Strona Główna Jak napisać konspekt zajęć Jak napisać list Polski Jak Napisać Odwołanie Zażalenie Jak napisac opinie pracownikowi Jak napisać oświadczenie wzór jak napisać podanie bierzmowanie jak napisać poprawnie list Jak napisać program nauczania jak napisać apel Jak napisać bibliografi |
Widzisz wypowiedzi wyszukane dla zapytania: Jak napisac prace kontrolnaTemat: Format partycji systemowej bez utraty danych Format partycji systemowej bez utraty danych Cześć Pomóżcie mi bo zaraz nie wytrzymam. Mam w szkole do napisania pracę kontrolną. Oto jej treść: Formatowanie i podział dysku na 4 partycje w systemie windows XP z wykorzystaniem dowolnego programu. Uwzględnić: 1.Komp ma dysk 100 GB 2.Tylko partycja systemowa 3.Uzytkownik ma dużo dokumentów i nie chce ich stracić 4.Komp ma CD-ROM i kartę sieciową, jest podłączony do sieci. No i teraz tak. Rozumiem, że na dysku nie ma żadnych parrtycji. Jest całe 100GB gdzie jest i Windows, i załużmy jakieś filmy , piosenki, tapety itd. I teraz jak ja mam to sformatować, nie tracąc danych?? Załużmy, że mam 57GB danych i Windows. I co z tymi danymi? Co z nimi można zrobić, zeby ich nie stracić? Bo rozumiem, że coś muszę z nimi zrobić, później z płytki XP zainstalować system od nowa i przy okazji tam sformatować dysk i podzielić go na partycje. Albo nawet zainstalować a podzielić sobie później jakimś programem. No i potem, jak już podzielę go an partycję spowrotem wrzucić te wszystkie dane, których nie chciałem utracić. Ale co z nimi zrobić? Pozdro Temat: PoszukujeCosNaTemat:Kosmetyki PoszukujeCosNaTemat:Kosmetyki Hejka mam do napisania prace kontrolna na temat : Zastosowanie zawiazkow nieorganicznych w kosmetyce moze mi ktos podpowie gdzie mam szukac bo jest to problem zeby znalez jakies wiadomosci na ten temat. czekam na powazne porady i jakies wskazowki pozdrawiam kobiety. Jestem na kierunku kosmetyki i potrzebuje jakis materialaow na ten temat. Temat: Uczył się ktoś w studium BHP Uczył się ktoś w studium BHP hej! Uczyła się ktoś z Was w jakimś studium BHP. Muszę napisać prace kontrolne a nie mam żasdnych materiałów. Pomoże mi ktoś?? Temat: Internet w czasach sesji Uczę w szkole policealnej zaocznej. Praca semestralna [oddana, zaliczona] to w tej szkole podstawowy warunek dopuszczenia do egzaminu. Większość z moich słuchaczy dostaje ode mnie temat dość.. prosty - mają napisać esej o sobie. Ręcznie - nie na komputerze, zaznaczę:) W ostatnim semestrze w jednej z grup doszło do kuriozalnej sytuacji. O ile większość z osób napisała prace niezwykle ciekawe, kilka pań postanowiło skorzystać z pomocy stron internetowych. Po przeczytaniu wszystkich prac zauważyłam, że pewne zwroty i sformułowania powtarzają się w paru pracach. Wzięłam panie na rozmowę. Efekt..? Upierały się, że to ich dzieło; w końcu napisały kolejne prace - tym razem korzystając z innych gotowców... Prace zaliczyłam - ale z adnotacją o plagiacie i podanym źródłem, z którego korzystały, obniżyłam przy tym oceny. Pogratulowałam paniom także umiejętności podstawienia danych do wzorca na forum całej grupy... oraz wyjaśniłam, czemu nie należy tolerować plagiatów. Obawiałam się trochę skargi [sa one zazwyczaj bardzo poważnie traktowane przez Dyrekcję szkoły] - ale z drugiej strony, zauważyłam, że inni nauczyciele też zaczynają z plagiatami walczyć. Nie wiem, jakie tego będą efekty; podejrzewam jednak, że nie dojdzie do sytuacji, gdy słuchacz/student byłby relegowany ze szkoły za plagiat - najwyżej nie zostanie mu zaliczona praca kontrolna i tym samym - nie zostanie dopuszczony do egzaminu. Co do treści wykładów i konspektów, czy rysunków - zawsze podaję źródło; nigdy nie wiadomo, czy ktoś ze słuchaczy nie będzie jednak chciał dowiedzieć się czegoś więcej na dany temat;) Temat: Dziewczyny-prawniczki plisss, pomóżcie w napisaniu pracy. Pine! Dziewczyny-prawniczki plisss, pomóżcie w napisaniu pracy. Pine! Czesc Dziewczyny, plisss, błagam pomozcie mi. Własnie wrociłam ze szkoły i mam noz na gardle. Musze jutro oddac prace kontrolna z prawa adminisracyjnego i nie mam pojecia jak to napisac. Wykładowca sie wsciekł, bo na jego, ostatnim, wykładzie zostało z 15 osob (z pokaznej liczby 200) i kazał na jutro kazdemu przyniesc taka prace. Nie mam w domu zadnych ksiazek prawniczych a w necie nie moge znalezc. Jak by ktoras z was mogła mi cos podesłac, cokolwiek, chocby malutko, bede DOZGONNIE WDZIECZNA. To nie musi byc jakis długi elaborat, tylko tak w zarysie. Ja nie studiuje prawa i to był moj pierwszy wykład z tym facetem. Nastraszył nas okrutnie. Prosze, prosze prosze... Tematy sa dwa, musze sobie wybrac jeden z nich. Oto one: 1. Zródła prawa administracyjnego 2. Konstytucja jako zrodło prawa administracyjnego Dzieki z gory, bo mysle, ze sie nie zawiode. Wiola Temat: ODN lub inny ośrodek z kursem oligofrenopedagogiki ODN lub inny ośrodek z kursem oligofrenopedagogiki Od tego roku nasza szkoła prowadzi oddziały integracyjne i muszę skończyć kurs kwalifikacyjny z zakresu oligofrenopedagogiki. Rozważam kilka możliwości ukończenia tego kursu w Zielonej Górze, Gorzowie lub w Poznaniu. Oferta poznańskiego ODN jest korzystna cenowo, jednak nie wiem jakie są wymagania egzaminacyjne(egzaminy? prace kontrolne?), jaka jest organizacja kursów(jak często zjazdy, do której, czy są wymagane praktyki, gdzie odbywają się zajęcia). Być może któraś z Was kończyła tam jakiś kurs lub znasz kogoś kto był tam na oligo. Będę wdzięczna za wszelkie informacje na ten temat. Będę jutro tam dzwonić w tej sprawie, ale liczę, że być może napiszecie mi coś na ten temat. A może znacie jakiś inny osrodek, w którym warto zrobić ten kurs? Trochę mnie to wszystko przeraża, nie mogę spokojnie do Ciebie napisać, bo Jaś gramoli mi się na kolana:), rozpoczęłam drugi rok awansu więc przede mną mnóstwo pracy. Nie wiem jak wszystkiemu podołam... Kusi mnie Poznań korzystną ceną. W Zielonej mają ogromne wymagania- po każdym przedmiocie praca lub egzamin, długie praktyki, moze w Poznaniu będą bardziej przyjazne warunki? Temat: lamblie leczenie Ten lekarz to wymyślił???? Rany. Aż nie wiem co pisać. Znów napiszę coś, co musze napisać. No jakiś osioł, nie lekarz. MATKA KARMIĄCA NIE MOŻE KARMIĆ W CZASIE BRANIA TYCH LEKÓW! Mleko w tym czasie się wylewa. Podtrzymuje laktatorem laktację i do zlewu. Tynidazol sobie odpuść. Nawet gdybyś nie karmiła. Badania możesz zrobić, ale w epidomiologicznych zaleceniach z książek medycznych i tak piszą o leczeniu SOLIDARNYM przy giardiazie (mądra nazwa na lambliozę). Nie bierz żadnych innych leków. 10 dni Furazolidon dla dziecka 7 dni dorośli macmiror. Koniec. Po kuracji probiotyki dla wszystkich. Po 3 tygodniach od ostatniej dawki leku u dziecka badania kontrolne. W czasie brania macmiroru i do 3-7 dni po - karmisz dziecko zastępczo. Ale przy pasożytach unikaj mleka zwykłego, krowiego z marketu. Poszukaj preparatu mlekozastępczego bez krowy. Przygotuj się do leczenia. Wprowadzaj ten preparat mlekozastępczy powoli na kilka dni przed leczeniem. Dziecko jest duże już i możesz spokojnie go przestawić na kaszki (ryżową, kukurydzianą)na tym mleku (ale takie gęste podawane na łyżeczce), nawet sinlac, więcej zupek. Temat: Szkoła polska nie spełniła moich oczekiwań jofin napisała: > Czy mozesz cos wiecej napisac o tym korespondencyjnym nauczaniu. Co to jest ZSO > ? ZSO to skrót od Zespół Szkół dla Obywateli Polskich Czasowo Przebywających za Granicą. Ma on swą siedzibę w W-wie i podlega bezpośrednio Ministerstwu Edukacji. Jest to placówka, która zapewnia Polakom za granicą konstytucyjne prawo do nauki. ZSO sprawuje nadzór nad szkołami za granicą. Wyznacza i zatrudnia kierowników tych szkół, z ci z kolei zatrudniają nauczycieli. Jeśli w szkole przy placówce konsularnej zajęcia odbywają się min. co tydzień, to dzieci bez egzaminów dostają świadectwa polskie, które ważne są ze świadectwem kraju, w którym się mieszka. Jest wtedy obowiązek uczestniczenia w zdaje się (tego nie jestem całkiem pewna) 60% lekcji. Nauczanie korespondencyjne to rozwiązanie dla tych co mają b. daleko do szkoły, albo szkoły te mają niewielką ilość uczniów. Konsultacje odbywają się wtedy co 2 tygodnie. Nie ma obowiązku uczestnictwa w nich. Dziecko musi wykonywać w domu prace kontrolne obejmujące swoim zakresem materiał podstawy programowej. Te prace są sprawdzane przez nauczycieli tej szkoły, albo wysyłane do sprawdzenia do Warszawy (w różnych latach różnie było praktykowane). Oprócz tego uczniowie muszą zdawać egzamin na koniec roku (pisemny i ustny) z każdego przedmiotu. W trybie korespondencyjnym naucza się przeważnie polskiego, historii Polski, geografii Polski, wos i może być też matematyka, ale nie musi. Jeśli masz jeszcze jakieś pytania, chętnie odpowiem, jeżeli oczywiście sama będę wiedziała. Pozdrawiam Temat: 25 wrzesień- Jak nastroje? Mam totalną depresję, ale bardziej z powodów pozaślubnych, chociaż wczoraj zrobiłam mojemu niemężowi potworną awanturę (że nie zapłacił jeszcze rachunków) i przy jego mamie powiedziałam, żeby skoczył też do urzędu odwołać uroczystość (tak jakoś mi się wymknęło ) Samym ślubem już się nie przejmuję, przez te półtora tygodnia powinnam napisać dwie prace (nie wiem czy zdążę), zdać dwa egzaminy (nie zdam), pójść na dwa badania kontrolne z dzieckiem (i jedno szczepienie). Organizację imprezy zostawiłam innym żeby nie zwariować już zupełnie. Nie wierzę, że po ślubie coś się w związku zmienia; u mnie zmieni się o tyle, że dwa dni później wracam do pracy po urlopie macierzyńskim, więc mniej czasu będę poświęcać i (już)mężowi i synkowi, i zajęciom domowym, w których mój ukochany tak jak nie pomagał do tej pory, nie będzie pomagał i później. Naprawdę uważam, że ślub (w naszym przypadku) to tylko formalność, chciałabym tylko, żeby to był miły dzień, który warto będzie zapamiętać, mieć kilka ładnych zdjęć na pamiątkę. Najbardziej boję się, że spadnę ze schodów w USC, bo na co dzień nie chodzę w szpilkach! Pozdrawiam wszystkie optymistki Temat: wypadajacy płatek Ja mam to samo, mam 21lat, wykryli to u mnie 2 lata temu przy badaniach kontrolnych po omdleniu. Jezeli to chlopak, nie bedzie musial isc do wojska z taka wada, poza trym lekarze