Strona Główna
ja kiedy usta interpretacja
Jacek Mickiewicz
J Michael Straczynski
Jacek Falfus
Jak czyścić wiatrówkę
izzy galegos
J300i download
Jackowskiego 18 Poznań
jak myć noworodka
jak hodować papugi
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • emily.opx.pl

  • Widzisz wypowiedzi wyszukane dla zapytania: jak interpretować rysunki





    Temat: Stypendia dla studentów
    Ok, chyba źle wyżej wyraziłam swoje odczucia.
    Ale naprawdę trudnio jest porównać naukę na OiZ z jakimkolwiek innym wydziałem.
    To jest zupełnie inna tematyka i inne podejście do przedmiotów... Np.
    zagadnienia ekonomii czy finansów można interpretować na kilka sposobów, ale w
    rysunku technicznym nie ma miejsca na dowolność.






    Temat: urządzanie mieszkania
    mam to za sobą - Szafki kuchenne-trudna sprawa. proponuję najpierw wybrać
    materiał zktórego chcesz mieć kuchnię: drewno, MDF ..,kolor, potem znajdź firmę
    która ma to wszystko w odpowedniej cenie. Projekt wykonują zazwyczaj odpłanie.
    Przyjeźdzają mierzą i wykonują rysunek techniczny Twojej kuchni wg. Twoich
    sugesti jakiej szerokości szafki itp. ok.3lata temu zapłaciłam.za to 200 PLN i
    dołączają kosztorys.Przy czym proponuję nie przerażać się bo często można
    stargować lub obciąć koszty(np.bez dodatk.bufetu lub ozdobnej kratki- normalne
    drzwiczki i już parę złotych zostaje)należy - to ważne!- zapytać o to czy cena
    jest już z dowozem szafek(wniesieniem i zmontowaniem)oraz blatem. Blat jest
    często montowany pod koniec na następny dzień(muszą go oddzielnie dociąć wg
    powstałych wymiarów.Montaż to ok. 2 dni.ale na szafki czasem trzeba czekać m-c
    lub więcej, dlatego proponuję wcześniej zamówić.Pozdrawiam.PS.przy montażu
    proponuje przypilnować Panów -mają tendencję do dowolnego interpretowania
    projektów ja tak uratowałam 5 cm mojejkuchni.





    Temat: Czy on jest we mnie zakochany,albo zadluzony itp?
    Dlatego ,że miłość jest dobrodziejstwem...............
    Dla mnie VIII Pucharów ozn.serce wypelnione całkowicie ,stan kiedy kochamy
    wszystko i wszystkich. V Pucharów ozn.entuzjazm ,idealizaja która nie odpowiada
    projektom zrobionym wcześniej, Rycerz Pucharów ozn.podąża drogą ,którą wskazuje
    mu puchar więc .......miłość ,przeprosiny ............ - dla mnie te karty nie
    są niczym złym i nie mają żadnych złych energi.Arkana małe posiadają b.małą
    moc nbardziej służą do wskazówek niż wielkich rzeczy.

    W Tarocie Marsylskim nie ma rysunków ,są symbole i kody i one mówią tak.
    Skoro nie odwraca pani kart to i nie ma powodów aby je negatywnie
    interpretować ,zreszta nie ma obok takich kart.
    I niestety ale nie są podobne do siebie ,każda jest inna
    Pozdrawiam



    Temat: Obiekt z rozmytymi brzegami na kolorowym tle-jak??
    Spróbujmy tak:
    - zacznij od usunięcia tła rysunku, albo skadrowanego obierktu
    (musisz to mieć na transparencie)
    a potem > rozmycie brzegów > zapisz jako (gif, tiff z zachowaniem
    przezroczystości).
    Zdaje się, że eksportujesz obrazek razem z białym tłem, albo warstwą tła
    i corel interpretuje to prawidłowo.
    Możesz jeszcze spróbować w corelu "wymień kolor",
    ale przy tonalnym przejściu krawędzi efekt będzie raczej marny.




    Temat: Kobieta - ksiądz? :|
    Klaryso ,tym przykładem z bratem niczego nie potwierdziłaś i nie zaprzeczyłaś w
    kontekscie tego co twierdziłem.Z tego przykładu wynika tylko prosta
    konstatacja ,że interpretacja p.psycholog rożnila się od subiektywnego
    przekonania twojego brata na temat stosunku do siostry.Wniosek p. psycholog
    opieral sie na niezłych podstawach.Nie znaczy to ,że nie mogli pomylić sie
    obydwoje -zarowno psycholog jak i twój brat./Ten sam skutek może byc wywołany
    przez rózne -niezależnie i wykluczająco dzialające-przyczyny i branie tylko
    jednej z nich pod uwagę prowadzi często do błędnych wnioskow/
    Kiedyś stosowano zarzut wobec psychoanalizy ,ze jest nieweryfikowalna ,zatem -
    nienaukowa.Z drugiej strony spełniała inne wazne kryterium naukowości -jako
    jedyna potrafila wyjaśnić zjawiska ,ktorych nie potrafiły zinterpretowac inne
    kierunki psychologiczne.Stojąc przed dylematem:wyjasniać ,ale nie wiedzieć do
    końca -na jakiej empirycznej podstawie,czy też nie umieć nic wyjasnić ,część
    psychologow wybrala ten pierwszy wariant.
    Wracając do twojej opowiesci:brat może sobie nieuświadamiać prawdziwej
    (podswiadomej) natury swojego stosunku do siostry a p. psycholog mogla
    wyciągnąć pochopny wniosek na temat tego stosunku.
    Dodam tylko ,że ja nie oparłbym wniskow na tak ulotnym dowodzie jak jeden
    rysunek.Na pewno ,zaintrygowany tym szczegółem plastycznym ,przeprowadziłbym
    dłuższy wywiad na temat stosunków panujących w tej rodzinie.To tyle .Życzę
    milej niedzieli.K




    Temat: Galeria Kazimierz- porażka
    Spadochroniarzu
    pozwól jednak że powściągnę Cię z tym "szczekaniem" - jak uprzejmy byłeś sie
    odezwać....
    O architekturze?
    Fotografując z pewnoscią spotykasz i prostokątne załamania swiatła i zawinięte
    na barokowych splotach...o dziwo też łamane światło znaczące kąty.
    Z pogladami?
    A jakie to poglądy reprezentujesz, jeśli porannym świdrującym tematem jest dla
    Ciebie bryła jakich wiele i nie od dziś.
    Dlatego pozwól, że zostanę przy pierwotnej interpretacji Twojego
    posciku...życząc wielu udanych kadrów i zawsze dobrze poskładanego kawałka
    szmatki...
    Światło spadochroniarzu, światło pozwala widzieć więcej...ale rysunek dopiero
    kiedy pojawia sie cień.
    trudny



    Temat: zadania z egz matma
    Chodzi o lim -> nieskonczonosc f(x)= - nieskonczonosc , a moze jakies
    uzasadnienie do tego ze jest 128 rozwiazan....aha i jakbym mogl prosic to do
    tego Cauchy`ego interpretacje geoemetryczna trzeba...no tylko ze fajnie by bylo
    jakby ktos byl tak mily i w imageshaku albo jakosinaczej zamiescil skan
    rysunku.....z gory thx i z ta macierza no wlasnie to jest jakies z haczykiem...



    Temat: "psychątologia" z portalu www.polki.pl
    Domorosła psychologia dla znudzonych pseudointelektualistów - interpretacja tak
    sztampowa, że bardziej nie można.
    Zawsze noszę coś obszernego i coś bardzo blisko ciała - rozdwojenie osobowości?
    Skizofrenia?
    Tak samo każda lala w topie tak blisko ciała, że odcisakają się dumne brodawki i
    biodrówkach tak obcisłych, że wrzynają sie w "interes", to nieśmiałe, zamknięte
    w sobie osoby? Hmm... Let me think...... Hmmmm..... A ja głupia gęś byłam
    przekonana, że to właśnie zbyt obszerne ciuchy są domeną introwertyków, którzy w
    ten sposób chowają się przed światem.
    Mam też rozumieć, że pakowna torba to przejaw mojej hipochondrii, a nie zmysłu
    praktycznego i niechęci do taszczenia siedmiu reklamówek? Tia.... Ciekawe czy
    wasz "niezbędnik" kobiety pracującej oraz rysunki tudzież piżamka waszej
    pociechy wracającej z przedszkola pomieszczą się w modnej torebusi formatu
    pokrowca na komórkę ;-)



    Temat: interpretacja rysunku
    > co oznacza, gdy dziecko rysując postać zapomina narysować jej
    ręce.
    > czy jest jakaś psychologiczna interpretacja takiego rysunku.

    Z 10. Nie przejmuj się :)




    Temat: Test dla gimnazjalistów z błędem?
    Rzeczywiscie w pierwszym poprawne dwie odpowiedzi!
    14 zalezy od interpretacji rysunku - co to jest jakis rzut?,
    przekroj? - sprawa niejasna. Przy pewnych zalozeniach(przekroj)
    poprawna moze byc i "zatoka".




    Temat: Psia mimika
    tak ksiazka Stanleya Corena to jest bardzo dobra rzecz. nie tylko ma duzo
    obrazkow z mimika ale tez opisuje i objasnia rozne zachowania czego nie da sie
    narysowac na stronie. koniecznie kup.
    poza tym objasnia tez rysunki, jak je interpretowac co bardzo pomaga.

    Venus



    Temat: interpretacja wyniku rtg płuc???
    interpretacja wyniku rtg płuc???
    proszę o interpretację takiego opisu rtg płuc - wzmożenie rysunku
    śródmiąższowego lewego pola płucnego, przepona wolna, serce miernie
    powiększone - aortalne




    Temat: Pomysl na logo Forum I Szpilki I ?
    To jest jedna z mozliwych interpretacji :-) Do tego sformulowanie "byc pod
    pantoflem", w kontekscie tego rysunku tez ma pare interpretacji.:-)

    PS. To na rysunku moze byc okreslone jako "pantofel"? Bo tu tez zamieszanie
    terminologiczne panuje :-)



    Temat: pytanie z ciekawości , co to są karty cygańskie?
    Właśnie widzę takie rysunki kart w gazecie...pisze tam...że ważne są właśnie te
    rysunki, każdy szczegół należy poznać,i odpowiednio się je interpretuje, są to
    naprawdę piękne karty...mnie się bardziej podobają niż te tarota. ;-P




    Temat: Rzeczpospolita dziecibijąca
    Zgadzam sie z powyzsza opinia na temat rysunkow. Wyglada mi to na interpretacje post factum - wlosy krotkie i postawione na zel ma raczej wielu ojcow, czyzby wszyscy znecali sie nad dziecmi? Duze usta, puste oczy - to wszystko dosyc typowe dla rysunkow dzieci w tym wieku... Ale moze sie nie znam.



    Temat: Pytanie do bardziej doswiadczonych architektow
    2. Tak można to interpretować. Aby rozwiać wszelkie wątpliwości wynikające z
    różnych niuansów (np. takiego prowadzenia na danym obszarze lini zabudowy)
    warto wstępny rysunek omówić w urzędzie (starostwie).



    Temat: !! M07!biola!
    eeee 120 min

    rysowac wykresiki i je interpretowac

    i moje ulubiona

    co widzisz na rysunku??



    Temat: OBRAZY / ZDJĘCIA / GRAFIKA = LINKI
    www.galart.pl
    Malarstwo i rysunek Marty Stefaniak - polecam zobaczyć jej interpretacje naszej
    rzeczywistości...



    Temat: graffiti w dziecięcym pokoju
    graffiti w dziecięcym pokoju
    Znacie kogoś kto wykonałby na suficie dziecięcego pokoju graffiti czy inną
    techniką rysunek? Myślałem o swobodnej interpretacji atlasu nieba :)




    Temat: metropolitan
    Metropolitan jest proba wspolczesnej interpretacji historycznego miejsca.
    Widzialem rysunek z Metropolitanem i odbudowanymi palacami i calosc robila
    (przynajmniej na mnie)b.dobre wrazenie.



    Temat: Jutro na plaży fluoryzacja
    Aha, a czy i wy uważaliście rysunek techniczny, za mało plastyczny i nie
    pozastawiający wiele miejsca dla własnej interpretacji tfurczej?




    Temat: facet prosi o opinie.

    > Fajna interpretacja. Ale błędna.
    > Obrazek+rysunek oznacza "kobiety gotowe do zjechania kolesia za to co zrobił".

    Też antykobiece, ale mniej.



