Strona Główna
Jacek Radziński
Jacek Bąk
Jacek Monasterski
J Tuwim
jagelonia Białystok
jak napisać apel
jaja grypl
Jacek Wszoła
jak dodzwonic sie
J220 tryb głośnomówiący
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • katkaras.opx.pl

  • Widzisz wypowiedzi wyszukane dla zapytania: Jak łatwo zarobić pieniądze





    Temat: EKONOMICZNY APARTHEID
    EKONOMICZNY APARTHEID
    tygodnikforum.onet.pl/1102136,1,4144,797,1,artykul.html
    Ekonomiczny apartheid

    To kraje kandydackie, w tym Polska, zapłacą za rozszerzenie Unii
    Europejskiej. A Niemcy czy Austria na tym nieźle zarobią - napisał w
    dzienniku "Die Welt" Jacek Saryusz-Wolski, były szef Urzędu Komitetu
    Integracji Europejskiej

    JACEK SARYUSZ-WOLSKI

    28.11.2002

    Na szczycie w Kopenhadze ma dojść do największego rozszerzenia w historii
    Unii Europejskiej. Pozostało tylko kilka tygodni na ustalenie warunków.
    Strona finansowa rozszerzenia wyraźnie zdominowała dyskusje o tych
    wydarzeniach. Tak więc i tutaj powinniśmy jeszcze pomówić o pieniądzach.

    Kto ma dobrą pamięć, wie, że obietnice zawarte w Agendzie 2000 (plan
    finansowy UE na lata 2000-2006 - przyp. FORUM) roztopiły się jak kostka lodu.
    Najpierw była mowa o 53 mld euro na lata 2002-2006 dla sześciu nowych krajów,
    teraz Unia mówi o 40 mld na lata 2004-2006 dla dziesięciu krajów. Jeśli odjąć
    składki członkowskie, pozostaje 25 mld, jeśli odjąć pieniądze "wirtualne",
    czyli środki które na początku i tak nie zostaną wykorzystane, będzie to w
    istocie 8 mld euro dla 10 krajów przez trzy lata, czyli tyle ile dostała sama
    Hiszpania w 1999 r. I tak Polska w pierwszych trzech latach netto otrzyma być
    może maksymalnie 4-5 mld euro. To znacznie mniej niż uchwalono trzy lata temu
    na szczycie w Berlinie. Istnieje niebezpieczeństwo, że Polska będzie w
    pierwszym roku płatnikiem netto albo osiągnie wynik bliski 0, czyli znajdzie
    się w gorszej sytuacji niż w ostatnim roku przed przystąpieniem.

    Poza tym bilansem budżet kandydatów zostanie obciążony wydatkami sięgającymi
    10-15 proc. ich budżetu na współfinansowanie programów unijnych oraz
    wdrażanie prawa europejskiego.

    Gdzie piekarz kupi mąkę?

    Za uroczystymi deklaracjami nie następowały odpowiednie czyny. Sakiewka była
    coraz bardziej ściśnięta. Ale Polska nie przystępuje do Unii z przyczyn tylko
    finansowych. Gdyby nawet nie było pieniędzy, nam by to nie przeszkadzało.
    Przeszkadza nam natomiast, że jesteśmy traktowani nierówno. W Unii
    Europejskiej zapanuje ekonomiczny apartheid, bowiem obywatele i
    przedsiębiorcy w nowych krajach będą w gorszej sytuacji niż w starych. Jeśli
    rolnik po jednej stronie granicy otrzymuje sporą dopłatę, a po drugiej
    stronie - mizerną, to łatwo jest nam odpowiedzieć na pytanie, gdzie piekarz
    kupi mąkę.

    Zapomina się również, kto jest głównym beneficjentem rozszerzenia - a
    mianowicie obecni członkowie Unii Europejskiej. Dywidenda ze zjednoczenia
    Europy trafia do nich już dziś. Zarówno ekonomiczna jak i polityczna.

    Według telewizji Deutsche Welle PKB Niemiec może wzrosnąć dzięki rozszerzeniu
    o 1,5 proc., a Austrii - o 0,8 proc. Jak to się ma do roztopionych sum netto,
    które otrzymują nowi członkowie, i jak to się ma do poczucia dyskryminacji,
    które tam się rozprzestrzeni? Jest więc paradoksem, że to Europa Środkowa i
    Wschodnia zapłaci za rozszerzenie, podczas gdy zachód kontynentu w sensie
    makroekonomicznym zarobi na tym procesie.

    To największy błąd w rozumowaniu rozszerzenia ze strony krajów Unii
    Europejskiej, w tym Niemiec. Unia Europejska to nie kasa oszczędnościowa,
    którą można prowadzić niczym kramarz, to sojusz oparty na solidarności, w
    którym nie każdy zysk powinno obliczać się w euro. Tak jest też w Niemczech,
    gdzie bogatsze landy wspierają biedniejsze.

    Być może strona polska przeliczyła się w negocjacjach. Widocznie Warszawa
    uwierzyła Berlinowi i zbyt wcześnie zaakceptowała ograniczenia w dostępie do
    unijnego rynku pracy w wysokości siedmiu lat, do którego dążyli Niemcy. A
    wszystko w nadziei, że ułatwi to wygranie kanclerzowi Schröderowi wyborów.






