Strona Główna
Jak napisać konspekt zajęć
Jak napisać list Polski
Jak Napisać Odwołanie Zażalenie
Jak napisac opinie pracownikowi
Jak napisać oświadczenie wzór
jak napisać podanie bierzmowanie
jak napisać podanie pracę
jak napisać poprawnie list
Jak napisac prace kontrolna
Jak napisać program nauczania
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • yourcuriosity.htw.pl

  • Widzisz wypowiedzi wyszukane dla zapytania: Jak napisać CV





    Temat: Operki przyznajcie sie ile wam płaca?
    ja slyszalam ze minimum to 55£ za 25 godzin tygodniowo. Ja tyle mniej wiecej
    mam ze sprzataniem i prasowaniem i dziecmi :) do tego rodzina pomogla mi
    znalezc dwie dodatkowe prace.
    Jedno to prasowanie dla trzech innych kobiet i moja hostka od nich przywozi i
    zawozi to prasowanie (oczywisce tez za to bierze pieniadze) a prasowania tego
    mam czasem i 9 godzin tygodniowo. Do tego pomogli mi napisac CV i poradzili
    gdzie je rozniesc, wiec teraz dorabiam sobie jeszcze pracujac w pubie w porach
    lunchu i czasem w weekendy :)

    Nie bierz mnie niz 55 za 25 godzin i stosunkowo wiecej za wiecej godzin.





    Temat: POWIESIŁA SIĘ bezrobotna kobieta
    Z pewnością zwalenie wszystkiego na bezrobocie jest przesadą ale zauważ, że
    decyzja o popełnieniu samobójstwa nigdy nie jest decyzją racjonalną. Trochę
    inaczej patrzy się z perspektywy młodego człowieka a trochę inaczej po
    czterdziestce. Nie wiem jak wyglądała opisywana sytuacja ale weź pod uwagę, że
    to co się dzieje na rynku pracy może - w opinii niektórych osób - pozbawić cię
    resztek godności. Ogromne pieniądze z UE zamiast na konkretne działania
    trafiają do cwaniaczków z firm rekrutacyjnych, przeprowadzających szkolenia w
    stylu 'Jak napisać CV' albo 'Jak z sukcesem szukać pracy' podczas gdy w tym
    samym czasie, ci sami rekruterzy robią wszystko, żeby pracy nie dostały osoby
    na nią zasługujące. Być może uogólnienie, ale zbyt często się to zdarza. Ja
    mieszkam na Śląsku i tu zawsze sobie jakoś poradzisz ale co mają powiedzieć
    ludzie mieszkający na tzw. ścianie wschodniej? Nie można przecież przyjmować
    tak po prostu tych pierdół, które wypisują 'eksperci', że musimy być
    elastyczni, mobilni itd. itd. Jedna z sąsiadek przyznała się ostatnio
    PUBLICZNIE, BEZ ŻADNEJ ŻENADY że na jej córkę już czeka praca w Urzędzie
    Skarbowym (na drodze dziedziczenia) tylko musi skończyć chociaż licencjat.
    Takie i inne patologie sprawiają, że ludzie o słabszych nerwach zaczynają czuć
    się jak szmaty. Oto bowiem grupka jeleni wypruwa sobie flaki żeby zdobyć jakieś
    kwalifikacje a nie wiedzą, że z zasady są przegrani. Oczywiście, nie wszędzie
    tak jest ale nie wszystkim starcza sił by się o tym przekonać.





    Temat: Jak załatwić praktyki w firmie architektonicznej??
    Jak załatwić praktyki w firmie architektonicznej??
    Witam... od razu zaznaczam, że w szkole na ten temat nic nie powiedzieli,
    kazali samemu poszukać i wszystko załatwić. Nie wiem, co powinnam wziąć ze
    sobą idąc do firmy...czy wystarczy indeks i legitymacja..a może powinnam
    napisać CV? I jakie mogą być moje obowiązki w takiej firmie..tzn. czy bez
    znajomości projektowania komputerowego będę mogła robić coś więcej niż kawę
    (projektowanie mam od przyszłego roku). proszę o wypowiedz studentów, którzy
    już mieli takie praktyki(zaznaczam-bezpłatne) i ewentualnie mogliby polecić
    jakąś pracownię w Warszawie. dzieki



    Temat: Amerykanie słabo znają geografię świata
    Tak to prawda. Pracuje w jednym z wiekszych ogolniakow w Milwaukee. W systemie
    bloku: social study- geografia istnieje sladowo.Poziom kazdej szkoly sredniej w
    USA jest nizszy od poziomu szkoly sredniej w Polsce.Jednak oni ucza sie takich
    rzeczy jak: wypelnianie pitow podatkowych,prowadzenia domowego budzetu i innych
    takich sobie rzeczy przez polska oswiate traktowanych jako
    niepotrzebnych.Potrafia udzielic pierwszej pomocy osobie poszkodowanej,znaja
    podstawowe programy komputerowe,wiedza jak napisac CV.Znaczna wiekszosc
    amerykanskich nastolatkow pracuje po lekcjach. Glownie w sklepach,restauracjach
    i innych takich. Ich wiedza o ekonomii jest tez znacznie wieksza.Ciekawe wiec
    co jest wazniejsze:udowadnianie dlaczego Mickiewicz najwiekszym poeta byl,czy
    tez uczenie tego jak przetrwac w dobie globalizacji.



    Temat: szukam pracy
    Dziewczyno czy uczyl Ciebie ktos efektywnych metod poszukiwania pracy?!!! Czy
    wiesz ze trzeba napisac CV, list motywacyjny, ze trzeba przegladac strony
    internetowe z ogloszeniami np. www.pracuj.pl www.jobs.pl lub www.adecco.pl ze
    trzeba przegladac prase. Trzeba byc ogolnie rzecz biorac aktywnym, popytac
    wsrod znajomych. Pytajac o prace tutaj rownie dobrze mozesz wyjsc przed dom i
    tez zapytac wsrod przypadkowych 5 osob. Nie tedy droga. Za porzadna praca
    trzeba sie dzis porzadnie nachodzic, ale chyba watro bo w koncu chodzi o nasze
    byc albo nie byc....Uszy do gory

    Maśko - Moje Szczęście



    Temat: Komu pracę....
    do robby: Nie pierdol! Fakt co niektorzy moze przychodza w sfetrze itp. Nie
    neguje tego.
    Wiekszosc moich znajomych jednak szukajacych prace zapewniam wie jak napisac CV
    (tego ucza na kazdej uczelni teraz), jak sie ubrac i ma wieksze pojece (i
    wiedze) na temat pracy niz niejedna ciota zajmujaca stanowisko kierownicze,
    ktore albo ma zalatwione po znajomosci (najczesciej) albo dobrze ustawionych
    rodzicow, czesto nie majac przy tym wyzszego wyksztalcenia (znam takie
    przypadki). Wywindowane rzadania odnosnie plac chyba tez juz raczej przeszly do
    lamusa. Wiekszosc teraz chce tylko pracowac za nawet male pieniadze. Coraz
    czesciej pracuja tez za darmo!
    Hmm wiec "pracodawco" tych pracownikow to szukales chyba we wsi Bydelkowo Male
    pod lasem na polach 4 grzeda..skoro przychodzili do ciebie ludzie w sfetrze nie
    umyci.. no chyba ze prestiz twojej firmy jest taki jak obory w ów miejscowosci.
    W takim wypadku powinines wybaczyc tym szukajacym pracy a ty na nich naganiasz
    ze w sfetrze przyszli..nieladnie..:)))



    Temat: Czy ktos pomógłby mi przetłumczyc nazwe szkoły
    Czy ktos pomógłby mi przetłumczyc nazwe szkoły
    Witam,
    musze napisac CV po angielsku i nie wiem jak przetłumaczyc:
    - zespół szkół gastronomicznych
    - technikum gastronomiczne
    - żywienie zbiorowe
    - praktyka zawodowa to bedzie EXPERIENCE (czy moze professional experience)
    - uzyskany tytuł: technik technologii żywienia
    - czy stan cywilny to bedzie MARITAL STATUS?
    - jak przetłumaczyć ZAŚWIADCZENIE (jest to opinia mojego byłego pracodawcy na
    moj temat)

    Serdecznie dziekuje z gory wszystkim ktorzy mi odpoweidza. Ja po prostu nie
    mam dobrego slownika, w ktorym znalazlabym te slowa.
    Pozdrawiam
    Agnieszka
    - czy wykształcenie to będzie EDUCATION?



    Temat: Pionierska operacja polskich kardiochirurgów
    Brawo, brawo, brawo!!!!
    Pierwsze rzeczy pierwsze: gratulacje dla lekarzy z Krakowa.
    Ta operacja to wielki sukces i jesli zna sie polskie realia i wie jak Ci ludzie
    musza walczyc z glupota, oganiczeniem i zawiscia aparatu i administracji to
    wiadomo, ze to nie tylko wysmienici lekarze ale tez swietni organizatorzy.
    Nestety nie maja warunkow takich jak ich koledzy na zachodzie. Pykladem moze
    byc jeden z Polakow, kardiochirurg, ktory wyjechal do szanowanej kliniki i taka
    jest tam rzeczywistosc: Kiedy jechal do pracy samochod odmowil posluszenstwa,
    zadzwonil do szpitala, ze bedzie pozniej. Manager szpitala podal mu inne
    rozwiazanie. Poproszono go aby zatelefonowal do firmy ubezpieczeniowej,
    zostawil samochod na poboczu, zatelefonowal po taxi i jak tylko szybko moze
    zjawil sie w klinice. Samochodem zajeli sie ludzie z kliniki (taki pan Stasio
    od wszystkiego). Kiedy skonczyl operowac samochod byl juz na parkingu.
    Rachunkami (rozliczeniem z ubezpieczycielem) zajela sie pani z administracji. A
    pan lekarz mogl sobie spokojnie wrocic do domu i odpoczywac po ciezkim dniu. A
    dom ma ladny bo bardzo go cenia i placa mu jak profesjonalistom placic sie
    powinno. To nie bajka i do takiej rzeczywistosci jeszcze w Polsce daleko. A
    sukcesy polskich lekarzy to ich swietna reklama, wiadomosc o tej operacji
    zapewne pojawi sie w fachowej prasie na calym swiecie. Moze specjalisci od
    rekrutacji zglosza sie sami, a moze zmeczeni trudnosciami polscy "silacze"
    zdecyduja usiasc do biurka i napisac CV, ktore bez trudu da im prace w
    renomowanych instytutach na zachodzie. Bowiem czlowiek ma tylko tyle sily.



    Temat: Biuro Karier
    Biuro Karier
    Witam, pracuję w Biurze Karier Szkoły Wyższej. Chcielibyśmy uzyskać
    pomoc finansową w rozwoju naszego biura.
    Marzą nam się na przykład:
    - dodatkowe komputery, przy których studenci mogliby spokojnie
    napisać CV
    - informtorium, biblioteka
    - wydawanie własnych publikacji
    - pomoce naukowe np. rzutnik

    Kiedyś były granty z ministerstwa przyznawane właśnie w tym celu. A
    teraz?



    Temat: Rynek pracy we Wroclawiu
    jeszcze jedno
    > Bardziej sie ludziom oplaci
    > szukac pracy przez 10 lat i miec swoja szanse do koryta niz pracowac za to co
    > sie przecietnie oferuje. I tu jest przyczyna ktora powoduja ze przy duzym
    > bezrobociu nikt nie moze znalezc pracownika.

    To trochę nie tak. Przez te 10 lat trzeba z czegoś życ a nie każdy ma chyba
    takie oszczędności aby przez 10 lat nie pracowac i czekac na swoją okazje. tym
    bardziej że może nigdy nie nadesjść.

    Zadna pani hedhanter nie wyrekrutuje na stanowisko do pracy osoby, które nie
    pracowały w swoim zawodzie przez 10 lat. Nie weźmie bo nie ten target, bo
    klyent ma wymagania. Na pierwszy ogień ida zawsze osoby ktore mają
    doświadczenie w branzy. Zarówno dotyczy to dyrekcji jak i spawaczy czy ślusarzy.

    Stąd zamiast zajmować się 30-letnimi bezrobotnymi inżynierami lepiej szukać i
    rekrutowac ludzi po calej Polsce w nadziei że złapie się najlepszy narybek, a
    ktory przy okazji wyprze z rynku ten nie mający dostępu do pracy, prawda? No bo
    skoro sa bezrobotni to pewnie sami są sobie winni, nie uczyli się, są gupi albo
    nie potrafili dobrze napisać cv i nie są przebojowi i dynamiczni, prawda?



    Temat: ja i moi rodzice (długie i nudne)
    Mysle ze wszystko zalezy od Ciebie, od tego czy chcesz byc Soba czy tez
    ksiezniczka.
    Jesli chcesz byc Soba to musisz napisac CV i szukac pracy tak dluga az ja
    znajdziesz. W pracy nie mozesz byc ksiezniczka rowniez. Sprobuj zdobyc
    akceptacje ludzi i nie rezygnowac z pracy kiedy poczujesz sie skrzywdzona.
    Wiele osob nie potrafi poradzic sobie z zalem ktory wynika z krzywdy. Reaguja
    jak Ty albo zaczynaja nienawidziec innych a takze i siebie.
    Jesli chcesz pozbyc sie pustki musisz zaakceptowac i pokochac Siebie. Mozesz to
    osiagnac tylko kiedy bedziesz wybaczala Sobie bledy i pozbywala sie wszystkiego
    czego nie lubisz w Sobie i co jest przeciwko Tobie.
    Serdeczne pozdrowienia.



