Strona Główna
Jak leczyć naderwany mięsień
Jak leczyć nerwicę wegetatywną
Jak leczyć nosiciela salmonelli
Jak leczyć oparzenia słoneczne
jak leczyć Uzależnienie alkoholowe
jak leczyc wezly chlonne
jak leczyć zapalenie okostnej
jak leczyć zatrucia żołądkowe
jak leczyć bakterie
jak leczyć egzema
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sporthale.htw.pl

  • Widzisz wypowiedzi wyszukane dla zapytania: Jak leczyć Wirus HPV





    Temat: III GRUPA Cytologii -do Pani doktor
    Wiecie co dziewczyny, szczerze mówiąc zaskoczyłyście mnie tym, że lekarze od
    razu zaaplikowali wam leki. Ja też, chyba z 5 lat temu nagle odkryłam u siebie
    grupę III (wcześniej II, tak jak u was) i co? Też był to ten nieszczęsny HPV.
    Zrobiono mi kolposkopię i okazało się, że nie są to zmiany nowotworowe, więc
    zalecono ponowną cytologię za pół roku i ew. kolposkopię. Nie dostałam żadnych
    leków, choć lekarka była też b. dobra (mam do niej w każdym razie zaufanie),
    doskonale wiedziała co to jest HPV (nie każdy wie dobrze), postraszyła mnie (po
    prostu mówiła prawdę). I co? Po pół roku miałam już gr II, a teraz od dwóch
    lat I! Bez leczenia. Podobno wirus potrafi się sam wycofać. Mówię to
    wszystko, nie dlatego, żeby namawiać do zaniechania leczenia (o tym każda z was
    decyduje sama), ale w przypadku ciąży może warto jednak zaczekać. Jeśli
    kolposkopia nie wykazuje zmian nowotworowych, to po co narażać dziecko na
    zbędną chemię?





    Temat: WYLECZYLAM SIE Z HPV!! NARESZCIE :) :)
    WYLECZYLAM SIE Z HPV!! NARESZCIE :) :)
    radosc mnie rozpiera i musze sie nia podzielic! po 8 miesiacach leczenia
    lekarz nie stwierdzl obecnosci wirusa!! ihaaa.. nareszcie sie pozbylam tego
    paskudztwa. zniknelo, a czy wroci to sie bede martwila jak sie pojawi.
    przynajmniej juz wiem jak walczyc. aldara i groprinosinem, przy pomocy dr.
    wojtowicz z koszykowej w warszawie [super wenerolog]. miejcie nadzieje! to
    sie DA wyleczyc! pozdrawiam wszystkie chore i trzymam kciuki za powodzenie
    waszych kuracji.

    ps. mam 2 saszetki aldary do opchniecia juz nie beda mi potrzebne, ale
    waznosc maja do 2005 albo 2006 roku to moga u mnie lezec. jesli ktos jest w
    ciezkiej sytuacji materialnej to oddam nawet za darmo.





    Temat: ginekolog zajmujący się HPV i dysplazmią
    trafilam do wspanialej pani doktor,wspominanej na forum, dr Lewicka( www.lew-
    lew.com.pl ).Wytlumaczyla mi o co chodzi,zrobila badania,zastosowala
    krioterapie i zaleczyla go, bo "trzeba go polubic".Prowadzila tez moja ciaze,
    zalecila cesarke,ze wzgledu na to,ze wirus moglby przeniesc sie na struny
    glosowe dziecka.W ciazy HPV sie uaktywnil,ale po pol roku znuw sie zmutowal i
    obecnie mam "wresje nieonkogenna".Najgorsza sprawa sa finanse,musze
    przyznac,ze "moja walka z HPV" kosztowala mnie niemale pieniadze,ale to moje
    zdrowie i wiem,ze panstwowo nie moglabym sie leczyc z takim skutkiem. Polecam
    dr Lewicka,sama wizyta kosztuje 80 zl,badania osobno
    Pozdrawiam
    Asia

    (((((((((((



    Temat: Chyba to HPV
    "mo ze to własnie to.
    > Chciałabym to jak najszybciej usunąć i zacząć leczyc... tylko najgorsze jest
    > to że swiat mi sie zawalil, uświadomiłam sobie ze przeciez nikt nie bedzie
    > chciał sie ze mną związać czy ja mam byc sama do konca życia????? Dlaczego?"

    No właśnie dlaczego tak myślisz?
    Nawet jeśli to HPV to brodawki wyleczysz-kłykciny i jest duża szansa,że organizm
    sam wirusa się pozbędzie.
    po co ta panika.
    Wejdź na oficjalną stronę HPV i poczytaj najpierw zanim popełnisz hara-kiri........




    Temat: dodatni HPV, usuniecie szyjki
    usuniecie czesci komorek z szyjki to opcja, to zalezy od wielu
    czynnikow. Ja mam dysplazje malego stopnia i HPV wysokiego ryzyka,
    moj lekarz byl przeciwny inwazyjnemu leczeniu jeszcze na tym
    stopniu, jak narazie mam powtarzac cytologie co 6 miesiecy, potem
    zobaczymy.
    Jesli okaze sie ze masz HPV niestety wyciecie czesci komorek nie
    zalatwia sprawy, bowiem nie eliminuje to usuniecia wirusa z
    organizmu i nie gwarantuje nawrotu. Jednak nalezy obserwowac
    dysplazje zeby nie posunela sie do gorszego stadium.
    Powodzenia




    Temat: do bzet i innych hipotroficznych
    Fosfolipidy przed planowaną ciążą (jeśli są wysokie, przed zajściem w ciążę
    dobrze jest kilka miesięcy pojechać na immunosupresji) i dla pewności jeszcze ze
    2-3 razy w ciąży (jeśli wzrosną, podaje się aspirynę, a w ostateczności heparynę
    niskocząsteczkową).
    Cytomegalię i toksoplazmozę oraz miano przeciwciał różyczki przed ciążą, a jeśli
    wyjdą ujemne, to toksoplazmozę nawet co miesiąc (pozostałych się w ciąży nie
    leczy) - wtedy bardzo ważna jest profilaktyka, żeby uniknąć zakażenia.

    Jeśli chodzi o wirusy, to tak naprawdę nie do końca wiemy, na ile szkodzą.
    Istnieją teorie, ze każdy wirus jest potencjalnie niebezpieczny, choć niektóre
    bardziej (różyczka na przykład). U mnie niewydolność łożyska zbiegła się w
    czasie z zakażeniem teoretycznie niegroźnym HPV, który nam do domu przyniósł
    obrośnięty kurzajkami brat męża. Nie wiemy, czy to miało jakiś wpływ, bo u mnie
    były dodatkowe czynniki ryzyka i hipotrofia była już wykrywana w 20 t.c.

    Najlepiej będzie pójść do dobrego ginekologa, mającego doświadczenie w leczeniu
    niepłodności (oni są obcykani w tych wszystkich przeciwciałach, etc.). On Cię
    poprowadzi




    Temat: HPV -pytanie
    >nie wszystkie gabinety robią cytologię pod kierunkiem wykrycia HPV
    >co do brodawek to mogą się przenieść z nóg czy z rąk w miejsca intymne
    >Ania napisała może już uśpiłam wirus
    >jest to prawdopodobne Ja po dwóch miesiącach leczenia też go uśpiłam tylko na
    jak dłudgo tego nikt nie wie



    Temat: Heviran a HPV
    Tak jak pisałam- pierwsze słyszę o heviranie na hpv- przecież heviran jest
    lekiem stosowanym w przypadku zakażeń opryszczką, ospą wietrzną i półpaścem.
    Więc tak jak piszę- co ma piernik do wiatraka i jaki jest sens stosować coś w
    przypadku kiedy to nie działa na danego wirusa.
    No i co za lekarz-konował przepisuje heviran w leczeniu brodawek.



    Temat: klykciny
    Nie neguję związku wyników cytologii ani tym bardziej widocznych objawów (np.
    kłykcin) z HPV. Jedyne w czym nie ma racji an to to, że jak ktoś jest
    nosicielem HPV to bedzie nim do końca życia. Jest to nieprawda, bo często
    zdrowy i silny organizm sam zwalcza wirusa. Często zanim pojawią się
    jakiekolweik objawy, czasami też po leczeniu objawowym.



    Temat: Cytologia III dysplazja małego stopnia
    Cytologia III dysplazja małego stopnia
    mam dużą nadżerkę, CIN I (dysplazję małego stopnia)oraz nieonkogenny
    HPV. To wszystko wyszło podczas badania kolposkopowego, histopatologii i
    badania DNA wirusa. Nadżerka była usuwana fotokolaguacją, a zmany CIN I chyba
    elektrokoagulacją. Czy powinnam mieć usuwane zmiany CIN I skoro podobno w 70 %
    znikają same jeżeli jestem młoda i zamierzam mieć dzieci? Czy konieczność
    usunięciaa CIN I mogło być spowodowane dużą nadżerką? Nie pytałam o to
    ginekologa bo dopiero teraz przeczytałam na stonie hpv.pl, że CIN I zwykle się
    nie usuwa. Czy to jest dobry sposób leczenia?



    Temat: Do ob-gynaec- pytanko
    Do ob-gynaec- pytanko
    Hej - mam pytanko stwierdzono u mnie HPV CIN I z wycinków .Moj gin. kazał za
    6 miesięcy powtórzyć cytologie i teraz z tym nic nie robimy/wiem ze wirusa
    tego sie nie leczy/ale czy nie powinnam pobrać jakiś leków antywirusowych
    albo na podniesienie odporności?Jeżeli tak to jakie dostepne sa bez
    recept.Jeszcze jedno jak do tego wirusa ma się założenie wkładki mój gin.
    kazał mi we wrześniu przyjść!Dodam ze wyciągnięto mi wkładke przy pobieraniu
    wycinków!Dzieki za odpowiedzi te i poprzednie które mi udzieliłeś



    Temat: ginekolog-położnik
    Dzień dobry.Pani doktor dzś może będa moje wyniki z HPV. Bardzo , ale to bardzo
    sie boję.Doktor ma podejrzenia że mam ten wirus. Proszę mi powiedzieć, czy jak
    wyjdzie mi ten wynik 16-18 to mam już raka szyjki macicy , lub czy on może
    kiedyś nastąpić . A teraz trzeba to leczyć i kontrolować żeby do tego nie
    doszło.Bardzo proszę o odpowiedz. Nie mogę usiedzieć w pracy na miejscu tak sie
    denerwuję.



