Strona Główna
jadłospis Dieta rozdzielna
jadłospis ciężarnej
jadłospis dla kulturysty
jadłospis dla maluszka
Jadłospis malucha
jadłospis na lato
Jagoda Grudzień
jajko laska
Jak działa szcepionka
Jak dzwonić tanio
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • annablack.xlx.pl

  • Widzisz wypowiedzi wyszukane dla zapytania: jadłospis niemowlęcia





    Temat: co znaczy "obiad dwudaniowy" w 10 m.ż.?
    dzięki Babciu, jesteś jak zawsze skarbnicą wiedzy. Zafrapował mnie
    ten pulpecik, muszę spróbować. Narazie karmię synka w krzesełku z
    blatem i daję na blacik ugotowaną marchwkę i ziemniaczka, to zajmuje
    rączki a ja mogę spokojnie karmić łyżeczką. Niestety brokuły,
    kalafior, burak wywołały wcześniej uczulenie więc wypadły z
    jadłospisu. Teraz już trochę czasu minęło i brokuł będzie testowany
    za tydzień, jak przejdzie to będzie do rączki. Mleka i prod.
    mlecznych to jeszcze długo nie podam. Kaszę jaglaną próbowałam
    podać, kupowałam nawet takie w ekosklepach dla niemowląt ale w sumie
    podawałam w okresie wzmożonej wysypki i nie miałam pewności czy nie
    uczula więc odstawiłam (ech, takie są uroku żywienia alergika). jako
    tłuszcz podaję oliwę z oliwek. Ziół ani żółtka jeszcze nie dawałam i
    lekarka kazała narazie nie dawać. Teraz leczymy niedobór żelaza i
    niedowagę, jak gdzieś w połowie października synek nadrobi wagę to
    pediatra kazała próbować gluten w małych ilościach.
    Muszę więcej rzeczy do rączki dawać bo synek chętnie sam sięga po
    jedzenie, a pomysł z zastsowaniem słoiczka jako sosu jest super,
    nawet by mi to do głowy nie przyszło. No i koniecznie pulpeciki
    muszę zrobić. dziękuję za pomoc.





    Temat: Poradnia wad postawy??
    kubara1 napisała:

    > >
    > stwerdzić przyczyny, a nie zajmować się kręgosłupem. -ewentualnei robić to
    > jednocześnie. Mam ndzieję, że tam Cię odpowiednio pokierują.
    > Jeśli chcesz wyciszyć u dziecka łaknienie ( jeśli jest ono spowodowane po
    > prostu nadmiernym apetytem, który wynika ze złego żywienia)

    Mnie ten problem raczej nie dotyczy gyz mala tak mi sie na moje oko wydawało
    nie je duzo...na pewno do niejadków nie nalezy jednak ale nawet pediatra
    stwierdziła ze to dosyc malo z tego co wymienilam z jej jadłospisu, na pewno
    nie rzuca sie na jedzenie ja tego nie znam, dlatego dziwi mnie jej az taka
    otylość ona już jako niemowle była duża no ale nie tak jak teraz..
    Pani doktor stwierdziła ze gubią ją przekąski..
    na razie odstawiłam (no prawie zpełnie słodycze)i soki.na chleb razowy nie da
    sie jednak namówić.A Twoja córa pod opieką endokrynologa schudła...
    Zobaczymy co mi powiedzą lub chociaż pokierują dalej....
    dzięki pozdrawiam






    Temat: dieta 8 miesiecznego dziecka!
    co do ryb to polecam łososia- dobre chude mięsko.najlepiej swiezy a
    nie jakis mrozony. ja gotuje normalnie zupke jarzynowa i potem
    dodaje lososia po prostu zamiast miesa. ale oprócz tego to tylko
    słoiczki dopowiednie do wieku... Zawsze starałam trzymać się zasad
    co do zywienia niemowląt ale widzać jak mój syn wlepia gały w to co
    my jemy, to nieraz dam mu liznąć cukierka czy kawałek chlebka...I
    mam do was pytanie-jak wygląda jadłospis Waszych dzieci? chodzi mi o
    rozpis posiłków, o której co jedzą i ile tych posiłków jedzą własnie
    takie 8-miesięczniaki(mój ma skończone 7)? I jak zaczynałyście
    wpowadzać te makarony sery kanapki? Od razu czy stopniowo tak jak
    się zaleca? I mam jeszcze jedno pytanie co do jogurtów: czy moge
    dawać takie normalne(jak tak to jakie polecacie)? Bo ja narazie
    podaje te gotowe deserki gerbera tylko ze one są dość drogie



    Temat: ulewanie
    Schemat w 8 miesiącu:
    Niemowlęta karmione sztucznie poza mlekiem następnym powinny dostawać zupę
    jarzynową z mięsem na przemian z połową żółtka, przeciery owocowe, kaszki
    bezglutenowe na mleku modyfikowanym.
    Orientacyjna wielkość posiłków:150-180 ml
    Liczba posiłków: 5

    Przykładowy jadłospis dziecka karmionego sztucznie:
    3 x mleko następne ew. z kleikiem bezglutenowym
    1 x zupa jarzynowa z mięsem
    1 x kaszka bezglutenowa na mleku następnym z owocami
    Przecier owocowy lub sok
    ½ żółtka co drugi dzień

    Przyczyn lewania może być wiele w tym np. ząbkowanie, niemniej za mało mam
    danych aby cokolwiek jeszcze dodać, poza tym, że nie jest to od razu powód do
    niepokoju gdyż takie fazy nawet zdrowym dzieciom się zdarzają.



    Temat: co podawać?
    Poza konsekwencją w dążeniu do nie podawania nic nocą nie znam dobrych
    sposobów.
    Schemat żywienia w 9 mies. przedsstawia się następująco:
    Niemowlęta karmione sztucznie poza mlekiem następnym powinny dostawać zupę
    jarzynową z mięsem na przemian z całym żółtkiem (co drugi dzień), przeciery
    owocowe, kaszki bezglutenowe na mleku modyfikowanym, biszkopty bezglutenowe.
    Orientacyjna wielkość posiłków:150-180 ml
    Liczba posiłków: 4-5

    Przykładowy jadłospis dziecka karmionego sztucznie:
    3 x mleko następne ew. z kleikiem bezglutenowym
    1 x zupa jarzynowa z mięsem
    1 x kaszka bezglutenowa na mleku następnym z owocami
    Przecier owocowy lub sok
    Żółtko całe co drugi dzień o ile mu wolno z uwagi na alergie

    Moze Pani podawać banany o ile nie jest na nie uczulony. Trzeba dążyć do
    karmienia łyżeczką, konsekwentnie ale nie na siłę.




    Temat: Pytanie do Pana Dr - prawidłowa dieta 5 mcy
    Schemat wygląda następująco (w odpowiednie "rubryki" mleczne wstawia Pani
    zamiast mleka pierś czy też Bebilon pepti oraz wybiera produkty dozwolone)
    Niemowlęta karmione sztucznie poza mlekiem następnym powinny otrzymać zupę
    jarzynową z mięsem (bez wywaru mięsnego), kaszki bezglutenowe (ryżową,
    kukurydzianą, gryczaną) na mleku modyfikowanym, sok, przecier owocowy lub
    warzywny.
    Orientacyjna wielkość posiłków: 150-180 ml
    Liczba posiłków: 5

    Przykładowy jadłospis dziecka karmionego sztucznie:
    4 x mleko następne ew. z kleikiem bezglutenowym
    1x zupa jarzynowa z mięsem (bez wywaru)
    Przecier owocowy/warzywny lub sok




    Temat: P. doktorze?
    Ok. 90-100 kcal/kg/dobę. Schemat żywienia niewiele różni się od schematu dla
    dziecka 12 miesięcznego:
    Niemowlęta karmione sztucznie poza mlekiem następnym powinny dostawać zupę
    jarzynową z mięsem na przemian z całym żółtkiem, przeciery owocowe, kaszki
    glutenowe i na mleku modyfikowanym, biszkopty glutenowe, chleb, bułkę sucharki,
    wędlinę. Ser biały, jogurt, kefir 1-2 razy w tygodniu.
    Orientacyjna wielkość posiłków: 200-250 ml
    Liczba posiłków: 4-5

    Przykładowy jadłospis dziecka karmionego sztucznie:
    3 x mleko następne ew. z kleikiem bezglutenowym
    1 x zupa jarzynowa z mięsem
    1 x kaszka bezglutenowa na mleku następnym z owocami
    Przecier owocowy lub sok
    Żółtko całe co drugi dzień
    Kasze, bułki, chleb, sucharki, drobno posiekana wędlina; serek biały, kefir,
    jogurt 1-2 razy w tygodniu




    Temat: Wasze pomysły na jedzonko:)PPPLiiiissss
    tscina napisała:

    > wg mnie te wszystkie strony kulinarne z przepisami dla niemowląt i e-booki są
    > skonstruowane tak, jakby matki były bezmózgimi istotami
    > Czy na prawdę jest potrzebna książka z przepisami by ugotować papkę brokułową
    > lub zupkę marchewkową?

    No takie jedzonko to zrobie bez problemu, ale cos bardziej wymyslnego to nie
    bardzo. i nie czuje sie jak bezmozga istota jesli korzystam z przepisow, a cora
    zajada az jej sie uszy trzesa i jadlospis jest urozmaicony!



    Temat: Ilość mleka a normy żywienia
    Oto schemat orientacyjny żywienia w 7 miesiącu (to nie nakaz tylko ogolne
    zalecenie aby sie w miare orientowac czego i ile).
    Niemowlęta karmione sztucznie poza mlekiem następnym powinny dostać zupę
    jarzynową z mięsem na przemian z połową żółtka, przeciery owocowe, kaszki
    bezglutenowe na mleku modyfikowanym.
    Orientacyjna wielkość posiłków:150-180 ml
    Liczba posiłków: 5

    Przykładowy jadłospis dziecka karmionego sztucznie:
    3 x mleko następne ew. z kleikiem bezglutenowym
    1 x zupa jarzynowa z mięsem
    1 x kaszka bezglutenowa na mleku następnym z owocami
    Przecier owocowy lub sok
    ½ żółtka co drugi dzień




    Temat: 10 m- ile razy mleko?
    500 mleka to za mało.
    Schemat zywienia w 10 mies. przedstawia się nastepująco:
    Niemowlęta karmione sztucznie poza mlekiem następnym powinny dostawać zupę
    jarzynową z mięsem na przemian z całym żółtkiem, przeciery owocowe, kaszki
    bezglutenowe na mleku modyfikowanym, biszkopty bezglutenowe. Dopuszcza się
    możliwość wprowadzenia produktów zawierających gluten.
    Orientacyjna wielkość posiłków: 200-250 ml
    Liczba posiłków: 4-5

    Przykładowy jadłospis dziecka karmionego sztucznie:
    3 x mleko następne ew. z kleikiem bezglutenowym (ew. kaszka glutenowa)
    1 x zupa jarzynowa z mięsem
    1 x kaszka bezglutenowa na mleku następnym z owocami
    Przecier owocowy lub sok
    Żółtko całe co drugi dzień
    Ew. biszkopty glutenowe




    Temat: MARCEPANNY I MARCEPANY.cz.2
    i jeszcze raz mama Krzysia
    skoro poruszyłyście temat żywieniowy, to muszę koniecznie donieść wam o
    jadłospisie krzysia:
    7.00 - śniadanie - mleko bebiko omneo2 - 210 ml
    11.00 - II śniadanie - jogurt i słynna kanapka albo przecierek/ soczek albo
    biszkopciki
    14.00 - obiad - słoik duży z pokarmem dla niemowląt albo dwa małe
    17.00 - podwieczorek - przecierek owocowy albo cienka kaszka
    20/21 - kolacja - kaszka gęsta i ok 50 ml mleka do przetkania
    nie wygląda na głodnego - mam nadzieje ze niania go nie dokarmia między
    posiłkami..
    produkcję ma po tym fenomenalną, wiec jest chyba ok.

    co do prania:
    wydaje mi się, że niedługo krzys wyręczy mnie w tej czynności - ostatnio
    próbował wleźć do pralki - zaczął się wspinać.. a jak jest w łazience i pralka
    działa, to nie odrywa od niej oczu..

    jeśli chodzi o zęby - krzys na razie ich nie posiada, może powinniśmy mu
    zapenić od razu trzci garnitur uzębienia..
    w każdym razie zapobiegawczo stosujemy pewne środki farmakologiczne - czyli
    viburcol w dupkę na noc i święty spokój, pobudki o 5 rano się skończyły -
    najwyżej potem się odeśle na odwyk.. ale nie wydaje nam się, żebyśmy go
    uzależniali.. my nie mamy skłonności do uzależnień od środków uspakajających..
    a jak ma po tym piękne sny, to chyba jest dobrze, no nie? i my śpimy - co jest
    jeszcze lepsze )

    niania nam dzisiaj zabezpieczyła kontakty - powkładała zatyczki... tak że teraz
    nie mamy dostępu do żadnego gniazdka, bo zatyczki były do gniazdek bez bolców,
    a my mamy bolce i niania wepchnęła je na siłe... grunt to wytrwałośc

    ide juz spac.
    pa.