    Temat: Wyrzucona z pracy po macierzyńskim
    Wyrzucona z pracy po macierzyńskim
    też straciłam prace po urodzenu dziecka, 4 zresztą
    miałam w ciazy problemy i nei chodziłam do pracy i firma musiaął
    znaleźc kogos na moje miejsce jak dla mnie to zrozumiałe, sama
    pomagałam znaleźc tego nowego pracownika. Znalazłam inna pracę,
    zarabiam więcej, jestem zadowolona.

    firma to nie instytucja charytatywna, musi zarabiać. Takie życie,
    trudno. Zamiast jęczeć trzeba się w sobie zebrać, napisać cv i
    znaleźć coś innego.



    Temat: poszukiwane kwalifikacje
    zapomnialam dopisac ze warto pocwiczyc rozne testy przed rozmowa kwalifikacyjna
    bo wiekszosc firm je stosuje,a takze niektore agencje... a mozna sie swietnei
    przygotowac, poza tym jest duzo ksiazek jak znalezc prace, jak napisac CV itp,
    z tego mozna korzystac w polsce, najwiecej polakow jest chyba na poludniu, wiec
    najwieksze szanse chyba w srodkowej anglii i n apolnocy jezeli chodzi o
    prace...z takim maluszkiem w nieznane???



    Temat: pomocy czy wyjechać???
    Im szbyciej sie zdecydujecie tym lepiej, inaczej oboje "posuniecie sie w
    latach".. i nie znajdziecie pracy, dzieci nie zadoptuja sie w nowym srodowisku
    a co najgorsze beda miec zal do rodzicow, ze zostali, nie rzobili kariery, nie
    rzarobili pieniedzy i nie stworzyli im mozliwosci stratu jakie maja
    inneeuropejskie dzieci. Przeczytaj ile osob juz wyjechalo /ucieklo)) do w.
    Brytanii, o tym dzisiejsza GW. Wielki exodus a zostana tylko polscy
    nacjonalisci i nieduacznicy, ktorzy nie potrafi nawet napisac CV.




    Temat: Oddam różne Warszawa
    Oddam różne Warszawa
    Na początku dla jasności sytuacji (nie lubię nieporozumień) chcę rzec, że:
    - handlarzom i oszustom dziękuję,
    - wolałabym odbiór osobisty w Warszawie, jeśli już ktoś się uprze, mogę
    wysłać pocztą, ale proszę o pokrycie kosztów przesyłki,
    - nie mam możliwości zrobienia fotek, więc takowych nie wysyłam,
    - kontakt na priva, proszę dokładnie określić obiekt zainteresowań, żebym
    nie musiała wysyłać stosu maili z pytaniami.

    A teraz lista.
    1. kiążka „Sceny z życia smoków” autor Beata Krupska, wyd. w 1987 r.
    2. kalendarz na 2006 r. formatu A-4 nie jest to krzyk mody, motywy ogrodów
    3. film na CD "Planeta skarbów" rysunkowy niestety z napisami - 1 sztuka
    4. film na CD "Mój brat niedźwiedź" rysunkowy, postacie bajkowe mówią po
    agnielsku, po polsku czyta lektor - 1 sztuka
    5. miltimedialny niezbędnik eduROM zestaw do nauki przedmiotów
    humanistycznych - nie wiem co to jest, nie otwierałam - 1 sztuka
    6. na płytce CD porady jak szukać pracy, jak napisać CV i LM - 4 sztuki.

    Proszę się dogłębnie zastanowić co do płytek, aby filmy rysunkowe nie
    powędrowały do dziecka, które czytać nie potrafi.
    Nie przegrywam, nie kopiuję, nie kseruję nic.

    Osoby chcące coś złośliwie skomentować proszę o zachowanie tego dla siebie.
    Proszę się nie oburzać, że brak jest ode mnie odpowiedzi, ale ja nie siedzę
    na okrągło w necie, będę odpisywać w miarę możliwości i wolnego czasu.
    Kto pierwszy ten lepszy
    Agnieszka




    Temat: Q-RWA co za poje..y kraj
    To chyba masz jakies kijowe wyksztalcenie ze za marna kasse chca cie przyjac
    jesli w ogle chca. Ja w zeszlym roku skonczylam polibude, w ramach relaksu trza
    bylo napisac CV i podanie o robote i to wyslac do roznych firm. Od lipca pracuje
    w duzej firmie. Kasa jak na poczatek byla 1900 minus podatki. Po podpisaniu
    umowy na stale + 500 zeta wiec calkiem niezle. Jak widac sa zawody potrzebne i
    mniej potrzebne w danym czasie. Tylko trzeba sie postarac i w siebie inwestowac
    a nie walic jakies dyrdymaly i jak to zle jest. Nie chcialo sie nosic teczki
    teraz trzeba dzwigac woreczki. Jak nie chcecie mieszkac w poznaniu to swiat stoi
    otworem. Bilet lotniczy do Londynu za zeta kupic mozna juz.



    Temat: Ile można wytrzymać.
    Przepraszam, że pozwolę sobie wkleić to ogłoszenie. Nie znam Twojego profilu
    zawodowego, nikogo nie chciałam urazić. Moja koleżanka powiedziała mi, że firma
    Bros szuka kogoś do sprzątania, na pełny etat, płacą 1500zł netto. Mogę pomóc
    napisać CV.

    BROS Sp.j.
    ul. Karpia 24
    61-619 Poznań
    e-mail: rekrutacja@bros.pl




    Temat: Przyjmę...pomoc w znalezieniu pracy...
    mamo.poznan
    zobacz proszę tutaj na mój dzisiejszy post
    forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=615&w=34655154&a=34655154
    oddaję tam płytkę z poradami jak szukać pracy, napisać CV itd.
    Agnieszka



    Temat: Te same kosmetyki w Polsce i w Niemczech
    Ależ my sie organizujemy właśnie po to, żeby zebrać informację na temat
    zagranicznych kosmetyków w Polsce i ich jakości, potwierdzić we własnym gronie,
    czy rzeczywiście mamy słuszne odczucia co do ich gorszej jakości, zebrać nas
    jak najwięcej (na form,nie na żadnej demonstracji, czy marszu równości
    kosmetyków), rozdmuchać wątek, i wtedy zgłosić go jakiejś dużej organizacji
    albo liczyć na zainteresowanie tym tematem mediów. Naprawdę nie mamy zamiaru
    otwierać żadnej fundacji ani organizacji, hehe... co za pomysł :)) Poza tym my
    raczej nie wiemy, co z tym fantem zrobić i się tu nad tym zastanawiamy.
    Prawdopodobnie nic z tego nie wyjdzie, ale zawsze co sobie popiszemy, to
    nasze ;)

    Co do przyłączania się do organizacji, to jest to trochę bardziej
    skomplikowane. Nikt nas tam nie zaprasza, ani nie chce zatrudniać. Organizacje
    zatrudniają niewielu wyspecjalizowanych pracowników, a nie swoich klientów.
    Można ruch pewnych organizacji popierać i/lub wspierać np. poprzez wysyłanie
    swoich danych z podpisem świadczącym o tym, że się im ufa i popiera albo
    poprzez dotację finansową na konto organizacji/fundacji. Co proponujesz nam
    właściwie? Mamy wpłacić pieniadze na konto Federacji Konsumenta, czy jak? Czy
    napisać CV z prośbą o zatrudnienie? O co chodzi w "przyłaczaniu się do
    organizacji"? Nieumiejętność Polaków w organizowaniu się polega między innymi
    chyba na tym, że nie wiedzą, jak sa zorganizowane organizacje pozarządowe i jak
    z nich korzystać. Na pewno jak się ma do nich interes nie można się u nich
    zatrudnić, ani w inny sposób "podłączyć".



    Temat: Centrum Promocji Kobiet-co sądzicie?
    ja byłam tam kiedyś na warsztatch, oj parę lat temu, jak kończyłam studia i
    wiedziałam, że niedługo bedę szukać stałej pracy
    pracy za Ciebie nie znajdą, ale zawsze coś doradzą - jak napisać cv - co w nim
    wyeksponować, jak się przedstawić na rozmowie rekrutacyjnej, trochę jak
    psychologicznie podejść do rekrutera i zrozumieć jego zachowania i pytania

    wtedy na tych warsztatach sporo się dowiedziałam, teraz pewnie nie
    dowiedziałabym się nic nowego, ale ogólnie to na pewno nie był to czas
    stracony - można też wymienić doświadczenia z osobami w podobnej sytuacji - a
    to zawsze może być wartościowe



    Temat: Wielkie odchudzanie!! :)
    jak się cieszę. że wystartowałyśmy!!wiem, ż enam się uda, ale gdybyśmy znpowu
    błądziły i tak piszmy ok?żyję w stresie, jestem po rozmowie w sprawie
    pracy..już mnie kusiło, żeby kupic sobie coś na pocieszenie tym bardziej,że
    odwiedziłam moja klientkę(Oriflame) a ona pracuje w cukierni!!Ale udało się
    wytrzymałam!jak Wam mija dzionek?Ja zjadłam pożywne zdrowe i lekkie śniadanko
    (by the way..pieczywo chrupikie Wasa sport jest grube twarde i skaleczyło mi
    podniebienie..)muszę napisać CV-siedzę, klikam, popijam rumianek:)Serdecznie
    pozdrawiam!




    Temat: jak dostać pracę w radiu? pomóżcie!!
    jak dostać pracę w radiu? pomóżcie!!
    Hej!
    Moim marzeniem jest praca w radiu, w przyszłym roku kończę studia
    prawnicze, mam lekkie pióro, wiele razy pracowałam moim głosem i tym
    podobno rozbrajam bo ludzie do mnie podchodzili i mówili ze mam
    radiowy oraz że miło się mnie słucha :)).

    Pytanie: jak napisać cv i list motywacyjny zeby nie został
    niezauwazony w stosie korespondencji (zważywszy że nigdy nie
    pracowałam w mediach) a moze isc osobiscie z tym i porozmawiac o
    pracy?

    Czy jesli mam wysylac dokumenty to do osob kierujacych odrebnymi
    dzialami, np publicystyczny, muzyczny etc... czy do jednego jakiegos
    szefa głównego?

    A może wy macie jakieś doświadczenia w branży radiowej i możecie mi
    coś doradzić?!
    Bardzo proszę pomóżcie bo bardzo mi na tym zależy!



    Temat: Jak często zmieniacie pracę?
    No ja ostatnio zmieniam co rok. Najdłużej w 1 firmie pracowałam 5 lat a potem
    2,5 i od tamtej pory co rok - ze 3 firmy upadły a kilka okazało się totalnymi
    pomyłkami - nie moja wina. Ale i tak znalazłam pracę ostatnio :) Rzecz w tym,
    aby umiejętnie napisać cv ;) Nikt tego potem nie sprawdza.



    Temat: co robic na studiach zeby osiagnac sukces?
    jesli chodzi o praktyki w sądzie, to u mnie trzeba miec skierowanie z uczelni,
    ale dostaje je kazdy. poza tym dziala u Ciebie na pewno jakies biuro karier, a
    poza tym zawsze mozesz napisac cv i list motywacyjny i chodzic od drzwi do drzwi
    (albo rozsylac e-mailem)- ja wlasnie w taki sposob znalazalam kancelarie, w kt.
    mam praktyki. powodzenia!



    Temat: doradztwo personalne
    doradztwo personalne
    Poszukuje firmy, która pomoże mi zmienić pracę.Pomoże napisać CV
    list motywacyjny i bardzo ważne będzie można porozmawiać z doradcą
    itp. Od 11 lat pracuje w jednej firmie jest to moja pierwsza praca,
    rozpoczęta jeszcze na studiach. Od roku próbuję ją zmienić ale
    zupełnie mi to nie wychodzi.



    Temat: Zmiana zawodu
    Zmiana zawodu
    Witam
    Posiadam roczne doświadczenie na stanowisku pracownik ds. osobowych,
    ukończyłam kurs płacowo-kadrowy i zastanawiam się w jaki sposób napisać CV,
    aby mogła starać się o pracę w biurze rachunkowym? Rozsyłam swoje podania,
    jednak wszędzie "wytyka" mi się brak znajomości spraw księgowych, mimo iż
    firmy te zajmują się obsługą klientów również pod kątem kadrowym. Czy w ogóle
    mam jakieś szanse na zdobycie takiej pracy? Oczywiście zdaję sobię sprawę z
    faktu, iż problem może tkwić we mnie, być może nie mam siły przebicia.
    W jaki sposób można przygotować się do takiej pracy, z doświadczenia wiem, że
    w małych miasteczkach kursy nie robią większego wrażenia na pracodawcach
    (poza tym z racji braku pracy, obecnie nie stać mnie taki luksus), wszędzie
    liczy się minimum 2-letni staż w danym zawodzie. Czy to oznacza, że człowiek
    nie ma szansy na zmianę zawodu?
    Bardzo proszę o jakąś radę, być może mierzę zbyt wysoko, a może da się nad
    tym jakoś popracować?



