Strona Główna Jacek Cygan teksty piosenek Jacek Malczewski obraz Śmierć Jacek Soplica bohater patriota Jacek Soplica bohater rozprawka Jacek Wójcicki Beata Rybotycka Jacek Ziobro minister PiS Jacek Cygan Galeria Jacek Koziński Smoktunowicz Jacek Soplica zdjęcia Jacek Antczak |
Widzisz wypowiedzi wyszukane dla zapytania: Jacek Kaczmarski Nasza klasaTemat: Co sie stalo z nasza klasa ? Ja jestem matura lat 60tych. Do dzis utrzymuje kontakt z dwoma kolegami i jedna kolezanka z liceum a przez Nich wiem mniej wiecej, co sie dzieje z jeszcze paroma osobami. Z mojego pokolenia to nie ma az tylu ludzi na emigracji, co z klasy Jacka Kaczmarskiego, wiem o chyba dwoch osobach w Stanach (widzielismy sie ostatni raz na 25lecie matury, nawet wymienilismy adresy ale jakos bez ciagu dalszego). Utrzymuje natomiast sporo kontaktow z kolegami ze studiow zarowno w Polsce jak i w Szwajcarii. To sie pewnie laczy z faktem, ze wiekszosc z nas zajmuje sie podobnymi zagadnieniami zawodowo wiec spotykamy sie chocby przy okazji spotkan profesjonalnych, ktore po okreslonej godzinie zamieniaja sie w spotkania towarzyskie. Do mnie to chyba bardziej pasuje taka piosenka spiewana kiedys przez Fronczewskiego "Chlopcy z naszej ulicy" - nieraz mi juz reke w zyciu podalo paru "chlopakow z naszej ulicy i dziewczyna czasami tez..." Temat: Ja też stąd spadam - polemika z tekstem Michala... co sie stalo z nasza klasa... ? Gdy wkraczałem w mury mojej "alma mater",ową jak się wtedy wydawało świątynie wiedzy, mającą mnie przygotować do zawodu prawnika nuciłem "róbmy swoje, by tą paranoje znieść...".Marzyłem żeby być dobrym prokuratorem..Chciałem zmieniać świat.I co? Teraz nucę "Naszą klasę" Jacka Kaczmarskiego(kto słucha ten zna smutny motyw przewodni).Prawda jest taka,ze ten kraj nie daje człowiekowi żadnych szans.Żadnych.Zawsze wydawało mi się,że sobie poradzę,że może nie jestem najlepszy,ale też nie najgorszy.Wierzyłem w swój upór,szczęście,wolę walki.Rzeczywistość jednak w pięknym kraju nad Wisłą potrafi powalić na kolana i dać solidnego kopniaka w tyłek.Tu bez protekcji i znajomości nie da załatwić niczego.I nie piszę tu o takich przeciętnych typkach jak ja(jeden z tysięcy sklonowanych absolwentów prawa, który nie mają ze sobą co zrobić).Wyjeżdzają najlepsi.Przesadzam? Dramatyzuję?Ot i casus z życia. Mam kuzyna. Skończył architekturę. Najlepsza dyplom w tym roku wśród absolwentów w Polsce (nawet dostał jakąś nagrodę za swój żel-betonowy kościółek). I co? Gówno! Pracuje w Chicago.Chce? Musi...Żeby robić staż w dobrym biurze w Polsce musiałby dać w łapę. A ja się boję. Boję się bo moja dziewczyna kończy germanistykę jako jedna z najlepszych na wydziale...i nikt nie pali się by ją zatrudnić.Ot, pleców brak. Boję się ,że bedziemy musieli spadać z naszego pięknego Smoczego Grodu jak i równie pieknego kraju nad Wisła, gdzie jakiś troglodyta z solarium chce robić auta dla ludu.To by było na tyle.Spadam.... Temat: Moja prywatna historia 20 lat Moja prywatna historia 20 lat Niczym "Nasza klasa" Jacka Kaczmarskiego... a miasto takie jak i jego mieszkańcy... i włodarze miasta nie dorastają do zadań... skończyć z partyjniactwem, powiązać pensje z rezultatami a nie płącić tylko za stanowisko... chyba mało kto chyba zdaje sobie sprawę, że ze stanowiskiem wiąże się przede wszystkim odpowiedzialność... Temat: Odszedł Jacek Kaczmarski Odszedł Jacek Kaczmarski Co się stało z Tobą Jacku? Pyta fan Twego geniuszu, Szukam Ciebie po omacku, Choć nie sięgniesz już mych uszu. Co się stało z Tobą Jacku? Teraz kiedy nie ma Ciebie, Zostaliśmy jak w potrzasku, Patrzymy smutni na siebie.... Patrzymy smutni na siebie.... Ty dawałeś nam nadzieję, Słowem, śpiewem i gitarą, Teraz źle się w świecie dzieje, Kto zaśpiewa z Twoją wiarą? Twoje pieśni nam służyły Za przykład naszej wolności, W sercach naszych zaś utkwiły Jako znak Solidarności... Jako znak Solidarności... Choć wolną Polskę widzimy To nie to samo bez Ciebie, Teraz wszyscy się modlimy, By Ci było dobrze w niebie. Teraz Ciebie nie ma z nami, To nie daje nam spokoju, Teraz jesteś z aniołami, Drogi Jacku śpij w pokoju.... Drogi Jacku śpij w pokoju.... .................................................................. Pod melodię "Naszej Klasy" dla największego polskiego barda - Ś.P. Jacka Kaczmarskiego Temat: Jackowi K. jako memento.... Pogrzeb Jacka Kaczmarskiego odbędzie się 24 kwietnia na warszawskich Powązkach - poinformował przyjaciel artysty i dziennikarz kieleckiego radia "Tak", Robert Siwiec. Kaczmarskiego pożegnają jego przyjaciele, współpracownicy i miłośnicy jego twórczości, którzy zjadą z całej Polski. Swoją obecność na pogrzebie artysty zapowiedzieli m.in. Przemysław Gintrowski, Piotr Bałtroczyk, Jacek Kleyff, Andrzej Poniedzielski, Eugeniusz Smolar, Antoni Pawlak, Bogdan Borusewicz, Janusz Śniadek, a także kolega Kaczmarskiego z klasy - Wojciech Stronias. Wcześniej, w najbliższą niedzielę, w Katedrze Oliwskiej w Gdańsku odbędzie się msza święta za duszę Jacka Kaczmarskiego, którą celebrował będzie ksiądz arcybiskup Tadeusz Gocłowski. Podczas mszy organista zagra ulubione utwory Jacka Kaczmarskiego, m.in. Lacrimosę Wolfganga Amadeusa Mozarta. Temat: Jacek Kaczmarski - nowożytny Homer Jacek Kaczmarski - nowożytny Homer Jacek Kaczmarski to najlepszy żyjący poeta. Można go jedynie porównywać do Herberta, reszta sie nie liczy. Kaczmarski to światowy ewenement. Nie drugiego takiego. Porównywanie go do Wysockiego nie ma sensu. Poziom muzyczny i tekstowy Kaczmarskiego jest a parę klas wyżej. O Dylanie nie ma co wspominać, bo nie da sie tu nawet porównywać intelektualnej głębi tekstów Kaczmarskiego i Dylana. Chyba Polacy, nie wiecie kogo macie... Temat: Jacek Kaczmarski odnalazł klasę calą Jacek Kaczmarski odnalazł klasę calą na wygnaniu, w kraju, w grobie. Zbyt wczesnie dolaczyl do tych ostatnich. Niech odpoczywa w pokoju... Temat: Zmarł Jacek Kaczmarski Że też niektórzy ludzie nie mogą sie powstrzymać ze swoim smrodkiem dydaktycznym. Człowieku, chcesz to nie pal, ale nie obnoś się z tym. Na każdej paczce papierosów jest napisane jakie palenie jest niezdrowe. Mimo to niektórzy palą. Tacy nierozsądni są. Ale wiesz co, gdyby nie ci nierozsądni, czym byłby nasz świat. Gdyby Jacek Kaczmarski był rozsądny, to byłby gwiazdą festiwalu w Kołobrzegu lub Zielonej Górze; należne z tego tytułu profity zgarnąłby we właściwym czasie i nikt by mu tego nie pamiętał. Z tej prostej przyczyny, że w ogóle nikt by go nie pamiętał (kto dziś pamięta Reginę Pisarek czy Jolantę Kubicką?).Więc skoro chcesz - nie pal, nie pij, licz kalorie, biegaj, pozbywaj się celolitu, używaj podpasek allways i samochodu najlepszego w swojej klasie, ale zdaj sobie przynajmniej sprawę, że