    Temat: Jak karmić dziecko w 8 miesiącu?
    Co do żywienia to schemat (nie nakaz) przedstawia się nastepująco:
    Niemowlęta karmione sztucznie poza mlekiem następnym powinny dostawać zupę
    jarzynową z mięsem na przemian z połową żółtka, przeciery owocowe, kaszki
    bezglutenowe na mleku modyfikowanym.
    Orientacyjna wielkość posiłków:150-180 ml
    Liczba posiłków: 5

    Przykładowy jadłospis dziecka karmionego sztucznie:
    3 x mleko następne ew. z kleikiem bezglutenowym
    1 x zupa jarzynowa z mięsem
    1 x kaszka bezglutenowa na mleku następnym z owocami
    Przecier owocowy lub sok
    ½ żółtka co drugi dzień

    Zaburzenia snu moga byc związane z przekarmianiem

    Pozdrawiam

    Piotr Albrecht



    Temat: bebilon omneo 2
    bebilon omneo 2
    Panie Doktorze mam pytanie.
    mój synek za parę dni skończy 7 miesięcy, do tej pory karmiłam go piersią na
    życzenie, średnio ok 5-6 razy dziennie ( nie wiem ile razy dziennie
    prawidłowo powinno pić mleko niemowlę) pił krótko bo ok 5 minut, na śniadanie
    dostawał 125ml/7 łyżek sinlac, potem obiadek z mięsem, na deser ok 1/3
    banana, zważając na fakt że w nocy mi się budził co 2 godziny a nawet
    częściej do karmienia podałam mu wczoraj mleko bebiko omneo 2 ok 120ml, do
    którego dodałam 2 łyżeczki kaszki bananowej żeby zmienić trochę smak mleka,
    chciałabym prośić o informację ile mleka mogę mu podać przed snem, i ile razy
    dzieci w tym wieku powinny pić mleko? czy jadłospis mojego dziecka jest
    prawidłowy ,czy też powinnam coś w nim zmienić? oraz od jakiego wieku można
    podawać jogurt naturalny? bo moje dziecko miało problem z zaparciami ale po
    bananie ustąpiły, a słyszałam że jogurt reguluje pracę jelit.
    z góry dziękuję za odpowiedz.
    Beata



    Temat: Do Pana Doktora i wszystkich grupowiczów!
    Mozna ewentualnie podawać chrupki kukurydziane, ale trzeba byc przy dziecku
    gdyż może się zakrztusić. Biszkopty u alergika sa przeciwwskazane.
    Schemat przedstawiam niżej ale musi Pani w nim uwzględnic alergię.
    Niemowlęta karmione sztucznie poza mlekiem następnym powinny dostać zupę
    jarzynową z mięsem na przemian z połową żółtka, przeciery owocowe, kaszki
    bezglutenowe na mleku modyfikowanym.
    Orientacyjna wielkość posiłków:150-180 ml
    Liczba posiłków: 5

    Przykładowy jadłospis dziecka karmionego sztucznie:
    3 x mleko następne ew. z kleikiem bezglutenowym
    1 x zupa jarzynowa z mięsem
    1 x kaszka bezglutenowa na mleku następnym z owocami
    Przecier owocowy lub sok
    ½ żółtka co drugi dzień




    Temat: 6 miesięcty - jakie i ile posiłków
    Dziecko nie musi tyle wypijać a nawet wgóle nie musi być dopajane. Nie moge
    ingerować zalecenia Pani doktor, gdyż to ona zna lepiej dziecko niż ja. Jesli
    dziecko jest alergikiem to obowiazuje ostrozne i powolne rozszerzanie diety. A
    cóż z tego, że podam Pani przepis karmienia dla zdrowego dziecka skoro u Pani
    dziecka ie da się go wprowadzić. Schemat na 7 mies.
    Niemowlęta karmione sztucznie poza mlekiem następnym powinny dostać zupę
    jarzynową z mięsem na przemian z połową żółtka, przeciery owocowe, kaszki
    bezglutenowe na mleku modyfikowanym.
    Orientacyjna wielkość posiłków:150-180 ml
    Liczba posiłków: 5

    Przykładowy jadłospis dziecka karmionego sztucznie:
    3 x mleko następne ew. z kleikiem bezglutenowym
    1 x zupa jarzynowa z mięsem
    1 x kaszka bezglutenowa na mleku następnym z owocami
    Przecier owocowy lub sok
    ½ żółtka co drugi dzień




    Temat: Jak karmić prawie 6 miesięczne dziecko???
    6 miesiąc:
    Niemowlęta karmione sztucznie poza mlekiem następnym powinny otrzymać zupę
    jarzynową z mięsem (bez wywaru mięsnego), kaszki bezglutenowe (ryżową,
    kukurydzianą, gryczaną) na mleku modyfikowanym, sok, przecier owocowy lub
    warzywny.
    Orientacyjna wielkość posiłków: 150-180 ml
    Liczba posiłków: 5

    Przykładowy jadłospis dziecka karmionego sztucznie:
    4 x mleko następne ew. z kleikiem bezglutenowym
    1x zupa jarzynowa z mięsem (bez wywaru)
    Przecier owocowy/warzywny lub sok




    Temat: co jedzą?
    W grupie mojego małego (od 4 miesięcy) podstawą do roku czasu jest mleko
    modyfikowane (wybierane przez rodziców) oraz zupki, dostosowane konsystencją do
    wieku i możliwości niemowlaka. Oczywiście picie i deserki itd. Po roku, gdy
    dziecko potrafi już swobodnie gryźć i stałe produkty swobodnie pochłania,
    przechodzą z mleka modyfikowanego na krowie. Oczywiście, jeśli nie ma żadnych
    uczuleń i sprzeciwów pediatry.
    Docelowo przechodzą na taki mniej więcej jadłospis, jak podał ktoś wczesniej.
    Najlepiej będzie, jak zapytasz w konkretnym żłobku.




    Temat: Jak i co jedza wasze 7-miesiecz.?Przesypiaja noce?
    czesc,moja julcia ur 2.01.05 ma nastepujacy jadlospis:
    ok 7 rano butelka mleka,ok 200 ml
    ok 9 kleik(z miseczki lyzeczka) i troche mleka do popitki
    11 soczek(rozcienczony z woda pol na pol)
    13 obiadek,sloiczek miesko i warzywne puree,do popicia mleko
    ok 15 mleko
    17 owocowe puree ze sloiczka,do popicia mleko
    przed snem mleko
    odkad ja odstawilam od piersi przesypia cale noce(z reguly jak sie ewentualnie
    obudzi to do picia dostaje wode.ja nie mieszkam w Polsce,i ten schemat dostalam
    w specjalnej ksiazeczce nt zywienia niemowlat,i sprawdza sie calkiem dobrze.wg
    tych zalozen dziecko powinno wypijac ok 600,700 ml mleka,zjadac posilek miesno
    warzywny,owoce,i cos typu kleik ,kaszka.wazne jest od 6 miesiaca miesko bo
    dziecku wyczerpuje sie naturalny zapas zelaza z ktorym sie urodzilo.a miedzy
    posilkami do popicia woda i mleko.pozdrowienia
    ania



    Temat: Separacja? Czy to dopiero początek bólów!!!
    tez tak sie czulam.
    Pociesze Cie, ze 2-3 dni i bedzie coraz lepiej.
    Radzilam sobie z bolem majac pod reka leki przeciwbolowe (pomagal mi ketonal -
    na recepte, albo ibuprom max). Do tego pomagalo mi jedzenie lodow.
    Jesli chodzi o jadlospis, to "zapalalam miloscia" do kaszek i obiadkow dla
    niemowlat, bo na poczatku, szczegolnie po zalozeniu aparatu, nic innego nie
    dalo mi sie pogryzc.
    Wielokrotnie mialam dosc aparatu, chcialam sie go pozbyc. Jednak wytrwalam juz
    6 miesiecy i efekty tez juz zauwazam.
    Teraz juz nie czuje tego rusztowania, staram sie jesc normalnie, ale nadal
    unikam twardych rzeczy. Boli mnie jednak po kazdej wizycie kontrolnej i
    comiesiecznym podkreceniu aparatu.




    Temat: Co robić????
    Nie doradzę Ci, jak przekonać dziecko do butli, bo mam ten sam problem, ale
    przylądam się jadłospisowi, który zamieściłaś i przychodzą mi do głowy dwie
    rzeczy. Po pierwsze, nie jest tak źle. Twoje dziecko ma sześć posiłków w
    regularnych w miarę odstępach. Nie możesz tak na prawdę stwierdzić, czy z
    piersi wypija 50 ml, czy 150. To, ze na przykład udaje Ci się ściągnąć ok. 50
    ml, to nie znaczy, ze dziecko wyciąga tyle samo. Mi laktatorem udaje się
    ściągnąć łyżeczkę, czasem dużą łyżkę, ale nie węcej, natomiast mała jak się
    dossie, to najada się do syta. Niemowlę ma zupełnie inną technikę ssania niż
    laktator, poza tym z laktatorem nie łączy Cię (raczej ) żadna emocjonalna
    więź, a dzickiem tak. Druga sprawa: postarałbym się zwiększyć ilość posiłków
    mlecznych w diecie Twojej córki. Ma ich trochę za mało. Wyeliminowałabym
    pojadanie między posiłkami, czyli wszelkie herbatniczki i biszkopciki. Jest
    bardzo możliwe, że z powodu pojadania, mała przystępując do zasadniczego
    posiłku po prostu nie jest głodna. Może zaakceptuje pierś zamiast przekąski?




    Temat: A co jeśli nie chce mleka?
    jeśli dobrze zrozumiałam to dajesz jej wymieszane 2 rodzaje mleka. Myślę, że
    powinnaś jej dawać tylko to, które jest przeznaczone dla niemowląt. Może nie
    smakuje jej to mleko. Spróbuj troszkę poeksperymentować ze smakami, np przygotuj
    jej trochę mleka modyfikowanego do picia, zobacz jaka będzie reakcja. Sama też
    je spróbuj, może rzeczywiście jest niesmaczne. Gdy mój synek miał pół roczku
    również wprowadziłam mu do jadłospisu kaszkę, tę wg przepisu Duramgamy, robię ją
    na mleku NAN2. Można do niej dodać jakieś owoce, soki itp. Czasami robię przerwę
    i podaję zwykłą kaszkę błyskawiczną. Mam nadzieję, że trochę pomogłam ;)




    Temat: PAZDZIERNIK 2004 :-)
    My wybraliśmy się na spacer nad morze i też wpadliśmy w zadumę. Jednak odszedł
    wielki człowiek, autorytet, drogowskaz moralny i każdy w indywidualny sposób
    ale na pewno to przeżywa.

    Czyli i dla Maksa przyszła pora na zmianę w jadłospisie. Jednak to prawda, że
    dziecko musi dojrzeć do niektórych zmian. Teraz to już polecą zmiany w menu
    naszych szkrabów bardzo szybko. Przyznam się wam, że nic sobie za bardzo nie
    robię z tych polskich tabel żywieniowych dla niemowląt. Kieruję się raczej
    intuicją. I chociaż nie dam 6-miesięcznemu dziecku zupy ogórkowej to rosołku i
    krupniczku próbował już mój mały, podobnie jak kilku innych dorosłych dań. Przy
    Arturze to się świetnie sprawdziło (nie tolerował słoiczkowego jedzonka) i
    wieku ok. 8-9 m-cy zjadał już z nami obiady, nawet schabowego odpowiednio
    zmiksowanego albo raczej podziubanego.
    Pozdrawiam




    Temat: to znowu ja- IZA i moja mała
    to znowu ja- IZA i moja mała
    Moja mała ma częste infekcje górnych dr.odd.
    Nie wiem do końca czy ma alergię na coś.
    Jako niemowlę była prowadzona na Bebilonie Pepti.Podobno miała alergę na
    białko mleka.
    W póżniejszym czasie, jeśli podawałm jej coś z białkiem, owszem miewała
    wysypki (zgięcia stawowe, pupa).
    Ograniczałam więc do minimum białko.
    Robiliśmy testy (Panel) nic nie wyszło.
    Niestety, nie jestem w stanie zupełnie wyeliminować białka mleka.
    Ulegam słabościom i mała jada też poza domem.(babcia)

    Natomiast w chwili obecnej nie ma dolegliwości skórnych, ale nie ma wogóle
    odporności.
    łapie wszystko.W moim mniemaniu wszystko znaczy- glistę, toksoplazmozę,
    owsiki, i niekończące się infekcje.
    Często ją boli brzuch.

