Strona Główna
jaja glisty w kale
jaja glisty zdjęcia
Jaja przez telefon
jaja wielkanocne Przepisy
Jaja chłodnicze
jaja grypl
jaja jak balony
jaja kawały
jaja klasyczne
jaja malowane
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • exopolandff.htw.pl

  • Widzisz wypowiedzi wyszukane dla zapytania: Jaja Faberge





    Temat: Przerwa na kawał
    Smażenie jajka sadzonego:

    Standardowo: weź dwa jajka...
    Po czeczeńsku: weź dwa jajka i zakładników...
    Po cygańsku: ukradnij dwa jajka...
    Po żydowsku: kup cztery jajka za pół ceny...
    Po rosyjsku: kup u Żyda dwa jajka...
    Po noworosyjsku: kup dwa jajka Faberge w cenie czterech...
    Po ukraińsku: podbierz sąsiadowi dwa jajka...
    Po studencku: weź wodę, w której gotowały się jajka...
    Po estońsku: weź kurę. Uzbrój się w cierpliwość...
    Po afrykańsku: weź dwa strusie jajka...
    Po gruzińsku: utnij baranowi jajka...
    A’la sadysta: urwij jajka...
    A’la afrykański sadysta: urwij jajka strusiowi...





    Temat: Kawały, dowcipasy itd. :)
    Kącik kulinarny

    Dzisiaj redakcyjny mistrz kuchni Pepponow przedstawi szereg sposobów przyrządzania jajecznicy:

    Standardowo: weź dwa jajka...
    Po czeczeńsku: weź dwa jajka i zakładników...
    Po cygańsku: ukradnij dwa jajka...
    Po żydowsku: kup cztery jajka za pół ceny...
    Po rosyjsku: kup u Żyda dwa jajka...
    Po noworosyjsku: kup dwa jajka Faberge w cenie czterech...
    Po ukraińsku: podbierz sąsiadowi dwa jajka...
    Po studencku: weź wodę, w której gotowały się jajka...
    Po estońsku: weź kurę. Uzbrój się w cierpliwość...
    Po afrykańsku: weź dwa strusie jajka...
    Po gruzińsku: utnij baranowi jajka...
    A’la sadysta: urwij jajka...
    A’la afrykański sadysta: urwij jajka strusiowi...





    Temat: Na wesoło: dowcipy, fotki,linki...
    Myjnia samochodowa, chyba ta najnowsza w Egu na Grunwaldzkiej : http://c.oneofthelads.com/carwash.php

    I jeszcze:
    Standardowo: weź dwa jajka...
    Po czeczeńsku: weź dwa jajka i zakładników...
    Po cygańsku: ukradnij dwa jajka...
    Po żydowsku: kup cztery jajka za pół ceny...
    Po rosyjsku: kup u Żyda dwa jajka...
    Po noworosyjsku: kup dwa jajka Faberge w cenie czterech...
    Po ukraińsku: podbierz sąsiadowi dwa jajka...
    Po studencku: weź wodę, w której gotowały się jajka...
    Po estońsku: weź kurę. Uzbrój się w cierpliwość...
    Po afrykańsku: weź dwa strusie jajka...
    Po gruzińsku: utnij baranowi jajka...
    A’la sadysta: urwij jajka...
    A’la afrykański sadysta: urwij jajka strusiowi...



    Temat: Hafty Jasmin
    darcie włosów z głowy nic nie da
    trudno męcz się
    to jest chyba najpiękniejsze z tych które widziałam, byłam na takiej chińskiej stronce i ja durna nie zapisałam linka a były jeszcze inne
    tutaj można ściągnąć jajka faberge już mniej skomplikowane
    http://dump.ru/search.php?filename=faberge
    ja też zniosę jajko ale łatwiejsze, z Anny i na 16



    Temat: Prace Jasmin
    Jaga podstawki na jajka to gliniane , kupione w kwiaciarni.
    Jolu ja napisałam że też chciałam mieć jakieś koronki, a zupełnie nie chciałam ciebie małpować , więc wymyśliłam serwetkę, zresztą jajo faberge też robiłam taką metodą.Na pewno jest to prostsze niż rysowanie ołówkiem wzoru na przedmiocie, ale wzór na jajku rysowałam z głowy i bezpośrednio konturówką.



