Strona Główna Jacek Cygan teksty piosenek Jacek Kaczmarski Nasza klasa Jacek Kaczmarski teksty mp3 Jacek Malczewski obraz Śmierć Jacek Soplica bohater patriota Jacek Soplica bohater rozprawka Jacek Wójcicki Beata Rybotycka Jacek Ziobro minister PiS Jacek Cygan Galeria Jacek Kaczmarski piosenki |
Widzisz wypowiedzi wyszukane dla zapytania: Jacek BłachTemat: "czy mogę im powiedzieć, że jesteś moim ...?" Droga Konkubinko, bardzo dziękuję za miłe słowa. Czuć gorycz w tym, co piszesz o swoich rodzinnych układach. Przeczytałem trochę Twoich wątków, więc wiem, skąd się to bierze. Musi Ci być bardzo ciężko. Widzisz, ja mam akurat taką naturę, że nie umiem się kłócić, nie znoszę pretensji i podrażnień, po prostu nie mogę normalnie fukcjonować, kiedy jestem z kimś w konflikcie. Nie wyobrażam sobie zresztą, żeby dziecko istniało gdzieś na marginesie naszego związku, a tym bardziej, żebym miał wdawać się z nim w rywalizację. Jak cieszyć się miłością, bliskością, kiedy tuż obok ktoś cierpi w wyniku tego uczucia. Tym bardziej byłoby to dla mnie nie do pomyślenia, gdybym, daj Boże, miał w przyszłości z nimi zamieszkać. Zresztą w moim przypadku ten układ nie miałby racji bytu bez akceptacji młodego - ukochana zerwałaby ze mną od razu. Jeśli zaś chodzi o moją lubą, to chyba targają nią sprzeczne emocje. Ojciec małego dał jej nieźle popalić, doświadczyła w tym związku wiele złego, a na koniec została sama z niemowlęciem. I teraz się pewnie boi. Jasne, że jeśli chcemy być ze sobą, to nieuchronnie budują się więzi między mną a małym, a gdybyśmy mieli się, oby nie, rozstać, to te więzi musiałyby zostać zerwane. I mały by cierpiał, tym bardziej, że, jak widać, chyba widzi we mnie kandydata do zajęcia wolnego miejsca w ich rodzinie. A na mój kontakt z małym luba musiała pozwolić już w momencie, w którym pozwoliła, żebym pojawił się w jej życiu. Ona nie ma tutaj bliskiej rodziny, nie ma go z kim zostawić - praktycznie niemożliwe byłyby więc jakiekolwiek spotkania tylko we dwójkę. Zdaję sobie sprawę, że jak na razie mi bardziej zależy na niej, niż jej na mnie, ale wiem, że ona też coś do mnie czuje. Jestem pewien, że nie będzie łatwo, ale chyba warto. Dlaczego black? To z powodu wyglądu - południowy typ, jak mówi moja mama:) No, a poza tym black-jack to gra, którą lubię. Pozdrawiam serdecznie. Jacek Temat: Who is who? Googlism for: who who is that who is jesus? is jesus a liar who is jesus who is osama bin laden? who is who in the hispanic web who is tom bombadil? who is a refugee? who is our savior ? who is jack black? who is who who is who biographien who is eligible for medicare? who is ncr? who is osama bin laden and what who is it? who is he who is allah? who is cletis tout? who is it who is jehovah? who is jesus? who is harry potter? who is a jew? who is dart distributing who is who? who is muhammad? who is walker percy? who is steven hatfill? who is black hawk who is bast? who is charlie chipmunk? who is the internet business forum for? who is jesus? who is mischa barton? who is that? who is a "fan" of mr who is osama bin laden? osama bin laden who is he' business card cd who is osama bin laden? by michel chossudovsky professor of economics who is who in the hispanic web page is under constant improvement who is who is who in multimedia who is revered as the compassionate divine mother by her followers who is our savior ? jesus or allah who is eligible for medicare? generally who is maitreya? he has been expected for generations by all of the major religions who is allah ? who is allah? by abu iman 'abd ar who is a registered trademark of the bbc who is jesus" for use on your site who is jesus? why can he make such claims? find out more about the person who changed history who is most visible in public who is who handbook of nonlinear dynamics who is jesus?" by repeating one of the church's most who is erasmus who is doing what & where? this list is primarily about those who are using technology intersecting the sphere of dance who is phillip r who is jehovah? who is jesus? in the beginning was the word who is harry potter who is a jew? level who is a hindu? "acceptance of the vedas with reverence who is who at nato? who is muhammad? muhammad was born in makkah in the year 570 ce who is steven hatfill? the fbi has searched a us bio who is responsible who is ludwig von mises? who is charlie chipmunk? you are probably wondering who i am who is the internet business forum for? the internet business forum is targeted at a predominantly business audience who is jesus? jesus christwho is jesus? what are the major highlights of his life? what were people saying before he was born? who is often not counted as a mystic who is waldo? who is the rich man that shall be saved? who is the rich man that shall be saved? who is running america? who is osama bin laden? wealthy saudi exile is a suspected terrorist mastermind by david johnson who is mischa? Temat: Funduszom się nie podoba projekt ustawy o OFE Funduszom się nie podoba projekt ustawy o OFE Jestem agentem ofe od marca 99 i w "terenie" widziałem różne cuda , różne wałki (zapisy z automatu do kilku na raz, nipy i pesele z "black jack'a" Skarbiec Wintertur" z jednej strony. Niestety też spotkałem niemało ludzi bezskładkowych pomimo pracy czy też praktyk zawodowych . Przyczyny były różne najczęściej błedne dane (zwłaszcza Nip) ale też błędnie zapisane nazwiska (literówka) czy dwa otwarte konta gdzie imię i nazwisko występują zamiennie . Najgorsze jest to że bardzo ciężko popchnąć zus do naprawienia takiego rachunku . Na dolnym śląsku szczególnie złą sławą wyróżnia się ZUS w Strzelinie któy na wszelkie zapytania konsektwentnie unika odpowiedzi. Zamykanie rachunków tzw martwych w tym przypadku będzie krzywdziło klientów OFE. Pierwszy raz w 3letniej już pracy na rzecz ofe spotkałem też się z sytuacją gdy OFE zamknęło klientce rachunek (ze składkami!!!) , składki zwróciło do zus , po czym poinformowało klientkę po fakcie bez podania przyczyny takiego kroku. W efekcie klientka została wywalona z ofe mimo podlegania wówczas jak i obecnie ubezpieczeniu emerytalnemu . Reasumując w sektorze OFE nadal jest wielki syf który uczynili agenci , ZUS (poprzez swój bajzel) i OFE. Moim zdaniem niektóre zmiany jak rezygnacja z listówpoleconych , liczenie stażu od końca miesiąca w którym był zapis, zmniejszenie prowizji ofe jest dobre . Niektóre elementy projektu są nieprecyzyjne (co jeśli ktoś chce zmienić ofe a obecnie nie podlega ubezp. emeryt. a na koncie w dotychczasowym ofe ma składki? ma siedzieć i niezmieniać ? niby z jakiej racji skoro to on ma decydować o firmie zarządzającej jego kasą. Wprowadzenie zapisu o 12miesięcznym zakazie konkurencji jest hiper-naiwne . Najwięksi wałkarze-akwizytorzy często nie pisali na siebie tylko na kogoś (często na żula - "słupa"), poza tym żeby być wywalonym z danego ofe i móc zatrudnić się z w nowym ofe (co pozwoli na legalne uniknięcie 12miesięcznej karencji wystarczy po prostu nie robić nic w dotychczasowym ofe a sami zwolnią). Moim zdaniem część zmian jest ok ale niektóre są głupie. z pozdrowieniami Temat: WYJAZD Z KRAJU CZ. III Jadlo,Szczecin i urlopy! mojito, dzieki za wyczerpujace info,bede je musial wydrukowac bo nie spamietam. Ja jestem w miare nowy w S-e ale druga polowa ma tam rodzicow i to juz moja trzecia tam wyprawa,bylem w kilkunastu knajpkach,wszedzie mi pasowalo jedzonko, np.na Zamku lub w takich starych piwnicach,niedaleko nowobudowanych apartamentow nad brzegiem Odry,inna z beczkowym guinnessem,moja polowka by te nazwy pamietala ale jeszcze nie dotarla do domu po pracy(pewnie buszuje po sklepach bo przeciez nie ma sie w co ubrac:)) Rowniez tak jak Tobie zejdzie nam sie nieco dluzej bo do polowy marca, dokladnie tez jako baza wypadowa po okolicy EU,ladujemy zreszta w Berlinie bo najblizej.Mamy nadzieje,ze zima nam zbyt nie dokuczy ale tez chcielibysmy aby nieco bylo bialo.Z tych wszystkich knajpek dam male sprawozdanie po powrocie,a kucharza Jurka pozdrowie od Ciebie (jesli mozna oczywizda).Asiu! nie martw sie,wrocimy napewno,chyba z pocalowaniem betonu w Melb.Pozatym spotkamy sie w Wa-wie ze znajomymi,ktorych na samym poczatku tego watku wzialem za Ciebie,wyobraz sobie: 1.tez byli 10 lat w NZ(Twoj okres, miasta zamieszkania rowniez) a)on pilowal do powrotu 2.mieszkaja na Ursynowie(mieszkalem tam zreszta tez, na Stoklosy) 3.Maja dzialke pod Wawa(ok.Chylic) 4.Przed powrotem troche pobyli w Perth 5.Maja tez jedna corke ur w NZ i ona bardzo ciagnie ich tutaj. bylem wiec przekonany,ze to o nich