Strona Główna ja kiedy usta interpretacja Jacek Mickiewicz J Michael Straczynski Jacek Falfus Jak czyścić wiatrówkę izzy galegos J300i download Jackowskiego 18 Poznań jak myć noworodka jak hodować papugi |
Widzisz wypowiedzi wyszukane dla zapytania: jak interpretować rysunkiTemat: Stypendia dla studentów Ok, chyba źle wyżej wyraziłam swoje odczucia. Ale naprawdę trudnio jest porównać naukę na OiZ z jakimkolwiek innym wydziałem. To jest zupełnie inna tematyka i inne podejście do przedmiotów... Np. zagadnienia ekonomii czy finansów można interpretować na kilka sposobów, ale w rysunku technicznym nie ma miejsca na dowolność. Temat: urządzanie mieszkania mam to za sobą - Szafki kuchenne-trudna sprawa. proponuję najpierw wybrać materiał zktórego chcesz mieć kuchnię: drewno, MDF ..,kolor, potem znajdź firmę która ma to wszystko w odpowedniej cenie. Projekt wykonują zazwyczaj odpłanie. Przyjeźdzają mierzą i wykonują rysunek techniczny Twojej kuchni wg. Twoich sugesti jakiej szerokości szafki itp. ok.3lata temu zapłaciłam.za to 200 PLN i dołączają kosztorys.Przy czym proponuję nie przerażać się bo często można stargować lub obciąć koszty(np.bez dodatk.bufetu lub ozdobnej kratki- normalne drzwiczki i już parę złotych zostaje)należy - to ważne!- zapytać o to czy cena jest już z dowozem szafek(wniesieniem i zmontowaniem)oraz blatem. Blat jest często montowany pod koniec na następny dzień(muszą go oddzielnie dociąć wg powstałych wymiarów.Montaż to ok. 2 dni.ale na szafki czasem trzeba czekać m-c lub więcej, dlatego proponuję wcześniej zamówić.Pozdrawiam.PS.przy montażu proponuje przypilnować Panów -mają tendencję do dowolnego interpretowania projektów ja tak uratowałam 5 cm mojejkuchni. Temat: Czy on jest we mnie zakochany,albo zadluzony itp? Dlatego ,że miłość jest dobrodziejstwem............... Dla mnie VIII Pucharów ozn.serce wypelnione całkowicie ,stan kiedy kochamy wszystko i wszystkich. V Pucharów ozn.entuzjazm ,idealizaja która nie odpowiada projektom zrobionym wcześniej, Rycerz Pucharów ozn.podąża drogą ,którą wskazuje mu puchar więc .......miłość ,przeprosiny ............ - dla mnie te karty nie są niczym złym i nie mają żadnych złych energi.Arkana małe posiadają b.małą moc nbardziej służą do wskazówek niż wielkich rzeczy. W Tarocie Marsylskim nie ma rysunków ,są symbole i kody i one mówią tak. Skoro nie odwraca pani kart to i nie ma powodów aby je negatywnie interpretować ,zreszta nie ma obok takich kart. I niestety ale nie są podobne do siebie ,każda jest inna Pozdrawiam Temat: Obiekt z rozmytymi brzegami na kolorowym tle-jak?? Spróbujmy tak: - zacznij od usunięcia tła rysunku, albo skadrowanego obierktu (musisz to mieć na transparencie) a potem > rozmycie brzegów > zapisz jako (gif, tiff z zachowaniem przezroczystości). Zdaje się, że eksportujesz obrazek razem z białym tłem, albo warstwą tła i corel interpretuje to prawidłowo. Możesz jeszcze spróbować w corelu "wymień kolor", ale przy tonalnym przejściu krawędzi efekt będzie raczej marny. Temat: Kobieta - ksiądz? :| Klaryso ,tym przykładem z bratem niczego nie potwierdziłaś i nie zaprzeczyłaś w kontekscie tego co twierdziłem.Z tego przykładu wynika tylko prosta konstatacja ,że interpretacja p.psycholog rożnila się od subiektywnego przekonania twojego brata na temat stosunku do siostry.Wniosek p. psycholog opieral sie na niezłych podstawach.Nie znaczy to ,że nie mogli pomylić sie obydwoje -zarowno psycholog jak i twój brat./Ten sam skutek może byc wywołany przez rózne -niezależnie i wykluczająco dzialające-przyczyny i branie tylko jednej z nich pod uwagę prowadzi często do błędnych wnioskow/ Kiedyś stosowano zarzut wobec psychoanalizy ,ze jest nieweryfikowalna ,zatem - nienaukowa.Z drugiej strony spełniała inne wazne kryterium naukowości -jako jedyna potrafila wyjaśnić zjawiska ,ktorych nie potrafiły zinterpretowac inne kierunki psychologiczne.Stojąc przed dylematem:wyjasniać ,ale nie wiedzieć do końca -na jakiej empirycznej podstawie,czy też nie umieć nic wyjasnić ,część psychologow wybrala ten pierwszy wariant. Wracając do twojej opowiesci:brat może sobie nieuświadamiać prawdziwej (podswiadomej) natury swojego stosunku do siostry a p. psycholog mogla wyciągnąć pochopny wniosek na temat tego stosunku. Dodam tylko ,że ja nie oparłbym wniskow na tak ulotnym dowodzie jak jeden rysunek.Na pewno ,zaintrygowany tym szczegółem plastycznym ,przeprowadziłbym dłuższy wywiad na temat stosunków panujących w tej rodzinie.To tyle .Życzę milej niedzieli.K Temat: Galeria Kazimierz- porażka Spadochroniarzu pozwól jednak że powściągnę Cię z tym "szczekaniem" - jak uprzejmy byłeś sie odezwać.... O architekturze? Fotografując z pewnoscią spotykasz i prostokątne załamania swiatła i zawinięte na barokowych splotach...o dziwo też łamane światło znaczące kąty. Z pogladami? A jakie to poglądy reprezentujesz, jeśli porannym świdrującym tematem jest dla Ciebie bryła jakich wiele i nie od dziś. Dlatego pozwól, że zostanę przy pierwotnej interpretacji Twojego posciku...życząc wielu udanych kadrów i zawsze dobrze poskładanego kawałka szmatki... Światło spadochroniarzu, światło pozwala widzieć więcej...ale rysunek dopiero kiedy pojawia sie cień. trudny Temat: zadania z egz matma Chodzi o lim -> nieskonczonosc f(x)= - nieskonczonosc , a moze jakies uzasadnienie do tego ze jest 128 rozwiazan....aha i jakbym mogl prosic to do tego Cauchy`ego interpretacje geoemetryczna trzeba...no tylko ze fajnie by bylo jakby ktos byl tak mily i w imageshaku albo jakosinaczej zamiescil skan rysunku.....z gory thx i z ta macierza no wlasnie to jest jakies z haczykiem... Temat: "psychątologia" z portalu www.polki.pl Domorosła psychologia dla znudzonych pseudointelektualistów - interpretacja tak sztampowa, że bardziej nie można. Zawsze noszę coś obszernego i coś bardzo blisko ciała - rozdwojenie osobowości? Skizofrenia? Tak samo każda lala w topie tak blisko ciała, że odcisakają się dumne brodawki i biodrówkach tak obcisłych, że wrzynają sie w "interes", to nieśmiałe, zamknięte w sobie osoby? Hmm... Let me think...... Hmmmm..... A ja głupia gęś byłam przekonana, że to właśnie zbyt obszerne ciuchy są domeną introwertyków, którzy w ten sposób chowają się przed światem. Mam też rozumieć, że pakowna torba to przejaw mojej hipochondrii, a nie zmysłu praktycznego i niechęci do taszczenia siedmiu reklamówek? Tia.... Ciekawe czy wasz "niezbędnik" kobiety pracującej oraz rysunki tudzież piżamka waszej pociechy wracającej z przedszkola pomieszczą się w modnej torebusi formatu pokrowca na komórkę ;-) Temat: interpretacja rysunku > co oznacza, gdy dziecko rysując postać zapomina narysować jej ręce. > czy jest jakaś psychologiczna interpretacja takiego rysunku. Z 10. Nie przejmuj się :) Temat: Test dla gimnazjalistów z błędem? Rzeczywiscie w pierwszym poprawne dwie odpowiedzi! 14 zalezy od interpretacji rysunku - co to jest jakis rzut?, przekroj? - sprawa niejasna. Przy pewnych zalozeniach(przekroj) poprawna moze byc i "zatoka". Temat: Psia mimika tak ksiazka Stanleya Corena to jest bardzo dobra rzecz. nie tylko ma duzo obrazkow z mimika ale tez opisuje i objasnia rozne zachowania czego nie da sie narysowac na stronie. koniecznie kup. poza tym objasnia tez rysunki, jak je interpretowac co bardzo pomaga. Venus Temat: interpretacja wyniku rtg płuc??? interpretacja wyniku rtg płuc??? proszę o interpretację takiego opisu rtg płuc - wzmożenie rysunku śródmiąższowego lewego pola płucnego, przepona wolna, serce miernie powiększone - aortalne Temat: Pomysl na logo Forum I Szpilki I ? To jest jedna z mozliwych interpretacji :-) Do tego sformulowanie "byc pod pantoflem", w kontekscie tego rysunku tez ma pare interpretacji.:-) PS. To na rysunku moze byc okreslone jako "pantofel"? Bo tu tez zamieszanie terminologiczne panuje :-) Temat: pytanie z ciekawości , co to są karty cygańskie? Właśnie widzę takie rysunki kart w gazecie...pisze tam...że ważne są właśnie te rysunki, każdy szczegół należy poznać,i odpowiednio się je interpretuje, są to naprawdę piękne karty...mnie się bardziej podobają niż te tarota. ;-P Temat: Rzeczpospolita dziecibijąca Zgadzam sie z powyzsza opinia na temat rysunkow. Wyglada mi to na interpretacje post factum - wlosy krotkie i postawione na zel ma raczej wielu ojcow, czyzby wszyscy znecali sie nad dziecmi? Duze usta, puste oczy - to wszystko dosyc typowe dla rysunkow dzieci w tym wieku... Ale moze sie nie znam. Temat: Pytanie do bardziej doswiadczonych architektow 2. Tak można to interpretować. Aby rozwiać wszelkie wątpliwości wynikające z różnych niuansów (np. takiego prowadzenia na danym obszarze lini zabudowy) warto wstępny rysunek omówić w urzędzie (starostwie). Temat: !! M07!biola! eeee 120 min rysowac wykresiki i je interpretowac i moje ulubiona co widzisz na rysunku?? Temat: OBRAZY / ZDJĘCIA / GRAFIKA = LINKI www.galart.pl Malarstwo i rysunek Marty Stefaniak - polecam zobaczyć jej interpretacje naszej rzeczywistości... Temat: graffiti w dziecięcym pokoju graffiti w dziecięcym pokoju Znacie kogoś kto wykonałby na suficie dziecięcego pokoju graffiti czy inną techniką rysunek? Myślałem o swobodnej interpretacji atlasu nieba :) Temat: metropolitan Metropolitan jest proba wspolczesnej interpretacji historycznego miejsca. Widzialem rysunek z Metropolitanem i odbudowanymi palacami i calosc robila (przynajmniej na mnie)b.dobre wrazenie. Temat: Jutro na plaży fluoryzacja Aha, a czy i wy uważaliście rysunek techniczny, za mało plastyczny i nie pozastawiający wiele miejsca dla własnej interpretacji tfurczej? Temat: facet prosi o opinie. > Fajna interpretacja. Ale błędna. > Obrazek+rysunek oznacza "kobiety gotowe do zjechania kolesia za to co zrobił". Też antykobiece, ale mniej. Temat: Kilka koreańskich znaków No to chyba ja źle zrozumiałem. Widząc napis, odrazu spojrzałem na