    Temat: praca po dlugiej przerwie
    praca po dlugiej przerwie
    Witam!
    Rok temu skończyłam studia. Moje jedyne doświadczenia zawodowe to praca na
    5tym roku studiów w dziedzinie nie związanej z moim wykształceniem. Od
    września szukam pracy. Dopiero teraz znalazłam parę ciekawych ofert, ponieważ
    zdecydowałam się na zmianę miejsca zamieszkania. Jak mam napisać cv i list
    motywacyjny, żeby pracodawca pomimo tak długiej przerwy zainteresował się moją
    osobą?



    Temat: Znalazłyśmy pracę przez EURES
    Marto, ponizej podaje ci link do szukania pracy w Szwecji przez Eures. 99 %
    ofert jest po Szwedzku i najlepiej napisac cv i lm po Szwedzku, po angielsku
    tez mozna, ale odzew jest statystycznie nizszy - autopsja.
    Wpisz panstwo, prace ktora cie interesuje i powodzenia..
    europa.eu.int/eures/main.jsp?catId=482&level=2&acro=job&lang=pl&parentId=52




    Temat: czy związek z niezaradnym romantykiem ma szanse?
    ewelincia.0 napisała:

    > nie chodzi mi o biznesmenna w garniturze tylko o min.zaradności
    > życiowej.bo facet który w wieku28lat praktycznie nie wie jak
    napisać
    > CV to chyba nie jest normlane...na rozmowe kwalifikacyjną dosłownie
    > z nim walczyłam żeby ubrał chociaż marynarke bo chciał iść w
    > wytartych dżinsach i t-shircie.(rozmowa kawalifikacyjna w banku!)
    > Naśmiewa sie z moich znajomych w ich obecności nazywając ich
    > szczurami,materialistami itp.Nie stać nas na wakacje bo on woli
    > jechać na wieś do znajomych i leżeć do góry brzuchem,pić piwo przez
    > 2tyg,chodzić na ryby,oglądać się za panienkami w lokalnych
    > dyskotekach.Poprostu dla niego nie ma jutra tylko tu i teraz.......

    no to juz troche zmienia postac rzeczy.
    jest jakis uparty i zgorzknialy-taki mi sie pokazuje po tym co
    napisalas.
    wiec gdzie tu ten romantyzm?a te ogladanie za panienkami to juz w
    ogole nie roziumiem...przeciez ma ciebie i pisalas ze tyko ty sie dla
    niego liczysz a teraz wychodzi troche inna wizja..

    to ze woli spedzic czas na rybach to moze nei jest zle ale cala
    reszta co teraz napisalas jednak rzezywiscie o nim dobrze nie
    swiadczy.wiec widzisz-dopiero teraz pokazalas co tak naprawde Ci sie
    wnim nie podoba.a to co innego i to jestem wstanie zrozumiec.

    pozdrawiam i zycze rozsadnego przemyslenia zwiazku.



    Temat: Jak napisac dobre cv po angielsku
    Jak napisac dobre cv po angielsku
    Pomozcie jak napisac cv po angielsku.Szczegolnie niewiem co wpisac w
    education.Mam ukonczona szkole srednia.Nie chce zrobic jakiegos byka.Jeszcze
    nie pisalem po angielsku cv.Bede wdzieczny za pomoc.
    pawel_to@yahoo.com



    Temat: JAK NAPISAC CV PO ANGIELSKU?
    JAK NAPISAC CV PO ANGIELSKU?
    JAK NAPISAC CV PO ANGIELSKU, CO TAM POWINNO BYC, W JAKIEJ KOLEJNOSCI. MOZE
    SA JAKIES STRONY INTERNETOWE O TYM? POMOZCIE.PLEASE.



    Temat: gdzie w Opolu pomoga mi napisać CV i list motywa
    gdzie w Opolu pomoga mi napisać CV i list motywa
    czy jest taka firma, usługi biurowe czy coś? Nie wiem jak napisac CV i list
    motywacyjny?



    Temat: szukam osoby,ktora bezplatnie napisze cv w j.ang
    szukam osoby,ktora bezplatnie napisze cv w j.ang
    szukam pracy i ja dostalem,lecz musze napisac cv w jang.czy ktos moglby mi
    pomoc,bede b.wdzieczny



    Temat: jak napisac CV po angielsku
    jak napisac CV po angielsku
    prosze mi napisac gdzie moge znalezc wzór CV po angielsku,bardzo tego
    potrzebuje,jestem w Anglii



    Temat: kto pomoze napisac Cv po angielsku??
    kto pomoze napisac Cv po angielsku??
    chcemy obydwoje z mezem wyjechac za granice do Irlandii.jednak wiem ze
    najpierw trzeb apowysylac Cv po angieslku. Czy jest ktos kto moglby nam je
    napisac.Prsze o kontakt: marget22@wp.pl



    Temat: jak napisać cv po angielsku???
    jak napisać cv po angielsku???
    Prosze omóżcie, macie może jakiśprzykladowy draft cv po angielsku????



    Temat: doradzcie,jak napisac cv?
    doradzcie,jak napisac cv?
    koncze wlasnie pierwszy rok studiow i chcialabym poszukac na wakacje jakiejs
    pracy.przegladam oferty dotyczace pierwszej pracy i w wielu przypadkach
    wymagaja cv.podpowiedzcie mi jak ono wygladac ma ew. prosze o wzor takiego,z
    gory dziekuje



    Temat: CV
    CV
    na co nalezy zworocic uwage, aby prawidlowo napisac CV??? Bardzo mi zalezy
    zeby niczego nie zabraklo w moim CV, dlatego bardzo prosze o rady odnosnie
    zyciorysu!!!

    Serdecznie pozdrawiam!!!



    Temat: JAK NAPISAĆ CV I LM ?????
    JAK NAPISAĆ CV I LM ?????
    Dawno nie pisałem w/w dokumentów. Nie chcę żeby trąciły myszką. Ktoś podawał
    takie adresy sieciowe, ale wówczas nie były mi potrzebne.



    Temat: CV
    CV
    POMOCY!!!! Nie wiem jak napisac CV uczennicy kończącej szkołę srednią
    (liceum). Pomóżcie!!!



    Temat: jak prawidlowo napisac cv zeby nie opuscic istotny
    jak prawidlowo napisac cv zeby nie opuscic istotny




    Temat: Dobra, kto mi pomoże napisać CV?
    Dobra, kto mi pomoże napisać CV?
    Bo nigdy tego nie robiłam albo chociaż wzór?




    Temat: Tanio! Pomogę napisać CV!
    Tanio! Pomogę napisać CV!
    W formacie UE, jęz. pol. i niem.



    Temat: kto moglby mi napisac cv?
    kto moglby mi napisac cv?
    czy ktos slyszal o takiej usludze?w warszawie?
    chodzi o tak zwane funkcjonalne, profil finansowy, tresc mam, chodzi o
    zgrabne ubranie w slowa;
    czy ktos moze pomoc?



    Temat: Dlaczego Polacy nie uzywaja agencji?!
    Pak76, czy mozesz podac wiecej nazw tych agencji (np w Londynie) , o ktorych
    wiesz ze sa sprawdzone? Czy wiesz moze czy jest jakas strona jak napisac CV ,
    ja wiem jak napisac CV na Polske, ale na UK? czy tam sa jakies inne standardy,
    czy pisze sie tak samo?



    Temat: Czcionka w LM i CV w mailu?
    Czcionka w LM i CV w mailu?

    Mam pytanie-jaką czcionką napisać CV i LM w mailu?




    Temat: klauzula po angielsku do CV ??
    klauzula po angielsku do CV ??
    czy ktos ma moze taki wzór? musze napisac cv po angielsku dla polskiego
    pracodawcy, czy klauzule tez musze po angielsku napisac??



    Temat: Czcionka w LM i CV
    Czcionka w LM i CV
    Mam pytanie-jaką czcionką napisać CV i LM?
    Proszę pomóżcie.



    Temat: Jaki adres do CV??
    Z reguly w porzadnym CV powinnes miec pole na adres i adres korespondencyjny
    chyba ze to proste CV ale polecam wysylic sie i napisac CV Europejskie



    Temat: CV dla praktykantów?
    CV dla praktykantów?
    Niedługo czekają mnie obowiązkowe praktyki studenckie. Czyli pora napisać CV i
    list motywacyjny. Ale... Skoro nie mam doświadczenia itp. to co zrobić z tą
    rubryką w CV? Zostawić pustą czy wykasować?



    Temat: ponad 1000 kandydatow na 1 miejsce
    jak ktoś nie umie napisać "normalnego" cv to trudno żeby był "normalnym" (czyli
    nadającym się) pracownikiem. sorry, tak to działa.
    trudno żeby ktoś zapraszał na rozmowę 400 osób bo a nuż, ktoś jest dobry tylko
    biedaczek nie umie napisać cv.



    Temat: praca sezonowa, tymczasowa... CV/ lst motyacyjny ?
    praca sezonowa, tymczasowa... CV/ lst motyacyjny ?
    Witam,
    poszukuję pracy na wakacje. to jest pierwsza moja praca jak napisać CV/list
    motywacyjny? czy pominąć 'doświadczenia zawodowe'? dzięki za rady



    Temat: cv po niemiecku
    cv po niemiecku
    musze na teraz napisac cv -po niemiecku.moj niemiecki jest dobry ale jak sami
    wiecie - wzor bardzo by mi sie przydaj...jesli mozecie...dajcie cynk gdzie
    szukac.dzieki



    Temat: CV dla nowicjusza
    CV dla nowicjusza
    Witam, chciałem napisać CV jednak nie mam pojęcia jak ono ma wyglądać ponieważ
    nigdzie do tej pory nie pracowałem. Mam 20 lat, odbyłem jedynie staż w jednej
    ze szkół jako asystent.



    Temat: Jak się przebić!!!
    Otóż szczerze mówiąc nie sądzę aby opg42 nie wiedział jak napisać CV, jeżeli
    nawet robi błąd to z pewnością jest drobny i nie powinien przekreślać CV.
    Niestety mam wrażenie iż ludzie czytający CV popadają w rutynę, robią to
    machinalnie i aby do szesnastej.




    Temat: Jacek Wenderlich skazany za inwigilację
    Nadgorliwość zabija
    city_zen napisał:

    > Panie Jacku Pan się nie boi, napisać CV oraz lm i do IPN-u. No z takimi
    > osiągnięciami zawodowymi na pewno Pana przygarną.




    Temat: namiary na firmę piszącą CV ?
    ludzie jasni,
    kto sie wybiera do UK jesli nawet nie jest w stanie napisac cv??
    zalamalam sie



    Temat: Moje CV jest malo "atrakcyjne"! :(
    robi mi się niedobrze
    jak czytam takie bzdury...
    silenie się nie wiadomo na co i po co. Należy być sobą, napisać CV O SOBIE, i
    nie filozofować za dużo
    schluss



    Temat: CV w Wielkiej Brytani - jak powinno wygladac?
    Tez jestem zainteresowany jak napisac cv i list motywacyjny.



    Temat: Angielskie cv
    Proszę napisac cv w wersji polskiej i przetłumaczyć je na angielski. Bez
    względu na wersję językową zasady są takie same.



    Temat: Czy mój mąż nie chce znaleźć pracy czy nie może?
    A czy On nie potrafi napisać CV? przeczytać gazety?
    Gdyby mu zależało naprawdę, nie obarczałby Ciebie.
    Macie dziecko, Ty pracujesz i jeszcze piszesz CV?




    Temat: pomocy!
    w warszawie izabelski
    wlasnie staram sie napisac cv tak zeby nie bylo za dobre hehe bo praca jaka mi
    zaproponowano to nic skomplikowanego , troche tlumaczenia z ang na polski i tyle
    dla dzieci



    Temat: Jak napisać list motywacyjny
    i nadal nie potrafię napisać CV i listu motywacyjnego




    Temat: Graphic designer - oceńcie proszę moja sytuację...
    jak wspomniałem nie znam perfect angielskiego w zwiazku z tym mam pytanie, czy
    komus chciałoby się mi pomóc i napisac Cv, to tylko prośba, jesli nie to pójdę
    do tłumacza, w cv nie może byc błędów....

    Pozdrawiam



    Temat: Promilum !!!! Heeeeelllp!!!
    Promilum !!!! Heeeeelllp!!!
    Masz moze jaka instalke do edytora tekstu ??
    Bo musze napisac CV i radosna tworczosc literacka ....eeee tzn list
    motywacyjny, a po formacie dysku nie mam ofisa :/

    mogłbys wrzucic na ftope ??




    Temat: Praca w Austrii
    pozwolenie dostaniesz automatycznie, przyklady cv znajdziesz na
    googlach, a pochodzenie przeciez gra bardzo istotna role , ja za to
    nie umialabym napisac cv po polsku poprawnie, jak masz konkretny
    problem,to pisz, umiemy, pomozemy, wkoncu sie ta germanistyke
    studiowalo



    Temat: CV po technikum - proszę o wskazówki
    Ja sadze że potrafi napisac CV tylko ma watpliwosci natury prawnej



    Temat: Jak zarobić 1.000.000 PLN.
    No tak.
    Milionerzy PLN.
    A teraz chcą być milionerami EURO.
    czyli zwolnia się miejsca na wiejskiej.
    tylko jak napisać CV+LM.;)



    Temat: Szukam pracy dla 18 latka z Polski na okres MS i w
    > na zmywaku albo jako serwis sprzątający itp.

    od ludzi na takie stanowiska chyba nie oczekuje sie ze potrafia napisac cv
    moze uznali ze masz zbyt wysokie kwalifikacje i zaraz zalozysz zwiazek zawodowy
    )) po prostu przyjedz na weekend do Berlina i zrob obchod po knajpach.