chodzi i wracaja ale pozniej okazalo sie ze to tylko jak w lustrze.Ale w polowie stycznia wybieraja sie na urlop(???)do NZ oraz wpadna do Au,ja bede sie z nimi widzial jeszcze przed ich wyjazdem,ale ciekawy przypadek,prawda? Pysiek,moj australijski spirit jes na miejscu,zawsze i o kazdej porze dnia wciaz od 20 lat ale w tym wypadku jestem moze zbyt realista ale jak tak mnie potraktowalas to stawiam nastepna 5-ke za Au(w tym przypadku i tak trace tylko jeda dzialke na rozwoj tej puli(ktorej to mojito rokuje raczej pedzaca inflacje ale jak Asia dobrze zainwestuje w jakims kasynie w black jacka albo innego baccarata to kto wie? Bede zagladal tutaj do 25,pozniej to juz chyba z roznych kawiarenek internetowych lub od znajomej mlodziezy,dzieki za zyczenia,jeszcze cos wypisze przed wylotem(nastepna sroda).CUUUUUU Temat: Romowie złożyli skargę na działania śląskiej po... widzisz, Krycha, w takiej sytuacji twoja filozofia zycia wiele tlumaczy i jest twoim niewatpliwym plusem. jestes jeszcze na etapie nieoodpartej checi zmieniania calego swiata. to takze twoj plus, ale i naiwnosc co do realiow zycia. zyjemy w takich czasach, w ktorych nam przyszlo zyc. tego nie moglismy wybrac. ale mozemy wybrac chec pokazania sie temu swiatu, jako osoby przywiazane do jakies filozofii zyciowej. wiedze na jej temat czerpiemy z roznych zrodel. ksiazki, telewizja, szkola, kosciol, budka z piwem, radio MaRyja. wymieniac mozna by bez konca. po jakims czasie opowiadamy sie za jakims ze stylow. musimy liczyc sie z tym, iz przez czesc spoleczenstwa, ktora przynajmniej wybrala bardziej cywilizowany sposob patrzenia na swiat, zostaniemy zdeprecjonowani. ja takze na oceny w szkole nie narzekalem, takze pomagalem innym, takze bywam roztargniony, ale staram sie z tym walczyc, gdyz to w dzungli naszego swiata wcale nie pomaga. takze moglem wybrac napierd... sie na meczach, a potem swietowanie kazdego wpier... do bialego rana. a po pewnym czasie az do bialych nocy, bo pory dnia zlewalyby mi sie w jedna. wybralemjednak inna perspektywe, mysle ze podobna do twojej. taka rozwojowa. i dlatego wymagam wiele od ludzi. powiedz mi, ile biedy widzisz w polskich domach? wiele zapewne, ja rowniez. ale ludzie biedni wiele od siebie wymagajacy, potrafia zacisnac zeby i walczyc z przeciwnosciami losu. a takich Romow nie spotkalem!!! a widzialem ich wielu, pracujac w kasynie chociazby! rozbijali sie pieknymi furami, a swoim rodzinom kazali zebrac na nastepna kolejke Black Jack'a! tak pieknie piszesz o tych stowarzyszeniach. a przeciez jedno romskie juz mamy! a kim jest jego prezes? obronca ucisnionych, czy biznesmen zbijajacy na biednym losie tych ludzi ogromna fortune? zastanow sie. chcesz mu pomagac? moze zrobimy to razem? ale co? budujac dla nich kolejny przytulek, ktory po jakims czasie bedzie wygladal jak chlew czy poupychamy kolejne samorzadowe zlotowki do (tym razem naszego!) portfela? do wszystkiego dochodzi jeszcze aspekt narodowosciowy i plemienny. jak traktowani sa Polacy np. w Szwecji? jako swinie, zlodzieje i dzikusy, a to tylko dlatego, ze 1 na 100 kradnie narzedzia na farmie, ktorymi wczesniej na niej pracowal. i dlatego jak przecietny Szwed widzi Polaka to mu sie zygac chce! Takze od Romow w naszym kraju powinnismy wymagac cosik wiecej. i oni powinni o tym wiedziec takze! i od siebie wymagac wiecej, a nie wiecznie pokazywac swoje kontrasty! to trudny temat, ale albo ich cholota sie ucywilizyje, albo won!!! Temat: Dlaczego Poznań jest lepszy od Warszawy? Gość portalu: witkor napisał(a): I do tego stały argument Kol > Warschaua- że to inni jeżdżą jak ciapy. Moze zbyt mocne określenie, ale wielu kierowców z innych mist np. w Warszawie sobie zupełnie nie radzi, co widać słychać i czuć (szczególnie zarysowania i uderzenia)... > Mnie osobiście dotknął fakt piractwa warszawskiego w okolicach Mikołajek - > przez 10 km siedział mi 1m od zderzaka jakiś dupek na blachach WB XXXXX > (myślałem, że jakiś akwizytor w aucie firmowym, ale okazało się że nie), jakbym > > coś czuł...przy wjeździe do Mikołajek wyleciał mi przed machę duży pies- > owczarek niemiecki. Dałem po "hamletach", ale w miarę spokojnie - koleś z tyłu > zaparkował na moim tyle. Trochę mi autko pogniótł, szybkę wybił (passat kombi), > > ale sam złapał się na hak od przyczepy...Trzeba było zobaczyć przód tego seata > leona.....a raczej jego brak. Facet wyleciał i się drze: Ty wsioku (blachy moje > > to PO - więc wszystko jasne:), u nas w mieście to się k... takie kundle jak > tamten rozwala, a nie ludziom samochody...itp, itd...i mówi że to ja > spowodowałem. Policja przyjechała, obejrzała i pan Jacek W, dumny 35 letni > mieszkaniec Bielan zapłacił 500zł mandatu (policjantów też nazwał > prowincjuszami i powiedział, że ich urządzi...ale mandat przyjął) Na koniec > jego żona pokazała mi środkowy palec (ale już z taksówki, hehe), pan Jacek > wsiadł czerwony do holownika pomocy drogowej i z czerwonym leonem na lawecie > odjechał w siną dal. > > > To jeden przypadek - opinii niby nie tworzy, ale jakoś zawsze mi ktoś siedzi na > > ogonie, to ma takie blachy...wiem - dużo firm. Ale doświadczenie mam inne.. A jak ja Ci powiem, ze często jak zmierzam w strone Poznania jadąc do Gorzowa zupełnie podobne przypadki również mam...Tyle, ze z samochodami na "blachach" poznańskich...I co z tego wynika? P.S. Byc moze nawet za którymś razem byłeś Ty swoim "passatem kombi"? pzdr. Temat: Dlaczego Poznań jest lepszy od Warszawy? Najbardziej rozbawił mnie argument, że po Polsce rozbijają się piraci na poznańskich blachach......HAHAHA - zapytaj kogokolwiek na wybranym forum regionalnym - odpowie Ci jedno - to Warszawiacy jeżdżą NAJGORZEJ - najbardziej chamsko - wystarczy pojechać np na Mazury...I do tego stały argument Kol Warschaua- że to inni jeżdżą jak ciapy. Mnie osobiście dotknął fakt piractwa warszawskiego w okolicach Mikołajek - przez 10 km siedział mi 1m od zderzaka jakiś dupek na blachach WB XXXXX (myślałem, że jakiś akwizytor w aucie firmowym, ale okazało się że nie), jakbym coś czuł...przy wjeździe do Mikołajek wyleciał mi przed machę duży pies- owczarek niemiecki. Dałem po "hamletach", ale w miarę spokojnie - koleś z tyłu zaparkował na moim tyle. Trochę mi autko pogniótł, szybkę wybił (passat kombi), ale sam złapał się na hak od przyczepy...Trzeba było zobaczyć przód tego seata leona.....a raczej jego brak. Facet wyleciał i się drze: Ty wsioku (blachy moje to PO - więc wszystko jasne:), u nas w mieście to się k... takie kundle jak tamten rozwala, a nie ludziom samochody...itp, itd...i mówi że to ja spowodowałem. Policja przyjechała, obejrzała i pan Jacek W, dumny 35 letni mieszkaniec Bielan zapłacił 500zł mandatu (policjantów też nazwał prowincjuszami i powiedział, że ich urządzi...ale mandat przyjął) Na koniec jego żona pokazała mi środkowy palec (ale już z taksówki, hehe), pan Jacek wsiadł czerwony do holownika pomocy drogowej i z czerwonym leonem na lawecie odjechał w siną dal. To jeden przypadek - opinii niby nie tworzy, ale jakoś zawsze mi ktoś siedzi na ogonie, to ma takie blachy...wiem - dużo firm. Ale doświadczenie mam inne.. Tak więc, droga prowokatorko, ten akurat argument tylko mnie śmieszy.... Gość portalu: Kajka napisał(a): > Urodziłam się i do 19 r.życia wychowywałam się w Poznaniu w przekonaniu o > jego wyższości nad resztą świata (no, trochę przesadzam... ale trochę). > Następny okres życia spędzam w Warszawie, chwaląc rodzinne miasto. I z czasem > okazuje się, że: > 1. Moja firma kooperuje z wieloma firmami z Polski. I najwięcej firm > niesłownych, nieodpowiedzialnych jest z Poznania bądź okolic; > 2. Namówiłam męża na meble z Wielkopolski. Nieterminowi, byle jaka jakość > nieadekwatna do ceny, zapominanie o częściach składowych - 4 miesiące po > terminie sprawa nie zakończona; > 3. Gdy jedziemy gdziekolwiek w Polsce samochodem i jedzie bezwzględny wariat > drogowy, to w 80% na poznańskich numerach; > etc... etc... > Proszę, dajcie mi trochę argumentów, bo się mąż i znajomi ze mnie śmieją!!! Temat: Czy Gollob zrobil tak wiele dla Polonii ? Opinie E tam... jak dla mnie to połowa tego co napisałeś to bzdura, jeśli nie większość. A co do frekfencji to może i zmalała ale na pewno nie o 3/4 nie o 1/2 tylko może o tysiąć. Byłem na meczach i widziałem. Ale jeśli porównujesz derby z zawodami ligi regionalnej młodzieżowców, to faktycznie jest różnica... :p A co do samych Gollobów, to gdzie się nie pojawią to i tak za pieniędzmi. Powiedz mi co by się stało jak by Golloby choć raz w swojej karierze nie brali jakiś wielkich kwot? Nie mogli by