Strona Główna jajka wielkanocne robione szydełkiem jajka malowane cebula jajka do kolorowania jajka drapane jajka pl Jacek Malczewski obraz Śmierć jak latać Dragonfly Jak czyścić wiatrówkę jak mieć zgrabne łydki Jadwiga Banaś Rzeszów |
Widzisz wypowiedzi wyszukane dla zapytania: jajka rysunekTemat: KMiD - nowy numer już się rozchodzi...! KMiD, 1/2002 (9) Na okładce „Kurier Mazurski” na stacji Chojnice, 1997 rok, czyt. dalej… Co w środku? aKySZ Temat: list juzera Tytułem wyjaśnienia: Jestem administratorem serwera który udostępnia miejsce na darmowe strony www, w zamian trzeba jedynie zamieścić baner, tzn wkleić kod źródłowy do systemu banerowego i można wrzucać stronkę (25MB). No i niesetety ludzie mają z tym ciężkie problemy, (tzn z kodem, z uploadem przez FTP itd) i piszą różne ciekawe listy. W zasadzie to nie powinienem upubliczniać tego, ale ten list mnie po prostu powalił na łopatki - wyciąłem wszystkie dane, więc nadawca się chyba nie obrazi. Witam! -------- Nie wiem czy ktoś sobie może jaja robi ze mnie, czy to na poważnie :-) Temat: WHP - Czyli Wasze Horrorowe Prace wykwitom debilizmu jak te mało zabawne "prace" królika może urgągać ludziom,ktorzy w tym temacie wklejali na prawdę solidne dziełka? to nie miało byc smieszne puk puk ZABIĆ KRWAWEGO KRÓLIKA !!! Słuchajcie, zadowolimy w ten sposob obie strony. Pozbawimy Krwawego możliwości publikowania kolejnych prac, a za razem te które powstały do tej pory, zostaną docenione. hehehe dobre dobre ino ni tobie mnie zabić bo lubisz trzęśc portkami wszędzie ino Jeszcze jden taki rysunek i leci drugie ostrzeżenie nie każdy jest uzdolniony artystycznie, ale chyba każdy może spróbować by sprawdzić jak zostanie oceniony nie sądzisz? taaa,wiem że "humor" na poziomie wczesnej podstawówki buja ci jaja,spoko a czy twój humorzasty nick i awatar to mega dobry humor? ino ni podstawowka a żłobek to jest... puk puk Chcę to na okładkę płyty ech, uż. KK, błyszczysz ino zapodaj na pw projekt a po kolezensku zmajstruje okladkę Z resztą uzytkowników sie zgadzam, rozumiem ze ukazanie patologicznej i groteskowej postaci beznadziejnie rozrysowanej w paincie nie jest rozczytywana jako sztuka nowoczesna ale uwierzcie ze wiele podobnych "beznadziejnych" w waszym mniemaniu dzieł jest, a w ogole jeśli ktoś się nie zna na sztuce jak w tym przypadku dajmy na to uzytkownik frenzy, który prace odebrał ku mojemu zdziwieniu jako niesmaczny zart najmniej maja tu do powiedzenia a tym bardziej krytykowania, nie bede komentował juz uzytkownika billygore i jego chęci przestarszenia mojej osoby na forum śmiesznymi komentarzami. zalecam ostrzezenie Rozumiem Dudimmu ze praca moze obrzydzac i wzbudzac chore emocje, więc przyznaje racje (w koncu jestes tu administratorem heheh) nastepnym razem zarejestruje sie na forum plastycznym gdzie opublikuje swe prace.. Temat w swoim założeniu ma promować uzdolnione osoby. picasso tez nie był uzdolniony ponoć z początku Temat: kto ma ochote się przyłączyć?
fracht się pisze przez "ch".
2. Nie ukrywamy że gra jest silnie inspirowana takimi tytułami jak: 3. http://gilar.mogiel.net/gk/ - tu jakoś nikt z tego nie robi 4. Jeśli twoja dociekliwość w ściganiu tych co kopiują nie zostanie 5. Inspiracja to nie kopiowanie ani zrzynanie... powinieneś to wiedzieć Vondagar Ps. Jeśli znajdziesz błąd w tekście to sie nie przejmuj mogę z tym żyć... Temat: Plac Grunwaldzki - fatalne oznakowanie... Dzisiaj w nocy zmienili nieco organizację ruchu na pl.Grunwaldzkim a mianowicie jadąc od m.Grunwaldzkiego przed światłami wyjazdowymi z jaja w kierunku m.Szczytnickiego zwęzili lewy pas i powstało dziwne "coś" co jest jednym pasem a mieszczą się tam dwa auta i jeszcze zostaje sporo miejsca. Tak to wygląda: Jaki jest tego efekt? Auto B skręca w lewo, auto A jedzie prosto. Dzisiaj Jeszcze do wczoraj nie było tego typu problemów bo auto A miało lewy pas do Ktoś mi powie jak tam teraz należy jeździć? ... bo tak popierniczone Temat: tylko pliki nie moga przejsc przez hub?