    Temat: Pozdrowienia z Western Australii
    VW, jechać można i będzie to przygoda życia, ale na samorodki bym nie liczył. Dla osoby przyjezdnej szanse tylko trochę większe niż znalezienie jajka Faberge na Podlasiu. Samorodki są tylko dla lokalnych, którzy spędzili na poszukiwaniach dziesiątki lat i mają wiedzę, której turysta nigdy nie posiądzie.
    Najłatwiej stać się posiadaczem samorodka przez zakup internetowy.



    Temat: M62-1764 od Gutzolda
    "... Nikt nie chce wpłacać nikomu pieniędzy, nie wiedząc tak naprawdę kiedy w ogóle zobaczy model i co on będzie wart... "

    No to niestety na razie będzie jak będzie: trza czekać na gest profesjonalnych producentów wielkoseryjnych.
    Myślę, że w końcu się zorientują, że jest tu pole do popisu - i się zacznie na dobre.
    Takie są KOLEJE rzeczy

    Z modelami samochodów - już się zaczyna, nie?
    DeA 1/43 pokazało, że MOŻNA.
    Będą też inni...

    Dla manufaktur robiących niezłe ale droższe rzeczy - zawsze będzie miejsce.
    Maybachy i jajka Faberge - sprzedawały się nawet wtedy, gdy Europa leżała po uszy w gnoju, tj.: w kryzysie.

    Jednak na razie: musi być jak jest. Trza robić swoje i się dostosować.
    Jedno jest pewne: GOTOWE modele krókoseryjne MUSZĄ być drogie.
    W każdym razie: droższe od seryjnych Roco, Piko czy Fleischmana...
    Dlatego między innymi - lepiej siły przekierować na opracowanie dobrych modeli np. lotniczych - do samodzielnego montażu i krókoseryjnych wtrysków: pisałem nie raz: rynek lepszy a i klient - izwienitie za wyrażenie - bardziej uświadomiony.

    Co niniejszym czynić wypada....

    S.



    Temat: Adam Modellbau
    "... W portkach mają nieźle... "

    Czy ja wiem?
    Ja myślę, że na eleganckie i ponadstandardowo wykonane konwersje lub krótkoseryjne modele - będzie rynek zawsze.
    (I dziwię się trochę, że te słowa piszą Koledzy, którzy... w sumie sami są/byli zainteresowany małoseryjnymi opracowaniami. Podwójna... osobowość?)
    Zwłaszcza, że w wielkoseryjnych produkcjach - nie ma możliwości wykonania pewnych detali na pewnym poziomie. Jedno drugiemu nie przeszkadza i nigdy nie przeszkadzało...
    Mało tego: zawsze powtarzam, że nawet w kryzysie Maybachy i jajka Faberge - sprzedawały się znakomicie...
    Tak czy inaczej: prywatnie kibicuję każdemu, kto ma odwagę zaryzykować i inwestuje nie mały kapitał w wielkoseryjną produkcję. Zwłaszcza taboru i modeli gotowych...

    S.



    Temat: Choinka żywa czy sztuczna?
    Tu jestem, ale na razie o pierniczkach nie myślę . Tak w głębi trzewi to owszem czekam na święta, ale z drugiej strony wolę, żeby do świąt i końca roku było jak najdalej - terminy mnie gonią .

    Nie chcę też dać się ponieść cyklowi promocyjnemu pt. Nowy Rok - Walentynki - Dzień Kobiet - Wielkanoc - Dzień Matki - Dzień Dziecka - Wakacje - Witaj Szkoło - Wszystkich ?więych - Boże Narodzenie. Denerwuje mnie, jak handlowcy próbują ze świąt - specyficznego czasu, trwającego kilka dni zrobić dwa miesiące codziennego przedstawiania niesamowitych ofert świątecznych - w tem sposób święta powszednieją .

    Ale tak z drugiej strony, jak pojawiają się ozdoby choinkowe w sklepach - takie cudne jasne, srebrzyste, ecru, złote, zielonkawe, pomarańczowe i błękitne, albo bombki - jajka Faberge, to się nie mogę powstrzymać, nawet jak to dopiero listopad. Ach ta kultura konsumpcyjna ...

    Ale w grudniu może coś upiekę - nie tyle, co w zeszłym roku, ale pierniczki muszą być, i tort makowy, i ciacha z wanny, i grzyby panierowane, i kompot z suszonych owoców, a resztą niech zajmą się inni .