mieć jednego "chudego" roku? Niech teraz żałują. I nie moge się doczekać meczu z Tarnowem, żeby tak Tomek sie wkurzał i żeby mu nic nie wychodziło. Bo już wole Jacka od Tomka. Może i słabszy, ale jednak nie poszedł do Piły za jakąś wielką kase, a wydaje mi się że jednak Jacek bardziej tęskni za Bydgoszczą niż Tomek. Może i dobrze mu jest w Tarnowie, ale na meczu z Tarnowem to bardziej wiarygodnie dziękował Jacek. A Tomek? To mam wrażenie, że lubił się żądzić. Wystarczy sobie przypomnieć jak kiedyś jakiś kibic rzucił race w 14 biegu na tor, bieg przerwany i wkurzony T.G. podjechał i niby go pouczał. Po co? Co to zmieniło? Nic. Jak T. tam podjechał to czemu nie przyleciała ochrona, i reszta klubu? Pewnie bardziej mu zależało na pokazaniu jaki to ja testem wspaniały. blach... i jeszcze ten jego olewający stosunek do bydgoskich kibiców. Nie olewający? To czemu nie był na Kryterium Asów i na Złotym Kasku? Bo za mało pieniędzy by dostał za ewentualną wygraną? Tak, tak, koledzy i koleżanki... to chyba świadczy o tym jak bardzo "kochał" Bydgoszcz. I jeszcze to łupie zwlekanie z decyzją o przejściu do Tarnowa... blach... :| Temat: POMOCY: poszukuję przepisów na PITĘ ! Przepisu jeszcze nie zdążyłam wypróbować, bo zawsze ogarnie mnie lenistwo i kukuję gotową pitę, ale przepis dostałam od kolegi, który rzeczywiście na gotowaniu się zna i jemu na serio można ufać (chleby włoski i indiański kukurudzian wg,. jego przepisu wyszły mi rewelacyjne, więc pewnie pita też będzie bez zarzutu). Pozdrowienia dla Jacka!!!! GRECKI CHLEBEK PITA Składniki: 0,5 kg mąki, 1/2 paczki drożdży instant (lub zaczyn:2 dag drożdży, łyżka cukru, kilka łyżek mleka), łyżeczka soli, tyle ciepłej wody, by otrzymać niezbyt twarde ciasto,3 łyżki oliwy, 2 łyżeczki cukru, łyżeczka soli); oliwa do smarowania blachy Jeśli drożdże zwykłe to robimy zaczyn - drożdże mieszamy z cukrem, kilkoma łyżkami mleka, łyżką mąki i odstawiamy w ciepłe miejsce - po ok. 20 min. jeśli podwoi swoją objętość i zacznie się lekko ruszać, znak iż jest gotowy. Do miski wsypujemy mąkę, dodajemy zaczyn lub drożdże instant i reszte pozostałych składnikow i ok. szkl. wody, i wyrabiamy ciasto. W trakcie wyrabiania dodajemy ostatecznie tyle wody, by otrzymać elastyczne, miękkie ciasto. Kiedy ciasto jest błyszczące i bardzo gładkie, wyjmujemy je z miski, miskę nacieramy oliwą i ponownie do niej wkładamy ciasto, a całość wkładamy do dużej torby foliowej i szczelnie ją zamykamy. Ciasto odstawiamy na 2 godz. w ciepłe miejsce. Potem ciasto dzielimy na ok. 12 porcji i każdą z nich rozwałkowujemy na placek o grubości 0.5 cm - nie powinien być cienki, bo chlebki będą się palić podczas pieczenia. Placki odkładamy na bok do wyrośnięcia na ok. 30 min. W tym czasie nagrzewamy piekarnik do 230 st.C. Kiedy placki podrosną, do piekarnika wkładamy blachę na 3-4 min. - powinna być mocno nagrzana. Wyjętą blachę spryskujemy oliwą i kładziemy na niej chlebki i smarujemy wodą. Chlebki piec ok. 5-6 min. - powinny mocno urosnąć i być lekko złociste - podczas pieczenia trzeba je sprawdzać co chwilę, bo się naprawdę szybko pieką. Temat: Wpadki komentatorów i sportowców - po angielsku Wpadki komentatorów i sportowców - po angielsku "The black players at this club lend the side a lot of skill and flair, but you also need white players in there to balance things up and give the team some brains and some common sense" - Crystal Palace Chairman, Ron Noades, speaking in 1991. "Andrew Mehrtens loves it when Darryl Gibson comes inside of him" - NZ Rugby Commentator "This is Gregoriava from Bulgaria ... I saw her snatch this morning and it was amazing" - Weightlifting Commentator, Pat Glenn "This is really a lovely horse, I once rode her mother" - Horse Racing Commentator, Ted Walsh "He's pulling him off ! The Spanish manager is pulling his captain off !!" - Soccer Commentator, George Hamilton, on Spanish manager Luis Suarez's substitution of Butragueno during their World Cup qualifier with Ireland in Seville, 1992. "The black players at this club lend the side a lot of skill and flair, but you also need white players in there to balance things up and give the team some brains and some common sense" - prezes Crystal Palace Ron Noades "I've never had major knee surgery on any other part of my body" - Winston Bennett "The lead car is absolutely unique, except for the one behind it which is identical" - Murray Walker "I owe a lot to my parents, especially my mother and father" - Greg Norman "Sure there have been injuries and deaths in boxing - but none of them serious" - Alan Minter "The racecourse is as level as a billiard ball" - John Francombe "If history repeats itself, I should think we can expect the same thing again" - Terry Venebles "I would not say he (David Ginola) is the best left winger in the Premiership, but there are none better" - Ron Atkinson "He dribbles a lot and the opposition don't like it - you can see it all over their faces" - Ron Atkinson "Well, either side could win it, or it could be a draw" - Ron Atkinson "Morcelli has four fastest 1500 metre times ever. And all those times are at 1500 metres" - David Coleman "Strangely, in slow motion replay, the ball seemed to hang in the air for even longer" - David Acfield "What will you do when you lleave football, Jack? Will you stay in football?" - Stuart Hall, Radio Five Live "There goes Juantoena down the back straight, opening his legs and showing his class" - David Coleman na olimpiadzie w Montreal "One of the reasons Arnie (Arnold Palmer) is playing so well is that, before each tee-shot, his wife takes out his balls and kisses them ...Oh my God, what have I just said ?!??" - komentator amerykański Temat: Co ma Leszczu napisac na 1.04. - PART II KOLEJNE SINGLE BOHATERÓW "THE OSBOURNES" Po tym, jak na fali ogromnego zainteresowania emitowanym w MTV reality show „The Osbournes” utalentowana córka Ozziego Osbourna – Kelly Osbourne nagrała i wydała na singlu wykonaną przez siebie własną wersję piosenki Madonny „Papa don`t preach”, producenci tego popularnego programu planują wydawanie i nagrywanie przez kolejnych bohaterów „The Osbournes” własnych wersji popularnych niegdyś piosenek. Mówi dyrektor programowy stacji MTV: „Naturalnym byłoby oczywiście powierzenie wykonania następnej popularnej piosenki synowi Ozziego – Jackowi. Niestety, okazuje się, iz z wydaniem singla przez Jacka musimy jednak troszeczkę poczekać. Okazało się bowiem, iż ucharakteryzowanie młodego Osbourne`a w taki sposób, aby potencjalnej publiczności wydawał się chociaż odrobinę atrakcyjny przerasta możliwości współczesnej sztuki charakteryzacji.” „Możemy natomiast spodziewać się wydania w najbliższym czasie płyty zawierającej klasyczne utwory Black Sabbath w opracowaniu i w wykonaniu psów i kotów państwa Osbourne. Na płycie tej usłyszymy m.in. utwór „Iron Man” w wykonaniu duetu pekińczyków Maggie i NewBaby, oraz „Children of the grave” wykonywane przez połączone siły psów rasy „Pomeranian” - Minnie i Pipi. Usłyszymy także klasyczny „Paranoid” w interpretacji pieska Lulu, wraz z tercetem miauczących kotów chowanych przez żonę Ozziego - Sharon” „Skoro singiel nagrany przez Kelly okazał się ogromnym sukcesem komercyjnym, również i ta płyta powinna spotkać się z pozytywną reakcją publiczności. Wokalne interpretacje piosenki Madonny w wykonaniu Kelly Osbourne nie odbiegają przecież znacząco od dźwięków wydawanych przez miauczące koty i psy wyjące do księżyca” Temat: Traba powietrzna porwala Darka Traba powietrzna porwala Darka Trąba powietrzna uderzyła w piątek w trzy wsie koło Zabor owa, 20 kilometrów od stolicy To trwało moment - mówi roztrzęsiony Jacek Mainka. - Wiedzieliśmy, że jeśli szybko nie uciekniemy z tego magazynu, zginiemy. Wybiegliśmy. No i wtedy trafiło w Darka... Dariusz Cieślak padł ofiarą straszliwego huraganu. Żywioł spustoszył wioski Wiktorów, Borzęcin Duży, Wyględy koło Zaborowa. To zaledwie jakieś 20 km od stolicy. Piekło zaczęło się przed drugą. Wiatr dosłownie trząsł magazynami firmy Gold Foam w Wiktorowie. Produkuje się tam pianki izolacyjne. Olbrzymie, ważące po 16 kilogramów bele zaczęły nagle fruwać w powietrzu niczym piłeczki pingpongowe. W magazynie znajdowało się akurat czterech pracowników, w tym Darek. - Niejedną burzę już przeżyli. Ale to nie była burza, to piekło. Gdy zaczęły śmigać im nad głowami metalowe kształtowniki od okien, wybiegli na dwór - mówi o swoich podwładnych Andrzej Skarżyński, szef magazynów. Darek uciekał jako ostatni. - No i wtedy dostał kawałem blachy w plecy - mówi współpracownik