Strona Główna jajko wielanocne z papieru jajko wielkanocne-wycinanka jajko wielkanocne wykonanie jajko białko jajko czy kura jajko na miękko jajko na szydełku Jajko świąteczne jajko wielkanocne jak napisać podanie bierzmowanie |
Widzisz wypowiedzi wyszukane dla zapytania: jajko laskaTemat: PASCHA - sprawdzony przepis poszukiwany! nt. Pascha (łatwa): 1 kg twarogu tłustego 25 dkg masła 3 szkl.cukru 10 gotowanych żółtek 2 całe jajka laska wanilii, bakalie Masło utrzeć z cukrem, cukrem waniliowym,surowymi jajkami.Ciągle ucierając dodawać po łyżce: skręconego przez maszynkę sera i gotowane żółtka.Dodać bakalie.Do lodówki na kilka godzin. Temat: ciasteczka z kuchni?? ciasteczka z kuchni?? Czy ktos z was robil moze ciasteczka z grudniowego miesiecznika KUCHNIA??? Chcialabym je zrobic i w zwiazku z tym mam pytanie Ile moze wyjsc ciasteczek z przepisu ktory zawiera ponizsze skladniki: 2 1/2 szklanki maki 1 lyzeczka proszku do pieczenia 1/2 lyzeczki soli 200 g masla 1 szklanka cukru 1 jajo 1 laska wanili Sa to ciastka podstawowe sa jeszcze czekoladowe, migdalowe, kokosowe i markizy cytrynowe. Chyba moge zrobic z podwojnej(potrojnej) porcji?? Serdeczne pozdrowionka Temat: Domowa Kawiarenka- przepisy Krem makowy z sosem śliwkowym Krem: 100 g maku 250 ml wina 3 łyżki żelatyny 150 g białej czekolady 1 jajko 1 żółtko 1 łyżka cukru pudru 250 ml kremówki Mak sparzyć, zmielić dwa razy. Zagotować z 1/3 wina, ostudzić. Żelatynę rozpuścić. Czekoladę posiekać i rozpuścić. Jajko i zółtko ubić na parze z cukrem. Ubijając dodawać żelatynę. Mieszając małymi porcjami dodawać mak. Naczynie zdjąć znad pary, mieszając dodawać czekoladę. Kremówkę ubić i delikatnie wymieszać z masą. Chłodzić przez noc w lodówce. Sos: 250 g suszonych całych śliwek 500 ml czerwonego wina 1/2 cytryny 1/2 pomarańczy 1 łyżka mąki ziemniaczanej laska wanilii kawałek cynamonu cukier do smaku Pomarańcze pokroić na plastry. Cytrynę obrać i pokroić na plastry. Wino zagotować z owocami, laską i cynamonem. Wyjąć owoce i przyprawy, posłodzić. Mąkę ziemniaczaną rozpuścić w 1/3 szkl wody, szybko mieszając dodać do wina. Dodać śliwki. Postawić naczynie na małym ogniu i podgrzewać do zgęstnienia. Schłodzić przez noc w lodówce. Temat: bartekok1@gazeta.pl lezka! jak profesjonalnie sie zalogowalas! i tak nawet tozsamosc zachowujac, brawo! przylaczam sie do twego apelu, latka leca i niedugo i wajagra nie da rady, to ja chetnie te porady... teges... a, i chcialbym sie dowiedziec co kawaler zobaczyl miedzy karatami kiedy jubilersko-rozmarzonym wzrokiem analizowal owo precjozum, tak nagle mu sie twarz zmienila (pomijam nedzny motyw blysku oslepiajacego z zamykanego pudeleczka - nie omieszkali wlaczyc efektow specjalnych) poza tym pewnienie wiecie co sie stalo z prowadzacym otoz poszedl do samego zycia na polsat, tam sie dowiedzial, ze kiedy on pielegnowal rozyce dla kawaliera i haremu, nawiala mu jego osobista laska z tej rozpaczy usiadl za stolem kuchennym okraglym, walnal kielona na blat (taki mikroskopijaszek do likierow), walnal na blat jajko sadzone butelkowane, odkrecil zakretke w ksztalcie skorupki od jajka i z rozpaczliwa determinacja nalal sobie tegoz meskiego trunku. do pelna. dla mnie tam ajerkoniaki moga byc, ale butelka jajko sadzone przyprawila mnie o lekki zamet w trzewiach Temat: do lata...laska-cd 40 dni i nocy ok. moja spowiedz na sniadanie 1 kromka chleba razowego z z białum serkiem ze szczypiorkiem,pozniej 2 kromki pieczywa chrupkiego z serkiem topionym [1kwadracik] a na obiad przesadziłam ziemniaki pieczone z ziołami 1 jajko sadzone i troche twaroszku ze szczypiorkiem.dużo herbaty czerwonej,ale mało wody, poprostu musze zakupic.nic juz nie jem jedynie jak bardzo zgłodnieje to pół jabłka.2 dni temu pozwoliłam sobie na kluski slaskie takie były pyszne ze zjadłam 9 ze stopiona słoninka i boczkiem:(ale cusz dawno nie jadłam.dzis był moj osiatni dzien takiego jedzonka kalorycznego ale na tym koniec.a jutro niestety mój maz sobie zazyczył bym zrobiła znów kluski slaskie ale zrobie je tylko dla niego i dla mojego synka,ja nierusze ani jednej [mam nadzieje].jutro napisze wam szczeze czy wytrzymałam,ale napewno wkoncu musze byc laska na lato.pozdrawiam do juterka. Temat: Sałatka jarzynowa na Wigilię banalne ale.... Nie za dużo marchwi, bo będzie za słodka Klasyczna sałatka to: marchew, seler, pietruszka, jabłka, kiszone ogórki, jajka, por, zielony groszek. Myślę, że nie tylko sałatkę będziecie jeść w czasie świąt, to nie rób jej tak dużo. Ja nie daję cebuli, bo zostawia w ustach niemiły posmak, ale pora. Drobno go kroję - biała część i seledynowa. Wrzucam do garnuszka, zalewam wrzątkiem, chwilę podgrzewam, wrzucam na sitko, wyciskam łyżką wodę, studzę i "buch" do sałatki. Pora i jajek daję dużo. Poza tym kroję laskę kiełbasy podwawelskiej, przesmażam ją, studzę i dodaję do sałatki. Bardzo podnosi smak sałatki. Groszku 1 puszka zupełnie wystarczy. Gdy po spróbowaniu sałatki stwierdzisz, że jest za mdła, dodaj musztardy. Temat: Nigella bites- przepisy Creme brulee Utrzeć jajka z cukrem, wlać wymieszane ciepłe mleko ze śmietaną, włożyć laskę wanilii. Postawić na ogniu i podgrzewać do zgęstnienia, ciągle mieszając (jeśli masa się waży, to wstwaić garnek do naczynia z zimną wodą). Usunąć laskę wanilii. Przelać masę do oziębionej miski, ostudzić i schłodzić w lodówce. Posypać cukrem i zapiec. Temat: Rolnicy w Poznaniu obrzucili jajkami Kalinowski... Rolnicy w Poznaniu obrzucili jajkami Kalinowski... Laska panska na pstrym koniu jezdzi... A rolnik jak widac - pan! A moze nastepnym razem to bedzie kamien? Albo granat? Bo w koncu rzad (do ktorego sam mam zastrzezenia...) jest BEEE... A ze i tak zalatwil rolnikom wieksze doplaty, niz tylko z naszych kieszeni da sie wyskrobac Temat: Tort na 30-te urodziny URODZINOWY TORCIK MALEŃSTWA CIASTO 6 jajek 18 dag mąki pół szklanki cukru cytryna KREM kostka masła 2 żółtka pól szklanki cukru pudru 15 dag gorzkiej czekolady laska wanilii lub cukier waniliowy kolorowe groszki posypka (smaczki) 2-4 łyżki bitej śmietany do dekoracji Jajka umyć i oddzielić żółtka od białek. Żółtka utrzeć z cukrem na parze, a białka ubić na sztywną pianę. Do żółtek dodać po łyżce mąki i piany, ostrożnie wymieszać i wyłożyć do małej tortownicy wysmarowanej tłuszczem. Piec ok. 40 minut, w temperaturze 180OC. Wystudzony biszkopt przekroić, nasączyć osłodzoną, przegotowaną wodą zakwaszoną sokiem z cytryny. Sporządzić krem. Żółtka utrzeć z cukrem. Puszystą masę stopniowo dodawać do masła, nie przerywając ucierania. Czekoladę rozpuścić, ostudzić. Wymieszać krem z czekoladą i cukrem waniliowym. Przełożyć nim tort i posmarować wierzch oraz boki. Na wierzchu ułożyć z groszku i posypki kolorowego ptaszka lub inny wzór, udekorować boki. Julian Ludwikowski, Kielce Nr 5/1999 "Ciasta na stół" Temat: Exim to palanty Zrobiłeś błędy i to straszne.Ale cóż. Wiem jedno, od kilku lat wyjeżdżam jedynie do 4 i 5 gwiazdkowych hoteli i nie zauważyłam, żeby Polacy byli gorsi w dawaniu napiwków kelnerom. Nie wiem jak jest w hotelach o niższej kategorii, bo byłam ostatni raz w takim 7 lat temu, własnie w Egipcie. na śniadanie o godzinie 8 rano były już tylko jajka na twardo, chleba nawet do tych jajek nie było, więc za co mam zostawiać napiwek w takiej restauracji? Może za brudne talerze? Nie twierdze, że wszystkie 4 lub 5 gwiazdkowe hotele sa lepsze, poniewaz w zeszłe wakacje spotkałam się z niewypatroszona ryba na kolacji, a kiedy zapytałam sie kucharza co to jest, to usłyszałam "it`s normal". Gdzie tu normal? W tym hotelu byli tylko goscie z Eximu i Oasisu + Włosi. To chyba o czyms swiadczy. Gdybym wiedziała, że tak bedzie to chyba bym kupiła wycieczkę w Neckermannie lub Orbisie i gwarantuje Ci, że rezydent zrobiłby cos w tej sprawie. Włosi w tym hotelu mieli oddzielona część w restauracji i byli zupełnie inaczej obsługiwani. Za co więc dawac te napiwki? Za brud, za ich łaskę? Temat: PRZEPIS NA PIECZEŃ(KLOPS) Z MIĘSA MIELONEGO Przede wszystkim kup mięso i niech Ci baba zmiele na Twoich oczach!Nie pozwól, żeby wyszła na zaplecze. W wielu sklepach są maszynki do mielenia i to żadna łaska. Ja robię tak - kilogram wieprzowiny, 40 dkg wołowiny, ze 20 dkg słoniny albo tłustego boczku. To mi mielą w sklepie. W domu doprawiam - sól, pieprz, ew. troszkę majeranku, na tę ilość mięsa dwa jajka i duża buła namoczona. B. dobrze wyrobić, podzielić na 3 części. Z każdej zrobić cienki placek, położyć na nim dwa jajka na twardo, zwinąć i do pieca. Piekę na oko, ok. godziny, nie używamżadnego tłuszczu, tylko kładę na pergaminie. Temat: Grzane piwo jak zrobic? Grzane piwo z jajkiem Do piwa wrzucić kilka goździków, laskę cynamonu, parę łyżek cukru (wg smaku) i podgrzewać. Rozbełtać żółtko jajka z odrobiną niezbyt gorącego piwa i ostrożnie wlewać do gara cały czas mieszając - żeby nie wyszła z tego jajecznica w piwie. Dla mnie to dopiero jest prawdziwe grzane piwo :)) Temat: sos waniliowy Robię zawsze wg przepisu Neli Rubinstein: 3 żółtka szklanka cukru 1,5 szklanki kremówki laska wanilii Żółtka ubić z cukrem na sztywną, jasną pianę. Dodać śmietankę. Naczynie z ubitymi jajkami postawić na garnku z gotującą się wodą i dalej ubijać. Dodać rozciętą wanilię. Ubijam aż zgęstnieje. Potem można ostudzić, albo używać ciepłego. Wyjąć wanilię przed podaniem. Temat: Buty Ventorini z CCC rozpadly sie po miesiacu Buty Ventorini z CCC rozpadly sie po miesiacu Kupilem sobie buty Ventorini