znaki chińskie, czyli te po lewej. Stąd interpretacja. To co jest po prawej, czyli rysunek kolorowy, to niestety, nie przypomina mi nic, nawet pisma koreańskiego. Pozdrawiam. Temat: Słońce w Pannie, ascendent w Skorpionie NIe wiem co rozumiesz przez zrobienie horoskopu - ja mam na mysli interpretowanie. Rysunek kosmogramu robi sie "sam" czyli wklepuje sie dane w program i za moment wyskakuje gotowy. Nie interpretujemy tu horoskpow z dwoch wzgledow: Po pierwsze zeby nie miec tu smietnika z zapytaniami o przyszlosc - bo to forum dla astrologow a nie ich potencjalnych klientow. Drugi powod jest ciutke bardziej zlozony: nie znasz kwalifikacji osob, ktore Ci odpowiadaja. Rozumiem ze jestes otwarty na astrologie i jej przeslanie przyjmujesz, ale gdybys mial isc na interpretacje i zaplacic, to zastanowilbys sie czy wolisz isc do pani X czy do pana Y, bo nie chcialbys tych pieniedzy przetracic. Zatem przed umowieniem sie na wizyte pytasz znajomych o to jak przebiega wizyta, czy prognozy byly trafne itp. Tutaj tego nie sprawdzisz, wiec ktos, ktomu akurat przyszlo do glowy sie powyglupiac, wszedl na to forum pierwszy raz i dla zartu napisal "zostan baletmistrzem" i... no wlasnie i co? Uwierzylbys? Zreszta z doswiadczenia na tym forum wiem jedno: do takiego jednoznacznego odpisywania rzucaja sie w pierwszej kolejnosci osoby z nieduzym doswiadczeniem, ci bardziej doswiadczeni rzadko w takie watki zagladaja i wychodzi potem z tego: "no tak, moze nie baletmistrz tylko speleolog, a najlepiej to sam sobie odpowiedz na pytanie co lubisz". Wartosc takiej interpretacji jest zerowa. Pytasz czemu Ci tak odpowiedzialam, wiec wyjasniam: Co innego gdy ktos chce interpretacji, a co innego gdy ktos na przykladzie wlasnego lub cudzego horoskopu chce zrozumiec jakis uklad. Przyjelam taka zasade na forum: jesli chcesz dolaczyc do grona astrologow to zapraszam do dyskusji, a jesli jestes potencjalnym klientem astrologa i nie zamierzasz zglebiac tej wiedzy, to na uzytek wlasnie takich forumowiczow sa na wejsciu linki do stron naszych bywalcow - wiekszosc z nich (o ile nie wszyscy) prowadza dzialalnosc gospodarcza i mozna sie do nich zglosic. Tak czy siak bede Cie namawiac do zglebiana astrologii, bo to wiedza ciekawa, dlatego w pierwszym rzedzie przyjrzyj sie swojemu MC - kariera, domowi VI - praca, II - zarabianie pieniedzy, IX - nauka zawodu czyli studia. Zobacz ktore domy sa ze soba polaczne poprzez planety, aspekty i wladztwa. Temat: MATURA PRÓBNA Z WOSU I NIE TYLKO Błędy w arkuszu II 26 a) i b) Klucz odpowiedzi do tego punktu sformułowany jest w ten sposób, iż przyznaje jedyny dostępny punkt za "określenie poziomu wzrostu" populacji w Europie i Ameryce Łacińskiej. Tymczasem w pytaniu nie ma wzmianki o konieczności wypisania tych danych. Jest za to polecenie wypisania przyczyn tego wzrostu, co z kolei nie jest uwzględniane przez klucz jako aspekt, za który przyznaje się punkt. 26 c) Klucz wymaga od zdającego przeliczenia danych procentowych z dokładnością do dwóch miejsc po przecinku (nie zostało to wyszczególnione w pytaniu), co wymaga między innymi precyzyjnego podzielenia 6134 przez 826. Zdającemu nie wolno korzystać z kalkulatora, a ilość miejsca na odpowiedź jest ograniczona - w arkuszu nie przewidziano miejsca na brudnopis. Obliczenia nie są trudne, ale są czasochłonne. 26 d) W odpowiedzi żądana jest jednostka w procentach, tymczasem w zadaniu nie ma słowa o przeliczaniu liczb na procenty. 26 e) W pytaniu wymagane jest podanie problemu pokazanego w źródle B, tymczasem widać tam dwa problemy – zarówno starzenie się społeczeństwa (jedyna odpowiedź punktowana w kluczu) jak i przeludnienie, które może obrazować drugi wykres. 27 a) W zadaniu tym należy wymienić spośród podanych kraje arabskie. W kluczu nie ma pośród nich Libii. O ile nie leży ona geograficznie na Półwyspie Arabskim, o tyle jest członkiem Ligi Państw Arabskich. 29 a) Odpowiedź na to pytanie wymagała odczytania danych z wykresu słupkowego, który w dużej części okazywał się nieczytelny. Zdający musiał znaleźć różnicę pomiędzy dwoma niewiele różniącymi się od siebie odcieniami szarości. Co więcej, dokonać tego kilkakrotnie, zachowując spójność i poprawność. 29 c) WYSŁANO DO ANDRZEJA MLECZKI ZAPYTANIE O AUTORSKĄ INTERPRETACJĘ RYSUNKU 32 b) (drugi – w tym zadaniu występują zdublowane podpunkty a) i b) ) Odpowiadając na to pytanie można podać więcej wspólnych cech dla każdego rodzaju uchodźstwa niż uwzględniono w kluczu np. przymusowość tej migracji. W pierwszym podpunkcie b) stwierdzono, że uchodźstwo jest migracją przymusową. 33 a) Włochy poparły nie tylko wojnę w Afganistanie, ale również w Iraku, czego najlepszym dowodem jest fakt, iż stacjonuje tam włoski kontyngent. Ponadto Włochy stawały się już celem terrorystów, których żądaniem było wycofanie włoskich wojsk z Iraku. Temat: Dla czego WIG 20 spadł tak gwałtownie? Proponuję popatrzeć na wykres WIG20 w ukladzie logarytmicznym. można tam dostrzec budowanie się formacji zwanej "klinem w górę". Klin w górę jest formacją kończącą wzrosty. Wyjaśnienie (po angielsku) jak interpretować + rysunek znajdziecie np tu: www.financialsense.com/Market/goldberg/2006/0105.html (patrzcie na pierwszy z diagramów od góry, pod fotką analityka, z napisem "diagonal"). Analogiczny obrazek można zobaczyć na wyjresie indeksu małych amerykańskich spółek Russell 2000 (wykres 4 od góry) od siebie dodam, że Russell dotknął już górnej krawędzi i się cofnął - to jest już archiwalny artykuł. Prawdopodobnie WIG20 na koniec wzrostów lekko przekroczy górną linię ograniczającą klin i na chwilę wyskoczy ponad 3000 pkt. Powrót poniżej górnej linii ograniczającej na WIG20 należy traktować jako wstępny sygnał do odwrotu, a ostatecznym sygnałem sprzedaży jest wyłamanie w dół z klina, które będzie rownocześnie POTWIERDZENIEM UKSZTALTOWANIA SIĘ FORMACJI I ZAKOŃCZENIEM HOSSY!!! Do czasu zjazdu kursu poniżej dolnego ograniczenia (ciągnijcie linię po dołkach z początku roku 2006 i z 17.01.06, a górna po ostatnich szczytach z 19 stycznia i dziś) formacja nie jest dokonana. Dodatkowo, jeśli to oznaczenie jest OK, to czeka nas koncowy, ostatni ruch w górę (ruch z punktu 4 do 5 na diagramie z mojego linku) a obecnie byłby to ruch między 3 i 4, dziś zaczęty. To jest po prostu końcówka globalnej hossy. I to jest powód, mamograf. W trakcie formowania się szczytu bardzo często rośnie zmienność (naprzemienne skoki góra/dół). Również w USA zmienność zaczyna rosnąć. Popatrzcie na VIX, wskaźnik zmienności: finance.yahoo.com/q/bc?s=%5EVIX&t=5y&l=on&z=m&q=l&c= Od 5 lat nie był tak niski (czyli trend superstabilny) ostatnio jednak po spadkach gwałtownie wzrósł. Wygląda na to, że ma chęć przebić strefę 20 i tam pozostać czyli...wejśc w bessę (lata 2001-2002 na wykresie). Bessa zawsze oznacza większą zmienność - silne spadki przeplatane z silnymi odbiciami, ale dolki i szczyty coraz niżej.... PZDR Temat: Żenujące błędy na próbnej maturze Arkusz II 26 a) i b) Klucz odpowiedzi do tego punktu sformułowany jest w ten sposób, iż przyznaje jedyny dostępny punkt za "określenie poziomu wzrostu" populacji w Europie i Ameryce Łacińskiej. Tymczasem w pytaniu nie ma wzmianki o konieczności wypisania tych danych. Jest za to polecenie wypisania przyczyn tego wzrostu, co z kolei nie jest uwzględniane przez klucz jako aspekt, za który przyznaje się punkt. 26 c) Klucz wymaga od zdającego przeliczenia danych procentowych z dokładnością do dwóch miejsc po przecinku (nie zostało to wyszczególnione w pytaniu), co wymaga między innymi precyzyjnego podzielenia 6134 przez 826. Zdającemu nie wolno korzystać z kalkulatora, a ilość miejsca na odpowiedź jest ograniczona - w arkuszu nie przewidziano miejsca na brudnopis. Obliczenia nie są trudne, ale są czasochłonne. 26 d) W odpowiedzi żądana jest jednostka w procentach, tymczasem w zadaniu nie ma słowa o przeliczaniu liczb na procenty. 26 e) W pytaniu wymagane jest podanie problemu pokazanego w źródle B, tymczasem widać tam dwa problemy – zarówno starzenie się społeczeństwa (jedyna odpowiedź punktowana w kluczu) jak i przeludnienie, które może obrazować drugi wykres. 27 a) W zadaniu tym należy wymienić spośród podanych kraje arabskie. W kluczu nie ma pośród nich Libii. O ile nie leży ona geograficznie na Półwyspie Arabskim, o tyle jest członkiem Ligi Państw Arabskich. 29 a) Odpowiedź na to pytanie wymagała odczytania danych z wykresu słupkowego, który w dużej części okazywał się nieczytelny. Zdający musiał znaleźć różnicę pomiędzy dwoma niewiele różniącymi się od siebie odcieniami szarości. Co więcej, dokonać tego kilkakrotnie, zachowując spójność i poprawność. 29 c) WYSŁANO DO ANDRZEJA MLECZKI ZAPYTANIE O AUTORSKĄ INTERPRETACJĘ RYSUNKU 32 b) (drugi – w tym zadaniu występują zdublowane podpunkty a) i b) ) Odpowiadając na to pytanie można podać więcej wspólnych cech dla każdego rodzaju uchodźstwa niż uwzględniono w kluczu np. przymusowość tej migracji. W pierwszym podpunkcie b) stwierdzono, że uchodźstwo jest migracją przymusową. 