Strona Główna jak działa Łącznik krzyżowy Jak działa lampa kineskopowa Jak działa poczta elektroniczna Jak Dziala Program Snadboys Jak działa sklep internetowy Jak działa speedhack cs jak działa teleskop Hubble jak działa Vichy Lipometric JADMaker jak to działa jak działa suszarka |
Widzisz wypowiedzi wyszukane dla zapytania: jak działa flukonazolTemat: Borelioza na 75% Re-start 20.02 syn wrócił do leczenia. Miał być biotrakson, ale z powodu trudności w zdobyciu leku i narastających objawów boreliozy u syna, przez 5 dni brał cedax. Od 25 lutego bierze już biotrakson z azitroxem i tini zamiennie. Konczymy piaty tydzien na tym zestawie. PCR na candidę albicans negatywny- u mnie i syna. W uniwersalnej metodzie identyfikacji bakterii wyszły nam gronkowce. Po tygodniu na biotraksonie zrobiłam mu pierwsze badania- krew OK, próby wątrobowe idealne: - ALT 25 (1-55) - AST 27 (5-34) Dokładnie ósmego dnia na biotraksonie, syna dopadł herx- z temp. prawie 38 st., osłabieniem, spadkiem ciśnienia (95/55), tachykardią (120-140/min), bólem głowy, totalnym rozbiciem i rozchwianiem emocjonalnym. Bałam się bardzo o niego i myśli o SORze nie były mi obce. Na szczęście stan się ustabilizował i nastepnego dnia było już lepiej, choć osłabienie utzrymywało się jeszcze przez kilka dni i syn nie był w szkole. W tym czasie zaobserwowałam u niego także problemy z koncentracją uwagi, myśleniem, rozumieniem- prawie jak na poczatku choroby. Dwa tygodnie później znowu zrobiłam badania. Bylo to tydzień przed świętami i ... załamałam się: - ALT 121 - AST 61 Krew i mocz OK. Poza nami było 3 tyg. leczenia i znaczna poprawa- zdecydowanie mniej bolała go głowa i nie dokuczały tak bóle kości. Utrzymywało się nadal osłabienie, ale nie takie, jak zaraz po herxie... Święta stanęły pod znakiem zapytania- czy nie trzeba modyfikować leczenia, zmieniac abaxów...Zgodnie z sugestią lekarza, leczenie dalej kontynuowaliśmy, a po 6 dniach od tego feralnego wyniku, znowu zrobiłam kontrolne. I na Wielkanoc wyjechaliśmy uspokojeni - ALT 59 - AST 42 Na dzisiaj zostały lekkie, okresowe pobolewania głowy i mniejsza wydolnośc fizyczna, niż np. w grudniu. Wstępnie mamy zaplanowane leczenie tym zestawem łącznie przez 6 tygodni. Czyli przed nami jeszcze przynajmniej 10 dni wlewów. I oby żyły wytrzymały! Oprócz abaxów syn bierze nystatyne 3 x 1, probiotyki, wit.E 3 x 100, hepatil, essentiale forte i cholamid 3 x 1, no i multiwitaminę oraz beta glukan. Dzień przed herxem dostał Pyrantelum na ewentualne pasozyty. Syn ma apetyt, odzyskał humor i wszystko wygląda nieźle. Wydaje mi się, że nie jesteśmy w punkcie wyjścia, ale jednak na dobrej drodze do zdrowia. Boję się bardzo grzybka u niego- to już 15-ty miesiąc leczenia ( Z dietą nie ma problemów- sam bardziej jej pilnuje, niż ja. Nawet przy stole wielkanocnym, na ktorym były kawałki pysznego sernika, pani Walewskiej i rurki z kremem- nie wymiękł. Co prawda spróbował jeden kawałeczek sernika i 2 rurki (w tym jedna bez kremu ), ale od razu wziął dodatkowe tabletki nystatyny i później-probiotyki. Jest naprawde wytrwały i az mnie to czasami zadziwia. Martwi mnie wynik bartonelli z Lublina- miał pozytywny Może lada dzień dowiemy się, co wyszło w PCRze w Poznaniu... Co u mnie.... W ostatnim dniu abaxów zrobiłam badania kontrolne- ASpat i Alat całkiem w normie, nawet limfocyty były w normie, choć całkiem nisko. Po 5 tygodniach bez