Strona Główna
jak działa Łącznik krzyżowy
Jak działa lampa kineskopowa
Jak Dziala Program Snadboys
Jak działa sklep internetowy
Jak działa speedhack cs
jak działa teleskop Hubble
jak działa Vichy Lipometric
JADMaker jak to działa
jak działa flukonazol
jak działa suszarka
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • biegajmy.htw.pl

  • Widzisz wypowiedzi wyszukane dla zapytania: Jak działa poczta elektroniczna





    Temat: Od terminowych wpłat. Zgodnie z prawem... odsetki
    Od terminowych wpłat. Zgodnie z prawem... odsetki
    Większość spośród nas jest przyzwyczajona do opłacania różnych swoich
    zobowiązań: za gaz, prąd, telefon, RTV czy telewizję kablową na poczcie.
    Polecenia zapłaty, przelewy bankowe czy sieci płatności gotówkowych cieszą się
    jeszcze stosunkowo niewielką popularnością. To dopiero przyszłość.

    Płacąc na poczcie najpóźniej w dniu podanej na fakturze daty oznaczającej
    tremin zapłaty uważamy najczęściej, że spełniliśmy swój obowiązek i mamy
    święty spokój. Decyduje bowiem data stempla pocztowego, a skoro terminu nie
    przekroczyliśmy, wszystko jest w porządku. Niestety, niektórzy mimo opłacenia
    faktury w terminie na niej podanej (także u innych niż poczta pośredników
    finansowych) mogą być obciążeni odsetkami. Rodzi się w bowiem w Polsce nowy
    sposób na utrudnianie życia obywatelowi i wydzieranie pieniędzy z jego
    portfela. Polega on na tym, że firmy nie uznają daty opłacenia fakury
    (rachunku), lecz dzień, w którym pieniądze wpłynęły na ich konto w banku.

    Wśród pionierów jest potentat na rynku w swojej branży - Telekomunikacja
    Polska - z 10 milionami klientów. Zmieniła zasady płatności 1 grudnia.
    Zresztą, postępują tak również niektórzy inni operatorzy na tym rynku jak np.
    Netia, Dialog, Orange - wprowadzając do swoich regulaminów podobne zasady.
    Zdaniem TP SA, niektóre uczyniły to wcześniej niż ona. Zaczynają je stosować
    także firmy z innych branż, toteż trudno powiedzieć, kto był pierwszy. Taka
    praktyka będzie się rozszerzać, bo... jest zgodna z prawem, w myśl którego,
    liczy się data wpływu środków na konto wierzyciela. Toteż sądy (a było już
    trochę spraw, także przed Sądem Najwyższym), wypowiadają się w tej materii na
    korzyść firm. Bezradne okazały się też: Urząd Komunikacji Elektronicznej oraz
    Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta, które badając temat musiały przyznać,
    że operatorzy działają zgodnie z prawem.

    Czy odsetki będą naliczane, zależy od firm. Jedne (z różnych branż) tylko w
    ten sposób przynaglają, a ich nie naliczają. Na klientów, którym zdarzy się
    pojedyncze spóźnienie patrzą przez palce i darowują im opóźnienia. Poza tym te
    odsetki wyrażałyby się w skali miesiąca najczęściej w groszach. Dopiero np. za
    wpłatę 30 dni po terminie np. kwoty 200 zł wynosiłyby nieco ponad 2 zł. Gdy
    się uwzględni owe wspomniane 10 mln klientów TP SA to nawet odsetki
    kilkugroszowe mogą dać całkiem dobry zarobek. Jakie jest wyjście? Korzystanie
    z poleceń zapłaty, przelewów bankowych, sieci płatności gotówkowych. Teraz,
    niestety klient odpowiada za pośredników finansowych, za ich opóźnienia z
    wpłatami. A że namnożyło się ich co nie miara, to inny problem. Szanse na
    zmianę prawa są raczej niewielkie.
    www.kurier.szczecin.pl/?d=regiony&id=102544






    Temat: Zapłać kartą za mszę
    Zapłać kartą za mszę
    serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34309,3498187.html
    W Krakowie można już zamówić mszę św. przez internet i zapłacić za nią kartą
    kredytową. Taką ofertę ma parafia Matki Boskiej Zwycięskiej przy ul.
    Zakopiańskiej.