    Temat: kretyn i kretynka...
    okienko serologiczne
    Oczywiście. Najszybciej wyjdzie rzęsistek i tryper. Potem kiła, HIV, opryszczka. Dalej wirusy hepatotropowe B, C i inne. Na HPV to kondom nie pomaga.

    Jest jeszcze problem leczenia zapobiegawczego, bo jeśli koleś miał HIVa to trzeba by zacząć łykać Combivir już po 12 godzinach.
    Generalnie to trzeba go zakapować i dokładnie zebrać wywiad nt. jego chorób.

    Po co ludzie się pieprzą a potem płaczą.



    Temat: Jestem załamana cytologią!
    W zeszłym roku też dowidziałam się, że mam III gr CIN1 t.j:
    możliwość dysplazji małego stopnia. Jestem po leczeniu gynalginem i
    albothylem i przeszłam badanie kolposkopowe, które wyszło
    prawidłowo. Obecnie czekam na kolejny wynik z cytologii. Lekarz
    powidział, że jak wyjdzie ponownie III gr. to pobierze wycinki do
    badań histologicznych. Co jeden lekarz do gada inaczej w prywatnych
    gabinetach od razu kierują na badanie w kierunku HPV inni od razu
    pobierają wycinki ( PODOBNO NAJLEPIEJ ZROBIC TAK OD RAZU... ) a inni
    najpierw przepisują leki itp.Tak czy owak III gr z czegoś powstaje -
    najlepiej zrobić sobie wszystkie badania z wymazu szyjki macicy,w
    tym test na HIV bo nieprawidłowe wyniki z cytologii są również
    jednym z wskażników zarażenia tym wirusem. Ale trzeba być dobrej
    myśli - wszystko wymaga czasu ja też modlę się o wynik II grupy
    pozdrawiam !



    Temat: Przykre konsekwencje zdrady!
    Objawami są kłykciny,które się wypala lub wycina:(a one i tak
    odrastają często;(wirus nazywa się hpv,ale jeszcze narazie niewiem
    jaki mam rodzaj,bo mieszkam w bardzo małej miejscowości gdzie niema
    kompetentnych specjalistów i muszę się leczyć w innym mieście
    prywatnie:(



    Temat: ginekolog-położnik
    Bylam pierwsza partnerka mojego meza, zreszta on tez byl moim pierwszym
    facetem, dosc wczesnie sie poznalismy. Zastanawiam sie skad w ogole ten wirus,
    a wiem, ze jest na podstawie wycinka, pobranego pare lat temu. Ale mniejsza z
    tym, jest to jest, trzeba jakos z tym zyc. Nie wiem czy moj lekarz nie wie jak
    to leczyc czy nie chce mu sie tym zajmowac, w kazdym razie stwierdzil, ze to
    czesto mija samo wiec nie ma sie czym przejmowac. Ja uwazam inaczej, ale nie
    jestem w tej dziedzinie specjalista, choc duzo ostatnio na ten temat (HPV)
    czytalam. Moze Pani Doktor poradzi mi czy powinnam zrobic jakies dodatkowe
    badania (moze kolposkopia?) zeby zobaczyc czy nie ma czegos powazniejszego.
    Dodam tylko, ze ostatnia cytologia III, CIN I, wiec sie bardzo martwie.
    Pozdrawiam i dziekuje



    Temat: Listopad 2009
    Jestem w kropce!!!!!
    Dziewczyny.
    Robiłam wymazy po 2 cytologiach IIIgrupa.
    Chlamydia wyszła negatywna.
    Natomiast HPV został potwierdzony i to typ 16. (wysoko onkogenny).

    I jestem w wielkiej kropce. Nie wiem co robić i myśleć.
    Mój lekarz prowadzący twierdzi, że w tak młodym wieku (mam 22 lata) organizm w
    98% sam zwalcza wirusa. Że zajmiemy sie tym po porodzie, a sam wynik nie jest
    wskazaniem do cc. Uspokaja mnie i mówi, że mam się nie martwić, bo to nie jest
    nic bardzo strasznego. Że po porodzie zrobimy kolposkopie i biopsję (o ile samo
    się nie "zaleczy").
    Natomiast drugi lekarz, który robił mi te wymazy powiedział mi, że swojej żonie
    nie pozwoliłby rodzić naturalnie, że trzeba się leczyć już teraz (ja i mąż), że
    biopsję robić w ciąży, że to jest bardzo groźne.

    Nie wiem co robić.
    Oczywiście zamierzamy się tym zająć z mężem, póki co używać prezerwatywy itd.
    Ale najważniejsze jest teraz dla mnie to jak powinnam, rodzić??

    Czekam na pewnego specjalistę, który jest właśnie na wakacjach więc z nim to
    skonsultuję. Może coś mi poradzi.

    Lekarz, który twierdzi, że trzeba działać już nalega bym zdecydowała się na
    konkretnego lekarza prowadzącego. Że on się nie chce wtrącać skoro mój
    prowadzący ma zupełnie inną wizję na to (co jest zrozumiałe, nie o to też
    chodzi, by robić mętlik). A ja najnormalniej w świecie jestem w 33tc i wolałabym
    lekarza nie zmieniać tylko już jakoś dokulać się do końca.



    Temat: ginekolog-położnik (witam ponownie)
    Pani doktor juz pisalam do pani mam wyniki wycinkow z szyjki wyszedl CIN I i wiruis HPV/ w cytologi przed wycinkami mialam gr.3 i CIN III/ czy naprawde go sie nie leczy ? I czy moge zalozyc nowa wkladke ? Moj lekarz twierdzi ze tak i ze na tego wirusa nie ma lekarstwa i mam co 6 miesiecy robic cytologie aby go sprwadzać .Czytalam ze dziewczyny przeleczaja go np.Groprynozyna albo czyms innym na podniesienie odporniosci prosze mi cos doradzic jezeli jest cos takiego! Dziekuje bardzo i pozdrawiam!




    Temat: co to jest HPV??
    co to jest HPV??
    co to jest wirus hpv? czym sie objawia? jak mozna sie zarazic? czy mozna go
    wyleczyc?



    Temat: HPV- szukam dobrego gin.
    HPV- szukam dobrego gin.
    szukam dobrego ginekologa ktory leczy i zna sie na tym Wirus HPV - pilne -



    Temat: proszę o rady - HPV !
    Wirus brodawczaka, jesli juz sie nim zarazilas, pozostaje w organizmie na
    zawsze. Mozesz leczyc objawy, ale nie wyleczysz HPV.



    Temat: hpv- lekarz w Warszawie?
    Jeżeli jesteś młodą kobietą to organizm może zwalczyć wirusa w ciągu kilku
    miesięcy do około 2 lat bez żadnego leczenia. A hpv wyszło Ci w cytologii? Jaką
    masz grupę?



    Temat: gdzie w Wa-wie WIARYGODNA cytologia?
    Polecam ci zrobienie cytologii w Lim medical center.A co do HPV to twoja pani
    lekarz ma racje bo wirus hpv jest jedną z przyczyn raka szyjki macicy Dlatego
    należy to szybko zacząć leczyć bo na razie możesz mieć z cyt.II, a potem juz
    znacznie gorszy wynik.Powodzenia



    Temat: HPV i III gr cytologiczna, pomozcie!!!!
    Na wirusa HPV nie ma lekarstwa ale ok 70-90% może wyleczyć się samoistnie z
    infekcji w ciągu dwóch lat przy czym nawrót jest jak najbardziej możliwy.



    Temat: Dziewczyny, spanikowalam!!! Prezerwatywa a HPV!!!
    HPV
    przepraszam za głupie pytanie...ale co to jest za wirus?Podobno kto pyta ten
    nie błądzi... Możecie mi coś o tym napisać?Jak mozna się zarazić?Czy jest
    groźny?I czy da sie wyleczyc?itd...pozdrawiam



    Temat: 22 tydzień ciąży wynik cytologii 3 grupa
    HPV to wirus, którego pewne szczepy są odpowiedzialne za raka szyjki
    macicy. Nie można tego wyleczyć, ale mozna wyciąć kłykciny -
    narośle - o ile są. Dziecko chyba tez może zostać zarażone, ale tego
    nie jestem pewna.




    Temat: Jestem zszokowana tą wiadomością
    oj wirusa HPV nosi się już chyba całe życie?? A przynajmniej bardzo trudno go
    wyleczyć



    Temat: cytologia IIIa
    Witam,
    Zależy czym grupa III jest spowodowana. Czy ostrą nadżerką, czy dysplazją
    (często spowodowaną wirusem HPV)...
    To czym jest spowodowana wpływa na wybór metody leczenia.

    Pozdrawiam
    Anett



    Temat: ginekolog-położnik (witam ponownie)
    tak może być, albo tez infekcja była w stanie utajenia. Wirus HPV czasem ulega
    samowyleczeniu. Trzeba kontrolować cytologię i leczyć ewentualne zmiany na
    szyjce.