    Temat: Kilka koreańskich znaków
    No to chyba ja źle zrozumiałem. Widząc napis, odrazu spojrzałem na znaki
    chińskie, czyli te po lewej. Stąd interpretacja.
    To co jest po prawej, czyli rysunek kolorowy, to niestety, nie przypomina mi
    nic, nawet pisma koreańskiego. Pozdrawiam.



    Temat: Słońce w Pannie, ascendent w Skorpionie
    NIe wiem co rozumiesz przez zrobienie horoskopu - ja mam na mysli interpretowanie.
    Rysunek kosmogramu robi sie "sam" czyli wklepuje sie dane w program i za moment
    wyskakuje gotowy.

    Nie interpretujemy tu horoskpow z dwoch wzgledow:
    Po pierwsze zeby nie miec tu smietnika z zapytaniami o przyszlosc - bo to forum
    dla astrologow a nie ich potencjalnych klientow.
    Drugi powod jest ciutke bardziej zlozony: nie znasz kwalifikacji osob, ktore Ci
    odpowiadaja. Rozumiem ze jestes otwarty na astrologie i jej przeslanie
    przyjmujesz, ale gdybys mial isc na interpretacje i zaplacic, to zastanowilbys
    sie czy wolisz isc do pani X czy do pana Y, bo nie chcialbys tych pieniedzy
    przetracic. Zatem przed umowieniem sie na wizyte pytasz znajomych o to jak
    przebiega wizyta, czy prognozy byly trafne itp.

    Tutaj tego nie sprawdzisz, wiec ktos, ktomu akurat przyszlo do glowy sie
    powyglupiac, wszedl na to forum pierwszy raz i dla zartu napisal "zostan
    baletmistrzem" i... no wlasnie i co? Uwierzylbys? Zreszta z doswiadczenia na tym
    forum wiem jedno: do takiego jednoznacznego odpisywania rzucaja sie w pierwszej
    kolejnosci osoby z nieduzym doswiadczeniem, ci bardziej doswiadczeni rzadko w
    takie watki zagladaja i wychodzi potem z tego: "no tak, moze nie baletmistrz
    tylko speleolog, a najlepiej to sam sobie odpowiedz na pytanie co lubisz".
    Wartosc takiej interpretacji jest zerowa.

    Pytasz czemu Ci tak odpowiedzialam, wiec wyjasniam:
    Co innego gdy ktos chce interpretacji, a co innego gdy ktos na przykladzie
    wlasnego lub cudzego horoskopu chce zrozumiec jakis uklad.

    Przyjelam taka zasade na forum: jesli chcesz dolaczyc do grona astrologow to
    zapraszam do dyskusji, a jesli jestes potencjalnym klientem astrologa i nie
    zamierzasz zglebiac tej wiedzy, to na uzytek wlasnie takich forumowiczow sa na
    wejsciu linki do stron naszych bywalcow - wiekszosc z nich (o ile nie wszyscy)
    prowadza dzialalnosc gospodarcza i mozna sie do nich zglosic.

    Tak czy siak bede Cie namawiac do zglebiana astrologii, bo to wiedza ciekawa,
    dlatego w pierwszym rzedzie przyjrzyj sie swojemu MC - kariera, domowi VI -
    praca, II - zarabianie pieniedzy, IX - nauka zawodu czyli studia.
    Zobacz ktore domy sa ze soba polaczne poprzez planety, aspekty i wladztwa.




    Temat: MATURA PRÓBNA Z WOSU I NIE TYLKO
    Błędy w arkuszu II
    26 a) i b) Klucz odpowiedzi do tego punktu sformułowany jest w ten sposób, iż
    przyznaje jedyny dostępny punkt za "określenie poziomu wzrostu" populacji w
    Europie i Ameryce Łacińskiej. Tymczasem w pytaniu nie ma wzmianki o konieczności
    wypisania tych danych. Jest za to polecenie wypisania przyczyn tego wzrostu, co
    z kolei nie jest uwzględniane przez klucz jako aspekt, za który przyznaje się punkt.

    26 c) Klucz wymaga od zdającego przeliczenia danych procentowych z dokładnością
    do dwóch miejsc po przecinku (nie zostało to wyszczególnione w pytaniu), co
    wymaga między innymi precyzyjnego podzielenia 6134 przez 826. Zdającemu nie
    wolno korzystać z kalkulatora, a ilość miejsca na odpowiedź jest ograniczona - w
    arkuszu nie przewidziano miejsca na brudnopis. Obliczenia nie są trudne, ale są
    czasochłonne.

    26 d) W odpowiedzi żądana jest jednostka w procentach, tymczasem w zadaniu nie
    ma słowa o przeliczaniu liczb na procenty.

    26 e) W pytaniu wymagane jest podanie problemu pokazanego w źródle B, tymczasem
    widać tam dwa problemy – zarówno starzenie się społeczeństwa (jedyna odpowiedź
    punktowana w kluczu) jak i przeludnienie, które może obrazować drugi wykres.

    27 a) W zadaniu tym należy wymienić spośród podanych kraje arabskie. W kluczu
    nie ma pośród nich Libii. O ile nie leży ona geograficznie na Półwyspie
    Arabskim, o tyle jest członkiem Ligi Państw Arabskich.

    29 a) Odpowiedź na to pytanie wymagała odczytania danych z wykresu słupkowego,
    który w dużej części okazywał się nieczytelny. Zdający musiał znaleźć różnicę
    pomiędzy dwoma niewiele różniącymi się od siebie odcieniami szarości. Co więcej,
    dokonać tego kilkakrotnie, zachowując spójność i poprawność.

    29 c) WYSŁANO DO ANDRZEJA MLECZKI ZAPYTANIE O AUTORSKĄ INTERPRETACJĘ RYSUNKU

    32 b) (drugi – w tym zadaniu występują zdublowane podpunkty a) i b) )
    Odpowiadając na to pytanie można podać więcej wspólnych cech dla każdego rodzaju
    uchodźstwa niż uwzględniono w kluczu np. przymusowość tej migracji. W pierwszym
    podpunkcie b) stwierdzono, że uchodźstwo jest migracją przymusową.

    33 a) Włochy poparły nie tylko wojnę w Afganistanie, ale również w Iraku, czego
    najlepszym dowodem jest fakt, iż stacjonuje tam włoski kontyngent. Ponadto
    Włochy stawały się już celem terrorystów, których żądaniem było wycofanie
    włoskich wojsk z Iraku.




    Temat: Dla czego WIG 20 spadł tak gwałtownie?
    Proponuję popatrzeć na wykres WIG20 w ukladzie logarytmicznym. można tam
    dostrzec budowanie się formacji zwanej "klinem w górę".
    Klin w górę jest formacją kończącą wzrosty.
    Wyjaśnienie (po angielsku) jak interpretować + rysunek znajdziecie np tu:
    www.financialsense.com/Market/goldberg/2006/0105.html
    (patrzcie na pierwszy z diagramów od góry, pod fotką analityka, z
    napisem "diagonal").
    Analogiczny obrazek można zobaczyć na wyjresie indeksu małych amerykańskich
    spółek Russell 2000 (wykres 4 od góry) od siebie dodam, że Russell dotknął już
    górnej krawędzi i się cofnął - to jest już archiwalny artykuł.
    Prawdopodobnie WIG20 na koniec wzrostów lekko przekroczy górną linię
    ograniczającą klin i na chwilę wyskoczy ponad 3000 pkt. Powrót poniżej górnej
    linii ograniczającej na WIG20 należy traktować jako wstępny sygnał do odwrotu,
    a ostatecznym sygnałem sprzedaży jest wyłamanie w dół z klina, które będzie
    rownocześnie POTWIERDZENIEM UKSZTALTOWANIA SIĘ FORMACJI I ZAKOŃCZENIEM HOSSY!!!
    Do czasu zjazdu kursu poniżej dolnego ograniczenia (ciągnijcie linię po dołkach
    z początku roku 2006 i z 17.01.06, a górna po ostatnich szczytach z 19 stycznia
    i dziś) formacja nie jest dokonana.
    Dodatkowo, jeśli to oznaczenie jest OK, to czeka nas koncowy, ostatni ruch w
    górę (ruch z punktu 4 do 5 na diagramie z mojego linku) a obecnie byłby to ruch
    między 3 i 4, dziś zaczęty.
    To jest po prostu końcówka globalnej hossy.
    I to jest powód, mamograf. W trakcie formowania się szczytu bardzo często
    rośnie zmienność (naprzemienne skoki góra/dół).
    Również w USA zmienność zaczyna rosnąć. Popatrzcie na VIX, wskaźnik zmienności:
    finance.yahoo.com/q/bc?s=%5EVIX&t=5y&l=on&z=m&q=l&c=
    Od 5 lat nie był tak niski (czyli trend superstabilny) ostatnio jednak po
    spadkach gwałtownie wzrósł. Wygląda na to, że ma chęć przebić strefę 20 i tam
    pozostać czyli...wejśc w bessę (lata 2001-2002 na wykresie).
    Bessa zawsze oznacza większą zmienność - silne spadki przeplatane z silnymi
    odbiciami, ale dolki i szczyty coraz niżej....
    PZDR



    Temat: Żenujące błędy na próbnej maturze
    Arkusz II
    26 a) i b) Klucz odpowiedzi do tego punktu sformułowany jest w ten sposób, iż
    przyznaje jedyny dostępny punkt za "określenie poziomu wzrostu" populacji w
    Europie i Ameryce Łacińskiej. Tymczasem w pytaniu nie ma wzmianki o konieczności
    wypisania tych danych. Jest za to polecenie wypisania przyczyn tego wzrostu, co
    z kolei nie jest uwzględniane przez klucz jako aspekt, za który przyznaje się punkt.

    26 c) Klucz wymaga od zdającego przeliczenia danych procentowych z dokładnością
    do dwóch miejsc po przecinku (nie zostało to wyszczególnione w pytaniu), co
    wymaga między innymi precyzyjnego podzielenia 6134 przez 826. Zdającemu nie
    wolno korzystać z kalkulatora, a ilość miejsca na odpowiedź jest ograniczona - w
    arkuszu nie przewidziano miejsca na brudnopis. Obliczenia nie są trudne, ale są
    czasochłonne.

    26 d) W odpowiedzi żądana jest jednostka w procentach, tymczasem w zadaniu nie
    ma słowa o przeliczaniu liczb na procenty.

    26 e) W pytaniu wymagane jest podanie problemu pokazanego w źródle B, tymczasem
    widać tam dwa problemy – zarówno starzenie się społeczeństwa (jedyna odpowiedź
    punktowana w kluczu) jak i przeludnienie, które może obrazować drugi wykres.

    27 a) W zadaniu tym należy wymienić spośród podanych kraje arabskie. W kluczu
    nie ma pośród nich Libii. O ile nie leży ona geograficznie na Półwyspie
    Arabskim, o tyle jest członkiem Ligi Państw Arabskich.

    29 a) Odpowiedź na to pytanie wymagała odczytania danych z wykresu słupkowego,
    który w dużej części okazywał się nieczytelny. Zdający musiał znaleźć różnicę
    pomiędzy dwoma niewiele różniącymi się od siebie odcieniami szarości. Co więcej,
    dokonać tego kilkakrotnie, zachowując spójność i poprawność.

    29 c) WYSŁANO DO ANDRZEJA MLECZKI ZAPYTANIE O AUTORSKĄ INTERPRETACJĘ RYSUNKU

    32 b) (drugi – w tym zadaniu występują zdublowane podpunkty a) i b) )
    Odpowiadając na to pytanie można podać więcej wspólnych cech dla każdego rodzaju
    uchodźstwa niż uwzględniono w kluczu np. przymusowość tej migracji. W pierwszym
    podpunkcie b) stwierdzono, że uchodźstwo jest migracją przymusową.

    33 a) Włochy poparły nie tylko wojnę w Afganistanie, ale również w Iraku, czego
    najlepszym dowodem jest fakt, iż stacjonuje tam włoski kontyngent. Ponadto
    Włochy stawały się już celem terrorystów, których żądaniem było wycofanie
    włoskich wojsk z Iraku.