Jacek Mainka. - Wiatr świszczał jak oszalały, poniósł go kilkanaście metrów dalej. Podnieśliśmy Darka, wezwaliśmy pogotowie. Przyleciał śmigłowiec sanitarny.Darek miał ogromne szczęście. Ma "tylko" złamaną nogę i niegroźne rany na rękach i twarzy. Gdyby pracował w sąsiednim magazynie, mógłby nie przeżyć. Wiatr rozerwał halę dosłownie na strzępy, jakby była z papieru. www.zw.com.pl/apps/a/tekst.jsp?place=zw2_a_ListNews1&news_cat_id=11&news_id=42949 Temat: Dobranoc Białostotczanie Dla Wszystkich Przyjaciół,którzy pamiętają. ZBROJA Dałeś mi Panie zbroję Dawny kuł płatnerz ją W wielu pogięta bojach W wielu ochrzczona krwią W wykutej dla giganta Potykam się co krok Bo jak sumienia szantaż Uciska lewy bok Lecz choć zaginął hełm i miecz Dla ciała żadna w niej ostoja To przecież w końcu ważna rzecz Zbroja Magicznych na niej rytów Dziś nie odczyta nikt Ale wykuta z mitów I wieczna jest jak mit Do ciała mi przywarła Przeszkadza żyć i spać A tłum się cieszy z karła Co chce giganta grać Lecz choć zaginął hełm i miecz Dla ciała żadna w niej ostoja To przecież w końcu ważna rzecz Zbroja A taka w niej powaga Dawno zaschniętej krwi Że czuję jak wymaga I każe rosnąć mi Być może nadaremnie Lecz stanę w niej za stu Zdejmij ją Panie ze mnie Jeśli umrę podczas snu Bo choć zaginął hełm i miecz Dla ciała żadna w niej ostoja To przecież życia warta rzecz Zbroja Wrzasnęli hasło wojna Zbudzili hufce hord Zgwałcona noc spokojna Ogląda pierwszy mord Goreją świeże rany Hańbiona płonie twarz Lecz nam do obrony dany PAMIĘCI PANCERZ NASZ Więc choć za ciosem pada cios I wróg posiłki śle w konwojach Nas przed upadkiem chroni wciąż Zbroja Wywlekli pudła z blachy Natkali kul do luf I straszą sami w strachu Strzelają do ciał i słów Zabrońcie żyć wystrzałem Niech zatryumfuje gwałt Nad każdym wzejdzie ciałem Pamięci żywej kształt Choć słońce skrył bojowy gaz I żołdak pławi się w rozbojach Wciąż przed upadkiem chroni nas Zbroja Wytresowali świnie Kupili sobie psy I w pustych słów świątyni Stawiają ołtarz krwi Zawodzi przed bałwanem Póślepy kapłan-łgarz I każdym nowym zdaniem Hartuje pancerz nasz Chodź krwią zachłysnął się nasz czas Chodź myśli toną w paranojach Jak zawsze chronić będzie nas ZBROJA... muz.sł.Jacek Kaczmarski _______________________ Hosti pectus,cor amico _______________________ Temat: W rocznicę 13 XII W rocznicę 13 XII Wszystkim którzy pamiętają: kto zabijał a kto był zabijany! kto internował a kto był internowany! kto wysyłał czołgi na ulice! Wszystkim dla których białe jest białe a czarne - czarne! Wszystkim dla których pamięć o tamtym czasie i o tamtych czasach jest ważna DEDYKUJĘ! Piosenkę Jacka Kaczamrskiego Zbroja Dałeś mi Panie zbroję, dawny kuł płatnerz ją W wielu pogięta bojach, w wielu ochrzczona krwią W wykutej dla giganta potykam się co krok Bo jak sumienia szantaż uciska lewy bok Lecz choć zaginął hełm i miecz Dla ciała żadna w niej ostoja To przecież w końcu ważna rzecz Zbroja Magicznych na niej rytów dziś nie odczyta nikt Ale wykuta z mitów i wieczna jest jak mit Do ciała mi przywarła, nie daje żyć i spać A tłum się cieszy z karła, co chce giganta grać Lecz choć zaginął hełm i miecz Dla ciała żadna w niej ostoja Bo przecież w końcu ważna rzecz Zbroja A taka w niej powaga dawno zaschniętej krwi Że czuję jak wymaga i każe rosnąć mi Być może nadaremnie, lecz stanę w niej za stu Zdejmij ją Panie ze mnie, jeśli umrę podczas snu Bo choć zaginął hełm i miecz Dla ciała żadna w niej ostoja To w końcu życia warta rzecz Zbroja Wrzasnęli hasło "wojna", zbudzili hufce hord Zgwałcona noc spokojna ogląda pierwszy mord Goreją świeże rany, hańbiona płonie twarz Lecz nam do obrony dany pamięci pancerz nasz Choć, choć za ciosem pada cios I wróg posiłki śle w konwojach Nas przed upadkiem chroni wciąż Zbroja Wywlekli pudła z blachy, natkali kul do luf I straszą sami w strachu, strzelają do ciał i słów Zabrońcie żyć wystrzałem, niech zatryumfuje gwałt Nad każdym wzejdzie ciałem pamięci żywej kształt Choć słońce skrył bojowy gaz I żołdak pławi się w rozbojach Wciąż przed upadkiem chroni nas Zbroja Wytresowali świnie, kupili sobie psy I w pustych słów świątyni stawiają ołtarz krwi Zawodzi przed bałwanem półślepy kapłan-łgarz I każdym nowym zdaniem hartuje pancerz nasz Choć krwią zachłysnął się nasz czas Choć myśli toną w paranojach Jak zawsze chronić będzie nas Zbroja Temat: płyty Chciałem Wam zareklamować nową serię wydawnictw GD pod wspólnym hasłem „Road Trips Vol., 1”. Mimo iż jestem zwolennikiem wydawania pełnych koncertów to obydwa do tej pory wydane „Road Trips” uważam za REWELACYJNE. „No. 1” to wyciąg z pierwszego roku działalności Mydlanda. Całość (łącznie z bonusowym dyskiem) wypada świetnie a najlepsze momenty dla mnie to „Jack Straw” (wielka moc), „Deal” (bardzo ognista druga część), “Dancing In the Street” (funky-disco w super wydaniu), „Franklin's Tower”, “ Wharf Rat” (te dwa numery zawsze uwielbiam). Cały drugi dysk jest FANTASTYCZNY a trzeci (nie wiem dlaczego bonusowy w niczym nie ustępuje dwóm zasadniczym. „No. 2” to dla mnie prawdziwe cudo z jednego z najlepszych roczników, czyli 1977. Do tego stopnia jestem zachwycony, iż przekonałem się do „El Paso”, co wydawało mi się niemożliwym. Od początku do końca to wielkie granie. Trwający prawie 18 minut „Sugaree” i chyba najlepsza wersja „Help On the Way>Slipknot! >Franklin's Tower” na pierwszy dysku i właściwie cały trzeci z 13 minutową wersją „Black Peter”. Kwestia gustu, ale dla mnie najlepszy jest tu trzeci – bonusowy dysk. Chyba nic tutaj nie jest tuszowane gdyż przez pierwszych kilka wersów „Sunrise” prawie w ogóle nie słychać Donny. Osobną kwestią jest sposób, w jaki to wydano. Niby to ładny tekturowy, ekologiczny digi pack stylizowany na sepię ale wszystko to wydaje się być mało trwałe i przy odrobinie wilgoci zostanie z tego kulka mokrej tektury. Reasumując nie szczędźcie grosza gdyż warci jesteście tej rozkoszy. To byłem ja - Krynio Temat: Jaki kraj wybrać na emigrację? Gość portalu: marcee napisał(a): > oj tam jest podobno beznadziejnie > tak pisali na forum Polonia > > dwa -trzy duze miasta, same pedaly, ciezko z praca i zycie wsrod emigrantow z > zapadlej wiochy rzeszowskiej czyli ludzie koszmarni tam beda > owszem przyroda fajna ale to sie szybko nudzi > poza wielkimi miastami architektura to blaszanki > luiza ucieka w pielegnacje ogrodka a reszta popija > kto ma wiecej inicjatywy wyjezdza do usa stamtad > > nie jedz do australii bo sie tam zalamiesz Ej, nie przesadzasz?? Z Polonia nie musisz sie zadawac. Mysle, ze wszedzie jest tak jak w Jackowie albo Greenpoincie. Zawsze mozna zamieszkac z drugiej strony miastczka. Jak ci sie cni za prasa polka, to sobie cos poszukaj w internecie. Pedalow za duzo w Aussi Landzie nie widzialem. Przynajmniej nie tyle co w SF i pewnej kawiarni w Warszawie. Moge sie mylic, bo przyjezdni nie znaja okolicy. Dwa, trzy duze miasta....... Spojrzyj na Ojczyzne. Tu nie ma zadnego duzego miasta Wiocha jest wszedzie. Co do popijania, to niestety nie bardzo jest tam co popijac. Troche win i ........rumy. Zreszta, jest tam za goraco na picie. Pod tym wzgledem lepsza jest Ottawa albo Sztokholm. Co do blaszanej architektury, jak nie lubisz blachy to przenies sie do USA albo Kanady. Ale tam musisz polubic .......dykte. Lepsze to niz polskie betony z pllami podymnicowymi. Co do pielegnacji ogrodkow, to Luiza sie nie przepracuje. Najlepiej posadz sobie eukaliptusy wokol basenu. Roboty przy tym niewiele, a zabawa moze byc fajna, jak przyjdzie pozar. Co do USA, to tutaj tez zaczynaja migotac czerwone swiatelka, jak w Amsterdamie przed burdelami. Ze swojej strony polecam Cayman Island. Tam podobno jeszcze nie gnoja podatkami. No i sa ladne plaze.... Temat: Piosenka, płyta To i ja małą przymiarkę zrobię do tego co lubię. Lista będzie długa, bo każdą tą płytę i każdy utwór noszę na rękach i nie potrafiłbym zrezygnować z jednego na rzecz drugiego. ACDC - choć nie przepadam to mają bluesa, który ma wszystkie bluesy pod sobą - oczywiście "Jack". Alanis Morissette - Thank You Budgie - Squawk Clapton (Eric zresztą :)) - Cocaine Dire Straits - "Brothers in Arms" Dylan Bob - "Knockin' On Heaven's Door" Deep Purple - Wszystko z mocnym naciskiem na płyty "In Rock" (z nieśmiertelnym "Child in Time") "Fireball", "Machine Head" (z "Smoke on the Water") "The Battle Rages On" i "Purpendicular". Ostatnia "Bananas" jakaś taka, ale pewno musi się osłuchać. Fleetwood Mac - "Dreams", "Gypsy" Gabriel (Peter - nie stalowy :)) - "Thelephone", "Don't Give Up" (z Sinead O'Conoor - odjazd) Genessis - "Mama", "Paradise" Guns