    W jej jadłospisie pojawia się masło na pieczywie( 2-3 razy w tygodniu)
    plasterek sera żółtego( 1 w tygodniu),naleśniki do których dodaję mleko.

    Nie pije wogóle mleka, nie je serków, czekolady ,jogurtów.

    Czy te nieliczne ilości białka mogły tak ją załatwić?

    Czy mogę z nią iść do groty solnej?




    Temat: od kiedy mozna podawac inkę?
    Ja zaczęłam podawać 2 tygodnie temu, czyli jak Weronika skończyła 9 miesięcy. W
    książce, do której zaglądam "Odżywianie niemowląt i dzieci starszych" figuruje
    w jadłospisie dzieci właśnie od 9 miesiąca. Kupiłam tę zwykłą, którą trzeba
    kilka minut gotować. To jest kawa zbożowa, a wszelkie zboża wchodzą do diety
    dziecka mniej więcej około 10 miesiąca życia, więc decyzja należy do ciebie.

    Moja Weronika




    Temat: czas na nowości w jedzeniu - nie wiem co i jak!
    czas na nowości w jedzeniu - nie wiem co i jak!
    (umieściłam ten post na forum niemowlę ale nikt mi nie odpisał...licze na was
    mamusie!)

    Wiem że ten temat nieustannie przewija się na forum i czytam wątki ale nie
    mogę znaleźć odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Karmię mieszanie, ale mały
    jest głównie na butli, cyc jest tylko rano i wieczorem i właśnie zauważyłam
    że pokarm się kończy. Mały ma 3 miesiące z kawałkiem i zaczynam się
    zastanawiać nad wprowadzeniem innego jedzenia niż mleko. Od czego zacząć?
    Przetarta marchewka, jabłko czy kaszka?? I jak zaczynać - po łyżeczce między
    karmieniami, a potem większa ilość zamiast butli? Po jakim czasie następne
    nowości - jeżeli zastąpie np jedną butlę przetartym jabłkiem to co dalej? I
    jak ustalić jadłospis? Np rano butla, potem jabłko, znów butla, marchewka a
    na wieczór kaszka czy kleik??? Nic zupełnie nie wiem na ten temat, nie mogę
    dorwać żadnej książki więc prosze pomóżcie dziewczyny!!!!
    Z góry dziękuję.




    Temat: PIERŚ + JEDZENIE dla 8-9 miesięczniaka ???
    Mój synek ma 7,5 miesiąca i jego jadłospis ygląda następująco:
    6-pierś
    8-kaszka ryzowa na wodzie+pierś
    10-60 ml soczku przecierowego
    12-obiadek (zupka z mięskiem, lub 2 razy w tygodniu z żółtkiem)
    15-pierś
    16-owoce (w słoiczku lub surowe)
    18-pierś
    20-kaszka ryżowa na wodzie+pierś
    W nocy budzi się raz na cyca. w ciągu dnia dostaje chrupki kukurydziane, a
    wczoraj dostał nawet te ciassteczko dla niemowlat i małych dzieci, czasem jje
    też trochę chleba z masłem, kawałek parówki cielęcej.



    Temat: pierś mleko modyfikowane stałe pokarmy????
    pierś mleko modyfikowane stałe pokarmy????
    Czytam te wykresy i tabele jak żywić niemowle ale jakoś nie bardzo wiem
    praktycznie jak to wprowadzać. Teraz chcę opócz cyca raz dziennie podać
    butelkę (mały ma 3 miesiące). Pediatra mówiła że od 5 m-ca (wcześniej raczej
    nie wolno?)inne posiłki. Czyli teraz mogę tylko dawać mleko modyfikowane?
    Niestety musze zaczać je podawaać bo wracam niedługo do pracy i coś mu trzeba
    będzie podawać do jedzenia. Jak u was wygląda jadłospis 4 lub 5 miesięcznego
    dziecka np co rano na obiadek itd.



    Temat: całotygodniowy jadłospis już nie niemowlaka
    całotygodniowy jadłospis już nie niemowlaka
    kobieta.gazeta.pl/edziecko/1,54930,2521502.html
    po prawej stronie są linki - propozycje menu na poszczególne dni tygodnia



    Temat: co dajecie rocznym dzieciom??
    Moja coprawda jest jeszcze za mała,ale dzidzki podobno bardzo lubią makaronik i
    kluseczki,do tego mozna zrobic rózne sosy Zerknij wątek e-milly"całotygodniowy
    jadłospis juz nie niemowlaka",napewno coś znajdziesz




    Temat: jak urozmaicic menu? prawie 1 rok
    wejdz sobie na stronke jadlospis niemowlaka,tam jest doslownie
    wszystko,nawet jak zrobic sadzone czy jajecznice na parze lub
    www.osesek.pl



    Temat: menu 10-miesięczniaka...
    wejdz sobie na www.osesek.pl,jest tam sporo ciekawostek na temat
    zywienia malucha albo w wyszukiwarce wpisz jadlospis niemowlaka



    Temat: Danonki...???
    > Co Wy widzicie tak niezwyklego, wyjatkowego w Danonkach, ze wprowadzacie je do
    > jadlospisu niemowlat i bardzo malych dzieci?
    jak to co?
    reklame!




    Temat: dokarmianie niemowlaka
    dokarmianie niemowlaka
    mam pytanko. od kiedy mozna niemowlaka dokarmiac? chodzi mi o dodanie do jadlospisu banana, potartego jablka, itp. slyszalam rozne wersje, ze niby dopiero od 7 miesiaca, albo znowu juz od 4. sama wiec nie wiem.



    Temat: jadłospis dla półrocznego niemowlaka - gdzie mogę
    jadłospis dla półrocznego niemowlaka - gdzie mogę
    w internecie znaleźć strony o żywieniu i co od kiedy wprowadzać i w jakich
    ilościach



    Temat: Pani Doktor
    wiele odpowiedzi znajdziesz tutaj:
    www.osesek.pl/jadlospis-doskonaly/schemat-sztucznego-zywienia-niemowlat.html




    Temat: wegetariańskie niemowlę
    wegetariańskie niemowlę
    jak powinien wyglądać jadlospis 5miesiecznego niemowlaka, nie chce dawac
    synowi mięsa,jedynie ryby.czy może mi Pani coś doradzić>?




    Temat: 2-3g kleiku to???
    2-3 g kleilku to 1/2 łyżeczki

    www.osesek.pl/jadlospis-doskonaly/model-zywienia-niemowlat-karmionych-piersia.html




    Temat: 9 miesięcy - co nowego?
    polecam: www.osesek.pl/jadlospis-doskonaly/podstawowe-zasady-rozszerzania-diety-niemowlecia.html



    Temat: menu dla 6 miesięcznego niemowlaka
    menu dla 6 miesięcznego niemowlaka
    Jak powinien wyglądać przykładowy dzienny jadłospis dla takiego malucha.
    Zaznaczam,że właśnie skończył 6 m-cy, je już zupki z mięsem, desery owocowe,
    Ok.5 rano pierś i przed zaśnięciem ok.21.30 - pierś.



    Temat: niemowle 7 misiecy dieta
    niemowle 7 misiecy dieta
    Witam...Nasza Marcelka ma juz 7 miesiecy. Jaki pronujecie jadłospis.Karmiona
    jest mlekiem bebilon 2 nastepnym.pozdrawiam




    Temat: Kwiecien 2004, cd. 5 :)
    Zapomniałam Wam napisać, że w gazecie "dziecko" (wydanie specjalne - rok życia
    niemowlaka) jest przykładowy jadłospis na tydzień rocznego dziecka. Bardzo
    fajne dania tam są razem z przepisami jak je zrobić:o)



    Temat: Co z nowości dla 9 miesięczniaka?
    Żywienie w 9 mies.
    Niemowlętom karmionym naturalnie poza piersią należy podać dodatkowo zupę
    jarzynową z mięsem na przemian z połową żółtka, przeciery owocowe, kaszki
    bezglutenowe na wodzie, wywarze z jarzyn lub ewentualnie mleku modyfikowanym,
    biszkopty bezglutenowe.
    Niemowlęta karmione sztucznie poza mlekiem następnym powinny dostawać zupę
    jarzynową z mięsem na przemian z całym żółtkiem (co drugi dzień), przeciery
    owocowe, kaszki bezglutenowe na mleku modyfikowanym, biszkopty bezglutenowe.
    Orientacyjna wielkość posiłków:150-180 ml
    Liczba posiłków: 4-5

    Przykładowy jadłospis dziecka karmionego sztucznie:
    3 x mleko następne ew. z kleikiem bezglutenowym
    1 x zupa jarzynowa z mięsem
    1 x kaszka bezglutenowa na mleku następnym z owocami
    Przecier owocowy lub sok
    Żółtko całe co drugi dzień
    Żywienie w 10 mies.
    Niemowlętom karmionym naturalnie poza piersią należy podać dodatkowo zupę
    jarzynową z mięsem na przemian z całym żółtkiem, przeciery owocowe, kaszki
    bezglutenowe na wodzie, wywarze z jarzyn lub ewentualnie mleku modyfikowanym,
    biszkopty bezglutenowe. Dopuszcza się możliwość wprowadzenia produktów
    zawierających gluten.
    Niemowlęta karmione sztucznie poza mlekiem następnym powinny dostawać zupę
    jarzynową z mięsem na przemian z całym żółtkiem, przeciery owocowe, kaszki
    bezglutenowe na mleku modyfikowanym, biszkopty bezglutenowe. Dopuszcza się
    możliwość wprowadzenia produktów zawierających gluten.
    Orientacyjna wielkość posiłków: 200-250 ml
    Liczba posiłków: 4-5

    Przykładowy jadłospis dziecka karmionego sztucznie:
    3 x mleko następne ew. z kleikiem bezglutenowym (ew. kaszka glutenowa)
    1 x zupa jarzynowa z mięsem
    1 x kaszka bezglutenowa na mleku następnym z owocami
    Przecier owocowy lub sok
    Żółtko całe co drugi dzień
    Ew. biszkopty glutenowe

    A tak na marginesie czy to wciąż trzeba tylko mysleć co by tu dziecku nowego
    podać?



    Temat: nowe jedzonko
    JAK WPROWADZAĆ DODATKOWE POSIŁKI?

    Jeżeli karmisz piersią nie wprowadzaj dodatkowych pokarmów przed upływem 6-ego
    miesiąca życia dziecka.

    Niemowlę karmione sztucznie może jeść naturalne soki przecierowe już w 4
    miesiącu życia.

    Wprowadzając pojedynczo nowe pokarmy możesz obserwować jak reaguje niemowlę na
    poszczególne produkty. Należy zaczynać od niewielkich ilości stopniowo
    zwiększając i urozmaicając podawane pokarmy

    Wprowadzając do jadłospisu malca soki, zaczynaj od podawania niewielkiej ilości
    np: jednej łyżeczki i systematycznie zwiększaj ilość do 4 łyżek stołowych
    dziennie.

    Wprowadzając pierwsze posiłki zbożowe, rozpocznij od podawania jednej łyżeczki
    pokarmu podczas dziennego karmieniem mlekiem. Pierwszy posiłek zbożowy wskazane
    jest aby był, jednolity i dość płynny o łagodnym smaku.

    Następnym po sokach "dorosłym" pokarmem niemowlęcia są zazwyczaj kleiki i
    kaszki bezmleczne.

    Po sokach, kleikach i kaszkach kolejnym posiłkiem będą zupki i jarzynki możesz
    podawać malcowi już od 5. miesiąca życia w miejsce jednego z posiłków
    mlecznych.

    Nowe warzywa testujemy pojedynczo w następujący sposób :
    1 dzień - 1 łyżeczki, 2 dzień - 2 łyżeczka, 3 dzień - 3 łyżeczki, 4 dzień - 4
    łyżeczki,
    5 dnia podajemy dziecku pokarm do syta i jeśli nie stwierdzimy nietolerancji to
    rozpoczynamy sprawdzanie kolejnego warzywa.
    Obiadki z dodatkiem mięsa, które jest cennym źródłem białka i żelaza można
    wprowadzić od 6. miesiąca do diety dziecka.

    Mięso indyka, królika lub kurczaka jest najlepszym surowcem mięsnym dla
    niemowlęcia.

    Przed 10 miesiącem życia do diety dziecka nie wprowadza się produktów
    zawierających gluten - czyli tych, których składnikami są: pszenica, żyto,
    owies i jęczmień.

    Pierwsze posiłki dziecka powinny być homogenizowane czyli rozdrobnione i
    ujednolicenie pod względem struktury w celu lepszej przyswajalności przez
    organizm niemowlęcia.




