Strona Główna Jaja przez telefon jaja wielkanocne Przepisy Jaja chłodnicze Jaja Faberge jaja grypl jaja jak balony jaja kawały jaja klasyczne jaja malowane jaja nazwa |
Widzisz wypowiedzi wyszukane dla zapytania: jaja glisty w kaleTemat: glista w kale? Czy tylko jaja? glista w kale? Czy tylko jaja? Wiem, że jaja glisty znajdują się w kale. Nie sądziłam jednak, że glista też może się tam znaleźć! Czy to jest mozliwe? Dzisiaj zauważyłam długie, cienkie coś koloru różowawego... I zamarłam... Temat: Do nowajulka: własne kiszonki Powinnam to wcześniej napisać ale jakoś mi umknęło: jeśli w kale Twojego dziecka były już jaja glisty to powinnaś od razu i bez wahania zacząć od przeleczenia całej rodziny. Nie rozumiem, dlaczego lekarz nie podjął leczenia od razu. Jaki związek miała jego decyzja z wynikami badania krwi? Jaja w kale to jaja w kale. Jednoznacznie wskazują na glistnicę. Co prawda niektórzy twierdzą, że niedoświadczony laborant jest w stanie pomylić resztki pokarmowe z jajami pasożytów, ale to chyba sytuacje marginalne. Nie musisz szukać jakiegoś szczególnie wybitnego lekarza aby rozpocząć leczenie glisty. Na tym forum jest większość informacji, w razie czego pytaj. Trzeba tylko znaleźć lekarza, ktory wypisze recepty. Co do grzybów - badania z kału są miarodajne. Leczenie farmakologiczne nie wchodzi tu raczej w rachubę, więc znowu można się obejść bez lekarza. Więcej na ten temat znajdziesz na forum Candida. Temat: jaja glisty-w kale!!! gaga122 napisała: > słyszałam że aby potwierdzić obecnośc tej glisty można zrobić badanie krwi na > wykrycie antygenu glisty, czy ktoś robił takie badanie, ile kosztuje bez > skierowania, czy robi się je w każdym laboratorium i czy warto je robić? gdzieś czytałam post na ten temat - dziewczyna pisała o zawodności tego badania. Skoro u dziecka wyszły w kale pod mikroskopem jaja glisty - nie ma sensu przeprowadzać testu ElISA tylko się odrobaczyć. Koszt testu ELISA to pewnie ok 30 zł. Taki test ma sens np w szukaniu białka swoistego lamblii, ale lablioza to inna bajka Temat: Zniknęły po pierwszej dawce-możliwe? Zniknęły po pierwszej dawce-możliwe? Coś nie dawało mi spokoju i zbadaliśmy małej kupkę pod kątem lambli i pasożytów. Lamblia ok, natomiast w kupce były jaja glist(3-krotne badanie w specjalistycznym lab. mikrobiologicznym szpitalnym). Pediatra kazał jej dać pyrantelum tylko raz, podałam przez 3 dni. Po 10 dniach jeszcze jeden raz. Powtórne badanie(też 3-krotne) nie stwierdziło obecności pasozytów. Czy fakycznie możliwe, że tak szybko pozbyliśmy sie tego świństwa? Może udało mi się w sam początek utrafić. Jak to wogóle jest, jeżeli są w kale jaja glist to znaczy że jest już glista czy nie. Jakaś zakręcona jestem. Teraz też zastanawiam się co jaki czas robić jej badanie. Temat: Jak pozbyć się glisty ludzkiej??? glista średnio żyje do 15 m-cy. może nie ta sama. a tak w ogóle to nie glista a glisty, bo jak są jaja w kale to musi być przynajmniej samiec i samica. zentel 3 razy (3 dni) za 10 dni vermox przez 3 dni a potem znów zentel. lub na odwrót. vermox-zentel-vermox. ale najlepiej znaleźć dobrego lekarza. Temat: Robaki... Białe punkciki w kale to NA PEWNO nie są jaja glist. Jaj glist sa niewidoczne golym okiem, można zobaczyć je tylko pod mikroskopem. Białe punkciki to mogą być np. resztki niestrawionego ryżu, jeśłi szczeniak jest żywiony przy udziale ryżu, albo cząstki innego niestrawionego pokarmu. Jednak ponieważ ostatnie odrobaczenie było akurat 3 tygodnie temu, można teraz ponownie podać jej tabletkę odrobaczającą. A jakie środki sprzedają w sklepie zoologicznym? Temat: badanie ige glista czy wiarygodne? badanie ige glista czy wiarygodne? Witam pól roku temu wykryto u syna w kale jaja glisty - dostał podwójna dawkę zentel. Syn jest alergikiem pylkowym - bylica. Z silna reakcja - pbrzekiem quinckiego i dusznoscia trafił do szpitala oprócz potwierdzenia silnej reakcji na bylice wyszły własnie jaja. Mamy wrażenie ze glista wróciła - szereg typowych objawow, badamy kal ale obawiam się ze ciężko utrafic jaja. Dziś w lab pani poleciła badanie ige z krwi. Ktoś robił? Czy jest 100%? czy może być zaklamane?czy w 100% wyklucza bądź potwierdza obecność glisty? Można pobrać z palucha 4 latka? Czy z żyły? Temat: Znów pasożyty Znów pasożyty U mojego synka (2,5 roku) wykryto w kale jaja glisty ludzkiej. Jesteśmy po pierwszej kuracji Pyrantelum. O skierowanie na badania kału prosiłam sama po tym jak poczytałam o pasożytach na tym forum (wielkie dzięki sigvaris!).Nie jest dobrze. Mały bardzo kaszle (kaszel mokry - wcześniej suchy). Wcześniej kaszlał sporadycznie i tylko w dzień. Teraz dużo i w nocy też. Skóra na policzkach sucha, czerwona. Źle wygląda, osłabiony, blady, nie ma apetytu. Wg mnie kuracja nie pomogła. Wiem, że nie jest łatwo pozbyć się tego wstrętnego "gada" ale nie mogę patrzeć jak mi dziecko w oczach marnieje.Czy któraś z mam mogłaby odpowiedzieć mi na gnębiące mnie pytania: 1. Czy kaszel spowodowany jest przez wędrówkę larw do gardła czy przez toksyny wydzielane przez dorosłego osobnika?Ten kaszel trwa już 3 tygodnie. 2. Czy możliwe jest rozwijanie się jaj w organiźmie? Glista składa jaja w jelitach i tam po paru tygodniach wykluwa się larwa? Czy jajo musi byc wydalone z organizmu aby przeobraziło się w tzw. jajo inwazyjne? Temat: odrobaczenie i co dalej Witaj, ja miałam podobny problem z moimi kotami. Były kilkakrotnie odrobaczane (pasta, Stronhold, Anipracit, Pratel), a jednak luźne kupy i charakterystyczny kaszel wskazywały na to, że problem jest ciągle aktualny. W końcu któreś z kolei badanie parazytologiczne potwierdziło moje obawy - w kale były jaj glist. Weterynarz zastosował iwermektynę (dwie dawki, w odstępie dwutygodniowym). To jest zastrzyk, który działa też na świerzbowce. Po tej kuracji efekt był widoczny w kuwecie. Martwe glisty. Ostatnio koty dostały też Drontal, ponieważ kocurek miał podwyższone kwasochłonne i moja wetka sugerowała, że glisty powróciły. BYło to 3 tygodnie temu, od tamtej pory kupy kotów są normalne i na razie symptomów zarobaczenia nie widać. Za jakiś czas przebadam koty ponownie... A co do ciągłego zarażania: moja wetka twierdzi, że źródłem zarażenia nie muszą być pozostawione wszędzie jaja pasożytów, ponieważ one też potrzebują odpowiednich warunków, by przetrwać. Takie znajdą np. w ziemi, ale niekoniecznie na dywani;) Problem polega jednak na tym, że u kotów ze słabym układem odpornościowym larwy potrafią się otorbić i uaktywnić, kiedy odporność ziwerzaka znów się pogorszy. I wtedy cała "bajka" od nowa. NIe jestem ekspertem, powtarzam tylko słowa mojego weterynarza. Ale wydaje mi się to logiczne. Tak więc w przypadku kotów, które miały glisty, ważna jest profilaktyka i powtarzanie odrobaczania. Trzymam kciuki.. Temat: glista Ha, Piotrze, interesujące informacje nam tu przekazujesz. Decaris - co to za lek? Napisz jeśli możesz więcej. Interesują mnie też badania serologiczne z krwi. Oprócz badań IgE glisty żadnych innych z krwi nie udało mi się namierzyć. Napisz gdzie można wykonać badania IgG i jaka jest ich skuteczność. Do autorki wątku - nie czuję się na siłach aby radzić w sprawie najmłodszego dziecka. Ja chyba jednak szukałbym najpierw jaj glisty w kale. Natomiast całkiem bezpiecznie możesz sięgnąć po leki homeopatyczne (ale najpierw znajdź lekarza homeopatę który poprowadzi kurację). Jest taki lek o nazwie Cina, stosowany w leczeniu robaczyc. Jest też lek Tenacet o ile pamietam z tym, że na alkoholu. Poza tym warzywa - czosnek, sok z marchwii, pestki z dyni. Te produkty być może nie wytępią glisty jeśli jest, ale na pewno uprzykrzą jej życie i ograniczą rozmnażanie - bo glista ich nie znosi. I higiena, higiena, higiena. Ręce przede wszystkim - częste mycie, obcinanie paznokci na krótko. Poza tym częsta wymiana pościeli, bielizny. Dobrze byłoby, żeby stwierdzeni nosiciele nie dzielili toalety i łóżka oraz ręczników z najmłodszym dzieckiem. Temat: glista- ile badan żeby mieć pewność? Są sytuacje, że glista nie wyjdzie W ŻADNYM badaniu kału (nawet jakbyś nosiła kupkę 30 razy w miesiącu). Jajeczka wydalają tylko samice glisty, a zdarza sie, że w organizmie dziecka rozwinie sie kilka glist - wyłącznie osobników męskich. Wtedy są objawy, dolegliwości, toksyny itp, ale nie będzie jaj glisty w kale!!! Wtedy może pomóc badanie krwi, albo leczenie "w ciemno" na podstawie objawów. Temat: Nawracająca glistnica do Martini Wklejam Ci wypowiedź jednej mamuśki do drugiej z edziecka : ...też miałam do czynienia z tym świństwem (glista) . gdy moja córka miała 4,5 roku wykryto w kale jaja glisty . podałam jej zentel jednorazowo (nie pamiętam jaka dawka )i za 3 tyg. powtarzałam kurację . polecam jeszcze jedno - syrop o nazwie VERNICADIS .polecają go aptekarki , a mi polecił go stary , wspaniały , doświadczony pediatra u którego leczy się cała okolica . syrop nie jest dostępny w aptekach , gdyż nie posiada jakiegoś tam atestu . wiem jednak , że stosuje i stosowało go wiele matek ze wspaniałym skutkiem . jest to syrop ziołowy , dostępny w sklepach zielarskich lub w sklepach medycznych (chyba spod lady!). sposób dawkowania i długość kuracji jest dokładnie opisana na etykiecie buteleczki . działa na wszelkie robactwo - glista , owsiki , lamblie . gorąco polecam , bo jest rewelacyjny . moja córka ma 6 lat i od tamtej pory nie miała żadnych robali , a cały czas chodzi do przedszkola . i głowa do góry , nie zamartwiaj się , bo nie jest to takie straszne i daje się wyleczyć!!!!