecna.
    Akve co do odparzeń ja nie zawiodłam się na mące ziemniaczanej , tormentiolu (
    tu zastrzeżenie , że aby go stosować na pupinie nie może byc ran) i oczywiście
    wietrzenie i jeszcze raz wietrzenie . Zapomniałabym , pediatra zalecił talkze
    rezygnację z chusteczek nawilzanych , które są często przyczyna uczuleń.
    Niestety nic nowego nie wymysliłam a szkoda , bo serce się ściska na myśl o
    cierpiacej Zosieńce.
    Dziewczyny nie przegapcie dziś na Tv4 program Odetty Moro-Figurskiej z
    rodzinami wielodzietnymi , ,,Ja tylko pytam'' godz. 19 . Pozdrawiam , Dorota




    Temat: Coli i candida w wymazie z okolicy sromu!!!
    Coli i candida w wymazie z okolicy sromu!!!
    Podpowiedzcie co jeszcze można zrobić i czy to co mamy zalecone jest ok.
    Moja 2 letnia córcia narzekała że boli pupcia i czasem wkładała różne rzeczy
    między nogi, a do tego zaczęła budzić się w nocy na siusiu.
    W badaniu ogólnym moczu nic nie wyszło, badanie kału na pasożyty niby ok,
    owsików brak. Na moje życzenie pani dr zleciła wymaz z okolicy sromu i wyszła
    escherichia coli (chyba dobrze napisałam)+++ i candida++. Dostała Keflex,
    flumycon po 5ml dwa razy na dobę i do smarowania clotrimazolum i neomycyne do
    oczu. Moje pytanie czy gdybym zrobiła posiew a nie ogólne badanie moczu to
    bakteria mogłaby tam wyjść? Bo mam jeszcze roczną córcię i kłopoty z
    nawracającym odparzeniem pupy. Pytałam panią dr czy nie należałoby jej też
    przebadać, ale zaleciła tylko badanie ogólne moczu. I zastanawia mnie czy to
    coś wyjaśni skoro w tym badaniu u strszej nic nie wyszło a bakteria była.
    Pytałam o to lekarkę ale powiedziała,że u małych dzieci badanie ogólne moczu
    wyjaśnia więcej niż u starszych. Nie bardzo w to wierzę dlatego pytam? Boję
    się że ogólne wyjdzie ok a paskudztwo sobie będzie. Co wy na to drogie mamy?
    No i czy waszym zdaniem leczenie jest adekwatne do choroby, to moje pierwsze
    zetknięcie z tymi bakteriami i grzybem i pewnie wiele jeszcze muszę się
    dowiedzieć. Aha i czy probiotyki podawać dopiero po zakończeniu leczenia
    antybiotykiem czy w trakcie bo nie dopytałam o to a lekarz wcale nie zalecił.
    A przy okazji młodszej od trzech tygodni podaje Beneflore. Jak długo to się
    podaje i czy robi się jakieś przerwy w podawaniu a może trzeba zmienić na
    inny specyfik, bo gdzieś o tym czytałam ale teraz jak mi potrzebne to nie
    mogę znaleźć a jeszcze internet mi troszkę szwankuje.
    Pozdrawiam i z góry dziękuję za rady.

    A i jeszcze czy po zakończeniu leczenia należy powtórzyć wymaz czy jak będzie
    widać że małej się poprawiło to darować sobie? Pytam bo u nas lekarze nie
    szastają badaniami albo dają bardzo podstawowe albo trzeba wymusić (
    Jeszcze raz pozdrawiam i przepraszam za chaos ale piszę szybko zanim sie
    pobudzą



    Temat: Pielęgniarki maltretowały wcześniaka
    BEZ SENSU ! MAM PYTANIA !
    Po pierwsze ten cały najazd na te pielęgniarki i szpital to przegięcie !

    Dzieci muszą być wyjmowane z inkubatora, do badania, do umycia, do
    przewinięcia, dezynfekcji, ważenia czy zaaplikowania zasypki na odparzenia, itp.
    Większość z tych czynności robią PIELĘGNIARKI !

    Błędem tych Pań było robienie zdjęć i to pozowanie w dziecka w kieszeni a nie
    samo wyjęcie z inkubatora!

    Tak przy okazji to jak lekarze opiekują się, badają i leczą te dzieci jeżeli
    boją się do nich nawet dotykać ? NA OKO ? CZY ZLECAJĄ TO PIELĘGNIARKOM ? A
    POTEM JAK CI Z ŁODZI, W RAZIE CZEGO MÓWIĄ, ŻE TO PIELĘGNIARZ PODAŁ PAVULON A ON
    TYLKO SIEDZIAŁ I SIĘ PATRZYŁ ? SORRY ZA BRUTALNOŚĆ, BO CHYBA KTOŚ TU KIT
    WSTAWIA !

    A teraz inne pytania !

    Na jakiej podstawie "szczerze cierpiące i oburzone" Fakt i Wyborcza
    opublikowali te zdjęcia ?

    Czy mieli zgodę rodziców ? Przecież ich jeszcze nie ustalono ?

    Czy nie naruszyli prawa jeszcze bardziej niż te pielęgniarki, udostępniając
    zdjęcia całej Polsce i przy okazji robiąc krzywdę całemu szpitalowi, bo
    kretynizm tych pań zafajda opinię szpitala ?

    Dlaczego "cierpiący i praworządny" fotograf zgłosił się z tym do gazet i to
    DWÓCH a nie do Policji czy w ostateczności Dyrekcji Szpitala ?

    Kto w gazetach podjął decyzję o nagłośnieniu całej sprawy z publikacją zdjęć
    włącznie zamiast dla dobra pacjentów i szpitala załatwić to bez udziału
    kochanej "publisi" ? Komu jest potrzebne to dęcie w trąby i robienie problemów
    szpitalowi ?

    Co to da (oprócz zwiększenia sprzedaży gazet), że się ludzi będą się egzaltować
    przez parę dni tym głupim wybrykiem ?

    Inna sprawa, że jakoś nie wierzę w "przerażenie" lekarzy - to jest ludek
    uodporniony na wszelkie dziwactwa i obrzydliwości, z resztą musi być bo
    innaczej nie byliby w stanie efektywnie wykonywać swego zawodu ?

    A zresztą to jak oni się opiekują, badają i leczą te dzieci jak się boją ich
    dotykać ? Na odległość ? Na oko ?

    Wyobraźmy sobie lekarza, którego rzuca widok krwi, rozwalonych ciał,
    rozkładających się ciał, ludzkich odchodów, okropnie wyglądających zmian
    skórnych czy nowotworowych, uszkodzonych płodów czy innych dziwów jakie
    biologia tworzy przez pomyłkę ? Po takich widokach mówienie o wrażliwości
    lekarzy jest jedną wielką pomyłką.