    Temat: Proszę o podpoweidź w sprawie rozszerzania diety
    Tak prawde mówiąc to już robi Pani nie tak, gdyż wprowadzanie nowych pokarmów
    zaleca sie od 5-6 miesiąca życia, tak, że moje ewentualne rady sa zdecydowanie
    przedwczesne.
    5 miesiąc życia.
    Niemowlęta karmione sztucznie mogą zacząć przechodzić na mleko następne, można
    także rozpocząć podawanie przecierów jarzynowych, zupy jarzynowej, kaszek
    bezglutenowych, skrobanego jabłka lub soku.
    Orientacyjna wielkość posiłków: 150-180 ml
    Liczba posiłków: 5
    6 miesiąc życia
    Niemowlęta karmione sztucznie poza mlekiem następnym powinny otrzymać zupę
    jarzynową z mięsem (bez wywaru mięsnego), kaszki bezglutenowe (ryżową,
    kukurydzianą, gryczaną) na mleku modyfikowanym, sok, przecier owocowy lub warzywny.
    Orientacyjna wielkość posiłków: 150-180 ml
    Liczba posiłków: 5

    Przykładowy jadłospis dziecka karmionego sztucznie:
    4 x mleko następne ew. z kleikiem bezglutenowym
    1x zupa jarzynowa z mięsem (bez wywaru)
    Przecier owocowy/warzywny lub sok

    Przykładowa dieta dziecka karmionego sztucznie:
    4 x mleko następne ew. z dodatkiem kleiku bezglutenowego
    1 x zupa jarzynowa lub papka z jarzyn
    Jabłko skrobane lub sok jabłkowy (marchwiowy)
    7 miesiąc
    Niemowlęta karmione sztucznie poza mlekiem następnym powinny dostać zupę
    jarzynową z mięsem na przemian z połową żółtka, przeciery owocowe, kaszki
    bezglutenowe na mleku modyfikowanym.
    Orientacyjna wielkość posiłków:150-180 ml
    Liczba posiłków: 5

    Przykładowy jadłospis dziecka karmionego sztucznie:
    3 x mleko następne ew. z kleikiem bezglutenowym
    1 x zupa jarzynowa z mięsem
    1 x kaszka bezglutenowa na mleku następnym z owocami
    Przecier owocowy lub sok
    ½ żółtka co drugi dzień




    Temat: Bóle brzuszka, sucha skóra- alergia u niemowlęcia?
    Bóle brzuszka, sucha skóra- alergia u niemowlęcia?
    Mój synek ma teraz 2,5 m-ca. Od drugiego tygodnia życia ma kłopoty z
    brzuszkiem, bywa niespokojny, pnie się, czasem ma kolkę i bardzo płacze.
    Bardzo uważam na to co jem, nawet zapisuję sobie co jadłam danego dnia, ale
    nie znalazłam pewnego sprawcy tych dolegliwości (jedynie jakieś podejrzenia)-
    czasem jest płacz i krzyk, innego dnia przy podobnej diecie dzień mija w
    miarę spokojnie. Na początku, za sugestią lekarki wyeliminowałam z mojej
    diety nabiał i jajka (przez 3 tyg.), ale ponieważ nie było poprawy, znów
    włączyłam je do jadłospisu. Synek bużkę ma gładziuteńką, jedynie na szyjce
    pojawiają się krostki, ale wydaje mi się, że to potówki. Poza tym skóra na
    szyjce i w zagłębieniach fałdek jest trochę sucha i lekko zaczerwieniona, ale
    nie ma wysypki. Można też wyczuć delikatną suchość skóry w niektórych
    miejscach na rączkach i nóżkach, ale tylko pod palcami, nic się nie łuszczy,
    nie ma podrażnień.

    Podczas wizyty parę dni temu ta sama lekarka znów zaleciła mi ścisłą dietę
    bezmleczną, twierdząc, że te bóle brzuszka są właśnie od białka, co dodatkowo
    sugeruje sucha skóra synka. Czy to możliwe, żeby takie nieznaczne objawy
    świadczyły o alergii? Chyba wiele niemowląt ma kolki i suchawą skórę. Czy
    przy skazie białkowej może nie pojawiać się szorstka i swędząca wysypka na
    twarzy? Może pani pediatra jest przeczulona na punkcie uczulenia na nabiał?
    Dodam, że ani ja ani mąż, ani też nasze pierwsze dziecko nie jesteśmy
    alergikami.

    Czy naprawdę lepiej zrezygnować z nabiału? Po jakim czasie będzie widać
    efekty? A jeżeli kolki nie miną, to znaczy, że diagnoza była nieprawidłowa i
    wrócić do poprzedniej diety (już raz tak zrobiłam - po 3 tygodniach
    niejedzenia - może to za krótki okres?). Jestem pełna wątpliwości, bo przy
    pierwszej córce lekarze także typowali skazę, a okazało się, że krostki na
    twarzy były prawdopodobnie uczuleniem kontaktowym na proszek, a ja męczyłam
    się niepotrzebnie na diecie przez trzy miesiące.
    BARDZO PROSZĘ DOŚWIADCZONE MAMY O ODPOWIEDŻ. jAK TO JEST Z TĄ ALERGIĄ U
    TAKICH MAŁYCH NIEMOWLĄT?
    pozdrawiam
    Magda



    Temat: mleko modyfikowane i kaszka mleczno-ryzowa
    niezle zamieszanie sie zrobilo;-)hihi:-)
    Viv, a propos zupki i drugiego dania, to wlasnie od 10tego m-ca tak ma dziecko
    jesc: zupka ORAZ drugie danie.

    Cytat z "Rodzicow":
    " niemowle, ktore skonczylo 9mz warto zaczac juz przyzwyczajac do "doroslego"
    sposobu zywienia.Jadlospis twojego malego stolownika powinien skladac sie teraz
    codziennie z trzech posilkow zasadniczych (obfitszych niz dotad):sniadania,
    obiadu i kolacji oraz dwoch uzupelniajacych: drugiego sniadania i podwieczorku
    (wyraznie mniejszych objetosciowo a takze o wiele mniej kaloryscznych).
    Od 10tego m-ca obiad niemowlecia tez wyglada juz inaczej.Powinen skladac sie z
    zupy i drugiego dania warzywno-miesnego, albo zupy z dodatkiem miesa i warzyw z
    zoltkiem (lub tylko z dodatkiem masla) na drugie danie."

    Jadlospis malca zywionego sztucznie (za "Rodzicami"):
    " w 10 tym mz dziecko powinno zajdac 5 posilkow dziennie:
    SNIADANIE: mleko modyfik. nastepne (220ml),mleczna kaszka lub kleik (moze byc z
    dodatkiem owowcow) lub porcja mleka i kanapka z wedlina;

    DRUGIE SNIADANIE:sok (100-150ml), kisiel lub deser owocowy (150-180g)

    OBIAD:zupa (120-150ml)oraz jarzynowo-miesne drugie danie (100-150g)

    PODWIECZOREK:mleko np z sucharkiem lub biszkoptem i owocami (180-220ml), budyn z
    zoltkiem i owoce

    KOLACJA:kaszka mleczna lub kleik na mleku (150ml)albo kanapeczki z miesem lub
    wedlina popite porcja mleka (jesli dziecko nie jadlo kanapek na sniadanie)."

    Uffff, mam nadzieje, ze sie przyda.
    Kangur, ja dzis nie dalam kaszki na sniadanie, tylko samo mleko 180ml, potem
    kromka razowca z maslem i paroweczka cieleca.Herbatka do picia.
    Na obiadek dam zupke i warzywa z zoltkiem.
    Potem nie wiem....

    U nas nie wyjdzie ta porcja mleka na podwieczorek, bo nie mialabym kiedy dac
    owocow czy tego Bielucha.




    Temat: schemat - odarchiwizowany
    schemat - odarchiwizowany
    bo sie
    watek zarchiwizowal, a ja
    mam pytania.

    ze strony Nutrici, za jedna z sierpniowek

    Schemat i normy żywienia

    Nowy schemat żywienia
    Schemat żywienia niemowląt to opracowywane przez specjalistów
    wskazówki, dotyczące najlepszego dla rozwoju dziecka sposobu
    odżywiania, zgodnego z aktualnym stanem wiedzy naukowej. Przy
    opracowywaniu schematu uwzględniane są zawsze najnowsze osiagnięcia
    specjalistów w dziedzinie żywienia oraz wyniki prowadzonych przez
    nich badań. Dlatego zalecenia te moga ulegać zmianom.

    Nowy schemat żywienia został opracowany na podstawie wyników
    przeprowadzonych badań na temat optymalnego czasu wprowadzenia
    glutenu do diety. Badania potwierdzają, że wcześniejsze niż zalecane
    do tej pory wprowadzenie do diety niemowlat niewielkich ilości
    produktów glutenowych zmniejsza ryzyko wystąpienia choroby trzewnej –

    celiakii. Do tej pory produkty zawierające gluten pojawiały się w
    diecie w 10. miesiącu życia dziecka. Nowy schemat zaleca podawanie
    ich:

    od 5. miesiąca (po ukończeniu 4. miesiąca życia) niemowlętom
    karmionym piersią lub
    od 6. miesiąca (po ukończeniu 5. miesiąca życia), jeśli dziecko
    karmione jest mlekiem modyfikowanym.
    Inną ważną zmianą – w jadłospisie dzieci karmionych piersią – jest
    wcześniejsze (od 5. zamiast od 7. miesiaca) wprowadzenie posiłków
    uzupełniajacych, na przykład przecierów warzywnych, do których
    dodawane są produkty glutenowe w postaci kaszki glutenowej, np.
    kaszki manny lub innej kaszki pszennej.


    a co z karmeniem wylacznie piersia przez 6 m-cy? (wg WHO);/
    i co z tym mlekiem mamy, czy nie jest ono najlepsze/nie zmienia sie
    wg potrzeb - i jesli tak to czemu mieszanka okazuje sie lepsza (bo
    glutenu nie trzeba podawac?)



    Temat: prosze o rade p. dr i mamy -4mc dziecko
    podpowiadalismy Ci w tym watku:
    forum.gazeta.pl/forum/w,579,99445537,,pytanie_o_soczki_do_p_doktor_i_mam.html?v=2

    > Czy moge juz wprowadzic przecier jablkowy i ile mała ma go zjesc
    zeby zastapic
    > mleczny posilek?

    tak, mozesz wprowadzic przecier jablkowy o godzinie, ktora Wam
    najlepiej odpowiada. z pewnoscia dziecko nie zje na poczatek tyle by
    zastapic posilek mleczny, ale z dnia na dzien bedzie jadlo wiecej.
    nie spodziewaj sie tez, ze po jablku dziecko bedzie syte przez kilka
    godzin (prawdopodobnie bedzie potrzebowac kolejnego posilku
    wczesniej).

    > Czy ten przecier to tez nowosc skoro juz sie przyzwyczaila do
    jablek?
    Jablko to jablko, czy to w formie soku czy przecieru.

    > Czy moge zagescic juz bardziej mleko tak zeby karmic łyzeczką czy
    jeszcze
    > zaczekac?
    mozesz zrobic kleik/kaszke zgodnie z instrukcja na opakowaniu.
    Bedziesz mogla podawac ja lyzeczka. moze wtedy warto taki posilek
    podac wieczorem przed snem.

    mozesz powoli wprowadzac kolejne produkty (warzywa, owoce).
    zobacz tutaj, co kiedy mozesz zaczac podawac:
    www.osesek.pl/podstawy-zywienia-dziecka/co-kiedy-w-diecie-dziecka.html

    aha, nowosci proponuj po mleku, ale jesli nie bedzie chcialo
    probowac, zamien kolejnosc.

    www.osesek.pl/podstawy-zywienia-dziecka/jadlospis-doskonaly/392-schemat-sztucznego-zywienia-niemowlat.html




    Temat: prawie roczniak- czy ok?
    z tego co czytałam urozmaicona dieta zapobiega alergii, monotonna
    jej sprzyja..z warzyw najbezpieczniejsze w sensie najrzadziej
    uczulają są dyniowate, w tym równiez cukinie, kabaczki, patisony,
    mniej porzadane sa strączkowe, bo jako cięzkostrawne obciążaja
    dodatkowo organizm, choc chyba czerwonej soczewicy to nie obejmuje,
    bo jest zalecana nawet małym niemowletom..warzywa sa źródłem wielu
    witamin, białek, mikroelementów, błonnika, są stosunkowo
    łatwostrawne, szczególnie gotowane..z kasz warto tez wprowadzić
    grubsze, które równiez mają sporo witamin, błonnika (jaglaną,
    gryczaną niepaloną, sa tez inne egzotyczne quino, amarantus)..a
    dodatkowo zapewniają sporo energii. Z kasz, warzyw, miesa, jajek i
    owoców mozna skomponowac urozmaiconą, smaczną diete, która nie tylko
    dostarczy wszelkich składników ale równiez bedzie stymulować rozwój
    aparatu mowy (jedzenie grubszych pokarmów, bardziej stałych) i
    samodzielne jedzenie, bo łatwiej brac do łapki lub "złowić" na
    łyżeczkę lub widelec..gdy dziecku bedzie mozna rozszerzyc dietę o
    produkty, których teraz nie moze jeść będzie to łatwiejsze, bo jego
    jadłospis nie będzie zbytnio odbiegał od "normalnego". niestety
    musisz poszukac źródła chleba, do którego nie uzywa sie zadnych
    produktów mlecznych..lub zacząć piec sama, co nie jest takie trudne
    www.wielkiezarcie.com/przepis21922.html
    www.wielkiezarcie.com/przepis31573.html ,
    poszukac "smarowidła" nie zawierającego nawet sladowych ilości
    białka krowiego, serwatki (mamy na specjalistycznym forum beda
    wiedzieć, jakies z biedronki jest dobre, chyba "nova")i mozna nieźle
    poszalec z jadłospisem..warto tez zainteresowac sie zamiennikami
    mleka, które pozwola ugotowac wiele potraw..podobno mlkeczko
    kokosowe jest smaczne i dobrze zastępuje mleko np. w wypiekach, moze
    da sie z nimi zrobic np. naleśniki..choc nalesniki mi sie zdarzało
    robić tylko z ciepła woda..są wtedy "bibułkowe", cienkie, ale da sie
    w nie zawinąć farsz..mozna tez robic placuszki z jajka mąki i
    jabłka..