    Temat: gdzie w Wa-wie WIARYGODNA cytologia?
    A w jaki sposob leczysz sie na HPV? Bo z tego co mi wiadomo to na HPV niestety
    lekarstwa nie ma, tak jak na wiekszosc wirusow Takze ryzyko raka szyjki jest
    i nie bardzo mozna je zmiejszyc, bo HPV sie po prostu wyleczyc nie da



    Temat: HPV a odbyt, jakie zagrozenie?
    Ale sa namiary na laboratoria badające czy była infekcja virusem HPV i Dna
    wirusa i telefony kontaktowe i metody leczenia i zapowiedz szczepionki ,i typy
    onkogenne virusa,jest wszystko nie moge przepisac wszystkiego.



    Temat: krwawienie po stosunku
    krwawienie po stosunku
    Zaczne od tego, ze od 10 lat lecze sie u tego samego lekarza, ufam mu
    dlatego ze bardzo dobrze orientuje sie we wszystkich moich dolegliwosciach.
    Mieszkam w malej miejscowosci i niezrecznie jest mi udac sie na konsultacje
    do innego lekarza tym bardziej, ze w/w z wielkim zaangazowaniem oddaje sie
    mojemu leczeniu. Stad moja prosba do Pani Doktor o wypowiedzenie sie w
    sprawie mojego problemu. Od lat jestem pod stala kontrola ze wzgledu na
    nadzerke i sklonnosci do lapania stanow zapalnych. Ostatni wynik cytologii
    (sprzed ok. 8 miesiecy) by poprawny (II). Od ponad pol roku poddawana jestem
    intensywnemu leczeniu stad cytologia, zdaniem pana doktora nie ma sensu do
    poki nie wylecze do konca wszystkiego co mi dolega. Zaczelo sie od braku
    miesiaczki po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych, kilka cykli bralam
    stosowne leki majace wywolac misiaczke...udalo sie. Zaraz potem,
    prawdopodobnie na skutek kapieli w publicznym jaccuzi, zlapalam niestety
    klykciny konczyste...z wielka skrupulatnoscia z nimi walczylam i wadawalo
    sie ze z powodzeniem. Sadzilam, ze juz nic gorszego nie moze mnie
    spotkac...niestety krotko po leczeniu pojawily sie krwawienia po wspolzyciu.
    Mialam dwa smarowania solkogynem ale lekarz nie widzi poprawy stad zaleca mi
    lyzeczkowanie i pobranie wycinka...Wyczytalam w necie o powiazaniu miedzy
    nadzerka, zakazeniem wirusem HPV (klykciny),wieloletnim braniem tabletek
    antykoncepcyjnych a rakiem szyjki macicy...jestem zalamana...mam 30 lat,
    nigdy nie rodzilam a bardzo bym chciala...mam pytanie - jakie sa sposoby
    leczenia i jakie prawdopodobienstwo skutecznosci leczenia...czy mam jeszcze
    szanse na to by pozostac w pelni kobieta? Jestem zrozpaczona...prosze o
    odpowiedz Pania Doktor.



    Temat: jestem prawie ok i nic - znasz to
    Cześć dziewczyny Czytając Wasze posty zastanawiam się czy faktycznie z naszym
    organizmem jest wszystko ok.
    Opowiem Wam pokrótce moją historię o ile Was nie zanudzę
    Mam 32 lata(!!!!!!!!!!!!!!) z mężem znamy się od 14 lat od 6 jestem szczęśliwą
    mężatką tylko brakuje nam upragnionego dzidziusia Na początku myślałam że nie
    możemy "trafić" w te moje dni płodne (mąż często wyjeżdżał) Po dwóch latach od
    ślubu postanowiłam sama zająć się tym problemem, poszłam do przychodni (w innym
    mieście) gin przebadał mnie skrupulatnie i to wszystko w domu zgrzyty bo nie
    potrafiłam mężowi powiedzieć że pragnę mieć dziecko i widocznie to jest jego
    wina(nie znałam jeszcze poszczególnych faz leczenia) Od koleżanki dowiedziałam
    się o lekarzu który zajmuje się leczeniem niepłodności. Wizyta mianęła b. miło
    choć krępująco, zlecił badanie nasienia, i monitoring po 6 miesiącach leczenia
    i obserwacji decyzja inseminacja, zaznaczę iż nasienie męża-ok, hsg-ok,
    miesiączka co 28 dni owulacja jest piękny pęcherzyk uwalnia się ciałko żółte u
    niego miałam 6 razy iui bez skutku skierował mnie do Kliniki tam badanie
    hormonów w określonych dniach (wyniki wszystkich hormonów idealne)następnie
    decyzja iui Trzy cykle bez rezultatu, Wykryto u mnie wirusa HPV(skutek brania
    hormonów) usunięto, następnie laparoskopia- jajowody drożne, brak ognisk
    endometriozy, usunięto mi mięśniaka, i torbiel, Prof bardzo zadowolony zapewnił
    mnie że w tastępnych cyklach zajdę w ciążę i znowu 3Xiui bez skutku, Decyzja
    zaczynamy się leczyć za granicą Wizyta i decyzja chcę ivf, przez pierwszy
    miesiąć tabletki antykoncepcyjne, następnie zastrzyki i oczekiwany WIELKI
    DZIEŃPunkcja i czekanie. na drugi dzień dowiaduję się że: PANI DOKTOR ZNALAZŁA
    PRZYCZYNĘ DLACZEGO NIE MOGĘ ZAJŚĆ W CIĄŻĘ , mianowicie, MAM ZA GRUBĄ OSŁONKĘ
    KTÓRA OTACZA MOJE JAJECZKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Płacz, i jeszcze raz placz cała nadzieja ulotniła się żal do siebie dlaczego
    nie podjęłam decyzji o ICSI, ale w końcu P. doktor stwierdziła że nie ma takiej
    potrzeby, przecież wszystkie badania są ok.
    Tak więc myślę że przyczyna zawsze gdzieś jest tylko ciężko ją zdagnozować, w
    tej chwili po dwumiesięcznej przerwie przygotowuję się do icsi, i może znowu
    coś wynajdą
    ALE NADEJDZIE TAKI DZIEŃ KIEDY I MY BĘDZIEMY SZCZĘŚLIWYMI RODZICAMI CZEGO WAM
    KOCHANE DZIEWCZYNY Z CAŁEGO SERCA ŻYCZĘ I CIESZĘ SIĘ ŻE JESTEŚCIE I ROZUMIECIE
    CO TO ZNACZY
    POZDRAWIAM DODA



    Temat: do Pani Doktor Ginekolog
    Nie jestem Panią Doktor, ale trochę się na tym znam
    Opisywane zmiany najczęściej są spowodowane infekcją wirusem HPV. W ponad 50-60%
    przypadków wycofują się samoistmie, w 32% utrzymują się na stałym poziomie, a w
    11% ulegają progresji do dalszych etapów (jeśli już dojdzie do progresji, to
    trwa to długo - co najmniej kilka lat). Oczywiście nie jest to rak, jednak stan
    taki wymaga obserwacji, czyli powinnaś regularne wykonywać badania cytologiczne.
    W pierwszej kolejności jednak najlepsza będzie kolposkopia - czyli oglądanie
    specjalnym przyrządem optycznym całej tarczy części pochwowej szyjki macicy. W
    przypadku stwierdzenia podejrzanych zmian, lekarz może z nich pobrać celowany
    wycinek. W razie pomyślnego wyniku kolposkopii można wykonać kontrolną cytologię
    po 6-12 miesiącach i wykonać wymaz w kierunku HPV.
    Wymazy bakteriologiczne oraz leczenie przeciwzapalne nie mają tu znaczenia
    (chyba, że istnieje ewidentny, objawowy stan zapalny), nie jest to też wskazanie
    do leczenia zabiegowego, które wręcz może zaszkodzić, gdyż dochodzi do
    odsłonięcia głębiej leżących komórek, które są bardziej wrażliwe na infekcję HPV
    i może to spowodować przyspieszenie progresji zmian.
    Piszesz, że chcesz zajść w ciążę - nie ma żadnego problemu, pod warunkiem
    prawidłowej kolposkopii. Ciąża nie wpływa niekorzystnie na takie zmiany w szyjce
    i odwrotnie - zmiany nie wpływają niekorzystnie na ciążę.
    Są to zalecenia Amerykańskich Patologów, stosowane w USA i w większości krajów
    Europy Zachodniej. Tak więc propozycja Twojego lekarza, żebyś zgłosiła się na
    kolejną cytologię za 6 miesięcy jest słuszna. Ja jeszcze radzę wykonać
    kolposkopię i na pewno wszystko będzie dobrze.
    Pozdrawiam!



    Temat: Drogie mamusie -jak się zabezpieczacie?
    Mojej koleżance, która miała stan przedrakowy szyjki i jest po jej usunięciu,
    lekarze powiedzieli, że właśnie ryzyko wystąpienia wirusa HPV jest większe u
    kobiet stosujących antykoncepcję hormonalną. A ona leczy się u naprawdę dobrych
    specjalistów.

    Według mnie nigdy nie jest tak, żeby leki były zupełnie obojętne dla organizmu.
    A co do wpływu stosowania pigułek na późniejszą płodność - owszem, problem jest
    bardziej skomplikowany, ale czy uważasz, że jeśli się przez kilka, kilkanaście
    lat blokuje jajeczkowanie i wszystkie inne mechanizmy z tym związane, to potem
    po odstawieniu organizm tak chętnie zabierze się do pracy na nowo? Naprawdę u
    lekarzy wysiaduje wiele kobiet, które przed braniem pigułek miały regularne
    cykle i wszystkie objawy płodności, a po odstawieniu mimo braku jakichkolwiek
    chorób i przyczyn organicznych starają się bezskutecznie, nie mają
    jajeczkowania przez długi czas bądź nie mają śluzu płodnego niezbędnego do
    zapłodnienia etc. Nie twierdzę, że tak jest u wszystkich po pigułkach, bo
    zdarzają się kobiety, które zachodzą w 1. cyklu po odstawieniu, ale nigdy nie
    widaomo, jak organizm będzie funckjonował po.