w CCC na Lipowej. Wszystko fajnie, ale po niecalym MIESIACU buty zaczely sie rozpadac!! W obcasach zrobily sie dziury, w ktore miescily sie kamienie (!). Dodam, ze oczywiscie buty byly uzytkowane normalnie... Zwrocilem sie do sklepu z prosba o naprawe / wymiane / zwrot pieniedzy. Z wielka łaską buty oddano do rzeczoznawcy. W ciagu 14 dni nikt nie powiadomil mnie o tym, co sie z butami dzieje (co prawda sposob kontaktu ustalono na "osobisty", ale nigdzie nie bylo powiedziane, ze to JA mam do nich przyjsc po informacje...). Kiedy w koncu udalem sie do sklepu dowiedzialem sie, ze rzeczoznawca uznal, ze "nie podlegaja reklamacji NATURALNE zmiany uzytkowe obuwia" i ze dbanie o obcasy nalezy do mojego obowiazku. Rozumiem, ze buty sie zuzywaja, ze samemu trzeba o nie dbac. Nie zostalem jednak poinformowany, ze buty sa az tak "wrazliwe" i ze trzeba sie z nimi obchodzic jak z przyslowiowym jajkiem... W zwiazku z tym przestrzegam wszystkich przed kupowaniem butow w/w marki w w/w sklepie. Mozecie trafic dobrze, ale mozecie trafic jak ja - wywalicie kase w bloto i stracicie kase.... Niezadowolony klient Temat: dieta kopenhaska Musisz wierzyć w siebie :) i w to że wytrawasz. Polecam częste zaglądanie na różne fora o odchudzaniu, to naprawde bardzo pomaga, taka wspolna motywacja. Ja juz trochę sie odchudzam i wierzę, że z kluseczki może zrobić się fajna laska :)... w sumie zgubilam jakies 25kg, ale do laseczki to jeszcze troche mi brakuje ;)... w kazdym razie juz blizej jak dalej :). Oj o pokusach nie musisz wspominac, ale zawsze staraj sie myśleć o tym jaki masz cel :), polecam tez gazetkę "super linia" ja w ciężkich chwilach sięgam wlasnie po nią :). Z|ajrzyj tutaj, tu chyba jest wszystko na temat tej diety forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=342&w=846917 Można jeść oczywiście fileta z kurczaka, a jajka nie koniecznie trzeba na twardo, mogą byc na miekko lub w formie jajecznicy :). Powodzenia :), uda się tylko mocno się trzymaj i zaglądaj a będziemy cie wspierać :) Temat: <> NOLYWECI <> Koniak jajeczny 3/4 szklanki spirytusu, 1 laska wanilii, 1 szklanka cukru, 5 żółtek, 2 szklanki mleka Zalać wanilie spirytusem i pozostawić przez 2 dni. Żółtka utrzeć z cukrem, zaparzyć 1 szklanka wrzącego mleka, ubijać na parze do zgęstnienia i pozostawić do ostudzenia. Po ostudzeniu dodać przegotowane zimne mleko i ubijając trzepaczką, wlewać powoli spirytus. Wyjąć wanilie, a koniak wlać do butelek i zakorkować. ============================================================================== Krem jajeczno-czekoladowy 5 żółtek i całe jajko utrzeć z 15 dag cukru; naczynie, w którym ucieramy masę, powinno stać na garnku z wrzącą wodą. Do zbielałej masy wlewać wolno jedną szklankę gorącego mleka z rozpuszczoną czekoladą (należy wziąć pół tabliczki "twardej"). Ciągle ucierać, aż masa zacznie gęstnieć. Do zagęszczonej masy wlewać kropelkami 0,25 l winiaku, ciągle mieszając. Likier podaje się na gorąco. Temat: Sztuczne paznokcie za darmo !!! Hej, nie jestem manituanimanitam i mam kłesztyn. Skąd wytrzasłaś ten profesjonalizm kiedy laska w topiq fcale o nim nie mówi a, i jeszcze jedno pozatym o skorkach nie wspomne bo to jeszcze nie > wycwiczone i wogole co wogle? jak myślisz, jeśli mam niewyćwiczone gotowanie jajka na mięko to powinnam chodzić do restałracji na śniadania? Temat: Edukacja regionalna Edukacja regionalna jest już częściowo lepiej lub gorzej realizowana i powinna być obowiązkowa. Sęk w tym, że uczciwie zrealizowana daleko odbiegałaby od tego, o czym myśli Giertych i jemu podobni. Nie dotyczy to przecież tylko G. Śląska, ale wielu innych miejsc i regionów Polski czy nawet konkretnych miast i terenów. No, ale żyjemy w końcu w wolnym, bądź co bądź kraju, i możemy swobodnie położyć laskę na Gertychów. Umówmy się - Giertych to tylko zgniłe jajko-niespodzianka podłożone społeczeństwu przez PiS. Oczywiście, trwałe rozwiązania systemowe by się przydały, nic jednak nie zastąpi na przykład dobrego podręcznika, albo jakieś innej DOBRZE NAPISANEJ / OPRACOWANEJ pozycji. Takie coś musi zrobić konkretny człowiek (lub zespół), a nie jakiś system. Temat: CZY ISTNIEJĄ FACECI Z MNIEJSZYM TEMPERAMENTEM? O tak!!! istnieja! sama mam taki problem i zastanawiam sie jak z tego sie wywiazac ...(problemu, nie zwiazku) ... i nadal nie znalazlam odpowiedzi... nie ma takiego madt ego ktory powiedzialby mi : no co tam laska? masz problem? dodaj mu do zupy sfermentowane kurze jajko lub kosc ogonowa indyka i z glowy! faceta nie odgonisz od siebie na krok!:) ja chce realnych porad i nie mowcie mi ze ten typ tak ma!!! Temat: Ajerkoniak Powtarzam z przeszłości forumowej: Ajerkoniak Andżeli (moja nieżyjąca Mama) 4 żółtka 200 g cukru pudru 1/2 l śmietanki (zdatnej do gotowania) 1 laska wanilii 1/4 l czystego spirytusu 96% Żółtka utrzeć z cukrem na biało. Śmietankę z przekrojoną wzdłuż wanilią gotować na małym ogniu przez 10 min. Odstawić, przestudzić nieco. Utarte jajka zamieszać, połączyć mieszając ze śmietanką. Powoli, ciągle mocno mieszając, dolać do tego spirytus. Likier przelać do buteki, zakorkować, odsawić w chłodne miejsce. Powinien leżkować prze nie mniej niż 3 tyg, ale starzsy lepszy. Sam też taki zrobiłem wedle recepty. Znakomity, gęsty, kremowy. Z mlekiem zbyt luźny, dzieli się. Z mlekiem przypomina raczej eggnog niż ajerkoniak. P.s. Dlaczego -koniak? To przecież słodki likier... Temat: Grzane wino Grzaniec z jajkiem. Wino czerwone słodkie (lub pół - wg gustu można dosłodzić) podgrzewamy z kilkom gożdzikami, laską cynamonu, gałką muszkatołową. W kubku ucieramy żółtko z cukrem. Tuz przed zagotowonaiem wina odlewamy odrobine do kubka (hartujemy kogel) i wszystko z kubka powoli wlewamy do wina mieszając. Nie zagotowujemy ale jeszcze chwilę podgrzewamy. Na zdrowie. Temat: Nasze przepisy zgodne z planem wypłukiwania tłuszc chłodnik- w sam raz na upały Do garnka z wodą wrzucić pokrojone: botwinkę, buraczki, pietruszkę, seler( liście i korzeń), cebulkę ,wyciśnięte ząbki czosnku,dodać pieprz cayenne,kolędrę,liść laurowy,kminek. Pogotować to wszystko troszkę, a na koniec dolać łyżkę octu jabłkowego i kwasu z buraczków.Zagotować,przecedzić, ostudzić i do lodówki. Gdy zaatakuje nas głód( w środku lata) wlać zimny barszczyk do miseczki, zetrzeć do niego ogórka i rzodkiewkę, wkroić jajko na twardo, posypać koperkiem i się zajadać.Pyszniejsze jest niestety z łyżką jogurtu naturalnego- czsem trzeba sobie dogodzić. kwas z buraczków: 1kg buraczków 1pietruszka 1 laska chrzanu(20 cm) 2 średnie cebule 4 ząbki czosnku pokroić i włorzuć do dużego słoja dodać: 3łyżeczki nasion koperku 1łyżeczkę soli (ewentualnie łyżeczkę cukru) zalać 3 litrami przegotowanej, ostudzonej wody po trzech dniach zlać płyn wlać do butelek po KUBUSIAch, pasteryzować ok 15 min i do piwnicy Kwas ten ma właściwości przciwnowotworowe, warto go sobie przygotować i dodawać do barszczyku. Ale się napisałam! Temat: Co zabieracie do jedzenia...? ja bylam w chorwacji przez tydzien, trzy razy bylismy w restauracji na kolacji (drogo, ale w koncu to sa wakacje!!) na pozostale dni zabralam z polski wszystko co jest potrzebne na pyszne sniadanie (dzem, nutelle, mleko uht, platki sniadaniowe, serki topione, twarozek, pasztet, konserwy miesne, laske krakowskiej suchej, kilka kabanosow, ser zolty, jajka, nawet margaryne do smarowania chleba wzielam:-))wzielam tez z domu toster i chleb tostowy pakowany w folie.. natomiast z jedzenia na cieplo wzielam produkty do spaghetti, ryz, makaron, sosy w sloikach, zupki w torebkach... i pewnie jeszcze duzo innych bzdur, ktorych juz nie pamietam:-)) 1/3 z tych produktow wcale sie nie przydala... tam sie chce pic, ewentualnie jesc owoce, ostatecznie jakies kanapki na plaze... a poza tym apetyt mniejszy, jak juz ktos slusznie napisal... ale radze jednak zabierac na sniadania z polski, chyba, ze ktos uwielbia robic zakupy na wakacjach i jeszcze stresowac sie cenami :-)) acha, jeszcze jedno - kolacja dla czteroosobowej rodziny,z salatkami, winem i napojami dla dzieci to wydatek ok 250-300 kun (dania miesne, nie zadna pizza czy spaghetti) Temat: Czy ktos ma sprawdzony sposob na ajerkoniak? Ajerkoniak Andżeli (moja nieżyjąca Mama) 4 żółtka 200 g cukru pudru 1/2 l śmietanki (zdatnej do gotowania) 1 laska wanilii 1/4 l czystego spirytusu 96% Żółtka utrzeć z cukrem na biało. Śmietankę z przekrojoną wzdłuż wanilią gotować na małym ogniu przez 10 min. Odstawić, przestudzić nieco. Utarte jajka zamieszać, połączyć mieszając ze śmietanką. Powoli, ciągle mocno mieszając, dolać do tego spirytus. Likier przelać do buteki, zakorkować, odsawić w chłodne miejsce. Powinien leżkować prze nie mniej niż 3 tyg, ale starzsy lepszy. Sam też taki zrobiłem wedle recepty. Znakomity, gęsty, kremowy. Z mlekiem zbyt luźny, dzieli się. Z mlekiem przypomina raczej eggnog niż ajerkoniak. P.s. Dlaczego -koniak? To przecież słodki likier... Temat: Surowe żółtka Na wloskim forum znalezli mi taka strone: www.fsis.usda.gov/OA/news/2003/Valentines.htm Jesli chodzi o tiramisù lub kremy na bazie jajek, robi sie to tak: - ubija zoltka / np. przy pomocy Kenwooda; Kitchen Aid czy innych robotow, mikserow / - w rondelku rozgrzewa cukier i wode / na 5 zoltek, 150 g cukru i 150 g wody /, ewentualnie dodajac laske wanilii - syrop powinien osiagnac temperature 121° / jesli nie ma sie termometru, trzeba zaczekac kilka minut od zagotowania sie wody i utworzenia syropu / - taki