    Choinka żywa, chociaż mam ekologiczne wyrzuty .



    Temat: etykietki
    Brody i ja chyba nie nosze, ledwie bródkę, jakieś strzępy porządnego rewolucyjnego zarostu; mówić, że noszę brodę to jak określać mnie mianem entomologa.Chińskich żyletek niestety nie pamiętam ! Mam natomiast w swoim własnym lapidarium radziecką ostrzałkę do onych. To jest naprawdę cacuszko zaklęte w ebonicie, godny następca jaj Faberge. Zawieszało się toto na klamce i ruchem zwrotno - posuwistym wprawiało serię maleńkich kółek- kamyczków w ruch. żyletka może i wychodziła z tego ostra inaczej, ale ile przy tym było uciechy i dumy z uczestnictwa w czymś "męskim", niedostępnym dla nudnego życia niewiast. I komu to przeszkadzało?

    Rzeczywiście konferekt Twój akuratny, jakbyś przed chwilą właśnie oderwał się był od administrowania ziemskim majątkiem w Poturzynie lub skończył przed sekundą list do sułtana choć to nie Riepin ale fotka:)
    Obiecuję jakiś rewanż tylko pomyślę jak ująć w grę światła i cieni moją paskudną powierzchowność:)

    Ze szpilkami zobaczymy. Może się zdarzyć, że trudności z dostępem będą sumą nakładających się wiatrów, które nam w oczy, szczególnie na dzikich polach, wciąż wieją:)

    Niezadługo kryptonim „Murem otoczon” może przybrać wymiary kontynentu i wtedy będzie to budowla nie widziana z kosmosu, ale za to kosmiczna



    Temat: Hafty Jasmin
    Fakt, iście carskie faberge. Nie zdawałam sobie sprawy, że to jajo jest takie wielkie. Imponujące.
    Pawia rób, będę kibicować, do pawi mam sentyment, bo wychowałam się obcując z nimi na co dzień. Mój tato lubił pawie i zasze kilka chodziło po podwórku. Niestety nawet jednego marnego piórka nie ma po nich. Tylko jakieś zdjęcie.
    A któregoż wybrałaś? Pojedynczy czy w parze?



    Temat: [serial TV] Anioły w Ameryce.
    Jajka mistrza Faberge zachwycają mnie w stopniu najwyższym! Ale serial "Anioły w Ameryce" choć nie zniechęcił mnie tak jak dramat - to pozostawił całkowicie obojętnym. Dobrze grane - ale to wszystko. Amerykańskie w najwyższym stopniu,z niezdrowymi ambicjami ogarnięcia wszystkich problemów ludzkości - a w istocie obezwładniająco banalne.




    Temat: Mysza - moje prace
    podobnie jak Jaśmin wyszywam sobie jajo Faberge (choć nie tak skomplikowane) i zamarzyło mi się jakies jajo w carskim klimacie -takie kapiące złotem. Spróbowałam zabawy z płatkami.
    oto pierwsze eksperymenty



    Temat: Skojarzenia...
    jajka Faberge



    Temat: Życzenia Świąteczne
    Pamiętacie... Rok temu mieliśmy jajka faberge... Boże ile to czasu.
    Ja zapomniałem życzyć Wam zdrowia bo ono jest najważniejsze:)



    Temat: Życzenia Świąteczne

    Pamiętacie... Rok temu mieliśmy jajka faberge... Boże ile to czasu.
    Ja zapomniałem życzyć Wam zdrowia bo ono jest najważniejsze:)


    Tak święta to czas refleksji na przemijaniem, zwłaszcza przemijaniem wartości mojego portfela . NO RISK NO FUN



    Temat: Witamy nowych!
    Szeryfie to Skorpion w jaju czy jajo Faberge’e



    Temat: ktora sobie wybrac?
    alebo jak jajo Faberge



    Temat: Prace Jasmin
    Poproszę o jajo a'la faberge, nie przepadam za fioletem, ale ono jest doskonałe
    A to haftowane.....kończ szybciutko, zapowiada się nieziemsko!!!



    Temat: Quiz zdjęciowy
    Może to któreś z jaj Faberge?



    Temat: Wielkanoc
    Pierwsze skojarzenia z Twoimi wydmuszkami, to porcelana Rosenthala z pierwszych lat działalności fabryki. Drugie, to jajka Faberge. Nie mogę się napatrzeć.