    A co do metod naturalnych - jeśli lubisz dużo wiedzieć, zajrzyj sobie na forum
    naturalne planowanie rodziny forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=14906
    Zobaczysz, że par stosujących NPR wcale nie jest mało. W moim otoczeniu - wśród
    rodziny i przyjaciół (a jesteśmy kilka lat po studiach, jeszcze przed
    trzydziestką) jest akurat takich bardzo wiele, i większość nie ma wcale
    motywacji religijnej. Najważniejsze, żeby być zadowolonym z metody, którą się
    wybrało

    Wszystkiego dobrego i miłej niedzieli



    Temat: Vulvodynia - notoryczny ból krocza
    Sprawa jest bardzo trudna duzo by to trzeba pisać na ten
    temat.Napiszę w skrócie Ponieważ leki p/grzybicze dostępne w Polsce
    nie przynosiły rezultatu ściągnełam z zagranicy, po nich była
    poprawa (chociaż objawy nigdy do końca nie ustapiły) ale po kresie
    2 lat stosowania tych leków przestały działać. Tak więc nie udało
    mi się poprawić mojego stanu zdrowia i teraz jest juz tylko coraz
    gorzej, ja mam volvudynie spowodowanym grzybkiem w jakiejs
    zmienionej formie, lub siedzącej głeboko w tkankach. Co do Ciebie
    to przyczyny Twoich dolegliwości mogą być inne. Jest ich cała
    masa. Jak chcesz moge Ci przesłać artykuł tłumaczony na polski z j.
    angielskiego, musiałabyś podac mi tylko email.Jedynie co mogę Ci
    poradzić to udanie się do Kliniki na Kopernika do poradni leczenia
    chorób sromu (mnie tam nie pomogli, ale w Twoim wypadku może być
    inaczej), po drugie spróbuj skonsultować się dermatologiem w celu
    wyjaśnienia czy nie masz jakiś zmian dermatologicznych, po trzecie
    powinnaś zrobic testy czy jesteś alergikiem, zrobić badanie takie
    jak wymaz, cytologię, posiewy na grzyby i bakterie, chlamydia,
    mykoplazy,wirus hpv,itp. czyli wszysto co możliwe. Wykonać badanie
    moczu zwykłe i na posie w kierunku bakterii i grzybów,itp. Badanie
    z krwi IgE czy nie jesteś uczulona na candida . Czasami bardzo małe
    ilości niewykrywalne moga być alergiczne. Tak naprawdę tym powinien
    zająć się lekarz, ja niestety musiałam do wszystkiego dochodzić
    sama i robić badania prywatnie, dlatego nie jestem wstanie podać Ci
    lekarza który by się Tobą solidnie zajął, ja takiego nie znalazłam
    przez te kilka lat straciłam tylko wiele pieniędzy na poszukiwanie
    kogoś kto chciałby się zająć moim problemem (każdy to olewał z góry
    na dół)- jeden nawet mi powiedział niech się pani do tego
    przyzwyczai- fajnie nie!. Zyczyłam mu aby on cierpiał chociaż przez
    tydzień tak jak ja przez te lata. Musisz z sobą coś zrobić, bo
    potem może być tylko gorzej.



    Temat: jeszcze raz HPV
    Dla wszystkich zainteresowanych
    www.cdc.gov/std/HPV/common-infection/CDC_HPV_ClinicianBro_HR.pdf

    To wyjaśnia właściwie wszystkie wątpliwości komuś, kto zna angielski.
    Kto nie zna - jego strata. Proszę tylko zwrócić uwagę na dziwna numerację stron.

    Co do samych testów i różnic między tym, co w tym tekście, a u nas w kraju.
    Jakie ma znaczenie ten test i co wynika z tego, że wykaże się obecność high-risk
    HPV?
    W Stanach, oprócz stosowania tego testu jako metody rozstrzygającej o rodzaju
    zmian w przypadku ASCUS i w profilaktyce wtórnej (po leczeniu raka), powoli
    wprowadza się go jako metode screeningową wraz z cytologią u kobiet po 30 r.ż.
    Po co? Po to, żeby zredukować koszty profilaktyki. W jaki sposób? Kobiety,
    którym nie wykrywa się high-risk HPV, nie wymagaja badań cytologicznych przez 3
    lata, albo dłużej.
    Co z tymi, u których wykrywa się onkogenne typy? Wymagają badań cytologicznych
    co 6 miesięcy.
    Jak to jest u nas? Przy nieprawidłowej cytologii rzadko wykonuje się badania w
    kierunku obecności wirusa i jego typów, ale I TAK wykonuje sie badanie
    cytologiczne co 6 miesięcy.
    Cała procedura nie jest przeprowadzana po to, żeby potwierdzić, że wirus jest,
    bo to niczego w postępowaniu nie zmieni (oprócz tego, że pacjentka będzie żyła w
    stresie), tylko żeby wykazać, że wirusa nie ma, bo wtedy można uspokoić
    pacjentkę i odstąpić od badań przesiewowych na dłuższy czas.

    Nie przeceniajcie więc znaczenia tego badania. Cytologia nie wykrywa obecności
    wirusa, ale wykrywa zmiany spowodowane przez wirusa. I to te zmiany są dla nas
    naprawdę istotne, a nie obecność wirusa. Bo wiedza o obecności wirusa niczego
    nie zmienia - i tak nie da się go wyleczyć, można tylko obserwować właśnie te
    zmiany, które może spowodować.
    Test jest bardzo przydatny, ale nie w każdym przypadku, tylko w określonych
    sytuacjach.

    I jeszcze jedno - cytologia wg Papanicolau nie różni sie od cytologii w systemie
    Bethesda sposobem wykonania, tylko sposobem opisu. W obu przypadkach zmiany
    powodowane infekcją HPV są widoczne, tylko w przypadku systemu Bethesda patolog
    musi je opisać, a w przypadku oceny wg Papanicolau może, jesli ma taka dobrą
    wolę. Dużo większe znaczenie dla wykrywania raka szyjki ma prawidłowe pobranie
    materiału i prawidłowy rekomendowany przez naukowców opis niż testy DNA HPV (i
    to na szczęście powoli się zmienia).




    Temat: HPV
    Ja przeszłam HPV więc chciałabym dorzucic kilka swoich uwag na temat
    tej choroby i szczepionki promowanej w mediach.
    Zarażenie:
    1. Jesli ktoś nie współżyje, nie znaczy, że się nie zarazi. Ja np.
    zaraziłam się siadając na sedes w pracy a mój mąz był i jest zdrowy.
    2. Odmian wirusa jest kilkadziesiąt, z niektórych organizm potrafi
    wyleczyc sie samoistnie, niektóre wystarczy wyleczyć podejmując
    kurację (swoją drogą nieprzyjemną i bolesną)pewną maścią, inne są na
    tyle groźne, że mogą prowadzić do raka szyjki macicy (bo nie
    wszystkie). Zeby rozpoznać jaki to typ wirusa (jesli juz się jest
    zarażonym) trzeba zrobić kosztowny test.
    3. Leczenie jest długie, jak wspomniałam i bardzo nieprzyjemne,
    polega na smarowaniu maścią tzw. kłykcin, które rosną na skórze pod
    wpływem działania wirusa (maść parzy skórę i to bardzo) a nastepnie,
    by zniszczyć resztaki wirusa i kłykcin przechodzi się zabieg
    elektrokoagulacji, ktory tez do najprzyjemniejszych nie nalezy i
    pozostawia blizny.
    4. Regularne chodzenie do lekarza i badanie się nie uchroni przed
    zakażeniem (przecież to logiczne), może wplynąć tylko na stopień
    rozwinięcia zakażenia w momencie stwierdzenia choroby.

    Szczepionka.
    1. Szczepionka działa tylko na kilka wybranych typów wirusa.
    2. Sposób promocji tej szczepionki oparty jest na
    przekazach "zaszczep się a zminimalizujesz ryzyko choroby" (w
    powszechnej pamieci jednak ten przekaz zapamiętuje sie
    jako "zaszczep się a nie zachorujesz") oraz "jesli się nie
    zaszczepisz, to możesz zachorować na raka szyjki macicy". Uważam, że
    oba przekazy są wprowadzające w błąd. Pierwszy, bo w pamięci ludzi
    utrwala się ten przekaz, ktory podałam w nawiasie, a co do drugiego:
    i tak można zachorować, nawet po szczepionce. Przez ludzi wyrażenie,
    że coś "minimalizuje ryzyko choroby" jest często rozumiane opatrznie.
    Ale to fakt: po szczepionce prawdopodobnie nie zachoruje się na te
    konkretne typy wirusów.
    3. Jeśli ktoś już zachoruje, poddawanie sie szczepionce jest bez
    sensu, o czym powie każdy odpowiedzialny lekarz. Jeśli mimo
    zarażenia będzie polecał szczepionkę - prawdopodobnie może być
    odpowiednio "zmotywowany" przez koncern farmaceutyczny.

    Reasumując: moim zdaniem przed zarażeniem się chroni tylko bardzo
    duża ostrożność w korzystaniu z (publicznych) sanitariatów no i
    odpowiednie zabezpieczenie (prezerwatywa) też.



    Temat: jezeli sie ta wiadomosc sprawdzi !
    No wiec to jest tak, ze "prevalence" (prawdopodobienstwo wykrycia ) HPV zalezy
    od wieku. I tak na przyklad kobiety w wieku 20-24 lata w Kanadzie w blisko 20 %
    maja HPV (onkogennego) w badaniu przesiewowym.
    Do wystapienia jednak raka ( aby mozna bylo uznac, ze ten HPV jest czynnikiem
    onkogennym), w kolejnym, ten sam genotyp wirusa musi byc wykryty dwa lata
    pozniej.

    W wiekszosci bowiem przypadkow dochodzi do wyleczenia zakazenia ( czesto bez
    zadnego leczenia).Wiadomo, ze w ciagu 6 do 12 miesiecy 39% zakazonych pozbywa
    sie zakazenia sama, bez zadnego leczenia.