nikogo to w gruncie rzeczy nie obchodzi (oprócz producentów tych wyrobów, których zdecydowqłeś się uzywać sądząc, że robisz to z rozsądku). Jeśli te rzeczy są dla ciebie do tego stopnia ważne, żeby wspominać o nich w tak bolesnej dla wielu ludzi chwili, to znaczy że ty JUŻ nie żyjesz. Jesteś mutantem popromiennym (ofiarą propagandy fizyczności). Myśl człowieku i czuj. Temat: Najbardziej DOLUJACY kawalek "nasza klasa" jacka kaczmarskiego Temat: Różności pełne serdeczności 3 Co się stało z naszą klasą? ...Już nie chłopcy, lecz mężczyźni. Już kobiety, nie dziewczyny Młodość szybko się zabliźni, nie ma w tym niczyjej winy Wszyscy są odpowiedzialni, wszyscy mają w życiu cele Wszyscy w miarę są normalni, ale przecież to niewiele Nie wiem sam, co mi się marzy, jaka z gwiazd nade mną świeci Gdy wśród tych nieobcych twarzy szukam ciągle twarzy dzieci Czemu wciąż przez ramię zerkam, choć nie woła nikt: Kolego! Że ktoś ze mną zagra w berka, lub przynajmniej w chowanego Własne pędy, własne liście zapuszczamy każdy sobie I korzenie oczywiście na wygnaniu, w kraju, w grobie W dół, na boki, wzwyż, ku słońcu, na stracenie, w prawo, w lewo Kto pamięta, że to w końcu jedno i to samo drzewo... Jedno i to samo drzewo... "Nasza klasa" - piękna piosenka Jacka Kaczmarskiego, którą pierwszy raz usłyszałam kilkanaście lat temu, a teraz przypomniała mi ją radiowa Trójka. Myślę o mojej klasie. Mam kontakt tylko z 2 osobami i to sporadyczny. A było nas prawie 30. Niemal wszyscy wyjechali z miasteczka, w którym kończyliśmy liceum. M. jest chirurgiem,W. informatykiem, B. wyjechała do Niemiec w latach siedemdziesiątych, B. jest sędzią w Zielonej Górze, T. przy mężu, teraz bawi wnuki, W. popełniła samobójstwo, S. wyjechał do Izraela, D. była nauczycielką - teraz na emeryturze, A. jest stomatologiem, J. jest radcą prawnym Nie wiem co się dzieje z resztą. Ale gdziekolwiek są, wszystkich ich miło wspominam i tą drogą serdecznie pozdrawiam. Temat: Światem zaczęło rządzić Lato. Pejzaż Sierpniowy Po ciężkim śnie senna Ziemia Poranną mgłą się obmywa. Świt na jej widok oniemiał: tak nagle - nieobrzydliwa? W harmonii łąka i słońce, stóg siana, dziewczę i chłopiec... Wakacje klasy rządzącej. Politycy na urlopie. Można otworzyć gazetę i nawet przełknąć śniadanie! Czyżbyśmy - inną planetę dostali na zamieszkanie? Nikt się w zeznaniach nie plącze, nikt butów nie brudzi na tropie... Wakacje klasy rządzącej. Politycy na urlopie. Nareszcie serce i rozum w wyśnionej są równowadze, jak zwykle, kiedy się godzą ze sobą - Służba i Władza. WAKACJE KLASY RZĄDZĄCEJ! POLITYCY NA URLOPIE! - Gdzie pianę z ust swych wysączę? - Komu teraz dokopię? Nazbyt nie dręczę się przecież, wiem, że czas szybko upływa i jesień w lecie się plecie, i kończy się chwila szczęśliwa. Politycy! Już po wakacjach! Nie czas wspominać urlopy! W feerii ponurych atrakcji prowadźcie nas do Europy! Jacek Kaczmarski Temat: POLSKIEJ klasie politycznej mówię - NIE! (całej) O jakości POLSKIEJ klasy politycznej :( Jacek Kaczmarski Lećmy Grzesiukiem Łotr chlapie na łotra Kropidłem Świętoszka, Jak trwała - tak potrwa Farsa łotrzykowska. Tak potrwa - jak trwała Łotrzykowska farsa, Aż ferajna cała Żółci nie wyparska. Ten tego opuszcza. Ów breszy trzy po trzy, Szczuje i poduszcza Na łotrzyka łotrzyk. Poduszcza i szczuje Łotrzyk na łotrzyka, Tłuszcza się raduje, Trzeszczy republika. Fart się z ikrą wita - Jak to z łotrzykami: Chojrak rżnie dżygita Blady za uszami. Rżnie dżygita chojrak Za uszami blady - Łotrowska dintojra Niewarta ballady. Ballady niewarta Dintojra łotrowska; Do cnaś już wytarta Komedio Nieboska! Nieboska Komedio, Wytartaś już do cna. Bredź, brednio za brednią, Niemocy wszechmocna! Wszechmocna niemocy, Ojczyzno kochana, Łotr niech łotra stoczy - Będzie miejsce dla nas! Temat: Dziś pogrzeb Kałużyńskiego uwazam ze jest nie na miejscu wspominanie Jacka Kaczmarskiego i Z.Kaluzynskiego w jednym zdaniu , to nie ta kategoria, nie ten poziom,nie mozna stawiac obok siebie czlowieka wszechstronnie wyksztalconego, czlowieka o wielkiej kulturze i, prawda, czesto kontrowersyjnej, ale jego wlasnej opinii, z bardem tych ktorym sie nie powiodlo, tym ktorzy przegrali, bardem na jedna nute; nie mam nic przeciw Kaczmarskiemu, ale to nie ta klasa w Salonie Sztuki. Temat: poezja śpiewana - literatura fachowa z Wikipedii Poezja śpiewana (także piosenka literacka) to pojemny i nieprecyzyjnie określony gatunek muzyczny, w którym utwory składają się z wiersza, zwykle o charakterze ballady, oraz skomponowanej specjalnie do utworu muzyki. Najczęściej są to kompozycje o głębokiej treści, wyszukanej, często delikatnej melodii oraz skromnej aranżacji (zwykle na gitarę lub fortepian).S Terminy i gatunki pokrewne Termin poezja śpiewana łączy się z określeniem kraina łagodności, zaczerpniętym z poezji Jerzego Harasymowicza, do którego w swoich piosenkach nawiązywał Wojciech Bellon. Poezja śpiewana wykonywana przez aktorów nazywana jest piosenką aktorską, a jej popularna odmiana zalicza się do nurtu piosenki turystycznej (wykonywanej przy ogniskach i na imprezach turystycznych) lub piosenki studenckiej (w ramach tzw. kultury studenckiej). Często poezja śpiewana to zarazem piosenka autorska, czyli utwór którego wykonawca jest jednocześnie autorem słów i muzyki. Na świecie podobni wykonawcy są często uznawani za wykonawców folkowych i folk-rockowych (np. Bob Dylan, Simon and Garfunkel, Tom Waits, Leonard Cohen, Suzanne Vega). Bliska gatunkowi poezji śpiewanej jest także tzw. piosenka francuska, reprezentowana np. przez Édith Piaf, twórczość bardów, takich jak Bułat Okudżawa, Jacek Kaczmarski czy Jaromír Nohavica, oraz piosenka kabaretowa. Niekiedy także teksty piosenek rockowych mogą być uznane za wysokiej klasy poezje, na przykład te pisane przez Jimma Morrisona z The Doors, lecz przynależność tej muzyki do gatunku poezji śpiewanej jest kwestionowana. Temat: Olsztyn jest piękny cz.69 hallo ! a pamiętacie co było w tamtym roku i jaka imprezka w Zamku ? W czwartkowy wieczór, 1 lipca, publiczność skupiona pod zamkową lipą zanuci razem z artystami "Sen Katarzyny", "Mury", "Naszą klasę". Kilkunastu artystów wspomni "Kolegę z pracy". Tak zatytułowany jest koncert poświęcony zmarłemu w tym roku Jackowi Kaczmarskiemu. Ale będziecie mieć koncert - wspaniale :) Temat: Uczniowie bez praw, nauczyciele bez pracy CO SIĘ STAŁO Z NASZĄ KLASĄ Używając słów z tytułu piosenki nieodżałowanego Jacka Kaczmarskiego, chciałbym zapytać DLACZEGO?: - pojęcie poprawność polityczna używane jest w znaczeniu pejoratywnym, przecież antonimem tego pojęcia jest - CHAMSTWO POLITYCZNE, - partie tzw. inteligenckie, koniunkturalny traktowały wszelkiego rodzaju wypowiedzi polityków, będące