    Temat: KURS „Analiza rysunku dziecka – zrozumieć dziecięc
    KURS „Analiza rysunku dziecka – zrozumieć dziecięc
    KURS „Analiza rysunku dziecka – zrozumieć dziecięce rysunki

    ORGANIZATOR: Centrum Doradztwa i Edukacji SUKCES
    Termin 24 października 2009
    10:00 – 16:00
    Adresaci kursu: studenci, psychologowie, pedagodzy, nauczyciele
    szkół podstawowych, nauczyciele klas I-III, nauczyciele przedszkola
    Co daje ukończenie kursu: praktyczną wiedzę psychologiczną o rysunku
    dziecka, przydatną w szczególności dla nauczycieli, pedagogów,
    studentów i rodziców. Poprzez analizę rysunku dorosły poznaje
    osobowość dziecka, zdobywa informacje o tym, jak stymulować jego
    aktywność, co zmienić we własnej pracy dydaktycznej.
    Metody : kurs będzie składał się z części teoretycznej i
    warsztatowej (ćwiczenia, analiza
    i interpretacja – można przynieść własne rysunki).
    Osoba prowadząca: Iwona Barbara Ratajska - psycholog dziecięcy,
    trener. Nauczyciel akademicki na Akademii Pedagogiki Specjalnej im.
    M. Grzegorzewskiej w Warszawie - prowadzi zajęcia z Psychologii
    Klinicznej Dziecka.

    PROGRAM

    Część teoretyczna
    - znaczenie rysunku dziecka,
    - kryteria oceny
    - psycholog wyjaśni jak można patrzeć na rysunek dziecka w taki
    sposób, aby zobaczyć w nim wyraz stanu emocjonalnego.
    część warsztatowa
    - analiza i diagnoza poszczególnych przypadków.

    KOSZT
    150zł / osoba
    przy zgłoszeniu więcej niż jednego pracownika z placówki udzielamy
    rabatu!!
    wpłaty prosimy kierować na nr konta
    m bank 85 1140 2004 0000 3602 53360405

    MIEJSCE
    Siedziba firmy: Centrum Doradztwa i Edukacji SUKCES
    KEN 98m9 metro Ursynów Warszawa

    ZGŁOSZENIA
    Zgłoszenia na szkolenie prosimy przysyłać mailem podając imię i
    nazwisko oraz kontakt telefoniczny.
    Ilość miejsc ograniczona, decyduje kolejność zgłoszeń.

    KONTAKT
    sukces.sukces@gmail.com
    tel i fax: 022 251 69 25
    tel. komórkowy: 696 806 539, 509 585 619
    www.sukces-konferencje.pl




    Temat: Czy ufać w istnienie UFO?
    "Dowody" ufologów są guzik warte
    > do skazania kryminalisty w sądzie - zeznania świadków o
    > nieposzlakowanej reputacji i niepodważalnej poczytalności
    > (m.in. 'Disclosure Project pl'),

    Zeznania świadków o nieposzlakowanej reputacji to wystarczały do skazania ale w
    średniowieczu i na dzikim zachodzie (albo w USA jak kogoś nie stać na prawnika).
    Tak się składa że każde bezczelne oszustwo miało święcie w nie wierzących
    świadków o nieposzlakowanej reputacji. Poczytaj sobie o starej historii "elfów z
    Cottingley".

    > zdjęcia i nagrania wideo
    Ciekawe tylko że zdjęcia przedstawiane przez ufologów są zawsze albo kiepskimi
    fotomontażami albo są tak złej jakości że nic na nich nie widać.

    > malowidła latających pojazdów bogów z prastarych Indii,
    > średniowiecznej Europy, starożytnych Chin, prehistorycznych
    > jaskiń...

    Jakoś do ufologów nie może dojść że sztuka to nie fotografia i z zapałem
    interpretują przenośnie poetyckie i elementy kompozycji obrazów jakby to były
    stenogramy czy fotografie właśnie. Dobrą zabawą jest "ufologiczna" interpretacja
    sztuki współczesnej. Pierwszy z brzegu Lady Pank, co my tu mamy pod koniec XXw:
    1) podmorskie kolonie rozpaczliwie proszące o niedokonywanie na nie inwazji
    ("Zostawcie Titanica")
    2) fabryki w których klonuje się bojowe agresywne mutanty ("Fabryka małp")
    3) latające miasta ("Zamki na piasku")
    itd.

    Może na przyszły sezon ogórkowy któryś z ufologów zrobił by ufologiczną
    interpretację Picassa? Byłoby wesoło.

    > Ale i tak najlepsze są te hieroglify ze św. Abydosa w
    > Egipcie, wśród których rysunek helikoptera odpowiada dokładnie
    > konkretnemu modelowi - Apache:

    To jeszcze wyjaśnij czemu "śmigło" tegoż helikoptera jest przedłużeniem
    hieroglifu z tyłu (tego przypominającego roślinkę) i hieroglifu z przodu (tego
    przypominającego zatyczkę od długopisu).

    > można się zdziwić, bo nawet egiptolodzy
    > nie są w stanie zakwestionować faktu, że te rysunki tkwią tam od
    > tysięcy lat.

    Można się zdziwić że wieku rysunków nikt nie usiłuje kwestionować. Tylko nikt
    również nie twierdzi że te rysunki przedstawiają jakieś UFO. Jak już jesteśmy
    przy Egipcie i ufologii to warto przypomnieć że autentyczności tekstu
    "Przestrogi Ipusera" też nikt nie kwestionuje, natomiast jego ufologiczną
    interpretację o wojnie atomowej kosmitów kwestionuje się jak najbardziej.



    Temat: CZY MNIE JESZCZE PAMIETASZ ? (#1)
    Dino,
    znowu sie odrobine roznimy tym razem o HISTORJI jako takiej czyli przedmiocie
    naukowym - jest ona Twoim ulubionym punktem zainteresowania a dla odmiany dla
    mnie osobiscie zawsze byla,jest i bedzie intelektualna czkawka, pelna
    odgrzebywania, odgrzewania i komplikowania przeszlosci czyli tego CO JUZ BYLO
    ale nie koniecznie tak jak KTOS ja interpretuje....Historia "klamie" choc daty
    w niej wymieniane mialy niewapliwie swoje miejsce czy znaczenie...jest to sucha
    nauka (pamieciowa czyli "zasmieca" lub eliminuje "memory storage" w sposob
    drastyczny) . Historia powinna byc scisla "faktologia" a niestety jest
    plastelina a nawet bardziej dobitnie "guma do zucia" ktora sie przezuwa by
    zaraz potem wypluc...Interpretacje szczegolnie w HISTORJI sa ambiwalentnae,
    luznie, fabrykowane tak wiec niesposob jest jednoznacznie udowodnic teze(thesis
    vs hypothesis) ....
    ...teraz rzuc okiem na historie nam blisko jak odnienna interpretracje sugeruja
    tzw.zrodla czyli eksperci "polemizujac" o latach "komuny" czy "Solidarnosci"?-
    w miare oddalania sie faktow w czasie wiele rzeczy wiednie, zanika, a ich
    interpretacja pozostaje "zbalamucona"...wojna w
    Vietnamie,Pierestrojka,Holocaust (?) czy aby obecne wydarzenia polityczne? jak
    myslisz beda one interpretowane jednoznacznie i powszechnie, a
    nadewszystko "sprawiedliwie"?
    Urzywaj HISTORIE jako srodek nasenny ot tak do poduszki i dla przyjemnosci...
    Nie chodzi mi tutaj o udowadnianie "who's right, who's wrong" bo pozytywne czy
    negatywne interpretowanie przeszlosci nie zmienia zasad doktryny...
    Pol zartem, pol serio moge sie zalozyc ze nie pamietasz wygladu papieru
    toaletowego z lat dziecieych, a moze to byla gazeta codzienna, a jesli tak to
    czy ja czytales podczas sesji (posiedzenia) i czy pamietasz o czy to bylo (sic!)
    Ad Rerum: prof.Guzik oczywiscie prosty,szlachetny,oddany odbywal czesto szczere
    rozmowy "faktologiczne" z moja Matka...Jeszcze raz dodam dla dopelnienia;
    lubialem prof.Guzika-nie lubialem Historji. Pani Guzikowa uczyla mnie przez
    wiele lat jak czytac i pisac poprawnie co niniejszym czynie w podziece dla Jej
    wysilku...a takze pamietam rysunki chrabaszczy...na duzych kartkach z bloku
    rysunkowego...Bolek Smereczynski byl najlepszym (?) sprinterem (100m dash) i
    nosil "kolce" przewieszone przez ramie...Edek kopal i kopal w
    Kolejarzu,Metalu,KKSie? - nie wiem co porabia, i czy jeszcze ma te "pilkarskie
    uda"?



    Temat: Pytanie!?
    Pytanie!?
    f.imagehost.org/0935/parking.gif
    Witam serdecznie. Postanowiłem zadać Wam pytanie na które sam nie mogę znaleźć
    odpowiedzi w ustawie o ruchu drogowym. Sytuacja taka jak na rysunku- chodzi o
    jeden z największych parkingów w centrum Gdańska (targ węglowy). Jedynym
    możliwym wjazdem na parking jest ten u dołu rysunku. I teraz- wjezdzając na
    parking widzę z prawej strony znak Znak D-18 "parking" bez zadnej dodatkowej
    tabliczki. postanawiam zatem stanąć z lewej strony gdzie oprócz pasa ruchu dla
    wyjezdzajacych z parkingu jest miejsce dla parkujacych prostopadle do
    kraweznika (linia z lewej strony). I tu pojawia się niespodzianka bo po jakims
    czasie znajduje samochod z mandatem, blokadą bądź w ogole jest odcholowany.
    Nigdy nie zdarzyła mi się taka sytuacja bo z obserwacji wiem ze tak wlasnie
    wyglada skutek parkowania w tym miejscu ale zaczalem sie zastanawiac czy jest
    to prawnie uzasadnione karac kierowcow ktorzy tam parkuja. Straż miejska
    argumentuje swoja decyzję tym że jest tam znak "koniec parkingu". Tyle tylko
    że jest on niewidoczny dla osob wjezdzających na parking (bo są one
    informowane przez niebieski znak ze juz parking się zaczął) a umiejscowiony
    jest ok 15 metrow dalej niz znak poczatek parkingu. Mandat zatem dostają
    pierwsze 3 samochody od dołu na rysunku.
    Czytając ustawę o ruchu drogowym oraz rozporządzenie odnośnie znaków znalazłem:

    "Znak drogowy pionowy umieszczony po prawej stronie jezdni lub nad jezdnią
    dotyczy kierujących znajdujących się na wszystkich pasach ruchu"

    więc jak prawo powinno interpretować te 15 metrów między znakami!?
    Ja chyba nie przyjąłbym mandatu w tej sytuacji

    f.imagehost.org/0935/parking.gif




    Temat: program Horoskop
    lwi2 napisała:

    > Nie pomstowałabym tak na interpretacje komputerowe, bo od czegoś trzeba
    zacząć,
    >
    > żeby w ogóle zainteresować się astrologią. To jest dobre na sam początek
    > właśnie po to żeby złapać bakcyla. Gdzieś trzeba przecież zobaczyć rysunek
    > horoskopu, "te znaczki", i poczytać te dziwne słowa.
    > Ja tak zaczęłam, zamówiłam horoskop z interpretacją, teraz widzę, że to był
    > program Chwiszczuka. Dostałam przesyłkę i ... natychmiast zadzwoniłam do
    > astrologa z pytaniem co to za symbole. Dostałam następną przesyłkę z legendą
    do
    >
    > programu. Zadzwoniłam po raz kolejny i zapytałam gdzie można o tym poczytać.
    > Dostałam listę lektur i udałam się do księgarni.
    > Czy bez horoskopu z komputerową interpretacją miałabym w ogóle szanse
    > dowiedzieć się czegokolwiek skoro nikt w otoczeniu astrologią się nie
    zajmował?
    > Pozdrawiam
    > Lwi

    w poprzednich postach jest mowa o profesjonalizmie , moi drodzy , omawiana
    książeczka /czy seria jak kto chce/ nie jest pozycją w tej dziedzinie wiedzy -
    dla profesjonalistów.
    Kolekcje darmowych programów dostępnych w sieci bywaja na bardzo wysokim
    poziomie, nie problem w profesjonalizmie przyszłego adepta astrologii tylko
    Wydawnictwo stosuje oszukańcze praktyki , cwaniackie . Program spełnia swoje
    zadanie w przypadku "Ariadny -misterium " w zakresie "Astrologii porównawczej -
    synatry" mam skojarzenia z reklamą soków Frugo , bo nie jest to nawet Polo_Cocta
    Jak napisał/ła/ Lwi od czegos trzeba zacząć ...nie od wyrzucanie ze
    profesjonalny astrolog wykonuje to na "piechote" bo nie to jest tematem
    pierwszego postu n/t



