Strona Główna Jak głosować WP Jak Grac W Kosza Jacek Wyspiański Jak czytać badania laboratoryjne jak latać Dragonfly Jak leczyć naderwany mięsień JABŁONNA PAŁAC J lo thong jaja klasyczne jaja w proszku |
Widzisz wypowiedzi wyszukane dla zapytania: Jak głosować w UKTemat: po studiach - za granice po ilosci hitow na tego posta widac ze duzo ludzi to czyta- ale bez oddzwieku, samo za siebie to mowi..... >Pozostaje pytanie kto bedzie odbudowywal: > Moim skromnym zdaniem do odbudowy, jest potrzebne pieniadze i doswiadcznie, > ktore ja i tysiace Polakow nabylo za granicami. Od Anglikow mozemy sie naprawde > wiele nauczycy jezeli chodzi o sektor uslug, czy przedsiebiorczosc. Jezeli > uwazasz, ze sie myle mowiac, ze bedziemy potrzebni, OK, nie wroce. >Jednym slowem musimy wspolpracowac. Nie koniecznie trzeba byc w Polsce aby > pomagac. Bedac tutaj nabywamy wiedze, ktora mozemy wykorzystac, ale jezeli pewne > rzeczy sie nie zmienia w Polsce, to niestety bedziemy pracowac na > angielski/irlandzki/amerykanski GDP. No to wlasnie bedzie chyba Argentyna. > Naszym WARUNKIEM powrotu to unormowanie sytuacji w kraju - nad tym musimy razem pracowac, chocby glosujac w wyborach. A jak Ty sobie wyobrazasz nadazanie za wydarzeniami w Polsce mieszkajac w Anglii? Na wszystko Ci czasu nie starczy zeby byc doinformowanym, a jesli bedziesz sie ciagle doinformowywal to i tak jakbys spedzal pol zycia wirtualnie w Polsce. Moze Tobie sie bedzie chcialo, ale nie wszystkim, a zreszta sam mowisz ze wiekszosc dba tylko o wlasna prywate......czyli guzik ich obchodzi oby tylko wlasna kieszen byla pelna. A dodatkowo, probowales glosowac w ostatnich wyborach? Jesli nie mieszkasz w Londynie lub Glasgow, gdzie sa konsulaty to bedziesz sie musial tam dwukrotnie pofatygowac, raz zeby sie zajestrowac, drugi raz zeby zaglosowac. Ciekawe czy tabuny mieszkajace w Luton, Blackpool i innych pieknych okolicach tak chetnie wezma dwa dni wolne od pracy zeby zaglosowac. Piekne w teorii ale nie w praktyce, niestety, za duzy wysilek! No chyba ze Polska dopusci glosowanie poczta lub internetem. Ostatnio moznabylo tylko osobiscie. > Oj nie rodzina jest i pewnie pozostanie w Polsce - no chyba, ze bedzie > tragicznie, ale znamy z historii instytucje paczek... > Ano znamy, niektorzy takie paczki przyjmuja z radoscia, a niektorym jest glupio ze musza czekac z wyciagnieta reka na zapomoge i laske z zachodu- niech sobie honor wsadza gdzies......... W Anglii od lat Oxfam nie wysyla paczek do Polski - dbaja o tzw kraje trzeciego swiata, czy bedzie sie wszystkim myslacym dobrze spalo jak nasza ojczyzne wciagna na te liste? > Przepraszam. Jednym z argumentow, ktore wiele osob przywoluje przeciwko > wyksztalconym emigrantom, jest to, ze "za studia sie nie placi". Bylem pod > wrazeniem, ze jestes w tym gronie. Widze, ze sie mylilem. > Darmowe studia w takim razie pojawiaja sie w dyskusjach niejednokrotnie. Ale pomysl nad innym skutkiem tego co sie dzieje. Wiesz ze wiekszosc biznesow dziala na zasadzie 'speculate to accummulate'. Tak wiec i Polska spekuluje ze inwestujac w studentow, potem oni sie 'odplaca' z te inwestycje. Okazuje ze tak nie jest bo jest masowa emigracja na stale (sam jestes przykladem) i nikt nie 'odplaca'. No wiec co zrobia - wprowadza studia platne (ludzie troche poszumia ale to bedzie bez znaczenia), tak jak to zrobili w UK. Wtedy beda dwie mozliwosci - ludzie albo sie nie beda ksztalcic (nastepny brain drain) albo beda musieli zaciagac pozyczki (tak jak w UK) i potem je splacac latami. A zeby to zrobic - znow wyemigruja poczatkowo tymczasowo, ale potem zmienia zdanie i zostana na stale. Kolko sie zamyka......... A jeszcze ciekawe kto na tych uczelniach bedzie wykladal, jesli Ci najzdolniejsi juz dawno wyjechali.......... W Polsce sobie wtedy zatrudnimy kadre emigrantow ze wschodu......... >Poki co Anglia sie rozwija no, nie za bardzo jak sie zaglebisz w temat NB powyzsze to nothing personal, only food for thought.... Temat: Nie da się ustalić, czy Bush uchylał się od wojska Gość portalu: West napisał(a): > A tak na marginesie nie odpowiedziales jeszcze w ktorym punkcie G.W. nie > klamal albo nie manipulowal rzeczywistoscia, prosze czekamy... Udpowiedzialem wiele razy ale ty nie mozesz tego zrozumiec. Przeprowadzmy taki maly, logiczny wywod. Jesli Bush klamal to oznacza to, ze wiedzial iz informacje wywiadu sa nieprawdziwe. Musial tez wiedziac, ze wywiad brytyjski, francuski, rosyjski i wszystkie inne agencje wywiadowcze dostarczly falszywe informacje. Chirac, Putin, Shroeder, Blair i 11 innych przywodcow wiedzialo, ze w Iraku nie ma BMR a mimo to uchwalili rezolucje w Radzie Bezpieczenstwa wzywajaca Irak do natychmiastowego rozbrojenia pod grozba wojny. W swietle tego klamali wszyscy, nie tylko Bush. Wczoraj ogloszono wynik dochodzenia przeprowadzonego przez kongresowa komisje wywiadu, z ktorego wynika, ze CIA dostarczala watpliwej jakosci informacje. Raport calkowicie oczyszcza Busha. Wprawdzie Wyden i Rockefeller zadaja podchwytliwe pytania w celu czysto politycznym, starajac sie malowac obraz rzekomych naciskow administracji na CIA, ale zlozyli podpisy pod raportem. Gdyby byli odmiennego zdania, nie zlozyliby podpisow i wydaliby wlasny raport. Mozna zarzucic Bushowi parcie do wojny. Mozna zarzucic, ze polityka wobec Iraku jest jednym pasmem bledow. Mozna spierac sie o polityke wewnetrzna, ale nie mozna zarzucic, ze swiadomie klamal gdyz taki zarzut jest sam w sobie klamstwem. Na domiar zlego amerykanie w swojej wiekszosci nie daja wiary takim pomowieniom. Amerykanska lewica zostala porwana przez skrajni lewackie skrzydlo konspiracjonistow takich jak Moore, ktorzy snuja lunatyczne wrecz teorie. Jesli Kerry i Edwards nie uciekna stamtad do srodka politycznego spektrum to niestety nie maja szans w listopadzie. Wake up and smell the coffee. W tym miejscu