na granicy: chamstwa, insynuacji, ksenofobii, arogancji politycznej i zwyczajnej ignorancji lub wręcz nieuctwa. - przeciw w/w zjawiskom, głosy autorytetów moralnych (nawet tych NAJWIEKSZYCH!) nie był prawie słyszalny. Głos samotnego Michnika nie mógł się dostatecznie przebić, zwłaszcza, że był atakowany i z lewa i z prawa. Więc teraz, "politycy" zaczynają nas przyzwyczajać do coraz to większej swojej "niepoprawności". Zaczyna działać "efekt kuli śniegowej", i doprawdy nie wiem czym to się skończy i jak to zatrzymać. Temat: Jan Maria Rokita inaczej Izaak Goldwicht Widac zescie wsioki i swinskie ryje z prowincji, malo wiecie. Wspomniany wyzej Jacek Kaczmarski byl oczywiscie Zydem polskim, aszkenazim czyli z ludu naznaczonego pietnem geniuszu i chorob dziedzicznych. Wzial chrzest w ostatniej chwili aby wskoczyc do grobu juz jako Wieszc czysto polski. Fikelman-Rulewski to oczywista bzdura. Znam czlowieka i rodzine, moge o tym zaswiadczyc. Lista zas calkiem niekompletna. Nie zauwazylem tam niejakiego Karola Wojtyly. Prosze pogrzebac w internecie, jest kilka zdjec mamuski Wielkiego Polaka. Miala szczescie ze wojny nie dozyla bo by ja sprzedano za kilo marmolady do Birkenau i przerobiono na mydlo. NB. ja sam mam proletariackie nazwisko polskie. W dziecinstwie smialy sie ze mnie swinskie ryje w szkole. Dzis ja sie smieje bo wlasnie ub. nocy wynajdywalem w rosyjskim internecie fakty jak to ja "gente ruthenus, natione polonus" wychodzilem w 1654 ze zdobytego przez Rosjan Smolenska aby nastepnie osiasc na tej Ziemi jako juz Polak, poddany cara, na nastepne 270 lat. Za to moj kolezka i brat -lata z klasy co nazywal sie po polsku ladnie: Karczewski, mial wujka w Warszawie co juz sie nazywal inaczej: Hilary Minc. Drugi po Bierucie czlowiek w PRLu. tak wiec odrzucmy mity i polski obled jakichs tepych emigrantow. Nazwiska traktujmy z szacunkiem bo to niekiedy zywe pomniki. Temat: Brudziński omija Nitrasa szerokim łukiem Zalosna klasa polityczna Dedykuje bohaterom tego artykulu... ++++++++++++++++++++++++ Mój śmiech histerii i pogardy Do waszych uszu nie dociera. To On jest dzielny, mądry, twardy - Ja tylko - wariat, degenerat. On jest sól ziemi i kość z kości, Nosiciel nieobjętych dążeń... A ja - w monoklu śmieć ludzkości, Zdeklasowany, chory książę. Więc śmiech piskliwy we mnie wzbiera Na widok pychy i charyzmy - Na waszą miarę to kariera! Kariera Nikodema Dyzmy! W pas się kłaniają ministrowie U stóp byłego fordansera; Wyrokiem jest - cokolwiek powie, Nikim jest - kogo sponiewiera. Kocha go moja piękna siostra, Wszyscy się boją go lokaje, Nie widać więc, gdy budzi postrach - Czego i gdzie mu nie dostaje. Odrzucił tych, po których wspiął się, Lecz sami sobie winni teraz, Gdy w swoim wszechwiedzącym dąsie Mało pozycji mu - premiera! Rzecznicy salonowej tłuszczy Unoszą brwi - to wielki człowiek! Ja krzyczę - Cham to! Cham griaduszczij! - Lecz przecież mam nierówno w głowie. Nikodem! Mąż opacznościowy! Bez wad charakter, bez rozterek! Oto Polaka portret nowy! Tylko mu w ręce dać siekierę! Lecz zmilczę. Ma nade mną władzę I zapowiedział mi to w porę, Że jeśli go w czymkolwiek zdradzę Natychmiast wyśle mnie do Tworek! Więc śmiech płaczliwy we mnie wzbiera Na widok pychy i charyzmy - Na waszą miarę to kariera! Kariera Nikodema Dyzmy! Jacek Kaczmarski 12.10.1990 Temat: THM Stronka.. Tak sobie przeglądam strone o THM-ie "abslowenci" To moja klasa:) Numeru 3 nie powinno być, bo gość nie zdał w 1 klasie! No i kilka literówek w nazwisku:)ech..sentyment został - super okres:) książke by mógł napisać:) 1998 Technikum Hutniczo-Mechaniczne V Ms Walczyk Krystyna 1. Gierada Piotr 2. Goraj Grzegorz 3. Kaczmarski Piotr 4. Kaczmarzyk Jacek 5. Kidoń Arkadiusz 6. Kisiel Łukasz 7. Klepacz Marcin 8. Konarski Sebastian 9. Kot Tomasz 10. Kowalczyk Anastazja 11. Król Krzysztof 12. Krzerniński Marek 13. Lenart Marcin 14. Luba Wioletta 15. Maciejewski Mariusz 16. Mucha Grzegorz 17. Mucha Mariusz 18. Ofiara Sławomir 19. Ozga Artur 20. Pawełczak Tomasz 21. Pery Piotr 22. Pożoga Łukasz 23. Salita Arkadiusz 24. Stępień Jacek 25. Szczekutowicz Paweł 26. Szemraj Arkadiusz 27. Szkoda Jarosław 28. Szwagierczak Marcin 29. Walczyk Dariusz 30. Wańdocb Piotr 31. Wójcik Jakub 32. Żaczkiewicz Agnieszka Temat: Zmarł Jacek Kaczmarski pamietam ostatni dzien w liceum i profesora platka ktory puscil co sie stalo z nasza klasa, nasze lzy, teraz tez mysle, ile zmienilo sie przez te szesc lat, nie ma juz profesora kawika, a czy my w ogole jestesmy ?! czesc pamieci Jacka Kaczmarskiego Temat: Najsmutniejsza melodia / piosenka... O czymś zapomniałem. Należy dodać jeszcze coś Jacka Kaczmarskiego, polecam Nasza Klasa. Temat: Wielkie odkrycie w Polsce!!! Czy to znaczy, ze kolejne pokolenie bedzie spiewac za Jackiem Kaczmarskim "co sie stalo z nasza klasa?". To bardzo przygnebiajaca perspektywa Elka Temat: Nie chcą żyć w getcie Nie chcą żyć w getcie Dokładnie. Tam powstaje getto. Klasa bogatych właścicieli mieszkań chce się odzielić murem od emerytów i biedoty. Ciekaw jestem co, by powiedział Jacek Kaczmarski. Temat: Muzyka moja i wasza :) Nasza klasa Bardzo lubię tę sentymentalną, smutną piosenkę Jacka Kaczmarskiego www.youtube.com/watch?v=d11PkbPobcA Temat: Michnik postąpił szlachetnie i pięknie dokowski napisał: > Kaczmarski kojarzy mi się z człowiekiem uczciwym i antykomunistą. Jest więc > dla mnie oczywiste, że nie mógł obojętnie patrzeć na korupcję zżerającą > dzisiaj polską klasę polityczną. Gdyby ktoś powiedział, że Kaczmarski > popierał Rywina i skorumpowanych komuchów, to uznałbym to za szarganie jego > pamięci. Jeżeli jednak dowiaduję się, że Kaczmarski do końca swoich dni > popierał walkę o uczciwą Polskę, to czuję automatyczną wdzięczność do osoby, > która tak dobrze mówi o zmarłym. > > Michnik w czasach PRL był najwybitniejszym opozycjonistą - mózgiem i sercem > Solidarności. Teraz Michnik jest symbolem walki z korupcją, jest jedyną ważną > osobą publiczną w Polsce, która otwarcie podjęła prawdziwą walkę ze > skorumpowaną władzą. Jest dla mnie oczywiste, że Kaczmarski musiał tę walkę > Michnika popierać. > > Taka pochwała postawy Kaczmarskiego z ust samego Michnika jest rodzajem > nobilitacji i wywyższenia dość przecież skromnej osoby zmarłego. To tak jakby > ukochany wódz powiedział o swoim poległym oficerze, że był świadkiem naocznym > jego śmierci, która nastąpiła w okolicznościach świadczących o szczególnym > jego bohaterstwie. > > Michnik postąpił bardzo szlachetnie i pięknie, mówiąc o zaangażowaniu > Kaczmarskiego do samego końca w sprawy publiczne. W tych ostatnich akapitach Michnik nie chwali Kaczmarskiego. Michnik się Kaczmarskim zasłania. Ja mogę nie mieć mandatu żeby atakować Michnika. Ale, tak