Strona Główna
Jacek Cygan teksty piosenek
Jacek Kaczmarski Nasza klasa
Jacek Kaczmarski teksty mp3
Jacek Malczewski obraz Śmierć
Jacek Soplica bohater patriota
Jacek Soplica bohater rozprawka
Jacek Wójcicki Beata Rybotycka
Jacek Ziobro minister PiS
Jacek Cygan Galeria
Jacek Kaczmarski piosenki
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mexxo.keep.pl

  • Widzisz wypowiedzi wyszukane dla zapytania: Jacek Kaczyński





    Temat: Balcerowicz boi się profesora Jakuba Mazura !!!!!!
    listwa
    JACEK AMBROZIEWICZ: b. szef URM w rzadzie Mazowieckiego
    BOGUSLAW BAGSIK: aferzysta, wywiozl okolo 4.5 mld USD
    LESZEK BALCEROWICZ: b. V-ce Premier, Minister Finansow
    RYSZARD BUGAJ: Przewodniczacy Unii Pracy
    ZBIGNIEW BUJAK: Unia Pracy, byly dyrektor Fundacji Stefana Batorego
    JULIUSZ BRAUN: Unia Wolnosci
    MICHAL BONI: b. Minister Pracy
    BOGDAN BORUSIEWICZ: Unia Wolnosci
    JAN KRZYSZTOF BIELECKI: b. Premier, Unia Wolnosci
    MAREK BOROWSKI: b. V-ce Premier, Minister Finansow, SLD
    ANDRZEJ CELINSKI, Unia Wolnosci
    JERZY CIEMNIEWSKI, Unia Wolnosci
    ELZBIETA CHOJNA-DUCH: V-ce Minister Finansow
    WIESLAW CHRZANOWSKI: b. Marszalek Sejmu, ZCHN
    RYSZARD CZARNECKI: Przewodniczacy ZCHN
    IZABELA CYWINSKA: b. Minister Kultury
    KAZIMIERZ DEJMEK: Minister Kultury
    LUDWIK DORK: V-ce Przewodniczacy Porozumienia Centrum
    ANDRZEJ DRAWICZ: b. Prezes Radiokomitetu
    LECH FALANDYSZ: b. Z-ca szefa Kancelarii Prezydenta
    DARIUSZ FIKUS: Redaktor Naczelny gazety RZECZPOSPOLITA
    WLADYSLAW FRASYNIUK: Unia Wolnosci
    ALEKSANDER GAWRONIK: aferzysta
    BRONISLAW GEREMEK: Unia Wolnosci
    DANUTA GRONKIEWICZ WALTZ Prezes Narodowego Banku Polskiego
    ALEKSANDER HALL: Przewodniczacy Partii Konserwatywnej
    BOGDAN JASTRZEBSKI: wojewoda warszawski
    DANUTA JARUZELSKA: zona b. Prezydenta Wojciecha Jaruzelskiego
    ANDRZEJ KONAS: Przewodniczacy Unii Wydawcow Prasy
    JAROSLAW KACZYNSKI: Przewodniczacy Porozumienia Centrum
    LECH KACZYNSKI: b. Prezes Najwyzszej Izby Kontroli
    WIESLAW KACZMAREK: Minister Przeksztalcen Wlasnosciowych
    STEFAN KAWALEC: b. Dyr. w Min. Finansow, Bank Slaski
    BRONISLAW KOMOROWSKI: b. V-ce Minister Obrony Narodowej
    MARIAN KRZAK: Przewodniczacy Zwiazku Bankow Polskich
    PIOTR NOWINA KONOPKA: Unia Wolnosci
    WLADEMAR KUCZYNSKI: b. Minister Przeksztalcen Wlasnosciowych
    ZOFIA KURATOWSKA: Unia Wolnosci, V-ce Marszalek Senatu
    JACEK KURON: b. likwidator ZHP, Unia Wolnosci, b. Minister Pracy
    KRZYSZTOF KOZLOWSKI: b. Minister Spraw Wewnetrznych
    KRZYSZTOF KROL: V-ce Przewodniczacy KPN
    MARIAN KRZAKLEWSKI: Przewodniczacy "SOLIDARNOSC"
    ALEKSANDER KWASNIEWSKI: b. czlonek KCPZPR, Przewodniczacy SLD
    BARBARA LABUDA: Unia Wolnosci
    JANUSZ LEWANDOWSKI: b. Minister Przeksztalcen Wlasnosciowych
    BAZYLI LIPSZYC: b. doradca Ministra Finansow
    JAN LITYNSKI: Unia Wolnosci
    MACIEJ LETOWSKI: Z-ca Redaktora Naczelnego "LAD"
    EWA LETOWSKA: b. Recznik Praw Obywatelskich
    WOJCIECH MANN: Wlasciciel Radia "KOLOR"
    KRZYSZTOF MATERKA: Wspolwlasciciel radia "KOLOR"
    TADEUSZ MAZOWIECKI: b. Premier, Unia Wolnosci
    ANTONI MACIEREWICZ: b. Minister Spraw Wewnetrznych, Przew. Akacja Polska
    ADAM MICHNIK: Redaktor Naczelny "Gazety Wyborczej"
    WOJCIECH MISIAG: b. V-ce Minister Finansow
    ALEKSANDER MALACHOWSKI: V-ce Marszalek Sejmu, Unia Pracy
    WITOLD MODZELEWSKI: V-ce Minister Finansow
    TOMASZ NALECZ: Unia Pracy
    MAREK NOWICKI: Komitet Helsinski Praw Czlowieka
    MALGORZATA NIEZABITOWSKA: b. Rzecznik Prasowy Mazowieckiego
    MICHAL OGOREK: Gazeta Wyborcza
    JNANUSZ ONYSZKIEWICZ: b. Minister Obrony Narodowej, Unia Wolnosci
    JERZY OSIATYNSKI: b. Minister Finansow: Unia Wolnosci
    DANIEL PASSENT: publicysta
    ALEKSANDER PASZYNSKI: b. Minister Budownictwa
    ANDRZEJ POTOCKI: Unia Wolnosci
    DANUTA PIONTEK: buzinesmanka - partnerka Suchockiej
    MIECZYSLAW RAKOWSKI: b. I Sekretarz KC-PZPR, b. Premier
    ALICJA RESICH-HODLINSKA: prezenterka TVP
    JAN MARIA ROKITA: b. szef URM, Unia Wolnosci
    WIESLAW ROZLUCKI: Prezes Gieldy Papierow Wartosciowych
    JAN RUTKIEWICZ: b. burmistrz Warszawa-Srodmiescie
    IRENEUSZ SEKULA: b. V-ce Premier
    ERNEST SKALKSKI: Z-ca Redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej"
    KRZYSZTOF SKUBISZEWSKI: b. Minister Spraw Zagranicznych
    MAREK SIWIEC: Krajowa Rada Radiofonii i TV
    HANNA SUCHOCKA: b. Premier, Unia Wolnosci
    MARCIN SWIECICKI: b. czlonek KC-PZPR, Prezydent Warszawy
    JACEK SERYUSZ-WOLSKI Integracja d/s Europejskich
    TADEUSZ SYRYJCZYK: b. Minister Przemyslu, Unia Wolnosci
    GRAZYNA STANISZEWSKA: Unia Wolnosci
    ANNA SZULC: prezenterka TVP
    EWA SPYCHALSKA: Przewodniczaca OPZZ
    JACEK TAYLOR: Unia Wolnosci
    JERZY TUROWICZ: Redaktor Naczelny "TYGODNIK POWSZECHNY"
    WITOLD TRZECIAKOWSKI: b. Minister w rzadzie Mazowieckiego
    JERZY URBAN: Redaktor Naczelny "NIE"
    KAZIMIERZ UJAZDOWSKI: Koalicja Konserwatywna
    JERZY WAISS: wspolwlasciciel RADIA ZET
    ANDRZEJ WIELOWIEJSKI: Unia Wolnosci
    PIOTR WIERZBICKI: Redaktor Naczelny "GAZETA POLSKA"
    HENRY WUJEC: Unia Wolnosci
    ANDRZEJ WOJCIECHOWSKI: wlasciciel RADIA ZET
    WOJCIECH ZIEMBINSKI: Stronnictwo Wiernosci Rzeczpospolitej
    ANDRZEJ ZAREBSKI: b. Rzecznik Prasowy Bieleckiego
    ANDRZEJ ZOLL: Przewodniczacy Trybunalu Konstytucyjnego i Panstwowej Komisji
    Wyborczej






    Temat: W ramach odchamiania polecam
    Jacek Kurski do Nigerii
    Grupa Artystyczna Malkontent ma zaszczyt zaprosić wszystkich w piątek 24 marca o godzinie 19 pod ambasadę nigeryjską, która znajduje się na ulicy Wiertniczej 94 w Warszawie, gdzie odbędzie się pikieta pod hasłem "Jacek Kurski do Nigerii". Czemu Jacek Kurski, tego akurat nie wiemy, ale żeby wyjaśnić czemu do Nigerii, musimy wpierw oddać głos członkowi naszej grupy odpowiedzialnemu za szeroko pojęte kontakty ze światem zewnętrznym: "Jacek Kurski nie jest tym za kogo się podaje. Długo się zastanawialiśmy, zanim udało nam się w końcu ustalić, że Jacek Kurski urodził się jako Yusuf Babatunde. Mówiąc krótko jest Nigeryjczykiem. Chciałem zaznaczyć, że dzięki temu oszczędzimy sobie podejrzeń dotyczących tego, czy widzieliśmy Yusufa bez spodni, czy też nie, a drzewo genealogiczne jego rodziny jeszcze jesteśmy wstanie przeżyć. A wracając do meritum sprawy, nie mamy nic do samego Yusufa, ani tym bardziej do tak pięknego kraju jakim jest niewątpliwie Nigeria, po prostu uważamy tylko, że miejsce każdego Nigeryjczyka jest w jego ojczyźnie, tak samo jak każdego Polaka w Polsce. Chciałem także nadmienić, że prywatnie jestem wielkim miłośnikiem nigeryjskiego futbolu, a nawet potrafię bez większego problemu docenić piękno takiej kobiety jak Agbani Darego. Do tego doszły nas słuchy, że nawet jeden z braci Kaczyński także ma nigeryjskie korzenie, niestety póki co, nie udało nam się ustalić który. Skłaniamy się jednak ku Prezesowi, bo z prezydentem moglibyśmy mieć większe kłopoty. A żeby tego było mało, to nasz biblista amator odkrył niedawno, że jeden z dalekich przodków jednego z prominentych polityków PiS ma na rękach krew swojego brata, choć zanim wydamy ostateczny wyrok, nasz ekspert musi jeszcze zbadać, czy było to przeznaczenie, czy jednak ten przodek miał wybór, co w istotny sposób może wpłynąć na wysokość kary. W zaistniałej sytuacji wszelkie ataki PiSu na Niezidentyfikowany Układ Lumpenliberalny (NUL) wyglądają na próbę odwrócenia uwagi od spraw naprawdę istotnych, choć szczerze mówiąc jeszcze nie udało nam się ustalić o jakie to sprawy może chodzić. A zdradzając plany naszej grupy na najbliższą przyszłość, mamy zamiar opuścić IV RP. Nastąpi to niezwłocznie, gdy tylko uda nam się ją w końcu zlokalizować. Istnieje też pomysł nakręcenia polskiego odpowiednika serialu 'Z archwiwum X' pod roboczą nazwą 'U jak Układ'. A póki co, zajmujemy się konkursami audiotele o zacięciu filozoficznym, w których przybliżamy żywot Prezesa, a zyski przekazujemy na Krajowy Ośrodek Resocjalizacji Ostatecznej Zbędnych Jednostek Aspołecznych (KOROZJA) im. doktora Brodzkiego. Odcinek pierwszy: Ukazał się Bóg Prezesowi. I rzekł Bóg, a zresztą to nie jest istotne, co rzekł Bóg. Pytanie brzmi, co z tego zrozumiał Prezes?: A. masz mieć rację B. będziesz mieć rację C. możesz mieć rację"

    Z potwierdzonych źródeł, zbliżonych do członka naszej grupy odpowiedzialnego za sprawy logistyczno-aprowizacyjne, dowiedzieliśmy się, że podczas pikiety można spodziewać się piwa oraz kiełbasek z grilla.






    Temat: Czy znacie Piotra Iwickiego?!
    c.d.

    27. Ryszard Bender także członek PRON i poseł na Sejm PRL. Vice-
    prezes PZKS, które oficjalnie poparło wprowadzenie stanu wojennego w
    1981.Obecnie senator LPR. W wyborach 2007 r. startuje z list PiS.

    28. Janusz Maksymiuk z Samoobrony, negocjował z PiSem jak mówi J.
    Kaczyński `najlepszą od 17 lat koalicję rządową' .W PZPR od 1975 do
    końca. Umieszczony na liście krajowej PZPR w wyborach '89 obok
    takich tuzów jak Kiszczak, Kania, Florian Siwicki, Rakowski.
    TW "Roman". Figuruje w kartotece ogólnoinformacyjnej wydz. II BEiA
    UOP. zarejestrowany pod nr 46734 dnia 15.07.83 przez Pion VI RUSW
    Oleśnica. Nr archiwalny 60430/I, nr mikrofilmu 60430/1. Miejsce
    archiwizacji WEiA del. UOP we Wrocławiu. Data zaprzestania kontaktów
    27.09.89.

    29. Stanisław Łyżwiński, wiceprzewodniczący Samoobrony. W czasach
    PRL był członkiem ZSL, w III RP zaangażował się w działalność
    powiatowej organizacji SLD. Świadomy i tajny współpracownik SB.