zachece cie do przeczytania felietonu Hitchensa wlasnie na ten temat. www.mirror.co.uk/news/allnews/page.cfm?objectid=14378134&method=full&siteid=50143 Tytul brzmi WHY BUSH CONSPIRACY THEORIES DON'T ADD UP i podpowiada wam, ze czas zmienic taktyke jesli rzeczywiscie pragniecie Kerry'ego w Bialym Domu. Pozostajac przy swoich lunatycznych zarzutach zapewniacie ponowny wybor Busha. Juz czas najwyzszy abyscie byli za czyms lub za kims a nie jedynie przeciwko komus lub czemus. Czas wydoroslec i wyrzucic na smietnik haselka typu ABB (Anybody But Bush) i zastapic je czyms pozytywnym, patrzacym w przyszlosc. Czas uzmyslowic sobie, ze i Kerry i Edwards glosowali za wojna na podstawie tych samych informacji CIA co Bush. Czas uzmyslowic sobie, ze i Kerry i Edwards nie wycofaja wojsk z Iraku. Czas uzmyslowic sobie, ze zasadniczo polityka nie ulegnie zmianie. Jedynie ton wypowiedzi moze sie zmienic. Czas przestac byc naiwnym. Ja oczywiscie bede glosowal na Busha, ale moj glos i tak zostanie uniewazniony w tym sensie, ze w moim stanie wygra z pewnoscia Kerry i zdobedzie wszystkie glosy elektorow. Niezaleznie od tego kto te wybory wygra bede mial sie dobrze, bede zarabial dobrze i mieszkal w przyzwoitym domu w przyzwoitej dzielnicy. Temat: Tony Blair przyjęty na audiencji u papieża Pierwszy, ktory probuje o artykule dyskutowac, choc - moim zdaniem - niezbyt madrze. Niemniej, za chec przelamania absurdow i polemizowania z absurdami (tworzy sie zaklety krag absurdu) stokrotne dzieki. Jeszcze wroce do tej dyskusji po obejrzeniu glownego wydania BBC (moze beda jakies ciekawostki, warte przekazania dalej). Teraz wspomne jedynie, ze: Tony Blair stanal w obliczu votum nieufnosci - ma silna opozycje nawet we wlasnej partii. Od kilku dni (tj. od ogloszenia wynikow sondazy opinii publicznej, ktore zwykle przekladaja sie na glosy w parlamencie)zachowuje sie jeszcze bardziej histerycznie, niz poprzednio i jeszcze bardziej sam sobie szkodzi. Tony ma tylko 30% poparcie jako Premier. Ponad 50% Brytow jest przeciwko agresji na Irak w jakiejkolwiek formie (czy to z udzialem czy nie brytyjskich wojsk), z pozostalych ponad 30% dopuszcza uzycie sily wobec Iraku, gdy wszystkie inne sposoby zawioda i to wylacznie na polecenie ONZ. Wczoraj dwa najwieksze Koscioly UK: ANGLIKANSKI (glowa jest Krolowa - mozna by to uznac nwet za oficjalne stanowisko Korony)i KATOLICKI uznaly i agresje na Irak, i udzial w niej Brytyjczykow za czyn wysoce niemoralny. I wyglada na to, ze Blair z rodzina polecial w te pedy do Watykanu, by sie moze i poskarzyc, ale zapewne nie pokajac. A byl to kolejny blad w tym tygodniu ze strony Blaira i moge sie zalozyc, ze poparcie dla niego jeszcze spadnie. Wspominalam ze dwa dni temu, ze Bush Junior, broniac publicznie Blaira przed jego wlasnym narodem oddal Tony'emu niedzwiedzia przysluge. Bo o ile Blair ma tu opinie nie najlepsza, to Bush ma gorzej niz fatalna (nawet nie jako polityk, juz na poziomie swej osobowosci czy - moze lepiej - braku jakiejkolwiek osobowosci: urodzony kandydat na super- marionetke). Brytyjczycy przyjeli te obrone jako kiepski dowcip i, zarazem, zniewage inteligencji Brytyjczykow: ten sam facet, ktory sieje panike we wlasnym kraju i fabrykuje "dowody" przeciwko Irakowi, nie mogac w kopiowanym starym doktoracie bledow ortograficznych, to KOMPROMITACJA nie zas faktor kogokolwiek. Teraz papiez. Brytyjczycy nie sa papistami i moge sobie wyobrazic gdybania, kogo ta wizyta Tony chce dla siebie kupic? IRA?! A to juz naprawde sympatii narodu dla Tony'ego nie zwiekszy. Nb. ten silny opor Brytow przeciwko interwencji jest znaczacy - to kraj, ktory od wiekow ma armie zawodowa, toczaca "male wojny" poza granicami UK. Irak bylby kolejna "mala wojna", gdyby Brytyjczycy byli w stanie ujrzec w niej jakikolwiek brytyjski interes. A tego interesu nie widza i Blair nie potrafi im tego wytlumaczyc. Coz, Brytyjczycy nie sa w stanie onanizowac sie faktem, ze Bush nie tylko Blairowi lape uscisnal, ale nawet wielokroc zrobil z nim "niedzwiadka". Nb. sie wylaczam, bo wlasnie rozpoczal sie kolejny odcinek bardzo popularnej serii dokumentalnej "Sad nad...". Tym razem przed sadem brytyjskiej opinii publicznej stanela AMERYKA. Warto ogladac, zwlaszcza glosowanie telefoniczno-mailowe, konczace ow program. Temat: Spotkanie w Londynie nr 85 (c.d.) dsl napisał: > > Przyznam sie , ze nie bardzo sledzilem szczegoly calej sprawy. Trudno mi w > iec > > zdecydowanie powiedziec czy postawa polskiego rzadu w rokowaniach byla w m > oim > > pojeciu dobra czy zla. Pewnie spojna i zdecydowana polityka do duza rzecz > i > > powinno to sie doceniac. Takze poczucie wlasnej wartosci i odpowiedzialnos > ci > > za przyslosc dusz jest wazne. Glosy wyborcow tez. > > Racja tez, ze traktat w Nicei byl nie tak dawno stanowiony i zaakceptowany > > > miedzu innymi przez Niemcy i Francje, wiec powinnien chocby dla przyzwoito > sci > > troche pofunkcjonowac. > > Ale powinnismy miec tez poczucie naszej pozycji w Europie. Nie Mesjasza > > narodow, ale duzego 40 duzego milionowego narodu ktory ma spore aspiracje, > > ale > > male mozliwosci. > > Nie wiem jak Wy, ale mam takie poczucie, ze przystapienie do Unii to racze > j > > dla Polski szansa na lepsze jutro, niz dla Francji, Niemiec, Holandii czy > > Belgii. Jesli wiec nie bedziemy tego swiadomi to nasza postawa nie bedzie > > dobrze odbierana na swiecie. > > Praktycznie zgadzam sie w calej rozciaglosci. Traktat z Nicei nie jest idealny > i jakis kompromis nalezy wypracowac. Uproszczenie i wieksza demokratyzacja > sposobu glosowania jest niezbedna. I Polska nie bedzie miala ostatecznie > wyjscia i musi sie na jakis kompromis zgodzic. Jednak i Polska i Hiszpania > zostaly potraktowane w sposob - "tu podpiszcie, gdzie wykropkowane". Na to nie > mogl sie zgodzic ani Miller ani Aznar. Polska JEST lekcewazona w wielu > rozgrywkach politycznych i jezeli sami tego nie zmienimy to bedziemy coraz > bardziej marginalizowani. > > Inne kraje tez maja absurdalne pozycje (upor Francji przed reforma CAP albo > wlasnego budzetu, upor UK przed oddaniem "rabatu" na skladke do budzetu, upor > Francji i Niemiec ktory doprowadzil do zawieszenia paktu o stabilizacji w > strefire Euro) i jakos wszyscy sie nauczyli z tym zyc. Polska musi wypracowac w > > Unii swoja pozycje - chowajac ogon pod siebie tego nie zrobi. Politycznym > awanturnictwem tez sie tego nie zrobi ale akurat naszej pozycji na szczycie w > Brukseli bym tak nie nazwal. Problem w tym ze to zostalo wlasnie odebrane jako awanturnictwo. Tak samo jak to co pieszesz;-) Slowa: O takiego, niedoczekanie, tu podpiszcie, gdzie wykropkowane itd... To wlasnie to polskie piekielko... Zrozum wreszcie, ze po to sie siada do stolu zeby cos uzgodnic. Jesli sie tego nie udalo to nie jest to sukces, tylko porazka. I myslisz ze kto za to zaplaci?? Niemcy, Francja, czy moze jednak Mesjasz narodow? Coraz blizej wizji Europy dwoch predkosci i nie zanosi sie zeby Polska byla w tej najszybszej grupie... Temat: Faludża walczy Baronom naftowym i zbrojeniowym ulokowanym w Białym Domu, Pentagonie i wpływowych "trustach mózgów" nigdy nie chodziło o "wyzwalanie ludności", ani irackiej, ani kurdyjskiej, co mieli okazję wiele razy w krwawy sposób udowadniać: od obsadzenia Husseina przez CIA w zamachu stanu z 1959 i 1968r., poprzez dostarczanie BMR zarówno Irakowi (gdy Hussein był sojusznikiem USA) jak i Iranowi (Iran Contras), - przed i po Halabdży , gdy w trakcie wojny iracko- irańskiej gazy bojowe były użyte przez obie strony konfliktu ("testowane" przez amerykańskie koncerny), aż po przyzwolenie Husseinowi na krwawe stłumienie powstania wznieconego przez CIA w 1991, gdy wytworzyła się próżnia polityczna, a w Bagdadzie nie doszło do przewrotu "pałacowego". Na przygotowanych przez CIA ulotkach zrzucanych podczas obecnej wojny w Iraku napis głosił: "Tym razem Was nie zdradzimy". Współzbrodniarze - niedawni sponsorzy Husseina z korporacji militarno- przemysłowych wracają po prostu na miejse zbrodni, bo w bandyckich napadach nie zdobyli jeszcze całkowitej geopolitycznej kontroli nad złożami oraz maksymalnych profitów z wojny. Reanimacja brytyjskiego rurociągu kolonialnego z irackiego Mosulu do Hajfy w Izraelu. Jak pisze "Jerusalem Post" (której nb. właścicielem jest Richard Perle z administracji waszyngtońskiej): oto spełnia się sen - przeprowadzenie rurociągu do Hajfy pozwoli na kontrolę wydobycia ropy naftowej, ustalanie jej cen na giełdach światowych, korzystną sprzedaż do USA oraz zmniejszy koszta energetyczne Izraela o 25%. Nie pada jedno słowo o "wyzwalaniu" Irakijczyków czy ew. zagrożeniu BMR ze strony Husseina. Więcej "Niesprawiedliwe i niemoralne wojny zaborcze nie są w stanie przemóc żelaznej woli ludu zdeterminowanego, by bronić wolności i niezależności; dla wszystkich uczestników nowej, wielostronnej koalicji tworzonej przez USA i UK - Irak i Afganistan wkrótce zmienią się w powtórkę Wietnamu i Korei. Sojusznicy z NATO i inni członkowie wspólnoty międzynarodowej, których jeszcze USA i UK niedawno nie raczyły zauważać, teraz wołani są o pomoc, by redukować ich własne straty w ludziach. Worki ze zwłokami zaczną wkrótce wracać do Warszawy" (L.Courrier). CYTAT TYGODNIA: "Pierwsza wojna w Zatoce Perskiej powołała al-Qaedę do życia. Druga wojna będzie dla niej prawdziwym zastrzykiem wzmacniającym." - Steven Simon, były ekspert Białego Domu do walki z terroryzmem. "Oczywiście, że ludzie nie chcą wojny. To zrozumiałe. Ale mimo wszystko, to przywódcy państwa określają politykę. Pociągnięcie ludzi za sobą jest prostą sprawą, niezależnie od tego, czy mamy do czynienia z parlamentem, demokracją, dyktaturą faszystowską czy dyktaturą komunistyczną. Głosując czy nie, ludzie mogą być zawsze sprowadzeni do do roli wykonawców rozkazów przywódców. To łatwe. Wszystko, co musisz zrobić, to powiedzieć im, że są atakowani i potępić pacyfistów za brak patriotyzmu oraz wystawianie swego kraju na niebezpieczeństwo. To działa tak samo w każdym kraju." - Herman Goering, Dowódca Luftwaffe, Proces Norymberski, 1946 Temat: Przeciwdziałanie emigracji - luźne uwagi leszek21 napisał: > Emigracja jest poważnym problemem społecznym. W związku z tym uważam > że należy niezwłocznie wprowadzić następujące rozwiązania prawne: > > 1) > Każdy wyjeżdzający na stałe z Polski powinien przy wyjeździe zwracać > pełne koszty swojego wykształcenia (od podstawówki aż do studiów). > Dotyczy to zwłaszcza kierunków medycznych i inżynierskich, które są > najdroższe (wykształcenie jednego absolwenta medycyny kosztuje ponad > 100 000 zł). Dlaczego ja jako polski podatnik mam finansować opiekę > medyczną w Irlandii czy też UK? > Jeżeli kogoś nie stać – OK, niech wyjeżdża, ale wcześniej jego > nieruchomości (lub też nieruchomości jego potencjalnych spadkodawców > np. rodziców lub dziadków), powinny być obciążane hipoteką > przymusową. W sytuacji nieuregulowania kosztów wykształcenia w ciągu > max 5 lat od wyjazdu, hipoteka podlegałaby egzekucji. No to chyba dziecko po ukończeniu przedszkola musi się zastanowić czy iść do szkoły, bo jakby los w przyszłości sprawił że wyjedzie za granicę (na przykład w przypadku ożenku z obcokrajowcem) to oznaczałoby to wysoki koszt. To co proponujesz jest finansowym atakiem na edukację a także na wolność jednostki. > 2) > Osoby przebywające za granicą dłużej niż 3-6 miesięcy powinny być > pozbawiane prawa głosowania. Obecna sytuacja wygląda podobnie, jak > gdyby np. o umeblowaniu naszego mieszkania współdecydowałby ktoś, > kto od dawna w nim nie mieszka. To znaczy że jestem za granicą 6 miesięcy, nie mam prawa głosować i potem wracam do mieszkania umeblowanego przez kogoś innego. Czy tak? A wybory ogólne też, na urzędy które