Strona Główna
jajniki kobiece zdjęcia
Jajniki Szatana
jajniki uplawy
Jacek Tittenbrun
jacht Carina
Jagd teerier
Jak działa poczta elektroniczna
J.S. Bain
IZRAELSKO ARABSKA
jacquie et michel
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ministranci-w.htw.pl

  • Widzisz wypowiedzi wyszukane dla zapytania: jajniki i jajowody





    Temat: został mi tylko jeden jajnik
    Witaj Kasiu,

    ja jestem trochę gorszy przypadek, bo po fatalnym, żle leczonym stanie
    zapalnym, usunięto mi jajnik i obydwa jajowody. Ale jajnik który został pracuje
    bez zarzutu. Dziecko mam z ICSI ze względu na brak jajowodów.
    Jajnik przejął pracę tego drugiego. Owulacje miałam co miesiąc - po tych
    wszystkich przejściach czuję ją i jest bardziej bolesna niż miesiączka.
    Bardzo się bałam jak to będzie po porodzie. Czy mój biedny wymęczony
    stymulacjami jajniczek zacznie normalnie pracować. 1,5 miesiąca temu przestałam
    karmić a dwa tygodnie temu dostałam miesiączkę. Wcześniej oczywiście miałam
    owulację. Wszystko tak jak przed ciążą.
    Nic się nie martw. Nie będzie żadnych problemów. Twoje szanse na ciążę wcale
    się nie zmniejszyły. Co udowodniły moje poprzedniczki.
    pozdrawiam
    mama śpiącego Kajetana





    Temat: TV4 o aborcji
    Ale rozumiesz już, że jajeczkowanie jest z jajnika
    dziejas napisał:

    > wytlumacz mi co oznacza: 'to zalezy ile masz jajowodow'.

    Jajowodów jest tyle samo co jajników. W każdym jajowodzie może dojść do
    zapłodnienia. Słyszałeś o bliźniakach dwujajowych? Czy rozumiesz, dlaczego nie
    ma trojaczków trójjajowych?





    Temat: O aborcji w referendum?
    agrafek napisał:

    > "Co do podwiązywania jajników - a może byśmy mężczyznom zaproponowali
    > podwiązanie nasieniowodów? Ta bardzo popularna na zachodzie metoda
    > antykoncepcji jest u nas prawnie zakazana (w przeciwieństwie do podwiązywania
    > jajników)."
    >
    > Czy jesteś pewna tego, co napisałaś? Pytam, bo niedawno
    > byłem "przysłuchiwaczem" dyskusji na innym forum, gdzie panie oburzały się
    > zakazowi podwiązywania jajników w naszym kraju.
    > Pozdrawiam

    Ja jestem pewna. Nawiasem mówiąc jajowodów nie jajników. Jest prawnie zakazane.
    Zawsze mnie to intrygowało, dlaczego dorosły, zdrowy na umyśle człowiek nie
    może zdecydować o pozbawieniu się płodności. Może zdecydować o pozbawieniu się
    nerki, może zdecydować o wszczepieniu sobie plastiku w biust, może zdecydować o
    faszerowaniu się hormonami, albo nikotyną, albo denaturatem - nikt mu nie
    zabroni. Ale pozbawić się płodności - nie może.




    Temat: Torbiel 5 cm!!! na jajniku
    Hej.Chciałam tylko powiedzieć, że 10-15% torbieli ulega skręceniu lub pęknięciu
    (rzadziej) a wtedy w 95% przypadków natychmiastowa operacja i usunięcie
    jajnika. Wiem cos o tym bo tydzień temu mnie to spotkało. Nie miałam pojęcia o
    istnieniu torbieli. Żadnych objawów. I nagle straszny ból, wymioty. Po czterech
    godzinach od wystąpienia bólu byłam juz po operacji usunięcia jajnika i
    jajowodu. Moja rada: Jezeli torbiel uporczywie nie da sie zlikwidować
    farmakologicznie lepiej ja usunąć. Bo kiedy ulegnie skręceniu mozna stracić
    jajnik. A kazda z nas może znaleźć się w pechowej grupie 15%. Pozdrawiam.
    p.s. A jeżeli jesteście mieszkankami małych miasteczek to musicie liczyc się z
    obrzydliwą blizną od pępka w dół na szerokość 1,5 -2,0cm (z licznymi
    zagłębieniami). Niech żyja szpitale w małych miasteczkach!!!!!



    Temat: jestem po HSG i mam pytanie
    ja miałam robione HSG i nic mnie nie bolało, co w moim przypadku oznaczało że
    nie udrożniły się jajowody, bo ból spowodowany jest przepchnięciem jajowodu
    przez kontrast, co do laparoskopii robi sie ją pod narkozą na drugi dzień
    wymiotujesz i dochodzisz do siebie, a na trzeci wychodzisz do domu, masz
    sprawdzoną macicę, jajowody, jajniki. Zabieg do przeżycia, pozdrawiam, a swoją
    drogą to dziwne że lekarz nie powiedziała ci od razu co z drugim jajowodem, bo
    w sumie to albo przechodzi kontrast i jest drożny, albo nie i jest niedrożny,
    ale pocieszę cię ja miałam jeden drożny drugi nie po laparoskopii okazało się
    że dwa są niedrożne, i zrobiłam jeszcze raz HSG i były oba drożne, także nigdy
    nie można wszystkiego przesądzać i się załamywać, ja tak zrobiłam i straciłam
    dużo nerwów i serca przez te wyniki trzymaj sie więc i nie poddawaj



    Temat: PCO - zabieg chirurgiczny czy branie lekow
    PCO - zabieg chirurgiczny czy branie lekow
    sluchajcie mam pytanie. Bralam juz diane i inne leki... moj lekarz stwierdzil
    ze przy PCO ktore mam swa diwe metody dzialania..albo leczenie
    farmakologiczne albo zabieg chirurgiczny. Jako ze laki bralam i efekty byly
    ale dlugo sie na nie czekalo i nie byly rewelacyjne..powiedzial ze zrobimy
    zabieg chirurgiczny. nie grozny podobno polegajacy na lekkim nacieciu
    jajnikow. Po co? kazda z nas wie ze przy PCO nie ma owulacji bo androgemy
    powoduja ze komorka jajowa nie moze sie rozwinac i przejsc przez jajnik do
    jajowodu i czekac na plemniczka;) takze jesli sie natnie jajniki to wtedy
    znikna te problemy. Moj lekarz powiedzial ze jest to normalny zabieg i
    sotsuje sie go czesto. I ze leczenie diana jest teraz niewskazane bo przy PCO
    przeciez nie ma owolacji a branie tabletek antykoncepcyjnych powoduje tez
    brak owulacji. Napiszcie czy komus tez cos takiego lekarz powiedzial...a moze
    juz ktoras z was przeszla taki zabieg. Wysylam stronke ktora potwierdza slowa
    mojego lekarza ale pomimo to prosze was o
    rady...www.libramed.com.pl/wpg/NumeryArchiwalne/11/05.html



    Temat: Już sama nie wiem:-(((
    Gość portalu: Roma napisał(a):

    > Agul nie bój sie laparo, powiem ci, że ja jak poszłam do lekarza po
    skierowanie
    >
    > powiedział mi ,żebym zrobiła tą isnulinoodporność, to jak wynik będzie
    dodatni
    > to nie będę musiała robić laparo, ale ja z wynikami krzywej cukrowej poszłam
    > dopiero po wyjściu ze szpitala bo laparo chciałam zrobić, wiedzieć czy tam
    jest
    >
    > ok i czy mam drożne jajowody. A najlepsze jest to, że insulinoodporność
    wykrył
    > u mnie lekarz do którego poszłam tylko po skierowanie na laparo a ci leczący
    > mnie 5 lat na to nie wpadli.
    > Nie bój się będzie dobrze zobaczysz. Ja wierzyłam,że się uda i się udało.
    > Koleżanki mnie namawiały na stymulacje i inseminacje, żeby zwiększyc szanse a
    > ja jakoś miałam wiare,że uda się naturalnie i trafiliśmy, życzę ci
    > powodzenia ))

    No właśnie - ja w sumie też chyba bym jednak chciała tą laparo zrobić, bo też
    mają mi przy okazji robić drożność jajowodów - wtedy przynajmniej będzie
    wiadomo co i jak, czy nie mogę zajść w ciążę tylko z powodu jajników czy z
    jajowodami też jest coś nie tak. Ja wole wiedzieć takie rzeczy.
    To, że Tobie się wszystko udało bardzo mnie cieszy, bo podnosi na duchu i wiem,
    że nie jest to niemożliwe
    A btw - jestes w w-wy? gdzie robiłaś laparoskopię i jeśli możesz, napisz po
    ilu dniach byłaś już całkiem sprawna, tzn. mogłaś ćwiczyć, dzwigać itp??



    Temat: Endometrioza
    Beti, miałam taką samą operację, też usunięto mi jajnik i
    jajowód, tylko, że ja już miałam HSG i niestety ten
    jajnik co został jest niedrożny. Jestem również po
    nieudanym ivf i transferze z mrozaczków. Zrezygnowałam z
    dalszego leczenia niepłodności nie wierząc w jego
    powodzenie, a obecnie szukam dobrego lekarza w Warszawie
    który poprowadzi moją edno bo znowu się odezwała,
    pojawiła się kolejna torbiel na jajniku, póki co jestem
    na cileście ale pewnie skończy to się w najlepszym
    wypadku na laparo.



    Temat: IN VITRO zabrzmiało jak wyrok
    Monaway niestey po cp. nawet jesli jajowód istnieje jest ogromne ryzyko
    kolejnej ciąży pozamacicznej, myślę, ze niestety ten lekarz ma rację co do in
    vitro.przy usuwaniu cp. mojej kumpeli usunęli nie tylko jajowód ale równiez
    jajnik, bo ta ciąża pękła i miała operację ratującą życie. Drugi jajowód ma
    drozny więc może sie starać polując na owu z drożnej strony. Ale po II cp. to
    ja osobiście bym nie ryzykowała.



    Temat: laparo i zrosty
    skutki uboczne laparo
    Sama bym chciała wiedzieć jak to właściwie jest z tym udrażnianiem jajowodów.
    Podobno podczas HSG wprowadzany kontrast może udrożnić (jeśli zrosty są
    odpowiednio małe), ale czy laparoskopowo też możliwe jest takie udrożnienie ?
    Na dobrą sprawę laparoskopia to badanie jakby bardziej wszechstronne: można
    skontrolować nie tylko jajowody, ale też i jajniki oraz wnętrze macicy.
    Ale jak to jest z tymi skutkami ubocznymi, wiecie coś na ten temat ?



    Temat: dr Krzysztof Goertz (Gryfino) - czy ktoś zna ?
    Z "doskoku" jest i w moim mieście. Przez lata całe jeden taki lekarz leczył mi
    nadżerkę - lactovaginalem i innymi takimi. K.G. powiedział: koagulacja.
    Dzisiaj mam 1 st. czystości (mężatka!!) i gdyby nie inne względy, bieliznę
    mogłabym zmieniać raz w miesiącu. Dodam, że jeszcze nie rodziłam, ale wg K.G.
    to jest małe miki, bo metoda jest nowoczesna i w zajściu oraz porodzie nie
    przeszkadza. Inny lekarz też "regulował" mi miesiączkę DIANE-35 przez prawie
    10 lat. Ten od razu dał skierowanie na badania prolaktyny i poziomy innych
    hormonów, i od razu się wyjaśniło, że to hiperprolaktynemia. Jeśli chodzi o
    mnie, mam do faceta pełne zaufanie. Mojej koleżance skutecznie ocalił jeden
    jajnik, jeden jajowód i macicę, chociaż z powodu jej mięśniaków wszyscy
    mówili: "histerektomia". Jeśli ona zechce, to może urodzić jeszcze na ten
    jeden jajnik. Wyluzowany, młody gość, ale ma poukładane w głowie. Moim zdaniem
    możesz kontynuować u niego leczenie. Kiedyś nagle wyniknął u mnie problem z
    branymi tabletkami. Miałam jego komórkę, zadzwoniłam, choć było późno i
    weekend. Nie było problemu - poradził, co robić i kazał dzwonić w razie czego.
    Obyło się, ale od tamtego czasu mam świadomość, że jestem w dobrych rękach. A
    o to chodzi. Wg mnie gość kompetentny, a jak masz pytania, to na każde odpowie
    i wyjasni łopatologicznie. Chyba jedyny spośród mi znanych, który rutynowo
    przeprowadza badanie piersi. Jak chcesz więcej szczegółów, pisz na prv.
    Pozdrawiam i dużo zdrówka.



    Temat: Endometrioza
    Dzieki Tina.
    Jestem po zabiegu operacyjnym na otwartym brzuchu. Po usunięciu jednego
    jajowodu i jajnika z lewej strony. Nie wiem jeszcze czy drugi jajowód jest
    drożny , dopiero bede wiedziała po badaniu HSG. Obecnie przyjmuje Danazol ,
    który ma mi zatrzymać na 6 miesięcy miesiączkę , a póżniej zaplanowano ciąże
    przeZ inseminacje. Jeśli możesz to napisz jak przebiegało twoje leczenie, czy
    masz do polecenia dobrego lekarza i jakich metod próbujesz żeby zajść w ciąże.