zabronili mi sportow ekstremalnych, choc bede negocjowala To dziwne swoja droga, ze zadajesz takie pytania na forum, a nie konsultujesz wynikow z lekarzem prowadzacym, najlepiej kardiologiem. Moze jeszcze dzieciakowi byc czasem slabo, moze miec zawroty glowy - bo ten platek jak wypada, cofa leciutko plynaca przez zastawke krew, stad takie objawy. nie pamietam co jeszcze mi mowili, w kazdym razie od dwoch laT od diagnozy nic zlego sie ze mna nie dzialo, choc prowadze aktywny tryb zycia, czeste loty samolotami tez mi nie szkodza. Przed diagnoza tez nic sie nie dzialo, jak napisalam wyzej, raz zemdlalam, ale mysle ze to bardziej przez inne czynniki niz przez to serducho - mialam taki okres, kiedy przez kilka dni nie spalam<a o tym, co sie dzieje z organizmem przy deficytach snu, moznaby napisac prace doktorska> i niewiele jadlam. Szerze Ci radze, jezeli cos Cie zanipokoi, skonsultuj lepiej konkretny przypadek swojego dziecka ze specjal;ista zamiast zadawac pytania na forum, bo tu nikt nie ma w reku konkretnych wynikow badan, nawet Pani Doktor. alez sie rozpisalam, spadam juz pozdrawiam i zdrowia zycze Lain Temat: Strania w kwietniu,test w maju :) Kochane nareszcie jestem w domu i moge spokojnie napisac do was.W pracy udalo sie mi troche poczytac ale braklo mi czasu na odpisywanie.danutko dopoki @ nie ma to nadzieja zawsze jest.U mnie nadzieja jeszcze moze trwac z 4 dni.Potem zobaczymy gibea ciesze sie z twoich wynikow jakby to byly moje Ja mam wizyte kontrolna dopiero na 13 maja do tego czasu zobaczymy co sie wydarzy.A co do snow to ja tez mialam dzisiaj koszmar a z drugiej strony cudowny sen.Sama niewiem jak to odebrac.Snilo mi sie ze zrobilam 2 test ciazowe i byly pozytywne a potem bylam gdzies na jakies wyspie i ktos chcial mnie utopic.Skad sie biora takie rzeczy Chyba za duzo filmow ogladam Temat: Pociany marcowe wypasione i zdrowe:))) Witam wtorkowo, Bebelku trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę! Althea wierzę, że uda ci się napisać pracę na czas. Może to że czas na jej napisaie już sie powoli kończy zmobilizuje Cię podwójnie do pisania. Fantaisie fajnego masz męża. wiesz ja pierwszą pożadną zgagę miałam też po pączkach w tłusty czwartek. Teraz już przestały mnie męczyć. Ant rzeczywiście poważne decyzje przed Wami. Jakiekolwiek by nie były z pewnością podejmiecie najlepsze dla Waszej rodziny. Dziś mam wizytę kontrolną, ale dopiero na 20.30. Mam nadzieje, że u mojej maleńkiej wszystko w porzadeczku. Muszę szybko wymyśleć kolory ścian do pokoiku, chcialabym jakoś połączyć dwa. Mam już zółta farbę i probuje coś do niej dobrać, meble będą w odcieniu brązu, niezbyt jasne. Może coś podpowiecie bo ja weny twórczej chwilowo nie mam. Trzymajcie się cieplutko Temat: Jak posłowie chronią matki przed zwolnieniem z ... > przewaznie ma jedno jak wraca z urlopu.... > czemu mam go zachecic ja zatrudnic ? przeciez on juz ja zatrudnil wczesniej i > to nie dla wielkosci biustu podejrzewam tylko dla jej kwalifikacji.. Jesteś jakiś nieedukowalny. Po raz kolejny muszę powtarzać to co już napisałem. 1. Jeżeli ciąża nie ma wpływu na wartość kobiety jako pracownika, to ten pracodawca albo inny pracodawca ją zatrudni. Nikt nie będzie się bawić w szowinizm na siłę. 2. Jeżeli ciąża ma wpływ na wartość kobiety jako pracownika, to państwo może temu zaradzić subsydiując takiego pracownika gotówką albo ulgami podatkowymi, tak aby jej szanse na rynku pracy były takie same jak innych pracowników. 3. Dlaczego Ty koniecznie chcesz, żeby ta pracownica wróciła do tej samej firmy? Co to jej da? Nie lepiej żeby była dzięki ulgom wogóle atrakcyjna na rynku pracy? 4. Dodatkowo mam do ciebie pytania kontrolne. a) Czy ty przypadkiem nie wierzysz że istnieje coś takiego jak rynek pracy? b) Czy uważasz że istnieje sztywna ilości miejsc pracy? c) Czy uważasz, że opodatkowanie czynnika pracy nie ma wpływu na popyt na ten czynnik? > no wlasnie na zachodzie istnieja takie systemy jak jeden rok ochrony stanowiska > pracy po powrocie... Nie. W Belgii, Holandii istnieją aktywizujące systemy wspierania zatrudnienia a nie jakieś regulacyjne potworki. Temat: Magister bez magisterki >Reasumujac, jesli magisterki zostana zlikwidowane, to studentom zrobi sie > krzywde w imie - chyba - nierobstwa kadry, ktora w Polsce chodzi zupelnie luzem. I tu jest pies pogrzebany. W dyskusji na temat utrzymania wymogu pisania prac magisterskich wyolbrzymia się znaczenie kontrolne, a minimalizuje aspekt edukacyjny. Odnoszę wrażenie, że proponowane zmiany mają na celu jedynie ograniczenia zakresu usługi "edukacja na poziomie wyższym" i zmniejszenie poziomu kosztów osobowych na "wypuszczenie" produktu - jednego osobomagistra. Z okresu własnych studiów pamiętam, z jakim bólem na początku przychodziło mi nagięcie się do wymogów napisania własnego "dzieła". I pamiętam również, jak cenna była wtedy dla mnie pomoc ze strony promotora. Umiejętność gromadzenia danych i przedstawiania ich w sposób zrozumiały dla odbiorców jest mi przydatna (i niezbędna w mojej pracy)po dziś dzień. Stąd ograniczenie zakresu "uslugi" jest tak naprawdę krzywdzące dla samych magistrantów (oczywiście myśląc w perspektywie dłuższej niz moment otrzymania dyplomu). Prawda jest taka, że prowadzenie pracy magisterskiej wymaga od promotora dużego nakładu pracy, co nijak się ma do "taśmowego" procesu produkcji absolwentów. A że ucierpi na tym edukacja to pikuś - ważne żeby kasa się zgadzała. Temat: Trasa AK trasą ekspresową ? W porównaniu z grupą kontrolną. Takich oczywistości żal pisać. Grupa kontrolna to statystycznie wybrana próba populacji zamieszkałej na badanym terenie. Czyli nie w lesie raczej. W raporcie są umieszczone dokładne dane na temat poszczególnych badań, można też napisać do autorów. Warunkiem jednak jest przeczytanie raportu przed wprowadzeniem swoich uwag krytycznych. To chyba zrozumiałe. A może kolega kwestionuje autorytet takich pism jak Lancet? Chetnie posłucham na jakiej podstawie. Temat: I OD NOWA Dzien dobry, jak widzicie ja znowu w Sydney z moja Pania na kontrolne badania zjechalem. Nie zagladam do Was czesto bo to zawsze zajecie mnie znajdzie, a tez widze ze nie ma takich checi do pisania jak to bylo wczesniej. Tez dolacze sie do gratulacji dla Szopena bo toz w rekordowym tempie zes sie uwinal nie tylko z egzaminem, ale i z praca i z kupnem domu. No ale zauwazylem narzekanie na zime i jestem szczerze zdziwiony,bo zaledwie mamy tej zimy dwa miesiace z gora to da sie wytrzymac, mrozow nie ma albo sniezycy. A w Polsce to odwrotnie bedzie ze dwa miesiace ciepla i potem to juz zimno i deszczowo. Ja w ogrodku i na farmie to mam zajecie rok okragly, to byloby niemozliwe w Polsce no chyba ze szklarnie jakas bym zakupil. Tizedik szykujesz sie do urlopu to i bedzie co opisywac. No ja sam nie wiem o czym jeszcze mozna by napisac, ciagle o farmie nie bede pisal. Nie bardzo ciagle rozumiem co to mialoby znaczyc o tej ksiazce,czy to Polska czy tu wydana ksiazka.My z Pyskiem to juz kilka mielismy wymiane zdan i widac nie bardzo zgadzamy sie co do religi. Dla mnie to podstawa zyciowa wystarczy zyc w zgodzie z prawdami wiary co to kosciol nam zapoda ale trudno jednak kogos niewierzacego przekonywac. Ciekaw tez jestem co u Asi, moze juz zostala babcia albo otwarzyla swoj bizness i nie musi sluchac szefowej. Mysle ze kazdy napisze po uwazaniu Pozdrawiam wszystkich Kazik Temat: Amerykański producent będzie lokalizować i test... Ja juz jestem spelniony z kobietka fajna i praca ciekawa, ale tak raz na 3-4 tygodnie wysylam jakies kontrolne podanie tu i tam, aby wiedziec co sie dzieje. LionBridge nie odpisal na zadne, zreszta jak wiekszosc firm. Za to w zeszlym tygodniu zglosila sie do mnie jedna firma, do ktorej nigdy nie napisalem, z oferta pracy hehe... dziwnie sie to wszystko dzieje... Temat: 4 projekty Wrocławia zatwierdzone !!! Widzisz Łosiu w przeciwieństwie do Ciebie mnie cieszy każde nowe miejsce pracy na DŚ, szerzej w Polsce. I to w kolejnym Lidlu i to w kolejnej firmie z sektora np IT. Ciebie jak widzę, każde nowe miejsce pracy w naszym mieście, każda nowa inwestycja bardzo mocno martwi. Ogólnie Wrocław jest dla ciebie beeeee, wiec pytam się co tu jeszcze robisz? Jeżeli nie stać cię na przeprowadzkę, to poproś ładnie, moze zorganizujemy Ci ową przeprowadzkę? :) A moze map4 Cię zaadoptuje i sprowadzi do swojego DDR-owa? :) I na koniec takie małe kontrolne pytanko Łosiu. Masz problemy ze wzrokiem? Pokaż mi panie psorze gdzie w swoim poprzednim poście napisałem słowo "kompleks", ew "kompleksy"? Oj Łosiu, coraz gorzej z Tobą, coraz gorzej. Zaczynasz się gubić. Temat: Ameryka kłóci się o teorię Darwina Drogi Hożaninie i droga Dritte Dame, To miłe, że tak ofiarnie próbujecie nawiązać kontakt z zachowaniem zasad bezpieczeństwa. Ufam Trzeciej Damie na kredyt, ale jestem mniej biegły w komputerach niż Wy i nie potrafię dojść, na jaki adres mógłbym do niej napisać. Po kliknięciu w jej nicka na forum pokazuje się strona poczty przy Gazecie Wyb., z którą nie wiem, co dalej robić. Idąc za moją propozycją, założyłem sam chwilowy adres: jozef.lawnik@wp.pl. Hożaninie, załóż też chwilowy adres (z całkowicie fałszywymi danymi osobowymi) i napisz z niego do Lawnika. Napisz w emailu kilka zdań kontrolnych, które udowodnią, że jesteś z wiadomej szkoły (dodatkowe zdania kontrolne z Wydziału Fizyki mile widziane). Ja wtedy odezwę się i podam moje prawdziwe dane. Piszę z domu, więc jestem tu tylko rano i późnym wieczorem czasu polskiego. Z pracy nie oglądam forum gazety. Temat: Na kogo ma glosowac liberal - demokrata? Czesc Maximus, Twoja konkluzja jest w czesci zgodna z moimi planami, chyba znowu (ktory to juz raz?) bede glosowal na UPR (szkoda, ze z listy za przeproszeniem, platformy). Prawa i sprawiedliwosci bym chcial, ale nie tylko z nazwy, wiec raczej Kaczorow zostawie w spokoju. Zarzucasz mi niekonsekwencje nieslusznie, nie lubie centralizacji wladzy, mowienia obywatelowi co maja robic, dlatego napisalem, ze chec kontrolowania wszystkich wyplywajaca z PiS troche mnie przeraza. Nie chce by wladza musiala mnie kontrolowac na kazdym kroku, nie podoba mi sie tworzenia teczek na innych, bo