    30. Bolesław Borysiuk wybrany do KRRiT za zgodą Kaczyńskich. Był
    strażnikiem "jedynie słusznej linii Roberta Kwiatkowskiego", przez
    lata prezesa TVP z ramienia SLD i jednego z czarnych bohaterów afery
    Rywina . Do PZPR należał od 1971 r. `Bolek nie jest lubiany, silne
    poparcie ma tylko wśród byłych aktywistów PZPR i SLD, szczególnie
    tych z frakcji Millera'
    31. Irena Okrągła, powołana 01.12.2005 przez ministra Ziobro na
    stanowisko zastępcy prokuratora generalnego. W 1985 r., pełniąc
    funkcję wiceszefowej Prokuratury Rejonowej w Sopocie, podjęła
    decyzję o aresztowaniu Jarosława Malca, działacza opozycji,
    zatrzymanego przez milicję w czasie rozlepiania plakatów
    nawołujących do bojkotu wyborów do Sejmu.

    32. Wiesław Jan Kurowski, członek Rady Politycznej PiS - tajny
    współpracownik `Sławek', `Radosław', `Jacek'. Na stronie PiS pan
    Kurowski nie figuruje na liście członków Rady, ale - co ciekawe - w
    wersji angielskiej strony dalej jest jej członkiem.

    33. Jarosław Netzel - szef PZU, z ramienia PiS, podejrzewany o
    malwersacje, będący w kręgu podejrzeń w sprawie przecieku,
    zatrzymany przez ABW pod zarzutem mataczenia.

    34. Konrad Kornatowski - szef Policji, prokurator z ramienia PiS,
    zatrzymany przez ABW pod zarzutem mataczenia. Jego nazwisko pojawia
    się w "raporcie Rokity" z 1991 r. opisującym nadużycia MSW w latach
    rządów Wojciecha Jaruzelskiego (tajemnicza śmierć Tadeusza
    Wądołowskiego na komisariacie kolejowym MO w 1986 r.).

    35. Janusz Kaczmarek - szef MSWiA, prokurator krajowy z ramienia
    PiS - oskarżony o spowodowanie przecieku, zatrzymany przez ABW pod
    zarzutem mataczenia. Członek PZPR od 1986 r.

    36. Piotr Ryba - kandydat do Rady Nadzorczej TVP, współpracownik
    wicepremiera RP, oskarżony o korupcję, zatrzymany przez CBA

    37. Andrzej Kryszyński - pracownik ratusza kierowanego przez
    prezydenta Lecha Kaczyńskiego, rekomendowany przez Andrzeja
    Urbańskiego - szefa kancelarii prezydenta RP i prezesa TVP z
    ramienia PiS, oskarżony o korupcję, zatrzymany przez CBA.

    38. Artur Piłka - doradca Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego,
    oskarżony o handel narkotykami, zatrzymany przez Policję.

    39. Stefan Meller - Minister Spraw Zagranicznych w rządzie
    Kazimierza Marcinkiewicza. Do 1968 r. członek PZPR.

    40. Jan Kobylański - sponsor Radia Maryja, biznesmen mieszkający w
    Urugwaju. Oskarżany o kolaborację z hitlerowcami w czasie II wojny
    światowej. Słynny z wielu antysemickich wypowiedzi.

    41. Wojciech Dąbrowski - wojewoda mazowiecki z nadania PiS. Usiłował
    pozbawić mandatu Prezydenta Hannę Gronkiewicz-Waltz. W 1996 roku
    policja zabrała mu prawo jazdy na ponad rok za przekroczenie liczby
    dozwolonych punktów karnych. W 2006 roku został zatrzymany za jazdę
    po pijanemu na rowerze i ukarany zakazem prowadzenia pojazdów na 2
    lata. Ponadto okazało się, że Dąbrowskiemu nie odebrano wtedy prawa
    jazdy ze względu na wcześniejszą sprawę.

    42. Piotr Cybulski - poseł na Sejm RP z listy PO. W styczniu 2006 r.
    odszedł do PiS. Okazało się, że był członkiem ZSMP i PZPR, co
    wcześniej zataił. PiSowi to nie przeszkadzało i do dziś jest
    członkiem KP PiS.

    43. Andrzej Urbański - były wiceprezydent stolicy u boku Lecha
    Kaczyńskiego, a następnie szef jego gabinetu politycznego. Szef
    Telewizji publicznej, nazywanej od czasu jego urzędowania TVPiS. W
    czasie strajku w grudniu 1981 r. podpisał deklarację lojalności,
    tzw. lojalkę, w której zobowiązał się do zaprzestania działalności
    wrogiej wobec PRL.

    44. Teresa Liszcz - działaczka Porozumienia Centrum, nominowana
    przez PiS do Trybunału konstytucyjnego. W grudniu 1981 r. podpisała
    deklarację lojalności wobec rządzącej partii komunistycznej.

    45. Jerzy Robert Nowak - główny propagandysta Radia Maryja,
    wspierającego PiS. Kontakt operacyjny SB o pseudonimie `Tadeusz'.

    Miłego dnia ....



    Temat: Liberał Tusk czy socjalista Kaczyński
    Apel intelektualistów i autorytetów moralnych
    My, niżej podpisani najwybitniejsi naukowcy i niewątpliwe autorytety moralne
    III Rzeczypospolitej zwracamy się do Senatu Uniwersytetu Gdańskiego i do Rady
    Wydziału Prawa i Administracji UG z kategoryczną prośbą o niezwłoczne i w
    trybie pilnym, by nie powiedzieć doraźnym, odebranie niejakiemu Lechowi
    Kaczyńskiemu nieprawnie wyłudzonych stopni doktora i doktora habilitowanego.

    Rzeczony Lech Kaczyński swoją jawnie antyliberalną postawą podważa i narusza
    podstawy ładu liberalnego zapoczątkowanego sławnym przemówieniem Jacka
    Kuronia w sejmie kontrakowym, w którym wzywał do utrwalenia w Polsce
    liberalizmu poprzez zatwierdzenie wywalczonej przy Okrągłym Stole zasady
    indeksacji płac. Powszechne oburzenie wzbudza nieskrywany antypalikotyzm
    okołotuskowy Kaczyńskiego, jego bezczelne naigrywanie się z kochających
    inaczej, faszystowskie metody zarządzania Warszawą, ignorowanie światłych
    wskazówek Adama Michnika, demonstracyjna absencja na projekcjach filmów
    Kazimierza Kutza, brak przyklękiwania w czasie bliskich kontaktów z Donaldem
    Tuskiem. O prawdziwą zgrozę przyprawia ludzi światłych niegodne polityka
    jawne lekceważenie Konstytucji Unii Europejskiej i organów władzy tej
    organizacji - co jest oczywistym świętokradztwem.

    Biorą pod uwage te wszystkie zbrodnie uważamy, że posługiwanie się przez
    Kaczyńskiego stopniami naukowymi kompromituje wagę i rangę tych stopni,
    poniża prawdziwych naukowców poprzez insynuowane gawiedzi porównania.
    W tej sytuacji uważamy, że odpowiednie organy Uniwersytetu Gdanskiego mają
    obowiązek podjąć kroki wskazane w niniejszym liście przez ludzi zatroskanych
    o dobre imię nauki polskiej.

    Podpisali (w kolejności alfabetycznej):

    honorowy Polak Ałganow Władymir
    biznesłumen Bochniarz Henryka
    wzór uczciwości i prawdomówności Cimoszewicz Włodzimierz
    młodszy intelektualista Frasyniuk Władysław
    redaktor Gadzinowski Piotr
    prof. dr Geremek Bronisław
    patriota Gudzowaty Aleksander
    autoryteta moralna Gronkiewicz-Waltz Hiena
    prof. dr hab. Iwiński Tadeusz
    redaktor Jeneralski Sławomir
    reżyser ślasko-dąbrowski Kuc Kutz Kazimierz
    dr Kulczyk Jan
    prezydent Kwaśniewski Olek
    młodszy autorytet moralny Lis Tomasz
    premier Mazowiecki Tadeusz
    redaktor dr Michnik Adam
    dr hab. Nałęcz Tomasz
    prof. dr hab. Pastusiak Longin
    europoseł Piskorski Paweł
    dr Rakowski Mieczysław Fryderyk
    self-mejd-men Schetyna Grzegorz
    doktora habilitowana Środa Magdalena
    mgr Tusk Donald
    redaktor Urban Jerzy
    prezydent Wałęsa Lech
    abp Życiński Józef TW

    forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=28&w=30808517



    Temat: Biedaki !!! Poselska lista płac !!!
    Piosik Stanisław (SLD) - 295 000 zł

    Brachmański Andrzej (SLD) - 290 000 zł

    Kurpiewski Stanisław (SLD) - 290 000 zł

    Libicki Marcin (PiS) - 290 000 zł

    Łuczak Krystian (SLD) - 290 000 zł

    Macierewicz Antoni (Ruch Katolicko-Narodowy) - 290 000 zł

    Osik Wiktor (SLD) - 290 000 zł

    Stachowicz Edmund (SLD) - 290 000 zł

    Stefaniuk Franciszek Jerzy (PSL) - 290 000 zł

    Wilczyńska Zofia (SLD) - 290 000 zł

    Kowalik Jacek (SLD) - 285 000 zł

    Laskowski Józef (niezrzeszony) - 285 000 zł

    Podraza Zbigniew (SLD) - 285 000 zł

    Chojnacki Jan (SLD) - 280 000 zł

    Nikolski Lech (SLD) - 280 000 zł

    Skowyra Józef (LPR) - 280 000 zł

    Więcławska-Sauk Elżbieta (PiS) - 275 000 zł

    Gosiewski Przemysław (PiS) - 270 000 zł

    Sułek Leszek (Samoobrona) - 270 000 zł

    Cymański Tadeusz (PiS) - 265 000 zł

    Stryjak Cezary (SLD) - 265 000 zł

    Szumilas Krystyna (PO) - 265 000 zł

    Chrzanowski Kazimierz (SLD) - 260 000 zł

    Grzyb Andrzej (PSL) - 260 000 zł

    Kulej Jerzy (SLD) - 260 000 zł

    Czerwiński Jerzy (Ruch Katolicko-Narodowy) - 255 000 zł

    Górniak Grzegorz (LPR) - 255 000 zł

    Klich Bogdan (PO) - 255 000 zł

    Błochowiak Anita (SLD) - 250 000 zł

    Romero Elżbieta (SLD) - 250 000 zł

    Jagiełło Andrzej (Partia Ludowo-Demokratyczna) - 245 000 zł

    Jankowski Zdzisław (niezrzeszony) - 245 000 zł

    Kuchciński Marek (PiS) - 245 000 zł

    Suski Marek (PiS) - 245 000 zł

    Krupa Urszula (LPR) - 240 000 zł

    Markowski Tomasz (PiS) - 240 000 zł

    Rokita Jan (PO) - 240 000 zł

    Kaleniecki Tadeusz (SLD) - 230 000 zł

    Gawłowski Andrzej (SLD) - 225 000 zł

    Piela-Mielczarek Elżbieta (SLD) - 225 000 zł

    Strąk Robert (LPR) - 225 000 zł

    Wiśniowiecka Maria (Samoobrona) - 225 000 zł

    Badach Tadeusz (SLD) - 220 000 zł

    Basta Renata (UP) - 220 000 zł

    Hatka Witold (LPR) - 220 000 zł

    Kasprzyk Jacek (SLD) - 220 000 zł

    Muszyński Marek (PiS) - 220 000 zł

    Sosnowska Joanna (SLD) - 220 000 zł

    Kozłowski Piotr (Samoobrona) - 215 000 zł

    Gudzowski Stanisław (LPR) - 210 000 zł

    Hayn Ryszard (SLD) - 210 000 zł

    Kruk Elżbieta (PiS) - 210 000 zł

    Protasiewicz Jacek (PO) - 210 000 zł

    Wycisło Eugeniusz (PO) - 190 000 zł

    Żyliński Marek (PO) - 180 000 zł

    Kamiński Michał Tomasz (PiS) - 175 000 zł

    Szkop Władysław (SLD) - 175 000 zł

    Szparaga Elżbieta (SLD) - 175 000 zł

    Wiśniowska Genowefa (Samoobrona) - 175 000 zł

    Nowak Maria (PiS) - 170 000 zł

    Bolek Elżbieta (SLD) - 160 000 zł

    Kaczyński Jarosław (PiS) - 160 000 zł

    Kuropatwiński Lech (Samoobrona) - 160 000 zł

    Sosnowski Zbigniew (PSL) - 160 000 zł

    Nowina Konopka Halina - (Porozumienie Polskie) - 155 000 zł

    Sauk Jacek (PiS) - 155 000 zł

    Kalinowski Stanisław (PSL) - 150 000 zł

    Arciszewska-Mielewczyk Dorota (SKL) - 145 000 zł

    Lis Alicja (Samoobrona) - 145 000 zł

    Pijanowska Grażyna (SLD) - 145 000 zł

    Smolana Piotr (Polski Blok Ludowy) - 140 000 zł

    Cimoszewicz Włodzimierz (SLD) - 115 000 zł

    Mierzejewska Hanna (PiS) - 115 000 zł

    Liss Andrzej (PiS) - 100 000 zł

    Widz Marian (Samoobrona) - 75 000 zł

    Graś Paweł (PO) - 60 000 zł

    Lewczuk Henryk (Ruch Odbudowy Polski) - 55 000 zł

    Szustak Halina (LPR) - 0 zł



    Temat: Wycofać wojska z Iraku
    "Polacy mają dłużej zostać w Iraku"Rzeczpospolita
    WOJSKO Zamieszanie po słowach prezydenta

    Polacy mają dłużej zostać w Iraku

    MON przygotowało plany przedłużenia irackiej misji do połowy 2007 roku.
    Zamierza też zmniejszyć liczbę polskich baz w Iraku

    Wczoraj panikę w MON wywołała depesza Polskiej Agencji Prasowej. Tuż przed
    godziną 15 podałaona, że prezydent podczas pogrzebu poległego w Iraku sierż.
    Tomasza Murkowskiego poinformował o przedłużeniu polskiej misji. PAP powołała
    się nie tylko na słowa prezydenta, ale i na wypowiedź szefa wojsk lądowych gen.
    Waldemara Skrzypczaka.