    Można mówić tylko o poczuciu odpowiedzialności konkretnego lekarza za pacjenta,
    tj. za to, że lekarz zrobi wszystko co może by pacjenta wyprowadzić w kierunku
    zdrowia.




    Temat: jestem pediatrą i...
    czy to na pewno wirus rota?
    Może i dla nas znajdzie się jakaś wskazówka...
    Od 19 listopada-sobota naszą prawie 18-miesięczną córeczkę męczy biegunka. W
    niedzielę w południe byliśmy w przychodzni lekarskiej na dyżurze pediatrycznym.
    Pani doktor stwierdziła rota wirus. Martusia robiła już kilkanaście kupek w
    ciągu doby. Niektóre bardzo wodniste, zielone i cuchnące. Nie gorączkowała i
    nie wymiotowała. Zalecono nam podawanie jej gastrolitu oraz enterolu a gdyby
    nie chciała pić i nie nastąpiłaby poprawa to mieliśmy zgłosić się do szpitala
    na kroplówkę. Do szpitala pojechaliśmy ok godz 19, bo pomimo że córeczka piła
    to kupki i tak były - w dodatku bardzo żrące i mocno odparzyły pupę. W szpitalu
    zrobiono jej gazometrię - wynik wyszedł 5.1 czyli ponoć na granicy normy i do
    nas należała decyzja czy zostaję z dzieckiem w szpitalu czy leczymy się w domu.
    Ponieważ Marta nie wymiotowała i nie gorączkowała zabraliśmy ją do domu. Oprócz
    w/w leków miałam jej podawać również Nifuroksazyd 3x2.5ml. Po tygodniu czyli w
    ten poniedziałek tj. 28 listopada podawania leku oraz stosowania diety i jako
    takiej poprawie - kupki zrobiły się bardziej treściwe i było ich ok 5/7 na
    dobę - ponownie poszliśmy do pediatry. Mamy zwiększona dawkę Nifuroksazydu na
    5ml trzy razy dziennie. Zapytałam Panią doktor ile może jeszcze trwać taki
    stan - powiedziała, że w ciągu 5 dni kupki powinny się unormować. Piaty dzień
    mija jutro a wczoraj Martusia zrobiła 6 kupek w tym jedną zieloną. W dodatku
    ewidentnie boli ją brzuszek - objawia się to zwłaszcza wieczorem - nie może
    zasnąć, bardzo się kręci i kopie nogami, płacze.

    Moje pytanie jest takie - czy to na pewno rota wirus? (żadna z badających córkę
    lekarek nie zechciała wydać skierowania na posiew kału bo bierzemy leki i
    podobno wynik będzie nieprawidłowy - ale czy na pewno nie robi się w takich
    sytuacjach takiego badania??)
    I drugie - jak długo córeczka może brać leki i być na diecie bez późniejszego
    uszczerbku na zdrowiu (co np z jej małą wątrobą??)
    Proszę o opinię. Również inne mamy.



    Temat: Morgan, Gaertner, Okubaka...w jakich sytuacjach
    Morgan, Gaertner, Okubaka...w jakich sytuacjach
    Mój syn jest leczony homeopatycznie od ponad roku. Były bardzo częste
    zachorowania (co dwa tygodnie) różne - a to ucho sie odezwało, a to gardło, a
    to coś jeszcze inaczej, np. osłabienie słuchu. Wygladało to jakby to nie były
    typowe ifekcyjne zachorowania, tylko jak coś co sie pojawiało na skutek
    działania innego czynnika osłabiającego mozliwości obronne organizmu.
    Podejrzenie padło na działanie czynnika pokarmowego o charakterze
    alergicznym. Syn mógł "odziedziczyć" po mnie i mężu skłonności alergiczne,
    reakcje skóry w niemowlęctwie - skłonność do odparzeń, zmieniona skóra na
    policzkach i inne drobne symptomy. Przy tym wszystkim ciągle obecne zmiany na
    skórze, których nie tykam żadnym sterydem. Podany mu został Morgan, a przy
    innej chorobie Gaertner (na samym początku przy pierwszych objawach
    wskazujących,że za dwa trzy dni rozwinie się choroba) i reakcja była taka, że
    do choroby nie doszło. Pytanie mam takie - jakie są ogólnie założenia w
    stosowaniu tych leków. Może one są ogólne dla nozodów jelitowych? Jak sie
    dobiera te leki. Dzis moja córka ma dostać Okubakę (jest chora na wirusowe
    zapalenie gardła i nie reaguje na podane leki) i zastanawiam się dlaczego ten
    a nie coś innego. Jej lek konst. nie pomógł (stosowałam na samym początku),
    podawałam Tuberc LM6 - bez reakcji i potem lek po badaniu przez naszą dr
    homeo Phytolacca dec). Brak reakcji. Tylko zmniejszył sie ból gardła. Mała ma
    rok i ocena jej stanu jest oparta na tym co widzę ja i lekarz. Na razie
    poszukałam Okubaki na tym forum (bardzo mało informacji) i ogólnie na
    wyszukiwarce. Niestety tylko niemieckojęzyczne. Jeszcze spróbuję na stronach
    francuskich homeosymaptyków, ale to dopiero wieczorem.
    Na razie sobie wyobraziłam, że te nozody jelitowe to stosuje się w
    sytuacjach, w których mamy do czynienia z jelitami , które na skutek
    działania czyników chorobowych "wyglądają, reagują " jak po działaniu tychże
    nozodów. Jeśli mój syn ma "nieszczelną" barierę jelitową i coś jakby wstęp do
    alergii pokarmowej to może te nozody powodują uaktywnienie organizmu aby
    to "uszczelnić" a wtedy nie dochodzi do rozwoju infekcji na tym tle? Wiele
    infekcji pojawia się na tle alergicznym; także przy alergii pokarmowej jej
    najwyraźniejszym objawem bywają częste nawracające infekcje łącznie z
    zapaleniami płuc.
    Jeśli możecie jakoś to skomentować, dołożyć swoje - będę wdzięczna. BIBI.