byc moze przyda sie to kiedys, gdy bedzie sie chcialo znalezc haka. Poza tym postawienie rozbudowywanie organow kontrolnych wplywa dobrze na rozwoj budzetowych miejsc pracy, ale nie zalatwia problemu. Korupcji to nie zmniejszy, za to zwiekszy koszta. Uwazam, ze to Unii trzeba wejsc, bo chociaz nie zyskamy wiele gospodarczo (byc moze poza rolnikami, ktorzy dostana duze doplaty gdy na nie zasluza), mozemy jednak zyskac kulturowo, nareszcie beda nas traktowac powazniej w Europie, otworza sie tez nowe mozliwosci pracy i zamieszkania. Nie twierdze wiec, ze Unia zrobi z Polski kraj bogaty (sama ledwie zipie), ale bez niej naprawde bedziemy krajem nizszej kategorii. W sporze SLD - AWS to, kto jest nauczycielem badz uczniem w rozkradaniu majatku narodowego, jest mi zupelnie obojetne. Obecnie AWS-UW dowiodly, ze do rzadzenia nie dorosly. Temat: WSPIERAJMY SIE- dla rodzicow rehabilitujach dzieci Witajcie Mamuski! U mnie juz lepiej - psychicznie! Wielkie dzieki za zyczenia imieninowe, az szkoda, ze tak naprawde mam we wrzesniu Wlasnie wczoraj minelo pol roku jak cwicze z Amelka. Ech, kawalek czasu co? Jutro idziemy do neurologa. Udalo mi sie wreszcie dodzwonic, umowic i... zobaczymy. Babeczka ma bardzo dobra opinie, mam nadzieje, ze nie wyjde zdolowana - jak wroce to napisze. A w piatek kontrolna wizyta u lekarza rehabilitanta i pani rehabilitantki. Kurcze, co tu duzo gadac - boje sie. Witam wszystkie nowe dziewczyny - bardzo sie ciesze, ze znajdujecie tu cos dla siebie. I jak chyba slusznie zauwazyla Ola - o te atmosfere tu chodzi Ostatnio cierpie na straszny "niedoczas" i nie mam po prostu kiedy pisac, ale wszystko czytam na biezaco przynajmniej raz dziennie W wolnej chwili poodpowiadam na pytania, ktore padaja w postach. A co u Was? Cwiczycie? he, he Aniu, mamo Mikolaja dlaczego w ogole sie nie odzywasz? Martwie sie co u Ciebie? wszystko ok? Mam nadzieje, ze to tylko nawal pracy a nie jakies problemy z Mikolajem, co? Napisz choc pare slow. Powiem Wam na ucho, ze amelka zaczela pelzac. Na razie kreci sie w kolko i pelza tylem, ale jestesmy dobrej mysli I jeszcze jedno - ma calkiem otwarte lapki i odwiedzione kciuczki! I puka teraz tymi "plaskatymi" lapkami w co sie da, hi, hi. A ja teraz trzy razy odpukuje, bo przede mna kontrole i "wyroki" i dopiero "rada starszych" zatwierdzi czy ja dobrze widze, to co widze Dobra koncze. Zaparzam herbatke, dosiadajcie sie... ada Temat: A po maturach... - nasze plany do 11 lipca :) A u mnie sie nic nie zmieni :) - oglądać filmy !!! "bezapelacyjnie do samego końca" :D - mojego lub ich :) - napisać 6 prac kontrolnych do szkoły - zaliczyć sesje w szkole - zacząć praktykę ... w szkole :D w sumie to za dużo się nie zmieni bo to szkoła zaoczna a wiec weekendy w szkole w tygodniu wolne :) tez bym z checią prace załapał ale - cieżko - wiadomo - mam praktyki do odpykania (papier na 3 miechy ale moze coś "załatwie" to bede sie krócej w firmie pokazywał :) - praca tylko "na gębę" bo mam świadczenia więc nie moge ryzykować - mam dosyć duzo innych obowiązków - wspomniana juz prowincja się kłania :) - kurde trzeba kiedyś poodpoczywać :DD miejmy nadzieje ze sie gdzies dostaniemy :) a tak przy okazji się zapytam czy z takimi wynnikami mam szanse na prawo UMK: polski 67/nie wiem bo pisalem po raz pierwszy ale bedzie kolo 50/60 :( angielski 96/75 wos 76/80 ew. UWM w Olsztynie ale chcialbym Toruń w zeszłym roku sie nie dostalem i z tegorocznymi wynikami przy zeszłorocznych progach tez bym nie wszedl, ale progi chyba spadną nie ?? :) pzdr Temat: Na cześć 'agulki1001' czesc dziewczyny!czytam Was codziennie,ale nie mialam czasu,zeby usiasc i cos napisac...wrocilam do pracy,jestem-a raczej bylam bardzo zadowolona z tego... nadgonilam przez tydz prace,dostalam podwyzke...mielismy fajną "akcje" przez 2dni,zostalam wytypowana do nagrody!jakby wiedzieli,co przeszlam i chcieli poprawic mi humor...nie mialam czasu,zeby myslec o TYM... ale coz-nic nie moze trwac wiecznie!od 2,5tyg mam krwawienie i plamienie,od wczor mam taki bol brzucha jakbym miala okres...na dzisiaj mialam kontrolną wizyte...i co?katastrofa! wynik hist-patol "poprawny",nie ma zasniadu...ale macica ZLE SIE OSZCZYCILA...zostaly "kawalki"...jestem zalamana i mam dosyc zycia....czeka mnie ponowny zabieg...jutro jade do szpitala... wysiadam...nie dam rady... widze,ze na tym watku ciagle dzieje sie cos zlego... Temat: Chińczycy czekają do skutku Poleciał "toi-toi'em" Drogi {Ubiquitous'ie}. Dar61 poleciał podtekstami. Jeśli redaktorostwo to zrozumie, to napisze w przyszłości biernikiem, nie dopełniaczem esemesopodobnym. Wojewoda byłby na poziomie, jeśliby raczył dopilnować swą regionalną Inspekcję Pracy, by dopilnowała swych kontrolnych obowiązków do końca, do wypłat włącznie i skontrolowania umów o pracę i PŁACĘ. Nie ma tu temat komunizmu nic do rzeczy. A autostrady w Polsce Dar61 uważa za zbędne. Temat: Nasz drogi ZUS stasieczek5 napisał: > Najczęściej audyt sprowadza sie do tego, że FIRMA, która go wykonuje > przysyła do kontrolowanego grupę studentów z kierunków ekonomicznych > (płatni na godziny) którzy zbierają "kwity" niezbędne do napisania > raportu. > Potem "kwity" jadą do centrali Firmy, która pracuje nad raportem. > Czas pracy nad nim jest krótszy od napisania faktury, po otrzymaniu > której włos (kontrolowanemu) jeży sie na głowie. ************************************** A wiesz, że dokładnie tak samo wyglądała inwentaryzacja obiegu informacji w ZUS przed rozpoczęciem prac nad Płatnikiem? Co do audytów, to ZUS, jako firma państwowa, ma na pewno własne służby kontrolne, których wnioski są identyczne z wnioskami firm zewnętrznych i równie konsekwentnie ignorowane. Temat: Sie gotuje i zaraz urodze jajo na twardo tez chciałam o tym napisac byłam w szpitalu dwa razy i w kazdym przypadku pielęgniarki nic przy mnie nie robiły, podobnie jak na reszcie pacjentów, tylko takie kontrolne wejscie rano i po południu zeby spytac co słychac, nie wiem co to za gadanie o tej ciężkiej pracy, miłe Panie były ale siedziały głównie w swoim pielęgniarskim pokoiku Temat: System: Na co idą pieniądze z raka... 600 mln zł zostało w nfz za rok 2008. 1,2 mld za rok 2007. Snajper, czy Ty naprawdę wierzysz w argument że gdzieś "nie ma pieniędzy" bo nie mogli dodrukować? Co byś powiedział przy okienku kasowym, gdybyś usłyszał jako jeden z kilku kolejkowiczów "nie mamy pieniędzy i nie wypłacimy Panu wynagrodzenia". Kupiłbyś tekst że "kasa przecież pieniędzy nie wydrukuje"? Jak chcesz to Ci napiszę, jak nie wykorzystuje się pieniędzy nfz na procedury specjalistyczne, bo w pewnej klinice nie ma kto wypisać wniosku (bo wniosek = szantaż retorsji kontrolnych z nfz wobec wnioskodawcy, mającego sporo do ukrycia). A może nie muszę tego pisać, nie ja jeden o tym dobrze wiem? Temat: poród bliźnią w 25/26 tc.Pocieszcie i pomózcie Witam dziewczyny.Dziekuje za słowa otuchy.Ciezko mi pisac szczególnie o Natalce bo zdjae sobie sprawe z tego ze jej stan jest bardzo powazny i poza pocieszeniem z Waszej strony i moja nadzieja na lepsze jutro, nic tutaj nie moge wskórac. Dzis zaczne od Lidii.Wczoraj dwa razy po 30 minut byla odaczana od CPAPu, dostawala tylko dodakowo tlen do inkubatora.Sistra ze szwagrem jak ja zobaczyli bez rurek to nie mogli poznac.dziaij ma robione wszytkie badania kontrolne, gdyz pomimo zalegan w zoladku po wodze lekarze chca znow sprobowac podsj jej mleczko. Natalka miala tomograf komputerowy.Niestetyz adnego pocieszenia mie ma.Zmiany w mozgu duze. dziaiaj miala odciagany plyn,bo glowka zaczela szybko rosnac. Czeka ja tez peracja zamkniecia przewodu Botalla, ale nie wiem kiedy.Po poludnu jade do Kruszynek wiec jutro napisze znowu co i jak. dziekuje za wsparcie i prosze o dalsze. Ola Temat: ŻABINIEC -KRAKÓW - SPÓŁDZIELNIA NAS OKRADA!!!!!!!! ŻABINIEC -KRAKÓW - SPÓŁDZIELNIA NAS OKRADA!!!!!!!! DZIŚ ODBYŁO SIĘ WALNE. OCHRONIARZ ZAKAZAŁ WSTĘPU CZŁONKOM SPÓŁDZIELNI!!!!!! JA MOGĘ NAPISAĆ TYLKO JEDNO: NIE KUPUJCIE TU MIESZKAŃ BO SPÓŁDZIELNIA NAS OKRADA. ZARZĄD SPÓŁDZIELNI, NIEKOMPETENCJA PANI KSIĘGOWEJ TOMASIEWICZ (KOBIETY BARDZO BBESZCZELNEJ, OPRYSKLIWEJ I ZAKŁAMANEJ, KTÓREJ MĄŻ PAN ADAMCZYK BUDUJE NOWE INWESTYCJE JAKO FIRMA TECHMAX - OBECNIE FIRMA BAUMAX, ZMIANA WŁAŚCICIELA NA BRATA PANA ADAMCZYKA), CHAMSTWO PANA ROGORZA, ODPOWIEDZIALNEGO ZA INWESTYCJE, KTÓREMU LUDZIE PRZESZKADZAJĄ W PRACY - CI LUDZIE DBAJĄ TYLKO I WYŁĄCZNIE O SWOJE SPRAWY. PREZES TŁUMACZYŁ ŻE ZGUBILI 1000 M2 DLATEGO WSZYSCY DOSTALI DOPŁATY DO METRAŻU (JA MAM 25 000 PLN DOPŁATY)!!!! WIEM ŻE NA FORUM ZNAJDUJĄ SIĘ PRAWNICY, WIEM ŻE MOGĘ ZNALEŹĆ TU MIESZKAŃCÓW, PROSZĘ O POMOC BO OKAZUJE SIĘ ŻE JESTEŚMY BEZSILNI!!! RADA NADZORCZA NIE WYKONUJE SWOICH UPRAWNIEŃ KONTROLNYCH, ZARZĄD EWIDENTNIE KRADNIE, TARNOWSKI ZWIĄZEK REWIZIJNY NIE REAGUJE NA SYGNAŁY O BRAKU GOSPODARNOŚCI, A MIESZKAŃCY CZEKAJĄ NA MIESZKANIA ALBO MIESZKAJĄ BEZ INFRASTRUKTURY, Z BRUDEM NA KLATKACH I NIERZADKO Z PRĄDEM BUDOWLANYM!!!! PROSZĘ O POMOC, ZAPRASZAM DO DYSKUSJI. Temat: spoldzialnia Zabiniec - jest cos warta??? ŻABINIEC - KRAKÓW - SPÓLDZIELNIA NAS OKRADA!!!!!!! DZIŚ ODBYŁO SIĘ WALNE. OCHRONIARZ ZAKAZAŁ WSTĘPU CZŁONKOM SPÓŁDZIELNI!!!!!! JA MOGĘ NAPISAĆ TYLKO JEDNO: NIE KUPUJCIE TU MIESZKAŃ BO SPÓŁDZIELNIA NAS OKRADA. ZARZĄD SPÓŁDZIELNI, NIEKOMPETENCJA PANI KSIĘGOWEJ TOMASIEWICZ (KOBIETY BARDZO BBESZCZELNEJ, OPRYSKLIWEJ I ZAKŁAMANEJ, KTÓREJ MĄŻ PAN ADAMCZYK BUDUJE NOWE INWESTYCJE JAKO FIRMA TECHMAX - OBECNIE FIRMA BAUMAX, ZMIANA WŁAŚCICIELA NA BRATA PANA ADAMCZYKA), CHAMSTWO PANA ROGORZA, ODPOWIEDZIALNEGO ZA INWESTYCJE, KTÓREMU LUDZIE PRZESZKADZAJĄ W PRACY - CI LUDZIE DBAJĄ TYLKO I WYŁĄCZNIE O SWOJE SPRAWY. PREZES TŁUMACZYŁ ŻE ZGUBILI 1000 M2 DLATEGO WSZYSCY DOSTALI DOPŁATY DO METRAŻU (JA MAM 25 000 PLN DOPŁATY)!!!! WIEM ŻE NA FORUM ZNAJDUJĄ SIĘ PRAWNICY, WIEM ŻE MOGĘ ZNALEŹĆ TU MIESZKAŃCÓW, PROSZĘ O POMOC BO OKAZUJE SIĘ ŻE JESTEŚMY BEZSILNI!!! RADA NADZORCZA NIE WYKONUJE SWOICH UPRAWNIEŃ KONTROLNYCH, ZARZĄD EWIDENTNIE KRADNIE, TARNOWSKI ZWIĄZEK REWIZIJNY NIE REAGUJE NA SYGNAŁY O BRAKU GOSPODARNOŚCI, A MIESZKAŃCY CZEKAJĄ NA MIESZKANIA ALBO MIESZKAJĄ BEZ INFRASTRUKTURY, Z BRUDEM NA KLATKACH I NIERZADKO Z PRĄDEM