33 a) Włochy poparły nie tylko wojnę w Afganistanie, ale również w Iraku, czego najlepszym dowodem jest fakt, iż stacjonuje tam włoski kontyngent. Ponadto Włochy stawały się już celem terrorystów, których żądaniem było wycofanie włoskich wojsk z Iraku. Temat: KURS „Analiza rysunku dziecka – zrozumieć dziecięc KURS „Analiza rysunku dziecka – zrozumieć dziecięc KURS „Analiza rysunku dziecka – zrozumieć dziecięce rysunki” ORGANIZATOR: Centrum Doradztwa i Edukacji SUKCES Termin 24 października 2009 10:00 – 16:00 Adresaci kursu: studenci, psychologowie, pedagodzy, nauczyciele szkół podstawowych, nauczyciele klas I-III, nauczyciele przedszkola Co daje ukończenie kursu: praktyczną wiedzę psychologiczną o rysunku dziecka, przydatną w szczególności dla nauczycieli, pedagogów, studentów i rodziców. Poprzez analizę rysunku dorosły poznaje osobowość dziecka, zdobywa informacje o tym, jak stymulować jego aktywność, co zmienić we własnej pracy dydaktycznej. Metody : kurs będzie składał się z części teoretycznej i warsztatowej (ćwiczenia, analiza i interpretacja – można przynieść własne rysunki). Osoba prowadząca: Iwona Barbara Ratajska - psycholog dziecięcy, trener. Nauczyciel akademicki na Akademii Pedagogiki Specjalnej im. M. Grzegorzewskiej w Warszawie - prowadzi zajęcia z Psychologii Klinicznej Dziecka. PROGRAM Część teoretyczna - znaczenie rysunku dziecka, - kryteria oceny - psycholog wyjaśni jak można patrzeć na rysunek dziecka w taki sposób, aby zobaczyć w nim wyraz stanu emocjonalnego. część warsztatowa - analiza i diagnoza poszczególnych przypadków. KOSZT 150zł / osoba przy zgłoszeniu więcej niż jednego pracownika z placówki udzielamy rabatu!! wpłaty prosimy kierować na nr konta m bank 85 1140 2004 0000 3602 53360405 MIEJSCE Siedziba firmy: Centrum Doradztwa i Edukacji SUKCES KEN 98m9 metro Ursynów Warszawa ZGŁOSZENIA Zgłoszenia na szkolenie prosimy przysyłać mailem podając imię i nazwisko oraz kontakt telefoniczny. Ilość miejsc ograniczona, decyduje kolejność zgłoszeń. KONTAKT sukces.sukces@gmail.com tel i fax: 022 251 69 25 tel. komórkowy: 696 806 539, 509 585 619 www.sukces-konferencje.pl Temat: Czy ufać w istnienie UFO? "Dowody" ufologów są guzik warte > do skazania kryminalisty w sądzie - zeznania świadków o > nieposzlakowanej reputacji i niepodważalnej poczytalności > (m.in. 'Disclosure Project pl'), Zeznania świadków o nieposzlakowanej reputacji to wystarczały do skazania ale w średniowieczu i na dzikim zachodzie (albo w USA jak kogoś nie stać na prawnika). Tak się składa że każde bezczelne oszustwo miało święcie w nie wierzących świadków o nieposzlakowanej reputacji. Poczytaj sobie o starej historii "elfów z Cottingley". > zdjęcia i nagrania wideo Ciekawe tylko że zdjęcia przedstawiane przez ufologów są zawsze albo kiepskimi fotomontażami albo są tak złej jakości że nic na nich nie widać. > malowidła latających pojazdów bogów z prastarych Indii, > średniowiecznej Europy, starożytnych Chin, prehistorycznych > jaskiń... Jakoś do ufologów nie może dojść że sztuka to nie fotografia i z zapałem interpretują przenośnie poetyckie i elementy kompozycji obrazów jakby to były stenogramy czy fotografie właśnie. Dobrą zabawą jest "ufologiczna" interpretacja sztuki współczesnej. Pierwszy z brzegu Lady Pank, co my tu mamy pod koniec XXw: 1) podmorskie kolonie rozpaczliwie proszące o niedokonywanie na nie inwazji ("Zostawcie Titanica") 2) fabryki w których klonuje się bojowe agresywne mutanty ("Fabryka małp") 3) latające miasta ("Zamki na piasku") itd. Może na przyszły sezon ogórkowy któryś z ufologów zrobił by ufologiczną interpretację Picassa? Byłoby wesoło. > Ale i tak najlepsze są te hieroglify ze św. Abydosa w > Egipcie, wśród których rysunek helikoptera odpowiada dokładnie > konkretnemu modelowi - Apache: To jeszcze wyjaśnij czemu "śmigło" tegoż helikoptera jest przedłużeniem hieroglifu z tyłu (tego przypominającego roślinkę) i hieroglifu z przodu (tego przypominającego zatyczkę od długopisu). > można się zdziwić, bo nawet egiptolodzy > nie są w stanie zakwestionować faktu, że te rysunki tkwią tam od > tysięcy lat. Można się zdziwić że wieku rysunków nikt nie usiłuje kwestionować. Tylko nikt również nie twierdzi że te rysunki przedstawiają jakieś UFO. Jak już jesteśmy przy Egipcie i ufologii to warto przypomnieć że autentyczności tekstu "Przestrogi Ipusera" też nikt nie kwestionuje, natomiast jego ufologiczną interpretację o wojnie atomowej kosmitów kwestionuje się jak najbardziej. Temat: CZY MNIE JESZCZE PAMIETASZ ? (#1) Dino, znowu sie odrobine roznimy tym razem o HISTORJI jako takiej czyli przedmiocie naukowym - jest ona Twoim ulubionym punktem zainteresowania a dla odmiany dla mnie osobiscie zawsze byla,jest i bedzie intelektualna czkawka, pelna odgrzebywania, odgrzewania i komplikowania przeszlosci czyli tego CO JUZ BYLO ale nie koniecznie tak jak KTOS ja interpretuje....Historia "klamie" choc daty w niej wymieniane mialy niewapliwie swoje miejsce czy znaczenie...jest to sucha nauka (pamieciowa czyli "zasmieca" lub eliminuje "memory storage" w sposob drastyczny) . Historia powinna byc scisla "faktologia" a niestety jest plastelina a nawet bardziej dobitnie "guma do zucia" ktora sie przezuwa by zaraz potem wypluc...Interpretacje szczegolnie w HISTORJI sa ambiwalentnae, luznie, fabrykowane tak wiec niesposob jest jednoznacznie udowodnic teze(thesis vs hypothesis) .... ...teraz rzuc okiem na historie nam blisko jak odnienna interpretracje sugeruja tzw.zrodla czyli eksperci "polemizujac" o latach "komuny" czy "Solidarnosci"?- w miare oddalania sie faktow w czasie wiele rzeczy wiednie, zanika, a ich interpretacja pozostaje "zbalamucona"...wojna w Vietnamie,Pierestrojka,Holocaust (?) czy aby obecne wydarzenia polityczne? jak myslisz beda one interpretowane jednoznacznie i powszechnie, a nadewszystko "sprawiedliwie"? Urzywaj HISTORIE jako srodek nasenny ot tak do poduszki i dla przyjemnosci... Nie chodzi mi tutaj o udowadnianie "who's right, who's wrong" bo pozytywne czy negatywne interpretowanie przeszlosci nie zmienia zasad doktryny... Pol zartem, pol serio moge sie zalozyc ze nie pamietasz wygladu papieru toaletowego z lat dziecieych, a moze to byla gazeta codzienna, a jesli tak to czy ja czytales podczas sesji (posiedzenia) i czy pamietasz o czy to bylo (sic!) Ad Rerum: prof.Guzik oczywiscie prosty,szlachetny,oddany odbywal czesto szczere rozmowy "faktologiczne" z moja Matka...Jeszcze raz dodam dla dopelnienia; lubialem prof.Guzika-nie lubialem Historji. Pani Guzikowa uczyla mnie przez wiele lat jak czytac i pisac poprawnie co niniejszym czynie w podziece dla Jej wysilku...a takze pamietam rysunki chrabaszczy...na duzych kartkach z bloku rysunkowego...Bolek Smereczynski byl najlepszym (?) sprinterem (100m dash) i nosil "kolce" przewieszone przez ramie...Edek kopal i kopal w Kolejarzu,Metalu,KKSie? - nie wiem co porabia, i czy jeszcze ma te "pilkarskie uda"? Temat: Pytanie!? Pytanie!? f.imagehost.org/0935/parking.gif Witam serdecznie. Postanowiłem zadać Wam pytanie na które sam nie mogę znaleźć odpowiedzi w ustawie o ruchu drogowym. Sytuacja taka jak na rysunku- chodzi o jeden z największych parkingów w centrum Gdańska (targ węglowy). Jedynym możliwym wjazdem na parking jest ten u dołu rysunku. I teraz- wjezdzając na parking widzę z prawej strony znak Znak D-18 "parking" bez zadnej dodatkowej tabliczki. postanawiam zatem stanąć z lewej strony gdzie oprócz pasa ruchu dla wyjezdzajacych z parkingu jest miejsce dla parkujacych prostopadle do kraweznika (linia z lewej strony). I tu pojawia się niespodzianka bo po jakims czasie znajduje samochod z mandatem, blokadą bądź w ogole jest odcholowany. Nigdy nie zdarzyła mi się taka sytuacja bo z obserwacji wiem ze tak wlasnie wyglada skutek parkowania w tym miejscu ale zaczalem sie zastanawiac czy jest to prawnie uzasadnione karac kierowcow ktorzy tam parkuja. Straż miejska argumentuje swoja decyzję tym że jest tam znak "koniec parkingu". Tyle tylko że jest on niewidoczny dla osob wjezdzających na parking (bo są one informowane przez niebieski znak ze juz parking się zaczął) a umiejscowiony jest ok 15 metrow dalej niz znak poczatek parkingu. Mandat zatem dostają pierwsze 3 samochody od dołu na rysunku. Czytając ustawę o ruchu drogowym oraz rozporządzenie odnośnie znaków znalazłem: "Znak drogowy pionowy umieszczony po prawej stronie jezdni lub nad jezdnią dotyczy kierujących znajdujących się na wszystkich pasach ruchu" więc jak prawo powinno interpretować te 15 metrów między znakami!? Ja chyba nie przyjąłbym mandatu w tej sytuacji f.imagehost.org/0935/parking.gif Temat: program Horoskop lwi2 napisała: > Nie pomstowałabym tak na interpretacje komputerowe, bo od czegoś trzeba zacząć, > > żeby w ogóle zainteresować się astrologią. To jest dobre na sam początek > właśnie po to żeby złapać bakcyla. Gdzieś trzeba przecież zobaczyć rysunek > horoskopu, "te znaczki", i poczytać te dziwne słowa. > Ja tak zaczęłam, zamówiłam horoskop z interpretacją, teraz widzę, że to był > program Chwiszczuka. Dostałam przesyłkę i ... natychmiast zadzwoniłam do > astrologa z pytaniem co to za symbole. Dostałam następną przesyłkę z legendą do > > programu. Zadzwoniłam po raz kolejny i zapytałam gdzie można o tym poczytać. > Dostałam listę lektur i udałam się do księgarni. > Czy bez horoskopu z komputerową interpretacją miałabym w ogóle szanse > dowiedzieć się czegokolwiek skoro nikt w otoczeniu astrologią się nie zajmował? > Pozdrawiam > Lwi w poprzednich postach jest mowa o profesjonalizmie , moi drodzy , omawiana książeczka /czy seria jak kto chce/ nie jest pozycją w tej dziedzinie wiedzy - dla profesjonalistów. Kolekcje darmowych programów dostępnych w sieci bywaja na bardzo wysokim poziomie, nie problem w profesjonalizmie przyszłego adepta astrologii tylko Wydawnictwo stosuje oszukańcze praktyki , cwaniackie . Program spełnia swoje zadanie w przypadku "Ariadny -misterium " w zakresie "Astrologii porównawczej - synatry" mam skojarzenia z reklamą soków Frugo , bo nie jest to nawet Polo_Cocta Jak napisał/ła/ Lwi od czegos trzeba zacząć ...nie od wyrzucanie ze profesjonalny astrolog wykonuje to na "piechote" bo nie to jest tematem pierwszego postu n/t Temat: Prawda o Tarocie Czy wiesz o czym piszesz?ja nie jestem osobą uczącą się....jakie dwie drogi?co będzie i co tu masz zrobić?tak dla podpowiedzi gdyby pytanie jaka była przyszłość było niekoniecznie ok?wytłumacz mi te dwie drogi Tarota...to pytanie?,rozkład?;)Już sporo o tym napisałam,możesz nie zrozumieć,możesz się nie zgodzić,ale ludzka droga jest taka jaką wybierzemy a tarot to pokaże.Można zapytać o inną drogę,ale on pokaże jaką pójdziemy i nie ma pola manewru!Powtórzę nie ma znaczenia Talia!to intuicja ,doświadczenie mówią ci jaka jest interpretacja karty lilith666_vip napisała: jest tyle wymyslnych talii ze wiekszosc uczacych sie gubi .wybierajcie pro > ste rysunki ktore nie bede skupiac waszej uwagi. ...