And Roses - "Apetite for Destriction" (utworek "Sympathy for Devil" - cover Rolling Stones) "Use Your Illusion I i II" Hendrix (Jimmy) - "Hey Joy", "Voodoo" Janis Joplin - "Me and Bobby McGee" Judas Priest - "Turbo Lover" (płyta "Painkiller") Led Zeppelin - "Stairway to Heaven", "Kasmir" Metallica - "Metallica" (Black) Motorhead - "The Game" Mike Oldfield - "Tubular Bells II" i utwór ("Moonlight Shadows" z Maggi Reilly) Nazareth - "Please Don't Judas Me" Ozzy Osbourne - "Down to Earth" (utwór "Dreamer") Pink Floyd - "The Wall" (tego się zawsze słucha jak opowieści) "A Momentary Lapse Of Reason" (pierwsza płyta bez Watersa) RUSH (he, he...) - wszystko, bo to trio na to zasługuje (płyta "Signals" i "Exit Stage Right" koncert) Saxon - "Crusaider" Sinead O'Connor - "Streets of London" The Doors - "The Soft Parade" (utwór "Riders On The Storm") Van Halen - "Balance" Polskie: "stary" Perfect Stare Dobre Małżeństwo Kazik - "Baranek", "Dziewczyna bez zęba na przedzie" Nalepa Lady Pank "Marchewkowe pole" Dżem - płyta "Detox" (utwory z Redlem) Kropka..... pewno połowe przegapiłem, ale zawsze jest tak, że jak dopiero usłyszymy to nam się przypomina kolejny utworek. Peter, nie wymyslaj więcej takich tematów, bo straciłem pół godziny i trochę mózg mi się zadymił od przypominania :) Pozdrawiam... Temat: Dlaczego? - pierwsze opinie i komentarze po kay... Gość portalu: EX napisał(a): > Drodzy eksperci, z wyjatkiem Jacka Nowickiego to wszyscy > rabiecie glupoty! > > Do: Adama Michaleca: > > SPACE SHUTTLE nie uzywa BLACK BOX. > Ma 5 komputerow (redundant back-up) on board. > > Awaria nastapila przy starcie jak kawalek lodu z booster > rocket uderzyl w termiczna shield uszkadzjac ja. > > NASA wpierw podejzewala ze to byla pianka izolacyjna z > booster rocket, i ze uszkodzenie jest minimalne. > > +++++++++++++++++++++++++++++++++++ Jeeli tak to obie katastrofy mają wspólny mianownik, nieuwzględnienie wpływu warunków atmosferycznych w momencie startu. Uszkodzenie płytek było umiejscowione na krawędzi natarcia lewego skrzydła, to chyba najgorsze miejsce, tam napór powietrza jest najwiekszy (temperatura)i wpływ na aerodynamikę całego pojazdu też. NASA przyznaje, że prom miał tendencje skrętu w lewo co usiłowano skompensować sterowaniem. Wskaźniki wykazywały odchyłki od normy po lewej stronie, m.inn. brak ciśnienia w lewych kołach, albo już zawiodły przegrzane instrumenty albo już pękły opony (od ciepła ?) Jeżeli wzrost temperatury mógł także doprowadzić do explozji jakiegoś silniczka korygującego to naprawdę więcej przyczyn nie trzeba. Błąd strategiczny to brak kontroli powłoki na orbicie, przy stwierdzeniu znacznego uszkodzenia w krytycznym miejscu załogę można odzyskać innym pojazdem a ten może tam pozostać do reparacji albo na stałe.Prawdopodobnie myśleli "życzeniowo", zbagatelizowali sprawę, jakoś tam będzie, zawsze się udawało itp. To też tylko ludzie poza tym obciążeni poprzednimi sukcesami, czujność zanika. Temat: Widziane 06.03.2003 EX-REKLAMY A tak dla sportu to napiszę jeszcze co było jako ostatnie na wozach niebieskich: PODGÓRZE 602+601 - Netia 615+614 - LG AGD 619+618 - LG Flatron 628 - Ferro 639+638 - Flatron 675+674 - Park Wodny 677+676 - PKT 679+678 - Daewoo 682 - Marel 770+771 - LG Flatron 773+774 - Kamis 790+791 - Okna + Kreisel 792+793 - LG AGD 796+797 - Manti 798+799 - Wollf, Degro 802+803 - TPSA 804+807 - Claudia + Naj (nie dalej niż tydzień temu jeszcze) 808+810 - Careffour 811+812+813 - Netia 814+815+816 - Netia 817+818 - Tesco 821+822+806 - na pierwych dóch Przysmak Bosmana, na trzecim Rama jogurtowa 823+824 - Junkers 825+826 - Gala 827+828 - Park Wodny 831+832 - TPSA 833+834 - Ardo 835+836 - Servisco 837+838 - LG Flatron 841+842 - TNT (buuu, niedawno) 852+853 - TTT Zakupy na raty 856+857+858 - pierwsze dwa nie miały nigdy (???), trzeci Rama Jogurtowa 861+862 - Netia 865+866+863 - pierwszy i trzeci Netia, drugi batony Black Jack 942+864+854 - pierwszy nigdy (???), drugi i trzeci Netia 867+869+868 - pierwsze dwa RÓŻOWA PANTERA (yeah), trzeci nigdy (???) 870+871 - internetia 873+874 - Alpen Gold 876+877+878 - Netia 881+882 - Ardo 887+888 - Nivea 893+894 - Carcade 895+896 - Różowa Pantera (yeahhh) 899+900 - Bąbolada 903+905+904 - pierwsze dwa jakieś materiały budowlane, trzeci nigdy (???) 906+907+908 - pierwsze dwa Gala, trzeci batony Black Jack 911+912 - Ariston 917+918 - LG AGD 923+924+925 - pierwszy ABC, drugi i trzeci Plaza w dwóch odsłonach 926+927+928 - Netia 932+933 - Cinema City 939+940 - Kreisel 945+946+947 - pierwsze dwa Netia, trzeci klimatyzatory NOWA HUTA 353+354 - (jako 820+819) Vega 355 - SKOK (jako 915) 360+361 - Nieugięte Meble Gięte 364+365 (jako 909+910) Nivea 366+367 - Armatura Krakowska 371+370 - Tytus Romek i Atomek w KFC (hehehe) 372+373 - pierwszy (jako 859 LG), drugi (jako 809) nigdy 378+379 - Polifarb Dębica 381 i 380 - nigdy (???) 382+383 - Polifarb Dębica 386+387 - Apap 388+389 - Raben 390+391 - Tytus Romek i Atomek w KFC (hehehe) 392+393 - Eden 396+397 - Betondur (w dwóch odsłonach) 398+399 - Princessa 401 - Lipton 405+406 - Dawstwo Krwi 408+402+409 - pierwszy i trzeci Excellent, drugi Lipton 415 i 414 - przychodnia 416 - Miodzio 419+420 - Siemens (???) 422+421 - Efferalgan (????) 429+430 - Samsung AGD 436, 437, 438 - Budostal 439 - Apap 444+443 - Fundusz Inwestycyjny 445+446 - poradnia Aids czy nikotynowa (była b. krótko) 451+452+453 - Pierwsze dwa Manti, trzeci Apap 454 - Apap 455+456 - Idea 461+462 - PKT 466, 467 - reklamy na trawmajach 470+471 - Daewoo RTV AGD 472+473 - Apap 475+476 - Opoczno 477,478 - Hit 481+480 - Cinema City 482,483 - Polifarb Dębica 484,485 - krzesła 486,487 - Metylan 489+490 - środki czyszczące do samochodów 491+492 - Cieszynka 494,495 - Eden 496+497 - Samsung 162+532 - Dobrawa 166+552 - na pierwszym Opel 168+548 - Geant 171+531 - to z zakopiańskiej centrum budowlane (białe wagony) 172+542 - ZPC Wawel 173+543 - Sanel 174+544 - Instrumenty Muzyczne 179 - Aquapark 180 - Jakiśtam lek (taki granatowy) 182 - Aquapark 185 - radio Wanda Jeśli nie wymieniłem jakichś numerów wozów oznacza to, że na nich nie było nigdy reklam (albo inaczej - odkąd ja to spamiętywałem). Nie mogę dać głowy, bo przez jakiś czas nie zwracałem na to uwagi. Aha i zapomniałem w poprzednim wątku, że na 805 jest Kreisel. Temat: Są tu u nas fani anime lub mangi? Witam wszystkich ! Tak sobie podczytywałam wasze dyskusje na temat mangi i anime, że aż w końcu postanowiłam dorzucić swoje trzy grosze... Jeżeli chodzi o polecanie tytułów wartych przeczytania/zobaczenia, to na pewno będę się powtarzać, bo duża ich część została już wymieniona. Oczywiście każdy ma swój gust, ale pewne pozycje wydają się obowiązkowe. Przede wszystkim dzieła Hayao Miyazakiego (i nie tylko „Sen to Chihiro no Kamikakushi” i „Mononoke Hime”, ale także te starsze pozycje jak chociażby „Whisper of the Heart” czy „Porco Rosso”; „Tonari no Totoro ” i „Naushiki” nie wolno ominąć, po prostu nie wolno!), Mamoru Oshii, Masamune Shirow, Osamu Tezuki (a było już tak blisko wydania „Black Jacka” w Polsce.. -_- - nie wyszło). Fanom Katsuhiro Otomo polecam wersję animowaną „Memories” opartą na mandze wspomnianego przez chwilą mangaki (reżyserią zajęli się Katsuhiro Otomo, Koji Morimoto i Tensai Okamura). Co ciekawe, za muzykę do jednego z odcinków odpowiedzialna była Yoko Kanno – to ta pani, która majstrowała przy muzyce do „Cowboya Bebopa” (polecam, ale tylko wersję angielską, bo inaczej ominie was przyjemność słuchania głosu seiyuu Spike’a, ten sam pan użyczał głos Kajiemu z „NGE” , „The Vision of Escaflowne”, „Jin-Rô”, „”Record of Lodoss War TV”, „Macross Plus”. Zachęcam do śledzenia programu Hyper i AXN, gdzie można natrafić na różne ciekawe anime. Hyper stara się zamieszczać w swoim repertuarze pozycje starsze (np.”Iria”, „Record of Lodoss Wat OAV”, „Fushigi Yuugi” , jak również te odrobinę nowsze („Arjuna” czy chociażby „Last Exile” – tego samego autora co „Full Metal Panic” . Jeżeli ominęło się jakąś serię, to nie ma nad czym płakać... I tak każdy serial/film jest puszczany co najmniej po trzy razy. Mnie osobiście bardzo podobał się „Berserk”, ale wiem, że niektórym nie odpowiada kreska... Jeśli ktoś chce się zdrowo pośmiać, to najlepiej rzucić okiem na „Slayersów” (wersję animowaną, manga nie dorasta jej do pięt), wspomniane już „Full Metal Panic”, „Photona” czy np. „Ranmę ½” (klasyka!) ... Aha, jeśli ktoś nie miał do tej pory okazji, to może najwyższy czas rzucić okiem na obie części „Hiroshimy 1945” albo obejrzeć „Hotaru no Haka” (dzieło Ghibli, ale reżyserią zajął się