    Jezeli wiec w liquid chromatography wychodzi ten sam genotyp (16,18,45) po
    dwoch latach od pierwszego badania to kobieta ma blisko 700 razy wieksze
    szanse na rozwiniecie nowotworu, niz ktos kto tego zakazenia nie mial.

    W Wieku 40-44 lata mniej niz 3 % kobiet kanadyjskich jest zakazona tym wirusem
    ( niezaleznie od genotypu). Pisze o tym dlatego, ze HPV powoduje rowniez
    klykciny w okolicy sromu a takze odbytu (genotypy 6,11,40,42,43,44,54,61,72 i
    81) . Bardzo zreszta, z reguly, nieprzyjemne i bolesne.

    Jezeli wiec uda sie wspomniana szczepionka usunac 2/3 zakazen HPV ( usuwajac
    ryzyko zakazenia dwoma genotypami), to w ogolnej populacji powinna spasc liczba
    zachorowan na raka szyjki macicy rowniez o 2/3. I na tym polega wspaniala
    szansa tej sprawy.

    Jak na razie bowiem leczenie jest skuteczne jedynie w (circa w najlepszym
    przypadku ) 70 % i przypadki wznowy sa dosc czeste (siegajac nawet 60 czy 70
    procent).

    Pozostaje wiec czekac cierpliwie na dalsze postepy w opracowywaniu tej
    szczepionki. No i modlic sie zeby kobiety w Polsce bylo na nia stac.

    Pozdrawiam

    dradam1



    Temat: "Sezon na Kleszcza" cz druga
    Maj miesiacem boreliozy
    www.emediawire.com/releases/2007/5/emw523166.htm
    Streszczenie:
    Fakt czy fikcja?

    FAKT: Przez mniej niz 3 dni kretek boreliozy przenika z miejsca ugryzienia przez
    kleszcza do stawow i od osrodkowego ukladu nerwowego
    FAKT: Poczatkowo mikrskopijna ilosci bakterii Bb jest w stanie calkowicie
    zasiedlic organizm czlowieka.
    FAKT: Wiadomo, ze Bb przenosi sie z saren i myszy. Ale pelna lista zwierzat
    przenoszacych te chorobe zawiera takze: elki, wedrowne ptaki, kroliki, konie,
    psy. Dzikie zwierzeta moga przenosic kleszcze na znaczne odleglosci. Domowe
    zreszta tez podrozuja np na pokazy. Dlatego, jezeli nawet ktos mieszka w rejonie
    w ktorym kleszcze nie wystepuja endemicznie to zagrozenie zawsze istnieje.
    FAKT: Jakkolwiek kleszcze stanowia glowny wektor zarazenia to obecnosc Bb
    zostala takze potwierdzona we krwi konskich much, pchel, roztoczach itp. Sa
    pacjenci, ktorzy nigdy nie zostali ugryzieni przez kleszcza, ale przypominaja
    sobie inne ugryzienia przez owady, po ktorych pojawily sie objawy poczatkowe
    choroby.
    FAKT: Kleszcze przecietnie sa zarazone 13 roznymi patogenami (wirusy, bakterie,
    mykoplazmy). Jezeli lekarz leczy tylko borelioze to pozostale patogeny nie beda
    leczone. Te inne to m.in. Babesia, Bartonella, Erlichia, H. pylori, Mycoplasma,
    Tularemia, HIV, HPV, Q Fever, Rocky Mountain Spotted Fever. Pacjenci z
    Morgellon's czesto tez maja borelioze i poprawiaja sie znaczaco po antybiotykach.
    FAKT: Standardowo badania na borelioze sa dwustopniowe zaczynajac od Elisy. Na
    kazdych 100 pacjentow z borelioza az 51-67 z wczesna choroba slyszy od lekarza,
    ze nie ma boreliozy. 21 pacjentow z choroba pozna takze slyszy od lekarza, ze
    nie ma boreliozy na podstawie testu ELISA, ktory to test nie jest dostatecznie
    czuly i nie pozwala na prawidlowa diagnostyke.




    Temat: Wpadka niekontrolowana
    ad 1. jesli chodzi o postinor - polecam
    www.antykoncepcja.pl/article.php?story=20031004164427160 , a cytujac:
    # utrudnia zagnieżdżenie zapłodnionej komórce jajowej (jeśli do zapłodnienia
    doszło)-działanie poronne

    ad 2. wyobraz sobie, ze w zakopanem, postinor przepisala nam pediatra z poradni
    dzieciecej. wystarczy odbrobina checi...

    ad. 3. diane 35 jest tabletka antykoncepcyjna, dwuskladnikowa, jednofazowa,
    przepisywana przez ginekologow znacznej czesci mlodych dziewczat, gdyz
    jednoczesnie jest to lek stosowany miedzy innymi przy leczeniu przewleklego tradziku

    ad. 4 sprezyna czyli tzw. wewnatrzmaciczna wkladka antykoncepcyjna mechaniczna,

    ad 5. plastry evry sa podobnie jak pigulki, hormonalym srodkiem zapobiegania
    ciazy, ale... [hehe, wyobraz sobie, ze...] podstawowa przewaga plastrow nad
    pigulkami polega na tym, ze hormony trafiają bezposrednio do krazenia krwi [brak
    efektu pierwszego przejscia] dzieki temu podawane dawki hormonow moga byc
    _znacznie_mniejsze_, a takze ze ew. niedyspozycje pokarmowe [nudnosci, wymioty,
    biegunki] nie wplywaja na wchlanianie hormonow i nie wywoluja obnizenia
    skutecznosci antykoncepcji

    ad. 6, czyli wracajac do tematu prezerwatyw - proponuje folie do pieczenia,
    marki jan niezbedny, ona sie nie zeslizguje i nie drze, zapewne rowniez nie
    przepuszcza bakterii, plemnikow i wirusow... wiesz, powinnas w szkolach
    wykladac... zwiekszylby nam sie odsetek zachorowan na hpv, rzezaczke czy hiv...
    lekarze zapewne byliby ci wdzieczni.

    milego dnia zycze,
    oczywiscie, jesli znow bedziesz miala do zaoferowania jakies sensacje, to z
    checia polemike przyjme.




    Temat: jeszcze raz HPV
    nie zawsze po wykryciu wirusa HPV dochodzi do rozwinięcia nowotworu. Najpierw
    najważniejszym jest określenie jakiego typu wirusa HPV nosi się w sobie (dość
    często występuje ich kilka na raz np możliwa jest kombinacja typu
    odpowiedzialnego za kłykciny i onkogennego, lub samych onkogennych itd).
    Typologię wirusów pozwól iż przytoczę ze strony www.hpv.pl/

    "Zakażenie wirusami “wysokiego ryzyka”, wśród których najgroźniejsze są typy HPV
    16, 18, 31 i 45, jeśli przetrwają, mogą prowadzić do rozwoju raka szyjki macicy
    lub innych nowotworów narządów moczowo-płciowych [11]. Wirusy HPV 16 i 18 są
    odpowiedzialne za około 70% przypadków raka szyjki macicy[12]. Wirusy HPV
    “niskiego ryzyka” powodują powstawanie brodawek – mięsistych zmian rozrostowych
    bez cech nowotworzenia – w okolicy narządów moczowo-płciowych [13]. Wirusy HPV
    typ 6 i 11 są odpowiedzialne za około 90% przypadków brodawek narządów
    moczowo-płciowych [14].

    W rzadkich przypadkach przeniesienie zakażenia wirusami HPV (typy 6 i 11) z
    matek na noworodki może powodować rozwój zespołu „RRP” [15] – nawracającej
    brodawczakowatości układu oddechowego – choroby, w której przebiegu pojawiają
    się łagodne zmiany w obrębie układu oddechowego powodujące chrypkę oraz, w
    niektórych sytuacjach, utrudniają oddychanie [16]. Zarówno wirusy HPV wysokiego
    i niskiego ryzyka mogą powodować nieprawidłowe wyniki badania cytologicznego,
    wykonanego metodą Pap [17] (jest to test stosowany do wykrywania zmian
    nowotworowych i innych zmian komórkowych w obrębie szyjki macicy) [18]. "

    Teraz przechodząc do twojego pytania - kolejny cytat:

    "Większość zakażeń wirusami HPV ustępuje samoistnie w ciągu roku do dwóch lat
    dzięki naturalnej odpowiedzi immunologicznej organizmu [10]. "

    i ostatni cytat:

    "W większości przypadków zakażenie wirusami HPV ustępuje samoistnie, ale w
    przypadkach zakażeń wirusami HPV wysokiego ryzyka może dojść do rozwoju raka
    szyjki macicy. Zmiany w obrębie szyjki macicy powstałe z nieprawidłowych komórek
    na skutek zakażenia wirusem HPV są opisywane jako śródnabłonkowa zmiana
    nowotworowa (CIN). W zależności od typu wirusa HPV przebieg zakażenia prowadzący
    do rozwoju raka szyjki macicy może być różny.

    Zakażenia typami wirusa HPV niskiego ryzyka (HPV 6 lub 11) obciążone są znikomym
    ryzykiem progresji zmian, ale mogą przejść w etap tzw. przetrwałego zakażenia [19].

    Reasumując, większość zakażeń wirusami HPV ustępuje samoistnie w ciągu 24
    miesięcy [20].

    Zakażenia typami wirusa HPV wysokiego ryzyka (typy HPV 16 i 18) są często
    powiązane z CIN 2 - zmianami bardziej zaawansowanymi. Pomimo, że stany
    przedrakowe CIN spowodowane przez wirusy HPV mogą ustąpić bez potrzeby leczenia,
    to prawdopodobieństwo progresji nowotworowej jest tym wyższe im zmiany te są
    większe (CIN 2/3).