żartujesz,że chodzi o różnorodność talii?to ignorancja czym są te karty....Cesarzowa zawsze jest cesarzową niezależnie 0d tego jak ją tam ktoś namalował,czasami niezbyt mądrze,ale czaszami bardzo mądrze! Karty powinny skupić uwagę wszystko na karcie jest ważne!kolor,symbol,numerologia itd....tak się czyta znaczenie karty...Powiedz jakie dwie drogi i przekonaj nas,że masz prawo do nauki i pouczania jakie wybrać takie?każdy powinien wybrać do nauki prostą kartę,ale jak czuje,że jakaś do niego przemawia nie powinien się wzbraniać i oglądać proste rysunki:)a i jeszcze jedno na początku pracy z tarotem następuje zachłyśnięcie ile on potrafi wyczytać;)później przychodzi otrzeźwienie,że po co o tyle rzeczy pytać....czasami wystarczy jedna karta;)ona mówi więcej niż 7-8,ale trzeba to przeczytać.Będę się trzymała wersji,że tarot to wyrocznie nie do zmiany,o całą resztę można pytać tarota,nie ma sprawy jak popytamy kilka razy o tą samą rzecz to odpowie głupotami....pyta się tylko raz i to jest ludzki los,przyszłość...reszta to zabawa nie w dywinację tylko we fryzjera sorry Viki,ale nie mam rano bez kawy innych skojarzeń;)ale to już nie o tobie tylko przykład.To moje zdanie:) Temat: pomoc w wyborze kart Napisalas, ze karty Gothic Tarot najbardziej do Ciebie przemawiaja i to wlasnie o to chodzi. Nie ma kart dla poczatkujacych. Najlepiej jakbys wybrala sie do jakiegos sklapu z milym wlascicielem lub sprzedawca, ktory pozwoli ci wziac karty do reki i na nie popatrzec. Napisalam "milym" bo ludzie sa rozni i sprzedajacy nie maja czasem pojecia o tym jak sie powinno je wybierac. Slyszalam stwierdzenie, ze to karty wybieraja i chyba cos w tym jest. Moj sprzedajacy byl zdziwiony, ze chce sobie je podotykac, bo to przeciez kolorowe rysunki tu takie, a tam inne. Karty powinny oddzialywac na ciebie, wydac ci sie przyjazne i nie ma znaczenia, czy sa mroczne, czy nie. Zwroc uwage na symbole z kart, jak sa przedstawione, czy latwo ci bedzie je interpretowac. Czy tarot jest niebezpieczny? To zalezy dlaczego chcesz sie go uczyc. Najlepiej, jak sie od siebie zaczyna. Ale musisz byc otwarta i gotowa na to, czego sie o sobie dowiesz. To nie sa tylko przyjemne rzeczy.. Nie mozna sie tez ludzic, ze zaraz sie wszystko bedzie wiedzialo. Nie wiem, czy to w ogole jest mozliwe. No i nie tak szybko! Nie mozesz juz myslec, czy ci sie z rozkladem uda, skoro ich jeszcze nie znasz. To dluga droga, bo nie sztuka przeczytac ksiazke, trzeba je jeszcze rozumiec. Wrot do krolestwa tarota strzeze Papiezyca i tylko od niej zalezy czy cie do niego "przepusci". Chodzi o to, ze nie da sie go(tarota)poznac rozumem. Tu potrzebna jest intuicja i uczucia. Ale to niesamowita podroz i zachecam do niej. Proste rozklady mozna stosunkowo szybko interpretowac. Jak nie postawisz na czas osiagniesz duzo wiecej. To przeciez nie wyscig. Polecam Barbare Antonowicz-Wlazinska "Tarot intuicyjny". Bardzo przejrzyscie i dokladnie opisuje karty,przytacza medytacje i zadania,ktore bardzo pomagaja. No i oczywiscie powinnas zaczac od Arkan Wielkich. pozdrawiam Temat: Rozkład- układ partnerski.... Fajnie, że znalazłaś karty, które Ci odpowiadają. Ale te, jakich użyłaś do rozkładu, pomimo tego że cały czas twierdzisz, że do Ciebie nie mówiły, to jednak były rozmowne. Spójrz tylko na ilość wpisów w tym wątku! I jako, że nie ma na nich zbyt "łopatologicznych" rysunków takie karty o wiele bardziej pobudzają do myślenia, a tym samym do rozbudzania intuicji. Można się przy ich interpretacji wykazać o wiele większą inwencją. Wbrew pozorom te karty ze szczegółowymi rysunkami w jakimś sensie ograniczają, bo czasami zbyt jednoznacznie ukierunkowują myślenie na jeden tor, tak samo zresztą jak książkowe definicje i opisy kart podawane jako gotowe ściągi. Według mnie podobny efekt daje odwracanie kart. Ale są to tylko moje opinie, z którymi inni wcale nie muszą się zgadzać. Uważam również że przy interpretacji kart najważniejszym jest aby zrozumieć i wytłumaczyć działające mechanizmy, sama możliwa przyszłość jest tutaj tylko możliwością do której się zmierza. > Niestety moja intuicja podpowiada jednak zdradę-7 mieczy,może niecałkiem chodzi > > tutaj o zdradę małżeńską,może to być też jakieś oszustwo.8 pucharów tak jak > przypuszczałam oznacza rezygnację przez pytającego z małżeństwa. Ale robi to on > > z niepewnością jutra... > A mężczyzna triumfuje,jego celowe zachowanie dało dla niego wynik jak > najbardziej szczęśliwy. Myślę, że teraz dobrze by było umówić się jeszcze raz z koleżanką, rozłożyć ponownie ten sam układ i powiedzieć jej jak Ty widzisz jej związek i w którym kierunku może on ewoluować, szczególnie gdyby ona nie chciała niczego zmienić w swoim dotychczasowym postępowaniu. Temat: "Wstyd być Szwajcarem". Protesty po referendum ... > pamietaj ze sredniowieczu pisac i czytac umieli tylko nieliczni > nie bylo druku i jedyna biblia na wiec byla w kosciele ksiadz mial > monopol na to co czyta i na to jak to rozumie > w islamie natomiast nie ma czego interpretowac a czytac umie > wiekoszsc spoleczenstwa mnie tak dawno nieudane zamachy w wlk > brytani kto przeprowadzal? lekarz Dalej Biblię czyta znikomy procent katolików. Weź i popytaj się znajomych ile ich w życiu ją otwarło choć raz. Wojny organizował zaś nie analfabetyczny motłoch, a całkiem wyedukowani królowie. Koran też spokojnie można czytać więc jest co interpretować. > "Czy ktoś w dobie wojenn krzyżowych" > > to juz jes tpodla manipulacja > jaka byla mysal przewodnia wojen krzyzowych? Zacznijmy od tego że PEŁNE zdanie brzmiało jednak ciut inaczej. Więc jak ktoś manipuluje wypowiedziami to TY. > chrzescijanie nie napadli na pokojowych muzulmanow > oni chcieli zabrac to co muzulmanie zabrali im wczesniej bo ci > pokojowi muzulmanie podbili cale bizancjum > swoja droga kiedys cala polnocna afryka i turcja byla > chrzescijaska i co? > muzulamie potrzebowlai tylko okolo 100 lat zeby nie bylo ich tam > wogle zyli powoli i metodycznie zlikwidowali inne religie Hehe Mleczko narysował kiedyś taki rysunek - dwaj rycerze stoją i patrzą na zamek "Zdobywamy czy wyzwalamy?" Sprawa jest prosta - MY zawsze wyzwalamy, ONI zdobywają. pl.wikipedia.org/wiki/Maurowie Jak widać muzułmanie bywali tolerancyjni w swojej historii i mieli też ciemne plamy. Dokładnie tak samo jak chrześcijanie. IIWŚ też nie wywołały zjednoczone oddziały świnek morskich ale całkiem chrześcijańscy chrześcijanie. Temat: Rozkład- układ partnerski.... canada53 napisała: > Fajnie, że znalazłaś karty, które Ci odpowiadają. > Ale te, jakich użyłaś do rozkładu, pomimo tego że cały czas twierdzisz, że do > Ciebie nie mówiły, to jednak były rozmowne. Spójrz tylko na ilość wpisów w tym > wątku! I jako, że nie ma na nich zbyt "łopatologicznych" rysunków takie karty o > wiele bardziej pobudzają do myślenia, a tym samym do rozbudzania intuicji. > Można się przy ich interpretacji wykazać o wiele większą inwencją. Wbrew pozoro > m > te karty ze szczegółowymi rysunkami w jakimś sensie ograniczają, bo czasami zby > t > jednoznacznie ukierunkowują myślenie na jeden tor, tak samo zresztą jak > książkowe definicje i opisy kart podawane jako gotowe ściągi. Według mnie > podobny efekt daje odwracanie kart. Ale są to tylko moje opinie, z którymi inni > wcale nie muszą się zgadzać. Uważam również że przy interpretacji kart > najważniejszym jest aby zrozumieć i wytłumaczyć działające mechanizmy, sama > możliwa przyszłość jest tutaj tylko możliwością do której się zmierza. > > > Niestety moja intuicja podpowiada jednak zdradę-7 mieczy,może niecałkiem > chodzi > > > > tutaj o zdradę małżeńską,może to być też jakieś oszustwo.8 pucharów tak j > ak > > przypuszczałam oznacza rezygnację przez pytającego z małżeństwa. Ale robi > to on > > > > z niepewnością jutra... > > A mężczyzna triumfuje,jego celowe zachowanie dało dla niego wynik jak > > najbardziej szczęśliwy. > Myślę, że teraz dobrze by było umówić się jeszcze raz z koleżanką, rozłożyć > ponownie ten sam układ i powiedzieć jej jak Ty widzisz jej związek i w którym > kierunku może on ewoluować, szczególnie gdyby ona nie chciała niczego zmienić w > swoim dotychczasowym postępowaniu. Dokładnie tak postąpię,ale troszeczkę pózniej,gdyż mam w domu szkarlatyne (( Temat: Zagadka. Kto winien. edek40 napisał: > > Własnie tego nie wiemy i zapewne jeszcze wielu innych rzeczy. Ale za > > to wiekszośc krytykuje decyzje policji w oparciu o szkic i relacje > > Emesa który z kolei przebieg wydarzeń zna od oczywiście bezstronnego > > i obiektywnego...szarego! > > Zakladajac, ze rysunek przedstawia podstawowe postaci tego zdarzenia > (niezaleznie od ich polozenia czy odleglosci, zakladajac ze skrzyzowanie nie ma > rozleglosci 200 m), trudno jest mi interpretowac sprawe inaczej niz to robie. Złe założenia bo piszesz że niezależnie od ich połozenia i odległości . To właśnie niewiadome połozenie oraz nieznane odległości sa powodem że nie możemy się zgodzić . Skrzyżowanie nie ma może rozpietości 200m ale też nie jest to osiedlowa dróżka gdzie skrzyżowanie zajmuje 50m kw. . Czerwony wykonał manewr i jeszcze przed skrzyżowaniem znalazł się na prawym pasie i nie mógł jechac szybko bo inaczej takiego manewru nie zawarłby na przejściu dla pieszych . Szary mial wiec wszelkie przeslanki do ruszenia w > oparciu o domniemania prawidlowego zachowania sie wszystkich kierowcow na > jezdni, a zasada ograniczonego zaufania, jak pisalem, musi miec swoje granice, > aby ruch drogowy w ogole mogl istniec. Granice tez musi mieć zasada zaufania że