Strona Główna
Jacques Villeneuve
Jackowo pl
Jak grać w rzutki
jak leczyc wezly chlonne
jajk na twardo
J220i Kody serwisowe
Jacek Orłowski
jak nagrać film dvd
jak kupić kamerę video
Jak masować stopy
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • meypaw1.opx.pl

  • Widzisz wypowiedzi wyszukane dla zapytania: Jad pszczeli





    Temat: reumatoidalne zapalenie stawów i pszczółki
    Już w czasach starożytnych użądlenia pszczół były stosowane jako metoda leczenia zapaleń stawów, ścięgien i bólów pleców. Użądleniu towarzyszy ból intensywny, ale krótki, za to jad daje chorym ulgę.

    Naukowcy z Południowej Korei przeprowadzili badania nad działaniem pszczelego jadu w reumatoidalnym zapaleniu stawów. Najważniejszą substancja czynną okazała się przeciwzapalna melittyna.

    Doświadczenia przeprowadzano na szczurach ze sztucznie wywołanym zapaleniem stawów (RZS). Przy zaawansowanej chorobie już bardzo małe dawki jadu pszczelego znacznie zmniejszały obrzęk tkanek i tworzenie się osteofitów - wyrośli kostnych ulokowanych na kończynach.

    Dalsze badania przeprowadzono z użyciem hodowli ludzkich komórek tkanki łącznej pobranych od pacjenta z reumatoidalnym zapaleniem stawów. Okazało się, że melittyna blokuje geny odpowiedzialne za procesy zapalne dzięki hamowaniu działania jądrowego czynnika kappa B.

    żrodło PAP

    pamietam jak moj dziadek leczyl w ten sposób bol stawow...i prosze po tylu latach okazuje sie to naukowo wyjasnione





    Temat: Pozyskiwanie jadu pszczelego
    Witam!
    Przyjmuje się, że do pozyskiwania jadu pszczelego najlepszy prąd będzie o napięciu 30V, częstotliwości 50 Hz włączany na okres 3 sekund. Przerwa między impulsami około 6 sekund. (wg H. Gałuszki i J. Lisieckiego). Inna sprawa, że tak potraktowane pszczoły stają się bardzo złośliwe i lepiej nie być w pobliżu uli po tym zabiegu. Sam jadu nie pobierałem, opieram się na relacjach tych pszczelarzy, którzy to robili.
    Z powazaniem oro54





    Temat: lecznicze działania produktów pszczelich
    Paweł dziekuję Ci za te wypowiedź. W twoich słowach jest sama prawda i chyba nawet nie zdajesz sobie sprawy ile jej jest. Opary z otwieranego ula maja skład lotnych substancji nektaru,propolisu i pierzgi oraz wydzieliny pszczelich feromonów i wydzielin pszczół robotnic. Działają leczniczo przede wszystkim na cały system nerwowy i układ krwionośny. Zabezpieczają przed nowotworami w obrębie mózgu, i uładu krwionośnego, a także płuc, przełyku , strun głosowych i gardła. Sama praca przy pszczołach, dająca zatrudnienie i ralaks sprzyja leczeniu tych dolegliwości jeśli przed rozpoczeciem pszczelarzenia nastąpią. Trzeba pamietac tez o jeszcze jednej nieodłączne dziedzinie pszczołolecznictwa a mianowicie /fitoterapii/ leczenie jadem pszczelim/ chociaż stosowanie tego bez nadzoru lekarza sie zabrania, to jednak pszczelarz po przeglądzie pasieki zalicza przynajmniej kilka użądleń - no i o to właśnie chodzi. - Nastepuje samoistne pozbywanie się chorób reumatycznych i innych związanych z układem kostnym, stawami i chrząstką.Zawsze jednak trzeba pamiętac że ani tabletka , ani inna metoda - nawet pszczoły nie wyleczą tak do końca jeśli osoba jest w bezruchu. Ruch zawsze musi być!!!!!! W leczeniu stawów ten ruch to podstawa - reszta to warunki.
    Osobna sprawą jest krzywy kregosłup - na to potrzebny jest fachowiec - np dr Bielawski z Koszalina - tel 602717893. Ta dolegliwość czasami skłania czasami do niepotrzebnego spożywanie chemii, i szukanie innych złudnych przyczyn



    Temat: Apitoksynoterapia...
    ...czyli leczenie jadem. Wskazaniem są reumatyczne zapalenie stawów, zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa i zwyrodnienia stawów. Jad pomaga w leczeniu zapalenia błony śluzowej języka i paradontozy, blizn pooperacyjnych i trudno gojących się ran. Korzysta z niego ginekologia i alergologia zwłaszcza w leczeniu astmy atopowej oskrzelowej. Sprawdził się w zwalczaniu chorób naczyń obwodowych, zapalenia mięśnia sercowego na tle reumatycznym i nadciśnienia tętniczego.

    W celach leczniczych stosuje się kurację użądleniową, maści do wcierania, roztwory do iniekcji, tabletki do jonoforezy, elektroforezę, fonoforezę i chemoakupunkturę. W Polsce nie wytwarza się preparatów z jadem pszczelim.




    Temat: U jakiego lekarza należy zrobić badania na studia?
    wiesz o co chodzi:

    na skierowaniu jest napisane m.i

    "zagrozenia spowodowane kontaktem ze zwiazkami chemicznymi (kwasy zasady formaldechyd) oraz jadem pszczelim, wirusami, bakteriami, grzybami ,wydzielinami zwierzecymi itd"

    wszystko jest bardzo ogolnie napisane, brak jakichkolwiek konkretow oprocz jadu i formaliny, takze lekarz podpisujac taki papier bierze na siebie odpowiedzialnosc. Moze w Warszawie lekarze wiedza jak sprawa wyglada i podpisujac bo nikt z uczuleniem by sie nie pchal na weta, ale w zabrzu lekarz widzac taki papier robi zestaw badan.

    A co do podwyzszonych wynikow watrobowych to lekarz mnie postraszyl ze to moze byc nawet zoltaczka wirusowa typu C w skrajnym przypadku (mialem operacje kolana wiec jest niebezieczenstwo, choc podobne jak podczas oddawania krwi) i musze przyznac ze mimo wszystko sie troche zaniepokoilem, szczegolnie ze powiedzial ze jesli bylaby to zoltaczka to musze sie zastanowic czy chce studiowac wete. Gadalem z innym lekarzem i mowil ze takie wahania to moga nawet od diety zalezec ale mimo wszystko siedzi to w glowie wiec wole te badania zrobic zeby spac spokojnie.



    Temat: Zapasy na zimę
    Miałem w życiu swoim odrobinę "przymusowych" praktyk bartniczych i na jesienne przeziębienia czy też grypy wg mnie najlepszy jest Propolis.... Tak mnie uczono.
    Propolis to nic innego jak "kit pszczeli" którym pszczółki oklejają swoje ramki w ulach.

    Cholerstwem jednak z naszej strony jest podbieranie pszczołom propolisu na jesieni kiedy szykują się do zimy, ale ten jesienny propolis jest najlepszym i ma najlepsze właściwości - niczym miód. Pszczoły podkarmione cukrem szybko jednak odbudują sobie "uszczelnienie" na zimę.

    Wprawne oko i precyzyjny kozik mozolnie skrobiący ramki uzbiera tego dobrodziejstwa.

    Ja stosuję taką nalewkę:
    ok 50 gr propolisu zalewam 350 gr spirytusu i 150 gr przegotowanej ostudzonej wody. Nalewkę szczelnie zamkniętą pozostawiam w temperaturze pokojowej i miejscu zaciemnionym przez okres 2 do 5 tygodni. Dobrze jest co dwa dni ją przemieszać. Po przefiltrowaniu przez gazę lub watę, przelawam do jakiejś ciemnej butelki i chowam w zaciemnionym miejscu.
    Działa naprawdę doskonale i na wszystko. Można dawkować kilkoma kroplami na łyżeczkę z cukrem przed snem.