Braklo mi wlasnie pomyslow, pomozcie. Dla jasnosci rysunek: Internet ---- firewall ---- hub --- komputer A Dla jasnosci powtorze: nie jest mozliwe wyslanie PLIKU z A lub z B do Kurka, ale jajka. Wlasnie zauwazylem, ze nawet zwykly post usenetowy nie Temat: Znane i lubiane cytaty z Anime Ok ulubione cytaty... oczywiście z kilku anime. DB Przekąska? Czy on właśnie powiedział przekąska? Reporter komentujący walkę Goku Z Cellem, gdy Goku wziął swojego syna do walki. (Gohan - posiłek/ugotowany ryż) Chciałeś żebym zmienił się w małpę? Teraz pożałujesz swojej decyzji! Goku do jednego ze smoków, który wchłonął Pan (podczas niszczenia pobliskiego miasta) Osiągnąłem to trenując z mamą. Goten do Gohana, gdy Gohan stwierdził, że zajmie mu to wiele lat zanim osiągnie poziom SSJ. Naruto Wybacz Sasuke, ale zapomniałem jak leciało to hasło. Naruto do Sasuke podczas pierwszej walki z Orochimaru, gdy Naruto dołączył do pojedynku. Wczoraj przy jeziorze była taka super laska i ona tańczyła na wodzie! Naruto o Hinacie (nieświadomie), w drodze po Bikouchuu [fillery] Nie pamiętasz mnie Naruto? To ja Shino. / Aha, czyli Kibę pamiętałeś? Shino do Naruto podczas ich pierwszego spotkania w Shippuudenie. Shino miał pretensje, że Naruto zapamiętał wszystkich oprócz niego. Oh, więc jednak masz jednego. / Masz rację, ten rysunek to nic wielkiego... tak samo jak twój pe**s. Sai komentując przyrodzenie Naruto podczas kapięli w gorących źródłach i drugi raz przed wyruszeniem w drogę. Shippuuden. Naruto, masz lepsze oczy ode mnie. Neji do Naruto, gdy zatrzymywał Kidoumaru. Bleach Widzę, że nie jesteś człowiekiem, ale idź się pobaw w Shinigami gdzie indziej. Zrozumiano gnojku? Ichigo do Rukii (swoją drogą "gnojku" dziwnie tu brzmi nie? ;p) gdy Rukia powiedziała, że jest shinigami. Powiem to jeszcze raz. Tym mieczem mnie nie zabijesz! Renji do Byakuyi podczas ich walki przed egzekucją Rukii. Co, poddajesz się?! Lepiej przeproś, bo schowam się do twojej torby i dziewczyny w szkole powiedzą: "Ah, Kurosaki nosi ze sobą pluszaki!" Kon do Ichigo. Pierwszego ranka w domu Kurosakich. Grimmjow: Lepiej, żeby ta twoja maska się nie rozpadła, bo inaczej zrobi się cholernie nudno! Ichigo: Chyba sobie jaja robisz. To mój tekst. Lepiej zostań w tej pier*****ej wyzwolonej formie! Dialog Ichigo i Grimmjowa podczas ich walki w Hueco Mundo. Na teraz to by było chyba wszystko ;p Temat: miłość i poezja, idzie w parze? :)
a ja Poeto ;) też w dzieciństwie Pozdrawiam Temat: jestem w ciąży, no i jestem przerażona... Słuchajcie, jestem zszokowana wynokami badań... Po prostu nie moge w to uwierzyć. USG nic nie wykazało - wszystko w porządku, dzidzia też, jak się okazało przy okazji, dobrze sie umościła. Wyniki krwi jak już pisałam jak u okazu zdrowia. A teraz kolonka: aparat wprowadzono do zgięcia odbytniczo-esiczego. Błona śluzowa odbytnicy gładka, lśniąca i z bardzo wyraźnym rysunkiem naczyniowym. Tylko przy samym kanale odbytu lekkie przekrwienie (na długości ok. 0,5 cm), ale mój lekarzt wierdzi, że to od ciagłych biegunek - mechaniczne podrzżnienie Mój lekarz twierdzi, że nie ma w jelitach śladu po colitisie, mój stan określa nie jako zadowalający, ale jako doskonały!!! Mówi, że tak ładnego jelita to nawet zdrowe osoby czesto nie mają Wysłał mnie na pizze... Spojrzał mi głęboko w oczy i uznał, że to jego zdaniem na tle nerwowym. Dostałam zwolnienie na tydzień, żeby sie pozbierać i posłuchać releksującej muzyki Jestem w szoku, bo to potwierdza, że mam nerwicę jednak, zwłaszcza że już raz się na nią leczyłam i przez pół roku brania asentry (sertraliny) objawów choroby nie było żadnych I teraz mam nową zagadkę: dzis po raz pierwszy od dawna przespałam noc bez atrakcji. Zjadłam wieczorem spaghetii z tuńczywiem i pomodorami i oliwkami, oraz sałatę!!! I poszłam na godzinny spacer z psem. I co? i nic, zero sraczki. A na śniadanie twarożek ze szczypiorkiem, co mi sie od tygodnia śnił. I nic. Mam biegunke w głowie kochani. Postanowiliśmy, że jeśli to nie minie po tygodniu dwóch, to musze się skonsultowac z psychiatrą, bo z gastrologicznego punktu widzenia nie ma ze mną nic do roboty, bo jestem w klasycznej remisji endoskopowej.... Dostałam na ten odbyt czopki pentasy (choć to nie było jakos bardzo konieczne), mój lekarz nie chce mnie na razie na oczy widzieć niezłe jaja, jak dla mnie. Jak to możliwe??? Byłam przekonana, że w moich jelitach rozgrywa sie istny armagedon. A momentu wyjścia od lekarza ból, ten koszmarny, nie pojawił się wcale, ani razu. Juz sama nie wiem co myśleć. Może nie będę wcale mysleć po prostu Trzeba sie na głowe leczyc, a nie na jelita. Współczuję tylko dziecku takiej mamy zwichrowanej Temat: Ekologicznie o prawach zwierząt Ekologicznie o prawach zwierząt 22 czerwca ustanowiony jest Dniem Praw Zwierząt. Z tej okazji na katowickim rynku podczas happeningu członkowie Klubu Gaja apelowali o ekologicznie świadome zakupy żywności. O świadome zakupy żywności i popieranie tych producentów, którzy nie zadają zwierzętom niepotrzebnych cierpień apelowała organizacja ekologiczna Klub Gaja (fot. PAP/Andrzej Grygiel) W ramach akcji na Rynku w Katowicach można było obejrzeć m.in. wystawę zdjęć ilustrujących sposoby hodowli zwierząt, wydawnictwa promujące ekologiczne zakupy, a także życzenia dla zwierząt, narysowane przez dzieci. W szkołach niektórych krajów zachodnich dzieci uczą się praw konsumenta i świadomości konsumenckiej. Dzięki temu – oraz rozwiniętej informacji na temat produktów w sklepach – późniejsi klienci mogą, wydając pieniądze, decydować o zwiększeniu popytu na produkty pochodzące z hodowli zbliżonych do naturalnych. – Zgodnie z unijnymi przepisami, każde jajko w sklepie musi być oznakowane cyframi od zera do trzech. Na tej podstawie konsumenci mogą decydować czy chcą jeść jajka ekologiczne, czy z hodowli klatkowej, gdzie kury cierpią, nie mogąc się ruszyć i stojąc na prętach– powiedział prezes