BUDOWLANYM!!!! PROSZĘ O POMOC, ZAPRASZAM DO DYSKUSJI. Temat: Wzmozone napiecie miesniowe Hej! Watek rozrosl sie do niezlej dyskusji o sluzbie zdrowia, tak wiec pozwolcie, ze i ja cos napisze. Tez sie zastanawiam, dlaczego idac na szczepienie trzeba siedziec z dzieckiem w poczekalni, gdzie sa naprawde chore dzieci. U niemieckiego pediatry, do ktorego chodzimy (na szczescie rzadko - tylko na wyznaczone badania kontrolne i szczepienia), nie ma dwoch poczekalni (a w zasadzie sa, ale ta jedna to jakby izolatka dla tych co moga powaznie zarazac), ale termin szczepienia jest zawsze wyznaczany odpowiednio z wyprzedzeniem i wybieram sobie godzine 8 rano jako pierwsza (lekarka przyjmuje od osmej) i mam pewnosc, ze zaraz po osmej jedziemy z powrotem do domu i nie siedzimy w poczekalni z innymi. Metoda sprawdzona i skuteczna! Znajoma wolala pozniejsze terminy i wybierala godzine zaraz po przerwie - w najgorszym wypadku bylo wtedy jeszcze jakies jedno dziecko, tzw. nagly przypadek. Znam jednak sporo przypadkow, ze czeka sie u pediatry dosc dlugo. U ginekologow ponoc tez - ale ja u mojej jeszcze nigdy nie czekalam dluzej niz 15 minut - to sie nazywa dobra organizacja pracy. Pozdrawiam z Niemiec Moni Temat: Jak nakłonić dziecko do otwarcia buzi u dentysty? a ja jestem mamą-dentystką i z wieloma Waszymi teoriami sie nie zgodze. Uprzedzenie dziecka do wizyt u dentysty moze miec wiele przyczyn. Oczywiscie podejscie dentysty jest bardzo wazna sprawa, ale rownie wazne jest zachowanie rodzicow w gabinecie. Kazde dziecko jest inne i nie da sie napisac algorytmu postepowania. Jesli dziecko przychodzi z bolem i jest to jego pierwsza wizyta, to przechlapane. Wizyt adaptacyjnych mozna zrobic kilka, w zaleznosci od potrzeb, ale czesto rodzice nie daja nam na to szansy. Duzo moglabym tu pisac, ale nie bede przynudzac. jak na razie moja coreczka (2lata) nie lubi przychodzic do mnie do gabinetu, chociaz to tylko wizyty kontrolne, za to pediatre bardzo lubi. Jesli bedzie potrzeba leczyc jej zabki a ona dalej bedzie niechetna, to na pewno bede wolala zrobic to na sile, mimo placzu niz leczyc w znieczuleniu ogolnym albo, jak uwaza wielu rodzicow, nie leczyc w ogole, bo to mleczaki i i tak wypadna Temat: ŻABINIEC- KRAKÓW - SPÓŁDZIELNIA NAS OKRADA!!!!! ŻABINIEC- KRAKÓW - SPÓŁDZIELNIA NAS OKRADA!!!!! DZIŚ ODBYŁO SIĘ WALNE. OCHRONIARZ ZAKAZAŁ WSTĘPU CZŁONKOM SPÓŁDZIELNI!!!!!! JA MOGĘ NAPISAĆ TYLKO JEDNO: NIE KUPUJCIE TU MIESZKAŃ BO SPÓŁDZIELNIA NAS OKRADA. ZARZĄD SPÓŁDZIELNI, NIEKOMPETENCJA PANI KSIĘGOWEJ TOMASIEWICZ (KOBIETY BARDZO BBESZCZELNEJ, OPRYSKLIWEJ I ZAKŁAMANEJ, KTÓREJ MĄŻ PAN ADAMCZYK BUDUJE NOWE INWESTYCJE JAKO FIRMA TECHMAX - OBECNIE FIRMA BAUMAX, ZMIANA WŁAŚCICIELA NA BRATA PANA ADAMCZYKA), CHAMSTWO PANA ROGORZA, ODPOWIEDZIALNEGO ZA INWESTYCJE, KTÓREMU LUDZIE PRZESZKADZAJĄ W PRACY - CI LUDZIE DBAJĄ TYLKO I WYŁĄCZNIE O SWOJE SPRAWY. PREZES TŁUMACZYŁ ŻE ZGUBILI 1000 M2 DLATEGO WSZYSCY DOSTALI DOPŁATY DO METRAŻU (JA MAM 25 000 PLN DOPŁATY)!!!! WIEM ŻE NA FORUM ZNAJDUJĄ SIĘ PRAWNICY, WIEM ŻE MOGĘ ZNALEŹĆ TU MIESZKAŃCÓW, PROSZĘ O POMOC BO OKAZUJE SIĘ ŻE JESTEŚMY BEZSILNI!!! RADA NADZORCZA NIE WYKONUJE SWOICH UPRAWNIEŃ KONTROLNYCH - JEST POWIĄZANY Z ZARZĄDEM ( PAN ARCHITEKT, WYKONUJĄCY PROJEKT OSIEDLA ZASIADA W RADZIE), ZARZĄD EWIDENTNIE KRADNIE, TARNOWSKI ZWIĄZEK REWIZIJNY NIE REAGUJE NA SYGNAŁY O BRAKU GOSPODARNOŚCI, A MIESZKAŃCY CZEKAJĄ NA MIESZKANIA ALBO MIESZKAJĄ BEZ INFRASTRUKTURY, Z BRUDEM NA KLATKACH I NIERZADKO Z PRĄDEM BUDOWLANYM!!!! PROSZĘ O POMOC, ZAPRASZAM DO DYSKUSJI. Temat: nietypowy wynik testu Niestety z tego testu niczego się nie dowiesz. Nie masz nikogo, kto mógłby Ci po drodze podrzucić test skoro nie możesz sama go teraz kupić? Taki strumieniowy przecież możesz zrobić nawet w toalecie w pracy... A możesz jeszcze napisać po jakim czasie robiłaś zdjęcia? Pytam bo kreska kontrolna nie jest zbyt wyraźna. I jeszcze czy sprawdziłaś datę przydatności na opakowaniu testu? Temat: Ujemne testy ciążowe, a mimo to ciąża? Napisze, mam nadzieje ze to o czym marze . Zależy mi na tym bo jak byłam w kwietniu na kontrolnej wizycie u ginka powiedzial ze wszystko jest ok, ale z rozmowy ze mną powiedzial tez że moge miec problemy z zajsciem... Ostatnio pękłam i powiedziałam o tym mamie (jakies 2 m-ce temu), wczesniej sie wstydzilam tego, mamusia wspomniala mi o tym babcinym sposobie bo Ona też z niego skorzystała, no i pomimo iż to nie higieniczne nie ruszlalam sie z lozka całą noc zrobilam tak przez dwa ostatnie cykle... Jutro ide po pracy po test i planuje powtórke we wtorek.. A potem ginek... Myślę ze będę u niego najpozniej w poniedzialek za tydzien, chyba że @ sie zjawi.. Temat: po cystografii......średnio udana... Oj, szczegolow Ci teraz nie podam, bo bylo to juz ladnych pare (prawie 6 - ha ha!) miesiecy temu, a w tej chwili jestem w pracy, a wyniki w domu zostaly. Z pamieci: juz na pierwszym USG, robionym w czasie ZUM wyszedl lewy UKM poszerzony (chyba 5 mm, ale nie dam glowy). Po wyleczeniu ZUM kontrolne USG pokazalo, ze poszerzenie zostalo, ale mniejsze. W domu spojrze na wyniki, to jutro Ci napisze. A o tym, jaką torturą dla maluszka jest lezenie, to ja tez cos wiem Temat: bfn :( Cześć Basiu. Co tu teraz nie napisze to i tak pewnie bedziesz sie nastawiac za kazdym razem na ciaze. Tak to juz jest. Ja tez mialam schizy, myslalam o wykupieniu testow owulacyjnych, aby miec pewnosc kiedy walczyc, ale doszlam do wniosku ze jednak nie ma to wielkszego sensu - wtedy dopiero bylby sters ze to juz i ze na sile. Nie mierzylam tez sobie temperatury, bo wstaje bardzo wczesnie do pracy i nawet nie mialam czasu. Na moje szczescie - jesli mozna to tak nazwac, moj maz 2 miesiace po cp wyjechal za granice na 2 miesiace, czyli bylo zupelnie bezstresowo i mysle ze to w duzej mierze pozwolilo mi na wew stabilizacje, calkowity relaks. Nie ma prob, nie ma nadzieji i nie ma nerwow. No i w pierwszym cyklu po jego powrocie sie udalo i raczej byly to zblizenia z tesknoty niz jakies usilne proby zajscia - podzialalo. Teraz jestem w 6-stym tyg po zapłodnieniu, czyli 8tc, narazie jest okey. Za tydzien mam kontrolna wizyte. Wierze ze bedzie dobrze i Tobie zycze tego samego. Odpoczynek i relaks i przede wszytskim nic na sile. Przy pierwszym dziecku 6 lat temu tak strasznie sie stralam ze az rok zajelo mi zajscie, a jak dalismy sobie spokoj to okazalo sie ze jestem w ciazy. Wiem ze to jest bardzo trudne, ale przynajmniej sprobuj sie zdynsansowac. Powodzenia zycze Kinia Temat: Wyciek z policji Zanim ktoś zacznie pisać takie rzeczy powinien przeczytać artykuł 20 c ustawy o policji , który wyraźnie dopuszcza możliwość, w sytuacjach nie cierpiących zwłoki na wykonywanie pilnych zapytań i ustaleń telefonicznie. Gdyby nie było takiej furtki, napewno wiele osób mówiłoby o ślimaczym tempie działań Policji. Widzę, że sytuacja wygląda następująco - jak to mawia mój znajomy - każdy kij ma dwa końce, a proca nawet trzy, czyli mówiąc inaczej - gdy się chce uderzyć psa (dosłownie i w przenośni), to i kij się znajdzie. Co do nielegalnych podsłuchów - śpijcie spokojnie, zapewniam, nie słyszałem o gliniarzu, który przy takich mechanizmach kontrolnych i obostrzeniach, z jakimi mamy do czynienia odważyłby się założyć nielegalny podsłuch. Policja - nie dla idiotów! Co do Przytockiego, znam faceta od lat i uważam, że gdyby wszyscy, nie tylko Policjanci byli tak przyzwoitymi ludźmi, świat byłby piękny, a gdyby wszyscy gliniarze pracowali tak oddanie i skutecznie, jak on problem przestępczości byłby znacznie mniejszy. Obawiam się jednak jednego, że wyrok już został wydany, a osąd nie miał wiele wspólnego ze świętym prawem do obrony. P.S Nie jestem ani krewnym, ani bliskim znajomym Komendanta, zapewniam, nie mam żadnych powodów, dla których powinienem go bronić, taką opinię nakazała mi jednak napisać zwykła, ludzka przyzwoitość. Temat: Płonące kosztorysy TVP Jeden chłam!!! Nic dodać nic ując napisała: "Mówisz: "...depresje i samobójstwa" - "podsycane". A gdzie mamy pisać ? Na płotach i murach ? Prawda ma to do siebie, że wcześniej czy później bierze górę nad kłamstwem. Jeżeli ktoś nam zrobi awanturę o forum (było tu już kilka takich wystąpień) to ja zapytam, gdzie były instytucje kontrolne i prasa, które wiedziały o tym, co dzieje się w telewizji, przed pojawieniem się pierwszych postów na tym forum ! Przykład pierwszy z brzegu. Koledzy operatorzy wielokrotnie monitowali o problemach byłego dyrektora a on całkowicie, wszystko lekceważył. Inni pisali do NIK i KRRiT. Jeszcze inni informowali dziennikarzy prasowych. Zero reakcji. To forum jest jedyną i ostateczną formą informowania opinii publicznej, jedyną ścianą płaczu." Gazeta niczego nie napisze. Wszyscy są "po jednych pieniądzach". Nowy naczelny MIESZKA u starej naczelnej pierdoniowej!!! Temat: MARZEC 2004 część II A moje dziecko jeszcze śpi ) Idę zaraz do lekarza, niech mi ją zważą. Odebrałam wczoraj kontrolne wyniki moczu. Alleluja, zniknęły wszystkie leukocyty i leczne bakterie a pH z 8 zeszło na 6,5 Iwonka trzymam kciuki!!! Aga nareszcie zobaczyłam zdjęcia Oliwki (nie mogłam wcześniej otworzyć stronki), słodki z niej bobasek. I super, że wyjaśniła się sprawa pracy męża. Jak wrócę z przychodnii napiszę co u nas słychać. Aha! Oglądałam zdjęcia ze spotkania, super i strasznie wam zazdroszczę!!!!! Ale z niecierpliwośćią czekam na więcej fotek!!! Temat: Pytania do kwestionariusza ankiety... proszę o pom Pytania do kwestionariusza ankiety... proszę o pom Na początku chciałabym się przywitać... Nie jestem co prawda nauczycielem - jeszcze... ale jeżeli wszystko dobrze pójdzie to będę nim niedługo... Może niektórym z Was wyda się to dziwne, ale marzyłam o nauczycielstwie od dawna i im dłużej studiuję i poznaję charakter pracy tym bardziej mnie to pasjonuje. Niestety "utknęłam" na jednym zagadnieniu i może ktoś z Was mógłby mi pomóc. Muszę wymyślić i napisać 10 pytań do kwestionariusza ankiety - pytań półotwartych, kontrolnych (takich, które mają sprawdzić, czy ankietowany odpowiedział szczerze na poprzednie pytania). Może Wy pisaliście kiedyś coś podobnego, albo może macie jakiś pomysł... Z góry dziękuję za każdą