    Szczepionek na grypę nie używam, bo dobranie się na jesieni do uli skutkuje atakiem pszczół (bronią zaciekle kiedy szykują się na zimę) - rąk nie zakrywam celowo bo nie jestem uczulony. Więc jak mnie "zerżną" po łapach to też umacnia organizm - nie polecam bo bolesne to zajęcie i nie każdy ma odporny organizm na pszczeli jad.
    Ale zauważyłem że mi i to pomaga.



    Temat: 1
    Lilcia nie bój się to taki malutki niewinny pajączek;))mówię Ci jest niegroźny naprawdę-jego jad można porównać do jadu pszczelego:)) To jest jedyne moje zwierzątko i mi się podoba:DD:)

    No wiesz co a ja myślałem,że kiedyś mnie odwiedzisz no...:))) chyba nie karzesz mi czekać aż mój Iwan<czyt. pająk> zejdzie z tego świata???



    Temat: apiterapia
    Witam,
    Jestem nowym użytkownikiem forum, mimo starań wielu nie udało mi się przebrnąć przez wszystkie tematy jednak z tego co przejrzałem nie znalazłem wątku poświeconego apiterapii czyli leczenia jadem pszczelim.

    Znam osobę która jest chora od 25 lat i bardzo wierzy w skuteczność tej metody. Raz jeden była nawet u człowieka w Kazimierzu który zajmuje się tą metodą leczenia. W tej chwili z tego co mi wiadomo jednak Pan z Kazimierza już nie przyjmuje w tym miejscu.

    Stąd też moje pytanie, czy ktoś zetknął się z tą metodą, i czy mógłby polecić kogoś zajmującego się pszczółkami i sm w Polsce, a najlepiej w wojwództwie mazowieckim?

    Byłbym wdzięczny za każdą informacje ponieważ bardzo chciałbym pomóc tej chorej osobie.



    Temat: Agresywne pszczoły
    Nie przesadzajmy z poglądem o dobroczynnym działaniu jadu pszczelego. Może na reumatyzm pomaga, ale nie jest obojętny dla trzustki, wątroby. Agresywne pszczoły są zawsze kłopotem, i dla pszczelarza i dla otoczenia. Lepiej je wymieniać niż mieć nieporozumienia z sąsiadami. Nikt chyba nie chciałby mieć sąsiada z takimi upiorami.



    Temat: Wyciąg spirytusowy z pszczół.
    Zwłaszcza o takim panaceum jak nalewka na pszczołach nikt nie wspominał na forum a dla mnie osobiście jest to zaskoczeniem w XXI w. Może się to w jakiś sposób wiązać z jadem pszczelim ale to co wiemy obecnie o jego pozyskiwaniu i działaniu to takie pozyskiwanie przez nalewkę miało by wiele do życzenia .
    Wiem z opowieści że jeszcze nie tak dawno w medycynie ludowej stosowana była nalewka na mrówkach i to nie jedyne panaceum na wszelkie dolegliwości , bo były jeszcze takie jak : mucha hiszpańska , nalewka ze sromu bobrowego , czy nawet sproszkowany róg jelenia , a o pajęczynie i żabim skrzeku nie wspominając nawet .
    Mamy na forum kolegę Sabarda co zajmuję się leczeniem produktami pszczelimi i być może będzie w stanie nam to przybliżyć co nie co .



    Temat: Metoda Evelyn Monahan
    Poznałam tą metodę ponad dwadzieścia lat temu. Wydano broszurkę pod nazwą "Psychotroniczne metody leczenia". Podam przykład moich doświadczeń z tą metodą: niektóre dolegliwości leczyłam kiedyś za pomocą jadu pszczelego, jednak pewnego razu pszczoła, którą mi przystawiono, była chora. Pojawiło się zakażenie widoczne na mojej ręce, sina pręga wydłużała się niebezpiecznie. Wtedy podjęłam próbę jej opanowania metodą psychotroniczną i udało się... po 15 minutach pracy mentalnej pręga zniknęła a ja byłam bezpieczna. Oprócz wizualizacji były tam przedstawione metody leczenia kolorami (również psychotroniczne). No i pomyślałam sobie, że skoro można się tak leczyć, to dlaczego nie pracować nad kształtowaniem życia w ogóle. I tak się stało. A dziś, proszę, książki o pracy z wizualizacjami, kursy za nie wiadomo jakie pieniądze, a to jest takie proste, pod jednym warunkiem: że się w to wierzy.




    Temat: Podstawowy sprzęt pszczelarski
    Cytat: Człowiek narażony na wielokrotne użądlenia przez dłuższy okres czasu może mieć problemy ze wzrokiem
    Ale my jesteśmy żądleni tylko od wiosny do jesieni zimą jest przerwa
    I jeśli by tak było jak piszecie to nikt nie leczył by jadem pszczelim (oglądałem program w telewizji nawet od kilkunasytu do kilkudziesięciu użądeń dziennie przez dość długi czas nipamiętam już jaki - jak to przeliczyłem z ciekawości- to przez 3 lata niewyłapie tej ilości użądleń nawet jeśli wszystkie ule w pasiece były by WREDNIAKAMI
    Pozatym mam znajomka ma 82 lata czyta bez okularów a pszczołami zajmóje sie z 50 lat i nie raz wyłapał w samo oko , owszem kości ma odwapnione ,ale sokoli wzrok.
    Pozdrawiam Szczupak (zielony nie w jednym temacie)
    W sumie to ten temat to MITY I FIKCJE PSZCZELARSKE A RZECZYWISTOSĆ



    Temat: witam - kwiatuszek63
    Hmm, jak zwykle mam nadzieję, że zwycięży zdrowy rozsądek skoro wiedza na temat danej choroby i skutków jej rozwoju jest znana.
    Natomiast owe dorzucane grosze - zawsze mile widziane. Przynajmniej nie jest nudno, a i równowaga w przyrodzie musi być.

    Sprawdziłem z ciekawości info odnośnie jadu pszczelego - faktycznie medycyna ludowa traktuje to cudo jako lek na wszystkie odmiany reumatyzmu Eeee, to taki drugi sok N. Tyle, że ewentualna reakcja alergiczna przy podatności murowana.




    Temat: Alergia
    Ja mam tylko na pszczeli jad czy jak to sie tam nazywa.
    Jak mnie cos zoltego uzadli to albo mi nie jest zupelnie nic, albo moge na przyklad przestac oddychac..... Na wszelki wypadek, w ramach samoobrony rozwinelam w sobie fobie na wszystko co bzyczy i jest zolto-czarne..... Serio, panicznie sie boje.



    Temat: Dzisiaj zaczynam!
    Użytkownik "Adam Kalarus" <greyman@go2.wytnij.pl> napisał w wiadomości
    news:ch02fh$cpj$1@venus.artexim.pl...


    przyjmuje wielu chorych na SM. Oprócz żywienia optymalnego stosują
    również
    leczenie jadem pszczelim, podobno jest skuteczny.

    [cut]

    A orientujesz się może, jak wygląda taka terapia? Wchodzi się do jakiejś
    komórki w której jest ul i się czeka aż zaczną żądlić ?Już słyszałem o
    tej terapii, ale niestety niewiele..


    Przykłada się pudełko z pszczółką do skóry. Pszczoła żądli poprzez specjalną
    siatkę. Oczka siatki są tak dobrane, że żądło tylko trochę wbija się w skórę
    i pszczoła może je wyciągnąć, nie tracąc życia.

    Pozdrawiam
    Leszek



    Temat: Dzisiaj zaczynam!

    przyjmuje wielu chorych na SM. Oprócz żywienia optymalnego stosują również
    leczenie jadem pszczelim, podobno jest skuteczny.


    [cut]

    A orientujesz się może, jak wygląda taka terapia? Wchodzi się do jakiejś
    komórki w której jest ul i się czeka aż zaczną żądlić ?Już słyszałem o
    tej terapii, ale niestety niewiele..