    Temat: Moje prace - Mysza
    ... w ramach dopingu przedstawiam moje jajo Faberge w powijakach.... gdzie mu tam do Jasminowego a posuwam się mimo to z prędkością żółwia



    Temat: Decoupage - sztuka artystycznego zdobienia przedmiotów
    Ale jaja ( dosłownie, jaja najbardziej mi wpadły w oko ) Faberge się przy nich chowa
    Nawet nie wiedziałem, że z byle czego można zrobić sztukę - nawet zwykłe wieszaki, suuuper.



    Temat: Jolinka2 - prace
    Cudne, gapię się i gapię są po prostu CUDNE!!! Podziwiam cię za to odręczne malowanie, masz dużo cierpliwości. Znak rozpoznawczy Joli - malowane , piękne koronki.
    Ja jestem w trakcie malowania jajka "ala faberge" i po jednym wieczorze odłożyłam go na potem.



    Temat: Małe wielkanocne hafty
    Grochu wspaniałe, myśle że jest to jedno z jaj wykonanych przez carskiego złotnika Piotra Faberge. Jesli można to proszę o schemat lub namiary gdzie mogłabym go zdobyc, inne do serii tez mile widziane. pozdrawiam. Prośba do wszystkich.



    Temat: Złotojajecznych Świąt !
    Najweselszych Świąt życzę wszystkim a jajka...? Najlepiej Faberge dla każdego

    Pozdrawiam.



    Temat: Na stół wielkanocny A.D. 2005
    Kpić z bliźnich wolno tylko temu,
    kto ich prawdziwie kocha

    Wielkanoc 2005

    Gdy odwiecznym obyczajem
    dzielim się przy stole jajem
    wielkanocne to przesłanie
    składam Państwu na śniadanie

    kosz pisanek - to się wie
    jak jaj sławnych Faberge.
    (choć, jak wskazują obrazki
    raczej są to jaja kraski)

    w okolicach tych pisanek
    stoi na stole baranek
    wieść się niesie w okolicy
    to stworzonko też z Legnicy

    artystycznych myśli chmurka:
    miast kurczaczka - jest cieciórka
    co z wiadomych sobie racji
    poświęca się edukacji

    wielkanocny kica zając
    referaty wygłaszając
    choć nie zapłacone składki
    ( a obyczaj to nie rzadki)

    potrząsając Wielkim Młotem
    w te i wewte. I z powrotem
    kontynuuje feralną
    przygodę multimedialną

    i sałatka, co od rana
    drobno jest poszadkowana
    jak granulat, co wychodzi
    z Akademii Sztuki w Łodzi

    do historii sztuki glossa:
    szanuj biżuterii bossa
    ale czy tytuł doktora
    pomoże, gdy bedziesz chora ?

    mamy też pieczone prosię
    w postmodernistycznym sosie
    które sztuki apogeum
    szuka na gruzach muzeum

    oraz dobitne wyrazy
    powtarza po wiele razy:
    - "chyba w dekiel was walnęło"...
    kiedy ja tu tworzę dzieło

    dekonstrukcja - rekonstrukcja...
    - by nie wyszła stąd obstrukcja -
    polecam sposób nienowy
    czyli olej rycynowy.

    to nasuwa porównania
    do wyników jurowania
    jakie meble - taki pokój
    myśl tę w złotą ramę okuj.

    Czas na wielkanocne baby
    Niech spróbuje, kto ciekawy
    (choć sie zastanawiam nieraz
    Gdzie tu baba, gdzie ba@bielak)

    Będą baby więc: targowe
    konkursowe, wystawowe
    galeryjne, hurtownicze,
    sam tych wszystkich bab nie zliczę

    chociaż bardzo są złotnicze
    na glanc piękny lukrowane
    jak gdyby emaliowane
    niektóre - owatowane

    aby smaków pełna feeria
    skrzyła się, jak biżuteria
    spośród marzeń, tęsknot chmurki
    na stół wjeżdżają mazurki

    lśnią polewą bursztynową
    kajmakowo cytrynową
    urodą rzekłbyś targową
    też rynkowo-wystawową

    piękność tego ornamentu
    zdobniczego do immentu
    słodkiego jak orzech w miodzie
    spoczywa na kruchym spodzie

    Przy tak zastawionym stole
    w czas świąteczny poswawolę
    w gronie singli oraz par
    wszystkim dobrze życząc -

    jar



    Temat: [Tekst] Po polsku
    Baśnie alternatywne: Kopciuszek

    - Dobra Wróżko, a czym ja pojadę na bal?
    - Kopciuszku, masz ty może dynię?
    - Tak.
    - To wypi*rdol ją szybko za okno! Siedzę z godzinę i się cały czas zastanawiam: ‘co tu, kurfa tak śmierdzi?!’