    Temat: Jadłospis po roczku
    Podane
    > jednak od swietego dzwonu nie zabija mojego dziecka ani nie wpedza
    > go w jakies problemy trawienne - bez przesady.
    masz racje..gorzej, gdy pod wpływem mylacej reklamy wprowadzą je do
    jadłospisu dziecka jako stały posiłek, a niestety tak jest bardzo
    często. Pewnie, że podanie jakiegos produktu od czasu do czasu, w
    niewielkich ilosciach dziecka nie tylko nie zabije a w większosci
    przypadków nawet nie zrobi krzywdy..ale jednak niemowlakom nikt nie
    podaje codziennie kotleta schabowego z kapustą, za to parówki i
    danonki niestety tak. Mamy "dobrze kojarzą" jogurt i serek jako
    produkty mleczne korzystne dla zdrowia dziecka, nie maja jednak zbyt
    duzej wiedzy na temat tego czym rózni się jogurcik dla niemowlaka,
    który mozna podawac juz od rozpoczęcia rozszerzania dity od jogurty
    naturalnego, który wprowadza się od 11-tego miesiąca..i inne które
    sa przeznaczone dla dzieci starszych lub dorosłych..a róznica jest
    taka jak podanie na imprezie urodzinowej przedszkolakowi
    bezalkoholowego "szampana" Piccolo i prawdziwiego z zawartoscia
    alkoholu. Co do wędzonych mięs to ja się z grubsza zgadzam..bo
    głównie chodzi o nadmiar zawartej w nich soli, choc z drugiej strony
    podaje się ogórki kiszone, które tez duzo jej zawierają..Co do serów
    pleśniowych weź pod uwagę standardy technologiczne a nawet
    higieniczne, które panują w Polsce..ze wzgledu na te ostatnie nie
    odważyłabym się podać dziecku "plesniaków" i synowa tez ich nie
    podaje..Niedawni nawet Rosja wstrzymała import naszych produktów
    mlecznych z tego powodu..moze uzyła tego jako pretekst, ale później
    okazało się, ze było co "poprawiać" i zakłądy mleczarskie
    produkujace na eksport musiały sporo sie napocic by spełnic wymagane
    normy..dotyczyło to kilku znanych zakladów..a kto wie jak jest w
    tych mniejszych? Miedzy innymi z tego powodu początkowo postanowiłam
    dla wnuka robic twarozek własnoręcznie..bo delikatny organizm
    trudniej radzi sobie z zatruciami i czynią one wiecej szkody, czasem
    nieodwracalnej. Dorosły organizm radzi sobie na tyle dobrze, ze
    często tego nawet nie zauważa. W przypadku np. zatrucia salmonellą w
    znanej mi rodzinie dorośli przeszli je jak poważny rozstrój żoładka
    i szybko doszli do siebie..dziecko wylądowało w szpitalu w powaznym
    stanie i później b.długo trwała rekonwalescencja a jeszcze dłużej
    odrabianie strat w organiźmie




    Temat: Praca po 12 godzin a karmienie
    Praca po 12 godzin a karmienie
    Pisałam na forum rozszerzanie diety i nie mogę doczekać się odpowiedzi, a na
    tym forum już kilka razy mi pomogłyście więc może i teraz się uda :)
    Zdaję sobie sprawę że jest tu pełno schematów dotyczących rozszerzania diety
    u niemowląt, ale niestety nie mogę się doszukać takich obejmujących 12
    godzinny system pracy. Proszę więc o pomoc w ułożeniu jadłospisu mojego
    maluszka. Ale od początku:

    W lutym muszę wrócić do pracy. Moja córeczka będzie wtedy miała 6 miesięcy.
    Niestety pracuję w systemie 12 godzinnym, więc niestety przez 14 dni w
    miesiącu nie będzie mnie w domu od 7 do 19. Niestety mieszkam daleko od pracy
    więc nie ma możliwosci dowieść coreczki na karmienie.Dodam że nie będzie mnie
    tylko w dzień także odpada problem nocek i karmienia w nocy. Moje pytania to:

    1.Kiedy powinnam zacząć rozszerzać małej dietę żeby zdążyła sie przyzwyczaić
    do nowego jedzonka
    2.Co powinnam jej podawać na początku.
    3.Jak powinien wygladać jej jadłospis jak nie będzie mnie w domku, chodzi mi o
    schemat calego dnia.
    4.Co jej podawać do picia
    5.Czy musze wprowadzic jej mleko modyfikowane, czy właściwie muszę podawać jej
    mleko kiedy mnie nie będzie.

    Dodam ze bardzo mi zależy na karmieniu córki piersia conajmniej do roku, ale
    nie wiem czy to możliwe. Ile razy w ciagu calego dnia mała powinna dostać
    mleko?? Myślę że na 2 karmienia powinno udać mi się odciagnać. No i
    najważniejsze, czy jeżeli przez caly dzień nie będę karmiła piersią to czy
    powoli pokarm nie zacznie zanikać??

    Proszę o pomoc bo czas ucieka a ja nie bardzo wiem jak sie za to wszystko
    zabrać.Poza tym boję się że małej bedzie ciężko bez cyca przez cały dzień
    tymbardziej ze teraz domaga się go czasem nawet co godzinę:)




    Temat: całodobowe wyżywienie 13-miesięcznej dziewczynki
    wszystko ładnie pięknie Pani Szanowna Pani Natalio

    (nie ma to jak walka teściowej z teściową) ;-)

    nie rozumiem już sytuacji gdyż w 1 poście pisała Pani że dziecko ma za ubogi
    dzień w jedzonko

    a w drugim już Pani pisze że synowa wraz z matką (tzn drugą teściową) przekarmia
    dziecko, karmi na siłe co 3 godziny zamiast robić dłuższe prerwy.

    Co do stawiania dziecka na siłe (gdy nie chce) byłam u 2 ortopedów z córką i
    każdy z nich zabraniał mi "prowadzać dziecko", można to robić gdy dziecko jest
    już na to przygotowane, tzn. samo już zaczyna chodzić. Dzieci prowadzane na siłę
    nieprzygotowane do chodzenia pod względem warunków fizycznych i anatomicznych
    mają później powykrzywiane w literę O nogi, ponieważ kości są jeszcze miękkie
    (nieskostniałe) (pogląd ortopedy i pediatry) dlatego jesli dziecko jest słabe,
    ma małą wagę oraz samo nie "garnie" się do chodzenia to nie trzeba zmuszać.
    Jeśli wnuczka już zaczyna sama stawiać pierwsze kroczki to oczywiście nie ma
    przeciwskazań.

    Co do zupek to powinny być bogate, seler pierwszo słyszę aby uczulał, sama mam w
    domu alergicznę (białko mleka krowiego) i to bardzo silną od urodzenia, i nigdy
    nic poza mlekiem (modyfikowanym z puszki) i białkiem jajka kurzego nic więcej
    jej nie uczuliło, a masło, żółtko, wołowinę, cielęcine wcina z powodzeniem od 6
    msc-a życia.

    W zasadzie to nie wiem o co chodzi ????????

    Synowa z matką nie dają małej zupek ? daja zupki bez warzyw ? czy znowu zmuszają
    do jedzenia ? Jesli synowa powierza Pani wnuczkę na cały tydzień to chyba ma do
    Pani zaufanie. Generalnie dobrze że pani martwi się o wnusię, i jej korzystne
    odżywianie, zmuszać nie można - racja - w każdej książce na temat żywienia się
    to przeczyta, do tego piszą, aby niejadkom nie dawać między karmieniami żadnych
    przekąsek zwłaszcza słodkich, chrupek, skórek od chleba itp

    Moim zdaniem, skoro ma Pani taki problem proszę się zaopatrzyć - w ksiązeczki o
    żywieniu niemowląt i tam są gotowe jadłospisy ułożone na cały tydzień, Pani
    wnuczka to juz małe dziecko nie niemowlę - są też takie książki w wersji dla
    większych dzieci, proszę kupić kilka i karmić dziecko zgodnie ze schematem w
    nich przedstawionym, mozna kupić na ALLEGRO za małe pieniądze, jest Pani
    nowoczesną babcią (internautką) więc z nabyciem tej literatury nie powinno być
    problemów, wyjdzie to na dobre dziecku i rodzicom a i Pani problemy zostaną
    zażegnane, bo dziecko będzie odżywiane zgodnie ze swymi potrzebami kalorycznymi
    i jakościowymi, pozdrawiam




    Temat: Zaburzona gospodarka wapniowa a rozszerzenie diety
    Witam!
    Jeżeli chodzi o gluten - jak wnioskuję z Pani odpowiedzi, Córeczka miała
    wcześniej podawany gluten, gdyż skórka od chleba jest produktem zawierającym
    gluten. U tak dużego dziecka myślę, że nie koniecznie trzeba się trzymać
    wprowadzania glutenu przez kaszkę manne. Można podać gluten w formie kaszki
    pszennej,wielozbożowej, wspomnianego przez Panią chlebka, czy też ciasteczek
    dla niemowląt . Trzeba obserwować Dziecko, podając zwiększające się porcje
    produktów glutenowych - czy przez miesiąc, myślę że nie koniecznie trzeba się
    tego tak sztywno trzymać, szczególnie, jeśli Dziecko nie jest alergikiem, nie ma
    obciążonego wywiadu w kierunku alrgii, celiakii, jeśli rośnie prawidłowo i nie
    ma objawów nietolerancji.Postawą jest obserwacja Dziecka - trzeba patrzeć na
    reakcje, jeśli Dziecko dobrze toleruje niewielkie ilości i ciągu ok. tyg. nie
    wystąpiły objawy nietolerancji, to zwiększamy porcję i znowu patrzymy.
    Gospodarka wapniowa - u zdrowego człowieka stężenie wapnia i jego wydalanie
    pozostaje w stanie równowagi chwiejnej, co oznacza,że przy większej zawartości
    wapnia w diecie obniża się procentowo jego wchłanialność. Z pokarmu kobiecego
    wchłania się ok. 60% podaży wapnia, z mieszanek mlecznych ok. 40%. Dzienne
    spożycie wapnia w wieku niemowlęcym powinno wynosić 600-800mg. W 100ml pokarmu
    kobiecego znajduje się ok. 27mg wapnia, w mieszankach mlecznych trzeba sprawdzać
    na etykiecie skład (np. w Mleku HIPP Bio 2 w 100ml jest 94mg wapnia). Z
    jadłospisu jaki Pani przedstawiła nie wynika, by lęk o przedawkowanie wapnia był
    uzasadniony. Jeżeli chodzi o witaminę D, to zaleca się podawanie dawki
    400IU/dobę(jedna kropla preparatu w zależności od firmy ok. 500- 600IU) dzieciom
    karmionym piersią do ukończenia 1 r.ż. Oczywiście wprowadzając mieszanki
    mleczne, trzeba zwrócić uwagę na zawartość tej witaminy i odpowiednio dostosować
    suplementację.
    Pozdrawiam.
    Joanna Czerwińska