decydują o polityce zagranicznej? A kilkuletnie kontrakty za granicą jak traktować? No bo czasem się przedłuża albo nie wraca. > 3) > Po upływie 4-5 lata przebywania za granicą emigrantów należy > pozbawiać obywatelstwa polskiego. > To chyba jasne. Jasne. Należy natychmiast zacząć od wszczęcia postępowania w sprawie pozbawienia Marii Curie pośmiertnie obywatelstwa polskiego i publicznie wszędzie protestować przeciwko nazywaniu jej Polką. Dla przykładu. A takich niektórych w USA, co to prawo stałego pobytu tam mają i nie chcą obywatelstwa amerykańskiego, bo chcą mieć polskie, po prostu olać. > > 4) > Znieść tzw. abolicję podatkową. To jawna dyskryminacja obywateli > pozostałych w kraju. W końcu wszyscy powinni być traktowani > jednakowo przez prawo, zwłaszcza podatkowe i fiskusa. Dlaczego ktoś > kto zarabia więcej niż osoba pozostała w kraju ma jednocześnie > płacić dużo mniejsze podatki? To nie jest uczciwe. Złamanie zasady > równości wobec prawa tylko dlatego że ktoś ma inne źródło dochodu. > > Nie jestem politykiem, byłym SB-ekiem, prywatnym przedsiebiorcą lub > osobą na tzw. stanowisku, nie mam też pleców ani układów. Jednak > uważam, że czas, aby z pewnymi kwestiami zrobić porządek. Zagłosuję > każdą partię, które będzie dążyć do powyższych rozwiązań. Kierujesz się powierzchowną logiką a za zamordyzm po prostu Ci się oberwało. Zgadza się że emigracja nie jest dobrym zjawiskiem społecznym, ale nie tak powinno się z nią walczyć. Sugeruję ponowne przemyślenie tych spraw. Temat: Al Gore nie wystartuje w najbliższych wyborach ... Gość portalu: o napisał(a): > Gość portalu: piotor napisał(a): > > > Gość portalu: o napisał(a): > > > > > Moja zasada: NIGDY nie glosowac na demokratow, niezaleznie od > > tego jak zrecznie > > > > > > potrafia oczarowac wyborcow !!!!! > > > > Gratuluje zasady. Moze kiedys bedziesz glosowal nastepnego > > Trenta Lotta. A ten wezmie sie z Polakow i innych murzynow i > > zrobi wreszcie porzadek. Ameryka dla bialych > > > Drogi piotorze, wyglada na to, ze nie masz zadnego pojecia o czym piszesz. To > wlasnie demokraci sa partia, ktora owladnieta szalem politycznej poprawnosci > juz od wielu lat w haniebny wrecz sposob dla swoich partyjnych korzysci gra > karta koloru skory antagonizujac spoleczenstwo na tejze linii. Demokraci sa > partia, ktora nieprzerwanie popiera odwrotna dyskryminacje oparta na rasie, > kwoty rasowe przy przyjmowaniu na studia, przy staraniu sie o prace, przy > staraniu sie o zlecenia rzadowe czy wreszcie przy obejmowaniu najwyzszych > stanowisk. Najzabawniejsze przy tym jest to, ze te elementy ich programu sa > sprzeczne z amerykanska konstytucja ktora zaklada, ze wszyscy obywatele USA sa > rowni wobec prawa i zasluguja na takie samo traktowanie. Zanim nastepnym razem > zabierzesz glos, radzilbym Tobie zapoznac sie choc troche z programem tej > partii. Trudno dyskutowac gdy Twoje informacje opierasz na pajacu pt. Rush Limbough. Mieszkam w US od 20-lat i Twoja wypowiedz niestety potwierdza moje obserwacje. Polacy sa sklonnni obwiniac wszystko i wszystkich zamiast wziac sie do roboty. Inne mniejszosci odnosza sukcesy stawiajac na wyksztalcenie, zapozyczajac sie by poslac dzieci do najlepszych szkol. Kwoty to tlumaczenie dla niedojdow, jakos azjatom nie przeszkadzaja. Polacy natomiast (vide forum) uzywaja terminu "inteligencik" w charakterze wyzwiska. Ilekroc ktos wyrozni sie ciekawa, inteligentna i przemyslana wypowiedzia zostaje nazwany Zydem. Rozumiem, ze to taki nowy komplement. Amerykanin gdy pyta czy jestes polakiem tak naprawde to pyta czy jestes bigotem, rasista, antysemita czy wsiowym katolikiem. Ile milionow polakow zyje w US, a ilu mamy senatorow i kongresmanow? Ale za to mamy Moskala i wstyd jaki nam robi. Rozumiem, ze masz problem z "odwrotna dyskryminacja". Gdyby nie ona US by dalej byla jak mowil Truman "biala i protestancka" a my bysmy siedzieli w Polsce bo imigracyjne kwoty bylyby ograniczone do UK. Wielu rebublikanskich senatorow/politykow nie kryje sie ze swoimi antymniejszosciowymi, antykatolickimi pogladami. Popieranie bigoteri to krecenie sznura na wlasna szyje, popieranie tax cuts dla 2% najbogatszych w kraju gdzie 30% ludzi nie ma medical insurance to juz choroba. Pozdrawiam Temat: Pani Jola o sobie, skromnie i z klasą W TAKI TO SPOSOB CLINTON ZAPASKUDZIL AMERYKE basia.basia napisała: > maksimum napisał: > > > basia.basia napisała: > > > > > maksimum napisał: > > > > > > > > > Po pierwsze to spawdz skrzynke jesli jeszcze nie spisz > . > > > > > > A po drugie ,to u nas sie mowi pani,a dalej imie i naz > wisko > > meza > > > . > > > > > > Czyli pani Aleksandrowa Kwasniewska. > > > > > > > > > > > > > > > Co to znaczy u nas? > > > > > > > > > > ps > > > > > sprawdzam > > > > > > > > Tzn w USA,UK i innym cywilizowanym swiecie mowi sie Mrs Alexande > r > > > Kwasniewski. > > > > > > Tu głucha prowincja i u nas przaśne obyczaje:) > > > > > > ps > > > nic nie ma > > > > Przeciez maszyny do robienia herbaty,nie bedziesz nazywac oddzielnym > imieniem. > > To jest tak z tą Jolką, że ona skończyła studia i pracowała a ten pasożyt > robił karierę po linii. Miała agencję nieruchomości i całkiem nieźle > sobie radziła. Przy tym typie i w tym towarzystwie zrobiła się z niej > krukowa żona. Mówiło się, że się tam zanosi na rozwód, bo to babiarz i pijak > ale jak wygrał wybory to uznała pewnie, że warto się poświęcić "dla dobra > sprawy". I się jej to podoba a jakże. Ta pani gra swoją rolę bardzo udatnie. > Pamiętam jak Hilary, która na początku była ostro krytykowana, wzięła się do > pieczenia ciasteczek i jęła udzielać porad w sprawie wychowywania dzieci i > wkrótce jej się poprawiło. A Ty sam wiesz najlepiej jak to z tym małżeństwem > Clintonów było i jest. Biznes i tyle. Tak więc prezydentowanie to biznes i u > nas. Na tej głuchej prowincji. Teraz juz chyba