    Wiadomość powtórzyły zagraniczne agencje AFP i DPA. - Musiało nastąpić jakieś
    przekłamanie - tłumaczył zdezorientowany rzecznik resortu Piotr Paszkowski.
    Jego zdziwienie było tym większe, że o przedłużenie irackiej misji formalnie
    musi poprosić prezydenta Rada Ministrów. A wchodzący w jej skład szef MON
    Radosław Sikorski nie słyszał o tym, by rząd z takim wnioskiem występował. W
    końcu okazało się, że informacja jest pomyłką. - Słowa prezydenta dotyczyły
    poprzedniej decyzji o przedłużeniu misji w Iraku i zostały źle zrozumiane -
    tłumaczyli "Rz" urzędnicy z biura prasowego Kancelarii Premiera. Po niespełna
    dwóch godzinach agencja wycofała błędną depeszę.

    Zgodnie z poprzednią decyzją prezydenta Lecha Kaczyńskiego polskie wojska
    powinny służyć w Iraku tylko do końca grudnia tego roku. MON przygotowało
    jednak plany przedłużenia misji do połowy 2007 roku. Jak się nieoficjalnie
    dowiedzieliśmy, Polaków może czekać przeprowadzka.

    Mieliby opuścić obóz w Diwanii i stacjonować tylko w jednej bazie: w położonym
    niedaleko granicy z Iranem al Kut. W Iraku miałoby nadal służyć około 900
    naszych żołnierzy, chociaż MON zastanawia się, czy nie zmniejszyć wielkości
    kontyngentu. Decyzja w tej sprawie należy do prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

    Zdaniem posłów opozycji nie należy przedłużać polskiej misji. - SLD, który był
    w rządzie Marka Belki, podjął decyzję o zakończeniu naszej misji w Iraku z
    końcem 2005 roku. Była ona podjęta z wyprzedzeniem i skonsultowana z
    sojusznikami. Rząd Kazimierza Marcinkiewicza i Lech Kaczyński nie byli niczym
    zobowiązani do kontynuowania misji w Iraku. Jej przedłużenie było błędem -
    powiedział "Rz" jeden z liderów SLD, były szef MON Jerzy Szmajdziński. - Polska
    wykonała swoją misję. Jej kontynuowanie z punktu widzenia politycznego,
    wojskowego i społecznego nie jest uzasadnione. Niewykluczone, że złożymy w
    Sejmie projekt uchwały pokazujący nasz pogląd na tę sprawę.

    Zdaniem analityka wojskowego gen. Stanisława Kozieja Polska zbyt dużo
    zainwestowała w operację iracką, by teraz pochopnie się wycofywać. - Powinniśmy
    wycofać żołnierzy, gdy misję zakończy cała społeczność międzynarodowa i gdy
    Irakijczycy będą już sobie radzić bez wojsk koalicji - uważa gen. Koziej.
    Podkreśla jednak, że nasz kraj wciąż nie odniósł z zaangażowania w Iraku
    żadnych korzyści poza doświadczeniem wojskowym.

    JACEK PRZYBYLSKI, GRZEGORZ PRACZYK




    Temat: Muzeum Historii Zydow Polskich

    PAŃSTWO W PAŃSTWIE - ŻYDZI W POLSCE
    Lista znanych Żydów mających wpływ na rządy w Polsce

    1. Jacek AMBROZIEWICZ szef URM u Mazowieckiego
    2. Boguslaw BAGSIK aferzysta, ukradł.5 mln.dol.
    3. Leszek BALCEROWICZ V-Premier, Min. Finansów
    4. Ryszard BUGAJ Przew.UP-zbiorow żyd.-kom.
    5. Zbigniew BUJAK Unia Pracy, agent w NSZZ "Solidarność"
    6. Juliusz Jan Braun Unia Wol., Przew.Sejm.Kom.Kult.
    7. Michal BONIN Min.Pracy, liberał
    8. Bogdan BORUSEWICZ Unia Wolności
    9. Jan Krzysztof BIELECKI b.Premier RP, Unia Wolności
    10. Marek BOROWSKI V-Premier, Minister Finansów
    11. Andrzej CELINSKI Unia Wolności
    12. Jerzy CIEMNIEWSKI Unia Wolności
    13. Elzbieta CHOJNA-DUCH V-Minister Finansów
    14. Wieslaw CHRZANOWSKI b. Marszałek Sejmu, przew.ZChN
    15. Izabela CYWINSKA b. Min. Kultury
    16. Kazimierz DEJMEK Minister Kultury
    17. Ludwik DORM V-Przew. Poroz. Centrum
    18. Andrzej DRAWICZ b. Prezes Radiokomitetu
    19. Marek EDELMAN sztandarowa postać dział. Żydów
    20. Lech FALANDYSZ z-ca Szefa Kancelarii Prezydenta
    21. Dariusz FIKUS Red. Nacz.”RZECZYPOSPOLITA”
    22. Władysław FRASYNIUK Unia Wolności
    23. Aleksander GAWRONIK aferzysta
    24. Bronisław GEREMEK U.W. główny ideolog „antypolonizmu”
    25. Hanna GRONKIEWICZ-WALZ Prez. Narod. Banku Polskiego
    26. Aleksander HALL Przew. Partii Konserwatywnej
    27. Bogdan JASTRZĘBSKI Wojewoda Warszawski
    28. Andrzej JONAS Przew. Unii Wydawców Prasy
    29. Jaroslaw KACZYŃSKI Przew. Porozumienia Centrum
    30. Lech KACZYŃSKI b.Prezes Najw.Izby Kontroli
    31. Wiesław KACZMAREK Min.Przekszt.Własnościowych
    32. Stefan KAWALEC b. Dyr.w Min.Finans. Bank Śląski
    33. Bronisław KOMOROWSKI b. Wicemin. Obr. Narodowej
    34. Marian KRZAK Przew. Zw. Banków Polskich
    35. Piotr NOWINA KONOPKA Unia Wolności
    36. Waldemar KUCZYŃSKI b. Min.Przek .Własności
    37. Zofia KURATOWSKA V-Marszałek Sejmu U.W.
    38. Jacek KUROŃ 1948 Szczecin likw. ZHP, członek KC PZPR,
    organizator czerwonego harcerstwa
    39. Krzysztof KOZŁOWSKI b. Minister Spraw Wewnętrznych
    40. Aleksander KWAŚNIEWSKI były czł. KC PZPR, przew.SLD
    41. Barbara ŁABUDA Unia Wolności
    42. Jan LITYŃSKI Unia Wolności
    43. Bazyli LIPSZYC b. doradca Min.Finansów
    44. Janusz LEWANDOWSKI b. Min. Przekszt. Własn.
    45. Wojciech MANN właściciel Radia KOLOR
    46. Ewa LETOWSKA b. Rzecz. Praw Obywatelskich
    47. Maciej LETOWSKI zastępca red. naczelnego ŁAD-u
    48. Krzysztof MATERNA współwłaściciel Radia „KOLOR
    49. Tadeusz MAZOWIECKI b.Prem., b.Przew. Unii Wolności
    50. Adam MICHNIK Red. Nacz. „GAZETY WYBORCZEJ”
    51. Wojciech MACIĄG b. Wiceminister Finansów
    52. Aleksander MAŁACHOWSKI V-Marszałek Sejmu,Unia Pracy
    53. Witold MODZELEWSKI Wiceminister Finansów
    54. Tomasz NAŁĘCZ Unia Pracy
    55. Piotr NAJMSKI Przew.Klubu Atlantyckiego
    56. Marek NOWICKI Kom. Hel. Praw Człowieka
    57. Małorzata NIEZABITOWSKA b.Rzecz.Pras.Mazowieckiego
    58. Michał OGÓREK twórca „antypolonizmu”
    59. Janusz ONYSZKIEWICZ b. Min.Obr.Nar., Unia Wolności
    60. Jerzy OSIATYŃSKI b. Min. Finansów,Unia Wolności
    61. Daniel PASSENT publicysta
    62. Aleksander PASZYŃSKI b. Minister Budownictwa
    63. Andrzej POTOCKI Rzecz.Pras. Unii Wolności
    64. Danuta PIONTEK byznesmenka, Part.Suchock.
    65. Mieczysław RAKOWSKI b.I.Sekr.PZPR, b.Prem.PRL
    66. Alicja REICH-MODLIŃSKA prezenterka w TVP




    Temat: Wyborcze Zagrywki
    Wyborcze Zagrywki

    miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,4581543.html
    Wojewoda kandydat jedzie na wybory obwodnicami
    Krzysztof Śmietana, Jacek Zawadzki
    2007-10-15, ostatnia aktualizacja 2007-10-15 23:02

    Pierwszą łopatę pod obwodnicę Serocka, której nikt nie będzie
    budować, wbił w poniedziałek wojewoda mazowiecki Jacek Sasin,
    kandydat PiS na senatora. W Łomiankach popiera zaś budowę drogi w
    miejscu, gdzie jego partyjny kolega kupił sobie ziemię
    Na zorganizowaną z wielką pompą uroczystość zjechali szefowie
    Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Zbigniew Kotlarek i
    Wojciech Dąbrowski. A z nimi minister Mariusz Błaszczak, szef
    kancelarii Prezesa Rady Ministrów, który w Serocku jest kandydatem
    PiS na posła. Inwestycję na drodze nr 61 z Warszawy do Augustowa
    rano Polska Agencja Prasowa anonsowała jako jedną z najważniejszych
    na Mazowszu, która pozwoli rozładować weekendowe korki w stronę
    Mazur i podwarszawskich miejscowości wypoczynkowych. "Obwodnica
    Serocka, która jest tylko częścią trwającej już kompleksowej
    modernizacji drogi krajowej nr 61, stanie się podobnie jak obwodnica
    Garwolina wzorcowym przykładem dostosowywania polskich dróg do
    standardów europejskich" - donosił PAP.

    Sezon na nożycorękich

    I są przykładem, ale propagandy wyborczej. Przed wyborami politycy
    PiS chętnie przecinają wstęgi na drogach, w dodatku uroczystości
    przekładają jak najbliżej głosowania. Do Garwolina, gdzie 13-
    kilometrowa obwodnica na trasie Warszawa-Lublin była gotowa już w
    lipcu, 26 września przyjechało aż pięciu ministrów. A miał być
    jeszcze premier. Jarosław Kaczyński w ostatnią sobotę wybrał się za
    to na otwarcie mostu w Płocku. W tym przypadku opóźnienie było o
    wiele większe. Most był gotowy już w 2005, ale stał bezużyteczny, bo
    nie zbudowano dojazdów.

    O obwodnicę Serocka spytaliśmy Łukasza Dybkowskiego z biura
    prasowego GDDKiA. Ten zdziwił się i precyzował: - Od nas wyszła
    informacja, że to tylko rozpoczęcie robót drogowych związanych z
    przebudową drogi nr 61 na odcinku Zegrze-Serock. W sumie trzy
    kilometry. W przyszłości będzie to dojazd do obwodnicy Serocka.

    Skąd świętowanie inwestycji, którą drogowcy planują dopiero na rok
    2010? Do pomyłki przyznał się rzecznik prasowy wojewody Maksym
    Gołoś: - Nie sprawdziłem dokładnie w Generalnej Dyrekcji Dróg i
    wpisałem w zaproszeniu, że chodzi o obwodnicę.

    Interesy PiS w Łomiankach

    Jego pryncypał to chyba najbardziej aktywny kandydat na senatora w
    okręgu podwarszawskim. W zeszłym tygodniu pisaliśmy, że obiecywał
    Otwockowi sanatorium, w którym będzie się leczyć ropą naftową
    sprowadzaną z Azerbejdżanu. Szef Instytutu Dermatologii AM, z którym
    rozmawialiśmy, uznał tę metodę za średniowiecze.

    Wczoraj wojewoda był bohaterem innego tekstu "Gazety", bo na
    spotkaniach z różnymi mieszkańcami popiera różne warianty nowej
    ekspresowej wylotówki z Warszawy w stronę Gdańska. Eksperci uznali
    je za szkodliwe dla przyrody. Nie przeszkadza to Sasinowi pozytywnie
    wypowiadać się np. o przebiegu trasy S7 omijającej Łomianki wzdłuż
    Wisły. Tam musiałaby przeciąć dwa rezerwaty chroniące ptaki i cenny
    obszar Natura 2000. Nawet dyrekcja Kampinoskiego Parku Narodowego
    uznała, że woli trasę według starych planów na skraju puszczy, bo tu
    zajmie obszary mniej cenne przyrodniczo.

    Niedawno mieszkańcy Łomianek dowiedzieli się jednak, że były
    wiceburmistrz tego miasta Jan Grądzki, a dziś radny powiatu
    warszawskiego zachodniego i kandydat PiS na posła, kupił nad Wisłą
    grunt. Teraz jest gorącym zwolennikiem trasy w tym miejscu razem z
    PiS-owskim wojewodą. To on zaprosił niedawno Sasina na spotkanie z
    mieszkańcami Łomianek. Wąski pasek działki Grądzkiego o szerokości
    zaledwie 12 m ciągnie się od ul. Rolniczej w Dziekanowie Nowym do
    wału wiślanego i dalej aż do rzeki. Gdyby rzeczywiście ekspresówka
    była budowana wzdłuż Wisły, drogowcy musieliby odkupić część działki
    radnego PiS.