syrop / bez wanilii / nalezy dodac powolutku do ubitych zoltek: musi byc silnie goracy - caly czas trzeba ubijac az krem bedzie schlodzony Temat: Arystokratyczne podniebienia 400 g dobrej gorzkiej czekolady (ja używałam Lindta) 500 ml śmietanki 30% 1 jajko kilka ziarenek kardamonu laska wanilii, rozcięta wzdłuż cynamon pieprz cukier puder Do małego rondelka wlać 3 łyżki wody, zanurzyć w niej płócienny woreczek ze wszystkimi przyprawami. Podgrzać ale nie gotować, odstawić do ostygnięcia. Do wody dodać żółtko, energicznie rozmieszać, wstawić rondelek nad garnek z gorącą wodą i rozpuścić czekoladę (woda nie może się zagotować bo czekolada się spali) cały czas mieszając trzepaczką Do rozpuszczonej, lekko ciepłej czekolady dodać ubite białko i 500 ml ubitej na sztywno śmietanki. Delikatnie wymieszać. Ewentualnie dodać jeszcze trochę świeżo zmielonego pieprzu do smaku, troszkę kardamonu etc. Przygotowany wcześniej napar powoduje że smak przypraw jest bardzo delikatny, ja zawsze dodaję odrobinę więcej pieprzu bo lubię takie dziwne połączenia :-) Teraz wstawić mus do lodówki, poczekać az stanie się całkiem chłodny. Podawać z odrobiną sosu malinowego na boku,posypany cukrem pudrem po całości :-) Wbrew pozorom jest to łatwy i szybki do przygotowania deser, ale lepiej zrobic więcej, bo pożerają go w mgnieniu oka i chcą jeszcze :-D Temat: pomysły na prezenty świąteczne, które można zjeść! ja dodawałam zarówno cukier waniliowy jak i laskę (Ceny nie pamietam) krem cytrynowy: banał - tyle ze upierdliwy :) skórka z 3 cytryn, sok z 2, 115 g masła . 225 (chyba) cukru - wsypac do miski, miskę wstawic do naczynia z bardzo goraca wodą (mozna postawic na gazie). Mieszac trzepaczką az sie cukier i masło rozpuszczą/ Wbic całe 2 jajka. Nadal ubijac (no bez przesady, energicznie mieszac trzepaczką) aż zacznie gestniec. Co jakis czas mozna właczyć gaz pod garnkiem z woda zeby sie porzadnie nagrzała. Wlac do słoiczków. albo zjeśc pomaranczowy robi sie tak samo (te same ilosci soku itp + sok z 1/2 cytryny) Temat: Platforma odmówiła o. Rydzykowi RePIS nie popełnia błedów i wie jak zadbać o głosy W każdym bądź razie nikt normalny, nie porzuca kurny znoszącej złote jajka. Kaczyńscy popadli w łaskę i będą na niej jechali tak długo, aż wytną LPR jako realną opozycję. Zobaczymy z jakich list wystartuja w wyborach samorządowych Łopuszańka, Nowina-....., Szumska, Kantor i czy to przypadkiem nie będą listy PIS. Ps. nie jesteś za Kaczyńskim??? Dziwne. Temat: wrocilem z Marmaris, hotel Hooneymon Rany, ludzie co wy z tymi sniadaniami? Czytam na innych topikacho sniadaniach w hotelach 4* i innych z prawdizwego zdarzenia i w KAŻDYM daja to samo, wszedzie jako wedlina ta słynna mortadela, sery, jajka itd... Ewentualnie płatki z mlekiem. ALE WSZEDZIE CODZIENNIE TO SAMO!taki urok szwedzkiego stołu. Co do spoznienia to my z połgodzinnym spoznieniem dostalismy kolacje...wiec 5min....dziwne.no ale przyznasz że obsługa miła? i to bez wyjatku czy stary czy młody, czy samotna laska czy meżatka. My i inna para z któa ześmy sie zaprzyjaznili zżylismy sie z"kuzynami" i nie moge na nich złego słowa powiedzieć, a sam hotel... przynajmniej ja nie oczekiwałam luksusów za kwote ktora zapłaciłam, ważne że było czysto i przywieżlismy fajne wspomnienia. A co dom kolacji to uważam imoja lubiąca dobrze zjeść druga połowa, że były baaaaaaaaardzo dobre i przez 2 tyg można było jeść codziennie coś innego, a nie jak przy szwedzkich stołach codzien to samo. Temat: ile autonomii w malzenstwie.... Świetnie kaazp tylko spróbuj przekuć te słuszne zasady na realne życie. To bardzo trudne. Zwłaszcza jak ci laska z netu wchodzi między jajka i sprintersko nadziewa się na armatkę. Sorry, ale ja nie mam aż tak silnej woli, aby ominąć apetyczną Panią, która sama pcha mi się do łóżka. W medycynie jest stara zasada - lepiej zapobiegać niż leczyć. Ja uważam, że jak jest się w dobrym związku, to raczej nie należy wchodzić na czata. To jest właśnie dla mnie owo 'zapobieganie'. I w przeciwieństwie do Ciebie nie uważam, aby czat specjalnie rozwijał. Większość ludzi wchodzi tam tylko po to, aby sobie szybko 'wyhaczyć' kogoś przeciwnej płci Temat: A jak nazywacie swoje koty? bobeobi napisała: > Nie chodzi mi o imiona, jakie noszą Wasze koty, choć to też jest ogromnie > ciekawe, ale o bezpośrednie i pośrednie wariacje na temat imienia Waszego > kota. Szakira zwana była pieszczotliwie Siekierą albo Ryżą [twojemiasto.gazeta.pl/plock/5,35699,1696026.html] a na Bilbę wołamy Bunia, Biba, Bilboza, Laska... Najczęściej jednak po imieniu, chcemy żeby reagowała na słowa a nie tylko na dźwięk rozbijanego jajka, otwieranej lodówki czy na domofon. M.i B. www.harlem.pl/bilba.jpg Temat: Nie kupujcie na placu Nowym na Kazimierzu!!! Nie kupujcie na placu Nowym na Kazimierzu!!! Bardziej niewychowanych ludzi juz długo nie udało mi sie spotkać(chodzi mi o gości ze straganów). Nie dość że robią łaskę, ze cokolwiek ci sprzedali to jeszcze maja ceny mocno zawyżone. Dziewczyna przede mną kupowała ziemniaki. Nie miała drobnych, dała panu 50 zł. Ten ją zwymyślał, że osmieliła się nie mieć dokładnej sumy(!!!).Po wielkich targach, sprzedał jej wreszcie te nędzne ziemniaki po nizszej cenie. Odbił to sobie zreszta z nadwyżką, na nastepnym kliencie(czyli mnie). Po prostu sprzedał mi jajka po dwukrotnie wyższej cenie... To była moja ostatnie wizyta u tego pana... Temat: Nie kupujcie na placu Nowym na Kazimierzu!!! mrug napisał: > Bardziej niewychowanych ludzi juz długo nie udało mi sie spotkać(chodzi mi o > gości ze straganów). Nie dość że robią łaskę, ze cokolwiek ci sprzedali to > jeszcze maja ceny mocno zawyżone. Dziewczyna przede mną kupowała ziemniaki. > Nie miała drobnych, dała panu 50 zł. Ten ją zwymyślał, że osmieliła się nie > mieć dokładnej sumy(!!!).Po wielkich targach, sprzedał jej wreszcie te nędzne > ziemniaki po nizszej cenie. Odbił to sobie zreszta z nadwyżką, na nastepnym > kliencie(czyli mnie). Po prostu sprzedał mi jajka po dwukrotnie wyższej > cenie... To była moja ostatnie wizyta u tego pana... Wartośc towaru mierzy się tym ile dany klient(jeleń) jest w stanie za niego zapłacić.Jak jesteś taki mądry że płacisz dwa razy tyle ile normalnie w sklepie to Twoja wina.Przy okazji udowadniasz że ten pan postępuje logicznie i własciwie zawyżając cenę skoro znajdują się na to klienci. Temat: Jak rozpalić faceta? może właśnie dlatego, że jest taką laską :)) to go onieśmiela. A jeśli się krótko znają, może on się rzeczywiście zdąrzył tak zabujać, że się boi, że przegnie, albo, że będzie zbyt nachalny i ona sobie o nim pomyśli niewiadomoco :) W końcu nie wiemy, ile mu opowiedziała o swojej przeszłości - zwłaszcza łóżkowej. może nic albo niewiele i on ją traktuje jak jajko? Temat: Poziom tego forum - ZENIT KRETYNIZMU !!! Poziom tego forum - ZENIT KRETYNIZMU !!! Banda nawiedzonych, chorych na antypolską fobię, idiotów osiągnęła swój cel. Forum Gliwice na łamach GW to już przeszłość, gdyż od dawna nie jest to już forum o Gliwicach, a raczej witryna prezentacji niewyszukanych poglądów różnej maści Ballestów i innych zwolenników dyskusji w stylu "co było pierwsze jajko czy kura?". Jeśli uważacie, że osiągnęliście zamierzony cel - cześć wam i chwała, choć zwycięstwo Wasze krótkie, gdyż łaska szwabska na pstrym koniu jeździ. Zalaliście to forum gigantyczną ilością niewyobrażalnego stolca. Kiedyś myślałem, że moje impertynenckie posty coś zmienią, że ktokolwiek pomyśli i podejmie dyskusję. Nic z tego. Wyżyny głupoty przerosły możliwości jakiejkolwiek polemiki. Temat: Coraz szersze kręgi afery na Politechnice Gość portalu: BeeFilip napisał(a): > Gość portalu: antykomuch@o2.pl napisał(a): > > > Brali, biorą i brać będą i nie tylko na Polibudzie... Ale > > SZCZEGÓLNIE ta uczelnia jest skorumpowana. Wystarczy spojrzeć na > > jakość kształcenia. Zresztą wszędzie liczy się pieniądz. Żaden > > odosobniony przypadek, jednakże tutaj w wersji MAXI! > Filip pomyliły ci sie fora. Informacje mamy w Teleekspresie nie masz za dużo > czasu może bys to przerobił na PIENIĄDZE? ZNAM TAKĄ RODZINĘ KTÓREJ BY SIĘ > PRZYDAŁY. CZY TY ZA SWOJE ARTYKULY dostajesz forsę? a może nie masz gdzie > zaistnieć i chcesz na forum? nie chcesz wskoczyć do gadu gadu? tam sA fajne > ploteczki? daj swoj numer napiszę ci o kotku co wypił mleczko i ogonkiem stłukL > > jajeczko Chyba jajko było duże i upadło ci na główke.a ze pusta była huku > narobiła Ciekawe i na temat co??????? .......................... Hola, hola, panowie ! Prosze nie mylic wypowiedzi nickow. "Filip" z "BeeFilip" Mam taka propozycje; by kazdy wykladowca Politechniki Cz. podawal przy swoim nazwisku nr.konta bankowego i w ten sposob unikniemy korupcji. Kazdy student bedzie wplacal przed sesja egzaminacyjna swoja dole "co laska" , powiedzmy od 1000-ca w gore i w ten sposob unikniemy tak niezrecznych prezentow. Wyeliminujemy z naszych uczelni biede, tworzac uczelnie elitarnej zamoznej mlodziezy. Temat: nie podobam sie sama sobie..... o, nie jestem wyjątkiem, inni też nie podobaja się sobie... zwykle jak już musiałam to malowałam się w łazience bez okna - kiepskie oświetlenie trzymało mnie w błogiej nieświadomości. Aż razu pewnego wzięłam lusterko powiększające usiadłam przy oknie spojrzałam o k...a to ja tak wyglądam?! Potem pomaszerowałam do dużego lustra (tu ukłon do tych co radzą znaleźć w sobie coś ładnego) biust jakieś 10 cm poniżej mojej dolnej granicy