    Temat: Komu się udało bo sie po prostu "wyluzował" ???
    Gość portalu: Ola napisał(a):

    > Czesc,
    >
    > Czy udalo Ci sie zachowac jajowod i jajnik po ciazy pozamacicznej ?
    >
    > Ja stracilam jeden jajowod poniewaz ciaza byla juz b duza i teraz staram sie
    > tylko z jednym ...wiec nie latwo mi sie wyluzowac po 7 latach staran
    >
    > Pozdrawiam,
    > Ola



    Temat: PCO
    Podaję namiary na naprawdę świetnego lekarza: Docent Andrzej Witek tel.: 601
    444 754. Przyjmuje w Katowiach. Zainteresujcie się też preparatmi ziołowymi
    firmy VISION (www.vision-polska.pl). Ja brałAm ANTIOX, JIFE PACK JUNIOR, DETOX
    I CHROMOVITAL. Bardzo ogólnie: Stymuluja rozwój komórki jajowej,
    biologicznie "stawiają organizm na nogi", rozpuszczają, rozlużniają, blizny
    pooperacyjne wewnątrz ciała (na zewnątrz też), zrosty i torbiele. Szczególnie
    na jajowodach i jajnikach. Zrosty robią sie nawet po zapaleniu czy
    przeziębieniu jajników.... a która z nas tego nie miała??? Mój lekarz choć jest
    bardzo dobrym ginkologiem nie wierzy w medycyne naturalna (szkoda....pewnie
    byłby jeszcze lepszy) ale ja mam z nią kontakt na codzień no i wiem co mówię ;-
    ))) Wielu moich pacjentów (jestem masażystką) bierze te ziółka i chodza jak
    nowo narodzeni ))
    Raz jeszcze powodzenia wszytskim. Trzymamza Was kciuki.
    A i jeszcze jedno: ważny jest spokój psychiczny, autosugestia, wizualiazja i
    pozytywne myśłenie. Polceam kurs SILVY u profesora Zbigniewa Królickiego. Po
    takim kursie zminia się cały świat i my sami!!!! Inaczej ptarzy się na własne
    ciało, umysł i otaczające problemy )
    www.silva.alpha.pl



    Temat: Opinie nt Ab-Ovo - Lublin
    Trafiłam na oddział ginekologii operacyjnej,tak się ten odział nazywa,bo na nim
    właśnie pracuje nasz prof.Samo HSG wykonał inny lekarz,bo prof.zajmuje się
    operacjami,ale przychodził na wizytę do mnie i poznał mnie.Pamiętał,że jestem
    jego pacjentką,chociaż byłam przyjmowana przez innego lekarza,HSG też inny
    lekarz,a i termin HSG wyznaczaliśmy dużo wcześniej.Miałam zostać dwa dni w
    klinice,ale wyszłam na drugi dzień po badaniu.Jakie wrażenia?Cóż,samo badanie
    nie jest przyjemne,bo trochę bolały mnie jajniki,mimo,że jajowody były
    drożne.Miałam wrażenie,że ktoś mi ściska same jajniki i potem bolał mnie
    brzuch,tak jak na okres.Trochę podplamiałam,bo ta cała "maszyneria" jest dość
    dużych rozmiarów i troszkę mnie pokieraszowali,ale luzik...Nie ma
    tragedii.Personel jest miły i dba o swoje pacjentki.Ja pracuję w służbie
    zdrowia,więc może to dodatkowy plus?Nie wem,ale byłam zadowolona.Sam oddział
    wygląda odstraszająco,chyba że już go wyremontowali i ta nazwa:ginekologia
    operacyjna nie kojarzy się najlepiej,ale spokojnie.Da się przeżyć.Powodzenia i
    nosek do góry.Nasz profesor jest naprawdę wspaniałym specjalistą,a do tego ma
    klasę.Buźka



    Temat: PCO
    >>Zainteresujcie się też preparatmi ziołowymi
    > firmy VISION (www.vision-polska.pl). Ja brałAm ANTIOX, JIFE PACK JUNIOR,
    DETOX I CHROMOVITAL.>>

    Ktory z wymienionych przez ciebie preparatow pomogl na:
    >Bardzo ogólnie: Stymuluja rozwój komórki jajowej,
    > biologicznie "stawiają organizm na nogi", rozpuszczają, rozlużniają, blizny
    > pooperacyjne wewnątrz ciała (na zewnątrz też), zrosty i torbiele. Szczególnie
    > na jajowodach i jajnikach. Zrosty robią sie nawet po zapaleniu czy
    przeziębieniu jajników....>>
    czekam z niecierpliwoscia na odpowiedz, napisz tez ile takie cudo kosztuje
    pzdr



    Temat: Endometrioza
    Przy endo trudno zajść w ciążę, ale w specyficznych przypadkach. to znaczy w
    momencie kiedy śluzówka z jamy macicy umiejscowi się w jajowodzie lub
    jajniku.Wówczas może dochodzić do bezpłodności.
    Ale żeby to stwierdzić potrzebne są szczegółowe badania w celu rozpoznania.
    Marker ca125 da tylko pośredni obraz sytuacji, bo wzrasta on w przypadku endo
    umieszczonego tylko w jajniku. Także brak tego markera nie świadczy o braku
    endo. niestety
    pozdrawiam i trzymam kciuki.
    Karolina




    Temat: Kiedy komplikacje w ciazy pozamacicznej?
    Zapytałam o to, bo niestety 3 lata temu trafiła mi się ciąża pozamaciczna i
    wtedy miałam wszystkie objawy, tylko piersi mi się nie zmieniły, byłam już
    wcześniej w ciąży i wiem że piersi rosną i bolą odrazu. Jeżeli je czujesz, to
    chyba dobry znak. Ja teraz jestem w 27 tygodniu, a lekarze mówili że mam
    niedrozne jajowody i jeden jajnik nieczynny! Cha, cha. Nie martw się, lekkie
    kłucia są O. K. w normalnej ciąży. Gdy byłam w pozamacicznej, za późno trafiłam
    do lekarza, który dobrze robi USG, dostałam takiego ataku bólu, że nie mogłam
    sie podnieść z podłogi, a lekarz ginekolog dała mi środki przeciwbólowe, nie
    rozpoznała ciaży pozamacicznej. robiłam superdokładne USG, trafiłam w nocy do
    szpitala, gdy pękał już jajowód. A teraz wszystko jest OK.
    pozdrawiam,
    lemona



    Temat: starania po c.pozamacicznej-strasznie sie boję!!
    Cześć
    jestem cztery lata po ciąży pozamacicznej (na szczęście obyło się bez usunięcia
    jajowodu), ku pokrzepieniu twego serca i duszy dwa lata temu urodziłam
    cudownego synka, a obecnie jestem w drugim miesiącu ciąży...
    Pierwsza ciąża obyła się bez żadnych komplikacji, ale kłucia w okolicy
    operowanego jajowodu/jajnika pojawiają się od czasu do czasu.(zrosty)
    Głowa do góry i do dzieła!!!!!!!!!
    pozdrawiam Monika, Patryś (2) i mała fasolka!!!



    Temat: Stalo sie - chyba mamy rujke :(
    no w tym ci niestety nie pomogę-jestem z innego rejonu polski.
    jedno co mogę ci doradzić:zdecyduj się na kastrację.tzn.usunięcie
    jajników,jajowodów i macicy.kicia będzie miała ogoloną część ciała,szwy i kilka
    dni rekonwalescencji przed sobą ale korzyści z tego wiele.po zabiegach
    oszczędzających może wystąpić ropomacicze,ciąża urojona itp.pozostawione orgaby
    wydzielają nadal hormony i stąd możliwe kłopoty.
    wejdź może na forum zwierzęta i rzuć hasło dobry wet dla kici w wa-wie.tam
    siedzi zdecydowanie więcej ludzi niż na kotach.
    jeszcze raz powodzenia!




    Temat: SPC, pomożcie prosze!!!!!
    ja na Toim miejscu poszłabym na jeszcze jedno usg, ale już do innego lekarza,
    aby zweryfikować poprzednie badanie.
    Zarówno domowe jak i specjalistyczne testy ciążowe dają wyniki 100%, więc jeśli
    wyszedł test dodatni to znaczy , że w ciąży jesteś. Problem w tym , że jeśli
    usg nie wykaże zarodka w macicy to może być on umiejscowiony gdzie indziej tzw.
    ciąża poza maciczna. Ale tak jak mówię idź na jeszcze jedno usg, jaśli nic nie
    wbędzie widać to karz zrobić sobie usg jajowodów, jajników i brzucha w celu
    diagnozy ciąży poza macicznej.
    Daj znać jak będziesz po.
    Pozdrawiam i trzymam kciuki.
    karolina



    Temat: pytanie o in vitro w Gamecie
    Chyba jednak doszlo do jakiejs pomylki czy nieporozumienia - endo z definicji
    nie moze byc w macicy, bo endo polega na przemieszczeniu sie blony sluzowej z
    macicy (blony zwanej inaczej endometrium) gdzie indziej - np. do jajnika,
    jajowodu, do scianki jelita, scianki pecherza, otrzewnej i wielu innych miejsc.
    Nie mozna powiedziec, ze in vitro nie udalo sie z powodu endo, bo tego nie
    mozna stwierdzic, czy akurat wystepujace endo wplynelo na niepowodzenie
    konkretnego in vitro. Przy endo mozna zajsc w ciaze nawet naturalnie (chociaz w
    zaleznosci od tego gdzie umiejscowione i ktorego stopnia jest endo szanse moga
    byc znacznie mniejsze).
    Pozdrowienia.



    Temat: Endometrioza
    Czesc dziewczyny,
    Widze ze jest nas sporo. Niestety. Ja tez jestem po cieciu (na dodatek
    prostopadlym) lewy jajnik i jajowod nie mialy szans, prawy ostal sie w formie
    szczatkowej. Niestety po 3 latach zaczynaja wracac bole. Na szczescie teraz
    jestem juz pod stala opieka dobrego lekarza. Natomaist przestrzegam przed
    modnym profeesorem ktory przez dlugi czas nie zdiagnozowal mojego przypadku.
    Dziewczyny, unikajcie jak ognia prof. Radowickiego z Warszawy (szef kliniki
    endokrynologicznej na Karowej w Warszawie. Nie dajcie sie zwiesc mitowi jego
    renomy, wczesniej czy pozniej odkryjecie ze jest ona niezasluzona. Ja sie o tym
    przekonalam bolesnie.

    Co do ciazy po endometriozie, to jak mnie mowiono zajscie w ciaze nie leczy
    endometriozy. Jest tak, ze dazy sie do celu jakim jest umozliwienie urodzenia
    dziecka kobiecie po endometriozie. Endometrioza jest uznawana za czynnik
    bezplodnosci i doprowadzenie do urodzenia dziecka uznaje sie za sukces
    terapeutyczny.



    Temat: jakie badanie wykluczy pozamaciczną ciążę?
    dziękuję!!!! coraz więcej wiem, pozwoli mi to skutecznie walczyć o swoje
    zdrowie z naszymi "kompetentnymi" lekarzami. Dziś np jeden telefonicznie mi
    powiedział, że nawet jeśli jest ciąża pozamaciczna to do 4 tygodnia nie mam się
    czym przejmować... Jak wynika z waszych doświadczeń nie do końca jest to
    prawda. Ale z drugiej strony w moich "książkach" napisano, że jedynym leczeniem
    na ciążę pozamaciczną jest wycięcie jajowodu i jajnika? Mam nadzieję
    że "książki" się mylą?



    Temat: Ciaza przy yasmin
    Moge byc paskudna? Troszeczke?
    Otoz jak Bog zechce to i z kija wystrzeli. Gdzies na forum WO byl post kobiety,
    ktora brala pigulki, uzywala prezerwatyw i trafilo sie jej dziecko.
    Niektorzy trafiaja szostke, inni trafiaja dziecko...

    Chyba jedyna skuteczna metoda jest podwiazanie/wyciecie jajowodow i jajnikow
    (wskazane przy sklonnosci do raka piersi) albo podwiazanie nasieniowodow. Cala
    reszta ma te ulamki we wskaznikach pearla.