    Temat: Prawda o Tarocie
    Czy wiesz o czym piszesz?ja nie jestem osobą uczącą się....jakie dwie drogi?co
    będzie i co tu masz zrobić?tak dla podpowiedzi gdyby pytanie jaka była
    przyszłość było niekoniecznie ok?wytłumacz mi te dwie drogi Tarota...to
    pytanie?,rozkład?;)Już sporo o tym napisałam,możesz nie zrozumieć,możesz się nie
    zgodzić,ale ludzka droga jest taka jaką wybierzemy a tarot to pokaże.Można
    zapytać o inną drogę,ale on pokaże jaką pójdziemy i nie ma pola manewru!Powtórzę
    nie ma znaczenia Talia!to intuicja ,doświadczenie mówią ci jaka jest
    interpretacja karty
    lilith666_vip napisała:
    jest tyle wymyslnych talii ze wiekszosc uczacych sie gubi .wybierajcie pro
    > ste rysunki ktore nie bede skupiac waszej uwagi.
    ...żartujesz,że chodzi o różnorodność talii?to ignorancja czym są te
    karty....Cesarzowa zawsze jest cesarzową niezależnie 0d tego jak ją tam ktoś
    namalował,czasami niezbyt mądrze,ale czaszami bardzo mądrze!
    Karty powinny skupić uwagę wszystko na karcie jest
    ważne!kolor,symbol,numerologia itd....tak się czyta znaczenie karty...Powiedz
    jakie dwie drogi i przekonaj nas,że masz prawo do nauki i pouczania jakie wybrać
    takie?każdy powinien wybrać do nauki prostą kartę,ale jak czuje,że jakaś do
    niego przemawia nie powinien się wzbraniać i oglądać proste rysunki:)a i jeszcze
    jedno na początku pracy z tarotem następuje zachłyśnięcie ile on potrafi
    wyczytać;)później przychodzi otrzeźwienie,że po co o tyle rzeczy
    pytać....czasami wystarczy jedna karta;)ona mówi więcej niż 7-8,ale trzeba to
    przeczytać.Będę się trzymała wersji,że tarot to wyrocznie nie do zmiany,o całą
    resztę można pytać tarota,nie ma sprawy jak popytamy kilka razy o tą samą rzecz
    to odpowie głupotami....pyta się tylko raz i to jest ludzki
    los,przyszłość...reszta to zabawa nie w dywinację tylko we fryzjera sorry
    Viki,ale nie mam rano bez kawy innych skojarzeń;)ale to już nie o tobie tylko
    przykład.To moje zdanie:)



    Temat: pomoc w wyborze kart
    Napisalas, ze karty Gothic Tarot najbardziej do Ciebie przemawiaja i to wlasnie
    o to chodzi. Nie ma kart dla poczatkujacych. Najlepiej jakbys wybrala sie do
    jakiegos sklapu z milym wlascicielem lub sprzedawca, ktory pozwoli ci wziac
    karty do reki i na nie popatrzec. Napisalam "milym" bo ludzie sa rozni i
    sprzedajacy nie maja czasem pojecia o tym jak sie powinno je wybierac. Slyszalam
    stwierdzenie, ze to karty wybieraja i chyba cos w tym jest. Moj sprzedajacy byl
    zdziwiony, ze chce sobie je podotykac, bo to przeciez kolorowe rysunki tu takie,
    a tam inne. Karty powinny oddzialywac na ciebie, wydac ci sie przyjazne i nie ma
    znaczenia, czy sa mroczne, czy nie. Zwroc uwage na symbole z kart, jak sa
    przedstawione, czy latwo ci bedzie je interpretowac. Czy tarot jest
    niebezpieczny? To zalezy dlaczego chcesz sie go uczyc. Najlepiej, jak sie od
    siebie zaczyna. Ale musisz byc otwarta i gotowa na to, czego sie o sobie
    dowiesz. To nie sa tylko przyjemne rzeczy.. Nie mozna sie tez ludzic, ze zaraz
    sie wszystko bedzie wiedzialo. Nie wiem, czy to w ogole jest mozliwe. No i nie
    tak szybko! Nie mozesz juz myslec, czy ci sie z rozkladem uda, skoro ich jeszcze
    nie znasz. To dluga droga, bo nie sztuka przeczytac ksiazke, trzeba je jeszcze
    rozumiec. Wrot do krolestwa tarota strzeze Papiezyca i tylko od niej zalezy czy
    cie do niego "przepusci". Chodzi o to, ze nie da sie go(tarota)poznac rozumem.
    Tu potrzebna jest intuicja i uczucia. Ale to niesamowita podroz i zachecam do
    niej. Proste rozklady mozna stosunkowo szybko interpretowac. Jak nie postawisz
    na czas osiagniesz duzo wiecej. To przeciez nie wyscig. Polecam Barbare
    Antonowicz-Wlazinska "Tarot intuicyjny". Bardzo przejrzyscie i dokladnie opisuje
    karty,przytacza medytacje i zadania,ktore bardzo pomagaja. No i oczywiscie
    powinnas zaczac od Arkan Wielkich. pozdrawiam



    Temat: Rozkład- układ partnerski....
    Fajnie, że znalazłaś karty, które Ci odpowiadają.
    Ale te, jakich użyłaś do rozkładu, pomimo tego że cały czas twierdzisz, że do
    Ciebie nie mówiły, to jednak były rozmowne. Spójrz tylko na ilość wpisów w tym
    wątku! I jako, że nie ma na nich zbyt "łopatologicznych" rysunków takie karty o
    wiele bardziej pobudzają do myślenia, a tym samym do rozbudzania intuicji.
    Można się przy ich interpretacji wykazać o wiele większą inwencją. Wbrew pozorom
    te karty ze szczegółowymi rysunkami w jakimś sensie ograniczają, bo czasami zbyt
    jednoznacznie ukierunkowują myślenie na jeden tor, tak samo zresztą jak
    książkowe definicje i opisy kart podawane jako gotowe ściągi. Według mnie
    podobny efekt daje odwracanie kart. Ale są to tylko moje opinie, z którymi inni
    wcale nie muszą się zgadzać. Uważam również że przy interpretacji kart
    najważniejszym jest aby zrozumieć i wytłumaczyć działające mechanizmy, sama
    możliwa przyszłość jest tutaj tylko możliwością do której się zmierza.

    > Niestety moja intuicja podpowiada jednak zdradę-7 mieczy,może niecałkiem chodzi
    >
    > tutaj o zdradę małżeńską,może to być też jakieś oszustwo.8 pucharów tak jak
    > przypuszczałam oznacza rezygnację przez pytającego z małżeństwa. Ale robi to on
    >
    > z niepewnością jutra...
    > A mężczyzna triumfuje,jego celowe zachowanie dało dla niego wynik jak
    > najbardziej szczęśliwy.
    Myślę, że teraz dobrze by było umówić się jeszcze raz z koleżanką, rozłożyć
    ponownie ten sam układ i powiedzieć jej jak Ty widzisz jej związek i w którym
    kierunku może on ewoluować, szczególnie gdyby ona nie chciała niczego zmienić w
    swoim dotychczasowym postępowaniu.



    Temat: "Wstyd być Szwajcarem". Protesty po referendum ...
    > pamietaj ze sredniowieczu pisac i czytac umieli tylko nieliczni
    > nie bylo druku i jedyna biblia na wiec byla w kosciele ksiadz mial
    > monopol na to co czyta i na to jak to rozumie
    > w islamie natomiast nie ma czego interpretowac a czytac umie
    > wiekoszsc spoleczenstwa mnie tak dawno nieudane zamachy w wlk
    > brytani kto przeprowadzal? lekarz

    Dalej Biblię czyta znikomy procent katolików. Weź i popytaj się
    znajomych ile ich w życiu ją otwarło choć raz.
    Wojny organizował zaś nie analfabetyczny motłoch, a całkiem
    wyedukowani królowie.
    Koran też spokojnie można czytać więc jest co interpretować.

    > "Czy ktoś w dobie wojenn krzyżowych"
    >
    > to juz jes tpodla manipulacja
    > jaka byla mysal przewodnia wojen krzyzowych?
    Zacznijmy od tego że PEŁNE zdanie brzmiało jednak ciut inaczej. Więc
    jak ktoś manipuluje wypowiedziami to TY.

    > chrzescijanie nie napadli na pokojowych muzulmanow
    > oni chcieli zabrac to co muzulmanie zabrali im wczesniej bo ci
    > pokojowi muzulmanie podbili cale bizancjum
    > swoja droga kiedys cala polnocna afryka i turcja byla
    > chrzescijaska i co?
    > muzulamie potrzebowlai tylko okolo 100 lat zeby nie bylo ich tam
    > wogle zyli powoli i metodycznie zlikwidowali inne religie
    Hehe Mleczko narysował kiedyś taki rysunek - dwaj rycerze stoją i
    patrzą na zamek "Zdobywamy czy wyzwalamy?" Sprawa jest prosta - MY
    zawsze wyzwalamy, ONI zdobywają.

    pl.wikipedia.org/wiki/Maurowie
    Jak widać muzułmanie bywali tolerancyjni w swojej historii i mieli
    też ciemne plamy. Dokładnie tak samo jak chrześcijanie.
    IIWŚ też nie wywołały zjednoczone oddziały świnek morskich ale
    całkiem chrześcijańscy chrześcijanie.



    Temat: Rozkład- układ partnerski....
    canada53 napisała:

    > Fajnie, że znalazłaś karty, które Ci odpowiadają.
    > Ale te, jakich użyłaś do rozkładu, pomimo tego że cały czas twierdzisz, że do
    > Ciebie nie mówiły, to jednak były rozmowne. Spójrz tylko na ilość wpisów w tym
    > wątku! I jako, że nie ma na nich zbyt "łopatologicznych" rysunków takie karty
    o
    > wiele bardziej pobudzają do myślenia, a tym samym do rozbudzania intuicji.
    > Można się przy ich interpretacji wykazać o wiele większą inwencją. Wbrew
    pozoro
    > m
    > te karty ze szczegółowymi rysunkami w jakimś sensie ograniczają, bo czasami
    zby
    > t
    > jednoznacznie ukierunkowują myślenie na jeden tor, tak samo zresztą jak
    > książkowe definicje i opisy kart podawane jako gotowe ściągi. Według mnie
    > podobny efekt daje odwracanie kart. Ale są to tylko moje opinie, z którymi
    inni
    > wcale nie muszą się zgadzać. Uważam również że przy interpretacji kart
    > najważniejszym jest aby zrozumieć i wytłumaczyć działające mechanizmy, sama
    > możliwa przyszłość jest tutaj tylko możliwością do której się zmierza.
    >
    > > Niestety moja intuicja podpowiada jednak zdradę-7 mieczy,może niecałkiem
    > chodzi
    > >
    > > tutaj o zdradę małżeńską,może to być też jakieś oszustwo.8 pucharów tak j
    > ak
    > > przypuszczałam oznacza rezygnację przez pytającego z małżeństwa. Ale robi
    > to on
    > >
    > > z niepewnością jutra...
    > > A mężczyzna triumfuje,jego celowe zachowanie dało dla niego wynik jak
    > > najbardziej szczęśliwy.
    > Myślę, że teraz dobrze by było umówić się jeszcze raz z koleżanką, rozłożyć
    > ponownie ten sam układ i powiedzieć jej jak Ty widzisz jej związek i w którym
    > kierunku może on ewoluować, szczególnie gdyby ona nie chciała niczego zmienić
    w
    > swoim dotychczasowym postępowaniu.

    Dokładnie tak postąpię,ale troszeczkę pózniej,gdyż mam w domu szkarlatyne ((




    Temat: Zagadka. Kto winien.
    edek40 napisał:

    > > Własnie tego nie wiemy i zapewne jeszcze wielu innych rzeczy. Ale za
    > > to wiekszośc krytykuje decyzje policji w oparciu o szkic i relacje
    > > Emesa który z kolei przebieg wydarzeń zna od oczywiście bezstronnego
    > > i obiektywnego...szarego!
    >
    > Zakladajac, ze rysunek przedstawia podstawowe postaci tego zdarzenia
    > (niezaleznie od ich polozenia czy odleglosci, zakladajac ze skrzyzowanie nie ma
    > rozleglosci 200 m), trudno jest mi interpretowac sprawe inaczej niz to robie.

    Złe założenia bo piszesz że niezależnie od ich połozenia i odległości . To
    właśnie niewiadome połozenie oraz nieznane odległości sa powodem że nie możemy
    się zgodzić . Skrzyżowanie nie ma może rozpietości 200m ale też nie jest to
    osiedlowa dróżka gdzie skrzyżowanie zajmuje 50m kw. . Czerwony wykonał manewr i
    jeszcze przed skrzyżowaniem znalazł się na prawym pasie i nie mógł jechac szybko
    bo inaczej takiego manewru nie zawarłby na przejściu dla pieszych .