życzę sukcesów i dużo zdrówka dla córeczki. Doczytałam się jeszcze, że mają go w jakimś sklepie medycznym w Ełku, ale nic bliżej nie wiem. Temat: Do nowajulka: własne kiszonki Do nowajulka: własne kiszonki Hej, Od paru tygodni czytam wątki o wszelakich pasożytach, a zwłaszcza Twoje i sigvaris eksperckie wypowiedzi. Jesteśmy wegetarianami, nasza dwójka dzieci również, od urodzenia. Starsza córeczka jest alergikiem, ale dziwnym - dopiero teraz zaczynam rozumieć mechanizm tej "alergii", która pewnie okaże się kandydozą plus zakażeniem glistą (gdy miała 1,5 roku w kale były jajka glisty, ale lekarka kazała zignorować, bo testy z krwii wychodzą ujemne!!!). Nigdy nie mogliśmy pojąć, dlaczego raz jest lepiej, a raz - przy tej samej zdrowej diecie - gorzej. Podejrzewaliśmy różne czynniki, ale zawsze było tak, że przy rygorystycznym przestrzeganiu diety, bardzo zbliżonej do diety I etapu leczenia kandydozy, wszystko było ok, po czym babcie przyjeżdżały ze słodyczami i zaczynało się od nowa. Chciałam Ci podziękować za to, że dzielisz się swoją wiedzą, bo dzięki temu "zaświeciło mi" jakieś światełko :- ). Chciałam zapytać, czy masz jakieś sprawdzone przepisy na kiszonki? Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam, Dorota Temat: Dziwna reakcja na Vermox?? Dot. glisty - poradźcie Dzięki za odpowiedzi. Moja córka jest alergikiem, więc przypuszczam, że Vermox może wywoływać u niej taką reakcję - bardzo wzmożoną produkcję śluzu (pozbywa sie go poprzez kaszel, no i w kupce). Faktycznie - koniec z lekami (zwłaszcza, że ostatnio jakiś pediatra nastraszył mnie, że zna dziecko, któremu Vermox totalnie rozwalił wątrobę). No i przecież od dłuższego czasu żadne badanie nie potwierdziło obecności jaj glisty w kale. Mam nadzieję, że sie jej pozbyliśmy... Monika. Temat: pasożyty i ciąża Ale u Was Mtiuszko były w kale jaja glisty jak nie przymierzając wół. A tu eMama pisze, że będą leczyc w ciemno za zgodą lekarza (i dobrze). Teoretycznie leczenie w ciąży pasożytów (lamblii i robaków) to chyba wielka sztuka. Dr M z Wa-wy wiem, że potrafi leczyć i wyleczyć. Ale to wyższa szkoła jazdy. Lub tak jak napisała Matiuszka: czosnek, cebula, pestki z dyni, pestki z dyni, pestki z dyni i znów czosnek... Temat: nocne ataki "drapaki" Dziewczyny...skad ja to znam? Drapanie do potęgi szczególnie w nocy,, plamy, liszaje, skóra jak taRKA...podejrzewano AZS. Wyszły w kale jaja glisty ludzkiej. Wyleczyłam to robactwo u córeczki...i zero drapania, zmian skórnych itp.Leczyłam rok córę na alergię, Azs i inne cuda a po badanich kupki mnie olsniło.Ale byłam głupia.... Zrób badania kału i Cię olśni. pozdrawiam kasia Temat: glista ludzka - proszę o pomoc glista ludzka - proszę o pomoc Witam! U mojej córki (19 miesiecy) wykryto jaja glisty ludzkiej. Wydawało sie, ze nie będziemy mieli z tym poważniejszych kłopotów. Dostanie vermox w dwóch dawkach i sprawa zostanie zakończona. Okazało sie, ze jest to nieco bardziej skomplikowane. To znaczy jaja glisty krążą i to, ze w badaniu wyjdzie, ze w kale jaj nie ma, nie oznacza wcale, ze dziecko jest już zdrowe. Z tego co powiedział nam nasz pediatra i z tego co dowiedziałam sie w internecie wynika, że w zasadzie nigdy nie dowiemy sie, czy dziecko ma glistę czy nie. Dlatego też postanowiłam zwrócić sie do Was z pytaniem czy może wasze dzieci miały kiedyś ten sam problem i czy istnieje jakaś metoda sprawdzenia czy w organiźmie nie ma już żadnych robaków. Proszę o pomoc. Temat: borelioza a pasożyty - kto przerabiał temat Ewewa, ostatnio lekarz zakaźny mnie powalił: stwierdził, ze jak bb nie ma w elisie, to nie ma i tyle, to po pierwsze. Po drugie jak nie ma jaj glisty w kale, to glisty nie ma. Co było robić, wyszłam szybciej niż weszłam. Teraz zakaźników omijam ... Temat: glista...nowe wiadomości glista...nowe wiadomości Witam wszystkich! Chciałam się podzielić nowymi wiadomosciami na temat pasożyta- glisty ludzkiej. Moja córcia ją miała i mój lekarz pojechał na sympozjum parazytologiczne i przywiózł nowości. Ponoć glista może być w człowieku nawet do ośmiu lat ( nieleczona) a nie 1,5- 2 lata jak piszą.Samica jezeli ma przy sobie partnera( sa jaja w kale to ma) rozwijasię "jak pączek w maśle'.Witaminki dziecka, minerały, partner i ma wszystko co chce.Zatruwa dzieciaka niemiłosiernie( alergie) i rosnie .Nawet do 60 cm a grubość nawet do 10 mm.!!!!!!!Potem jak ją wytępimy zostaja w jelitach jej części, jaja i toksyny w całym organizmie.Z tąd jaja w kale przy kontrolnym badaniu.Glisty już nie ma a jaja nieinwazyjne jeszcze są.Zanim zrobi się badania kontrolne kału, nalezy oczyścić ogranizm z resztek i toksyn ( specjalne zioła) a potem zrobić badanie kału. Czesto ludzie mają jaja nawet po lekarstwach, a to są resztki glisty a nie nowe pasozyty.Tyle co się dowiedziałam....może komuś pomogę. pozdrawiam kasia Temat: Glisda ludzka u dziecka. Jeśli wyszły jaja w kale, to ma dorosłego osobnika, a ściślej mówiąc dorosłą samicę. Czasami jest bowiem tak, że bytują sobie tylko samce w człowieku i nijak ich nie znajdziesz badaniami kału, bo nie ma jaj. Mieliście więc farta niebywałego z tym pierwszym podejściem. Teraz ja czegos nie rozumiem. Co to znaczy dawałaś Pyrantelum (jakie dawki, ile dni pod rząd i ile powtórek, po ilu dniach przerwy)? Czy ktoś Ci juz mówił, że czasami na gliste dany lek nie działa i stosuje sie inne leki? Co chcesz zobaczyć w kale? Glistę? czy wiesz, że możesz jej nie zobaczyć? A np. tylko śluz (robale wybite dość szybko sie rozkładają w jelicie grubym)? Niestety przy gliście czasami jest tak, że są i osobniki dorosłe i larwy (np. ciągle w płucach) - wtedy leczenie trzeba powtarzać (po objawach własnie), bo leki działają tylko na osobniki dorosłe. Ale napisz najpierw jak to było w tymi turami leczenia. Czy wiesz ze podstawą dalszego leczenia jest obserwacja objawów u dziecka? Jakie miało, a jakie ma objawy po dotychczasowym leczeniu? Temat: swędzenie skóry a sterydy za swedzenie skory czasem odpowiada nieprawidlowa praca woreczka zolciowego, przyczyna moga byc rowniez lamblie w drogach zolciowych. Niestety poza sprawdzeniem lamblii nie potrafie polecic Ci innych badan w tym kierunku. Co do pelnego sprawdzenia pasozytow, robi sie takie badania: 1. kal na pasozyty - badanie powinno sie powtorzyc min. 3x (chyba ze wczesniej wyjdzie dodatnie), wykrywa obecnosc jaj w kale; czesto nie wychodzi mimo obecnosci pasozytow, bo mozna miec np. samca glisty, ktory jaj nie wytwarza, albo nie trafic na moment skladania jaj przy pobieraniu materialu do badania; badanie nie sprawdza owsikow 2. kal na grzyby 3. kal na lamblie - robi sie to badanie mikroskopowo albo testem immunoenzymatycznym ELISA; lamblie mozna tez zbadac z krwi (przeciwciala) dodatkowo mozna zrobic posiew ogolny kalu - sprawdza obecnosc bakterii chorobotworczych. wiecej na ten temat znajdziesz na alergiach dzieciecych (hasla do wyszukania: lamblie, grzyby, pasozyty, candida) pozdr Temat: podstawa prawna żądanie badań na pasożyty wg moje wiedzy akurat glistą to dziecko od dziecka się nie zarazi - nawet jesli dziecko wydala jaja glisty, to zeby one staly sie inwazyjne, to muszą troszkę przeleżeć w warunkach innych niż przedszkolne, zmienić się w larwę i wtedy zostać połknięte (czyli np zarazić może się całą rodzina albo całe przedszkole jedząc posiłek z zarażonego mięsa). A teraz co do badan... Gdybym została w przedszkolu poporoszona o ich zrobienie, pewnie bym zrobiła, bo czemuż nie - przy całej swiadomości, że prawie na pewno wyjdą ujemne, ale na zasadzie, że pasozytow nie stwierdzono. Moja corka kilka razy miała owsicę, a jakże, przyniesioną z przedszkola. I co z tego, ze prosilam lekarke o skierowanie na badania albo leki w ciemno. Jak sie w koncu zgodzila wypisac skierowania, to wyniki i tak wyszly ujemne, bo owsiki nie skladają jaj w kale, tylko na odbycie, a to moze zbadac test plasterkowy NIE zlecany przez lekarzy. Jak w koncu pokazalam wynik testu plasterkowego zrobionego prywatnie, to znow musialam żebrac o leki dla calej rodziny, a nie tylko dla jednego z dwojga moich dzieci, ze juz nie wspomne o wiecej niz jednej dawce leku (np bo przeciez wystarczy tylko raz podac lek tylko osobie z wynikiem badania, nieprawdaz?) Tak wiec kazdy kij ma dwa konce, a na solidarne leczenie calego przedszkola bym nie liczyla - i z uwagi na rodzicow, i z uwagi na lekarzy i laboratoria, niestety pzodr Temat: glista ludzka! nie mozna sie zarazic jedzac wspolna lyzka!!!!!jaja glisty sa w kale i staja sie zakazne poparu tygodniach lezenie w odpowiednich warunkach,wilgoc,odpowiednia temperatura,zarazenie sie od kogos jest malo prawdopodobne w zwyklych kontaktach Temat: bóle brzucha byliśmy u lekarza. morfologia super, w kale jaja glisty, mocz dobry., czekamy jeszcze na posiew moczu. Mlody wypił syropek "od robaków" dwa dni temu, brzuch nadal boli, ale teraz może z powodu zaparć... Temat: Glista ludzka - u małego dziecka! Olgo, coś mi się zdaje że mania działa w dwie strony. Nikt tu nikogo nie namawia do działania na własną rękę. Opisane przeze mnie leki nie są do kupienia w samie, tylko w aptece i TYLKO na receptę. A jeśli dobrze przeczytasz post Autorki wątku, to zorientujesz się, ze ona nie pyta o recepty, a szuka ewentualnego porównania do tego co może dać jej lekarz. Glista wydala jaja co ok. 28 dni, jeśli jednego dnia trafiłaś w jej cykl i jaja wyszły w kale, to masz farta. Jeśli dwa czy siedem, czy potem jeszcze 14 dni później idziesz "sprawdzać" wynik do innego labu to wiadome jest, że wynik wyjdzie negatywny i cóż z tego że był powtarzany. Takie porady więcej więc szkodzą niż pomagają. Znalezienie w labie jaj glisty jest bezprzeczne - jeśli ktoś trafi z pobraniem kału w cykl wydalania jaj, w ten jeden dzień - nie ma wątpliwości nawet w kiepskim labie. Glista bowiem wydala 200 tysięcy jaj w jednym rzucie... Temat: glista Gdyby dzieci były zarażone glistą roznoszaną przez koty, mielibyście większy problem. Ten problem nazywa się TOKSOKAROZA.Na szczęście dzieci złapały glistę ludzką i jestem pewna, ze taką a nie inną, bo jaja zostały znalezione w kale, czyli glista jest w przewodzie pokamowym, jest "dorosła" bo składa jaja które właśnie znalazł laborant. To luddzie więc są nosicielami nie koty. Ani psy. Glista kocia nie rozwija się w człowieku do postaci dorosłej (więc nie może byc jej jaj). Jej larwy dostają sie do różnych narządów (czasami) - i wtedy mogą powodowac różne problemy. Nie będę nic tu pisać, bo nie chcę nikogo straszyć.Toksokaroza wykrywalna jest tylko z badań krwi. Glista może nie zostać przekleczona i przez Pyrantelum i inne leki. Matki pisały, ze u jednych nie