Strona Główna
Jacek Koziołek
Jadwiga Jagiellonka
jacht Venus konstrukcja
Jak nagrać MP3
Jacek Duchnowski
Jackass 2
Jagiellonia live
Jak napisać CV
jak działa suszarka
jajlepsze gry samochodowe
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jakubswit.pev.pl

  • Widzisz wypowiedzi wyszukane dla zapytania: Jak czesać włosy





    Temat: STRZYŻENIE PSÓW GROOMER
    STRZYŻENIE PSÓW GROOMER
    ZAPRASZAM DO SALONU DLA ZWIERZAT,,CZTERY ŁAPY,,WYKONUJE
    -STRZYZENIE
    -KAPIELE
    -CZESANIE
    -ROZCZESYWANIE KOŁTUNÓW
    -PIELEGNACJA USZU
    -PIELEGNACJA WŁOSA
    -OBCINANIE PAZNOKCJI
    -ZABIEGI PIELEGNACYJNE
    ZAPRASZAM .INFORMACJE I ZAPISY POD NUMEREM TELEFONU 504-012-
    563.UZYWAM TYLKO NAJLEPSZYCH KOSMETYKÓW I SPRZETU
    GROOMERSKIEGO.GWARANTUJE PANSTWA ZADOWOLENIE Z USŁUG.





    Temat: małe samotności
    Dziekuje za mile slowo odnosnie porannej tworczosci, Agni :)

    Z miloscia zawsze jest niezupelnie tak (jakbysmy mysleli).
    Pomiedzy tym co ma byc, a co sie nie dzieje lub dzieje
    jest cale morze miejsca i czssu. I to morze nazywa sie
    Mare Solitudis, wzorem morz ksiezycowych :)

    > Boję się, że niezdarnością słów potargam czyjąś uczesaną samotność.

    Ja sie nie czesze Agni, chodze potargana jak czarownica :)
    Tak, ze nie ma zadnego niebezpieczenstwa, ze jakies wlosy sie poplacza.

    > Tylko myślę, że czasem te najmniejsze samotności, zrodzone z zachwytu, ze
    > śmiechu, czy wzruszenia, najmocniej chwytają za gardło i mają moc budzenia
    > demonów.

    Chwytaja za gradlo - fakt, tak mocno, ze nie mozna tchu zlapac.
    A demony? Trzeba je uglaskac, ukolysac zeby spaly slodko jak dzieci.
    Kiedy sie budza wprowadzaja w zycie a) zamet, b) bezsennosc, c) tesknote
    i samotnosc kiedy juz wszystkie burze mina.

    Pozdrawiam.






    Temat: Dobry fryzjer w Łodzi !!! kogo polecacie?
    Ja chodzę do Małgosi ( na Gdańskiej, prawie na rogu Gdańskiej i Próchnika) .
    Kiedys była na Piotrkowskiej 23.
    czesała mnie i na maturę i do ślubu, miałam włosy długie, półdługie, teraz mam
    krótkie.
    Tylko raz byłam niezadowolona a czesze mnie od lat ( 7)
    Pzdr

    Frran




    Temat: Podforum ślubne - 2008
    najlepszy fryzjer
    kto ma doświadczenie i pomoze mi, mam malo czasu :-) nie wiem do
    jakiego fryzjera sie wybrac, zeby nie zalowac, bo pojde tylko ze dwa
    razy, kto czesze do slubu nowoczesnie, nie chce miec babcinych
    kokow, chetnie przedluzylabym sobie wlosy... ale nie wiem, czy ktos
    to w ostrowie robi...



    Temat: dziwne rzeczy
    no i teraz mi przypomnialas: nie jestem w stanie zniesc mlaskania, nawet
    najbardziej dyskretnego, ludzkiego, psiego, czy kociego. moze to mlaskanie
    odbywac sie w srodku nocy w piwnicy gdy ja gleboko spie na gorze, ale ja i tak
    uslysze i musze je przerwac NATYCHMIAST!!!!!!!! aha, czasami jak ktos je to mu
    szczeka stuka od czasu do czasu, lub jak ktos ma luzne protezy to tez - jakos
    mi to dziala na mozg ze nie odpowiadam za siebie...hmmm....musze wyjsc i
    koniec. czasami zeby babci nie obrazic, dawalam rowne wymowki ze mnie brzuch
    boli, glowa, a ona za mna leciala CIAGLE PRZEZUWAJAC i wydajac ten odlgos!!! do
    dzisiaj mam okropne sny o tym (((
    ale z pozytywna nota zakanczam ze uwielbiam jak ktos mnie czesze, szczotkuje,
    masuje mi czache, myje mi wlosy, itp, itd. ))