    Temat: provita - którego dr wybrac?
    stramy sie od 3 lat leczymy od roku mam PCO przeszłam bardzo dokładną
    diagnostyke na endokrynoligii i w styczniu laparoskopie (potwierdziła sie pco i
    ponkuwali jajniki, jajowody drożne macica ok) dr kazał mi powtórzyć niektóre
    hormonki i M dostał skierowanie na badanie plemników




    Temat: PCO
    Hmmm.... tak na 100% to nie mam gwarancji że to przyczyna tylko i wyłacznie
    ziół. Za to jestem przekonana, że w baaaaaaardzo dużej części pomogły. Po 2
    tygodniach zażywania preparatów zauważyłam że stare blizny pooperacujne na
    brzchu tzw. bliznowce zaczeły się bardzo wygłądzać. Po miesiącu nie można ich
    było wyczuć po palcami. Został tylko ślad ale nie było czuc blizny, która
    zrobiła się bardzo miękka i cielista. Dało mi to do myślenia, że skoro takie
    efekty sa na powierzchni ciała to jaka rewolucja musi być w środku??? Jestem
    przekonana, że zrosty na jajnikach i jajowodach popuściły i to umożłiwiło
    swobodne przejście jajeczka, pozatym nigdy w życiu nie pekał mi sam pęcherzyk -
    zawsze musiałm brac zastrzyki - a tu proszę.... U mnie nie było raczej problemu
    z psychiką lecz faktyczny fizyczny zły stan przydatków. Ten sukses ma wielu
    ojców - zioła są z pewnością jednym z nich ))))

    Ja również bardzo ciepło pozdrawiam i mocno ściskam )
    Ania



    Temat: Jakie objawy ciąży pozamacicznej?
    a robiłaś badanie beta hcg z krwi? o ile test mógłby podać błędny wynik (ale
    raczej w drugą stronę - tzn. ujemny, a ciąża jednak jest), to badanie krwi daje
    wyniki jednoznaczne.
    jajniki, jajowody - tam najczęściej zagnieżdżają się ciaże pozamaciczne
    faktycznie, to co opisujesz nie wygląda najlepiej ( Ale może akurat zdarzył
    się wam ten szczęśliwy przypadek i zaszłaś w zdrową ciążę akurat wtedy, kiedy
    myślałaś, ze nie było ku temu okazji? chociaż z drugiej strony te bóle, które
    były już wcześniej...
    Dobrze, że już jutro idziesz do lekarza, nie daj sie zbyć, niech Cię bardzo
    dokładnie przebada!
    I trzymam kciuki, zeby to jednak okazał się zdrowa fasolka - w macicy



    Temat: pierwsza wizyta w Provicie
    Cheritko nam lekarz też powiedział, że nie robi inseminacji bez sprawdzenia czy
    nie ma chlamydii. Wiem, że może być przyczyną poronień. Więc u nas mogło to byc
    przyczyna, bo miałam zrosty a lekarz mówił że często przebyta chlamydia się tym
    charakteryzuje. A na jajnikach czy jajowodach nie wiedział żadnych przebytych
    zapaleń czy infekcji. W sumie ja takich rzeczy nie miałam, ale kto wie mogło to
    przebiegać bezobjawowo, może miałam a nie wiem. Mąż nie był badany pod tym
    kierunkiem, bo jak u mnie wyjdzie to on i tak będzie leczony. To jest
    przenoszone drogą płciową więc wystarczy że jedno ma to znaczy że drugie też.
    Ale chyba sama od siebie na to go wyśle. Dziś ma się umawiać na badanie nasienia
    razem z posiewem, tym razem
    Ja coś czuje, że ten okres mi się przesunie i zacznę przygotowania później od
    Was ale będę Wam dziewczyny kibicować. Myślę, że marzec będzie szczęśliwy
    Zresztą uważam, że z Waszymi wynikami macie bardzo duuuuuuże szanse na sukces.
    Pozdrawiam i trzymam za wszystkie kciuki



    Temat: ciąża pomogła:)
    a ja nie moge mieć dzieci.
    Leczyłam się 13 lat z powodu niepłodności- przyjmowałam hormony
    garściami. Przez te wszystkie lata miałam potworne migreny; teraz
    jestem po operacji usunięcia miacicy, jajowodów i jajnika- nie biorę
    już żadnych leków hormonalnych- migreny mam o wiele rzadziej. Kiedys
    głowa bolała mnie prawie codziennie, jeden atak sie kończył, drugi
    zaczynał, do tego wymioty, mdłości, chodzenie po ścianach.
    Praktycznie ataki miałam bez powodu. Teraz łapie mnie raz na dwa
    tygodnie- przy czym 100 Cinie pomaga. Tak więc w moim przypadku na
    pewno podłożem migren były wahania hormonów.



    Temat: póżna ciąża
    Nie martw się, jesteś za młoda!!!
    Ja w grudniu skończę 36 lat, mam dwóch synków, po 11 letniej przerwie będziemy
    mieć malutkiego bobaska, jestem w 27 t, byłam na amniopunkcji w Centrum Zdrowia
    Dziecka, zostałam tak zestresowana przez lekarzy i literaturę mozliwością
    powstania wad, ze zgodziłam się na to badanie, nie po to by podejmować jakies
    decyzje, ale zeby wiedzieć czego mam się spodziewać i w spokoju przechodzić tę
    ciązę.
    Badania wyszły OK!!!! dzidzia rośnie i kopie. Acha, wcześniej, przed tą ciążą
    jeden z lekarzy stwierdził że mam niedrozne jajowody i jeden jajnik nie
    działający, powiedział tylko invitro, ryczałam tydzień. Jakie invitro??? Jestem
    w normalnej ciąży!
    Nie przejmuj się, babki są nieprzewidywalne i to jest nasza siła!!! ))
    Pozdrawiam ciepło, będzie O.K.
    lemona1 + 27t




    Temat: co to znaczy?
    Coż, zapewne dziła jakies madrze mówiąc "autoprogramowanie lingwistyczne".
    Rozumiesz, jak sobie powtarzam "ze wszystko idzie super i coraz lepiej" to
    zapewne pójdzie. Ja osobiscie dorzucam do tego barziej optymistycny wariant -
    działanie Wszechmocnego, ale i bez tego, dużo sie da na tej zasadzie załatwic w
    zyciu.
    Jakis mechanizm autosugestii zapewne, troche "domowej magii". W typowym cyklu
    wszystko idzie jak z płatka, w nietypowym nie za bardzo, ale jesli sie
    spodziewamy jakiegos zjawiska lada dzień ("czuje, że za moment zacznie mnie
    bolec głowa" - to duże szanse ze zacznie naprawdę.)
    Cały sprawa z pecherzykami zaczyna sie w mózgu !! W miejscu zwanym przysadką.
    To co na dole to tylko efekty.
    Spokojna diagnostyka cyklu, zapisywanie terminów miesiączek sprawia, ze kobieta
    ma poczucie kontroli nad pewnymi procesami w jej ciele, wie czego sie
    spodziewać, rozumie co sie z nią dzieje. Nie zamartwia sie nieterminowym
    krwawieniem, bo ma czarno na białym wszystko rozpisane i po dokładniejszej
    analizie nie wygląda to tak tragicznie jak sie wydawało w pierwszej chwili.
    A z tymi pecherzykami naprawde warto rozmawiac. Gdzieś tak od 8 dnia cyklu.
    Np. "Pecherzyku mój malutki, rosnij duzy okraglutki, pecherz rosnie ze az
    starch, przebrał miarę no i trach".
    W sumie pecherzy nie jest az taki malutki,zeby tego nie zrozumiał. To jajeczko
    jest ciupenkie i bardzo dzielne. Ile ono ma przygód w tym jajniku i
    jajowodzie "ale nic sie nie przejmuje tylko dzielnie maszeruje".
    Sa panie, które słyszały odpowiedz!
    Miłej rozmowy!




    Temat: Torbiel endometrialna
    To endometrioza jajnika. Endometrioza to występowanie tkanki takiej jak
    endometrium poza macicą. Ona tak samo reaguje jak śluzówka macicy czyli np
    złuszcza sie i krwawi ci jakiś czas. Czasami robi sie z tego torbiel z
    zakrzepłą krwią, która się gromadzi w środku i to jest właśnie torbiel
    endometrialna. Można przy tym zajść w ciąże, chociaż taka torbiel zaburza prace
    jajnika.
    Przede wszystkim to trzeba sie upewnić, że to taka torbiel. Na USG widać ja
    jako torbiel o gestej płynnej treści, która sie długo utrzymuje i nie zmniejsza
    sie pod wpływem progesteronu. Można tez zrobic badanie na CA125. Nie przejmuj
    się, że to antygen nowotworowy to nic groźnego nie oznacza, jago podwyższony
    poziom sugeruje endometriozę.
    Jeśli torbiel jest na jednym jajniku to nawet jeśli zaburza jego funkcję to
    jest jeszce drugi jajnik, który trzeba sprawdzić czy funkcjonuje poprawnie, a
    jeśli tak to niekoniecznie ten z torbiela trzeba ruszać. Warto byłoby jednak w
    takim wypadku sprawdzić drożność jajowodów bo endometriozie czesto towarzyszą
    zrosty i trzeba upewnić się czy ich nie ma w jajowodach. A potem próbować
    zajść. Ciąża leczy endometiozę.
    Można też zrobić laparoskopię i za jednym zamachem usunąć torbiel, sprawdzić
    drożność jajowodów i poogladać inne narządy. Tym niemniej, jakby na to nie
    patrzyc to jest (mało, ale jednak) inwazyjny zabieg i zanim sie na niego
    zdecydujesz to trzeba z lekarzem wszystko przemysleć i przegadać. Pozdrawiam
    Ilona



    Temat: Problemy z zajsciem w ciaze...
    czasami jajowody udrażniają się podczas samego badania ich drożności - po
    prostu płyn kontrastujący, który wstrzykuje się do macicy pod ciśnieniem,
    wypełniając jajowody, przerywa małe zrosty (to badanie nazywa się HSG)
    ale jeśli zrosty są większe, udrożnić jajowody można tylko operacyjnie, np.
    podczas laparoskopii
    zdarza się również tak, że jajowody są już tak zapchane i poskręcane, że nic im
    już pomóc nie może

    idź do lekarza, zrób podstawowe badania hormonalne, to, że dwa lata temu były
    ok nie znaczy, że teraz też tak jest
    na Twoim miejscu nie traciłabym czasu na zwykłych ginekologów, tylko od razu
    uderzyła do jakiegoś dobrego ośrodka zajmującego się niepłodnością; dwa lata
    starań to już dość czasu, zeby przekonać się, ze coś jest nie tak, tym
    bardziej, że, jak piszesz, masz PCO [nawiasem mówiąc, tego nie można wyleczyć,
    więc jeśli raz wykryto u Ciebie zespół pco, to będziesz go mieć juz do końca
    życia - chyba, ze nie masz zespołu pco (zmiany jajników, zmiany hormonalne,
    otyłość, hirsutyzm, trądzik, brak miesiączki - co najmniej dwa z tych objawów)
    tylko np. jajniki o policystycznym obrazie, bo to zupełnie inna bajka]
    w każdym razie - powodzenia w diagnostyce



    Temat: dr Milewicz
    Tak plan doskonały;Phihi

    Badanie HSG już miałam w listopadzie 2007 (prawy jajowód niedrożny, lewy ok). Do przyjemnych badań ono nie należy, ale da się przeżyć zresztą każda z nas odczuwa to inaczej

    Kładziesz sie na fotelu ginekologicznym, lekarz chwyta szyjkę macicy takimi szczypcami i w szyjkę wklada taki cewniczek, przez który pod ciśnieniem podawany jest tzw. kontrast. On rozchodzi się po macicy i jajowodach. W tym czasie albo kontroluje się wszystko USG albo robi zdjęcia RTG i widać czy płyn przepływa przez jajowody (wtedy są drożne) czy też niestety nie (wtedy niedrożne). Całe badanie trwa jakieś 10-15minut. Dla mnie nie było w sumie bolesne, dopiero potem jak już wyszłam z gabinetu i jechaliśmy do domu z mężem to bardzo mnie bolało, takie mocne bóle miesiączkowe. Ale ja miałam HSG robione "na żywca" nawet nospy nikt mi nie podał, ja sama też nie wzięłam nic przeciwbólowego. Generalnie spoko, do przeżycia mimo bólu, a przypuszzcam, ze z jakąś tabletką to już naprawdę "fajnie".

    Oby sie okazało, że drożny mam choć jeden jajowód. Zreszta prawdopodobnie pracuje mi i tak tylko lewy jajnik wiec lewy jakjowód sprawny wystarczy )

    Pozdrawiam




    Temat: Mam do was małe pytanko :-) dot.owulacji
    Mam do was małe pytanko :-) dot.owulacji
    Witam WAS Wszystkie nie wiem czy ktos mnie tu jeszcze pamieta,duzo sie tu
    pozmienialo , tyle nowych osób, a z tych "starych " forumowiczek wszystkie
    juz chyba szcześliwie zaciążyły.
    Ale skoro gagat-kowi : asiusli sie udalo wierze w to ze i na nas przyjdzie
    pora.

    Ale przechodze do pytania:

    Otorz jestem po poronieniu (7tc) juz 6miesiecy temu.
    Miałam zawsze pozna owulacje (dowod -moje wykresy temp.) , ale lekarz nie
    bardzo w to wierzyl wiec go zmienilam (z paru innych jeszcze powodów: jeden z
    nich :po co robic po poronieniu badania na pewno zle sie podzielło)Co za
    podejscie do pacjenta to szok.

    Teraz mialam w tym cyklu monitoring pecherzyk 7X mial 22mm, nastepne usg w
    dniu 9X pecherzyk był juz jako: cialko żołte, ale nie stwierdzono płynu.
    Z tym ze lekarka powiedziala ze czasem jest go malo i slabo wtedy ten plyn
    widac.
    I mam do was istotne pytanko juz szukalam wszedzie i troche jest to nie jasno
    wytlumaczone: - czy jesli bylo juz cialko zolte w jajniku, to pecherzyk
    juz pekl w kierunku jajowodu ,a zostalo w jajniku samo cialko zolte.
    Bo rozumie ze cialko zostaje w jajniku, a sama komorka wedruje przez jajowod
    i jesli nastapi zaplodnienie wtedy sie zagniniezdza?
    Czy dobrze to interpretuje?
    Chyba nie namieszalam wam w glowach, ale dla mnie to wazne.
    Pokladam duze nadzieje w tym cyklu wiec same rozumiecie

    Dziekuje z gory za kazda odpowiedź i trzymam za was kciukasy!!!