abaxów spadły mi znowu- mimo, że zamiast abaxów w zasadzie zestaw leków pozostał ten sam ( z beta glukanem).Jednym słowem- coś mnie gryzie Przez 2 tyg. po przerwaniu leczenia brałam flukonazol, a potem kolejne 2 tyg. olekej z oregano. Nic nadzwyczajnego się nie działo, żadnych herxów grzybowych nie było. W pierwiastkowej analizie włosa wyszły mi nadmiary wapnia i magnezu, a niedobór sodu, co przy niedoborach wit. D3 mogło sugerowac problemy z przytarczycami i tarczycą. Fosfor, wapń i parathormon w normie,nieco ponad normę- fosfataza alkaliczna. Czekam na wyniki wit. D3 i B12. Po ok. 2 tyg. przerwy od abax moje dolegliwości zaczęły się nasilac i stopniowo pojawiac stare sprawy- bóle karku, szyi i głowy, bóle barku, znacznie zwiększyło się osłabienie i zmeczenie, mam różne ciśnienie krwi- od zbyt niskiego do za wysokiego. Do tego kontynuacja, a wręcz nasilenie bezsenności i kołatania serca. Mój neurolog za punkt honoru postawił sobie zadanie, aby mnie uśpić na kilka nocy i zobaczyć, jak będe się wtedy czuła. Niestety, lista jego pomysłow zbliża się ku koncowi, choć ostatnio przepisał mi Dormicum i ... działa całe 5-5,5 godz.! Ale to taki lek, że po paru dniach trzeba o nim zapomnieć. Ostatnio zadziałała nawet połówka Stilnoxu. Ale w samopoczucuiu nic się nie zmieniło. W mojej ocenie obecnie jest gorzej, niż tuz po przerwaniu leczenia. Dlatego chciałam wrócić do leczenia. Po długich dyskusjach z lekarzem, stanęło na tym, że trzeba wypróbować biotrakson-przez wiele tygodni. Niestety, po kilkunastu próbach wkłucia mi się w żyły,pielęgniarki poddały się, a ja zostałam z mega dołem. Po prostu- nie mam zył Czekam teraz cierpliwie na wyniki PCRa na bartonellę z Poznania. Albo chinolon, albo cedax... Temat: Moje pozytywne doświadczenia w leczeniu Candidy Barzo sie ciesze, ze mój post spotkal sie z zainteresowaniem i pozytywnymi komentarzami, ale obawiam sie, ze to troche tak, jak Jeszua mówi do Prokuratora Judei o tym, ze Mateusz zapisuje inne slowa niz on mówi. A ja moge tylko powiedziec: patrzcie PUNKT 1)mojego postu. A poza tym: Nistatyna jest mniej szkodliwa niz flukonazol dla watroby, ale i mniej skuteczna Jakiekolwiek LEKI ustala lekarz prowadzacy. Bylam u tej pani dr mikrobiolog rok temu i to ona usatlila mi lek i dawke. A przedtem chcac sie leczyc na wlasna reke uprosilam ginekologa o flukonazol, bo ja czytalam i wiem..... Powiedział: niech pani za duzo nie czyta, posmial sie, ale wypisal 1 opakowanie, ktore zjadlam na wlasna reke wg dawek jakie sobie wymyslilam z ulotki. A pani dr ustalila to zupełnie inaczej. A moze teraz przepisuje kazdemu pacjentowi inne leki w innych dawkach, bo jest specjalistka i sledzi zmiany. Tego nei wiem. Rok - to bardzo duzo. Moze i jej stan wiedzy diamentralnie ulegl zmianie. Nie umiem szyć i nawet skrócić spódniczkę daje krawcowej. Do DOBREJ krawcowej. Nie umiem podbić buta i daje go do szewca. DO DOBREGO szewca. Chodzę do fryzjera i kosmetyczki, kiedy chcę PROFESJONALNIE mieć zrobione skomplikowane farbowanie czy oczyszczanie. A co dopiero leczenie powaznej choroby. Szczerze powiedziawszy, gdyby pani dr powiedziala mi wtedy: Prosze zrobic hydrocolonoterapie, zrobilabym, mimo objekcji. Zapytalam, ona powiedziala, ze można, ale tak bez przekonania. Natomiast wiem, ze przed zabiegiem trzeba zrobic badanie u proktologa, ale nie wszyscy to robia i mozna sobie zrobic wiecej szkody. Nie mowiac