    Stowarzyszenie Komitet Obywatelski Łomianek skupiające część
    lokalnych działaczy skierowało nawet pismo w tej sprawie do premiera
    Jarosława Kaczyńskiego. "Albo wie, że trasa S7 będzie przebiegać
    przy Puszczy Kampinoskiej, ale w tym przypadku oszukuje mieszkańców
    pobliskiej Dąbrowy. Albo wie, że wojewoda podejmie decyzję o
    przeniesieniu S7 nad Wisłę i chce na niej zarobić" - pisze
    stowarzyszenie. Dlaczego Grądzki kupił działkę, którą miałaby
    przecinać trasa w forsowanym przez niego wariancie? "Gazecie"
    powiedział, że wcale nie jest to pewne, a poza tym miał do tej
    transakcji pełne prawo.

    Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna




    Temat: LUBLINLAND - nowe panstwo zydowskie?
    Wspolczesna JUDEOPOLONIA
    "Mądry Żyd to zakonspirowany Żyd. Zdemaskowany Żyd to głupi Żyd."
    (Talmud)

    “Religia ‘Holocaustu’", periodyk “Stańczyk”, Wrocław nr 2/1997
    PLAN PERSPETYWICZNY ŚWIATOWEJ FEDERACJI ŻYDÓW

    • wyniszczyć Polskę finansowo;

    • pozbawić 5 milionów pracowników posad poprzez zrujnowanie zakładów pracy,
    nawet tych które przetrwały od 1918 roku;

    • zrujnować rolnictwo, aby 3 miliony rolników emigrowało "za chlebem";

    • "oczyścić" kraj z inteligencji patriotycznej;

    • wyludnić kraj różnymi sposobami do liczby 15 milionów Polaków, którzy będą
    służyć kolonizatorom żydowskim za wyrobników;

    • zwiększyć opłaty za uniwersyteckie studia i naukę w szkołach średnich, aby
    Polacy mieli tylko podstawowe wykształcenie niezbędne do najemnej pracy w
    resorcie usług i pracy robotniczej na podobieństwo Palestyńczykow pracujących w
    Izraelu.

    • "odzyskać" własność nieruchomości i gruntów dla przyszłych osadników;

    • przygotować zwiększenie ilości osadników żydowskich;

    • najpilniejszą inicjatywą jest wywłaszczenie Polaków z żydowskich "miejsc
    pamięci", a natychmiast z obozu w Oświęcimiu, który stanowi podstawę mitologii
    Religii Holocaustu i jest "miejscem, gdzie uczy się nienawiści" młodzież z
    Izraela.

    Znajdź więcej informacji:

    www.geocities.com/capitolhill/senate/8844

    www.papurek.org

    www.corax.org/revisionism/

    PAŃSTWO W PAŃSTWIE - ŻYDZI W POLSCE
    Lista znanych Żydów mających wpływ na rządy w Polsce

    1. Jacek AMBROZIEWICZ szef URM u Mazowieckiego
    2. Boguslaw BAGSIK aferzysta, ukradł.5 mln.dol.
    3. Leszek BALCEROWICZ V-Premier, Min. Finansów
    4. Ryszard BUGAJ Przew.UP-zbiorow żyd.-kom.
    5. Zbigniew BUJAK Unia Pracy, agent w NSZZ "Solidarność"
    6. Juliusz Jan Braun Unia Wol., Przew.Sejm.Kom.Kult.
    7. Michal BONIN Min.Pracy, liberał
    8. Bogdan BORUSEWICZ Unia Wolności
    9. Jan Krzysztof BIELECKI b.Premier RP, Unia Wolności
    10. Marek BOROWSKI V-Premier, Minister Finansów
    11. Andrzej CELINSKI Unia Wolności
    12. Jerzy CIEMNIEWSKI Unia Wolności
    13. Elzbieta CHOJNA-DUCH V-Minister Finansów
    14. Wieslaw CHRZANOWSKI b. Marszałek Sejmu, przew.ZChN
    15. Izabela CYWINSKA b. Min. Kultury
    16. Kazimierz DEJMEK Minister Kultury
    17. Ludwik DORM V-Przew. Poroz. Centrum
    18. Andrzej DRAWICZ b. Prezes Radiokomitetu
    19. Marek EDELMAN sztandarowa postać dział. Żydów
    20. Lech FALANDYSZ z-ca Szefa Kancelarii Prezydenta
    21. Dariusz FIKUS Red. Nacz.”RZECZYPOSPOLITA”
    22. Władysław FRASYNIUK Unia Wolności
    23. Aleksander GAWRONIK aferzysta
    24. Bronisław GEREMEK U.W. główny ideolog „antypolonizmu”
    25. Hanna GRONKIEWICZ-WALZ Prez. Narod. Banku Polskiego
    26. Aleksander HALL Przew. Partii Konserwatywnej
    27. Bogdan JASTRZĘBSKI Wojewoda Warszawski
    28. Andrzej JONAS Przew. Unii Wydawców Prasy
    29. Jaroslaw KACZYŃSKI Przew. Porozumienia Centrum
    30. Lech KACZYŃSKI b.Prezes Najw.Izby Kontroli
    31. Wiesław KACZMAREK Min.Przekszt.Własnościowych
    32. Stefan KAWALEC b. Dyr.w Min.Finans. Bank Śląski
    33. Bronisław KOMOROWSKI b. Wicemin. Obr. Narodowej
    34. Marian KRZAK Przew. Zw. Banków Polskich
    35. Piotr NOWINA KONOPKA Unia Wolności
    36. Waldemar KUCZYŃSKI b. Min.Przek .Własności
    37. Zofia KURATOWSKA V-Marszałek Sejmu U.W.
    38. Jacek KUROŃ 1948 Szczecin likw. ZHP, członek KC PZPR,
    organizator czerwonego harcerstwa
    39. Krzysztof KOZŁOWSKI b. Minister Spraw Wewnętrznych
    40. Aleksander KWAŚNIEWSKI były czł. KC PZPR, przew.SLD
    41. Barbara ŁABUDA Unia Wolności
    42. Jan LITYŃSKI Unia Wolności
    43. Bazyli LIPSZYC b. doradca Min.Finansów
    44. Janusz LEWANDOWSKI b. Min. Przekszt. Własn.
    45. Wojciech MANN właściciel Radia KOLOR
    46. Ewa LETOWSKA b. Rzecz. Praw Obywatelskich
    47. Maciej LETOWSKI zastępca red. naczelnego ŁAD-u
    48. Krzysztof MATERNA współwłaściciel Radia „KOLOR
    49. Tadeusz MAZOWIECKI b.Prem., b.Przew. Unii Wolności
    50. Adam MICHNIK Red. Nacz. „GAZETY WYBORCZEJ”
    51. Wojciech MACIĄG b. Wiceminister Finansów
    52. Aleksander MAŁACHOWSKI V-Marszałek Sejmu,Unia Pracy
    53. Witold MODZELEWSKI Wiceminister Finansów
    54. Tomasz NAŁĘCZ Unia Pracy
    55. Piotr NAJMSKI Przew.Klubu Atlantyckiego
    56. Marek NOWICKI Kom. Hel. Praw Człowieka
    57. Małorzata NIEZABITOWSKA b.Rzecz.Pras.Mazowieckiego
    58. Michał OGÓREK twórca „antypolonizmu”
    59. Janusz ONYSZKIEWICZ b. Min.Obr.Nar., Unia Wolności
    60. Jerzy OSIATYŃSKI b. Min. Finansów,Unia Wolności




    Temat: 18:37 TVP III potomkowie żołnierzy wehrmachtu
    potomkowie żołnierzy wehrmachtu
    wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,2973773.html
    Reakcje na oskarżenia Jacka Kurskiego przeciwko Donaldowi Tuskowi

    Józef Krzyk, Katowice 19-10-2005, ostatnia aktualizacja 18-10-2005 19:35

    Sprawa "dziadka w Wehrmachcie" bulwersuje Ślązaków i uderza rykoszetem w PiS.
    Rajmund Pollak, prawicowy radny Sejmiku Śląskiego, wytknął Alojzemu Lysce, nowo
    wybranemu posłowi PiS, że w niemieckim wojsku służył jego ojciec

    - Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy i powiedzieć, że ci, którzy służyli w
    Wehrmachcie, byli zdrajcami Rzeczypospolitej - mówił na posiedzeniu sejmiku
    województwa Pollak (niezależny, poprzednio LPR) i domagał się przyjęcia
    uchwały, która by to stwierdzenie zawierała. Śląscy radni byli słowami Pollaka
    oburzeni. Wyklaskali go, a gdy ten nie chciał zejść z mównicy, demonstracyjnie
    opuścili salę.

    Lysko, przez ostatnie trzy lata radny Sejmiku i powszechnie szanowany na Śląsku
    społecznik, jest przekonany, że atak na niego jest pokłosiem tego, co przed
    tygodniem spotkało Donalda Tuska [Jacek Kurski, sztabowiec Lecha Kaczyńskiego,
    powiedział, że dziadek Tuska zgłosił się na ochotnika do niemieckiego wojska -
    red.].

    Lysko nie krył przeszłości ojca. Kilka lat temu w książce "To byli nasi
    ojcowie" opisał losy jego i kilkuset mieszkańców wsi Bojszowy koło Tychów,
    którzy podczas II wojny musieli założyć niemiecki mundur. Z badań Lyski wynika,
    że z liczącej 2 tys. mieszkańców miejscowości do Wehrmachtu zostało wcielonych
    400. Tylko jeden zgłosił się na ochotnika. Z opowieści rodzinnych Lysko
    dowiedział się, że jego ojciec chciał zdezerterować. - Mama na kolanach
    uprosiła go, żeby wracał na front, bo gdyby tego nie zrobił, cała nasza rodzina
    trafiłaby do Oświęcimia - opowiada. Lysko ojca nie pamięta, bo ten zginął na
    froncie wschodnim, gdy on miał dwa lata. - Przecież hitlerowcy brali naszych
    przodków tak, jak brali podatki. Mam nadzieję, że ludzie zrozumieją wreszcie
    naszą tragedię. Miejsce młodego Ślązaka było albo w hitlerowskiej armii, albo w
    obozie koncentracyjnym. Dla Niemców byliśmy Polakami, a nasi ojcowie mięsem
    armatnim - mówi Lysko.

    Tymczasem sprawa dziadka Tuska wywołuje na Śląsku coraz więcej emocji. Oburzeni
    chwytem Jacka Kurskiego są liderzy śląskich struktur PO - Tomasz Tomczykiewicz
    i PiS - Jerzy Polaczek. Pierwszy nazywa to chamstwem, a drugi - głupotą.
    Kazimierz Kutz, senator niezależny, uważa, że wykorzystywanie służby w
    Wehrmachcie jako argumentu przeciwko potomkom świadczy o ignorancji: na Śląsku
    i Pomorzu w czasie wojny nie można było wymigać się od służby w Wehrmachcie. -
    Z tego robi się jakaś zastępcza forma antysemityzmu - mówi Kutz. Dodaje, że
    politycy po raz kolejny wykorzystują historię. Fakt, że dziadkowie tysięcy
    Ślązaków, czy Pomorzan zostali zmuszeni do służby w niemieckim wojsku posłużył
    im do wskazywania, kto jest dobrym Polakiem, a kto złym. Ślązak jest zły,
    wiadomo.

    Z wyliczeń historyków wynika, że podczas wojny w Wehrmachcie służyło kilkaset
    tysięcy obywateli II RP, w tym 120 tys. ze Śląska. Pod koniec wojny Niemcy
    brali do wojska nawet szesnastolatków. Większość z nich zginęła, część przy
    nadarzającej się okazji uciekła do armii gen. Andersa. Podczas bitew Niemców z
    aliantami zdarzało się, że spotykali się krewni: jeden w niemieckim, drugi w
    alianckim mundurze.




    Temat: Jest mi wstyd za Białystok...
    Świat bez socjologów byłby niewątpliwie gorszy i mniej dla nas zrozumiały.
    Po ogłoszeniu wyników pierwszej tury wyborów prezydenckich pospieszyli oni z
    wyjaśnieniami, co tak na prawdę się stało i kto tak właściwie głosował na
    poszczególnych kandydatów.
    Nieocenieni w rozjaśnianiu nam w głowach okazali się tacy tuzowie polskiej
    socjologii jak panowie Raciborski czy Krzemiński.
    Otóż wiemy, że elity, ludzie światli i lepiej wykształceni głosowali na Tuska.
    Pozostała prymitywna i niedokształcona część naszego narodu opowiedziała się za
    Kaczyńskim.
    Szczególnie mądrość, światłość i wszelki cnoty skoncentrowały się w dużych
    aglomeracjach miejskich. Głupota i analfabetyzm natomiast opanowały tak zwaną
    Polskę „B”.
    Zawsze wydawało mi się, że rzetelny naukowiec z dziedziny socjologii to ktoś
    taki, kto żyjąc bądź, co bądź w środku tego społeczeństwa potrafi obiektywnie
    opisać zachodzące zjawiska. Tak jakby patrzył na to z zewnątrz.
    Panowie Raciborski i Krzemiński pozując na niezależnych profesjonalistów
    zachowują się tak, jakby należeli do sztabu wyborczego Donalda Tuska.
    A może jest i trochę tak, że wieś pod względem oglądalności telewizji zawsze
    pozostawała daleko w tyle za miastem? Dzień pracy trwa tam od wschodu do
    zachodu słońca i wpływ wszechobecnej propagandy medialnej nie czyni w głowach
    tych ludzi tak wielkiego spustoszenia. Ludzie ci w większym stopniu kierują się
    zdrowym rozsądkiem i własnym rozumem.
    Socjologowie powinni na to spojrzeć i z tej strony chyba, że działa się na
    zamówienie polityczne, co z obiektywizmem nie ma i nie może mieć nic wspólnego.
    Jakoś żaden z tych panów nie zająknął się na przykład nad bezprecedensowym
    sukcesem Tuska wśród głosujących więźniów i osób przebywających w aresztach
    śledczych.
    Czyżby i to była według nich światła elita narodu?
    Jeszcze nie znano dokładnych wyników wyborów, a wymienieni panowie znali już
    przekrój społeczny poszczególnych elektoratów. Na podstawie, jakich badań
    wysuwali takie twierdzenia nie poparte żadnymi badaniami?
    Ta cała przemyślana manipulacja ma na celu wyrobienie wśród ludzi przekonania,
    że głosując na Tuska możemy, choć trochę otrzeć się o ludzi mądrych,
    inteligentnych i przez to poczuć się odrobinę lepiej. Być może w ten jeden
    wieczór wyborczy będziemy jednymi z nich.
    Polska jednak to nie tylko wielkomiejska pseudoelita, lecz w głównej mierze
    mieszkańcy małych miasteczek i wsi. Ja bym tych ludzi tak łatwo nie
    dyskredytował jak robią to wymienieni dyżurni naukowcy.
    Jeżeli chcemy szukać najbardziej zdrowej tkanki naszego społeczeństwa to chyba
    jednak należałoby się udać właśnie na tą ośmieszaną, głupią i niedouczoną
    prowincję.
    Mamy do wyboru dobrego i umiarkowanego Tuska otoczonego samymi autorytetami i
    ludźmi szlachetnymi i złego rządnego władzy Kaczyńskiego, w którego świcie są
    kanalie i ludzie niekompetentni..
    Mamy złego i wrednego Jacka Kurskiego z PiS-u, i szlachetnych panów Miodowicza
    i Brochwicza z PO, którzy równie podłymi metodami załatwili niejakiego
    Cimoszewicza. Oczywiście człowiek z zasadami Tusk nic o tym nie wiedział, a
    obiektywne media wcale nie domagały się dzień i noc przeprosin.