    Temat: Dobry fryzjer w łomiankach
    ja JOLI zdecydowanie nie polecam. bylam tam raz i wyszlam niemal z placzem (nie
    pamietam kto mnie obcinal), moja matka tez przestala tam chodzic, bo nie byla
    zadowolona z farbowania. za to radze sie wybrac do HAIR LINE STUDIO
    ul. Warszawska 109 tel. (022) 7516630 (sciagnelam ten adres ze strony kadusa, bo
    na ich kosmetykach pracuja www.kadus.pl/salony2.asp)

    chodze do pani Moniki i musze przyznac, ze jest swietna. jesli mam jakis pomysl
    (a najczesciej to sa dosyc odwazne rzeczy) to nigdy nie tnie bezmyslnie, ale
    dopasowuje fryzure do ksztaltu mojej twarzy i rodzaju wlosow. poza tym ma bardzo
    duza wyobraznie i dobry gust. moja mama tez jest bardzo zadowolona. polecam!
    nie wiem jak czesze, ale jesli robi to tak jak tnie to bedziesz bardzo zadowolona.
    hehe ale reklame zrobilam :) ale warto!



    Temat: Co dziwnego można znaleźć w kobiecej torebce?
    dowód osobisty
    legitymacja studencka
    portfel
    kalendarz typu organizer
    torebka foliowa na śniadanie (rano zawsze pełna)
    coś do czytania (książka, gazeta)
    pigułki anty
    apap
    tanninum albuminatum (czyli ratunek na rozwolnienie)
    dużo długopisów różnokolorowych
    dwa ołówki
    linijka
    cyrkiel
    gumka do ścierania
    pilniczek do paznokci
    słuchawki do telefonu
    telefon
    spinka do włosów (mam krótkie)
    grzebień (mam tak krótkie, że czeszę się ręką)
    śrubokręt T6
    chusteczki
    tampony
    podpaski
    ściereczka do okularów
    krople do oczu
    nabój z karabinu maszynowego (niezużyty)
    kasztan brązowy niejadalny

    kiedyś nosiłam jeszcze gwóźdź typ tzw. mostówka




    Temat: Nasze zwierzaki - czy o nich myślimy ? cz. V
    Moj psiunia ma krotka sierc i wystarczy raz na tydzien przetrzec ja mokra
    sciereczka i wyczesac gumowa rekawiczka.
    Natomiast kot polpers musi byc czesany przynajmniej dwa razy w tygodniu , a i
    tak jego wlosy znajdujemy niemalze wszedzie,pomimo,ze to czesanie odbywa sie
    na werandzie.
    Wczoraj pakowalam dwa swiateczne prezenty dla pieskow w rodzinie.Nie wiem skad
    wiedzial,ale moj psiunia byl swiadomy,ze sa to prezenty dla psow i koniecznie
    chcial je sciagnac ze stolu.
    Moje dwie papugi mowia,wiec w dzien wigilijny sprawdzi sie w moim domu,ze w ta
    noc zwierzeta przemawiaja ludzkim glowsem.



    Temat: a dobry fryzjer damski???
    u Bożeny byłam dwa razy: raz na uczesaniu na ślub: byłam umówiona na konkretną
    godzinę, przychodze a tu okazuje sie ze akurat tego dnia slub brał tez koleś co
    tam pracował, więc było czesanie: tego faceta, jego przyszlej żony, i 5 innych
    panienek z tego slubu. czekałam godzine i nawet nie umyli mi głowy. po tym
    czasie wstalam i sie zapytałam czy zostane obsłuzona bo ja tez mam ślub, jestem
    swiadkowa i mam ograniczony czas. Po tym łaskawie zaczęto robic mi fryzurę,
    która i tak wyszła beznadziejnie. Drugi raz byłam na farbowaniu w Kauflandzie,
    gdzie jakaś ruda dziewczyna stwierdziła ze skoro wczesniej mialam rozjaśniane
    włosy to ona mi ich nie przyciemi i zrobiła mi ochydny blond balejage. NIGDY
    WIĘCEJ NIE PÓJDE DO KTÓREGOS Z SALONU BOŻENY.
    Natomiast polecam salon "Edyta", ale fryzjerke Martę, dziewczyna świetnie
    dobiera kolory i strzyże.