tolerancji cóż karmienie trójki dzieci zrobiło swoje najtrafniejsze porównanie (zasłyszane)to "jajka sadzone" talia 12 lat temu było 62 cm jest 78 poniżej wielka d... bodajże 103 cm + rozstępy + cellulit zusammen do kupy 67 kg przy 164 cm wzrostu (Więc Basia to przy mnie gwiazda i ekstra laska) Wnioski: Kiedy przechodze obok dużego lustra, robię to szybko i patrzę w drugą stronę Maluję się znowu w łazience Patrząc na billboardy przypominam sobie że to efekty komputerowe Oraz powiedzonko koleżanki : "niech się wstydzi ten kto widzi" Temat: Po diecie Kopenhaskiej,ktora faza lepsza,1 czy 2? jejciu;-(. Ja nie dopuszczam do siebie takiej mysli. Silownia, cwiczenia codziennie, duzo chodzenia... Diete plaz traktuje z przymruzeniem oka, tzn jem tylko dozwolone skladniki, na sanidanie jajka, cos tam przegryzam, maly obiad i mala kolacja. Zobaczymy, bo to dopiero moj drugi dzien;-). Jestem dobrej mysli. podobno kopehaska zmienia metabolizm na gorszyyyyyy, ale slyszalam rozne opinie. JA probuje sobie wmowic, ze caly czas chudne i ze bede niezla laska;-). Sila sugestii czasem przynosi efekty. Nie poddawaj sie!!! JA nie zamierzam! Pozdrowienia - Asia Temat: Cudowne nawrócenia Alez oczywiscie! Boczniaka vel oyster mushroom, pleurotte czyli laska gomba, sie nabywa, w ilosci ok. cwierc kilo na twarz. Porozdzielac grzyby (bo w peczkach rosna), oplukac, osuszyc,lekko osolic, zanurzyc w roztrzepanym jajku, otoczyc w bulce i wrzucic na patelnie dobrze podlana oliwa; smazyc na srednim ogniu po +/- 2 minuty z kazdej strony, odsacyc lekko z tluszczu. Wcinac ze smakiem od razu lub jako zimna przystawke, skropione cytryna. Szybkie, smaczne i skutecznie nakarmiajace. Temat: WESELE W LUTNI kicha!!!brat robił w sierpniu tego roku i bardzo żałuje-cena najwyższa w okolicy-150pln od osoby-bez ciast, alkoholu a nawet dekoracji.Jedzenia bardzo mało, nieciekawe, zimne , przesolone itp- np.na stolik z 6 osób był mały półmisek a tam 4 połówki jajka w majonezie-było kto pierwszy ten lepszy-o dokładkach nie ma mowy.Obsługa kiepska-na rybe czekaliśmy chyba z godzinę-goście obok już mieli.Obsługa naprawdę kiepska-jeden pan tylko się uwijał nieźle- pozostałe panie-po prostu porażka-jakby robiły łaske że w ogóle coś podadzą.Brat chciał negocjować cenę, bo takich kaszanek było dużo więcej-niestety pani się rozdarła że chcą ją w konia zrobić itp.Zdecydowanie nie polecam Lutni i jako gość weselny i jako bliska osoba państwa młodych-którzy naprawdę długo odkładali kasę na ten najważniejszy dzień.zdecydowanie nie polecam. Temat: Start- 12.05.2008 Witajcie!!! Ja też zaczynam tą dietę w poniedziałek... Jest to juz moje kolejne podejście, po raz pierwszy ją zastosowałam jakiś rok temu i WYTRZYMAŁAM całe 13 dni, bez podjadania...;)ale byłam z siebie dumna...wiem, że można ją stosować dopiero po 2 latach ale średnio co dwa miesiące chciałam do niej wracac niestery padałm dnia drugiego;) no cóż trudno. Teraz zalogowałam się tutaj i mam nadzieję, że wytrzymam. Powiem jeszcze jedno, moja koleżanka dochudzła się na tej diecie jakiś czas - robiła 13 dni diety i 1 dzień przerwy, potem dieta i znowu przerwa itd... zrzuciła jakieś 20 kg w ciągu 3 miesięcy - naprawdę!!! poza tym w rodzine ciotka ją stosowała w ciągu ostatnich 2 lat kilka razy i zrzuciła też dużo, laska się z niej zrobiła... Ja osobiście nie jem szpinaku i jajek i niczego nie jem w zamian, ogólnie podczas trwania tej diety znajomi mówili tak " wygladasz jak byś była chora" - to fakt ale warto wytrwać tych tylko 13 dni i aż 13 dni, bo ja NIE MAM EFEKTU JO-JO!!! Do zobaczednia jutro :) Temat: Komentarz: Barbie bez makijażu Gość portalu: A napisał(a): > dan72 jajo zostaw w spokoju! nie warto! ten kto bawil sie fotka Barbie... nawet > > anatomii czlowieka nie zna... zero polotu! wyciac makijaz i zamazac nawet nie > probujac dobrac koloru skory... zenada! wstyd:( zawiodlam sie! a juz > myslalam... aaaach szkoda gadac! > pozdrawiam:) Ale ty jesteś naiwna! Anatomię znam ;) ale chyba nie sądziłaś żę będę ślęczał godzinami, aby podrasować zdjęcie badziewskiej jakości już w oryginale, tylko po to, aby później za friko porozsyłeć je fanom bb. Tobie nawet nie chciało się wpisać całego imienia/nicka do kratki na to przeznaczonej, a oczekujesz, że ktoś będzie dobierał kolor skóry? Przecież ta laska i tak jest cała pudrem przysypana, czy ch.. wie jakim samoopalaczem wysmarowana! Chodziło wyłącznie o najprostsze usunięcie tej części makijażu który ewidentnie położono po to aby zmienić kształt ryjka, a poza tym TO BYŁO TYLKO DLA JAJ! WYOBRAŹNIĘ trochę czasem trzeba uruchomić a nie tylko narzekać i oczekiwać. Oczekuj mniej od życia to będziesz szczęśliwsza ;)) pzdr Temat: Życzenia... Wierzący nazywają to Łaską Pańską, ateiści Nadzieją, inni Spełnieniem. Na te szczególne dni świąteczne poza tradycyjnym smacznym jajkiem i łagodnym dyngusem życzę wiosny w sercu, niech nie tylko trawa się zazieleni i drzewa zakwitną - to my otwórzmy się na ciepło i zmiany, które zachodzą w nas i mimo nas. Temat: konsumpcja w czasie podróży pociągiem Według mnie jedzenie w pociągu nie jest niczym złym. Nawet gdy w składzie jest Wars. Bo nie każdy może mieć ochotę stołować się w (niekoniecznie tanim) Warsie. Jeżeli ktoś jedzie 8, a nawet nieraz 12 godzin to jak najbardziej ma prawo zjeść. Jeśli ktoś wyciąga swoją kanapkę, bułkę z pasztetem i będzie spożywał to kulturalnie to nic złego. Irytujące może być wtedy gdy osoba mlaska, kruszy lub spożywa potrawy wydzielające intensywną woń: na przykład jajka, cebula, czosnek. Moim zdaniem bardziej irytujący są pasażerowie, którzy mimo zakazu palą papierosy w przedziałach, bo nawet nie łaska wyjść na korytarz. Temat: przedszkole - czy przechowalnia dzieci?? realia bachula_gr napisała: > Po konsumpcji przepis LOPATOLOGICZNIE do watku "zapoznawczego" na gore!!! > Bacha- antytalent pierogowy ana_mama_patrycji: > pół kilo mąki , wody na oko, 1 jajko. Jak to "na oko"????? Mialo byc lopatologicznie a nie jak moja babcia "no dziecko, wody ile zabierze ciasto". Mnie sie dlatego te pierogi nigdy nie udaja bo w przepisach alebo na oko albo ile wezmie albo inna cholera. A ile dokladnie to nie laska? Zalamalam sie. Dobrze, ze juz niedlugo bede w Polsce to sobie podjem bo sama nadal nie podejmuje sie produkcji ;-((( Temat: lipiec 2003? Witam Dziewczynki i Dziewczyneczki. Aga oglądałam zdjęcia -współczuje Ci-tego śniegu ja podobnie jak Sylwia nie znoszę zimy jesieni tez .Julka -laska jak nie wiem Ci rośnie-szczuplutka ładniutka,niebieskooka panienka -wydaje się na zdjęciu dużo wyżzsza od Nikoli. Sylwia Ty chyba większość dnia sędzasz w kuchni z tego co czytam robisz pierniki ,zaprawy,budynie,kisiele,ciasteczka i wiele innych fajnych jedzonek o których czytam ze robisz.Ale tak to lubisz czy uważasz ze te domowe wyroby są zdrowsze i dlatego to robisz bo dla mnie to nie wyobrażalne -ja kuchnie lubie tylko sprzątac(zresztą ponoć tak tam wygląda jakby była na pokaz-ponoć) Dziewczyny a co kupujecie na gwiazdkę bo Te ddzieci to juz takie kumate ze się gubię. .P.S My takze dokarmiamy ptaszki a głodomory takie że szok mamy karmnik na balkonie(mnie to wkurza bo te ptaszory tylko tam kupki robią )ale Nikola sie cieszy i tatuś też. Nikola jest nadal drobniusia waga 10 kg wzrost ok 86-88 ciuszki (chude na 92 są krótkawe) Ostatnio męczy na temat Mikołaja(ona ma w ten dzien imieniny dodatkowo) i gwiazdora czy: pamięta gzdie ona mieszka ,co ona chce,czy ona była grzeczna,czy widział jak była nie grzeczna, czy widział ze nie jadła sniadania,obiadu,czy widział ze zjadłla,itp,itd idzie furii dostac.A lista to 100 jajek z niespodzianką i zabawki z wszystkich możliwycyh reklam.Dziewczyny co Wy kupujecie na gwiaaazdkę? Monika Z Nikolą(29.07.03) nowe zdjęcia juz niedługo Temat: SZMACIARZE z tzw. "wolnego kaukazu" "łuki" -nie przejmuj się. Dalej liż jaja Czeczenom Gość portalu: łuki napisał(a): > listy takich fajansiarzy jak ja powinny być usuwane przez admina , nie > wnoszą nic nowego i zaniżają poziom do absolutnego dna > > > > Gość portalu: Szczery napisał(a): > > > Gość portalu: MaciejK napisał(a): > > > > > Czy większość osób piszących w tym wątku - vide- Antyterrorysta-napra > wdę > > jest > > > tak ograniczona umysłowo - czy pisanie głupot to dla nich jakaś rozry > wka? > > > Myślałem że II wojna światowa i prawie 50 lat rosyjskiej okupacji w P > olsce > > > > > wystarczyło by wyrobic sobie odpowiednie zdanie o "prawdomównosci" > > rosyjskiej > > > propagandy i humanitaryzmie armii "wielkiego brata"... > > > > MaciejuK z radiamerkury ! > > Gdy bomba podłożona przez tych tak przez ciebie uwielbianych Czeczenów urw > ie > > ci twoj smieszne jajka - to wtedy dopiero się obudzisz. > > Lub gdy zabije ci kogoś bliskiego. Np. twojego kochanka. > > Dlatego spierdalaj robić laskę tym dzikusom ! Temat: No to zaczynam! no to mam kilka kilo mniej :) no i tak. Po tygodniu stosowania herbalife, kilku ćwiczeniach i codziennych namaszczeniach żelem Ziaji ważę już nie 76 a 70 kg - czyli 6 kg mniej. Myślę,że jest to zasługa nie tylko herbalife ale i tego że nie jem nic słodkiego i tłustego, obiadki gotuję na parze a poza tym się więcej staram ruszać. Ponoć średni miesięczny spadek wagi na herbalife to 5 kg. Pierwsze 2 dni były koszmarem, już myślałam,że się poddam, ale zadzwoniła do mnie znajoma teściowej co na tym schudła i powiedziała,że moja reakcja to detoks organizmu ( miałam delirkę, trzęsłam się cała nie miałam