    Temat: ZaGląDAciE ??? czy to strata czasu?
    ja przy okazji szukania pracy, zagladałam jak powinnam napisać CV i LM, to
    przydatne (powinni tego uczyć w szkołach). Ogólnie to dobrze,że można znaleźć
    tam nie tylko ogłoszenia, jeśli się nie ma doświadczenia w szukaniu pracy to
    wszelkie informacje są przydatne.



    Temat: Nie pojmuje polskiego rynku pracy:(
    ja skonczylam ekonomie - temat rzeka, specjalistka ze mnie po studiach byla
    zadna, znajomosci zero. Moze to przedmiotowe traktowanie wlasnej osoby, ale
    trzeba sie dobrze opakowac (=dobrze napisac cv i lm) i sprzedac (wyslac w
    odpowiedzi na odpowiednie ogloszenie) ;)




    Temat: nie rozumiem
    100% racji !!! ja jestem zadowolony i zostaje, moja koleżanka nie była pomogłem jej napisać CV i już zmieniła robotę. Nie podoba się to po co się frustrować i gadać głupoty na prawo i lewo. Rynek szuka pracowników z doświadczeniem droga wolna



    Temat: Do mgrinż i reszty
    Sorry, ale jeśli mgr pyta jak napisać cv to ja już nie mam więcej pytań :D:D:D
    <ROTFL>



    Temat: jak sie mowi po angielski stolarz okretowy?
    jak sie mowi po angielski stolarz okretowy?
    chce napisac cv po angielsku ale nie jestem pewien jak to przetlumaczyc.
    joiner on a ship?



    Temat: Przyjazne zwolnienia po polsku
    Przecież to z góry śmierdzi wymysłem dziennikarza. Nie ma żadnej Magdy,
    nie ma Joanny. Gość po zwolnieniu zachwycony tym że ktoś pomógł mu
    napisać CV? Bujda na resorach!




    Temat: Od czego zacząć poszukiwanie pracy?
    Od czego zacząć poszukiwanie pracy?
    Proszę o pomoc, wiem, że powinnam napisać CV i list motywacyjny i co dalej,
    chodzić po instytucjach,firmach i zostawiać te dokumenty i czekać na
    odpowiedź?



    Temat: Jacek Wenderlich skazany za inwigilację
    Jacek Wenderlich skazany za inwigilację
    Panie Jacku Pan się nie boi, napisać CV oraz lm i do IPN-u. No z takimi
    osiągnięciami zawodowymi na pewno Pana przygarną.




    Temat: Polski oszust we Włoszech
    jak burek w polsce nie wie jak ma znalezc prace, ba - nawet nie wie jak ma po
    polsku napisac Cv to po kiego jedzie zagramanice nie znajac jezyka?
    Ja zalatwiam wszystkim prace na calym swiecie. Wszystkie branze, wszystkie
    kraje. Wymagania: 2000 pln na wejsciu - nic wiecej!!!!!



    Temat: CZY KTOŚ WIE NA JAKIEJ ULICY...W WESOŁEJ
    CZY KTOŚ WIE NA JAKIEJ ULICY...W WESOŁEJ
    znajduje się to miejsce gdzie bezrobotni mogą przyjść porozmawiać, napisać CV
    itd proszę o pomoc
    pozdr



    Temat: Ankieta dot. homoseksualizmu!!!
    Znaczy - umiał napisać CV i list motywacyjny oraz także zarówno umiał się
    sprzedać w "rozmowie kwalifikacjnej" - i o co chodzi?



    Temat: prosze,pomozcie przetlumaczyc....
    prosze,pomozcie przetlumaczyc....
    Witam,
    Od kilkunastu minut staram sie napisac cv w jezyku angielskim i mam problem z
    kilkoma wyrazeniami. Czy mozecie mi powiedziec jak przetlumaczyc: " technikum
    elektryczne"i"studium informatyczne"?
    Z gory dziekuje,
    maja



    Temat: DNI kariery dla studentów w katowicach ?
    a jest jakiś spis,lista tych firm które tam będą i czy wogóle będą jakieś bo
    jak to mają być konferencje w stylu jak napisać cv i lm to ja dziękuje
    gdzie można znależć info o tym w necie i czy to jest pLatne dziEki



    Temat: Mieszkaniowy kit wyborczy
    Kuczyński, a co Ty zrobiłeś dla Polski oprócz
    grzania posad rządowych? Od kiedy Ty taki mądry jesteś?Ty i Twoi koledzy od 89
    roku sukcesywnie zamieniacie Polske w pustynie.Siedzisz stary pryku i narzekasz
    zamiast napisac CV i wziac sie do uczciwej roboty.



    Temat: Praca dla pielegniarek w USA
    Praca dla pielegniarek w USA
    Jesli ktos zna jakies strony polskie w USA, ktore kierunkuja i pomagaja
    napisac CV, listy do pracodawcy i wyszukuja jakies oferty pracy, to bardzo
    prosze o ich podanie.
    Pozdrowienia



    Temat: prosze o pomoc....
    prosze o pomoc....
    jak napisac cv w pdf? nigdy tego nie robiłam, zawsze w wordzie wiec nie mam
    pojecia jak to zrobic.



    Temat: Projekt nowych przepisów do walki z bezrobociem
    Biedny bezradny mgr po studiach wyższych. A do czego ci
    potrzebny doradca zawodowy? Już chcesz się przekwalifikować? A
    może nie umiesz rozmawiać z pracodawcą, napisać CV i listu
    motywacyjnego? To po co ci były te studia?



    Temat: Studenckie biuro karier
    To i tak na marne.Biura tego typu karierę mają tylko w nazwie,a w
    rzeczywistości ograniczają się z reguły do organizowania szkoleń typu jak
    napisać CV.Ciężko dzięki nim znaleźć choćby jakąś drobną pracę.



    Temat: Studenci są niezadowoleni z Akademickiego Biura...
    Jezuuu! Ile w was jadu! Bez przeginania, bylam w biurze, rozmawialam z fajną
    babką, pomogla mi napisac Cv, list motywavyjny, przychodzilam kilka razy i
    zawsze miala czas. Jak nie bylo oferty pracy, to mowila gdzie jeszcze moge
    szukać.



    Temat: cv - kilka szczegolow
    > 1. jaką czcionka najlepiej napisać cv (oczywiście oprócz romana), którą uznaje
    > się za najbardziej 'profesjonalną'?

    Moim zdaniem nie ma sztywnych zasad i reguł, to troche kwestia wyczucia i smaku,
    ale najczęściej spotykane to TNR i Arial.

    > 2. co ze zdjęciem? czy zawsze trzeba je dołączać? czy tylko wtedy kiedy jest
    > wymagane? czy pracodawca ma prawo odrzucić moje cv gdy nie ma w nim zdjęcia a
    > on o nie nie prosił o ogłoszeniu? (będę wdzięczny za konkretny przepis prawny)

    Pracodawca nie ma prawa odrzucić Twojego CV ze względu na brak zdjęcia, powiem
    więcej dyskryminacja ze względu na wygląd jest zakazana, ale w jaki sposób
    udowodnisz powód odrzucenia CV?, nawet jeśli faktycznie będzie to brak zdjęcia
    to w uzasadnieniu mogą podać inny-pierwszy lepszy z brzegu, ja uważam, że jeśli
    nasz wygląd jest "dobry" to zdjęcie na pewno nie zaszkodzi, a jeśli pracodawca
    wyraźnie zaznaczył aby było dołączone to lepiej to zrobić, świadczy to wtedy o
    tym, że rzetelnie analizowało się ofetrę.

    > 3. czy chwalić się swoim nieuregulowanym stosunkiem do służby wojskowej i
    > kategorią wojskową?

    jeśli nie uregulowany to znaczy, że nie było służby wojskowej, to nie ma o czym
    wspominać, lepiej się nie wychylać, ale tez nie ukrywać w razie konkretnych
    pytań o to właśnie.

    > 3. w którym miejscu najlepiej wkleić zdjęcie i jakiej powinno być wielkości?
    > biało czarne czy kolorowe?

    Z kolorem, to znowu powiem tak, w tym w którym lepiej wygląda...;-)
    a najczęsciej spotykałam się ze zdjęciem po prawej stronie.

    > 4. jak tytułowac swoje cv? curriculum vitae czy może imieniem i nazwiskiem?
    > (obie formy spotkałem na sttronie praca.gazeta.pl)

    Ja spotkałam również formę bez tytułu, z uzasadnieniem, że po co tytułować
    skoro wiadomo co to jest...tu pewnie znowu jest dowolność

    > 5. w jakim formacie wysyłać cv - pdf doc czy rtf?

    pdf ma tę zaletę, że nie ulega deformacjom "po drodze", nie znam sie za bardzo
    ale chyba rtf podobnie tylko jest bardziej dostepny albo na odwrót;-).

    > 6. czy wypada prosić o potwierdzenie otrzymania maila z cv?

    A niby czemu nie? oczywiście, że tak.

    > 7. jaki format daty stosować? IX 2005 czy może 09.2005? jak lepiej napicać:
    > I-IX 2005 czy może I 2006 - IX 2006?

    format miesiąc rok- miesiąc rok, z dwóch powodów: pierwszy bardziej czytelne,
    drugi jesli jest kilka okresów to ładniej to się układa graficznie (nie zawsze
    jest tak, że w tym samym roku jest rozpoczęcie i zakończenie).

    Oczywiście to tylko moje zdanie, nieprofesjonalne;-)



    Temat: Przedwojenny inteligent
    Glosow jak zwykle wiele, troche z sensem, troche bez, ale nikt chyba jeszcze nie
    napisal o podstawowym fakcie. Pomijanym zreszta skrzetnie przez wszelkich
    politykow dyskutujacych o edukacji.

    Rozwazanie dotyczace tego, czy liceum (na przyklad) ma uczyc:
    a)jak policzyc 10% ze 100 (ew. napisac CV przy uzyciu Worda),
    czy
    b) jak wykonywac badanie funkcji (ew. analizowac wplyw Dantego na wspolczesna
    poezje milosna),
    i inspirowanie sie w podejmowaniu takich decyzji liceum przedwojennym, czy
    chocby takim sprzed lat 40tu, jest idiotyczne nie dlatego, ze nie warto patrzec
    w tyl, ale dlatego, ze kiedys nie bylo tak, ze do liceum szlo ponad 50%
    populacji. Ci sami ludzie, ktorzy propaguja popularyzacje edukacji rozumiana
    jako: hej, wyslijmy wiecej ludzi na studia, znaczy sie bedzie lepiej!, w
    kolejnym zdaniu ubolewaja, jak to spada poziom na uczelniach. Nadzieje na
    jednoczesne natychmiastowe wyrownywanie i podnoszenie poziomu szkol sa
    absurdalne. Albo uczymy wszystkich tak samo i wtedy nie ma sily, Tacyt, calki (i
    Gombrowicz!) ida do szafy, albo godzimy sie oficjalnie na to, ze beda szkoly
    typu A, typu B i typu C.

    Jesli trafiloby mi sie bystre dziecko, to w oczywisty sposob chcialbym, zeby w
    szkole uczylo sie duzo, wszechstronnie i absolutnie nie z podejsciem: a czy mi
    sie to przyda (procentow i pisania CV nauczy sie i tak, bo zycie je do tego
    zmusi)? Jesli trafiloby sie dziecko nie tak bystre, to chcialbym, zeby w szkole
    pomogli mu zrozumiec idee liczenia procentow i napisania zyciorysu (bo calki je
    zniecheca a Dante wyda sie nudny i anachroniczny).

    Podawanie przykladow konkretnych dzieci, ktore to juz potrafia klonowac DNA,
    jako przykladu na wyzszosc edukacji amerykanskiej, sa nonsensowne. Ile szkol w
    USA chce i moze tego uczyc? I stosujac argument utylitarny, ilu 15tolatkom sie
    to kiedys w zyciu przyda?

    Model szwedzki jest bylo nie bylo modelem bogatego kraju socjalistycznego, ktory
    moze bez wiekszych klopotow oferowac stypendia na wieloletnie studiowanie
    (przyklad mojego kuzyna).

    Wszystko to dosyc trudne; wracajac do pytania, czy potrzeba nam przedwojennych
    inteligentow, odpowiadam: tak. Tyle, ze nie milionow, a paru setek. I ich pewnie
    tak czy inaczej miec bedziemy.

    Z uklonami,
    Nienietoperz




    Temat: Aniolek odlecial
    lepian4 napisał:

    > Wspominasz jedynie uroki systemu rozdawnictwa, nie jego przyczyny.
    > Swoja droga, podaj nazwe firmy, ktora od szwagierskich urzedasow co
    > trzy lata otrzymuje zlecenia na budowe nowego przystanku.