    Temat: Warszawskie Panny Młode
    Dziękuję dziewczyny, jesteście kochane popatrzę raz jeszcze na wizażu i
    zadzwonię na Szpitalną, może tam się uda.Powiem Wam szczerze, że gdybym
    wiedziała wcześniej, że będę miała takie trudności, nie zdecydowałabym się na
    termin ślubu w pierwszy dzień świąt.Nawet moja fryzjerka,a która czesze i
    farbuje mi włosy od lat, wypięła się na mnie
    Pozdrawiam Was gorąco i dzięki za pomoc



    Temat: fryzjerka w Warszawie...ratunku!
    najzupełniej w świecie prościutko.. bo tylko tak mi pasowalo... ale
    próbowałyśmy na różne sposoby... także pomysłów trochę ma. No i przede
    wszystkim umie CZESAC! chodzi mi o modelowanie...
    na prawdę po wyjściu od niej widać ze ma się wymodelowane wlosy... no i się
    trzyma!!

    przesyłam zdjęcia na maila.




    Temat: smieszne zachowania niemowlaczkow
    Zuzia również uwielbiała metki! Kiedyś mama -nie wiedząc o tym-poobcinała
    wszystkie od maskotek.Biedna Zuza...Od tej pory pluszaki poszły w kąt. Normą
    też jest,że gdy dostaje nową zabawkę, to najciekawsze jest pudełko po
    niej.Pamiętam,też,gdy "była mała" (jakieś pół roku temu) z pasją (i nie wiadomo
    dlaczego)wszystko zakładała sobie na głowę. Potem siedziała tak w leżaczku,a na
    głowie pluszaki, grzechotki, jakaś dorwana gazetka...Wyglądało to super. Teraz
    za to zawzięcie się czesze (ale odwrotną stroną szczotki) - o mało sobie
    wszystkich włosów nie powyrywa albo nie wykole przypadkiem oka...



    Temat: Nasze zwierzaki cz. VII
    Znajomi maja taka papuzke jak Twoja,jak ja dostali byla taka malenka i
    nieporadna ,ze dokarmiali ja,zbozowa papka z miodem.Pokarm podawali na raczce
    od lyzeczki od herbaty,a ona dziobkiem zjadala.Papka musiala byc ciepla,bo
    zimnej nie chciala jesc.
    Wyrosla na piekna papuzke,bardzo przywiazana jest do pana domu,uwielbia czesac
    dziobkiem jego wlosy i wasy,ogladac z nim TV lub lapac dziobkiem strony
    czytanej gazety.Innych domownikow toleruje ale miloscia darzy tylko pana.



    Temat: Wasza opinia na temat forum łomży
    Częściej?
    Po prostu zarejestruj się na forum bo tam praktycznie co dwa
    tygodnie a na pewno raz w miesiącu rozdają nagrody.

    Ale żeby nie było to tylko same nudne pisanie, zobaczcie pulę nagród
    jaką rozdają w konkursie noworocznym :-D

    Pula nagród A
    Nagrody rozdawane po jednej sztuce.

    Karnet na Basen Delfin (2 szt.)
    Szalik UKS Jedynka
    50 min. do wykorzystania w Solarium "Sunshine"
    Strzyżenie + czesanie + nawilżanie ozonowe skóry głowy i włosów
    w "Salonie Edyta"
    Wejściowa na Koncert Sylwestrowy z ŁOK (4 szt.)
    Słuchawki Philips HP200
    Wejściówka do KINA Millenium dla 2 osób

    Pula nagród B
    Nagrody rozdawane po jednej sztuce.