    „Kto ma oczy niech patrzy,
    Kto ma uszy niech słucha”

    kotwicz



    Temat: Dlaczego religia ma podwójne oblicze?
    Dlaczego religia ma podwójne oblicze?
    wiadomosci.onet.pl/1257268,2677,kioskart.html
    [...]
    ZChN święci dziś dni największego triumfu. Z szeregów tej partii wywodzą się zarówno najświeższy premier Kazimierz Marcinkiewicz, jak i nowy marszałek Sejmu Marek Jurek.
    [...]
    Premier i marszałek to nie wszystko. Z ZChN wywodzi się grupa polityków, którzy dziś decydują o obliczu Prawa i Sprawiedliwości. W Sejmie na 155 posłów PiS 12 to byli lub obecni członkowie ZChN, w Parlamencie Europejskim z 7 PiS-owskich eurodeputowanych 3 ma ZChN-owską przeszłość.
    [...]
    Podjęcie najważniejszych decyzji poprzedza w ZChN msza. Tak było 28 października 1989 roku, gdy działaczy kilkudziesięciu klubów, stowarzyszeń, środowisk i ugrupowań narodowo-katolickich pobłogosławił prymas Józef Glemp w katedrze Świętego Jana.
    [...]
    W przyjętym programie partia zadeklarowała, że będzie walczyć o "oparcie ładu społecznego na chrześcijańskich zasadach, przeciwstawiając się zarówno komunistycznemu kolektywizmowi, jak i liberalnemu indywidualizmowi" (16 lat przed tym, nim Lech Kaczyński zderzył Polskę solidarną z liberalną), o "odbudowę społeczeństwa i państwa w oparciu o zasady katolickie" oraz o zapewnienie należnego miejsca wartościom religijnym w wychowaniu młodzieży.
    [...]
    Wśród tych, którzy 16 lat temu zebrali się w auli Politechniki, byli: Kazimierz Marcinkiewicz i Marek Jurek, Cezary Mech (dzisiejszy kandydat PiS na ministra finansów) oraz 17-letni wówczas Michał Kamiński, Ludwik Dorn i Marian Piłka, a także Artur Zawisza. Niedługo potem pojawili się: Jarosław Sellin, Konrad Szymański, Marcin Libicki i jego syn Jan Filip, Ryszard Wawryniewicz, Jacek Falfus, Stanisław Zając, Henryk Kowalczyk i Jacek Kurski. Dziś Kamiński, Szymański i Libicki (starszy) są europarlamentarzystami PiS, pozostali - oprócz Mecha - posłami partii braci Kaczyńskich. Kurski też jest posłem i walczy o odzyskanie członkostwa w PiS. Wszyscy oni kiedyś nosili legitymacje ZChN. Zając i Kowalczyk według informacji biura ZChN mają je do dziś.
    [...]
    Ale na początku III RP trójca walczyła bez wytchnienia o wartości chrześcijańskie, ochronę życia poczętego, dekomunizację. Nawet o koronę dla orła w polskim godle, która jej zdaniem powinna być zwieńczona krzyżem. - Tylko pod krzyżem, tylko pod tym znakiem Polska jest Polską, a Polak Polakiem - mówił obecny marszałek do posłów z sejmowej trybuny w 1989 roku.
    [...]

    i tak dalej...

    =====================

    Dlaczego religia ma podwójne oblicze?

    Czyż nie dlatego, że jest narzędziem do panowania nad ludźmi?
    Sprzymierzy się z każdą inną, dowolną ideą, byle trwać. Zostanie przez chętną temu ideę, która dąży do władzy przygarnięta, bo jest niesłychanie użyteczna i wciąż się to w ludzkiej historii powtarzało.

    Jest oparta na kłamstwie w samym swoim założeniu, bo nie pozwala poddawać krytyce dogmatu i tego kłamstwa potem używa ustami "wierzących "polityków bez ograniczeń.

    Jest uosobieniem zła od początku, choć twierdzi, że jest odwrotnie, i nigdy nie będzie dobra, bo nic, co jest na kłamstwie i manipulacji zbudowane, nigdy dobre być nie może.




    Temat: Tusk - człowiek z zasadami?
    Tusk - człowiek z zasadami?
    Bezbarwny, pozbawiony charyzmy lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk
    staje się ulubieńcem i pupilem liberalnych mediów. Na chłopców do bicia
    wybrani zostali liderzy LPR-u i PiS-u. Tym można zarzucać wszystko. Od
    dziadka endeka jak w przypadku Romana Giertycha po zatrudnianie w klipach
    wyborczych profesjonalnych aktorów, co zarzuca się PiS-owi.

    Tuska pełno wszędzie. Na gorąco mamy serwowane jego wypowiedzi i opinie na
    każdy temat. Nagle na około miesiąc przed wyborami okazuje się, że to polityk
    niezłomny, uczciwy o niezmiennych zasadach i na dodatek wielki patriota.
    Jeszcze nie tak dawno, kiedy nikomu nie śniło się o jego kandydowaniu na
    urząd prezydenta dość powszechna była opinia, iż Tusk to wyjątkowo leniwy
    poseł. Człowiek nie lubiący się przepracowywać i na dodatek mało kompetentny
    w wielu kluczowych sprawach polityk.

    Faktem jest, że nigdy w swoich wędrówkach politycznych i na stanowiskach,
    które zajmował nie był człowiekiem od myślenia. W Kongresie Liberalno-
    Demokratycznym od wydawania poleceń był Jan Krzysztof Bielecki, a od myślenia
    Janusz Lewandowski.

    Dziś Tusk kreuje się na niezłomnego zwolennika ujawnienia zasobów IPN-u.
    Ciekawe, jakimi zasadami kierował się w czerwcu 1992 roku czynnie
    uczestnicząc w swoistym zamachu stanu. Wtedy to właśnie dołączył do koalicji
    strachu przed ujawnieniem agentury. W obalaniu rządu Olszewskiego odegrał
    niebagatelna rolę. Kto tego nie pamięta wystarczy obejrzeć słynny już
    film „Nocna zmiana”.

    Po druzgocącej klęsce w wyborach 1993 roku przykleił się do Geremka i
    Mazowieckiego w ramach Unii Wolności. Człowiek z zasadami Donald Tusk w
    wyborach prezydenckich w 1995 roku popiera wraz ze swoją partią Jacka
    Kuronia. Delikatnie mówiąc jest to człowiek z bardzo zmiennymi zasadami.

    Będąc przewodniczącym KLD głosił prawo do aborcji, był za wprowadzeniem kary
    śmierci i nie miał nic przeciwko homoseksualistom. Co ciekawe należał tez do
    przeciwników konkordatu.

    Niewątpliwą zaletą Tuska jest spryt. W odpowiednim momencie opuścił tonącą
    Unię Wolności zakładając PO.

    Pozbył się niebywale wyrazistej postaci PO, jaką była Zyta Gilowska. Za
    większe przewinienia nie usunął jednak Pawła Piskorskiego, Janusza
    Lewandowskiego czy Śledzinskiej-Katarasińskiej.

    Dzisiaj widząc powracający patriotyzm Polaków i przywiązanie do wiary uderza
    w narodową nutkę i kreuje się na obrońcę polskości. Jeszcze nie tak dawno
    pisał, że „Polska to nienormalność”.

    Jeżeli miałbym kierować się w wyborach prezydenckich stałością poglądów
    kandydata, zgodnością jego słów z czynami i wiernością głoszonym zasadom, to
    Tuska na głowę bije Lech Kaczyński i wstyd powiedzieć - nawet postkomunista
    Cimoszewicz.

    Kandydat PO plasuje się pod tym względem pod koniec stawki. Jednak, komu by
    się tam chciało grzebać w przeszłości.

    Wystarczyć powinna prasa i telewizja, które to jak chirurg plastyczny tu
    trochę naciągną tam trochę wygładzą i mamy kolejnego idealnego kandydata.

    Przestrogą niech będzie obecny wygląd Michaela Jacksona




    Temat: IV RP = II PRL, nim zagłosujesz-przeczytaj
    Po pierwsze nie ty jesteś "wykształciuchem", tylko zwolennicy Platfomy.
    Zwolennicy SLD to karierowicze, rodzina partyjnych notabli, ludzie czerpiący
    zyski z władzy SLD, starzy komuniści.

    Jeśli otworzysz ulotkę pana Stankiewicza: zobaczysz:

    - udrożnienie i przystosowanie do żeglugi arterii wodnej rzeką Odrą na odcinku
    Berlin - Gryfino - Szczecin w celach przewozów towarowych i turystycznych z
    przedłużeniem docelowych na Police, Trzebież, Nowe Warpno, aż do Świnoujścia i
    Międzyzdrojów.

    - rozwinięcie w sezonie wodnych, regularnych połączeń pasażerskich na linii
    Szczecin-Police-Trzebież-Nowe Warpno-Świnoujście-Międzyzdroje docelowo Bornholm.

    Naciski na kolegów z Wiejskiej przecwiczone zostały przez partyjnych notabli SLD
    - poprzez owe naciski doszło do upadku stoczni, do nie udzielenia jej kredytów -
    sporo pewnie owi partyjni notable SLD zarobili dzięki temu, przy pomocy
    ówczesnego Ministra Gospodarki - Jacka Piechoty. Ze złych przykładów PiS nie
    będzie korzystać.

    Wystarczy elementarna uczciwość i wiedza w zarządzaniu stocznią, których to cech
    sldowcy nie posiadają, aby się stocznia normalnie rozwijała i zapewniała ludziom
    pracę.

    Szczecin może nie będzie najnowocześniejszy, ale dzięki wspólnym rządom PiSu i
    Platformy - wybudowane zostaną aquapark, zagospodarowane zostaną tereny przy
    Odrze. Szczecin znów będzie bezpośrednio kojarzony z wodą.

    Rządy PiSu są na bakier z zasadami demokratycznymi? Może chodzi ci o zasady
    demokracji ludowej, bo tak chyba pojmujesz demokrację...

    Zatem wg Ciebie demokratyczne są?

    - powiązania partii z mafią,
    - całkowite zmonopolizowanie państwowych mediów i spółek,
    - obsadzenie wszelkich ambasad swoimi nie wykształconymi ludźmi,
    - inwigilowanie partii prawicowych,
    - naśmiewanie się z czyjeś religii,
    - działanie na niekorzyść państwa na arenie międzynarodowej,
    - ułaskawianie przez prezydenta jakiś przestępców, tylko dlatego, że byli razem
    w jednej partii
    - wysokie emerytury dla ludzi, którzy katowali pałami zwykłych obywateli,
    studentów, obozycjonistów, a niskie emerytury dla tych katowanych,
    - ustalanie jedynie słusznego światopoglądu, a ludzi nie zgadzających się z nim
    nazywanie "oszołomami".
    - narzucanie autorytetów,
    - prywatyzacja na podstawie "kto da większą łapówkę",
    - zabijanie starszych ludzi w przychodniach i "sprzedawanie ich ciał",
    - doprowadzenie w szkołach do przysłowiowego "róbta co chceta",
    - udział w licznych aferach,
    - mordowanie osób, które stanowią zagrożenie,
    - nazucanie "dziwnych" kontroli uniemożliwiających normalne działanie firmom
    stanowiącym konkurencje dla "partyjnych firm"
    i inne cechy SLD.

    Nie wydaje mi się, aby PiS ograniczał swobody obywatelskie? Nigdy jeszcze nie
    było w internecie tylu materiałów ośmieszających władze, mimo tego, iż w
    kodeksie karnym jest zapis o tym, iż obrażając prezydenta można dostać karę
    więzienia, Lech Kaczyński nie posyła tych wszystkich półinteligentów do więzień.
    Jakoś nadal wszystkie lewackie media piszą swoje teksty... natomiast to właśnie
    prawicowe media jak "Gazeta Polska" czy Radio Maryja są atakowane przez całą
    lewacką Polskę za naruszanie "jedynie słusznych poglądów" - Gazetę Polską już
    próbowała przejąć sldowska firma.




    Temat: Sondaż CBOS: szanse partii prezydenckiej
    Sondaż CBOS: szanse partii prezydenckiej
    WIADOMOSC Z WRZESNIA 2003
    Aleksander Kwaśniewski poparł nową partię - "Młoda Polska".