    Temat: jakie odstępy między pierwszymi produktami?
    jeżeli nie ma i nie było żadnych sensacji, nie zdarzyło sie nic
    niepokojącego w postaci: zmieniony stolec, śluz, bóle brzuszka,
    wysypka..a chyba sie nie zdarzyła, bo byś była zaniepokojona..to po
    3-5 dniach mozna podać kolejną "nowość"..czasem bywa, że przy
    pierwszym podaniu nowosci pojawia się np. luźniejszy stolec..wtedy
    trzeba ponowić próbę po tym jgdy jelita wróca do normy i kolejne
    wypróznienie jest "normalne"..gdy znów bedzie taka sama reakcja
    lepiej z wprowadzaniem danej nowości zaczekac kilka tygodni..jeżeli
    za drugim razem jest ok to zwiększasz ilośc podawanego nowego
    skłądnika. Za kazdym razem "nowości" podaje sie 2-3 łyżeczki, może
    być dodana do tych produktów, które już "przyjeły" się i są jedzone
    od jakiegoś czasu. Oliwę, masło lub olej bezerukowy nalezy
    wprowadzić dość wcześnie, bo tłuszcz jest niezbedny, by organizm
    mógł wchłaniać z warzyw witaminy rozpuszczalne w tłuszczach (A,E
    D3), pozatym jest konieczny do prawidłowego rozwoju układu nerwowego
    i mózgu, choc na poczatku wystarczy do potrawy dodać troche swojego
    mleka lub po zjedzeniu papki podać pierś na popitkę )kobiece mleko
    zawiera duzo tłuszczu). Mięsko (ugotowane osobno, w ilosci
    porównywalnej do wielkosci pudełka zapałek, w zasadzie mozna tez
    stosować "mierę" objętości dłoni dziecka, dla dorosłych też taką się
    stosuje)mozna wprowadzić po ok. 2 tygodniach - miesiącu, 2 razy w
    tygodniu warto wprowadzić rybkę..najlepiej królicze, indycze lub
    kurze ale ze sprawdzone żródła, ze zwykłego sklepu może pochodzic z
    intensywnej hodowli, gdzie podaje się hormony..takiego lepiej
    maluchowi nie dawać..indyk prędzej padnie niz da się tym
    nafaszerowac więc ponoć jest bezpieczniejszy..jeżeli masło nie
    wywoła żadnych sensacji i nie zostanie stwierdzona skaza białkowa
    można tez wprowadzić cielęcinę. Ryvy powinny być tez ze sprawdzonego
    źródła..mozna ugotowac na parze lub w małej ilości wody i wmiksować
    w zupkę po sprawdzeniu, że nie ma ości. Żóltko wprowadza się w
    siódmym miesiącu, pół żótka co drugo dzień..można je dodać
    rozcierając połowę ugotowanego żółtka na miazgę z odrobiną wywaru
    lub roztrzepać dokłądnie z małą iloscią zimnej wody/wywaru
    warzywnego/mleka mod. i wlać na wrzący wywar, zamieszać i zdjąć z
    palnika..zagęści zupke i nada jej przyjemny smak nie
    tworząc "farfocli"
    http://www.osesek.pl/podstawy-zywienia-dziecka/jadlospis-
    doskonaly/391-model-zywienia-niemowlat-karmionych-piersia.html




    Temat: Ile powinnam ważyć?
    Niestety masz anoreksję, chyba że schudłaś z powodu innej choroby.
    Ależ to głupie, jakbyś była moją córką, to bym Cię chyba powiesiła, dlaczego
    nie widzisz swoich błędów, kochana, jak tak dalej pójdzie zostaniesz bezpłodną,
    łysą, smutną, chorą dziewczynką (dosłownie, bo z tą wagą nikt nie będzie Cię
    traktował poważnie).
    Ja ważę 50 kg przy wzroście 164, też nie jestem święta, odchudzałam się,
    ćwiczyłam, nie jadłam słodyczy i kolacji i schudłam z 56 kg do 45 kg w ciągu 2
    miesięcy. I co, tragedia, wypadające włosy, ciągłe zimno, zawroty głowy, ciągłe
    uczucie głodu i cieknąca ślinka na widok wszystkiego, a jednocześnie wyrzuty
    sumienia, jak zjadłam okruszek więcej niż zwykle.
    Paranoja, to było z 6 lat temu, dobrze że w porę zmądrzałam - sama!!! - bez
    pomocy nikogo, rodzice tylko krzyczeli i darli włosy z głowy, znajomi mówili na
    mnie szkielet, a ja się tylko śmiałam i mówiłam, że są głupi, bo przecież
    jadłam, tyle, że ilość niemowlaka i to z wyrzutami sumienia.
    A jak zmądzrzałam - po prostu pewnego dnia popatrzyłam obiektywnie na zdjęcia
    swoje z koleżankami i się przeraziłam - ja zapadnięty szkielet bez cycka tyłka
    za to z żebrami, które można policzyć dokładnie i one piękne, krągłe,
    uśmiechnięte, zadowolone z życia kobiety. Poza tym poczytałam o bezpłodności i
    innych chorobach, które niesie za sobą niejedzenie i to wystarczyło.
    Oczywiście nie twierdzę, że nagle zaczęłam wszystko jeść, nie rzuciłam się na
    jedzenie jak wygłodniały pies. Powoli, dodawałam do jadłospisu coraz więcej.
    Teraz od 5 lat ważę 50 kg, jest super. Jem wszystko!!!
    Zmądrzej Młoda, póki czas.



    Temat: Rozszerzanie diety- pytania
    Poradnik Bobo vity ma świetne schematy.Ja ich sie trzymam, oczywiście bez
    przesady.Nie zawsze dzieci chcą jeść wg schematu.Może napisz mi w jakim
    miesiącu jest Twój maluch i co z warzyw , owoców i kaszek podałaś?I jak zupka z
    HIPPa zaszkodziła? Generalnie wprowadza się 1 nowosć tygodniowo, żeby wiedzieć
    co zaszkodziło.Z tą zupka z Hippa może źle zaczęłaś.Jak pisałam na początek im
    mniej składników tym lepiej. POza tym do nowych stałych pokarmów dziecko też
    musi sie przyzwyczaić, a właściewie jego przewód pokarmowy, mogą być wzdęcia,
    zaparcia,w kupce niestrawione składniki np. podajesz marchew i przez I tyg.
    wychodzi drugą strona też marchew, w miare upływu czasu kupa robi sie dorosła
    tzn. brązowa, nieraz zaielona ,bo akurat były na obiad brokuły, czy szpinak. W
    hippie ważnymi wskazówkami nie są te dyrdymały o eko - produktach, ale
    działanie na stolec poszczególnych dań - zwróc na to uwagę.Ja na początek
    wybierałam te o działaniu rozluźniającym.Schemat na ostatnich stronach jest
    nieczytelny i trzeba długo medytować , żeby zrozumieć te wypociny.Ładnie
    jadłospis jest napisany w Bobo vicie. jakie składniki można wprowadzać w danym
    miesiącu jest dobrze wymienione na www.twojadieta.pl zajrzyj -
    www.twojadieta.pl/dz.php - wpisuje sie date urodzenia i gotowe. W
    poradniku Nestle masz opisane kaszki , mleka i desery - oni słoczków nie
    robią.Polecam kleiki i kaszki właśnie z tej firmy, bo są wzbogacone dod. w
    wapń, żelazo tego nie ma w bobo vicie, ja od 5mż podaje kaszke kukurydziano-
    ryżową bifidus - ładne kupy, tylko, że źle sie rozpuszcza.W 7m zaczęłam do
    każdego mleczka dodawać kleik z Nestle kukurydziany.Fajny jest tez deser z
    Nestle jabłka z wanilla z mlekiem modyfikowanym - jak maluch nie ma alergii na
    mleko.Daje go na II śniadanie + sok na popitke.Tu jest schemat żywienia
    niemowlęcia - www.nestle.pl/dziecko/ - co do malin i cielęciny dałabym
    później jeśli w domu są alergicy , bo to silne alergeny.Pytaj jak coś postaram
    sie odpowiedzieć może być na mail gazetowy.



    Temat: Potrzebuję jednorazowej pomocy - Łódź
    Tak jest alergikiem,ma alergię na nabiał ( dlatego pepti ) ,białko jaja i
    gluten,niestety,i niewiele przez to może na razie jeść.Słoiczki zjada bo ma duże
    trudności z gryzieniem,niestety.Gotuję mu,owszem,lubi moje zupy ale muszą być
    bez grudek,teraz jest już duży i wyjmuje już sobie sam wszystko co grudkowate z
    talerza.No taki jest,ma 16 ząbków ale pogryźć nie umie jeszcze,widzę że ma
    ochotę,że chce i zjadłby wszystko to co ja jem ale nie radzi sobie i w
    rezultacie wypluwa i rezygnuje.Ale on miał długo problemy z przełknięciem czegoś
    więcej niż papka
    Mój syn chyba jeszcze w 9 miesiącu nie radził sobie z gęstszą kaszką na
    przykład,jadł sporo rozcieńczone,a te zupki słoiczkowe po 6 miesiącu zjadał bez
    dławienia się dopiero około 1 urodzin.Teraz mu daję tak,że jednego dnia gotuję
    mu swoją zupkę,drugiego daję słoiczek.Wiesz jakbym chciała,żeby zjadł mi już
    kawałek kanapeczkę z dżemikiem np ale on chlebka nie pogryzie jeszcze,je ryżowe
    i kukurydziane ale długo je i takie ilości,że sie tym nie najada,chrupek
    kukurydzianych nie lubi.Owoce zjada i lubi ( wygładzone oczywiście.. ) uczulają
    go tylko jagody,a z warzyw może tylko ziemniaka,marchewkę,dynię i
    buraczka,reszta na razie odpada.Banany chyba najlepiej z tego wszystkiego "
    gryzie",nie uczulają go
    Recepty na pepti na razie nie mam,do piątku od lekarza wezmę kolejną (
    otrzymuję,tak,i kupuję w aptece na 50 % ) ale mleko wykupię teraz jak dostanę
    pieniądze - zawsze biorę po 4 - 5 opakowań tylko,przy moim budżecie to 1/4 wydatku.
    Taką żywnośc w słoiczkach daję synkowi też do kleiku na tym pepti np. do kaszki
    ( owoce ),w zasadzie tak ogólnie rzecz mówiąc mój mały je wciąż jak niemowlę,jak
    będzie u niego lepiej z gryzieniem i połykaniem kasz np. to i jadłospis się
    wzbogaci i będzie mozna mu podac normalne drugie danie np. kaszę z mięsem
    mielonym i buraczkami ale to jeszcze jeszcze chyba,pozdrawiam



    Temat: jak przeliczać ilość jogurtu/twarożku na mleko?
    sprecyzyję, że ja korzystam z owych schematów, mam
    > alergiczne dziecko, które było uczulone (?) na prawie wszystko,
    > teraz o dziwo wyrasta już z tych alergii (czy więc to były
    > alergie?).
    prawdopodobnie była to nietolerancja..po prostu dla Twojego dziecka
    było za wczesnie na te produkty, organizm sobie jeszcze z nimi nie
    radził..i tu właśnie przydaja sie schematy, które są jakby
    usrednionym jadłospisem dla dziecka w danym wieku. Okreslaja co
    przeciętne dziecko jest juz w stanie strawić i organizm nie
    potraktuje podanego produktu jak wrogiego wirusa (reakcja alergiczna
    lub na taka wyglądająca) Przewód pokarmowy niemowlaka jest prawie
    jałowy i do tego by strawic wiele produktów musi zostac zasiedlony
    przez odpowiednią ilośc szczepów bakterii i innych mikroorganizmów,
    musi dojrzeć układ trawienny, zacząc się wydzielać substancje do
    tego niezbędne, organizm musi sie nauczyć kiedy i jak je stosować,
    musi tez dojrzec układ immunologiczny by nie "reagować" na jedzenie
    jak na substancje chorobotwórcze..schemat pozwala w miarę w
    optymalnym okresie wprowadzac kolejne "nowośći", co nie znaczy, że
    zdrowemu dziecku z urozmaiconą dietą nie można czasem wprowadzic
    jakis pokarmów i miesiąc wczesniej oraz że przezyje dziecko gdy
    będzie mu sie wprowadzac pokarmy nawet duzo wcześniej..bywa jednak
    również, że wprowadzone w odpowiednim czasie a nawet później
    wywołają reakcję, szczególnie, gdy z jakoś powodów organizm dziecka
    nie funkcjonuje prawidłowo. Z czasem gdy organizm wzmacnia sie i
    dojrzewa najczęściej objawy ustepują i dziecko moze te pokarmy
    normalnie jeść. Z drugiej strony jak dowiedzino w czasie badań,
    niepotrzebne "draznienie" układu odpornosciowego przez podawanie
    pokarmów, do których organizm nie dojrzał i reaguje może doprowadzic
    do rozwiniecia sie pełnoobjawowej alergii, skierowanej na inne
    alergeny, niekoniecznie te, które doprowadziły do stałego "alarmu" w
    organiźmie i w ostatecznosci skierowaniu sił obronnych przeciw
    innym, równie nieszkodliwym substancjom..tak u mojego syna rozwineła
    się alergia z zignorowanej skazy białkowej..a włąsciwie tylko
    wysypki, która pojawiała się po mleku..tyle, ze "za moich czasów"
    własciwie nieznany był mechanizm powstawania alergii i prawie się o
    nich jeszcze nie mówiło