    - Album "Skarby Przyrody - Parki Narodowe i Rezerwaty (1 szt.)
    - Zestaw testowy do dzwonienia Skype od Intela (7 szt.)
    - Płyta CD od Intela o Kubicy i F1 (1 szt.)
    - Koszulka od firmy D-link (2 szt.)
    - Smycz od firmy D-link (5 szt.)
    - Czapka od firmy D-link ( 2 szt.)
    - Kalendarz od firmy D-link (5 szt.)
    - Słuchawki Philipsa HE280 (1 szt.)
    - Słuchawki Philipsa HE250 (1 szt.)
    - Zestaw do montażu PDA /MP3/ MP4/MOBILE w samochodzie (1 szt.)
    - Wejściówka do Kina Millenium (1 szt.)

    _________
    Najlepsza wyszukiwarka Google




    Temat: netBiT closed
    Gość portalu: Fore napisał(a):

    > Gość portalu: Wiech napisał(a):
    >

    > Ekhem, ekhem, a mnie się wydawało, że te spotkania "przy piwku" właśnie do
    > niczego nie prowadzą:)

    nie prowadza wtedy, jak nadużywa się dużych liter i kiedy powietrze elektryzuje
    od skier przeróżnych, miotanych przez 'przyjaciół'.
    ja mówię/piszę o innym rodzaju i wierzę, że się da. Historia osądzi...

    > Jednakowoż nie mówię nie:)
    > Co do pompatyczności, to bardziej konkretne pomysły podawałam już onegdaj,
    przy
    >
    > okazji dyskusji jakowejś i myślę, ze zachowam je na to spotkanie przy chmielu.
    >

    czeszę sie, że zawalczymy na słusznej niwie!
    A mądre myśli, tak, tak, prosze zabrać koniecznie na mitinga

    >
    >
    > > Boleję jeno, że nie moge zająć się tym tematem od ręki (chlebodawca zsyła
    > mnie
    > > na tydzień), ale chetnie podrąże go po 10-tym.
    >
    >
    > Boleję także, w pewności że, ze Waść wróci cały i zdrów.
    >

    szpewnie, ze w komplecie (choć sterany żalem i tęsknotą ;-P)!

    > > a co do słuszności, azaliż zaprzeczasz?!
    >
    > Nie potwierdzam, nie zaprzeczam:)))))))
    > Jeszcze myślę:)))
    > U mnie, prostej kobiety, to długo trwa:))
    > Pzdr

    czyżby blondynejra ?! [zapytał złośliwy samiec]
    dobra przegiąłem, wcale nie o kolor włosa ani poziom prostoty chodzi, problem
    całościowo zawiera sie w czwartym wyrazie od lewej...
    ;)))))



    Temat: gdzie do fryzjera?
    Oj tak do P.Czerwinskiej ciezko sie dostac.Trzeba czasami czekac po kilka
    tygodni.Ale scina i czesze naprawde genialnie.A i farbuje tez niczego sobie.Z
    kolei tam obok rzemiosla ta fryzjerka ma obok solarium swoj zaklad?jesli tak to
    kiedys mnie sciela doslownie jakby nalozyla mi kask na glowe.farbuje dobrze i
    ladnie kolory dobiera.Roza za to ladnie uklada wlosy i jedna z jej pracownic
    fajnie scina.Ale i tak moim zdaniem najlepsza byla Iwona.Moze ktos wie gdzie
    dokaldnie teraz ma swoj zaklad?




    Temat: Najlepszy fryzjer w Białymstoku-RANKING
    niestety potwierdzam wypowiedz! jeśli chodzi o Damiana to bardzo ładnie
    farbuje, robi balejarze, ale jego stosunek do klientów jest wręcz niestosowny i
    odrzucający, nie mówiąc tu po prostu o chamstwie. Raz umowiłam sie na wizytę,
    dokladnie na czesanie przed weselem w sobotę rano...zachodzę a jego mama
    informuje że Damian jest chory,...poprostu chory i nie ma kto mnie
    uczesać...jednak jakoś udało mi się matkę ubłagać żeby to ona mi coś zrobiła z
    włosami...upięła mi włosy okropnie i zażyczyła 200zł. ...Moja opinia jest taka
    że więcej tam nie pójdę !!!, bo klientowi należy się szacunek !!!