Isao Takahata; swojego czasu również leciało na Hyperze)....? Było głównie o anime, teraz trochę o mangach... Jeżeli chodzi o te dostępne u nas, w Polsce, to jest w czym wybierać. Pominę te wymienione przez moich przedmówców, a od siebie dorzucę może jeszcze: „Battle Angel Alita”, “Rurôni Kenshin”, „Usagi Yojimbo”, „Tu detektyw Jeż”, „Wolf’s Rain”. Fanów Yazawy Ai („ParaKiss” zachęcam do poszukania w necie „Nany” – co prawda, ja tylko trzymałam w łapkach wersję francuską, ale już sam design postaci (wyobrażaliście sobie kiedyś Yukari jako mężczyznę?) sprawił, że nabrałam apetytu... Redakcja Waneko kiedyś napomknęła, że zastanawiają się nad wydaniem tej mangi (podobnie jak „Naushiki” , ale na razie nic na to nie wskazujeL Dla fanów Clampa smacznym kąskiem będzie jedna z ich nowszych pozycji, mianowicie „Tsubasa: Reservoir Chronicle”. Kiedyś w newsach pisano o tej mandze w (starym, dobrym) „Kawaii”. Większość bohaterów opowieści to postacie z innym mang pań z Clampa tj. „Card Captor Sakura”, „Chobits”, „X” (niestety, jeszcze nie doczekałam się pojawienia Subaru, ale nie tracę nadziei (^^*)), „XXXholic”... Oczywiście, wyżej wymienione tytuły to tylko kropla w ocenie, ale od czegoś trzeba zacząć... Pozdrawiam P.S. A właśnie, miałam zapytać... Gdzie można dostać wersję mangową „Naushiki”? Temat: Dlaczego Poznań jest lepszy od Warszawy? Ok - fakt, że sobie nie radzą w Wawie, bo nie znają miasta - i co z tego? Każdy Warszawiak biegle porusza się po Katowicach, Krakowie, Bydgoszczy czy Poznaniu? Chyba niezbyt...A otarcia, stuknięcia - może rzeczywiście mieszkańcy małych miejscowości nie śmigają i parkują super, ale często na trasie zachowują względny rozsądek i szacunek dla innych, o co trudno w przypadku kierowców z WSZYSTKICH duzych miast (zaznaczę że też jestem rodowitym Poznaniakiem) Gwarantuję Ci, że to nie ja siadam Ci na ogonie:)))po prostu tak nie robię. BTW - pierwszy raz widzę markę samochodu w cudzysłowiu...ironia w Twym "głosie"? Może ten koleś był Warszawiakiem napływowym, ale chyba większość takich jest (chociaż złośliwi mówią, że wszyscy;) i to oni tworzą opinię zaśmiecając plażę, góry, robiąc hałas, wyzywając wszystkich od prowincjuszy, wreszcie propagując cholerne cwaniactwo na drodze i nazywając to dobrą, płynną jazdą. Ciekaw jestem, dlaczego Ci wspaniali kierowcy z Warszawy już tak często się nie przepychają, zmieniają pasów itp, itd np w Paryżu czy Wiedniu... Ale to temat na inny wątek i inne forum. Pozdrawiam > Moze zbyt mocne określenie, ale wielu kierowców z innych mist np. w Warszawie > sobie zupełnie nie radzi, co widać słychać i czuć (szczególnie zarysowania i > uderzenia)... > > > Mnie osobiście dotknął fakt piractwa warszawskiego w okolicach Mikołajek - > > > przez 10 km siedział mi 1m od zderzaka jakiś dupek na blachach WB XXXXX > > (myślałem, że jakiś akwizytor w aucie firmowym, ale okazało się że nie), > jakbym > > > > coś czuł...przy wjeździe do Mikołajek wyleciał mi przed machę duży pies- > > owczarek niemiecki. Dałem po "hamletach", ale w miarę spokojnie - koleś z > tyłu > > zaparkował na moim tyle. Trochę mi autko pogniótł, szybkę wybił (passat > kombi), > > > > ale sam złapał się na hak od przyczepy...Trzeba było zobaczyć przód tego > seata > > leona.....a raczej jego brak. Facet wyleciał i się drze: Ty wsioku (blachy > > moje > > > > to PO - więc wszystko jasne:), u nas w mieście to się k... takie kundle ja > k > > tamten rozwala, a nie ludziom samochody...itp, itd...i mówi że to ja > > spowodowałem. Policja przyjechała, obejrzała i pan Jacek W, dumny 35 letni > > > mieszkaniec Bielan zapłacił 500zł mandatu (policjantów też nazwał > > prowincjuszami i powiedział, że ich urządzi...ale mandat przyjął) Na konie > c > > jego żona pokazała mi środkowy palec (ale już z taksówki, hehe), pan Jacek > > > wsiadł czerwony do holownika pomocy drogowej i z czerwonym leonem na lawec > ie > > odjechał w siną dal. > > > > > > To jeden przypadek - opinii niby nie tworzy, ale jakoś zawsze mi ktoś sied > zi > na > > > > ogonie, to ma takie blachy...wiem - dużo firm. Ale doświadczenie mam inne. > . > > A jak ja Ci powiem, ze często jak zmierzam w strone Poznania jadąc do Gorzowa > zupełnie podobne przypadki również mam...Tyle, ze z samochodami na "blachach" > poznańskich...I co z tego wynika? > P.S. Byc moze nawet za którymś razem byłeś Ty swoim "passatem kombi"? > pzdr. Temat: Traba powietrzna w Polsce! Traba powietrzna w Polsce! Po trąbie powietrznej Porwany przez huragan Trąba powietrzna uderzyła w piątek w trzy wsie koło Zabor owa, 20 kilometrów od stolicy To trwało moment - mówi roztrzęsiony Jacek Mainka. - Wiedzieliśmy, że jeśli szybko nie uciekniemy z tego magazynu, zginiemy. Wybiegliśmy. No i wtedy trafiło w Darka... Dariusz Cieślak padł ofiarą straszliwego huraganu. Żywioł spustoszył wioski Wiktorów, Borzęcin Duży, Wyględy koło Zaborowa. To zaledwie jakieś 20 km od stolicy. Piekło zaczęło się przed drugą. Wiatr dosłownie trząsł magazynami firmy Gold Foam w Wiktorowie. Produkuje się tam pianki izolacyjne. Olbrzymie, ważące po 16 kilogramów bele zaczęły nagle fruwać w powietrzu niczym piłeczki pingpongowe. W magazynie znajdowało się akurat czterech pracowników, w tym Darek. - Niejedną burzę już przeżyli. Ale to nie była burza, to piekło. Gdy zaczęły śmigać im nad głowami metalowe kształtowniki od okien, wybiegli na dwór - mówi o swoich podwładnych Andrzej Skarżyński, szef magazynów. Darek uciekał jako ostatni. - No i wtedy dostał kawałem blachy w plecy - mówi współpracownik Jacek Mainka. - Wiatr świszczał jak oszalały, poniósł go kilkanaście metrów dalej. Podnieśliśmy Darka, wezwaliśmy pogotowie. Przyleciał śmigłowiec sanitarny. Darek miał ogromne szczęście. Ma "tylko" złamaną nogę i niegroźne rany na rękach i twarzy. Gdyby pracował w sąsiednim magazynie, mógłby nie przeżyć. Wiatr rozerwał halę dosłownie na strzępy, jakby była z papieru. O wielkim szczęściu może też mówić Tadeusz Pamięta. Mieszka tuż przy fabryce. Jego domu już nie ma. Jest gigantyczna sterta gruzu. - Mam 80 lat, ale czegoś takiego nie pamiętam - mówi staruszek. Gdy zerwał się wiatr, wyłączył telewizor, radio i położył się na kanapie. - Nagle zaczęły spadać obrazy. A potem zobaczyłem, jak ściana do góry się podnosi i wtedy wiedziałem, że to koniec świata. Choć to niewyobrażalne, ale Tadeusz Pamięta spod zwałów gruzu wyszedł bez najmniejszego zadrapania. Ale nie zostało mu nic. Stodołę wiatr przeniósł daleko, pod puszczę. Z całego dobytku pozostała tylko studnia. Nic nie stało się także budzie dla psa. - To straszny koszmar, tragedia - w Wiktorowie, Borzęcinie, Wyględach ludzie płaczą, choć niekiedy chce im się śmiać.- Pan wie, że nasza altanka, co ważyła tonę, leży teraz w Wiktowie, pięć kilometrów stąd? - pyta Piotr Piekarski z Wyględowa. U niego wiatr połamał wszystkie drzewa, zrujnował szklarnię, dach domu. - A na moim podwórzu znalazłem dwa garnitury. Na pewno cudze. Nie wiem czyje, nikt z sąsiadów takich nie ma - mówi jeden z mieszkańców.Niedaleko gospodarstwa Iwony Jakubik, w polu, leży czyjś dach. Wygląda, jakby spadł prosto z nieba. Dwa kilometry dalej, na polu, wylądowało czyjeś łóżko. - To była makabra. Wystarczyło pół minuty, byśmy znaleźli się bez dachu nad głową - mówi pani Iwona. Jej dom jednak nadaje się do zamieszkania. Sąsiedzi obok mieli mniej szczęścia. Właśnie ocieplali budynek, mieli wprowadzić się lada dzień. Już się nie wprowadzą. Nie ma do czego. Jedna sterta gruzu. - Nie wiem, kiedy się odbudujemy - Robert Kryszkiewicz, właściciel domu, ma łzy w oczach. - Może dopiero za 20 lat. A wszystko przez piekło, które trwało zaledwie pół minuty albo i jeszcze mniej. Dariusz Cieślak trafił do warszawskiego szpitala przy ul. Szaserów. Jego życiu nic nie grozi. Data: 10.07.2004 SŁAWOMIR ŚLUBOWSKI Temat: Polecamy, radzimy, ostrzegamy Pearl Jam Z lekkim poślizgiem, ale przywołana do porządku przez Szefa piszę co następuje: Absolutnie: 1. Ten - wiadomo. Płyta, która jest genialna. Słucham jej po 13 latach od wydania i nie zmieniłabym ani jednej nutki, ani jednej sylaby. Na całym świecie nie ma chyba osoby, która nie znałabym chociaż kilku utworów z Ten - Alive, Jeremy, Black. A kto nie zna ten kiep. (tak, jestem muzyczną, szowinistyczną świ...) 2. Vitalogy - album nagrany po śmierci Cobaina i to znalazło odbicie w warstwie tekstowej i muzycznej - dużo wrzasku, łomotu i rzęrzenia gitar. A obok tego kołyszące, kojące numery "Immortality", "Notthingman". Całość kończy 8 minutowy song (?) w którym to toczona jest rozmowa o samobójstwie. Płyta jest smutna, niepokojąca i rozdergana, ale kto słyszał Veddera w Last exit wie dlaczego znalazła się w "Absolutnie". 