    CIN 2/3 – dysplazja średniego i dużego stopnia (uszkodzenie szyjki macicy
    znacznego stopnia lub stan przedrakowy).

    CIN 1 – dysplazja małego stopnia, w stopniu tym opisywane są również brodawki
    narządów moczowo- płciowych [21]."

    tyle teorii - a praktyka?
    Żyje się normalnie, wykonuje się co pół roku cytologię.




    Temat: nadżerka :(
    Boże! Dziewczyno! Nie czytaj paplaniny poprzedniczek- wiem, że to z niewiedzy i
    nie tylko ich, ale przede wszystkim konowałów, do których trafiły. Poczytaj
    tutaj dyskusje- szczególnie chodzi mi o wypowiedzi ob-gyn- to naprawdę rozsądny
    lekarz. Nasi ginekolodzy są niedouczeni i nie śledzą na bieżąco tego, co sie
    opracuje i stosuje w krajach lepiej rozwiniętcy pod kątem medycyny. Nie chce
    tym obrażać tych, którzy idą z duchem czasu, znajduja czas i dokształcaja się,
    by nie być niedouczonym konowałem- tych jest , niestety, ciagle mało i dlatego
    trudno na nich trafic.
    Raka dostaje się z nieleczonych zmian, które wychodza w cytologii (czyli
    diagnozowac i leczyc to, co poniżej II), a najczęściej jest stan zapalny i daje
    to wtedy zmiany w cytologii (III) i wtedy leczy się stan zapalny, a nie wypala
    nadżerkę, która jest czyms normalnym- tylko nie dla naszych szanownych ginów.
    Poczytaj tutaj dobrze:

    forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=216&w=24193906&v=2&s=0
    chcesz miec kłopoty, to sie ładuj w "leczenie nadżerki"- tylko polscy
    specjaliści od siedmiu boleści uważają ją za patologię, no może jescze w Rosji,
    chociaz pewna nie jestem.

    Rób regularnie cytologie i jesli jest I lub II to nie daj się nabierac na
    jakies wymrazania czy smarowania- bo to strata czasu i niemałych pieniędzy.
    Jestem ciekawa, jak by wytłumaczył taki lekarz -zwolennik leczenia - po co sie
    robi cytologię i jaki jest sens "leczenia" prawidłowych stanów przy prawidlowej
    cytologii. Przeciętny polski nieuk nie postepuje logicznie- cytologia OK, ale
    likwiduje nadżerke, która wg niego jest patologią. A czemu w takim razie
    cytologia wyszła dobrze? Moze nazwanie cytologii wstepnym badaniem w kierunku
    raka szyjki macicy jest fałszywe?
    Daj sobie spokój z nadżerka- to wynik zmian hormonalnych. Gdybys chodziła w
    ciągu cyklu co pare dni, to okazywałoby sie , że raz "nadżerka" jest, a raz
    cudownie znikła. Szkoda, ze niektóre bałwany, pardon, konowały o tym nie
    wiedzą.
    Jesli wg tego Twojego gina nnadżerka to przewlekły stan zapalny, to dlaczego
    nie leczy stanu zapalnego (są na to sposoby) i -najwazniejsze- jak moze istniec
    stan zapalny szyjki macicy BEZ ZMIAN W CYTOLOGII??????? rak powstaje z
    długoletniego stanu zapalnego wywołanego przez wirus HPV. Czyli- musi być stan
    zapalny spowodowany tym wirusem. Stan zapalny to III w cytologii. Na marginesie
    dodam, ze mozna zrobić badanie w kierunku obecności wirusa HPV- jest to drogie
    i jednak niepotrzebne, bo ten wirus najczęściej i tak sam zanika, a juz
    wyjatkowo rzadko nie znika po leczeniu PRZECIWZAPALNYM- i tylko taki stan
    uprawnia do zniszczenia komórek, w których sie zagnieżdził. Podsumowując: grozi
    rakiem nieleczone, długotrwałe zakażenie wirusem HPV. Jesli takie zakażenie
    istnieje, to daje stan zapalny. Jesli jest stan zapalny, to nie ma prawidłowego
    wyniku cytologii. Jesli jest stan zapalny (czyli III), to się leczy stan
    zapalny- w ten sposób pozbywa się wirusa ok. 80-90% kobiet; pozostałe musza się
    wspomagać usuwaniem ktkanek- np.wymrazanie czy Solcogyn, ale dopiero po roku
    leczenia stanu zapalnego! Taki jest standard postepowania na Zachodzie Europy i
    USA! Najlepiej robic cytologie, gdzie do oceny używany jest system Bethesda-
    wtedy jest wszystko jak na dłoni i wiadomo, kiedy zmiany wymagaja dalszej
    diagnostyki, a kiedy tylko leczenia p/ zapalnego.
    No więc jak to jest z Twoim przewlekłym stanem zapalnym szyjki macicy- istnieje
    mimo prawidlowej cytologi?????????????????? Zachorujesz na raka mimo
    prawidłowej cytologii?????????
    BZDURY!!!!!!!




    Temat: jak to jest z tym hpv?
    Witam
    > Ponad rok temu w ciązy stwierdzono u mnie nadżerkę. po porodzie,
    > wykonano cytologie IIgr. Zostawilam to samo sobie, bo zajelam sie
    > maluszkiem. teraz po stosunku zaczelam krwawic i bardziej
    > zainteresowałam się problemem. Czytałam duzo na temat nadżerek,
    > ektopii, raka szyjki macicy. U nas w miescie nie robia kolposkopii-
    > proponowali wypalanie,ale sie nie zdecydowalam i pojechałam na
    > badanie do warszawy. Okazało się, ze nie jest to nadzerka, tylko
    > ektopia.

    Brawo - gratuluję mądrej decyzji.

    Ale wyszło tez ze po probie kwasem uwidoczniono cechy
    > subklinicznej infekcji wirusem hpv.Mam zrobic cytologie i na
    > kontrole za 3 miesiace

    hm trochę dziwne - skoro uwidoczniono miejsca "podejrzane" cytologia
    nie wiele tu pomoże. Powinnaś dostać skierowanie na poszerzenie
    diagnostyki, czyli pobranie wycinków

    i mam pytania do znawczyn tematu:

    znawcą może być np dobry lekarz, specjalista od chorób przenoszonych
    drogą płciową, dobry ginekolog, itp ale na pewno nie forum.

    jesli znow wyjdzie II gr, ale po tych 3 miesiacach nie bedzie
    > poprawy- bo podobno organizm sam ma walczyc z ta infekcja, a nawet
    > pogorszenie to trzeba pobrac material do badania
    > histopatologicznego?

    Cytologia nie jest badaniem diagnozującym a jedynie przesiewowym.
    Pomaga, podpowiada, że istnieje w jej wyniku coś niepokojącego, co
    może wymagać dalszej diagnostyki.
    W przypadku HPV, przy zmianach dysplastycznych - "pogorszenie", jak
    określiłaś, nie następuje w ciągu 3 miesięcy. Zazwyczaj jest to czas
    kilku lat.
    Organizm, owszem może zwalczyć wirusa, lecz może on pozostać w
    organizmie w stanie "uśpionym". Wirus lubi się uaktywniać, u kobiet
    osłabionych np po ciąży.

    I co bedzie jak wyjdzie ze sa komorki nisko, a
    > co jak wysoko onkogennie- tzn jak powinno przebiegac leczenie w obu
    > wariantach.

    nisko, średnio i wysokoonkogenne typy wirusa stwierdza badanie DNA
    HPV. Z wynkiku histo dowiesz się o budowie komórek wycinka, ew o
    stopniach dysplazji CIN I (rzczej się nie leczy) CIN II i III wymaga
    interwencji chirurga.

    a jesli po 3 miesiacach okaze sie ze organizm wlaczy i jest poprawa
    > to trzeba brac material do badania histopatologicznego?

    jeszcze raz - cytologia tego nie wykryje

    i jak jest spora ektopia,
    > srednie upławy to czy ja wymrozic- oczywiscie po stwierdzeniu ze
    nie
    > ma kom rakowych?

    jeżeli jest to typowa ektopia, rzeczywiście odpowiednio i dokładnie
    zdiagnozowana, dająca stany zapalne, plamienia - można wymrozić

    Wiele cennych, obiektywnych informacji dostarczy Ci najbardziej
    znana strona

    www.hpv.pl/
    podobnych stron o tej tematyce jest trochę.