ktos inny jedzie prawidłowo , tym bardziej że niewielu z nas jeździ prawidłowo . Poniewaz zasada ograniczonego zaufania bierze pod uwagę również obyczaje panujące w danym kraju , doświadczenie , nalezy przypuszczać lub być nawet blisko pewnosci że na takim dużym skrzyżowaniu ktoś popełnić może bład - świadomie lub przypadkiem . Temat: 4. Ch-i-j-E - inauguracja 15.VIII.2008 > www.youtube.com/watch?v=9_lSPqoQkYE > > Dla mnie to nagranie jest bardzo interesujace. Nie wiem jak > daleko odbiega od tego, jak gral on wczoraj w FN. Poczytajcie > takze entuzjastyczne komentarze. > > Czy ktos kto sluchal Pogorelicha wczoraj w FN moglby porownac > oba te nagrania? One są na swój sposób podobne. Wstęp akordowy rozegrany chyba identycznie, kontrasty tempa partii solowych i z orkiestrą – podobne. Rysunek melodii i akompaniamentu – podobny. Jednak wczoraj Pogorelić poszedł znacznie dalej w „rozmontowywaniu” melodii i Rachmaninowowej „harmonicznej polifonii”, w absurdalnym wybijaniu pojedynczych powtarzających się dźwięków, w niegraniu (jak się zdawało) całej masy nut, w turpiźmie dźwiękowym (do wczoraj nie wiedziałem, że fortepian może takie paskudne dźwięki wydawać), oraz w niemal całkowitej rozsypce w kulminacji w pierwszej części (ok. 9'20" w nagraniu na youtube)... Przekroczył granicę, w której bardzo indywidualna interpretacja jaką słyszymy na youtube (może się podobać lub nie, ale zdaje się dosyć spójna), wczoraj stała się przerażającą karykaturą samej siebie. W kilku miejscach bałem się, że Pogorelić wstanie od fortepianu i po prostu wyjdzie. W kilku bałem się, że ja to zrobię. Po żadnym koncercie chyba nie wyszedłem tak wymiętoszony wewnętrznie. Bałem się skandalu, gwizdów i buczenia, i że na koniec musi się stać coś okropnego. Publiczność, mimo że – jak pisze Schaetzchen – nie wyglądała raczej na dobieraną z klucza biznesowo/obowiązkowego zaskoczyła mnie owacją na stojąco. Siła legendy? Jestem głuchy? Publiczność była głucha? Odnosząc się do komentarzy pod recenzją w GW – też zastanawiałem się, z jakimi problemami Pogorelić rozprawia się (naszym kosztem) grając w ten sposób. Zemsta za konkurs? Czy zupełnie inne problemy, za które nam dostało się przypadkiem? Nie wiem. Temat: Ścieżki jednokierunkowe Ścieżki jednokierunkowe Witam, pozwalam sobie spór z forum ogólnego wro przenieść tutaj. Problem: czy jest coś takiego jak ścieżka jednokierunkowa? a dokładnie - jednokierunkowa droga dla rowerów? Otóż moim zdaniem JEDYNYM znakiem drogowym świadczącym o kierunkowości może być znak: a) c-5 - nakaz jazdy prosto b) P-8a strzałka kierunkowa na wprost (znak poziomy) Interpretacje o tym, że znak poziomy roweru, czyli P-23 (wykładnia: oznacza drogę lub jej część (pas ruchu) przeznaczoną dla ruchu rowerów jednośladowych), a dokładnie jego sposób narysowania (zgodnie z kierunkiem jazdy lub "do góry kołami"), mogą świadczyć o kierunkowości ścieżki, są niczym nieuprawnione, bo: a) te znaki po prostu tego nie oznaczają, wynika to z definicji b) gdyby oznaczały, wówczas bez trudu we Wrocku wskażę mnóstwo sprzeczności między znakiem poziomym "droga dla rowerów", a znakiem pionowym "droga dla rowerów" c) gdyby oznaczały każda ścieżka powinna się zaczynać od takiego znaku, żeby rowerzysta wiedział, na co wjeżdza (a nie zaczynają się...) d) nie towarzyszą tym znakom poziomym znaki pionowe - co ma rowerzysta zrobić zimą, gdy droga przysypana jest śniegiem i znaku nie widac? O kierunkowości nie świadczy również szerokość ścieżki, bo: a) rowerzysta nie będzie mierzył ścieżki b) nie ma przepisu, dotyczącego jakiekolwiek drogi uzależniającej jej kierunkowosć od szerokości - o tym decydują znaki, a nie pomiar szerokości c) przepisy mówiące o ścieżkach jednokierunkowych i dwu- skierowane są do wwykonawców i projektantów szlaków drogowych, a nie do uczestników ruchu Załóżmy na chwilę, że nie mam racji. Oznaczałoby to, że ścieżka na Powstańców jest jednokierunkowa, bo rysunki rowerów są w taką a nie inną stronę, ale z drugiej strony jest dwukierunkowa bo jest szeroka... A może się mylę? Pozdrawiam kasia_rowerowa Temat: ocalcie Kazimierz! nowa zabudowa przy ulicy Kupa! Szanowni autorzy projektu Jesteście Panowie chyba pierwszymi autorami , którzy podejmują się na tym forum dyskusji na temat swojego projektu. Owszem, jeśli są wszystkie stosowne opinie, to jesteście w zgodzie z prawem. Jednak jak tu jeden z dyskutantów napisał, od ekonomii się nie ucieknie. Bo rzeczone budynki mogłyby być niższe. Mylne jest mówienie o czterech piętrach, gdyż jak by nie patrzeć jest to sześć kondygnacji. Poziomem do którego się nawiązujemy jest tu kalenica stojącej obok bożnicy. I pewnie tak jest (ale nie mam rysunku przed nosem), że wysokości wzajemne gzymsu i linii kalenicy są z przepisami zgodne. Jednak przestrzeń inaczej jest kształtowana przy dwuspadowym dachu a inaczej przy płaskim. Ujmując rzecz obrazowo, przestrzeń zajęta przez dach bożnicy to trzecia część tego, co w Waszym budynku przy płaskim dachu (upraszczając, że rzuty są takiej samej powierzchni-choć nie są). Cofnięta kondygnacja dachowa to nic innego, tylko jeszcze jedna kondygnacja. Tak więc idzie o to, że ukształtowanie przestrzeni „zgrzyta” i Wasz budynek przytłacza otoczenie. Byłby na miejscu przy Skawińskiej, Paulińskiej czy Orzeszkowej, ale Kupa ma raczej małomiasteczkowy charakter. Prawdą jest, że dopóki nie będzie planów miejscowych, dopóty będzie pole do popisu dla interpretacji i lobbingu. I mnie osobiście najbardziej bulwersuje nie sprytne wykorzystanie przepisów (bo na czymże adwokaci i radcy zarabiają), ale gnuśność, bezruch i niemoc miejskich służb. I to , że co dla jednego rzeczo- znawcy czy innego obligatoryjnie opiniującego jest oczywiste, dla drugiego nie. I to, że lokalną społecznością nikt sobie głowy nie zawraca. Rozumiem inwestorską drogę przez mękę realizacji i cenię sobie tych, którzy podjęli się rewitalizacji historycznych budynków nie tylko kasę mając na uwadze. Wypowiedź prezesa Jakubowicza, jeśli nie przekręcił jej dziennikarz grzeszy naiwnością. Bo z jakiego tytułu mielibyście dbać o ulicę? Przecież ona nie Wasza. Co do przyszłych projektów, to mam nadzieję, że nie zabudujecie Miodowej (działka Nissenbaumów) podobnym pudełkiem :-))) Temat: Podroze Swastyki Ręce boga Piktogram zwany Rękami Boga był używany także przez Wandalów, według części badaczy symbol ten stanowi ideogram oznaczający pojęcie Boga Najwyższego. Cztery piorunowładne ręce, o pięciu, lub sześciu palcach ułożonych w grzebień, tworzą krzyż równo ramienny, będący głównym elementem symbolu. Ramiona krzyża skierowane w cztery strony świata są wyrazem wszechwładności stwórcy, zwanego w rodzimej wierze Słowian Bogoświatem. Są, więc Ręce Boga symbolem wszechświata, ze wszystkimi jego poznanymi, jak i nie odgadnionymi obszarami. Często w czterech polach pomiędzy ramionami Rąk Boga umieszczane są łamane krzyże, czyli swarzyce. Z pośród czterech swarzyc dwie mają pojedynczo zagięte ramiona, dwie pozostałe posiadają na końcach podwójne zagięcie. Jest to symbolem dwoistości ognia niebiańskiego. Swarzyce o pojedynczych zagięciach oznaczają Swaroga i jego syna Swarożyca, czyli bóstwa ognia, zaś te o podwójnym zagięciu można rozumieć jako symbole Peruna, to ze względu na większa dynamikę oddawaną w rysunku, a typowa dla zjawiska burzy. Tu warto zauważyć, że same ręce krzyża wraz z grzebieniami na ich zakończeniach, także można przypisać jako atrybut Boga gromów. Mogą, bowiem symbolizować deszcz i chmury typowe dla gwałtownych zjawisk atmosferycznych. Jednak nie należy odrzucać teorii, jakoby grzebienie na końcach ramion krzyża mogły symbolizować promienie słoneczne Swarożyca. Obie interpretacje potwierdzają dwoistość tego symbolu i nie powinny być rozpatrywane oddzielnie. Całość ideogramu Ręce Boga wyraża Najwyższą Boskość w dwóch jej aspektach: słoneczno-ognistym i władczo-opiekuńczym. Jest symbolem mocy wszechogarniającej, czczonej przez Słowian od wysp na Bałtyku, aż po naddnieprzańskie stepy. Temat: Serce aortalne+miazdzyca aorty+zastoj w kraz. pluc "Ocena wydolności serca w oparciu o metody nieinwazyjne Badania radiologiczne Zdjęcie rtg klatki piersiowej Ze względu na powszechną dostępność mają dużą przydatność w rozpoznawaniu niewydolności serca i kontroli leczenia. Interpretacja wyników składa się z dwóch elementów: ocena stanu krążenia płucnego i wielkości sylwetki serca. Wzrost ciśnienia w tylnym łożysku płucnym powyŜej 25 mmHg powoduje odruchowy skurcz tętniczek w obszarze wysokiego ciśnienia i rozszerzenie naczyń w górnych partiach płuc - jest to obraz zastoju żylnego w płucach, charakterystyczny dla niewydolności lewej komory serca. Nagły wzrost ciśnienia w żyłach płucnych powoduje obrzęk płuc uwidaczniający się w postaci miękkich, plamistych, zlewających się cieni. Szerokie wnęki płucne i ubogi rysunek obwodowy mogą świadczyć o tętniczym nadciśnieniu płucnym. Niewydolność prawokomorowa nie powoduje wyraźnych zmian w obrazie rtg, łatwo natomiast stwierdzić niektóre skutki niewydolności prawokomorowej, np.: przesięk opłucnowy, czy osierdziowy. Drugim elementem oceny rentgenowskiej jest wielkość i kształt sylwetki serca. Kształt sylwetki serca może sugerować przyczynę niewydolności (serce "aortalne", typowe objawy wad nabytych i wrodzonych). Kształt i wielkość serca może być oceniana w jednoczasowo wykonanym rtg w projekcji PA {przednio- tylnej:anterior-posterior} i bocznej z barytem w przełyku. Najprostszą oceną sylwetki serca jest ocena wielkości serca. Powiększenie serca, zwłaszcza stosunku poprzecznego wymiaru serca do wymiaru klatki piersiowej, przekraczające 50% świadczy o jego uszkodzeniu. Jeżeli dodatkowo cień serca w projekcji bocznej wypełnia kąt zawarty między kręgosłupem a kopułą przepony (przestrzeń Holtzknechta), mówimy o powiększeniu lewej komory. Prawa komora