Klubu Gaja, Jacek Bożek. Według obserwacji Klubu Gaja, w sklepach najpopularniejsze są najtańsze jajka z chowu klatkowego, bardzo trudno natomiast kupić jajka z chowu ekologicznego. – Chcemy jednak dokładnie sprawdzić, zwłaszcza w dużych sieciach, jak wygląda struktura sprzedaży jajek z różnych hodowli. Wkrótce w Polsce, Czechach, na Słowacji i na Węgrzech ruszy dotyczący tej sprawy nasz projekt – dofinansowany z Międzynarodowej Fundacji Wyszehradzkiej - zapowiedział szef Klubu Gaja. Zebrane dane będą punktem wyjścia dla kolejnych działań ekologów na rzecz społecznej kontroli sposobu hodowli zwierząt. – Możemy polepszyć sytuację zwierząt hodowlanych własnymi postawami. Jeżeli pięćdziesięciu klientów spyta sprzedawców o jajka ekologiczne, to powinno zmienić postawę kierownictwa sklepu - ocenił Bożek. Przyznał, że produkcja ekologiczna musi być droższa, niż przemysłowa - ocenił jednak, że świadomy klient powinien umieć wybrać produkty wiedząc, co się z tym łączy. Odpowiednie oznaczanie żywności nie musi natomiast wiązać się ze wzrostem ceny. Jak mówił, różnice w kosztach mogą być pokrywane np. z unijnych środków na tzw. dobre praktyki. Zero na jajku oznacza najdroższy produkt ekologiczny, jedynka – jajka kur hodowanych na tzw. wolnym wybiegu, dwójka – jajka z chowu ściółkowego, a trójka – z chowu klatkowego. Wykonane w trakcie trwania akcji rysunki i plakaty miały na celu zwrócenie uwagi przechodniów na wszystkie kwestie związane z przestrzeganiem praw zwierząt (fot. PAP/Andrzej Grygiel) (PAP) msies ze str. http://ww6.tvp.pl/1875,20070522501558.strona Temat: KUKUŁCZE JAJA czy prawo Kaduka ? Wiele inwestycji w mieście lokalizowanych jest na zasadzie podrzucania „kukułczych jaj” niezgodnych z ustaleniami prawa miejscowego jakim są obowiązujące plany zagospodarowania przestrzennego. Nie wiem jaki mechanizm rządzi takimi przypadkami. Mogę się jedynie domyślać, że przychodzi petent do UM i pyta czy mógłbym „to i owo” „tu i ówdzie” zbudować. Jeżeli petent jest, że tak powiem godzien zainteresowania i ma dobrze brzmiące nazwisko, to nawet niezgodność zamiarów z obowiązującym planem nie będzie przeszkodą. Od tego momentu mamy już do czynienia zamiast prawa miejscowego z tzw. „prawem kaduka”, bo jak inaczej nazwać lokalizowanie czegoś co nie jest zgodne z MPZP w miejscach na ten cel nie przeznaczonych lub też z ewidentnym naruszeniem ustaleń zapisanych w tych planach. Kto jet więc tym KADUKIEM stanowiącym alternatywne prawo w Malborku dotyczące zagospodarowania i inwestycji. Kto zalicza się do grona protegowanych owego Kaduka ? Czy Kaduk jest jeden czy występuje pod wieloma postaciami ? By nie być gołosłownym przykładzik pierwszy z brzegu czyli tzw. kukułcze jajo zrealizowane w majestacie prawa (Kaduka) a wbrew MPZP. JURTA przy quasi rondzie. Tak tak... ten obiekt został tam postawiony na podstawie i w oparciu o... no właśnie o co Jak zajrzeć do MPZP to nijak toto nie pasuje do zawartych tam ustaleń. Kto więc jest autorem tego kukułczego jaja, Kto ma tak dobre przełożenie na władzę? a kto z kolei jest podkładającym głowę pod topór organów nadzorczych, które takie działania oceniają ? Na dowód fragment z rysunku obowiązującego planu, gdzie dla ułatwienia identyfikacji oznaczono budynek przy ul. Piastowskiej 3 (nr 1) budynek sklepu „Maraton” (nr 2) i będącą przykładem omijania prawa „jurtę” (nr 3). Z rysunku planu wyraźnie widać, że lokalizacja „jurty” jest niezgodna zarówno z rysunkiem planu jak i z jego treścią, którą przytaczam w niezbędnych fragmentach poniżej: ... U C H W A Ł A Nr XIV/106/2007r Rady Miasta Malborka z dnia 14 września 2007r. w sprawie zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego rejonu Centrum w Malborku. §7 1. Zagospodarowanie terenów następuje zgodnie z ich przeznaczeniem w poszczególnych strefach przy spełnieniu warunków podanych w dziale III, z uwzględnieniem ustaleń działu II oraz wszystkich aktualnie obowiązujących przepisów szczególnych. 4.W obrębie każdej strefy dopuszcza się jedynie funkcje określone dla niej w dziale III. Funkcje nie podane dla poszczególnych terenów są funkcjami wykluczonymi. §10 1.Tereny o określonym przeznaczeniu, zawarte są pomiędzy liniami rozgraniczającymi, których przebiegi przedstawione są na rysunku i stanowią obowiązujące zasady rozgraniczenia funkcji. 2.Linie rozgraniczające oznaczone są liniami ciągłymi. §11 2.Ustala się następujące ogólne zasady kształtowania architektury: 1)wszystkie opracowania projektowe muszą obejmować przedmiot inwestycji lub modernizacji, łącznie z analizą bezpośredniego otoczenia, 2)podstawą określenia charakteru architektury i inspiracją projektową dla zapewnienia tożsamości miejsca, winny być przykłady architektury historycznej miasta Malborka, 3)obowiązuje zakaz realizacji obiektów dysharmonizujących krajobraz miasta. KDp3 - ciągi ruchu pieszego, szerokości pasów 3 do 5 m, w części północnej jak na rysunku §35 1.Ustala się przeznaczenie terenu oznaczonego symbolem U1 na zabudowę usługową. 2.Ustalenia jak w ust.1 dotyczą terenu przy ul. Piastowskiej 3. Jakie z tego płyną wnioski ? Niech każdy sobie sam odpowie. Jak z kolei na to zareagują odpowiednie instytucje czas pokaże. W kontekście przedstawionego przykładu bez trudu można rozszyfrować „ściemę” jaką zafundowano ostatnio Malborczykom w uzasadnieniu uchwały o przystąpienia do zmiany MPZP „Centrum” - rzekomo tylko z powodu konieczności przesunięcia lokalizacji hotelu ok. 40 metrów. Otóż określono tam (w tej uchwale) granice obszaru zmiany planu tak by niejako przy okazji tej jednej zmiany zalegalizować inwestycje, które już zrealizowano niezgodnie z obowiązującym planem. (jak się dobrze przyjrzeć, to może się okazać, że nie tylko ową „jurtę”) Pytanie podsumowujące: czy Starosta wiedząc, że część inwestycji jest niezgodna z obowiązującym planem miał prawo na to wydać pozwolenie ??? Ile już jest, a ile jeszcze będzie