    Temat: Mnóstwo niejasności...
    Dziwne jest postępowanie Twojej lekarki. Normalnie wygląda to tak: gin. jest
    zaniepokojony dużą nadżerką lub wynikiem cytologii -> kolposkopia i pobranie
    ew. wycinków (znieczulenie miejscowe)-> wynik badania (obecność komórek
    dysplastycznych, obecność cech HPV, ew. typ HPV)-> decyzja odnośnie leczenia,
    jeśli leczenie to: krioterapia, elektro/konizacja.
    Twój post jest pełen niejasności. Odnośnie Twojej sytuacji:
    Po pierwsze bardzo dziwne jest to, że Twoja gin. zdecydowała się na konizację
    szyjki bez pobrania wycinków. To inwezyjna metoda jak na takie przesłanki.
    Po drugie: piszesz: "Więc robiono mi jeszcze raz konizację tym razem
    chirurgiczną i wysłano wycinki do ponownego zbadania."... Skoro
    wcześniejsza "konizacja" nie była "chirurgiczną" to nie była to ani konizacja
    (ani elektrokonizacja).
    Po trzecie nie rozumiem kiedy wykryto tę małą dysplazję. Skoro na początku
    miałaś konizację powinno się zbadać wycięty materiał i stwierdzić czy wycięto
    wszystko w granicach zdrowej tkanki. Jeśli wtedy tego nie zrobiono i musiałaś
    mieć kolejną konizację byłby to SKANDAL. Sądzę jednak, że po tej kolposkopii
    najpierw miałaś albo wypalanie laserem lub krioterapię, nie konizację. A i
    później też konizacji nie miałaś tylko pobranie wycinków.
    Po czwarte dziwi mnie to, że kiedy wreszcie stwierdzili tę dysplazję „na tym
    leczenie się zakończyło”.
    Po piąte, jeśli dobrze wnioskowałam i za 1 razem miałaś laser czy wymrażanie i
    nie usunięto Ci tej dysplazji to cały ten zabieg nie miał kompletnie sensu.
    Zmieniłabym natychmiast lekarza.
    Co do kłykcin. Pocieszę Cię. Typy HPV powodujące kłykciny nie są najczęściej
    onkogenne. Piszesz: „Nie wiem czy mam je wewnątrz, bo gin nie zbadała mnie
    tam”. Kłykciny występują w okolicy krocza, na wargach sromowych, mogą również
    występować w okolicach odbytu. Nie ma więc ich „tam”.
    Odnośnie Twoich pytań:
    > 1. czy wiarygodne są wyniki hist. skoro cytologia przed była ok.
    Wyniki bad. histopatologicznego są na pewno bardziej wiarygodne od cytologii
    (szczoteczka pobierająca materiał do cytologii mogła zwyczajnie nie przejechać
    po „zmienionym” miejscu)
    >2. jeśli tak, to czy tamten wirus, który spowodował dysplazję, teraz się znowu
    > uaktywnił i spowodował kłykciny, czy też nie ma to nic wspólnego?
    To wiedziałabyś gdybyś miała zrobione badanie na typ wirusa HPV, którego
    obecność wykryto na szyjce macicy, choć jest to mało prawdopodobne, żeby był to
    ten sam typ.
    > 3. czy dysplazja jest wyłącznie związana z posiadaniem HPV ? czy są tez inne
    > przyczyny?
    W 99% za dysplazję odpowiada HPV.
    U lala ale się rozpisałam
    Moja rada: zmień lekarkę.
    Pozdr



    Temat: medycyna kanadyjska
    granice wyboru
    ma.pi napisała:

    >
    > Dradam, ale co jest zle, bo nie zalapalam. To, ze lekarz nie moze Cie zmusisc
    > do badan, ktorych nie chcesz wykonac. Ja juz napisalam,
    > ze tego serwisu co nie
    > mialam to nie dlatego, ze byl niedostepny tylko dlatego, ze NIE CHCIALAM.
    > A to jest chyba roznica.

    Wiesz, medycyna swiatowa opiera sie na schematach postepowania (guidelines). To
    znaczy , opierajac sie na posiadanych pieniazkach proponuje sie pacjentowi (
    albo i nie proponuje ) okreslone badania i okreslone zabiegi. Bo okazuje sie,
    ze w ten sposob ratuje sie zycie i zdrowie wielu osobom , a przy okazji -
    wyobraz sobie - obniza sie ten , juz cholernie wysoki koszt ochrony zdrowia.

    POsluze sie przykladem. Co roku kazda kobieta w Kanadzie , aktywna plciowo,
    powinna miec wykonane PAP ( tak naprawde nie jest to juz badanie PAP, ale sie
    tak przyjelo nazywac i kropka).

    Pobiera sie cytologie, coraz czesciej pobiera sie posiew na Human Papilloma
    Virus HPV) , chlamydie, drozdze/bakterie i co kto tam chce. Kobieta moze ,
    ale nie musi sie poddac temu badaniu.

    Ona moze twierdzic, ze czuje sie dobrze, ma jednego chlopa, ktory tez swiata
    poza nia nie widzi. Jej prawo...!

    Ale jest tez inna strona tej sytuacji :

    -robimy ten HPV smear i badamy,ktory to szczep virusa .
    Bo jak sie okaze, ze jest to szczep 16,18,45 to , o ile bedzie zakazenie
    obecne w powtornych badaniach , w 6 lub 12 miesiecy , to znaczy, ze ta kobieta
    ma ponad 700 razy wieksze szanse powstania raka szyjki macicy, w przyszlosci. I
    to mimo tego, ze jej cytologia moze byc dobra lub taka sobie.

    Dlaczego wiec robimy ten HPV ? A no dlatego, ze mamy w ten sposob wyizolowana
    grupe pacjentek, ktore maja cholernie wysoka szanse na powstanie raka i obecnie
    sa zupelnie bezobjawowe. Co wiecej , w tradycyjnym badaniu cytologicznym nic
    niepokojacego nie wychodzi. I gdybysmy tego badania nie wykonali to te kobiety
    w pare lat pozniej mialyby wykrywalnego raka, czesc z nich nie mialaby go
    wykrytego i spora grupa by po prostu zmarla, po otrzymaniu dosc drogiego
    leczenia/albo i nie.

    Wiec po prostu wyliczono, ze oplaca sie robic to badanie HPV ( przy tym
    poziomie nakladow $$ jaki Kanada posiada). Nie mowiac o dwoch dalszych
    okolicznosciach :

    - ten sam wirus powoduje rowniez powstanie nowotworu pracia. A wiec leczac
    Pania zapobiegamy powstanie nowotworu u Pana. Co jest takim malym "fringe
    benefit".

    - zaoszczedzamy sobie, jako system, wydatkow na leczenie zaawansowanych stanow
    nowotworowych ( rak miednicy),ktora sa bardzo bolesne, rokuja zle , a smierc
    przychodzi w polaczeniu z mocznica.

    I takie wlasnie guidelines w Kanadzie obowiazuja i kobieta moze sie nie zgadzac
    to badanie miec wykonane, ale ja osobiscie, po wytlumaczeniu jej w czym rzecz i
    napotkaniu odmowy wyjasniam, ze w takiej sytuacji, jezeli ona odmawia, to
    znaczy, ze ja nie mam sily przykonywania do rzeczy oczywistych i proponuje jej,
    zeby sobie znalazla innego lekarza. Poniewaz z tym , z reguly, nie jest latwo
    to Pani dobrze sie zastanowi zanim sie na taki krok zdecyduje.

    Czasami w ogole sie nie pytamy pacjenta o zdanie. Tak jest z suplementami
    podawanymi do jedzenia. Sol w Polsce miala dodawany jod. Maka w Kanadzie ma
    dodawany kwas foliowy. Czy sie to komu podoba czy tez nie. Witamine D dodaje
    sie do mleka.

    Z czego taka decyzja wynika : a no po prostu dodatek kwasu foliowego powoduje
    obnizeznie poziomu acetylcysteiny we krwi. Podwyzszony poziom acetylcysteiny
    powoduje podniesienie szans na zawal serca. Sa to zjawiska ogolnie znane. Wiec
    w calej Ameryce Polnocnej kazdy , czy chce czy nie chce, dostaje ten kwas
    foliowy.

    Czy to dziala ? A no dziala. Spada liczba zawalow, zwlaszcza u ludzi mlodszych,
    ludzie umieraja mniej na zawal.

    Gorzka ironia jest to, ze w ostatnim numerze cmiesiecznika "Twoj Styl" jakis
    profesor medycyny z POlski mowi, ze "nie wiadomo czy takie postepowanie
    powoduje jakies benefits dla amerykanskiej populacji".

    Jezeli on nie zna danych statystycznych , odnoszacych sie do problemow o
    otorych sie wypowiada, to znaczy, ze - nie powinien byc profesorem, a Twoj Styl
    powinien szukac wiedzy medycznej nie u "polskich profesorow", tylko
    bezposrednio za granica. No ale to juz jest inna sprawa.

    W kazdym razie miejscowe laboratorium chyba z rok temu nas powiadomilo, abysmy
    nie zlecali poziomu acetylcysteiny, bo wszyscy badani maja ja w normie i jest
    to strata $$ to badanie wykonywac.

    I to by bylo na tyle.

    Na temat ciazy to ja napisze kiedy indziej osobno...

    Pozdrawiam

    dradam1




    Temat: Obowiązkowe badania kobiet a obowiązek płacenia
    cham11 napisał:
    > W obecnej chwili rzad refunduje najwazniejsze badania
    > profilaktyczne chorob nowotworowych - DOBROWOLNA zglaszalnosc kobiet na zaprosz
    > enia do tych badan to 3-15%. Zalosne.

    To prawda dobrowolna zgłaszalność na te badania (refundowane przez NFZ)jest
    Żałosna. Przyczyny: Brak kultury osobistej lekarzy, badanie się w placówkach
    prywatnych i inne (nie chce mi się ich wymieniać).

    > Dzieki profilaktyce, znacznie spadaja koszty leczenia
    > zaawansowanych stadiow chorob nowotworowych - zysk ekonomiczny
    > w skali kraju, rzadu, ubezpieczyciela jest OGROMNY.
    > Nie wspominajac o kosztach pojedynczych jednostek - ten koszt
    > jest niemierzalny bo jest nim ZYCIE.

    Nie każdy jest zainteresowany leczeniem konwencjonalnym i nie dla każdego życie
    jest najwyższą wartością, kiedy sobie pomyśli o prymitywnej, często
    nieskutecznej metodzie leczenia, jaką jest chemioterapia. Na leczenie w Polsce
    trzeba mieć pieniądze. I dobrze Pan o tym wie.
    A propos zysku? To ile lekarze na tych badaniach zarobią w skali roku...? A
    raczej ile planują zarobić, na wypadek jeśli takie badania weszłyby w życie jako
    PRZYMUS?

    > badanie PRZESIEWOWE - zwykle tanie, stosunkowo proste, ktore
    > wykonuje sie w calej zagrozonej populacji. Na jego podstawie
    > nie stawia sie rozpoznania.
    > Czulosc roznych badan i ich swoistosc jest znacznie nizsza niz
    > 100%, wiec po pozytywnym wyniku wykonuje sie badania diagnostyczne,
    > albo w przypadku wyniku ujemnego a istnieniu innych objawow
    > i wskazan. Przyklady: cytologia szyjki macicy, usg lub mammografia
    > piersi, badanie poziomu PSA u mezczyzn.