    --

    Egzamin na prawo jazdy. Egzaminator zadaje kursantowi pytanie:
    - Ma pan skrzyżowanie równorzędne. Tu jest pan w samochodzie osobowym, tutaj tramwaj, a tu karetka na sygnale. Kto przejedzie pierwszy?
    - Motocyklista - odpowiada pytany.
    - Panie, co pan wygadujesz - warczy zły egzaminator - Toż przecież mówię, jest pan, tramwaj i karetka. Skąd wziął się motocyklista?
    - A ch*j ich wie, skąd oni się biorą.

    --

    Przychodzi facet do biura patentowego:
    - Wynalazłem machinę czasu.
    - Chwileczkę....ooo... już opatentowano, 11 kwietnia 1988 roku.
    - Hmmm... a 10 kwietnia to pracujący dzień?

    --

    - Jak powstała Francja?
    - Gdy Rzymianie wypływali, żeby podbić Anglię, zostawili chorych i wariatów.

    --

    "Nowy Ruski" zajeżdża do Stacji Kontroli Pojazdów na przegląd techniczny swojego pojazdu.
    Inspektor ogląda uważnie piekny kabriolet, tu dotknie, tu pogłaszcze... Nagle zauważa duży, czerwony przycisk.
    - Można wiedzieć do czego służy? - pyta Nowego Ruskiego.
    - Jak deszcz pada, naciska się i ...
    - A-a-a... Rozumiem, rozumiem, Naciskasz Pan i dach się zasuwa?
    - Nie.. - uśmiecha się Nowy Ruski - Naciskam i deszcz przestaje padać...

    --

    Cztery pory roku w Rosji:
    Zimno.
    Ku*wa, zimno.
    Zimno, ku*wa.
    Ku*wa!!!

    --

    Jak się robi jajecznicę?
    Standardowo: weź dwa jajka...
    Po czeczeńsku: weź dwa jajka i zakładników...
    Po cygańsku: ukradnij dwa jajka...
    Po żydowsku: kup cztery jajka za pół ceny...
    Po rosyjsku: kup u Żyda dwa jajka...
    Po noworosyjsku: kup dwa jajka Faberge w cenie czterech...
    Po ukraińsku: podbierz sąsiadowi dwa jajka...
    Po studencku: weź wodę, w której gotowały się jajka...
    Po estońsku: weź kurę. Uzbrój się w cierpliwość...
    Po afrykańsku: weź dwa strusie jajka...
    Po gruzińsku: utnij baranowi jajka...
    A'la sadysta: urwij jajka...
    A'la afrykański sadysta: urwij jajka strusiowi...

    --

    W Autralii pojawiły się krety-zabójcy. Bezszelestnie podkradają się i odgryzają strusiom głowy.

    --

    Siedzi facet nad stawem i łowi ryby. W pewnym momencie wynurza się żaba i
    pyta:
    - Proszę Pana, czy ja mogłabym wejść na spławik i skoczyć do wody?
    - A skocz sobie - odpowiada facet.
    Żaba skoczyła, a facet dalej łowi ryby. Po chwili żaba znowu się wynurza i
    pyta:
    - Proszę Pana, a czy ja mogłabym jeszcze raz wejść na spławik i skoczyć do
    wody?
    - No, skocz sobie - odpowiada już podirytowany facet.
    Żaba skoczyła, a facet dalej łowi ryby. Po chwili żaba znowu się wynurza i
    pyta:
    - Proszę Pana, a czy ja mogłabym... - widzi wkurzenie faceta, więc kończy
    ...usiąść koło Pana?
    - A siadaj - odpowiada facet.
    Żaba siada koło faceta, a ten dalej łowi ryby. Siedzą tak sobie w milczeniu,
    aż ze stawu wynurza się druga żaba i pyta:
    - Proszę Pana, czy ja mogłabym wejść na spławik i skoczyć do wody? Na to
    pierwsza żaba:
    - Spierdalaj! Dobrze mówię, proszę Pana?