takich „kukułczych jaj” w tej kadencji Temat: Pomoc przy reklamie. jogurt owocowy na kazda okazje bo stara juz pinda i zyje za dlugo ...a my tymczasem dowcip: Jasio na lekcji religii z zakonnicą. Zakonnicą Pani na lekcji rysunków zadała temat do rysowania Idzie dwóch ludożerców (ojciec z synem) brzegiem Było sobie dziecko, ale niestety bez rączek, bez Maż wraca z długiej podróży służbowej. mam nadzieje ze przynajmniej jednego jeszcze nie Temat: Batalion (Philomachus pugnax) . Batalion (bojownik batalion, bojownik zmienny, biegus bojownik, bojownik odmienny) (Philomachus pugnax) - średni ptak wędrowny z rodziny bekasowatych. Występowanie Zamieszkuje północno-wschodnią Europę i Syberię po Morze Ochockie i Cieśninę Beringa. Zimuje w interiorze Afryki, na Bliskim Wschodzie oraz w Indiach. Przeloty w marcu-maju i lipcu-październiku. Podczas wędrówek jest jednym z najliczniejszych siewkowców obserwowanych w Polsce. Sporadycznie zalatuje do Ameryki Północnej. W Polsce skrajnie nielicznie lęgowy - rocznie zakłada gniazda od 50 do 80 samic, na rozproszonych, nieregularnie zajmowanych stanowiskach głównie w północnej części kraju.[1] Nie wiadomo, ile jest samców. Gwałtowny spadek liczebności następował od lat 80. XX wieku; jeszcze na przełomie lat 70. i 80. oceniano ją na 300-400 samic, a w połowie lat 80. - na 150-200 samic. Batalion występuje głównie na Bagnach Biebrzańskich, ale nastąpił tam drastyczny spadek liczebności związany z zarastaniem torfowisk. Poza tym dawniej gniazdował w dolinie Bugu (rejon Drohiczyna i Serocka) oraz nad Zalewem Sulejowskim na Pilicy. Pojedyncze lęgi stwierdzano również na Polesiu Lubelskim, nad jeziorem Jamno i u ujścia rzeki Redy. Z pewnością przestał już gniazdować, ze względu na osuszenie terenu, na Bagnach Kramskich w byłym woj. konińskim, w dolinie Narwi (okolica Suraża i Tykocina) i w dolinie Bzury (rejon Łęczycy). Cechy gatunku Silnie zaznaczony dymorfizm płciowy. Samica wielkości kosa, samiec wyraźnie większy. Typowa sylwetka brodźca, nogi długie, dziób krótszy od głowy. Ogon i kuper tylko po bokach białe. W szacie godowej pióra na przodzie szyi tworzą kryzę. Długie, zakręcone pióra na potylicy tworzą rodzaj uszu. Przód i boki głowy nieopierzone, pokryte brodawkowatą skórą. Kolory "uszu", kryzy i nagiej skóry silnie zmienne - od bieli, beżu, żółci, pomarańczu, po niebieski, purpurowy, czarny. Zmienny również rysunek - od jednolitego koloru po plamki i prążki. Wszystko to sprawia, że ubarwienie każdego z samców batalionów jest równie niepowtarzalne jak ludzkie linie papilarne. Grzbiet i skrzydła u wszystkich ptaków szarobrązowe z ciemnymi plamkami, brzuch jasny. Dziób ciemny, kolor nóg zmienny - od czerni po oliwkowożółty i czerwony. Samce w szacie spoczynkowej, samice i osobniki młodociane ubarwione podobnie. Wierzch ciała szarobrązowy z ciemnymi plamkami, brzuch jasny. Brak kryzy, "uszu", a cała głowa, również u samców, opierzona. Samce podczas toków zbierają się w grupy, a następnie rytualnymi walkami starają zwrócić na siebie uwagę samic. Po zapłodnieniu zostawiają samicę i wracają na tokowisko. Wymiary średnie dł. ciała ok. 20-32 cm rozpiętość skrzydeł ok. 44-59 cm waga ok. 70-255 g Biotop Rozległe, wilgotne łąki oraz bagna. Preferuje pas tundry. Gniazdo Na ziemi, w suchym miejscu. Jaja W ciągu roku wyprowadza jeden lęg, składając w maju-czerwcu 4 jaja. Wysiadywanie Jaja wysiadywane są przez okres 21-22 dni tylko przez samicę. Pisklęta usamodzielniają się po około 3 tygodniach. Pożywienie Bezkręgowce, głównie owady uzupełnione pokarmem roślinnym. Ochrona Objęty ochroną gatunkową ścisłą. Zagrożeniami dla tego gatunku są osuszanie bagien i zarastanie krzewami podmokłych łąk. Opis zaczerpnięty z Wikipedii Wg Czerwonej listy gatunków ginących i zagrożonych w Polsce gatunek ten zaliczony jest do kategorii ZAGROŻONE / ENDANGERED (EN) Temat: Kląskawka (Saxicola rubicola) Kląskawka (Saxicola rubicola) - mały ptak wędrowny z rodziny drozdowatych, zamieszkujący Europę oprócz jej północno-wschodniej części oraz zachodnią Azję i północną Afrykę. Ptaki z zachodu Europy i Afryki są osiadłe, pozostałe wędrują na niewielkie odległości (przelot w VIII-X i III-V), zimując na południu Europy i we wschodniej Afryce. W Polsce bardzo nieliczny ptak lęgowy, występuje tylko w południowej połowie kraju, stosunkowo najliczniej na Pogórzu Beskidzkim i Ziemi Przemyskiej. Stopniowo zwiększa liczebność, wykazując ekspansję z południa na północ. Wygląd zewnętrzny Samiec ma ciemną, brązowoczarną głowę i podgardle oraz wyraźne białe plamy na bokach szyi i ramionach. Grzbiet jednolicie ciemnobrązowy, kuper biały, czarno kreskowany. Pierś i boki intensywnie pomarańczowe, brzuch i pokrywy podogonowe szarobiałe. Skrzydła ciemne, również od spodu. Ogon czarny lub brązowoczarny. Samica ma podobny rysunek upierzenia, ale jest ubarwiona płowobrązowo, zdecydowanie mniej jaskrawo. Na wierzchu brązowo nakrapiana. Upierzenie młodych bardziej szare, mocniej nakrapiane. W porównaniu z pokląskwą, kląskawka ma okrąglejszą głowę i brak białej brwi nad okiem. Rozmiary dł. ciała ok. 12-13 cm, rozpiętość skrzydeł ok. 18-23 cm Waga ok. 15-17 g Głos Wabi szorstkim, twardym "trak" i wysokim "fit". Dość monotonny śpiew składa się z krótkich, szczebiotliwych fraz zawierających chrzęszczące i gwiżdżące dźwięki. Śpiewa siedząc wyprostowana na gałęzi krzewu, poruszając skrzydłami i ogonem; czasami też w locie. Środowisko Suche łąki, wrzosowiska, step, wydmy, zarośla na brzegach górskich rzek, ruiny, wyrobiska, ugory i nasłonecznione zbocza. Preferuje tereny z krzewami, pojedynczymi drzewami, wysokimi bylinami. Zamieszkuje często krajobraz silnie zmieniony przez człowieka - nieużytki, przydroża, tereny ruderalne. Pożywienie Owady, jesienią również nasiona. Lęgi W ciągu roku wyprowadza dwa lęgi, pod koniec kwietnia i w czerwcu. Na południu zasięgu, gdzie są osiadłe, kląskawki