Strona Główna
Jak leczyć nerwicę wegetatywną
Jak leczyć nosiciela salmonelli
Jak leczyć oparzenia słoneczne
jak leczyć Uzależnienie alkoholowe
jak leczyc wezly chlonne
Jak leczyć Wirus HPV
jak leczyć zapalenie okostnej
jak leczyć zatrucia żołądkowe
jak leczyć bakterie
jak leczyć egzema
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nataliaswit.pev.pl

  • Widzisz wypowiedzi wyszukane dla zapytania: Jak leczyć naderwany mięsień





    Temat: Dobry ortopeda sportowy we Wrocławiu

    Rolski ile kosztuje konsultacja u Kuchara? On proponuje jakas sensowna rehabiliache, ocenia biomechanike? Jakie stosuje metody leczenia? Lub wiecie moze gdzie znalezc dobrego fijoterapute ktory mi opracuje zestaw cwiczen stabilizujacych tor rzepki? I oceni biomechanike? Nie wiem gdzie takiego kogos mam szukac, a nie moge za kazdym razem wydawa 50-100 zl, zeby nic przydatnego sie nie dowiedziec.

    U Kuchara płacę 60 zł za wizytę. Byłem na razie na jednej wizycie z konkretnym problemem zle zagojonego naderwania mięśnia. Wstrzyknął mi blokadę (dopłata 10 zł), kazał robić okłady ciepło-zimne i smarować Liotonem. Nie wiem jaki to bedzie mialo skutek, bo na razie minął raptem tydzień.

    Znam Twój ból. Nie wiem nic o ortopedzie i fizjoterapeucie z Wrocławia, którzy specjalizowaliby sie w biegaczach, czy chocby sportowcach. Nie ma chyba takiej sprawdzonej ekipy, bo ktos by o tym mowil na forum. Kiedys wyczytalem czyjas opinie, ze Wroclaw jest "pustynią" pod tym względem.

    Sam chcialem kiedys ocenic swoja biomechanike. Zdecydowalem sie wybrac nawet do Warszawy, aby w Ortoreh sie przebadac i przy okazji zasiegnac porady specjalistow, bo borykalem sie wowczas z kontuzjami stopy, kolana i biodra. Niestety nie udalo mi sie umowic na taka wizyte. Mialem wrazenie, ze jako klient spoza Warszawy, ktory przyjezdza incydentalnie, nie jestem warty glebszego zainteresowania.

    To bylo jednak tylko moje wrazenie. Wydaje mi sie, ze problemy byly glownie ze zgraniem lekarzy, ktorzy jednego dnia mogliby udzielic mi porad. A poniewaz nie bylem strategicznym klientem, nie zawracano sobie tym glowy.

    Jesli chodzi o sama biomechanike, to sądzę że zrobia to od reki. Przygotuj sie na wydatek 200 zł na wkladki, bo na bank Ci je zalecą. Zastanow sie czy nie lepiej poswiecic 1 dzien z zycia i wydac jakas kwote na pociag do Warszawy, ale zalatwic sprawe u specjalistow, ktrorzy wlasnie w biegaczach sie specjalizuja. Siedzibe maja tuz obok Dworca Centralnego.

    Zycze powodzenia i zdrowia.





    Temat: GOŁOTA GOŁOTA GOŁOTA

    Od pańskiej walki z Rayem Austinem minęły dwa tygodnie. Ręka wygląda koszmarnie. Opuchnięta, sina. Czy potwierdziły się wstępne diagnozy o naderwaniu mięśni ramienia i przedramienia?

    AG:Mam zerwane ścięgna. Ale jeszcze muszę zrobić jedne badania, by wiedzieć jak bardzo. Czeka mnie operacja, a potem dochodzenie do zdrowia. Mam nadzieję, że leczenie potrwa miesiąc, nie dłużej. Muszę przecież dopaść Tomasza Adamka.

    Czyli potwierdza pan nasze doniesienia o tym, że dojdzie do pojedynku Adamek-Gołota?

    AG:Rozwalę Adamka. Niech nawet nie próbuje ze mną stawać w ringu. Lepiej niech się zastanowi, zanim powie, że chce ze mną się bić. Dostanie ode mnie i nie będzie gadać głupot.

    Ale chyba nie nastąpi to tak prędko. Ręka jest w koszmarnym stanie...

    AG:To prawda. Czuję się nie najlepiej, nie mogę nic robić. Myślałem, że pojadę na narty, ale to niemożliwe. Ręka boli cały czas, nie mogę jej wyprostować, zacisnąć pięści. Nic się nie chce. Ale jedną rzecz chętnie zrobię: znokautuję Adamka jedną ręką.

    Tak go pan nie lubi?

    AG:Już kiedyś mi podpadł, gdy jakieś głupoty o mnie opowiadał. A teraz kozaczy. Nie opłaci mu się to.

    Na pewno chce pan boksować? Prawie wszyscy odradzają to panu, bo ryzyko kontuzji jest coraz większe.

    AG:Męczę się jak nic nie robię. Teraz chodzę z moimi dziećmi na tenisa. Ćwiczą po pięć razy w tygodniu. Zazdroszczę im, że tyle trenują. Ja mogę tylko patrzeć na moją rękę, czy opuchlizna schodzi, ale na razie nie widać poprawy. Ciągnie mnie do boksowania. Najgorsze, że nie mogę tego robić przez zwykłego pecha.

    "Przegląd Sportowy"


    Gołota na dzień dzisiejszy nie jest w Stanie zagrożić Tomkowi. Sądzę że już po tej kontuzji nie będzie tak jak przed. Chłopa ma charakter to trzeba mu przyznać. Naprawdę szkoda że oszukali go w walce z Byrdem i Ruizem





    Temat: Okład z białka na zakwasy...
    Hitem ze studiów był "niedopad" w leczeniach ran oparzeniowych. To w czasie zajęć z interny sprzedał nam lekarz prowadzący naszą grupę.
    "Niedopad" jest to krowia kupa, którą złapie się zanim spadnie na ziemię... Czyli niedopadnie
    Na ziemię nie może upaść bo wtedy się ubrudzi....
    Taki niedopad przykłada się na ranę oparzeniową. Doskonale (skutecznośc 100%) wywołuje potworne infekcje nie tylko owej rany. Czyżby krowaia kupa była brudna zanim spadnie?

    Kochani, przepraszam za odrobinę sarkazmu ale na forach często czytam różne magiczne, niczym nie uzasadnione przypuszczenia że coś ma działanie lecznicze i do tego, że leczycie coś co sobie właśnie przez internet zdiagnozowaliście.

    Białko przyłożone na skórę może mieć jakeś diałanie dermatologiczne, może uczulić, jak kto ma gorączkę to po pół godzinie może się z tego zrobi jajko sadzone.
    Nie może natomiast uleczyć naderwań i stłuczeń. To raczej nie są naderwania jeżeli zostają uleczone okładem z białka kurzego.Także nie widzę zastosowań w przypadku tzw zakwasów.
    To raczej wpływ na głowę kojący.

    Co do zakwasów to tu sptrawa jest równie wesołą.
    Otóż tak jak nie ma miasta Londyn, tak nie bardzo są zakwasy. Wykazano, że nadmiar kwasu mlekowego wypłukiwany jest z mięsni po kilku, kilkudziesięciu minutach od wysiłku.
    To co po wysiłku boli w obrębie mięśni pozostaje dla nauki tajemnicą. Teraz się to nazywa Delayed Muscle Soreness - odroczony ból mięsnia.
    Nie jest znane jego podłoże.
    Gorąca kąpiel, sauna najczęsciej działają kojąco. Być może ze względu na właściwości rozluźniające. Delikatny masaż nie zaszkodzi a pomóc może.




    Temat: Rehabilitacja sportowa, czy wcześniej lekarz, usg?


    Badanie USG (sierpień):
    "Cechy naderwania środstrukturalnego dystalnej części głowy przyśrodkowej mięśnia brzuchatego łydki ze strefą urazu wzdłuż nici ścięgnistego o wymiarach 7x3x14mm. Poza tym mięsień trójgłowy, ścięgno Achillesa w pełnym zakresie bez innych widocznych patologii.
    Echogenoczność i echostruktura ścięgna w normie. Zarysy guza piętowego oraz poziom entezy ścięgna prawidłowe.
    Cechy miernego obrzęku kaletki ścięgna Achillesa głębokiej - z pogrubieniem w stosunku do strony lewej o 3.5 mm w wymiarze AP, ze śladem wysieku, bez cech konfliktowania w obrębie trójkąta Kagera."

    Badanie USG listopad:
    "Nieznaczne zaburzenie struktury w obrębie głowy przyśrodkowej mięśnia brzuchatego łydki, zmiana bliznowata 2,18x0,8cm.
    Ścięgna mięśni strzałkowych bez zmian zapalnych.
    Ścięgno Achillesa prawidłowe.
    Zarysy guza piętowego gładkie, dyskretny obrzęk przyczepu ścięgna podeszwowego."


    Szczerze mówiąc to te opisy wskazują na dość oględną znajomość tematu.
    Przede wszystkim mnie osłabia i zniechęca używanie nieanatomicznych, niemedycznych i przede wszystkim nieistniejących nazw.
    Nie ma nici ścięgnistych - nie wiem o co chodzi.
    Jeżeli różnica w wymiarze kaletki ściegna prawej i lewej wynosi 3,5mm to nie używa się słów "miernego" tylko wybitnie nasilonego. Bo jak zinterpretować różnicę pomiędzy czymś co jest niemierzalnie wąskie od 3,5mm? Druga, bardziej prawdopodobna wersja to że badający nie ma pojęcia o tym jak wygląda kaletka ściegna achillesa...
    Obrzęk przyczepu ściegna m. podeszowego to już wybitnie niszowe rozpoznanie, ciekawe co niby ma znaczyć?
    Generalnie mam obawy czy ty w ogóle byłeś prawidłowo zbadany i czy w związku z tym byłeś/jesteś prawidłowo leczony.

    Co do typu ortopedy to zdecydowanie w tej sprawie polecam dra Chomickiego-Bindasa z Ortorehu.




    Temat: Siniaki.
    może któreś z tych środków?

    Leki na bazie heparyny, w tym w połączeniu z saponinami z kasztanów

    Są to takie popularne preparaty jak: Hirudoid® (maść –żel); Heparin-Hasco (żel); Heparinum (krem); Lioton® 1000 (żel); Reparil® Gel N (żel) Aescin (żel) Esceven® (żel); Haematoven® Gel (żel); Helason® (maść); Savarix (żel), itp.

    W aptece znajdziemy ekstrakty arniki w płynie, maści i żelu, często z dodatkiem substancji ułatwiających wchłanianie przeciwzapalnych obrzęków:

    - Arnical - nalewka do użytku zewnętrznego® prep.złoż. (Arnica extr., Calendula extract) Dermaticum prod. Herbapol-Poznań: płyn: fl. 100 g/150 - 100 g preparatu zawiera wyciąg z 5 g koszyczków arniki łąkowej oraz z 5 g kwiatów nagietka lekarskiego. Działa przeciwobrzękowo, ułatwia likwidację wysięków i odmrożeń, przyspiesza proces ziarninowania i wchłaniania krwiaków. Wskazania: Leczenie zamkniętych uszkodzeń ciała, stłuczeń, naderwań i naciągnięć mięśni i ścięgien oraz krwiaków i obrzęków. Przeciwwskazania: Nadwrażliwość na arnikę.

    - Arcalen® prep.złoż. (Arnica extr., Calendula extract,Esculoside)Dermaticum prod. Herbapol-Poznań; maść: tuba 30 g; Preparat zawiera extr. Arnicae et Calendulae, eskulinę, Oleum Calami, Oleum citrici. Wyciągi ziołowe działają przeciwzakrzepowo, przeciwzapalnie. Eskulina poprawia ukrwienie skóry. Wskazania: Stany pourazowe i zapalne, obrzęki.