juz o tym, ze mimo wszelkich zabiegow higienicznych w ten sposob mozna zlapac zoltaczke C lub inne świnstwo. Ale to juz tak na marginesie i tylko moje subjektywne objekcje. Natomiast co do samoleczenia, ustalania sobie samemu dawek poważnego leku itd - uderzcie się w pierś i powiedzcie: NIGDY nie wziąła/em antybiotyku na własną rękę. ZAWSZE przeprowadziła/em kurację do końca. NIGDY nie brała/em antybiotyku o szerokim spektrum działania. NIGDY nie zmieniała/em antybiotyku z jednego na drugi w trakcie kuracji, bo pierwszy "chyba" nie pomagał. ZAWSZE robiła/em antybiogram. ZAWSZE brała/em razem z antybiotykiem probiotyki. Ach, gdybym ja mogła to wszystko powiedzieć, nie miałabym dzisiaj Candidy. A ja mam na sumieniu np. taki kwiatuszek: szukając przyczyny swoich dolegliwości postawiłam sobie diagnozę: Helicobacter pilory. Kupilam w aptece test. Wyszedł pozytywnie (tak jak u 90% ludzi, ale co mi tam). I zażądałam od lekarza rodzinnego (innego) klasyczną kurację dwoma antybiotykami. I ona mi przepisała te antybiotyki!. To się nazywa w odróżnieniu od książki "Dobijanie się na własne życzenie". Ale każdy dobija się sam. I żadne posty nikogo do niczego nie przekonają. Niestety. PS. to jest oczywiście odpowiedź o charakterze ogólnym, a nie komentarz do Twojego ostatniego postu, Arturze. Temat: Tinidazole vs. Metronidzole Z tego co pisza w tym dokumencie z pierwszego posta - "the contents of the cysts were partly degraded, core structures did not develop inside the young cysts, and the amount of RNA in these cysts decreased significantly. When cysts were exposed to TZ, both the spirochetal structures and core structures inside the cysts dissolved, and the production of blebs was significantly reduced" "When control cysts—or cysts that had been exposed to a low concentration of TZ—were transferred to BSK-H medium, about 10–20% of the cysts converted to immobile spirochetes, as happens in response to low concentrations of hydroxychloroquine [8]. The converted spirochetes were relatively short and thin, but a few (1–5%) were of normal length. No further development was observed beyond a 1-month incubation. At TZ concentration above MBC, no beginning spirochetes were seen protruding from the cysts, and the structure of the cysts was disrupted." "Our results show that TZ as a single agent is not sufficient to treat Borrelia infections because mobile spirochetes are highly resistant to this agent. However, TZ has the ability to inhibit the development of cystic forms and to disrupt spirochetes and core structures inside the cysts at concentrations achievable in vivo by the administration of a single 1.5-g dose [3]." - to Tinidazol (TZ) - hamuje rozwuj cyst i upsledza / narusza material wew. cyst. Cysty po TZ w odp. dawce albo wcale, albo bardzo slabo przeksztalcaly sie spowrotem w mobila forme BB (czyli kretka). Ew. przeksztalcaly sie w postac niemobilna. Dokument ten podaje takze co sie dzieje gdzy dawka TZ jest ponizej dawki bakteriobojczej (MBC) - wtedy 10-20% cyst przeksztalcalo siw w postac niemobilna a 1-5% w normalne zdrowe formy mobilne. Wydaje sie zatem ze TZ nalezaloby brac non-stop i to w dawce bakteriobojczej (1.5g). Zreszta z tymi pulasmi TZ to jest roznie. Ja bylem prowadzony przez dwoch lekarzy. Jeden przepisywal TZ bez przerw a drugi w pulsach np. 15/15. Co do fluconazolu. Wydaje mi sie ze to zupelnie inna grupa