pomógł Zentel, u innych Pyrantelum. Więc trzeba patrzeć jak dziecko reaguje na leki, czy jest pogorszenie w czasie leczenia (jest dobrze jak jest takie pogorszenie) i jak jest po leczeniu. Temat: glista...nowe wiadomości Co do sprostowania. INWAZYJNE to zdolne do wytworzenia larw.Sa wtedy inwazyjne gdy siedza w ziemi, w wodzie, w piasku od 6 tygodni a potem dziecko je zje.I wtedy tworzy się larwa.Np.jajo w kale nie grozi zarazeniem nawet jak zetknie sie z ustami.Najpierw musi być w ziemi- dopiero robi sie inwazyjne. Dlatego glisty nie przenosza sie tak jak .np.owsiki, gdzie jaja owsików od razu zdolne sa do rozwoju... AA.....samice bez samców nie wytworzą jaj....to tak jak my...potrzeba samca. Samicy pojedyńczej też nie wykryjemy badaniem kału , bo nie znosi jaj...nie ma zapładniacza . POSIEDZI trochę, narobi szkód i umiera. Musimy mieć w sobie conajmniej parkę, aby były jaja....i tu jest problem. Pozdrawiam kasia Temat: Glista - wielka prośba o dalsze wskazówki Myślę, że jeśli w kale wyszły jaja a po odrobaczeniu w kupce zobaczyłaś szczątki to masz 99% szans, że dziecko ma glistę. Możesz je oczywiście zanieść do laboratorium co da Ci 100% pewności. Niektóre laboratoria podobno mogą pomylić jaja glisty z resztkami niestrawionego pokarmu (jeśli laborantki nie mają dużego doświadczenia), ale te resztki w kale... Ja też musiałam `zorganizować` dziecku dwie kuracje z powodu lekarzy i własnej niewiedzy. Po pierwszej kuracji, którą przeszło tylko dziecko i nie było sprzątania, glista wróciła. Dlatego konieczne jest dla mnie odrobaczenie całej rodziny i posprzątanie mieszkania. Kuracja Zentelem i Veromoxem jest ok. Pestki z dyni, czosnek, kwaśne potrawy i homeopatię możesz jak najbardziej stosować przed i w trakcie kuracji. I zero słodyczy. Temat: Gigantyczna wysypka u 3-latka Masz zestaw PP-PB. Czyli przedszkole - pasożyty - pilnie badania ! Wybierz tylko dobry lab. Przy tym zestawie leków może być bardzo ciężko coś znaleźć (leki nie sprzyjają składaniu jaj przez pasożyty), ale masz sprzymierzeńca (paradoksalnie) w postaci biegunki. Zleć badania: lamblii, robaków. Grzyby tu przy takich objawach są wtórne. Poszukaj info (u góry tego forum w "odpowiedzi poszukaj tutaj" w postaci postu "tak ma wyglądać przesyłka do Kamirskiej") o dobrym labie parazytologicznym - rozważ czy nie badać sie właśnie tam (zwłaszcza lamblie). Niezależnie od tych badań, próbuj w jakimś dobrym pobliskim labie kilkakrotnie (co 2-3 dni) biegać z tym biegunkowym stolcem (jest szansa, że w ten sposób mądry organizm Twojego syna próbuje się czegoś pozbyć, a to zawsze zwiększa szansę). Był podobny do Waszego przypadek na forum - mega świąd, wysypka - okazało sie glista ludzka, ale to wcale nie musi być to. Jeśli w tydzień nic nie znajdziesz, no w 10 dni... Rozważ podanie synowi ziół na pasożyty (np. jeden z zestawów ziół ojca Grzegorza na pasożyty). Wiedz, że robaki niezmiernie ciężko znaleźć.. Np. właśnie wspomniana tu glista składa jaja co 28 dni i konia z rzędem temu co wpadnie kiedy ten kał pobrać by trafić na jej jaja. A tylko poprzez jaja w kale można znaleźć pasożyty. Inna sprawa jak są tylko samce w człowieku, wtedy badania możesz robić i robić. Jaj nie będzie. Temat: SIGVARIS - BARDZO PROSZE O POMOC:(((( Matiuszka jest z Krakowa - jesli to wchodzi w grę pytaj ją o lekarza. Glisty psie i kocie - toxocary. Powodują chorobe o nazwie toksokaroza. Tez w wyszukiwarce tego forum możesz poczytać. Toksokaroze bada się poprzez badanie krwi. Różnica między pasożytami ludzkimi a zarażeniem pasożytami zwierzęcymi jest zasadnicza. Jeśli jaja glisty były znalezione u dziecka w kale - nie jest możliwe żeby laborant się pomylił w sensie pomylił psią glistę z ludzką.. Zarażenie pasożytami ludzkimi jest dużo częstsze bo pasożyty są bowiem tam, gdzie są ludzie. I lepiej byłob dla Was gdyby to była glista ludzka. Na razie skup sie na szukaniu lekarza. Jak znajdziesz parazytologa przedyskutujesz z nim sprawę toksokarozy. Toksokaroza zajmują się TYLKO parazytolodzy (przy braku tej specjalizacji, lekarze chorób zakaźnych). Zasada przy znalezieniu czegoś w kale jest taka. Jak nie masz pojemnika na kał, wyparzasz słoik. Pakujesz znalezisko do niego i do lodówki. I tak szybko jak można "dymasz" do laboratorium. Żaden opis w necie i poza netem nie rozwikłał nikomu "co to jest" - tylko laboratorium. Nie da rady inaczej. Jedyna charakterystyczna rzecz, którą można coś rozpoznać... choć to też partyzantka: to tasiemce - zawsze bez względu na rodzaj - mają segmentową budowę ciała. Więc jak masz wyraźne segmeny w "ciele znaleziska" masz ok. 80 % pewności, ze widzisz tasiemca. Ale już żeby wiedzieć jak go leczyć (jakimi lekami)- potrzebujesz wiedzieć jaki to rodzaj i znów masz punkt wyjścia- "dymasz" do laboratorium. Temat: glista ludzka u dziecka - jaka profilaktyka? glista ludzka u dziecka - jaka profilaktyka? U mojego 3,5 letniego synka znaleziono jaja glisty ludzkiej w kale. Przeszliśmy wszyscy kurację Vermoxem - 3 x po 3 dni co 2 tygodnie. Za każdym razem zmiana pościeli, gotowanie bielizny. Przeczytałam o tym pasożycie wszystko co się dało, ale nadal nie wiem np. w jakiej temperaturze giną jaja? Czy je widać gołym okiem, do czego się mogą przyczepić, jakich środków używać do sprzątania, na co prócz łóżek i pościeli zwrócić szczególną uwagę? Czy może któraś e-mama wie coś o tym robalu, a raczej jak zapobiegać i usuwać te chyba niewidoczne jaja? Wiem, że trzeba bardzo dokładnie myć warzywa, owoce, uważać na dziecko w piaskownicy, żeby łapek nie lizało, często myć ręce itp. Czy znacie jakieś ziołowe środki na to świństwo? Proszę o rady. Temat: Jak pozbyć się glisty ludzkiej??? Jak pozbyć się glisty ludzkiej??? Moja 2.5 letnia córka ma glistę. Pierwszy raz wykryto u niej jak miała ponad rok. Kilka razy była truta i jak trzykrotnie nic nie wyszło w kale to myśleliśmy że się udało. Jakiś czas temu zrobiliśmy jej ponownie badania i znowu niestety są jaja glisty. Jedno trucie Zentelem nie pomogło. Teraz drugi raz będziemy ją truć też Zentelem. Obawiam się, że to jest cały czas ta sama glista czyli ma ją już prawie półtora roku. Czy jest na to jakiś skuteczny sposób? Pomóżcie. Może są jakieś inne sposoby czy skuteczne leki, bo Zentel i Pyrantelum nic nie pomogły. Temat: glista ludzka u dziecka - jaka profilaktyka? A ja bedąc w ciązy znalazłam u siebie w kale glistę........Po prostu prawie zemdlałam............Okaz miał ze 30 cm. A wiecie jak mi było wstyd o tym komus powiedzieć???Glupie ,co? Ja myslę,że zaraziłam się na Sycylii,bo to akurat po ok.2 mies.po powrocie się zdarzyło. bedąc w początkowej fazie ciązy nie mogłam brać zadnych lekarstw,więc profilaktyka i mertody naturalne:ziarna dyni,przez dwa dni jadłam tylko surową marchew(to z Górnickiej),6xłyzka czubata ziaren gorczycy. Własnie dzieci,dorośli narażeni na to powinni jesc produkty bogate w krzemionke,co ma podobno surowa marchew.Miałam tez homeopatyczne,ale nie pamietam,napisze,jak mi sie przypomni. Acha,cykl rozrdoczy glisty jest okrutny,bo jej jaja krąża we krwi,dostają sie do płuc i oskrzeli(wlaśnie dlatego czesto u zarazonych dochodzi do zapalenia płuc) oraz są np w nosie.....Podobno jaja np. na przeslcieradle nie przetrwają dlugo,bo muszą miec wilgotne srodowisko.J atez slyszałam,że żeby się zarazić,to trzeba bezposrednio spozyc.....pozdrawiam,nata Temat: pasożyty - ile razy badać, by było wiarygodnie? pasożyty - ile razy badać, by było wiarygodnie? witam Was, Rok temu zrobiłam synowi kontrolne badanie kału na pasożyty i wyszły nieliczne jaja glisty. Jednak by uwiarygodnić wynik powtórzyłam badanie 3 razy (w krótkim odstępie czasu) w dwóch labolat. wynik był negatywny. Co więcej w tym labolatorium gdzie wyszły jaja zrobiliśmy badania IgE glisty- wynik był negatywny. Leczenia zatem nie rozpoczęłam i w ciągu roku nie zauważyłam objawów glisty ( 0 odkasływania czy też 'niespodzianek' w kale) Pewnie dziwi Was po co męczę ten temat-powód jest jeden syn ma wysypkę na zgięciach stawów od początku kwietnia. Od tego ciągłego drapania zrobiły mu się blizny na rączce. Pierwszą wizytę mieliśmy u dermatologa (przepisany zyrtec i krem Mecortolon), ale nie ukrywam, że po tej wizycie zaczełam się zastanawiać co może być przyczyną a potem zacząć leczyć skutki. W poniedziałek robimy badanie krwi (panel pediatryczny) i kału. I tu ponawiam pytanie ile razy go zrobić aby mieć pełny obraz co jest grane? Jeszcze naszła mnie myśl z tymi grzybami - jak się je wykrywa z krwi, kału? Bardzo proszę o info i pozdrawiam Temat: glista...nowe wiadomości Zdarza się,ze w organizmie człowieka bytuje pojedynczy samiec Ascaris lumbricoides.Wtedy mamy wszelkie objawy alergi, natomiast jaj w kale nie ma.I dlatego tez w badaniu kału często Ascaris nie jest wykrywana.Jezeli w jelicie siedzą same 'panienki', będą produkować jaja, tyle że niezapłodnione i nieinwazyjne.Jeżeli w jelitach mieszkało stadko mieszane, to po zabiciu glist lekami jaja mogą być inwazyjne, wszak leki działają tylko na dorosłe postaci robali.Jajom nie przeszkadzają.Takie drobne sprostowanie. Temat: Moja córka ma glistę ludzką Moja córka ma glistę ludzką Dlaczego to piszę tu na forum? Ponieważ dzięki wam coś mnie oświeciło i zrobiłam córce badania - za trzecim razem w kale wyszły jaja glisty ludzkiej! A co mnie ruszyło, bo nie wierzyć pediatrze, że jest podziębiona i wysyła do alergologa ze zmianami na skórze: - cienie pod oczami - napadowe bóle brzucha z zaparciami na przemian z rozwolnieniem - od 2 m-cy kaszel (nasilony w nocy) - od 2 m-cy katar - ogólne osłabienie - problemy z apetytem (albo brak albo napady głodu) - atopowa cała skóra Dzięki wam dowiedziałam się, że pasożyty lubią środowisko śluzowe (katar), powodują zmiany skórne (alergiczna atopowa skóra), dowiedziałam się, że larwy glisty gnieżdżą się w płucach (kaszel). Dziś wyniki, jutro do lekarza i zaczynamy leczenie. Czy któraś z was ma doświadczenia w tym temacie??? Temat: glista u 16 miesięczniaka glista u 16 miesięczniaka u syna stwierdzono w kale obecność jaj glisty lekarz przepisał mu