    Wystarczy wejść na stronę www.katolicki.net i kliknąć w skrzynkę intencji, by
    zamówić mszę przez internet. Trzeba wpisać intencję, dzień, w którym msza ma
    być odprawiona, i adres e-mailowy. Potwierdzenie, jeśli termin nie jest już
    zajęty, przyjdzie e-mailem. "Wraz z otrzymaniem potwierdzenia następuje
    wstępna rezerwacja terminu. Prosimy, abyś najpóźniej 10 dni przed tym
    terminem dokonał wpłaty ofiary. Wpłaty można dokonać kartą kredytową,
    przelewem, wpłatą na poczcie lub bezpośrednio w Kancelarii. Ofiara będzie
    potwierdzeniem zamówienia Mszy Świętej. W przypadku, gdy nie potwierdzisz,
    rezerwacja zostanie usunięta, a Msza Święta w intencji, o którą prosisz,
    będzie odprawiona 13. dnia miesiąca wraz z innymi intencjami z Katolickiego
    Portalu" - czytamy na stronie internetowej parafii.

    To pierwsza krakowska parafia, która wprowadziła taką ofertę. Internetowe
    intencje mszalne są np. u sióstr wizytek przy ul. Krowoderskiej, klarysek na
    Piaskach Wielkich czy u sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Łagiewnikach, ale w
    żadnym z tych miejsc nie wprowadzono do tej pory internetowej ofiary "co
    łaska".

    - Elektroniczne intencje mszalne to nasza nowość. Działają dopiero od kilku
    tygodni. Na razie nasi parafianie wolą tradycyjną drogę zamawiania mszy i
    przychodzą do kancelarii. Za to jest zainteresowanie spoza parafii. Pierwszą
    mszę zamówioną przez internet odprawię 24 lipca. Zamawiającym jest pan z
    Kotliny Kłodzkiej - mówi ks. Grzegorz Szewczyk, proboszcz parafii Matki
    Boskiej Zwycięskiej. Duchowny przyznaje, że nie wpadłby na pomysł
    elektronicznych intencji mszalnych, gdyby nie jeden z parafian. - Mamy tu
    dobrego informatyka, który dba o to, by nowinki techniczne pojawiały się
    także u nas - dodaje ks. Szewczyk.

    Pomysł internetowych intencji mszalnych to w Polsce wciąż nowość. W Europie
    Zachodniej takie sposoby komunikowania się z parafianami stosuje się od
    dawna. Istnieją nawet wirtualne parafie, dzięki którym można zamówić mszę w
    największych światowych sanktuariach.

    - Idziemy do przodku i to dobrze, bo ludzie mają mało czasu, a zamawianie
    mszy przez internet ułatwia życie. Mam jednak nadzieję, że na elektronicznym
    zamówieniu i ofierze zapłaconej kartą płatniczą się nie skończy i ten, kto
    zamówi mszę, też się na niej pojawi - komentuje ks. Robert Nęcek, rzecznik
    krakowskiej kurii.

    malgorzata.skowronska@krakow.agora.pl

    =====================================
    "Ofiara będzie potwierdzniem zamówienia"
    Nie mam pytań...





    Temat: jaką kupić pralkę??????????????
    Jaką pralkę kupić ?
    Witam!

    Chciałbym się podzielić opinia na temat pralki Samsung R 1045 AV.
    Od 3 miesięcy jestem jej szczęśliwym posiadaczem! Przy zakupie miałem
    wątpliwości co do marki i modelu. Były dwie opcje: konserwatywna (czyli
    wyznająca pogląd, że Bosch to jest pralka na 100 lat i tylko taka bo moja
    babcia miała, moja mama miała …. itd) i tzw. modernistyczna (stawiająca na
    nowoczesne technologię i śmiały design). Zdecydowanie wygrała ta druga!
    Po pierwsze: Nie chciałbym kwestionować kwestii gustu, ale uważam, że Bosch,
    Siemens … itp. mają linie trochę podstarzałą i niezbyt odpowiadającą
    współczesnym trendom, w przeciwieństwie do Samsunga.
    Po drugie: Wyświetlacz ;-) Żadna konkurencyjna pralka nie ma tak czytelnego
    wyświetlacza, na którym ustawisz wszystkie interesujące Cię parametry prania, a
    w czasie samego prania dowiesz się na jakim jest etapie … itd.
    Po trzecie: Nowoczesna technologia: System Silver Nano. Dzięki niemu pozbywamy
    się z ubrań nie tylko brudu i plam, ale również milionów bakterii, zapewniając
    prawie 100 procentową dezynfekcję i ochronę antybakteryjną. Oprócz bakterii,
    system Silver Nano usuwa również nieprzyjemne zapachy pranych rzeczy, zabijając
    powodujące ich powstawanie komórki grzybów. Prane rzeczy są także odporne na
    absorbowanie zapachów przez miesiąc od prania. Sprawdziłem – działa!
    Rewelacja!!!
    Po czwarte: Klasa efektywności energetycznej mimo, że jest A dla mnie jest A+++
    Dzięki Systemowi Silver Nano, nie ma potrzeby „gotować” bawełny (90 stopni),
    mam tu na myśli pranie dziecięcych ubranek w celu pozbycia się bakterii,
    grzybów, itd. Wystarczy wyprać ich w 40 - 60 stopniach a System Silver Nano
    zrobi swoje. Oszczędzasz w ten sposób na podgrzewaniu wody!
    Po piąte: Elektronika. Tak to już jest, że w silniku elektrycznym
    będącym napęd pralki nie da się już zbyt wiele wymyślić. Rozwija się natomiast
    sterowanie. Dzisiejsze programatory są w pełni elektroniczne. Pralki posiadają
    mnóstwo sensorów i innych elektronicznych gadżetów. A Samsung to jeden ze
    światowych liderów w elektronice użytkowej!
    Po szóste: Koszty naprawy pogwarancyjnej! Kiedyś kończy się gwarancja :-( Jak
    każdej pralki i zazwyczaj wtedy zaczynają się problemy. Kiedyś znajomy
    przytoczył mi taką historyjkę - "jak zepsuje Ci się programator w Bosch-u,
    Siemens-ie, to zapłacisz za niego w serwisie 3 krotnie więcej niż za Samsunga!
    Mam na myśli nowe urządzenie, a nie zamontowanie starej części wymontowanej z
    innego "szrota". Nie wierzysz - sprawdź, zadzwoń do jednego serwisu i do
    drugiego i zapytaj!
    Chcę jeszcze dodać, że nie pracuję w handlu i nie mam nic wspólnego z firmą
    Samsung! Nie jestem przedstawicielem handlowym ... itp. Pisząc to jestem
    zwyczajnym użytkownikiem opisywanej przeze mnie pralki.
    Zdecyduj sam, ja już wybrałem!