    Szary mial wiec wszelkie przeslanki do ruszenia w
    > oparciu o domniemania prawidlowego zachowania sie wszystkich kierowcow na
    > jezdni, a zasada ograniczonego zaufania, jak pisalem, musi miec swoje granice,
    > aby ruch drogowy w ogole mogl istniec.

    Granice tez musi mieć zasada zaufania że ktos inny jedzie prawidłowo , tym
    bardziej że niewielu z nas jeździ prawidłowo . Poniewaz zasada ograniczonego
    zaufania bierze pod uwagę również obyczaje panujące w danym kraju ,
    doświadczenie , nalezy przypuszczać lub być nawet blisko pewnosci że na takim
    dużym skrzyżowaniu ktoś popełnić może bład - świadomie lub przypadkiem .




    Temat: 4. Ch-i-j-E - inauguracja 15.VIII.2008
    > www.youtube.com/watch?v=9_lSPqoQkYE
    >
    > Dla mnie to nagranie jest bardzo interesujace. Nie wiem jak
    > daleko odbiega od tego, jak gral on wczoraj w FN. Poczytajcie
    > takze entuzjastyczne komentarze.
    >
    > Czy ktos kto sluchal Pogorelicha wczoraj w FN moglby porownac
    > oba te nagrania?

    One są na swój sposób podobne. Wstęp akordowy rozegrany chyba identycznie, kontrasty tempa partii solowych i z orkiestrą – podobne. Rysunek melodii i akompaniamentu – podobny.

    Jednak wczoraj Pogorelić poszedł znacznie dalej w „rozmontowywaniu” melodii i Rachmaninowowej „harmonicznej polifonii”, w absurdalnym wybijaniu pojedynczych powtarzających się dźwięków, w niegraniu (jak się zdawało) całej masy nut, w turpiźmie dźwiękowym (do wczoraj nie wiedziałem, że fortepian może takie paskudne dźwięki wydawać), oraz w niemal całkowitej rozsypce w kulminacji w pierwszej części (ok. 9'20" w nagraniu na youtube)...

    Przekroczył granicę, w której bardzo indywidualna interpretacja jaką słyszymy na youtube (może się podobać lub nie, ale zdaje się dosyć spójna), wczoraj stała się przerażającą karykaturą samej siebie.

    W kilku miejscach bałem się, że Pogorelić wstanie od fortepianu i po prostu wyjdzie. W kilku bałem się, że ja to zrobię. Po żadnym koncercie chyba nie wyszedłem tak wymiętoszony wewnętrznie. Bałem się skandalu, gwizdów i buczenia, i że na koniec musi się stać coś okropnego. Publiczność, mimo że – jak pisze Schaetzchen – nie wyglądała raczej na dobieraną z klucza biznesowo/obowiązkowego zaskoczyła mnie owacją na stojąco. Siła legendy? Jestem głuchy? Publiczność była głucha?

    Odnosząc się do komentarzy pod recenzją w GW – też zastanawiałem się, z jakimi problemami Pogorelić rozprawia się (naszym kosztem) grając w ten sposób. Zemsta za konkurs? Czy zupełnie inne problemy, za które nam dostało się przypadkiem? Nie wiem.



    Temat: Ścieżki jednokierunkowe
    Ścieżki jednokierunkowe
    Witam,
    pozwalam sobie spór z forum ogólnego wro przenieść tutaj.
    Problem: czy jest coś takiego jak ścieżka jednokierunkowa? a dokładnie -
    jednokierunkowa droga dla rowerów?
    Otóż moim zdaniem JEDYNYM znakiem drogowym świadczącym o kierunkowości może
    być znak:
    a) c-5 - nakaz jazdy prosto
    b) P-8a strzałka kierunkowa na wprost (znak poziomy)

    Interpretacje o tym, że znak poziomy roweru, czyli P-23 (wykładnia: oznacza
    drogę lub jej część (pas ruchu) przeznaczoną dla ruchu rowerów
    jednośladowych), a dokładnie jego sposób narysowania (zgodnie z kierunkiem
    jazdy lub "do góry kołami"), mogą świadczyć o kierunkowości ścieżki, są niczym
    nieuprawnione, bo:
    a) te znaki po prostu tego nie oznaczają, wynika to z definicji
    b) gdyby oznaczały, wówczas bez trudu we Wrocku wskażę mnóstwo sprzeczności
    między znakiem poziomym "droga dla rowerów", a znakiem pionowym "droga dla
    rowerów"
    c) gdyby oznaczały każda ścieżka powinna się zaczynać od takiego znaku, żeby
    rowerzysta wiedział, na co wjeżdza (a nie zaczynają się...)
    d) nie towarzyszą tym znakom poziomym znaki pionowe - co ma rowerzysta zrobić
    zimą, gdy droga przysypana jest śniegiem i znaku nie widac?

    O kierunkowości nie świadczy również szerokość ścieżki, bo:
    a) rowerzysta nie będzie mierzył ścieżki
    b) nie ma przepisu, dotyczącego jakiekolwiek drogi uzależniającej jej
    kierunkowosć od szerokości - o tym decydują znaki, a nie pomiar szerokości
    c) przepisy mówiące o ścieżkach jednokierunkowych i dwu- skierowane są do
    wwykonawców i projektantów szlaków drogowych, a nie do uczestników ruchu

    Załóżmy na chwilę, że nie mam racji. Oznaczałoby to, że ścieżka na Powstańców
    jest jednokierunkowa, bo rysunki rowerów są w taką a nie inną stronę, ale z
    drugiej strony jest dwukierunkowa bo jest szeroka...

    A może się mylę?

    Pozdrawiam
    kasia_rowerowa




    Temat: ocalcie Kazimierz! nowa zabudowa przy ulicy Kupa!
    Szanowni autorzy projektu
    Jesteście Panowie chyba pierwszymi autorami , którzy podejmują się na tym forum
    dyskusji na temat swojego projektu.
    Owszem, jeśli są wszystkie stosowne opinie, to jesteście w zgodzie z prawem.
    Jednak jak tu jeden z dyskutantów napisał, od ekonomii się nie ucieknie. Bo
    rzeczone budynki mogłyby być niższe. Mylne jest mówienie o czterech piętrach,
    gdyż jak by nie patrzeć jest to sześć kondygnacji. Poziomem do którego się
    nawiązujemy jest tu kalenica stojącej obok bożnicy. I pewnie tak jest (ale nie
    mam rysunku przed nosem), że wysokości wzajemne gzymsu i linii kalenicy są z
    przepisami zgodne. Jednak przestrzeń inaczej jest kształtowana przy dwuspadowym
    dachu a inaczej przy płaskim. Ujmując rzecz obrazowo, przestrzeń zajęta przez
    dach bożnicy to trzecia część tego, co w Waszym budynku przy płaskim dachu
    (upraszczając, że rzuty są takiej samej powierzchni-choć nie są). Cofnięta
    kondygnacja dachowa to nic innego, tylko jeszcze jedna kondygnacja. Tak więc
    idzie o to, że ukształtowanie przestrzeni „zgrzyta” i Wasz budynek przytłacza
    otoczenie. Byłby na miejscu przy Skawińskiej, Paulińskiej czy Orzeszkowej, ale
    Kupa ma raczej małomiasteczkowy charakter.
    Prawdą jest, że dopóki nie będzie planów miejscowych, dopóty będzie pole do
    popisu dla interpretacji i lobbingu. I mnie osobiście najbardziej bulwersuje
    nie sprytne wykorzystanie przepisów (bo na czymże adwokaci i radcy zarabiają),
    ale gnuśność, bezruch i niemoc miejskich służb. I to , że co dla jednego rzeczo-
    znawcy czy innego obligatoryjnie opiniującego jest oczywiste, dla drugiego nie.
    I to, że lokalną społecznością nikt sobie głowy nie zawraca. Rozumiem
    inwestorską drogę przez mękę realizacji i cenię sobie tych, którzy podjęli się
    rewitalizacji historycznych budynków nie tylko kasę mając na uwadze.
    Wypowiedź prezesa Jakubowicza, jeśli nie przekręcił jej dziennikarz grzeszy
    naiwnością. Bo z jakiego tytułu mielibyście dbać o ulicę? Przecież ona nie
    Wasza.
    Co do przyszłych projektów, to mam nadzieję, że nie zabudujecie Miodowej
    (działka Nissenbaumów) podobnym pudełkiem :-)))




    Temat: Podroze Swastyki
    Ręce boga
    Piktogram zwany Rękami Boga był używany także przez Wandalów,
    według części badaczy symbol ten stanowi ideogram oznaczający
    pojęcie Boga Najwyższego. Cztery piorunowładne ręce, o pięciu, lub
    sześciu palcach ułożonych w grzebień, tworzą krzyż równo ramienny,
    będący głównym elementem symbolu. Ramiona krzyża skierowane w cztery
    strony świata są wyrazem wszechwładności stwórcy, zwanego w rodzimej
    wierze Słowian Bogoświatem. Są, więc Ręce Boga symbolem
    wszechświata, ze wszystkimi jego poznanymi, jak i nie odgadnionymi
    obszarami.
    Często w czterech polach pomiędzy ramionami Rąk Boga umieszczane są
    łamane krzyże, czyli swarzyce. Z pośród czterech swarzyc dwie mają
    pojedynczo zagięte ramiona, dwie pozostałe posiadają na końcach
    podwójne zagięcie. Jest to symbolem dwoistości ognia niebiańskiego.
    Swarzyce o pojedynczych zagięciach oznaczają Swaroga i jego syna
    Swarożyca, czyli bóstwa ognia, zaś te o podwójnym zagięciu można
    rozumieć jako symbole Peruna, to ze względu na większa dynamikę
    oddawaną w rysunku, a typowa dla zjawiska burzy.
    Tu warto zauważyć, że same ręce krzyża wraz z grzebieniami na ich
    zakończeniach, także można przypisać jako atrybut Boga gromów. Mogą,
    bowiem symbolizować deszcz i chmury typowe dla gwałtownych zjawisk
    atmosferycznych. Jednak nie należy odrzucać teorii, jakoby
    grzebienie na końcach ramion krzyża mogły symbolizować promienie
    słoneczne Swarożyca. Obie interpretacje potwierdzają dwoistość tego
    symbolu i nie powinny być rozpatrywane oddzielnie.
    Całość ideogramu Ręce Boga wyraża Najwyższą Boskość w dwóch jej
    aspektach: słoneczno-ognistym i władczo-opiekuńczym. Jest symbolem
    mocy wszechogarniającej, czczonej przez Słowian od wysp na Bałtyku,
    aż po naddnieprzańskie stepy.




    Temat: Serce aortalne+miazdzyca aorty+zastoj w kraz. pluc
    "Ocena wydolności serca w oparciu o metody nieinwazyjne
    Badania radiologiczne
    Zdjęcie rtg klatki piersiowej
    Ze względu na powszechną dostępność mają dużą przydatność w rozpoznawaniu
    niewydolności serca i kontroli leczenia. Interpretacja wyników składa się z
    dwóch elementów: ocena stanu krążenia płucnego i wielkości sylwetki serca.
    Wzrost ciśnienia w tylnym łożysku płucnym powyŜej 25 mmHg powoduje odruchowy
    skurcz tętniczek w obszarze wysokiego ciśnienia i rozszerzenie naczyń w górnych
    partiach płuc - jest to obraz zastoju żylnego w płucach, charakterystyczny dla
    niewydolności lewej komory serca. Nagły wzrost ciśnienia w żyłach płucnych
    powoduje obrzęk płuc uwidaczniający się w postaci miękkich, plamistych,
    zlewających się cieni. Szerokie wnęki płucne i ubogi rysunek obwodowy mogą
    świadczyć o tętniczym nadciśnieniu płucnym.
    Niewydolność prawokomorowa nie powoduje wyraźnych zmian w obrazie rtg, łatwo
    natomiast stwierdzić niektóre skutki niewydolności prawokomorowej, np.: przesięk
    opłucnowy, czy osierdziowy.

    Drugim elementem oceny rentgenowskiej jest wielkość i kształt sylwetki serca.
    Kształt sylwetki serca może sugerować przyczynę niewydolności
    (serce "aortalne", typowe objawy wad nabytych i wrodzonych). Kształt i wielkość
    serca może być oceniana w jednoczasowo wykonanym rtg w projekcji PA {przednio-
    tylnej:anterior-posterior} i bocznej z barytem w przełyku.
    Najprostszą oceną sylwetki serca jest ocena wielkości serca. Powiększenie serca,
    zwłaszcza stosunku poprzecznego wymiaru serca do wymiaru klatki piersiowej,
    przekraczające 50% świadczy o jego uszkodzeniu. Jeżeli dodatkowo cień serca w
    projekcji bocznej wypełnia kąt zawarty między kręgosłupem a kopułą przepony
    (przestrzeń Holtzknechta), mówimy o powiększeniu lewej komory. Prawa komora
    tylko w niewielkim stopniu (poniżej 1/3 zewnętrznego zarysu) przylega do
    mostka. Jeżeli przekracza tę wartość należy myśleć o powiększeniu prawej komory
    serca. Powiększony lewy przedsionek modeluje w typowy sposób przełyk. Analiza
    obrazów radiologicznych umożliwia więc postawienie rozpoznania z oceną stopnia
    niewydolności serca, oraz zmian w stanie krążenia pod wpływem leczenia tak
    przyczynowego jak i objawowego."