    Temat: klinika w Łodzi.....i badanie drożnosci jajowodów.
    ja mam 24 lata i od roku przezywam to samo co Ty. wiek nie gra tu roli -
    jednym przychodzi to latwo, innym opornie i z trudem. Jesli na Twoich
    jajnikach gromadza sie duze ilosci pecherzykow, z ktorych zaden nie jest
    wiodacy, to jest to objaw typowy dla PCOS, na ktory to zespol ja takze
    cierpie. jest to zespol policystycznych jajnikow, a o owulacje w takim
    przypadku jest dosc trudno. Ja w przeciagu roku mialam tylko jedna, ale u mnie
    klopoty dotycza takze zbyt cienkiego endometrium i kiepskich wynikow badan
    meza. Moje wyniki hormonow tez sa jak najbardziej w porzadku, a przynajmniej
    jesli chodzi o tarczyci prolaktyne. Mimo to przyjmowalam przez dlugi czas leki
    wspomagajace owulacje i w ogole plodnosc, takie jak Clo, Bromergon i
    Duphaston, a takze hormeel S i castagnus. Niestety nic nie pomoglo.
    Ostatecznie wyladowalam w klinice nieplodnosci Gameta u siebie w łodzi - byc
    moze Twoj lekarz mowi wlasnie o niej. Jest to kliniki specjalizujaca sie w
    leczeniu naszych klopotow. Co do badania droznosci jajowodow - ja
    najprawdopodobniej bede miala je robione, ale zamierzam wziac najsilniejsze
    mozliwe znieczulenie, nawet jesli mialabym placic za nie 1000 zl, bo znajac
    moje szczescie jajniki beda niedrozne i bedzie bolalo jak cholera. Jesli masz
    jakies pytania czy watpliwosci, pisz, postaram sie jak najwiecej wyklarowac i
    podac jak najwiecej danych. Pozdrawiam!

    Sylwia



    Temat: ciąża pozamaciczna ???
    Gagat, kochana, jajnik jest ... z boku. Całe życie mam problemy z chorującymi
    jajnikami i ból jajnika to ból nie nad wzgórkiem łonowym, a zdecydowanie z boku
    podbrzusza. Co prawda ciąża pozamaciczna to nie musi być ból jajnika, bo może
    się usadowić w jajowodzie, ale - co Ci chodzi po głowie? Takie "kłucie" na
    środeczku to może być objaw całkiem prawidłowego zagnieżdżenia w macicy!.. Ja
    tak miałam I - dobra wiadomość, za 3 dni możesz zrobić już test. Powinno
    coś wyjść (lub nie..). Wcześniej niż jakieś 3 dni po zagnieżdżeniu nie ma
    sensu! Mi wychodziły negatywnie.. Aż do 10 dnia po zapłodnieniu. Spróbuj jakoś
    przetrwać do.. wtorku (o ile dobrze liczę). Całusy.



    Temat: Trzeci dzień po laparo:-))
    Gość portalu: Fionka napisał(a):

    > Troche sie przestraszylam czytajac, agul czy ja dobrze zrozumialam, mialas
    HSG,
    >
    > jajniki wykazaly droznosc to po co robiono laparoskopie? Moje HSG rok temu
    > wykazalo droznosc i lekarka powiedziala, ze nie potrzebuje laparoskopii chyba
    > ze sama chce. Nie chcialam, w ciaze nie zachodze, nastepna inseminacja w
    lutym.
    >
    > Czy HSG moze podac mylny obraz? Ja osobiscie widzialam jak kontrast
    przechodzi
    > przez jajowody, wiec teraz troche zglupialam.
    > Fionka

    Niestety, leczac sie u polskich lekarzy mozna zglupiec.
    Nastapila w Polsce chyba jakas inwazja laparoskopii; Ja mialam
    2 ze wzgledu na niedrozny jajowod i PCO .Nie chce sie tutaj
    wymadrzac ale przy droznych jajowodach szkoda czasu i stresu.
    Jak zauwazycie na kilku watkach dziewczyny maja watpliwosci co do
    sensu tego zabiegu.
    Fionka , jak tam Twoj Gonal , wlasnie ide do lekarza i nie mam czasu
    stukac . Odezwij sie , te zastrzyki mnie troche bola; nie dam rady
    jak Ty aplikowac ich sama .POZDR.




    Temat: czy czasem 'naprawia się samo'?
    tak.
    w najblizszych ”wysokich obcasach” bedzie duzy material o wspomaganym
    rozrodzie. wybitna izraelska specjalistka od in vitro mowi, ze byc moze w
    przyszlosci bedziemy nieplodnosc leczyc glownie psychoterapia. opowiada tez
    wlasna historie: dwojka dzieci, poczetych w naturalny sposob, niemoznosc
    poczecia trzeciego, diagnoza: niedroznosc jajowodow, kolejne nieudane in vitro,
    w koncu akceptacja sytuacji i wtedy - bach! nieoczekiwana, naturalna ciaza.
    co sie stalo? niedrozne jajowody nie mogly sie same udroznic. cud? sila woli?
    mnostwo ludzi mowi, ze przy zachodzeniu w ciaze wazniejszy od jajnikow,
    plemnikow, jajowodow i hormonow jest mozg. mnie doprowadza do szalu, kiedy to
    mowia, zupelnie tak samo jak to, ze mowia, zeby sie wyluzowac, ale wierze im,
    ze ten mozg jest najwazniejszy. wierze, ze mamy dusze, ze ho ho, ale wierze
    tez, ze w gruncie rzeczy czlowiekiem, jego zyciem, steruja procesy chemiczne.
    jezeli pod wplywem stresu moze ci wzrastac prolaktyna, ktora uniemozliwia na
    pewnynm poziomie zajscie w ciaze, to dlaczego pod wplywem wyluzowania sie nie
    mial by ci sie uregulowac okres?



    Temat: Laparotomia / jajniki
    Laparotomia / jajniki
    Nie wiem gdzie mieszkasz, ale może warto by przed poddaniem się laparotomii
    skonsultować to z innym lekarzem, najlepiej z dobrej kliniki prywatnej mającej
    zaplecze w szpitalu państwowym. Opowiem Ci historię, jaką miałam, nie dotyczy
    ginekologii, ale oddaje klimaty lekarskie.
    Po upadku z konia miałam duży, bolesny wylew przy kulszy, zanim poszłam do
    lekarza dzwonie do mojego serdecznego przyjaciela z liceum, który jest teraz
    chirurgiem i opowiadam mu o całym zdarzeniu, on mówi: osoba musi się
    natychniast zgłosić do szpitala, trzeba to przeciąć, aby wyczyścić wewnątrz. Po
    czym ja mówię, ale to jest mój tyłek!!!. On na to: Kochanie, jeśli to twój, to
    niczego takiego oczywiście nie rób!! Kup termofor i spędzana nim jak najwięcej
    czasu, masuj maścią rozgrzewającą, kiedy tylko możesz, za dwa-trzy miesiące
    będziesz jak nowa!
    Sama jestem po laparoskopii, leżała ze mną dziewczyna, której właśnie podczas
    laparpskopii, usunieto jajowody, cześć jajnika i wszelkie zrosty. Teraz jest w
    ciąży po in-vitro.
    czego wszystkim życzę
    pozdrowienia
    atropina




    Temat: HSG`
    Gość portalu: dunia napisał(a):

    > co myślicie o moich wynikach: endometrium 8mm, w jajniku prawym pęchęrzyk o
    > średnicy 14mmm, lewy jajnik z drobnymi pęchęrzykami zatoka douglasa
    wolna.Czy
    > to jest endometrioza

    Na pewno chodzi o HSG? Nie USG?
    O ile mi wiadomo (a leczyłam endo przez laparoskopię), najbardziej wiarygodną
    metodą diagnozowania endometriozy jest laparoskopia, a i to nie zawsze,
    czasami ogniska mogą być ukryte w tkankach.
    W moim przypadku HSG, które wykazało niedrożność jajowodów plus duża cysta na
    jajniku widoczna na USG nasunęły poważne podejrzenia, że to może być endo, bo
    innych "charakterystycznych" objawów nie miałam, laparoskopia potwierdziłą
    diagnoże, a przy okazji usunęli mi widoczne ogniska.
    Nie jestem lekarzem, ale wydaje mi się, że opis nie sugeruje nic strasznego,
    wymiary chyba mieszczą się w normie. Idź do lekarza, niech rozwieje Twoje
    wątpliwości i nie martw się na zapas. I daj znać, co powiedział lekarz, jestem
    ciekawa (oczywiście, jeśli chcesz )



    Temat: pracuje tylko 1 jajnik:(
    Hej Cetko,
    U mnie sytuacja taka sama, podczas monitoringu widac ze owu jest zawsze z
    lewego jajnika. Mialam robione HSG, wykazalo, że oba jajowody drożne,
    aczkolwiek długie i cienkie. Już doszlam do takiego momentu, że wydaje mi się
    dopoki nie ruszy się jajeczko z prawego jajnika, to nadal nie bedzie fasolki.
    Wiem,ze to może głupie, ale przy calym leczeniu, gdzie tylko prolaktyna
    podwyższona (bromergon 1/4 na noc), plemnki ok, ale bez fanfarów, przezywaja w
    sluzie, tarczyca ok, nie potrafie znalezc innej przyczyny braku powodzenia.
    pozdrowionka



    Temat: Kontrast do jajowodów - czy boli???
    Kontrast do jajowodów - czy boli???
    Dziewczyny!
    Prawdopodobnie czeka mnie operacja jajników (nie wiadomo jeszcze czy
    laparoskopia czy laparotomia). W trakcie zabiegu lekarz chce sprawdzić
    drożność jajowodów, bo istnieje podejrzenie, że są niedrożne. Wpuszcza się do
    nich jakiś kontrast i w ten sposób sprawdza. Koleżanka powiedziała mi, że to
    bardzo bolesne, ale mi nasunęły się wątpliwości, bo przecież skoro będę
    znieczulona.. czy możliwe, że po operacji będzie mnie to strasznie boleć? CZy
    któraś w Was to miała i może podzielić się doswiadczeniami?? bardzo mi zależy
    bo dostaję lekkiej schizy )



    Temat: PCO
    Przeszukaj dokładnie to forum- jest tu wiele informacji oraz w niektórych
    postach linki do odpowiednich stron. Ja moge ci napisac bardzo w skrócie:
    1) ustalenie czy masz jednak owulację, badania hormonalne, wywiad lekarski,USG
    tanswaginalne 2) indukcja owulacji cytrynianem klomofenu (w Polsce
    Clostryrbegit)- kilka cykli monitorowanych, jeżeli brak reakcji na klomifen w
    ciągu 6-8 cykli z max. dawką 3-5 tabletek dziennie (po 50 mg.) wybór opcji:
    -indukcja farmakologiczna owulacji za pomocą gonadotropin (ja brałam Gonal- F,
    czyste FSH) i koniecznie monitorowanie jajników na USG, oznaczeniami
    hormonalnymi. Albo zabieg laproskopii (elektrokauteryzacja jajników, lub jak to
    częściej, mniej skomplikowanie- resekcja klinowa jajników- zabieg wymagajacy 3-
    4 dniowego pobytu w szpitalu. Może być w tm czasie przeprowadzona dalsza
    diagnostyka niepłodności, przede wszystkim zbadanie drożności jajowodów. Po
    laparoskopii mówi się o mniej więcej 6-cio miesięcznych pozytywnych skutkach,
    tzn. regularne jajeczkowanie,w tym czasie intensywne starania o dzidziusia.
    Potem zawsze pozostaje IVF. Oczywiście w caej tej diagnostyce, kluczowe jest
    także zbadanie nasienia, od takiego pytania/ zalecenia zacznie każdy porządny
    lekarz.
    Pozdrwiam,Basia




    Temat: dr Sobkiewicz i ciąże pozamaciczne ????
    Ja miałam jedną pozamaciczną i usunięto mi prawy jajowód i kawałek prawego
    jajnika. Po tym długo nie mogłam zajść w ciążę. Trafiłam do dr Sobkiewicza.
    Zrobił mi laparoskopię i okazało sie, ze mam pełno zrostów w brzuchu oraz
    nbiedrożny drugi jajowód. Rqatowało nas tylko IVF, Jestem 16 dni po transferze,
    testy ciązowe dodatnie. W przyszłą sobotę idę na I USG.
    Tak jak ktoś napisał, musisz wyjaśnić co z tym drugim jajowodem, jak jest
    drożny to wszystko jest możliwe, jesli nie to pozostaje IVF.
    Dr polecam, rzeczowy, konkretny, choć w pierwszym kontakcie wydaje sie trochę
    oschły, ale później już nie.Specjalistą jest świetnym.