mogą mieć 3 lub nawet 4 lęgi w ciągu roku. Gniazdo Na ziemi, w ukrytym, nasłonecznionym miejscu, pod osłoną gęstej roślinności. Jaja i wysiadywanie Samica składa 5-6 jaj bladobłękitnych, nakrapianych czerwonobrązowymi plamami jaj. Jaja są wysiadywane przez okres ok. 13 dni przez obydwoje rodziców. Pisklęta Pisklęta opuszczają gniazdo po 12-13 dniach. Jeszcze przez 2 tygodnie są dokarmiane przez rodziców, najpierw przez oboje, a potem tylko przez samca (gdy samica przygotowuje się do drugiego lęgu). Systematyka Dawniej systematyczna nazwa kląskawki brzmiała Saxicola torquata, później zmieniono ją na Saxicola torquatus (Linnaeus, 1766). Wyróżniano ok. 24 podgatunków. W roku 2002 na podstawie badań DNA niektóre podgatunki podniesiono do rangi gatunku. I tak, obecnie wyróżnia się następujące gatunki: * kląskawka Saxicola rubicola - dawniej Saxicola torquatus rubicola * kląskawka syberyjska Saxicola maurus - dawniej Saxicola torquatus maurus (zamieszkuje północnowschodnie i wschodnie skraje Europy, południowo-wschodnie wybrzeże Morza Kaspijskiego po Bajkał, północno-zachodnią Mongolię, Tien-Szan, Kaszmir, Afganistan i północno-wschodni Iran) * kląskawka przylądkowa Saxicola torquata - dawniej Saxicola torquatus torquata (zamieszkuje południową i subsaharyjską Afrykę, Madagaskar i Komory) * kląskawka białogardła Saxicola tectes - dawniej Saxicola torquatus tectes (zamieszkuje Reunion) * Saxicola dacotiae W obrębie gatunku kląskawki Saxicola rubicola wyróżnia się 2 niepewne podgatunki (bardzo podobne z wyglądu, ale nieco różniące się na poziomie DNA): * S. rubicola rubicola - występuje w zachodniej i południowej Europie, Maghrebie i w Azji Mniejszej. Ten podgatunek gnieździ się również w Polsce. * S. rubicola hibernans - zamieszkuje Wyspy Brytyjskie i zachodnie wybrzeża Półwyspu Iberyjskiego. Status i ochrona Gatunek nie jest zagrożony wg danych IUCN (status LC - least concern). W Polsce objęta ochroną gatunkową ścisłą. Opis zaczerpnięto z Wikipedii Temat: 3 polpaki, przezroczysty squid i duży LAN
przy 1000 maszynach w sieci, najlepiej siakiegos caviara 8 Mb cache. 40-60 i najwazniejsze ustawienia squida to: 5120 file descriptors. Jak jest standard 1024 to czesto w logach masz "Out pozniej dosc niestandardowe ustawienia squid.conf: memory_replacement_policy heap GDSF przy podaniu katalogu i rodzaju zapisu nie uzywam ufs, diskd tylko szybsze zaczyna wyrzucac z cach`a najstarsze rzeczy, kiedy dojdzie do 95% ustawilem aby nie keszowal mp3, avi, mpeg, mpg i takich innych. Malo kto Ustawielem maximum_object_size 153600 KB, a co, przy 40-60 giga jak szalec
dziala stabilnie. sam kompilowalem. maszyna to PIV 2,4 2 Giga ramu, adaptec + scsi dysk IBM 70 Giga. K. Temat: Martin - ozdoba paranauki | Nie, skąd. Tyle że u PDF, jaki podałe , rysunki zostały bezlito nie | wykastrowane. Jak my lisz, co to było? Bo uwzględniając wrednych | UFOli, przypuszczenie, ze po prostu chciano zmniejszyć wielkosć PDFa | do przesłania przez internet jest... niepoważne. ;- Przecierz rysunki i zdjecia sa w oddzielnym pliku zip, dla calej monografii 1/3. Link, please.
Pozdrawiam Temat: Martin - ozdoba paranauki Cześć MaDeR,
Przecierz rysunki i zdjecia sa w oddzielnym pliku zip, dla calej
Sa na to przynajmniej ze trzy mozliwosci : 1. Szczescie 2. Wszechswiatowy intelekt 3. Totalistyczna cywilizacja
1400 stron, myslales ze tak latwo Ci pojdzie ? :-P I bede Cie pytal na wyrywki wiec sie przygotuj ;-D
Dla jaj. I to meskich jaj, wiesz ze legendy szczepow na Borneo mowia
A jesli maja zbyt gleboko zakorzeniona wiare ? Na pewna sa jakies Nie chce byc niegrzeczny, ale cala monografia jest naszpikowana Temat: Wykonanie płytek cz.2
Już po raz trzeci wysyłam tę wiadomość. Poprzednie dwa razy, bez skutku 4). Nakładanie emulsji światłoczułej.
[...]
Co do swiatla czerwonego - bajki! Na dwuchromianie potasu mozna 5). Naświetlanie. Temat: delikatna dieta - minimalny plan Nareszcie jestem ,bo już spadłam z dzienniczkiem na drugą stronę.Ale miałam mały problem. W sobotę piszę sobie spokojniutko moją spowiedź dzienniczkową a tu nagle trach. Chcę wysłać i wywaliło mnie z sieci. Co się okombinowałam to moje. Ale wkońcu zrobiłam i jestem już z wami. Więc na początek moje wypociny z soboty(bo je zapisałam to są i nie zginęły) HUUUUUUUURAAAAAAAAA!!!!!!!!!! Dzisiaj rano wchodzę na wagę a tam milutka niespodzianka-78 kg. Zaraz poleciałam do mojej starej szafy i zaczęłam wyciągać ubrania. I trochę tego nazbierałam .Już mam jakieś 3 pary spodni i parę podkoszulków w które nia wchodziła przez ostatni rok. Ale do moich ulubionych jeszcze daleka droga. Na razie siedzą sobie cichutko w szafie i czekają na lepsze dni. Przed chwilą dodałam rysunek do mojego profilu. To jest mój siostrzeniec Kacperek. Przeurocze dziecko, jak malo które roześmiane i całuśne. Nie można go nie kochać. Za 2 tygodnie kończy półtora roczku. Mój synuś Krzys też oczywiście jest słodziutki i kochaniutki i najlepsiejszy na świecie. W poniedziałek kończy 5 miesięcy. Wybrałam tu zdjęcie Kacperka, bo Krzyś nie ma takiego fajnego. Jego zdjęcie dołożę do albumu jak już się tego nauczę i jak mi czas na to pozwoli. A teraz opis moich dni z dietą SB. Wczoraj zjadłam na śniadanie ok godz. 10.00 wędzoną makrelę, na obiadek ok godz. 16.00 2 jajeczka sadzone na oleju i ok 200g gotowanego groszku. Potem pojechaliśmy z mężem do kina naTestosteron. Fajna komedyjka. Trochę żeśmy się pośmiali. W drodze zjadłam jakieś 2 kostki gorzkiej czekolady 90% kakao. Ale to jeszcze nie jest najgorsze. W kinie zgrzeszyłam częstując się od mojego męża popcornem i colą. Nie było tego dużo ale zawsze to nie wskazane jedzenie. Sobie przezornie nie kupiłam, że niby nie będę jeść i wogóle. Ale oczywiście nie wytrzymałam. Za to dzisiaj był super udany dzień pod względem dietki. Na śniadanko ok godz.10.00 2 jajeczka gotowane na twardo( takie wiejskie prosto od kury, sąsiadka nam przyniosła, jakby