3. No Code - dzieło wybitne. Od zaczynającego Sometimes do Around the bend słucha się jej z zapartym tchem. Pamiętam, że po ukazaniu się tej płyty w Tylko rocku bodajże pan redaktor zatytułował recenzję "Lekarstwo na ból". I to jest prawda. Nawet Jack Irons na bębnach za wiele nie popsuł. Najczęściej wracam właśnie do No Code. Ma w sobie coś z concept albumu - utwory wypływają z siebie, nawiązują tekstowo. Kto nie słyszał ten ....(patrz Ten) :-) Można: 1. Versus - od razu uspokajam - dla mnie Versus jej świetną płytą i kategorycznie powinien znaleźć się rubrykę wyżej, ale produkcja tej płyty wbija jej nóż w plecy. Całość brzmi nieco kwadratowo, kartonowo. Ale podobno tak miało być, bo zespół chciał odciąć się od bestsellerowego debiutu. Jest tylko jeden numer PJ, który skipuje i znajduje się on na tej właśnie płycie - Blood. Cała reszta naprawdę świetna - Indifference, Rear view mirror, Go, Animal. Naturalny postęp po obsypanej nagrodami Ten. 2. Yield - cóż, po pierwszym przesłuchaniu rzuciłam nią o ścianę. Dzisiaj wiem, że nie mogli nagrać innej płyty po No Code. Co nie zmienia faktu, że Jack Irons sporo krwi mi (jej) napsuł. Do wyróżnienia - Brain of J, Given to fly, No way. 3. Binaural - im dalej tym słabiej. Jest na tej płycie perełka w postaci "Nothing as it seems", ale na resztę zrzucam kurtynę milczenia. Niby wszystko pięknie, pearl jamowo, ale po latach te numery się nie bronią - dla mnie. Ważna informacja - ten album zespół nagrał w składzie z nowym bębniarzem - Mattem Cameronem (ex- Soundgarden) i to słychać. 4. Lost dogs - zbiór rarytasów i b-sidów, rzecz dwupłytowa - pierwsze Cd ostrzejsze, drugie nastrojowe. I to jest bardzo ważna pozycja w dyskografii Pj. Wiele się można z tego albumu dowiedzieć - jak daleką drogę ten zespół przeszedł od Ten po ... (to za chwilę). Mimo przypadkowości nagrań (w sensie czasu i przestrzeni) słucha się tego znakomicie. Niekoniecznie - 1. Rioc act - ostatnia odsłona PJ. I jestem rozdarta bo jeśli oni chcą nagrywać takie płyty to może lepiej dać sobie spokój? A z drugiej strony - dlaczego odbierać im sposobność tworzenia wzdłuż lini, którą sami wybrali? Na Riot act jest jeden (powtarzam - jeden) utwór godny zapamiętania, nucenia, wracania, przeżywania - You are - skomponowany przez Matta Camerona zresztą. 2. Live on two legs - koncertowa. Kto słyszał Pearl Jam na koncercie i kupił choćby niewielką część z miliona bootlegów wydanych przez zespół ten wie, że zremasterowana, wygładzona koncertówka nie jest warta grzechu. Temat: Traba powietrzna w Polsce! To na pewno bylo UFO. Mozecie mi zaUFOc, Polska to przeciez bardzo atrakcyjny kraj na odwiedziny. W trombe powietrznom nie wierze, ze Polacy okupujom Irak to juz taka sztama z USA znowu tez nie panuje, aby zaraz wszystko bylo po hamerykansku. Tromba powierzna, hehe, prendzej bedzie zamiast palacu kultury bendzie stala statua wolnosci. hehehe Gość portalu: grafiti napisał(a): > Po trąbie powietrznej > > Porwany przez huragan > > Trąba powietrzna uderzyła w piątek w trzy wsie koło Zabor owa, 20 kilometrów > od stolicy > > To trwało moment - mówi roztrzęsiony Jacek Mainka. - Wiedzieliśmy, że jeśli > szybko nie uciekniemy z tego magazynu, zginiemy. Wybiegliśmy. No i wtedy > trafiło w Darka... > > Dariusz Cieślak padł ofiarą straszliwego huraganu. Żywioł spustoszył wioski > Wiktorów, Borzęcin Duży, Wyględy koło Zaborowa. To zaledwie jakieś 20 km od > stolicy. Piekło zaczęło się przed drugą. Wiatr dosłownie trząsł magazynami > firmy Gold Foam w Wiktorowie. Produkuje się tam pianki izolacyjne. Olbrzymie, > ważące po 16 kilogramów bele zaczęły nagle fruwać w powietrzu niczym piłeczki > pingpongowe. W magazynie znajdowało się akurat czterech pracowników, w tym > Darek. > > - Niejedną burzę już przeżyli. Ale to nie była burza, to piekło. Gdy zaczęły > śmigać im nad głowami metalowe kształtowniki od okien, wybiegli na dwór - > mówi o swoich podwładnych Andrzej Skarżyński, szef magazynów. > > Darek uciekał jako ostatni. - No i wtedy dostał kawałem blachy w plecy - mówi > współpracownik Jacek Mainka. - Wiatr świszczał jak oszalały, poniósł go > kilkanaście metrów dalej. Podnieśliśmy Darka, wezwaliśmy pogotowie. > Przyleciał śmigłowiec sanitarny. > > Darek miał ogromne szczęście. Ma "tylko" złamaną nogę i niegroźne rany na > rękach i twarzy. Gdyby pracował w sąsiednim magazynie, mógłby nie przeżyć. > Wiatr rozerwał halę dosłownie na strzępy, jakby była z papieru. > > O wielkim szczęściu może też mówić Tadeusz Pamięta. Mieszka tuż przy fabryce. > Jego domu już nie ma. Jest gigantyczna sterta gruzu. - Mam 80 lat, ale czegoś > takiego nie pamiętam - mówi staruszek. Gdy zerwał się wiatr, wyłączył > telewizor, radio i położył się na kanapie. - Nagle zaczęły spadać obrazy. A > potem zobaczyłem, jak ściana do góry się podnosi i wtedy wiedziałem, że to > koniec świata. > > Choć to niewyobrażalne, ale Tadeusz Pamięta spod zwałów gruzu wyszedł bez > najmniejszego zadrapania. Ale nie zostało mu nic. Stodołę wiatr przeniósł > daleko, pod puszczę. Z całego dobytku pozostała tylko studnia. Nic nie stało > się także budzie dla psa. > > - To straszny koszmar, tragedia - w Wiktorowie, Borzęcinie, Wyględach ludzie > płaczą, choć niekiedy chce im się śmiać.- Pan wie, że nasza altanka, co > ważyła tonę, leży teraz w Wiktowie, pięć kilometrów stąd? - pyta Piotr > Piekarski z Wyględowa. U niego wiatr połamał wszystkie drzewa, zrujnował > szklarnię, dach domu. > > - A na moim podwórzu znalazłem dwa garnitury. Na pewno cudze. Nie wiem czyje, > nikt z sąsiadów takich nie ma - mówi jeden z mieszkańców.Niedaleko > gospodarstwa Iwony Jakubik, w polu, leży czyjś dach. Wygląda, jakby spadł > prosto z nieba. Dwa kilometry dalej, na polu, wylądowało czyjeś łóżko. > > - To była makabra. Wystarczyło pół minuty, byśmy znaleźli się bez dachu nad > głową - mówi pani Iwona. Jej dom jednak nadaje się do zamieszkania. Sąsiedzi > obok mieli mniej szczęścia. Właśnie ocieplali budynek, mieli wprowadzić się > lada dzień. Już się nie wprowadzą. Nie ma do czego. Jedna sterta gruzu. > > - Nie wiem, kiedy się odbudujemy - Robert Kryszkiewicz, właściciel domu, ma > łzy w oczach. - Może dopiero za 20 lat. A wszystko przez piekło, które trwało > zaledwie pół minuty albo i jeszcze mniej. > > Dariusz Cieślak trafił do warszawskiego szpitala przy ul. Szaserów. Jego > życiu nic nie grozi. > > Data: 10.07.2004 > > > SŁAWOMIR ŚLUBOWSKI > > Temat: Spór o "Gazetę Wyborczą" CYTAT z BOKU (1) i komentarz z offu... wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,2174420.html Prezydent Gwatemali ogłosił amnestię na nielegalne posiadanie broni. Może być wymieniona m.in. na rowery. Według różnych szacunków obywatele niespełna 12-milionowej Gwatemali mają od miliona do dwóch milionów sztuk broni. Jednak zarejestrowanych jest niewiele ponad 200 tysięcy sztuk. Nowy plan rozbrojenia jest wzorowany na programie, który przed dwoma laty został przeprowadzony w Mozambiku, gdzie za karabiny wydawano narzędzia do uprawy ziemi. W Gwatemali za zwrot jednej sztuki broni będzie można otrzymać pięć arkuszy blachy, służącej do pokrycia dachu, dwa pistolety będą zamieniane na rower lub maszynę do szycia. Prezydent Oscar Berger powiedział, że nie wiadomo na razie jakie będą koszty programu i że nie spodziewa się wielkich rezultatów w krótkim czasie, ale ma nadzieję, że w dłuższej perspektywie uda się doprowadzić do likwidacji zjawiska nielegalnego posiadania broni. ======================= KOMENTARZ ============================ Aż łza się w oku kręci na myśl o tym, że w 1989 roku po pierwszych "wolnych" wyborach próżno było w Polsce oczekiwać wymiany broni palnej byłych ubeków np. na betoniarki aby zamiast budować podstawy nielegalnego handlu bronią oraz firmy "ochroniarskie" mogli oni np. budować uczciwe fundamenty sektora budowlanego... Podobnie próżno było liczyć na wymianę nielegalnych maszyn drukarskich byłych działaczy podziemia np. na maszynki do golenia, aby się brodacze przestali ukrywać ze swymi biznesami medialnymi... i zaczęli je budować uczciwie od podstaw. :-))) Straciliśmy wtedy okazję na CZYSTY START III Rzeczypospolitej... I teraz mamy to co mamy w Polsce: para-mafijny rynek handlu bronią opanowany przez byłych komuchów oraz rynek prasy niemal całkowicie sprzedany koncernom z innych krajów (Orkla Press, Pasauer Neue Presse, Bertelsmann, Axel Springer Verlag, H.Bauer, Marquard, Bonnier, Edipresse, Cox Communications/Agora Media) Trudno nie