    9.9.Warszawa (PAP) - Adam Lewandowski, Robert Smoleń oraz Jacek
    Włodarczyk,
    dwudziestokilkuletni liderzy prounijnych komitetów "Tak dla Unii
    Europejskiej"
    zadeklarowali powołanie nowej partii - "Młoda Polska".
    Inicjatywę poparł
    Aleksander Kwaśniewski stwierdzając, iż nastał czas głębokiej
    zmiany pokoleniowej
    w polskiej polityce. "Po wejściu do Unii Europejskiej Polacy
    potrzebują nowych twarzy,dzisiejszy dzień zamyka III
    Rzeczpospolitą - państwo powołane 4 czerwa 1989 roku
    oraz podczas obrad Okrągłego Stołu. Dziś wiem, że wszyscy
    politycy, którzy rozpoczęli
    wtedy swoją pracę w wolnej Ojczyźnie, dziś wreszcie mogą zostać
    zastąpni przez nowe
    pokolenie." - stwierdził Kwaśniewski.
    Leszek Miller stwierdził, że nie zgadza się, iż
    politycy, którzy przyczynili się
    do wejścia Polski do UE, powinni odejść. Uznał inicjatywę
    Kwaśniewskiego za przedwczesną.
    Podobnie wypowiedział się Józef Oleksy, którzy przekonywał, iż
    miejsce dla młodych jest
    również w dotychczasowych partiach.

    Powołana przez Unię Wolności, SKL oraz Ruch Społeczny
    Krzysztofa Piesiewicza
    koalicja poparła Młodą Polskę. Politycy potwierdzili wolę
    rezygnacji z udziału w polityce i
    wezwali swoich członków do wsparcia nowej partii. Podobnie
    postąpił Donald Tusk zgadzając się
    tak, jak Władysław Frasyniuk oraz Krzysztof Piesiewicz, wstąpić
    do Rady Politycznej nowego
    ugrupowania. Maciej Płażyński wezwał pozostałych w PO polityków
    do wsparcia partii Jarosława
    Kaczyńskiego.

    Według badań PBS przygotowanych na
    zlecenie "Rzeczpospolitej", Młoda Polska może liczyć
    na poparcie 28% Polaków. SLD utraciło 7% elektoratu (pozostało
    18%), Prawo i Sprawiedliwośc
    może liczyć na poparcie 11% (utrata 5%), Samoobrona 9% (utrata
    9%), LPR 19% (1% mniej niż w
    siepniu), a Platforma Obywatelska tylko 2% (aż 7% mniej niż
    przed miesiącem).

    Zdaniem Tomasza Żukowskiego nowa inicjatywa może
    zadecydować o dwóch ważnych zjawiskach
    na polskiej scenie politycznej. Po pierwsze pojawiła się
    pierwsza duża inicjatywa wychodząca
    poza dotychczasowy podział na partie postsolidarnościowe i
    postkomunistyczne. Po drugie
    inicjatywa ta w długim okresie oznaczać może radykalizację
    prawicy i przesunięcie elektoratu
    prawicy z PiS do LPR.

    Jadwiga Staniszkis stwierdziła zaś, że nowa inicjatywa
    pozwoli Polsce na zbudowanie
    sceny politycznej na całkowicie nowych zasadach. Uznała, iż
    lekcja chińskich reform po raz
    pierwszy od 14 lat w Polsce zaskutkowała. "To ewidentna polska
    partia TAO, niewątpliwa zmiana
    w sytuacji przełomu demograficznego, który może zadecydował o
    miejscu Polski w UE".
    Młodzi liderzy zadeklarowali wsparcie procesu reform, obronę
    interesu narodowego w UE oraz
    zaangażowanie w atlantycką orientację Polski po ostatnich
    wzmocnieniach rangi NATO na świecie.(PAP)

    jw/ mrk/ zet/




    Temat: Polacy juz stęsknili się za prawicą ?
    Polacy juz stęsknili się za prawicą ?
    Białystok (wg sondażu "Gazety Współczesnej") Dotychczasowy prezydent Ryszard
    Tur - 37 proc., dotychczasowy wiceprezydent Marek Kozłowski, popierany przez
    PiS - 19,2 proc., Zbigniew Puchalski, kandydat SLD-UP (18,3 proc.).

    Gdańsk (po podliczeniu 70 proc. głosów) W drugiej turze Paweł Adamowicz (PO) -
    40 proc. spotka się z Markiem Formela (SLD-UP) lub politykiem UW Bogdanem
    Borusewiczem (obaj po ok. 15 proc.)

    Katowice Dotychczasowy prezydent Katowic Piotr Uszok prawdopodobnie wygrał
    wybory prezydenckie już w pierwszej turze. (ok. 52-54 proc. głosów). Dwaj
    jego najwięksi kontrkandydaci - popierany przez SLD-UP Andrzej Bilnik i
    kandydat PO, były dyrektor Śląskiej Kasy Chorych Andrzej Sośnierz otrzymali
    po ok. 15 proc. głosów.

    Kielce Włodzimierz Stępień (SLD-UP) - 38,38 proc. Wojciech Lubawski (prawica:
    Porozumienie Samorządowe) - 35,18 proc.

    Kraków: (sondaż "Gazety Wyborczej") Józef Lassota (UW) - 24,35 proc. Jacek
    Majchrowski (SLD/UP/PSL) - 21,02 proc.

    Lublin zdecydowaną przewagę mają kandydat prawicowego komitetu Prawo i
    Rodzina - Andrzej Pruszkowski, i kandydat SLD-UP Wiesław Brodowski. Spotkają
    się w drugiej turze wyborów. Pruszkowski zdobył 32,50 proc. głosów, natomiast
    Brodowski - 21,40 proc.

    Łódź (analiza danych z 99 proc. komisji wyborczych) Krzysztof Jagiełło (SLD -
    UP) - 35 proc. Jerzy Kropiwnicki (prawica, ŁPO) - 25 proc.

    Olsztyn (wg ostatecznych wyników, choć jeszcze nieoficjalnych, bo nie
    zatwierdzonych przez PKW): Wygrał Jerzy Małkowski (SLD-UP), który zdobył 14
    tys. 789 głosów. Jego kontrkandydatem w II turze będzie Jerzy Szmit (Komitet
    Wyborczy Praworządność - PiS) - 6 tys. 220 głosów.

    Opole Nowym prezydentem Opola będzie Ryszard Zembaczyński, popierany przez PO
    b. wojewoda opolski - wynika z informacji otrzymanych od Miejskiej Komisji
    Wyborczej. W głosowaniu otrzymał on prawie 66 proc. głosów.
    Jego najgroźniejszy rywal, urzędujący prezydent miasta Piotr Synowiec (SLD-
    UP), dostał niecałe 25 proc. głosów.

    Poznań (dane z komisji wyborczej) Ryszard Grobelny, dotychczasowy prezydent
    Poznania, popierany przez Platformę Obywatelską, zdobył ok. 37,9 proc.
    głosów. W drugiej turze zmierzy się z niezależnym kandydatem, prezydentem
    Poznania w latach 1990-1998 Wojciechem Szczęsnym Kaczmarkiem, który zdobył
    20,1 proc. poparcia.
    Według niedzielnego sondażu Wielkopolskiej Telewizji Kablowej Grobelny zdobył
    38 proc. głosów, a kandydatka niezależna Aldona Kamela-Sowińska uzyskała 18
    proc.

    Szczecin Według nieoficjalnych informacji uzyskanych od komitetów wyborczych,
    prowadzi Marian Jurczyk (kandydat niezależny).
    Na Mariana Jurczyka głosowało ponad 27 tys. wyborców, na obecnego prezydenta
    miasta - startujący z ramienia SLD-UP - Edmunda Runowicza - ponad 23 tys., a
    na kandydatkę niezależną Teresę Lubińską oddano o około 300 głosów mniej.
    Podobne dane podaje komitet Lubińskiej. W komitecie Jurczyka powiedziano
    natomiast, że ich zdaniem druga jest Lubińska (ponad 23 tys. głosów), a
    trzeci z niewielką różnicą głosów do niej, Runowicz.

    Toruń Michał Zaleski (lewica, jednak spoza list SLD) 12 669 głosów; Jan
    Wrowiński (prawica) 11 938 głosów.

    Warszawa (największy bałagan, największe kłopoty z ustaleniem wyniku, liczne
    błędy w protokołach komisji wyborczych, ale...) ...według nieoficjalnych
    informacji ze sztabu wyborczego jednego z głównych kandydatów, w Warszawie,
    po sprawdzeniu do godz. 18. ponad jednej czwartej protokołów, kandydata PiS
    na prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego poparło ponad 49 proc. wyborców.

    Z tego samego źródła wiadomo, że na kandydata SLD-UP Marka Balickiego
    głosowało ok. 22,5 proc. wyborców. Kandydaturę Andrzeja Olechowskiego
    zgłoszonego przez Platformę Obywatelską poparło ok. 13,17 proc. głosujących.

    Frekwencja: ledwie 27 proc.

    Wrocław Rafał Dutkiewicz z PO i PiS - 40 proc. głosów. Lidia Geringer de
    Oedenberg popierana przez SLD/UP - 30 proc.

    źródło : www.wprost.pl




    Temat: "Wróg" Michnika- ciekawe przeczytaj...
    "Wróg" Michnika- ciekawe przeczytaj...
    "Wróg" Adama Michnika

    O dwuznacznej roli politycznej odgrywanej po 1989 roku przez Antoniego Macierewicza pisaliśmy już wiele razy. Ten człowiek KOR-u, formacji założonej przez ludzi o tradycjach trockistowskich, organizacji mającej na celu utorowanie drogi do pełni władzy formacji poststalinowskiej - od kilkunastu lat ogrywa rolę dyżurnego "narodowca", nieprzejednanego w swoich poglądach i czynach. A te czyny są rzeczywiście znaczące - permanentne rozbijanie kolejnych partii odwołujących się do elektorat narodowego, sianie zamętu ideowego i programowego, umieszczenie na "liście agentów" całej czołówki prawicy polskiej, z takimi nazwiskami jak Jan Zamoyski czy Wiesław Chrzanowski.

    Obecnie, kiedy kariera Macierewicza dobiega końca, nadal usiłuje jątrzyć, szachować wszystkich swoją sztuczną bezkompromisowością i hurrapatriotyzmem. W jednym z numerów "Głosu" (z 9 sierpnia br.) Macierewicz odkrywa kolejny "spisek": "Gdy przed miesiącem Roman Giertych w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" zapowiadał "nową strategię" LPR, wielu polemizowało, ale nie brakło też takich, którzy mówili: rzeczywiście, skoro referendum akcesyjne przegraliśmy, więc trzeba zmienić sposób działania. Ta zmiana miała polegać na "uznaniu realiów", pogodzeniu się z obecnością Polski w UE, rezygnacji z budowy obozu katolicko-narodowego i "przesuwaniu ku centrum", a wreszcie na przyjęciu podatku liniowego jako symbolu "nowego programu gospodarczego". Niektórzy publicyści uznali, że polemika z "nową strategią" to wyraz "sporów personalnych", "ambicjonalnych" albo wręcz "koteryjnych". Dziś powinno już być dla wszystkich oczywiste, że tamten wywiad to była zaledwie delikatna zapowiedź wydarzeń dużo poważniejszych. "Gazeta Wyborcza" (2/3 sierpnia br.) opublikowała relację ze spotkania, jakie przedstawiciele czterech opozycyjnych partii (PO, PiS, PSL, LPR) odbyli w siedzibie tej redakcji. Obwieszczono w ten sposób fakt powstania paktu przeciw Millerowi i jego ekipie - paktu, który można nazwać "G-G" (Gazeta-Giertych). Nie ulega wątpliwości, że miejsce spotkania nie było przypadkowe i że prawdziwym twórcą, gwarantem sukcesu, ale i beneficjantem paktu są "Gazeta Wyborcza" i te siły, które ona reprezentuje".

    Pomijamy fakt, że owo "spotkanie" było niczym innym, tylko rozmową redakcyjną, której zapis opublikowano. Sugerowanie, że oto Adam Michnik kleci u siebie w redakcji przyszłą koalicję, i to z udziałem LPR, ma jeden cel - zdyskredytowanie Romana Giertycha. Jak wiadomo, Macierewicz to zaprzysięgły "wróg Michnika i sił, które reprezentuje". Można tylko spytać - od kiedy? To przecież nie Roman Giertych tworzył razem z Michnikeim KOR, pisywał razem z nim artykuły, piętnował "ksenofobię" i "antysemityzm". To nie Roman Giertych razem z Michnikiem i Kuroniem pisał: "Lecz jest również prawdą, że w okresie II Rzeczypospolitej na równi z Rosją Radziecką uczestniczyliśmy w polityce rozbioru Ukrainy, Białorusi i Litwy" (niedowiarków odsyłam do drugoobiegowego "Głosu", nr. 1/1977 r., s. 12 - artykuł Jacka Kuronia, Antoniego Macierewicza i Adama Michnika pt. "Sprawa polska = sprawa rosyjska"). To nie Roman Giertych, tylko Antoni Macierewicz przeprowadził razem z Janem Lityńskim wywiad z sygnatariuszami "Karty 77", podczas którego Ladyslav Heydanek mówi bez ogródek: "Jestem przekonany, że przyszłość nie należy do państw narodowych. Powinna powstać federacja europejska. W jej skład wejdzie oczywiście Estonia, Litwa, Łotwa, Białoruś i Ukraina, a także Polska i Czechosłowacja" (patrz "Głos", nr 9/1978 r., s. 14). Żadnego słowa polemiki prowadzących wywiad nie zamieszczono. Powstaje tylko pytanie - czy Antoni Macierewicz, głosząc wówczas hasła "wyzwolenia narodów", nie widział ku czemu zmierza tzw. demokratyczna opozycja? Czy nie wiedział, że patriotyzm jest tylko narzędziem mającym na celu "mobilizację mas", a w planach jest nowa forma zniewolenia pod nazwą "federacja europejska"? Bardzo wątpliwe.