    Temat: candida - bardzo prosze o pilną poradę
    candida - bardzo prosze o pilną poradę
    cala sie trzese, bo przezywam i boje sie o swoja corke, a jednoczesnie wiem,
    jaki to dziad, ten grzyb. wstep do historii przypomne, bo nie kazdy mogl
    trafic na moje poprzednie posty.

    mala ma sporo objawow przewleklej candidy, ale gdy wyszly plesniawki (bardzo
    zmasowane, cala buzia biala) lekarz zauwazyl problem, a wlasciwie zmienilam
    lekarke na tą, ktora widzi problem. podawalam flukonazol 9 dni i stolce
    zrobily sie ładne, przestaly byc rzadkie, ciemnozielone i cuchnace. gdy
    odstawilam flukonazol stolce znow sie pogorszyly, ale nie tak jak przed
    leczeniem. przeszla na diete: zadnego glutenu, jedno jablko dziennie, raz
    dziennie rozcienczony sok (moze niepotrzebnie), poza tym zero cukru. podaje
    jej wafle ryzowe i chrupki kukurydziane oraz raz dziennie na noc zageszczam
    mleko sojowe kleikiem kukurydzianym. tylko to mleko w kółko i woda oraz
    gotowane swieze warzywa z miesem. dwa razy dziennie lacidofil i nutriplant na
    zmiane. planowałam, ze jutro jade do wrocławia na posiew i antymykogran.

    od paru dni wprowadzilam aloes, po ktorym znow poprawiły się stolce - zolta
    plastelina. wczoraj, mimo aloesu, ponownie stolec byl zielony i rzadki. w nocy
    zaczal sie koszmar. rzucala sie po calym lozeczku z wrzaskiem, okazalo sie, ze
    to kupa - rzadka i zielona, pupa cala czerwona i odparzona. umylam ciepla woda
    z szarym mydlem i posmarowalam tormentiolem (wiem, ze nie mozna, ale nic
    madrzejszego nie przyszlo mi do glowy w srodku nocy). rano pupa jest cala
    biala, po prostu całe krocze w grzybie. jestem przerazona. umylam woda,
    posypalam alantanem i zarejestrowalam sie do pediatry na popoludnie (nie nasz,
    z łapanki).

    co sie dzieje? czy organizm sie oczyszcza? (?!?), czy to spowodowal ten aloes?
    co moge jeszcze dla małej zrobic, oprocz leków. pediatra z lapanki nie wiem co
    mi zapisze, czy w ogole bedzie mi w stanie pomoc.




    Temat: Zgubiłam się, ale już się znalazłam...
    Zgubiłam się, ale już się znalazłam...
    więc jestem:)))))
    Tęskniłyście robaczki moje kochane?

    A więc tak: po pierwsze przepraszam, ze mnie nie było tak długo. Jak już
    wcześniej pisałam znalazłam pracę w Krakowie - co prawda mam net w pracy, ale
    szef zainstalował program do monitorowania stron, które odwiedzają pracownicy
    - więc nawet nie wchodzę do portalu gazety, żeby sama się nie kusić...
    Niestety z tego powodu omijają mnie też spotkania - a właśnie wyczytałam, że
    jakieś było w Krakowie.. no i kurcze flak mnie na nim nie było...

    Po drugie: mam i chodzę w peruce na mikro. Jestem baaaardzo zadowolona, włoski
    nie wypadają, po myciu wyglądają co prawda szopiato, ale i tak spinam je w
    kok, więc większej różnicy mi to nie robi. Niestety długo pracuję codziennie i
    porobiły mi sie odparzenia od plastra na głowie, ale mam nadzieję, że w święta
    mi przynajmniej głowa odpocznie. W pracy nikt się nie domyśla, ze chodzę w
    peruce - a jeśli nawet - to pika mi to:)Aha - umówiłam się z Renatą na
    podcięcie grzywki,mam ochotę coś zmienić na wiosnę, chociaż jeszcze nie bardzo
    wiem w jakim kierunku pójdzie moja fryzura.

    Po kolejne: na razie się nie leczę. I dobrze mi z tym. O tym, ze jestem łysa
    myślę bardzo rzadko.Do tej pory nie wiedziałam, że praca może być takim
    narkotykiem. Ja swoja uwielbiam, chociaż sama instytucja jest podejrzana. No i
    zapominam o włosach. A to duży plus.

    Tyle niusów ode mnie. Bardzo się cieszę, że na forum jest tyle dobrej energii.
    Mam ogromną ochotę się z Wami spotkać. Dziewczyny z Krakowa - odezwijcie się
    do mnie na mejlika: krzeczkos@poczta.onet.pl - i dajcie znać jak któraś z Was
    będzie miała ochotę choćby na kawę wyskoczyć albo na spacer nad Wisłę i
    pogadać chwilkę.

    Pozdrawiam majonezowo - groszkowo i świątecznie przedewszystkim
    Ania




    Temat: 10 tygodni - jak pielęgnować ?? pogubiłam się...
    Mam synka w podobnym wieku, u nas do kapieli od urodzenia używamy oliwki do
    kąpieli Nivea, jest fajna bo myje i jednocześnie natłuszcza i jest wydajna
    (drugi miesiąc mamy jedno opakowanie, ok. 14zł), nie musimy już nic stosować do
    ciała po kąpieli (oprócz oczywiście smarowania pupy - na zmianę linomagiem i
    kremem na odparzenia Nivea lub sudokremem, część pod brzuszkiem na noc też
    smarujemy linomagiem, aby utworzyć warstwę ochronną przed moczem). Nie
    spłukujemy go już czystą woda po kapieli, aby nie wypłukac oliwki. Do mycia
    główki używamy czystej wody (ta z wanienki jest tłusta, no i moczyła się w niej
    pupcia), moczę główkę myjką (aby zminimalizować zalanie oczek), namydlam
    szmponem (robie pianę w dłoniach), i potem znów wycieram mokrą myjką kilka
    razy, na koniec delikatnie spłukuję czystą wodą z kubeczka. Wiem, że niektóre
    mamy używają do kąpieli wody przegotowanej, ale my od urodzenia kąpiemy go w
    wodzie z kranu. Wanienkę po kąpieli myjemy mydełkiem dla dzieci (nie
    detergentem), pierzemy codziennie pieluszkę używaną do kąpieli. Buzię przemywam
    mu wodą termalną lub mineralną, lub przegotowana, zwykłym wacikiem, z wygody
    używam płatków kosmetycznych. Buzię smarujemy Oilatum soft, ale tylko dlatego
    że ma krostki. Przez pierwszy miesiąc przemywałam oczy solą fizjologiczną, ale
    teraz używam już tego co do buźki, tylko do każdego oczka biorę nowy wacik.
    Pępuszek co jakiś czas przecieram patyczkiem nasączonym spirytusem 70% (tym
    którego używałam do przemywania jak się goił), ale to tak z przyzwyczajenia,
    nie wiem czy dobrze robię. Uszy (tylko małżowiny) czyszczę patyczkiem. Mycie
    buzi, uszu i pępuszka robię przed myciem całego ciała, bo potem mały jest
    czasami zdenerwowany (nie lubi wycierania).
    Nie jestem ekspertem, to moje pierwsze dziecko, ale mam nadzieję, że na coś
    przyda Ci się opis wieczornych ablucji naszego berbecia :))) Też jestem ciekawa
    jak to wygląd u innych mam.
    Generalnie jak wiele e-mam polecam serię kosmetyków Nivea, jeśli oczywiście nie
    ma żadnych problemów skórmych wymagajacych leczenia.