    A co ma do rzeczy nazwa tej firmy? Faktem jest, że co chwila budowane są nowe
    przystanki i dziwnym trafem, zawsze ta sama firma wygrywa przetargi.

    > Mozesz tez
    > podac nazwe panstwa czlonkowskiego Unii Europejskiej, ktore nie
    > posyla do Brukselii swych "urzednikow"?

    Nie znam takiego państwa. Sprytnie jednak pominąłeś koszty pryejazdów między
    dawną i nową stolicą, koszty odprawek, odszkodowań dla urzędników, którzy
    musieli zmienić miejsce pracy. Tak się składa, że pracowałem (jako zewnętrzny
    usługodawca) w 1998 roku w Ministerstwie Budownictwa w Bonn, tuż przed
    przeprowdzką do Berlina i co nieco wiem, na temat tego, ile urzędnicy
    ministerialni na tej przeprowadzce zarobili. A sama praca w ministerstwie to
    lepszy odpoczynek niż najlepsze sanatorium.

    > W kwestii kursow dla bezrobotnych ja.nusz juz wszystko poowiedzial.
    > Na podstawie jego relacji dochodze do wniosku, ze takowe kury sa jak
    > najbardziej potrzebne. Niepotrzebne jest finansowanie przez
    > Arbeitsamt prywatnych inicjatyw, typu: prawo jazdy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    Ale grubą forsę na nic nie dające, bezsensowne kursy, jak napisać CV i
    aplikację, to byś wydawał? Myślę, że komuś z kwalifikacjami spawacza, co wiąże
    się z pracą w terenie, taki kurs na prawo jazdy bardziej by się przydał, niż
    wiedza o tym, czy w CV lepsze jest zdjęcie czarno-białe, czy kolorowe. No ale
    pożal się Boże doradcy od doboru zdjęć też chcą zarobić. A najlepiej zarabia się
    dojąc państwo na wielką skalę, nie jakieś tam marne setki zasiłku, tu chodzi o
    grube tysiące.
    Jura




    Temat: POLACY 'NIE DO MARCHEWKI'' - BIERZCIE SIE DO NAUKI
    Gość portalu: Krzych napisał(a):

    > Czy to znaczy ,że wykształcenie w Polsce nic nie znaczy?
    > Jestem inżynierem z dziedziny automatyzacji procesów
    przemysłowych ,skończyłem
    > studia podyplomowe w dziedziny zarządzania finansami przedsiębiorstw,
    > rozpocząłem prace na doktoratem z ekonomii (na temat controllingu jako
    systemu
    >
    > optymalnego zarzadzania przedsiębiorstwem )
    >
    > Czy to ma jakieś znaczenie z punktu widzenia zatrudnienia za granicą?
    > Jakie jest Twoje zdanie?
    >
    > Pozdrawiam

    Znaczy tylko o tyle, o ile ktos cie z tymi kwalifikacjami kupi.

    Pracodawca albo ma zylke przygodowa i przyjmie cie na krzywy ryj, z
    kwalifikacjami o jakich nigdy nie slyszal, albo jest konserwatywny, i bedzie
    sie domagal kwalifikacji, o jakich slyszal. Nie ma sposobu, zeby zawczasu
    wiedziec do ktorej grupy twoj potencjalny pracodawca nalezy. Nie czekac, az
    sami przyjda, tylko napisac CV, list motywacyjny bez bledow po angielsku albo
    niemiecku, siadac do komputera i wysylac 300-400 zapytan+CV+list do firm z
    branzy (jak jestes w branzy, to powinienes wiedziec gdzie szukac adresow) z
    uprzejmym zapytaniem, czy kogo im nie trzeba. Na 400 zapytan 330 nie odpowie,
    50 przysle e-mail, ze nie trzeba, 19 odpisze, ze dziekuja i wsadzili w baze
    danych for future reference, a jeden zaprosi na rozmowe. Na rozmowie sie okaze,
    w ktorej z dwoch opisanych grup miesci sie pracodawca.

    Nalezy wiedziec, ile placa na poczatek w branzy, bo zawsze zapytaja, jakie masz
    oczekiwania finansowe, i jak walniesz dwa razy za duzo to uprzejmie odpowiedza,
    ze firmy nie stac na tak wybitnego i kosztownego specjaliste.




    Temat: Absolwenci Stosunków Międzynarodowych/Politologii
    Gość portalu: korneliusz napisał(a):

    > > no... z tym bywa różnie... bo studia studiom nierówne... po jednych pracę
    > > dostajesz w miare bezproblemowo, po innych...

    > ok, po informatyce jako programista za pensje niemieckiego robotnika

    no, z informatykami zrobiło sie tak jak z ludźmi idącymi masowo swego czasu na
    zarządzanie i marketing... za dużo ich, a i z wiedza wyniesiona z różnych
    uczelni bywa czasem nieciekawie. Ale tytul mgr inf czy lic inf w byznesie czy
    czyms tam tacy ludzie posiadają. Ci z rzetelną i duża wiedza prace maja i to
    powyzej pensji niemieckiego robotnika :)

    > > > Praktycznie po każdym kierunku będziesz miał problem ze znalezieniem
    > > > zatrudnienia w Polsce.

    > > etam... pesymizm siejesz :)

    > jestem wielkim optymistą :) Jak nie tu, to gdzie indziej. Praktycznie cały
    > świat stoi otworem.

    ano, masz racje. Dla młodych, niczym nie zwiazanych z miejscem zamieszkania -
    zawsze można osiedlic się gdzie indziej.

    > Tylko co z tymi, którzy nie mogą wyjechać.

    jakoś muszą dawac sobie rade

    > > no.. porządny piekarz za 700 tyłka z kanapy nie ruszy :)

    > nie wiem czy jest porządny, kupuje od nich codziennie chleb i mi smakuje :)

    to dobrzy sa. Tych, z którymi mam kontakt, zarobki rzędu 700 by nie
    satysfakcjonowały. Zarabiaja dużo wiecej.

    > Denerwuje mnie to, że "państwo" próbuje wmówić młodym ludziom, że są do
    > niczego, że to ich wina, że nie mają pracy, że nie mają pracy bo nie potrafią
    > napisać CV, że nie mają pracy bo nie są mobilni, że ich szczytem marzeń
    > powinien być staż za 110 euro miesięcznie.

    to nie "państwo". Swego czasu był taki "trynd" wsród haerowców i innych
    wszelkiej masci doradzaczy (nawet z literkami przed nazwiskiem), co wyraźnie
    było widać po artykułach w wyborczej, gdzie takowi sie produkowali :)

    Pozdrawiam

    Losiu



    Temat: Nauczyciele zarabiają za dużo, jakby przeliczyć
    Gość portalu: oona napisał(a):

    > Ten zwyczaj mają , choć udają , że jest inaczej . Co zaś się tyczy nauczycieli
    >
    > to ja też uważam , że nie zasługują na wysokie
    wynagrodzenia ,,,,,,,,,,,,,,mają
    >
    > zbyt mało pracy , dużo wolnego w ciągu roku , urlopy zdrowotne nie widząc dla
    > czego włśnie oni , zniżkowe przejazdy , sale lekcyjne ogrzewane bez
    przeciągów,
    >
    > zero pracy fizycznej , tanie obiady w szkole i rzadnej odpowiedzialności za
    > wychowanie ,,,,,,,,,może trochę za nauczanie. Ten zawód to łatwy chleb.Niech
    > niektóre zechca zmienić zawód na pielęgniarkę ,,,,,,,,,,pogadamy wtedy.

    Za moich czasów wszystkie niedobitki szły do szkoły pielęgniarskiej, bo gdzieś
    się trzeba było zaczepić, a tam było najłatwiej. Nie dziw się więc, że
    zarabiają mniej od nauczycieli. Wykształcenie minimalne to i pensja odpowiednia
    do niego. Czasami wysłowić się porządnie nie potrafią, co i na tym forum widać.
    Jeśli pielęgniarka skończy studia (o ile może, bo często nie ma matury- tak się
    pani mądra uczyła) to będzie zarabiała prawie tyle co nauczyciel. Pielęgniarki
    w gabinetach zabiegowych np. mają rewelacyjną pracę: herbatki, kawa, plotki,
    gazety, zakupy w czasie pracy i "bardzo ciężką" pracę, bo trzeba zastrzyk w
    pracy zrobić. Najchętniej nic by nie robiły. Jedni mają pracę fizyczną inni
    umysłową, ale nie słychac jakoś, żeby pielęgniarki fizycznie pracowały.
    Urlop nauczycielski trwa tyle co każdego innego pracownika, z tym wyjątkiem, że
    inni biorą urlopy kiedy chcą, a nauczyciel ma cały od razu, ale w pełni sezonu,
    gdzie ceny są astronomiczne i niewielu na wczasy stać.
    Czy w szpitalach nie grzeją?
    Tanie obiady w szkole? Czy pielęgniarka na dyżurze nie ma czasami darmowych
    posiłków? A czy apteczka w domu jest już dobrze zaopatrzona?
    Co do łatwego chleba. Proszę skończyć studia, potem zajrzeć na strony, gdzie są
    instrukcje jak napisać CV, i to co udało się "wypocić", zanieść na
    ul.S.Żeromskiego 53, albo od razu do Warszawy na Al.Szucha 25. Potem już tylko
    same kokosy.
    Nie musisz pracować całe życie jako pielęgniarka, przecież nikt nikomu nie
    broni zostać nauczycielem.




    Temat: Zalamana
    Dzieczyny, dzieki za pocieszenie. Wiecie, ja tez mialam mieszane uczucia co do
    tego wyjazdu, choc chlop mnie czasami wkurza, to jednak bardzo bym za nim
    tesknila. I Groszkowiec bardzo jest do taty przywiązany, wiec ciezko by zniosl
    rozstanie. Choć z 3 strony, wydawało mie się, ze przy naszych obecnych
    problemach takie tymczasowe rozstanie mogloby nam dobrze zrobić. W koncu chłop
    i tak ma taka prace, ze wyjedza na 2 – 3 dni w tygodniu, i widze, ze jak wraca
    to się bardziej stara i w ogóle. Ale jeśli wiec chłop decyduje się, ze nie
    jedzie, to OK.
    Tylko ze moim zdaniem on nie zdecydowal. Jemu się po prostu nie chcialo napisac
    CV i wysłać. Mam takie wrazenie, ze w ogóle nic mu się nie chce i na niczym mu
    już nie zalezy. Powiem wam szczerze, ze jak widze, jak on ciagle leży na
    kanapie to mnie przerażenie ogarnia – a jeszcze niedawno ciagle był w na
    tapecie rower, plywanie, bieganie, gra w pilke. Byliśmy aktywni razem, o to
    teraz trudniej, bo male dziecko. Ale on sam tez ciagle gdzies ganial, ruszal
    się.
    I tak mi się wydaje, ze gdyby rzecz się zalawila sama, to on by nawet pojechal,
    w mojej ocenie to on nawet lubi wyjeżdżać z domu, chociaz jak już wyjedzie to
    tęskni za nami.
    Troche tak to bezladnie napisałam, bo tez klebia mi się rozne mysli w glowie, a
    najbardziej taki zal, ze tak naprawdę nic się nie zmienilo w porownaniu z
    czasami kiedy bylam samodzielna matka, bo nadal mogę liczyc tylko na siebie (i
    swoja rodzine). Pamiętam, jak najlepszy przyjaciel chłopa kiedyś zadeklarowal,
    ze on zarabia na rodzine, a swoja pensje to jego zona może wydawac na swoje
    sprawy. I tak mnie wtedy ubodlo, ze u nas jest dokladnie odwrotnie ;-(




    Temat: Moja najgorsza rozmowa kwalifikacyjna
    Też mi się przytrafiło.
    Też staram się znaleść jakomś przyzwoitą pracę i ostatnio dość często chodzę
    na rozmowy kwalifikacyjne. Ostatnio jednak też przytrafiła mi się rozmowa która
    zapowiadała się bardzo dobrze - bo firma zwiazana z ukończonymi przezemnie
    studiami i warunki fajne.... Jednak na rozmowie spotkałem się z trzema burakami
    z powyciąganych swetrach, zupełnie niezainteresowanych tym co mówię. Też
    jechałem kupe kilometrów tylko po to, żeby popatrzeć na marnych właścicieli
    firmy. Hm - zaczałem się zastanawiać jak to jest, że od kandydatów wymaga się
    cudów, wszelakich umiejętności od razu na dzień dobry, doświadczenia u kogos
    kto dopiero skończył studia, ładnego ubranka w którym trzeba zapieprzać
    kilkadziesiąt kilometrów na dwudziestostopniowym mrozie - a pracodawca
    przyjdzie w sweterku w którym bym nawet śmieci nie poszedł wyzucić, je i wogóle
    ma gdzieś osobę która sie produkuje. Po co wogóle zapraszaja na rozmowe skoro
    wogóle ich osoba nie interesuje, albo założyli juz z góry kogo przyjmą.
    Myśle, że jest na to pewien sposób. Poprostu trzeba dobrze napisać CV i list
    motywacyjny i nie wysyłać podań do firm czy firemek wszystkich jakie popadną, a
    w szczególności tych które nawet nie maja pożądnego adresu e-mail tylko jakiś
    darmowy. Od dawna już staram się na to uważać. Poprostu szkoda czasu na takie
    rozmowy, to już ja, bezrobotny mam adresy mailowe na lepszych portalach( w tym
    jeden płatny) niż niektóre firmy. Nie odpowiadam też na ogłoszenia w których
    nie ma nazwy firmy, bo już raz się też wkopałem w takie coś. Co gorsze zacząłem
    tam pracować i dopiero wtedy był problem, bo okazało się że firma jest wogóle
    beznadziejna. Teraz ścisle selekcjonuje oferty pracy, a na rozmowach również ja
    mówie jakie mam wymagania - napewno trace na tym niektóre firmy, ale mysle że
    przedewszystkim unikam ponownego wkopania się w jakieś dziadostwo. A w końcu
    przeciez znajdę pożądne zajęcie w dobrej firmie, w której będę mógł się
    rozwijać przez najbliższe lata.
    Pozdrawiam i powodzenia!!
    Yaqbas MC