    Temat: Dlaczego on nie je???
    Mozesz mi wierzyć, ze przezylam taki sam koszmar. Nie piszesz nic o wieku
    dziecka, ale u mnie to zaczelo sie gdzies ok. 2,5 do 3 m.z., tez odbijal
    jedzenie i picie. "karmilam" nawet strzykawka przewaznie z takim efektem, ze
    po wcisnieciu 20 ml mleka zwracal wszystko. Moj syn mial VSD, ale w wieku
    niemowlecym nikt jakos nie umial powiazać wady serca i zupelnego braku apetytu.
    Wyladowalismy w szpitalu z podejrzeniem wad ukladu pokarmowego! Po badaniach te
    wady zostaly wykluczone. Lekarze radzili, zeby dziecka nie zmuszać, ale tylko
    ja wiedzialam, ze moj syn wypijal dziennie 50-60 ml. mleka!!!! i postanowilam,
    ze musze sie jakos wykarmić to dziecko. Dodam, ze podczas pobytu w szpitalu
    przez 5 dni byl na kroplowce ( zeby dobrze zglodnial!), po powrocie do domu
    mielismy 2 tyg. sielanki, synek cieszyl sie na widok butelki z mlekiem i
    niedlugo potem czar prysnal.Znowu histeryzowal na widok jedzenia. Nie
    pozostawalo mi nic innego jak karmić go na spiaco. Poskutkowalo! Zjadal
    znacznie wiecej i nigdy nie wymiotowal. Oczywiscie, ze to nie bylo latwe.
    Karmienia byly czestsze noca niz dniem, bo dziecko roslo i mniej spalo.
    Czekalam na cud i magiczna chwile, kiedy bede mogla go "normalnie" karmić. Nie
    musze Ci opisywać ile lez wylalam i jak bylo mi ciezko. Dopiero po usunieciu
    migdalkow (3 latka )cos zaczelo sie zmieniać na lepsze, ale jadlospis byl
    ciagle jeszcze bardzo skapy. Rok temu w Prokocimiu moj synus mial operacje (
    zamkniecie VSD ) i od tego czasu nie tylko ma wilczy apetyt, ale czasami wydaje
    mi sie, ze 5 latek potrafi zjesc wiecej niz dorosly czlowiek. Przez ten rok
    znacznie wyrosl, nie jest wiecej wychudzonym niejadkiem, wyraznie przybral na
    wadze i na reszcie nie musze go namawiać do jedzenia. Teraz mam drugiego
    niejadka, ma 2 latka i choc nie musze go karmić na spiaco, to tez zjada
    niewiele. Nie wiem jak dlugo taki stan potrwa u Ciebie, ale mozesz być pewna,
    ze przyjdzie dzien, w ktorym bedziesz to wspominać jak jakis koszmar. Ja nigdy
    nie pozalowalam ogromnego trudu i poswiecenia, bo moj niejadek nigdy nie mial
    niedowagi. Zycze Ci wytrwania i mam nadzieje, ze zanajdziesz sposob na Twojego
    niejadka.
    Pozdrawiam serdecznie!
    Monika mama Stefanka i Karla



    Temat: bardzo wazne - prosze o porady
    ach, ten Korczak, niemożliwy jest
    Ach, ten Korczak, po prostu zawrócił mi w głowie. Znowu więc odwołam
    się do niego:
    Zasada: dziecko powinno jeść tyle, ile chce, ani mniej ani
    więcej.

    Nawet przy forsownym odżywianiu dziecka chorego, relewę (tu:
    jadłospis) układać można tylko przy jego udziale i kurację prowadzić
    pod jego kontrolą.”

    I jeszcze o relacji z rodzicami:
    „Dziecko chce rodzicom dogodzić, bo przykro martwić mamę, bo
    zadośćuczynienie woli rodziców przynosi mu nieobliczalne korzyści.
    Więc jeśli nie zje kotleta, nie wypije mleka, to dlatego, że nie
    może. Jeśli zmuszać będą, powtarzające się, co pewien czas
    niedyspozycje żołądkowe i dieta będą regulowały normalny przyrost
    wagi.”
    Błędem jest, który się zemści na rodzicach, ale też na dziecku
    zacząć z dzieckiem walkę o jedzenie. Dzicko potrzbuje się uczyć, że
    to jemu samemu ma zależeć na jdzniu, smakowaniu, kosztowaniu, że
    robi to dla siebie, nie dla rodziców.
    Jeszcze wrócę do bardzo szkodliwego mitu: "Odstawię, to zacznie jeść
    normalnie". U podłoża tego mitu leży błędne założenie, że najadanie
    się dużą ilością mleka nie jest normalne. Podczas, gdy właśnie w
    drugim roku życia (niekiedy też w trzecim) bywa właśnie najczęściej
    zupełnie normalnie i bezsensem jest walka z tym- szkoda dziecka,
    szkoda własnej relacji z nim.
    No i dziękuję drogiej Żaneci, że zechciała mnie do tej lekturki
    zachęcić. Niby czytałam to już wcześniej: ale przed kilku laty
    jeszcze nie dorosłam do tego :o)
    Często okres pótorej roku jest takim "cofnięciem w roozwoju"
    dotyczącym jedznia. Dziecko, które do tej pory z chęcią jadło albo
    chociaż chętnie kosztowało, teraz zaczyna wracać do ssania, ssania i
    ssania. Jest to okres szczytu ssania- nie należy się temu dziwić.
    "Niemowlę, które potraja początkową wagę w ciągu roku, ma prawo do
    odpoczynku. Błyskawiczna droga, jaką odbywa się jeg rozwój
    psychiczny, daje mu również prawo- coś niecoś zapomnieć z tego, co
    co umiało, a co przedwcześni markowaliśmy jako trwały nabytek".
    W moim odczuciu właśnie 18-miesięczniaki (plus minus) odpoczywają w
    ten sposób, np. od nowych wrażeń żywieniowych, od chodzenia (często
    chcą być z powrotem noszone), od wymagań (np. wcześniej posłuszne-
    teraz nieposłuszne).




    Temat: centrum leczenia otyłości na garncarskie?
    A ja nie mogę się zgodzić ze złymi opiniami. Korzystam z usług
    Centrum już od ponad roku. W ciągu ponad 12 miesięcy zruciłem prawie
    40 Kg. Sporo. Jestem przekonany że bez wizyt by się nie udało a
    jeżeli nawet to odbiło by sie to na zdrowiu. W ciągu tego okresu już
    trzykrotnie byłem kierowany na komplet wszelakich badań (krew,
    tarczyca, obciążenie genetyczne z tendencją do tycia, cukier itp
    itp) Za każdym razem wyniki te zostały zinterpretowane a jadłospis
    dostosowany. Ostatnie wyniki wskazują na zdrowie niemowlaka a
    wszelkie przekroczenia zostały "naprawione" Bardzo dokładnie godzina
    po godzinie przeanalizowano mój tryb życia, odżywiania, pracy,
    ewentualnych ćwiczeń. Zgadza się. Dostaję założenia diety iluś tam
    kalorii ale to chyba dobrze. Oczywiście podstawą sukcesu jest
    podejście do tego odchudzania jako do zmiany zupełnie trybu życia, i
    to dzięki wizytom udało się zrozumieć i wdrożyć w życie. Dodatkowo
    naturą człowieka jest to że bardziej się staramy jeżeli ktoś nad
    dami "grzmi" i tak też traktuję co miesięczne wizyty - jako element
    kontroli wraz z pomocą i sugestiami. Reasumując : podejście jak
    najbardziej profesionalne, pełne wsparcie i medyczna opieka z
    analizą wyników badań i comiesiecznych rezulatatów, reagowanie na
    jakiekolwiek "odchylenia" od planowanego procesu chudnięcia.
    Dodatkowo pomoc w doborze medycznych specyfików które w mniejszy czy
    większy sposób pomagają we wszystkim. Tak czy inaczej najważniejsze
    by pamiętać że odchudzać nie da się dla kogoś, dla czegoś, bo tak
    trzeba.... Żeby schudnąć najlepiej zrobić to własnie tylko dla
    siebie, bo sam chcę to zrobić, wiedząć że jestem gotowy na
    poświecenia i starczy mi silnej woli by przetrwac najtrudniejsze. A
    potem niech zasady wdrożone podczas diety staną się normalnym trybem
    życia. Suksces gwarantowany.



    Temat: Karmienie piersią a nieregularne godziny pracy?
    Witam ponownie. Ja od poniedziałku wracam do pracy. Już wiem, że w kwietniu
    czekają mnie popołudniówki, a to oznacza, ze mały będzie miał przestawiony
    jadłospis do góry nogami czyli cycuś do południa, inne potrawy po południu.
    Myślę, że nie jest to dla niego najlepsze ale nic nie poradzę.Je juz jabłko
    tarte (woli je niż deserki ze słoików) i obiadek. kaszek zdecydowanie odmawia.
    Rano jako trzeci posiłek dostaje odciągnięte mleko z poprzedniego dnia bo z
    nocy nie da rady - je na okrógło.Podawałam mu już łyzeczką, butlą ze smokiem
    (katastrofa i histeria), różnymi rodzajami ustników i strzykawką - dozownikiem
    do leków dla niemowląt (taka strzykawka bez ostrej końcówki). Je z większym lub
    mniejszym entuzjazmem w zależności od humoru. Raz jadł wyłącznie tą strzykawką,
    drugim razem tylko łyżeczką, a dziś wypił ustnikiem niekapkiem Aventa.Mam
    nadzieję, że jakoś mu dalej tak będzie szło. Ja po południu podaję mu od wielu
    dni herbatkę ziołową tym ustnikiem aby się uczył i przy dużym nakładzie sił i
    środków (zaangażowanie połowy rodziny) wypija po 20-30 ml na raz.Dziś wypił
    mojego mleka 85 ml i był najedzony. Resztę mleka odciągniętego tj. ok. 40 ml
    zjadł na drugie śniadanie przed tartym jabłkiem. Nie wiem ile musisz odciągnąć
    mleka na jeden raz. Ja wiem, że inne dzieci być może wypijają więcej ale Kacper
    taką właśnie porcją mleka się najada.Ja odciągam do południa z obu piersi
    łącznie ok. 130-150 ml i dalej nie odciągam bo mały nie wypija więcej, a w
    zamrażarce mam 10-dniowy zapas.Musisz sama zobaczyć jaka porcja maleństwu
    wystarcza na raz. każde dziecko jest inne. I nie trać nadziei- w końcu się
    nauczy picia innym sposobem , to tylko wymaga czasu. Moja opiekunka, która
    przychodzi od kilku dni mówi, że najważniejsze, że wogóle jakoś daje mu się to
    mleko podać, a reszta przyjdzie z czasem. Pozdrawiam



    Temat: czy kaszki to tylko ZAPYCHACZE?
    Co do kaszek to znajdują sie one w menu maluchów, bo dzieci jak każdego
    człowieka obejmuje tzw. piramida żywieniowa, w której znajduja sie produkty
    zbozowe(skrobiowe czyli wegl. złożone), mięsne(białka zwierzęce),mleczne
    (nabiał),warzywa i owoce (białka roslinne, skl. min, wit),oleje i margaryny. W
    każdym jadłospisie prawidłowym powinny znajdować sie produkty ze wszystkich
    grup. U niemowląt młodszych jako posiłek zbożowy zaierający węglowodany złożone
    sa kaszki i kleiki - ryżowy i kukurydziany. U starszych maluchów zboża
    glutenowe i gotowe produkty - chleb, bułki itp. Wiadomo, że mleko ma swoje
    kalorie i wartości odżywcze i kaszka rónież, wzbogacając mleko kaszka czy
    kleikiem podnosimy kalorycznośc posiłku - zwiększamy podaz białek , a z nich
    powstaja komórki tłuszczowe, które dopiero potem wypełniaja sie tłuszczem z
    diety. Ale kaszki to tez żródło nie tylko potzrebnych białek roślinnych ale i
    węglowodanów złożonych ( mniej tuczacych niz węglowodany proste - cukier!)i
    powinny być w menu malucha - u starszaka jako np. chlebek. Jeśli dziecko nie
    chce kaszki można podać kleik, a jaki i tego nie chce to zdecydowanie nie
    zmusza sie malucha to jedzenia, nawet mleka, które jest podstawa diety. Można
    wtedy dopiero wychowac niejadka! Maluchowi z małym apetytem i słabo
    przybierającemu na wadze jest jak najbardziej wskazane podawanie kaszek nawet
    2. Jak dla mnie to bardziej problematyczne jest dawanie cukru do tych kaszek -
    każda ma w swoim składzie, ale można poszukać w sklepie innych produktów
    zbożowych i z nich robic pyszne posiłki np. kasza jaglana jako baza do zupki
    lub deseru. Ogólnie należy jak ze wszystkich zachować zdrowy rozsadek - trudno
    np. pakować w malucha z nadwaga 2 kaszki robione na gęsto. Ale jak bedzie to
    taka lekko odchudzona np. z 2 a nie 4 łyżek to jak najbardziej i wilk syty i
    owca cała Nie wiem czy cos rozswietliłam koleżankom-mamom, ale próbowała



    Temat: Sierpień 2008
    ALe mnie dołujecie. Po pierwsze - nic nie przygotowuję sama mojemu
    synowi (oprócz kaszki, herbatki ), wcina słoiki. Po drugie - wasze
    dzieci już jedzą takie grube kawałaki a mój dalej na słoikach po 5 i
    6 miesiącu, bo jak jest jakaś większa grudka to rzyga.