    e-mail: martinez2000@poczta.onet.pl, GG: 1199443



    Temat: e-biznes lubi bezpieczeństwo
    e-biznes lubi bezpieczeństwo
    Niech mi ktoś wytłumaczy po mi jako małej firmie bezpieczny podpis elektroniczny?

    1. Po pierwsze nie mogę go użyc legalnie z moim oprogramowaniem, jakie stosuje
    w firmie - oparte na OpenSource, Linux'ie i *BSD. Z tego co rozumiem prawo, to
    legalnie moge użyć bezpiecznego (kwalifikowanego) podpisu tylko z oryginalnym
    oprogramowanie, ktore jest tylko pod systemy MS Windows.
    Nie mogę więc wysłać legalnie podpisanej poczty, oferty, dokumentu pdf, itd.

    2. Żadne z centrów certyfikacyjnych nie pozwala uwiarygodnić podpisu który ja
    sam sobie wygeneruję. Centra certyfikacyjne (całe 3 szt.) nie uznają
    certyfikatów wygenerowanych przez klienta - nawet jeśli ich karty spełniają
    wymagania ustawowe.

    Podpisują tylko wygenerowane u nich certyfikaty! Kto mi wtedy zagwarantuje, że
    faktycznie klucz prywatny znajduje sie tylko u mnie? Ustawa + polityka
    certyfikacyjna, to dla mnie troche mało. Ja temu nie ufam.
    Tak wiem - sigilium, podobno to ma w ofercie - ale nie słyszałem, aby się
    komukolwiek udało takie coś uzyskać.

    3. Certyfikaty sa ciągle z soba niekompatybilne. (chyba, że się ostatnio cos
    zmieniło?).

    Więc mam płacić kilkaset zł rocznie! po to tylko aby wysłac deklaracje do ZUS
    w wersji elektronicznej? A jak się jeszcze biblioteki pogryzą z sobą pod
    windowsem, uszkodzi mi karta, to będę wyłączony z przetargów czy niektórych
    umów, bo nie bedę mógł w terminie wysłać deklaracji do ZUS'u a papierowej nie
    przyjmą, nie podpisanej elektronicznie tez nie - dla mnie to brzmi rewelacyjnie.
    A jak mi pracownik który "obsługuje certyfikat" - bo certyfikat jest na osobe
    zachoruje, rozjedzie go samochód, pojedzie na urlop, to też nie będzie miał
    kto ZUS'u podpisać - ale dokupie kolejne dodatkowe certyfikaty.

    Maila z podpisaną ofertą z mojego ulubionego programu pocztowego nie wyślę -
    bo on nie działa na Windows. :(
    Albo inaczej wyślę (ja sobei poradze jak to podpisać), ale w razie czego okaże
    się, że z punktu prawnego jest nic nie ważny.