lekow - podobnie sie tylko nazywa. Czytalem kiedys (nie pamietam gdzie) wywiad z jakims lekarzem z Niemiec. Sugerowal on ze w/g niego Fluconazol jest skuteczny na BB. Mowil ze swoim pacjentom aplikuje miesieczne kursy fluconazolu (nie pamietam czy w tym czasie przerwa abx - cos mi sie kojarzy ze tak). Podobno z pozytywnym skutkiem. Mowil ze wyleczyl okolo 90 osob. Moze ktos widzial gdzies opis badan skutecznosci fluco na BB? Moze cos w tym jest. Jak pisze d. Beata. Ona tez po 6 czy 8 miesiacach leczenia przesiadla sie na leki przeciwgrzybiczne - ze swiadomoscia ze po zwalczeniu grzybicy wroci do abx. Okazalo sie ze po 8 miesicach leczenia grzyba BB odpuscial. Temat: żeń-szeń preparaty nie maja wiekszego wplywu na kuracje hormonalna<antykoncepcja> jednak nie nalezy go używac w kuracjach hormonalnych sterydowych- nasila dzialanie. a to wycielam z jakiegos forum: aspiryna - nie amotaks - tak amertil - nie augmentin - tak ascorutical - nie azitromycyna - nie Apap - nie azimycin - nie Amotaks Dis - nie algesan naklofen - nie azitrox - nie amotax - tak acodin - nie amoksycylina - tak BIOXETIN - nie bactrim - nie Bromergon - tak BACTUM - nie Bioracef - nie biostymin - nie biseptol - nie bioparox - nie codipar - nie CEROXIM - nie cholinex - nie cisaprid - nie Cynarex - nie cyclonamin - nie ciprobay uro - nie clarytromycyna - nie chrom - tak cefuroksym - nie Calcium - nie clenbuterol - nie Doxycyclin - tak Doxycylinum - tak Deprim - tak diclac - nie digenzym - nie duomox - tak Encorton - nie engystol - nie euthyrox - nie fervex - nie furaginum - nie froprinosin - nie flukonazol - nie flavamed - nie fluimucil - nie flucanozol - nie Flucofast- nie Forcid - tak faringosept - nie Gripex - nie gardan - nie GINKOPRIM - nie groprinosin - nie Hiconcil - tak Heviranem - nie hemofer - nie Hydroksyzinum - nie hascosept - nie ibuprom - nie ibuprofen -nie ketonal - nie keflex - tak Ketoresem - nie KLACID UNO - nie klindamycyna - tak ketonal forte - nie lacidofil - nie laremid - nie letrox - nie lecytyna - nie Mannitol - nie meloksam - nie Myconafina - tak mięta - nie nystatyna-nie naproxen-nie nurofen forte - nie nifuroksazyd - nie nervomix - nie Nolicin - nie no-spa - nie omeprazol- nie Ossillococclinum - nie Ospamox - tak Oranex - nie oeparol - nie Urogran - nie urosept - nie uteina - nie upsarin - nie paracetamol - tak Polopiryna - nie pseudoefedryna- nie pulmicort - nie Rutokal C - nie rulid - nie rovamycine - nie RELANIUM - tak radical - nie rutinoscorbin - nie Rutinacea - nie sachol - nie spiramycyna - nie Silica - nie sinupret - nie Siemie lniane - nie stoperan - nie solpadeine - nie Sylimarol - nie spiramycyna - nie Tegretol - tak Taromentin - tak tetracyklina - tak tabcin - nie tegretol - tak tramadol - nie tinidazol - nie Thuya Occidentalis 15 - nie vitaral - nie verdin - nie voltaren - nie valerin - nie Węgiel - tak witamina c - nie(w dopuszczalnej ilosci) ziele dziurawca - tak Zinnat - nie Zyrtec - nie żeń-szeń - Raczej nie powinien, przynajmniej w dawkach powszechnie stosowanych. wplyw na wchlanianie sie tabletek maja: - antybiotyki (ampicylina, tetracyklina, ryfampicyna); - leki stosowane w leczeniu padaczki lub innych chorób (prymidon, karbamazepina, okskarbazepina, topiramat, felbamat, hydantoiny, barbiturany, no.fenobarbital); - rytonawir - lek stosowany w leczeniu infekcji wirusem HIV; - gryzeofulwina - lek stosowany