    Najlepszą metodą profilaktyczną w przypadku wirusa hpv jest zmuszenie facetów na
    zrobienie testu na nosicielstwo tego wirusa a dla kobiet - szczepionka. Efekt-
    rak szyjki macicy wyeliminowany.

    > > nie pozwolę sie badac ,jesli nie bedzie ku temu zadnych powaznych
    > > przeslnek. profilaktyka jest moim osobistym wyborem. bede chciala
    > > -to pojde do lekarza,nie -to moge umrzec -moj wybor.

    Konstytucja dopuszcza podejmowanie tego typu decyzji.

    > oczywiscie, ze powinien byc taki wybor. ale wykazuje sie Pani
    > ignorancja - badan przesiewowych nie robi sie z powodu OSOBISTYCH "zadnych powa
    > znych przeslanek"
    Każdy ma prawo podejmować decyzję odnośnie swego zdrowia, taką jaką mu się
    podoba. Jeśli ma ochotę zignorować te badania - to jego/jej sprawa. Kobiety,
    jak i mężczyzn należy edukować, a nie zmuszać do badań w kaju cywilizowanym, za
    jakim Polska się uważa!!! W ogóle, wy lekarze czepiliście się kobiet,
    zapominając o dość istotnym fakcie, że większa zachorowalność na nowotwory jest
    u mężczyzn, których do badań nikt nie zmusza i którzy na dodatek krócej żyją niż
    kobiety.

    > malo pieniedzy jest z powodu wlasnie takich postaw. bo
    > ubepieczyciel zamiast zaplacic za cytologie i mammografie musi placic za diagno
    > styke, leczenie, rehabilitacje i renty dla
    > kobiet z rakiem szyjki i rakiem sutka. W Polsce co roku umiera
    > ok. 4000 kobiet na raka piersi i ok. 3000 na raka szyjki macicy.

    A ile umiera panów np. na raka prostaty???? Liczb lepiej nie podawać, bo można
    umrzeć z przerażenia!!!!!

    Renty dla kobiet chorych na raka macicy czy piersi??? Pan nie zna realiów- one
    się procesują latami, bo renty im szanowna komisja często nie przyznaje.




    Temat: Leczenie W Niemczech - do REI, Rafala i wszystkich
    Witam po dłuższej nieobecności na tym forum
    Jak prędzej wspominałam postanowiłam zacząć się leczyć za granicą a dlaczego?No
    właśnie sama nie wiem, ale od początku leczenie zaczęłam 3 lata temu pierwsza
    wizyta w Zielonej Górze u " specjalisty"!!!!!!!!, który zlecił badania mojego
    męża oraz wykonanie HSG, wyniki męża super, HSG-jajowody drożne, następnie
    przez 3 miesiące monitoring- owulacja w 12dc pęcherzyk rośnie w 14dc pęka i
    widoczne ciałko żółte, decyzja iui stymulowana clo, 4x iui bez efektu, lekarz
    zleca badanie hormonów w dowolnym dniu, okazuje się że mam podwyższoną
    prolaktynę zażywam bromergon, po 3 miesiącach wyniki super w tym 3 x iui bez
    efektu, jadę do Poznania na wizytę prywatną do prof Pawelczyka- cytologia i
    okazuje się że mam hpv (wirus powodujący raka szyjki macicy)skierowanie na
    oddział KNIR tam usunięcie następna wizyta u prof decyzja 3 x iui bez efektu,
    między czasie badanie hormonów w określonych dniach-ok, decyzja laparoskopia-
    brak ognisk endometriozy, jajowody drożne, usunięto torbiel i mięśniaka, prof
    zadowolony i stwierdza że do 3 m-cy powinnam zajść w ciążę następne 3x iui bez
    skutku, decyzja następne laparo i w tym momencie się WKURZYŁAM zaczęłam szperać
    w internecie i znalazlam centrum Leczenia Niepłodności w Bochum i w Berlinie
    napisałam do obu Klinik maila i dostałam odpowiedż> Z Bochum że w moim
    przypadku (a opiałam wszystko) wskazane jest ivf koszt 6000tys.pierwsza wizyta
    1000 a gdy decyduję się na ivf dopłacam5000 ( punkcja znieczulenie itd) z tym
    że leki kupuję w Polsce bo są tańsze, poza tym w tej klinice mówi się po
    polsku, natomiast jeżeli chidzi o Berlin koszt jest następujący:pierwsza wizyta
    40 euro, ivf-1500euro, icsi-2500E, plus koszty znieczulenia ok.250E bez leków
    jest tylko pielęgniarka która zna Polski. Po długim namyśle postanowiliśmy
    jechać do Bochum tam przywitała nas po polsku pielęgniarka, androlog i "główna
    szefowa". Kobieta bardzo konkretna, miła nie wiem czy skuteczna ale widać że
    zna ten problem, wzięła nr tel. mojego gin w polsce i podczas monitoringu który
    ma mi wykonać lekarz będzie do niego dzwoniła, postanowiłam spróbowaćivf w
    Niemczech nie wiem z jakim skutkiem bo ona jak stwierdziła nie jest
    czarodziejem podała mi nr tel pacjentki z Polski (za jej zgodą) która się u
    niej leczy zadzwoniłam do niej i potwerdziła rzeczowość tej Pani a ta lekarka z
    Bochum jest również endokrynologiem tak więc nie wiem czy podjęłam słuszną
    decyzję nie wątpię w umiejętnośći naszych lekarzy ale już nie mam sił 26.06
    jestem umówiona na ivf co z tego wyniknie zobaczymy, narazie mamy z mężem
    zrobić badanie na HIV Hbs, ja na różyczkę oraz dostarczyć kopię świadectwa
    ślubu. Jeżeli macie jakieś pytania to śmiało pytajcie prędzej podałam swój nr
    tel. możecie dzwonić
    RAZEM ZAWSZE RAŻNIEJ POZDRAWIAM RENI



    Temat: Kurzajki
    Mnie sie kiedys to paskudztwo zrobilo na kciuku, z boku tuz kolo
    plytki paznokcia, bylo wypukle, wielkosci polowki ziarnka groszku (a
    moze mniejsze nieco). Jako, ze do glistnika dostep mialam utrudniony
    (a smarowac sokiem trzeba systematycznie az zniknie), w aptece dali
    cos, co barwilo na czarno (zdaje sie azotan srebra w sztyfcie) i nic
    nie dawalo, zastosowalam metode chalupnicza:
    - bierze sie skorke cytryny, wycina sie kawalatek odpowiadajacy
    dokladnie wymiarom kurzajki (wygodniej od razu kilka takich
    kawalatkow)
    - wrzuca sie do sloiczka ze zwyklym, chamskim octem spirytusowym
    (chyba 6% on ma), zakreca i zapomina na dwie doby
    - wyciaga sie kawalatek skorki, przyklada do kurzajki biala strona,
    przymocowuje porzadnie plastrem
    - uwaga: skorka ma sie stykac wylacznie z kurzajka, jesli przesunie
    sie nad zdrowa skore to bedzie ranka!
    - kawaleczki skorki wymieniamy na swieze co najmniej dwa razy
    dziennie - niestety, znaczy to, ze w czasie leczenia nie mozna
    moczyc miejsca leczonego, tzn. zdejmujemy opatrunek na czas ablucji
    i zakladamy nowy natychmiast potem
    - obserwujemy kurzajke - powinna zmieknac, rozpulchnic sie i
    wreszcie odpasc - wtedy natychmiast usuwamy opatrunek, na miejscu
    kurzajki mamy ranke - dolek, najlepiej to miejsce zostawic teraz bez
    opatrunku, zaklejania itp. zeby byl dostep powietrza. Zacznie sie
    goic i odrosnie nowa skora

    Przyznam sie, ze ja tej swojej paskudzie troche pomoglam,
    wydlubywalam po troszku te zmiekle tkanki, w kazdym razie po
    zagojeniu nie zostal zaden slad i swinstwo nie odroslo.

    Kurzajki sa produkowane przez wirusy, krewnych tych, na ktore sa
    teraz szczepionki przeciw HPV. Sa tez szczepy kurzajkowcow
    gniezdzacych sie na organach plciowych brrr... Z tego co wiem,
    praktycznie kazdy mial/ma/bedzie mial kontakt z tymi wirusem
    powodujacym kurzajki, natomiast to, czy zostanie "obsypany" zalezy
    od wydolnosci systemu odpornosciowego - ale zaznaczam, ze nie jestem
    fachowcem i powyzsze przeczytalam gdzies i zapamietalam, mam
    nadzieje, ze dobrze.

    Co do tych areozoli mrozacych, to mam akurat Scholla "Verruca & Wart
    remover", a usunelam sobie nim nie kurzajke tylko cos co wygladalo
    jakby ze skory wyrastalo mi malutkie pasemko naskorka (dlugosci ok 2
    mm) tuz kolo pachy, wczesniej smarowalam kwasem salicylowym, ale
    guzik zadzialam, natomiast po wymrozeniu zrobil sie tam kawaleczek
    martwego naskorka, ktory po kilku dniach odpadl i zostala gladka
    skora. To domowe wymrazanie nie bolalo, ot, cos tam poczulam, ale
    moze ja nie jestem najwlasciwsza osoba do oceny, bo np. potrafie
    sobie elektrycnym depilatorem wydepilowac bikini do zera i
    wytrzymuje jakos.
    Poza tym smieszna rzecz - moja Mama ma taki sam jak ja usunelam
    naskorkowy glutek dokladnie w tym samym miejscu kolo pachy, chyba
    zaproponuje jej operacje;)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dsj4cup.htw.pl



  • Strona 2 z 2 • Wyszukano 151 rezultatów • 1, 2 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.