    Temat: Płacz w Wigilię?!!!!
    Płacz w Wigilię?!!!!
    Kochane dziewczynki, po pierwsze z calego serca gratuluje sukcesow w
    listopadzie tym, ktore sa pewnie teraz najszczesliwszymi kobietami na
    swiecie. Ja tez liczylam ze w listopadzie sie uda bo to byl moj drugi cykl z
    clo i byla cudna owu. Niestety... Zalamalam sie tak bardzo, ze nie chcialo mi
    sie wychodzic z domu, myslalam o rzuceniu pracy itp. Trwalo to 2 tyg i chwala
    za cierpliwosc, milosc i cieplo mojego meza, ktory jakos (nie wiem jak!)
    uswiadomil mi ze nowy cykl rowna sie nowa szansa. Teraz jestem w 11 dc i juz
    sie denerwuje ze znowu sie nie uda. Na dodatek wlasnie oblicvzylam ze okres
    mam dostac w Wigilie!!! Przeciez ja znowu bede to tak przezywac! I jak ja
    spedze swieta??? Juz widze placz, zalamanie, apatie... Co ja mam robic? Taki
    dol w swieta narodzenia...
    A swoja droga(kiedys byla tu o tym burzliwa dyskusja) od mojej pani doktor,
    ktora wszystkim polecam (jest ciepla, pamieta swoje pacjetki, potrafi
    przytulic albo zartobliwie opieprzyc za tragizowanie ale przede wszystkim
    duzo duzo tlumaczy i rozmawia) dowiedzialam sie ze jest to naukowo
    udowodnione ze stres wplywa na poczecie. Dziala to tak ze podswiadomie tak
    oddzialowujemy na jajniki ze nawet gdy dochodzi do polaczenia komorek to
    jajnik zamiast to zaplodnione jajeczko przepchnac do jajowodu poprostu je
    wyrzuca i nie dochodzi do implantacji!!! "Zestresowane" jajniki dzialaja
    zwrotnie! Pokazala mi te badania w jakiejs medycznej ksiazce bo nie wierzylam!
    Wiec pewnie sama sobie jestem winna za niepowodzenia ale nie potrafie sie nie
    denerowac! Tak bardzo przezywam kazda @ a tu jeszcze ta Wigilia!!!
    Caluje Was, moze Wy macie jakis pomysl co robic?
    Aga



    Temat: Dzień dobry, jestem tu 1 raz. Proszę o pomoc......
    A więc zacznę od tego; Lecze się na bezpłodność, od ponad 2 lat staram się o
    dzieciątko, teraz jest mój 29 cykl starań. Przyjmowałam leki na wywołanie
    owulacji a tym samym (stymulacja jajeczkowania) lek o nazwie Clostilbegyt i
    progesteron Duphaston. We wrześniu byłam na zabiegu drożności jajowodów HSG,
    okazało się, że mam niedrożny prawy jajowód. W październiku na usg wyszło, że
    mam torbiela na lewym jajniku o nazwie (torbiel krwotoczna - czekoladowa)
    wielkości 4,5cm, i endo. W listopadzie mam pójść na laparoskopie usunięcia
    torbiela, zlikwidowanie endo i jak się da udrożnić jajowód. Do tego czasu
    chciałam zastosować homeopatię, żeby torbiel nie rosła, a została takiej
    wielkości jaka jest, bo ona cały czas rośnie a wtedy moge liczyć się z tym, że
    zamiast laparoskopii zrobią normalną operacje otwarcia brzucha a tego niechcę
    bardzo. Chciałabym tego uniknąc dlatego pomyślałam o innym leczeniu na ten
    czas, słyszałam od koleżanek na "niepłodnośi" o tych lekach; thuya 9ch i
    luteinum 15ch, że jest dobre na endo a tym samym może zostać wchłonięta
    torbiel. Jestem osobą spokojną, obecnie siedzącą w domu na czas leczenia.
    Bardzo proszę o pomoc i z góry bardzo dziękuje. Jeżeli jeszcze coś ktoś będzie
    chciał wiedzieć o mnie to proszę pytać. Pozdrawiam:)



    Temat: czy mam drozne jajowody????!!!!!!
    czy mam drozne jajowody????!!!!!!
    Dziewczyny miałam 3 lata temu operacje, na jajniku miałam torbiel i
    endometrioze , wszystkie zrosty zostały usuniete. Lekarz mówi ze jest
    wszystko ok i mam drozne jajowody, dlatego nie wysłyła mnie na badanie
    droznosci. Mam pytanie czy przy operacji mógł to stwierdzic i czy teraz po 3
    latach mogłoby cos sie zmienic??!!!!!!



    Temat: Ciąża po Danazolu
    To najlepsza wiadomośc jaka ostatnio slyszalam. Kamien spadl mi z serca. Moze
    nam tez sie uda. U mnie wygladalo to nastepujaco. Bardzo dobrze znosilam
    miesiaczke i nagle zaczely sie straszne bolesci. Poszlam oczywiscie zaraz do
    ginekologa. Dostalam tabletki przeciwbolowe Aulin i jakis antybiotyk. Przez ok.
    6 miesiecy mialam spokoj i zaczelo sie od poczalku. Mdlalam z bolu. Zmienilam
    lekarza. I to byla sluszna decyzja, stwierdzil powiekszony jajnik, a po badaniu
    USG zaczal podejrzewac endo. Leczyl mnie przez 3 miesiace Provera, a gdy cysta
    zmniejszyla sie zaledwie o 1 cm. zalecil zabieg. Nie wiem dlaczego wybral
    tradycyjna operacje zamiast laparoskopii. No coz, jego decyzja. Diagnoza sie
    potwierdzila, mialam torbiel czekoladowa na jajniku. Moj ginekolog nie
    stwierdzil zadnych innych zmian, drugi jajnik jest w porzadku, na jajowodach
    tez podobno nic nie ma. Profilaktycznie zalecil mi brac Danazol. Podobno
    ogniska endo nie zawsze sa widzialne golym okiem i lepiej po zabiegu przez pare
    miesiecy lykac to lekarstwo, zeby w razie czego je zniszczyc. Biore Danazol juz
    2 miesiace, a docelowo przez 6 miesiecy. Nie wiem, czy to nie za dlugo. Moze
    zasugeruje krotszy okres leczenia. CZy to dobry pomysl? Tak chcialabym juz
    przynajmnuiej zaczac myslec o dziecku. Teraz to nie ma przeciez sensu.
    Nie mam zadnych reakcji ubocznych, nie mam napadow goraca, nie tyje, nie
    wpadlam w depresje. Moze Danazol nie dziala.Mozna to jakos sprawdzic. Goraco
    pozdrawiam!!



    Temat: Kontrast do jajowodów - czy boli???
    Dzięki,podniosłyście mnie na duchu, bo zamiast się denerwować ogólnie całą tą
    sytuacją zaczęłam dostawać paranoi że tam umrę z bólu )
    U mnie też będą sprawdzać jajniki bo mam pełno zmian i to dość dużych a przy
    okazji sprawdzą czy jajowody są ok, mam nadzieję że wszystko się uda i potem
    już tylko wieeelki brzuch



    Temat: Warszawa
    Znam dr Skórzewską (Katarzynę) z Centrum Medycznego LIM. Szczerze nie wiem czy
    ją polecić... Jest naprawdę przemiłym lekarzem. To właśnie dzięki niej miałam
    chwilę oddechu po wieloletnich nawracających zapaleniach bakteryjnych.. tym
    niemniej to właśnie ona nie zauważyła tworzącej się torbieli jajnika mimo
    regularnych prawie comiesięcznych wizyt. Jajnik uratował mi Doc. Kamiński
    (również z CM LIM) ale takie zaniedbanie skończyło się wycięciem jajowodu..



    Temat: Kontrast do jajowodów - czy boli???
    Miałam laparoskopię celem usunięcia torbieli z jajnika, przy okazji sprawdzali
    mi też drożność jajowodów z podaniem kontrastu (jeden z trudem udrożnili drugi
    jest niedrożny nadal). Jako że podczas laparo jesteś w znieczuleniu ogólnym nic
    nie czujesz (taki problem może być przy samym HSG), po operacji wiadomo podają
    Ci środki przeciwbólowe, ale dolegliwości praktycznie są niewielkie. Nic się
    nie bój. Powodzenia



    Temat: Aborcja - temat poważny
    DYSKUSJE O ABORCJI
    trzeba zaczac od uswiadomienia spoleczenstwu roznych etapow
    rozwoju embronu. Aborcji prawie zawsze dokonuje sie w 1
    trymestrze ciazy, kiedy uklad nerwowy embrionu znajduje sie na
    poziomie plazow czy gadow. Ten embrion nie ma wtedy jeszcze kory
    mozgowej i nie ma swiadomosci. Im wczesniej dokonuje sie aborcji,
    tym mniej budzi ona kontrowersji etycznych, dlatego konieczne
    jest zalegalizowanie tabletki wczesnoporonnej mifeprisonu
    (U-486). Trzeba tez zalegalizowac metody sterylizacji kobiet i
    mezczyzn przez podwiazanie/zamkniecie jajowodow i nasieniowodow),
    zeby unikac niechcianych ciaz. (Podwiazanie jajowodow chroni
    rowniez kobiety przed smiertelnycm rakiem jajnika.) W sytuacji
    narastajacej biedy w Polsce nikt nie ma prawa zmuszac kobiet do
    rodzenia dzieci, ktorych one nie sa w stanie utrzymac.
    Alternatywnie, nalezy zmuszac przeciwnikow aborcji do placenia
    sutych podatkow na te dzieci.



    Temat: ...
    Nie jestem lekarzem, powiem tylko jak było u mnie. Zauważona cysta na jajniku
    (dość duża) spowodowała, że lekarka wysłała mnie na HSG. Tam okazało się, że
    oba jajowody mam niedrożne, więc jajeczka nie miały jak wędrować, natomiast
    nie wiem dlaczego się nie wchłaniały samoistnie. To sugerowało endometriozę,
    taka mogła być przyczyna zrostów w jajnikach, a że cysta była na tyle duża, że
    nadawała się do usunięcia, wysłano mnie na laparoskopię, która zresztą
    potwierdziła endo, mimo, że nie mogłam sie poszczycić żadnymi "typowymi"
    objawami. To tyle mojej historii, bo dokładnej odpowiedzi na Twoje pytanie nie
    znam (wydaje mi się, że mogą być jakieś inne przyczyny).



    Temat: niepękające pęcherzyki
    Kasialu ale nie rozumię jaki mają związek niedrożne jajowody z niepękającymi
    pęcherzykami, czy to może mieć jakiś wpływ na nie pękanie pęcherzyków????
    Jeżeli chodzi o samopoczucie to nie zauważyłam zmian.
    Awa, widzę że jesteśmy w podobnej sytuacji. Na mojej ostatniej wizycie p. dr
    powiedziała, że zwiększy dawkę CLO (do tej pory brałam 1/4 tbl. dziennie)
    żeby "ruszyć" mój lewy jajnik ponieważ jak do tej pory pęcherzyki rosną jedynie
    z prawego jajnika. Jeżeli to nie pomoże to będę miała zastrzyki z menogonu i
    kolejno laparoskopia a potem ew. in vitro.
    Dziewczyny mam jeszcze jedno pytanie, mianowicie biorę jedną tabl. dziennie
    bromergonu po ktorym prolaktyna się unormowała ale mimo wszystko moja p dr
    zleciła mi zrobić badanie PRL z obciązeniem (1tbl. MCP i za godzinę badanie
    PRL). Czy może okazać się, że PRL będzie za wysoka??



    Temat: ginekolog- dr. Zimmer we Wrocławiu!
    Ja Ci napisze. Dwa lata temu byłam u niego kilka razy. Koszt wizyty prywatnej
    200 zł. Nie wiem ile teraz kasuje ale nie sądzę żeby mniej. Powiedział mi że
    mam torbiel na jajniku i kwalifikuję się do operacji. Po kilku wizytach torbiel
    nagle samoczynnie znikła a ja darowałam sobie wizyty u niego i zmieniłam
    lekarza. Jak dotąd żadnej torbieli nie ma, a niedawno urodziłam zdrowego synka.
    Mojej koleżance również wskazał torbiel na jajniku którą to torbiel usunął wraz
    z jajowodem. Poszła do innego lekarza, który stwierdził, że tak powazny zabieg
    nie był konieczny! Badanie jest dokładne a doktor miły, moja kuzynka wiernie do
    niego chodzi od 3 lat, ale ja nabrałam podejrzeń. Popytaj na forum "zdrowie
    koiety"



    Temat: Laparotomia / jajniki
    Gość portalu: Tina napisał(a):

    > Miałam usuwaną cystę i przy okazji zdiagnozowaną
    > endometriozę, usunięte jej ogniska, udrożniony jeden
    > jajowód. Moja cysta (torbiel czekoladowa, jak się potem
    > okazało) też miała ok. 5 cm średnicy,

    Ja to samo. Tylko ja mialam juz duze ogniska endometriozy w jamie otrzewnej i
    zrost jednego z jajnikow z wyrostkiem robaczkowym i potworne bole. Przez ponad
    pol roku niejaki prof. radowicki nie potrafil mnie zdiagnoozowac. W koncu
    trafilam do szpitala bo inni lekarze do ktorych trafilam z bolesicmi lapali sie
    za glowe dlaczego zwlekam. Oczywiscie polozylam sie u radowickiego w klinice -
    (a jakze glupich nie sieja). To zaczal zwlekac z operacja. W koncu udalo sie
    dotrzec do dyrekcji szpitala i sprawy w koncu potoczyly sie pomyslnie. Operowal
    mnie na szczescie zupelnie kto inny. Niestety bylo za pozno na laparoskopie.
    Laparotomia i to z cieciem pionowym (od pepka w dol).



    Temat: inseminacja przy upośledzonej drożności jednego z
    inseminacja przy upośledzonej drożności jednego z
    Cześć Dziewuszki?
    Właśnie oprzygotowuję się do swojej pierwszej ins i w związku z tym mam do
    Was pytanie. Czy któraaś z Was miala może wykonywaną ins która się udała
    przy upośledzonej drożności jednego z jajowodów, na dodatek tego z którego
    jest zawsze owu(mam na myśli jajnik)? Miałam niedawno robione Hsg i kontrast
    przeszedł przez oba jajowody, ale przez jeden znacznie wolniej.
    Czy wogóle ma sens taka ins??? Co o tym mysliśie???
    :ozdrawiam



    Temat: Częstochowa
    witaj!!ja byłam w 6 tyg.kiedy wybrałam sie do doktor Biskupek.
    Stwierdziła że jestem w ciąży, pogratulowała i zezwoliła na wyjazd
    nad morze.Już będąc nad morzem zaczęłam odczuwać bóle w lewym
    jajniku, promieniował przy wiekszym wysiłku czy dłuższych spacerach.
    po tyg.mąż widząc jak cierpię zawiózł mnie do tamtejszego szpital(w
    Kamieniu Pomorskim).Lekarz dyżurny stwierdził ciążę pozamaciczną,
    zdenerwował się, dlaczego w Częstochowie lekarze tego nie
    zauwarzyli??zarodek rozwijał się prawidłowo, miał tętno....lekarz
    stwierdził że konieczna jest operacja, jaką wykonano godzinę póżniej
    w pełnej narkozie. Operowało mnie dwóch lekarzy, w tym jeden
    ściągnięty specjalnie na te operację z kl;iniki w szczecinie. jeżeli
    mogę mowic o szczesciu to jest to, ze przeprowadzono ja bardzo
    fachowo, ratujac jajnik. nioedlugo czeka mnie jeszcze badanie hsg na
    droznosc jajowodow.,.z Częstochowskich lekarzy polecam dr
    STRZELCZYKA, poczytalam troche opinii na jego temat, wybralam sie do
    niego i rzeczywiscie jest godzien zaufania.