podpowiedź. Pozdrawiam Kasia Temat: Do Panów Brachmańskiego, Bocheńskiego i Zycha - kobyla napisał: > Widzę to inaczej. Tekst Siateckiego jest wybitnie antygorzowski. On radzi zeby > tam umieszczac instytucje gdzie sa fachowcy i dobre lokale. A przeciez nam > Gorzowiakom chodzi o to zeby bylo po równo, a nie tam gdzie dobre lokale i > fachowcy. Ma być po równo i koniec. Po to robilismy Lubuskie. Brawo!!! Tu jest całe sedno i esencja walk gorzowsko-zielonogórskich. I Gorzów i Zielona Góra ma lokale i specjalistów na tym samym miernym poziomie. A powstanie Lubuskiego było warunkowane równomiernym, sprawiedliwym pod względem jakości i ilości podziałem urzędów pomiędzy 2 stolice. I tak np. policja w Gorzowie, to niech już ABW i AW w Zielonej Górze. Ale zarazem chciałbym podkreślić, że dotąd w Gorzowie swojej siedziby nie ma żadna instytucja marszałka!!! Również instytucje kontrolne NIK, RIO, Państwowa Inspekcja Pracy i finansowe Izba Skarbowa, Urząd Kontroli Skarbowej, Fundusze Wojewódzkie, NBP, regionalny oddział PZU mają siedzibę w Zielonej Górze. I tym bardziej wara Zielonej do telewizji regionalnej! Ona powinna i musi być utworzona w Gorzowie, bo w przeciwnym razie wszystkie media będą sterowane z Zielonej Góry! Mają Radio Zachód, mają "GL" i "GW". Dlaczego Siatecki nie napisze, że siedzibą ewentualnej Lubuskiej TVP powinien być Gorzów, bo tutaj jest lepsza baza lokalowa, lepszy sprzęt (studio emisyjne)? Założę się z Maćkiem, że w sprawie telewizji redaktor Siatecki ma inne zdanie. Bo po prostu telewizja to coś. Temat: Nerwy wśród koparek, a remontów przybywa Nerwy wśród koparek, a remontów przybywa Juz dawno tu pisalem ze tak dalej byc nie moze, ze samowola tych pseudouzednikow siegac zaczyna granic, ze nalezy w koncu brac sprawy w swoje rece... niestety napotkalem prawie calkowity brak odezwu ze strony uzytkownikow forum...a wystarczy napisac zawiadomienia do odpowiednich instytucji...wystarczy zebrac pod nimi podpisy...moze jak jakas instytucja kontrolna wystawi im negatywne oceny to w koncu pseudourzednicy dojda do wniosku ze wystarczajaco duzo juz nakradli i opuszcza swoje wygodne miejsca pracy...oczywiscie drugie wyjscie to spalenie wszystkich urzedow razem z glownymi decydentami :P i w koncu zapanuje slodka utopijna anarchia :) Temat: SZPITAL WOJEWóDZKI SKANDAL!!!! My też byliśmy na dziecięcym oddziale chirurgicznym kilka dni i nocy. Matka spokojnie może zostać z dzieckiem dostaje łóżko polowe na noc do spania musi sobie tylko zorganizować koc i poduszkę - minimum. Co do obsługi to powiem, że jest jak wszędzie są ludzie i ludziska tak było jest i będzie. Czasem emocje i egoizm innych dają w kość - czujemy się zawiedzeni i potraktowani nie tak jak trzeba. To że tutaj na forum każdy coś napisze i podzieli się swoimi doświadczeniami to jedno a to co możemy bądz nie możemy z tym zrobić to drugie. Tak naprawdę do kogo iść na skargę na pielęgniarkę czy lekarza dyżurnego bo siedzą piją kawkę gadają - gdzie zgłosić że robią z ludzi durnia bo mówią proszę dzwonić (oczywiście podają takie nr że przez pół dnia nikt ich nie odbiera) a po wypis w poniedziałek a w poniedziałek okazuje się że nie bo na środę a w środę okazuje się że na wypisie jest wizyta wyznaczona a raczej była na poniedziałek kontrolna - człowiek się denerwuje bo przecież słyszy że pisze tak bo musi tak pisać a wizyta nie jest nie była konieczna. I co mi z tego że powiem kilka słów takiej pani doktor na dyżurze i pewnie nie byłam ani pierwsza ani ostatnia - TOTALNA OLEWKA I BRAK SZACUNKU. Temat: Nauczyciele przyjmowali łapówki? znam temat targowej od kuchni... więc wiesz co... uczniu... o co ty się tu rzucasz...? zapłaciłeś za prace dyplomową cieniasie boś się nie uczył... znam sporo ludzi którzy uczyli się i uczą w tej szkole, dlatego nie uogólniam, ale z pełną świadomością mogę napisać, że 90% uczniów w tym budynku jak idzie do tej szkoły to dlatego bo jest kompletnym lewakiem (aż cud że skończył sz. podstawową), albo z góry zakłada, że nie chce mu się chodzić, a tym bardziej uczyć – a i tak zda... gadałem z paroma ludźmi z tej szkoły i po za dwoma osobami, to aż się wierzyć nie chce, że są na tym świecie tacy ludzie... gada się z nimi jak z dziećmi, te ich śmieszne problemy, zainteresowania, poglądy, a do tego tak ubogie słownictwo – za to wzbogacone w co trzecim słowie dopalaczami typu k...., h.., ... - kompletny KIBEL... więc taki uczeń nie ma wyjścia musi płacić za semestr, za dyplom, za mature... - inaczej w życiu by nic nie pozaliczał, wiem bo ja wszystko co zrobiłem - to zrobiłem nauką... więc uczniu... - nie wyskakuj tutaj z jakimiś obliczeniami - co by ci się główka nie spociła od tych rachunków matematycznych i analiz cen rynkowych pączka i czekolady – zwłaszcza żeś za naukę dawał w łapę i tym samym pewnieś nie najmocniejszy w liczeniu... - ty to lepiej siedź cicho – bo jak ci zrobią egzaminy kontrolne to się okaże że masz do powtórki nie dyplom czy tam mature, ale całą szkołę wraz z gruntowną powtórką szkoły podstawowej Temat: MARZEC 2004 część II Juz po karmieniu, moge pisac dalej. Z tego wszystkiego zapomnialam napisac o Agatce. Jutro idziemy na wizyte kontrolna wiec sie wreszcie dowiem ile nasze sloneczko wazy. W czwartek czekaja nas szczepienia. Agatka rozwija sie - jak tutaj ktoras z Was napisala - w "pionie". Tzn. rwie sie do siadania. Potrafi z pozycji pollezacej podniesc sie do siedzenia ale nie jest w stanie utrzymac sie w tej pozycji, pochyla sie na bok i buzia opada na podloze. Taka proba siadania staralam sie uwiecznic na fotce, ktora wkleilam na forum Zobaczcie. Ale fotka tego nie oddaje a filmow jeszcze nie wklejaja, niestety hihi Jesli chodzi o rozwoj w "poziomie" to od niedzieli (moze to chrzciny ja tak uskrzydlily hihi) przewraca sie na boki (dopiero teraz !!!) i kreci wokol wlasnej osi. I to juz wszystko, zadnych przewrotow z brzucha na plecy i odwrotnie (udalo sie jej dwa razy z tydzien temu i koniec), zadnych zabkow. Ide szykowac kapiel ... Temat: czerniak złośliwy Witam ponownie wszystkich, Wczoraj byłam na kolejnych badaniach kontrolnych u "mojego" przemiłego dr Zbigniewa Noweckiego w CO w Warszawie. Jest wszystko w porządku. Nastepną wizytę w CO mam wyznaczoną za pół roku, ale ja wiem, że jestem przewrażliwiona po "czerniakowym szoku" i najchętniej robiłabym sobie kompleksowe badania co miesiąc-zatem zrobię je sobie za 3 miesiące. Jeszcze chciałabym napisać parę słów o wczorajszej wizycie w CO. Przyjechałam na Ursynów przed godz. 10, do gabinetu weszłam po 4 godzinach czekania. Przed każdym z gabinetów były tłumy pacjentów, lekarze pracowali non stop. Mój lekarz zapraszał po 2. pacjentów jednocześnie do 2. gabinetów usytuowanych w amfiladzie. Prosił o przygotowanie się do badania i latał między jednym pacjentem a drugim. Nie dziwię się mu wcale, gdyż na korytarzu na konsultację (najczęściej życia) oczekiwało jeszcze ok. 20 osób. To chory system stworzył tak skandaliczne warunki pracy lekarzom, a nam pacjentom gorycz badania "w biegu", nie mówiąc o warunkach czekania przed gabinetem, np. symbolicznej liczbie miejsc do siedzenia. Przedstawiłam wszystko, co jest już od dawna znane lekarzom pracującym w CO i pacjentom pokornie czekającym na werdykt. Podobno jest to znane i decydentom. I co z tego? Tyle, że sobie napisałam... Temat: Nowotwór piersi a przerzuty na kości. Nowotwór piersi a przerzuty na kości. Witam Dwa lata temu mojej mamie usunięto pierś wraz z węzłami chłonnymi.Wczesniej przeszła chemie i naświetlania.Od tamtej pory wszystko było dobrze, mama czuła sie w porzadku wróciła do pracy.Przyjmuje raz dziennie tamoxifen. Od jakiegos czasu zaczeły ją meczyc silne bóle kręgosłupa, na wizycie kontrolnej lekarz zlecił mammografię i przeswietlenie kregosłupa. Odebrałysmy wyniki mammografia wyszła dobrze natomiast na długosci całego kregosłupa sa jak to okreslił lekarz "rozległe zmiany".Zlecił scyntografie kosci. mam pytanie..może ktoś juz spotkał sie z takim przypadkiem?Czy wogóle istnieje jakas szansa, ze nie sa to zmiany typu onkologicznego(przerzuty) tylko zmiany np zwyrodnieniowe?A jesli to przerzuty na kosci?Co dalej? Wiem, ze sie rozpisałam ale mam nadzieje ze znajdzie sie ktos , kto doda otuchy, a jednoczesnie napisze szczeze co o tym sądzi..Prawde mówiąc do tej pory jakos sie trzymałam ale teraz bardzo obawiam sie tego badania.. Dziekuje z góry za odpowiedzi. Temat: czerniak złośliwy Napisze i ja :) Ja pol roku temu przechodzilam to co ty teraz (0,6 breslov,IIICl)). Rowniez zaczleam od tej grupy. Bardzo mi to pomoglo. Grupa jest skarbnica wiedzy na temat choroby, jest tu mnostwo zyczliwych ludzi, ktorzy doskonale wiedza co teraz czujesz i sluza swoja wiedza, doswiadczeniem i pomoca w odpowiedzi na najdziwniejsze pytania jakie przyjda Ci do glowy. Ja bardzo podbudowalam sie tu psychicznie. Z natury jestem osoba optymistyczna, choroba troszke mnie podlamala na poczatku ale teraz staram sie dostrzegac pozytywne strony zycia a nawet tego malego styczniowego epizodu ;): *doceniam male przyjemnosci ktore wczesniej uwazalam za czesc codziennosci *bardzo zblizylam sie do mojego chlopaka, to byl duuzy test naszego uczucia *staram sie miec wiekszy dystans do problemow (praca, finanse itd) szkoda zdrowia ;) P.s. Bardzo dziekuje gontha, tomslu morelce (z ktora prywatnie mailujemy w wolnej chwilce ;)) i wszystkim kochanymosobom za podtrzymywanie mnie na duchu w trudnych chwiklach ;) Duzo zdrowka ps2 Margola czy moglabym Cie prosic o namiary i cos wiecej na temat lekarza, ktory sie toba opiekuje? Rowniez jestem z Gdanska a co 2-3 miesiace jezdze az na poludnie Polski na badania kontrolne. Mialam niezbyt przyjemne doswiadczenia na poczatku choroby tu na miejscu, ale moze zle trafilam? Pozdrowionka Temat: Doktorat na zagranicznej uczelni Meeleel a mozesz mi napisać o tym coś wiecej - będę wdzięczna. Ja studiuję jeszcze prawo i niestety nie widzę szans na zrobienie aplikacji w Polsce, a przynajmiej za pierwszym podejściem. Chciałabym zrobić doktorat eksternistycznie w NIemczech, a pracować (przyuczać się i powtarzać do aplikacji w Polsce. Chyba, że stwierdzę, ze naprawdę nie ma szans na aplikacje i na stałe wyjadę do N. U mnie z językiem b.dobrze, także fachowy. 