    PS. Mojego dziadka w ubiegły czwartek pokąsiły pszczoły właśnie, jak
    pracował na działce. Obok na działce kobieta robiła przy ulu, a jedna
    pszczoła maruderka podleciała do mojego dziadka, który ją pac! motyką zabił.
    To rozsiedziło jej koleżanki i zaatakowały dziadka, ten się schował w
    altance, pozamykał wszystkie drzwi i okna. Ale wiele z pszczół morderców
    przedostało się przez niewidoczne dla człowieka szpary i kąsały go jeszcze w
    altance. W końcu zebrał się na odwagę i uciekł do samochodu maluszka.
    Oczywiście pszczoły za nim. Uciekły dopiero jak usłyszały dźwięk silnika.
    Czyżby przestraszyły się dalekiej podróży?
    Dziadek miał bez mała 100 ukąszeń na całym ciele. Żałował tylko że mało
    żądliły go w nogi, gdyż na nie choruje
    Taka mała rodzinna opowieść.



    Temat: Do Jana
    interesuje mnie leczenie rzs jadem pszczelim. Nie mogę znależć konkretnych informacji. Czy były prowadzone jakieś badania? Czy ktoś odpowiedzialny się tym zajmuje? Znajomi pszczelarze twierdzą, że wśród nich rzadko kto choruje na reumatyzm, dzięki użądlenjom oczywiście. Pozdrawiam. EK



    Temat: Szerszeniowy rok?
    Tak. Teraz mnie przestraszyliście. Na razie większych odstępstw od owadziej normy nie zauważyłam. Wieeeeelką osę widziałam jedną, ale szerszeń to raczej nie był. Tyłek miało toto typowo żółty. Szerszenie są brązowawe. Zaznaczam jednak, że niewiele widziałam, bo od razu zwiałam.

    Nie wiem dokładnie, czy jestem uczulona na pszczeli jad, ale wiem, że ze względu na uczulenie na histaminę powinnam uważać.



    Temat: witam - kwiatuszek63
    wiem, wiem, że wałkujemy to po raz niewiadomoktóry, ale zawsze w takich przypadkach będę dokładać swoje 3 grosze, jakiś kontrapunkt musi być. votum separatum

    sceptycy mają przerypane, a na pewno pod górkę, jakże byłoby fantastycznie w to wszystko uwierzyć
    leczenie tocznia imbirem i rzs'u jadem pszczelim, a mojego AIHa?



    Temat: witam - kwiatuszek63
    szczerze mówiąc, to przedstawiasz nam raczej przygnębiający obraz,
    lekarze swoich "zaufanych", przyjaciół i bliskich wolą leczyć jadem pszczelim niż "chemią", a reszcie aplikują świństwa bo ich to nie obchodzi...
    jasne, trochę przejaskrawiam, ale tak to odczytuję, między wierszami

    widzicie tylko bardzo ciężko chorych ludzi i skutki ostrych terapii - może w tym jest jakaś pułapka?
    bo tracicie z oczu tych u których terapia zadziałała świetnie i nie mają powodu by się wam pokazywać, widzicie tylko komplikacje wymagające pilnego nadzoru, nie zaś ludzi którym pomogliście skutecznie.
    właśnie farmaceutykami, a nie okładami z pokrzyw
    poważnie, my też istniejemy, co prawda już poza oddziałami szpitalnymi, jedynie na półrocznych kontrolnych wizytach. ale właśnie dzięki "chemii" i sterydom
    patrzenie dzień w dzień na dramamty ludzkie może napędzić niezłego stracha, ale to nie jest pełen obraz sytuacji,
    Szanowni Pracownicy Służby Zdrowia - miejscie zaufanie do Siebie Samych, to wasza postawa lepiej podziała na nasze morale



    Temat: ="nd();" >Ścieżka życia Philipa Ch. Argus
    Wziąwszy pusty worek starałem się zakraść do mniejszego z osobników. Nie było to rzeczą wcale łatwą zważywszy na podniebne tańce tego „małego” owada. Kiedy znalazłem się wystarczająco blisko postanowiłem podskoczyć jak najwyżej i zaskoczyć małego trutnia nim się spostrzeże. Nie przestanę skakać z workiem póki go nie złapie lub póki pszczeli jad nie pozbawi mnie przytomności. Takie było moje postanowienie i jego się postanowiłem trzymać. A najgorszym wypadku wyciągnę broń i zacznę uciekając strzelać do wściekłego roju. Dobrze, że cmentarz jest blisko...



    Temat: PROPOZYCJA: pl.rec.pszczelarstwo (RFD #2)


    | -Ekonomiczne aspekty związane z prowadzenia pasieki.

    z prowadzeniem


    rzeczywiście, przepraszam za literówkę.


    | -Pożytki pszczele.
    | -Produkty pszczele.

    A nie pszczelarskie ? Nie mam pojęcia tak naprawdę, ale dziwnie brzmi
    "produkty pszczele" IMHO :-) Mylę się ?



    "matka pszczela", "rodzina pszczela" itd... Produkty pszczele to oczywiście
    miodek, propolis, wosk, jad, mleczko pszczele :-) IMHO tu wszystko jest OK.


    | tematem grupy (aczkolwiek dopuszczalne są  pojedyncze, niekomercyjne
    | ogłoszenia dotyczące tematyki grupy).

    Zamieniłbym "dotyczące tematyki grupy" na "zgodne z tematyką grupy".


    Chyba rzeczywiście lepiej by to brzmiało


    Pozdrawiam


    Ja również

    Przemek





    Temat: Wytapianie wosku pszczelego temat zawsze aktualny.
    ......z mojego punktu widzenia wosk pszczeli po miodzie jest drugim produktem pszczelim wytwarzanym przes pszczoly .....wosk pszczeli jest "Zlotem Pszczelarza" ..... Polskich pasiekach brakuje wosku do produkcji wezy......Pozdrawiam Krzysztof K[/quote]

    Krzysztofie K ,wosk jest najważniejszym produktem pszzcelim gdyż miód,kit czy mleczko sa już wytworem pszczelim .One są jedynie przetworzone ,nie zaś wosk czy jad które sa praktycznie produktem Samej Pczszoły ,który ma swoje miano jak piszesz ZŁOTEM , brak tego właśnie złota niejest przechowywaniem w skarbcu a jedynie zbesztaniem runa złotego z ziemią . Również od dzieciaka bawiłem i bawięsiedo dziś z woskiem w domu to mam ciągle sszenie głowy że ciagle przesiadujesz w piwnicy albo gdzieś wydzawaniasz czy gdzieś jedziesz za woskami .Ale taka natura .Bynajmniej wosk tak jak same Pszczoły należy szanować na równi bo to ZŁOTO to można powiedzieć że to ONE .

    Pozdrawiam Andrzej

    PS. widzę że sprzęt Łysonia dotarł i w Landy Niemieckie )))



    Temat: 1
    Skorpiony z gatunku Pandinus imperator -Skorpion Cesarski maja slaby jad podobny do pszczelego. Uklucie jest dosc bolesne, ale jad wywoluje kompilacji medycznych (nie dotyczy alergikow). Istnieje tez pewna zaleznosc miedzy wielkoscia kleszczy, a sila jadu skorpiona.-Im wieksze kleszcze-tym slabszy jad i odwrotnie. Niezaleznie od gatunku.



    Temat: PROPOZYCJA: pl.rec.pszczelarstwo (RFD #2)


    | A nie pszczelarskie ? Nie mam pojęcia tak naprawdę, ale dziwnie brzmi
    | "produkty pszczele" IMHO :-) Mylę się ?

    "matka pszczela", "rodzina pszczela" itd... Produkty pszczele to oczywiście
    miodek, propolis, wosk, jad, mleczko pszczele :-) IMHO tu wszystko jest OK.