    Temat: nawroty wysypki po odstawieniu sterydów - co robic
    nawroty wysypki po odstawieniu sterydów - co robic
    Dzień dobry, witam i serdecznie proszę o poradę. Od jakiegoś czasu leczymy
    uporczywe odparzenie na brzuszku i boczku mojej córeczki, które ze zwykłego
    zaczerwienienia przekształciło się w suchą, czerwoną wysypkę (kształtem
    przypominające jedną większą plamkę, nie swędzi i nie ropieje, niemniej
    jednak wciąż jest). Pani dermatolog przepisała nam laticort CH oraz maśc
    robioną z kwasem bornym. Laticort to niestety steryd, a co do kwasu bornego -
    to wszyscy wiedzą, że nie wolno i już. Laticortem miałam smarowac przez trzy
    dni, nastąpiła znaczna poprawa, wysypka zniknęła niemal całkowicie. Po
    odstawieniu sterydu mialam stosowac Clotrimazolum oraz Alantan. Jednak po
    odstawieniu sterydu zmiany skórne wracają - nie są bardzo nasilone, ale
    wracają. I w ten sposób już trzeci raz z rzędu lekarka każe mi wracac do
    Laticortu (smarowac trzy dni, do kontroli, a jesli będzie poprawa -
    odstawiamy, jeśli potem coś będzie nie tak, znowu powrót do sterydu).
    Zastanawiam się, ile tak można, i czy jest to bezpieczne? W końcu ten lek
    może byc szkodliwy przy długotrwałym stosowaniu, a córeczka ma dopiero 5,5
    miesiąca. Czy lekarka ma rację, każąc mi wracac do tego leku? A może ten
    problem skórny wymaga zupełnie innego podejścia zamiast rutynowego
    przepisywania maści, która pomaga, ale na krótką metę? Serdecznie proszę o
    poradę, bo nie wiem, co robic. Smarowac ją Laticortem dzis wieczorem? Jestem
    w kropce. Pewnie by to smarowanie pomogło, ale boję się, że historia się
    powtórzy - będzie poprawa, potem nawrót, znów steryd i tak w kółko. Z góry
    dziękuję za pomoc i pozdrawiam - Ejka



    Temat: Uczulenie na białko mleka krowiego
    ja z kolei polecam pani dawać dziecku jedzenie mniej przetworzone
    zupki, kaszki, mleko w proszku - jestem do takiej żywności bardzo sceptycznie
    nastawiona
    z tego co rozumiem, dziecko ma alergię na pani mleko (bo nie jest to jasno
    napisane)
    jeśli ma wobec tego uczulenie tego rodzaju, to pani powinna odstawić wszelkie
    produkty pochodzenia mlecznego (krowiego)
    i karmić dziecko własną piersią
    jeśli wydaje się to pani nie do osiągnięcia, lub zupełnie nonsensowne, no to
    trudno
    mam jeszcze inną propozycję
    polecam gotować małej naturalne kleiki zbożowe
    rozgotowany ryż słodki (makrobiotyczny) + zmielone migdały bez skórki
    zawiera w sobie wszystko czego tak małe dziecko potrzebuje
    rozgotowany kleik z kaszy jaglanej
    to samo z kaszy jęczmiennej
    można gotować je razem z marchewką, dynią, jabłkiem
    co pani przyjdzie do głowy, byleby to było strawne dla takiego maluszka

    piszę to bo uważam, że jedzenie to podstawa dobrego zdrowia
    złym karmieniem niemowlęcia rodzice często pracują na wiele ich późniejszych
    dolegliwości i chorób, nie zdając sobie z tego zupełnie sprawy
    lekarz nam o tym nie powie, bo on studiował inną naukę... jak leczyć choroby, a
    nie jak do nich nie doprowadzać

    moja córka ma 18 m-cy i na jej przykładzie doszłam tez do ciekawych wniosków
    przez jakiś okres czasu dawałam jej gotowe kaszki
    jestem mama pracującą i dla mojej wygody było to doskonałe rozwiązanie, bo
    miałam mało czasu na gotowanie, szczególnie rano
    w tym okresie mała miała cięgle odparzona pupę, trzeba było szybko zmieniać
    pieluchy, szczególnie po kupie, bo były krostki i zaczerwienienia, odstawiłam
    kaszki i objawy same ustąpiły
    tak wiec, co musi w tym być...

    nie chodzi o to, ze kaszki są bee
    ale zdrowemu jedzeniu, nieprzetworzonemu, świeżo przygotowanemu nic nie dorówna

    pozdrawiam wszystkie Mamy i Maleństwa

    polecam pani lekturę książki o Makrobiotyce, którą prześlę na priv




    Temat: Wątek dla dzieciatych
    Wątek dla dzieciatych
    Czy też odnosicie takie wrażenie jak ja, że wydatki na dziecko
    stanowią baaardzo znaczną część domowego budżetu?

    Mam dwoje dzieci, jedno trzy lata z kawałkiem, drugie rok i 8
    miesięcy. Od początku były wydatki, których nie umiałam zredukować -
    najpierw kosmetyki - bo ile razy próbowałam nie smarować pupy za
    każdym razem, tyle razy było zaraz odparzenie. Linomag starczał mi
    na trzy-cztery dni. Potem słoiki - moje starsze dziecko było
    niejadkiem, do 2 lat jadł wyłącznie dania słoiczkowe, w pewnym
    momencie wydawałam na słoiczki 750 zł miesięcznie. Na szczęście
    młodsze szybko zaczęło jeść normalne rzeczy. Teraz w ramach
    oszczędzania postanowiłam nie kupować słoiczków, albo traktować je
    jako rezerwę, bo czasem zdarza się, że nie ma obiadu itp. Myślę, że
    na dwójkę wydaję teraz ok. 200 zł na słoiczki. No ale dużo kosztuje
    normalne jedzenie, jako, że staram się dzieciom dawać codziennie
    mięso i to dobrej jakości, wędliny, owoce itp.

    Kosmetyków idzie u nas mnóstwo. Codzienna kąpiel, codzienne mycie
    głowy albo co dwa dni, kremy, mleczka.

    Lekarstwa i leczenie - masakra. Starszy chodzi do przedszkola
    pierwszy rok, więc np. w styczniu, kiedy chorowaliśmy wszyscy, to
    wydałam na leki, wizyty lekarzy itp 1600 zł. Na szczęście to była
    jedyna taka sytuwacja, w tym miesiącu wydałam tylko 50 zł, zazwyczaj
    koło 100 zł wychodzi. O ile nie wzywam lekarza do domu

    Ciuchy kupuję na allegro w większości - niestety, nie zawsze trafiam
    z jakością. Resztę dokupuję w sieciowych sklepach, zazwyczaj
    przecenione, w Zarze, w H&M, dawno nie kupiłam już nic w normalnej
    cenie. Masę kasy pochłaniają buty, co sezon nowe, staram się też
    kupować na wyprzedażach, nawet z wyprzedzeniem półrocznym, zazwyczaj
    trafiam z rozmiarem

    A jak u Was?