    Temat: Zdziwiona...
    Bardzo czesto tak bywa, ze powtarzaja sie motywy, ze gdzies z oddali widac cos,
    co na innej talii jest na pierwszym planie. Ja sie w tym nie doszukuje znaczenia
    innego, niz to, ze talia ma jednego autora i ze jest spojna malarsko. Czy te
    karty naprawde wygladaja tak, ze mozna je pomylic?

    Wspolnym motywem sa ludzie i to miesci sie w znaczeniu obu kart, ale znaczenie
    jest inne, 6puch to karta rodzinna, wygodna, raj na ziemi, mala ojczyzna, dobre
    strony zywiolu wody, a 8kijow to akcja, nowe, ruch, podroz, nadmiar zywiolu
    ognia. Co do goniska, to w int. 6 puch pasuje tzw. ognisko domowe, a w 8 kijow
    to ze to najbardziej ognista z ognistych (kijow) - oprocz Asa, ale ta ma wymiar
    miedzyludzki, inaczej niz As, ktory jest wskazaniem na entuzjazm bez
    rozstrzygania czy nalezy do jednej osoby, do kilku, czy do przedsiwziecia. Czyli
    jakis sens to ma. Piszczalka na 6 puch moze byc zacheta do wspolnej radosnej
    zabawy, a na 8kijow symbolem ogolnej halasliwosci, zgielku, zamieszania. Tez da
    sie wytlumaczyc.

    Ale. Rysunki na MA sa czesto dosc dowolne i pomijajac nieliczne talie - raczej
    wprowadzaja w blad. No, chyba, ze umowisz sie z kartami tak, ze to jakies
    znaczenia ma, ale jednak ogolne kanoniczne znaczenie jest podstawą.

    Nad malowidlami mozna pomedytowac w przypadku WA, male moga sie spokojnie bez
    nich obejsc, jak tar. marsylski. Dopiero jak sie ma kanon w malym palcu mozna
    kombinowac z roznymi cudacznymi taliami, ale tylko na zasadzie drobnej
    inspiracji, a nie ilustracji nowego znaczenia. Mnie w marsylskim brakowalo
    ilustracji, ale potem, juz w innych - wcale nie zaczely mi sluzyc do
    interpretacji. Raczej do rozroznienia kart, skojarzenia ich na pierwszy rzut
    oka, po kolorze, tonacji, nastroju..

    Takie jest moje zdanie, ktos inny moze miec inne



    Temat: Mogę o coś spytać?
    Odpowiem Ci w swoim imieniu. Ja na poważnie próbuję zrozumieć czym jest to co
    jest. Olbrzymiej wiedzy na ten temat dostarcza nauka, która jak powszechnie
    wiadomo ciągle się rozwija i weryfikuje swe intelektualne zdobycze. Metody
    nauki to dedukcja dostarczająca wiedzy pewnej (nauki badajace stosunki
    ilościowe - matematyczne) i indukcja jako metoda interpretacji danych z
    obserwacji, a jej ustalenia podlegaja ciągłej rewizji. Są to więc metody oparte
    na sprawności intelektualnej i danych zmysłowych, tak w największym mozliwym
    uproszczeniu mówiąc. Metodami tymi jednak daje się wyjaśnić tylko częściowo
    funkcjonowanie rzeczywistości, a przyroda nie zawiesza swych praw w oczekiwaniu
    na naukowe akceptacje. Tymczasem człowiek dysponując tak niepełnymi
    informacjami musi podejmować decyzje, które stanowią o jego zyciu i szczęściu.
    Toteż chce zdobyć niezbędne informacje również metodami nie nalezacymi do
    warsztatu poznawczego akademickich nauk. Tą metodą jest intuicja ,a
    posługiwanie się nią oparte jest na przeświadczeniu, że jest gdzieś Siedlisko
    Wszechwiedzy, z którym mozna uzyskać kontakt i odpowiedz na każde pytanie. Dla
    jednych jest to Bóg, dla innych głębiny naszych własnych umysłów. W każdym
    razie ludzie od najdawniejszych czasów próbują tę intuicję pobudzać,
    konstruując rozmaite systemy wpływania na nią tak, by uzyskać sprawność w
    używaniu jej. Są to systemy oparte na pracy z ciałem (np.hatha-joga, sposoby
    kontrolowanego oddychania), naszymi zmysłami (wróżby oparte na obserwacji
    elementów przyrody, wytworów plastycznych np. kart) i intelektem a ściśle jego
    możliwościami spekulacyjnymi. Astrologia jest właśnie takim systemem , w którym
    pracujac z naszymi zmysłąmi i intelektem . tzn kontemplując przedstawiony
    symbolicznie w rysunku horoskopu obraz nieba , próbuje się dotrzeć do wiedzy
    o prawach które rządza losami tych elementów wszechświata jakimi są i planety
    i ludzie.Czy intuicja dostarcza wiedzy pewnej? Tak. Czy wszystkim, którzy
    wróżą,odczytują horoskopy itp udaje się do niej dotrzeć i ferować przekaz
    płynący z tego włąśnie żódła? Nie. Ale dla tych momentów w których to się
    udaje - warto próbować. Czy nauka zawsze ustala prawdy ostateczne? Nie. Ale dla
    tych momentów w których to się udaje - uprawia się ją. Kończąc ten wywód
    posłuże się metaforą. Nauka i jej metody. oraz intuicja i jej metody to jak dwa
    skrzydła ptaka. Oba potrzebne by się wzniósł i poszybował. Nie warto z góry
    niczego przekreślać. A co do powagi, to myślę, że dystans i poczucie humoru to
    cechy które zawsze przydaja się w zyciu, a może i po życiu. Pozdrawiam



    Temat: 9/11 Co bylo powodem eksplozji w Pentagonie?
    Gość portalu: A.D. napisał(a):

    > kingfish napisała:
    >
    > > www.kingfish.us.tf/24m2.swf
    > >
    > >
    > > Nie wiem jaki miales cel w tym swietnym, komputerowej technikipodkresleniu
    >
    > braku proporcji tej spekulacji na temat samolotu trafiajacego w Pentagon.
    Nie
    > mam obiekcji do Twojej interpretacji tego zdjecia/rysunku, natomiast
    pytaniem
    > bylo: dlaczego nie ma tam zadnych smieci, skrzydel, czy ogona samolotu tuz
    po
    > tej eksplozji. Dlaczego nie ma zadnych sladow na trawniku przed Pentagonem,
    > ktore to powinny byc, gdyby samolot uderzyl w 'parterowa' czesc tego budynku?
    > Zdjecia te byly robione bezposrednio po tej eksplozji, wiec gdzie sa te
    > dowody 'samolotowe', bo to byla niby rakieta, jak to najpierw okreslil
    > Rumsfeld, zanim nie dorobiono do tego bajki koniecznej do zniszczenia
    > Afganistanu. To jest kraina krasnoludkow tutaj i bajki sa nieustannym faktem
    > zycia....

    A co sie stalo z samolotem?
    Kazdy stan ma przynajmniej pare lotnisk ktore maja radary. Czy wydaje ci sie
    prawdopodobne ze w WDC i sasiednich stanach cywilni operatorzy tych radarow
    nie widzieli by na ekranie co sie naprawde stalo z tym samolotem? Kazdy
    samolot ma taki radar, ile ich bylo w locie w tym momecie? 100, 200, 1000?.
    Widzieli samolot ktory kompletnie zniknal z ekranu nad Pentagonem.

    Co do szukania szczatkow samolotu na trawniku przed budynkiem, odpowiedzialem
    na to pytanie:

    www.kingfish.us.tf/flight77.swf

    A co sie stalo w WTC? Wszystkie szczatki samolotow, I nie bylo ich wiele,
    znalazly sie po drugiej stronie budynku. To cie dziwi? Czy spodziewales sie ze
    samolot odbije sie od budynku i wyladuje na trawniku?

    Jeszcze jedno: Po co US tak maskarada? Mogli powiedziec ze to byla rakieta a
    nie samolot.




    Temat: Zbior zadań z majcy
    Oj Panie "nauczycielu"! Współczuję uczniom, którym Pan tak interpretuje
    podstawy programowe.
    Zgadzam się, że w informatorze maturalnym nie ma wprost napisane nierówności
    trygonometryczne.
    Proszę jednak zauważyć, że w zadaniu z próbnej matury we Wrocławiu na poziomie
    podstawowym (patrz zadanie 11) jest polecenie: Oblicz cosinus kąta alfa, a
    następnie na podstawie tego wykaż, że alfa< 60 stopni. Patrząc na model
    odpowiedzi przygotowany przez OKE wyraźnie można zauważyć, że należy znać
    własność funkcji cosinus i rozumieć nierówność cosinusa alfa>1/2 (a tylko takie
    można znaleźć w tej książce na poziomie podstawowym). Poza tym nie wyobrażam
    sobie osoby, która nie umie rozwiązywać nierówności trygonometrycznych i
    rozumiała by okresowe rozwiązania równań, które powtarzają się przedziałami.
    Mógłbym mnożyć przykłady, w których należało znać własności nierówności
    trygonometrycznych aby rozwiązać zadanie z próbnej matury bo i tak (wnioskując
    z Pani postu) nie wiele Pani zrozumie.
    Proszę więc nie pisać nie przemyślanych i niechlujnych własnych wniosków na
    szerokim forum, bo czytają to uczniowie i nie daj Boże wezmą sobie to do serca.
    Też jestem nauczycielem i akurat mam tę książkę (1001 zadań) i z niej korzystam
    jak z wielu innych.
    Dla Pana radzę się samemu zabrać za studiowanie informatora i zadań z nowej
    matury, bo krzywda spotka Pana uczniów.

    Poniżej zadanie z próbnej matury:

    Zadanie 11. (6 pkt) Próbna matura OKE Wrocław - Arkusz 1 - poziom podstawowy
    Dany jest ostrosłup prawidłowy czworokątny, którego wszystkie krawędzie mają
    długość a .
    a. Sporządź rysunek tego ostrosłupa i zaznacz na nim kąt nachylenia ściany
    bocznej
    do płaszczyzny podstawy. Oznacz ten kąt jako alfa. Oblicz kosinus kąta α, a
    następnie,
    korzystając z odpowiednich własności funkcji kosinus, uzasadnij, że o 60 <
    alfa .
    b. Wyznacz długość wysokości tego ostrosłupa oraz jego objętość.

    Etapy rozwiązywania zadań - model odpowiedzi do arkusza 1
    11.3 Oszacowanie obliczonej wartości kosinusa kąta nachylenia ściany bocznej do
    płaszczyzny podstawy.
    cos alfa > 1/2
    cos alfa > 60 stopni




    Temat: George Soros ogłasza krucjatę przeciw Bushowi
    Dobry dobry hmmm. przypomina mi to już jak kiedyś rozmawialiśmy na tym forum.
    Nie wiem właściwie co powiedzieć - bo z perspektywy doświadczenia trudno nie
    przyznać Ci racji. Jestem jeszcze w stadium zachłystywania się przeróżnymi
    poglądami, które wydają mi się kluczowe do zrozumienia rzeczywistości.
    Soros rozpoznał pewne mechanizmy zakryte przed oczami wielu - i tym mi
    zaimponował. Jego myśli zawierają to, co fascynuje przy czytaniu wprawnych
    filozofów (ale nie sofistów :)- one są piękne.
    (Tutaj przypomina się rysunek Mleczki - pancjent u lekarza skarżący się na
    chorobę - idealizm).

    Co do Balcerowicza to znam tylko obiegowe opinie, o państwach (np. republikach
    nadbałtyckich), które konsekwentnie realizowały jego założenia (w
    przeciwieństwie do Polski) - i ujechały na tym znacznie dalej od naszego
    kraju. My w połowie drogi zaczęliśmy się wycofywać (dzięki pesudo-socjałom z
    sld i aws). Od tego, co jest i w jakim kształcie teraz - sam Balcerowicz się
    odcina. Nie dał sobą manipulować - odszedł - a potem już by ła tylko wielka
    dziura. Zbędne wydatki wyrzucone w błoto (reforma administracyjna i zdrowia).
    Rząd Buzka chciał szybkich sukcesów a poniósł sromotną porażkę ciągnąc państwo
    na dno.