to powiedział mój kolega z pracy " z własnego udoju, nie pryskane") i twarożek wiejski light. Potem 2 tabliczki czekolady gorzkiej 90% kakao. Na obiadokolację ok godz. 17.45 ćwiartka kurczaka z grilla ale bez skórki i sałatka z sałaty pekińskiej, ogórka, papryki, cebuli, rzodkiewki, oliwy z oliwek. Niestety nie miałam czasu zjeść wcześniej obiadu, gdyż dzisiaj sobota i trzeba było posprzątać. W gruncie rzeczy to jestem z siebie zadowolona. Zobaczymy co przyniesie jutrzejszy dzień. A tak na marginesie, to staram się czytać wasze dzienniczki, które są bardzo interesujące. Niestety w związku z napiętym dniem nie mam za bardzo czasu żeby się więcej udzielać. Ale obiecuję że jak już przeczytam większość nieczytanych postów i będę mieć trochę czasu to coś napiszę. Może po niedzieli jak będę miała jakieś luzy w pracy. I tak wogóle to witam wszystkich którzy dołączyli tu po mnie. Jest fajnie i na pewno będzie miło. Pozdrawiam wszystkich forumkowiczów Tyle się opisałam a tu mi nagle neostradke rozłączyło i nie mogę wysłać. Trudno pójdzie jutro rano. Najwyżej jeszcze coś dopiszę. Za to w niedzielę zgrzeszyłam okrutnie. Nie cierpię niedziel, bo mam za dużo wolnego czasu i jeszcze ten internet popsuty to już wogóle szukałam tylko różnych rzeczy żeby sobie buzię zatkać. Poza tym mój synek był podziębiony i nie mogłam z nim iść na spacer, a mąż był po nocce i spał. I stało się. Oprócz dobrych rzeczy stanowiących dietę ( ok 9.00 ma śniadanie sałata, wędlina chuda, serek wiejski, rzodkiewka, ogórek, na obiad 100g wołowiny pieczonej w folii i 200g groszku gotowanego z mrożonki(bardzo mi zasmakował ten groszek))zjadłam całą czekoladę milkę taką nową lata 70-te. Pyszna była ale chyba nie warto. I teraz pewnie już nie ma 78 tylko więcej. Ale od dzisiaj mocne postanowienie poprawy. Bo wiecie w kwietniu mam spotkanie z okazji 10-lecia matury i muszę jakoś ładnie wyglądać. Dzisiaj zjadłam: ok 10.00 sałatka z pora, jajek, selera ze słoika, kiełków rzodkiewki, chudej wędliny z majonezem własnoręcznie robionym i jogurtem naturalnym bez cukru; ok 16.00 mięso drobiowe gotowane, gotawana kapusta włoska, sałatka z ogórka, ogórka kiszonego, cebuli, papryki i oliwy Potem przekąska w postaci orzeszków ziemnych w ilości sztuk 30. Do tej pory było dobrze. Ale potem mnie skusiła znowu ta nieszczęsna czekolada. Siostrzeniec zostawił w kuchni na szafce i zaplątały mi się 2 kawałeczki w ręce i wpadły do brzusia.I jeszcze 3 pierogi z mięsem co je mąż nie dojadł. Chyba jakiś kryzys miałam albo co. Zaraz potem miaław wyrzuty sumienia i zaczęłam wprowadzać w życie moje postanowienie co je podjęłam w pracy. Tzn zaczęłam ćwiczyć weidera. Nawet mi się to spodobało. Trochę ciężko ale dam radę.Dlatego dzisiejszy dzień oznaczam symbolem 1/42. Trochę tego pisania dużo. Ale miałam zaległości to mnie chyba tłumaczy. Pozdrowienia dla wszystkich.Gratulacje tym którym sie udaje i słowa otuchy dla tych co tak jak ja mają chwile słabości.Nie dajcie sie slodyczom, bo tej słodyczy jest w was natyle żeby nie dokładać. Uśmiech, uśmiech i jeszcze raz uśmiech Temat: Stypa na Ząbkowskiej do grup dyskusyjnych Dziś na linii W kursowała berlinka (403) oraz 4Nj+4ND (838+1811), na linii Fajnie bylo, fotki sie pstrykaly, ale patrzac na to wydarzenie okiem 1. Brak jakiejkolwiek reklamy, pomijajac artykuly w sobotniej "GW" i 2. Totalne bledy na tychze rozkladach: 3. Brak fotostopow na tejze Zabkowskiej. 4. Zawracanie na petli przy Odrowaza oraz jazda po niewlasciwym przy R-2. Pozdrawiam, Alojzy Temat: badania diety optymalnej Witam Grupowiczow Na wstepie kilka slow o sobie. Zaczelam zywic sie opty. od wrzesnia 2000 r, nagle- po przeczytaniu 3 ksiazek Kwasniewskiego. Nie sklonily mnie do tego choroby[ chociaz , jak kazdy, mam pare-, np stawy i zylaki]tylko zelazna logika zasad zywienia i chec do schudniecia. Bez problemu odrzucilam chleb nasz powszedni, kasze, kluski itp, cukier i slodycze, [ co ciekawe, nie slodzilam kawy ani herbaty od kilkunastu lat, miodu nie znosze, Coca- cola itp bajery mnie brzydza , z mleka najlepiej lubilam kozuchy, owoce moga dla mnie nie istniec , ale nie moglam sie oprzec dobrym ciastom domowym- i do tej pory z tym walcze[ niestety tez przegrywam]. Z ogromna wiec przyjemnoscia jadlam to, co zawsze lubilam- a czego sobie odmawialam, bo cholesterol, watroba itp... czyli tluste miesa, smalec ze skwarkami, smietana, jajka maselko itp dobroci.I w zasadzie wszystko jest dobrze- ale: nigdy nie chcialo mi sie dokladnie wazyc { Morgano, wybacz..:-{{] tego co jem, bo na moje oko proporcje sa +- OK [choc po dokladnych wyliczeniach okazuje sie to nie do konca prawda] i - co gorsze, jem za duzo., bo mi generalnie to zywienie smakuje i nie moge sie oprzec . Dodam tu, ze mam 160 cm , drobna budowe i waze od 66 -do { teraz, w zimie] 71 kg . Troche za duzo i dokladnie wiem dlaczego. A teraz ad rem : wiecie, ze na SGGW na Wydz Zywienia Czlowieka zaczeto w ramach pracy magisterskiej badac wplyw zywienia opty. Zglosilam sie na ochotnika i jako jedna z 18 kobiet oddalam standardowo krew i mocz . Po 6 mies ponownie mnie to czeka. Do tego kazda z uczestniczek programu ma wypelnic ankiete pt" Wywiad o spozyciu z 24 godz" - z dwoch dni powszednich i 1 swiatecznego. Tu cytuje :" Podstawowym celem wywiadu z ostatnich 24 godz jest dostarczenie dokladnej informacji o spozytej zywnosci w ciagu dnia, lacznie z okresem nocy. Wywiad polega na przypomnieniu sobie wszystkich produktow i napojow zjedzonych przez badana osobe, wlacznie z technologia przyrzadzania potraw,recepturami i innymi szczegolami , stosowana suplementacja witaminami i skladnikami mineralnymi oraz podaniem dokladnych spozytych ilosci w miarach domowych, handlowych lub z pomoca oceny wielkosci spozytej porcji z zastosowaniem zdjec, modeli, graficznych rysunkow". Potem jest wiele rubryk , w tym,np.Czesc dot. zwyczajowego sposobu zywienia, - Posilek podstawowy- Dojadanie-Czesc dot. stanu zdrowia. Gdyby ktos byl zainteresowany kompletna ankieta i sterta szczegolowych pytan- wystukam. Dzis przyszly pierwsze wyniki, ktore wlasnie kopiuje Wydział Nauk o Żywieniu Człowieka i Konsumpcji Zakład Oceny Żywienia ul. Nowoursynowska 159 C Ocena stanu odżywienia osób stosujących dietę optymalną - część 1 Wyniki Prawidłowe wartości Hematokryt [%] 43 37-47% Hemoglobina [g/dl] 15.0 11.5-16 g/dl Glukoza [mg/dl] 70.9 70-105 mg/dl Białko całkowite [g/dl] 8.2 6.0-8.3 g/dl Albumina [g/dl] 4.6 3.3-4.5 g/dl Cholesterol [mg/dl] 211.2 140-250 mg/dl TG [mg/dl] 73.1 35-160 mg/dl HDL [mg/dl] 124. 