    Przeciwwskazania – nie znane

    - Arnisol prep.złoż. (Aesculus hippocastanum extr., Arnica extr. )Adstringens, antiphlogisticum – prod. Profarm - płyn do stos. na skórę: fl. 50 g / 100 g; 100 g preparatu zawiera: 80,0 g tinc. Arnicae; 10,0 g tinc. Gallae; 10,0 g Intractum Hippocastani. Preparat posiada właściwości ściągające i przeciwzapalne. Pobudza miejscowo ukrwienie naczyń obwodowych i przyspiesza granulację. Wskazania: Przygotowywanie okładów i kompresów w stłuczeniach, obrzękach, wylewach podskórnych. Przeciwwskazania: Nadwrażliwość na lek 

    źródło http://www.pfm.pl/u235/navi/200134#p3



    Temat: Stabilizacja stawu skokowego
    Postaram  się, napisać najdelikatniej jak umię.
    1.Skręcenie stawu skokowego nic nie ma wspólnego z WF- em, sprzed wielu lat.
    Skręcenia, zwichnięcia,złamania są wynikiem: przypadku, pechu lub pierdołowatości.
    Stronienie od WF-u   takiego  jaki jest w Polsce (jak jest w USA nie wiem) tak przyczynia się do urazów jak przeznaczenie czy kara za grzechy.
    2.Nie wiem co Wojtek, ma na myśli pisząc o wielokrotnym  lekkim skręceniu.
    Nawet przy pierwszym stopniu skręcenia, może nastąpić nie tylko naciągnięcie wiązadeł (odczuwalne ostrym przeszywającym bólem) ale i ich naderwanie.
    Zalecane jest wówczas, nie kontynuowanie biegu ale jak najszybsze schłodzenie stawu. Następnie przerwa, ze  schładzaniem, środkami przeciw zapalnymi, stabilizatorem, nogą o ile to możliwe uniesioną w górze, a niekiedy także fizykoterapią.
    To co napisałem dotyczy najłagodniejszego skręcenia stawu skokowego.
    Próby zabiegania, mogą spowodować w przyszłości niestabilność stawu skokowego i zmiany zwyrodnieniowe.
    3.Jeśli Jola zaliczyła nie tylko skręcenie ale i zwichnięcie, to nawet jeśli było ono optymalnie leczone (gips+fizykoterapia) to i tak może się dzisiaj ta stara kontuzja odzywać. Jeśli dolegliwości bólowe pojawiają się często po bieganiu, po nierównym terenie to wówczas stabilizator byłby wskazany (tylko nie daj Bóg taki, z dodatkowym paskiem wokół stabilizatora- gdzie to zmieścić do buta?).
    4.Ćwiczenia podane przez Wojtka oraz zalecane bieganie po piasku (jeśli  nie plażowym to jakim? budowlanym, kocim?)
    Są ćwiczeniami na wzmocnienie stóp a ściślej mięśni stóp, co zapewni lepszą technikę biegu i pośrednio odciąży staw skokowy.
    Ale należy je wykonywać gdy nie ma dolegliwości bólowych stawu.




    Temat: Przegląd prasy
    Kadrowe perturbacje
    Piłkarze Motoru nie tylko przygotowują się do sobotniego meczu z Turem Turek, rozpoczynającego rywalizację w II lidze, ale także negocjują kontrakty.
    Część zawodników nadal nie ma podpisanych umów. - Działacze Motoru prosili o cierpliwość, twierdząc, że dostarczą kontrakty w czwartek - powiedział Marian Rapa, prezes Lubelskiego Związku Piłki Nożnej. - Porozumienia z zawodnikami są podstawą zgłoszenia do rozgrywek. Ktoś może się jeszcze zgodzić na umowę amatorską, ale w drugiej lidze to rzadkość.
    Niektórzy piłkarze mieli trochę szczęścia. Paweł Tomczyk już podpisał roczny kontrakt. Bliski sfinalizowania rozmów jest Przemysław Żmuda. - Zaakceptowałem zaproponowane warunki i chyba w środę podpiszę odpowiedni dokument - stwierdził obrońca Motoru. Podobnego zdania jest Paweł Maziarz. Ale są i tacy, którzy wciąż zwlekają z podjęciem decyzji. Poza tym, drużyna nadal czeka na regulamin premiowania.
    Wciąż nie wiadomo, w jakim składzie lublinianie rozpoczną II-ligowe zmagania. Pod dużym znakiem zapytania stoi występ kapitana zespołu, który doznał urazu kolana. - Lekarz mówi, abym się nie nastawiał na grę w pierwszym spotkaniu, jednak ja wierzę, że leczenie będzie skuteczne i w sobotę wybiegnę na boisko - powiedział Marcin Popławski. - Kontuzja nie jest poważna, nie naderwałem więzadeł, tylko "podkręciłem” kolano. W środę chciałbym już wznowić treningi, przynajmniej lekko pobiegać.
    We wczorajszych zajęciach uczestniczył Radosław Feliński, który postanowił powrócić do Lublina. Jednak to nie rozwiązuje wszystkich kadrowych problemów trenera Ryszarda Kuźmy, wciąż szukającego uzupełnień składu. Szkoleniowiec rozgląda się za bramkarzem, obrońcą i pomocnikiem. Liczy, że pomoc może nadejść m.in. z Kolportera Kielce. Pewien ślad prowadził do Macieja Kicińskiego oraz Michała Trzeciakiewicza. - W gorącym okresie transferowym odebraliśmy dużo telefonów i jeśli dobrze pamiętam, jeden mógł być z Motoru - wyjaśnił Piotr Tyszkiewicz, menedżer Trzeciakiewicza. - Ale w tej chwili nie ma takiego tematu. Michał ma kłopoty z mięśniami i przede wszystkim musi wrócić do zdrowia. Sądzę, że pozostanie w Kolporterze, z którym ma ważny kontrakt

    dziennikwschodni.pl



    Temat: Witam wszystkich fanów biegania!

    Z tym bieganiem rano to nie tak do końca.Dziś się udało,ale muszę przyznać,że też łatwiej zebrać mi się wieczorem.
    Próbuję zaprogramować się jednak na godziny wczesnoporanne,by temat biegania na dzień dobry mieć już z głowy.
    Przez kilka najbliższych tygodni chciałbym się rozbiegać,myślę że jak poruszam się 4 razy w tygodniu po ok 50,60 minut to będzie ok.
    Nie chciałbym się zajechać.Spokojnie,a systematycznie.
    A Ty [MADZIA 71] na jakim jesteś etapie? Jak wyglądają Twoje przygotowania do dość ambitnych celów?
    Pozdrawiam

    Hej !!
    Hmmmm...przygotowania....od dwóch tygodni udaję fokę i chłodzę swoją pupę na lodzie, bo po moim ostatnim biegu mikołajkowym [10km], chyba naderwałam sobie włókna mięśni pośladkowych [tak przez internet ocenił Jurek Skarżyński i chyba miał rację] i prawie chodzic nie mogłam
    Dziś świętuję swój pierwszy dzień bez Ketonalu!! , i nic , no może praaaaawie nic nie boli!!!!
    Wytrzymam może jeszcze do niedzieli i potem znowu biegam......!!!!!!!!!!
    Było ze mną już naprawdę żle , ZACZĘŁAM NIENAWIDZIEĆ WSZYSTKICH BIEGAJĄCYCH, JEŻDŻĄCYCH NA ROWERKACH, ROLKARZY TEŻ...., to przeż zazdrość , byyyyłam i nadal jestem na strasznym głodzie...biegowym i rowerkowym [no bo ja jeszcze kocham rowerek i śmigam...z małymi przerwami 40 km dziennie z i do pracy].
    Bardzo chcę pobiec w biegu chomiczówki , a potem jadę do Trzemeszna, a potem....wolę już za daleko nie planować, bo teraz trochę się boję..., bo najpierw miałam poważny wypadek rowerowy, potem te mikronaderwania...., mam nadzieję, że to już koniec...
    Ale się rozgadałam...
    Tak więc na razie leczę kontuzję, chodzę z psem na spacerki...i na razie musi mi to wystarczyć - DAWNO JUŻ NIE BYŁAM TAK UZIEMNIONA!!!
    Pozdrawiam ciepło
    Madzia




    Temat: Co u innych ?
    Arka rusza do Austrii

    Już jutro z samego rana piłkarze gdyńskiej Arki wylatują na zgrupowanie do austriackiego Großpetersdorf. Na zawodników czeka hotel, siłownia, sauna, gabinet odnowy biologicznej, basen, dwa trawiaste boiska i spokojne warunki do ciężkiej pracy, gdzie arkowcy nie będą mieli problemów z koncentracją na treningach.

    Großpetersdorf to typowa austriacka wioska. Po godzinie osiemnastej pizzeria i pub są zamknięte. Oprócz jednego supermarketu w okolicy są tylko łąki i wzgórza. Z rozrywek pozostaje słuchanie muzyki i internet.

    W trakcie dziesięciodniowego obozu przygotowawczego Arka rozegra trzy mecze kontrolne: 15 lipca z piątą drużyną czeskiej Gambrinus Ligi - 1.FC Brno, 18 lipca z trzecią drużyną słowackiej Corgon Ligi - ŠK Slovan Bratysława i na koniec, 21 lipca, z mistrzem Bułgarii Lewskim Sofia. - Dwa ostatnie spotkania – mówi trener Wojciech Stawowy – zagramy już w składzie bardzo zbliżonym do ligowego.

    Do Großpetersdorf trener Wojciech Stawowy zabiera następujących piłkarzy: Kamil Biecke, Norbert Witkowski, Andrzej Bledzewski, Marek Szyndrowski, Marek Baster, Łukasz Kowalski, Krzysztof Sobieraj, Tomasz Sokołowski, Paweł Weinar, David Kalousek, Dariusz Ulanowski, Michał Łabędzki, Bartosz Ława, Piotr Bazler, Tomasz Mazurkiewicz, Bartosz Karwan, Marcin Wachowicz, Grzegorz Niciński, Mateusz Kołodziejski, Olgierd Moskalewicz, Janusz Dziedzic i Marcin Chmiest.

    W domu pozostają, aby leczyć kontuzje Krzysztof Przytuła (kręgosłup), Radosław Wróblewski (kłopoty z nogą), Damian Nawrocik (pachwina) i Ireneusz Kościelniak (złamanie kości strzałkowej). Również Krzysztof Sobieraj nie jest w pełni sił. Dzisiejsze badanie USG wykazało naderwanie włókna mięśnia i zawodnik będzie trenował na zmniejszonych obrotach.

    Po powrocie do Polski "żółto–niebiescy" będą się przygotowywać na własnych obiektach.

    źródło: www.arkowiec.com



    Temat: Fastum Gel - prosze o pomoc
    dziekuje za odpowiedzi

    w internecie znalazlem stronke z opisem mojego urazu
    OPIS:

    skręcenie stawu oznacza całkowite lub częściowe uszkodzenie aparatu więzadłowego stawu w obrębie samego więzadła albo w miejscu jego przyczepu do kości; wyróżnia się skręcenia stopnia l, II, III; stopień l i II obejmuje uszkodzenia niecałkowite, różniące się głębokością; stopień III oznacza całkowite przerwanie ciągłości aparatu więzadłowego; podstawą rozpoznania jest badanie fizykalne,
    naderwanie (lub zerwanie) oznacza częściowe lub całkowite przerwanie ciągłości mięśnia lub ścięgna,
    naderwania i zerwania mięśni i ścięgien zazwyczaj mają charakter urazów z przeciążenia, podczas gdy skręcenia stawów powstają zwykle w następstwie gwałtownego urazu (upadku, działania dźwigni, wypadku komunikacyjnego).

    Częstość występowania: ocenia się, że urazy tego typu, włączając w to urazy kończyn dolnych, górnych i kręgosłupa, zdarzają się wcześniej czy później w przebiegu kariery sportowej aż u 80% lekkoatletów.

    Wiek:

    skręcenie stawów - w każdym wieku u osób aktywnych fizycznie,
    naderwania mięśni i ścięgien - zwykle pomiędzy 15-40 rokiem życia.

    Płeć: częściej u mężczyzn.

    OBJAWY:

    obrzęk,
    ból,
    zaczerwienienie i wybroczyny,
    bolesność uciskowa,
    zaburzenie chodu w przypadku poważniejszych urazów,
    ograniczenie zakresu ruchów w stawie,
    niestabilność stawu.

    PRZYCZYNY:

    upadki,
    wypadki komunikacyjne,
    urazy bezpośrednie,
    nadmierne obciążenie wysiłkiem fizycznym lub niewystarczająca rozgrzewka z ćwiczeniami rozciągającymi przed intensywnym treningiem,
    słabe wytrenowanie.

    CZYNNIKI RYZYKA:

    niewłaściwe obuwie sportowe,
    nieumiejętny lub zbyt forsowny trening.

    TRYB LECZENIA: ambulatoryjny.