    Może jeszcze mam zmienić cały system IT w firmie, na windwosa - zakupić sobie
    MS Windows BOX + MS Office BOX + całe stado innych narzędzi których teraz
    uzywam, a które nie koniecznie maja odpowiedniki w świecie Windows.
    Do tego teraz aktualizacja systemu i aplikacji mam robione automatycznie
    (bezbolesnie, bo tylko poprawki błedów, a nie nowe wersje z nową
    funkcjonalnością).
    A pod MS Windowsem z dodatkowymi aplikacjami, będę codziennie sprawdzał
    dziesiatki stron, i czytał, czy sie w apliakcji nie pojawiły błędy
    bezpieczeństwa - rewelacja :(

    Ehh, miało byc tak fajnie, a jest .....
    Tylko kasy szkoda, bo zamiast dac ludziom podwyżkę, trzeba będzie wdrozyć
    podpis elektroniczny, z którego pożytku dla firmy nie będzie praktycznie
    żadnego. :(




    Temat: Przeniesione wątki Pana Stanisława (smarc-a)
    Zaglądając ostatnio na forum oniemiałem! Zobaczyłem tylko 3 wątki dotyczące
    opłat! Już myślałem, że forum mnie nie chce jako wroga klasowego. Teraz jestem
    już spokoiny instrukcja KGB dalej działa. Kłaniam się nisko frajerom którzy
    płacą dla ASM zachcianki Prezesa na odlocie. Na razie sąd od Kw ma dylemat,
    gdzie się jeszcze nie pomylili ci krętacze. Na razie sąd czeka na pocztę, że da
    potwierdzenie odbioru , bo sadził, że ja jestem filantropem i chciał abym
    płacił 80 zł! za rozpatrzenie sprawy do jakiej księgi ma wpisać ASM. Ci z Ti by
    chcieli do swojej, ale tam jest tylko administratorem, a nie za zarządem. Jak
    wpisze do zabudowanej, to narazi spółdzielnię na odpowiedzialność za
    zarządzanie nie tylko bez umowy notarialnej, ale i na podstawie zapisu o braku
    kworum. Ja napisałem, że może się powołać na "odbiór wentylacji", który w UM
    jest najwyższą świentością. Ale wtedy musi wpisać, że to nie z uchwały o braku
    kworum. Musi wpisać, że to kominiarz wybrał ASM 20VI 1996! No to jest zabawa na
    całego. Księgi pisane podają co innego niż elektroniczne. A w dodatku 3 wpisy
    powołują się na uchwałę wspólnoty mieszkaniowej nr 2, w tym 2 na Ti. Jak
    podałem to nie koniec, bo do obsady zostały jeszcze 3 śmietniki.
    A tu znowu wychodzą jeszcze jakieś inne pierdoły i drobiazgi. Nie wiem dla
    czego raptem sąsiadka mnie pogania o eksperta. Bo brama się załamuje, a Pan Sz
    mówi NIE BAĆ się, ale na piśmie tego nie da. Ale już bez opinii Pana Sz można
    to odczytać po szparach niedawno zaklejonych przez nasłaną brygadę partaczy.
    Chyba syna Pana K.z ASM i to bez uchwały lokatorów. Gdyby od razu budowali
    domy z pianki w spraju, to może by się trzymały kupy. A tak największy sukces
    10 lecia artystów nie wiadomo czy wytrzyma te 10 lat zamieszkiwania. Cieszy
    mnie więc powrot wszystkich moich wontków. Bo znowu jestem gazetowym
    WROGIEM LUDU. No i jako ten wróg pomogę nawet Pani E. Bo ja o kołek do
    podparcia bramy pisałen już przed rokiem do Prezydenta Miasta i Wojewody. A
    teraz uzbierałem chyba nawet na eksperta. Ekspert, to jest ktoś taki,który
    bierze 2-3 x mniej niż analfabeta kominiarz, czy hydraulik. I któremu nie
    wierzą do czasu zawalenia się konstrukcji. A to zawalenie przecież jest obecnie
    najnowszym trendem w budownictwie. Więc artyści napewno będą chcieli być w
    czołówce krajowej! Po Hali będzie trudno. Ale z naszym poparciem Nagroda GREKA
    ZORBY jest chyba jako zespolowe działanie osiągalna. Wtedy dopiero będą
    sprawdzać dokumentację budowy. Może wyjdzie, że uprawnienia dyplomy i kupili na
    rynku? Tylko, żeby ci z Ti nas nie ubiegli. Dla mnie warto zapłacić ekspertowi
    na spółkę z Pania E. Zamiast ubezpieczenia osiedla w PZU, od głupoty nikt nie
    ubezpieczenia nie wypłaci. A w dodatku w PZU odszkodowanie zgarnia zawsze ASM.
    Chciał bym pomóc sądowi od Kw. Ale czekam czy kominiarze odpowiedzą mi na
    pismo w sprawie odwołania ASM jako właściciela osiedla?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dsj4cup.htw.pl



  • Strona 4 z 4 • Wyszukano 163 rezultatów • 1, 2, 3, 4 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.