przynajmniej sądzę, mam jakiś mandat żeby bronić Kaczmarskiego. Ten mandat daje mi i innym, którzy tu pisali, fascynacja Jego twórczością i osobowością. Jacek Kaczmarski pisał dla nas wszystkich. Był dla nas świętością. Michnik nie może go sobie zawłaszczać i wykorzystywać jako amortyzatora bez względu na to czy ma rację, czy nie. To nie są pobudki piękne i szlachetne. To jest raczej próba reperowania nadwątlonej wiarygodności. Temat: Balcerowicz musi odejść!! Może wszyscy byli na to samo chorzy? przepraszam,że to powiem: wykazałeś klasę peteenie odpowiedź zapewne znasz bo jesteś człowiekiem inteligentnym forum nie jest raczej miejscem do tego typu dyskusji odpowiem ci wierszem Człowieka którego znałem, Żyda który kochał Polskę Jacek Kaczmarski KATYŃ Ciśnie się do światła niby warstwy skóry Tłok patrzących twarzy spod ruszonej darni. Spoglądają jedna znad drugiej - do góry - Ale nie ma ruin. To nie gród wymarły. Raz odkryte - krzyczą zatęchłymi usty, Lecą sobie przez ręce wypróchniałe w środku W rów, co nigdy więcej nie będzie już pusty - Ale nie ma krzyży. To nie groby przodków. Sprzączki i guziki z orzełkiem ze rdzy, Po miskach czerepów - robaków gonitwy, Zgniłe zdjęcia, pieczątki, mapy miast i wsi - Ale nie ma broni. To nie pole bitwy. Może wszyscy byli na to samo chorzy? Te same nad karkiem okrągłe urazy Przez które do ziemi dar odpłynął boży - Ale nie ma znaków, że to grób zarazy. Jeszcze rosną drzewa, które to widziały, Jeszcze ziemia pamięta kształt buta, smak krwi. Niebo zna język, w którym komendy padały, Nim padły wystrzały, którymi wciąż brzmi. Ale to świadkowie żywi - więc stronniczy. Zresztą, by ich słuchać - trzeba wejść do zony. Na milczenie tych świadków może pan ich liczyć - Pan powietrza i ziemi i drzew uwięzionych. Oto świat bez śmierci. Świat śmierci bez mordu, Świat mordu bez rozkazu, rozkazu bez głosu. Świat głosu bez ciała i ciała bez Boga, Świat Boga bez imienia, imienia - bez losu. Jest tylko jedna taka świata strona, Gdzie coś, co nie istnieje - wciąż o pomstę woła. Gdzie już śmiechem nawet mogiła nie czczona, Dół nieominięty - dla orła sokoła... "O pewnym brzasku w katyńskim lasku Strzelali do nas Sowieci..." Temat: Zmarł Jacek Kuroń Kuroń -lider antykomunistycznej opozycji wspieranej przez CIA, dołączył do swojego mocodawcy Ronalda Reagana, zdrajcy Kuklińskiego, etatowego pracownika imperialistycznej szczekaczki-Radia Wolna Europa -Kaczmarskiego i Waldusia Milewicza z zakłamanej TVP. Kuroń, minister w pierwszym kapitalistycznym rządzie Mazowieckiego, był jednym z ojców III RP. Kuroń "żyrował" plan Balcerowicza, dając mu "społeczne" oblicze. Kiedy miliony ludzi traciły pracę, kiedy zamykano kolejne fabryki, lub prywatyzowano je za 5 % wartości, by zwolnić połowę załogi, gdy likwidowano Państwowe Gospodarstwa Rolne, polskie społeczeństwo, pierwszy raz od 1945 r. stanęło przed widmem głodu. Powróciła kapitalistyczna nędza, zachodnie koncerny, wyzysk i pogoń za maksymalizacją zysków, powróciło bezrobocie. Co Kuroń dał społeczeństwu za sprowadzenie Polski do roli kapitalistycznej półkolonii - kraju III świata? Milionom ludzi pozbawionych w kapitalizmie perspektyw, Kuroń był w stanie jedynie zaoferować pomyje z burżuazyjnego stołu - nazwane "kuroniówkami". Dla górnika z rodziną na utrzymaniu, który przez Kuronia i kumpli wiernie słuchających instrukcji z zachodu, trafił na bruk - "kuroniówka" stała się symbolem bezczelności nowej polskiej klasy rządzącej. Gdy grubas Kuroń i jeszcze grubszy syn, obżerali się kawiorami, na bankietach w Gazecie Wyborczej i Unii Wolności - bezrobotni mają jeszcze pokornie dziękować, za "dobroć nowej władzy", która nawet daje zupki. Redaktor Lewica.pl napisał: "Takie osobistości jak Jacek Kuroń na pewno pozostaną na długo w naszej pamięci," To prawda. Długo będziemy o nim pamiętać i każdego dnia, kiedy kapitalizm będzie nam dawał w kość będziemy pamiętać - komu to zawdzięczamy. Jest tylko jeden sposób, by duch antykomunistów Kuronia i Reagana przestał nas straszyć - śmierć ich dziecka - kapitalistycznej III RP, czego sobie i wszystkim czytelnikom LBC życzymy. www.geocities.com/lbc_1917/ Temat: "Krzyk" w Teatrze Rozrywki KRZYKnęli No i krzyknęli… Przenikliwie, dobitnie, pięknie… Wzruszyli do łez… Pokazali klasę i ogromne zaangażowanie w to, co robią… Dali z siebie wszystko… Wykrzyczeli całą gorzką prawdę – smutek, ból, ogromne cierpienie, rozpacz, gniew… Zahipnotyzowali – jedni głosem i osobowością sceniczną, inni tańcem… Wydawać by się mogło, że to niemożliwe, by „szare”, zimne, surowe i ubogie w dekorację – na pierwszy rzut oka – przedstawienie, wzbudziło takie emocje, poruszyło do głębi i wywołało taką zadumę i takie uczucia w sercu widza… A jednak stało się inaczej… Zapewne to po części zasługa samych tekstów Jacka Kaczmarskiego, które, pomimo, że odnoszą się do czasów totalitaryzmu w chwili obecnej brzmią równie aktualnie…a może nawet bardziej? Jednak fenomen tego przedstawienia tkwi nie tylko w ponadczasowych tekstach. Niezwykłe aranżacje będące zasługą Hadriana Filipa Tabęckiego powodują, że piosenki Jacka Karczmarskiego zyskują nowy wymiar – stają się niezwykle melodyjne, pełne uczucia, najzwyczajniej w świecie wzruszają… Dźwięki muzyki przeszywają na wskroś – przez cały czas brzmią interesująco - spokojnie i lirycznie, by za chwilę wybuchnąć mocnym uderzeniem gitary elektrycznej i basowej. Zapierająca dech w piersiach choreografia Katarzyny Aleksander – Kmieć to jedna z najmocniejszych stron tego przedstawienia. Osiem osób przez ponad dwie godziny pręży się i wygina doskonale obrazując słowa i zmuszając widza do uruchomienia jego wyobraźni. Każdy, nawet najmniejszy ruch jest dopracowany do perfekcji a każdy gest fenomenalny, z wyrazem… Przede wszystkim jednak wyrazy uznania należą się reżyserowi – Robertowi Talarczykowi. Za pomysł, za takie a nie inne spojrzenie na twórczość Jacka Kaczmarskiego, za niezwykłą osobowość prawdziwego Artysty. Teksty Jacka Kaczmarskiego posłużyły Mu do stworzenia czegoś nadzwyczaj pięknego i jedynego w swoim rodzaju… No i udało się bez wątpienia! Robert Talarczyk po raz kolejny pokazał klasę i udowodnił, że warto mieć marzenia, warto je realizować, warto się poświęcić, by na koniec móc cieszyć się efektem tej ogromnej pracy będącej udziałem wielkiej grupy wspaniałych i nieprzeciętnych ludzi. „Krzyk” będzie wielkim hitem – tego jestem pewna!! „To dla Was chwila, dla mnie całe życie!” – niech te słowa Jacka Karczmarskiego będą wyrazem tego wszystkiego, co w chwili obecnej czuję i co czuć będę za każdym razem, gdy znajome mi twarze KRZYKną… w głębi scenicznego mroku czy w oślepiającym blasku reflektorów… Może właśnie Ich krzyk spowoduje, że mury