pyrantellum 2 ml i za 2 tygodnie powtórka leczymy sie wszyscy syn jest po pierwszej dawce i mam pytanie czy ten lek pomoże bo czytałam ze jest najsłabszy czy waszym dzieciom pomógł i czy w kupie wyjdą martwe robaki jeśli tak to jak będą wyglądały i po jakim czasie od podania leku Temat: nie nadaje się do przedszkola :((((( co robic? "chory (infekcje górnych dróg oddechowych) jest raz w miesiącu" Może będę monotematyczna, a niech tam, najwyżej przeczytasz i zapomnisz: przecież tu aż się prosi porządne badanie kału w kierunku glisty, albo jakieś badanie krwi w tymże kierunku, gdyż posiadając np. samca glisty nigdy nie odnajdziemy w kale jego jaj, gdyż on ich po prostu nie składa. Szukaj kontaktu lub postów Luty71, ona Ci powie jak odnalazła glistę u swego synka. Temat: nie rozumiem - badanie kału Co do różnic bakterie - pasozyty - dobrze rozumiesz. Co do lekarza nr 1 - on nie rozumie o co go pytałaś. Albo niezbyt rozumie o co chodzi w badaniach "na pasożyty". Pasożyty to u nas najczęsciej lamblie i robaki. Lamblie (pierwotniak, nie robak!) można badać testem Elisa (niestety mało skutecznym) wtedy pojawia sie pojęcie antygen. Jednak mało który lab potrafi je badać w inny sposób (np. mikroskopowo). Robaki z kału bada sie TYLKO przez obecnośc jaj w kale (może jakieś pojedyńcze lab robi antygen na glistę, owsiki, tęgoryjca itp z kału, bo teoretycznie takie testy są możliwy, ale nie ma ich w użyciu powszechnym w labach). Więc pojęcie antygenu nie występuje przy badaniu pasożytów o nazwie: robaki. Więc lekarz wprowadził Cię w błąd czarując coś o antygenie, bo żeby zbadac dobrze robaki trzeba zrobić kilka podejść. Dlaczego? Bo nigdy nie wiemy kiedy będą składac jaja... A badanie polega TYLKo na znalezieniu jaj. Poza tym nie wszystkie robaki da się zbadać poprzez badanie kału. Owsiki nalezy sprawdzać kilkakrotnie tzw. badaniem plastrowym - sanepid zaleca 7-krotne takie badanie w odstępie 2-3 dni... Więc tym bardziej lekarz nr 1 coś tu ... nawala w odpowiedzi na Twoje pytania. Temat: ratujcie mojego kota Witam! Leki, czy też środki, które początkowo dostawał Twój kot działają nie tylko na tasiemce. Są stosowane standardowo na wszystkie pasożyty i myślę, że Twój lekarz nie popełnił tutaj błędu. Napisałaś, że przez pół roku był spokój, a więc skutkowało ... Skąd te kolejne zarobaczenia? Twój kot nie wychodzi z domu, ale może w domu poluje na myszy albo na jakieś robactwo? Zastanów się nad tym. Co do badania kału, nie zawsze jest miarodajne. W kale szuka się wyłącznie jaj, których akurat może nie być. Oddawałem dwukrotnie kał kotki na badanie, jest to kotka przygarnięta razem z kociętami z działek, w końcu musiałem ją oddzielić od małych, bo je stale zarobaczała. Jej kał pomimo odrobaczania cały się ruszał, wyłaziło z niego coś, co ja sklasyfikowałem jako larwy glist lub czegoś podobnego. Wynik badania: "w kale jaj pasożytów nie stwierdzono" ... Pozdrawiam, Juliusz. Temat: Mówiono ,ze allergia a okazało się ...że glista Mówiono ,ze allergia a okazało się ...że glista Witam wszystkie e-mamy! Mam 6-letnią córeczkę , która od roku jest ponoć allergikiem.Wyszły na tescie skórnym roztocza, kot , plesnie i inne cuda.Leczyłam ja ponad rok (TELFAST) i smarowałam różnymi masciami( Elcom- sporadyczbnie, elidel- zabójczo drogi).Córeczka miała coraz gorsze zmiany skórne, liszaje, skóra sucha jak tarka.Cały czas chorowała, drapała się w nocy, pokaszliwała. Juz zaczęłam podejrzewać AZS. Próbowałam wszystkiego- róze mydła,zele, ograniczenie mleka, czekoladsy itd. Straciłam zaufanie do allergologa, bo leki tylko wyciszały na jakiś czas a potem liszaje i brzydka skóra wracały.Poszłam do dermatologa z buzią ( wielki loiszaj na policzku0 - znów nowe leki i nic. W końcu straciła cierpliwość jak córcia zaczęła sie skarzyć na swedzacą pipcię i upławy.Ból był taki jże opłakała.Postanowiłam pójśc go ginekologa( kobiety) po pomoc.oCZYWISCIE nie było to badanie na fotelu tylko obejrzała zmany na pisi i kazała zrobić kał na pasożyty. Była mowa o owsikach.Do głowy by mi nie przy szło coś innego.W trzecim kale wyszły jaja glisty ludzkiej.....boze . Póżniej dowiedziałam się ,ze to 'bydle" jest tak silnym allergikiem jak "cholera".Wszystkie objawy mojego dziecka to wynik pasożyta. Piszę to po to ,ze czasami szukamy winy w allergi a przyczyna jest zupełnie inna. pozdrawiam kasia Temat: glista ludzka! U mojej córki też wyszły w badaniu jaja glisty. Właściwie od ponad roku zmagam się z jej alergią pokarmową bez większych skutków.Wizyty u alergologów,badania przeróżne i za wielkich efetów nie było.Badania kału robiłam na własną rękę , ale nic nie wychodziło. W chwili bezradności zadzwoniłam do alergolog , która w trudnym okresie bardzo mi pomogła,żeby umówić się na wizytę. Ona powiedziała żebym przywiozła jej aktualne badania kału na pasożyty ,lambie, morfologię z rozmazem i kilka innych rzeczy.I tutaj był strzał w dziesiątkę . W kale wyszła glista ludzka, lambii nie znaleźli.Córka dostała już zentel, vermox,teraz podaję pyrantelum . Dla mnie i męża vermox .Porządki w domu robione zgodnie ze wskazówkami jake wyczytałam na forum.Dom sprzątałam już nie wiem ile razy, pościel, ubranka gotowałam , domestosa na łazienkę i kuchnię zużyłam parę litrów.Mam już chyba jakąś manię , bo cały czas wydaje mi się ,że jeszcze nie posprzątałam wszystkiego tak jak trzeba.Dzisiaj zniosłam kał swój i męża do sprawdzenia - pasożyty i lambie ,bo my wzieliśmy vermox bez badań.Jutro będę miała wyniki. Jeszcze jedno, moja córka jest na diecie bezmlecznej, dobrze toleruje tylko masło 82%.Wyczytałam gdzieś na forum ,że podczas leczenie pasożytów nie podawać produktów mlecznych,ale jak długo?Kiedy ewentualnie będę mogła sprówować coś wprowadzić, być może uda się . Pozdrawiam Ola. Temat: Zatkany kotek :( Zatkany kotek :( Zaczne od poczatku: 4 miesieczny kotek (2 kg) dostal tydzien temu w piatek pol tabletki Drontalu (zaczelo sie od badania kalu - wykyte liczne jaja glist, odrobaczanie aniprazolem, po 10-14 dniach powtorne badanie kalu wykazalo pojedyncze jaja, teraz bylo drugie odrobaczanie; kotek nigdy nie wymiotowal, w kale nigdy nie bylo widocznych glist). Kotek sie "zapchal" - brak kupek, napecznialy wielki brzuszek, brak apetytu, humoru, pil sporo wody. W niedziele za rada weterynarza kotek dostal do ryjka olej parafinowy w dwoch dawkach co 8 godzin (po 3-4 ml), co dwa dni 1/4 tabl No-Spy. Mamy juz kolejny piatek - duzo sie nie zmienilo, poza extra mini kupkami (dziennie max 1cm), i poza tym, ze dzis w nocy zrozumialam co oznacza powiedzenie (za przeproszeniem) "rzygac jak kot" - wymioty i odruchy wymiotne co pol godziny, po piatym razie przestalam liczyc... Bardzo prosze o rade - ciagnac biedaka do weterynarza (lewatywa by mu sie chyba przydala :))), czy tak jak w niedziele uslysze, zeby podawac parafine i czekac??? Temat: odrobaczanie i kaszel odrobaczanie i kaszel Proszę o pomoc doświadczone mamy. Przeczytałam wszysko o robakach (może prawie wszystko) bo w przedszkolu syna wykryto lamblie i glistę u jednego z dzieci. Mimo braku jakichkolwiek objawów - moze poza kilkoma pod rząd ifekcjami, które składałam na karb pierwszych miesięcy w przedszkolu - zrobiłam badania. Lambli testem enzymatycznym nie wykryto, natomiast w trzecim kale wykryto jaja glisty. Lekarz przepisał pyrantelum - 10 ml i powtórka po 10 dniach. Po podaniu pierwszej dawki (albo w okolicach tego dnia) mały zaczął pokasływać rano po obudzeniu się. Trzy dni po podaniu drugiej dawki zaczął strasznie kasłać w nocy aż prawie do wymiotów, atakami, kilka ataków w ciagu nocy. Byłam trzy razy u lekarza i osłuchowo jest czysto, dostał budesonit mite i teoretycznie winne może jest przesuszone powietrze w mieszkaniu i może jakaś alergia bo w zeszłym roku w lato miał przez dwa miesiące katar sienny. Faktycznie po postawieniu nawilżacza przy łóżeczku jest trochę lepiej ale kaszel cały czas, choć słabiej - ale to może efekt wziewów. Na moją sugestię czy to z powodu odrobaczania - lekarz twierdzi ze kasłał by wczesniej przed leczeniem bo kaszel faktycznie bywa objawem glisty. Czy u waszych dzieci odrobaczanie było zwiazane z takim okropnym nocnym kaszlem?? Bede wdzieczna za kazdą odpowiedz. Temat: Co jest moim dzieciom??? zaczynam sie bać... może ja uczepię się tej glisty. W fazie wędrówi larw dzieci mogą bardzo silnie gorączkować. Czy np zdarza im się odksztuszać np w nocy, rano, dziwnie chrąchać, pokasływać? (chociaż moja córa miała tylko gorączkę). Niestety glistę w kale nie jest łatwo "złapać". Zanim dojdzie do wydalania jajeczek pasożyt musi najpierw dojrzeć, w organizmie muszą być także i samiec i samica, więc teoretycznie nie zawsze mogą pojawić się jaja (ale to raczej nie występuje). Zazwyczaj od zarażenia do wydalania jaja może mnąć i kilka tygodni. Może warto więc po prostu "huknąć" dzieciaki i was Zentelem, i po 3 tygodniach poprawić? Temat: Znów pasożyty Pozwolę sobie wtrącić się tu z pytaniami. Czy badanie kału na pasożyty daje 100% pewności na wykrycie glisty? Z tego, co wiem owsiki wyjdą tylko wtedy, gdy zaplącze się jakiś "osobnik" lub znajdą się w kale jaja (a nie muszą). Czy tak jest też w przypadku glisty? Jakie są objawy chorobowe, gdy ktoś ma glistę? Co oprócz kaszlu? Po czym można podejrzewać, że dziecko to ma? Pozdrawiam. Temat: borelioza a pasożyty - kto przerabiał temat Czesc.Jakie konkretnie badanie zrobilas na te glisty.???Podaj nazwe.Jesli zas chodzi o toksokaroze to w kale nigdy nic nie znajda bo czlowiek jest tylkozywicielem posrednim.Zreszta z jajami glist bywa podobnie ,szybciej znajda je przez sonde zoladkowa jesli juz.Nie rozumiem jak lekarz mogl Cie wypuscic z gabinetu bez rp. na robale.Jakis dobry specjalista to musial byc.