tylko w niewielkim stopniu (poniżej 1/3 zewnętrznego zarysu) przylega do mostka. Jeżeli przekracza tę wartość należy myśleć o powiększeniu prawej komory serca. Powiększony lewy przedsionek modeluje w typowy sposób przełyk. Analiza obrazów radiologicznych umożliwia więc postawienie rozpoznania z oceną stopnia niewydolności serca, oraz zmian w stanie krążenia pod wpływem leczenia tak przyczynowego jak i objawowego." Temat: Zdziwiona... Bardzo czesto tak bywa, ze powtarzaja sie motywy, ze gdzies z oddali widac cos, co na innej talii jest na pierwszym planie. Ja sie w tym nie doszukuje znaczenia innego, niz to, ze talia ma jednego autora i ze jest spojna malarsko. Czy te karty naprawde wygladaja tak, ze mozna je pomylic? Wspolnym motywem sa ludzie i to miesci sie w znaczeniu obu kart, ale znaczenie jest inne, 6puch to karta rodzinna, wygodna, raj na ziemi, mala ojczyzna, dobre strony zywiolu wody, a 8kijow to akcja, nowe, ruch, podroz, nadmiar zywiolu ognia. Co do goniska, to w int. 6 puch pasuje tzw. ognisko domowe, a w 8 kijow to ze to najbardziej ognista z ognistych (kijow) - oprocz Asa, ale ta ma wymiar miedzyludzki, inaczej niz As, ktory jest wskazaniem na entuzjazm bez rozstrzygania czy nalezy do jednej osoby, do kilku, czy do przedsiwziecia. Czyli jakis sens to ma. Piszczalka na 6 puch moze byc zacheta do wspolnej radosnej zabawy, a na 8kijow symbolem ogolnej halasliwosci, zgielku, zamieszania. Tez da sie wytlumaczyc. Ale. Rysunki na MA sa czesto dosc dowolne i pomijajac nieliczne talie - raczej wprowadzaja w blad. No, chyba, ze umowisz sie z kartami tak, ze to jakies znaczenia ma, ale jednak ogolne kanoniczne znaczenie jest podstawą. Nad malowidlami mozna pomedytowac w przypadku WA, male moga sie spokojnie bez nich obejsc, jak tar. marsylski. Dopiero jak sie ma kanon w malym palcu mozna kombinowac z roznymi cudacznymi taliami, ale tylko na zasadzie drobnej inspiracji, a nie ilustracji nowego znaczenia. Mnie w marsylskim brakowalo ilustracji, ale potem, juz w innych - wcale nie zaczely mi sluzyc do interpretacji. Raczej do rozroznienia kart, skojarzenia ich na pierwszy rzut oka, po kolorze, tonacji, nastroju.. Takie jest moje zdanie, ktos inny moze miec inne Temat: Mogę o coś spytać? Odpowiem Ci w swoim imieniu. Ja na poważnie próbuję zrozumieć czym jest to co jest. Olbrzymiej wiedzy na ten temat dostarcza nauka, która jak powszechnie wiadomo ciągle się rozwija i weryfikuje swe intelektualne zdobycze. Metody nauki to dedukcja dostarczająca wiedzy pewnej (nauki badajace stosunki ilościowe - matematyczne) i indukcja jako metoda interpretacji danych z obserwacji, a jej ustalenia podlegaja ciągłej rewizji. Są to więc metody oparte na sprawności intelektualnej i danych zmysłowych, tak w największym mozliwym uproszczeniu mówiąc. Metodami tymi jednak daje się wyjaśnić tylko częściowo funkcjonowanie rzeczywistości, a przyroda nie zawiesza swych praw w oczekiwaniu na naukowe akceptacje. Tymczasem człowiek dysponując tak niepełnymi informacjami musi podejmować decyzje, które stanowią o jego zyciu i szczęściu. Toteż chce zdobyć niezbędne informacje również metodami nie nalezacymi do warsztatu poznawczego akademickich nauk. Tą metodą jest intuicja ,a posługiwanie się nią oparte jest na przeświadczeniu, że jest gdzieś Siedlisko Wszechwiedzy, z którym mozna uzyskać kontakt i odpowiedz na każde pytanie. Dla jednych jest to Bóg, dla innych głębiny naszych własnych umysłów. W każdym razie ludzie od najdawniejszych czasów próbują tę intuicję pobudzać, konstruując rozmaite systemy wpływania na nią tak, by uzyskać sprawność w używaniu jej. Są to systemy oparte na pracy z ciałem (np.hatha-joga, sposoby kontrolowanego oddychania), naszymi zmysłami (wróżby oparte na obserwacji elementów przyrody, wytworów plastycznych np. kart) i intelektem a ściśle jego możliwościami spekulacyjnymi. Astrologia jest właśnie takim systemem , w którym pracujac z naszymi zmysłąmi i intelektem . tzn kontemplując przedstawiony symbolicznie w rysunku horoskopu obraz nieba , próbuje się dotrzeć do wiedzy o prawach które rządza losami tych elementów wszechświata jakimi są i planety i ludzie.Czy intuicja dostarcza wiedzy pewnej? Tak. Czy wszystkim, którzy wróżą,odczytują horoskopy itp udaje się do niej dotrzeć i ferować przekaz płynący z tego włąśnie żódła? Nie. Ale dla tych momentów w których to się udaje - warto próbować. Czy nauka zawsze ustala prawdy ostateczne? Nie. Ale dla tych momentów w których to się udaje - uprawia się ją. Kończąc ten wywód posłuże się metaforą. Nauka i jej metody. oraz intuicja i jej metody to jak dwa skrzydła ptaka. Oba potrzebne by się wzniósł i poszybował. Nie warto z góry niczego przekreślać. A co do powagi, to myślę, że dystans i poczucie humoru to cechy które zawsze przydaja się w zyciu, a może i po życiu. Pozdrawiam Temat: 9/11 Co bylo powodem eksplozji w Pentagonie? Gość portalu: A.D. napisał(a): > kingfish napisała: > > > www.kingfish.us.tf/24m2.swf > > > > > > Nie wiem jaki miales cel w tym swietnym, komputerowej technikipodkresleniu > > braku proporcji tej spekulacji na temat samolotu trafiajacego w Pentagon. Nie > mam obiekcji do Twojej interpretacji tego zdjecia/rysunku, natomiast pytaniem > bylo: dlaczego nie ma tam zadnych smieci, skrzydel, czy ogona samolotu tuz po > tej eksplozji. Dlaczego nie ma zadnych sladow na trawniku przed Pentagonem, > ktore to powinny byc, gdyby samolot uderzyl w 'parterowa' czesc tego budynku? > Zdjecia te byly robione bezposrednio po tej eksplozji, wiec gdzie sa te > dowody 'samolotowe', bo to byla niby rakieta, jak to najpierw okreslil > Rumsfeld, zanim nie dorobiono do tego bajki koniecznej do zniszczenia > Afganistanu. To jest kraina krasnoludkow tutaj i bajki sa nieustannym faktem > zycia.... A co sie stalo z samolotem? Kazdy stan ma przynajmniej pare lotnisk ktore maja radary. Czy wydaje ci sie prawdopodobne ze w WDC i sasiednich stanach cywilni operatorzy tych radarow nie widzieli by na ekranie co sie naprawde stalo z tym samolotem? Kazdy samolot ma taki radar, ile ich bylo w locie w tym momecie? 100, 200, 1000?. Widzieli samolot ktory kompletnie zniknal z ekranu nad Pentagonem. Co do szukania szczatkow samolotu na trawniku przed budynkiem, odpowiedzialem na to pytanie: www.kingfish.us.tf/flight77.swf A co sie stalo w WTC? Wszystkie szczatki samolotow, I nie bylo ich wiele, znalazly sie po drugiej stronie budynku. To cie dziwi? Czy spodziewales sie ze samolot odbije sie od budynku i wyladuje na trawniku? Jeszcze jedno: Po co US tak maskarada? Mogli powiedziec ze to byla rakieta a nie samolot. Temat: Zbior zadań z majcy Oj Panie "nauczycielu"! Współczuję uczniom, którym Pan tak interpretuje podstawy programowe. Zgadzam się, że w informatorze maturalnym nie ma wprost napisane nierówności trygonometryczne. Proszę jednak zauważyć, że w zadaniu z próbnej matury we Wrocławiu na poziomie podstawowym (patrz zadanie 11) jest polecenie: Oblicz cosinus kąta alfa, a następnie na podstawie tego wykaż, że alfa< 60 stopni. Patrząc na model odpowiedzi przygotowany przez OKE wyraźnie można zauważyć, że należy znać własność funkcji cosinus i rozumieć nierówność cosinusa alfa>1/2 (a tylko takie można znaleźć w tej książce na poziomie podstawowym). Poza tym nie wyobrażam sobie osoby, która nie umie rozwiązywać nierówności trygonometrycznych i rozumiała by okresowe rozwiązania równań, które powtarzają się przedziałami. Mógłbym mnożyć przykłady, w których należało znać własności nierówności trygonometrycznych aby rozwiązać zadanie z próbnej matury bo i tak (wnioskując z Pani postu) nie wiele Pani zrozumie. Proszę więc nie pisać nie przemyślanych i niechlujnych własnych wniosków na szerokim forum, bo czytają to uczniowie i nie daj Boże wezmą sobie to do serca. Też jestem nauczycielem i akurat mam tę książkę (1001 zadań) i z niej korzystam jak z wielu innych. Dla Pana radzę się samemu zabrać za studiowanie informatora i zadań z nowej matury, bo krzywda spotka Pana uczniów. Poniżej zadanie z próbnej matury: Zadanie 11. (6 pkt) Próbna matura OKE Wrocław - Arkusz 1 - poziom podstawowy Dany jest ostrosłup prawidłowy czworokątny, którego wszystkie krawędzie mają długość a . a. Sporządź rysunek tego ostrosłupa i zaznacz na nim kąt nachylenia ściany bocznej do płaszczyzny podstawy. Oznacz ten kąt jako alfa. Oblicz kosinus kąta α, a następnie, korzystając z odpowiednich własności funkcji kosinus, uzasadnij, że o 60 < alfa . b. Wyznacz długość wysokości tego ostrosłupa oraz jego objętość. Etapy rozwiązywania zadań - model odpowiedzi do arkusza 1 11.3 Oszacowanie obliczonej wartości kosinusa kąta nachylenia ściany bocznej do płaszczyzny podstawy. cos alfa > 1/2 cos alfa > 60 stopni Temat: George Soros ogłasza krucjatę przeciw Bushowi Dobry dobry hmmm. przypomina mi to już jak kiedyś rozmawialiśmy na tym forum. Nie wiem właściwie co powiedzieć - bo z perspektywy doświadczenia trudno nie przyznać Ci racji. Jestem jeszcze w stadium zachłystywania się przeróżnymi poglądami, które wydają mi się kluczowe do zrozumienia rzeczywistości. Soros rozpoznał pewne mechanizmy zakryte przed oczami wielu - i tym mi zaimponował. Jego myśli zawierają to, co fascynuje przy czytaniu wprawnych filozofów (ale nie sofistów :)- one są piękne. (Tutaj przypomina się rysunek Mleczki - pancjent u lekarza skarżący się na chorobę - idealizm). Co do Balcerowicza to znam tylko obiegowe opinie, o państwach (np. republikach nadbałtyckich), które konsekwentnie realizowały jego założenia (w przeciwieństwie do Polski) - i ujechały na tym znacznie dalej od naszego kraju. My w połowie drogi zaczęliśmy się wycofywać (dzięki pesudo-socjałom z sld i aws). Od tego, co jest i w jakim kształcie teraz - sam Balcerowicz się odcina. Nie dał sobą manipulować - odszedł - a potem już by ła tylko wielka dziura. Zbędne