    TRYB LECZENIA:

    zebranie wywiadu i badanie przedmiotowe; leczenie ukierunkowane na najpoważniejsze z podejrzewanych obrażeń,
    uniesienie kończyny, zimne okłady, ucisk,
    bandaż elastyczny (w cięższych przypadkach - opatrunek Jonesa),
    unieruchomienie gipsowe w razie skręcenia III stopnia - może też być potrzebna rekonstrukcja operacyjna zerwanych więzadeł,
    unieruchomienie próżniowe jest bardzo skuteczne, zapewnia stabilne unieruchomienie i chroni przed bólem,
    może powstać konieczność nauczenia się przez pacjenta chodzenia o kulach.

    AKTYWNOŚĆ ŻYCIOWA:

    w ostrych urazach - leżenie w łóżku,
    w poważniejszych przypadkach - fizykoterapia,
    spanie z uniesioną kończyną.

    DIETA: obniżenie masy ciała, jeżeli u podłoża urazu leży otyłość.

    ZAPOBIEGANIE:

    rozsądna dbałość o należytą sprawność fizyczną,
    unikanie nadmiernie forsownych ćwiczeń,
    noszenie odpowiedniego rodzaju obuwia sportowego oraz specjalnych ochraniaczy, używanie właściwych przyrządów sportowych,
    świadomość potencjalnego ryzyka związanego z uprawianą dyscypliną sportu,
    właściwe przygotowanie do treningów, rozgrzewka i rozluźnienie mięśni po ćwiczeniach.

    POWIKŁANIA:

    przewlekła niestabilność stawu,
    zwyrodnienie stawu.

    PRZEBIEG CHOROBY I ROKOWANIE: przy odpowiednim leczeniu i nieobciążaniu chorej kończyny powrót jej sprawności może nastąpić po 6-8 tygodniach lub nawet później, zależnie od stopnia ciężkości obrażeń.

    troche spanikowalem jak przeczytalem ten artykul - mam wszystkie wyzej wymienione objawy, obrzek i calkiem spory (rozmiary reki 10-latka) siniak/wybroczyne po wewnetrznej stronie uda, mam delikatne problemy z chodzeniem ale mam nadzieje ze nie jest to uraz III stopnia, raczej na pewno nie pojde z tym do lekarza bo to wiaze sie z zalozeniem gipsu, czy wiecie moze czy da sie to jakos wyleczyc w domu (uwzgledniam oszczedzanie nogi i odpuszczenie sobie treningow) i ile moze trwac leczenie az do uzyskania pierwotnej sprawnosci
    jeszcze raz dziekuje za odpowiedzi
    pozdrawiam



    Temat: Zwichnięcia i stłuczenia
    Stłuczenia, zwichnięcia

    Dane tu przedstawione mają jedynie wartość informacyjną i nie mogą zastąpić profesjonalnej porady lekarskiej. Weźcie to pod uwagę !

    Stłuczenie jest zamkniętym urazem tkanek miękkich, który powstaje pod wpływem działania czynników zewnętrznych. Zwichnięciem nazywamy uraz kończyn, powodujący przemieszczenie się końców kości, tworzących staw, wraz z uszkodzeniem więzadeł, ścięgien i mięśni. Do tego typu urazów dochodzi najczęściej podczas uprawiania sportu; zależnie od dyscypliny sportu uraz może dotyczyć kostki, kolana lub nadgarstka.

    Objawy
    Objawy zwichnięcia i stłuczenia są podobne, jednak zwichnięcie jest bardziej bolesne i zazwyczaj wymaga nastawienia przez lekarza i dłuższego leczenia. Miejsce urazu jest spuchnięte, wrażliwe na dotyk i bolesne przy każdym ruchu. Na skórze pojawiają się często niebieskie, żółte i zielone plamy jako oznaki wylewu (sińce).

    Przyczyny
    Stłuczenie jest uszkodzeniem mechanicznym tkanki podskórnej lub mięśnia połączonym z wylewem krwi do tkanki. Powstaje zazwyczaj jako następstwo uderzenia, które - rozrywając małe naczynka krwionośne - powoduje krwawienie w otaczającej tkance. Podczas zwichnięcia ścięgna oraz więzadła ulegają gwałtownemu przekręceniu lub rozciągnięciu. Dochodzi do urazu naczyń krwionośnych i wylewu. Może również dojść do rozerwania mięśni i więzadeł.

    Powikłania
    Stłuczenia i zwichnięcia goją się zazwyczaj bez powikłań. Przy zwichnięciach należy się upewnić, czy nie zostały zerwane więzadła ani złamane kości.

    Co możesz zrobić

    * Stosuj okłady z lodu, aby oziębić miejsce urazu. Uśmierza to ból i zapobiega nadmiernej opuchliźnie. Lód nie może jednak bezpośrednio dotykać skóry. Najlepiej przed położeniem na ranę włożyć go do plastikowej torebki lub owinąć w ręcznik. Trzymaj okład maksymalnie przez 30 minut. Po około trzydziestominutowej przerwie zastosuj go ponownie; zaleca się robić okłady przez dwa dni. W aptece dostępne są specjalne preparaty, chłodzące lepiej niż lód.
    * Trzymaj kontuzjowaną kończynę w pozycji uniesionej.
    * Jeśli skóra nie jest zraniona, ból uśmierzą także specjalne środki w postaci aerozolu lub maści.
    * Na stłuczone miejsce nałóż opatrunek uciskowy, gdyż zapobiegnie to spuchnięciu.
    * Trzymanie w górze kontuzjowanych kończyn powoduje szybsze zniknięcie opuchlizny.
    * Zranioną kończynę należy opatrywać elastycznym bandażem i nie obciążać jej aż do ustąpienia bólu.
    * W przypadku silnego bólu i opuchlizny ulgę może przynieść zażycie leku przeciwbólowego.

    Kiedy należy udać się do lekarza

    * Gdy podejrzewasz zwichnięcie - w każdym przypadku.
    * Gdy ból jest bardzo silny, co może wskazywać na złamanie kości lub zerwanie mięśnia.
    * Gdy kończyna jest zbyt ruchoma, a staw zniekształcony.
    * Jeśli wylew jest bardzo duży lub kończyna mocno spuchnięta.
    * Gdy brak jest poprawy po kilku dniach samodzielnego leczenia.

    Co zrobi lekarz
    Lekarz zbada uszkodzoną kończynę. Zwichnięcie stawu wymaga nastawienia, jeśli kości tworzące staw nie wróciły samoistnie na miejsce. W przypadku dużego wylewu przepisze lek, który może zapobiec zaognieniu i przyspieszy gojenie. Może też zlecić wykonanie zdjęcia rentgenowskigo, aby wykluczyć złamanie kości lub naderwanie mięśnia. Lekarz opatrzy kończynę i przepisze leki, przyspieszające gojenie i uśmierzające ból. W celu dodatkowej ochrony kończyny może być konieczne poruszanie się przez jakiś czas o kuli lub założenie gipsu.

    Zapobieganie

    * Należy zawsze rozgrzewać się przed zawodami sportowymi. Gimnastyka, rozciąganie mięśni (stretching) przygotowują organizm do wysiłku.
    * Dostępne są specjalne ochraniacze kończyn, np. nakolanniki.
    * Osoby cierpiące na rozluźnienie wiązadeł powinny podczas uprawiania sportu nosić opatrunki podtrzymujące.
    * Należy nosić buty dobrej jakości. Wspomagają one pracę stóp i chronią przed skręceniem.
    * Uprawiając sport, nie należy przeceniać swych możliwości.

    # Copyright 2005 CMP Medica Poland Sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.



    Temat: Cracovia - Polonia - 29.10.2005

    Cracovia przed meczem z Polonią Warszawa

    Jeśli "Pasy" skończą rundę jesienną co najmniej na piątym miejscu z niewielką stratą do lidera, w przerwie zimowej drużyna zostanie wzmocniona.

    - Mam taką listę z sześcioma piłkarzami, ale jej nie pokażę. Jak z tej listy załatwimy trzech zawodników, Cracovia będzie zdecydowanie silniejsza - zapewnia trener Wojciech Stawowy. Oznaczałoby to poszerzenie kadry, bo trener nie widzi potrzeby, by kogokolwiek zwalniać. Z zaznaczeniem, że ktoś, kto mało gra, może zostać wypożyczony. - Kadra musi być szersza, bo po kontuzjach Michała Świstaka i Krzysztofa Przytuły rywalizacja w zespole siadła - nie ukrywa Stawowy. Jakich piłkarzy szuka klub? Przede wszystkim napastników. Słowa trenera na temat kandydatów brzmią tyleż tajemniczo, co wesoło: "jeden jest wysoki, a drugi niski". Natomiast nie potrzeba obrońców. - Marek Baster, Krzysztof Radwański czy Tomasz Wacek łączą w idealny sposób szybkość i wytrzymałość. I dlatego są jednymi z najlepszych w Polsce - uważa Stawowy.

    A jaka to jest mała strata do lidera? Taka jak teraz do Wisły Kraków - trzy punkty.

    Klasowi przebrani

    Piotr Bania normalnie już trenuje po kontuzji, której nabawił się w Szczecinie. Pod znakiem zapytania stoi w sobotnim meczu z warszawską Polonią (godz. 1 występ Pawła Nowaka: we wtorek w spotkaniu z Kujawiakiem doznał lekkiego urazu mięśnia brzuchatego łydki. Jeżeli USG wykaże naderwanie mięśnia, w sobotę Nowaka zabraknie w składzie.

    Trener ma dwa warianty w takiej sytuacji: wyjściowy skład z Pawłem Drumlakiem albo z Tomkiem Moskałą. Jeżeli zagra Moskała, nie zagra Drumlak i odwrotnie.

    Natomiast Brazylijczyk Marcio Francisco da Silva nie będzie już trenował z Cracovią. - Nie ma sensu robić mu nadziei. Wysokiej klasy gracze są już przebrani, do nas trafia trzeci lub czwarty sort - argumentuje Stawowy. A czy trenera cieszy wysoka forma Piotra Gizy? - Ale tylko w meczu w Szczecinie - odpowiada.

    Ślad w sercu

    Trener chciałby już skończyć temat Pucharu Polski i porażki z Kujawiakiem (0:2). - Było, minęło, ślad w sercu zawsze pozostanie, bo bardzo mi na tych rozgrywkach zależało. Mówieniem nic się nie naprawi, można naprawić tylko czynami - argumentuje Stawowy. - Jakby się pracowało z maszynami, człowiek, by wiedział, że zabrakło prądu, oleju albo śrubki, a z ludźmi? Przyjdzie słaby dzień i nic nie wychodzi. Szkoda, że słabość objęła cały zespół - tłumaczy trener.

    W jego ocenie nie ma w pierwszej lidze słabych drużyn, można narzekać na słaby poziom, najlepiej odzwierciedla to tabela, gdzie nie ma zdecydowanych faworytów.

    Cracovia charytatywnie dla trzylatka

    12 listopada Cracovia rozegra w Tomaszowie Mazowieckim mecz charytatywny. Przeciwnikiem "Pasów" będzie GKS Bełchatów. Organizatorzy zbierają pieniądze na leczenie trzyletniego Piotrusia Knapa, chorego na guza mózgu. Chłopczyk od kilku miesięcy walczy z ciężką chorobą, leczony jest w Centrum Matki Polki w Łodzi i Centrum Zdrowia Dziecka w Międzylesiu. Koszty leczenia są ogromne, dlatego w organizację meczu zaangażowali się prezesi: Cracovii Janusz Filipiak i GKS Bełchatów Jerzy Ożóg, a także trener bełchatowian Orest Lenczyk.





    Temat: I to już?...
    Bardzo Wam wszystkim dziękuję. Za wszystko.

    Materialnie powinniśmy dać radę.
    Fundusz pokrywa w całości koszt wertebroplastyki i ja jestem już na liście oczekujących na zabieg. Termin mam na koniec lipca, więc mam jeszcze sporo czasu na szukanie innych możliwości. W moim przypadku potrzebna jest jednak kyphoplastyka, która dodatkowo daje możliwość odpowiedniego ustawienia kręgu oraz zmniejsza ryzyko wypłynięcia cementu kostnego do kanału rdzenia. Dla mnie ten sposób leczenia jest po prostu bezpieczniejszy. Kyphoplastyka kosztuje dużo, ale może dać fantastyczne efekty. Kręgosłup zachowuje całkowitą elastyczność, nie ma konieczności noszenia gorsetu i długotrwałej rehabilitacji. Podobno ból w 96% ustępuje natychmiast po operacji.
    Jeśli się uda to jest to dopiero początek mojego leczenia. Później trzeba będzie zająć się guzami rdzenia. Dalsze leczenie to już z NFZ.
    Mam to szczęście, że po raz kolejny w życiu trafiłam na wiele osób, które chcą mi pomóc. Całkowicie bezinteresownie.