(noz sie w kieszeni otwiera)...Powodzenia w walce.Napisz co to bylo za badanie. Temat: SIGVARIS - BARDZO PROSZE O POMOC:(((( SIGVARIS - BARDZO PROSZE O POMOC:(((( W piatek w kale meza odkryto jaja glisty.Zrobil badania poniewaz byly one wymagane jako "wstepne" do alergologa (ma katar pojawiajacy sie w okresie wiosenno-letnim).Wynik byl dla nas kompletnym szokiem.W sobote zazyl 4 tabletki Pyrantelum, ja -profilaktycznie - 3.Mamy synka , ktory w kwietniu konczy 2 lata.Nie przepisano mu nic - lekarka stwierdzila ze skutki uboczne leku sa za duze zeby podawac mu go profilaktycznie.Poniewaz jestesmy obecnie na zaplanowanym wyjezdzei w gorach, badanie kalu moge mu wykonac dopiero w piatek.Jednak teraz, po przeczytaniu roznych postow dotyczacych tego robaka jestem przerazona i zastanawiam sie czy nie powinnam pojsc do miejscowej lekarki i bez badania kalu zastosowac lek na glisty??? Bede wdzieczna za odpowiedz.Dodam ze ani maz, ani ja nie mielismy zadnych objawow.Szukam jakis u dziecka ale poza drobnym wypryskami na policzku, ktore pojawily sie jakis czas temu i ciaglych zmian pozycji w nocy, we snie, nie widze zadnych.Jest duzym dzieckiem -wazy okolo 15 kg.Jeszcze raz bardzo dziekuje.Pozdrawiam. Iwona Temat: do dziewczyn z Krakowa - lamblia, pasożyty U nas było tak: najpierw woziłam kupkę na Siemaszki (wykonuje badanie Cito Test na Łużyckiej). Wykryto jaja glisty za pierwszym razem. Przeleczyłam dziecko Pyrantelum, po czym zrobiłam ok. 7 badań na Siemaszki, nic nie wyszło. Niedługo później dziecko brało antybiotyk i glistę znalazłam w kale (( Od tej pory na Siemaszki nie wożę kału do badania. Przeleczyłam dziecko tym razem właściwie. Na mój gust zarobaczona była porządnie, więc nie wiem czy to tylko zbieg okoliczności że w Cito Teście nic nie znajdowali? Potem woziłam już tylko do Sanepidu, ale też nic nie wykryto. Kał na grzyby oddawałam na Czystą, trzymali ok. 5 dni. Temat: nie mamy żadnych objawów przy leczeniu pasozytów.. nie mamy żadnych objawów przy leczeniu pasozytów.. Czy to nromalne??? Szczególnie dziwi mnie idelany stan zdrowia u córki, bo to u niej wykryto jaja glisty, my sie tylko przeleczamy przy okazji, tak naprawdę nie wiedząc czy mamy w sobie tego pasozyta. Bo zarażenie glista nie jest takie oczywiste... prawda??? podpowiedzcie bo juz sama nie wiem... Ale czy u córki mozliwy jest taki zupełnie bezobjawowy przebieg leczenia? Właściwie nawet w kale nie widac resztek robaka. Niektóre leki ponoc je rozpuszczaja, ale nie wiem które... (córka brała Vermox) Jak było u was? monika Temat: Nawracająca glistnica. Objawy glistnicy rzadko kiedy sa w 100% znamienne tylko dla tej choroby niestety.Moje dziecko praktycznie przestało jeść,stało się bardzo nadpobudliwe,miało problemy ze snem.Chyba najbardziej zaniepokoił mnie suchy kaszel i przełykanie nad ranem mimo,że nie miał nawet zaczerwienionego gardła.Morfologia była ok.tylko lekko obnizony poziom Hb,nie było eozynofilii ani leukocytozy.Za to w kale stwierdzono liczne jaja glisty i to byla podstawa do wdrożenia leczenia.Niestety tak jak pisałam,mały nie wydalił glisty z kałem po zakończeniu leczenia.I albo nie została ona do końca struta albo się non stop nadkaża,bo ma okropny zwyczaj wkładania rąk do buzi. Temat: bakterie i pasożyty bakterie i pasożyty zwrqacam się z prośbą, uświadomcie mnie trochę, czy jeśli w kale dziecka wykryto jaja glisty ludzkiej, czy to oznacza ewidentnie, że w jego organiźmie jest glista? na zdrowy rozum tak powinno być, ale już głupięję z tego wszystkiego. i drugie pytanie, to w wymazie z gardła (wynik Ujemny) stwierdzono bardzo liczne bakterie: Streptoccocus viridans A-haemolyticus oraz liczne Neisseria species. Nasza pediatra zaproponowała szczepionkę na pneumokoki, czy ktoś miał podobnie, proszę podpowiedzcie coś. Dorota Temat: Glista ludzka pytania Z tymi glistami w kale po przeleczeniu jest różnie; u nas nie pojawiły się bezpośrednio po odrobaczeniu tylko kilka dni później. Chyba tydzień o ile pamiętam. Na początku je widać, potem są już przetrawione czy rozpuszczone przez leki - i tak naprawdę trudno powiedzieć czy to robak czy pasemko śluzu. Przepraszam za niezbyt ładny opis. Powtórka Zentelu powinna być za 10-14 dni a nie za 3 tygodnie! A zarazić się można przez połknięcie inwazyjnych jaj, które wcześniej zostały przez nosiciela wydalone z kałem i przeleżały w wilgotnym środowisku. Oznacza to, że możesz zarazić się jedząc np. niemyte warzywa lub nie myjąc dokładnie rąk po ich obieraniu; dzieci często zarażają się biorąc do budzi brudne ręce. Dlatego robaczyca to choroba brudnych rąk i tak ważne jest ich mycie przed każdym posiłkiem. Powodzenia w leczeniu! Temat: prosze o pomoc! pisalam o pasozytach u mojego syna .w kale w labie stwierdzono jaja glisty.a jezeli chodzi o mnie to zanioslam kal by siebie tez przebadac pod tym katem to nikomu nie zaszkodzi .mialam robione ogolne badania morfologia, mocz ,wymaz z gardla ,usg brzucha [dlatego bo mam silne bole i klucia w boku]i probe watrobowa [nie wiem jak to fachowo brzmi] wszystkie te badania wyszly w normie,p.doktor obejrzala moja szyje tez wspomniala o tarczycy, na nastepnej wizycie poprosze o skierowanie.ale co z tym lekarzem ,czy mozecie mi kogos polecic moze byc prywatny.chce by moje dziecko bylo zdrowe.ale naprawde nie wiem do kogo sie udac. Temat: Badanie kału. Badanie robi się 2 razy z czego odstęp pomiedzy > kolejnymi badaniami musi być min. dzień. Badania robi się co najmniej 3razy, im więcej próbek rozpiętych w okresie miesiąca ( min 1 w tygodniu) tym bardziej wiarygodny wynik. Różne pasożyty mają różną długość cyklu, a więc i wykrywalność ich jaj w kale występuje w rożnym czasie. To że w jednej próbce wykryto owsiki nie oznacza, że pacjent nie ma również glisty ot po prostu ta druga ma inny cykl Temat: Czy to mogą być pasozyty? mi się udało tylko raz oddać próbki do Kamirskiej, pasożytów nie znalazła, tylko candida +. Synek niestety był już w tak kiepskim stanie, że nie mogłam dłużej czekać - zdecydowałam się na biorezonans. Wyszły lamblie i glista. Od razu rozpoczęliśmy leczenie, a tak nie wiem ile jeszcze szukałabym jaj w kale... Temat: Coś chyba idzie nie tak Coś chyba idzie nie tak Witajcie, u mojego synka (3 latka) w kale wykryto nieliczne jaja glisty, dostał vermox 3 dni po 2 tabletki. Skończył kurację rano w poniedziałek 12.01. Do tej pory ma wysypkę i się drapie, ale tego można było się spodziewać, niepokoi mnie jednak jego zachowanie, nadal ma problemy ze snem, późno zasypia (22), w nocy się bardzo rzuca po tapczanie, budzi się i prosi, żebym z nim pobyła, problem w tym, że nie może ponownie zasnąć (trwa to ok. 1-1,5 h), budzi się przed 6-tą. W dzień normalnie spał 1,5-2h, a teraz ma problemy z zaśnięciem i śpi bardzo krótko. Nie wiem co o tym myśleć. Boję się, że nie wybiłam wstrętnego pasożyta. Mam jeszcze jedno opakowanie vermoxu, które prawie siłą wydusiłam od lekarza, chciałam podać po 14 dniach od pierwszej dawki, ale czytam na forum, że niektórzy podają po 10 dniach. Która opcja jest lepsza???? Oczywiście na radę lekarza ani następne leki nie mam co liczyć. Zamówiłam też, vernicadis. Powiem szczerze, że strasznie się tym wszystkim denerwuję, bo od kilku miesięcy przechodzimy z małym drogę przez mękę i chciałabym mu w końcu pomóc. Ale mam wrażnie że coś idzie nie tak. Co o tym myślicie??? Temat: Robaki u kota a dziecko - prosze o pomoc. Verdana, ale co Ty piszesz? Posiew kału nie ma nic wspólnego z diagnowaniem toksokarozy u dzieci. Po pierwsze dlatego, że z posiewu to można co najwyżej bakterie albo grzyby hodować. A po drugie dlatego a czym już pisałam wyżej - toksokara u człowieka nie bytuje w przewodzie pokarmowym więc w kale jej nie ma. Robi się badanie krwi na przeciwciała. Istnieje też odmiana oczna tej choroby, którą można wykluczyć u okulisty. Ja nie chciałam sugerować, że jednorazowy kontakt dziecka z psem czy kotem bez umycia rąk doprowadzi do toksokarozy, bo faktycznie nie jest to takie częste schorzenie. Ale nawet regularne odrobaczanie zwierzęcia nie daje gwarancji, że nie ma glist - bo jaja tychże są wszędzie i zwierzę może się zarobaczyć już w dwa tygodnie po odrobaczeniu. A przecież odrobacza się najczęściej raz na kwartał a czasem i rzadziej. Temat: biorezonans - vega medica? Nie bądź taka pewna, że badanie kału jest wiarygodne - ile razy badałaś kał? Trudno jest trafic we wlasciwą probkę - a jesli zdarzy się, że w jelicie bytują jedynie samce na przyklad glisty ludzkiej to nigdy jaj w kale nie będzie a robale a kuku są. Są mamy, które oddaja probki do badania po kilkanascie razy i dopiero za któryms tam razem wychodzi, ze robalki są. Jesli badałas kal pod kątem obecności cyst lamblii za pomoca testu Elisa to probka kału musi byc świeżuteńka inaczej test moze nie wyjść. jak widzisz istnieje parę powodow, zeby nie wierzyć tak do końca wynikom testów laboratoryjnych. Oczywiście masz prawo uważać metody niekonwencjonalne za bzdurę tylko prosze nie traktuj nas jak biedne ofiary naciągnięte przez bandę znachorów - wierz mi mój syn wyszedł z koszmarnego stanu dzieki kuracji, u podstaw której leżały wyniki badania wykonanego metodą niekonwencjonalną - badanie przeprowadzono w tak podejrzanej dla Ciebie Vega Medica. Temat: Coś w rodzaju "gęsiej skórki" na nóżkach? do ga-ti: Doskonale rozumiem Twoje zmartwienie przypadłością synka i myślę,żemogę Ci pomóc.Z tego co napisałaś jestem niemal pewna,że Twój synek ma glistę ludzką. Jej obecność w jelicie dziecka daje właśnie takie objawy.Niestety większość lekarzy to konowały,którzy rozpoznają tylko 3 choroby:grypę,zapalenie oskrzeli i anginę,a i tak nie zawsze trafnie.Mój synek miał dosłownie identyczne objawy.Glista zawsze powoduje taką "gęsią skórkę" rozmieszczoną plackami. U nas najwięcej było na rączkach i nóżkach.Kaszel bez gorączki i innych objawów choroby,zwłaszcza z flegmą,również jest objawem. Nieleczona glistnica prawie zawsze kończy się astmą! Proponuję Ci znaleźć dobre laboratorium,ale koniecznie prywatne,w przychodniach jest kiepski sprzęt,a próbki często od razu wyrzucane do kosza. Zanieś kał synka i przebadaj na pasożyty,a na glistę w szczególności. Zrób to w pełnię księżyca,albo zaraz po niej,wtedy glista składa jaja i jest je łatwo wykryć w kale.Mam nadzieję,że mój post pomoże Tobie,jak i innym zatroskanym mamom.Bez względu na wynik badania (czasem mimo obecności pasożyta nie wychodzi) odrobacz