siły) Ale miało przejść po 2-3 dniach i przeszło - czuję się super i efekty widać na zewnątrz - wreszcie mieszczę się z ubrania sprzed 3 lat czyli pierwszej ciąży i wszyscy mówiąże robię się "laska". Jestem zadowolona z siebie i myślę,że to mi pomoże zmienić tryb życia - przecież nie będę pić tych koktajli w nieskończoność - mam czasami ochotę na jakiś inny posiłek -np. jajka na mięko, czy paróweczkę. Serdecznie pozdrawiam Gosia Temat: Mozecie sie tylko oblizac Jajo czy Lulu!!!! Bedziesz mie od bab wyzywal???? Uwazaj zebym ja Ci zabkow nie policzyla. Ale Ty pewnie juz nie masz swoich. Tylko protezki uzywasz. Tak Cie uwieraja ze az sie slinisz za wszelkimi ciotkami..zberezniku!!! A pomarzyc to nie laska? A co Ty taki produktywny sie zrobiles??? Gdzie by tu nie patrzec to LULU nasral... pa ...szczescie Ty moje olbrzymie...wiem ze sie za mna steskniles i mnie wzywasz....cmok, cmok Temat: SZMACIARZE z tzw. "wolnego kaukazu" Gość portalu: MaciejK napisał(a): > Czy większość osób piszących w tym wątku - vide- Antyterrorysta-naprawdę jest > tak ograniczona umysłowo - czy pisanie głupot to dla nich jakaś rozrywka? > Myślałem że II wojna światowa i prawie 50 lat rosyjskiej okupacji w Polsce > wystarczyło by wyrobic sobie odpowiednie zdanie o "prawdomównosci" rosyjskiej > propagandy i humanitaryzmie armii "wielkiego brata"... MaciejuK z radiamerkury ! Gdy bomba podłożona przez tych tak przez ciebie uwielbianych Czeczenów urwie ci twoj smieszne jajka - to wtedy dopiero się obudzisz. Lub gdy zabije ci kogoś bliskiego. Np. twojego kochanka. Dlatego spierdalaj robić laskę tym dzikusom ! Temat: SZMACIARZE z tzw. "wolnego kaukazu" listy takich fajansiarzy jak "Szczery" powinny być usuwane przez admina , nie wnoszą nic nowego i zaniżają poziom do absolutnego dna Gość portalu: Szczery napisał(a): > Gość portalu: MaciejK napisał(a): > > > Czy większość osób piszących w tym wątku - vide- Antyterrorysta-naprawdę > jest > > tak ograniczona umysłowo - czy pisanie głupot to dla nich jakaś rozrywka? > > Myślałem że II wojna światowa i prawie 50 lat rosyjskiej okupacji w Polsce > > > wystarczyło by wyrobic sobie odpowiednie zdanie o "prawdomównosci" > rosyjskiej > > propagandy i humanitaryzmie armii "wielkiego brata"... > > MaciejuK z radiamerkury ! > Gdy bomba podłożona przez tych tak przez ciebie uwielbianych Czeczenów urwie > ci twoj smieszne jajka - to wtedy dopiero się obudzisz. > Lub gdy zabije ci kogoś bliskiego. Np. twojego kochanka. > Dlatego spierdalaj robić laskę tym dzikusom ! Temat: Wielkanoc i jajeczka Wielkanoc i jajeczka Z okazji Świąt Wielkanocnych życzę Wam zdrowia, pogody ducha, i jeszcze tego, abyśmy następne już święta spędzali w atmosferze prawdy. Cieszy się jajo, kurczak, baranek, a że zjedzonym w święta zostanie, tylko zajączek po polu kica, jak to lewica... Giertych Rokicie obmywa stopy, gonią baranki do Europy, Wielkanoc łaską wszystkich nastraja więc proszę państwa - róbmy se .......... Wszystkim forumowiczom - Wesołych Świąt! Temat: wykwintne ze sliwkami - jak zrobić? Produkty: Na ciasto: 240 g maki 160 g masla 80 g cukru pudru 1 jajko 1 szczypta soli z podanych produktow przyrzadic ciasto, okrecic w folie i dac na 30min do lodowki. Po 30 min rozwalkowac na grubosc okolo 3mm wylozyc okragla niska forme do ciasta, tak aby brzeg byl takze wylozony na wysokosci okolo 2cm. Zutaten für die Mandelmasse: Skladniki na mase migdalowa: 100 g maslo 120 g cukier 1 laske wanili, rozciac i wyskrobac 140 g zmielonych migdalow 50 g maki 3 jajka Maslo utrzec z cukrem i jajkami, dodac wanilie, make, migdaly, wymieszac, wylorzyc na wylorzona forme ciasten, wygladzic. Dalsze produkty: okolo 1 kg sliwek wegierek wypestkowac i pokroic w polowki 100 g Morelowej konfitüre albo dzemu 80 g migdalow pokrojonych na sztyfta i zrumienionych w piekarniku na zloty kolor. Sliwki poukladac stoiaco i ciasno na ciasto, wlozyc do piekarnika i piec okolo 50 min w temperaturze 180°C. Dzem albo konfitüre podgrzac do goraca i wysmarowac jeszcze gorace ciasto, nastepnie posypac zlotymi sztyftami z migdalow. Powodzenia w pieczeniu i smacznego. Ciasto nazywa sie: Zwetschgentarte (Zwetschgen - sliwki wegierki) Zamiast sliwek mozna inne owoce w podobny sposob dodac do ciasta. Temat: placek ze śliwkami??? Troche inne ciasto ze sliwek, nazywa sie "Zwetschgentarte" ( Tlumaczenie Zwetschken - sliwki wegierki) Skladniki na ciasto: 240g maki 160g masla 80g gukru pudru 1 jajko odrobina soli. Skladniki wymieszac. owinac w folie i dac na 30 minut do lodowki. Po 30 min ciasto rozwalkowac na grubosc okolo 3mm i wylozyc ciastem niska forme (okragla) do ciasta, tak zeby boki na wysokosci okolo 2 do 3cm byly wylozone ciastem. Skladniki na migdalowa mase: 100g maslo 120g cukru laske waniliowa (rozciac i wyskrobac wanilie) 140g migdalow zmielonych 50g maki 3 jajka. Maslo, cukier i wanilie utrzec na puszysta mase, stopniowo dodawac jajka i migdaly, na koniec wymieszac delikatnie z maka. Mase migdalowa wlozyc na wczesniej przyrzadzone ciasto. Skladniki nastepne: okolo 1kg sliwek wegierek 100g powidel albo dzemu morelowego 80g Migdalöw ze skörka pokrojone na sztyfty i przyrumienione na zloty kolor w piekarniku . Wymyte sliwki wypestkowac pokroic na polöwki, poukladac je stoiaco i ciasno na ciasto, wlozyc do piekarnika o tem okolo 180° piec okolo 50min. Dzem podgrzac w naczyniu. Upieczone ciasto jeszcze cieple wyjac z formy, posmarowac pedzelkiem goraca konfitura albo goracym dzemem, püosypac zrumienionymi migdalami. SMACZNEGO Zycze powodzenia przy pieczeniu, radze sprobowac, oplaci sie ze wzgledu na smak. Pozdrowienia dla wszystkich Temat: Nigella bites- przepisy Krem czekoladowy 175 g czekolady drobno zetrzeć. Wymieszać 50 ml śmietany i 100 ml mleka, podgrzewać z laską wanilii. Laskę wanilii wyjąć, zalać masą czekoladę. Ubijając dodać 1 jajko. Ostudzić, przelać do miseczek, chłodzić w lodówce. Temat: ajerkoniak ja robie z mleka skondensowanego ktore mieszam z koglem moglem i laska wanilii no i cukrem waniliowym. W obecnym czasie odradzam jednak jajka :((( a szkoda Temat: sprawdzam mojego faceta Gość portalu: Melba napisał(a): > To ja mogę iść za Ciebie, lubię takie Cosmo jajka :) Ty??? Zeby test byl wiarygodny powinna isc jakas laska, a nie Ty w swoich barchanowych gaciach i z przetluszczajacymi sie wlosami :-))) Temat: Martę nie tylko beatyfikować, załozyć jej a mnie sie podoba bradzo bradzo mimo ze jak robie laske to zawsze jedna reka sciskam czlonka a druga jajka :))) Temat: organizatorzy DetekTiVi organizatorzy DetekTiVi Może wreszcie raczycie się odezwać do nas wszystkich, których zrobiliście w jajo. Jak wyciągnąć kaskę to było fajnie , prawda? Ale odpowiedzieć to nie łaska? Temat: POLSAT"Czy warto.." - co za glupek? To raczej TVP podrzuciła to jajo. Reżyserem i scenarzystą tego "dzieła" był niejaki Kumański autor wielu wybitnych programów typu "szalony statek" robionych za pieniądze z abonamentu przez TVP. Gratulacje ? A Czarkowska ... fajna laska. Temat: Gdzie na wakacje? To jest prawda Edward ale problem w tym, że moja laska lubi jak moje jajka mają brodę albo wąsy Temat: W niedzielę rano jadę pociągiem do ... Taaa.. nazwyja mnie jajkiem pchly.. jak auto, skoro zabawka Jeszcze rano mnie uwielbiala, a teraz gnida jestem i zatluczonym bede... laska dziewczeca na pstrym koniu jezdzi Temat: Szukam kogos z Köln i okolic,ktorzy sa tu na forum wal sie laska,bo mi na jajo idziesz,a niemiecki podszlifuj,polski zreszta tez. A moze jestes bezrobotna bez prawa do zasilku,ze cie tak moja zagranica w oko kole? Temat: miedzynarodowe przepisy kulinarne Czekolada na goraco Czekolada na goraco Zagotuj (ale nie doprowadzaj do wrzenia) pol litra mleka ze 125 ml gestej, slodkiej smietany (ja gotowalam wersje light -mleko 0,5% i zageszczone mleko nieslodzone), potem wsyp polamana gorzka czekolade (w przepisie bylo, ze 60 g, ja dalam tabliczke 90 g). Poczekaj az sie rozpusci, dodaj lyzeczke cynamonu, 1,5 lyzki cukru pudru i ziarenko pieprzu. Wszystko to trzeba gotowac 10 minut, pilnujac zeby nie wykipialo. Mozna podawac od razu, ale ponoc najlepsze jak postoi od kilku godzin do 3 dni. Przed podaniem przecedzic. Czekolada po wlosku od Pulzary Gesta czekolade na goraco we Wloszech robia nastepujaco: zagotowuje sie szklanke mleka, pelnego lub odtluszczonego jak kto woli, do innego kubeczka wlac troche mleka, dodac lyzeczke cukru, 2 kakao i 1 lyzeczke maczki kukurydzianej (tu sie uzywa Maizena). Wymieszac dobrze, by nie bylo grudek i wlas, najlepiej przez sitko do gotujacego sie mleka. Czekolada wychodzi pyszna i gesta, mozna ja udekorowac bita smietana. Ja dodaje jeszcze mieszanke przypraw (cynamon, anyzek, kardamon, pieprz cayenne) do gotujacego sie mleka. Mozna tez dodac czekolady zamiast kakao, ale zawiera ona sporo tluszczu. Smacznego. Czekolada wg. Pascala: "Gęsty czekoladowy napój pachnący wanilią i cynamonem. Banalnie prosty do przygotowania. Czas przygotowania: 15 min. Na 6 filiżanek: Składniki: - 6 łyżek brązowego cukru - 1 gałka muszkatołowa - 4 łyżki gorzkiego kakao w proszku - 50 g gorzkiej czekolady - 1 jajko - 1 laska cynamonu - 1 laska wanilii - 1 łyżka mąki kukurydzianej (lub 1/2 łyżki mąki ziemniaczanej) - 1 l mleka - 150 g płatków migdałowych Wykonanie: Wlej 4 łyżki mleka do miseczki, a resztę zagotuj razem z laską waniliową. Następnie wyjmij wanilię, rozkrój na pół i wyskrob nożem pestki. (Gdybyś to zrobił od razu, mleko osłabiłoby