    Temat: Ciąza pozamaciczna- boję się
    Cześć.
    Właśnie dzisiaj wróciłam ze szpitala.
    Pięć dni temu przeszłam operację. Byłam w 4 tc , kiedy stwierdzono u mnie ciążę pozamaciczną.
    To była moja druga ciąża, pierwsza przebiegała ksiąźkowo. Tej drugiej od 4tygodnia towarzyszyły
    brązowe upławy i lekki ból w podbrzuszu taki jakbym miała dostać okresu. Zaniepokojona tymi
    objawami zgłosiłam się do lekarza na USG. Szczęście w nieszczęściu, źe stalo się to tak szybko bo
    ciąża tego typu niesie zagrożenie dla źycia kobiety ( pęknięcie jajowodu, krwotoki, itp.) Wycięto mi cały
    jajowód i częściowo jajnik. Czuję się okaleczona a najbardziej boję się źe być moźe nigdy juź nie
    będzie mi dane urodzić.
    Proszę tylko wszystkie dziewczyny, które mają jakiekolwiek obawy o kontaktowanie sie ze swoimi
    lekarzami.
    Pamiętajcie , źe najlepiej czasem chuchać na zimne. W końcu tu chodzi o źycie Wasze i waszych
    dzieci.
    Pozdrawiam



    Temat: Kiedy konieczna jest laparoskopia?
    Nie kazda, to zalezy od tego, jaki masz problem. Najpierw wykonuje sie szereg
    badan, ktore maja stwierdzic, gdzie lezy przyczyna. Laparoskopie najczesciej
    wykonuje sie przy pco, przy duzym otorbieleniu jajnikow, przy wodniakach
    jajowodow, zeby je usunac i czesto w ten sposob sprawdza sie tez droznosc
    jajowodow i probuje je udroznic jesli sa niedrozne. Ale od momentu leczenia do
    laparoskopii wiedzie zazwyczaj dosc dluga droga, wiec nie martw sie na zapas



    Temat: laparoskopia - prosze o info
    Hej!
    miałam laparoskopię w pazdzierniku 2003 r w państwowym szpitalu za darmo
    miałam torbiel na jajniku i podejrzenie endometriozy przy okazji sprawdzili mi
    droznośc jajowodów.W szpitalu byłm 4 dni.Przed zabiegiem lewatywka,golonko:-
    ),cewnik i ciach na sale operacyjną.Po zabiegu czułam sie bardzo dobrze,no
    troszke senna byłam,nic mnie nie bolało.Mam trzy małe blizny jedną w okolocach
    pępka i dwie na wysokości jajników.
    W domku byłam jeszcze 2 tyg na zwolnieniu czułam się dobrze.
    Nic sie nie martw bałam sie a naprawde nie ma czego.
    Powodzenia




    Temat: Trzeci dzień po laparo:-))
    Trzeci dzień po laparo:-))
    Dziewczynki!
    Jestem już w domu, w środę o 12 przeprowadzono zabieg, wczoraj po poludniu
    puscili mnie do domu. Biorę jeszcze leki przeciwzapalne itp. ale już jest
    coraz lepiej, chociaż wcale nie było jakoś różowo..
    Głównym problemem okazały sie niedrozne jajowody ktore byly pozatykane przez
    zrosty po wyrostku i zapaleniu jajnikow - na szczescie wszystko poszlo dobrze
    i jajowody sa juz odetkane i drozne ) Mialam troche pecherzykow jakby pco
    ktore mi ponakluwano i to w zasadzie wszystko - probki pojechaly do badania
    hist-pat. a ja musze brac sie za robienie dzidzi ))
    Wszystkim dziewczynom, ktorym obiecalam odpowiedzi na pytania dotyczace
    laparo, oczywiscie odpowiem - prosze pytac




    Temat: do pigooska
    do pigooska
    drogi piegoosku,
    Twoj "przypadek" jest strasznie zblizony do mojego, z tym ze ja jestem
    dopiero po pierwszym miesiacu diagnozy. tez plakalam. tez czytalam. wczoraj
    bylam u innego lekarza bo mialam watpliwosci: nie mam az tak duzo tych
    pechcerzykow, na jednym jajniku 3 a na drugim 4, jeden jajnik powiekszony,
    hormony w normie,zadnych dodatkowych objawow no i podejrzenie pco. lekarz
    albo proponuje laparoskopie albo 3 mies. kuracje clostilbegytem. nie wiem co
    mam robic. czy od razu decydowac sie na laparo czy moze sprobowc na clo? ale
    nie wiem czy to clo to nie jest tak troche po omacku? tzn. nie wiem np. czy
    mam drozne jajowody a na laparo to wyjdzie. napisz prosze jak u Ciebie
    przebiega leczenia.pozdrawiam




    Temat: Komu się udało bo sie po prostu "wyluzował" ???
    witaj Olu,
    jajowod jest - ciaza byla malenka, obylo sie bez operacji, podali
    tylko zastrzyk z metadoxyny ( nazwa?).
    Z jednym jajowodem sznase troche maleja ale nie az 50% poniewaz
    drugi jajnik przejmuje prace, czy probowalas metod leczenia tzw
    niekonwencjonalnych? tybet, chiny etc?? polecam- dochodze do
    wniosku, ze to wlasnie ta kuracja mi pomogla.
    Zycze powodzenia
    Ania



    Temat: Ile Wy czekałyście????
    Witaj
    wiem co przeżywasz. ja też zmuszałam męża żeby kochał się ze mną w te
    najbardziej prawdopodobne dni... i to tak przez równe półtora roku. w
    międzyczasie szpikowali mnie hormonami i różnymi tabletkami. aż wreszcie
    trafiłam do lekarza o którego dobroci nie zapomnę do końca życia i któremu
    dziękować będę po ostatnie moje dni. po pierwszym badaniu przeraził się
    przestymulowanymi jajnikami ( 2 tabletki clostibegytu przez 3 cykle 0 i od razu
    zaprosił na HSG. Byłam jego prywatną pacjentką i nie chciał ode mnie pieniędzy
    ( a pozostali doili ze mnie okrutne kwoty i wypisywali zagraniczne leki zamiast
    polskie znacznie tańsze odpowiedniki ). Ale przecież nie o tym miałam pisać...
    Po HSG ( jeden jajowód całkiem niedrożny )stwierdziłam, że trzeba się
    wyluzować. przyszły święta, sylwester w domu z mężem...a dwa tygodnie później
    dwie kreseczki na teście i 15.09.2001 na świecie pojawiła się nasza
    najcudowniejsza istotka - córeczka.
    Teraz jestem w drugiej ciąży - a sytuacja była podobna. Trzy miesiące starań i
    nic. zrobiłam hormony - znów ponad normę. ale zanim poszłam do lekarza po leki
    rozchorowała się córeczka. o drugiej dzidzi nie myśleliśmy. A jak już Ania
    wyzdrowiała okazało się że w brzuszku mam maluszka.
    Tak że prawdą jest - NIE MYŚLEĆ TAK BARDZO. u mnie się sprawdziło. U Ciebie na
    pewno też. ale ze swojego doświadczenia poradzę Ci z pełną odpowiedzialnością -
    zrób HSG. Może masz troszkę przytkany jajowód. Trzymam kciuki.
    Aga



    Temat: dlaczego nikt nie chce pomoc?
    drogi piegoosku,
    Twoj "przypadek" jest strasznie zblizony do mojego, z tym ze ja jestem dopiero
    po pierwszym miesiacu diagnozy. tez plakalam. tez czytalam. wczoraj bylam u
    innego lekarza bo mialam watpliwosci: nie mam az tak duzo tych pechcerzykow, na
    jednym jajniku 3 a na drugim 4, jeden jajnik powiekszony, hormony w normie,
    zadnych dodatkowych objawow no i podejrzenie pco. lekarz albo proponuje
    laparoskopie albo 3 mies. kuracje clostilbegytem. nie wiem co mam robic. czy od
    razu decydowac sie na laparo czy moze sprobowc na clo? ale nie wiem czy to clo
    to nie jest tak troche po omacku? tzn. nie wiem np. czy mam drozne jajowody a
    na laparo to wyjdzie. napisz prosze jak u Ciebie przebiega leczenia.pozdrawiam



    Temat: Błagam o odpowiedź!!!
    Opercaje miałam dokładnie 09,10 2003
    czyli 1,5 m-ca temu. Jak miałam 17 lat od razu podejrzewali PCO i leczyłam sie
    farmakologicznie i nic nie pomagało a było co raz gorzej dopiero po opercji
    przynajmniej pierwsza m-czka wystapiła samoistnie bez zadnych leków ,zobaczymy
    co bedzie dalej? Zaobserwowałam po operacji ze moj organizm zaczyna pracowac
    prawidłowo , byłam u P Doktorka i powiedział ze sa piekne pojednycze pecherzyki
    a to dla mnie suksec bez zadnych leków, wczesniej miałam pełno pecherzyków
    ktore nie mogły sie uwolnic, Operacja polegała na sprawdzenie droznosci
    jajowodów, obejrzenia wszystkiego co sie da i na przerwaniu błony na jajnikach,
    mój maz powiedział ze za tyle pieniidzy takie sznyty na jajnikach porobili.
    Ogladam na kasecie faktycznie niezle mnie pocieli, ale naprawde czuje ze
    organizm w koncu zaczyna prawidłowo pracowac, choc nie mam pojecia kiedy uda mi
    sie zajsc w ciaze ale jestem pełna nadziej tak cichutko sobie marze ze moze
    juz jestem ....ale jak nie teraz to napewno za pare m-cy. Jak chcesz jeszcze ze
    mna pomeilowac troszeczke to moze na prywtnego e-maila bedzie lepiej



    Temat: nurtujace pytanie na temat ciazy?
    Pęcherzyk na jajniku = ciąża?? Byłaby to nad wyraz dziwnie usytuowana ciąża
    pozamaciczna do natychmiastowego usunięcia, a chyba o tym lekarz nie wspominał?

    Najprawdopodobniej chodzi o pęcherzyk wiodący na jajniku: rośnie on sobie do
    dwudziestu paru milimetrów, po czym pęka uwalniając komórkę jajową (owulacja)
    Dalej komórka wedruje sobie jajowodem do macicy, mając ew, szanse na spotkanie
    po drodze plemnika. Dopiero wtedy dochodzi do ciąży.
    U ciebie było albo przed owulacją, albo był to przetrwały, niepęknięty
    pęcherzyk (zaburzenie owulacji).

    Albo Twój lekarz kiepsko tłumaczy, albo z innych przyczyn własciwa informacja
    do Ciebie nie dotarła. Tak czy inaczej minimum wiedzy o własnej anatomii i
    fizjologii jednak by się przydało...



    Temat: dr A.Polak z Wrocławia-jakieś informacje
    Nie polecam. Przyszlam do niego po pol roku leczenia u innego lekarza. Na
    nastepnej wizycie zaczal mi mowic o inseminacji, a jak sie nie uda o in vitro,
    bo przeciez on sie tym zajmuje. Pol roku leczenia i od razu az takie metody...?
    Sytuacja nie byla az tak beznadziejna ani u mnie ani u meza.

    Nie powiedzial mi, ze na moja przypadlosc najlepiej sprobowac laparoskopie, no
    bo on sie przeciez tym nie zajmuje. Polecil mi za to zbadanie droznosci
    jajowodow na Kamienskiego, ale odplatnie, u swego kumpla. A ja poszlam ze
    skierowaniem do szpitala na Dyrekcyjnej i tam mi powiedzieli, ze u mnie to
    lepiej laparoskopie (jej elementem jest badanie droznosci jajowodow, ale daje
    szanse, ze jajniki same zaczna pracowac). Sadze, ze laparoskopia byla u mnie
    najlepsza (skuteczna!!!) metoda, choc w koncu zdecydowalam sie na inseminacje,
    ale przynajmniej nie bylam stymulowana tona hormonow zeby wyprodukowac komorke,
    jak to by bylo u dr Polaka. No i za zabieg i inseminacje nie placilam.

    Nie wiem czy on jest skuteczny jesli chodzi o inseminacje i in vitro, tego nie
    moge oceniac, ale nie polecialabym go, bo uwazam, ze lekarz powinien mowic o
    wszystkich mozliwosciach leczenia, a nie tylko o takich, jakie wykonuje sie w
    jego gabinecie.



    Temat: akupresura stóp
    do bodki60
    a można wiedzieć, z jakiej książki korzystasz?

    a odnośnie położenia receptorów jajowodów - w książce powinnać je mieć
    zaznaczone, dlatego pytam, co to za dzieło i czy to możliwe, że są w nim tylko
    mapy receptorów na podeszwach? Receptory jajowodów znajdują się w okolicach
    linii stawu skokowego, na calej dlugosci od receptora macicy do rec. jajnika,
    szerokosc - ok 0,5-0,7 cm. Masuj ugniatajac i wedrujac po ich linii.