    Antoni Macierewicz nie zdezawuował nigdy relacji Jarosława Kaczyńskiego, który w jednym z wywiadów stwierdził, że w roku 1990, kiedy tworzył Porozumienie Centrum jako partię chadecką, Macierewicz powiedział mu mniej więcej tak: "Słuchaj, w Polsce chadecja nie przejdzie, trzeba formacji bardziej radykalnej, narodowej". Brzmiało to dosyć dobitnie i czytelnie - my, korowcy, mamy za zadanie "zagospodarować" Polaków, dając im do wyboru ugrupowania o różnych barwach politycznych, pod jednym wszakże warunkiem - wszystkie one będą kontrolowane przez nas. I tak przez długi czas było. Macierewicz ma dużą "zasługę" w dywersji na zapleczu ZChN, RdR i ROP. Puszczanie w maliny elektoratu narodowego wychodziło mu całkiem nieźle. W LPR zamierzał robić to samo, ale dostał po łapach. Teraz nie pozostało mu nic innego, jak obrzucać błotem tych, którzy są spoza ferajny, reprezentując prawdziwy obóz narodowy. Zbyt grubymi nićmi szyta jest ta intryga i aż dziw bierze, że tak długo tak wielu się na to nabierało.

    Opr. bz.

    Nr 36 (7.09.2003)




    Temat: kolegom lewakom na zszargane po niedzieli nerwy..
    zawsze znajda sie malkontenci...to moze....
    jeszcze Leski?

    Buce w odwrocie
    Jacek Łęski

    Wyniki wyborów samorządowych prowadzą do ciekawych wniosków.

    Po pierwsze, okazało się, że nawet nowa formuła wyborów wójtów, burmistrzów i
    prezydentów miast nie powoduje znaczącej poprawy frekwencji wyborczej. Mówiąc
    krótko: ludzie są tak zniechęceni polityką, że trudno ich namówić do
    jakiegokolwiek głosowania. Większość polityków tak dała popalić wyborcom, że ci
    w ogóle nie chcą ich oglądać. Choroba jest głęboka i szybko się jej nie
    wyleczy.
    Podobnie jak w poprzednich wyborach, we wsiach głosowało więcej ludzi niż w
    miastach. W małych miejscowościach wyborcy lepiej się znają i wybory mają dla
    nich inne znaczenie niż w dużych miastach, gdzie polityka jest zdominowana
    przez partyjne rozgrywki. W mniejszych ośrodkach łatwiej też dochodzi do
    nadużyć, bo tam naprawdę liczy się każdy głos i pokusa kupowania głosów za
    wódkę czy parę złotych jest większa.
    Wybory pokazały jeszcze jedną rzecz: SLD jest w tzw. terenie znacznie słabszy,
    niż by się wydawało. Tu już trudno robić ludziom mętlik w głowie za pomocą
    rządowej telewizji. Na poziomie gminy Leszek Miller ma mniej do powiedzenia, bo
    wady i zalety kandydatów są dużo lepiej znane. Bardzo często kandydat na
    prezydenta z SLD dostawał wyraźnie mniej głosów niż lista Sojuszu do Rady
    Miejskiej. Innymi słowy, część wyborców SLD wolała głosować na innego kandydata
    niż wybraniec eseldowskich struktur. Najśmieszniej było w Poznaniu, gdzie
    kandydat Pietras wystawiony przez SLD nawet u działaczy partyjnych wzbudzał
    głębokie zdumienie. Oczywiście przegrał w kompromitujący sposób.
    Bywało też i odwrotnie. Kandydat PiS Lech Kaczyński uzyskał w Warszawie
    znakomity wynik ponad 49 proc. i miał wyraźnie więcej zwolenników niż jego
    ugrupowanie. Kandydat SLD osiągnął wynik skromny, jeśli liczyć ogromne nakłady,
    jakie poniósł jego komitet wyborczy i promocję, jaką za pieniądze podatników
    fundowała mu rządowa telewizja.
    Jeśli partie polityczne mają choćby odrobinę instynktu samozachowawczego, to
    muszą wyciągnąć z tej kampanii wnioski. Dziś wyraźniej niż kiedyś widać, że
    wystawianie buców nie popłaca. Czy doprowadzi to do sytuacji, w której buce nie
    będą mogły robić karier politycznych? Na to bym szybko nie liczył, ale może
    powolutku...
    Co zrobiłbym na miejscu szefów SLD? Zacząłbym się zastanawiać, czy czasem nie
    wpuścić do lokalnych struktur trochę świeżej krwi. Starych aparatczyków, którzy
    zaczynali walkę na froncie walki ideologicznej w czasach Gomułki, odesłałbym do
    domu. W dobrze pojętym własnym interesie. Czy SLD to zrobi? Czy raczej
    ograniczy uprawnienia samorządów widząc, że wymykają się mu one z rąk? Obawiam
    się, że korzystając z doświadczeń ministrów Łapińskiego i Kołodki, raczej
    będzie próbował brać wszystko za twarz, niż szukać metod lepszej konkurencji.
    Jest też przykład budujący. W Gdyni obecny prezydent miasta Wojciech Szczurek
    po dwóch kadencjach na swoim stanowisku wygrał w cuglach wybory w pierwszej
    turze, uzyskując 77 proc. poparcia, a jego ugrupowanie wprowadziło do rady
    miejskiej 70 proc. radnych. W Gdyni najwyraźniej ekipa sprawująca władzę dobrze
    rozumie, że kampanię wyborczą rozpoczyna się następnego dnia po objęciu urzędu
    i prowadzi konsekwentnie przez cztery lata.
    Na miejscu wszystkich samorządowców organizowałbym do Gdyni pielgrzymki.

    starczy
    koniec spamu

    nurni



    Temat: Kto wygrał a kto przegrał rok 1989???
    Kto wygrał a kto przegrał rok 1989???
    Już same początki nowego wróżyły piętrzące się trudności np. w słowach
    arcybiskupa Józefa Michalika:
    "Przeciw religii rozległy się jazgotliwe protesty maleńkich grupek spod znaku
    nieprzyjaciół Krzyża i Ewangelii. Są one echem odwiecznego głosu zbuntowanego
    przeciw Bogu szatana".
    za: Wprost, "Pełzająca separacja", 29 października 2000

    "- Jak Sejm odrzuci religię — mówi biskup na to (na Komisji Wspólnej Rządu i
    Episkopatu) — wyjdziemy na ulice! Zrobimy referendum. Będziemy się dopominali
    o nasze słuszne prawa. Będziemy krzyczeli."

    "- Księża biskupi — powiedziałem (chodzi o Jacka Kuronia) — to jest wasza
    sprawa. Wy domagacie się natychmiastowego wprowadzenia religii. Chcecie to
    zrobić w sposób niezgodny z prawem...".

    "Z inicjatywą w tej sprawie wystąpiła 2 maja 1990 r. 240 Konferencja
    Episkopatu, a stanowisko Kościoła potwierdził list pasterski z 16 czerwca.
    (...) 27 czerwca Komisja Wspólna Rządu i Episkopatu osiągnęła stosowne
    porozumienie, a 3 sierpnia minister edukacji Henryk Samsonowicz wydał
    instrukcję dotyczącą powrotu nauki religii do szkół"
    niereligiiwszkolach.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?0
    W tym też czasie zaczęły być lansowane hasła tego typu, jak: "Religii będziemy
    uczyć za darmo", "Pierwszy milion należy ukraść", "Co nie zabronione, to
    dozwolone"...

    W nowych uwarunkowaniach także zmieniono ustawę w sprawie narkotyków, bo stara
    była przecież "mniej cywilizowana" i trzeba było do tych spraw podejść w
    sposób dostosowany do bardziej "współczesnych wymagań". W ślad za tym zaczęły
    pojawiać się afery, których trudno by było zliczyć, przy czym żadna z nich do
    dnia dzisiejszego nie została rozliczona mimo nasładzania się nie przecież
    jednej ekipy parlamentarno-rządowej. Sprawa notatnika brata "Dziada"
    (www.mafiapress.pl/d_623.html) skutecznie została zakamuflowana a
    jedyną konsekwencję ponieśli dziennikarze za ujawnienie niektórych jego
    zawartości.

    Nad sprawą zabójstwa gen. Papały zaciągnięta została także nieprzenikniona kotara.

    Czy ma to jakieś konsekwencje polityczne?

    Trudno jest tu wyciągać jakieś jednoznaczne wnioski czy sugestie. Nie mniej
    jednak niektóre zjawiska mogą budzić co najmniej poważny niepokój.

    Przedostatnie wybory parlamentarne zakończyły się po zwycięstwie ekipy SLD
    spektakularnym wyjazdem Millera do ks. Jankowskiego, podczas którego nowo
    wybrany premier w ząbkach zawiózł jego wybrzeżowej kościelnej eminencji
    koncesję na wyłączność wydobywania bursztynu - nota bene wbrew prawu i bez
    ogłoszenia przetargu. Czyżby jakiś niebywały odruch ateistycznego miłosierdzia
    ponad poziomy elektoratu???

    Ostatnie wybory odznaczyły się oprócz przykrego prymitywizmu walki wyborczej
    przy jednoczesnym olbrzymim wsparciem ekipy PiS'u przez wszystkie media
    Rydzyka. W podzięce nowe władze przez miesiąc czasu prawie nie wyjeżdżały z
    Torunia komunikując się ze społeczeństwem przy pomocy tychże mediów
    sterowanych ręcznie z tego miasta przez Rydzyka.

    Aktualnie zbliża się kolejny termin wyborów samorządowych i zaczyna się
    następne molestowanie o przychylność wyborczą oczywiście na koszt
    społeczeństwa - bo jak to można nazwać inaczej.

    Premier Kaczyński podczas wizyty u prymasa Glempa zadeklarował kolejne już
    milionowe wsparcia państwa dla budowy Świątyni Bożej.

    Wicepremier Lepper jest także bardzo pojętnym uczniem i goszcząc prymasa
    Glempa w u siebie ministerstwie rolnictwa obiecał mu oddać budynek Centralnej
    Biblioteki Rolniczej.

    Jeżeli do tego dodamy, że koalicyjny PiS za wszelką cenę dąży do przejęcia
    wszelakiej władzy w państwie łącznie z podporządkowaniem sobie samorządów,
    przyszłość rysuję się nam już w bardzo znanych barwach z przeszłości.

    W niewątpliwym zwycięstwie roku 1989 coraz częściej widzę też i wielką
    porażkę. Dawna Moskwa zamieniona została już nie tylko na Watykan, ale nawet
    na sznurki pociągane przez jego urzędników zainstalowanych z jego woli i w tym
    kraju.




    Temat: PO wystawia politycznego trupa Buzka
    Gość portalu: olo napisał(a):

    > Arnold odpowiedz mi na pytanie. Z jakiego regionu panowie tak mocno zasilili
    > warszawskie urzędy w okresie panowania niejakiego Buzka Jerzego. Nazywano to
    > desantem... jakim??? Czyżby tylko Buzek był odpowiedzialny za całość
    > niepowodzeń, czyżby jedynie Krzaklewski Marian niejaki?

    Prezes Rady Ministrów JERZY BUZEK (31.10.1997-19.10.2001)
    Wiceprezes Rady Ministrów LONGIN KOMOŁOWSKI (19.10.1999-19.10.2001)
    Wiceprezes Rady Ministrów JANUSZ STEINHOFF (12.06.2000-19.10.2001)
    Wiceprezes Rady Ministrów LESZEK BALCEROWICZ (31.10.1997-8.06.2000)
    Wiceprezes Rady Ministrów JANUSZ TOMASZEWSKI (31.10.1997-3.09.1999)
    Minister Pracy i Polityki Socjalnej LONGIN KOMOŁOWSKI (31.10.1997-19.10.1999)
    Minister Pracy i Polityki Społecznej LONGIN KOMOŁOWSKI (19.10.1999-19.10.2001)
    Minister Gospodarki JANUSZ STEINHOFF (31.10.1997-19.10.2001)
    Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi ARTUR BALAZS (19.10.1999-19.10.2001)
    Minister Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej ARTUR BALAZS (26.03.1999-
    19.10.1999)JACEK JANISZEWSKI (31.10.1997-26.03.1999)
    Minister Spraw Zagranicznych WŁADYSŁAW BARTOSZEWSKI (30.06.2000-19.10.2001)
    BRONISŁAW GEREMEK (31.10.1997-30.06.2000)
    Minister Finansów HALINA WASILEWSKA-TRENKNER (28.08.2001-19.10.2001)
    JAROSŁAW BAUC (12.06.2000-28.08.2001)
    LESZEK BALCEROWICZ (31.10.1997-8.06.2000)
    Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji MAREK BIERNACKI (7.10.1999-
    19.10.2001)
    JANUSZ TOMASZEWSKI (31.10.1997-3.09.1999)
    Minister Zdrowia GRZEGORZ OPALA (7.11.2000-19.10.2001)
    FRANCISZKA CEGIELSKA (19.10.1999-23.10.2000)
    Minister Zdrowia i Opieki Społecznej FRANCISZKA CEGIELSKA (26.03.1999-
    19.10.1999)
    WOJCIECH MAKSYMOWICZ (31.10.1997-26.03.1999)
    Minister Skarbu Państwa ALDONA KAMELA-SOWIŃSKA (28.02.2001-19.10.2001)
    ANDRZEJ CHRONOWSKI (16.08.2000-28.02.2001)
    EMIL WĄSACZ (31.10.1997-16.08.2000)
    Minister Sprawiedliwości STANISŁAW IWANICKI (5.07.2001-19.10.2001)
    LECH KACZYŃSKI (12.06.2000-5.07.2001)
    HANNA SUCHOCKA (31.10.1997-8.06.2000)
    Minister Obrony Narodowej BRONISŁAW KOMOROWSKI (16.06.2000-19.10.2001)
    JANUSZ ONYSZKIEWICZ (31.10.1997-16.06.2000)
    Minister Łączności TOMASZ SZYSZKO (16.03.2000-18.07.2001)
    MACIEJ SREBRO (26.03.1999-16.03.2000)
    MAREK ZDROJEWSKI (31.10.1997-26.03.1999)
    p.o.ministra JANUSZ STEINHOFF (19.07.2001-24.07.2001)