    Temat: A co w kwestii pieluch??
    Ja uzywam wylacznie pieluch papierowych (ale nie pampersow), jednak Twoja
    argumentacja mnie wcale nie przekonuje:

    > po kilku kroplach moczu (pielucha w dotyku sucha) miały czerwoną odpażoną
    pupkę

    po kilku kropelkach jesli jest natychmiast czerwona pupka to wina raczej nie w
    pieluszce, trzeba znalezc inna przyczyne
    pupa moze byc odparzona i czerwona jesli nie jest wlasciwie pielegnowana
    zarowno w tetrowce jak i w papierowej pilusze, nie sadze ze wszyscy ktorzy
    wychowani byli wczesniej niz nastala era pampersow mieli pupy jak pawiany

    > w moczu są bakterie
    jesli w moczu sa bakterie to bardzo powazny problem ! Znaczy ze ktos ma
    zakazenie i trzeba leczyc, najczesciej antybiotykiem, zdrowi ludzie w tym
    dzieci nie powinny miec bakterii w moczu

    >a nie wyprasowana
    > tetra wygląda przepraszam za określenie jak szmata do podłogi
    to jak wyglada pielucha na pupie to akurat zaden argument, jedni lubia prasowac
    a inni nigdy nie uzywaja zelazka i zyja wygodnie choc sa troche pomieci ,
    pampers mocno namoczony i zwisajacy dziecku do kolan tez zle moze wygladac
    (to apropo >Pampersów nie
    > wychodzi tak dużo dziennie bo wszystko jest głęboko wchłaniane)

    >Nie rozumiem jak możesz prać co drugi dzień, co te pieluchy czekają na pranie
    nikt kazdej pieluch nie pierze natychmiast wiec jak czekaja na pranie pare
    godzin to moga i pare wiecej, tym bardziej ze jak piszesz warto je przeplukac w
    zimnej wodzie, mozna miec na brudne pieluchy po prostu pojemnik, tak jak mozna
    miec pojemnik na zuzyte pampersy.

    Zgadzam sie ze po podliczeniu kosztow niemal na jedno wychodzi czy tetrowki czy
    papierowe. Decyzja wiec zalezy i od sytuacji finansowej, ale i tego ile ktos ma
    czasu na to.




    Temat: jestem chora :( ale wreszcie szczęśliwa :)))))
    :):):)
    Mejciudejciu:)
    Świetnie czytac o Twoim szczęściu- tylko takich uczuc ...nasycenia 100%
    centowego w tej szczęśliwosci Tobie i Twoim bliskim:)
    ...................
    a jeśli chodzi o kosmetyki- polecam Oilatum- do kąpieli- ale bez różnicy- taka
    sama jest emulsja do kąpieli Johnson'sa:)- i mają taką nietłusta mgielke -oliwkę
    Kosmetyki....wiesz- ja głupialam- co mi sie spodobalo- to zgarnialam do
    domu...a nauczona poprzednimi doswiadczeniami kupiłam jeszcze to co sprawdzone-
    i tak nachomikowałam i parafinę, i linomag masć- masć nie krem- bo w kremie
    jest bor...
    i z borem tormentiol- bo pomyślałam- w razie odparzenia- to tormentiol super
    szybko leczy- a pani z instytutu matki i dziecka powiedziala- że można stosowac-
    tylko nie na wielkie powierzchnie...
    no i SUDOCREM- uzywałam go w czasie ciaży...

    Zauważylam, że w szpitalach i szkołach rodzenia preferują- sudocrem- gdy trzeba
    na sucho... i wszystko z bambino- a ja boję sie tej oliwki- bo farbuje ciuszki
    na żółto:)
    ....a na dwór do buzi nivea baby- bez wody i na każdą pogodę...
    Pani z instytutu matki i dziecka poleca wszystko z nivea...
    Wiesz Mej...jest forum- kosmetyki dziecięce:).....
    zauważyłam kupujac kosmetyki- że pediatrzy i farmaceuci- jeszcze nie wiedzą, ze
    nie powinno sie stosowac nic z borem- aż do 11 lat....i przepisują..i
    namawiaja..na niektórych nowych opakowaniach sa informacje- np na kremie
    linomagu...
    Tak wiec wg nowych wytycznych- nie wolno Apthinu( to na pleśniawki), nie wolno
    kremu linomagu- tylko maść, nie wolno tormentiolu...
    Mejko- Qp koniecznie roztówr soli fizjolog do przemywania oczu...są takie różne-
    do zakrapiania oczu i noska....
    Ale namąciłam...co???:)



    Temat: Jakie objawy ZUM - czy spotkałyście coś podobnego
    Jakie objawy ZUM - czy spotkałyście coś podobnego
    Witam wszystkie mamy i tatusiów również.
    Od jakiegoś miesiąca obserwujemy u naszej Mai (roczek) niepokojące objawy.
    Zaczęło się od brzydkiego, intensywnego zapachu moczu. W tym czasie żona
    jednak była chora, przyjmowała różne leki na przeziębienie sporo wit.c,
    skorbolamid itp. Myśleliśmy, że ten zapach to wina przedostających się do
    pokarmu leków. Ale po ich odstawieniu zapach nie zniknął. Zrobiliśmy badania
    ogólne moczu, w któryc wykryto liczne bakterie. Reszta w normie. Maja dostała
    biseptol przez tydz/2 razy dziennie. Po tygodniu ponowne badanie - to wciąż
    bakterie. Więc biesptol rano, furagina wieczorem. Mija właśnie 8 dzień od
    rozpoczęcia furaginu. Zapach moczu w normie, ale jest coś co bardzo nas
    niepokoi - w tej właśnie sprawie prosimy o pomoc. Od chwili, gdy pojawił się
    przykry zapach sików, Maja zaczęła również pocierać pupą o podłoże. Wygląda
    to tak: gdy siedzi, rozkłada nogi, opiera się na rączkach między nimi i
    przesuwa pupą i piętami po podłożu - w zależności jak przesunie punkt
    podparcia - czasem przesunie pięty w kierunku krocza, głównie jednak przesuwa
    pupą, zapierając się piętami. Początkowa myśleliśmy, że to jakieś uczulenie,
    odparzenie - miała zaczerwienioną pupę, ale to minęlo 3 tyg temu. Nie płacze
    przy tym, ale widać, że bardzo jej to przeszkadza - skupia na tej czynności
    całą uwagę. I nie ma tu znaczenia pora dnia. Kiedy się odwróci jej uwagę,
    przestaje. Pozostawiona sama sobie - zaczyna od nowa. Pediatra tego
    zachowania nie skomentowała, przepisała jedynie wymienione leki. Po drugiej
    dawce, kiedy zapisała Mai furagin powiedziała, że tym razem powinno przejść.
    Ani słowa o usg czy innych badaniach.
    Podejrzewaliśy też robaki - badanie kału nic nie wykazało (wiemy, że jest
    mało wiarygodne). Co prawda ostatnio straciła trochę apetyt, ale to wszystko.
    Nie próbuje się przy tym drapać rączkami - tylko trze pupą gdy siedzi.
    Jeszcze dwa dni temu myśłeliśmy, że ZUM tym razem minie, ale po lekturze tego
    forum (i kilku innych) przekonaliśmy się że ZUM to nie żarty.
    Wiele tutaj piszecie o sposobach leczenia. Może ktoś spotkał się z podobnymi
    objawami przy ZUM ?
    Będziemy wdzięczni za wszelkie uwagi.