aromat wanilii.) Wrzuć pestki z powrotem do mleka, dodaj starty cynamon, szczyptę startej gałki i wymieszaj. Następnie wrzuć pokruszoną czekoladę i poczekaj aż się rozpuści. W miseczce wymieszaj sypkie składniki (cukier, kakao, mąkę) wbij jajko i wlej 4 łyżki zimnego mleka. Zamieszaj i wlej miksturę do gorącego mleka. Gotuj na małym ogniu, aż czekolada zrobi się gęsta. Jeśli lubisz, możesz tuż przed rozlaniem wlać 50 ml rumu. Podawaj z rozdrobnionymi migdałami. Bon appetit dzis zrobilam te czekolade od Pulzary i jest przepyszna! Pulzara dzieki! Temat: CZEKOLADOWE CIASTA !!!!!!!!!!! CZEKOLADOWE CIASTA !!!!!!!!!!! Poniewaz z ciast lubie tylko czakoladowe podziele sie dwoma przepisami: CIASTO NUMER JEDEN: Czekoladowe z wisniami. Jest bardzo proste i szybko sie robi. Skladniki - sloik wisni ( 370 g) moze byc wiecej - 200 g miekkiego masla lub margaryny (ja daje mniej) - 175 g cukru - 2 paczki cukru waniliowego(ja daje z wanilia) - arorat waniliowy lub laska wanilii - szczypta soli - 4 jaja - 125 g maki - 100g czekolady goszkiej - lyzeczka proszku do pieczenia Czekolade rozpuscic nad goraca woda. Maslo na najwyzszych obrotach ubic, dodajac cukier, cukier waniliowy, wanilie, sol, tak dlugo az powstanie gladka masa, wbijac po kolei jajka, kazde jajo pol minuty ubijac. dodaj ostudzona czekolade.Wymieszac make z proszkiem do pieczenia i dodac do masy( przez sitko). Mase wlozyc do natluszczonej formy( 26 cm, ja raz robilam w formie na pizze), rozlozyc wisnie na ciescie. Piec Elektyczny gora/dol 180 ( nagrzany piekarnik) gorace powietrze okolo 160 (nienagrzany) gaz 2-3 (nienagrzany) Czas: 35-45 min ja pieke dluzej i patrze patykiem czy dobre, nie lubie suchych ciast wiec oprocz wisni polewam ciasto jeszcze troche sokiem i wtedy pieke. SMACZNEGO CIASTO NUMER DWA: Czekoladowy sernik Skladniki: 150 g gorzkiej czekolady 150 g masla 200g smietankowego twarozka 140 g cukru 4 jajka 2 paczki cukru waniliowego szczypta soli 180 g maki Masa czekoladowa: Czekolade i 110 g masla, rozpuscic, nad goraca woda , odstawic do wystygniecia. 3 jajka,125 g cukru, cukier waniliowy i sol , 5 minut ubijac , az powstanie puszysta masa, doodac czekolade i make. Masa serowa: twarozek, 40 g masla ubic, dodaj reszte cukru, jajko ( albo dwa), cukier waniliowy Do formy nalozyc polowe masy czekoladowej, na to mase serowa , i reszte masy czekoladowej na wierzch ( kleksy). Rozgrzany piekarnik 170 35 minut. Smacznego PS Najlepiej z prawdziwa wanilia, albo z cukrem z wanilia. Temat: Moto ciasto Mistrzu, sernik to jedno z tych ciast, ktore nie moze sie nie udac. Jesli ser jest ok, to efekt murowany. Zakladam, ze piekarnik i robota kuchennego masz - jesli tak, to schlodz piwo i odpalaj co nastepuje: przygotuj sobie ze 3 browarki, wstaw do lodowki. zanabadz ponadto: 1kg bialego, najlepiej tlustego sera zmielonego - kupujesz gotowe w 0,5kg "kielbaskowatych" opakowaniach, albo w "wiaderku". 2 niepelne szklanki cukru 8 jajek 1 kostka masla 1 torebka budyniu waniliowego 1 laska wanilii (trzeba sie pobawic w posiekanie) 1 cytryna + bakalie: 1 torebka rodzynek (10dag), platki migdalowe, skorka pomaranczowa - proporcje jak kto lubi Rodzynki zalej goraca woda i odstaw. Maslo rozpusc (jak masz mikrofalowke, to mozesz w niej - wersja meska, szybciej i mniej babrania). Odziel zoltka od bialek - bialka w jakims naczyniu przykrytym wstaw do lodowki. Zoltka (najlepiej jesli jest robot z duzym pojemnikiem do mieszania, bo masy bedzie sporo) ucierasz z cukrem, szczypta soli, wanilia i sokiem z polowki cytryny. Robi Ci sie kogel-mogel. Stopniowo dodajesz do niego porcjami ser bialy i proszek budyniowy. Ciagle ucierasz (tj. robot, a Ty pijesz browarek). Gdy sie wszystko wymerda na puszysta mase (gdzies po jednym piwie), wlewasz ostudzone, rozpuszczone maslo (i siegasz po drugie piwo). Merdasz dalej (tj. merda robot, Ty pijesz drugie piwo). Gdy tluszcz sie calkowicie polaczy z masa serowo-koglomoglowa, dodajesz bakalie (rodzynki trzeba wczesniej odsaczyc z wody). Rozgrzej piekarnik do 180 st.C. Wyciagnij bialka z lodowki ubij np. blenderem recznym na sztywna piane i polacz z masa serowa. To jedyne wieksze babranie poza rozbijaniem jajek. Calosc przeloz (masa bedzie plynna) do wysmarowanej tluszczem i posypanej bulka tarta foremki/tortownicy w miare duzej, mozesz tez foremke wylozyc papierem do pieczenia, wtedy nie smarujesz i nie sypiesz bulka (mniej babrania). Po 30-40min. pieczenia przykryj folia aluminiowa z wierzchu zeby sie nie przypalilo. W sumie pieczesz jakies 40-50-min. (Ty dopijasz trzecie piwo). Sernik jest upieczony gdy jest zrumieniony a boczki zaczynaja odstawac od formy. Jak sie upiecze, to wylacz piekarnik i zostaw w nim jeszcze na 10min ciacho. Powodzenia! Temat: wielkanocne danie Coś źle kliknęłam i nie wyszło Oto trzy przepisy na paschę do wyboru: Pascha klasyczna 1 1 litr mleka, szklanka kwaśnej śmietany, 2 całe jajka, 2 żółtka, cukier wanilinowy, kostka masła [25 dag], pół szklanki cukru pudru, 15 dag bakalii [posiekanych orzechów i migdałów, rodzynkó, skórki pomarańczowej], opakowanie galaretki owocowej. Mleko zagotować z cukrem wanilinowym. Smietanę wymieszać z roztrzepanymi jajkami i zółtkami, mieszając wlać do gotującego się mleka. Mieszać, aż powstanie gęsty twaróg, po czym odcedzić i wystudzić go. Masło utrzeć z cukrem pudrem, polączyć z twarogiem, dobrze zmiksować. Dodać bakalie i wymieszać. Podzielić masę na dwie części. Jedną zmieszać z półtorej łyżki kakao i równą warstwą wyłożyć do niedużej salaterki. Następnie wyłożyć pozostałą masę, wyrównać. Wierzch udekorować owocami, zalać tężejącą galaretką, przygotowaną wg przepisu na opakowaniu. Wstawić co najmniej na kilka godzin do lodówki. Pascha klasyczna 2 2 litry mleka, 4 szklanki śmietany, 25 dag masła,, szklanka cukru, 8 jaj, bakalie [migdały, orzechy, smażona skórka z pomarańczy], zapach wanilinowy. Mleko zagotować. Smietanę i jaja zmiksować, wlać do gorącego mleka. Ciągle mieszając doprowadzić do powstania twarogu. Odcedzić go i ostudzić. Masło utrzeć z cukrem, dodać twaróg i zapach, dobrze zmiksować lub utrzeć, wsypać posiekane bakalie. Włożyć masę do podłużnej formy do ciast wyłożonej folią i wstawić do lodówki. Na pół godziny przed podaniem wstawić paschę do zamrażalnika. Dobrze schłodzoną delikatnie przełożyć na półmisek. Kroić na dwucentymetrowe plastry. Pascha luksusowa 75 dak tłustego białego sera, 10 jaj ugotowanych na twardo, kostka masła [w5 dag], 25 dag cukru, laska wanilii lub aromat waniliowy, po 10 dag orzechów, migdałów i rodzynków, smażona skórka z pomarańczy. Orzechy i migdały sparzyć wrzątkiem, osączyć na sicie, wystudzić i obrać. Z jaj wyjąć żółtka, przetrzeć przez sito, utrzeć na pulchną masę z masłem i cukrem. Nadal ucierając dodawać po łyżce zmielony ser, utartą wanilię lub aromat wanilinowy, drobno pokrojone orzechy, migdały, rodzynki i posiekaną skórkę z pomarańczy. Część bakali zostawić do dekoracji paschy. Formę do ciast wyłożyć lnianą ściereczką, wypełnić masą serową tak, aby szczelnie przylegała do formy, zawinąć, obciążyć deseczką, pozostawić w chłodnym miejscu całą dobę. Następnie wyjąć na półmisek, udekorować migdałami i orzechami. Zyczę udanych wyrobów i pozdrawiam - Maria Temat: CO ZROBIC ZEBY ON OPRZYTOMNIAL $$$$ ? Chyba wiem, co jest grane... Taki facet bardziej ujmuje niz ci odpowiedzialni, bo ma większa wrażliwość, fantazję, barwniejszą osobowość. Nawet rzecz nie w tym, czy pisze, maluje, rzeźbi: z nim rzeczywistość nabiera wielu wymiarów, on wiele widzi i czuje, ma tez potrzebę dzielenia sie emocjami, myslami, wydobywa niepowtarzalność z ciebie, waszej miłości, waszego życia... To jest piekno, jakie niektórzy ludzie w sobie maja - i ono jest cenne, i.. niestety, ono idzie w pakiecie z brakiem odpowiedzialności, niezaradnościa życiową i gotowościa do bazowania na kim tylko sie da. Tak wynika z moich /niekoniecznie jedynie słusznych, obserwacji/. To nie jest dobre ani złe - to konieczna kombinacja pewnych cech. On nie oprzytomnieje i jeśli chcesz z nim byc, załóz, ze będziesz mieć rozkapryszonego dzieciaka - jak George Sand Chopina. To oznacza, że gdybys miała z nim dziecko, będziesz mieć dwoje dzieci. Będzie wiele żywiołowej radości i dziecięcej wrazliwości, ale Nie spodziewaj się po nim wdzieczności i wyręki, bo on bedzie, jak dziecko, dość egocentryczny. Gdy zarzucisz go wymaganiami, postawisz ultimatum - pójdzie do innej, i tez ją będzie czule kochał.. Na taka miłosć i takiego faceta trzeba mieć warunki finansowe. Dla kobiety jest on takim luksusem, jak dla mężczyzny młoda laska o wygladzie modelki i duzych wymaganiach materialnych - jednak ten luksus cos w sobie ma! Jeśli chcesz z nim byc i miec rodzinę, musisz byc silna, samodzielna, i bardzo przytomna. Będziesz płacić, podejmować decyzje, troszczyc sie o wszystko, nie uzyskasz pomocy i bezpieczeństwa na "męskim ramieniu" - ale... może mimo wszystko warto? Może nie powinnas bać sie własnej mocy i tego, że jestes silną kobietą? Może po prostu wolisz tego kolorowego pawia, który tylko fruwa po dachach, krzyczy i błyszczy piórkami, niż jakiegos burego Kura, który co dzień drepcze w te i z powrotem i znosi solidne jajo?... Ja tam to rozumiem!... :))) Temat: 25 maja 2004 roku - część II Hej, Weratko, piszesz bardzo mądre rzeczy. Mnie by się więcej luzu przydało, bo, niestety, należę do osób, które się czasami za bardzo przejmują. Ale myślę, że czasem też trzeba tego