zauważyć że jeden z grzechów pierworodnych to właśnie ten tak wychwalany prez lata "układ okrągłostołowy" zaaranżowany przez Michnika z pominięciem uczciwej debaty. W czasie kilku miesięcy przygotowań do Okrągłego Stołu niektórzy ludzie w Polsce obrywali za swoje działania prowolnościowe na ulicach polskich miast i było to pomijane milczeniem właśnie "dla dobra sprawy" - już wtedy wykuwał się charakterystyczny michnikowy PATERNALIZM i TUMIWISIZM wobec demokratycznych praw mniejszości (a nie mam tu na myśli żadnych geejów), którym nie pozwalano artykułować ich tożsamości. Nie zbudowano więc Prawdziwego Społeczeństwa Obywatelskiego ale zamiast tego Fałszywe Spółyczaństwo Kolesiowate (czyli Rzeczpospolitą Kolesiów) - bo skoro nie ma otwartej debaty na tematy tabu w imię dobrego samopoczucia polskiej dulszczyzny, to nikt nie będzie w stanie budować oddolnie jakichkolwiek podstaw instytucjonalnych do realizowania swojej przestrzeni politycznej ani skutecznie głosić odmiennej opinii, bronić innego światopoglądu... Zamiast stać się "dobrym kumplem ludzi" jak Jacek Kuroń, Adam Michnik stał się złym "ojcem założycielem" - osobnikiem, który najbardziej dba o swój autorytet, czekając z założonymi rękami i patrząc bezradnie, jak rodzą się na jego piersi wychodowane kolejne Leppery i Giertychy... a kiedy w końcu przyjdzie mu ochota do działania to zwykle jest już za późno.... Temat: Co pije Greenpoint ? Sa dwie grupy Polakow ... Co pije Greenpoint ? Sa dwie grupy Polakow ... Co pije Greenpoint? Spytalismy o to wlascicieli sklepow monopolowych oraz pracownikow sklepow sprzedajacych piwo na Greenpoincie, polskiej dzielnicy Nowego Jorku. Christopher i Teresa wlasciciele T&N Wines and Liquors (60 proc. klientow to Polacy): "Sa dwie grupy Polakow. Pierwsza (i tych jest malo) to bezdomni alkoholicy. Ci pija najtansze wina, np. Wild Irish Rose, i najtansze wodki. I tylko wstyd przynosza Polakom, gdy spia pijani po ulicach. Druga grupa to ciezko pracujacy ludzie. Tych stac na dobre alkohole: Johnnie Walker czy Chivas Regal. Z wodek najlepiej ida rowniez te lepsze: Grey Goose, Finlandia, Absolut i Ultimat. Kobiety wola za to slodkie likiery: Keke Beach lub Baileys. Coraz wiecej Polakow pije tez wina. Ogolnie Polacy lubia dobre trunki". Paul, wlasciciel Eagle Wines & Liquors (50 proc. klientow to Polacy): "Najlepiej sprzedaje sie wodka Sterling, Finlandia i Burnett's. Poza tym whisky Johnnie Walker, zarowno Red, jak Black. Polacy rzadko pija wina. Alkohol kupuja przez caly dzien, ale najwiecej od razu po pracy. Ostatnio duzo Polakow wyprowadza sie z Greenpointu, trace klientow. Mlodzi Amerykanie, ktorzy sie na ich miejsce wprowadzaja, pija byle co i na pewno nie tyle, co Polacy". Ewelina i Monika, sprzedawczynie z supermarketu Garden (Polacy to 40 proc. klientow): "Najlepiej idzie Zywiec. W ogole to 60 proc. piw, jakie sprzedajemy, jest polskie. Potem Heineken, za nim Budweiser i piwa czeskie". Szymon, wlasciciel Cracovii, Wines and Liquors (90 proc. klienteli to Polacy): "Oczywiscie Polacy pija wodke. Najczesciej schodzi Sterling i Burnett's. Duzo tez idzie czerwonego Johnnie Walkera, a z koniakow Hennessy. Z polskich wodek najpopularniejsza jest Premium. Jesli chodzi o wina, to raczej slodkie, chociaz ci, ktorzy sa tu dluzej, przekonuja sie tez do polwytrawnych i wytrawnych". Ali Mohammed, wlasciciel sklepu spozywczego Lucky Seven (ma 70 proc. polskich klientow): "Zywiec jest numer jeden. Potem Lomza. Pozniej Heineken i Budweiser". Ali jest z Jemenu, jednak w ciagu siedmiu lat spedzonych na Greenpoincie nauczyl sie wielu polskich zwrotow. Pan Mohammed potrafi powiedziec: "nic nie ma", "w ktory dzien bedzie ta gazeta?" czy zwrocic sie do klientki: "co chcesz, kochanie?". Jak trzeba, potrafi tez po polsku zrugac za picie piwa w sklepie. Chris, wlasciciel Bedford Park Wines i Liquors (80 proc. klientow to Polacy): "Ostatnio Polacy przerzucaja sie na wina. Mimo to najwiecej sprzedaje czystych wodek: Sterling, Finlandia i Fris. Ogolnie skandynawskie wodki ida duzo lepiej niz polskie. Poza tym Polacy czesto kupuja brandy Napoleon, to jeszcze przyzwyczajenie z peweksow w Polsce. Ci, co wysylaja paczki do Polski, dokladaja do nich Jacka Danielsa i tequile z robakiem. Z win idzie najlepiej wegierskie Egri Bikaver, czyli Bycza Krew. To wino jest bardzo popularne w Polsce. Polacy kupuja tez sporo wina musujacego, ktore moim zdaniem jest koszmarne". Temat: Lista 100 ulubionych piosenek Lista 100 u-lubianych piosenek Ulubione i lubiane piosenki, bo nie chciałam wpisywać wszystkich utworów z ukochanych płyt 50 pierwszych ustawionych jest w miarę sensownie, reszta dość przypadkowo. Po jednym utworze na wykonawcę. 1. Simon & Garfunkel - Bridge Over Troubled Water (tymczasowy nr 1) 2. The Beatles - I Am the Walrus (wieczny nr 1) 3. The Pixies - Monkey Gone to Heaven 4. Peter Gabriel - Indigo 5. David Bowie - Life on Mars? 6. Radiohead - No Surprises 7. Jane's Addiction - Of Course 8. Emerson, Lake & Palmer - The Endless Enigma, Pt. 1 9. Gentle Giant - Think of Me with Kindness 10. Van Der Graaf Generator - My Room (Waiting for Wonderland) 11. Queen - Killer Queen 12. Yes - Harold Land 13. Jethro Tull - Skating Away on the Thin Ice of a New Day 14. Elvis Costello - Last Boat Leaving 15. Genesis - Firth of Fifth 16. Faith No More - Epic 17. Frank Zappa - Peaches en Regalia 18. Nine Inch Nails - Something I Can Never Have 19. King Crimson - The Court of the Crimson King 20. The Grateful Dead - Attics of My Life 21. Crosby, Stills & Nash - Suite: Judy Blue Eyes 22. George Harrison - All Things Must Pass 23. Traffic - The Low Spark of High Heeled Boys 24. Led Zeppelin - Kashmir 25. Metallica - One 26. Supertramp - The Logical Song 27. Procol Harum - A Salty Dog 28. Talking Heads - Once in a Lifetime 29. The Waterboys - The Whole of the Moon 30. Kansas - Point of Know Return 31. Jeff Buckley - Grace 32. Cat Stevens - Morning Has Broken 33. Pearl Jam - Black 34. Curved Air - Back Street Luv 35. Spooky Tooth - The Last Puff 36. Spirit - Soldier 37. The Small Faces - Lazy Sunday 38. Renaissance - Northern Lights 39. Jimmy Ruffin - What Becomes of the Brokenhearted 40. Caravan - And I Wish I Were Stoned/Don't Worry 41. Tears For Fears - Sowing the Seeds of Love 42. Roxy Music - A Really Good Time 43. Smashing Pumpkins - Today 44. The Kinks - Dead End Street 45. U.N.K.L.E. - Rabbit in Your Headlights 46. Bill Withers - Lean on Me 47. R.E.M. - Stand 48. Camel – Breathless 49. Whirlpool Productions - The Cold Song 50. Steve Hackett - Narnia 51. Nektar - Away from Asgard 52. Echolyn - Carpe Diem 53. Buffalo Springfield - For What It's Worth 54. Fleetwood Mac - Hold Me 55. The Breeders - Cannonball 56. Phish - The Divided Sky 57. Graham Nash - Man in the Mirror 58. Marillion - Garden Party 59. The Soft Machine - Why Are We Sleeping? 60. Einstürzende Neubauten - Sabrina 61. Can - Oh Yeah 62. Rush - The Spirit of Radio 63. Joni Mitchell - Both Sides Now 64. Paul Simon - The Boy in the Bubble 65. Sparks - This Town Ain't Big Enough for Both of Us 66. Barry McGuire - Eve of Destruction 67. John Farnham - You're the Voice 68. Public Image Ltd. - Rise 69. Madness - It Must Be Love 70. Pulp - Common People 71. Crosby & Nash - Immigration Man 72. Manic Street Preachers - You Love Us 73. Elastica - Connection 74. Electric Light Orchestra - Mr. Blue Sky 75. They Might Be Giants - Birdhouse in Your Soul 76. Kate Bush - Cloudbusting 77. The Clash - Spanish Bombs 78. Sugarcubes - Birthday 79. Cocteau Twins - Lorelei 80. The Temptations - Ball of Confusion (That's What the World Is Today) 81. Paul McCartney - Pipes of Peace 82. Sly & the Family Stone - Everyday People 83. The Style Council - Walls Come Tumbling Down! 84. Supergrass - Late in the Day 85. Split Enz - I Got You 86. Nick Cave & the Bad Seeds - The Mercy Seat 87. Violent Femmes - Blister in the Sun 88. XTC - Another Satellite 89. Wire - I Am the Fly 90. The Ark - Echo Chamber 91. Tom Petty & the Heartbreakers - Don't Come Around Here No More 92. Men at Work - Who Can It Be Now? 93. Staple Singers - I'll Take You There 94. Ray Charles - Hit the Road Jack 95. The Isley Brothers - This Old Heart of Mine (Is Weak for You) 96. The Doobie Brothers - It Keeps You Runnin' 97. Unit 4 + 2 - Concrete and Clay 98. The Strokes - Take It or Leave It 99. Ben Folds Five - Battle of Who Could Care Less 100. Trini Lopez - If I Had a Hammer I już żadnych rankingów więcej... Strona 2 z 2 • Wyszukano 159 rezultatów • 1, 2 |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||