    Prawo i przepisy. Ich nadprodukcja jest grzechem, który powinien być
    napiętnowany. Najlepszym przykładem - polskie przepisy podatkowe, które niczym
    nauka humanistyczna poddają się swobodnej interpretacji.
    W głowie kołacze się pytanie: umyślne to psucie czy wynik dyletanctwa?
    Myślę, że i jedno i drugie.
    Jest jak jest (to chyba nawet tekst ostatniego przeboju o Polsce).
    Polacy w kraju się nie załamują, więc radzę podobnie.
    Pozdrawiam
    k (c).



    Temat: Crowley's Thoth Tarot
    No wlasnie dlatego wspomnialem ze te talie to 2 rozne baje - co innego crowley a
    co innego bajkowo-kolorystyczny skarabeusz

    A co do trudnosci - to hmm.... skarabeusz na moje oko jest przede wszystkim na
    Waite bazujacym tarotem z elementami crowleyowskimi, no i jego interpretacja
    graficzna jest bardzo plastyczna ze sie tak wyraze.

    Bazujac na samych liczbach - o ile dobrze pamietam Waite wspieral sie w swojej
    talii ok. 400 roznymi symbolami, a Crowley skromna ich iloscia 1200 /oczywiscie
    pomijam kwestie subiektywnej symboliki/.
    Do tego nalezaloby dodac fakt ze male arkana sa w pewnym sensie bardziej
    przypominajace marsylski nizli te u Waite'a /a wiec czysta symbolika bez
    wygodnego w czytaniu "rysunku sytuacyjnego"/.
    Oczywiscie Crowley dodatkowo zmienil nazewnictwo kart dworskich /co wiele osob
    wprowadza w blad/ i na dodatek dokonal nazewnictwa MA - co jest bardzo mylace
    wiele osob /odruchowo rozumieja dana karte jedynie jako konkretna nazwa/.

    Nie da sie ukryc, ze Toth Tarot nie zalicza sie do latwych - jest trudna, ostra
    /jak niektorzy nazywaja taki typ kart/, no i rzeczywiscie by z nia pracowac
    dobrze jest troche makulatury przejzec - przydaje sie rozumienie symboliki jaka
    stosowal crowley /jak chocby crowley, duquette, ziegler, banzhaff czy chocby z
    polskich - mironscy/. Jest tez na pewno bardzo energetyczna, ale czego sie mozna
    spodziewac po talii czlowieka ktory tyle mieszal w magii itp. a do tego w talii
    tej zawarl symbolike chyba calego globu.

    Z drugiej strony skoro masz talie z ktora dobrze ci sie gada, to czy jest sens
    ja zmieniac ? To jak zwiazek ludzi, skoro jest nam dobrze to czy nalezy to
    zmieniac ?

    powodzenia w kazdym razie - jak mawiaja faceci - nie ta to inna /tu chyba nie ma
    tak negatywnego wydzwieku to sformulowanie/.

    rgds,
    AphSath



    Temat: Manifestacje w obronie Nieznalskiej
    Gazeta Wyborcza - Żołnierzem Wolności
    Przypominam sobie relację Gazety z otwarcia wystawy fotografii pewnej licealistki. Tematem Jej
    zdjęć były rysunki wyobrazajace gwiazdy Dawida na szubienicy, jakie tu i ówdzie wykonują
    chuligani na murach miast.
    Mloda autorka zdjęć była slusznie komplementowana przez dziennikarzy Gazety za to, że nie
    godzila się na szarganie symboli żydowskich i na ranienie uczuc Żydów.
    Czym się zatem różni Nieznalska od wspomnianych chuliganów?
    Głównie tym, że czyn Nieznalskiej zakwalifikowany został przez Gazetę jako wyraz wolności
    artystycznej a czyn chuliganów jako wyraz agresji, ktorą należy surowo karać.
    Nie, zebym się szczególnie dziwił, ze Gazeta Wyborcza zajmujaca sie propagandą stosuje dwie
    różne perspektywy do oceny identycznych czynów.
    Warto jednak zauważyć, że "artysta", nie może być osobnikiem zwolnionym z odpowiedzialności
    za swoje czyny.
    Niech sobie Nieznalska głosi co chce przy pomocy dowolnych srodków, ale tak jak kazdy
    człowiek MUSI ODPOWIADAĆ ZA TRESCI KTORE WYRAZA PUBLICZNIE.
    Badanie przez niezawisły sąd, czy publikowane przez Nieznalską treści naruszają czyjes dobra
    jest procedurą absolutnie legalną i uzasadniona wobec tak bulwersującej prowokacji.
    Czy wolno mówić o ograniczaniu przez sad wolności artystycznej Nieznalskiej czy kogokolwiek
    kto dokonuje agresji?
    Niedawno pewien 'naukowiec" z Opola trafil do sądu ponieważ głosił "klamstwa oświecimskie".
    Nikt nie uzywał wówczas argumentu, że jest on "uczonym" i pozywanie go do sądu jest
    ograniczaniem wolności badań naukowych.
    Gazeta Wyborcza idąc w slady Żołnierza Wolności w sposobie interpretowania zasad porządku
    publicznego staje się tak samo jak tamta, niebezpieczną i smutną gazetą.




    Temat: Do Iwpal
    Nie moge CI nic polecić, bo na rynku oficjalnym nic sensownego nie ma :-((
    To, co mam, to partyzanckie xerówki z podręczników wydanych lata temu, np. do
    Bender jest taki podręcznik z 1986 wydany prze Spółdzielnię Pracy Psychologów w
    Krakowie (nie wiem czy to cudo jeszcze istnieje) "Wzrokowo-Motoryczny test
    Postaciowania L.Bender.Wersja dla doroslych w opracowaniu G.Pascala i
    B.Suttell". Jest rewelacyjny, sa w nim dokładnie opisane i narysowane zasady
    punktowania; mam jeszcze sxerowaną wersję skróconą, tylko z opisanymi
    kryteriam, bez przykłądó, ale nie znam źródła. Do diagnozy dzieci, to w wielu
    PPP krązą prackie wersje punktowania wg Bender-Koppitz albo Bender-Santucci
    (upowszewchniała to wiele, wiele lat temu Halina Spionek). Niestety to co
    proponuje practest (czyli oryginalny podręcznik wg Bender - zbiór jej esejów na
    temat testu nie nadaje sie do diagnozy klinicznej, a polska wersja z normami
    ciągle w opracowaniu (od prawie 10 lat nie mogą sie z tym uwinąć). DO figury
    Reya mam tylko notatki z kursu z neuropsychologii. Benton ma na szczęście dobry
    podręcznik; do testu 15 Słów jest też rozdział (z normami tetronowymi do 14;11)
    podręcznik Chojnowskiego i Kostro. Sa jeszcze tablice Łuckiego, ale to sa próby
    kliniczne, więc opierają sie na wiedzy z neuropsychologii, nie mają
    podręcznika. Jest fajna książka "Badanie neuropsychologiczne" Szepietowskiej,
    któa stanowi zestaw prób klinicznych z opisem zobacz w tym linku
    www.lideria.pl/sklep/opis?nr=48589
    Jest jeszcze DUM (diagnozowanie uszkodzeń mózgu), podręcznik taki sobie,
    średnio jasny,ale można ten test stosować klinicznie jako pokazujący krzywą
    uczenia wzrokowego i odnosić te krzywą do normy wiekowej.
    Oczywiście przy tym wszystkim echslera należy stosowac z całym szacunkiem i
    interpretować głównie jakościowo, patrząc na rozkład psychogramu, nie tylko
    wyliczając IQ.
    Rysunkiem to gorsza sprawa, bo trzeba pozbierać wiedze z różnych źródeł i
    uzupełnić o doświadczenie; nie ma jasnych i klarownych podręczników. DO rysunku
    POstaci Ludzkiej jest bardzo dobre opracowanie wg kryteriów Machower, tylko za
    chiny nie wiem, z jakiego źródła mam xero.




    Temat: Relacje między odchyleniami
    ellipsis napisał:

    > co rozumiesz przez odchylenie ćwiartkowe i dlaczego ,,jest mniejsze co
    > oczywiste od odchylenia standardowego"?
    Odchylenie ćwiartkowe to różnica pomiędzy kwartylem trzecim a pierwszym (czyli
    odrzucamy 25% skrajnych danych) i uzyskany wynik dzielimy przez 2. A
    interpretuje to w ten sposób, że "obroty firmy A (B) różnią się średnio od
    mediany o .....". Jeżeli chodzi natomiast o zależności między odchyleniami to w
    zasadzie wszędzie (internet, książki) pisze, że relacje pominny wyglądac tak
    Odch. standardowe > Odch.średnie > Odch. ćwiartkowe - w przypadku obrotów firmy
    B odch. ćwiartkowe jest wyższe niż odch. średnie.

    www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/50c0b06458a56bf0.html - zerknij proszę na
    ten rysunek ;-) wprowadziłem małe zmiany w wysokości obrotów ale problem jest
    wciąż taki sam.

    > PS. Wszelkie obliczenia statystyczne zaleca się przeprowadzać na jak
    > największej próbie (ale reprezentatywnej!), a najlepiej na całej populacji. (To
    > ostatnie jest zwykle niewykonalne.) Natomiast obliczając np. średnią próby
    > zwykle odrzuca się wyniki skrajne (są pewne reguły, ile skrajnych wyników należ
    > y
    > odrzucić, aby uzyskana średnia była bardziej wiarygodna) - przykładowo jeżeli w
    > grupie 30 Papuasów mamy 29 osób o wzroście 120-130 cm i jedną osobę o wzroście
    > 221 cm, to tej ostatniej osoby nie należy uwzględniać w obliczeniach...

    Zgadza się :-). Najlepiej bazowac na medianie albo wyznaczyć typowy obszar
    zmienności albo, żeby odrzucić 50% skrajnych wartości - rozstęp kwartylowy. W
    tym przykładzie badam w sumie całą populacje bo biorę pod uwagę każdy grosz
    wygenerowany przez firmę A/B w danym miesiącu :-).




    Temat: MATURA PRÓBNA Z WOSU I NIE TYLKO
    Poza ciekawym pytaniem o polityków mnie zbulwersowała jednokolorowa tabelka (
    rózróznij , który ciemnoszary kolor symbolizuje wykorzystanie energii
    cieplnej , a który jądrowej) oraz kwetie błedów prawnych w wypowiedzeniu pracy -
    co jak co ale prawnikami to my mamy dopiero zostac a nie być już dziś a nawet
    jeśli jest to wiedza przydatna to jeszcze nie teraz bo mi jako żywo nikt pracy
    nie wypowiadał i puki jej nie znajde wypowiadac nie będzie. Ponaddto nudzi mnie
    stoswanie ilustracji Mleczki w zadaniach maturalnych zwłąszcza ,że w mojej
    opinii ilustracja Mleczki njiak się ma do energii jądrowej i komisja złożona z
    dorosłych ludzi powinna wiedzieć ,że powazne traktowanie satyrycznych rysunków
    prowadzi wyłacznie do kretńskich wniosków.
    Jednka mimo ,iż matura z WOS-u dopitnie przekonała mnie o zidioceniu CKE to
    zupełnego szału dostaje gdy w kluczu do interpretacji wiersza na rozszerzonym
    polskim znajduję mesjanizm. Jako żywo mesjanizmu tam nie ma a pojawienie się
    figury chyrystusa wcale go nie oznacza. To że panie z komisji zaczytują się
    romatykami i żyją w widealizowanym świecie lektur szkolnych to jeszcze nnie
    znaczy, że my musimy myśleć tak samo. Wściekam się zwąłszcza dlatego, że
    poezjia nie jest w szkole popularna a takie idiotyczne interpretacjie jeszcze
    bardziej do niej zniechęcą.
    Na koniec muszę odeprzeć zarzuty odnosnie matury z angielskiego. Wiem ,że dla
    wielu osób na tym forum angielski to drugi język , którym posługują się bez
    problemu i czują się na tyle kompetentni by krytykowac czyjś akcent. Dla mnie
    także matura z angielskiego była zdumiewająco łatwa jednak do mojej szkoły
    chodzi duzo osób z pod Warszawy których nie stać na dodatkowe lekcjie, dla nich
    ta matura była wyzwaniem podobnie jak dla większości polski gdzie angielskiego
    się poprostu nie uczy. Jestem też zwolenniczką wycofania certyfiktatów - nie
    oszukujmy się - certyfikaty są bardzo drogie ale zdaje się je bez maturalnego
    stresu i po długim przygotowaniu do konkrtnych zadań. Certyfikaty to luksus dla
    bogatych i nawet tak durne ministerstwo jak nasze ma rację nie premijując ich (
    uprzedzając wszelkie uwagi dodam ,że sama do takiego egazminu mam zamiar
    przystapić uważając to za duży luksus)



    Temat: Hipokryzja, czyli Roody na 102 !
    Ab Origine
    > uzycie slowa aborygeni=tubylcy.Odsylam: Slownik Ortograficzny
    > PWN Warszawa 2004.