    Ma(ł)gosiu, 12 lat i czworo dzieci temu miałam pierwszy wypadek samochodowy, w którym odniosłam uraz kręgosłupa szyjnego, miałam naderwane mięśnie grzbietu i wstrząs mózgu. Przez prawie 3 miesiące nosiłam kołnierz ortopedyczny, a pół roku miałam zaburzenia czucia w prawym ramieniu. Byłam rehabilitowana przez prawie rok od tamtej pory co jakiś czas bolały mnie plecy. Raz mocniej, raz słabiej, czasem było zupełnie dobrze. Pojawił się też problem z prawą ręką, to znaczy ona czasem drętwieje i czasem moje palce mnie nie słuchają. Podobno został uszkodzony jakiś splot nerwowy. Po rehabilitacjach było lepiej.
    6 lat i troje dzieci temu miałam drugi wypadek samochodowy i podobny uraz, ale lżejszy, tyle, że te urazy nałożyły się na siebie. Przeszłam kolejną rehabilitację.
    Po urodzeniu trójki ostatnich dzieci chciałam sprawdzić w jaki stanie jest mój kręgosłup, ponieważ powróciły bóle pleców, drętwienie tym razem obu rąk ze zdecydowanym pogorszeniem po stronie prawej. Do tego doszły coraz gorsze bóle i zawroty głowy, pogorszenie widzenia, trudności z utrzymaniem równowagi.
    Ból pleców to były bóle w okolicy krzyża, ale te ustępowały, kiedy kładłam się płasko na plecach na twardym podłożu z nogami ugiętymi w kolanach (mam dużą lordozę lędźwiową- prawdopodobnie między innymi efekt wieloletniego uprawiania łucznictwa) i ból między łopatkami promieniujący do rąk i w dół pleców. W ostatnim czasie ( ok. 4-4,5 miesiąca temu) do tego bólu miedzyłopatkowego doszło takie paskudne szczypanie w tej okolicy, a potem kłujący, przeszywający ostry ból, jakby mnie ktoś przeszywał włócznią. Przy tych ostatnich bólach, kiedy się pojawiają, nie mogę się ruszyć, po prostu nie jestem w stanie, ciężko jest nawet złapać oddech, ponieważ każdy nawet maleńki ruch, taki jak przy wdechu, wywołuje kolejny atak bólu.
    Na początku ortopeda zlecił mi rtg. Na rtg widać było sporo zmian, które były wskazaniem do wykonania rezonansu magnetycznego. Najpierw bez, a potem z kontrastem. Na MR wyszły wszystkie zmiany i dostałam skierowanie na tomografię w celu oceny stopnia zniszczenia kręgu i oceny guzów. Tych zmian jest dużo, bo 6 w samym odcinku piersiowym i trzy w lędźwiowym, największa ma 24x19mm, najmniejsza 18x7mm, do tego dwie przepukliny krążków w szyjnym, dwa uwypuklenia (lub jakieś podobne określenie), które uciskają kanał rdzania i ograniczają przepływ płynu (mało fachowo, ale tyle zapamiętałam, a badania zostawiłam jeszcze do konsultacji ).

    Tak więc nie bagatelizujcie żadnego bólu. Ból jest sygnałem, że dzieje się coś niedobrego i trzeba to sprawdzić.
    Ja swoje dolegliwości spychałam na plan dalszy i takim postępowaniem niestety przyzwyczaiłam otoczenie do tego, że mnie nigdy nic nie dolega, że nawet z gorączką, bólem chodzę, funkcjonuję i opiekuję się innymi.
    Zabrakło mi choć odrobiny zdrowego egoizmu. Teraz nie mam wyjścia.



    Temat: 1
    Sobota, dwa tygodnie temu, słoneczne popołudnie. Jesteśmy u rodziców. Jakiś czas temu rodzice ścięli olbrzymiego orzecha. Drobne gałązki na rozpałkę ułożone są na stercie pod brzozami. Psy codziennie koło nich biegają, bez większego zainteresowania...

    Lady wyleguje się na sofie, Atik "rozmawia" ze świnką morską. Dochodzi godz. 16.00. Ponieważ psy jedzą po 16, doszłam do wniosku, że wezmę je na dwór, żeby jeszcze poganiały zanim dostaną jeść. Lady wychodzi pierwsza, Atik kończy rozmowy i dołącza do nas. Załatwiają fizjologiczne potrzeby i zaczyna się berek.
    W pewnej chwili Lady podbiega do stery patyczków i wyciąga z niej boazeryjna listewkę, 1x0,5 cm, odcięta w tym miejscy gdzie wchodzi pióro...
    Trzyma ją dokładnie na środku i ucieka. Podbiega Atik i odbiera jej "patyczek" trzymając za bok. Listewka ma ok. 50 cm długości. Lady nie odpuszcza, goni za swoim patyczkiem. Nagle kiedy już w zasadzie ma go w pysku, żeby odebrać Atikowi, ten się odwraca i ok. 15 cm patyczka "parkuje" głeboko w gardle Lady. Pisk ....
    Podbiegam do suni, żeby jej pomóc i zobaczyć co się stało. Nie da się dotknąć, słania się na nogach. Nie ma krwi. W momencie Marek jedzie z nią do weta...
    Diagnoza - wg zdjęcia RTG kręgosłup cały, tkanki miękkie nie uszkodzone. Ufff.... Zastrzyk przeciwbólowy, przeciwzapalny. Wracają do domu. Lady zjada z trudem niewielką ilość moczonej karmy, nie pije wody, ciężko jej przełykać. W ciągu 3-ech dni stan sie pogarsza - wodę podajemy jej strzykawką, je niewiele, wydziela bardzo gęstą ślinę, której nie jest w stanie połknąć, nie podnosi głowy. Po tygodniu wszystko wraca do normy, je sama, pije. Kiedy myślimy, że wszystko jest już OK pojawia się kolejny problem Lady ciężko wstaje, trudność sprawia jej kręcenie głową, czy przekręcanie się z boku na bok. Piszczy przy tym, boli ją...
    Kolejna wizyta u naszego weta, który juz sam nie wie co się dzieje. Może jeszcze boli od uderzenia, może naciągnięte ściegna ... Mi po głowie chodzi nawet spondyloza ...Nauczeni doświadczeniem naszej pierwszej suni ........
    Ostatni piątek, każdy jej ruch głową to ból i pisk. Jedziemy do weta. Nasz poleca nam jechać do lek. Rafała Matusza tego samego, który leczy Foresta sisi_81. To tak jak pisałąm wczesniej w innym temacie młody lekarz. Okazuje sie jednak, że spaecjalista radiolog, spec od szkieletu, z wielkimi już sukcesami, nieustannie sie uczący, sympatyczny młody człowiek. polacany przez naszych "starych" wetów.

    Opisujemy całą sytuację, doktor bada Lady i przy wyginaniu głowy pisk. Robimy kolejne zdjęcia RTG, które po raz kolejny wykluczają uraz kręgosłupa, zmiany zwyrodnieniowe, drzazgi w częściach miękkich Uff....

    Diagnoza - prawdobodobnie siła uderzenia, która zmusiła Lady do odrzucenia głowy spowodowała naciągnięcie lub/i naderwanie mięśni lub/i ścięgien. Możliwe też mikrourazy, które nie wyjdą na zdjęciu RTG, ale skłania się ku temu pierwszemu. Mocny lek przeciwzapalny i usztywnienie kręgosałupa szyjnego na 1 miesiąc ! Usztywnienie jest z 4 rolek ligniny.
    Wczoraj wizyta kontrolna dla sprawdzenia, czy kołnierz zbyt się nie poluzował. Jest OK, ale pojawia się kolejny problem. Kołnierz wychodzi na głowę i ściska uszy, co powoduje słaby dopływ powietrza i stan zapalny prawego ucha... Mam dość

    Jak Marek przyniósł ją z auta w sobotę z tym kołnierzem wyłam jak bóbr .... Atik się jej bał, ale teraz liże jej oczy, uszy, pysio. Jest bardzo przejęty całą sytuacją.

    To był nieszczęśliwy wypadek, szczęście w nieszczęściu. Dzisiaj Lady wstaje sama bez pisku, skacze mimo, że kołnierz jej mocno dokucza. Jeszcze 3,5 tygodnia... Co będzie po miesiącu nie wiem. Mam nadzieję, że wróci do swojej formy Najważniejsze, że żyje

    Bardzo Was proszę, uważajcie na swoje psiaki. Nikomu nie życzę tego co przechodzimy. Kupiłam 4 piłki na sznurku, bo te obecne są na wykończeniu. Wiem jedno, moje psy patyczkami bawić się nie będą - nigdy !

    Dzięki Bogu jest w końcu na podkarpaciu specjalista od kości - polecam !

    Wstawiam zdjęcia Lady ...



    Temat: Zerwane, naderwane => mięśnie i ścięgna
    Tak niestety wygląda sposób wielu trenujących (trenerów),
    sama "technika" brak "ogólnorozwojówki"
    Nieprzygotowany organizm,,nierównomierne wyćwiczenie, słabe mięsnie które się rozciąga co powoduje luzy, tak powstają takie czy inne kłopoty
    Siłownia mimo wielu wad dla sportów walki pomaga wzmocnić organizm bo izoluje ćwiczone mięśnie i pozwala dokładnie dostosować wysiłek.
    Dlaczego to piszę.
    Podejrzewam że kolega gdyby miał kiedykolwiek przećwiczione przywodziciele w stawach biodrowych ścięgna byłyby na tyle silne że od bezwładnego kopnięcia w powietrze nie powstała by taka kontuzja
    5 lat trenowałem karate a kiedy 1 raz lekarz wysłał mnie na siłke po wykonaniu kilku powtórzen ćwiczeń przywodzicieli bioder przez następne 3 dni nie mogłem trzymać nogi na gazie i sprzęgle.
    To tak obrazowo
    Ale do sedna sprawy
    Chciałbym pisać 'podejrzewam że..."
    Niestety piszę z doświadczenia.
    NICZEGO NIGDY nie należy leczyć samemu.
    Od tego są lekarze, jak lekarz twierdzi że to "nic takiego", olać frajera i pójsć do następnego dla pewności.
    Lekarze to też ludzie i niestety sie myla, ta część lekarzy do której chodzą zwykli śmiertelnicy to sfrustrowani ludzie którzy myślą o tym czy im starczy do 1-ego ( zresztą jak spora część polaków).
    W związku z tym myla się robiąc masówki.
    Mój lekarz się pomylił, ciągną mi się przez niego kłopoty z oboma kolanami.
    Jeśli chodzi o "leczenie domowe" jedyne co możesz zrobić to NATYCHMIAST przestać ćwiczyć.
    I poddać się leczeniu(może nie jest tak źle i jest tylko nadszarpnięte albo naderwane-inaczej operacja)
    Następnie jest kolejna okazja żeby wrócić do szpitala, a więc:
    Kiedy lekarz po okresie leczenia zezwoli na ćwiczenia rehabilitacyjne, ćwiczyć co każe, i powolutku w miare upływu czasu kiedy pozwoli iść na trening, niestety odpuścić sobie trening SW.
    I (uzyskawszy pozwolenie, oraz instrukcje) zacząć chodzić na siłkę do WYKWALIFIKOWANYCH instruktorów którzy mieli do czynienia z takimi urazami(kwalifikacje można sprawdzić-uwaga na wariatów).
    I wdrożyć "ćwiczenia powrotu do sportu"-przygotowanie tkanek łacznych , mięśni, stawów i torebek stawowych do wysiłku
    Małe ilosci , b małe obciążenia, dużo przerw.
    Miesiąc czy dwa i powoli można zacząć uprawiać SW.
    W innym przypadku po powrocie z jedną kontuzja może nastąpic jej odnowienie, ale pewniejsze jest złapanie nowej.
    U osoby trenującej SW, np. szpagat powoduje rozciągnięcie ścięgien, ćwiczenie mięsni nóg powoduje że się kurczą i na chłopski rozum "trzymają nogę w kupie" (mówimy tu akurat o stawie kolanowym)
    Dopóki ćwiczy jest ok, w momencie kiedy przestaje na dłużej, mięśnie wiotczeją a ścięgna pozostają wydłużone. Powstaje więc anomalia.
    Noga nie trzyma się już tak mocno kupy i łatwo o kontuzję (skręcenia etc.)
    Mimo wszystko polecam siłkę od czasu do czasu.
    Byle zgłową

    Sory za długi topic



    Temat: Paweł - Życie "wychodzone"

    dowiedzieć się że w Polsce komuś wymiana aorty się udała, chociażby po kawałeczku.Pozdro