wydatki wyrzucone w błoto (reforma administracyjna i zdrowia). Rząd Buzka chciał szybkich sukcesów a poniósł sromotną porażkę ciągnąc państwo na dno. Prawo i przepisy. Ich nadprodukcja jest grzechem, który powinien być napiętnowany. Najlepszym przykładem - polskie przepisy podatkowe, które niczym nauka humanistyczna poddają się swobodnej interpretacji. W głowie kołacze się pytanie: umyślne to psucie czy wynik dyletanctwa? Myślę, że i jedno i drugie. Jest jak jest (to chyba nawet tekst ostatniego przeboju o Polsce). Polacy w kraju się nie załamują, więc radzę podobnie. Pozdrawiam k (c). Temat: Crowley's Thoth Tarot No wlasnie dlatego wspomnialem ze te talie to 2 rozne baje - co innego crowley a co innego bajkowo-kolorystyczny skarabeusz A co do trudnosci - to hmm.... skarabeusz na moje oko jest przede wszystkim na Waite bazujacym tarotem z elementami crowleyowskimi, no i jego interpretacja graficzna jest bardzo plastyczna ze sie tak wyraze. Bazujac na samych liczbach - o ile dobrze pamietam Waite wspieral sie w swojej talii ok. 400 roznymi symbolami, a Crowley skromna ich iloscia 1200 /oczywiscie pomijam kwestie subiektywnej symboliki/. Do tego nalezaloby dodac fakt ze male arkana sa w pewnym sensie bardziej przypominajace marsylski nizli te u Waite'a /a wiec czysta symbolika bez wygodnego w czytaniu "rysunku sytuacyjnego"/. Oczywiscie Crowley dodatkowo zmienil nazewnictwo kart dworskich /co wiele osob wprowadza w blad/ i na dodatek dokonal nazewnictwa MA - co jest bardzo mylace wiele osob /odruchowo rozumieja dana karte jedynie jako konkretna nazwa/. Nie da sie ukryc, ze Toth Tarot nie zalicza sie do latwych - jest trudna, ostra /jak niektorzy nazywaja taki typ kart/, no i rzeczywiscie by z nia pracowac dobrze jest troche makulatury przejzec - przydaje sie rozumienie symboliki jaka stosowal crowley /jak chocby crowley, duquette, ziegler, banzhaff czy chocby z polskich - mironscy/. Jest tez na pewno bardzo energetyczna, ale czego sie mozna spodziewac po talii czlowieka ktory tyle mieszal w magii itp. a do tego w talii tej zawarl symbolike chyba calego globu. Z drugiej strony skoro masz talie z ktora dobrze ci sie gada, to czy jest sens ja zmieniac ? To jak zwiazek ludzi, skoro jest nam dobrze to czy nalezy to zmieniac ? powodzenia w kazdym razie - jak mawiaja faceci - nie ta to inna /tu chyba nie ma tak negatywnego wydzwieku to sformulowanie/. rgds, AphSath Temat: Manifestacje w obronie Nieznalskiej Gazeta Wyborcza - Żołnierzem Wolności Przypominam sobie relację Gazety z otwarcia wystawy fotografii pewnej licealistki. Tematem Jej zdjęć były rysunki wyobrazajace gwiazdy Dawida na szubienicy, jakie tu i ówdzie wykonują chuligani na murach miast. Mloda autorka zdjęć była slusznie komplementowana przez dziennikarzy Gazety za to, że nie godzila się na szarganie symboli żydowskich i na ranienie uczuc Żydów. Czym się zatem różni Nieznalska od wspomnianych chuliganów? Głównie tym, że czyn Nieznalskiej zakwalifikowany został przez Gazetę jako wyraz wolności artystycznej a czyn chuliganów jako wyraz agresji, ktorą należy surowo karać. Nie, zebym się szczególnie dziwił, ze Gazeta Wyborcza zajmujaca sie propagandą stosuje dwie różne perspektywy do oceny identycznych czynów. Warto jednak zauważyć, że "artysta", nie może być osobnikiem zwolnionym z odpowiedzialności za swoje czyny. Niech sobie Nieznalska głosi co chce przy pomocy dowolnych srodków, ale tak jak kazdy człowiek MUSI ODPOWIADAĆ ZA TRESCI KTORE WYRAZA PUBLICZNIE. Badanie przez niezawisły sąd, czy publikowane przez Nieznalską treści naruszają czyjes dobra jest procedurą absolutnie legalną i uzasadniona wobec tak bulwersującej prowokacji. Czy wolno mówić o ograniczaniu przez sad wolności artystycznej Nieznalskiej czy kogokolwiek kto dokonuje agresji? Niedawno pewien 'naukowiec" z Opola trafil do sądu ponieważ głosił "klamstwa oświecimskie". Nikt nie uzywał wówczas argumentu, że jest on "uczonym" i pozywanie go do sądu jest ograniczaniem wolności badań naukowych. Gazeta Wyborcza idąc w slady Żołnierza Wolności w sposobie interpretowania zasad porządku publicznego staje się tak samo jak tamta, niebezpieczną i smutną gazetą. Temat: Do Iwpal Nie moge CI nic polecić, bo na rynku oficjalnym nic sensownego nie ma :-(( To, co mam, to partyzanckie xerówki z podręczników wydanych lata temu, np. do Bender jest taki podręcznik z 1986 wydany prze Spółdzielnię Pracy Psychologów w Krakowie (nie wiem czy to cudo jeszcze istnieje) "Wzrokowo-Motoryczny test Postaciowania L.Bender.Wersja dla doroslych w opracowaniu G.Pascala i B.Suttell". Jest rewelacyjny, sa w nim dokładnie opisane i narysowane zasady punktowania; mam jeszcze sxerowaną wersję skróconą, tylko z opisanymi kryteriam, bez przykłądó, ale nie znam źródła. Do diagnozy dzieci, to w wielu PPP krązą prackie wersje punktowania wg Bender-Koppitz albo Bender-Santucci (upowszewchniała to wiele, wiele lat temu Halina Spionek). Niestety to co proponuje practest (czyli oryginalny podręcznik wg Bender - zbiór jej esejów na temat testu nie nadaje sie do diagnozy klinicznej, a polska wersja z normami ciągle w opracowaniu (od prawie 10 lat nie mogą sie z tym uwinąć). DO figury Reya mam tylko notatki z kursu z neuropsychologii. Benton ma na szczęście dobry podręcznik; do testu 15 Słów jest też rozdział (z normami tetronowymi do 14;11) podręcznik Chojnowskiego i Kostro. Sa jeszcze tablice Łuckiego, ale to sa próby kliniczne, więc opierają sie na wiedzy z neuropsychologii, nie mają podręcznika. Jest fajna książka "Badanie neuropsychologiczne" Szepietowskiej, któa stanowi zestaw prób klinicznych z opisem zobacz w tym linku www.lideria.pl/sklep/opis?nr=48589 Jest jeszcze DUM (diagnozowanie uszkodzeń mózgu), podręcznik taki sobie, średnio jasny,ale można ten test stosować klinicznie jako pokazujący krzywą uczenia wzrokowego i odnosić te krzywą do normy wiekowej. Oczywiście przy tym wszystkim echslera należy stosowac z całym szacunkiem i interpretować głównie jakościowo, patrząc na rozkład psychogramu, nie tylko wyliczając IQ. Rysunkiem to gorsza sprawa, bo trzeba pozbierać wiedze z różnych źródeł i uzupełnić o doświadczenie; nie ma jasnych i klarownych podręczników. DO rysunku POstaci Ludzkiej jest bardzo dobre opracowanie wg kryteriów Machower, tylko za chiny nie wiem, z jakiego źródła mam xero. Temat: Relacje między odchyleniami ellipsis napisał: > co rozumiesz przez odchylenie ćwiartkowe i dlaczego ,,jest mniejsze co > oczywiste od odchylenia standardowego"? Odchylenie ćwiartkowe to różnica pomiędzy kwartylem trzecim a pierwszym (czyli odrzucamy 25% skrajnych danych) i uzyskany wynik dzielimy przez 2. A interpretuje to w ten sposób, że "obroty firmy A (B) różnią się średnio od mediany o .....". Jeżeli chodzi natomiast o zależności między odchyleniami to w zasadzie wszędzie (internet, książki) pisze, że relacje pominny wyglądac tak Odch. standardowe > Odch.średnie > Odch. ćwiartkowe - w przypadku obrotów firmy B odch. ćwiartkowe jest wyższe niż odch. średnie. www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/50c0b06458a56bf0.html - zerknij proszę na ten rysunek ;-) wprowadziłem małe zmiany w wysokości obrotów ale problem jest wciąż taki sam. > PS. Wszelkie obliczenia statystyczne zaleca się przeprowadzać na jak > największej próbie (ale reprezentatywnej!), a najlepiej na całej populacji. (To > ostatnie jest zwykle niewykonalne.) Natomiast obliczając np. średnią próby > zwykle odrzuca się wyniki skrajne (są pewne reguły, ile skrajnych wyników należ > y > odrzucić, aby uzyskana średnia była bardziej wiarygodna) - przykładowo jeżeli w > grupie 30 Papuasów mamy 29 osób o wzroście 120-130 cm i jedną osobę o wzroście > 221 cm, to tej ostatniej osoby nie należy uwzględniać w obliczeniach... Zgadza się :-). Najlepiej bazowac na medianie albo wyznaczyć typowy obszar zmienności albo, żeby odrzucić 50% skrajnych wartości - rozstęp kwartylowy. W tym przykładzie badam w sumie całą populacje bo biorę pod uwagę każdy grosz wygenerowany przez firmę A/B w danym miesiącu :-). Temat: MATURA PRÓBNA Z WOSU I NIE TYLKO Poza ciekawym pytaniem o polityków mnie zbulwersowała jednokolorowa tabelka ( rózróznij , który ciemnoszary kolor symbolizuje wykorzystanie energii cieplnej , a który jądrowej) oraz kwetie błedów prawnych w wypowiedzeniu pracy - co jak co ale prawnikami to my mamy dopiero zostac a nie być już dziś a nawet jeśli jest to wiedza przydatna to jeszcze nie teraz bo mi jako żywo nikt pracy nie wypowiadał i puki jej nie znajde wypowiadac nie będzie. Ponaddto nudzi mnie stoswanie ilustracji Mleczki w zadaniach maturalnych zwłąszcza ,że w mojej opinii ilustracja Mleczki njiak się ma do energii jądrowej i komisja złożona z dorosłych ludzi powinna wiedzieć ,że powazne traktowanie satyrycznych rysunków prowadzi wyłacznie do kretńskich wniosków. Jednka mimo ,iż matura z WOS-u dopitnie przekonała mnie o zidioceniu CKE to zupełnego szału dostaje gdy w kluczu do interpretacji wiersza na rozszerzonym polskim znajduję mesjanizm. Jako żywo mesjanizmu tam nie ma a pojawienie się figury chyrystusa wcale go nie oznacza. To że panie z komisji zaczytują się romatykami i żyją w widealizowanym świecie lektur szkolnych to jeszcze nnie znaczy, że my musimy myśleć tak samo. Wściekam się zwąłszcza dlatego, że poezjia nie jest w szkole popularna a takie idiotyczne interpretacjie jeszcze bardziej do niej zniechęcą. Na koniec muszę odeprzeć zarzuty odnosnie matury z angielskiego. Wiem ,że dla wielu osób na tym forum angielski to drugi język , którym posługują się bez problemu i czują się na tyle kompetentni by krytykowac czyjś akcent. Dla mnie także matura z angielskiego była zdumiewająco łatwa jednak do mojej szkoły chodzi duzo osób z pod Warszawy których nie stać na dodatkowe lekcjie, dla nich ta matura była wyzwaniem podobnie jak dla