    Temat: reflux 4 stopnia u 2 tygodniowej coreczki
    Witam u mojej tygodniowej córeczki zdiagnozowano reflux 4-stopnia.W wyniku
    zakażenia moczu jakie miała zaraz po urodzeniu doszło o sepsy na szczęście
    wyszła z tego. Reflux był obustronny i w obu nereczkach było już niewielkie
    wodonercze oraz powiększone moczowody.Agatkę leczymy również w CZD i uważam że
    jest tutaj najlepsza opieka fachowa w całej Polsce. Agata ma zrobioną przetokę
    z pęcherza(łonową) i naprawdę to nie jest aż tak straszne jak się
    wydaje.Właściwie nie ma wiekszych problemów z pielęgnacją takiej
    przetoki.Wydaje mi się że u was też raczej vbędzie konieczna przetoka przy tym
    stopniu refluxu . Innej nieoperacyjnej metody leczenia nie ma.Głowa do góry
    jesteście w najlepszym szpitalu w Polsce i naprawde pod najlepsza opieką.
    Pomyśleć że naszą AgatkE wypisano z lubelskigo szpitala na furaginie. Prz takim
    leczeniu cofający się mocz zniszczyłby nerki .Agatkę czekałyby dializy lub
    przeszcep nerek a tak w tej chwili Agatka ma 18 miesięcy i ma już reflux tylko
    po jednej stronie i to tylko 2-stopnia. Pani doktor z CZD obiecuje że do
    trzeciego roku życia będzie już po wszystkim(w porę zdiagnozowana choroba i co
    najwazniejsze dobre leczenie).Strasznie się bałam tej przetoki byłam
    przerażona też miałam mnóstwo obaw o pielęgnację ale spokojnie to naprawdę nic
    strasznego wygląda to jak taki do końca niewygojony pępek a cała pielęgnacja to
    obfite smarowanie jakimś kremem na odparzenia skóry wokół tej przetoki. Diecko
    kąpie się normalnie nie używa się żadnych woreczków po prostu zakłada się
    pampersy normalnie.Różnica polega na tym że dziecko siusia przez tą przetokę a
    nie przez cewkę. Pęcherz opróżnia się bez kłopotów nie ma zastojów nie ma
    zkażeń. Układ moczowy ma szansę w spokoju dorosnąć razem z dzieckiem i
    najprościej mówiąć sam naprawić się. Najlepszym przykładem jest moja córeczka
    która nie ma już żadnych zakażeń a reflux po jednej stronie cofnął się
    całkowicie.Wiadomo że jest to wszystko bardzo trudne i początki są ciężkie ale
    jest to wszystko do naprawienia i z tego tak naprawdę trzeba się cieszyć i
    dziękować że to tylko reflux .Chyba trzeba tak na to spojrzeć i pamiętać o tym
    że kiedyś to się skończy i że wszystko będzie w porządku .Miałam kilka momentów
    zwatpienia i u mnie było naprawde ciężko mała miała przecież sepsę kilka dni po
    urodzeniu potem ta wiadomość o refluksie tak dużym potem operacja i
    obawy .Agata strasznie płakała jak była malutka nie wiedziałam co sie dzieje
    robiłam ciągle posiewy w których wychodziły mi cały czas jakieś bakterie. Byłam
    wściekła bo przecież miało być wszystko dobrze .Zadzwoniłam na oddział do CZD i
    mówie że dziecko cały czas ma jakieś zakazenia i że ciągle jest na
    antybiotyku.Okazało sie że to lekarze z mojej miejscowości żle interpretowali
    wyniki analiz moczu. Nie trzeba się opierać na wyniku posiewu który często jest
    mylny-nie jesteśmy w stanie pobrać jałowo moczu do badania często jest tak że
    bakteria która wychodzi w posiewie dostała się do moczu z zewnątrz tzn. ze
    skóry z woreczka ze sprzętu laboratoryjnego. O tym czy jest stan zapalny w
    moczu czy nie mówi nam przede wszystkim ilość leukocytów w badaniu ogólnym
    moczu. Udziecka z przetoką może być ich(leukocytów) nawet ok.18-20 i wszystko
    jest w porządku dlateko za namową jednego z lekarzy z CZD w ogóle nie robię
    posiewów opieram się wylącznie na analizie ogólnej.Robię tak od 14 misięcy
    wielokrotnie dzwoniłam na oddział bo na początku sama sie bałam pewna czy
    postepuje dobrze nie robiać posiewów ale wszystko jest OK Także głowa do góry
    wszystko będzie dobrze Odezwę się jeszcze