    Czyli myliłem się, dzięki za sprostowanie :-)

    Pozdrawiam





    Temat: apiterapia
    poli, w Internecie na pewno można znaleźć trochę informacji na ten temat, ale terapia- delikatnie mówiąc- jest dyskusyjna. Wiadomo, że człowiek chory (czytaj: zdesperowany) zniesie wiele, ale nie można zapominać, że wszelkie produkty pszczele to potencjalnie bardzo silny alergen i ja osobiście chyba nie zdecydowałabym się na terapię jadem.
    Zajrzyj tutaj: http://www.ldn.org.pl/pytania_o.php?cat_id=9 (przepraszam, jeśli naruszam regulamin podając link z innego Forum )
    Pozdrawiam



    Temat: Pomocy
    Każdy z nas kiedyś zaczynał pszczelarzenie. Łatwiej mieli ci, którzy wywodzą się z pszczelarskich rodzin. Wszyscy jednak musieli zacząć od nauki, bo pszczoły, to nie drób, czy ssaki, z którymi sprawa jest łatwiejsza. Moim zdaniem, jest to „szlachetna” dziedzina rolnictwa wymagająca systematycznego samokształcenia i przemyślanej decyzji o rozpoczęciu przygody z tymi owadami. Do tego, pszczelarstwo jest dość kosztowne, jeżeli chodzi o sprzęt. Aby podjąć właściwą decyzję proponuję zwrócić się do prezesa Warszawskiego Klubu Dyskusyjnego p. J. Czaplickiego (namiary podam na maila) i porozmawiać z nim o możliwości zapoznania z jakimś światłym pszczelarzem, który zaprosi do swojej pasieki, pokaże podstawowe prace i pewnie poprosi o współdziałanie w pracach. Będzie to miało na celu bliższe zapoznanie się z mniej przyjemną częścią tej pasji – żądła. Pszczelarz nie ma możliwości tego uniknąć. To nic innego jak test odporności na jad i odporności psychicznej.
    Jeżeli kandydat na pszczelarza przejdzie te próby i w ciągu sezonu odbędzie praktycznie cały rok gospodarki pasiecznej, to nie zostanie mu nic innego jak nauk, nauka i jeszcze raz nauka i udział w spotkaniach w Klubie. Pozna tam wielu naprawdę mądrych i doświadczonych pszczelarzy, którzy pomogą nowicjuszowi, doradzą i zapewne umożliwią nabycie pszczół. Znam przykłady, że pszczelarze widząc zapał i chęci nowicjusza pierwsze rodziny pszczele ofiarowywali gratis, wiedząc, że nie zostaną zmarnowane. W Klubie funkcjonuje swoista giełda sprzętu, pomysłów czy informacji o możliwości zakupów z drugiej ręki. Okres zimy jest czasem pszczelarskich spotkań i szansą na pozyskanie swojego „mistrza”.



    Temat: Szerszenie w pasiece
    Re minikron
    1. faktycznie z matematyki kiepsko, przecinek się przestawił.
    Mimo to kilka tysięcy użądleń (razy dwie osoby), to i tak za dużo jak na gniazdo szerszeni,
    Chyba, że jednak mają ten jad ostrzejszy.
    Tak przy okazji...skąd się bierze powszechny strach przed szerszeniami.
    2. sorry, że nie piszę z dużej litery, proponuję rewanżować się tym samym.
    3. twoje szerszenie w betonowym słupie, twoja sprawa.
    4. jedno gniazdo szerszeni zjada (w przeliczeniu) jedną rodzinę pszczelą, tak jak taszczyn pszczeli.
    5. tak pszczoły, jak i szerszenie korzystają głównie z najbliższych pożytków.
    6. sprawa ekologii jest tak szeroka i pełna wzajemnych powiązań, że nie ma sensu jej tutaj spłaszczać, można tylko stwierdzić, że człowiek jest największym szkodnikiem.
    7. prawdziwy ekolog powinien chodzić piechotą, bo samochody....wiadomo...od procesu produkcji....potem CO2....i cała reszta.
    8. dziękuję za pomysł z pianką montażową.

    Znajomy ma domek letni, stara drewniana chałupa bez wygód.
    Prosił mnie o pomoc w usunięciu szerszeni.
    Pojechałem, popatrzyłem.
    Szerszenie usadowiły się w bocznej ścianie budynku, wlot pod dachem.
    Doradziłem, żeby nic nie robił, ludzie nie przechodzili przez tor ich lotu, poza tym nie wiadomo było jak głęboko siedzą.
    Poza tym wiedziałem, że są odporne, ale nie wiedziałem do końca, że aż tak.
    Cień wątpliwości jednak został.
    No ale on NIE MIAŁ PSZCZÓŁ



    Temat: Ptaszniki

    Jaki jest skutek ukąszenia przez te pająki i czy miałeś z tym doświadczenie?
    Przez te pająki ukąszenie jest niegroźne. Należy przemyć rankę zimną wodą, przyłożyć kompres z lodu, po czym przyjąć 1000-2000 mg Ca+ i niezwłocznie skontaktować się z lekarzem. Pomimo, iż jad większości ptaszników jest porównywalny z pszczelim, istnieje ryzyko reakcji alergicznej i z tego powodu wizyta u lekarza jest konieczna.



    Temat: Pająki

    Wczoraj na przyrodzie miałam lekcje o pajęczakach, a moja pani od przyrody ma jakieśtam uczulenie na pająki czy jakoś tak i w połowie lekcji zaczęła się drapać po całym ciele...<napewno nie ciekawe, ale tak napisałam, bo nigdy nie miałam nic do napisania o zwierzętach więc teraz mam
    Dziwne, bo pajaki nie wydzielaja alergenow, wiec nie mozna miec na nie alergii. Moze na podloze albo cos w tym stulu? Co to byl za pajak?

    Chodziło zapewne o samą myśl o pająkach:)
    A uczulenie - można mieć na pajęczy jad, ale dopiero po ukąszeniu, nie jest groźny, coś jak pszczeli.




    Temat: Pozyskiwanie jadu pszczelego
    Dzięki ci Bguś za tak opszerny wykład na temat zastosowania jadu pszczelego. Jak jeszcze byś mugł przybliżyc jak go pozyskiwać. Wiem ze trzeba mieć niskie napienci szklano szybe. Ale jak czensto te niskie napiencie włanczać to niewiem. Pozdrawiam miły_marian



    Temat: RYNEK JADU PRZCZELEGO
    Znajdz na internecie instytut farmauctyteki i tam szukaj zbytu jadu pszczelego. Pozdrawiam miły_marian




    Temat: Bunkier [od 15/16 dnia]
    -Jakiś konował. -skomentowała lekarza. -Reakcje alergiczne mogą zabić. Jedna dziewczynka z mojego sierocińca została ukąszona przez pszczołę. Nikt nie miał pojęcia, że jest uczulona na pszczeli jad. Umarła zanim pogotowie przyjechało.



    Temat: osa mnie up... tzn ugryzla
    Wyprowadzam z błędu wszystkich mylących osy z pszczołami-osy nie mają nic wspólnego ze zdrowiem.Tylko pszczeli jad jest na zdrowie o ile ktoś nie jest uczulony.



    Temat: Leczrnie łuszczycy
    Czy ktoś ma jakieś pozytywne doświadczenia w leczeniu tej przypadłości produktami pszczelimi, czy komuś coś naprawdę pomogło? i jaki jest wpływ jadu pszczelego na tą chorobę, Proszę o szczere odpowiedzi!



    Temat: Skojarzenia
    pszczeli jad



    Temat: witam - kwiatuszek63
    Witaj kwiatuszku.Życzę powodzenia w terapii i zdrowia.Z jadem pszczelim zetknęłam się w leczeniu RZS przed wielu laty w rodzinie.Jeśli o mnie chodzi to pozostanę przy moich sterydach.Każda osoba to inny rodzaj tej samej choroby więc niech działa jak najlepiej.
    Lidka




    Temat: Zwierzaki :)
    Taaaaa... Wprost syczą jadem...
    Wszystko zależy od temperamentu pajączka, a jad (u tych konkretnie) jest porównywalny z pszczelim.



    Temat: 1
    Szczescie raczej w tym, że właśnie nie reaguję alergią. Jad szerszenia jest mniej toksyczny niz pszczeli (ponoc nawet jest go mniej po użadleniu) a silny ból spowodowany jest innym składem i głębszą penetracją żądła. A ból to tylko ból. Gorzej własnie jeśli jad wywoła wstrząs.



    Temat: niespodzianka?

    Czy w Il jest rodzimy miód pszczeli, a jeśli tak to jaki jest najlepszy?