1) Zastanawiam się, czy robiąc eksternistycznie można ubiegać się o jakieś stypendium choćby na kontrolne dojazdy na uczelnie np. raz w miesiącu. 2) I jak jest z dostaniem się na studia doktorancie w formie dziennej tzn. jak chciałabytm pracować na uczelni. Czy też są takie trudności jak w Polsce, że trzeba mieć znajomości? Czy mgr prawa może łatwo dostać pracę na uczelni? Jak uważasz? Czy wtedy łatwo się jest utrzymać w kraju ze wzg. na formę materialną - da się jakoś wyżyć? Trochę namieszałam ;-) Pozdrawiam serdecznie i będę wdzięczna za odp. AN Temat: Rak trzustki - czy ktoś kiedykolwiek wygrał????? Witaj. Cieszę się, że Twoja Mama ma duże szanse na wyleczenie. Rozumiem, że miała operację, czy mogłabyś mi coś na jej temat napisać? Jak długo trwała, ile czasu Mama leżała w szpitalu, itp. Będę wdzięczna za każdą informację. Mojego znajomego żona miała taką operację 2 lata temu, później była chemia, a po pół roku zwolnienia wróciła do pracy. Nadal pracuje, dobrze się czuje, co jakiś czas chodzi na badania kontrolne i wszystko jest w porządku. Gorąco pozdrawiam Temat: Co dyskwalifikuje faceta? a co do niesłownosći...TEZ JEJ NIE CIERPIE. Jesli facet mówi "zadzwonie" a potem...telefon, sprawy, praca, mama, obowiazki powoduja ze nie znalazł chwili ... włacza mi sie swiatełko kontrolne i zaczynam patrzec przez palce. Jesli mowi napisze i jak powyzej czyli głucho...wiem, ze nie ma co sobie głowy zawracac. Jesli facet mowi "odezwe sie" i mam rano telefon, smsy, maila albo wiadomosci na gg...no! Mozemy zaczac o tym by sobie porozmawiac myslec powazniej Temat: Lotnisk będą pilnować prywatni ochroniarze? lotnisko nie jest opisane w Konstytucji a ochrona i bezpieczeństwo to nie tylko policjant czy strażnik /graniczny lub z prywatnej straży ochrony lotniska, albo firmy chroniącej portu lotniczego/, bezpieczeństwo to urządzenia, to praca obsługi /w wieży kontrolnej na lotnisku siedzą pracownicy prywatnego podmiotu - czy to też naruszenie konstytucji, a osoba konserwująca i przygotowująca samolot do startu, a prywatny pilot z prywatnej linii lotniczej - jak będzie kiepski możesz z nim nie dolecieć - czy to w takim razie należy upaństwowić, bezpieczeństwo obywatelom gwarantuje się poprzez egzekwowanie obowiązków, ustalanie i egzekwowanie standardów, na Polskim lotnisku w Warszawie kontroli osobistej dokonuje funkcjonariusz Straży Granicznej, ale już na lotnisku w Krakowie czy Rzeszowie pracownik Straży Ochrony Lotniska, a w porcie docelowym może to być ochroniarz z prywatnej firmy /np ICT Europe Holding BV/, w Polsce trzeba napisać porządną ustawę o ochronie, precyzyjną, określającą prawa, obowiązki i zasady działania ochrony na styku z obywatelem /nie tylko na lotnisku/ i to wcale nie będzie naginanie paragrafów, przy takim myśleniu może się okazać że maszynista pociągu też musi być funkcjonariuszem państwowym bo inaczej nie da się zapewnić bezpieczeństwa podróżnych, Temat: Brzydko pachnący chomik. Po wizycie u weta. Powinnam była napisać wcześniej ale zawirowania w pracy mnie skutecznie zaabsorbowały. Co do chomika - byliśmy u lokalnego weta. Od razu sam przyznał, że specjalistą od gryzoni nie jest ale zrobi co w jego mocy. Na początek wziął próbkę naskórka do badań. Po kilku dniach zadzwonił i oznajmił, że wyszła mu infekcja grzybicza. I żeby przyjść z chomikiem. Poszliśmy więc - wysmarował zwierzę maścią - clotrimazolem. I kazał robić to samo w domu 2-3 razy dziennie. Do tego trzeba było porządnie wyszorować klatkę, sparzyć ją wrzątkiem, wywalić trociny na rzecz siana i żwirku (jak dla kotów) no i nie podawać słodyczy. Ta uwaga to do właścicieli - bo oni raczą chomika czekoladowymi guzikami :> Mi starczyło czasu na 3 dni kuracji - potem wrócili znajomi i się lekko zdziwili gdy zobaczyli wysmarowanego białym kremem zwierzaka. Powiedziałam m co powinni robić dalej i że wymagana jest kontrolna wizyta u weta - ale chyba nie poszli. Więcej zrobić nie mogę :( Mam przynajmniej nadzieję, że te trzy dni smarowania coś dały. Dzięki wszystkim za pomoc i rady. Temat: Robicie badania ginekologiczne? "Guzy wielkosci pomaranczy, jesli wogole to mozliwe ze nie daja objawow, to jednak skrajnosc nie regula." Tak Mamo5plus - 8cm maial ten wiekszy i TAK, nie mialam zadnych objawow. Na USG tez byly slabo widoczne, bo sie skubane struktura upodobnily do jajnikow. I tak - masz racje, to skrajnosc, ale dzieki wlasnej chorobie jestem w temacie nieco zorientowana i niestety musze napisac, ze takie i inne skrajnosci sa w obecnych czasach coraz czesciej notowane. Tutaj jak po raz pierwszy poszlam na wizyte kontrolna w tym temacie (prywatnie, z ubezpieczenia w pracy) to mi bardzo dobry i powazany pan prof Ian Jacobs powiedzial, ze dobrze sie stalo, ze mieszkalam w PL i tam mi to paskudztwo wykryto, bo tu na przestrzeni 3 lat pomiedzy badaniami cyt. mogloby sie to dla mnie skonczyc tragicznie :/ Temat: napisze prace maturalna,kontrolna i referaty napisze prace maturalna,kontrolna i referaty oraz przepisze text.Szybko,tanio i solidnie.Zainteresowanych prosze na priv@. Temat: Kto pomoże napisać życiorys A.Kwaśniewskiego? Kto pomoże napisać życiorys A.Kwaśniewskiego? Potrzebuję materiały ,żeby napisać życiorys i opisać działalność prezydenta Kwaśniewskiego na pracę kontrolną z polityki.Coś o rodzicach,o czasach młodości itd. Ma ktoś jakieś materiały? Temat: Życiorys prezydenta A.Kwaśniewskiego-kto pomoże? Życiorys prezydenta A.Kwaśniewskiego-kto pomoże? Potrzebuję materiały ,żeby napisać życiorys i opisać działalność prezydenta Kwaśniewskiego na pracę kontrolną z polityki.Coś o rodzicach,o czasach młodości itd. Ma ktoś jakieś materiały? Temat: do agis Witaj Reniu. Nie ma sprawy, jutro do Ciebie napiszę sms. Jeszcze jedno , możesz pisać na adres gazetowy/priv/, albo na gg / to mój numer 4180009/. pozdrawiam Ewa. ps. odezwę się wieczorkiem, bo jutro czeka nas wizyta kontrolna z Julką u kardiologa. Temat: Straż Miejska w Częstochowowie Ty o mnie wcale nie myślisz- żali się strażnik d-cy. -To nieprawda. Na przykład dzisiaj w pracy cały czas myślałem o tym, jaką zrobić ci jutro kontrolę w rejonie służbowym. I co napisać póżniej w notatce po kontrolnej Temat: DALSZE DZIEJE POSG Szczecin PERCEPCJONISTA jest to osoba cyt: "zadająca określone pytanie, na które pragnie otrzymać określoną odpowiedź (...)", oczywiście, np. ja udzielam odpowiedzi jako f-usz, "(...) żadna z nich nie będzie tą, na którą czeka Percepcjonista", (typowe postępowanie kontrolnych), co byś nie zrobił drogi f-uszu i tak będzie źle, postępujemy wg. schematu: 1. Kontrolny ma zawsze racje... 2. Jeżeli kontrolny nie ma racji patrz pkt. 1... Mój drogi Percepcjonisto... Bardzo mi przykro, że zawiodłeś się czytając nasze beznadziejne wypowiedzi na tym forum, które wg. Ciebie wskazują o naszym życiowym nieudacznictwie i beznadziejności... tja... ale co byśmy nie pisali na tym forum to i tak TY mój drogi, będziesz miał na to swój punkt widzenia zależny - tak jak napisałem to wcześniej - od punktu siedzenia. Jeżeli masz czelność wypisywać takie farmazony to: 1. Jesteś człowiekiem nie mającym nic wspólnego z FIRMĄ, i nie powinieneś się wypowiadać na obcy ci temat. 2. Jesteś człowiekiem z FIRMY i siedzisz w ciepłym pokoiku za biureczkiem, i suszysz pazury... a może nawet nie masz biureczka tylko malutki stoliczek na czajniczek i kubeczek do kawusi lub herbatki. Co do mojej osoby to napisze tylko jedno: do pracy wstaje rano, pełen optymizmu, radości, chęci do działania, tryskający energią. Zajeżdżam do roboty, idę na odprawę przeglądam nowe kwity i cały czar pryska bo jakiś życiowy nieudacznik którego zawodowa i osobista sytuacja spowodowała kumulacje nienawiści, żalów i wyrzutów co się uwidacznia w treści niektórych porąbanych wytycznych do służby. Nie tylko to potrafi osłabić zapał człowieka do pracy i sprowadzić morale do poziomu "zero", ale również takie rzeczy jak: pisanie wszelakich oświadczeń np. bo pękł zatrzask baterii od motorolki, czy zagubiła się nasadka na latarkę, lub inne tego typu pierdoły... może dojdzie w niedługim czasie do tego że jak zginie jeden gram plasteliny do referowania to trzeba będzie zawiadomić prokuraturę. Oczywiście w/w przypadki wg. prowadzących postępowania itd. etc. są wynikiem świadomego, złośliwego działania funkcjonariuszy... np: f-usz świadomie z premedytacją rozwalił oponę w służbowym mercedesie na wcześniej upatrzonym kamieniu celem osłabienia systemu ochrony granicy państwowej. W/w sytuacje w znaczący sposób kształtują nasz wizerunek do szefostwa... i zapał do pracy, ja osobiście nie przejmuje się tym że przez granice państwa przejedzie tona KOKI, ważniejsze jest to żeby nie złamać zatrzasku baterii motorolki. PS. PERCEPCJONISTA - wandunia.suntar.com.pl/typy/PaN.html - che che Pozdrawiam Temat: 32 tydzień i szlag mnie chce trafić 32 tydzień i szlag mnie chce trafić Siema! Musze się komuś wyżalić, nie bardzo wiem komu, z rodzicami się dziś pożarłem, z przyjaciółką posprzeczałem się tydzień temu, niby sobie wszystko wyjaśniliśmy ale chwile odpoczynku musimy sobie dać. Jestem po 32 zastrzykach, jutro 33, terapie znosiłem świetnie, po zastrzykach czasami pojawiały się jakieś sporadyczne bóle głowy - ale ostatnie 2 zastrzyki to była masakra, czułem się po nich jak po pierwszym, całkowite rozbicie, jeżeli chodzi co mi było, to tak jakbym czytał w ulotce dział "skutki uboczne" - martwi mnie to że tak źle znoszę końcówkę terapie. Z drugiej strony nie chce tego zgłaszać lekarzowi żeby przypadkiem nie mi zmniejszyć dawki, albo co gorsze zrobić jakąś dodatkową wizytę. A'propo wizyt kontrolnych, ostatnimi czasy mnie dobijają. W Chorzowie zrobili jakiś system komputerowy do badań krwi - dodali roboty kobitką w rejestracji, teraz oprócz tej papierkowej od ręki muszą to też wstukać w komputer - schodzi o połowę dłużej. Tak samo, co miesiąc muszę pytać kierownika czy mogę przyjść dwa dni później do pracy, oczywiście swoją robotę i tak zrobię, tylko zamiast skończyć o 14-15 kończę o 17-18. Oczywiście kierownictwo nie ma żadnego problemu, ale ja się głupio czuję, poza tym pytania kolegów z pracy: co, zaspało