swojego synka,a zobaczysz,że Wasze problemy znikną.Skórka stanie się gładka,skończą się nocne kaszle i dzieciak będzie pogodny.Pozdrawiam!!!!Magda Temat: glista Z wyleczeniem jest różnie. Zdarza się, że trzeba kurację powtórzyć. Wiele osób ma glistę, nie wiedząc o tym, bo rzadko daje ona objawy - łatwo się nią zarazić - od źle umytych warzyw np., przenoszą ją też nosiciele. Leczeniu należy poddać całą rodzinę, o czym niektórym lekarzom zdarza się niestety zapomnieć. Badanie też dobrze jest wykonać kilkakrotnie, ponieważ nie zawsze jaja są obecne w kale (zależy to od cyklu rozwojowego). Raczej nie ma się czym przejmować, bo poza nieprzyjemnymi odczuiami estetycznymi, ten pasożyt aż tak wielu szkód nie wyrządza - siedząc w jelicie cienkim żywi się naszym kosztem i trochę zaśmieca nam organizm swoimi produktami przemiany materii, niczego nie gryzie . Po jakimś czasie po kuracji powinnaś w kupce córeczki znaleźć glistę, wtedy będziesz wiedziała, że kuracja była skuteczna. Temat: przygarnęłam kotka a teraz mam same problemy... galmire1 napisała: > Ale wracając do kota... dostała drugą dawkę Pratel'u, rano dałam jej parafinę i> co, czy coś mam obserowować. Kazano za 10 dni dać raz jeszcze Pratel. Czy to > wystarczy i jak mam to ewentualnie sprawdzić? > Hmm, ten lek akurat nie nalezy do moich ulubionych...zastanawiam sie jak to zrobic żeby nie uprawiać tu kryptoreklamy...nie da się...no trudno, w tym wypadku zrobię wyjątek i powiem że akurat do moich ulubionych leków odrobaczajacych dla kotów należą aniprazol i drontal kot. No ale skoro wybraliscie pratel, to niech za te 10 dni kot ponownie dostanie pratel. Sugerowałabym jeszcze, aby na wszelki wypadek kot 2 tygodnie po drugim orobaczeniu (czyli tym co ma być za 10 dni) ponownie został odrobaczony, ale tym razem innym lekarstwem, np. jednym z tych które wymieniłam :) Tak jak już pisałam glist moze nie być w kale ponieważ mogą zosatć całowicie strawione - czasami tak bywa, a czasami jednak wychodzą martwe w kale. Proponuję rzucić okiem na każdą wydaloną przez kota "kupkę", przynajmniej w tym okresie "okołoodrobaczeniowym". Sprawdzenie czy w kale kota nadal są jaja wykonuje się badajac jego kał - najlepiej trzykrotnie w kilkudniowych odstępach. Proponuję odrobaczac kota również co 3 miesiace. Życzę powodzenia i wiecej wiary w lekarzy! Oni też mają swoje dzieci :) Np. moje dziecko miało już tyle razy sposobność zakażenia się od kotów i psów, które leczę, że gdybym się nad tym codziennnie zamartwiała, już dawno temu osiwiałabym z rozpaczy :) P.S. odpukać, jest zdrowy a koty kocha tak jak ja. Temat: wymioty w nocy, nerwowość czy objaw choroby???? A ja tylko mogę Ci powiedzieć, że badania na robaki (powszechnie używa się skrótu "na pasożyty", choć bada się de facto tylko robaki) nie są kompletnie miarodajne. Cykl namnażania robaków jest ok. 4 tygodni. Musiałabyś trafić z pobraniem kału w te kilka dni, kiedy są ich jaja. Wśród tych robaków owsiki składaja jaja poza układem pokarmowym i nigdy ich jajeczek nie ma w kale! Owsików wbrew obiegowej opini w kale nie widać! Musiałaby być już super inwazja. Czasami się taka zdarza.. ale rzadko. A glista, jeśli pasożytuje samiczka tylko, a często jest ona sama bez samca (a to ona często daje kaszel i flegmę) nigdy nie da jajeczek... Przemyśl sprawę. Lekarze z mojego otoczenia przyznali mi się (po chorobie mojego dziecka), że bez badań (bo to bzdura ich zdaniem badania w tym kierunku) przeleczają swoje dzieci w przedziale wiekowym 2-7 lat regularnie 2 lub 3-razy do roku. Poprostu podają Pyrantelum wg. dawki wagowej i powtarzaja to minimum 3- krotnie co 7 dni. Pasożyty bardzo często są mylone z alergią. I leki na alergię łagodzą ich (pasożytó) objawy także. Pytanie brzmi, czy wojować latami z alergią, czy wykluczać najprostsze. Przegadaj taki wariant z lekarzem, do którego masz zaufanie. Pyrantelum to nie antybiotyk i nie ma działania aż tak szkodliwego. Przemyśl. Temat: glista - moje doswiadczenia i troche pytan :-) Jeżeli ma glistę to jedna tabletka vermoxu to na pewno za mało. Tak miała przepisane moja córcia jak miała 20 miesięcy i dwa tygodnie po podaniu w kale wyszły jaja nadal. U nas pomogły (najprawdopodobniej bo w badaniach póki co nic nie wychodzi) tabletki zentel- po dwie jednorazowo przez trzy dni. Lekarka przepisala taką dawkę niechętnie, ale najprawdopodobniej pomogła. Temat: Świad u 2-latka w miejscach intymnych Być może mały złapał owsiki, na twoim miejscu zrobiabym badanie kału na pasozyty z testem paskowym na owsiki (dostaniesz w aptece). pamiętaj, żeby po pobraniu kału umieścić pojemniczej w lodówce, ponieważ próbka musi być świeża. Dwulatki często łapią pasożyty, więc to nic nowego - jednka walka z robakami jest trudna, ponieważ inwazje nawracają. Wiem, bo od półtora roku nie możemy pozbyć się glist, choć stosujemy leki i trzymamy higienę. Owsiki nie zawsze wychodzą zywe w kale, więc nie sugeruj się, że nie zobaczysz robaków. Świąd w miejscach intymnych wywołuje też glista (gdy schodzi do odbytu składać jaja). najpierw zrób badanie na robaki. Temat: robaki - takie pytanie Michell jaja żadnego z robaków nie są "widzialne" gołym okiem. I jeszcze jedno, przy tasiemcach (robaki płaskie) stosuje sie inne leki niż orzy robakch obłych (glista, owsik, włosogłówka, tęgoryjec itp.). O tasiemcach niewiele wiem. A o leczeniu prawie nic. Na niektóre z nich działa Zentel, a na niektóre jeszcze inne leki. Tyle co wiem, to czasami widać je w kale (odpadają im człony) i wtedy nawet jeśli taki fragment jest w postaci nadtrawionej galarety ma wyraźne człony (segmenty) zaznaczone w swojej budowie. Przy owsikach czasami (ale też nie zawsze) po jajach zostają takie zaczerwienienia (odparzenia) na pupie. Ich jaja są otoczone takim jakby klejem i on "parzy" skórę. U kobiet czasami te zaczerwienienia są np. na sromie, u mężczyzn na mosznie. Przepraszam za te opisy. Temat: Pasozyty Zastanawiam się ile jeszcze przepraszam głupot na temat pasożytów mogą naopowiadać lekarze - pasożyty można zobaczyć w kale na przyklad przy naprawdę masywnym zakażeniu owsikami - czasami zdarzają sie i glisty - ale to że nie ma pasożytów w kale absolutnie nie wyklucza ich obecności w naszym organizme!!!! Co wiecej nawet parokrotne badanie kału na obecność jaj pasożytów z wynikiem ujemnym nie świadczy o tym, że robali nie ma. Myślę,że do tematu pasożytów należy podejść tak: 1.pasożyty istnieją 2.zakażenie pasożytami u dzieci jest bardzo częste 3.pasożyty powodują obajwy i dolegliwości bardzo podobne do objawów charakterystycznych dla alergii, nietolerancji i uczuleń 4.pasożyty warto wykluczać - czasami warto odrobaczac sie nawet w ciemno - zwłaszcza kiedy dotychczasowe leczenie i diety nie przynoszą efektu Temat: Jak to jest z tą qpą? myśle że lepiej jest oddać kał do badania niż grzebac w nocniku. Co tam chcecie zobaczyć? Jezeli są pasozyty to w kale pojawią się jaja lub cysty ale ich nie zobaczycie bo widac je po mikroskopem. Np. owiski owszem widac ale dopiero po przelczeniu czyli wytruciu. Glista tez po wytruciu ( z niczym nie pomylisz). No i ta kupa - powinna byc uformowana. Pozdrawiam Temat: Co zrobiła moja córka - obrzydliwe!!! Ponieważ miska stała blisko piwnic, była nie myta od ponad miesiąca , mogło sie w niej znajdować zarówno nieświeże mięso, odchody szczurów, myszy czy innych żyjątek no i oczywiście pleśń oraz pasożyty znajdujące się zarówno w odchodach jak i mięsie. Proponuję udać się do lekarza poprosić o skierowanie na badania, profilaktycznie wszystkich odrobaczyć na pasożyty znajdujące się w jelitach. Co do glisty odzwierzęcej niestety jest ona do wykrycia w kale co najmniej po 3 miesiącach od połknięcia jaj. Dla wszystkich które lekceważą takie sytuacje proponuję zamiast " pani domu" poczytać trochę o parazytologii. Glizda odzwierzęca lokuje się w wątrobie, oku, mózgu. Postać mózgowa często prowadzi do upośledzenia, kokon z dorosłymi osobnikami uciska mózg . Temat: prosze o szybka odpowiedz Kazde tego rodzaju znalezisko trzeba włożyć do pojemnika (przynajmniej wygotowanego) i włożyć do lodówki. Jak tylko można pędzić z tym do laboratorium. Większość robaków obłych jest mała (owsiki, tęgoryjce) i ich jaja też (niewidoczne gołym okiem). To co opisujesz (wielkość fasoli!) - może być (jeśli jest to robak..) albo fragmentem glisty albo fragmentem jakiegoś robaka płaskiego (w tej podgrupie są tasiemce). Jednak przez net, to ja Cię moge tu tylko teoretycznie postraszyć, czego oczywiście nie chcę. Rada: do pojemnika, do lodówki (żeby się nie rozkłdało w kale) i pędem do laboratorium (tylko jakiegoś sprawdzonego w miarę). Temat: nie mamy żadnych objawów przy leczeniu pasozytów.. Witam! MOze nie być żadnych objawów.Chociaz u mojej córki były_ 4 dni po podaniu kazdej z dawek( co dwa tygodnie) pojawiała się na ciele pokrzywka i liszaje.Potem to schodziło i tak w kółko. Kawałki glisty były wuidoczne( takie poszarpane białe kawałki 4-5 cm.Jakby rozmoczona bułka i paskowane.Były widoczne dopiero wtedy gdy nalałam do nocnika wody i pomieszałam.Wypływały na góre i robił sie taki korzuch.Mozna było wtedy dokładnie je sobie poogladać.Zreszta moja córka ( podejrzewam ) miała ich nie 3-4 sztuki lecz kilka lub kilkanascie. Natomiast ja z mężem nie mieliśmy żadnych objawów- zresztą badań nie robiliśmy ,nie było czasu.Taże nie wiem czy my byliśmy zarażeni.Córa napewno- jaja w trzecim kale i wszystkie symptomy zarazenia, łącznie z alergia na psa, kota, pyłki. Teraz minął już miesiąc od wyleczenia, robiłam juz jej 2 razy badania i nic.Zreszta widzę jaka jest zmiana: - skóra idealna, apetyt ogromny, zero liszaji, zero upławów, swedzenia itp. pozdrawiam kasia Temat: po wizycie u lekarza... jak wyzej, owsiki i gliste ruszy, tasiemca tez moze. No to wlasnie jestesmy po lekarzu. Dzisiaj juz nikt nie sugerowal, ze dziecko jest za male na pasozyty, natomiast ten wynik, ktory mam w kieszeni, to za malo. Zostal przeprowadzony wywiad, czy dziecko bywa w piaskownicy, czy zjada ziemie, jakie ma objawy, jakie stolce, czy widzialam fragmenty tasiemca