    Jest i za najlepszy uważa się z kibucu Jad Mordechaj



    Temat: Dzisiaj zaczynam!
    "Adam Kalarus" napisał(a):


    Witajcie

    Od pewnego czasu obserwowalem te grupe, bo od pewnego rowniez czasu
    zanosilem sie z mysla rozpoczecia DO. Podstawy teoretyczne mam (ksiazki
    +wizyta w arkadii rok temu, jednak wtedy nie starczylo mi samozaparcia,
    potrzebowalem roku do dojrzenia do prawdziwej wewnetrznej checi stosowania
    DO).
    Nie chce trabic o tym za duzo, ze rozpoczynam ten model zywienia, ale
    chcialem sie pochwalic

    Mam 23 lata, od 6 choruje na SM. Pomimo przyjmowania bardzo drogich lekow,
    choroba - mimo, ze bardzo wolno - postepuje. Mam nadzieje, ze na DO sie
    uspokoi i stanie w miejscu, albo i sie cofnie.
    Mam nadzieje, ze towarzystwo Optyludkow bedzie trzymalo za mnie kciuki,
    tak
    jak i ja trzymam za nich wszystkich

    Pozdrawiam,
    Adam

    Przypadkowo dowiedziałam się, że Arkadia Gissa w Kazimierzu Dolnym

    przyjmuje wielu chorych na SM. Oprócz żywienia optymalnego stosują również
    leczenie jadem pszczelim, podobno jest skuteczny. Jeśli zaczynasz, to dobrze
    byłoby zacząć w Arkadii, która ma doświadczenie w leczeniu tego typu chorób.
    Po takim pobycie na pewno popełnisz mniej błędów. W zeszłym roku na turnusie
    w Polanii spotkałam osobę 70 -cio letnią, która choruje na SM od 36 roku
    życia. ŻO zaczęła 30 lat temu, będąc już na wózku. Patrząc na Nią, trudno
    było uwierzyć, że była chora na SM, piękna cera,bez zmarszczek, całkowicie
    sprawna, a przy tym ogromnie pogodna, życzliwa, emanujaca jakimś niezwykłym
    ciepłem i dobrocią dla innych ludzi. Wiem, że wiele lat temu miała zabiegi z
    jadem pszczelim w Kamiannej. Sonia
    >

    --
    Wysłano ze strony http://forum.dieta-optymalna.info/



    Temat: Co w ulu... brzęczy?
    Ciekawostki, historia i tajniki hodowli - pszczelarskie ABC...

    Pierwsza pisemna wzmianka o pasiekach na ziemiach polskich, pochodzi z 1238 roku. Ewolucja od barci do pasiek naziemnych prowadziła przez pasieki nadziemne. Ustawiano na drzewach pnie stojaki. Drzewo, na którym stały ule, zwano stołem, a ul stawką. W innych rodzajach pasiek nadziemnych ule ustawiano na rusztowaniu z desek na słupach wkopanych wokół drzewa, zwanym stanem, lub odrą. Najokazalej urządzony był pszczelnik, czyli pasieka, w której pszczoły były zabezpieczone nie tylko przed zwierzętami i złodziejami, ale także przed opadami atmosferycznymi. Miał on kształt koła lub czworoboku. Otaczał go drewniany płot, oblepiony od wewnątrz gliną i zadaszony (z wyjątkiem strony południowej). Ule stały pod dachem przy plocie lub pod zbudowaną na środku placu wiatą.

    Katarzyna, Paulina i Kamila, uczennice gimnazjum w Częstochowie, opisują na blogu historię życia pszczół, która już od wielu wieków nierozerwalnie związana jest z człowiekiem. Z wywiadu przeprowadzonego z pszczelarzem, dowiadujemy się z czego powstaje miód, do czego można wykorzystać wosk pszczeli, jak dbać o zdrowie hodowanych owadów i wiele innych praktycznych wskazówek. W pracy z pszczołami potrzebny jest spokój i opanowanie, należy pamiętać aby nie wykonywać gwałtownych ruchów. Żaden pszczelarz nie obejdzie się bez podkurzacza, dłuta pasiecznego i szczotki oraz kapelusza pszczelarskiego z drobną siatką, która osłania twarz i szyję. Przydaje się też kombinezon i rękawiczki - wszystko zależy od tego, z jaką odmianą pszczół się pracuje - jedne są bardzo łagodne inne łatwo wpadają w złość i żądlą. W rodzinie pszczelej jest ścisła hierarchia - jedna matka, trutnie i robotnice - każda z tych grup ma ściśle określone zadania.

    Pszczoły to istna kopalnia produktów spożywczych i nie tylko: miód pszczeli, pierzga, mleczko pszczele, kit, jad i wosk. Nic dziwnego, że od setek lat są bliskimi towarzyszami człowieka.

    pszczoły - zobacz




    Temat: WOSK -jako produkt
    Wosk jest chyba poza jadem ,jedynymi produktami pszczół,reszta czyli miody pierzga propolis czy mleczko czy inne są można nazwać wytworami ,gdyż są niejako przetważane,a nie wytważane z organizmu pszczoły.
    Moje zdanie jest takie że powinniśmy mieć szacunek nietylko do samej pszczoły ale i dla Jej produktu czyli wosku również .Wielokroć się słyszy że pszczelarze zużyte wplastry czy woszczynę wyrzucają ,albo tez palą niszcząc bezpowrotnie .A szczególnie sie to uwidacznia gdy dochodzi do zakupu węzy. przychodzi taki i pyta o węzę ,a pierwsza odpowiedź
    - czy Masz wosk
    -nie ,plastry zakopałem,wyrzuciłem,spaliłem.......
    I co o takim można pomyśleć ,w końcu Człowiek ....

    Witam
    Od pewnego czasu dowiaduje sie ze Polskim pszczelarzom brakuje wosku do produkcji wezy, albo wymiany na weze, wielu produkuje swieczki i sprzedaje na markietach i ruznych targowiskach, wszystko pieknie ladnie ale mnie osobiscie bylo by szkoda tak cenny produkt pszczeli poswiecac na swiece i spalac ciezka prace pszczul.
    Wosk pszczeli jest stosowany w branzy kosmetycznej i przy wyrobie lekuw, ostatniej jesieni bylem u znajomego pszczelarza on nawiazal gdzies kontakt z odbiorca wosku ktury wlasnie produkuje cos z medycyny, dostal za wos 17€uro za kilogram, moze to wydawac sie durzo ale wcale nie jest bo pszczulki potrzebuja na wyprodukowanie 1kg wosku prawie 8kg czystego miodu w postaci energi i na kilo wosku trzeba 150 000 pszczulek to naprawde godne podziwu i szacunku i wosku pszczelego nie powinnismy marnowac po to po miodzie cierzko wypracowany produkt pszczeli.
    Prawdopodobnie w polsce pszczelarze za malo wymieniaja stary susz i ciemne plastry na nowe, i z braku wezy i checi oszczedzania pracuja ze starymi plastrami i w sezonie wytapiaja znikome ilosci dzikiej budowy pszczelej i nie wszyscy stosuja ramke pracy i regularnieja wycinaja, jedynie odsklepiny po miodobraniu przynosza troche wosku, ale to nie wystarcza nawet na odpowiednia ilosc na wymiane na weze.
    Ja osobiscie co roku wymieniam 50% suszu podje na wiosne weze, a kompletnie dolne magazyny sa usuwane i przetapiane, w ciagu dwuch sezonuw nazbieralem pokazna ilosc wosku pszczelego, ktury teras w okresie zimowym idzie do pruerubki na weze, place za przerubke od 80 kg 2,5eura za kilogram czyli kilo wezy kosztuje mnie okolo 8 zlotych.
    Konsekwentne dzialenie przynosi efekty i w tej chwili mam jusz 75 kg ladnego zulciutkiego wosku z wlasnej pasieki, no i w nastepnym tygodniu bior sie do segregowania plastruw z miodni i pozostalego suszu, co znuw przyniesie kilka kilogramuw.
    Pozdrawiam Krzysztof K



    Temat: Szerszenie w pasiece
    Hoby, jad szerszenia jest kilkanaście razy słabszy niż jad pszczoły.