    Od kiedy to się sprawdza znaczenie słów w słownikach ortograficznych!!!
    Ale fakt - pierwotnie wyraz oznaczał ludność rdzenną:

    Słownik wyrazów obcych PWN:

    aborygeni
    pierwotni mieszkańcy danego kraju, głównie Australii; ludność rdzenna, tubylcy
    <fr. aborigènes lm, z łac. Aborigines lm pierwotni mieszkańcy Italii (u Katona,
    234–149), od łac. ab origine od początku>

    Słownik języka polskiego PWN:

    aborygen

    aborygen m IV, DB. -a, Ms. ~nie; lm M. ~ni, DB. -ów
    «pierwotny mieszkaniec danego kraju, dziś zwłaszcza Australii; autochton,
    tubylec» łc.

    Encyklopedia PWN:

    ABORYGENI [łac.]:

    1) ludność pierwotna, rdzenna, tubylcy;

    2) powszechnie używana nazwa rdzennej, ciemnoskórej ludności Australii 372 tys.
    (1996); przed przybyciem Europejczyków Australię zamieszkiwało ok. 750 tysięcy
    Aborygenów; wskutek eksterminacji i wypierania z żyznych obszarów liczba
    ludności drastycznie zmniejszała się; Aborygeni prowadzili koczowniczy tryb
    życia, ich gospodarka była wyłącznie przyswajająca; podstawowe zajęcia:
    łowiectwo, zbieractwo, w rejonach nadbrzeżnych rybactwo; na pocz. XIX w. było
    ok. 600 grup plemiennych Aborygenów; każde plemię miało własną nazwę, dialekt i
    zwyczaje oraz władało określonym terytorium; kulturę umysłową Aborygenów łączyło
    animistyczne pojmowanie otaczającego świata i totemiczna interpretacja związków
    między człowiekiem i otaczającym go światem; twórczość artyst. (rysunki,
    malowidła, ryty) była ściśle związana ze sferą wierzeń; obecnie Aborygeni
    zamieszkują nie zaludnione i nieurodzajne obszary Australii Zach., Queenslandu i
    Terytorium Pn.; część z nich prowadzi koczowniczy tryb życia na terenach
    pustynnych, część żyje w ok. 300 stacjach stanowych, rezerwatach i misjach,
    część pracuje w charakterze robotników rolnych i hod.; stosowana wobec
    Aborygenów metoda przymusowej asymilacji powodowała stany depresji i wymieranie
    całych plemion; od poł. lat 60. jest stosowana metoda asymilacji dobrowolnej; od
    1984 Aborygeni mają prawa wyborcze, takie jak pozostali obywatele Australii; od
    poł. lat 70. rząd federalny tworzył różnego rodzaju instytucje, mające ułatwić
    Aborygenom adaptację do nowych warunków; do najważniejszych należą: Aboriginal
    Development Commission (od 1980), która popiera rozwój przedsiębiorstw i farm
    prowadzonych przez Aborygenów oraz National Aboriginal Conference; 1992 Sąd
    Najwyższy przyznał Aborygenom prawa własności zamieszkanej przez nich wyspy Murray.



    Temat: Czy warto w dyskusji być grzecznym?
    skynews napisał:

    >
    > E tam, w ogole nic mnie nie drażni i to byc moze jest problemem ale chyba
    tylko dla innych.

    Sky, nie ma ludzi, których nic nie drażni, chyba,że lezą w grobie - ale czy
    wtedy też faktycznie ich nic nie drażni - tego nie wiemy ))

    > Niecenzuralne slowa tez nie, potrafie ich nie slyszec ale ich uzywanie
    powoduje w moim odczuciu zbyt wielka latwizne i spoufalanie sie w formie
    przekazu podczas kontaktow.
    > A ciebie cos drazni ?
    >
    Mnie drażnie wiele rzeczy, niecenzuralne słowa też, zalezy od tego kto i w
    jakim momencie ich używa itd.

    > Masz racje,> teraz widze ze zbyt szybko wyciagnalem wnioski odnosnie
    specyfiki j. polskiego.> To raczej jest chyba jednak bardziej powiazane z
    charakterami i mentalnoscia,> srodowiskiem oraz ogolnymi warunkami zycia jak
    rowniez ciagla walka o cos tam,> strachem przed przyszloscia.

    Nie może być...Sky przyznaje się do błędnej interpretacji? ) Nawet trochę się
    ze mną zgadza... )) Coś chyba knujesz... )

    > Normalnie nie za bardzo mnie interesuja codzienne problemy zwlaszcza gdy moge
    > robic dokladnie to co chce a tak bywa najczesciej.

    Może to jest wytłumaczenie - jesteś oderwany od codzienności i problemy
    szaraczków to dla ciebie "rysunek na szkle"; niby widzisz i rozumiesz co
    widzisz,ale patrzysz przez niego dalej...

    > O Skyowa tez sie nie martw, jej sie wiedzie super i to wlasnie ona podnosi mi
    > systematycznie poprzeczke coraz wyzej wymuszajac tym zawsze cos szczegolnego
    > z mojej strony co daje w efekcie koncowym wzajemne korzysci powodujace ze
    zawsz
    > e
    > sie wszystko udaje bez wiekszych problemow.
    > Trudno sie w tym doszukac jakies logiki ale tak wlasnie jest.

    O Skayową się nie tyle martwie bo wierzę w ród kobiecy,co ją podziwiam A w
    kontaktach osobistych trudno czasem doszukać się logiki, to fakt; grunt żeby
    zainteresowanym było dobrze.
    >
    >
    > Enjoy it, i niech bedzie always !

    Always and forever!
    You too! ))
    O.




    Temat: ....Święto poezji góralskiej....Brawo!
    X Jubileuszowy Konkurs Poezji i Gawędy Podhala

    & maja w Szkole Podstawowej na Cyrhli odbył się Dzień Kultury Góralskiej.

    Najważniejszym punktem programu był X Jubileuszowy Konkurs Poezji i Gawędy
    Podhala. Organizatorzy przygotowali również inne atrakcje: występ góralskiej
    kapeli, zespołu "Małe Janosiki" oraz degustację potraw regionalnych.

    Szkolne święto zgromadziło nie tylko uczniów, ale również wielu mieszkańców
    Cyrhli. Byli też goście z Urzędu Miasta Zakopanego - burmistrz Jerzy Zacharko i
    Maria Mateja-Torbiarz z Wydziału Kultury. Gościnnie wystąpiła poetka Teresa
    Bachleda-Kominek, która rozpoczęła konkurs swoją recytacją. Przypomniała ona,
    że dawniej gwara w szkole była zakazana - a przecież prawdziwi górale powinni
    się nią chwalić i kultywować swoje zwyczaje. Taka jest zresztą właśnie idea
    konkursu.

    Występy miały piękną scenografię, której motywem przewodnim były góralskie
    instrumenty muzyczne. Muzyka, taniec i śpiew przeplatały się z poezją góralską
    oraz z gawędami. W tym roku po raz pierwszy występowały przedszkolaki.

    Uczniowie przygotowywali się do konkursu już od lutego pod okiem nauczycieli, a
    zwłaszcza głównej organizatorki Krystyny Tybor. Jury oceniało pamięciowe
    opanowanie tekstu, jego właściwą interpretację, ogólny wyraz artystyczny, a
    także strój góralski. Konkurs był jednak przede wszystkim okazją do wspólnej
    zabawy oraz utrzymywania tradycji i kultury góralskiej. Wszyscy uczestnicy
    zostali nagrodzeni książkami, dyplomami oraz gorącymi brawami.

    Konkurs Poezji i Gawędy Podhala ma już dziesięcioletnią tradycję.
    Zapoczątkowała go Teresa Skowronek.

    - To się zaczęło bardzo skromnie - od kilku rysunków i plakatów, od kilku osób,
    które się zgłosiły. Do rozwoju konkursu przyczyniło się też powstanie
    zespołu "Małe Janosiki". Potem zainteresowanie ze strony uczniów i rodziców
    było coraz większe. Teraz jest to święto całej Cyrhli - opowiada dyrektorka
    szkoły Dorota Drewniacka. - Zresztą różne zajęcia i warsztaty poświęcone
    góralszczyźnie odbywają się tutaj bardzo często. Zaangażowani w ich organizację
    są wszyscy nauczyciele, byli uczniowie, a także nasza parafia.

    Szkoła na Cyrhli bierze też udział w unijnym projekcie Sokrates-Comenius
    zatytułowanym "Zwyczaje - obyczaje - tradycje - to, co nas łączy i co nas różni
    w zjednoczonej Europie". ( cyt.za DZ.Polskim _ KAR)

    Brawo! Tak trzymać.




    Temat: Do 1-brygida
    Do 1-brygida
    Witaj!
    Poniżej Rozkład Wrota i taki tytuł ma watek. Bardzo jestem Ciekawa
    tego rozkładu w połączeniu z talią 78 dzwi.
    Niestety nie umiem na forum wklejać obrazków (
    rozkład Wrota z pozycji Klucze do Tarota H.Banzhaf
    Znaczenie poszczególnych pozycji
    Rozkład w książce wyglada na łatwy i czytenly ale nie wiem jak mi to
    przepisanie i przerysowanie wyjdzie(
    1.Nazwa dzwi przed którymi stoi pytający
    2. Dziurka od klucza - pozwala dojrzeć co znajduje się za dzwiami
    3. kłódka - to co dotąd trzymało dzwi zamknięte
    4. klamka u dzwi - to czeko potrzebuje człowiek żeby otworzyć dzwi
    5. to co prowadzi do dzwi
    6. nadzieje i obawy, oczekiwania dotyczace tego co może znajdować
    się za dzwiami
    7.stosunek pytającego do dzwi
    8.to o rzeczywiście znajduje się z dzwiami
    9. gdzie należy szukać dzwi
    10.co zdarzy się jeśli otworzymy dzwi
    11.klucz do dzwi który powinien pasować do kłódki (3)
    Uwaga - nie musimy przechodzić przek każde dzwi z tego rozkładu .
    Karty moga pstrzegac przed dzwiami pułapką.Wtegy główne zadania to
    zamknąć i dobrze schować kluczdo wrót do spotkania z nastepnymi
    dzwiami ( nie bardzo kumam tą uwagę )
    Sposób postepowania
    1. - to to tylko hasło nie daję rzeczywistego obrazu
    2.- pozwala na większe zorpozananie.
    Najważniejsza jest pozycja 8 pokazuje dokąd prowadzi droga za tymi
    dzwiami , a 10 pokazuje chwlowe odczucia po przekroczeniu progu .
    Najpierw interpretuje się 1,2,10 i przedewszystkim 8 żeby ocenić czy
    warto otworzyć dzwi. Pozycja 6 i 7 to subiektywne oczekiwania
    pytajacego. . Trzeba sprawdzić czy są właściwe.
    miejsce 6 z 8 - to dl€goterminowe perspektywy
    7i10 - krótkoterminowe perspektywy
    Warunki wskazujące że trzeba przekroczyć dzwi to pozycje 4 5 i 9 , a
    nie w kluczu na miejscu 11, który otwiera kłódkę ( 3 ) która dotąd
    trzymała je zamkniete.

    No to się naprzepisywałam mam nadzieję że się skusiś kiedyś na ten
    rozkłąd i uzyjesz do tego 78 dzwi )
    teraz spróbuję opisać połozenie nie wiem co mi z tego wyjdze.
    ................1...........
    3....................6......
    2.......8...................
    4.......10...........7......
    5....................9......
    ........11..................
    1- powiązane z 6 i 7
    3- powiazana z 11
    2- powiazana z 8 i 10
    4 - powiązana z 5 i 9
    Jeśli ktoś jest zainteresowany moge przesłac na prywatę skan bo tu
    się nie bardzo da odzwierciedlić rysunek
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dsj4cup.htw.pl



  • Strona 2 z 3 • Wyszukano 169 rezultatów • 1, 2, 3 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.