ten e-mail dotarl. W wypadku Clintonow to byl jak najbardziej biznes i ona byla nawet bardziej obrotna,a ten ten gamoniowaty slimak przygarnal se mlodego tlusciocha. Ja nerwy szarpaly,ale business is business i trzymali sie za rece do konca,bo ona nawet se myslala,ze na prezydentowa sie wybierze. Taka u nas ciemnota zapanowala po tych lata tlustego Billa,ze motloch by tylko na demokratow glosowal. Dzieki Bogu Bush wygral i pokazal jak sie rzadzi i teraz nawet ta pani Clintonowa nawet nie mysli do stawania do wyborow przeciwko Bush'owi. Akcje demokratow spadly na leb na szyje i ratuj sie kto moze. Schwarzenegger wykopal demokratycznego gubernatora w Kalifornii i w NY tez mamy republikanskiego gubernatora Patakiego i republikanskiego burmistrza Bloomberga. A przeciez od dawna NY i California to stany typowo demokratyczne,z zarejestrowanymi demokratami okolo 66% glosujacych. W taki to sposob Clinton wykonczyl partie demokratyczna. Temat: Sprawa sprzedaży części parku przy ul. Ratajcza... Gość portalu: Sebar napisał(a): > Sam bronilem Kulczyka pare tygodni temu, jak wycofal sie ze > sponsorowania przedstawienia operowego w Poznaniu. Jestem jak > najbardziej za inwestycjami i za spokojna atmosfera dla > inwestorow w Poznaniu. Przepisy jednak powinny byc jednakowe i > przejzyste dla wszystkich chcacych inwestowac w Poznaniu. > Ja sie ciesze z tej inwestycji pana Kulczyka, jednak to co pan > Grobelny reprezentuje swym urzedem to jest wielka kompromitacja > dla naszego miasta-Poznania > > KIEDY TEN NIEKOMPETENTNY CZLOWIEK DBAJACY TYLKO O SWOJ WATPLIWY > IMAGE I INTERES ODEJDZIE ??????!!!!! > > Z nostalgia wspominam pana Kaczmarka ktory wywindowal Poznan na > szczyty rankingow polskich miast. > Nie byl moze taki piekny, medialny...., byl schorowany, czasami > konfliktowy ale swa postawa reprezentowal to co Wielkopolske > uczynilo najlepiej rozwinietym regionem w Polsce: > > prace, konkrety, uczciwosc (hm.. panie Grobelny:)) ) rzetelnosc, > profesjonalizm, bezkompromisowosc w dazeniu do celow dobrych nie > tylko dla siebie samego (jeszcze raz panie Grobelny...Morasko), > ale dla calego miasta i przyszlych pokolen. > > Pan Grobelny te dlugofalowe sukcesy Kaczmarka(jakze trudne do > zauwazenia w perspektywie najblizszych wyborow) po prostu > PRZEJADL, wypracowane szanse ZNIWECZYL, a polityke dlugofalowa > dobra dla regionu zamienil na polityke KROTKOTERMINOWA dobra dla > swojej kieszeni i fryzurki.... > > > Rozczarowany polityka p. Grobelnego i smutny z racji > staczajacego sie Poznania > > Sebar > sebar_rysiu@yahoo.co.uk > > > > > Gość portalu: piero napisał(a): > > > Brawo Pani Kretkowska tak trzymać , winę ponosi Grobelny on > > zawsze udaje wielkie zdziwienie. Kto jest szefem na Pl. > > Kolegiackim jezeli nie potrafi szefować to niech odejdzie. > > Typowo po polsku zaslanianie się jakimiś komisjami.Wiadomo że > > Grobelny teraz bedzie udawał że nic nie wie a wiadomo jakie > > uklady są między nim a panem Kulczykiem.Niech wrescie Rada > > Miasta bedzie Radą Miasta a jakimś sznurkiem do pociagania > przez > > pewnych ludzi.Zaznaczam ze mnie nie obchodzi skąd Kulczkowie > > mają pieniadze i bardzo dobrze że budują i za to im chwala, > ale > > warunki przetargu musza być rowne dla wszystkich.A tak na > koniec > > Panie Grobelny jest pan bardzo cienkim gospodarzem naszego > > miasta i juz czas pożegnać się i zwinąc manatki, nie > glosowalem > > na pana jak i 85% Poznaniakow. Nie mogę na Pana patrzeć na > tych > > paradach i przyjęciach robi pan wszystko na pokaz. A pamiętasz jak Kaczmarek przez kilka lat pobierał diety radnego będąc "honorowym" konsulem we Francji?! Wymień co zrobił Kaczmarek dla Poznania?! Temat: Gdzie jest Xurek? ntx „prawo o laczeniu rodzin.” Chcesz dyskutowac, Don, prosze bardzo: powtarzam zaden obcokrajowiec nie ma roszczenia o prawo pobytu, takze malzonek obywatela go nie ma. W postepowaniu wizowym dobro rodziny jest czynnikiem, ktory w 99% przypadkow przewaza, jest tez chronione przez wiekszosc konstytucji i Europejska Konwencje Praw Czlowieka, ale zawsze panstwo podejmuje sie wywazania roznych wchodzacych w rachube dobr i interesow ma przy tym daleko idaca swobode. Roszczenia nie ma. Istnieja przypadki (glownie zagrozenie bezpieczenstwa publicznego ze wzgledu na ekstremizm lub wlasnie przestepczosc), w ktorych obywatelom mowi sie, ze jesli zalezy im na utrzymaniu rodziny musza sie przeniesc do kraju pochodzenia malzonka. Takie sprawy w oparciu o wspomniana Konwencje i przewidywana w niej ochrone rodziny wielokrotnie trafialy do Trybunalu w Strasbourgu- przeciw Francji, UK, Niemcom praktycznie wszystkim europejskim krajom osiedlenczym. Trybunal zawsze podkreslal autonomie panstw w sprawach imigracyjnych i decyzje podwazal tylko w szczegolnych wypadkach. Jak daleko idzie ta autonomia swiadczyla do niedawna sytuacja malzenstw miesznych w PL: przez pierwsze 2 lata, do czasu otrzymania kraty stalego pobytu, malzonek nie mial de facto mozliwosci ani podjecia pracy, ani nauki, bo ta ostatnia nie liczyla sie do czasu niezbednego do otrzymania karty stalego pobytu. Na gruncie prawa europejskiego nie można bylo zrobic nic. Zmienilo sie troche na lepsze w wyniku tytanicznej pracy lobbingowej ludzi zwiazanych z forum obcokrajowcy, takze dziewczyny, ktora mam nadzieje bedzie miala szanse byc Polka bez koniecznosc zrzekania sie swojego obywatelstwa. EU przepisy,to potwierdzily Prawo wspolnotowe- swoboda osiedlania- dotyczy bardzo specyficznej grupy ludzi- obywateli EU, ktorzy NIE sa de facto obcokrajowcami. Cala EU jest prawnym ewenementem i jeszcze nie bardzo wiadomo gdzie to doprowadzi- takie quasi panstwo, w ktorym obywatele EU moga glosowac w wyborach lokalnym w kraju, ktorego obywatelstwa nie posiadaja. Caly swiat patrzy na ten eksperyment z zaciekawieniem. Reguly wspolnotowe dot. swobody osiedlania i laczenia