    Karola alias Snajpera ignoruj, on tak musi od czasu do czasu.

    Powodzenia,
    M




    Temat: czy to jest meotoda dla tych co NIE MOGA?
    melu, żadna metoda, nawet sterylizacja (w znaczeniu - podwiązanie jajowodów lub
    nasieniowodów, a nie usunięcie jajników bądź jąder), nie gwarantuje 100%
    skuteczności

    prawidłowo stosowana metoda objawowo-termiczna z zachowaniem abstynencji
    podczas okresu płodnego jest obciążona wedle różnych badań około 2% ryzykiem, a
    zatem porównywalnym do wkładki domacicznej i tabletki antykoncepcyjnej,
    zdecydowanie mniejszym ryzykiem jest obciążona Depo-Provera i implanty
    antykoncepcyjne (nie wiem czy w Polsce dostępne, chyba nie)

    na pewno metody ingerujące w organizm są prostsze w stosowaniu od samego
    początku, są również obciążone mniejszym ryzykiem w przypadku nieprawidłowego
    stosowania, przy niektórych (zastrzyki, wkładka) nieprawidłowe stosowanie jest
    w zasadzie niemożliwe

    absolutnie szczerze, gdybym wiedziała, że dzieci już mieć nie mogę (ale nie
    mogę, a nie nie chcę), to zafundowałabym sobie podwiązanie jajowodów zagranicą



    Temat: Czy Laparospkopia?
    Operacja klinowej resekcji jajnikow nie polega na ich wycieciu, tylko na
    przecieciu powloki, ktora je otacza. Wykonuje sie ten zabieg w przypadku
    wystepowania jajnikow policystycznych co ma ulatwic uwalnianie sie komorki
    jajowej do jajowodu. Zabieg ten mozna wynkonac na kase chorych w trakcie
    laparoskopi. Nalezy jednak pamietac ze jak kazda operacja i laparoskpia niesie
    ze soba pewne ryzyko, dobrze wiec zdecydowac sie na nia jedynie w doswiadczonej
    placowce, pod okiem specjalisty.
    Powodzenia



    Temat: Laparo - Stwirdzenie ENDOMETRIOZY Pomocy!!!
    Laparo - Stwirdzenie ENDOMETRIOZY Pomocy!!!
    Jestem własnie po laparo a przed tym tysiace inseminacji które jak sie
    okazuje nie miały sensu. Duzo ognisk zapalnych wydobyto ze mnie , na
    szczescie drożne jajowody ale jestem wyczyszczona tylko na 6 miesiecy
    poniewaz jest nieunikniony nawrót choroby, która z czasem sie intensyfikuje.
    Dziewczyny wczoraj po diagnozie i stwierdzeniu rece mi opadły i zamarłam na
    chwile, po czym lekarz powiedział ze ma 6 miesiecy i zeby to wykorzystac!!!
    Czy jest mozliwe zajscie w ciaze przez te 6 miesiecy dane od losy czy
    Boga???? Czy któras tak miała???? Lekarz proponuje pierwszy cykl naturalny
    zeby jajniki wygoiły sie a potem 5 cykli na hormonach do inseminacji. Prosze
    napiszcie. Dziekuje!!!



    Temat: Kto ma endometrioze i jest w ciąży???
    Ja mam endo IV stopnia i jestem po usunięciu wodniaka jajowodu (laparotomia-
    praktycznie brak 1 jajnika) dwóch laparoskopiach (torbiele endo), dwóch
    półrocznych kuracjach danazolem, jednej 3-miesięczne decoapeptylem, dwóch
    nieudanych inseminacjach, zakwalifikowana do in vitro z lekami w lodówce
    stwierdzilam......... że jestem w ciąży! upełnie naturalnie chociaż lekarze
    powtarzają, że to cud ja zaczęłam wierzyć w cuda. Aha- mam 32 lata. I bardzo
    chciałabym dać trochę nadziei tym, które jej potrzebują!
    Wysyłam dobre fluidy
    Jussi z brzuszkiem (24 tyg. dziewczynka)



    Temat: Dziewczyny dzięki za pomoc, chcę Wam powiedzieć...
    sprawdzaj co drugi dzien poziom Beta HCG we krwi, powinien sie podwajac jesli nie, przyrost jest za
    maly moze to byc wskazaniem ciazy pozamacicznej.
    bylam w c.p. jajnik nie bolal, mialam tylko plamienie, po 2/3 tygodniach, choc na USG wlasciwie nie
    bylo nic widac - lekarze z trudem wypatrzyli malenka kropeczke w jajowodzie, posilkujac sie wynikami
    beta we krwi podano mi zastrzyk z metadoxene ( moze przekrecam nazwe leku...)
    nie denerwuj sie niepotrzebnie, to nie zdarza sie czesto, moze cos bolalo bo jajeczko jeszcze
    wedrowalo, zagniezdzalo sie. w razie bolu smigaj do lekarza, dla uspokojenia.
    pozdrawiam
    aniutek i 37t Zuza w brzuchu




    Temat: jakie sa kolejne etapy leczenia nieplodnosci?
    ja zaczynałam od obserwacji cyklu (temperatura, śluz, piersi itp.), badań
    hormonalnych + usg - wyszło, że mam pcos, prolaktynę w górnych granicach normy
    ówczesna pani doktor, zwolenniczka tabletek, a nie działań chirurga, zapisała
    parlodel na prolaktynę i zaleciła czekać, czy coś to pomoże
    pomogło niewiele, bo zakończył się prawie 100-dniowy cykl (ale owu nie było), a
    następny nie chciał się skończyć samoistnie
    no więc decyzja o wywołaniu miesiączki i stymulacji clo
    w międzyczasie zmieniłam lekarza - ten, gdy zobaczył moje jajniki, powiedział,
    ze leki mam odstawić, bo tu pomoze tylko laparoskopowa resekcja
    wczesniej jednak test na insulinoodporność - wyszedł pozytywnie, więc zbijanie
    insuliny lekami

    do laparo nie doszło, bo sama nie wiem, jakim cudem, ale zaszłam w ciążę, zanim
    jeszcze zaczęłam łykać metformax na insulinę

    ale mój lekarz miał już co do mnie daleko idące plany, wypisał je na mojej
    karcie więc wiem, co by mnie czekało:

    1. laparoskopia połączona ze sprawdzeniem drozności jajowodów i oceną jamy
    macicy
    2. półroczna stymulacja clo (z ew. dodatkami jak zastrzyki na pęknięcie
    pęcherzyka itp) - jeśli clo nie działałoby, to gonadotropiny, czyli bardzo
    droga forma leczenia
    3. PCT - czyli test po stosunku, określający, czy mój śluz nie zabija plemników
    4. inseminacje połączone ze stymulacją

    a potem to juz nie wiem, co... pewnie ivf?... wolę o tym nie myśleć



    Temat: jakie sa kolejne etapy leczenia nieplodnosci?
    W moim przypadku (mam PCO) trzy cykle byłam na lekach ,CLo , Bromergon. Niby
    jakieś pęcherzyki się pojawiały , ale ciąży nie było . Nastepnie dostałąm
    Humegon zastrzyki na wywołanie owulacji i Pregnyl na peknięcie pęcherzyka . Po
    Humegonie pecherzyki widoczne na USG na kolana nie rzucały. Ciąży w dalszym
    ciągu nie było. (koszt tych zastrzyków ok 500,00 zł) Następnie podjęto decyzję
    o IVF . W moim przypadku było to konkretnie ICSI . Pierwsza stymulacja -
    procedura , leki , badania , punkcja , transfer 14.500,00zł . W tym biopsja
    mojego męża 1.500,00 ( w międzyczasie nastąpiło pobranie nasienia z jądra) i
    dodatkowy zabieg nakłucia powstałej u mnie w trakcie stymulacji torbieli-
    500,00 zł. Niestety również porażka. Potem transfer mrozaczków 500,00zł.
    Niestety nie przyjęły się . Następnie laparoskopia -resekcja klinowa jajników ,
    histeroskopia, drożność jajowodów , skoagulowanie znalezionej w trakcie laparo
    endometriozy -1.000,00 zł. I następna procedura ICSI -10.000,00 zł . Jest
    sukces . w lutym spodziewam się córeczki . Mam jeszcze zamrożone dwa zarodki.Co
    do kosztów nie ma w nich kosztów podróży do lekarza . Mam do kliniki (Novum)100
    km . Także wszystko jest kwestią indywidualną. Tego na co reaguje organizm i
    jak szybko . Na poczatku drogi człowiek zazwyczaj nie wie co go jeszcze czeka.



    Temat: Irydolog - dr Furduj, moje wrażenia
    Irydolog - dr Furduj, moje wrażenia
    Kilka tygodni temu poruszany był ten wątek w którym dziewczyny zachwalały
    wizyty u dr Furduja. Ja też skorzystałam z wizyty u jiego i musze przyznać,
    ze bardzo rzezczowy facet. Powiedział mi, ze muszę się wstrzymać z dzidzią na
    jakies pół roku, bo najprawdopodobniej mam cytomegalię i początek cukrzycy! A
    zadne badania na to nie wskazywały. Mam też zrosty na jajnikach i przydatkach
    oraz rozrośniętą śluzówkę w jajowodach. Biorę zioła i to podobno ma pomóc.
    Zobaczymy co powiedzą na to w NOVUM. Napiszcie dziewczyny czy którejś z Was
    pomógł? Wiem że czekacue na efekty.



    Temat: Laparo - Stwirdzenie ENDOMETRIOZY Pomocy!!!
    Hmm, ja też nie jestem najmłodsza (w XII stuknie 29). Ja sie leczę u
    prof.Malinowskiego w Łodzi. U mnie endo też na szczęscie nie zaatakowało
    jajników, macicy ani jajowodów-wszystko OK, tylko jakis więzadła i zatoke
    Douglasa chyba. Może ta metoda Twojego lekarza jest rzeczywiście lepsza, bo
    szybciej zaciążysz, ale ja z moim tez nie bedę dyskutować bo sie wkurzy jeszcze
    i mnie przepędzi . Tak czy siak życzę Wam obu szybcitko dwóch kreseczek na
    teście i duzo optymizmu,
    Pozdrawiam



    Temat: HSG-podstawowe pytania
    Ja miałam HSG. W szpitalu spędziłam w sumie 2 dni, tzn wyszlam w dzień HSG, po
    badaniu.Badanie trwało moze z 15 min. i dla mnie nie było bolesne, nazwałabym
    je raczej nieprzyjemnym. HSG jest refundowane, jeżeli zleca je lekarz. Moim
    zdaniem każda meotoda wspomaganego rozrodu powinna byc poprzedzona badanie
    mstwierdzajacym droznosć jajowodów, budowę macicy, jajników itp, tym bardziej,
    ze miałaś endometrioze, a jak pewnie wiesz jest to choroba której nie mozna
    wyleczyć a jedynie zaleczyc na jakiś czas. Nie wiem dlaczego Twój gin ma taką
    opinię, moze powinnaś skonsultować się z kims innyn



    Temat: ...trzy dni prawdy ....wyjaśniło się
    ...trzy dni prawdy ....wyjaśniło się
    Cześć! Jestem po HSC i HSG. Przebiegu badań opisywać nie będę - przejdę do
    wyników. Wynik z HSC /poza wycinkiem, ten będzie za tydzień/ dobry, czyli
    budowa prawidłowa. Podczas HSG okazało się że jajowody mam drożne, ale tpo
    nie znaczy, ze jest tak pieknie ponieważ są bardzo poskręcane
    i "rozwodnione". To wszystko oznacz, ze będę miała poważne problemy z
    zajściem w ciążę... niestety. 5 kwietania mam iść do mojego lekarza
    prowadzącego juz z kompletem wyników i ma mi powiedzieć co dalej robić. Na
    USG widziałam cudny pehcerzyk wiodący, super jajniki, ale co z tego!
    Narazie nastawiam sie pozytywnie.
    Byłabym wdzieczna za opinie dziewczyn z podobnym problemem i czy którejś się
    jednak udało.
    pozdrawiam



    Temat: Gameta w Łodzi
    U mnie sytuacja wyglądała tak - brak jajowodów i jednego jajnika u mnie a męża
    b. mało plemników i prawie wcale ruchomych. Tak więc zostaliśmy od razu
    zakwalifikowani do In vitro ICSI. Raz było ICSI, raz mrozaczki a po 4
    miesiącach znowu ICSI. W sumie 6 miesięcy. A teraz roczny cudny synek.
    Ktoś mi kiedyś powiedział: Jeśli zajdziesz w ciążę to będziesz mówiła, że
    Radwan to najlepszy lekarz, a jeśli się nie uda to go przeklniesz. I coś w tym
    jest bo po dwóch pierwszych zabiegach klnęłam strasznie i prawie byłam
    zdecydowana zmienić klinikę, ale że jestem z Łodzi to pomyślałam, że do trzech
    razy sztuka. No i udało się. I oczywiście uważam, że Radwan jest super, ale
    trochę za bardzo stara się wszystko robić sam przez co sprawia wrażenie mocno
    zakręconego. Ale jak już się na Tobie skoncentruje to rzeczywiście jest bardzo
    serdeczny, ciepły i jest całkowicie pozbawiony tej strasznej medycznej rutyny.
    Za rok pódziemy tam znowu !
    Pozdrawiam



    Temat: byłam w Novum
    Fulvio
    Z tą żółtaczka to w takim układzie musisz zapytać lekarza, bo nie mam pojecia,
    odemnie nie chcieli zaświadczenia tylko kazali sie zaszczepić i już dawałam im
    książeczke ubezpieczeniową a tam miałam wpisane że byłam szczepiona więc może
    dlatego. Jeśli chodzi o to udroznienie to niestety nie zawsze jest tak, że sie
    udrazniaja, bo czasem zrosty sa tak duże, ze nie da rady, albo poskrecane
    jajowody, ja też miałam powiedziane, ze sie udroznią więc jak mi lekarz
    powiedział, że nie dało rady, to dostałam strasznego rozstroju nerwowego, ale
    jakos to przezyłam, potem jak poszłam na konsultację do innego lekarza to
    powiedział mi że moze być tak, że podczs laparoskopii następuje przykurcz no i
    kontrast nie przechodzi dlatego zrobiłam jeszcze raz HSG i były drożne, ale to
    nie jest normale ponoć. Także nie możesz do końca nastawiać się że napewno się
    udroznia. Ale powiem ci jeszcze jedno jak teraz byłam w Novum, to lekarz mi
    powiedział, że laparoskopię powinno się robić w ostateczności bo lepiej tych
    jajników nie zaczepiać, więc moze jeszcze to przemyśl. Może najpierw spróbuj
    HSG. Sama nie wiem, żebyś nadarmo ie cierpiała.