    --

    Jedna z niedziel po karnawałowej imprezie. Leżący na podłodze facet otwiera ciężko powieki, próbuje unieść głowę, odkleja język od podniebienia i cicho woła Max.. chodź tu piesku... Z przedpokoju przybiega olbrzymi doberman i zaczyna radośnie lizać pana po twarzy. Facet ostatkiem sił chucha psu prosto w nos i mówi ochryple :
    - Szukaj...

    --

    Złapał informatyk złotą rybkę. Standard, trzy życzenia:

    - Chcę mieć najlepszy komputer na świecie!
    - Zrobione. Craye przy nim to złomy.
    - Chcę mieć harem żeby mi szejk Abdullah zazdrościł!
    - Zrobione. Możesz go wysyłać na wybory miss world, wszystkie nagrody zgarnął.
    - I chcę cię złapać jeszcze raz.



    Temat: Propozycje formatu marcowego turnieju
    No cóż, jeden turniej za pazuchą, trzeba by też pomyśleć o kolejnym. Pojawiały się różnie wizje formatu, ja chciałbym ze swojej strony kilka zaproponować.

    1. Standardowa parówka na małe pkt, tak powiedzmy dwa razy po 800-900 pkt na standardowych scenariuszach, albo z jakimiś lekkimi innowacjami. Żeby było sprawiedliwie, losowanie par przed turniejem :P (choć wielkim zwolennikiem tego nie jestem)

    2. Formuła Adepticona(]zasady adepticonu ), najpopularniejszego turnieju 40ki w Stanach. W każdej misji gracz ma trzy cel do zrealizowania, z czego 1 jest wart najwięcej, drugi średnio, a trzeci jeden czy dwa pkty. Jest to system szlifowany od lat, wielokroć modyfikowany, aż wyszło całkiem niezło jajo Faberge. Typy celów to: mieć więcej victory points niż przeciwnik, zabić HQ przeciwnika, zniszczyć najdroższą jednostkę przeciwnika, zniszczyć wszystkie jednostki danego typu u przeciwnika, kontrolować środek, itd. Mnogość opcji, i daje szanse obu graczom na zdobycie solidnych pktów.

    3. Wh40k stylizowany na Warmachine. W Warmachine gra się do zakończenia czasu, wypełnienia celu misji, albo do śmierci dowódcy. Tutaj chciałbym zapożyczyć zasadę, że gdy spadną nam wszystkie HQ to przegrywamy na miejscu. Turniej rozgrywany byłby na victory pointy, tak więc znaczniki dawałaby victory pointy itd. Tutaj by można dopuścić specjali, z tym, że np. remis w victory points jest rozpatrywany na niekorzyść gracza posiadającego takową jednostkę, albo że może zrobić max 19:1.

    4. Eskalacja/Deklinacja - każda bitwa jest na co raz większe/mniejsze pkty.

    5. Draft. Coś co zrobił Vodecki w Poznaniu i spotkało się z bardzo pozytywnymi opiniami. Każdy gracz przygotowuje rozpiskę na na określoną ilość pktów, ale musi mieć dokładną ilość jednostek (u nas było 8 slotów do zapełnienia na FOC na 1200 pkt). Następnie następuje losowanie, tak jak w Magicu, i gra się tym, co się ma. Mieliśmy na tyle czasu, że po każdej bitwie losowaliśmy, więc była kupa radochy przy każdej bitwie.

    6. Szwajcarski ser, zamiast w każdej rundzie grać z ludźmi, którzy mają podobną ilość pktów, w każdej rundzie losuje się grających.

    7. Wariacje na temat parówki:
    a) w pierwszej bitwie gracze grają normalnie, następnie na bazie wyników są łączeni w pary na zasadzie najgorszy z najlepszym, i pozostałe bitwy w formacie parowym
    b) Pierwsze dwie bitwy pary grają ze sobą, trzecią członkowie załogi przeciwko sobie

    8. Polaryzacja, czyli wszystko inne niż troopsy scoruje.

    9. Zagranie ze strategemami z Apokalipsy jako kartami jednorazowego użytku. Każdy dostaje mały deck, z którego kartę i jej spejcalny efekt może zagrać w trakcie turnieju tylko raz.

    10. Tylko dla pełnoletnich. Każda misja na kill pointy, z każdy zdobyty kill point jednego kielona trzeba walnąć.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dsj4cup.htw.pl
  • 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.