    Temat: 14 sierpnia 2004r - łączmy się!!!!!
    My dzisiaj odbieramy obrączki. Sesja zaproszeniowa trwa już od tygodnia i
    pewnie jeszcze tydzień potrwa. Moja suknia się szyje. KOlejna miara 30 czerwca,
    a ma być gotowa na 20 sierpnia. A, dzisiaj idę na próbne czesanie, a mam z tym
    niemały problem, bo mam krótkie włosy!!!! Pzred nami jeszcze garnitur,
    kosmetyczki, solaria, szczegóły liturgii w kościele, wybranie kwaitów, itp!

    Buty w Krakowie... Zaeży czego szukasz. Ja nachodziłm się bardzo dużo, zeby
    znaleźć te nawłaściwsze. Szukałam butów ecru, ,że skrórki, miękkich no i bardzo
    eleganckich. Jak już zanlazłam model, to okazało się, że nie ma rozmiaru.
    Skończyło się na tym, ze mama kupiła mi identyczne w Rzeszowie, mierząc na
    swoja nogę. Na szczęście okazały się idealne. Odwiedż na pewno sklaepy na
    Floriańskiej i na Długiej, polecam też OLivier na szewskiej! Poza tym M1 i
    Carrefour!




    Temat: Galeria fryzur
    Pytasz się to odpowiadam...sama czesałam się na siedleckiej...fryzura rozwaliła
    mi się na przyjęciu...dobrze że wytrzymała zdjęcia i ślub...a wiem że znajome
    czesząc się u dobraskiej miały fajne włosy i praktycznie się im trzymały do
    rana ;-) stąd moje zachwyty...!




    Temat: gdy juz będe chuda to....
    gdy juz będe chuda to....
    ale się zozszalałam z tymi wątkami:)ale zły mam dzis dzien a to mi tak jakos
    humor poprawia:)
    no więc Kobietki, co odkładacie do czasu gdy bedziecie "idealne"?
    ja mam kilka takich rzeczy, po pierwsze kupię tę piękne czekoladowe spodenki
    co mi sie ostatno jak je mierzylam wpijały, nie poddam się kupując numer
    większe, nie nie nie!:)
    po drugie, wiem ze to zabrzmi dziwnie,ale bede chodziła w włosach zaczesanych
    do tyłu, teraz tak się nie czesze bo troche za pyzata chyba jestem i zle sie
    tak czuje:/
    jak na razie to tylko przyszlo mi do glowy ale jest tego wiecej tylko nie
    pamietaM
    POZDRAWIAM



    Temat: jak to powiedziec chlopakowi?
    czesc kochana :)
    ja powiedziałam tez po roku. bardzo sie bałam, ale doszłam do wniosku ze lepiej
    teraz niz później. nie mogłam go dłuzej zwodzić.
    Ale ja czułam, ze mnie naprawde kocha. To sie czuje poprostu.
    Tez były propozycje wyciągania nad jezioro i takie tam , a ja ciągle mówiłam ze
    nie lubie sie opalac.
    Kiedys przyszedł, pamietam ze sie popłakałm ze strachu ale powiedziałam mu ze
    jestem chora na pewna chorobę, podałam nazwe i powiedziałam zeby sobie o tym
    oczytał w słowniku medycznym. I jak sie dowie co mi dolega to niech zdecyduje
    ze czy che byc ze mna dalej czy nie.
    Poszedł, poczytał. Przyszedł , nazwał mnie głuptasem i powiedział ze to mu nie
    przeszkadza, jego siostra tez miała podobne problemy ( znam siostre wiec u niej
    te problemy w porównaniu z moimi to mikro, jest zdrowa tylko jest sniada i ma
    ciemne włosy ). A w tedy w orównaniu z teraz to nie miaąłm tego zbyt duzo.
    Tearz to łohohohoh, baki mam takie ze moge je sobie czesac.
    Trudno powiedizec jak zareaguje Twój chłopak. Ale skoro jest z tobą rok czasu to
    na pewno zauważył co miał zauważyć i skoro jest z Tobą to mu to nie przeszkadza.
    Uwierz ze są i tacy faceci :)