się? co tak późno? Nikt nie wnika głębiej, dlaczego co miesiąc muszę być u lekarza, ale sam fakt mnie boli. Poza tym takie późne powroty z pracy - wracam późno, jestem zdenerwowany, a w domu jeszcze mnie ojciec dobija i usłyszę: co tak późno, ale miałeś dzisiaj roboty - jakby kur*a nie wiedział że byłem na oddaniu krwi do badań, a jutro będę jeszcze później bo mam wizytę! W takie dni jak dzisiaj mam ochotę zrezygnować z kuracji, całe szczęście że takich dni jest max 5 w miesiącu, i na szczęście zostało mi już tylko 3 miesiące kuracji + później jakieś wizyty kontrolne. Pozdraiwam P.S. Jeżeli ktoś to przeczytał całe, to gratuluję bo mnie się nawet drugi raz nie chciało czytać żeby sprawdzić co napisałem Temat: Pracownicy MPK są przeciwko prezesowi "Rzeszów ma najwyższe ceny biletów,ale > czy wskazane przez ciebie miasta równie ochoczo rozdają na lewo i prawo ulgi,n > ie płacąc za nie przewoźnikowi??? czy za takie rozdawnictwo odpowiadają kierowc > y.i w tym kraju " Napiszę Ci w Twoim stylu: A co mnie to obchodzi dlaczego tak jest i kto za to odpowiada. Ja jestem konsumentem, i chcę miec bilety po 2 złote i punktualnie odjeżdzające autobusy, a nie jak u nas nagminnie o 4-6 minut przed czasem. Jaki rynek zmowy cenowej? Zmowy z kim? Jeśli wiesz coś o jakiejś zmowie powiadom prokuraturę albo inne odpowiednie organy kontrolne. "w zawodzie kier.autobusu niedobór w starej uni > jest faktem,więc dlaczego u nas miało by być inaczej" Nie wiem czy zauważyłeś ale w Polsce a zwłaszcza na Podkarpaciu rynek pracy jest tragiczny. Jeśli nie podoba się komus ile zarabia w MPK, proszę bardzo, droga wolna, na zachodzie jak piszesz jest niedobór kierowców. Niech jedzie do Londynu, dostanie 400 funtów tygodniowo :) "podobno na rynku pracy brakuje prac. z wyższym technicznym,czyżby rynek p > racy już zweryfikował twojego kumpla?." Podobno to w Polsce miał być cud gospodarczy, podobno to mamy jako jedyni w krajach UE wzrost gospodarczy ... podobno ... tylko że nikt nie napisze ze nawet w Czechach PKB na jednego mieszkanca, w ujęciu rocznym, jest wyższe o ponad 8000 dolarów, a na Słowacji o jakieś 5000 ... to jest przepaść. Ale podobno ... Rynek mamy taki że moj drugi znajomy inżynier z kilkuletnim doświadczeniem, po politechnice, który pracował na WSK obsługując maszyny za grube miliony, w dodatku mechanik samochodowy z doświadczeniem, ledwie znalazł teraz robote pod Rzeszowem za 1500. No co prawda mogłby wyjechać za granicę ... podobno ;) "nocne kursy powinny byś tak planow > ane żeby służyły nie tylko zapijaczonym imprezowiczom,powinny uwzględniać równi > eż potrzeby w zakresie dojazdu do pracy kierowców. " Zgadzam się. Tu masz całkowitą rację. W ogole powinno byc więcej kursów w soboty niedziele oraz kursów nocnych zwłaszcza do sąsiednich miejscowosci. Ale to juz całkiem inna sprawa. Temat: SOBOTY nie dla rodziny a dla PKO polemika...... Dlatego pisałem o tych związkach zawodowych "S" (związek pani H.H to już nie to) - tak może wygląda stronniczo - bo wiem, że potrafią dla pracowników dużo zrobić. Tam gdzie jest zw.zaw. w czasie nalotów kontrolnych z Centrali w detalu może (delegacja z ko "s") wybrać się do kontrolujących poprosić o rozmowę i wypunktować co jest nakazywane, rozliczane, organizowane niezgodnie z przepisami i zagrozić zgłoszeniem imiennie panów kontrolujących do PIP, czy sądu. Będą inaczej sprawy stawiać, przynajmiej w Waszym kontrolowanym oddziale . Nie oberwie też mocno (tak jak gdzie indziej)dyrekcja oddziału. W sprawie utworzenia zw.zaw. napisz do mnie. Wymienimy poglądy. O tych równych żołądkach napisałem dlatego, że takie działanie (presja na dzielenie równo - podwyżek , premii) jest szkodliwe dla wyróżniających się pracowników. Demobilizuje zamiast być bodźcem do wyróżniającej się pracy. Obniża rangę naczelników wydziałów i dyrekcji - bo co oni mogą? rozpisać zadania? Nawet metody kija i marchewki zastosować nie mogą?!!! A pensje? różne za podobną pracę? To jest problem o którym pisałem. Zobiektywizować (nieco) wysokość płac można jedynie przez normowanie pracy. Nikt nie chce za tę sprawę wziąć się w banku poważnie. Osobiście nie widzę możliwości rozwiązania drugiego problemu , ktory poruszasz a mianowicie niskich płac w małych miejscowościach. Załoga banku w Warszawie rozbiegła by się (poszła do innych banków) w ciągu kilku miesięcy jeśli płace tych warszawskich pekaowców wynosiły by 1500-1600 zł, ja to jest w Ustrzykach czy Dynowie( tak strzelam bo nie moge dawać konkretnych przykładów). Kiedyś za Prezesa Krzaka było wiadomo, że oddział warszawski był najwyższej kategorii i płace tam były dużo wyższe.Podane były stawki płacowe dla poszczególnych kategorii oddziałów. A teraz? Może jesczcze uchowały się oddiały w których jest znacznie więcej pracowników niż w innych, zupełnie podobnych? Nikt chyba tego nie analizuje i tnie się równo limity zatrudnienia. A prawda jest taka, że w malutkich oddziałach nie ma fizycznych możliwości zmniejszenia nawet 1/2 etatu, bo kolejki są ogromne a pracowników jest mało i... oddział wygasza swoje usługi Klienci przechodzą do innych banków. Tak to ogólnie - wg mnie - wygląda. m Temat: Ruch obywatelskiego nieposłuszeństwa? Jest tak jak piszesz Prawa są pochodną świadomości obywateli.To ludzie tworzą system .Jeżeli uważają , że "wszyscy mają równe żołądki" to i tak tworzone są prawa. Inna sprawa , że w Polsce więcej ludzi zyje z emerytur , rent , zasiłków i zarobków na państwowej i quasipaństwowej posadzie , niż z pracy w sektorach niezależnych od budżetu.A i wielu ludzi pracujących w sektorze prywatnym uważa , że "prywaciarze" ich nie szanują , marnie płacą i wykorzystują i najchetniej widzieliby jak prywaciarze dostaną od państwa w d.... , ot tak dla zasady. O ile w świadomości społecznej kreowanej przez media taki bezrobotny leser , to "ofiara krwiożerczego kapitalizmu" ( zwolniony z pracy przez bezwzględnego kapitaliste ) - to prywaciarz jest tym o kim można napisać słowami poety : "który skrzywdziłeś człowieka prostego , śmiechem nad krzywdą jego wybuchając".Prywaciarz tylko mysli o mamonie , nie przestrzega BHP , nie płaci w naleznej wysokości składek ZUS , a nawet ociaga się z wypłata pensji , o czym dobitnie mówią statystyki wyników kontroli przeprowadzanych przez Panstwową Inspekcję Pracy. Państwo w postaci kontroli PIP , ZUS i kilkudziesięciu innych organów kontrolnych, wprawdzie broni pracowników przed prywaciarzami , ale często sobie z tym nie radzi , bo ma za mało kontrolerów. Dla takich kreatur jak "prywaciarz" nie powinno być żadnego "zmiłuj" a o ruchu 10 milionów ludzi , pragnących by "prywaciarzom" było lepiej nawet nie ma co marzyć.Zmiana systemu możliwa jest tylko gdy system będzie w takim kryzysie ,że nie przeżyje.Ten moment powoli nadchodzi.Ilość frajerów co zaczynają działalność mimo obniżonego ZUS jest minimalna.Conajmniej pół miliona Polaków wyjechało w ciągu roku na Zachód , a to dopiero początek.Koniec ZUS to kwestia kilku czy kilkunastu lat , szkoda tylko tych naszych rodaków których ZUS krzywdzi i skrzywdzi jeszcze w swych agonalnych drgawkach. Temat: Dentystyczne pytania Witam, Daj Córce szczoteczkę i niech sama myje zęby i to parę razy w ciągu dnia, niech patrzy jak ty myjesz zęby. Mozesz nawet nie uzywać pasty a jezeli juz to tylko troche, bo nie wiem czy córka umie juz wypluwać i płukac jame ustną. No cóż moja córka pomimo zachowanej higieny i mycia ząbków miała robione plomby w wieku 5 lat. lakieruję jej zęby od czasu gdy skończyła 2 i pól roku. zabieg ten trzeba powtarzać co poł roku. Myślę że jeżeli córka ma problemy z zębami to musisz znaleźć stomatologa dziecięcego, który ma dobre podejście do dzieci. W gabinecie lekarskim siadj razem z nia na fotelu, corka ma kolanach, moze wtedy będzie czuła się bezpiecznie. Mojej córki lekarka zawsze tłumaczyła i pokazywała córce co będzie robiła ale tez czasami miałam problem np przed lakierowaniem bo nie chciała otworzyć buzi. No cóz najlepiej wszystko wytłumaczy ci lekarka, ale staraj się zadbać o zęby bo jeszcze dziecku będa wyrastały mleczne 5 które też lubią się psuć a potem 6 już niestety stałe. I teraz napiszę, że nie ma reguły. Moja córka 6 stałe miała lakowane jak tylko brużdy wyrosły ponad poziom dziąsła. Wizyty kontrolne mamy co 3 miesiące (dostajemy zawiadomienie więc nie muszę specjalnie o tym pamiętać) na wizytach lekarka jeszcze dodatkowo uszczelniala bruzdy w miejscach gdzie laku juz nie było a mimo to po 2 latach w jednej 6 zrobiła się dziurka i trzeba było plombować. Więc niby stosowałam całą profilakrykę lakowanie lakierowanie mycie żebów a mimo to dziurka się zrobiła. powróce jeszcze do lakierowania, mojej córce lakierowanie zębów pozwoliło odciągnąć w czasie plpmbowanie o około 1,5 roku. W wieku 3,5 lekarka zauwazyła przebarwienie na każdej wizycie kontrolnej sprawdzała i plombowac trzeba było dopiero w wieku 5 lat. Co do innych spraw, wiem ze to wszystko jest trudno pogodzić musisz uzbroić się w cierpliowść. ja miałam te same problemy ortopeda, okulista, (cysta w oczodole) stomatolog, alergolog, potem doszedl logopeda, urolog i nefrolog, 2 lata temu ortodonta a generalnie córka jest naprawdę zdrowym dzieckiem (obecnie 9 lat) - ale jak się zbiegały wizyty kontrolne wszystkie rano a więc w godzinach pracy to sie wściekałam, że muszę tracić urlop na wizyty u lekarzy a nie na wypoczynek. No ale chciałam zeby wszystko było skontrolowane zebym sobie nie wyrzucała ze czegoś zaniedbałam. Pozdrawiam i głowa do góry wszystko sie ułozy a każdy przezywa chwiel kryzysowe. Asia Temat: do lekarzy tak, ale napisalem wyzej rowniez, ze dostepne badania nie pozwalaja sformulowac pewnych rekomendacji to, ze nie znaleziono dowodu na szkodliwosc nie oznacza, ze wykazano nieszkodliwosc, przynajmniej na akceptowalnym klinicznie poziomie w tej pracy, ktora ci pokazalem (niekoniecznie najlepszej) jest 11 pozycji pismiennictwa, z ktorych tylko 5 odnosi sie do badan dotyczacych odwarstwienia siatkowki w grupie ryzyka tylko jedna z nich w istocie opisuje twoja sytuacje w tej pracy opisano 13 pacjentek po uprzednim operacyjnym leczeniu odwarstwienia (rok publikacji 1990), ktore mialy w sumie 16 