    Temat: Kącik dla rodziców dzieci, które mają zeza
    witam,ja równiez jestem mama synka (18mc)z zezem,tyle ze u nas nie
    jest sprawa taka prosta,poniewaz przy badaniu dna oka wyszło na jaw
    ze mały zezuje lewym oczkiem bo ma zaćme wrodzona!Teraz sobie pluje
    w brode ze gdy zaczoł zezować miał prawie 4mce zwróciłam sie z
    pytaniem do pediatry co z tym fantem robic a on powiedział ze nic!!!
    ze dzieci maja tak do roku!!!Dopiero gdy synek miał skonczone 6mcy
    zaczelismy szukac specjalisty w tej dziedzinie i pojechalismy do
    krakowa(na lea 19 tylko ze nie do p.wójcik a do
    p.kaczmarek),naprawde wiele nam pomogła,nadal do niej jezdzimy
    opowiadac na forum naszej histori nie bede bo jeszcze finału nie
    ma,ale wracajac do zeza p.kaczmarek powiedziała odnosnie syna ze z
    operacja trzeba poczekac do 4-5 roku zycia,nie ma co na siłe
    przestawiac oczka a potem poprawiac jak z zeza zbieżnego zacznie
    robic sie rozbieżny...Opowiadała ze bardzo czesto poprawia oczka po
    zbyt wczesnie przeprowadzonych operacjach.Mały po operacji zacmy
    miał oczoplas,zez 40 st-to było w pazdzierniku 2007,teraz na wizycie
    w maju zez wynosił 20st.Narazie tylko zlapiamy oko prowadzace(sa z
    tym niewielkie problemy szczególnie teraz jak jest ciepło bo
    plasterek odparza ale najmniej 10 godz.dziennie jakos udaje sie go
    utrzymac na oku-z uporem maniaka jak tylko mały zerwie plaster
    zakładam mu nastepny,do tego oblepiam mu jeszcze lepcem zeby sie
    lepiej trzymało:))i tak juz 10 mcy-najgorsze ze konca nie widac:-tak
    leczymy zeza,do tego leczymy niedowidzenie poprzez w/wzalepianie oka
    prowadzacego i wkładanie synowi soczewki do oczka po operacji,mam
    nadzieje ze to wszystko sie "naprawi" i mój syn bedzie widział
    dobrze na oba oczka,ze to co mu teraz robie da jakies dobre
    skutki.Oczka leczylismy w warszawie u panstwa prost,on spoko,mało
    rozmowny ale facet zna sie na rzeczy,jego zona...szkoda słow-On
    usuwa zaćmy,Ona zajmuje sie m.in.leczeniem zeza i niedowidzenia,po
    samej operacj straszyła nas zabiegiem ze niby mały ma taki okropny
    oczoplas i zez,ze trzeba to usunac(całe 2 tyg.po operacji kiedy to
    wzrok zaczol fiksowac bo nagle pojawil sie obraz...)Wrócilismy do
    p.kaczmarek i bardzo sie z tego ciesze bo nie wiem jakby to było po
    wstrzyknieciu botuliny która to p.prost wrecz uwielbia stosowac u
    dzieci...Zycze udanego prostowania oczek naszych pociech:)trzeba
    robic co tylko sie da ale najpierw znalezc dobrego lekarza,inaczej
    skutki moga byc opłakane.Teraz jestem wyczulona,wgapiam sie dzieciom
    w oczka,zeby uczulic-nie ma co czekac,nie zawsze zez jest tylko
    zezem,do tego dnia w którym dowiedziałam sie ze mały ma zaćme nie
    wiedziałam nawet ze takie cos moga miec malutkie dzieci,u niektórych
    zaćme widac zaraz po urodzeniu,u innych jak maja kilka lat,u naszego
    syna widoczne zmetnienie nastapiło dopiero jakies 2 tyg.przed
    wyznaczonym terminem operacji...Pozdrawiam serdecznie i życze
    wytrwałosci w zalepianiu naszych "piracików" .



    Temat: do beba2
    No troszku nabałaganiłyśmy tu z beba2..... ale tearaz w takim razie opiszę
    sytuację mojej córeczki z nadzieją, że cos mi wstępnie chociaz poradzisz
    akowniku :o)
    Moja córeczka ma w tej chwili rok i pięć miesięcy. Dość dużą głowę... bo to
    chyba ma znaczenie przy typach... mój "homeopata" wytypował ją na calcarea
    carbonica, przynajmniej na pierwszej wizycie, później nie pytałam...... Jest
    drobna, bardzo sprawna fizycznie, generalnie bardzo radosna. Chyba jakoś w
    trzecim tygodniu życia wysypało jej calusią buzię i zaczęła straszliwie ulewać
    (karmiłam piersią, nabiał jadłam). Gdy miala 5 tygodni pojechaliśmy do
    homeopaty - orzekł skazę białkową. Przepisał:
    calcarea carbonica 9ch
    antymonium crudum 9ch
    aethusa cynapium 5ch
    Wysypka zeszła pięknie, ulewanie ustąpiło. Ja jadłam nabiał! Gdy miala trzy
    miesiące wyjechaliśmy i przerwaliśmy leczenie na kilka tygodni...niestety lekka
    wsypka wróćiła (ale naprawdę namiastka tamtej) no ale ulewanie wróciło takie
    samo... Wróciliśmy i my... do homeopaty. na wizyty chodziłysmy co dwa miesiące,
    leki brała przez 3 tygodnie potem tydzien przerwy znów 3 tygodnie leków i
    kolejna wizyta.
    Przepisywał kolejno: magnesia carbonica 5ch, silicea 9ch ( pediatra orzekł
    początki krzywicy), aethusa cynapium 5ch.
    potem: magnesia carbonica 5ch, calcarea fluorica 9ch, podophyllum peltatum 9ch,
    chamomilla 15ch (ząbkowanie źle troszku znosiła zwłaszcza nocami była
    niespokojna)
    kolejna wizyta: chamomilla 15ch, magnesia muriatica 5ch, calcarea fluorica 9ch,
    antimonium crudum 9ch, oscilococinum.
    Mojej corce do niedawna zdarzały się też twardawe kupy, zwłaszcza pierwsza kupa
    w ciągu dnia była taka.
    Do pól roku nie chorowała. Gdy miała pół roku przeziębiła się, potem, średnio
    co jakieś dwa-trzy miesące przeziębionko, ale lekutkie, chociaż katar długo.
    kolejna wizyta:
    kalium sulfuricum 9ch, euphorbium (chyba w tedy była z katarem) chamomilla,
    calcarea fluorica 9ch.
    Potem pojawił sie jakby odparzenie na zewnętrzncyh wargach sromowych... i ja
    mam wrazenie , ze to po przedwakowaniu żółtego sera, do dziś wraca w formie
    zminimalizowanej, ale wraca.
    no to doatliśmy:
    calcarea carbonica9ch,podophyllum peltatum, apis 9ch, oscilococinum, l-52 ( bo
    była przziębiona akurat)
    kolejny katar i kolejna wizyta: lymhomyosot, magnesia muriatica 5ch, sulfur
    jodatum 9ch.
    no tu się zaczęło... od tego momentu a było to jakies trzy miesiące temu córka
    byla przeziębiona 4 razy. Pjawiło się białko w moczu, ketony, bakterie nieliczne
    na kolejnej wizycie (po trzech przeziębieniach) dostała: mercurius solubilis
    9ch, juniperus comp, lymphomyosol, calcarea carbonica.
    Po czym dostała gorączki i własnie kończy kolejna infekcję tym razem z forączką
    (półtorej dnia) katarem moze lżejszym niz dotąd, ale za to z kaszlem.
    Poza tym zaczęła w tej chorobie robić kupy rzadkie z niestrawionym
    żarełkiem... nigdy takich nie robiła!!!!! Miała raczej tendencję do twarszych
    kup.
    I tyle... i teraz nie wiem, co dalej bo jakoś mi sie tow szystko nie
    podoba...aaa i jeszcze od tej infekcji (rozpoczęła się jakies 9 dni temu) córka
    ma kiepski apatyt i troszku w zwiazku z tym schudła... ale wiązałam to z
    chorobą, a teraz zaczynam się obawiać, ze to może nie choroba, ale źle dobrane
    leki.... dotychczas córka jadła chętnie...
    Oj, ale opisałam.... mam nadzieję, ze nie po próżnicy :o)....
    Będe wdzięczna za wszelkie uwagi Twoje akowniku, co do dalszego leczenia lub
    zaprzestania leczenia może???.... mojej córki.
    I dobranoc... idę spać :o)