runą… Temat: Szkola po francusku polski_francuz, przepraszam, probowalem zsyntetyzowac ale skonczylem w szyfrze. bardzo dobrze ze zadales dodatkowe pytania. definicji postmodernizmu Ci nie podam bo kazdy autor ma wlasna. moja to wlasnie to co napisalem: fragmentaryzacja konceptow modernistycznych, odmowa gradacji tych konceptow i szacunek dla wszystkiego bez wzgledu na wartosc moralna tego wszystkiego bo moralnosc jako taka jest takze pojeciem wzglednym. ksiazki spakowalem ale muzyke mam pod reke wiec odsylam Cie do jacka kaczmarskiego. w dosc zle przyjetym albumie 'miedzy nami' jest jego piosenka pod tytulem 'post modernizm'. jakkolwiek nie zgadzam sie z wnioskami to podoba mi sie kaczmarskiego definicja tego trendu. te same wnioski kaczmarski prezentuje w albumie 'pochwala lotrostwa' w piosnce 'odpowiedz na ankiete "twoj system wartosci"'. na poziomie socjologii 100 mozna powiedziec ze post-modernizm to trend filozoficzny ktory wychodzi z zalozenia ze nastapil radykalny odskok od filozofii okresu przemyslowego (polowa 19-tego wieku do trzeciej czesci 20-tego wieku) kiedy produkcja i podzial dochodu z niej byly major preoccupations. teraz sprawy produkcji i podzialu dochodu mamy podobno zalatwione wiec zwiazana z tymi sprawami klasa przezyla sie a zamiast klasa powinnismy zajmowac sie takimi sprawami jak gender, sexual orientation, race itd. najwazniejsze w post-modernizmie, w/g mnie, to wzglednosc moralna i szacunek dla wszystkiego bo niczego nie mozna wartosciowac. wlasnie ze wzgledu na to udalo mi sie przebic na akademii (szacunek dla wszelkiej innosci) i mam nadzieje ze uda sie to tez mojej corce (szacunek dla jej gender). sub-altern to termin ukuty przez, zdaje sie, spivak, socjolog z indii, i odnosi sie do ludzi i krajow ktore doswiadczyly kolonializmu. poniewaz to forum jest anonimowe to powiem Ci ze dla mnie sub-altern to niewolnik, kolegom bym tego nie powiedzial. teraz ten termin jest rozciagany na okreslenie ludzi pochodzacych z nie-zachodu. polacy nie chca uzywac tego terminu wobec siebie bo uwazaja sie za czesc zachodu. ja nie, wiec mysle o nas w tych kategoriach ale wykonuje taniec aby uniknac tego terminu w pisaniu. w tym co napisalem wczesniej sub-altern sluzyl mi do myslenia o nie-zachodnich ludziach i krajach. polityki kazdego kraju wynikaja z jego pozycji miedzynarodowej i na to sklada sie wiele czynnikow. jednym z nich jest to czy ten kraj zalicza sie do dominantow (zachod) czy do dzikusow (sub-altern). na przyklad, inaczej patrzy sie na hiszpanie, zebraka europy ale z kolonialna przeszloscia, a inaczej na polske, producenta dobr dla europy zachodniej ale bez kolonialnej przeszlosci, pomimo ze oba kraje wciaz maja podobny potencjal ekonomiczny i sa podobnie niestabilne politycznie. klasa jako overarching concept to najlatwiejsze do rozmowy i najczesciej kontestowane. w przeciwienstwie do wielu ludzi, ktorzy weszli w post-modernizm, ja wierze ze klasy sa motorem historii. nie zadne tam gender czy race ale wlasnie klasy decyduja o polityce panstw. europa zachodnia zgadza sie ze mna w tej sprawie, to samo dotyczy kanady, ale usa to osobny rozdzial. tutaj nawet marksisci wystrzegaja sie klasy jak zarazy. tlumaczy sie nam ze to nie klasa ale chec szczera robi z Ciebie milionera. nie mam nic przeciwko wierze w szczesliwe okolicznosci, sam jestem ich produktem, ale systematycznie tak, wierze ze polityki panstwowe wynikaja ze scierania sie roznych klas, dopiero pozniej wchodza w gre sprawy takie jak gender i race. ja pracuje (na chwile to zarzuce bo dostalem grant na konkretne badania) nad tym jak polityki klasowe ksztaltuja cykle rozwoju ekonomicznego. niestety, poniewaz nie znam francuskiego koncentruje sie tylko na anglii/usa i polsce, pierwszy jako hegemon drugi jako subaltern. ales mnie wymeczyl, pamietaj ja wciaz mam wakacje. wiesz, niektorzy ludzie jak maja problem to odbywaja mecz koszykowki lub ida na wodke. ja ide na spacer, mnie to pomaga. zatem witaj w klubie. Temat: Co sie stalo z nasza klasa... kilkakrotnie juz wypowiadalem sie na temat tzw. emigracji i mimo uplywu czasu oraz ciaglych zmian warunkow w Kraju (politycznych, socjalnych, perspektyw kariery zawodowej itp)- zdania nie zmieniam. Taka decyzje mozna ubierac w najpiekniejsze ubranka szyte na miare i dowodzic "racji" (subiektywnych) tego kroku jakie kto chce! - dla mnie bedzie to zawsze osobista porazka. Wcale nie twierdze tego wylacznie w odniesieniu do wlasnej, subiektywnej sytuacji lecz moge ja poprzec (prawie) wszystkimi mnie znanymi z autopsji przykladami losow mych Znajomych i wlasnie kolezanek i kolegow z mojej klasy maturalnej. Splaszczanie tego zagadnienia wylacznie do spraw i zagadnien natury egzystencjonalnej (powodzenia materialnego) jest (odrobine) nie fair w stosunku do pokolenia Ojca Kanoki czy (nawet) Szan. Rodzicow Wedrowca, ktorzy tylko z racji zawodu i mozliwosci ktore dawala praca Wodnika, mieli (prawie bezproblemowo) sposobnosc do wyemigrowania z Polski (i to nie tej dzisiejszej - wolnej!) na stale i z cala rodzina. Nie zrobili jednak tego - i jest to dla mnie kolejnym potwierdzeniem mej tezy iz w zyciu liczy sie nie tylko "pelne koryto" . Ze stale wypowiadajacych sie na tym Forum jestem chyba najstarszym (wiekiem i stazem!) "dobrowolnym emigrantem" - co mnie (chyba) predystuje do napisania powyzszego. Dodatkowo, jestem przekonanym pacyfista a polskie zakrety polityczno- martyrologiczno-historyczne np.Powstanie Warszawskie (jak i wiekszosc innych naszych polskich patriotyczno-narodowych zrywow) oraz wynik ich rachuneku strat i zyskow uwazam za ... przerazajacy . Jacek Kaczmarski i jego piosenki nie mowi mnie NIC - czas Jego kariery to juz moje zycie poza granicami Kraju. Maturzysci mojej klasy (maturalnej) to (chyba bez wyjatku) albo ateisci jak ja lub... (he, he - ca: 50%) "innego wyznania" - tzn. NIE-katolickiego. Tych nie-katolikow, mniej lub bardziej dobrowolnie, przegonily z Kraju wydarzenia i akcje roku 1968, wiekszosc reszty tez z Kraju wybyla. Czesc z Nich nie czula sie Polakami choc nie robia z tego manifestacji - reszta (bez wzgledu na sytuacje materialna) utrzymuje z Krajem intensywne, nieprzerwane kontakty i mimo roznych obywatelstw pozostali Polakami - tradycja, kultura i zwiazkami emocjonalnymi. NIKT z Nich nie argumentowal swego wyjazdu tak jak dzisiejsze pokolenie mlodych polskich "Europejczykow" : serwisy.gazeta.pl/df/1,34467,2901213.html ".... Niedawno przyjechali do Londynu. Dziś odmawiają powrotu do Polski. Aśka: - Nie wrócę, bo tu nic nie jest niemożliwe. Agnieszka: - Nie oglądają ci dyplomu ze wszystkich stron. Tomek: - W Polsce bałem się umawiać przez internet. Paulina i Adam: - Tu dotykasz pępka świata. Robert: - W Polsce ciągle obiecanki, że będzie lepiej. Rafał: - Tu wszystko jest przewidywalne. ..." Wow! - pokolenia czekaly na TAKA "argumentacje" ))) "Europejskosc czy swiatowosc" tych odkrywcow polega na tym iz umieja (lepiej- gorzej) sklecic kilka slow w obcym jezyku i... tyle! ) 200 lat temu Molier w jednej ze swych komedii "Mieszanin - szlachcicem" (chyba) napisal: "... a jacy MADRZY ludzie ludzie tam mieszkaja! - oni WSZYSCY umieja mowic po... ZAGRANICZNEMU! ))". No to niech jeszcze ostatni "zamknie drzwi i zgasi swiatlo" - bedzie dopiero EUROPA! albo (nawet) .... "Ameryka"! )) pozdrawiam,- pE Temat: Bezrobocie to obecnie glowny problem rzadu. Do Pana RYBA, Szanowny Panie, Na poprzednim forum wytknalem Panu slusznie lub nie bledy metodologiczne w zalozonym przez Pana watku. Niestety i ten watek przynajmniej w pierwszej czesci Pana wypowiedzi nie jest od nich wolny tzn ten adresujacy makroekonomiczy aspekt bezrobocia. Druga czesc jest o 'klase' lepsza tzn ta mikroekonmiczna - administracyjna - szkoda tylko ze taka krotka. W jaki sposob? Oto przyklad. Powiedzmy, ze zaloze nastepujacy watek: "Powodz to straszny problem ludnosci, ktora jej ulegla - rzad powinien cos w tej sprawie zrobic" Mozna dyskutowac powyzszy watek w nastepujacych aspektach: 1. Humanitarnym 2. Ekonomicznym 3. Politycznym 4. Logistycznym Jesli Pan rozpocznie dyskusje od watku innego niz pierwszy to zareczam ze zostanie Pan 'opluty' przez ktoregos z dyskutantow. Ale moze najwazniejsze, zasugeruje Pan (slusznie lub nie)ze nalezy 'wszystko' rzucic i biec i ratowac powodzianow - i byc moze jest to racja ale jesli jest Pan o niej gleboko przekonany i dodatkowo stawia Pan kazdego z potencjalnych dyskutantow w jak najbardziej niewygodnej pozycji aby cokolwiek dyskutowac to po co dyskutowac ta tautologie. A przypomne dyskutuje sie po to aby sie czegos nowego dowiedziec co potwierdza lub zaprzecza tezie ktora sprawdzamy - po prostu dyskusja to metodologicznie test dla tez/dzialan zyciowych (jak kto woli). Ale, wracajac do tematu: Moja odpowiedz jest nastepujaca. Bezrobocie jest rzeczywiscie bardzo duzym przezyciem dla kazdego czlowieka i zycze kazdemu aby go to nie spotkalo. Co wiecej jest to problem rownie duzy jak przestepczosc, narkomania by wspomniec o tych 'dwoch' plagach spolecznych. Naturalnie bezrobocie wydaje sie prostsze jako przedmiot dzialania dazacego do poprawy tego stanu czyli zmniejszenia bezrobocia niz pozostale dwie 'plagi' bo jest bardziej 'mierzalne' i jego podstawa sa procesy ekonomiczne czyli te, ktore w jakims stopniu poddaja sie regulacjom np prawnym. Szanowny Panie - Niskie bezrobocie to efekt koncowy (nagroda a nie cel) dobrych dzialan gospodarczych i regulacyjnych. Dlatego aby dyskutowac bezrobocie trzeba zawsze zaczac od polityki monetarnej i budzetowej przechodzac przez sfere regulacyjna. Przy czym jest szereg innych celow ktore wladze gospodarcze musza brac pod uwage - dodam rownie waznych. Zapyta Pan a coz jest bardziej waznego od bezrobocia? Na przyklad moga to byc owoce naszej pracy (czyli wtedy gdy mielismy cenna prace - ciezko cos wypracowalismy) czyli (znowu) na przyklad nasze wieksze i mniejsze depozyty w bankach i ich wartosc nabywcza. Nie musze tlumaczyc ze Pana potencjalne stwierdzenie ze nasze pieniadze w bankach sa mniej istotne niz bezrobocie moglo by sie spotkac ze zdecydowanym odporem wielu dyskutantow. Czyli mowiac krotko - szanowny Panie cele polityki gospodarczej sa oczywiste np: "Aby Polska rosla w sile - a ludziom sie zylo dostatniej" jak mowi to nieszczesnie naduzywane haslo z czasow komunistycznych. Tyle tylko ze to jest tautologia a stad juz tylko krok do manipulacji.... To co jest warte dyskusji to jak poprawic stan gospodarczy (spoleczny?) kraju - czyli jaka jest optymalna droga do zdynamizowania zycia ekonomicznego (spolecznego?) kraju. Dobranie sposobow przejscia od dzisiejszego stanu do innego (bogatszego stanu) jest warte dyskusji: czyli mozna by to uwypuklic przy pomocy nastepujacego stwierdzenia: "Navigare necesse est sed vivere non est necesse" JESTEM ZDECYDOWANIE ZA DZIALANIAMI NA SZCZEBLU LOKALNYM i mikroekonomicznym i to ze w koncowej czesci Pana wypowiedzi poszukuje Pan inicjatyw ktore maja bardzo szczegolowy charakter jest moim zdaniem bardzo WAZNA inicjatywa. Nie mniej nie oczekiwalbym sukcesow w takim mikroekonomicznym problemem jakim jest bezrobocie po pracy takiej makroekonomicznej struktury jaka jest rzad centralny. Z wyrazami szacunku Glupi Jasio - ten z piosenki Jacka Kaczmarskiego Gość portalu: RYBA napisał(a): > Bezrobocie to wedlug mnie glowny problem rzadu i co wazniejsze spoleczenstwa. > Jest ono bardziej odczuwalne i dotkliwsze niz kurs zlotego. Stopa bezrobocia > zbliza sie coraz bardziej do granicy 20% a wsrod mlodziezy do 24 roku zycia do > 50%. Te dane wskazuja na wielkosc tego zjawiska, z ktorym rzad chyba nie wie > jak sobie poradzic. "Przedsiebiorczosc - rozwoj - praca" to glowne priorytety > rzady, z ktorych narazie za wszelka cene chce realizowac ten drugi (szacunki MF > > mowia o wzroscie w 2003r. 3,1%). > Co z praca i przedsiebiorczoscia? Mozna zauwazyc tylko jakies nieudane proby w > postaci programu Absolwent. Brak wiekszych inicjatyw i zaangazowania. Ale > napewno forumowicze maja jakies pomysly, ktore moga zmienic ten stan. > Odpowiedzmy na pytanie co mozna zrobic? Temat: Kalendarz imprez. Kalendarz imprez. 15.08 X Maraton Solidarności Gdynia, ulice Gdyni i plac przed Młodzieżowym Domem Kultury Organizator" Gdyński Ośrodek Sportu i Rekreacji, Stowarzyszenie Maratonu Solidarność. Impreza o charakterze sportowo - rekreacyjnym. W programie: koncert zespołu Leszcze, spektakl "Jacek Kaczmarski - Słowa" 19-21.08 XIV Rajd Bałtyku Gdynia, Skwer Kościuszki Organizator: Automobil Klub Morski 19 sierpnia 2005, godz. 18.00-20.00 koło Pomnika Conrada prezentacja załóg biorących udział w rajdzie, 20 sierpnia 2005, godz. 8.00-10.00 start zawodników 26 - 28.08 Mistrzostwa Gdyni w klasie KADET Gdynia, Zatoka Gdańska Organizator: Gdyński Ośrodek Sportu i Rekreacji, Jachtklub Stal Gdynia. 26.08 Zakończenie "Lata z Radiem" Skwer Kościuszki Organizator: Miasto Gdynia, Polskie Radio S.A. Wstęp wolny ... oj będzie się działo ... KALENDARZ IMPREZ 2005 Najważniejsze imprezy kulturalne i sportowe CZERWIEC LIPIEC SIERPIEŃ WRZESIEŃ PAŹDZIERNIK LISTOPAD GRUDZIEŃ WRZESIEŃ 03 - 04.09 Mistrzostwa Okręgu Pomorskiego Regaty w klasach 470, F, E, L Gdynia, w ramach "Dni Zatoki Gdańskiej" Organizator: YKP Gdynia, Marina Gdyńska 03 - 04.09 Regaty o Puchar LOK i Przewodniczącego Rady Miasta Gdyni Gdynia, w ramach "Dni Zatoki Gdańskiej" Organizator: YKM "Gryf", Marina Gdyńska 08 - 11.09 Mistrzostwa Polski - AOC (łodzie) Gdynia (Puck) Organizator: Polski Związek Żeglarstwa. 