    Temat: praca w Irlandii-prosze o pomoc!!!!
    Bylem w zeszlym roku w Irlandii pzez lipiec i sierpien.
    Bylem zaskoczony iloscia Polakow, byli wszedzie.
    Rozmawialem z wieloma Polakami co mieszkaja na stale w Dulinie i tam pracuja i
    mowili, ze czegos taiego jeszcze nie widzieli. Jezeli chodzi o sam Dublin to
    ciezko o prace bez zezwolenia. Sa takie biura FAS (jedno zaraz kolo O`connels
    Bridge, a to miejsce to scisle centrum). Tam sa takie komputerki i jest bardzo
    duzo ofert pracy. Jezeli nie jestes zarejestrowany (a jezeli chcesz to zrobic
    to musisz miec permita) to nie mozesz korzystac darmowych telefonwo w biurze.
    Ale w wielu ofertach sa telefony, wiec najlepiej dzownic z komory. W ogoly
    podstawa jets kupienie karty, Vodaphone jest chyba najlepsze. Za 10 eurosow
    kupilem pakiet startowy na karte i mialem w sumie 20 euro rozmowy, a rozmowy sa
    bardzo tanie! Propobuje napisac CV. Wszedzie prosza o takie. Tylko jedno, hehe.
    Wszedzie mowia, zeby zostawic. Kiedy sie raz spytalem ile juz maja to koles
    odpowiedzial: nooo, dzisiaj to juz z 50 dostalem.... :) Raz kiedy wchodzilem do
    jednego B&B(taki rodzaj noclegow) to nie zdazylem powiedziec slowa, bo
    wlasciciel powiedzial: wiem, jestes pewnie Polakiem i szukasz pracy, sory, ale
    NIC NIE MAAAA!!! hehe. niezle jaja w ogole. Ale niektorzy znajduja prace.
    Najlepiej chyba w barach i restauracjach. Z imeszkaniem bardoz ciezko.
    Widzialem wielu Polakow lezacych gdzies kol orzeki, na przejsciu, bo nie mogli
    niec znalezc. Trzeba duzo dzwonic, kupic gazetke (Evenings Herald jest okej,
    ale wychodzi chyba tylko w srody, ale nie jestem pewny). Duzod zwonic i miec
    farta, umawiac sie i ogladac. Bilety w busach kupuje sie u kierowcy. Propounje
    kupowac na najblizszy przystanek i jechac dalej :) (Polacy to potrafia
    kombinowac no nic, ja duzo kasy zaoszczedzielm przez to...) Te wsyztskie
    hostele nei sa tanie... Mozna znalezc bardzo cienkie mieszkanie za okolo 35euro
    na tydzien, ale to daleki i cienkie... Proponuje kupic rower jakis syfiasty.
    Dobra, pozdrawiam, zycze powodzenia, co jak co to zastanowilbym sie nad
    Irlandia, ale nie mam pojecia jak to bedzie w lutym. Pozdrawiam!



    Temat: "Lubię uczyć, nienawidzę szkoły jako instytucji"
    Nie wiem czy okradam moich uczniów z czasu... Moi uczniowie umieją się
    porozumieć po angielsku, napisać CV i list motywacyjny. Dzięki e-Twinningowi i
    współpracy z innymi szkołami zagranicą poznają swoich rówieśników i razem z nimi
    ćwiczą j. angielski - pisząc (na komunikatorach) i mówiąc, jak np. młodzież z
    Izraela przyjeżdża do Polski.
    Ja uczę w szkole, gdzie przeważająca ilość to uczniowie z biednych rodzin,
    którzy wiedzą że ich jedyną szansą na cokolwiek jest wyjazd do pracy zagranicę,
    choćby w czasie wakacji - w związku z tym uczą się, uczą i jeszcze raz uczą. Na
    miarę swoich możliwości. Nie mam wrażenia że marnuję z nimi czas.

    Taka jest zdecydowana większość.
    A teraz o mniejszości - przychodzą do mnie do klasy uczniowie, którzy nie umieją
    zastosować czasownika 'być' w najprostszym zdaniu. Którzy mają gdzieś odrabianie
    zadań, uczenie się słówek czy gramatyki (czyli tradycyjna proza życia), ale też
    branie udziału w jakichkolwiek akcjach, które organizujemy z innymi
    nauczycielami. Ich jedynym celem jest wyprowadzenie mnie z równowagi (trudno to
    zrobić) i wyprowadzanie z równowagi oraz upokarzanie swoich kolegów. Ich rodzice
    też mają głęboko gdzieś zachowanie swoich dzieci (i pewnie dlatego one się tak
    zachowują - bo chcą żeby KTOKOLWIEK w jakikolwiek sposób zwrócił na nie uwagę).
    Których jest więcej - nie wiem, różnie to bywa. Jednak zmienia się to chyba na
    korzyść tych pierwszych.
    Czy marnuję swój czas? Marnuję go wtedy, kiedy po raz kolejny usiłuję jakoś
    dotrzeć do olewusów, kosztem czasu, który mogłabym poświęcić tym ambitnym. Ale
    takie jest zycie, taka jest polska szkoła. Takie są firmy, w których pracujecie
    - są ambitni i są olewusi.
    Co mnie wkurza - tylko tyle, że jeśli robimy różne rzeczy z nauczycielami, ale
    nie mamy tego na papierze, to dla instytucji nas kontrolujących (które dobrze
    wiedzą, że zajmujemy się wymianami itd., bo ich przedstawiciele są zapraszani na
    różne imprezy) oznacza że nie robimy NIC. Natomiast jeśli jakiś n-l zrobi coś
    maleńkiego, ale umie to pięknie opakować w papierki - jest stawiany jako wzór.



    Temat: Mam problem
    > suuuuper stronki www. (naprawdę pierwsza klasa!), ale jak ktoś chce mu coś
    > zlecić to ON się krzywi i mówi, że za te pieniądze to szkoda JEGO CZASU :))))))
    Zlecenia w tym wieku moga byc jakims dodatkiem do pensji, ale nie dziwie sie, ze
    twoj brat nie traktuje ich powaznie. 40 lat i brac prace, ktora nie daje
    utrzymania? Przeciez sam piszesz, ze umie robic strony WWW i to jak!, a wiec
    praktyka mu niepotrzebna. Podobnie z ekonomia.
    Ty uwazasz, ze on ma jeszcze szanse na prace. Byc moze i na pewno powinien
    wysylac swoje aplikacje, jednak z takim zawodem i w tym wieku bedzie mu bardzo
    trudno znalezc prace dajaca utrzymanie.
    Prawdopodobnie twoj brat to rozumie, prawdopodobnie probowal juz wiele razy
    ponownie znalezc prace i nic z tego nie wyszlo.
    Skoro tobie zalezy na jego usamodzielnieniu, to nie masz innego wyjscia, jak
    napisac CV oraz LM za niego, za jego zgoda oczywiscie, a nastepnei zaczac je
    rozsylac. Moze gdy ktos _powazny_ na nie odpowie, to twoj brat znowu choc na
    chwile uwierzy w swoja szanse na rynku pracy i jeszcze raz o cos zawalczy.
    Z psychologicznego punktu widzenia twoj brat nie ma juz w zyciu czego
    udowadniac. Ma, jak piszesz, porzadne wyksztalcenie, rownie przyzwoite hobby,
    zatem pokazal, ze umie sprostac ''wyzwaniom''.
    Oczywiscie w swiecie rzadza inne zasady niz glosi oficjalna propaganda.
    Sporadycznie ludzie lepiej wyksztalceni dostaja prace szybciej od ludzi slabiej
    wyksztalconych. Twoj brat to widzi i sie na to nie godzi.
    Tak jak pisalem, to ty musisz znalezc mu prace, o ile chcesz sie pozbyc tego
    problemu. I to nie prace po znajomosci, tylko taka, ktora twoj brat otrzyma
    dzieki uczciwemu konkursowi umiejetnosci.
    Niestety w obecnych czasach to zadanie jest bardzo trudne, ale powodzenia!



    Temat: kto NIE ma pracy, bo nie ma ZNAJOMOŚCI??
    Zgodziłabym się z tym.
    Niedawno byłam pytać o pracę w instytucji, z którą chciałam związać swą
    przyszłość zawodową. Pracują tam osoby, z którymi skończyłam specjalistyczne
    studia podyplomowe, dające uprawnienia do wykonywania nowego zawodu. Osoby te
    wiedziały, że szukam pracy właśnie w tym zawodzie, same już w nim tam
    pracowały. Sądząc, że są mi życzliwe, poprosiłam je, by dały mi znać o
    szykującym się w ich firmie wolnym etacie. Przy okazji każdego spotkania ma
    prośba była ponawiana. Rozmawiając z ich szefem, dowiedziałam się, że półtora
    miesiaca temu przyjął nowego pracownika do pracy w poszukiwanym przeze mnie
    zawodzie. Przyznał się również, co jest bardzo dziwne, że osoba ta wprawdzie
    nie spełniała jego wszystkich wymagań, nie posiadała bowiem wykształcenia
    pedagogicznego, ale za to została polecona przez panie, z którymi kończyła
    studia podyplomowe. Zapytałam o nazwisko tej osoby i wiecie co?
    Przyjęto do pracy osobę bez jakiegokolwiek doświadczenia zawodowego, nieaktywną
    zawodowo od kilku lat,która nie umie obsługiwać komputera i przygotowywać
    dokumentów aplikacyjnych. Wiem o czym mówię, bo wielokrotnie pomagałam jej
    napisać cv i listy motywacyjne do różnych firm. I założę się, że dokumenty,
    które trafiły na biurko szefa omawianej tu instytucji nie były jej autorstwa.
    Co najważniejsze osoba ta wykonuje zawód zaufania społecznego. Jej praca polega
    na pomaganiu bezrobotnym, osobom poszukującym zatrudnienia w odnalezieniu się
    na rynku pracy. Nie przemawia tu przeze mnie zazdrość. Poprostu szlag mnie
    trafia, jak widzę, czy słyszę, że niekompetentne osoby zajmują odpowiedzialne
    stanowiska, a nie daje się szansy młodym wykształconym, ambitnym ludziom.



    Temat: "Koło ratunkowe" ?
    Z ust mi to wyjelas Kiciu, a raczej spod palcow na klawiaturze.

    Alicjo, nawiaz kontakt z kuzynka, spytaj, co by chciala, bo jak sama nie chce,
    to nic sie nie da zrobic, ale jesli chce to:
    - pomozcie jej napisac CV, to podstawa
    - wejdzcie na strone www.nianie.pl i wpiszcie ja tam jako chetna do pracy, tam
    codziennie przewijaja sie tlumy rodzicow i nian. Sama znam rodziny, ktore
    potrzebuja osob do domu na stale, trzeba tylko popytac czy zdecyduja sie na
    nianie z wlasnym dzieckiem. Jesli ono bedzie na 5-6 godz. chodzic do zerowki,
    to moze sie ktos pokusi, dziewczyny ze wschodniej Polski sa mile widziane tu w
    pracy domowej
    - mozna tez poszukac pracy dla szwaczki, byl taki program wczoraj o lodzkich
    szwaczkach, o tym , ze jest dla nich masa pracy, ale czy ona sama odnajdzie sie
    w Lodzi? Na poczatek, zeby sie wyrwala lepsza bylaby rodzina i pokoj, tak
    mysle, a potem, jak sie mocniejsza poczuje, pozna miasto/Warszawa lub Wroclaw/
    zacznie szukac zakladu krawieckiego, wokolo Warszawy ich pelno /np.na trasie
    Falenica, Radosc, Jozefow, Otwock/, ciagle szukaja szwaczek, nawet w
    ogloszeniach, tylko bez zamieszkania, choc nie jestem pewna, teraz mi sie
    przypomnialo , ze znam niedaleko taki dom, gdzie na dole jest szwalnia, a na
    gorze mieszkanka dla pracownikow.
    Mozesz tez dla sprawdzenia sytuacji zalozyc watek na forum nianie,
    opiekunki.....i zobaczyc jaki bedzie odzew na propozycje zatrudnienie
    dzieciatej niani na stale.

    Ale najpierw musicie ja odwiedzic i porozmawiac, zapowiada sie piekna zlota
    jesien, wiec dobry czas na weekendowa przejazdzke w okoliceHajnowki,
    Siemiatycz, moze nawet Gródka. Piekny jest Wasilków, Drohobycz, ale bieda, ze
    az piszczy, chyba wiekszosc ludzi stamtad uciekla, wciaz o tym slychac.