większości polski gdzie angielskiego się poprostu nie uczy. Jestem też zwolenniczką wycofania certyfiktatów - nie oszukujmy się - certyfikaty są bardzo drogie ale zdaje się je bez maturalnego stresu i po długim przygotowaniu do konkrtnych zadań. Certyfikaty to luksus dla bogatych i nawet tak durne ministerstwo jak nasze ma rację nie premijując ich ( uprzedzając wszelkie uwagi dodam ,że sama do takiego egazminu mam zamiar przystapić uważając to za duży luksus) Temat: Hipokryzja, czyli Roody na 102 ! Ab Origine > uzycie slowa aborygeni=tubylcy.Odsylam: Slownik Ortograficzny > PWN Warszawa 2004. Od kiedy to się sprawdza znaczenie słów w słownikach ortograficznych!!! Ale fakt - pierwotnie wyraz oznaczał ludność rdzenną: Słownik wyrazów obcych PWN: aborygeni pierwotni mieszkańcy danego kraju, głównie Australii; ludność rdzenna, tubylcy <fr. aborigènes lm, z łac. Aborigines lm pierwotni mieszkańcy Italii (u Katona, 234–149), od łac. ab origine od początku> Słownik języka polskiego PWN: aborygen aborygen m IV, DB. -a, Ms. ~nie; lm M. ~ni, DB. -ów «pierwotny mieszkaniec danego kraju, dziś zwłaszcza Australii; autochton, tubylec» łc. Encyklopedia PWN: ABORYGENI [łac.]: 1) ludność pierwotna, rdzenna, tubylcy; 2) powszechnie używana nazwa rdzennej, ciemnoskórej ludności Australii 372 tys. (1996); przed przybyciem Europejczyków Australię zamieszkiwało ok. 750 tysięcy Aborygenów; wskutek eksterminacji i wypierania z żyznych obszarów liczba ludności drastycznie zmniejszała się; Aborygeni prowadzili koczowniczy tryb życia, ich gospodarka była wyłącznie przyswajająca; podstawowe zajęcia: łowiectwo, zbieractwo, w rejonach nadbrzeżnych rybactwo; na pocz. XIX w. było ok. 600 grup plemiennych Aborygenów; każde plemię miało własną nazwę, dialekt i zwyczaje oraz władało określonym terytorium; kulturę umysłową Aborygenów łączyło animistyczne pojmowanie otaczającego świata i totemiczna interpretacja związków między człowiekiem i otaczającym go światem; twórczość artyst. (rysunki, malowidła, ryty) była ściśle związana ze sferą wierzeń; obecnie Aborygeni zamieszkują nie zaludnione i nieurodzajne obszary Australii Zach., Queenslandu i Terytorium Pn.; część z nich prowadzi koczowniczy tryb życia na terenach pustynnych, część żyje w ok. 300 stacjach stanowych, rezerwatach i misjach, część pracuje w charakterze robotników rolnych i hod.; stosowana wobec Aborygenów metoda przymusowej asymilacji powodowała stany depresji i wymieranie całych plemion; od poł. lat 60. jest stosowana metoda asymilacji dobrowolnej; od 1984 Aborygeni mają prawa wyborcze, takie jak pozostali obywatele Australii; od poł. lat 70. rząd federalny tworzył różnego rodzaju instytucje, mające ułatwić Aborygenom adaptację do nowych warunków; do najważniejszych należą: Aboriginal Development Commission (od 1980), która popiera rozwój przedsiębiorstw i farm prowadzonych przez Aborygenów oraz National Aboriginal Conference; 1992 Sąd Najwyższy przyznał Aborygenom prawa własności zamieszkanej przez nich wyspy Murray. Temat: Czy warto w dyskusji być grzecznym? skynews napisał: > > E tam, w ogole nic mnie nie drażni i to byc moze jest problemem ale chyba tylko dla innych. Sky, nie ma ludzi, których nic nie drażni, chyba,że lezą w grobie - ale czy wtedy też faktycznie ich nic nie drażni - tego nie wiemy )) > Niecenzuralne slowa tez nie, potrafie ich nie slyszec ale ich uzywanie powoduje w moim odczuciu zbyt wielka latwizne i spoufalanie sie w formie przekazu podczas kontaktow. > A ciebie cos drazni ? > Mnie drażnie wiele rzeczy, niecenzuralne słowa też, zalezy od tego kto i w jakim momencie ich używa itd. > Masz racje,> teraz widze ze zbyt szybko wyciagnalem wnioski odnosnie specyfiki j. polskiego.> To raczej jest chyba jednak bardziej powiazane z charakterami i mentalnoscia,> srodowiskiem oraz ogolnymi warunkami zycia jak rowniez ciagla walka o cos tam,> strachem przed przyszloscia. Nie może być...Sky przyznaje się do błędnej interpretacji? ) Nawet trochę się ze mną zgadza... )) Coś chyba knujesz... ) > Normalnie nie za bardzo mnie interesuja codzienne problemy zwlaszcza gdy moge > robic dokladnie to co chce a tak bywa najczesciej. Może to jest wytłumaczenie - jesteś oderwany od codzienności i problemy szaraczków to dla ciebie "rysunek na szkle"; niby widzisz i rozumiesz co widzisz,ale patrzysz przez niego dalej... > O Skyowa tez sie nie martw, jej sie wiedzie super i to wlasnie ona podnosi mi > systematycznie poprzeczke coraz wyzej wymuszajac tym zawsze cos szczegolnego > z mojej strony co daje w efekcie koncowym wzajemne korzysci powodujace ze zawsz > e > sie wszystko udaje bez wiekszych problemow. > Trudno sie w tym doszukac jakies logiki ale tak wlasnie jest. O Skayową się nie tyle martwie bo wierzę w ród kobiecy,co ją podziwiam A w kontaktach osobistych trudno czasem doszukać się logiki, to fakt; grunt żeby zainteresowanym było dobrze. > > > Enjoy it, i niech bedzie always ! Always and forever! You too! )) O. Temat: ....Święto poezji góralskiej....Brawo! X Jubileuszowy Konkurs Poezji i Gawędy Podhala & maja w Szkole Podstawowej na Cyrhli odbył się Dzień Kultury Góralskiej. Najważniejszym punktem programu był X Jubileuszowy Konkurs Poezji i Gawędy Podhala. Organizatorzy przygotowali również inne atrakcje: występ góralskiej kapeli, zespołu "Małe Janosiki" oraz degustację potraw regionalnych. Szkolne święto zgromadziło nie tylko uczniów, ale również wielu mieszkańców Cyrhli. Byli też goście z Urzędu Miasta Zakopanego - burmistrz Jerzy Zacharko i Maria Mateja-Torbiarz z Wydziału Kultury. Gościnnie wystąpiła poetka Teresa Bachleda-Kominek, która rozpoczęła konkurs swoją recytacją. Przypomniała ona, że dawniej gwara w szkole była zakazana - a przecież prawdziwi górale powinni się nią chwalić i kultywować swoje zwyczaje. Taka jest zresztą właśnie idea konkursu. Występy miały piękną scenografię, której motywem przewodnim były góralskie instrumenty muzyczne. Muzyka, taniec i śpiew przeplatały się z poezją góralską oraz z gawędami. W tym roku po raz pierwszy występowały przedszkolaki. Uczniowie przygotowywali się do konkursu już od lutego pod okiem nauczycieli, a zwłaszcza głównej organizatorki Krystyny Tybor. Jury oceniało pamięciowe opanowanie tekstu, jego właściwą interpretację, ogólny wyraz artystyczny, a także strój góralski. Konkurs był jednak przede wszystkim okazją do wspólnej zabawy oraz utrzymywania tradycji i kultury góralskiej. Wszyscy uczestnicy zostali nagrodzeni książkami, dyplomami oraz gorącymi brawami. Konkurs Poezji i Gawędy Podhala ma już dziesięcioletnią tradycję. Zapoczątkowała go Teresa Skowronek. - To się zaczęło bardzo skromnie - od kilku rysunków i plakatów, od kilku osób, które się zgłosiły. Do rozwoju konkursu przyczyniło się też powstanie zespołu "Małe Janosiki". Potem zainteresowanie ze strony uczniów i rodziców było coraz większe. Teraz jest to święto całej Cyrhli - opowiada dyrektorka szkoły Dorota Drewniacka. - Zresztą różne zajęcia i warsztaty poświęcone góralszczyźnie odbywają się tutaj bardzo często. Zaangażowani w ich organizację są wszyscy nauczyciele, byli uczniowie, a także nasza parafia. Szkoła na Cyrhli bierze też udział w unijnym projekcie Sokrates-Comenius zatytułowanym "Zwyczaje - obyczaje - tradycje - to, co nas łączy i co nas różni w zjednoczonej Europie". ( cyt.za DZ.Polskim _ KAR) Brawo! Tak trzymać. Temat: Do 1-brygida Do 1-brygida Witaj! Poniżej Rozkład Wrota i taki tytuł ma watek. Bardzo jestem Ciekawa tego rozkładu w połączeniu z talią 78 dzwi. Niestety nie umiem na forum wklejać obrazków ( rozkład Wrota z pozycji Klucze do Tarota H.Banzhaf Znaczenie poszczególnych pozycji Rozkład w książce wyglada na łatwy i czytenly ale nie wiem jak mi to przepisanie i przerysowanie wyjdzie( 1.Nazwa dzwi przed którymi stoi pytający 2. Dziurka od klucza - pozwala dojrzeć co znajduje się za dzwiami 3. kłódka - to co dotąd trzymało dzwi zamknięte 4. klamka u dzwi - to czeko potrzebuje człowiek żeby otworzyć dzwi 5. to co prowadzi do dzwi 6. nadzieje i obawy, oczekiwania dotyczace tego co może znajdować się za dzwiami 7.stosunek pytającego do dzwi 8.to o rzeczywiście znajduje się z dzwiami 9. gdzie należy szukać dzwi 10.co zdarzy się jeśli otworzymy dzwi 11.klucz do dzwi który powinien pasować do kłódki (3) Uwaga - nie musimy przechodzić przek każde dzwi z tego rozkładu . Karty moga pstrzegac przed dzwiami pułapką.Wtegy główne zadania to zamknąć i dobrze schować kluczdo wrót do spotkania z nastepnymi dzwiami ( nie bardzo kumam tą uwagę ) Sposób postepowania 1. - to to tylko hasło nie daję rzeczywistego obrazu 2.- pozwala na większe zorpozananie. Najważniejsza jest pozycja 8 pokazuje dokąd prowadzi droga za tymi dzwiami , a 10 pokazuje chwlowe odczucia po przekroczeniu progu . Najpierw interpretuje się 1,2,10 i przedewszystkim 8 żeby ocenić czy warto otworzyć dzwi. Pozycja 6 i 7 to subiektywne oczekiwania pytajacego. . Trzeba sprawdzić czy są właściwe. miejsce 6 z 8 - to dl€goterminowe perspektywy 7i10 - krótkoterminowe perspektywy Warunki wskazujące że trzeba przekroczyć dzwi to pozycje 4 5 i 9 , a nie w kluczu na miejscu 11, który otwiera kłódkę ( 3 ) która dotąd trzymała je zamkniete. No to się naprzepisywałam mam nadzieję że się skusiś kiedyś na ten rozkłąd i uzyjesz do tego 78 dzwi ) teraz spróbuję opisać połozenie nie wiem co mi z tego wyjdze. ................1........... 3....................6...... 2.......8................... 4.......10...........7...... 5....................9...... ........11.................. 1- powiązane z 6 i 7 3- powiazana z 11 2- powiazana z 8 i 10 4 - powiązana z 5 i 9 Jeśli ktoś jest zainteresowany moge przesłac na prywatę skan bo tu się nie bardzo da odzwierciedlić rysunek Strona 2 z 3 • Wyszukano 169 rezultatów • 1, 2, 3 |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||