    Opis chorych Przypadek 1.
    Mężczyzna w wieku 73 lat, przyjęty w czerwcu 2006 r. do Kliniki Kardiochirurgii w stanie ogólnym ciężkim z powodu pęknięcia tętniaka aorty zstępującej w odcinku piersiowym i brzusznym. Rozpoznano typ I wg Crawforda – początek około 2 cm poniżej lewej tętnicy podobojczykowej, koniec na wysokości ujścia pnia trzewnego. Maksymalna średnica tętniaka dochodziła do 11 cm. Pacjent był od wielu lat leczony z powodu nadciśnienia, choroby niedokrwiennej serca (przebył jeden zawał mięśnia sercowego), przewlekłej obturacyjnej choroby płuc, cukrzycy – typ II (nieleczony insuliną). Wykonano wymianę części aorty objętej tętniakiem oraz wszyto ujście pnia trzewnego do protezy. Stwierdzono drożność jedynie dwóch tętnic międzyżebrowych, które podkłuto. W okresie pooperacyjnym pacjent był leczony drenażem opłucnej lewej z powodu odmy. W 21. dobie chory został wypisany w stanie ogólnym dobrym; po sześciu miesiącach od zabiegu czuje się dobrze.
    Przypadek 2.
    Kobieta w wieku 72 lat, przyjęta w sierpniu 2006 r. do Kliniki Kardiochirurgii w stanie ogólnym średnim z powodu objawowego tętniaka aorty zstępującej w odcinku piersiowym i brzusznym. W obrazie klinicznym dominowały znaczne, rozpierające dolegliwości bólowe w okolicy pleców i nadbrzusza. Rozpoznano typ I tętniaka aorty piersiowej wg Crawforda – początek około 2 cm poniżej lewej tętnicy podobojczykowej, koniec około 1 cm nad ujściami tętnic nerkowych. Maksymalna średnica tętniaka dochodziła do 9 cm. Od wielu lat pacjentka była leczona z powodu nadciśnienia, przewlekłej obturacyjnej choroby płuc, cukrzycy – typ II (nieleczona insuliną). Wykonano wymianę części aorty objętej tętniakiem oraz wszyto ujścia pnia trzewnego i tętnicy krezkowej górnej – w jednej wyspie. Stwierdzono drożność ośmiu tętnic międzyżebrowych, które wszyto do protezy w jednej wyspie. W okresie pooperacyjnym nie występowały u chorej powikłania. Pacjentka została wypisana w 20. dobie w stanie ogólnym dobrym. Po trzech miesiącach od zabiegu czuje się dobrze.
    Przypadek 3.
    Kobieta w wieku 75 lat, przyjęta w styczniu 2007 r. do Kliniki Kardiochirurgii w stanie ogólnym średnim z powodu objawowego tętniaka aorty zstępującej w odcinku piersiowym i brzusznym. W obrazie klinicznym dominowały znaczne, rozpierające dolegliwości bólowe w okolicy międzyłopatkowej. Rozpoznano typ II tętniaka aorty piersiowej wg Crawforda – początek około 2 cm poniżej lewej tętnicy podobojczykowej, rozciągający się do rozdwojenia aorty i przechodzący na początkowe odcinki tętnic biodrowych wspólnych. Maksymalna średnica tętniaka w odcinku piersiowym dochodziła do 9 cm, a w brzusznym do 6 cm z klepsydrowatym przewężeniem do 4 cm pomiędzy ujściami tętnic nerkowych i ujściem tętnicy krezkowej górnej. Miejsce to wykorzystano do założenia klemu. Pacjentka była od wielu lat leczona z powodu nadciśnienia i przewlekłego niedokrwienia kończyn dolnych. W 1983 r. była operowana z powodu zamknięcia lewej tętnicy biodrowej – wykonano udrożnienie tętnicy i wszycie łaty dakronowej w ścianę aorty i tętnicy biodrowej, poszerzające jej ujście. Obecnie u chorej wykonano wymianę części aorty i tętnic biodrowych objętych tętniakiem oraz wszyto ujścia obu tętnic nerkowych, a także pnia trzewnego i tętnicy krezkowej górnej. Stwierdzono drożność dwóch tętnic lędźwiowych, które podkłuto, oraz trzech tętnic międzyżebrowych, które również podkłuto z powodu znacznych zmian degeneracyjnych ściany aorty. Po 24 godzinach od operacji wystąpiło znaczne osłabienie siły mięśniowej kończyn dolnych, z zachowaniem ograniczonej ruchomości palców i stopy oraz kolana po stronie prawej. Dodatkowo wystąpiły zaburzenia czucia głębokiego i powierzchownego po stronie lewej. Do siódmej doby pooperacyjnej utrzymywały się laboratoryjne cechy ostrej niewydolności nerek bez konieczności leczenia nerkozastępczego. Od 14. doby pooperacyjnej chora leczona była również z powodu powierzchownego rozejścia się brzegów rany brzucha oraz odleżyny w okolicy lędźwiowej. Obecnie ponad 30 dni przebywa w szpitalu intensywnie rehabilitowana neurologicznie z nieznaczną poprawą ruchu kończyn i powrotem czucia.

    Gabi więcej wiary w naszych wspaniałych lekarzy



    Temat: moje eksperymenty z odziaływaniem pola magnetycznego
    Alfabet schorzeń
    Działanie materaca od A do ZAlfabet schorzeńSkutecznie możesz wspomóc leczenie przypadłości, których przyczyną jest nieprawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego, krwionośnego oraz płynów ustrojowych. Szczególnie zbawienny wpływ materaca EFL odczujemy w przypadku:

    A - Anemii, apatii, alergii, astmy, artretyzmu

    B - Bólów pochodzenia reumatycznego, braku odporności

    C - Chorób sercowo- naczyniowych, cukrzycy

    D - Drętwienia kończyn

    E - Energetycznego wyczerpanie organizmu

    F - Fizycznej niewydolności

    G - Gojenia się powolnego ran

    H - Hormonalnego rozstroju organizmu

    I - Immunologicznych zaburzeń

    J - Jelita cienkiego niewłaściwej motoryki

    K - Kłopotów alkoholowych

    L - Limfatycznych schorzenia, lęku

    M - Migreny, miażdżycy

    N - Niegojących się rany, napięcia nerwowego, nadciśnienia krwi

    O - Oparzeń otyłości, osadzania się płytek cholesterolowych

    P - Problemów z niespokojnym snem

    R - Reumatycznych dolegliwości

    S - Szkodliwego działania żył wodnych

    T - Trudności z oddychaniem

    U - Udarów mózgowych

    W - Wysiłku fizycznego

    Z - Złamania, zatrucia i zakwaszenia organizmu

    Działanie MagneTouch od A do ZA - Alergie, alkoholizm, arterioskleroza (stwardnienie tętnic), artretyzm, astma

    B - Bezsenność, białaczka, biegunka i dyzenteria, ból, bronchit

    C - Celulity- odkładanie się tłuszczu, choroba morska, cukrzyca

    D - Depresja, dziąsła- krwawienie i puchnięcie

    E - Epilepsja

    G - Gardło, głowa--ból, migrena oraz zawroty, gorączka, gruźlica, grypa, guz piersi, grzybica

    H - Hemoroidy, przetoka (fistula)

    K - Kamienie w woreczku żółciowym, kaszel, katarakta, kolka, konstypacja (zaparcia), konwulsje, kostki- opuchlizna, krzyż- ból (lumbago)

    L - Leukodermia

    Ł - Łokieć tenisisty, łuszczyca( psoriasis)

    M - Macica-upławy, menopauza, menstruacja, mięśnie - słabe, moczowe problemy,

    N - Nadciśnienie i niedociśnienie krwi, nadwerężenie ścięgien i mięśni, nerki, problemy oraz kamienie, nerwobóle, nerwowość, niepokój (lęk), niestrawność, nudności,

    O - Obrzmiałość lub pękniętych brodawek sutkowych, okrężnica - nabrzmienie oraz zapalenie, opryszczka wargowa, opuchlizna wewnątrz- i zewnątrzkomórkowa, otyłość

    P - Paraliż twarzy, pęcherz moczowy - zapalenie, pęcherzyk lub kamień żółciowy, płuca - zakażenie, polip, poparzenie, półpasiec, prostata - powiększenie, przepuklina, przeziębienie

    R - Rak, reumatyzm, ropotok, rozedma, rwa kulszowa, rzeżączka,

    S - Serce, skaza moczanowa (podagra), spazmy mięśni, stopy - puchnięcie oraz puchlina wodna, stres, struma (wole), syndrom chronicznego przemęczenia, świnka, szyja - sztywność
    oraz naderwanie kręgu

    T - Tarczyca - nadczynność, tkanka bliznowa, toczeń, torbiel jajników, trądzik, trzustka

    U - Ukąszenia insektów, uszy - ból

    W - Wapń - odkładanie się, węzły limfatyczne, wodniak jądra, wyprysk (egzema), wzdęcie (bębnica), wzrost fizyczny dziecka - pobudzanie

    Z - Zaburzenia emocjonalne, zaburzenia w oddawaniu moczu, zaburzenia w trawieniu, zaburzenia w uczeniu się, zakażenia, zapalenie kręgów, zapalenie krtani, zapalenie migdałków, zapalenie opłucnej, zapalenie płuc, zapalenie torebek stawowych, zapalenie zatok, zatrucia, zęby - bóle oraz ropień, złamanie kości, zranienia, żołądek i bóle gastrojelitowe, żółtaczka

    Lecznicze efekty MagneTouch są niewątpliwe, nie mogą jednak w niektórych schorzeniach stanowić podstawy leczenia.
    WSTECZ
    Powyższe pochodzi ze strony producenta /podaję to tylko jako dowód-wynik potwierdzony medycznie/
    http://perfectharmony.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=255&Itemid=231
    Każdy we własnym zakresie jest w stanie sam sobie zrobić tanim kosztem/prawie za friko i sam materac i wszelkie inne magnetyczne urządzenia nazywane tu w sposób wysoce skomplikowany dla dodania powagi.
    W powyższym jest jedna bardzo istotna uwaga:S - Szkodliwego działania żył wodnych a z tego wynika że nawet naukowcy już zaczynają zdawać sobie sprawę z istnienia astrala i jego wpływu na zdrowie-żyły wodne to nic innego jak astral,szlaki astralne ,byty astralne,albo też i duchy ci ągnące z nas energię.