3 45-80 mg/dl LDL [mg/dl] 72.4 Poniżej 150 mg/dl Wapń [mg/dl] 6.9 8.4-10.4 mg/dl Magnez [mmol/l] 0.62 0.66-1.07 mmol/l Ciała ketonowe w moczu Brak Brak Pracownia Analiz Lekarskich Ul. Żabińskiego 7 02-793 Warszawa 0 22 649 0 649 ALT: 16 U/L Ref Range ( 5 - 40) AST: 17 U/L Ref Range ( 5 - 40) GGTP: 19 IU/l Ref Range ( 0 - 50) AMY: 36 IU/l Ref Range ( 25 - 125) Komentarz do tego mam taki: Im dluzej jestem na ZO tym mam lepsze wyniki wszystkie a tez dot cholesterolu. I to mimo tego, ze nie stosuje tej diety MATEMATYCZNIE[ Morgano, prosze, badz wyrozumialy , daj mi skonczyc] Mam tez niski cukier[ a bylam zagrozona cukrzyca i kazano mi sie 5 lat temu zglosic do poradni antycuk.:; mialam wtedy ok 120 mg/dl] I to jest dobra wiadomosc dla tych opty, ktorzy tak jak ja nie waza i nie licza skrupulatnie. Ale chyba tylko dla tych, ktorzy tez, jak ja , nie sa powaznie i przewlekle chorzy . A teraz mam pytania: [ moze do naszych doradcow, Krysi, Leszka, ....?] widac, ze poziom Mg i Ca jest ponizej dolnej normy. W zasadzie co roku [ bo robie badania typu mogfologia tylko raz na rok ] mial tendencje znizkowa, czy m to moze byc spowodowane? I co mam zrobic - skorygowac znaczaco diete, czy stosowac jakies suplementy? Osteoporozy nie mam- badanie sprzed co prawda dwoch lat wykazalo 345% normy wiekowej, Ale mam niedoczynnosc tarczycy i biore 150 microg Eltroksinu dziennie. I o czym swiadczy gorna granica i przekroczenie w bialkach osocza- "bialka razem "i "albuminy"? Tyle na razie. Usmiechajac sie tlusto:-}}}}, poprosze o jakies komentarze dot. pytan, serdeczxnie wszystkich pozdrawiam Iwona [ optymalna i dobrze mi z tym ] .. Temat: teorie działania wiatrówki pcp Twoje wykresy w tej postaci to za przeproszeniem demagogia... No proszę, jak czegoś nie rozumiesz to demagogia. Co w nich demagogicznego? Nie wnoszą absolutnie nic oprócz nimbu tajemniczości i niezrozumienia... Wystarczy to drugie. Jak się czegoś nie rozumie, to jest to tajemnicze. To jest jasne. Ot przyziemna termodynamika, na której opiera się działanie wiatrówek jest dla ciebie tajemnicą. Jeśli tak nie wiele jest jest dla ciebie niezrozumiałą tajemnicą, to nie dziwię się, że masz poczucie absolutnej niewiedzy, jeśli ktoś wie więcej więcej w jakiś temacie to ma "wszechwiedzę". Wybacz, moja "wszechwiedza" to kropla wiedzy w tym temacie. Czy wiesz , że pojemność lufy kaliber 4.5 o długości 50cm to 8cc , więc praktycznie dwa razy więcej więcej niż pojemność regulatora. Układ "staruje" przy innej pojemności , a "zatrzymuje się" przy prawie trzykrotnie większej. Twoje wykresy nie mają tu zastosowania... Po takim wcześniejszym wyznaniu, nie może dziwić to powyżej. Czym są przemiany gazowe? Jakiego typu przemiany gazowe zachodzą w wiatrówkach? Te 8cm³ lufy jest w nich uwzględnione. Jeśli najprostsze przemiany są dla ciebie za trudne, to co je jeszcze komplikować już mającą mniejszy wpływ na wynik zasadą Bernouliego, z którą jak po podręcznikach widać mają problemy ze zrozumieniem autorzy podręczników od fizyki (charakterystyczny rysunek ze skrzydłem samolotu). Luka... jaja sobie robisz...? Naprawdę chcesz iść w zaparte błyszcząc wiedzą jeszcze bardziej. A po co ci energia kinetyczna, ona jest nieistotna. Przy zderzeniach istotny jest pęd ciała a nie jego energia. Poszukałem w sieci, gdzie w miarę prosto i przystępnie jest to opisane. podparcie zaworu ciśnieniem powietrza taaaaa. Jeśli się tak upierasz, że to takie istotne, to proszę bardzo, oblicz pracę potrzebną do otwarcia 10mm zaworu przy ciśnieniu 100bar. Możesz wybrać sobie dowolny materiał grzybka, jednak radził bym wybrać coś o właściwościach podobnych do hartowanej stali. Jeśli wyliczona praca będzie 1000 razy mniejsza od energii przekazanej zaworowi, to pisz smiało zero. Jeśli chcesz opisać co dalej się dzieje, to też nie zabraniam. Proszę bardzo. Powiem tylko, że symulacja wiatrówki sprężynowej, ta do której używam kilku tysięcy powiązanych komórek arkusza kalkulacyjnego jest banalnie prosta w porównaniu do tego co jest potrzebne do opisu zamykania sie grzybka zaworu. A ten 0.4 to na jakiej podstawie ...? Nikt ci nie zabrania również wyliczenia zredukowanej masy sprężyny. No wiesz, ze spręzyną jest taki problem, że jeden koniec jej się porusza, a drugi nie. Jeśli sam sobie sprawdzisz własną propozycję i będzie ci pasować, to ją stosuj. Ja zostanę przy swoim 0,4. I tym mnie nazywasz "ruskim uczonych.." Wiesz, problem w tym, że to może być obraźliwe dla niego. Może głodował, bo zajmował się mało przydatnymi zachowaniami muchy, a było to mało potrzebne reżimowi, wkońcu mucha to nie broń, więc go nie dokarmiali. Ale również całkiem możliwe, że jak by ktoś go podkarmił i wyjaśnił mu że do chodzenia potrzebne są nogi, to zrozumiał by swój błąd i nie szedł w zaparte. Dany Wdrażanie... DCMa zamierzam wdrożyć... ...jednostkowo... w dalszym planie udostępnienie dość otwartej dokumentacji rurowca kameleona. Od zwykłego bezregulatorowca, z regulatorem aż do wersji regulator-electro. Takie są plany. Odkręcanie śrubek i oglądanie jak są zrobione kolejne karabinki mało mnie bawi. ( mi znany tylko jeden cz-ka z regulatorem , dla mnie mistrzostwo i respekt ) Hmmm, mam taką zasadę, jak coś robię, a mam już coś podobnego to to co robię nie może być gorsze od tego