    Temat: do mam które leczyły Sanum
    Czesc,
    u nas bylo tak, ze udało mi się dorwac Mikołajewicz chociaz w Vega medica
    powiedzieli ze jest chora. Wydobylam spod ziemi jej domowy nr telefonu.
    Szczesliwi pojechaliśmy. Mąz od razu powiedział ze szarlataństwem od niej
    zalatuje. Tak bardzo cieszylam się, głupia, ze mogę się do niej wybrać z
    córeczką, ze coś poradzi. Poradziła Sanum. To juz wiesz..
    Potem od dziewczyny z forum dowiedzialam sie ze jej córeczka miala straszne
    plamy, nie wiadomo co ją uczulało. Leczyla swoje dziecko u Magdaleny Cubały -
    Kucharskiej. Ta im (a potem nam) przepisała ampułki Cutis Compositum (na
    poprawę skóry)oraz Mucosa compositum (na poprawę fukkcjonowania całego układu
    pokarmowego) oraz granulki China CH9 na podniesienie "kondycji" organizmu. Te
    ampulki to są zastrzyki, ale córcia je po prostu piła na łyżeczce, tak podobno
    można. Ampułki podawałam codziennie - jednego dnia cutis, drugiego mucosa.
    Granulki co dwa dni - raz dziennie po trzy. Jak i u tej dziewczyny z forum
    tak i u nas plamy zniknely w ciągu kilku dni. Teraz córka wszystko je, nie ma
    wysypek, zostalo tylko swędzenie pod papmersem i lapanie się za uszka i te
    odparzenia. Gdzies na forum, chyba "pielęgnacja skóry dziecka" konsultant
    radzil przemywanie pupki solą fizjologiczną i posypywanie mąką ziemniaczaną.
    Spróbuj naprzemiennie ze smarowaniem clotrimazolem (clotrimazol niszczy
    drożdzaki i niektóre grzyby, więc powinno pomóc) U nas na jakiś czas pomoglo,
    moze u Was na dłużej?
    Nie wiem gdzie ta Cubała Kucharska przyjmuje, bo my zamawialiśmy wizytę domową,
    a wczesniej miałą gabinet niedaleko nas, na Ursynowie. Wiem ze przez jakiś czas
    przyjmowała też w Vega Medica ale czy teraz - nie wiem. Jesli chcesz do niej
    nr - 501 75 69 71.
    A jak masz alergię na Vega Medica to zajrzyj moze na forum Homeopatia, tam
    polecają sporo homeopatów, sporo dobrego czytałam o pediatrze - homeopatce
    Ostojskiej nr do domu 840 43 09, o Oczkowskim tez niektórzy dobrze mówią, ale
    na przykład córci kolezanki nie pomógł (pomogły jej te "nasze" Cutis i mucosa)
    Cubała Kucharska jest lekarzem medycyny rodzinnej i homeopatą, jakaś strasznie
    utytulowana i zajmuje różne wazne stanowiska, ale w kontakcie z pacjentem
    spoko. Najpierw przestaszyłam się tej homeopatii, w obawie przed podobnymi
    skutkami jak po Sanum. Ale poczytałam o zasadzie działania izopatii (sanum) i
    homeopatii i stwierdziłam ze tej drugiej obawiam się znacznie mniej. No i mniej
    niz antybiotyków, sterydów itp... No i z duszą na ramieniu zaryzykowałam
    homeopatię.
    U nas te leki pomogły błyskawicznie. Koleżanka z która rodziłam tez miała
    problemy ze skórą córeczki, poradziłam jej te same srodki, brała rzecz jasna
    pod okiem lekarza, ale rzadziej dawkowanie, bo u nas skóra byłą koszmarna u
    niej nie az tak bardzo - pomogły równie szybko. Moze i Wy spróbujcie??
    Dodam ze mikołajewicz chciałą nam wcisnąć jakies odczulanie, jakiś biorezonans,
    oczywiście w Vega Medica, mimo ze wczesniej stwierdziła ze jak patrzy na nasze
    dziecko to widzi ze nie jest alergikiem (rentgen w oczach???). Ręce mi opadły,
    ale od razu wiedzialam zeby to szarlataństwo biorezonansowe olac, tym bardziej
    ze to traktowanie układu nerwowego dziecka jakimiś prądami, falami. Zapytałam
    czy nie za wczesnie - córeczka miala 5 miesiecy. Oczywiscie M powiedziala ze
    nie. Dla mnie - nawet na chlopski rozum - organizm jest tak młody, układ
    nerwowy nieuksztaltowany - po co to zakłócać, po co ingerować????????
    Jak córcia ma problemy z zaparciami spróbuj moze - u nas zaczyna pomagać -
    siemie lniane, takie mielone, odtłuszczone, płaską łyżeczkę zalewam niewielką
    ilością wrzątku, mieszam i wlewam to do zupki.
    Jesli masz jeszcze jakies pytania - pisz smiało.
    Pozdrawiam
    Sylwia

    wallis napisała:

    > Niesamowite, tylko 4 dni podawałaś te leki a tyle szkody. U nas też dosłownie
    p
    > o paru dniach
    > podawania dziecko zaczęło się zmieniać. Widzę to po zdjęciach. Straszne.
    zaczęł
    > o wyglądać na chore.
    > No i kupki też się zmieniły. W pewnym momencie córka w ogóle przestała się
    wypr
    > óżniać. Wtedy
    > podjęłam decyzję o odstawieniu Sanum. Pozatym wyskoczyły krosty na pupie,
    który
    > ch nie bylo. Dziecko
    > zaczęło szaleć dosłownie. Język z każdym dniem był coraz bardziej obłożony.
    Ale
    > mówiłam sobie byle
    > wytrwać do końca byle wytrwać. Oczekiwałam, że później będzie lepiej. A tu
    wręc
    > z odwrotnie. Powiedz,
    > jak wyleczylaś skórę córeczki, piszesz, że zmieniłaś lekarza.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dsj4cup.htw.pl



  • Strona 2 z 3 • Wyszukano 187 rezultatów • 1, 2, 3 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.