    ( jestem z nim 8 lat , ale uwierzcie ze niezdecydowaąłbym sie na kolejny zwiazek
    bo bałabym sie odrzucenia, jednak.... )



    Temat: Pomocy! sfilcowany kot;(
    Znam to od podszewki, mam długowłosą kocicę, która nienawidzi
    czesania. Potrzeba parę osób do trzymania, inaczej czeszący spływa
    krwią.
    Ponieważ rzadko jest te parę osób pod ręką, filc mamy na porządku
    dziennym, choć bardzo się staram rozczesywać, jak tylko widzę
    początki.
    W stadium zaawansowanym niestety zostaje strzyżenie/golenie,
    zostawić nie można, bo proces postępuje i grozi koniecznością
    ogolenia całego kota.
    Kąpanie raczej nie pomoże (ani nie zaszkodzi), więc chyba nie warto -
    szkoda kota i twojego wysiłku. Zostaje ci solidne wyczesanie,
    najlepiej takim zakrzywionym grzebieniem, który jednocześnie wycina
    zamiast wyrywać włosy.
    Na pocieszenie dodam, że filc pojawia się bardzo szybko i znienacka,
    wiem, bo mimo pilnowania na bieżąco i tak nie zawsze zdążę w porę!



    Temat: Pieprzyk
    Myślę, że przeczytała Pani moją odpowiedź na wątek nr 11, jeśli nie -
    zapraszam. Niewiele więcej mogę tu doradzić - z pewnością nie należy się tym
    zbytnio przejmować, tylko obserwować pod kątem ewentualnych zmian. Trochę
    niewygodna jest lokalizacja pieprzyka, ponieważ może on być podrażniany podczas
    czesania (proszę na to zwrócić szczególną uwagę, a także nie trzeć zbyt
    intensywnie skóry głowy w tym miejscu w czasie mycia włosów). W razie, gdyby
    pieprzyk zaczął się powiększać (zwłaszcza tworząc nieregularne wypustki), robić
    wypukły, zmieniać kolor lub zaczął swędzieć - proszę skorzystać z porady
    dermatologa.



    Temat: Kocie zabawki
    Polowanie na muchy - nie ma wtedy żadnych świętości, wszystko jest tratowane.
    Kartony, kartoniki - wejść (a to wieelki kocur)w mały kartonik po maśle
    (przekrój na jedną kostkę), a potem drzeć się, gdy wygląda jak baleron - z
    przodu łepek i parę pazurków z tył ogon i brak możliwości wyjścia. Tak mi się
    tylko wydawało za pierwszym razem - karton rozszarpany od środka. Ślizganie się
    na kartonach w środku nocy - rozbieg i skok na karton, poślizg, przyciągnięcie
    kartonu w poprzednie miejsce i start. Czasami, gdy ślizg jest zbyt długi łomot
    o ścianę - ale cóż mała poprawka na odległośc odciągania kartonu i zabawa trwa
    dalej. Czesanie pazurkami włosów podczas snu (oczywiście mojego). Zabawa w
    chowanego i gonito, ale tylko wówczas gdy sam zaproponuje - klepnięcie łapkami
    i szaleńczy galop do najbliższej kryjówki. Trzeba Rudego dogonić, klepnąć
    w "pupę" i samemu zwiać. Czasami jego klepnięcia są bardzo zaskakujące np z
    szafy, gdy człowiek obserwuje podłogę, czy nadciąga pogoń.




    Temat: Tak strasznie bym chciala miec kota!!!
    Heh, wyczuwają, że jestem w nich zakochana
    Moje pluszowe do snu układa się gdzies w okolicy moich nerek jeśli śpię na
    brzuchu albo na biodrze (i weź takiemu wyperswaduj )), jeśłi siedze długo w
    nocy to po prostu zasypia mi na kolanach, ale rano ledwo otworzę oczy przyłazi,
    czesze łapką włosy, przytula się i tryka mordką w policzek. Mruczy przy tym jak
    najęty. I o dziwo wcale nie chodzi o śniadanko, jeśli nie musze zrywać się to
    czasem znów zasypiam a on razem ze mną Za to protestuje kiedy wychodzę do
    pracy, staje przed drzwiami i miauczy wniebogłosy. Przydałby mu się drugi kot
    do towarzystwa, od tygodnia marzę o occikacie (też łagodny i chętny do zabawy)i
    wyobrażam sobie jak by razem szalały...ale na razie drugi kot to nierealne
    marzenie