co mam. Ten regulatorek jest zrobiony zupełnie na opak znanych konstrukcji. Miał jak najmniej dławić, pozwolić na jak najefektywniejsze zagospodarowanie powietrza w kartuszu, a na koniec po otwarciu oddaniu jeszcze paru równych strzałów. Miał na to pozwolić i to robi. Ale to jest od początku do końca samodzielny projekt, bez kopiowania cudzych błędów. Więcej praktyki to potrzebuje w strzelaniu, nie w rozbieraniu karabinków. Przy wykonywaniu różnych drobiazgów praktyki mam dosyć. Ale kogo zainteresuje wykonanie testera ustawień regulatora, wykonanie testera do sprawdzania wytrzymałości kartusza, adaptera do ładowania kartuszy nie masakrującego oringów, taniego czujnika ciśnienia (tu o zgrozo są jeszcze potrzebne obliczenia wytrzymałościowe wcześniej) i innych mi potrzebnych dupereli? Przecież wiekszość tych potrzebnych mi drobiazgów będzie okryte nimbem demagogi, i co gorsza, służących rozwijaniu jednolitej i spójnej teorii której w przypadku wiatrówek po prostu nie ma. Temat: Lęki, fobie... Na początku nadmienię,że temat założyłam na prośbę miłego kolegi z forum, które prosił mnie o to na gg Słysząc słowo "pająk" wyobrażacie sobie wielkiego, włochatego,"pakudnego",dziesięcionogiego (co nie jest do końca prawdą,bo pająki mają 8 odnóży krocznych i nogogłaszczki) stwora o osimiu ślepiach. Może to przez wygląd tak bardzo nie lubicie tych zwierząt? A może przez sposób ich życia? Niewiem... Każdy z Was napewno ma jakiś powód, dla którego widząc wielonogiego, nieproszonego gościa ucieka z krzykiem, bądź stosuje brutalne środki wyrazu. Chciałabym Wam coś powiedzieć o arcyciekawym,a wciąż uważanym za mroczny, świecie pająków. Może niektórych zachęci to do dokładniejszego poznania tych zwierząt, a niektórych może uda mi się zainteresować hodowlą zwierząt terrarystycznych... Niektóre zwyczaje pająków omówię na przykładzie największych przedstawicieli tego rzędu - ptaszników. Taak... Początkowo o tych pajęczakach krążyły legendy, że zabijają wszystko, co stanie im na drodze. Jednak w rzeczywistości jest inaczej. Oczywiście zdarza się, że uda im się upolowac ptaka (najczęściej pisklę), jaszczurkę, żabę, mysz, bądź węża. Ale najczęściej ich pokarm stanowią bezkręgowce. Ciekawy jest również fakt, że niektóre owady wykorzystują te pająki jako wysokiej jakości wylęgarnie. Chodzi mi tutaj o pewną osę samotnicę, która w ciele dużego, ciągle żywego (bo tylko sparaliżowanego jadem) ptasznika, składa jaja. Z tych jaj wykluwają się larwy, które zjadają pająka żywcem. Ptaszniki odgrywają znaczącą rolę w kulturze i religii niektórych społeczności. Na przykład plemię Indian Piaroa, bądź żyjące dawno temu plemię Nazca czcili te zwierzęta. Odkryto również wśród ogromnych rysunków przedstawiających figury zwierząt na pompasach na południu Peru, ogromnego ptasznika o wys. 40 m. Obecnie peruwiańscy Indianie przypisują ptasznikom siłę magiczną. Ci skuteczni łowcy posiadają szereg przystosowań do środowiska, w którym żyją. Gatunki nadrzewne potrafią skakać, a niektóre korzystają z lotu ślizgowego, aby przedostać się z gałęzi na gałąź. Podziemne za to kopią rozbudowane, skomplikowane tunele pod ziemią. I tak, ptaszniki podziemne, naziemne i nadrzewne, różnią się wyglądem, budową ciała, sposobem życia. Różne zachowania obronne mają też ptaszniki Starego i Nowego Świata. Te pierwsze to zazwyczaj jedne z najjadowitszych gatunków, które najczęściej od razu atakują. Te drugie zaś, najpierw wyczesują włoski parzące z odwłoka, a dopiero w ostateczności korzystają z kłów jadowych. Może czasem zastanawialiście się jaki jest największy pająk na świecie? Otóż to Theraphosa blondi* - ptasznik goliat, a nie jak niektórzy uważają - tarantule. Tarantule dorastają maksymalnie do 4 cm ciałka i mają 6 kądziołków przędnych (podczas gdy ptaszniki mają ich 2). No,więc dlaczego tarantule kojarzymy z wielkimi, kosmatymi pająkami? Otóż, błędna nazwa tarantula przylgnęła do ptaszników z języka angielskiego, a właściwie ze Stanów Zjednoczonych, gdzie mianem tym Europejczycy kolonizujący Amerykę określali duże gatunki pająków. Hmmm... O czym tu jeszcze napisać...Ciekawostką może być fakt ,że w Polsce żyje pewna podrodzina ptaszników - są to gatunki z rodziny gryzielowatych, czyli na przykład gryziel tapetnik osiągający 2 cm długości. Ale się rozpisałam . To tylko kilka informacji na temat ptaszników. W rzeczywistości mogłabym o nich pisać w nieskończoność. Co do ubarwienia... Ptaszniki nie są, jak zapewne sądzicie, czarne jak smoła. Każdy gatunek ma swój unkialny, niepowtarzalny wygląd - są więc na przykład ptaszniki metalicznie niebieskie, z różowymi wzorami, w różnokolorowe pasy,a nawet z szczękoczułkami wyglądającymi niczym podświetlane pięknym, niebieskim neonem... *niktórzy błędnie uważają że największa jest T.apophysis (11 cm ciałka),ale uwaga!!! T.blondi dorasta do 12 cm,więc jest zdecydowanie większa! Jeśli macie pytania odnośnie pająków,odnośnie hodowli ptaszników piszcie tutaj na forum,na gg... A jeżeli chcecie sobie kupić pajaczka chętnie pomogę w wyborze właściwego gatunku i służe radą w jego/ ich hodowli Jeśli chcecie wiedzieć jakie zwierzęta terrarystyczne mam,napiszcie na gg. A jak będziecie bardzo chcieli to napiszę tutaj, na forum. Autor tekstu:Avi_Versicolor na podstawie własnej wiedzy,doświadczenia Gryziel tapetnik Neonek,czyli piękny ptasznik Ephebopus cyanognathus Temat: Stypa na Ząbkowskiej | Dziś na linii W kursowała berlinka (403) oraz 4Nj+4ND (838+1811), na linii | P zaś enka (674) i 13N (795). Jutro będzie podobnie, z dokładnością do | doczepy, zamiast 1811 będzie 1620. Nno niezupelnie, w niedziele zamienily sie berlinka (403) i 13N (795). Wagon K wyjechal na linie P, zas "trzynastka" zwiedzala Brodno. Owszem, miałem wysyłać sprostowanie, ale jakoś się nie złożyło...
Pozdrawiam, Alojzy Strona 2 z 2 • Wyszukano 111 rezultatów • 1, 2 |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||