    Temat: lekarze w Rzeszowie
    Ja jestem z Kielc, ale laporoskopie mialam w Rzeszowie, na Rycerskiej u dr
    Ciebiery (bardzo mily, wyjasnil b. dokladnie co bedzie robil a potem co
    zrobil). Jest to kolega mojego lekarza z Kielc.Laparoskopie wykonuje od 1996r.,
    150 rocznie. Podobno jest bardzo dobry (podobno bo ja mialam laparo 01.04.04, a
    wiec 17 dni temu, dopiero czekam na efekty). Ze mna na sali lezala rowniez
    dziewczyna z Kielc, ktora tez leczy sie u tego samego lekarza co ja, obie
    mialysmy laparoskopie, ona miala wlasnie cyste na jajniku, oprocz tego w czasie
    laparoskopii okazalo sie ze ma niedrozny jeden jajowod, ale wszystko naprawili.
    Mysle, ze ten lekarz jest naprawde dobry, bo moj lekarz wyslal do niego corke
    swojego szefa, gdyby tak nie bylo to mysle ze by nie ryzykowal.



    Temat: 2.04- hsg na żelaznej-umieram ze strachu!
    Przede wszystkim spokojnie. Jeśli hsg wykaże jakieś nieprawidłowości to
    będziesz się wtedy martwić. Pomyśl raczej o tym, że hsg często udrażnia zatkane
    jajowody. A jeden "leniwy" jajnik zwykle zaczyna pracować pod wpływem
    stymulacji (u mnie tak było). Teraz raczej pamiętaj o tym, żeby poprosić o
    znieczulenie przed hsg.



    Temat: Policzmy ile nas jest - niech każda sie tu wpisze
    2 lata starań minęło w X 2003r., od II 2003r. dokładne diagnozowanie i
    leczenie: u ślubnego astenozoospermia (plemniki szybko tracą ruchliwość), u
    mnie PCO. V, VI, VII - iui - bez powodzenia, VIII 2003r.Hsg - jajowody drożne,
    X 2003r. laparoskopia - nakłuwanie jajników = 6 miesięcy największej szansy na
    zajście. 17-18.XII - czwarta iui, 19.XII wynik tetsu Kremera - posiadam
    przeciwciała, które uniemożliwiają implantację zarodka, więc czwarta iui na
    nic




    Temat: Jestem po laparo w Rzeszowie
    Hej! Ja też robiłam dwa albo tzry lata temu laparo na Szopena w Rzeszowie. Nie
    wspominam źle.Czułam się dobrze. Nic mnie nie bolało. Na początku zabiegu
    nadmuchują Ci wnętrzności gazem ( nie pamietam jakim) oczywiście, gdy już sobie
    śpisz, układają lekko głową w dół i zabierają się do dzieła. Twoje samopoczucie
    bedzie zależało od tego jak długo będą nad Tobą pracować i co Ci będą w środku
    majstrować. Mnie nacinali pęchęrzyki (PCO)i przy okazji sprawdzili drożność
    jajowodów. Przez kilka następnych dni bolały mnie lekko barki (od tego gazu) i
    oczywiście jajniki, ale dało się przeżyć. Jadni wiem na pewno, że nigdy nie dam
    się już zacewnikować, bo to był dla mnie najgorszy koszmar. Będę wołać o
    pampersa. Ale mam nadzieję, że następnego razu już nie będzie. Nic się nie
    martw, jeśli będziesz w rękach dobrych specjalistów nie musisz się obawiać.
    Pozdrawiam.



    Temat: ENDO - co będzie najlepsze?
    Anko, zalezy gdzie i jaką masz tą endo. Jeżeli na jajnikach, to będzie
    utrudniała jajeczkowanie, i w ogóle prawidłową produkcję hormonów (potrzebnych
    np. do utrzymania ciąży). Jeżeli na jajowodach - to moga byc skręcone i
    utrudniać transport jajeczka do macicy. Leczenie nie musi trwać aż tak długo,
    żebyś po nim osiagnęła wiek, w którym już naprawdę trudno zajść. Ja jestem po
    laparoskopii i 4-miesięcznym łykaniu Danazolu. W sumie - niecałe pół roku.
    Zastanów się - może lepiej się najpierw "podleczyć"... ale zawsze dobrze jest
    najpierw przebadać się i omówić wszystko z lekarzem.



    Temat: Czy jest ktoś z PCO i jest w ciąży?
    Własnie byłam na usg w 12dc i lekarz stwierdził, ze moge miec PCO, bo liczne
    pecherzyki sa skupione przy sciance jajników, mialam dwie torbiele czynnosciowe
    i mam zla cere. Robilam wyniki badan w listopadzie i czesc teraz i wszystkie sa
    prawidlowe: testosteron, estradiol, prolaktyna, andorstendion, shbg, dhea-s, 17-
    oh progesteron, lh, fsh (prawidlowy stosunek).
    Tylko progesteronu nie robilam a ostatni wynik jaki mam sprzed 2 lat jest niski
    (powyzej 2). Nie mam nadmiernego owlosienia, jestem szczupla.
    W zeszlym cyklu tez nie bylo pecherzyka dominujacego. Inny lekarz, u ktorego
    bylam 2 tyg. temu powiedzial, ze mam za malo progesteronu dlatego mam rzadko
    owulacje i kazal mi lykac duphaston. Od 8m-cy zajadam luteine. Poradzcie
    prosze, czy to moze byc PCO? Jestem przerazona wizja zabiegow w szpitalu i
    czekania na dziecko nie wiadomo ile.
    Czytam, ze niekotrym z Was wystarczylo podanie clo i pregnylu a moj lekarz
    przed podaniem mi czegos takiego poslalby mnie na spawdzenie czy mam drozne
    jajowody.



    Temat: czy to możliwe ?
    Aga napisz proszę czy czułaś coś zaraz po spodziewanym okresie miesiączki. Ja
    dzisiaj mam 30 dzień ceyklu i nie mam miesiączki - zazwyczaj cykle mam 26-29
    dni. Wiem, ze to jeszcze za wcześnie zeby cos powiedzieć - test zrobiłam - 2
    razy z tej samej firmy i nic. Obawiam się też że okres może mi się spóźniać
    przez zakażenie jakie mam. Nie wiem co o tym wszystkim mysleć. Już chyba
    wolałabym dostać ten okres i nie mysleć - dostanę czy nie. We wrześniu mam iść
    na laparoskopię bo podobno mam zrosty w jajowodach.
    Boli mnie podbrzusze i tak jakbym odczuwała jajniki - ale czy to ciąża ???



    Temat: dlaczego w Polsce nie moge sie wysterylizowac ?!!!
    summa napisała:

    > jabym tu nie dorabiała do niego specjalnej ideologii typu szkodzenie zdrowiu.
    >

    Zaraz zaraz, czy podwiązanie jajowodów, czy tez usunięcie jajników dla
    przykładu, nie narusza, nie zakłóca, normalnego funkcjonowania organizmu ?
    Jeżeli tak, to bezdyskusyjnie szkodzi - nie ma mowy o szkodzeniu zdrowiu w
    przysiędze, to Twój autorski dodatek - organizmowi człowieka. Jeśli więc
    widzisz w tym jakąkolwiek ideologię, to pozostaje mi tylko pogratulować Ci
    dobrej woli w ramach prowadzenia dyskusji.




    Temat: Feminizm a antykoncepcja u mężczyzn
    Znów gra słów
    sagan2 napisała:

    > kobiece srodki anty NIE *oslabiaja* komorki jajowej! one
    > zwyczajnie hamuja owulacje, komorka zostaje w jajniku, zamiast dojrzec i
    > wydostac sie do jajowodu

    Skoro nie umie się wydostać, to słowo "osłabiona" pasuje (tak samo zresztą
    jak "zabita"). Ale skoro lubisz grę słów, to skorzystajmy z ostatniego pomysłu
    Putina, który podsunął nam niechcący słowo, do którego przyczypić się już nie
    można. Może teraz będzie nam łatwiej skupić się na meritum:

    W jakim stopniu męska pigułka neutralizuje plemniki, a w jakim żeńska - jajo?



    Temat: Feminizm a antykoncepcja u mężczyzn
    dokowski napisał:

    > Nie pajacuj. Ty piszesz "osłabia", ja piszę "zabija", to bez różnicy, gdy już
    > rozumie się istotę problemu. Gra słów jest zabawą dobrą dla nierozumiejących.

    czekaj, przeciez kobiece srodki anty NIE *oslabiaja* komorki jajowej! one
    zwyczajnie hamuja owulacje, komorka zostaje w jajniku, zamiast dojrzec i
    wydostac sie do jajowodu, gdzie moze zostac zaplodniona.

    to tak na marginesie.
    co do meritum. chyba jednak nie jest dokladnie tak, jak piszesz, ze *jeden*
    plemnik wystarczy do zaplodnienia. tzn zapladnia jeden, ale potrzeba "kolegow",
    aby przebyc droge do jaja i poradzic sobie z przeniknieciem do wnetrza
    (rozpuszczanie otoczki). moge sie mylic. i nie znam dokladnie zasady dzialania
    pigulki meskiej i jej *skutecznosci*, ale wcale bym sie nie zdziwila, gdyby bylo
    tak, jak piszesz, tzn ze pigulka kobieca jest zwyczajnie bardziej skuteczna, niz
    meska. oczywiscie zawsze zostaje prezerwatywa... albo sterylizacja (ponoc u
    mezczyzn w znacznym stopniu odwracalna)...



    Temat: O aborcji w referendum?
    ale fajnie
    Jakos omijalem ta dyskusje a nie slusznie. Jaja na patyku. W sprawa zamieszane
    sa nawet takie autorytety jak JP the Second, Edyta Gorniak, Pilat, i ten co sie
    go poznaje, jak konczy. O Borowskim nie wspomne bo to pionek przy reszcie.

    Co to bedzie w referendum skoro juz dzis takie emocje na forum?

    Niektorzy zamiast pracowac wydzwonili do 20 (slownie: dwudziestu) ginekologow
    by sie popytac o aborcje. Inni z kolei tyle samo czasu spedzili w bibliotece
    szukajac i probujac zrozumiec jakie sa roznice miedzy nasieniowodem, jajowodem
    (co za mylaca nazwa, przeciez to facet ma jajka!), jajnikiem, podwiazaniem i
    powrozkami. Zgroza!
    Na dodatek jeszcze straszy sie tak pieklem za zycia jak i pieklem po smierci
    (wychodzi na to, ze jak nie patrzec wyjscia nie ma).

    Uff, co komedia, i jeszcze na dodatek w ginacym, czarnym gatunku (czern sutanny
    oczywiscie kladzie sie cieniem na dyskusji).

    pzdrw

    soso

    PS

    Oczywiscie prosze o jeszcze i nawet bisy mnie dzis nie nuza.



    Temat: dlaczego w Polsce nie moge sie wysterylizowac ?!!!
    matrek napisał:

    > summa napisała:
    >
    > > jabym tu nie dorabiała do niego specjalnej ideologii typu szkodzenie zdrow
    > iu.
    > >
    >
    > Zaraz zaraz, czy podwiązanie jajowodów, czy tez usunięcie jajników dla
    > przykładu, nie narusza, nie zakłóca, normalnego funkcjonowania organizmu ?
    > Jeżeli tak, to bezdyskusyjnie szkodzi - nie ma mowy o szkodzeniu zdrowiu w
    > przysiędze, to Twój autorski dodatek - organizmowi człowieka. Jeśli więc
    > widzisz w tym jakąkolwiek ideologię, to pozostaje mi tylko pogratulować Ci
    > dobrej woli w ramach prowadzenia dyskusji.
    >

    Nie jestem zwolenniczką dyskusji akademickich i czepiania się słówek.
    Chodzi mi tylko o to, że trudno powoływać się na szkodliwość sterylizacji dla
    zdrowia jako argument przeciw, skoro kontrpropozycje dla sterylizacji są
    bardziej dla tego zdrowia szkodliwe.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dsj4cup.htw.pl



  • Strona 1 z 3 • Wyszukano 191 rezultatów • 1, 2, 3 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.