    Temat: Bedzie cyrk - świr Maciarewicz w komisji.
    Benny Hill to przy nim amator.Nawet włosy nie mogły wytrzymać z tym facetem i
    wypadły. Ale ktoś go do Sejmu wybrał. I niech swieci teraz oczami. Był
    wynalazkiem niejakiego premiera Olszewskiego, który został premierem w jeszcze
    głupszych okolicznościach jak Dyzma Nikodem dyrektorem Banku Zbożowego.I tak to
    już poszło.
    Najwięke osiągnięcie życiowe: rezygnacja z czesania się na tzw. pożyczkę. Duzy
    umysł. Powinni na jego wystąpienia sprzedawać bilety.



    Temat: kołtun
    kołtun
    Wytumaczcie mi, jak komu dobremu:
    co to za fryzura, trendy taka, że s pszodu dziefczyna uczesana jest
    normalnie, a s tyłu głofy ma kołtuna zmieżwionego, a pszynajmniej włosy
    skrencone i postafione na rzel.
    To modne, supkóltura jakaź się tak czesze, czy co?




    Temat: chej jezdem nofa
    chej jezdem nofa
    opowiem cos osobie.
    mam na imie martynka i mam dwajścia lat
    lóbie korol rużowy
    mam miziaczka kturego bardzo lowe
    mam dugie paznogdzie i bląd włosy
    mam małego pjezga kturego czesze małom rużowom szczodgom i pódróje
    moje chobi to kozmetygi, perómy i kremy oras dobra móza na pszykład mandaryna
    z zawodó jezdem menaedżerkom i pracóje w duzym bjurofcu ze szkła
    mojim ólóbjonym projekdandem jezd Pako Raban

    papatki



    Temat: Jaki szampon na kręcone, suche włoski?
    Jaki szampon na kręcone, suche włoski?
    Moja 2,5 letnia córka ma kręcone włosy, do ramion. Niestety, sa one bardzo suche, i przez to mamy wielkie kłopoty z czesaniem.
    Jaki jest dobry, godny polecenia szampon, który zmiękcza włoski i ułatwia czesanie?
    Dodam, ze córka ma alergie , z kosmetyków uczula ją chicco. Reszte jakos toleruje.




    Temat: Ciemieniucha
    u nas tez sa luski, niewielka ilosc; smarowalam oliwka, czesalam - brak efektu,
    dodatkowo mamy utrudnienie, bo mlody ma dozo wlosow; doslownie przed chwila
    wzielam z kuchni oliwe z oliwek i posmarowalam luski patyczkiem z watka
    nasaczona oliwa, kilka kropel, luski schodzily przy drugim pociagnieciu wacika!
    mam nadzieje, ze po kilku takich zabiegach zapomnimy o calej sprawie, sprobuj,
    moze tobie tez sie uda



    Temat: Fryzury - rada dla kobiet
    jak sie je czesze i regularnie wyjmuje z wanny - to nie ma problemu, do
    robienia jedzenia mozna sobie zwiazac..
    ale mnie denerwuje, ze faceci chca, zeby kobiety mialy dlugie wlosy, jakby
    fryzura na glowie kobiet byla skierowana (zrobiona, wymodelowana, przygotowana)
    specjalnie dla nich!



    Temat: nauka nie poszła w las... a szkoda
    nauka nie poszła w las... a szkoda
    Moje dzieciaczki-bliźniaczki w czasie mojej pracy siedzą sobie w domu pod
    opieką mojej mamy - cudownej, kochanej, troskliwej i bardzo pomocnej babci.
    Jednak ma ona swoje ciekawe pomysły, które, w zalezności od nastroju, albo
    mnie śmieszą albo irytują. Ostatnio sobie wymyśliła, ze moje dzieci dają się
    uczesać tylko i wyłącznie moją lokówką do włosów. Dziwne, bo ja je wcześniej
    czesałam normalnie szczotką lub grzebieniem. No teraz jak im babcia pokazała,
    ze można lokówką, to grzebień już nie jest atrakcją, wiadomo. A rzecz, która
    mojego męża bardzo denerwuje to dawanie dzeciam do zabawy łyżek, z którymi
    biegają po całym mieszkaniu. Mąż oczywiście ma wizje łyżeczki wbitej w
    gardło, oko i inne wrażliwe miejca. Oczywiście każda próba odebrania takiej
    łyżeczki kończy się wrzaskiem. Ale przecież, wg. mojej mamy "Wojtuś tak
    bardzo lubi sie bawić w gotowanie zupki". A że w ganianego z Kaśką też, no
    cóż...