10.09 Bike Tour Witomino Gdynia, w ramach "Dni Zatoki Gdańskiej" Organizator: Gdyński Ośrodek Sportu i Rekreacji 09-10.09 Festiwal Kultur Świata "Okno na świat" Gdynia (Klub Muzyczny UCHO i Plaża Gdynia Śródmieście) Organizator: Nadbałtyckie Centrum Kultury w Gdańsku, Miasto Gdynia, Radio Gdańsk S.A. Wysąpia m.in. Jahiar Azim Irani, Mamadou Diouf, Jose Torres, Milo Kurtis, Ikenga Drummers, Ivan i Delfin, Twinkle Brothers, Trebunie Tutki. 10 - 11.09 XVIII Zlot Krajoznawczy im. Prof. K. Demela Gdynia, w ramach "Dni Zatoki Gdańskiej" Organizator: Komisja Krajoznawcza OM PTTK w Gdyni 3, 10, 17, 24.09 VIII Międzynarodowy Festiwal Muzyki Sakralnej Kościół oo. Franciszkanów, ul. Ujejskiego 40 Organizator: Miasto Gdynia, Centrum Kultury w Gdyni Wstęp wolny. 12 - 17.09 XXX Festiwal Polskich Filmów Fabularnych Teatr Muzyczny im. Danuty Baduszkowej oraz Centrum Rozrywki GEMINI Organizator: Pomorska Fundacja Filmowa 17.09 Wyścig Łodzi Motorowych/Motorówek Gdynia, w ramach "Dni Zatoki Gdańskiej" Zawody motorówek, wyścig na trasie Gdynia/Jantar - Stegna od września do czerwca - Niedziela Melomana - koncerty muzyki klasycznej Teatr Miejski im. W. Gombrowicza lub gdyńskie kościoły Organizator: Miasto Gdynia, Centrum Kultury w Gdyni PAŹDZIERNIK 02.10 XXIX Rajd "Gdynia i okolice" Trójmiejski Park Krajobrazowy Organizator: OKTP 08.10 Bike Tour - Karwiny + Mistrzostwa Województwa Pomorskiego Organizator: Gdyński Ośrodek Sportu i Rekreacji 14-15.10 GLOBALTICA - World Music Festival Klub Muzyczny UCHO - Organizatorzy: Klub Muzyczny UCHO, Prezydent Gdyni, Marszałek Województwa Pomorskiego, Fundacja kultury LIBERTY, Wytwórnia "Organge World" Wystąpią m.in.: Yat-Kha (Tuwa), Mhmoud Fadl & Salamat (Egipt / Nubia), Laye Sow (Senegal), Dobranotch (Rosja), Kwartet Jorgi (Polska) Wstęp wolny. LISTOPAD 2.11 Zaduszki Jazzowe Gdynia, Kościół oo. Franciszkanów 11.11 Gdyńska Parada Niepodległości Centrum Rozrywki "Gemini Organizator: Urząd Miasta Gdyni 11.11 Jesienny Bieg Dziennika Bałtyckiego i GOSiR Organizator: Gdyński Ośrodek Sportu i Rekreacji, Dziennik Bałtycki Listopad - IV Międzyuczelniany Przegląd Studenckich Teatrów Filologii Klasycznej Teatr Miejski im. W. Gombrowicza Organizator: Koło Naukowe Filologów Klasycznych Uniwersytetu Gdańskiego, Teatr Miejski im. W. Gombrowicza, Centrum Kultury w Gdyni. GRUDZIEŃ 6.12 Zabawa Mikołajkowa Gdynia, Plac przed MDK 31.12 Bieg Sylwestrowy Organizator: Klub Sportowy "Zorza" 31.12 Zabawa Sylwestrowa Skwer Kościuszki Organizator: Urząd Miasta Gdyni Szczegółowy kalendarz imprez 07.08.05 "Without end"(NY),"Kciuk and the fingers"(Gdańsk),"Butelka" (Toruń), godz.20.00 07.08.05 Festiwal Szekspirowski - Hamlet, godz.20.00 08.08.05 Hiszpańskie 35 mm - "Wszystko o mojej matce" w galeriach Galeria RATUSZ Gdynia z nieba 25 lat "Solidarności" Murales Zanim powstało miasto www.gdynia.pl Temat: Co drugi młody Polak rozważa wyjazd z kraju --> NiE TyLkO KaSa. Jest sporo innych czynnikow <- Ja studiuje i pracuje w Monachium od kilku lat (zmienialem uczelnie bo jedna zawalilem). Jako student pracuje 20 godzin tygodniowo i dostaje na reke 800 euro w trakcie semestru. W trakcie wakacji badz ferii na caly etat (38 godzin) i dostaje 1500 Euro. To mi wystarczy zeby oplacic mieszkanie i zyc na przyzwoitym poziomie, utrzymac auto (na polskich blachach). Mnie w Monachium nie trzyma tylko kasa. Przez te kilka lat bylem przekonany, ze po studiach wroce do Polski i sprobuje tam zrobic kariere i budowac ojczyzne. Jadac do Polski na wielkanoc 2006 przepelnila sie czara goryczy. Rozjeb**e drogi w tri pi**y, pijani kolesie na drogach, wszedobylskie cwaniactwo, tepe, agresywne i wasate ryje. Bo oprocz pieniedzy zyjac w Monachium mam nastepujace przywileje: 1. nie boje sie ze ktos mi wyciagnie (do wyboru) radio, halogeny, lusterka z mojego auta jak sobie stoi w nocy pod domem 2. nie boje sie ze dostane po ryju poruszajac sie w nocy po miescie. 3. nie korzystam ze smierdzacej komunikacji miejskiej 4. mam dobre drogi i moim celem zyciowym nie jest pracowanie na czesci zamienne do zawieszenia i wspierania branzy mechanikow. 5. ludzie nie probuja cie raczej zrobic w konia. 6. ludzie sie usmiechaja w instytucjach, bankach (chocby sztucznie, ale napewno jest to przyjemniejsze niz wkur**ona pani Jadzia w okienku PKO BP (beznadziejny bank) 7. ludzie sie usmiechaja na ulicy, nie pedza. 8. zycie codzienne nie jest "walka o przetrwanie" 9. Zdecydowanie mniej ludzi smierdzi latem na ulicach/ w komunikacji miejskiej 10. Nie obcuje na codzien z Moharami i z "napietymi na wszystko gotowymi" ..itd... (polityczne motywy pomijam). Z mojej klasy z ogolniaka (za 3 lata 10-cio lecie matury) na 33 osoby, 21 wyjechaly z kraju. A to byli imo zdolni i kumaci ludzie. Idealny material na klase srednia. Moja mama ma dwoje dzieci. Mnie i moja siostre. Oboje jestesmy za granica. Moja mama ma trzech braci. Wujek nr1 ma jednego sya: jest w polsce Wujek nr2 ma 2 synow: oboje w Anglii Wujek nr3 ma 2 synow: jeden w wiezieniu w Polsce, drugi w Brukseli. Tak wyglada moja rodzina. Na 7 kuzynostwa 5 jest za granica. Slabo?! Moi przyjaciele (a nie nazywam tak kazdego dobrego znajomego). Rowniez sie rozjechali po swiecie (na szczescie narazie europie) i albo sie spotykamy na angielskiej, albo wloskiej albo niemieckiej (o sorry, bawarskiej ;) ziemii. Na swieta (Boze narodzenie glownie) w Polsce. Gadamy godzinami na skype i szkoda nam tego kraju, ale mojego wkur**enia nie potrafie przytlumic. Dlaczego Czesi potrafili sobie piekne drogi zbudowac (bez dotacji unijnych), kraj ladnym zrobic a u nas jest takie badziewie ze sie porzygac mozna. Co by w Polsce nie zostalo zrobione to wszedzie wylazi bylejakosc, cwaniactwo, partactwo. Boso ale w ostrogach. Przyklady moglbym mnozyc. Probuje czasami do mojej emigracji dorabiac ideologie (ze wzgledu na ambiwalentne uczucia odnosnie mojej emigracji) a'la swietej pamieci Jacek Kaczmarski, ze bedac za granica lepiej widac syf w Polsce bo zyjac na codzien w nim nie jestes w stanie go juz zauwazac, ale szczerze zaczynam sie bac co z tego kraju bedzie bo skala emigracji jest masakryczna. Wszystkim zycze powodzenia i zdrowia. I tym co wyjechali i tym co zostali. Tych co wyjechali prosze o pozytywne nastawienie do rodakow i Hilfsbereitschaft (gotowosc do pomocy?) dla innych. Jak juz jestesmy diaspora to wspierajmy sie troche i organizujmy. Oczywiscie glosujemy w konsulatach i ambasadach gdy sa w Polsce wybory (ja na wszystkich wyborach bylem ale niestety kurduple ostatnio i tak wygrali). Amen(t) topek -> jak zawsze pozdrawiajacy Temat: Prasa czeska i słowacka o referendum na Słowacji Wchodzimy do niedoskonalej Uni - ona wymaga