    Temat: Kontuzje w sporcie
    Kontuzje w sporcie
    Z aktywnym spędzaniem wolnego czasu i uprawianiem sportu nierozerwalnie łączą się kontuzje. Każdego roku 75 milionów ludzi na całym świecie doznaje urazów, ponad 10% z nich ginie lub zostaje inwalidami. Lata 2000-2010 zostały ogłoszone przez ONZ Dekadą Kości i Stawów.
    Powszechnie uważa się, że najbardziej podatni na kontuzje są hokeiści, piłkarze, koszykarze czy bokserzy. Tymczasem, jak wynika z badań, jedynie 4% przypadków urazów przypada łącznie na takie dyscypliny jak hokej, boks czy zapasy, zaś na liście najbardziej kontuzjogennych sportów pojawiły się również jazda konna, kolarstwo, siatkówka i tenis. Jednocześnie najczęściej urazów doznają osoby uprawiające sport rekreacyjnie. Główne powody takiego stanu to brak prawidłowego przygotowania fizycznego i niedostosowanie obciążeń do możliwości organizmu. Podczas aktywnego wypoczynku bardzo istotna jest profilaktyka (np. zakładanie kasku podczas jazdy na rowerze).
    Najbardziej narażony na wszelkiego rodzaju urazy jest staw kolanowy. Częstym obrażeniom ulegają również ścięgno Achillesa, staw skokowy i staw barkowy. W dwóch przypadkach na trzy konieczne jest leczenie operacyjne. Niestety odsetek trwałego inwalidztwa po kontuzjach sportowych sięga 5% poszkodowanych.
    Osoby uprawiające sport narażone są przede wszystkim na stłuczenia, nadwerężenia, skręcenia i naciągnięcia mięśni. Urazy te polegają na uszkodzeniu włókien mięśni i więzadeł. Najczęściej występują na skutek zbyt forsownych ćwiczeń lub braku przygotowania (rozgrzewki). Do poważniejszych kontuzji należą zerwania więzadeł i złamania.
    Stłuczenia
    Stłuczenie jest jednym z najczęstszych obrażeń. Zwykle wiąże się z bólem i uszkodzeniem naczyń krwionośnych, czego skutkiem jest pojawienie się krwiaka i obrzęku. Na bolące miejsce należy położyć zimny okład. Stosuje się również preparaty przeciwobrzękowe i przeciwbólowe.
    Skręcenia
    Do skręcenia stawu dochodzi poprzez wykręcenie go poza naturalny zasięg ruchomości. Przeciążenie stawu przy nieodpowiednim jego ułożeniu skutkuje naciągnięciem, naderwaniem lub nawet zerwaniem torebki stawowej. Pojawia się obrzęk, krwiak i bólowe unieruchomienie stawu. Skręceniu najczęściej ulegają stawy skokowe, kolanowe i drobne stawy ręki.
    W przypadku skręcenia w pierwszej kolejności należy przeciwdziałać opuchliźnie, unikając jednak ucisku, który może powodować zaburzenia krążenia. Zalecane są okłady chłodzące. Stosuje się również preparaty przeciwobrzękowe i przeciwbólowe. W przypadku narastania obrzęku i bólu konieczne jest udanie się do lekarza.
    Zwichnięcia
    Cięższym urazem, choć często mylonym ze skręceniem, jest zwichnięcie. Występują tu bardzo podobne objawy - ból, obrzęk i unieruchomienie stawu. Kontuzja ta, dotykająca najczęściej stawu łokciowego oraz palców, wymaga natychmiastowej pomocy lekarza. Samodzielne nastawianie zwichnięcia grozi nawet trwałym kalectwem. Pomocniczo, stosuje się preparaty przeciwobrzękowe i przeciwbólowe.
    Urazy kręgosłupa
    Do bardzo groźnych należą urazy kręgosłupa. Jest on zbudowany z 33 kręgów oddzielonych chrząstkami międzykręgowymi. Umożliwiają one zginanie i prostowanie oraz ruchy boczne tułowia. Amortyzują również wszelkie wstrząsy, na które narażony jest kręgosłup podczas chodzenia czy biegania. Wzdłuż całego kręgosłupa ciągną się dwa długie więzadła, od których zależy jego stabilność i wytrzymałość. Przeciążenia występujące w kręgosłupie mogą spowodować naruszenie lub przerwanie otaczającego go pierścienia włóknistego. Objawami są silne bóle, a niekiedy niedowład kończyn i zaburzenia czucia. W celu uniknięcia kłopotów z kręgosłupem zalecane są ćwiczenia i aktywny wypoczynek.
    Inne urazy
    Dolegliwym urazem jest zapalenie bocznego nadkłykcia kości ramiennej, czyli tzw. "łokieć tenisisty". Przyczyną może być zarówno zapalenie mięśnia jak i mikropęknięcia włókien ścięgna. W przypadku braku efektów leczenia zachowawczego konieczna jest interwencja chirurga.
    Informacja prasowa - Warszawa, 5 czerwca 2003 r.
    www.pfm.pl



    Temat: Naturgreen 13.10.2007r. godz. 17:00
    Serdecznie zapraszam na Seminarium Szkoleniowe firmy Naturgreen, które odbędzie się w Gdańsku, na Wydziale Farmaceutycznym przy Al. Gen. Hallera 107 (skrzyżowanie z Ul. Mickiewicza), w sobotę 13 października 2007 o godzinie 17.00. Spotkanie potrwa 2 %u2013 3 godziny. Wstęp %u2013 10 pln.
    Bardzo proszę o wcześniejszą rezerwację, ilość miejsc ograniczona!
    Seminarium poprowadzi Pan mgr inż. Krzysztof Bartosiak, posiadający wszelkie kwalifikacje i uprawnienia do szkolenia lekarzy oraz służb medycznych.
    Zaprezentujemy innowacyjną technologię, wykorzystaną do produkcji transdermalnego systemu Green Detox +, który jest jednoczesnym połączeniem detoksykacji, fizjoterapii, biostymulacji i mikrosuplementacji.
    Oferujemy również wysokiej jakości plastry przeciwbólowe i wyszczuplające.
    Wyjątkowym atutem firmy Naturgreen jest także organiczna krzemionka %u2013 Green Si +, która charakteryzuje się 70% biodostępnością dla organizmu. Regeneruje stawy, kości, ścięgna, serce, skórę, a także włosy i paznokcie.
    Jako młoda farmaceutka, zainteresowana wszystkimi nowościami, mogę stwierdzić, że produkty są unikalne
    i wyjątkowe zarówno pod względem składu jak i działania, a także zupełnie bezpieczne dla pacjentów.
    Posiadają certyfikaty najwyższej jakości, m.in.; CE Certificate of Conformity, Medical Device Class I, oraz FDA Certificate Safety Test.
    Coraz częściej współpracujemy z masażystami, fizjoterapeutami i kosmetologami, którzy łącząc obie techniki rehabilitacji i odnowy biologicznej zyskują coraz więcej zadowolonych klientów.
    Pozdrawiam,

    Maria Anna Jankowska
    Przedstawiciel Medyczny Naturgreen
    Tel kontaktowy - 0-791-333-883
    http://www.naturgreen.com

    P.S. W razie jakichkolwiek pytań i wątpliwości służę pomocą.
    Chętnie oddzwonię na telefon stacjonarny i wszystko wyjaśnię.

    BADANIA NAUKOWE I OBSERWACJE KLINICZNE POTWIERDZIŁY ZASTOSOWANIE GREEN DETOX+ w leczeniu:

    zaburzeń przemiany materii
    zaburzeń układu immunologicznego
    przewlekłych infekcji: wirusowych, bakteryjnych, grzybiczych ...
    zmniejszonej odporności organizmu
    alergii
    astmy oskrzelowej
    cukrzycy
    chorób kobiecych
    choroby wieńcowej i miażdżycy naczyń krwionośnych
    stanów po udarach mózgu, porażeń i niedowładów
    stwardnienia rozsianego SM
    choroby Parkinsona
    nerwic wegetatywnych
    stanów stresowych i depresji
    zaburzeń snu
    porażeń mózgowych
    chorób zwyrodnieniowych układu kostno-stawowego
    zapaleń reumatoidalnych tkanek miękkich

    WYNIKI BADANIAŃ KLINICZNYCH POTWIERDZAJĄ, ŻE GREEN DETOX+ WYKAZUJE DZIAŁANIE:

    Przeciwbólowe w przypadkach:
    zmian zwyrodnieniowych układu kostno-stawowego
    zwyrodnień kręgosłupa
    reumatoidalnego zapalenia stawów
    uszkodzenia tkanek miękkich
    bólów migrenowych

    Regeneracyjne w przypadkach:
    utrudnionego gojenia ran
    odleżyn
    ran oparzeniowych
    stanów pourazowych (zwichnięć stawów, naderwania ścięgien, krwiaków i obrzęków%u2026)

    Stosowanie GREEN DETOX+ może być leczeniem podstawowym lub wspomaganiem leczenia zasadniczego

    NIEDOBÓR KRZEMU POWODUJE :

    osteoporozę
    deformacje stawów i tkanki łącznej
    miażdżycę
    krwawienie z dziąseł
    skłonności do siniaków
    ogólne osłabienie
    nadciśnienie
    kruchość paznokci
    łamliwość włosów
    przedwczesne siwienie.
    opóźnienie wzrostu u dzieci
    zwiotczenie mięśni

    ZASTOSOWANIE Green Si+:

    aktywizuje wszelkie procesy restytucji tkanek, w tym kości (np. zwalczanie osteoporozy)
    usprawnia działanie układu immunologicznego, (np. zwalczanie alergii i nowotworów)
    poprawia kondycję naczyń krwionośnych (zmniejsza skutki miażdżycy i obniża ryzyko wystąpienia udaru mózgu, poprawia potencję)
    odgrywa ważną rolę w restrukturyzacji włókien elasty i kolagenu
    wspomaga utrzymanie przez organizm wilgotności tkanki łącznej
    tworzy w moczu substancje koloidalne hamujące krystalizację minerałów, zapobiegając schorzeniom dróg moczowych
    hamuje wchłanianie jonów glinu (aluminium) oraz tworzy z nim związki kompleksowe zabezpieczając przed chorobami otępiennymi w tym chorobą Alzheimera
    wpływa korzystnie na metabolizm
    przyspiesza proces zabliźniania ran i regeneracji tkanek
    posiada właściwości przeciwzapalne i przeciwgrzybicze
    wzmacnia siły odpornościowe organizmu
    jest bardzo efektywnym środkiem przeciwbólowym i przeciwhistaminowym.
    nie zaobserwowano żadnych objawów ubocznych
    nie koliduje z żadnym sposobem leczenia przepisanym przez lekarza



    Temat: ANI SIEDZIEĆ ANI BIEGAĆ
    Witam i uprzejmie proszę o pomoc!!!
    Mam 48 lat a od 5-ciu la biegam, rok ubiegły był dla mnie dość intensywny w starty, przebiegłem ok. 1500 – 1600 km, ale w tym było 8 maratonów, wcześniej przeciętnie było 5-6. Od co najmniej 3 lat po dłuższym wybieganiu tj. ponad 2 h, odczuwałem ból w posladkach, ale po kilku h ból przemijał.
    W roku ubiegłym 2 listopada, (było wietrznie i chłodno, byłem w cienkich leginsach) na treningu po ok. 30 min. biegu po czułem ostry ból w pośladkach – jak nigdy dotąd. Przezwyciężając ból dowlokłem się do domu. Przez kolejne 3 dni ból zelżał, ale już kolejne próby biegania to była walka z bólem. Poszedłem do ortopedy skierował na zdjęcie RTG kręgosłupa i zabiegi fizjoterapeutyczne – laser, magnetoterapia. W międzyczasie chodziłem na masaże kręgosłupa. RTG kręgosłupa nic podobno nie wkazało, oprócz tego że nastąpiło zwężenie między kręgami.
    W połowie stycznia br. zacząłem odczuwać również ból kręgosłupa poczas siedzenia w samochodzie za kierownicą lub przed biurkiem – fizjoterapeuta polecił mi się rozciągać.
    Od początku roku mało biegałem, w roku ubiegłum tygodniowo (jak nie było startów) przebiegałem ok. 45 km, teraz 15 – 20 km - zamiennie zastowałem treningi na rowerze stacjonarnym. Wtedy nie pośladki nie bolą.
    Natomiast podczas biegu pojawiał się ból w pośladkach stały i równomierny oraz ból w kręgosłupie który odczuwałem po ok. 20 min. biegu.
    Zabiegi masażysty przynosiły ulgę ale na krótko, wg niego kręgosłup jest w porządku.
    Po tym wszystkim zauważyłem że moje technika biegu poważnie uległa zmienia, krok się skrócił, nogę podnosiłem za nisko, spadła prędkość – gdy zmuszałem się do podnoszenia wyżej nóg to czułem ból pod udem w dól do zgięcia kolana. Żadne maście lub naświetlania lampami (czerwona i niebieska) nie przynosiły ulgi.
    Pod koniec marca br, wystartowałem w półmaratonie koleżeńskim, trasa była po gruncie, starałem się biec jak na treningu, było z bólem ale dość znośnie, ponieważ na drugi dzień był kolejny półmaraton w Poznaniu. Celem było zaliczyć oba półmaratony bez względu na czas.
    Półamraton w Poznaniu zaczął się dobrze tzn. bolały pośladki i kręgosłup jak dzień wcześniej, ale na 9 km potkąłem się na płaskim asfalcie (za nisko podniosłe nogę) i aby nie upaść, mięśnie zastopowały z tym że nagle poczułem silny ból w prawym udzie – jak wbicie gwoździa!! - pierwszą myślą było zejście z trasy, ale krok po kroku w końcu „ dowlokłem się” do mety.
    Ortopeda na moją kontuzję nic konkretnego mi nie powiedziął mam „odpocząć”, ale przynajmniej wymusiłem na nim skierowanie na rezonans (będzie za tydzień). Po tym incydencie dostałem namiary na lekarza który jest m.in. kręgarzem i stosuje akupunkturę – miałem już kilka zabiegów i .... nadal nie ma poprawy. Jego zdaniem mój kręgosłup jest już „naprawiony” i mam się gimastykować, z tym, że nadal odczywam ból w pośladkach – szczególnie prawy, ból jest głęboko przy samej kości i wyczuwam jakby „zgrubienie” mięśni. Masażysta nie jest w stanie tak głęboko mi to miejsce rozmasować. Szczególnie mnie boli jak siedzę za kierownicą, ból pojawia się już po ok. 10 min., muszę co chwilę zmieniać pozycję, również podczas biegu podnoszenie nogi sprawia mi ból.
    Lewy pośladek pobolewa, ale mniej i ból szybciej mija.
    I tu mam pytanie – czy powinienem również zrobić badanie USG okolc nerwu kulszowego? - żaden lekarz mi tego nie polecił! Czy to może być naderwanie przyczepów? Jak długo to się leczy? Czy do tego jest wymagany zabieg chirurgiczny? Czy rociąganie mięsni nóg powinienem zaprzestać? Czy nie szkodzi mi jazda na rowerze? -pośadki nie bolą! Czy moge jeździć na rolkach? - pośladki bolą ale o wiele mniej! - to nie jest podobno rwa kulszowa!
    Przepraszam, że taki długi wywód, ale wydaje mi się że okoliczności wymagały opisania całego problemu od początku.
    Pozdrawiam




    Temat: URAZ KOLANA
    Wielki dzieki za profesjonalne podejscie do tematu mojej kontuji. Odrobine ostudzilo to moje zapedy ( niestety ). Na pocztaku lipca mam wizyte u specjalisty i po tejze podejme decyzje co i jak to robic. Kolano zeczywiscie mam juz niestabilne, ale myslalem ze na poczatku kitowej drogi nie bede potrzebowal w pelni wladej. Mialem wrazenie ze super stabilne kolano potrzebne jest przy skokach i ewolucjach.
    Jezeli moge was jeszce poprosic o jakies namiary na miejsca gdzie moge znalezc Mikka napisał: atory. Posiadam neoprenowa opaske z metalowymi szyna,mi ale niestety nie spelnia to moich oczekiwan. Kolano wygina mi suie na boki.