    Niech się odezwie ktoś, kogo szerszeń użądlił i to potwierdzi.
    W ubiegłym roku szerszenie zabiły dwu mężczyzn, którzy im się dobierali do gniazda, w telewizorni o tym bębnili.
    Dwóch uczulonych, to mało prawdopodobne.

    Wydaje się, że chęć eksterminacji nie jest podyktowana merytorycznymi przesłankami, lecz obawą. Podobnie mówili przodkowie - wilki mogą zabić, zabijmy więc wilki.
    Zrozumiem jeśli Ci przeszkadzają w normalnym użytkowaniu pasieki czy obejścia, jeśli nie - zostaw je, niech sobie żyją.
    Pewnie,.... tobie nie przeszkadzają (innym też), bo jesteście daleko.
    Jak ich nie usunę będę miał za rok kilkadziesiąt/set nowych gniazd w pobliżu „stołówki”.
    Osobiście nie mam nic przeciwko tym stworom, nawet mi ich żal, ale w ten sposób można by żałować wszystkich matek pszczelich, które idą pod obcas.
    Każdy pszczelarz powinien podchodzić z szacunkiem do przyrody.

    Te szerszenie nie są istotnym problemem dla pszczelarza. One żerują nocą i polują głównie na zwierzęta nocne.

    Spróbuj nauczyć szacunku tych, co 4 razy dziennie koszą trawniki, Szanowną Unię, która płaci za koszenie nieużytków, tych co wypalają trawy, tych co wszędzie śmiecą
    i rolników, żeby nie niszczyli środowiska przez opryski.

    Z tą nocą, to pobłądziłeś.
    Byłem tam dzisiaj i średnio co pół minuty startuje z mostka taki żółto-brązowy bombowiec,
    łażą też po mostkach pszczelich.
    Nie zauważyłem żeby coś przynosiły do swojego gniazda.
    Czy Vespa crabro ma wole, takie jak pszczoła?

    PS. re minikron.
    Artykuł przeczytałem i mam poważne wątpliwości.
    Normalny człowiek wytrzymuje kilkaset użądleń Apis melifera.
    Vespa crabro ma podobno 10 razy słabszy jad.
    Szerszenie zabiły dwu zdrowych mężczyzn.
    Wynika z tego, że każdy z nich powinien dostać po kilkadziesiąt tysięcy strzałów.
    Z tego co mi wiadomo szerszenie nie tworzą takich populacji.



    Temat: Produkty pszcz. najwyższej jakości -w profilaktyce ileczeniu
    Nikita
    Tak masz słuszną rację miód kupuje się od pszczelarza , ale nie musi to być akurat miód wyciskany - taki miód produkuje się obecnie do specjalnych celów leczniczych . Ja taki miód zbieram z odsklepin - zawiera on prawie nie zmienioną ilość substancji lotnych pochodzenia roślinnego / aldehydy , alkohole i ketony, a także część ich pochodzi od pszczół- w tym drbiny jadu pszzcelego. Ponadto jak w miodzie wyciskaNYM jest rozpuszczony propolis i mleczko pszczele.W miodach wirowanych jest tego zdecydowanie mniej, a w selektywnej produkcji np mleczka pszczelego nie ma w ogóle. Taki miód nie jest potrzebny konsumentowi. W miodzie wirowanym - prawidłowo przechowywanym jest wystarczająca ilość składników do spełnienia leczniczeo - dżywczej funkcji jaką miód ma spełnić w organiźmie człowieka. Dążność konsumentów do poszukiwania czegoś super wyjątkowego jest czasami pozbawiona sensu - Tak samo jak pytanie konsumenta jaki miod jest dobry na serce czy na żłądek - po prostu każdy dobry miód. Miody spadziowe ze względu na dużą zawartość soli mineralnych nie należy jeść w schorzeniach nerek i trzustki ale jest to drobny wyjątek. Oczywiście miód to nie mąka - jest on substancją żywą - biologicznie czynną . W miodzie cały czas zachodzą reakcje chemiczne - korzystne w temp 3 - 10 stopni , niekorzystne w temperaturze ponad 15 stopni, a wręcz szkodliwe w temp ponad 30 stopni jesli miód jest poza ulem. Dlatego jeśli chcesz mieć dobry miód kup go od pszczelarza profesjonalisty - najlepiej w okresie od czerwca do połowy sierpnia . WSZYSTKIE MIODY W MARKETACH Są WCZEśNIEJ W BECZKACH A POTEM ROZGRZEWANE I WLEWANE DO SłOIKóW!!!!!!!!!! tO JEST BARBAżYńSTWO. Zgdnie z opinią prof. Stojki miód podgrzany nie jest miodem
    Pogoń za miodem wyciskanym do celów ogólno spożywczych uważam za bezcelową. Lecznictwo miodem polega zupełnie na innych zasadach - kieruje się odmiennymi celami. Przyjmij że każda pszczoła robi świetny miód i kazdy miód jast dobry na serce, wątrobę żołądek czy na podwyższenie odporności - trzeba go tylko kupić od pszczelarza i zjeść rocznie minimum 5 kg na osobę
    Z poważaniem



    Temat: Co robic Aby nic nie robić.....
    Mogą niektórzy posądzać mnie o pouczanie, czy coś w tym rodzaju. Ten komentarz do filmika jak wyżej to nie krytyka kolegi zza między, (aby mu dołożyć) lecz próba zwrócenia uwagi na rzeczy oczywiste, które dla niektórych takie oczywiste nie są.
    Co nie robić aby sobie narobić tzw bałaganu?
    Kiedyś czytałem (bardzo dawno temu) bodajże gdzieś w Austrii, jeden pszczelarz po wirowaniu miodu po lipie, dał pszczołom, na zewnątrz, do wyczyszczenia ramki. Efekt był taki, że w tej miejscowości trzeba było ewakuować mieszkańców, a 500 rodzin pszczelich wycięło się nawzajem. Mądry pszczelarz – inne filmiki
    http://www.beeworks.com/view_DVD/getingstarted.html

    Pszczół nie można lekceważyć. Ubranie i kapelusz to niezbędnik pszczelarza, przy czym kapelusz obowiazek !!!
    Nie wiesz co może jad lub wiesz?
    Otóż, ukąszenia w okolicy głowy mogą być groźne. Nawet najbardziej uodporniony pszczelarz ukąszony w aortę może dostać wstrząsu ! Ukąszenie w oko jest bardzo bolesne i groźne ! Można stracić nawet oko ! Ukąszenie wewnątrz jamy ustnej , bolesne i groźne!!!
    Mądry i roztropny pszczelarz, jak nawet odsłoni twarz by oglądnąć czerw, po głosie pszczół wie co się święci i w jednej chwili zakłada ochronę.
    Pot, perfumy, dezodoranty, piwo, wóda, szybkie ruchy, to katalizatory do działania, a jak słychać w powietrzu jad to …
    Na to chciałem zwrócić uwagę i dlatego, aby dać do myślenia i pod rozwagę, sadziłem, że podyskutujemy....
    A higiena ramek ?
    Oczywiście, trzeba w sierpniu przygotować rodziny do zimy i zbędne ramki zabrać do przetopienia lub zmagazynowania do wykorzystania na następny sezon. ( w niektórych technikach robi się to też na wiosnę, a i na bieżąco)
    Słusznie Robert zwrócił uwagę, można sobie narobić niezłego bałaganu …. !!!!!!!!!!!!!!!!!
    Pozdrawiam
    Eryk



    Temat: JAKĄ PRZYSZŁOŚĆ MA KRAJ
    Kredyt za słoiczek trucizny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    W sejfie banku PKO BP stoi lodówka, a w niej sloik z melityną - sproszkowanym jadem pszczelim - jedną z najdroższych substancji swiata. 109 g. tego żółtawego proszku warte 125 mln zł to pamiątka po wyłudzonych z banku przez firmy krzaki zalożonych przez byłych funkcjonariuszy WSI.
    Ta historia to gotowy scenariusz szpiegowskiego filmu. Są w niej agenci, gangsterzy, zabójstwa w egzotycznych krajach i gigantyczne pieniądzet 125mln zł. Właśnie tyle może stracić PKO BP.