porodow, z tego 4 kleszczowe i 1 CC nie bylo zadnych komplikacji ocznych porodu (nie podano jednak w jakim czasie od porodu wykonano badanie w kierunku powiklan i jaka metoda) taka praca nie rozni sie wiele znaczeniem naukowym od case report niestety niewiele z niej wynika nie da sie okreslic ryzyka, czestosci powiklan, czasu indukcji, bo ten moze byc istotny badanie jakiego oczekujesz to badanie poszukujace rzadkiej choroby (odwarstwienie) w grupie ryzyka, w ktorej zarowno narazenie jest rzadkie (porod w koncu nie odbywa sie co tydzien), jak i same osoby z grupy ryzyka wystepuja rzadko (uprzednie odwarstwienie) w praktyce cos takiego nie jest mozliwe do wykonania istnieje inny design do rzadkich chorob: identyfikuje sie pacjentki z odwarstwieniem zwiazanym czasowo z porodem, ktore nastapilo po uprzednim odwarstwieniu i porownuje z grupa kontrolna pacjentek ktore rodzily bez odwarstwienia, ale po uprzednim odwarstwieniu i porownuje czestosc rodzajow porodu w obu grupach to jest bardzo skrotowy opis zasady badania, w istocie trudnego i skomplikowanego w prowadzeniu wymaga zgromadzenia odpowiedniej liczby uczestnikow, wieku osrodkow, czasu... wyglada na to niestety, ze dobrego badania jeszcze nikt nie zrobil liczne publikacje na ten temat to albo badania krotkich serii pacjentow, albo opinie ekspertow albo analizy o charakterze pogladowym, twardych naukowych danych praktycznie nie ma Temat: Bez zmian - personalnie nikogo staram się nie atakować. To nie mój styl ani moja pasja. Tak się złozyło, ze jako jedyny często zabierasz tu głos. Polemizuję więc z tymi opiniami. - nie ma planu pracy zarządu i tam wyspecyfikowanych konkretnych zamierzeń czy przymiarek. To wygodne bo trudno ocenic kto ma efekty a komu zwyczajnie nie wychodzi.Ktoś odpowiada za techniczna strone budynku. Więc przypominałam tu kilka razy ze zaniedbał obowiązkowy przegląd. Jak funkcjonują urządzenia budynku po części wiadomo. Sypia się zle konserwowane i spodziewaj się że na ten temat napiszę w odpowiednim czasie. Ktoś odpowiada za wpłaty a zaległość TP nie zmienia się od dłuższego czasu. Narazie o grubszych sprawach typu plac i boisko, ochrona, parkowanie było. - oz tym finansowaniem placu to przesadzasz. Zdaje się były zbierane podpisy pod uchwała dot fonansowania placu z funduszu remontowego Nie pamiętam która z nas ja czy matka precyzyjnie wyjaśniały brak podstaw prawnych takowej uchwały.Zatem wmawiasz mi coś czego nie bylo.Także z zamykaniem placu albo mnie nie zrozumiałes albo coś ci się pomieszało. Namawiam do zmuszenia TP utrzymywania placu. Do czasu przejęcia przez fundację / to błąd / czy stowarzyszenie / to lepiej / - frnomen wspólnot a dokładniej pracy dla nich polega na tym ze trzeba się starać aby być z tej pracy usuniętym / myslę tu o etatowcach z zewnątrz czy wewnątrz. Chyba że pojawi się konkurencja Ten fenomen bierze się stąd, że najwyżej 10% interesuje się wspól- nota i problemami zarzadzania. Więc z tym przegłosowaniem to spokojnie. Trochę socjotechniki i wszystko przegłosujesz - sprawy wspólnoty sledzisz, jak piszesz, już 5 lat. Doprecyzujmy: tkwisz w strukturach czy to kontrolnych czy zarządczych a więc tkwisz z pozycji władczej. - piszesz , że moje wypowiedzi to prowokacja. O ile sobie przypominam z kilku moich rad skorzystałes. Zresztą do czego miałabym prowokowac osoby dorosłe, w pełni władz umysłowych, na ogół wykształcone? - gdyby członkowie mieli rażąco różne poglady toby ciebie przegłoso wali, piszesz. No to bardziej skomplikowana sprawa i nie zawsze z pogladami ma coś wspólnego. - czyli potwierdzasz, że administrator chce albo już zrezygnował. Nie będę go oceniała zrobi to zarząd. Mam jedna serdeczna w związku z tym prosbę. Niech to będzie ocena merytoryczna a nie jak z firma sprzatajaca czyj to syn szef tej firmy. To taka prosba moja Obiecuję komentarz do opinii zarządu nt rezygnacji administratora Tu pytanie czy księgowosc na miesiąc przed rocznym bilansem przejmie biegły czy jakos to inaczej? Temat: Jak za 75 tys. z budżetu państwa kupiono cztery... dlatego, że ta "mała" sprawa pokazuje mechanizm: "ktoś" na górze wymyśla program. Ale wszystko jest pomyślane tak, żeby kasa trafiła z budżetu państwa do układu partyjnego. Gmina, w której rządzi partyjny prominent dostaje cynk, że jest kasa do wyrwania. Informacja pochodzi bezpośrednio ze źródła, czyli np. ministerstwa finansów albo pracy itd. Zjawia się firma "krzak" - w tym wypadku Meritum pana H, która pomaga gminie napisać wniosek, a która jest łącznikiem między dysponentem (np. partyjnym ministrem)i odbiorcą pieniędzy (np. partyjnym burmistrzem). Za swoją usługę pan H dostaje 1 800 PLN. Wniosek pisze na kolanie, bo z góry wiadomo, że zostanie on pozytywnie zaopiniowany. Dalej robi się tzw. przetarg. Jeżeli w gminie wszystko jest ustawione - to znaczy np. Rada Miejska i jej organy kontrolne, to przetarg oczywiście jest fikcją. Wygrywa ją ta sama firma - bo dla partii jest gwarantem poprawności przeprowadzenia zamachu na publiczna kasę. Dalej następuje realizacja zadania. Firma Meritum pana H odwala bubel, ale dostaje za to aż 30 000 PLN. Dlaczego? Otóż ta kasa wraca do partii. Jest już wyprana i może być użyta na cele kampanii, albo zwalczania opozycji. Sam pan H dostaje jakieś 10% a reszta zasila fundusz egzekutywy. W gminie robi się wielki szum. Przyjeżdża pani minister, przed TV chwali władze, jak to dbają o społeczeństwo - przy okazji zatrudnia się paru działaczy młodzieżówki, którzy po likwidacji GCI przypadkiem znajdują pracę np. w Urzędzie Miejskim - chociaż rzekomo pieniędzy w budżecie brakuje....Po jakimś czasie cały ten cymes cichutko się likwiduje i sprawy by nie było .... gdyby nie wścibska Komisja Rewizyjna nowej Rady Miejskiej. W skali całego kraju takich "pralni" publicznych pieniędzy jest setki, a może nawet tysiące. Namawiam inne Komisje do przyglądania się swoim prominentnym URZĘDNIKOM .... Temat: Wielki Paul Volcker powraca Dzieciaki, wszystkie nie macie racji. W ogóle nigdy nie było żadnego kryzysu- zawsze były jedynie skutki. Takie jest popularne określenie, z którym ostatnio na wykładzie wyskoczył jakiś młody student, wywołany na środek sali nie potrafił udzielić łatwej odpowiedzi na moje "kontrolne pytanie", ale przytomnie samokrytycznie zauważył: "oto skutki picia wódki". Ekonomia jest stosunkowo prostą dziedziną wiedzy. Od zakończenia I wojny światowej mamy w naszym kręgu cywilizacyjnym system finansowy oparty na zjawisku lichwy i produkcji wartości wirtualnych /pieniądz fiducjarny/. Związane to jest z gospodarką nakazowo-rozdzielczą, która w coraz większym stopniu panuje w naszym kręgu cywilizacyjnym /narastajacy socjalizm/, podatki progresywne powodują nieustanną drożyznę która wymusza na biedakach utrzymywanie się z pracy bieżącej a nie jak dawnymi czasy z oszczedności /wiadomo doskonale, iż podatki progresywne są ZAWSZE transformowalne na biedaków - identycznie jak vat/, pracę można łatwo opodatkować i jak mawa młodzież "się kręci". Najlepiej korzysta na tym klasa polityczna /ci nigdy nie odczują "kryzysu"/. Dlaczego jednak obecne skutki gospodarki lichwiarskiej są tak bardzo dotkliwe, jak mało kiedy? Ano dlatego głównie, że cały cywilizowany świat oprócz rosnacego ćwiczenia socjalizmu finansuje jednocześnie kilka wojen w tym największą w Iraku. Proszę też zwrócić uwagę, że bez wzgledu na to, czy ceny ropy zwyżkują czy zniżkują, czy na Wall Street jest bessa czy hossa, czy stopy są jak za Reagana czy jak za Clintona, to tak czy inaczej w krajach arabskich w których jest zakaz lichwy i/lub istnieje parytet złota, w tych krajach nie ma w ogóle żadnego kryzyzsu!! Jest tam coś, co Adam Smith nazywał wolnym kapitalizmem - odsyłam do źródeł. Nawet napad Saddama na Kuwejt nie spowodował tam kłopotów finansowych - jedynie wojskowe, do czasu interwencji wuja Sama. To co napisałem, niech Wam dzieciaki da coś do myślenia. Pozdrawiam dyskutantów. Prof. Temat: Zgierz zakazuje handlu w niedzielę No i znowu ściemniasz, demagogu Jesteś klasycznym typem demagoga. Jak ktoś mówi, że pewne regulacje są wskazane, ty mu na to, że jest zwolennikiem regulacji wszystkiego. Bądź poważny, człowieku. Bądź łaskaw czytać to co napisałem, zanim odpowiesz. "Socjalizm" był oczywistą patologią, jednak my teraz pogrążamy się w innej patologii, w kretyńskiej utopii totalnej deregulacji. Daj sobie więc spokój z tymi obłudnymi gadkami w stylu - "to już przerabialiśmy". > A ci którzy wykonują, jak to eufemistycznie nazywasz, pracę społecznie > konieczną, też chcieliby zrobić zakupy, właśnie w soboty i niedziele. Dlaczego mieliby robić zakupy w niedziele, skoro w niedziele pracują? Dlaczego nie mogą zrobić zakupów w inne dni tygodnia? > Skąd masz wiedzę co w supermarketach funkcjonuje a co nie ? Z GW ? Z pierwszej ręki. Moja żona od kilku lat pracuje w "sklepach wielkopowierzchniowych", znam w związku z tym mnóstwo ludzi, którzy pracują w takich sklepach w kilku dużych miastach Polski na różnych stanowiskach, od kasjerki po dyrektorów. Więc mnie nie rozśmieszaj. >Sam również przed paru laty > pracowałem w tej branży. Zamiast zamykać sklepy trzeba zadbać by Inspekcja > Pracy i inne instytucje kontrolne wykonywały swoje obowiązki jak należy. > To nie jest możliwe i o to trzeba walczyć. Freudowskie przejęzyczenie, co? Tak, właśnie, to najwyraźniej nie jest możliwe. Wiem jak funkcjonuje prawo polskie w tym zakresie i zapewniam cię, że jest całkowicie nieskutecznie. "Trzeba zadbać", "trzeba o to walczyć"... to ja wiem, że "trzeba zadbać", nikt jednak nie zadbał i nie zanosi się na zmianę. Znam ludzi, którzy próbowali walczyć i wygrali tylko depresję oraz bezrobocie. Zamknięcie tych sklepów w niedzielę jest jedynym rozwiązaniem, zapewniającym pracownikom chociaż jeden dzień wolny w tygodniu. > A nawiedzonych ideologów z pustymi łbami poszukaj wśród swoich towarzyszy > partyjnych, stęsknionych do ekonomii socjalizmu, którym zazwyczaj mylą się > skutki z przyczynami. Co za denny i kretyński tekst. Nawet nie chce mi się tego komentować. Jesteś jednak półgłówkiem. Strona 1 z 3 • Wyszukano 123 rezultatów • 1, 2, 3 |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||