    Pozdrawiam wszystkich
    Ps a swoja droga to mam bardzo udany debiut na forum kita.

    [quote="Mikka"]Witam wszystkich!
    Z racji tego, że temat popłynął wstawię tu treść odpowiedzi której o kolanie udzieliłem na privie.
    Potraktujcie to jako dużą ciekawostkę, a nie jako szczegółowe kompendium wiedzy medycznej.

    Witam.
    powiem tylko: O cholera...
    Nadrewanie wiezadło krzyżowe (przednie ACL, czy tylne PCL?), to nie jest byle przechadzka.
    U mnie wystąpiło naderwanie więzadła pobocznego (MCL), co powiduje obniżoną wydolność układu mięśniowego odpowiedzialnego między innymi za kucanie, przyklęk, ect. Czyli takie ruchy w wyniku których dochodzi do napięcia więzadeł mięśni przylegających do bocznej powierzchni stawu kolanowego, a dokładniej do torebki stawowej.
    U mnie następiło rozszczepienie podstawy łąkotki przyśrodkowej z torebką stawową, oraz uszkodzenie zaczepów więzadła pobocznego piszczelowego (MCL). U mnie skutkuje to podatnścią na dolegliwe, acz niezbyt "poważne" urazy powstające w skutek rotacji kości udowek względem piszczelowej. Łatwo dochodzi do wylewu wewnątrzstawowego(obrzęk), rozpulchnienia kaletki maziowej, patologicznego pogrubienia łąkotki. Wszystko razem powoduje, że lece do ortopedy i błagam o punkcję kolana... Po spuszczeniu "wody" z kolana, jestem jak młody bóg.
    Po 2 dniach byłem na nartach... Fakt, że jeździłem, ale delikatnie. Karwing z kijkami, co od 4 lat mi sie nie zdarzyło.

    U Ciebie sprawa się komplikuje...
    Jeśli mam być szczery, to powinieneś zaniechać tych zabaw.
    W Twoim wypadku występujewiększy lub mniejszy brak stabilności stawu kolanowego. I jeśli na razie jest mniejszy, to napewno będzie się powiększał. Ale jak wspominałeś: "Decyzja już podjęta..." Kiepsko.
    Powiem tylko tyle...
    Możesz mieć następny uraz taki, że kolano dostanie "przeprostu" i złoży sie do tyłu. Stanie sie tak, z powodu uszkodzenia tego co powinno zatrzymywać staw kolanowy nie dalej niż pozycja "na baczność"
    Powinieneś zadbać o maxymalne wzmocnienie mięśnia 4głowego uda, gdyż to on pozwala na "blokowanie stawu", ale musisz się precyzyjnie skontaktować z ortopedą i zasięgnąć porady fizykoterapeuty, gdyż jako, że każdy z nas jest innym przypadkiem, to wymaga innego podejścia.
    Ćwiczenia które będziesz wykonywał, nie mogą doprowadzić do nadmiernych przeciążeń innych partii stawu i w rezultacie żeby nie spowodowały większej awarii.

    A teraz coś, co pewnie wypatrujesz z nadzieją...

    Stabilizator.
    Tak, ale jaki? Może u Ciebie wystarczy opaska elestyczna (taka z apteki za 10 pln), ale może być niezbędny stabilizator neoprenowy z masywnymi wzmocnieniami, w postaci szerokich pasków na rzepy, lub dodwtkowo z metalowymi fiżbinami z zawiasem
    Najlepszym rozwiązaniem (i niestety najdroższym) jest stabilizator asymetryczny o ograniczonym kącie wyprostu kolana i dynamicznym ograniczniku ugięcia... Asymetryczny, bo metalowy zawias jest tylko na zewnętrznej stronie kolana, więc nie wbijesz go sobie w drugą nogę.
    Jest na tyle mocny, że nie ma obawy, nie wygnies go. A jeśli tak, to wcześniej urwiesz nogę całkowicie.
    W takim sprzęcie pomykam na nartkach Fun 150 cm a ważę 110 kg (185 cm) i nic się nie dzieje...
    Ale jeśli chcesz takie coś moczyć, to mam obawy, że to nie posłuży Ci za długo. Z uwagi na budowę (stelaż metalowy, tworzywowe obejmy i neoprenowe poszycie, szybko będzie korodować.
    Ja za swój dałem w lutym 2001 750 pln.
    Dość sporo, ale w takim jak mój Kamila Skolimowska i Szymon Ziółkowski zdobywali złote medale w Sydney.
    Ale nie biegnij do sklepu. Skonsultuj się z dobrym ortopedą, bo może się okazać, że wystarczy Ci zastosowanie ćwiczeń wzmacniających, żebyś odzyskał sprawnośc. A jak sam piszesz, że niestać Cię na prywatne leczenie. Poinformuję Cię zatem, że "przyjemność" operacji rekonstrukcji więzadła ACL to koszt minimum 15 000 pln. Do tego dolicz konieczną rehabilitację 3 razy w tygodniu przez około 3-4 miesięcy po 70 pln za zabieg...
    Konkludując:
    Jeśłi masz jeszcze czemu zapobiegać, to zapobiegaj!
    Leczenie kolana to WÓR BEZ DNA!



    Temat: Liga Typera - Typ Dnia 28.09.2008
    Typ nr 1 (0/0 +000)

    05:30 ATP Tenis: Tokio: Amer Delic - Go Soeda
    Typ: Go Soeda
    Kurs: 1,95
    Bukmacher: Interwetten

    Bardzo trudno było mi wybrać coś ciekawego, a chciałem dać typ jeszcze dziś, bo pewnie jutro też będzie nieciekawie. Ostatnio miałem egzaminy poprawkowe i nie oglądałem tenisa prawie wcale. Oglądałem tylko kawałem meczu Phau-Roddick oraz Melzer - Tsonga, gdzie zobaczyłem Tsongę podobnie grającego jak za czasów AO. Niestety notbouns mnie uprzedził i zagrał pierwszy na Tsongę. Byłem trochę zajęty organizowaniem tego konkursu i dlatego zwlekałem. Nie opłaciło się, ale dobrze, że noto trafił dobry typ. Ja tymczasem szukając dobrego typu na dzisiejszą noc szukałem pomocy u innych typerów i znalazłem typ na Japończyka Go Soeda, który gra u siebie. Po namyśle i znalezieniu kilku informacji postanowiłem zagrać ten typ. Go Soedy jeszcze w akcji nie widziałem, ale po pierwsze: gra głównie na hardzie, po drugie: gra u siebie, po trzecie: w czwartek przegrał z Gonzalesem 1-2, przy czym wygrał pierwszego seta, a w drugim był tie break. Tak więc był tylko o jeden tie break od pokonania Gonzalesa, który od czasu igrzysk olimpijskich, gdzie wywalczył srebrny medal, jest w dobrej formie. To pozwala mi przypuszczać, że Soeda jest w dobrej kondycji i będzie ciężkim przeciwnikiem dla Delica. Z drugiej strony Amer Delic, choć ma dobre warunki i dobry serwis, który na hardzie jest bardzo ważny, nie grał w ogóle od czasu US Open. Wcześniej miał dobre rezultaty m. in. w Los Angeles, gdzie pokonał Selę i Moyę, ale w US Open już przegrał 0-3 z Gineprim. Na swoim blogu pisze, że było to spowodowane minimalnym naderwaniem bodajże jakiegoś ścięgna w ramieniu, którym serwuje. Miało to wielkość 2-3 mm(dla porównania: 5-cio milimetrowe naderwanie wymaga już operacji). Pisze tam, że bez serwisu wygranie przeciwko Ginepriemu było po prostu nie do wykonania. Od czasu US Open w ogóle nie grał. Pisał nawet, że zakładanie koszulki sprawiało mu problemy. Domyślam się, że jego trening też ucierpiał. Wiem z doświadczenia, że naderwania i naciągnięcia ścięgien leczy się bardzo długo. Sam miałem naciągnięte ścięgno mięśnia uda w okolicach pachwiny i bolało mocno (uniemożliwiając rozciąganie się) ok 2 lata. Teraz też trochę boli, ale już mniej. Innym razem miałem jakiś uraz w łokciu z tego powodu, że przestrzeliłem lewy prosty o raz za dużo. Goiło się ok 5 miesięcy. Ścięgna regenerują się, ale bardzo wolno. Od US Open minęło około 1,5 miesiąc. Delic sam mówi pisze, że jego występ w Tokio będzie eksperymentem i jeśli wszystko będzie ok, wtedy pogra też w innych turniejach. Ogólnie Delic jest lepszym zawodnikiem niż Soeda i pomijając wszelkie uwarunkowania chwilowe, wystawiłbym na ich spotkanie kursy w okolicach 1,55 - 2,8 dla Delica, jednak w tej sytuacji zagram na Soedę, bo uważam, że postawi on poprzeczkę za wysoko. Nie wierzę po prostu, że Delic będzie mógł dać z siebie 100%. Myślę, że w grę wchodzi też krecz lub po prostu poddanie meczu przez brak walki jeśli kontuzja Delica będzie dawała się mu we znaki. Kurs na Soedę mógłby być większy, ale w tej sytuacji zadowolę się takim i mam nadzieję, że dostępne informacje okażą się wystarczające aby przewidzieć wynik tego meczu.

    2:0 PRZEGRANY



    Temat: Szczepienia?

    "Czuje się jak wrak chciałbym się cieszyć życiem jak inni" - a to czego jest objaw obniżony nastrój i to bardzo, nerwica, hipochondriaA jak mam nie mieć obniżonego nastroju jak mnie tyle problemów gnębi, jak wrak czuje sie nie z powodu złego nastroju tylko przez te problemy.


    nie jestem psychiatra i nie wolno stawiać mi diagnozy, ale przejdź się do specjalisty on Ci pomoze a przynajmniej określi/wykluczy co CI jest.
    Taa... niestety ciężko w polsce kompetentnego lekarza znaleźć który zleci odpowiednie badania a nie powierzchowni przyjży sie i przepisze leki, to na zbicie gorączki tam szampon przeciwłupieżowy, coś na biegunke, tu krem do skóry i tabletki na zaburzenia psychiczne a za tydzień przyjść po następne recepty. Zamiast kurde zastanowić sie jak przyczyne wyleczyc np candide to lekarze wolą przepisac leki na objawy i leczyc objawowo lub stwierdzic ze pacjent ma nerwice, depresje lub schizofrenie, bo tak łatwiej, a i sporo kasy można zgarnąć bo nigdy nie wyleczy przyczyny, bedzie leczyl tylko objawy.

    A zmęczenie to ja nie mam zmęczenia takiego że czegoś mi sie nie chce, bo zawsze pracowity byłem, poprostu musze sie zmuszac do roboty, chce cos zrobic ale czuje sie zmęczony okropnie, np wystarczy że troche poodkurzam a jestem taki zasapany i zmęczony tym że normalnie gorzej niż jakbym 90 lat miał, z fotela jak wstaje musze sie rękami podpierać bo jestem tak osłabiony.