    Minister Rozwoju Regionalnego i Budownictwa JERZY KROPIWNICKI (16.06.2000-
    19.10.2001)
    Minister Środowiska ANTONI TOKARCZUK (19.10.1999-19.10.2001)
    Minister Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa JAN SZYSZKO
    (31.10.1997-19.10.1999)
    Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego ANDRZEJ ZIELIŃSKI (12.07.2001-
    19.10.2001)
    KAZIMIERZ MICHAŁ UJAZDOWSKI (16.03.2000-12.07.2001)
    ANDRZEJ ZAKRZEWSKI (19.10.1999-10.02.2000)
    Minister Kultury i Sztuki ANDRZEJ ZAKRZEWSKI (26.03.1997-19.10.1999)
    JOANNA WNUK-NAZAROWA (31.10.1997-26.03.1997)
    Minister Transportu i Gospodarki Morskiej JERZY WIDZYK (12.06.2000-19.10.2001)
    TADEUSZ SYRYJCZYK (8.12.1998-8.06.2000)
    EUGENIUSZ MORAWSKI (31.10.1997-8.12.1998)
    Minister Edukacji Narodowej EDMUND WITTBRODT (20.07.2000-19.10.2001)
    MIROSŁAW HANDKE (31.10.1997-20.07.2000)
    Minister Nauki ANDRZEJ WISZNIEWSKI (19.10.1999-19.10.2001)
    Minister - członek Rady Ministrów
    członek Rady Ministrów, koordynator służb specjalnych JANUSZ PAŁUBICKI
    (31.10.1997-19.10.2001)
    Minister - członek Rady Ministrów JERZY KROPIWNICKI (31.10.1997-16.06.2000)
    Minister - członek Rady Ministrów TERESA KAMIŃSKA (31.10.1997-26.03.1999)
    Minister - członek Rady Ministrów WIESŁAW WALENDZIAK (31.10.1997-26.03.1999)
    Minister - członek Rady Ministrów JERZY WIDZYK (31.10.1997-26.03.1999)
    Minister - członek Rady Ministrów RYSZARD CZARNECKI (31.10.1997-26.03.1999)
    Przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej JERZY BUZEK (27.07.1998-
    19.10.2001)
    RYSZARD CZARNECKI (31.10.1997-27.07.1999)
    Przewodniczący Komitetu Badań Naukowych ANDRZEJ WISZNIEWSKI (31.10.1997-
    19.10.2001)

    Zdecydowana wiekszosc chyba nie pochodzila ze Slaska.




    Temat: Rocznica Pana Prezydenta
    Kilka pytań do TOMASZA BOGUCKIEGO
    Przewodniczącego Rady Miasta w Kielcach, będącego
    ESBEKIEM lub OFIARĄ SYSTEMU KOMUNISTYCZNEGO ?

    Czy w związku ze sprawą „teczki Premiera Belki” i zadeklarowaniem przez Lecha
    Kaczyńskiego oraz Jana Marię Rokitę umożliwienia wglądu do swoich teczek
    ogółowi np. za pośrednictwem Internetu – NIE CZUJE SIĘ PAN PANIE
    PRZEWODNICZĄCY, JAKO DZIAŁACZ KATOLICKI I PRAWICOWY SAM ZOBOWIĄZANY DO
    TEGO ABY:

    1/ Wyjaśnić społeczności Kielc sprawę tego w jakim charakterze występuje Pan
    na Liście Wildsteina i Liście Maciarewicza ?
    2/ Wyjaśnić w jakim charakterze występują na tych Listach oddani w pełni tak
    Panu jak i Prezydentowi Kielc Radni: MARIAN KUBIK, KAZIMIERZ SŁOŃ i JAN
    KUBIK ?
    3/ Wyjaśnić sprawę związaną z uwidocznieniem na tych Listach nazwisk
    zatrudnionych w Urzędzie Miasta ludzi Prezydenta Wojciecha Lubawskiego, a w
    tym: Wiceprezydenta Miasta ANDRZEJA SYGUTA, Sekretarza Miasta JANUSZA KOZY,
    Pełnomocnika Prezydenta KRZYSZTOFA PRZYBYLSKIEGO, kilkunastu Dyrektorów i
    Zastępców Dyrektorów Wydziałów z Dyrektorem ZYGMUNTEM MAZUREM na czele,
    kilkunastu Kierowników Referatów, kilku Radców Prawnych oraz kilkudziesięciu
    pracowników Urzędu Miasta ?
    4/ Wyjaśnić sprawę umieszczenia na Listach nazwisk kilkunastu członków
    Zarządów i Rad Nadzorczych, obsadzonych przez Prezydenta Kielc w Miejskich
    Spółkach ?

    Fakty uwidocznienia nazwisk tych osób na Listach Wildsteina i Maciarewicza są
    powszechnie znane mieszkańcom Kielc i budzą szereg komentarzy. I jak dotychczas
    to tylko jeden Radny z Rady Miasta umieszczony na takiej Liście tj. JACEK
    WOŁOWIEC uzyskał w IPN „status osoby pokrzywdzonej” i zapoznał Kielczan w
    wywiadzie prasowym z tym co znajduje się w jego teczce.

    Żywimy nadzieję, że wyjaśnienie przez Pana Przewodniczącego zarówno swojej
    sprawy jak i spraw pozostałych wymienionych powyżej osób uświadomi Kielczanom
    to JAK WIELU Z LUDZI WOJCIECHA LUBAWSKIEGO WALCZYŁO AKTYWNIE Z
    KOMUNĄ W GRODZIE NAD SILNICĄ - narażając się na wszelkiego rodzaju szykany
    ze strony Służby Bezpieczeństwa. Bo przecież tzw. TAJNYCH WSPÓŁPRACOWNIKÓW
    i KABLARZY wśród nich być nie mogło. A samo wyjaśnienie tych spraw
    przyczynić by się też mogło do ustalenia kogo jeszcze poza Panem WOJCIECHEM
    LUBAWSKIM można wyróżnić za WALKĘ Z KOMUNĄ np. nadaniem Honorowego
    Obywatelstwa Kielc, dożywotnim przyznaniem darmowych biletów w sprywatyzowanej
    komunikacji miejskiej, prawem uczestnictwa w mszach kościelnych bez
    obowiązku „świadczenia na tacę”, dożywotnim prawem korzystania z kolejki
    linowej na Telegrafie oraz pływania gondolami i wodolotem po rzece Silnicy, a
    także zniżkowego przejazdu tunelem pod Wzgórzem Katedralnym czy też nadaniem
    jego imienia jednej z wielu ulic wybudowanych za kadencji obecnego Prezydenta
    Kielc.

    I NA TO CZEKAMY WSZYSCY Z UTĘSKNIENIEM.

    Bo chyba, nie oczekuje Pan Panie TOMASZU na powołanie tzw. Komisji
    Pojednania, w których Pan sam i podobni Panu Działacze Organizacji Kościelnych
    i Prawicowych mieliby 100-procentową możliwość udowodnienia swojej
    NIEWINNOŚCI przed zasiadającymi w tych Komisjach JEDYNYMI SPRAWIEDLIWYMI tj.
    funkcjonariuszami Kościoła Rzymsko-Katolickiego ?




    Temat: industrialne dziedzictwo Europy
    Nikiszowiec będzie wielką atrakcją Katowic

    W niedzielę Nikiszowiec zwiedzali turyści z Niemiec i Francji

    Czy blisko stuletnie familoki Nikiszowca staną się wreszcie wizytówką Katowic?
    Władze miasta uważają, że tak. Wkrótce rozpoczną renowację całej dzielnicy, a
    potem może starania o wpisanie jej na listę światowego dziedzictwa kulturowego
    UNESCO

    Nikiszowiec to najczęściej pokazywany na ekranie kawałek Śląska. Pojawił się w
    filmach Kazimierza Kutza, Janusza Kidawy, Macieja Pieprzycy, Lecha Majewskiego
    i telewizyjnych reportażach - częściej zagranicznych niż polskich. Turyści
    obcokrajowcy zaglądają tu częściej niż goście z innych regionów Polski.
    Wczoraj, pomimo zimna, które nie zachęcało do pieszych wycieczek, przed
    południem kręciła się tu grupa Francuzów i Niemców. Pstrykali zdjęcia
    familoków, zaglądali na podwórka, zachwycali się kościołem i arkadami na
    centralnym placu.

    - Widziałyśmy już podobne osiedle w Berlinie, ale nie było aż tak wielkie. To
    jest naprawdę coś imponującego, jakby czas cofnął się o sto lat. Wystarczy
    tylko trochę pielęgnacji i będzie super! - mówiły zgodnie Edith Kahlert i Thea
    Höll, turystki z Niemiec.

    Spotkałem je na ulicy Rymarskiej, naprzeciw zaniedbanego budynku starego magla
    i pralni. Jezdnia straszy wybojami. Podobnie jest na sąsiednich ulicach, a
    nawet na placu przed kościołem św. Anny, centralnym punkcie Nikiszowca. W
    niektórych budynkach straszą puste oczodoły po wybitych szybach, a inne szpecą
    plastikowe okna i drzwi wejściowe.

    Wkrótce ma się to zmienić. Władze Katowic deklarują, że jak tylko zakończą
    renowację śródmieścia, wezmą się za Nikisz.

    Sam remont starego magla, obecnie filii Muzeum Historii Katowic, pochłonie 3
    mln zł. Plac przed kościołem i okoliczne uliczki zostaną wybrukowane kostką,
    taką jaka tu kiedyś była, a wzdłuż jezdni postawione zostaną lampy. Magistrat
    chce również wesprzeć finansowo remonty elewacji i przypilnuje, żeby na
    podwórkach zrobiono porządek. Dziś strach na niektóre z nich zaglądać nawet w
    biały dzień.

    - Musimy mieć produkt turystyczny z prawdziwego zdarzenia. Wszyscy wiedzą,
    gdzie jest Spodek, ale mamy również Nikiszowiec. Jeździ tam mnóstwo wycieczek i
    musimy zrobić wszystko, by był jeszcze atrakcyjniejszy - mówi Waldemar Bojarun,
    rzecznik prasowy katowickiego magistratu.

    Piotr Uszok, prezydent Katowic, w tamtym roku osobiście oprowadzał po Nikiszu
    goszczące na Śląsku żony akredytowanych w Polsce dyplomatów. Gościł tu też były
    prezydent RP Aleksander Kwaśniewski, a w czasie kampanii wyborczej jego
    następca Lech Kaczyński. - Tu jest prawdziwy Śląsk - tłumaczyli im gospodarze.

    Alojzy Koszawski, emerytowany górnik, który mieszka na Nikiszowcu od 50 lat,
    zgadza się, że remonty są potrzebne.

    - Ale najpierw przyda się tu trochę posprzątać. Od początku zimy tak tu jest -
    mówi, pokazując pryzmę zlodowaciałego śniegu obsypaną petami i papierkami.

    Urzędnicy mają nadzieję, że Nikiszowiec uda się wpisać na listę światowego
    dziedzictwa kulturowego UNESCO. Nie zrażają się nawet tym, że pytana w tej
    sprawie Urszula Brzezińska z Polskiego Komitetu ds. UNESCO w Warszawie nawet
    nie wie, gdzie jest Nikiszowiec.

    - To unikat i wszyscy nasi goście są zauroczeni tym miejscem. Jestem za tym, by
    wpisać dzielnicę na listę - mówi Grażyna Szołtysik, wiceprezydent Katowic. Pod
    wnioskiem na pewno podpisze się Jacek Grela, prezes Spółki
    Mieszkaniowej "Wieczorek", która administruje częścią zabytków.

    - To by nam pomogło w staraniach o dodatkowe pieniądze na remonty. Cieszę się
    także z planów miasta. Ciągle spotykam tu turystów, ale wiem, że trzeba tu
    jeszcze wiele zrobić - mówi Grela i radzi, by w pierwszej kolejności zadbać o
    poprawę bezpieczeństwa w dzielnicy. Ten pomysł ma akurat największe szanse na
    szybką realizację - wspólnie z magistratem spółka założy system monitoringu.

    Nikiszowiec to osiedle wzniesione w pobliżu szybu Nikisch na początku XX wieku.
    Zespół budynków na Nikiszowcu to katowicka perełka architektury. Osiedle
    zaprojektowali bracia Emil i Georg Zillmannowie z Charlottenburga. Sercem
    kompleksu jest centralny plac z neobarokowym kościołem. Od placu rozchodzi się
    pięć ulic. Z lotu ptaka całość przypomina widownię amfiteatru ze sceną
    umiejscowioną na centralnym placu. Każdy z trzykondygnacyjnych familoków
    stanowi zamkniętą całość, wyposażony jest w wewnętrzne podwórko, na którym
    jeszcze do niedawna w tzw. piekarniokach piekło się chleb i hodowano świnie i
    kury. Budynki były, jak na swój czas, niezwykle nowoczesne, miały bieżącą wodę
    i kanalizację.

    miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,3222279.html
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dsj4cup.htw.pl



  • Strona 3 z 4 • Wyszukano 141 rezultatów • 1, 2, 3, 4 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.