    Temat: oceny z zaliczen
    ... też podziwiam TAW (TEW to była oczywiście pomyłka pisarska) za zdolność
    sensownego pisania o trzeciej w nocy, ale do rzeczy.
    Ja też przejrzałem wątek i jednak mam wrażenie, że część osób przechodzi często
    do porządku dziennego nad każdą oceną jaką dostanie (przy okazji - "przechodzić
    do porządku dziennego", "bić się o", "walczyć o" na potrzby tego watku uznaję
    za wyrażenia równoznaczne gdyż jest rzeczą oczywistą, iz na uczelni nikt w
    rzeczywistości o ocenę się nie bije ani o nią nie walczy, ani nad tą ocena nie
    przechodzi; to sa przenośnie i parabole). Dlaczego tak myśle? ano dlatego, że
    nawet w Twoim przypadku - deklarujesz, że oceny są ważne - rozróżniasz
    przedmioty na których zależy Ci bardziej (tam ocena jest ważniejsza) lub mniej
    (tam ocena jest mniej ważna). Czyli generalnie na ocenach Ci nie zależy,
    natomiast zalezy Ci na dobrej znajomości wybranych przedmiotów (głównie tych,
    które Cię pasjonują). Nie chcę strugać ważniaka, ani przypisywac komuś kogo nie
    znam mniejszej wartości od tej na jaką zasługuje, ale muszę napisac jedno
    zdanie: żaden student nie jest w stanie określić jaki przedmiot jest ważny,
    potrzebny, najdurniejszy i jakikolwiek inny na studiach a jaki nie. Żeby to
    wiedzieć trzeba najpierw ukończyc studia, a później zająć się jakimś
    zagadnieniem naukowy przez parę lat. Dlatego twierdzenie przez studenta,
    że "mam inne podejście do przedmiotów, które są w minimum programowym" to
    przejaw złego myślenia. Bardzo złego (dlatego tak mnie denerwuje
    wątek "najdurniejszy przedmiot").
    Wyrastanie z liceum nie nalezy rozumieć w ten sposób, że na studiach uczymy sie
    dla siebie, a w liceum dla ocen. To nie tak. I na studiach i w liceum uczymy
    się dla siebie a nie dla sąsiadów czy rodziców. Chodzi o to, że w liceum się
    uczymy (nauczyciele uczą uczniów), natomiast na studiach s t u d i u j e m y
    tzn. sami szukamy książek, materiałów, sami decydujemy o wyborze przedmiotów
    fakultatywnych itp. wykładowca tylko przedstawia wykład i choć może to zrobić
    lepiej lub gorzej to jednak nie uczy lecz raczej pokazuje czego masz się
    nauczyć.
    Odnośnie liczb; tak właśnie oceniam sytuację na studiach prawniczych. Moim
    zdaniem 85% studentów tych studiów studije ten kierunek niepotrzebnie. Już
    wyjaśniam, tylko jedno zastrzezenie: mam na myśli racjonalność podejmowania
    takiego a nie innego kierunku studiów, a nie to że ktoś w ogóle studiuje prawo,
    gdyż z tego akurat cieszę się bardzo i uważam, że studentów prawa powinno byc
    więcej. Sprzeczność? - tylko pozorna. Na Twojej uczelni, UAM - którą uznaję w
    dziedzinie nauki prawa za najlepszą w Polsce, w jedym z poprzednich lat było
    (tzn. obroniło pracę magisterską) około 1000 studentów. Z tej liczby 17 zostało
    adwokatami, 28 radcami, 4 sędziami, 10 prokuratorami, a ok. 50 dostało pracę w
    działach prawnych różnych instytucji. 1 został tramwajarzem (naprawdę).
    Pozostali praktycznie nie maja szans wykonywac zawodu prawniczego N I G D Y.
    To jeden aspekt tego zagadnienia (chyba przyznasz że przedstawiony
    obiektywnie), a teraz drugi (to już moja subiektywna ocena).
    Otóż według mnie właśnie 85% studentów prawa nie ma czegoś takiego co można
    określić mianem powołania, smykałki, zamiłowania itp. Studiują albo dlatego że
    prawo jest cool, albo dlatego że prawnik zarabia dużo pieniędzy, albo dla
    rodziców albo z wielu innych powodów, ale nie dlatego że chcą pomóc innym, albo
    zeby w Polsce (czy w gdziekolwiek indziej) żyło się lepiej. Skutek jest taki,
    że biedak zdaje egzamin z logiki na 5 (bo nauczył się na pamięć wszystkiego
    czego można się nauczyć), a poźniej przychodzi do mojej kolezanki (oczywiście
    nie wiedział że to moja kolezanka) żeby ta napisała mu CV. Jeśli student II
    roku prawa nie umie napisać CV to moim zdaniem niepotrzebnie studiuje.
    Zgadzam się z Tobą, że na innych kierunkach te proporcje mogą wyglądac inaczej,
    i bardzo bym chciał żeby wyglądały inaczej.
    Jeśli chodzi o regulaminy i średnią to chyba jednak UAM należy do tej mniej
    licznej grupy, ale jak napisałem - trzeba po prostu czytac regulaminy.
    Pozdrowienia



    Temat: Proste prawdy: BEZROBOCIE i ... 'walka' z nim
    feezyk napisał:
    > > Ciekawe jest to, że w polemikach niemal nikt nie wskazuje
    > > na RZECZYWISTE przyczyny bezrobocia .
    > > A co jest przyczyną każdego nadmiaru (lub braku) na
    > > rynku ? Przyczyną jest jakiś czynnik POZARYNKOWY.
    >E tam. Rynki nigdy nie sa idealnie plynne, a
    >rynek pracy, to juz na pewno. Moze tez byc problem z konkurencja zagraniczna.

    Wskażesz przykład, gdzie ten brak "idealnej płynności" przekształca się w
    trwały nadmiar ?

    > Co Ty opowiadzasz? Wysoki standard zycia
    > jest cecha szerokich rzesz pracownikow
    > budzetowki??? Te wszystkie BMK-i,
    > Merce, te luksusowe wille ... to wszystko
    > z pensji budzetowych? Gospodarne towarzystwo!

    Jakie tam BMK-i. Feezyk, nadmierna konsumpcja jak na polskie podwórko, to jest
    kupno nowego Seicento w kredycie na 8 lat przez szaraka-Kowalskiego, który
    zarabia 1100 PLN netto. To propagowanie jakiejkolwiek nadmiernej konsupcji na
    kredyt dla tych szaraków.
    W czasach motoryzowania USA przez Forda 80lat temu, przecietny Jankes
    (biedniejszy niż dzisiejszy Polak !) wydawał na Forda-T jakieś 6-10 pensji
    miesięcznych. Dzisiejszemu bogatemu Jankesowi czy Niemcowi zwykle nie oferuje
    się aut zanadto powyżej 10 pensji miesięcznych. A polakowi-szarakowi wpieprza
    się do małej główki, że stać go na nowe Seicento za 20pensji lub nową Corsę za
    30pensji i jeszcze czerwoni idioci zabraniając sprowadzać używanych aut z
    Niemiec, pieprzą temu ogłupiałemu polakowi-szarakowi, że to dla jego dobra,
    coby mu za bardzo wartość bryczki nie spadała. To jest ten cyrk wpieprzania
    Kowalskich o małych móżdżkach w nadmierną konsumpcję, a nie jakies BMK-i.

    > > to tworzy również chory KRĄG BEZROBOCIA :
    > To dobra obserwacja
    >
    > > - wielu bezrobotnych unika "słabych ofert"(tylko nie u małego prywaciarza),
    > > nierokujących na długi okres zatrudnienia, "dbając" o "niesplamianie"
    > > własnego CV modelem "skoczka" ;
    >Chyba mowisz o specyficznych bezrobotnych, takich,
    >ktorzy potrafia napisac CV, a moze nawet wiedza skad ten skrot sie wzial

    Nie, piszę też o tych co nie potrafią pisać, ale chcieli by "takiej stałej
    roboty, jak to dawnij było".

    > >Czasmi czynnik ten można uzupełnic wnioskami z czynnika pierwszego. Ot, płaca
    > > minimalna netto 570 PLN (nie mylę się?) jawi się dla pracowników o niższych
    > > kwalifikacjach jako porażka zawodowa i anty-motywator.
    >Dlaczego?
    >Bo to ponizej mimimum socjalnego, a niektorzy maja jeszcze kogos na
    >utrzymaniu i taniej wychodzi siedziec w domu niz pracowac

    Aha, taniej wychodzi nie wychodzić. A Ukraińcowi taniej wychodzi przemierzyć
    500 lub 1500km, przyjechać do Polski i zarabiać na czarno 600 PLN. Dlaczego ?

    > >Kuzyn górnik, wujek hutnik, kuzynka(jaka ona głupia w szkole była!) w
    > >ZUS, dają standardy trwałości stanowiska pracy i konsumpcji nieprzystające
    > >do relanych standardów z EFEKTYWNEJ GOSPODARKI .
    >Wow,to moze zastapic te glupia z ZUS kims madrzejszym,jak to taka super posada?

    No właśnie m.in. ta "trwałość stanowiska" rodzi tu niezdrowe rezultaty dla
    całej gospodarki.

    > >Dlaczego pominąłem "głównego winowajcę ... forumowego" - ZUS ?
    > >Bo "równomierne okradanie wszystkich" nie jest głównym winowajcą !
    >Widac, ze pisze etatowiec, a nie przedsiebiorca :))).

    Tak, a gdybym napisał, że "rząd musi zrobić tak, żebym ja ze swojego sklepu
    utrzymał siebie, cobym też mógł zatrudniać pokrzywdzonych bezrobotnych i żeby
    te comiesięczne podatki tyle nie kosztowały", to ... natychmiast widziałbyś, że
    to napisał "przedsiębiorca". Eeehhh .

    > Fajnie, tylko ze chinska mafia zbiera mniejszy haracz.

    Zawsze to piszę, że czerwoni złodzieje zabierają najwięcej (więcej niż żółta
    mafia) .

    > Niezle zaczales. Moze niedlugo znajdziesz prawdziwe
    > przyczyny wysokiego bezrobocia w PL.

    A jakieś konkretne zarzuty co do "moich dwóch czynników" ?

    Pozdrówka




    Temat: Proste prawdy: BEZROBOCIE i ... 'walka' z nim
    darr.darek napisał:

    > Ciekawe jest to, że w polemikach niemal nikt nie
    wskazuje
    > na RZECZYWISTE przyczyny bezrobocia .
    > A co jest przyczyną każdego nadmiaru (lub braku) na
    > rynku ? Przyczyną jest jakiś czynnik POZARYNKOWY.

    E tam. Rynki nigdy nie sa idealnie plynne, a
    rynek pracy, to juz na pewno. Moze tez byc
    problem z konkurencja zagraniczna.

    > Tymi pozarynkowymi czynnikami są :
    >
    > 1. Szeroka pozarynkowa sfera zatrudnienia
    > (sfera państwowo-budżetowa) ustalająca najczęściej
    > płace poza sferą realiów rynkowych i TWORZĄCA w ten
    > sposób STANDARDY ZAROBKÓW KONUMPCJI,
    > które nie moga zostać zaspokojone dla
    > szerokich rzesz przez dzisiejsze standardy wytwórcze
    > "efektywnej gospodarki" . Która to "efektywna
    gospodarka",
    > dodatkowo, obciążana jest coraz wyższymi narzutami na
    utrzymywanie nieefektywnej sfery państwowo-
    > budżetowej, wyznaczającej dla dużej częsci
    społeczeństwa, nierealizowalny
    > przykład.

    Co Ty opowiadzasz? Wysoki standard zycia
    jest cecha szerokich rzesz pracownikow
    budzetowki??? Te wszystkie BMK-i,
    Merce, te luksusowe wille ... to wszystko
    z pensji budzetowych? Gospodarne towarzystwo!

    > Dodatkowym złym przykładem jest utrwalanie
    > standardów TRWAŁOŚCI
    > STANOWSKA PRACY. Dla decydentów tej chorej
    > sfery zatrudienia, dla pracowników, dla bezrobotnych,
    > a wreszcie dla dużej części "efektywnych
    > pracodawców", wzorem do naśladowania staje się
    >"długa kariera w jednej firmie" i jednoczesnie
    anty-bohaterem
    > jest ktoś, kto często zmienia pracę.
    > Nie dość, że niezgodne jest to z przyszłościową wizją
    ELASTYCZNEGO rynku
    > pracy i ELASTYCZNEGO pracownika (trend silnie widoczny
    na nowoczesnym rynku
    > USA), to tworzy również chory KRĄG BEZROBOCIA :

    To dobra obserwacja

    > - wielu bezrobotnych unika "słabych ofert"(tylko nie u
    małego prywaciarza),
    > nierokujących na długi okres zatrudnienia, "dbając" o
    "niesplamianie"
    > własnego CV modelem "skoczka" ;

    Chyba mowisz o specyficznych bezrobotnych, takich,
    ktorzy potrafia napisac CV, a moze nawet wiedza
    skad ten skrot sie wzial

    > - pracodawcy sfery nieefektywnej nierozpatrują ofert
    "skoczków" ("a bo, w PRL
    > też się takich nie brało pod uwagę i było dobrze") ;
    > - wielu "lepszych" pracodawców sfery efektywnej
    przyjmuje ten standard oceny
    > ("nasza firma daje stabilne zatrudnienie i oczekuje
    takiej stabilności od
    > kandydatów").
    >
    >
    > 2. Płaca minimalna powyżej ekektywnej produktywności, W
    DANYM REJONIE,

    E tam, we wszystkich wojewodztwach bezrobocie
    jest bardzo wysokie

    > pracowników o niższych kwalifikacjach. Co istotne, ten
    czynnik jest mniej
    > istotny niż pierwszy wymieniony.
    > Czasmi czynnik ten można uzupełnic wnioskami z czynnika
    pierwszego. Ot, płaca
    > minimalna netto 570 PLN (nie mylę się?) jawi się dla
    pracowników o niższych
    > kwalifikacjach jako porażka zawodowa i anty-motywator.
    Dlaczego?