    21 objaw nie jest objawem niczego, to przewrażliwienie.
    Tylko że ja mam dużo nalotu więcej niż znajomi bo porównywałem. I nie jest to nalot bo źle sie wyraziłem, jest to taki mech jakby i nie można go zdrapać.


    25 to coś dziwnego, samo unikanie kontaktów z ludźmi może człowieka wkręcić w zaburzenia.
    Taki mądry jesteś a nie jeden by unikał gdyby mu głowa latała na boki bez powodu, ludzie sie trzęsącymi rękami przejmują, ja uważam że trzęsące ręce to nie jest problem bo zawsze można je ukryć np do kieszeni i w ogóle nie widać tego tak bardzo nawet jakby baaardzo mocno się trzęsły a głowa? no cóż... nie chciałbyś tego mieć. Ręce to na tle nerwowym mogą sie trząść, mi jednak sie trzesa zawsze czy jestem spokojny czy nie, jakis mineralow czy witamin pewnie brak. A głowa to jest to przepuklina jednego mięśnia prawdopodobnie przez co jest nadwrażliwy i powoduje szarpnięcia a i po lewej moge napiąc go a po prawej nie ma takiego i gdy go specjalnie napne to mi łeb ściąga też tak nagle ;p


    26!!
    Jak już pisałem, zawsze byłem pozytywnie nastawiony do życia, hmm może i o depresji nie ma co mówić bo staram sie dobrze myśleć i jestem optymistą jednak mam zły nastrój przez to wszystko.


    29 sam wiesz.
    36,37 to na prawdę mogą być objawy depresji,

    no to jest raczej objaw nerwicy, jednak nad tym jeszcze pracuje, od zawsze nie mogłem sie wypowiedzieć jak trzeba, od dziecka, zawsze miałem z tym problemy


    Skoro z naderwanym ścięgnem mogłeś biec 1km to nie męczysz się szybko.
    Było to w gimnazjum, czyli dawno temu, wtedy jeszcze lepiej sie czułem bo jadłem tonami słodycze. Poprostu starałem sie nie zważać na ból i biec starając sie sztywniej nogę trzymać by nie doprowadzić do zbytniego obrzęku, jednak nie wiem co ma zmęczenie fizyczne (bieg) do psychicznego (uczucie bólu, bo to mózg informuje mnie o bólu). Ja zawsze po takim biegu, co słabo zawsze wychodziło mi, ledwo dobiegałem do mety, byłem po biegu tak wykończony że nie wiedziałem co sie dzieje, i nie potrafiłem tchu zebrać nigdy, zanim doszedłem do normalnego stanu mijało ok godziny podczas gdy reszta klasy po 5 minutach odpoczynku już mogła graćw piłke... a ja siedziałem na murku i próbowałem złapać oddech normalny i dojść do siebie do końća lekcji.



    Temat: Stawy-jak chronic
    2ga czesc!! W zwiazku z tym, ze mam juz wiecej czasu,dokoncze ten amatorski minui poradnik,mam nadzieje ze na cos sie przyda komus.

    Jedziem!

    Co powoduje urazy stawow w sportach uderzano-kopanych

    1.Brak rozgrzewki.

    2.Slabe rozciagniecie nog,w glownej mierze ludziska chca kopac na glowe,ale nie maja do tego predyspozycji,naderwanie czy chociaz naciagniecie wielce prawdopodobne.

    3.Rozciaganie agresywne! Uwaga! Nie rociagajcie sie zbytnio stojac, nie dociagajcie na sile,przy szpagacie,rozkroku. Nie stosujcie zadnych sposobow na rozciaganie z partnerem-typu stawanie na uda,odychanie ud stopami itp!

    4. Chyba najwazniejsze, prostowanie nogi przy kopnieciach. Jesli za kazdym razem przy kopnieciu bedziecie zamykac staw,to przy takim kacie,takiej predkosci,kolano dostanie takich przeciazen ze na pewno skonczy sie to w koncu zle.

    5. kopanie w powietrze-jak wyzej.

    Czesc porad

    Jesli chodzi o porady,bede podawal tylko te ktore sa bezpieczne,bowiem na niektorych to co dziala na mnie moze zadzialac zle,w zaleznosci od genetyki,stazu treningowego i urazu. Dlatego tez postaram sie podac te najbardziej uniwersalne.

    Rozgrzewajcie sie,dokladnie nie zalujcie na to czasu. 10-15 minut rozgrzewki,jesli macie mozliwosc przyjsc 5-10 minut przed treningiem to zrobcie to i rozgrzewajcie sie dluzej.

    Stosujcie wszelkiego rodzaju sciagacze opaski itp. Tutaj sprawa jest sporne,poniewaz w zaleznosci od tego co cwiczycie,czy macie uraz czy nie. To moze spowodowac albo:
    A)poprawe stanu stawu
    B)Jego pogorszenie

    Ogolnie rzecz biorac,nie slyszalem by zdarzaly sie przypadki ad. B,takze moge niesmialo co prawda,ale jednak polecic opaski,zwlaszcza na kolana( inne stawy nie maja takich obciazen i bledem byloby nakladanie np nalokietnikow-sciagaczy).

    Cwiczcie miesnie okolostawowe. Jesli chodzi o nogi,to glownie 4-glowy i 2-glowy uda,ale unikajcie przysiadow!!Potrafi byc destrukcyjne na kolana,zwlaszcza wykonywane zle technicznie.Najlepsze cwiczenie izometryczne,na malym obciazeniu,duza ilosc powtorzen. Jak np. prostowanie nog w siadzie,czy tez zginanie nog lezac na brzuchu. Dobrym wyjsciem jest rowniez rower(ek) i basen. Mocno wzmacniaja miesnie nie obciazajac stawow.

    Nie biegajcie,gdy jestescie w grupie zagrozenie,tzn tata,mama ma chore kolana,mieliscie juz jakis uraz itp. Biegi rowniez sa bardzo wbrew pozoru kontuzjogennym sportem,takze zwazcie na to.

    Chodzcie do lekarza. Przy kazdym nawet najmniejszym,trwajacym dluzszy czas bolu,skorzystajcie z pomocy lekarza specjalisty,skonsultultujcie z nim co sie dzieje z Waszym cialem. Zarejstrujcie sie,cwiczcie normalnie i za te miesiac czy dwa( tak to jest z Polska sluzba zdrowia,ze publicznie trzeba tyle wlasnie czekac) idzcie do niego,dowiecie sie co trzeba,wyeliminujecie podejrzenie kontuzji i dalej bedziecie mogli trenowac.

    Dobrym wyjsciem jest,juz po przydarzeniu sie kontuzji i jej ewentualnym wyleczeniu,kontrolowanie stanu chrzastki stawowej przy pomoca USG( tak z raz do roku),zeby wyeiliminowac ryzyko chondrolemacji chociazby.

    I na zakonczenie,cwiczcie z glowa,nie bojcie sie lekarzy,badzcie cierpliwi,szanujcie cialo wlasne i przeciwnika a wszystko powinno byc dobrze.

    Kontuzji nie da sie wyeliminowac,to normalna kolej rzeczy,trenujesz-lapiesz kontuzje-przerywasz trening-leczysz sie-trenujesz... itd. Nie unikniecie tego,ale mozecie je ograniczyc,zmniejszyc skale uszkodzen,przyspieszyc proces leczenia.

    W razie ewentualnych pytan,czy tez problemow,chetnie odpowiem na wszelkie pytania. Howgh!



    Temat: URAZ KOLANA
    Witam wszystkich!
    Z racji tego, że temat popłynął wstawię tu treść odpowiedzi której o kolanie udzieliłem na privie.
    Potraktujcie to jako dużą ciekawostkę, a nie jako szczegółowe kompendium wiedzy medycznej.

    Witam.
    powiem tylko: O cholera...
    Nadrewanie wiezadło krzyżowe (przednie ACL, czy tylne PCL?), to nie jest byle przechadzka.
    U mnie wystąpiło naderwanie więzadła pobocznego (MCL), co powiduje obniżoną wydolność układu mięśniowego odpowiedzialnego między innymi za kucanie, przyklęk, ect. Czyli takie ruchy w wyniku których dochodzi do napięcia więzadeł mięśni przylegających do bocznej powierzchni stawu kolanowego, a dokładniej do torebki stawowej.
    U mnie następiło rozszczepienie podstawy łąkotki przyśrodkowej z torebką stawową, oraz uszkodzenie zaczepów więzadła pobocznego piszczelowego (MCL). U mnie skutkuje to podatnścią na dolegliwe, acz niezbyt "poważne" urazy powstające w skutek rotacji kości udowek względem piszczelowej. Łatwo dochodzi do wylewu wewnątrzstawowego(obrzęk), rozpulchnienia kaletki maziowej, patologicznego pogrubienia łąkotki. Wszystko razem powoduje, że lece do ortopedy i błagam o punkcję kolana... Po spuszczeniu "wody" z kolana, jestem jak młody bóg.
    Po 2 dniach byłem na nartach... Fakt, że jeździłem, ale delikatnie. Karwing z kijkami, co od 4 lat mi sie nie zdarzyło.

    U Ciebie sprawa się komplikuje...
    Jeśli mam być szczery, to powinieneś zaniechać tych zabaw.
    W Twoim wypadku występujewiększy lub mniejszy brak stabilności stawu kolanowego. I jeśli na razie jest mniejszy, to napewno będzie się powiększał. Ale jak wspominałeś: "Decyzja już podjęta..." Kiepsko.
    Powiem tylko tyle...
    Możesz mieć następny uraz taki, że kolano dostanie "przeprostu" i złoży sie do tyłu. Stanie sie tak, z powodu uszkodzenia tego co powinno zatrzymywać staw kolanowy nie dalej niż pozycja "na baczność"
    Powinieneś zadbać o maxymalne wzmocnienie mięśnia 4głowego uda, gdyż to on pozwala na "blokowanie stawu", ale musisz się precyzyjnie skontaktować z ortopedą i zasięgnąć porady fizykoterapeuty, gdyż jako, że każdy z nas jest innym przypadkiem, to wymaga innego podejścia.
    Ćwiczenia które będziesz wykonywał, nie mogą doprowadzić do nadmiernych przeciążeń innych partii stawu i w rezultacie żeby nie spowodowały większej awarii.

    A teraz coś, co pewnie wypatrujesz z nadzieją...

    Stabilizator.
    Tak, ale jaki? Może u Ciebie wystarczy opaska elestyczna (taka z apteki za 10 pln), ale może być niezbędny stabilizator neoprenowy z masywnymi wzmocnieniami, w postaci szerokich pasków na rzepy, lub dodwtkowo z metalowymi fiżbinami z zawiasem
    Najlepszym rozwiązaniem (i niestety najdroższym) jest stabilizator asymetryczny o ograniczonym kącie wyprostu kolana i dynamicznym ograniczniku ugięcia... Asymetryczny, bo metalowy zawias jest tylko na zewnętrznej stronie kolana, więc nie wbijesz go sobie w drugą nogę.
    Jest na tyle mocny, że nie ma obawy, nie wygnies go. A jeśli tak, to wcześniej urwiesz nogę całkowicie.
    W takim sprzęcie pomykam na nartkach Fun 150 cm a ważę 110 kg (185 cm) i nic się nie dzieje...
    Ale jeśli chcesz takie coś moczyć, to mam obawy, że to nie posłuży Ci za długo. Z uwagi na budowę (stelaż metalowy, tworzywowe obejmy i neoprenowe poszycie, szybko będzie korodować.
    Ja za swój dałem w lutym 2001 750 pln.
    Dość sporo, ale w takim jak mój Kamila Skolimowska i Szymon Ziółkowski zdobywali złote medale w Sydney.
    Ale nie biegnij do sklepu. Skonsultuj się z dobrym ortopedą, bo może się okazać, że wystarczy Ci zastosowanie ćwiczeń wzmacniających, żebyś odzyskał sprawnośc. A jak sam piszesz, że niestać Cię na prywatne leczenie. Poinformuję Cię zatem, że "przyjemność" operacji rekonstrukcji więzadła ACL to koszt minimum 15 000 pln. Do tego dolicz konieczną rehabilitację 3 razy w tygodniu przez około 3-4 miesięcy po 70 pln za zabieg...
    Konkludując:
    Jeśłi masz jeszcze czemu zapobiegać, to zapobiegaj!
    Leczenie kolana to WÓR BEZ DNA!
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dsj4cup.htw.pl



  • Strona 2 z 3 • Wyszukano 122 rezultatów • 1, 2, 3 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.