pracy Szanowny Panie UPR, Wchodzimy do niedoskonalego tworu jakim jest Unia, i zapewniam Pana, ze bylbym w stanie wyliczyc znacznie wiecej tych i innych niedoskonalosci (i to nie tylko jesli chodzi o sfere gospodarcza). Popelnia Pan jednak zasadniczy blad jesli chodzi o ocene dynamiczna Uni - Unia nie jest tworem skonczonym a jedynie zapoczatkowanym. Jest propozycja przyjecia modus vivendi miedzy roznorodnym narodami Europy tak aby wykorzystac jej roznorodnosc i jednoczesnie przeciwdzialac konfliktom ktore towarzyszyly jej od zarania. Przystapienie do Res Publica Europa nie jest tylko i wylacznie proba zoptymalizowania procesow ekonomicznych ale rowniez politycznych i spolecznych (religijnych?), tak aby kazdy mogl byc inny ale jednoczesnie mogl budowac razem z innymi. Wracajac do Pana argumentow o gospodarce: Rolnictwo: Wielkie "zgadzam sie" jesli chodzi o nieefektywnosc mechanizmu subsydiowania. To samo gdy mamy do czynienia z innymi subsydiowanymi galeziami gospodarki czy to w postaci instrumentow podatkowych czy para podatkowych. Prosze jednak zauwazyc jedna kwestie: Francja zostala zmuszona do znacznego zmniejszenia subsydiowania rolnictwa (inne kraje tez) a jak Pan wie odbiera ona wiekszosc doplat do rolnictwa z budzetu Uni. Poczawszy od 2007 roku te doplaty zostana zredukowane do nieistotnego poziomu. Podobnie jak Pan nie jestem zwolennikiem podatkow, ale w przeciwienstwie do Pana uwazam je za zlo konieczne i oby jak najmniejsze. Zapewne sledzi Pan dyskusje miedzy Ministrami Francji, Belgii i Wielkiej Brytani. Nie widze przeslanek ktore prowadzily by do wniosku ze ewolucja ma charakter w kierunku Panstwa Socjalnego. Wszystkie dyskusje daza do ujednolicenia polityki fiskalnej (z wielkimi oporami bo lokalni politycy chca zachowac moc "macenia" w swoich gospodarkach) i powoduja ze in the long run majsterkowanie przy podatkach stanie sie niezmiernie trudne a polityka fiskalna bardziej przewidywalna. Nie widze rowniez faktow prowadzacych do wniosku ze Unia stara sie zwiekszyc poziom podatkow - wrecz odwrotnie: panstwa agitujace do tej pory na rzecz wiekszych obciazen jak Niemcy i Francja wycofuja sie z tego poniewaz ich budzety nie wytrzymuja takiej polityki. Zarowno Chirac jak i Shroeder sa pod wielka presja aby dokonac duzych zmian w polityce i strategi wydatkow budzetowych. Tyle jesli chodzi o trendy w Uni. A co z tego bedzie dla nas dobrego: Oprocz niestety ewidentnego poczatkowego wzrostu biurokracji prosze nie zapominac o tym ze: 1. stabilizacja prawa prowadzi do naplywy inwestycji czyli zwiekszenia przedsiebiorczosci - wielkosc transferow inwestycyjnych prywatnych jest duzo wyzsza w dlugim okresie czasu niz subsydia. 2. Stabilizujac i ujednolicajac srodowisko pracy i przedsiebiorczosci mozemy miec szanse na sciagniecie wiekszej ilosci wysokiej klasy przedsiebiorcow i managerow czyli tych ktorzy tworza najwieksza wartosc dodana (w gospodarce, ale niekoniecznie w spoleczenstwie). 3. Stabilizacja prawna i ekonomiczna bedzie prowadzila do stabilizacji politycznej a tym samym bedzie dawala szanse na normalne zycie dla wielu przecietnych ludzi ktorzy beda mogli wlaczyc sie do takiego stabilnego tworu organizujac swoja prace moze nawet zakladajac swoje firmy. 4. Wolne tempo rozwoju gospodarczego Europy jest kosztem nie tylko rozdetego panstwa podatkowo socjalnego ale rowniez kosztem dosyc szybkiego ujednolicania systemow prawno-gospodarczych unifikowanych panstw. Nie stawial bym jeszcze kropki nad "i". Faza ekspansji wedlug mnie jeszcze nastapi i to nie w przyszlym wieku. Redukcja deficytow w takich panstwach jak Niemcy i Francja oraz wzrost gospodarczy panstw poludnia Europy (tylko Wlochy to ok 57 milionow ludzi) oraz Irlandii, UK moze spowodowac bardzo ciekawe zmiany w tempie rozwoju dla calego tworu. Moze jeszcze nie w tym roku, ale niewykluczone ze 2004 roku takie odbicie moze nastapic... Z wyrazami szacunku, Glupi Jasio - ten z piosenki Jacka Kaczmarskiego Temat: Adam Michnik: Wolność, sprawiedliwość, miłosier... Zgadnijcie, kto to napisal: 17 czerwca 2004 Nad ranem umarł Jacek Kuroń. Mieliśmy kiedyś romansik aż ściany drżały. Fatalnie zakończony. Ależ ja cierpiałam! Ależ byłam zakochana! Teraz, szczerze mówiąc, nic mnie jego śmierć nie obchodzi. Po Kaczmarskim płakałam, po nim nie. 18 czerwca 2004 ...Wzięliśmy po drodze darmową gazetkę Metro, z wielkim zdjęciem Kuronia na okładce i napisem: ZMARŁ DOBRY CZŁOWIEK. No, tak mogą myśleć tylko ci, którzy go nie znali. Ja go znałam, nie tylko w sensie biblijnym. A gdyby się posłuchało, co mówili o nim prywatnie ci, którzy teraz oficjalnie leją krokodylowe łzy… bo ja słyszałam niejedno. Mnie właściwie zniszczył na lata całe czymś, co mi raz powiedział. Jakie to ze mnie zero, kiedy z niego… ho ho, super-harnaś! I że ja zawsze będę w życiu przegrywać, a on wygrywać, zawsze, zawsze! Długo byłam zmiażdżona, serio. A potem patrzyłam z satysfakcją, jak to wygrywa i wygrywa. Ale wygrywał! Śmiechu warte. Pan Bóg nie lubi, kiedy ktoś mówi o sobie coś takiego, a my zostaliśmy stworzeni na jego obraz i podobieństwo, a pycha nie bez powodu jest pierwszym z grzechów głównych. Mogłabym tak długo, ale podzielę na kawałki. Ślubny wczoraj wyraźnie w lepszym nastroju; najlepszy dowód, że wrócił do wiekuistego zrzędzenia. I że wściekł się na Michaluka, który zadzwonił do niego z radosną (już Żorżowi znaną) nowiną: „Kuronia wreszcie szlag trafił!” Jakże tak można, o śmierci starszego, schorowanego człowieka… fakt, był o niego dziko zazdrosny, ale co innego, gdyby go zabił w pojedynku, a co innego taka smutna, ciężka śmierć… Jak to nagle z człowieka świętoszek wychodzi! A Michaluk wpadł kiedyś, w szkole, w szpony Wielkiego Wychowawcy, jak się teraz o Kuroniu mówi. Najpierw uroczy, brat-łata, pozwolił palić na swoich zajęciach, bo co macie, dzieci, chować się z tym w kiblu, tu będzie układ partnerski – i kilku zachwyconych takim podejściem chłopców (Michaluk był wśród nich) wyciągnęło swoje szlugi. A co zrobił ten Szlachetny i Uczciwy? Zaraz po lekcji poleciał zakablować u dyrektora. Że tacy a tacy, tu nazwiska, posunęli się w swej bezczelności do palenia w klasie! Michaluk miał rację: wystarczy znać jeden taki epizod, żeby faceta skreślić na wieki. I nigdy, przenigdy nie uwierzyć w żadne z jego słodkich słówek. Szkoda, że nie poznałam Michaluka wcześniej. Aha. W szkole Michaluka tego przelotnego (dyrektor też go nie lubił) Wielkiego Wychowawcę nazywano ‘Ba-Mao’. Bo co chwila mówił „ba, mało”, a w typie był maoistowskim, wiemy. „Cała szlachta – ba, mało – arystokracja… „ I tak co drugie zdanie. A teraz ten powszechny szloch nad Ba-Mao! Stop. Na razie. |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||