porównania, żeby skontrolować, czy wszystko idzie we właściwym kierunku. Ja się zaczęłam martwic, jak porównałam Zosie do jej 3 tygodnie młodszego kolegi, minął miesiąc, zanim się wybrałam do lekarza w tej sprawie i okazało się, że trzeba było trochę wspomóc jej rozwój nawet nie tyle po to, żeby dogonić rówieśników, ile po to, żeby w przyszłości nie miała np. krzywego kręgosłupa. Pytałaś, ile Zosia waży. Właśnie jesteśmy przezd ważeniem, ale na pewno ma więcej niż 11 kg. Wczoraj i dzisiaj nie chciała inaczej zasnąć, jak noszona pionowo, przytulona do mnie... Dziękuję Wam wszystkim za zdjęcia, czekamy jeszcze na Martusię! Pola ma śliczne, duże oczy, a jej mama to laska! Kamilka ma cudną fryzurę i jest przepiękną pyzą. Tomaszek to prawdziwy przystojniak, super wyglądają razem z tatą. A jak ładuję wątek Dominisi, to nie mogę się na nią napatrzeć. Weratka, podeślij ten przepis, bardzo jestem ciekawa! Zosia ma mało urozmaicone menu, bo jak jej coś nie smakuje, to nie i koniec. Ostatnio jedliśmy pyszne kluski ziemniaczane z mięskiem, w sam raz do spróbowania dla Zosi. A ona się zaparła i nie. Nawet nie myslę o robieniu dla niej spaghetti czy innych podobnych dań, bo wiem, ze nie zje. Ale omlet może... ona lubi jajka. Dziekujemy za wpisy (Ania) i odwiedziny na blogu. Rzeczywiście, mnie tez się wydaje, że Zosia to taka idealna mieszanka, 50 proc. taty, 50 proc. mamy. Buziaki dla Was!!! Jesień - cudna. Oby jak najdłużej! JOLA!!! Gdzie się podziewasz? M. Temat: Co się wydarzyło w Ostrowcu Ciekawe Bardzo to ciekawe, Pan Gadomski pisze tak jakby pan Cwierz byl ok, a Pan Szostak mniej ale tez ciagle mozliwy. Klopot w tym ze obaj panowie sa o jakies kilka baniek do przodu, no a teraz razem juz pod gorke to sie zrobil bajzel , a dlaczego razem pod gorke? ano proste, hute ukradziono tak jak jajka na targu, sady klepnely, klepneli Oleksy i Jaskiernia. wyjeto nieziemska kase, ale ja wyjeto , wiec jej tam nie ma. jakie interesy moze robic zlodziej ze zlodziejem po kradziezy? Ano w takim biednym miescie za ciasno szostakowi i cwierzowi razem . Bo cwierz jest w gruncie rzeczy nikim, i dosc niebezpieczna osoba, a Szostak ma dalsze plany. On teraz podtrzebuje kogos kto jako tako hute utrzyma, czyli utrzyma te mizerne 2 tyso robotnikow, ktorych kazdy w tak podlym miescie i przy tym bezrobociu kupi jak gowniarzy nawet za prywatne pieniadze, sypnie sie potem jeszcze troche takich cukierkow, lokalna -lojalna prasa da kilka artykulow, w rodzaju Szostak-Mesjasz huty,w domu opieki babulki oddadza glosy na janka, pan Bobkiewicz ustali kilka wynikow w lidzei, bo wie jak to robic i robil nie raz....i..... szostak jest juz poslem , Immunitet gotowy, kaska uprana, piec lat spokoju, i mozna mu zrobic laske. I to byl dobry plan, tu cwierz juz nie jest potrzebny, bo jest oczywiste ze o hucie pojecie ma zadne, umie ja ukrasc, ale nie umie jej poprowadzic, wiec po co on komu. wie to wielu ludzi, i wiedzialby to pan gadomski, ale chyba cos ma za uszami, bo w tym artykule Cwierz jawi sie jako biznesmen nieomal z dyplomem Harvardu. A no to panie gadomski poczekajmy troche i popatrzcie ludzie co jescze wyplynie u cwierza i co on tam w tej rosji robil. poczekajmy panie gadomski. Temat: moja historia z c.p. Witaj !!! Ja już prawie weteranką tego forum jestem, więc mogę ci powiedzieć, że twój lekarz ma rację mówiąc, że po in vitro też można mieć c.p. Była tu na forum taka laska, co długo się leczyła, potem miała in vitro i okazało się, że jest w ciąży, ale pozamacicznej. Nie chcę cię pocieszać słowami, że będzie dobrze, że zajdziesz i urodzisz dziecko, bo tego nie wiem i zresztą nikt nie wie. Mogę ci jedynie napisać, że ja też sporo przeszłam, załamywałam się, poddawałam, bałam, ale opłaciło się. Tyle, że ja zanim zaszłam w c.p. to miałam już synka i staraliśmy się o drugie dziecko. W styczniu 2005 r. okazało się, że jestem w c.p., która przebiegała bezobjawowo, dopóki nie złapał mnie ból brzucha. Tu szybko potoczyły się sprawy: lekarz - skierowanie do szpitala - operacja. Na laparo się nie załapałam, za późno. Operacyjnie usunięto mi c.p. wraz z jednym jajowodem. Po kilku miesiącach znów zaszłam w ciążę, ale źle przyrastała beta - znów zabieg. Rozpoznanie: puste jajo płodowe albo wczesne poronienie, a w macicy znalezione komórki świadczące o c.p. Załamałam się, bałam się znów próbować, kolejne rozczarowanie, kolejny okres. Zmiana lekarz, który uświadomił mi prostą prawdę, że nikt nie da mi gwarancji, że c.p. się nie powtórzy. A jednak, kiedy już odpuściłam, dałam za wygraną, psychicznie pogodziłam się z tym, że będę mamą jedynaka okazało się, że jestem w ciąży i to z cyklu, który uznałam za stracony. Nie bez problemów na początku, bo objawy miałam podobne jak przy c. p. czyli ostry ból brzucha. I powiem ci szczerze, że na początku nie umiałam się tak bardzo cieszyć tą ciążą, bo bałam się, że coś się stanie. Ale udało się, urodziłam zdrową córeczkę. I dziś patrząc na nią wiem, że pomimo tego co przeszłam, tych wszystkich chwil zwątpienia, załamania, warto było próbować. Tyle, że musisz wierzyć w to, że kiedyś się uda (bo ja wierzyłam). A nadzieję musisz mieć zawsze, to ci piszę ja, która z jednym jajowodem i wieloma przejściami zaszła w prawidłową ciążę. Powodzenia O. Temat: myślenie magiczne u Katolików po pierwsze: to nieprawda, że więszkość wierzących ma takie własnie podejście do modlitwy, co to w ogóle za kategoria "większośc wierzących" ? podaj fakty, że tak własnie mysli co najmniej 70 % wierzących jesteś rozbrajający, że zabierasz autorytatywnie głos na temat którego prawie w ogóle nie znasz, i którego w ogóle nie rozumiesz nie odróżniasz w ogóle wiary jako wierzeń od wiary jako osobistej relacji z Bogiem modlenie się za siebie nawzajem w czasie Mszy i innych nabożeństw chrześcijańskich nie ma NIC WSPÓLNEGO z "zamawianiem sobie uslugi" u Boga np. niech wygram w totka lub "życzę sobie 5 z polskiego" prawdziwa modlitwa chrześcijańska jest zawsze prosbą z równoczenym zawierzeniem Bogu, że On wie najlepiej co jest do końca dla nas dobre Bóg chce byc proszony i wysłuchuje próśb uczył tego Izraelitów w ST i Jezus uczy nas tego w ewangeliach ja ci naprawdę współczuję, że stałeś na dworzu w czasie Mszy, bo ty po prostu nie przyswoiłes sobie najbardziej podstawowych prawd wiary przepraszam, ale twoje rozumienie wiary chwilami jest ponizej poziomu przedszkolaków, z którymi wielokrotnie rozmawiałam o Bogu, twierdzisz, że porzuciłes wiarę kiedy zacząłeś myśleć samodzielnie ale ty w ogóle nigdy nie zacząłeś wierzyć, nie znasz najbardziej oczywistych i znanych prawd, których uczy nas Jezus... ty naprawdę NIC NIE WIESZ, a w głowie masz same ideologiczne i schematyczne konstrukcje (katolik nie mysli itp.), które powtarzasz jak katarynka mam zagwozdkę: co to jest TEORIA BOGA?!? hę, czy ty mozesz przestać wypowiadac się na temat, którego nie znasz? wiem, wiem - nie mozesz, bo masz potrzebę żeby wszyscy mysleli jak ty i musisz ich nawrócić... wiesz jajku ludzie stronią od dyskusji z tobą, gdyż zabieranie przez ciebie głosu na temat wiary jest podobne do sytuacji gdyby jakiś chłop ze wsi co ukończył 3 klasy podstawówki pouczał lekarza medycyny jak ma go leczyć z nowotworu... skoro nie rozróżniasz postawy "Panie ja ci tu daję 5 odmówionych różańców a ty mi za to...." od "Boże proszę Cię o łaskę zdrowia dla chorej mamy, ale Ty wiesz co dla niej najlepsze" to naprawdę z pomyślunkiem u ciebie baaaardzo ciężko pozdr.Kasia Temat: Dlaczego wierzycie ? Powodów "dlaczego" może być wiele. Nie jestem w tym zbyt mocna, ale zdaje się, że istnieją historyczne źródła pozareligijne, które potwierdzają, że ktoś taki jak Jezus istniał i że rzeczywiście potrafił czynić różne cuda. I są na to naoczni świadkowie. To już kwestia wiedzy. Z tym, że dla jednych będzie on wyuczonym iluzjonistą, czy po prostu posiadającym olbrzymią charyzmę człowiekiem, a dla innych tym za kogo się podawał, a więc Synem Bożym. Resztę mniej więcej znasz. Poza tym jest jeszcze jedna niezwykle subtelna sprawa. Ludzie głęboko wierzący często doświadczają jak najbardziej fizycznie Boga w swoim życiu. Najczęściej przez sploty szczególnych wydarzeń, które teoretycznie nie powinny mieć w ogóle miejsca, lub nie powinny występowac w taki sposób, w jaki wystąpiły. Czasem nawet ci ludzie mają kontakt poniekąd osobisty i przez to najtrudniejszy do "opowiedzenia". Dlaczego najtrudnieszy? Po pierwsze nie wszystko potrafimy opisać słowami, po drugie są to tak intymne sprawy, że nie potrafią tego rozpowiadać wszem i wobec, jak relację z wycieczki do Włoch. To jest zbyt delikatne, zbyt osobiste... Po trzecie wreszcie opowiadając coś takiego, nie chcą narażać się na niewybredne komentarze w stylu naszego Jajka, bo to byłaby dla nich profanacja czegoś dla nich najważnieszego. Nie każdy jest wystarczająco odporny na tego rodzaju zaczepki. Trudno mi jest to opisać wystarczająco dokładnie, bo ten temat jest niezwykle trudny. W każdym razie wiara to łaska, nikt nie przekona osoby niewierzącej racjonalnymi argumentami, więc takie dyskusje chyba już z początku będą skazane na niepowodzenie. Pozdrawiam, Temat: "Po czemu koperek?" zajechany napisał: > W latach 70-tych na targowisku w Gdańsku Oliwie tak pytano o cenę towaru. Czy > to poprawnie? "Po czemu" ma długą tradycje literacką: 1. "Żydóweczka Szajka sprzedawała jajka - a po czemu? Po złotemu! - I skończona bajka. " www.rudykot.pl/~irielle/wyliczanki.htm 2. "Na próbę może nam sprzedasz te kurczęta. Ile ich tu jest? - Dwadzieścioro i dwoje - odezwała się Ślimakowa. - Po czemu chcecie? - Ile łaska panów." 