    Historia rozpoczyna się w latach 90, gdy kilkanaście firm handlowało między sobą dyskietką komputerową tajemniczym programem do szyfrowania dokumentów Axis. Firmy powolali do zycia oficerowie wojska, prawdopodobnie funkcjonariusze WSI.
    Dzis po firmach, które handlowały dyskietka z programem i wspierającą je fundacją ProCivili nie ma sladu. Tym czasem sam program tak naprawdę nigdy nie istniał: handel nim odbywal się na papierze, a wykazywane w ten sposób obroty służyły jako podstawa do zaciągania kredytów w bankach. Prawdziwe były za to długi Firm ponad 100 mln zł wyłudzonych z IV Oddziału PKO BP w Warszawie i melityna w sejfie, która miała być dla banku zabezpieczeniem dla wypłacanej gotówki.
    -Melitynę przemycili do Polski oficerowie likwidowanych dziś WSI - opowiada nasz informator proszący o zachowanie anonimowości. - Kupili ją w Gruzji. Działało tam laboratorium produkujące różne niepotrzebne trucizny na potrzeby KGB. Melityna stosowana jest w przemyśle farmaceutycznym, zwiększa przepuszczalność naczyń krwionośnych i powoduje lepsze przyswajanie leków w terapiach nowotworowych. Może być jednak używana jako trucizna, wstrzymuje akcję serca.
    Melityna w banku w skarbcu? Nie slyszalam o sprawie - mówi dziś była szefowa NBP Hanna Gronkiewicz-Waltz - Ale wszystko jest możliwe. Pamiętam kredyty, których zabezpieczeniem było stado gęsi.

    Melityny nikt w Polsce nie używa.

    Bank PKO BP przyjął melitynę jako zabezpieczenie, gdyż jest to jedna najdroższych substancji
    na świecie. Z dokumentów, do których dotarliśmy, wynika, że w lipcu 1999 r. ekspert Bogusław Jastrzębski wycenił 109.72 g melityny na 124 mln 752 tys. zł. Dziewiętnaście firm z komputerowego łańcuszka podpisało umowę PKO HP, na mocy której bank stal się właścicielem jasnożóltego proszku. W 2000 r. pojemniki z cenną zawartością powędrowaly do lodówki, a ta - do sejfu.
    Wtedy też przyjrzał się im biochemik prof. Marcin Dramiński. „Napisy cyrylicy pozwalają sądzić, że substancja była wyprodukowana w 1992 roku”- napisał w opinii dla banku. „Ze względu na pracę w niewielkim pomieszczeniu i obecność kilku osób odczyt wagi nie był w stabilny. Zawartość melityny w badanych próbkach jest wysoka, 98 proc.”.
    -Melityna stopniowo traci swoje wlasciwosci - tłumaczy prof. Marcin Dramański. Pojawiają się w niej produkty rozkładu. Trzeba będzie ją oczyścić . Wszystko zależy od warunków przechowywania. Nie slyszałem jednak, aby melityny używała dziś któraś z polskich flrm farmaceutycznych -109 g to ogromna ilość, wystarczająca na wiele lat produkcji całego światowego przemyslu farmaceutycznego - mówi prokurator M. Stajniak z Prokuratury Okr. W Warszawie która prowadziła śledztwo. - W Polsce nie ma zapotrzebowania na melitynę.

    Macierewicz: wyjaśnimy tę sprawę!

    Jak ustaliliśmy śledztwo dotyczące wyłudzenia pieniędzy z banku przez oficerów WSI -założycieli łańcuszka firm -jest zawieszone. Prokuratorzy nie mogą pójść do przodu, gdyż czekąją na pomoc prawną z Gruzji, Rosji i Cypru. Do sądu trafi jedynie akt oskarżenia przeciwko trójce byłych pracowników PKO BP. Byly szef IV Oddzialu PKO BP w Warszawie oficer WP Jerzy S. przesiedział w areszcie 5 miesięcy. Nie chciał współpracować z prokuraturą. W ubiegłym roku zmarł na zawał. To niejedna śmierć wśród osób zamieszanych w sprawę: nie żyje też dwóch właścicieli firm, które handlowały Apisem. Wysoki rangą oficer zamieszany w sprawę płk Andrzej M. został napadnięty i pobity, gdy wracał do domu.
    Do dziś jest sparaliżowany. To właśnie on upoważnił do korzystania z konta w PKO BP cywila J.P. Ten zaś trafił do szpitala z ranami postrzałowymi brzucha.
    Prokuratorowi zeznał, że sam dwukrotnie postrzelil się w brzuch podczas czyszczenia broni.
    - Sprawa Wojskowej Akademii Technicznej, fundacji Pro Cicilii i handlu programem Axis, a także PKO BP zostanie do końca wyjaśniona -obiecuje likwidator WSI, wiceminister obrony Antoni Macierewicz.
    - Mam nadzieję, że zajmie się nią tez sejmowa komisja śledcza do spraw banków.
    Co bank ma zamiar zrobić z melityną? - Ze względu na postępowanie prokuratorskie objęte jest to tajemnicą - oświadczyl tylko Marek Kluciński rzecznik PKO BP.
    ARTYKUL Z DZIENNIKA.



    Temat: Maści
    Witam wszystkich!
    Obiecałam wcześniej (w części poznajmy się), że napiszę o maści mumijo.
    Podaję, kilka informacji, które znalazłam w necie, są one tożsame z tym co na ulotce dołączonej do maści.
    "MUMIJO stymulator wielu regeneracyjnych procesów metabolicznych u człowieka - uniwersalny środek na wiele chorób, tzw. „nieuleczalnych"
    MUMIJO- to prastary, „cuda" działający balsam, to sok ze skał gór Duszanbe z masywu Tian - Szen około Himalajów. Mumijo ludzie często nazywali krwią gór. Znali ten środek i wysoko cenili znakomici lekarze starożytni - Arystoteles i Avicena. Można go zdobyć w trudnodostępnych dla człowieka skałach, na wysokości 3-5 tyś. metrów, pieczarach w postaci nacieków, gromadzących się sopli - przede wszystkim wyciekających z wyżyn pieczar i rozpadlin skał.
    Mumijo krystaliczne- oczyszczone ma kolor ciemno-brązowy, ma formę lepkiej mazistej masy, która rozmięka pod wpływem ciepła rąk. Charakteryzuje się żywicznym kolorem i specyficznym zapachem. Prawidłowo oczyszczone mumijo całkowicie rozpuszcza się w ciepłej wodzie.
    Mumijo zawiera ok. 23 chemicznych elementów, 30 makro- i mikroelementów, a także 10 różnych tlenków metali, 6 aminokwasów, szereg witamin grupy C, B i A, olejki eteryczne, pszczeli jad i wiele podobnych substancji - każda z nich, może dodatnio wpłynąć na odpowiednie zmiany organizmie człowieka, potęguje regenerujące procesy w różnych tkankach, tak przeciwzapalne jak i ogólnie wzmacniające, a także przywraca zaniżone funkcje peryferyjnych pni nerwowych i analitycznych centrów w mózgu człowieka. Dzięki bogatej i złożonej zawartości, wielkiej ilości elementów chemicznych, tlenków aminokwasów, tak bogato biologicznie zgromadzonych przez przyrodę w jednej substancji - mumijo działa leczniczo na wiele chorób. Mechanizm działania mumijo jest bardzo złożony i ma wielostronny wpływ na funkcjonowanie organizmu. Trzeba podkreślić, że jeśli w przeciętnym preparacie farmaceutycznym jest ok. 5 - 8 substancji chemicznych, to mumijo zawiera około 50 komponentów, które zebrała sama przyroda w jedną substancję.
    Przy regularnym i prawidłowym przyjmowaniu mumijo - pozytywne rezultaty /wyniki/ wyniki leczenia na podstawie przeprowadzonych badań klinicznych wynoszą ok. 94%. Przeciwwskazań, co do przyjmowania mumijo w prawidłowych porcjach /dozach/ nie stwierdzono.
    Mumijo - charakteryzuje się obronno - adaptacyjnymi właściwościami, zdejmuje uczucie zmęczenia i wpływa wzmacniająco na organizm człowieka, dodaje siły i przywraca utraconą energię.
    Alkohol w każdej postaci w czasie przeprowadzania kuracji środkiem mumijo jest absolutnie przeciwwskazany!!!!"
    Stosuję tę maść od przeszło 3 tygodni i na plamie na biodrze pojawiły się piegi znaczy pigment powraca?! Inne plamy ani drgnęły, ale tu wskazana jest systematyczność i cierpliwość (szkoda, że tej ostatniej szczególnie mi brakuje). Maść jest tłusta i ma ciemny kolor więc prawdopodobnie zostawia ślady na ubraniu. Ja stosuję ją na noc. W ulotce podano, żeby po posmarowaniu eksponować się na słońcu...no dla mnie to problem, zima w końcu :mrgreen: a ja nie posiadam żadnej lampy do naświetlania.
    Poza tym od tygodnia stosuję ekstrakt mumijo (taka skoncentrowana postać). Z ekstraktu łatwo przygotowuje się zawiesinę (szklanka przegotowanej, wystudzonej wody + ekstrakt (5 gram) wymieszać, trzymać w lodówce). Używać 2 razy dziennie (rano i wieczorem) po dwie łyżeczki dolewamy do wody pół szklanki i dodajemy łyżeczkę miodu, pijemy smakuje znośnie (taki żywiczny posmak).
    Ceny maść-13 złotych (opakowanie nie ma oznaczonej gramatury ale jest wielkości pudełeczka po paście do butów :smile:), ekstrakt 5 gram-9 złotych
    Dziekuję wszystkim którzy czytali te moje przydługawe wywody życzę powodzenia
    beatrix