w kale itd. Pobrano julce krew na morfologie z rozmazem i na toksokaroze. I zlecono powtorne trzykrotne badanie kalu w ich laboratorium. Ponoc maja tam osobe, ktorej lekarka w pelni ufa ijak ona powie, ze jest robal, to jest, a jak powie, ze nia ma, to nie podejmiemy leczenia. No wiec znow lapanie kup i czekanie na wyniki... Przy okazji, lekarka twierdzi, ze wydalanie jaj i czesci tasiemca faktycznie moze byc okresowe, zwykle wystarcza 3x z 3 dni pod rzad, ale moze sie zdarzyc i tak, ze fragmenty tasiemca wylaza raz na kilka tygodni. no to tyle, dopoki nie bede miec pozytywnych wynikow z ich laboratorium, nie rusze sprawy nic a nic. aha, JESLI bedzie leczenie, to zadnym zentelem ani vermoxem, tylko jakims innym lekiem, ale jakim, to sie dowiem, o ile do leczenia dojdzie. pozdr Temat: przewlekły kaszel poranny u roczniaka Badania kału zrobię, ale mam kilka pytań. Piszecie, że glista składa jaja co 28 dni, więc ile razy i w jakim odstępie czasu mam oddawać ten kał do badania, aby wyszło wiarygodnie. A co z tymi lambliami - też ma jakiś cykl, czy jest stale obecna w kale? No i jeszcze pozostaje wiarygodność labolatorium - mieszkam w niewielkim mieście, więc wielkiego wyboru nie mam. Mogłabyś mi napisać, o co pytać w laboratorium, żeby choć trochę zorientować się czy oni mają doświadczenie w badaniu kału na grzyby, pasożyty i lamblie? Z góry dziękuję za odpowiedź Temat: Vermox-jak podać, pilne Dziękuję za odpowiedź. Tak szczerze nasz lekarz kazał po dwóch tyg zrobić badania kału i dopiero przyjśc do kontroli. Poczytałam i sama doszłam, że trzeba kurację powtarzać. Myślałam o kupnie bez recepty...a tu nawet trzeba wcześniej. Ja zdaję sobie sprawę, że w kale mogą nie wyjść jaja...moja córka już długo zmagała się z bólami brzucha, ma sińce pod oczami, niejadek, blada...wyniki kału były zawsze negatywne. Dopiero teraz wyszły...ale córeczka męczyła się kilka dni i był to już "duzy" ból. Lekarza mamy takiego jakiego...przeprowadzilismy się do innego miasta(ciagle się przeprowadzamy). Mam nadzieję, że uda nam się to zwalczyć. Mam jeszcze pytanie...czy Zentel o którym piszesz jest dostępny bez recepty? Czy przy leczeniu glisty reszta domowników powinna się przeleczyć? Jeśli tak, czy powinna również powtarzać serie? Czy sprzątanie (super dokładne z przelewaniem wrzatkiem zabawek) jest tak samo niezbędne jak przy owsikach i lambiach. Proszę o radę...dobrze, że jest ktoś kto wie więcej na ten temat i rozumie . Lekarze ciagle bagatelizowali nasz problem...a w sumie mała uskarza się na bóle brzuch ponad dwa lata. Bardzo chciałabym ją wyleczyć , niezaniedbać, nie pominąć czegoś. Pozdrawuiam Temat: alergolog rozkłada rece pomocy Problem w tym, że często wyniki badań kału wychodzą ok, a nie znaczy to absolutnie, że pasożytów nie ma. W kale szuka się jaj lub cyst pasożytów i trzeba miec szczęście, żeby trafić w dzień kiedy samice składają powyższe i zanieść taka probkę do laboratorium. Koniecznie idź tropem pasożytów!!!! My jesteśmy świeżo po wykryciu glisty, której toksyny dawały objawy ciężkiej postaci AZS u mojego synka. Problem pasożytów jest nagminnie ignorowany przez lekarzy. Tak jak ktoś wyżej radził napisz do Sigvaris, Ona jest specjalistka w dziedzinie "robali". zatytułuj swój post "do Sigvaris" i wyjaśnij o co Ci chodzi. Możesz też przejżec moje posty z okolic końca czerwca tego roku, ponieważ w nich znajdziesz rady Sigvaris Temat: Kiedy robić badania kału ? niestety badanie kału to loteria. fajnie, jak wszystko od razu wyjdzie nawet w Felixie. pobierasz odrobine, mozesz sie nie wstrzelić po pierwsze w cykl rozwojowy konkretnych pasozytów (a są one rózne), po drugie jak juz to niekonicznie musi się udac pobrać akurat samego pasozyta albo jego jaja, które z reguły wydalane są okresowo. trzeba wiec badac, jak sa podejrzenia kilka razy. pobierac materiał do badania z wielu miejsc, szczególnie jak cos jest "podejrzane". mozesz podac cos oczyszczajacego drogi zólciowe, np raphaholin, wtedy powinny o ile sa powyłazic cysty lambli (które moga sie ukrywac w drogach zólciowych, a wtedy w kale je trudno wykryc). na owsiki najlepszy test plastrowy. na gliste, tasiemca (chyba) zreszta lamblie tez mozna zrobic tez badania z krwi. byc moze dobrze jest przebadac sie w trakcie pełni, czemu nie jak jest na to czas kolejna za miesiac. Temat: Czy to pasożyty? ... co do wagi dodam tylko coś (może to być straszne) - niektórzy ludzie noszą nawet kilogramy pasożytów w swoim ciele. Moja też nagle poszła w górę na wadze i wkrótce wyszły glisty ludzkie. Mówię w liczbie mnogiej, bo jeśli w kale pojawiają się jaja to musi być przynajmniej samiec i samica. To wszystko. Temat: Jakieś inne robaki albo co innego? Spróbuję odpowiedzieć. 1. Z tym odrobaczaniem, to popełniamy widzę wszystkie ten sam błąd. Zamiast jak się jakieś cudo pokaże w kale walić to od razu do pojmniczka i z pojemniczkiem dymać do Kamirskiej - to nas sprawa martwi po fakcie... Qdachi tez popełniłam ten błąd. Teraz nie wiadomo, co to było. Nijak. 2. Jak teraz leczysz robaki to od ostatniej dawki masz 3 tygodnie karencji na jakiekolwiek badania, zwłaszcza lamblii. Tym leczeniem, które masz tępisz za jednym zamachem: owsiki, glistę, tęgoryjca, włosogłówkę. Nie wiem, czy wymieniłam wszystko. W każdym razie wszystkie prawie z grupy robaków obłych. 3. Zostają tasiemce, ale one często się urywają w czasie tego leczenia, co je teraz masz. Widać kawałek WYRAŹNIE POSEGMENTOWNEJ galarety. Więc trudno tego nie zobaczyć. Wszystkie rodzaje tasiemca mają wyraźne segmenty na swoim ciele. Jak nie ma - to na razie dajmy spokój. O wszystkich objawach opowiesz też M. na następnej wizycie. Z podpytaniem o tasiemce. Jedno pewne objawy tasiemczyc są identyczne do innych pasożytów, czyli mogą być każde. Od alergii po diabli wiedzą co! 4. Porządki. Nie ma mocnych. Rób. Każdy (ja też) w tym okresie miewa zwidy. Ja widziałam wszędzie przezroczyste kuleczki. Jednak cokolwiek byśmy nie "widziały", jaj robali ani cyst lamblii nie da się zobaczyć gołym okiem. Także trzeba się po tym sprzątaniu solidnie wyspać. Inaczej można zobaczyć jeszcze inne cuda. A teraz uśmiech i bez paniki. Temat: badanie ige glista czy wiarygodne? my robilismy iGg na gliste i nic nie wyszlo a w kale wyszly jaja glisty ludzkiej, nie wiem ktore laboratorium klamie Temat: Robaki- lekarze- oszaleję! rok temu w badaniach u mej córy wyszły jaja glisty ludzkiej. kilka odrobaczań i NIGDY nie widziałam jej w kale. są jednak osoby, których dzieci wydaliły glisty nawet jeszcze przed odrobaczaniem. Temat: Suchy kaszel-a może to alergia pokarmowa? moj synek tez czasem kaszle tak sucho i tez ma taka nieswedzaca wysypke- kaszke, bialy jezyk, nieprzyjemny zapach po obudzeniu i czasem katarek po przebudzeniu, i dosc marudny i nerwowy jest czasem, wyszly mu jaja glisty ludzkiej w kale niestety i walczymy z tym dziadostwem Temat: Głupawe pytanie, ale zadam, bo nie wytrzymam Najwięksi mieszkańcy naszych jelit to tasiemiec (parę metrów) i glista (do 40cm) - w kale nie można gołym okiem zobaczyc ich jaj, można czasami zobaczyć człony tasiemca. Czasami szkoda pieniędzy na badanie w labie, do którego nie masz zaufania. Temat: Czy musze isc z tym do psychologa? Glista ludzka?? Czy musze isc z tym do psychologa? Glista ludzka?? Mam 16 lat i wszystko sie zaczelo pod koniec stycznia, gdy zaczolem miec cały czas stany depresyjne. W lutym wykryto u mnie w kale jaja glisty ludzkiej i lekarka przepisala mi odpowiednie leki. Tych lekow na te robaki to ja juz wybrałem: - 3 kuracje Vermoxem, - 1 kuracje Decarisem (po tym mi bylo troszke lepiej przez tydzien, i znowu tydzien bylo bardzo źle, po następnej dawce bylo tydzień troszke lepiej i znowu caly czas cierpie...do dnia dzisiejszego), - 1 kuracje Zentelem - 1 kuracje miałem jednym opakowaniem Vermoxu i Decarisem(tym razem nawet Decaris nic nie pomogl). Lekarka przepisuje mi caly czas lekarstwa na te robaki, niestety bez skutku. Ostatnim razem wykryto u mnie w kale jaja glisty ludzkiej w pazdzierniku i miałem badanie krwi i wykazalo ze nadal mam kwasochlone. I cały czas czuje się tak samo, mam poprostu takiego "dołka", stany depresyjne ociężałość, częste przeziębienia, stany przygnebienia(normalnie non-stop). Czasami sie zdarza(rzadko gdzieś dwa albo raz na miesiąc) ze czuje tak kilka godzin troszke(ale tylko troszke) lepiej. Aha i caly czas dzowni mi w uszach. Mam także kłopoty z pamięcią np. nie jestem pewny na 100% co powiedziałem 5 minut temu. Wogóle w drugim semestrze w roku szkolym opuściłem się w nauce(jak jeszcze bylem w gimnazjum), ponieważ nic mi się nie chciało robić. To co ja mam to jest straszne, nigdy w życiu takiego czegoś jeszcze nie miałem. Mialem rownierz przyrost grzybow (Candida) ale to juz wyleczylem. Teraz w poniedzialek mialem przeczyszczanie zatok przynosowych i to bylo konieczne poniewaz laryngolog powiedziala ze zadnym antybiotykiem bym tego nie wyleczyl. I rownierz sie dowiedzialem ze mam oczopląs i nadpobudliwosc obydwu błędników, z czego prawdopodobnie te dzwonienie w uszach. To z błędnikami moge miec od zapalenia ucha srodkowego a oczoplas od błednikow(reakcja lancuchowa) Mam rownierz ogolenie podwyzszone cisnienie(okolo 130/80)w ciele i w oku rownierz mam podwyzszone cisnienie. Aha i bardzo sie jeszcze na dodatek poce i czesto mi serce mocniej bije. Jak bylem u jednego lekarza 3-tygodnie temu to mi powiedzial ze mam zapalenie jelita grubego. Wiecie gdzie lezy przyczyna mojego zlego samopoczucia?????????? PROSZE O POMOC BO JUŻ NIE WIEM CO MAM ROBIĆ. Z GÓRY DZIĘKUJĘ... Temat: Albendazol---działania bardzo nie pożądane:-( parę słów o glisdzie Swego czasu również walczylismy z glistą i naczytałam się trochę o cyklu rozwojowym tego pasożyta i o sposobach zarażenia sie nim. 1.Jaja glisty ludzkiej, które znajdują się w kale ludzkim mają postać nieinwazyjną tzn., że nawet jeśliby (przepraszam) zjeść kał osoby zarażonej - takim jajem się nie zarazimy. Aby jajo glisty ludzkiej przybrało postać inwazyjną MUSI poleżeć parę tygodni w ziemi, w odpowiedniej temperaturze i wilgotności - dopiero wtedy jeśli znajdzie się w naszych ustach - zaraża. 