3. "A Domuntowie po stronie swojej dwóch Siemaszków mający gromko i groźnie krzyknęli: - Kto o siestrze naszej jedne jeszcze złe słowo wypowie, dowie się, po czemu u nas czupryny targują!" www.matura-online.pl/matura-online/nn14.htm Ale o takim znaczeniu "po czemu", jak w poniższych przykładach, to ja juz zapomniałam i byłam trochę zaskoczona. To z gogli, oczywiście: "Jednym slowem powstaly: pseudokoszyczki wypelnione bibulka z pisanka posrodku. "Po co panie wydawaly tyle pieniedzy?" Dla radosci, kurde, a po czemu innemu? ... " "Karczma zaczęła się już zaludniać. Postanowił sobie zapamiętać obraz tej kobiety choć nie bardzo wiedział po czemu. " "Po czemu panowie tak buczą jak stare babki". Czy to rusycyzm? A jakie jest znaczenie "po czemu" w tym przykładzie: "Chciałabym tylko żeby ten mecz nie był znów powodem mojej kłótni z Przemkiem. Już raz po czemu było źle, drugi raz mogło być... A trzeci raz zobaczymy." Pozdrawiam. Ala Temat: Niskie żelazo i wszystko inne raz jeszcze Poszukaj, popróbuj - u nas swojego czasu hitem była dynia, dynia z buraczkami, obiadki mające w składzie brokuły i fasolkę, groszek, jajecznica, placuszki. Moja Laska raczej z tych niemięsożernych, więc daję Jej często właśnie brokuły, jajka pod różną postacią, ostatnio są to bardzo jajeczne placuszki, wcześniej długo hitem była jajecznica. Czasem zje kawałek karkówki z grilla, czasem skubnie nawet całe pół pulpecika z mielonego mięsa, czasem zje kawałek steka z polędwicy wołowej A czasem dwa tygodnie z mięsem nawet nie ma po co do Niej się zbliżać U Ciebie problemem jest ilość - przyjdzie z czasem. Jeszcze się zdziwisz ile w ten mały brzuszek się mieści. Mój Mąż ostatnio na naszego Niejadka wymyślił wdzięczne określenie "jamochłon" - tak wsuwała Zmień myślenie - nie traktuj ilości jako porażkę - tylko każdą zjedzoną łyżeczkę - jako sukces! Dwie łyżeczki - sukces podwójny I pamiętaj - im lepiej chcesz... tym gorzej wychodzi. Więc się nie angażuj za bardzo. I może będę adwokatem diabła, ale ja uważam, że dla niejadków słoiczki są super. Bo gdybym ja się miała narobić, a potem patrzeć jak moje Dziecko z właściwą tylko sobie pogardą w oczach zjada chcąc mi zrobić uprzejmość jedną łyżeczkę obiadku, a z resztą robi... różne rzeczy nie będące jednak konsumpcją.... Bez komentarza. I nie mówcie co to jest obrać marchewkę i ugotować. Bo z takim niejadkiem zawsze się ćwiczy, gotuje coraz to nowe, bardziej wymyślne obiadki, człowiek sam się nakręca i wpada taką bezsensowną spiralę, której skutkiem jest tylko złość na Dziecko - CZEMU NIE JESZ???. A im więcej pracy wkładasz, tym większa szansa, że nawet nie raczy na to spojrzeć. Temat: Poseł Piłat - "beton" wysokiej jakości Poseł Piłat - "beton" wysokiej jakości Jestem świeżo po lekturze zapisu czata z posłem Piłatem i bardzo mnie dziwi oraz zastanawia upór tego Pana, żeby doprowadzić do końca ten chory pomysł z upamietnieniem ZMS-u przez postawienie mu pomnika. Czytając "czata" dochodzę do wniosku, że poseł Piłat chce tak naprawdę postawić pomniczek sobie i swoim kolegom, a opinia Płocczan na ten temat mało go obchodzi. Znamienny cytat z czata: baska#: Jeżeli mieszkańcy Płocka będą przeciwni, to pomnika nie będzie? Czy tak? Co to znaczy, że mieszkańcy Płocka będą przeciwni? Czy jest taka możliwość, by wszyscy mieszkańcy się wypowiedzieli? Myślę, że postawienie kawałka kamienia na małym trawniczku w Płocku naprawdę nikomu nie szkodzi - ani dziś, ani w przyszłości. Panie pośle! Postawienie kawałka kamienia na małym trawniczku nikomu nie zaszkodzi pod warunkiem, że ten kamyczek postawi Pan w swoim ogródku na prywatnym trawniczku. Wtedy może Pan (w swoim własnym imieniu) upamiętniać nie tylko ZMS, ale nawet nieboszczkę PZPR stawiając im obeliski obok gipsowych krasnali. Prawo w Polsce nie karze bowiem spaczonych poglądów i gustów. Do Pana ogródka będą mogły pielgrzymować dinozaury komunizmu, którzy ponoć popierają całą inicjatywe i chcą ją finansować. Proszę jednak nie serwować tego zgniłego jajka nam, Płocczanom. I proszę pamiętać, że pomysł pomnika przeszedł większością głosów w Radzie Miasta, ale "większość" ta wyniosła 16 głosów na 45 wszystkich radnych reprezentujących nas, wyborców. Nie Pan zacznie się trochę liczyć ze swoimi wyborcami, bo może się okazać, że ich łaska na pstrym koniu jeździ i boleśnie się Pan rozczaruje po kolejnych wyborach parlamentarnych. My tu w Płocku wytwarzamy asfalt i betonu raczej nie darzymy sympatią. ;-)) Temat: DLACZEGO KRYSZNA TAK PRZESZKADZA POLAKOM Cytuję za Dominikańskim Ośrodkiem Informacji o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach: Międzynarodowe Towarzystwo Świadomości Kryszny - to Ruch założony przez A. C. Bhaktivedanta Swami Prabhupada w 1965 w Nowym Jorku (zm. 1977). Tamże, na Zachodzie, od pewnego czasu uważany jest za sektę destruktywną,o czym nie wszyscy wiedzą. Czy może być jednak inaczej, jeśli założyciel uznawany jest niemal za boga, a legalizm rytualny urasta do form obsesji? Ruch ma niedobrą sławę z racji udokumentowanych przestępstw, jak handel bronią, narkotykami czy skandaliczne zabójstwa w łonie samej sekty. Filozofia Ruchu jest jedną z pierwszych prób przekształcenia filozoficznego hinduizmu, tak aby był odpowiedni dla przeciętnego człowieka. Ruch dokonuje nie do końca konsekwentnego wyłomu z filozofii panteizmu, dokonując personifikacji panteistycznego boga i poprzez kontakt z jego uosobionymi aspektami, takimi jak Kryszna, nakłania do oddawania mu czci. Estetyczne obrazki tego mitycznego boga przyciągają zwłaszcza młodych, dla których zewnętrzne piękno jest często ważniejsze od prawdy. Kult odbywa się podczas śpiewania mantr z imieniem Kryszny 1728 razy dziennie, co jest obowiązkiem i warunkiem zbawienia. Prawdziwy, chrześcijański Bóg Ojciec zbawia nas patrząc na serce i nie potrzebuje nadmiernej ,,pogańskiej gadatliwości'', zwłaszcza tak niewolniczo i legalistycznie usankcjonowanej (por. Mt 6, 7). O niepełności osobowego traktowania boga w tym kulcie świadczy więc legalistyczno-magiczny sposób jego sprawowania, który jest przymusowy. Ascetyzm wegetariański (niejedzenie mięsa, ryb, jajek) jest też przymusowy i także tu osobowy Kryszna jest nieubłagany. Wizja zbawienia związana jest z legalistyczną wizją karmy (i reinkarnacji), czyli ,,sprawiedliwości z uczynków'', polegającej na odpłacie, gdzie nie ma miejsca na łaskę, miłosierdzie czy ,,boże niespodzianki''. Także tu ,,osobowy bóg'' przegrywa. Ponadto osoba Kryszny jest amoralna z chrześcijańskiego punktu widzenia. Kryszna kłamie kradnie, zabija i uwodzi pasterki, co nie jest traktowane jedynie symbolicznie. Porównanie z Jezusem, częste wśród ideologów Ruchu, nie wytrzymuje krytyki. Krysznie brakuje miłości, podobnie jak brakuje miłości wyznawcom Kryszny, którzy niewiele udzielają się społecznie poza rozdawaniem tanich wegetariańskich posiłków (wcześniej poświeconych Krysznie!) *, będących formą reklamy, metodą werbunkową i świadomym (choć ukrywanym) wprowadzaniem ludzi na przedpola inicjacji religijnej. Taka inicjacja dla chrześcijanina jest forma idolatrii i apostazji. /A. P./ Temat: Turkmen (***) - Alanya Mialam "watpliwa" przyjemność byc w hotelu Turkmen (wraz ze mna pojechal tam moj maz oraz brat z zona). Rok temu bylam w Turcji w hotelu SEA BIRD (NAPREWDE GORACO POLECAM!!!).W tym roku postanowilismy sobie zmienic hotel aby zobaczyc cos innego - no i udalo sie!!! W hotelu Turkmen goscie sa traktowani jak intruzi a nie jak goscie.Oferta zawarta w w katalogu informujaca o atrkacjach zawartych w hotelu jest bardzo przeklamana. A teraz opisze Panstwu jak wyglądal system all inclusive : Kawa i herbata jest wydawana tylko podczas posilkow (jesli ktos z gosci hotelowych chce napic sie 5 minut wczesniej - nie zrobi tego, poniewaz herbata zostanie mu \"wyrwana z reki\" przez kogos z milej obslugi. Kawa i herbata w barze na plazy - o tym moga Panstwo zapomniec. Aminacje - nie ma czegos takiego - no chyba , ze jako animacje mozna potraktowac - ciagle \"proszenie \" w barze przy basenie o piwo lub drinka - ktory niby jest wliczony w cene - wszystkie napoje wydawane byly z wielka laska - jezeli wogole zostaly wydane - mozna to porowanac do ruletki - ten ,kto mial szczescie - dostal pol piwa w plastikowym kubku albo drinka z bardzo rozcienczonym alkoholem - jesli nie nie mial szczescie - to - bye,bye - jedna osoba nie mogla poprosic o dwa drinki, bo \" one beer one person \". A jezeli ktos przyszedl \"za wczesnie\" po wypiciu swojego rozcienczonego drinka, to juz kolejnego nie otrzymal.Och zapomnialam jeszcze wspomniec, ze od godziny 18.00do 19:30 byla przerwa w barze i w tym czasie goscie hotelowi mogli sie do woli rozkoszowac tylko WODĄ MINERALNĄ!!! Jezeli chodzi o posilki - rowniez koszmar - przez caly tydzien na sniadanie bylo nam serwowane jajko na twardo - obiady i kolacje - miaso mielone w wiekszym kawalku na obiad - a na kolacje to samo mieso - tylko np.w formie kuleczek i tam np.trzy dni pod rzad. Owoce do posilkow - wyliczone - kawalek arbuza - \"watpliwej jakosci \" - ciesteczka - codziennie te same -suche paluszki - rowniez wyliczone. Po prostu koszmar Aleksandra aleksis@poczta.fm Strona 1 z 2 • Wyszukano 88 rezultatów • 1, 2 |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||