    Temat: Przykład na przestępczą działalność oficerów WSI.
    Dla niedowiarków wątpiących w sens likwidowania WSI, skromna próbka możliwości działania tych panów.


    Kredyt za słoiczek trucizny

    Leszek Kraskowski Robert Zietiński
    dziennikarze działu policyjno-sądowego

    W sejfie banku PKO BP stoi lodówka, a w niej słoiki z melityną, sproszkowanym jadem pszczelim, jedną z najdroższych substancji świata. 100 g tego żółtawego proszku warte 125 mln zł to pamiątka po kredytach wyłudzonych z banku przez firmy krzaki założone przez byłych funkcjonariuszy Wojskowych Służb Informacyjnych.
    Ta historia to gotowy scenariusz szpiegowskiego filmu. Są w niej agenci, gangsterzy, zabójstwa w egzotycznych krajach i... gigantyczne pieniądze: 125 mln zł!. Właśnie tyle może stracić bank PKO BP

    Dziwne zabezpieczenie
    Historia rozpoczyna się w latach 90., gdy kilkanaście firm handlowało między sobą dyskietką komputerową z tajemniczym programem do szyfrowania dokumentów „Axis". Firmy powołali do życia oficerowie wojska, prawdopodobnie funkcjonariusze Wojskowych Służb Informacyjnych. Dziś po firmach, które handlowały dyskietką z programem i wspierającą je fundacją Pro Civilinie ma śladu. Tymczasem sam program tak naprawdę nigdy nie istniał: handel nim odbywał się na papierze, a wykazywane w ten sposób obroty służyły jako podstawa do zaciągania kredytów w bankach. Prawdziwe były za to długi firm: ponad 100 min zł wyłudzonych z IV oddziału PKO BP w Warszawie i melityna w sejfie, która miała być dla banku zabezpieczeniem dla wypłacanej gotówki.
    – Melilynę przemycili do Polski oficerowie likwidowanych dziś Wojskowych Służb Informacyjnych - opowiada nasz informator proszący o zachowanie anonimowości. - Kupili ją w Gruzji. Działało tam laboratorium produkujące różne trucizny na potrzeby KGB. Melityna stosowana jest w przemyśle farmaceutycznym, zwiększa przepuszczalność naczyń krwionośnych i powoduje lepsze przyswajanie leków w terapiach nowotworowych. Może być jednak używana jako trucizna, wstrzymuje akcję serca.
    - Meiityna w bankowym skarbcu? Nie słyszałam o tej sprawie - mówi dziś była szefowa NBP Hanna Gronkiewicz-Waltz. - Ale wszystko jest możliwe. Pamiętam kredyty, których zabezpieczeniem było stado gęsi.

    Melityny nikt w Polsce nie używa.
    Bank PKO BP przyjął melitynę jako zabezpieczenie, gdyż jest to jedna z najdroższych substancji na świecie. Z dokumentów, do których dotarliśmy, wynika, że w lipcu 1999 r. ekspert Bogusław Jastrzębski wycenił 109,72 g melityny na 124 min 752 tys. zł. Dziewiętnaście firm z komputerowego łańcuszka podpisało umowę z PKO BP, na mocy której bank stał się właścicielem jasnożółtego proszku. W 2000 r. pojemniki z cenną zawartością powędrowały do lodówki, a ta - do sejfu. Wtedy też przyjrzął się im biochemik prof. Marcin Dramiński. „Napisy cyrylicą pozwalają sądzić, że substancja była wyprodukowana w 1992 roku" - napisał w opinii dla banku. „Ze względu na pracę w niewielkim pomieszczeniu skarbca i obecność kilku osób, odczyt wagi nie był w pełni stabilny. Zawartość melityny w badanych próbkach jest wysoka, średnio wynosi 98 proc".
    - Melityna stopniowo traci swoje właściwości - tłumaczy „Dziennikowi" prof. Marcin Dramiński. - Pojawiają się w niej produkty rozkładu, trzeba będzie ją oczyścić. Wszystko zależy od warunków przechowywania. Nie słyszałem jednak, aby melityny używała dziś któraś z polskich firm farmaceutycznych.
    -109 g to ogromna ilość, wystarczająca na wiele lat produkcji całego światowego przemysłu farmaceutycznego - mówi prokurator Małgorzata Stajniak z Prokuratury Okręgowej w Warszawie, która prowadziła śledztwo. – W Polsce niema zapotrzebowania na melitynę.

    Macierewicz: Wyjaśnimy tę sprawę
    Jak ustaliliśmy, śledztwo dotyczące wyłudzenia pieniędzy z banku przez oficerów WSI - założycieli łańcuszka firm - jest zawieszone. Prokuratorzy nie mogą pójść doprzodu, gdyż czekają na pomoc prawną z Gruzji, Rosji i Cypru. Do sądu trafił jedynie akt oskarżenia przeciwko trójce byłych pracowników PKO BP. Były szef IV oddziału PKO BP w Warszawie oficer WP Jerzy S. przesiedział w areszcie pięć miesięcy Nie chciał współpracować z prokuraturą. W ubiegłym roku zmarł na zawał. To nie jedyna śmierć wśród osób zamieszanych w sprawę: nie żyje też dwóch właścicieli firm, które handlowały „Axisem". Wysoki rangą oficer zamieszany w sprawę płk Andrzej M. został napadnięty i pobity, gdy wracał do domu. Do dziś jest sparaliżowany. To właśnie on upoważnił do korzystania z konta w PKO BP cywila J.P. Ten zaś trafił do szpitala z ranami postrzałowymi brzucha. Prokuratorowi zeznał, że sam dwukrotnie postrzelił się w brzuch podczas czyszczenia broni.
    - Sprawa Wojskowej Akademii Technicznej, fundacji Pro Civili i handlu programem „Axis", a także PKO BP zostanie do końca wyjaśniona - obiecuje likwidator WSI, wiceminister obrony Antoni Macierewicz. - Mam nadzieję, że zajmie się nią też sejmowa komisja śledcza do spraw banków.
    Co bank ma zamiar zrobić z melityna? - Ze względu na postępowanie prokuratorskie objęte jest to tajemnicą - oświadczył tylko Marek Kłuciński, rzecznik PKO BP.


    źródło - "Dziennik" - 5 IX 2006
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dsj4cup.htw.pl
  • 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.