    Ale przepis na budyń spisałam i będę matką cud w weekendy. Bo w
    tygodniu po 17 to już mi trochę trudno.

    A' propos samodzielności - moja córka kiedy była niemowlęciem to
    szybko żarła grube kawały i była bardzo samosia, więc jak jej
    dawałam obiad (np. kasza gryczana albo cokolwiek) to miała swoją
    łyżkę i dziubała sama. Ja dopychałam swoją. Bardzo szybko sie
    nauczyła sama jeść. A Maciej dostaje chrupki do łapy, biszkopty (ale
    odgryza za dużo i rzyga), miśkopty to w ogole pomyłka, za
    twarde.Dostaje też skórkę chleba albo bułkę i sobie memla.

    Jak wy ten kisiel z soku robicie?

    Co do postępów... robi brawo i papa, grzebie w szufladach ale nadal
    pełza w tył, nie czworakuje Zęby - 6, dwa na dole, 4 na górze.
    Włosy jasne i króciutkie, za to długaj. Rozmiar 80 już za mały.
    Chodzimy śmiało w 86 a nawet czasem i 92 (ale to letnie spodenki,
    mogą byc za dlugie).

    Wydaje mi się że ma zbyt monotonny jadłospis. Ale z racji tego, że
    nie gryzie i się dławi nie mogę mu zaserwować menu smakosza. A może
    ja to zmiksuję na papkę? Jak myślicie?

    Owoce zajada aż się uchole trzęsą. Zupki - hipp the best.

    Zrobił się też taki jakiś marudny, mniej śpi ku naszej rozpaczy.
    pije z niekapka znowu, uff. Ale tylko z jenego, tego najgorszego wg
    mnie. budzi mi się ostatnio o 4 rano i nie śpi do 5.30. Chodzę
    nieprzytomna.

    Oj zdecydowanie za rzadko tu zaglądam...



    Temat: dzieci z września 2004
    4 stycznia Dominik skończył 4 miesiace a od jakis 3 tygodni pije soczki i je
    jabłuszko.
    Na poczatu dawałam mu soczki jednoskładnikowe .W chwili obecnej pije juz
    wszystkie ,które sa dozwolone od 5 miesiaca.Prawdziwym hitem okazał sie winogron
    z melisa i rumiankiem.Dominik poprostu za nim przepada.Kaszke ryzowa z
    jabłuszkiem po raz pierwszy jadł w wigilie i tez bardzo mu smakuje.W pierwszy
    dzień do mleczka dodałam mu łyzeczke kaszki,w drugi dzień 2 łyzeczki, w 3dzień 3
    łyzeczki i tak do dnia dzisiejszego.Kaszka jest dosyc gesta ale smoczek nam sie
    niezapycha.Jednak nigdy mu kaszki nie daje na noc .Je ją przed południem jak
    idziemy na spacerek.
    Po południu ok.15-16 je zupke,która wprowadziłam ponad tydzień temu.Na poczatku
    była to marcheweczka ,po 3 dniach dodałam ziemniaczka i po kolejnych 3 dniach
    pietruszeczke.Mały tez sie nia zajada a karmienie łyzeczka sprawia mu duza
    frajde.Tak wiec mój synek ma juz całkiem urozmaicony jadłospis.Równiez od paru
    dni niejada juz mleczka w nocy.Budzi sie ok.3 na herbatke i dopiero rano miedzy
    7-8 dostaje mleczko.Bardzo ładnie przesypia i wcale sie nie zali ze jest głodny.

    Bebewawa jesli chodzi o moja diete to staram sie jesc1000-1200 kalori.ćwicze
    ok.30-40 minut,duzo z Dominisiem spaceruje i po 18 juz nic nie jem.Na razie
    efektów nie widze ale czuje sie juz troche lżej.Mam nadzieje ze juz niedługo
    waga zacznie spadać w dół ,bo to juz 8 dzień moich zmagań.

    Ddorcia bardzo dziekuje za jezyk niemowlat.
    We Wrocławiu było dzisiaj bardzo ciepło bo 12 stopni.Zrobilismy sobie z
    Dominisiem i mezem bardzo długi spacer.Poszlismy do moich rodziców na pieszo a
    wcale tak blisko do nich nie mamy.Czujemy sie rewelacyjnie a taka dawka tlenu
    była nam potrzebna.Pozdrawiamy Ania i Dominiś



    Temat: Co AKTUALNIE jedzą Wasze dzieci?
    Ankas, przegłodzenie raczej (piszę "raczej", bo przy dzieciach
    wszystko jest możeliwe i nie ma pewniaków ;-P)Ci nie wyjdzie. Dzieci
    są przerażająco uparte, raczej Ty się złamiesz niż on. ;-p

    Sluchaj, przede wszystkim ważne jest to, że Ty wiesz, że Tymkowy
    jadłospis jest w tej chwili skopany i że chcesz coś z tym zrobić.
    Nie oczekuj cudów i zmian w jednej chwili- nie wepchniesz mu tej
    marchewki do gardła, no nie? Naprawdę nie warto też dziecka
    zagadywać, karmić przy telewizorze itd. Owszem, coś tam wtedy
    przemycisz, ale możesz wpaść w pułapkę i TYLKO tak będzie jadło.
    Moja prawie siedmioletnia córka od zawsze je strasznie mało- ona je
    w tej chwili mniej niż Tereska. Ale ja nie dopuszczam do tego, żeby
    zjadła "śmieci". Je minimalnie, ale same porządne rzeczy.
    Wypracowałyśmy to. Da się. Kontroluję jej przyrosty wagi i wzrostu
    (idzie od niemowlaka równo trzecim centylem), sprawdzam morfologię,
    żelazo, wszystko jest super.
    Myślę, że w żywieniu w ogóle bardziej chodzi o jakość, nie o ilość.

    Więc się ciesz, że Tymek zje właśnie choćby tego mielonego z
    przemyconymi warzywami. Mielisz mu różne rodzaje mięsa, rybę,
    jarzynę. To już jest punkt na plus, no nie?
    A z tą całą resztą, tak jak Ci napisałam, nic nie zrobisz, poza
    spokojnym i maniakalnie cierpliwym podtykaniem dobrych rzeczy
    szanownemu panu. ;-) I oczywiście on musi widzieć,że Wy też to
    jecie. ;-)
    Szukałam wczoraj dla Ciebie takiego śmiesznego wykresu, ale cholera
    gdzieś mi wsiąkł. Tak, jak są w życiu dziecka okresy buntu i
    spokoju, tak samo są fazy lepszego i gorszego apetytu. Tez leci to
    jak sinusoida. Wiek naszych dzieci to faza jedzenia do bani.
    Oczywiście, nie każde dziecko Ci się wpasuje w taki schemat- ale
    jest to pocieszające, że jednak sporo tak ma.

    Głowa do góry- grunt, to Tymka nie "zaśmiecić", a reszta pójdzie
    sama.




    Temat: pomozcie niedoswiadczonej mamie
    Przepraszam
    Moje dziecko się porządziło przy kompie i mi "post" własnoręcznie napisało i
    wysłało.
    Ja tylko z takim małym pytaniem. Czy większość z Was naprawdę nie jada w
    czasie karmienia dzieci we wczesnym niemowlęctwie surowych owoców i warzyw
    ???????? Czy Wy naprawdę jadacie wszystko gotowane i smażonego unikacie jak
    diabeł święconej wody, a z sałatki warzywnej wyszukujecie widelcem kuleczki
    zielonego groszku ???????? Czy nie pijecie nic, oprócz wody mineralnej
    niegazowanej, herbatki koperkowej i ewentualnie jako rarytas słomkowego koloru
    zwykłej herbaty [o kawie nawet nie wspomnę]. Mogła bym tu jeszcze wymieniać i
    wymieniać czego "nie powinno się jeść karmiąc piersią". Jedna drugiej udziela
    bzdurnych rad, żeby ta druga praktycznie nic nie jadła, bo dziecko tej pierwszej
    źle zareagowało na jakiś tam składnik jedzenia. Jak takich "pierwszych" więcej
    odpisze, to wyjdzie na to, że nic nie wolno jeść. Przekarmiłam sporo lat, ale
    gdyby kilkanaście lat temu ktoś mnie przed karmieniem nastawił na tak drastyczną
    dietę i tyle wyrzeczenia, to nie karmiła bym ani jednego dnia. Jadłam dosłownie
    wszystko ograniczając tylko to, co u mnie zjadane w dużych ilościach powodowało
    duże wzdęcia [grochówka głównie i duża ilość smażonej cebuli oraz gotowana,
    słodka kapusta]. Dwoje z mojej trójki kolek nie miało, jedno miało i przy tym
    jednym nic nie zdziałała tygodniowa bardzo ścisła dieta. Wyrósł z kolek i tyle,
    ale żeby mu ulżyć, to w godzinach kolkowych wkładałam go do chusty i tak ten
    czas przesypiał. Mogła bym napisać, że chusta go wyleczyła, ale to nieprawda, bo
    zapobiegawczo gdy zbliżały się kryzysowe godziny wkładałam go do niej i tam
    zasypiał. Przegapiłam więc moment, kiedy z kolek wyrósł. Czy zastanawiałyście
    się kiedyś, co je krowa która daje mleko na mieszankę dla niemowląt ? Czyżby
    ktoś im jadłospis ustanawiał którego mają się trzymać ?




    Temat: MAMY KARMIĄCE PIERSIĄ KIEDY WPROWADZACIE POKARMY
    Moja mała ma już prawie siedem miesięcy. Zaczęłam stopniowo wprowadzać inne
    pokarmy od początku piątego karmiąc równocześnie piersią (córcia była wyłącznie
    na piersi do końca czwartego miesiąca). Niestety, powrót do pracy wymusił na
    mnie nieco szybszy niż to przewidują schematy żywienia niemowląt, wprowadzenie
    pokarmów stałych. Mała na początku dostawała niewielkie ilości zupki warzywnej
    HIPPa od piątego miesiąca, ale dostała uczulenia od selera - warto na niego
    uważać bo to silny alergen.Zmieniłam na zupkę marchewkową - ale mała miała po
    niej zaparcia więc też musiałam z tym ostrożnie. Po urozmaiceniu diety
    jabłuszkiem problemy z kupką znikły. Teraz (pracuję już od półtorej miesiąca)
    moja Weronisia dostaje zupkę warzywną z mięskiem (lubi Gerbera od siedmiu
    miesięcy), rano przed pracą cycuś, na drugie śniadanko kaszka kukurydziana lub
    ryżowa (na modyfikowanym hipoalergicznym NAN HA), zupka na obiadek, później
    trochę soczku albo troszkę jabłuszka, później, po moim powrocie cycuś, na
    kolację też kaszka na modyfikowanym mleku. Niestety, daję jej dwa razy dziennie
    mieszankę bo przez rzadkie przystawianie do piersi (ze względu na pracę) mała
    dostawałaby zbyt małą ilość mleka, więc musi być karmiona w sposób mieszany.
    Udało mi się ją karmić swoim mlekiem (bez stosowania mieszanek) do końca
    piątego miesiąca. Nie mamy alergii, ale jesteśmy rodzinnie obciążeni
    skłonnością do niej (moja mama jest astmatykiem), dlatego daję małej mieszankę
    hipoalergiczną. Na razie dobrze to znosimy. A co do konsultacji z pediatrą, to
    nie radzę się go we wszystkim. Pytałam, czy ten schemat żywienia nie jest
    błedny, ona mówiła, że jeśli nie maskazy białkowej to wszystko jest OK. Po
    prostu mała obserwuję, i gdy coś jej nie służy to eliminuję z jadłospisu, tak
    jak w przypadku selera. Pozdrawiamy.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dsj4cup.htw.pl



  • Strona 2 z 3 • Wyszukano 177 rezultatów • 1, 2, 3 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.