    Temat: >CZY chca nas wyrolowac??????????????????
    >CZY chca nas wyrolowac??????????????????
    ciekawy artykol:

    tygodnikforum.onet.pl/1102136,0,4144,922,artykul.html
    KRYTYKA UNII

    Ekonomiczny apartheid

    To kraje kandydackie, w tym Polska, zapłacą za rozszerzenie Unii
    Europejskiej. A Niemcy czy Austria na tym nieźle zarobią - napisał w
    dzienniku "Die Welt" Jacek Saryusz-Wolski, były szef Urzędu Komitetu
    Integracji Europejskiej

    JACEK SARYUSZ-WOLSKI

    28.11.2002

    Na szczycie w Kopenhadze ma dojść do największego rozszerzenia w historii
    Unii Europejskiej. Pozostało tylko kilka tygodni na ustalenie warunków.
    Strona finansowa rozszerzenia wyraźnie zdominowała dyskusje o tych
    wydarzeniach. Tak więc i tutaj powinniśmy jeszcze pomówić o pieniądzach.

    Kto ma dobrą pamięć, wie, że obietnice zawarte w Agendzie 2000 (plan
    finansowy UE na lata 2000-2006 - przyp. FORUM) roztopiły się jak kostka
    lodu. Najpierw była mowa o 53 mld euro na lata 2002-2006 dla sześciu nowych
    krajów, teraz Unia mówi o 40 mld na lata 2004-2006 dla dziesięciu krajów.
    Jeśli odjąć składki członkowskie, pozostaje 25 mld, jeśli odjąć
    pieniądze "wirtualne", czyli środki które na początku i tak nie zostaną
    wykorzystane, będzie to w istocie 8 mld euro dla 10 krajów przez trzy lata,
    czyli tyle ile dostała sama Hiszpania w 1999 r. I tak Polska w pierwszych
    trzech latach netto otrzyma być może maksymalnie 4-5 mld euro. To znacznie
    mniej niż uchwalono trzy lata temu na szczycie w Berlinie. Istnieje
    niebezpieczeństwo, że Polska będzie w pierwszym roku płatnikiem netto albo
    osiągnie wynik bliski 0, czyli znajdzie się w gorszej sytuacji niż w
    ostatnim roku przed przystąpieniem.

    Poza tym bilansem budżet kandydatów zostanie obciążony wydatkami sięgającymi
    10-15 proc. ich budżetu na współfinansowanie programów unijnych oraz
    wdrażanie prawa europejskiego.

    Gdzie piekarz kupi mąkę?

    Za uroczystymi deklaracjami nie następowały odpowiednie czyny. Sakiewka była
    coraz bardziej ściśnięta. Ale Polska nie przystępuje do Unii z przyczyn
    tylko finansowych. Gdyby nawet nie było pieniędzy, nam by to nie
    przeszkadzało. Przeszkadza nam natomiast, że jesteśmy traktowani nierówno. W
    Unii Europejskiej zapanuje ekonomiczny apartheid, bowiem obywatele i
    przedsiębiorcy w nowych krajach będą w gorszej sytuacji niż w starych. Jeśli
    rolnik po jednej stronie granicy otrzymuje sporą dopłatę, a po drugiej
    stronie - mizerną, to łatwo jest nam odpowiedzieć na pytanie, gdzie piekarz
    kupi mąkę.

    Zapomina się również, kto jest głównym beneficjentem rozszerzenia - a
    mianowicie obecni członkowie Unii Europejskiej. Dywidenda ze zjednoczenia
    Europy trafia do nich już dziś. Zarówno ekonomiczna jak i polityczna.

    Według telewizji Deutsche Welle PKB Niemiec może wzrosnąć dzięki
    rozszerzeniu o 1,5 proc., a Austrii - o 0,8 proc. Jak to się ma do
    roztopionych sum netto, które otrzymują nowi członkowie, i jak to się ma do
    poczucia dyskryminacji, które tam się rozprzestrzeni? Jest więc paradoksem,
    że to Europa Środkowa i Wschodnia zapłaci za rozszerzenie, podczas gdy
    zachód kontynentu w sensie makroekonomicznym zarobi na tym procesie.

    To największy błąd w rozumowaniu rozszerzenia ze strony krajów Unii
    Europejskiej, w tym Niemiec. Unia Europejska to nie kasa oszczędnościowa,
    którą można prowadzić niczym kramarz, to sojusz oparty na solidarności, w
    którym nie każdy zysk powinno obliczać się w euro. Tak jest też w Niemczech,
    gdzie bogatsze landy wspierają biedniejsze.

    Być może strona polska przeliczyła się w negocjacjach. Widocznie Warszawa
    uwierzyła Berlinowi i zbyt wcześnie zaakceptowała ograniczenia w dostępie do
    unijnego rynku pracy w wysokości siedmiu lat, do którego dążyli Niemcy. A
    wszystko w nadziei, że ułatwi to wygranie kanclerzowi Schröderowi wyborów.

    tygodnikforum.onet.pl/1102136,0,4144,922,artykul.html

    strona do druku
    wyślij link
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dsj4cup.htw.pl



  • Strona 4 z 4 • Wyszukano 132 rezultatów • 1, 2, 3, 4 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.