    Bo to ponizej mimimum socjalnego, a niektorzy
    maja jeszcze kogos na utrzymaniu i taniej
    wychodzi siedziec w domu niz pracowac

    > Bo wiele
    > osób z otoczenia wyznacza inny standard płacy i
    konsumpcji. Kuzyn górnik,
    > wujek hutnik, kuzynka(jaka ona głupia w szkole była!) w
    ZUS, dają standardy
    > trwałości stanowiska pracy i konsumpcji nieprzystające
    do relanych standardów
    > z EFEKTYWNEJ GOSPODARKI .
    >

    Wow, to moze zastapic te glupia z ZUS kims
    madrzejszym, jak to taka super posada?

    > Dlaczego pominąłem "głównego winowajcę ... forumowego"
    - ZUS ?
    > Bo "równomierne okradanie wszystkich" nie jest głównym
    winowajcą !

    Widac, ze pisze etatowiec, a nie przedsiebiorca :))).

    > Tak jak można sobie wyobrazić stabilną gospodarkę
    "równomiernie"
    > okradaną "sprawiedliwym" haraczem dla mafii - wszyscy
    są 2 razy biedniejsi
    > przez złodziei z mafii, ale gospodarka jest stabilna i
    bez zbędnych ochyłów.
    >

    I jaka konkurencyjna w wymianie handlowej!

    > Po prostu, dla pracodawcy minimalna płaca jaką musi
    zapłacić wynosi nie 570 a
    > 970 PLN . Tak samo, świetny kandydat na pracownika
    chcący min. 1500 PLN na
    > rękę będzie kosztował przedsiębiorcę ok. 2900 PLN. I
    przedsiebiorca wie jaki
    > jest RYNKOWY poziom cen. Trudności przeliczanek
    ("pomnóż przez dwa to co
    > chciałby pracownik") nie sprawiają, że się gubi i ...
    nie zatrudnia.
    >

    Fajnie, tylko ze chinska mafia zbiera mniejszy
    haracz.

    Niezle zaczales. Moze niedlugo znajdziesz prawdziwe
    przyczyny wysokiego bezrobocia w PL.

    Pozdrawiam
    F.



    Temat: swiadectwo niekaralności w Uk i IE?
    Przede wszystkim musisz postarac sie o takie zaswiadczenie z Polski. Musisz
    udac sie do Rejonowego lub Okregowego Sadu do TZW. PUNKTU INFORMACYJNEGO
    KRAJOWEGO REJESTRU KARANEGO i poprosic o druk o nazwie ZAPYTANIE O UDZIELENIE
    INFORMACJI O OSOBIE. Musisz wypelnic ten formularz podajac nazwisko, imiona,
    date ur., pesel, nazwisko rodowe matki, imiona matki i ojca, miejsce stalego
    zamieszkania. Po wypelnieniu placisz 50PLN oplaty sadowej..i. czekasz. W
    niektorych sadach daja to w przeciagu 24 godzin ale znam osoby ktore czekaly 3
    tygodnie!Z tego co sie orientuje musisz zglosic sie i wypelnic ten formularz
    osobiscie ale ktos inny moze go odebrac. Formularz ten musi byc przetlumaczony
    przez tlumacza przysieglego i wraz z oryginalem przeslany do Twojego przyszlego
    pracodawcy wraz z Twoimi innymi dokumentami. W zaleznosci od branzy pracy i
    Twojej przyszlej pozycji, niektore Zaswiadczenia o Niekaralnosci nie powinny
    byc starsze niz 6 miesiecy, inne nie starsze niz rok.Po przyjezdzie do UK do
    legalnej pracy w przeciagu pierwszych 3 miesiecy sam pracodawca sklada prosbe
    do brytjskiego CRB czyli THE CRIMINAL RECORDS BUREAU o Twoje tzw DISCLOSURE lub
    ENHANCED DISCLOSURE (do niedawna jeszcze okreslane jako the Police Checks). Za
    to placi juz pracodawca.
    Jesli mieszkasz tu w UK dluzej niz 6 miesiecy mozesz bezposrednio zaciagnac
    informacji z CRB dzwoniac pod 0870 90 90 811, piszac do info@crb.gsi.gov.uk lub
    wchodzac na ich website www.crb.gov.uk, lub www.disclsure.gov.uk. Niestety od
    1-go kwietnia oplaty ulegly zmianie, wiec nie orientuje sie ile to w tej chwili
    kosztuje.
    Sama prowadzac agencje tu w Londynie, zawsze jestem szalenie zdziwiona, ze
    osoby chcace pracowac legalne tu w UK nie maja przy sobie podstawowych
    dokumentow! Zawsze mozna dostarczyc opinie czy referncje, proszac kogos o to
    telefonicznie, samemu tez mozna napisac CV bedac juz tutaj na miejscu ale
    KAZDA OSOBA z Polski powaznie myslaca o zatrudnieniu tutaj powinna miec przy
    sobie dokladny RAPORT MEDYCZNY i ZASWIADCZENIE O NIEKARALNOSCI. Oba te
    dokumenty powinny byc przetlumaczone na jezyk angielski przez tlumacza
    przysieglego i nie zapomnijecie zrobic parunastu fotokopii wszystkich swoich
    dokumentow: paszport, prawo jazdy, opinia, dyplomy, referncje, raport
    medyczny,zaswiadczenie o niekaralnosci, poniewaz niektorzy pracodawcy nie
    wymagaja wyslania oryginalow ale tzw certified copies, czyli notarialnie
    potwierdzone kopie zgodne z oryginalem. Jest wiele pracodawcow ktorzy nawet nie
    wymagaja notarialnych kopii tylko zwykle. Wszystkie kopie tak oryginalow jak i
    tlumaczen musza byc byc dobrymi i czystymi kopiamu, tak aby wszystko bylo
    dobrze czytelne. Co do dyplomow, paszportu czy prawo jazdy warto zaopatrzyc sie
    w kolorowe kopie z wyraznie widocznym waszym zdjeciem.
    Przy skladaniu podania o przyjecie do pracy, dana firma przesle Ci dokladna
    liste wymaganych dokumentow, ktora musisz im przeslac w calosci. Przeczytaj w
    wielka uwaga to co pisza, np. moga poprosic o wypelnienie formularza
    drukowanymi literami i czarnym tuszem only, poprosic o przeslanie zwrotnej
    zaadresowanej i ostemplowanej koperty, moga prosic o nie spinanie dokumentacji
    spinaczem a tylko z paper clip i wiele innych wskazowek. Brytyjczycy sa bardzo
    biurokratycznym narodem i moga sie "przyczepic" do wszyskiego. Mieszkam tu
    przeszlo 26 lat i bardzo dobrze zdaje sobie sprawe, ze jesli ktos nie zrobi o
    co poproszono w niektorych przypadkach nikt nawet nie pokwapii sie na dokladne
    przeczytanie Twojej wspanialej dokumentacji tylko Ci odpisza bardzo mile, ze
    dziekuja i beda Ciebie mieli na uwadze w przyszloci.Co krotko mowiac
    oznacza "szkoda ze sie bracie nawet fatygowales".
    Zawsze swoim klientom tez przypominam, zeby nie wysylac tego samego CV do
    wszystkich firm. Trzeba zrobic troche rozeznania i dowiedziec sie co jest w tej
    firmie najwazniejsze i to jako pierwsze podkreslac na swoim CV. Sama otrzymuje
    mnostwo CVs, z krotka notatka "I am looking for work, can you find me a job".
    Zdecydowana wiekszosc pracodawcow od razu taki email skasuje nie patrzac nawet
    na tresc CV. Duzo osob przesyla swoje podania czy zapytania na papierze
    zeszytowym w kratke lub linijki!Niektore doslownie wyrwane a nie nwet wyciete
    ze skoroszytow...i dotyczy to takze osob ktore staraja sie o pozycje w IT!
    Ogolnie uwazam, ze prezentacja swojej dokumentacji pracodawcy jest tu szalenie
    istotna i prosze pamietac, ze na jedno miejsce stara sie kiladziesiat jak nie
    kilkaset osob, wiec pracodawca moze sobie pozwolic na bycie wybrednym pod
    kazdym wzgledem.Wszystkim starajacym sie o prace w UK zycze udanego startu i
    spelnienia swoich wszystkich oczekiwan. Pozdrawiam, Ewa




    Temat: przyjażń?
    przyjażń?
    mam problem:

    mam koleżanke (myślałam że przyjaciółke), której niemoge zrozumieć.
    dzwoni do mnie ze swoimi problemami, opowiada nieraz przez godzine prosząc
    mnie o rade a ja jej tych rad udzielam (a raczej udzielałam)-
    chodzi o chłopaka na zasadzie co ma powiedzieć , jak odpowiedzieć itd.
    doszło do tego że dzwoniła do mnie na komórkę nie pytając czy moge rozmawiać
    itd. wysyła mi sms-y z relacją jak jej poszło, i czy dobrze odpowiedziała
    mu...
    problem jest taki:

    1) prosiła mnie o rade: jaką sukienke sobie uszyć więc jej doradziłam
    ale kiedy poprosiłam ją o kontakt do jej krawcowej to odpowiedziała mi że mi
    nieda bo ona (krawcowa) jest droga i że mi nic nieuszyje.

    2) dawmo temu poprosiłam ją kidyś o numer tel. do jej pracy to powiedziała mi
    że mi nieda - chyba żebym niedzwoniła, póżniej dała mi go

    3) chciałam aby zadzwoniła do dewelopera (ktoś kto sprzedaje i wynajmuje
    mieszkania) i zapytała go o coś bo mi już głupio było ciągle dzwonić i pytać
    to powiedziała mi że tego niezrobi a ja zaskoczona odpowiedziałam jej że mnie
    zszokowała a ona mi nato że ludzie czasem szokują.

    4)pyta mnie o rózne intymne rzeczy niewidząc w tym nic niestosownego ( w
    końcu jesteśmy/byłyśmy przyjaciółkami)

    5)poprosiłam ją aby pomogła mi napisać CV do pracy - powiedziała że ona tego
    nie umie , chociaż pracuje umysłowo w biurze i już kilka razy zmieniała pracę.

    6)byłam kiedyś niedaleko jej pracy i akurat do mnie zadzwoniła z prośbą
    "że bardzo jej zależy abyśmy się spotkały" więc poleciałam do niej , kiedy
    byłam blisko jej pracy - zadzwoniłam do niej że już jestem a ona mi
    odpowiedziała "przykro mi jestem zajęta , pa" i skończyła rozmowę

    7)kiedyś już kilka razy prosiła mnie abyśmy spotkały się na mieście,
    oczywiście aby przedyskutować jej sprawy, więc przyszłam a ona załatwiła co
    miała załatwić i kiedy ja jeszcze mówiłam powiedziała cześć i poszła, nie
    interesując się tym co ja jej chciałam powiedzieć.

    8)kiedyś nawaliła mi komórka i nie mogłyśmy się przez to spotkać to
    powiedziała że była wsciekła bo chciała mi coś powiedzieć

    9)ja do niej dzwonie mówię coś-wkładając w to serce a ona na to słuchaj
    oddzwonie bo coś jest w telewizji pa

    10)wysyłała mi smsy w nocy żeby oddzwonić, dzwoniła po kilka razy a jak ja
    jej mówiłam że jestem zmęczona albo że muszę coś załatwić to pytała a kiedy
    mogę zadzwonic bo bardzo jej zależy a jak ja chciałam jej coś powiedzieć to
    ona mi nato że musi kończyć bo jest zajęta i znowu opowiadała o sobie

    11)ostatnio odradzałam jej aby nieszła w jedno miejsce (niepisze szczegółów
    bo będzie za długo) bo w końcu chłopak pomyśli że ona go śledzi a ona mi na
    to że ona bardzo chce tam iść bo lubi to miejsce, i to co że on ją zobaczy.
    więc jej w końcu odpowiedziałam bo ona nierozumiała że tak to może wyglądać
    że ona tam idzie specjalnie i że nie każdy może chcieć tago samego co ona
    chce, tak jak ja naprzykład moge niechcieć codziennie z nią rozmawiać przez
    godzinę.
    i chyba się obraziła

    to tylko niewiele z wielu
    co Wy na to
    kasia
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dsj4cup.htw.pl



  • Strona 2 z 3 • Wyszukano 225 rezultatów • 1, 2, 3 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.