2.Najczęstsze drogi zarażenia: brudne owoce i warzywa, które miały kontakt z ziemią (uwaga na kupne sałatki warzywne i soki marchewkowe - nie mamy do końca pewności, czy zostały dobrze umyte), kontakt z ziemią, gdzie wcześniej ktoś się załatwił (ale TYLKO człowiek - psy i koty maja swoje glisty i choroba wywołana przez nie to toksokaroza - gorsza sprawa)- mój syn zaraził, się w parku podczas zabawy z jesiennymi liścmi. 3.Zarażenie glistą od drugiego człowieka (przez kał)jest mało prawdopodobne (konsultowałam sprawę z parazytologiem) - inaczej ma się sprawa na przykład z owsikami - jaja składane przez samice wokół odbytu człowieka sa gotowe do dalszego zarażania. 4.Od psa nie zarazimy sie glistą ludzką- możemy jednak zarazić się za jego pośrednictwem, kiedy to na sierści przyniesie ziemię, w której znajdować będą się inwazyjne jaja glisty 5.jaja glisty możemy również wnieść do domu na butach PS Co do Zentelu to synus (wtedy niecałe 3 latka) dostał kilkanaście razy to lekarstwo - jednak 5 miesięczny maluszek to maluszek - dla mojej córki (wtedy 21 miesięcy) nasza lekarka zapisała Pyrantelum Temat: jaja glisty-w kale, pomocy! Nie załamuj się tylko ciesz - oto masz odpowiedź na wiekszość problemów Twojego syna - po przeleczeniu prawdopodobnie wiekszość z nich zniknie. My walczymy z glistą od czerwca - stan mojego synka (3 lata) był koszmarny - skora jedna rana i świąd graniczący z obłędem do tego katar i kaszel i ślinotok - po odrobaczeniu jest prawie idealnie. Inwazyjna forma jaja glisty bytuje w ziemi i przez kontakt z ziemią właśnie można się zarazić np. niedokładnie opłukane warzywa (marchewka, pietruszka, ziemniaki itd.), ten sam nożyk do obierania ziemniaków i na przyklad jabłek, ta sama deska na której kroisz marchewkę,a później chleb. Albo jedzenie gotowych surówek ze sklepu - nie masz pewności jak dobrze umyte są warzywa. Jesli chodzi o zarażenia między domownikami to na szczęście glista to nie owsiki, przy których zarażenie jest prawie w 100% pewne. Jaja glisty, które znajdują się w kale nosiciela mają postać nieinwazyjną i musza zostac wydalone i poleżeć poza ustrojem w jakims wilgotnym miejscu, najlepiej w ziemi, żeby przybrać postac inwazyjną - dlatego zarażenie między domownikami jest mało prawdopodobne choc niewykluczone (bo z "robalami" do końca nic nie wiadomo). Jeśli chcesz wiedziec więcej o gliście, wpisz to hasło w Google. Co do leczenia to: 1.leczą się wszyscy domownicy, leczenie zaczynają tego samego dnia wszyscy 2.konieczne są powtórki leczenia,gdyż lekarstwo działa tylko na osobniki dorosłe w jelicie, nie zabija larw migrujących w tkankach. Bez powtórek leczenie nie ma sensu!!!! My leczyliśmy sie Zentelem - synek w zawiesinie, dorosli tabletki w nastepującym cyklu, 30 czerwca pierwsza dawka, po tygodniu następna, po tygodniu następna, dwa tygodnie przerwy - nawrót objawów - znowu Zentel, po tygodniu jeszcze raz. Miesiąc spokoju - badanie kału - jaja obecne - Zentel, po tygodniu Pyrantelum, po 3 tygodniach Pyrantelum. Dwukrotne badanie kału ok. Nie chce mówić, że tak musi przebiegać Wasze leczenie, skonsultujcie to z lekarzem ale pamietaj musi byc powtórka!!! Po podaniu leku najczęsiciej wystepuje pogorszenie i nasilenie objawow alergicznych - glista ginie i wydala ogromną ilość toksyn. Mogą wystąpić: bóle brzucha, biegunka, wymioty, wysypka, świąd,uczucie gorąca, ogólne osłabienie Warto zrobic wielkie sprzatanie tj. przede wszystkim wygotować pościel i bieliznę. Jeśli chcesz być pewna, że Twój syn ma glistę, zrób badanie krwi na obecność antygenu glisty -to badanie jest najbardziej wiarygodne. Pozdrawiam i głowa do gory - najważniejsze,że wróg znany!!! Temat: kaszle od 3 tygodni Spróbuj poobserwować czy nie ma glist w kupce. Ale i tak radzę zrobić badania gdyż ja akurat w kale nie znalazłam niczego. Właściwie u mnie glista wyszła przypadkiem gdyż alergolog zażyczył sobie komplet badań. Nikomu do głowy nie przyszło, że to akurat to.Nie wystrasz się ale wyczytałam dopiero później takie objawy (ale u mojej córki nic oprócz ciągłego kaszlu nie było): "JAKIE SĄ OBJAWY? Objawy glistnicy są związane z wydzielanymi toksynami przez osobniki dorosłe glisty ludzkiej oraz przez samą obecność pasożytów. Objawy ze strony płuc związane z wędrówką larw, to : - kaszel - plwocina podbarwiona krwią Więcej objawów jest ze strony układu pokarmowego: - bóle brzuch - brak łaknienia - wzdęcia wymioty - biegunki lub zaparcia - tłuszczowe stolce - zmniejszone wchłanianie witaminy A - objawy niedrożności jelit (w przypadku dużej ilości pasożytów)- silne, kolkowe bóle brzucha, wymioty podbarwione żółcią Mogą również wystąpić objawy, jako skutek działania toksyn: - gorączka - spowolnione tempo wzrostu dziecka - wychudzenie - zaburzenia ze strony układu nerwowego - nadmierne pobudzenie (np. zgrzytanie zębami podczas snu) - alergizacja ( obrzęk powiek, zapalenie spojówek, nieżyt nosa, wysypki skórne) Oprócz tego w stolcu można czasem zauważyć obecność robaków ok.25-cio centymetrowych, różowych. DIAGNOSTYKA Stwierdza się glistnicę najczęściej na podstawie znalezienia glisty w kale. W kale również stwierdza się charakterystyczne jaja dla tego pasożyta. Coraz częściej w diagnostyce miejsce zajmują testy immunologiczne. Temat: Albendazol---działania bardzo nie pożądane:-( Ponieważ temat glisty rozpoczął się u mnie w dniu wczorajszym (odebrałam wyniki badań, które sama zleciłam - mój synek nie ma żadnych objawów, ale ja oczywiście nadgorliwa matka zrobiłam badania i sobie kłopot), postanowiłam się wstzrymać jeszcze z podaniem leków mojemu dziecku. Wczoraj ponownie byliśmy wieczorem u pediatry na szczepieniu i powiedziałam lekarce o moich wątpliwościach. Widzę, ze ona sama ma niewielką wiedzę na ten temat, ale przyznała, ze dziecko 5 miesięczne, u którego stwierdzono jaja glisty ludzkiej w kale, raczej nie mogło się zarazić od zwierząt, bo to przecież glista ludzka. Przyznam, że mój pies (bo kot nie wychodzi na dwór) wnosi na łapkach pewnie mnóstwo zarazków i ładuje się wprost na łóżko (tak pozwalaliśmy na to, gdy nie było dziecka, a teraz nie potrafimy jej oduczyć). Rozmawiałam też z naszym znajomym weterynarzem, który też stwierdził, ze glista ludzka to glista ludzka (ja gdzieś na forum wyczytałam, że psy i koty mogą być nosicielami glisty ludzkiej, ale może ktoś po prostu źle odczytał informację na ten temat, bo np. chodziło właśnie o to błoto na łapkach). Nasz weterynarz kazał mi pobrać kał psa, kota i mojego synka i on zawiezie do swojego sprawdzonego laboratorium, gdzie ponoć wiedza laborantek jest wysoka. Sprawdzimy to jeszcze raz (wcześniejsze badanie kału sama zleciłam i było wykonywane tylko 1 raz). Wczoraj wyczytałam też gdzieś na forum, ze laborantki (większość) nie potrafią rozróżnić jaj glisty ludzkiej od glisty odzwierzęcej, a często też mylą ziarna skrobi z jajami glisty. To link do tego forum www.forumpediatryczne.pl/forum/vt,0,235,38936 A może spróbuj tak jak ja jeszcze raz przeprowadzić badania, może to jednak zła diagnoza? Słyszałam też, ze można oddać kał do badania do Akademi Parazytologi, ale nie wiem jak możnaby to zorganizować? czy napisać do nich, a oni zgodzą się na przesłanie próbki? Ja jestem z Dąbrowy Górniczej i nie mam pojęcia gdzie mogłabym oddać próbkę kału do badania wykonanego przez profesjonalistę? (czy tym się zajmuje również parazytolog) Jeśli ktoś ma tego typu informację bardzo prosze o pomoc... Temat: Glista ludzka - pomóżcie!!!!!! Glista ludzka - pomóżcie!!!!!! Witam wszystkich! U mojego prawie 5-letniego synka wykryto jaja glisty ludzkiej.Zaczęło sie od tego, że od września poszedł do przedszkola.Po 3 tygodniach chodzenia zaczął kasłać (kaszel typowo krtaniowy),do tego doszły wymioty i katar. Przy tych objawach nie miał gorączki.Dodatkowo zaobserwowałam u niego brak apetytu (zawsze był niejadkiem) jednak od pewnego czasu wybitnie nie chciał nic jeść,w przedszkolu tym bardziej nic nie ruszył, pozatym miał strasznie bladą cerę, był bardzo nerwowy, rozdrażniony, żle w nocy sypiał i skarżył sie na bóle brzuszka. Z początku myślałam, że to wszystko przeżywa z powodu chodzenia do przedszkola, ponieważ chodził bardzo niechętnie. Mimo brania przez 2 tygodnie syropów (Eurespal,Stodal)objawy przeziębienia nie ustępowały.Ponownie poszliśmy do lekarza.Lekarka kazała zrobić wyniki tzn.morfologie i kał na pasożyty.Morfologia wyszła w normie.Natomiast w kale (w trzecim pobraniu) wykryto jaja glisty ludzkiej. Synek dostał Vermox - 2x1 przez 3 dni i ja to samo razem z synkiem też brałam.Potem nastąpiła 2 tygodniowa przerwa,w ciągu której został mu podany (dodatkowo) jednorazowo preparat Zentel w zawiesinie (8 ml). Następnie znowu podałam Vermox -2x1 przez 3 dni.Po tej kuracji zrobiłam ponownie wynik kału na pasożyty.Okazało się, że nadal ma jaja glisty ludzkiej i to co brał dotyczczas nie przyniosło efektu.Znowu ma przepisany preparat Zentel tym razem w tabletkach - 2 tabletki jednorazowo, potem 3 tygodnie przerwy i znowu 2 tabletki jednorazowo. Od zakończenia leczenia preparatem Vermox nie minęły jeszcze 2 tygodnie, więc nie jestem pewna czy moge mu podac Zentel. Z tego co wiem , to preparaty te podaje się w odstępach 2 lub 3 tygodniowych. Nadmienić chcę, że dziecko nadal chodzi do przedszkola (nie mam go z kim zostawić, oboje z mężem pracujemy).Dalej mu się utrzymuje lekki kaszel (zwłaszcza rano i wieczorem),często ma zatkany nos, ale wiem teraz , że to sa objawy tego pasożyta, a nie objawy przeziębienia(przeziębienie zostało wykluczone).Poradźcie proszę co teraz z tym preparatem Zentel? Podać już teraz? Czy zaczekać aż minie 2 tygodnie od ostatniego podania Vermoxu? W jaki sposób mogę dodatkowo pomóc synkowi? A jeszcze jedna ważna rzecz.Aktualnie synek teraz bierze Bioaron C i wapno w płynie i syrop przeciwalergiczny. A tak swoją drogą to strasznie ciężko jest wytępić tego pasożyta. Strona 1 z 4 • Wyszukano 139 rezultatów • 1, 2, 3, 4 |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||