rodzin w wypadku obywateli EU przewiduja przy tym katalog wyjatkow. Moglbys sie o tym bardzo szybko przekonac gdybyc chcial w innym kraju EU osiedlic tylko po to, by od razu obciazyc tam system socjalny, gdybys do Hiszpani sprowadzic chcial zone- bojowniczke RAF, albo do Niemiec, zone terorystke baskijska, albo gdybys zachorowal na jakas zakazna chorobe w innym kraju EU lub Twoja ukrainska zona mialaby taka chorobe. Ale trzeba przyznac- zwlaszcza w zakresie laczenia rodzin- prawo wspolnotowe to absolutny ewenement. Daja taka ochrone, ze czasem prowadzi to do reverse discrimination, bo wobec wlasnych obywateli zaden kraj EU nie musi stosowac standardow wspolnotowych. Ukrainska zona Niemca w PL bedzie miala o niebo lepszy status prawny niz ukrainska zona Polaka po wejsciu do EU. Z gory upowazniam Ci do telefonu jesli w swoim rzekomym faszyzmie zajde tak daleko, ze bede w kogos rzucal butelkami i wyzywal go od malp spiewajac nazistowskie piosenki. Temat: Mrw - Czy ty wiesz jak sie żyje teraz na Ślonsku ? Pokoz mi hopie kiery wzion kasa. Tyn mo u mie ...... Wiysz lepij? MrW, z tego co mowiles, wynikalo ze uciekles do UK z powodu komunistycznych przesladowan. Jak wiadomo, gniazdo komustycznej zarazy miescilo sie w Zaglebiu, ze szczegolna koncentracja wszawych komunistow na km2 w Sosnowcu. Jesli byles przesladowany, to na 99% przez kogos z tamtad. To czerwonce pod wodza arcyfachowca Gierka i intelektualisty Grudnia dokonali najwiekszego spustoszenia na Slasku, zniszczyli srodowisko naturalne, niepotrzebnie rozdeli wydobycie wegla do gigantycznych, o 100% przekraczajacych potrzeby rozmiarow, nawerbowali tysiace przyjezdnych do obslugi kopaln, zniszczyli architektore miast Slaskich, w zamian stawiajac obrzydliwe blokowiska, usuneli na margines zycia spolecznego rodzima ludnosc, cala smietanka obdzielajac zwerbowanych do pracy na Slask wiesniakow, a taki parszywy gorol jak mesco twierdzi obecnie, ze my, Slazacy mielismy wtedy superdobrobyt. Z superdobrobytu nie musialoby emigrowac do Niemiec za chlebem i przyzwoitym traktowaniem setki tysiecy moich braci Slazakow. Rowniez obecnie postkomuna, glownie reprezentowana w Zaglebiu glosowala na SLD, wierzac ze wroci czas Gierka, czas niszczenia Slaska. Te pajatze pewnie sie teraz ciesza, ze do leczenia beda musieli wiecej doplacac, bo ich idol Lapinski okradl Slaska Kase Chorych. No i jeszcze wojewoda Slaski z Sosnowca. Mrw, ty nie widzisz faktow, czy wierzysz w markowo-hugonowa propagande? Zaglebie jest przyklejone do naszej swietej ziemi zeby nie wygladalo na to, ze wysokie urzedy obsadzone sa ludzmi z poza Slaska. Zeby torpedowac juz na poziomie urzedu wojewody takie inicjatywy jak rejestracja ZLNŚ. Zeby nie bylo mozliwosci prawdziwej, slaskiej edukacji regionalnej, bo jak ja prowadzic w takim zlepku ziem zupelnie od siebie roznych, jakim tzw. woj. Slaskie. Swiadomie godzisz sie z tym w imie nienawisci do Niemiec, ktorzy kazdemu normalnemu Slazakowi kojarza sie z czasami nawiekszego rozwoju gospodarczego i kulturalnego naszej Ziemi? Jesli opierasz ta nienawisc na okresie rzadow Hitlera, to pamietaj, ze Niemcy i Slazacy stracili wtedy najwiecej. Przeciez w wyniku IIWS nastapilo wypedzenie wiekszosci Slazakow, zniszczenie naszej ojczyzny i komunistyczny terror,na naszej ziemi reprezentowany glownie przez parszywych aparatczykow z Czerwonego Zaglebia. P.S. Ciekawe czy zastanowiles sie co reprezentuja na tym forum kolesie stamtad. Totalna krytyka wszystkiego co Slazacy uwazaja za dobre dla Slaska jest widze mila twemu sercu. Jo kochom moj Vaterland, a ty co, pyszczysz za nimi, naszymi ciemierzycielami ze zoglymbio i warsiawy? Godej! abo wczesnij poczytej i potym godej! Willi ci cojs pedziol: Siedzisz sobie wygodnie u tych co kiedyś ten Ślonsk niesprawiedliwie dzielili. Spacerujesz sobie nad Tamizą pod laseczką jak przystało na Dzentelmena. Siedzisz u tych co podczas II wojny strzelali do nas ,bobmardowali nasze miasta.O nic nie musisz sie martwić(chodzi mi o min.socialne)Swoje dzieci wyślesz do Collegu( dobrze to pisza ?)Państwo zapewni im dobrom prace.itp. A kiedy TY u nos osytanio byłeś ? Kiedy widziałeś nasze Ślonskie podwórko ? Czy wiesz jak nasze Ślonskie dzieci muszą dziennie kombinować aby przyniesc do domu konsek chleba.Muszą pomagać swoim rodzicom zamiast sie uczyć w szkole .Aby jako przyszłe Ślonskie pokolenie mogło dać swej ziemi więcej. Jak w zima umazane chodzom wyngiel z hołdy wygrzebywać nie przypomino ci ten obroz coś ?Jak Polski Pan zamyka kopalnie i zakłady.Nawet jak kogoś zatrudni to płaci mu grosze przeważnie 600zł.Ale musi sie go arbeiter prosic 2 tydnie aby mu je wypłacił na czas. Wiesz ile to jest 600 zł ? 60 Funtów - i wiesz dobrze co za to można kupić. Som starasze schorowane chłopy co całe życie robili dla tego Heimatu i teraz im renty odbierają. Oni nie mają z czego żyć. Jak chcesz to moga Ci jeszcze napisać więcej jak tu je. A ty se włączysz TV Polonia i co ? Co Ty tam w tej upolitycznionej ,czerwonej, propagandowej Telewizji widzisz ? Czy wiesz ,że dla nie których dzień tukej nie rozpoczyno sie od pięknego słoneczka.Tylko od walki aby każdy kolejny dzień przeżyć. Ale oni tego Ślonska nigdy nie opuszczą, niy pójda tam kaj lepiej. Bydom walczyć aby ci co do tego doprowadzili stąd odeszli - ale niy ONI. A teraz możesz żucać we mnie błotem i godać ,że bzdury pisza. a ty co - szkoda godac cojs ty na to.... Temat: Czy Zachód istnieje? Piszesz, że jestem antyamerykański. Nie, nie jestem antyamerykański. Ani antyfrancuski. Generalnie staram się nie być ani anty- ani pro-. Staram się rozpatrzeć a i przeciw i na tej podstawie budować swoją opinię. Uważam, wbrem moim serbskim i greckim przyjaciołom, że interwencja w Kosowie była słuszna. Nie uważam, by interwencja w Iraku była kompletnie nieuzasadniona (jak chciał Schroeder i Chirac). Ale irytuje mnie, że