w leczeniu infekcji grzybiczych; - preparaty zawierające ziele dziurawca. Paracetamol mógłby ewentualnie zmniejszyć skuteczność innych leków gdyby był stosowany w dawkach przekraczających dopuszczalne, czyli powyżej 6-ciu tabletek na dobę, czyli powyżej 3 g. W innym przypadku myśle, że można nie brać tego pod uwagę. MAM NADZIEJE ZE SIE PRZYDA:) Temat: Stary Dzwon Stary Dzwon Witam serdecznie Pierwszy zapamiętany kleszcz - kilkanaście lat temu w palec u nogi. Nic sie nie działo. Teraz mnie użarł w dzień przed Bożym Ciałem. W klatę. Zanim go wyjąłem musiałem nim kręcić w nocy, myślałem że to mi sie włoski takie jak kulka zrobily i zdziwiony tak krecilem, kreciłem. Pewnie jak go kreciłem to sie popluł. Moja lepsza połowa go wyrwała paznokciami. Wsadzilim w etui coby sie o nim czegoś dowiedzieć. Dzień wcześniej jeden inny mi łaził po koszulce, zauwazyłem go siedząc na tronie, i przeżyłem szok, że może skakać i to tak daleko. Nie wiedziałem czy go łapac czy sie dziwić. Być może było coś jeszcze czego nie zauważyłem: z niewiedzy dałem w czerwcu kleszczom sporo szans. Objawy się zaczeły dosyć szybko. Rumienia nie było do dziś. Za to pierwsze zdrętwienie już na drugi dzień. Krótkie, na pare sekund. Nie mam pojecia czemu tak. Drętwienie policzka, napadowe lekkie, 5 sekund i znikało. Wówczas jeszcze zażartowałem, że borelioza mi sie zaczyna. Na psa urok. Po 2 dniach to już przychodziło na 30 sekund, i znikało. Potem przychodziło na coraz dłużej. Jakiś dziwny ból ucha: niby ból, ale nie ból, tylko takie rozpychanie jak powiedzmy coś miedzy zęby wejdzie, i takie zatykanie ucha jak przy skokach ciśnienia podczas jazdy w górach albo w samolocie. Ból gardła. Pani laryngolog powiedziała że podrazniłem ucho patyczkiem i dała recepte na jakieś krople, no i powiedziałem o kleszczu - dala skierowanie na testy za 6 tygodni "te tańsze, po co ma pan przepłacać" Objawy laryngologiczne szybko przeszły, pojawiły się dretwienia rąk, bolay biodra, pieczenie skóry (mogło być uczulenie - inna bajka) , objawy grypowe, sztywność karku - najpierw delikatna - sam nie wiedziałem czy to mam czy nie, ale po kilku dniach przy strzyżeniu maszynką nie mogłem znieść jak mi moja pani kręciła głową. Ból pleców - to do tej pory było najsilniejsze, stawów rąk, był też ból stóp w ciągu dnia. Czasem to jest słabe, czase mocniejsze, momentami trafia szlag. Kleszcz poszedł do CB DNA: wynik Bartonella. Rozpocząłem leczenie u lekarza z Warszawy. 1 miesiąc: flukonazol na grzyba i cysty i badanie z krwii w CB DNA - wynik: mykoplazmy. teraz 2 miesiąc: Rifampicyna 2 rano tinizadol 2 co drugi dzień Obecnie objawy są jakoś ustabilizowane: lekkogrypowo, czasem mocniej, ból pleców, ból stawów obręczy barkowej - jakbym miał reumatyzm. Czasem ból prawego nadgarstka, ale on bywa obciążony. Szybsze męczenie. Dieta, candida celar, witaminy, iskail, koenzym q 10, probiotyki probacti4 (trzymanie bez lodówki to dla mnie zaleta ) echinecea, Essentiale Forte Zauważyłem, że na samopoczucie ma u mnie duży wpływ stres. Pracę mam mocno stresującą. Podczas krótkiego urlopu na kilka dni o objawach niemal zapomniałem, wrócilo wszystko tuż przed powrotem. Ale też kiedy się źle czuję, a mam sporo pracy związanej z wysiłkiem, ból "rozchodzi" się po kościach. Na razie tyle. Pozdrawiam Strona 3 z 3 • Wyszukano 172 rezultatów • 1, 2, 3 |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||