Amerykanie okłamali świat o istnieniu broni masowego rażenia w Iraku (najwyraźniej Saddam całą broń zużył przeciw własnym obywatelom i w wojnach z sąsiadami). Irytuje mnie ignorancja Ameryki wobec świata i pozycja: albo z nami albo przeciwko nam. Rozumiem, że dzisiejsza Ameryka jest częściowo usprawiedliwiona przez traumatyczne zdarzenia z 11 września. Ale nie mogę popierać Ameryki, gdy stawia się ponad światem i ponad prawem (protokół z Kioto, Międzynarodowy Trybunał Karny). Sojusze obronne. Oczywiście, że z Ameryką! Nigdy nie negowałem potrzeby sojuszu militarnego z USA, bo dzisiaj jedynie USA są w stanie zagwarantować skuteczną obronę. Ale bazy amerykańskie nie są potrzebne. A bliższy sojusz z sojusznikami europejskimi nie może być antyamerykański. Nie, CFSP nie może i nie będzie reprezentował jedynie interesów najsilniejszych. Mylisz się. Nie raz i nie dwa bierze się pod uwagę również zdanie maluczkich. Cała Unia będzie broniła Airbusa, ale i duńskich klocków Lego. Poza tym, w Unii Polska jest "tym dużym". Tak jak Hiszpania wniosła do Unii bagaż doświadczeń latynoamerykańskich, tak Polska wnosi w wianuszku bagaż doświadczeń wschodnich. Jeżeli Unia dzisiaj negocjuje z Rosjanami ponad naszymi głowami, to właśnie będąc w Unii będziemy mieli na te negocjacje wpływ. Ani Niemcy ani Francja w tych negocjacjach Polski nie pominie i nie zlekceważy. Rura z Norwegii: koniec końców decyzję podjął rząd Leszka Em. Kolejny dowód na nietrafioną decyzję i kolejny powód by nie głosować na lewicę. Masz rację, Sowieci nie bali się UK i F, ale USA. Choć nie wiem, czy bali się czegokolwiek. Zimna bo zimna, ale jednak wojna... Chciałbym być takim optymistą jak Ty w sprawie relacji amerykańsko-rosyjskich. Już Clinton zaczął się "osobiście" przyjaźnić z Jelcynem na długo przed 2001. Głupoty Europejczyków lat 35-39. Ano, wówczas wiele błędów popełniono. Ale dzisiejsza Europa, jak i cała idea integracji jest oparta na głębokim przeświadczeniu, by wyciągać wnioski z przeszłości. Rosyjska ofensywa zagraniczna jest bardzo wyraźna. I nie, sytuacja na Ukrainie nie jest dwuznaczna. Jest jednoznaczna: Ukraina dryfuje w stronę Białorusi, ale Polska nie robi obecnie NIC, by temu procesowi przeciwdziałać. Podobnie rzecz ma się z Gruzją. Litwa, Łotwa, Estonia to kolejne cele. Paksas, pewnie w pewnym stopniu nie do końca świadomie, działał na korzyść Rosji, a pozostając na urzędzie, wciąż działa. Bo słaba Litwa to łatwiejszy kąsek dla Rosji. A nikt nie zna tak całej Europy Środkowo-Wschodniej jak Rosja i Polska. Tylko, że Polska nie ma siły ani środków by samotnie przeciwstawić się Rosji. USA w tym nie pomogą, choćby dlatego, że pozostają w tej koniunkturalnej, jak twierdzisz, przyjaźni z Moskwą. Ale Europa? Nie jest to siła militarna, ale ogromna siła dyplomatyczna i gospodarcza. A to już coś. Na dobry początek dnia. Mówiłeś wcześniej, że Polska powinna mówić: CO Z TEGO-TO-A-TEGO BEDZIE MIAŁA - w kontekście Nicei. Ale czemu Polska tak nie mówi w kontekście USA i Iraku? Co my mamy z tego, że mamy wojska w Iraku? A utrzymanie wojsk w tym kraju kosztuje nas jakieś 65 mln USD rocznie. Temat: Doświadczenia z NATIVE SPEAKERS szafa21 napisał: > nie potepiam natywnych calkowicie - jesli ktos sie uczy by wyjechac > do UK/USA - owszem natywny ma przewage. jesli ktos sie uczy by zdac > egzamin / matura, nawet FCE czy CAE / to natywny odpada w > przedbiegach, no mozna z nim ewentualnie speaking practice porobic. Nie wiem jak wyglada matura z angielskiego (ja bylam ze swojej zwolniona dzieki certyfikatowi :o)), ale do FCE czy CAE przygotowywali mnie natives na kursach w International House. IH wymaga jedynie CELTY. > a roznica miedzy Celta a np kursem na nauczanie j polskiego jako > obcego jest olbrzymia, poszukaj sobie w necie przykladowych > sylabusow.i kurs na nauczanie polskiego jako obcego nie trwa 30 > dni... Nie porownuj uczenia polskiego z angielskim! Po pierwsze dla wiekszosci ludzi (poza ludzmi z obszaru slavic) polski jest tak obcy jak dla nas wegierski,a pod drugie natives ucza zazwyczaj bardziej zaawansowane grupy, a nie elementary. > moje teza jest taka ze natywny po celcie tak samo nie nadaje sie na > nauczyciela jak przed nia - co najwyzej uswiadomi sobie ogrom > swojej niewiedzy. Moim zdaniem niektorzy lektorzy j. angielskiego po filologiach na polskich uczelniach tez sie nie nadaja na nauczycieli. To samo dotyczy nauczycieli fizyki, chemii i plastyki. Niektorzy sie na nich nie nadaja bez wzgledu na to ile i czego sie nauczyli. Zgadzam sie z uswiadomieniem niewiedzy jesli chodzi o gramatyke, ale chyba bardziej o swiadomosc braku umiejetnosci tlumaczenia gramatyki niz samej nieznajomosci tejze. Chyba ze mowisz o skrajnych przypadkach (a mowisz :o)) >wybacz ale jesli na kursie slysze z ust anglika:i > don't / you don't / he don't to mnie krew zalewa.jak on ma uczyc np > konstrukcji 'going to' jesli przez cale swoje zycie mowi gonna i > wanna? wybaczam ;o) Natomiast chodzisz chyba do jakiejs slabej szkoly ktora nie stawia kandydatom zadnych wymagan... Szkoly w Krakowie i Wroclawiu robia testy i interviews. Poza tym to ze ktos chodzi na kurs nie oznacza ze go skonczy. A nawet jak bedzie mial CELTA, nie znaczy ze dostanie prace. A dzisiaj moj native BF pisal 8-stronicowy test ze znajomosci j. angielskiego starajac sie o prace w Berlitz :-D A potem czeka go jeszcze interview :o) Notabene, moze ma ktos jakas opinie o tej szkole jezykowej? Nic o niej nie wiemy, a ciezko znalezc jakies wypowiedzi w necie... > gdzies tutaj, albo na forum ' polscy nauczyciele w anglii'byla > dyskusja na ten temat, niestety wyszukiwarka nie moze jej > znalezc.wiekszosc glosow byla negatywna. Opinie nie sa demokratyczne :o) > dlaczego ja robie celte?bo ktos mi za to placi:) Dla tego samego powodu robia ja co roku tysiace ludzi :o) Bo ktos im za to placi lub pozniej zaplaci :o) Temat: CENA WOJNY Gość portalu: Jar napisał(a): > > Napisze w punktach, zeby bylo latwiej: > > 1. ONZ zada rozbrojenia iraku od konca pierwszej wojny w > zatoce. (tak / nie)? (oczywiscie moze byc bardziej > szczegolowo :-) Tak. Ale od 30 lat ONZ żąda też np. wycofania się Izraela z okupowanego zachodniego brzegu Jordanu. I co z tego ? Ameryce to specjalnie nie przeszkadza. Jakoś nie robią z tego powodu wojny. Wszyscy mówią o potrzebie pokojowego rozwiązania problemu. A Izrael zdążył w międzyczasie uzbroić się w broń nuklearną. > 2. Irak nie przedstawil dokumentow, co sie stalo z bronia > biologiczna i chemiczna, ktora posiadal na poczatku lat > 90-tych. (tak / nie)? To pytanie dla fachowców, którzy się tym zajmują. Tego nie wiem ani ja, ani Ty. To, co mówią USA, jest mało wiarygodne. Tym bardziej po ostatnich „dowodach winy “ przedstawionych na posiedzeniu RB ONZ. > 3. Czy obecnosc wojsk usa i uk jako presja na rzad iraku > miala twoim zdaniem wplyw na zmiane polityki iraku w > sprawie rozbrajania (=wpuszczenie inspektorow)? > (tak / nie) ? > Owszem. Tylko że USA pewnie nie liczyły, że Saddam inspektorów wpuści i da im pracować. Ameryka szuka po prostu za wszelką cenę pretekstu zajęcie Iraku. > 4. Czy sadzisz, ze Irak bylby nadal przynajmniej w takim > stopniu kooperatywny jak jest teraz jezeli wycofano by > wojska? (tak / nie) ? > (Co do stopnia kooperatywnosci: Blix pisze w raportach, ze > ciagle nie stwierdza pelnej checi kooperacji Iraku.) > Na razie nikt tego żądał. Problemem jest, czy rozpoczęcie wojny W TEJ CHWILI – jak tego chce Ameryka- jest uzasadnione. > ======================================================== > Moim zdaniem krytyka usa przez francje i niemcy jest > wyjatkowo niekonstruktywna i nie logiczna, bo przeciez te > panstwa deklaruja z jednej strony, ze chca rozbrojenia > iraku zgodnie z tymi wszystkimi rezolucjami rady > bezpieczenstwa, ale wydaja sie nie zauwazac tego, ze > polepszenie sie kooperacji iraku z onz jest bezposrednim > skutkiem presji militarnej na irak. Ani Niemcy, ani Francja nie wypowiadają się przeciw PRESJI na Irak. Wypowiadają się natomiast przeciw wojnie za wszelką cenę i jak najszybciej, podczas gdy nie wyczerpano jeszcze innych możliwości osiągnięcia celu, jakim jest rozbrojenie Iraku. Problem w tym, że celem USA jest nie tylko rozbrojenie, ale przede wszystkim dostęp do największych w świecie zasobów ropy. Nie na darmo kampanię wyborczą Bush-a sfinansowały głównie koncerny naftowe z rodzinnego Teksasu. Jeżeli zaś jesteśmy przy logice, to warto zauważyć, że USA zarzucając Irakowi łamanie rezolucji ONZ, same niewiele sobie z tego robią, co Rada Bezpieczeństwa ma w tej sprawie do powiedzenia. USA chcą wojny niezależnie od wyniku głosowania. Jest to więc taka sama logika, jak w rodzinie Kargulów (czy Pawlaków – nie pamiętam) z komedii "Sami swoi", która wybierając się na rozprawę do sądu, zabrała ze sobą parę granatów. >> Sąd sądem, ale "sprawiedliwość" musi być po naszej stronie << powiedziała wtedy babcia Kargulowa (albo Pawlakowa) W obecnej sytuacji nie jest to jednak śmieszne. Temat: W rankingu OBOP Jolanta Kwaśniewska pokonała 15... Pamietam swego czsu bylem gotow podwozic kolegow studentow do punktu wyborczego by glosowali na Walese, przeciwko p. Kwasniewskiemu. Jednak po latach obserwacji i podsumowan dokonan prezydenta musze stwierdzic ze moje obawy sie nie sprawdzily. Wrecz przeciwnie, zaluje ze konstytucja nie pozwala wystartowc obecnemu prezydentowi po raz trzeci!!! Ale w calej sympatii dla pary prezydenckiej mam sprytny pomysl by pogodzic interes kraju i aspiracje panstwa Kwasniewskich. 1) Pani prezydentowa startuje do wyscigu o urzad i wygrywa 2) Oficjalnie p. Jolanta jest prezydentowa ale za sznurki nadal maz pociaga, oszczedzajac malzonce tego brudu polityki Zyski? 1) Prezydent sprawuje trzecia kadencje 2) Pani Jolanta zyskuje jeszcze wieksza moc i skutek w swej dzialanosci harytatywnej. Jest przeciez prezydentem RP Sebar sebar_rysiu@yahoo.co.uk P.S: eee szkoda ze nie mamy dynastii... kataryna.kataryna napisała: > Podpisuję się obiema rękami pod komentarzem pani Milewicz. > Obawiam się jednak, że nawet jak prezydentowa zacznie się > wypowiadać na poważne tematy i zdradzi swoje stanowisko choć w > jednej poważnej sprawie nic to nie zmieni, wizerunek słodkiej > dobrej pańci budowany konsekwentnie przez tyle lat nie zmieni > sie pod wpływem jednej czy drugiej wypowiedzi, kto zresztą > będzie się wsłuchiwał w opinię osoby, na którą się do tej pory > głównie patrzyło a jeśli słuchało to wyłącznie opowieści o > rzeczach nieistotnych. Bo jakie znaczenie dla państwa i jego > przyszłości ma to, że lubi bezy, mąż trzyma ją za rękę a córka > może wkrótce wyjdzie za mąż? Żadne, to są jej prywatne sprawy, > bez żadnego wpływu na kształt państwa i życie jego obywateli. > Dziwi jednak, że w wyborze na tak odpowiedzialne stanowisko > polityczne wyborcy uznali za nieistotne wszelkie kryteria > polityczne. Pani Kwaśniewska albo nie ma zdania na tematy > polityczne, albo boi się je wypowiadać, żeby nie stracić choćby > jednego wielbiciela. Ostatnio aż się prosiło, żeby tak znana > działaczka charytatywna zabrała głos w sprawie planów > podatkowych ministerstwa finansów wobec organizacji > pozarządowych. Czy pani Kwaśniewska się słowem zająknęła na ten > temat? Jasne, że nie. A przecież dobrze wie co to oznacza. > Tylko, że wypowiadając się jasno w jakijś sprawie musiałaby się > stanąć po jakiejś stronie, a tak, milcząc, można sprawiać > wrażenie sympatycznej i ugodowej - jak tu się nie zgodzić z kimś > kto nie ma żadnego zdania? O tym Iraku pani prezydentowa też > powiedziała poniewczasie a nie wtedy kiedy przez kraj > przetaczały się dyskusje na ten temat. > Strona 3 z 3 • Wyszukano 168 rezultatów • 1, 2, 3 |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||