    Temat: najlepszy fryzjer
    Czyżykowska Beata jest bardzo dobra. Polecam też Laurenta tam bardzo ładnie
    uczesali do ślubu moją siostrę mimo że dla wielu fryzjerek miała zbyt krótkie
    włosy tam zrobili jej ślicznego koczka. Naprawdę aż ona sama była zaskoczona. Ja
    na te wesele czesałam się u pani Beaty Czyżykowskiej i moja fryzura również
    wszystkim się bardzo podobała



    Temat: opowiedzcie o swoim sąsiedzie...
    opowiedzcie o swoim sąsiedzie...
    U facetów na forum jest podobny wątek o sąsiadkach więc my pogadajmy o naszym
    sąsiadach.

    ja zaczynam:
    Mój sąsiad mieszka obok w domku.
    Zawsze chodzi elegancko ubrany, nawet do prac w ogródku ubiera się w fajne
    ciuchy.
    Ale najlepsze rzeczy dzieją się o godzinie 21. Otóż z okien mojej łazienki
    widzę jego łazienkę... A żaluzje ma tak ustawione, że będąc o pół piętra
    wyżej widzę co on w tej łazience robi... Nie będę zdradzać wszystkich
    szczegółów, ale powiem, że facet rozbiera się do rosołku i taki golasek
    chodzi sobie po tej łazience i się czesze. Dziwne, bo on nie ma włosów...
    A może zobaczył, że ja na niego patrzę? i specjalnie tak maszeruje przed
    oknem? Ale chyba by mu fujarka ten... tego... i chyba by dawał jakieś znaki
    czy coś w tym rodzaju... Sama nie wiem. Gdyby nie to, że facet ma około 70
    lat to bym sobie coś pomyślała, a może w tym wieku właśnie tym bardziej jest
    się prosiaczkiem?... kto wie?...
    W każdym razie facio nieźle się trzyma, ale wolałabym popatrzeć na takiego o
    połowę młodszego...

    A drugi sąsiad obok (dyrektor dużego przedsiębiorstwa) to wieczorem idzie po
    piwo i po kilku godzinach wrzeszczy straszliwie na swoją żonkę używając przy
    tym wulgaryzmów i poniżając ją niesamowicie. I nigdy bym się po nim tego nie
    spodziewała bo facet na codzień kulturalnego wielce udaje. Jeździ takim
    autem, że gały z orbit wyłażą, nosi markowe garnitury, a wieczorem zamienia
    się w zwykłego motłocha - już określeń nie mam. Cham jest i już.




    Temat: Kanada - kraj poligamii ??
    pozwolisz, ze zaspokoje Twa ciekawosc swiata -
    wlosy, dlugie, codziennie myte i czesane przez wierzacych (a to raczej wierzacy
    nosza turbany)

    co do piorek i krakowiakow to polscy strzelcy podhalanscy zdaje sie maja pirko
    na wyposazeniu...tylko, ze porownanie raczej do kitu, bo to piorko nie jest
    wymogiem religijnym i jakos nikt sie o nie nie upomnial... a skoro sie nikt nie
    upomnial, to tak juz na tym swiecie jest... zreszta - droga wolna, zglos
    oficjalnie propozycje - poprzygladam sie z zaciekawieniem




    Temat: Kucyk w ogrodzie
    czesc. Co prawda nie zaczynalam od kucykow, ale znam jednego.Mylord pewno
    dostarcza wam wielkiej radosci, zwlaszcza ze sa wakacje. Pamietajcie jednak o
    wlasciwym zywieniu i pielegnacji. Kucyki sa z natury bardzo zarloczne i
    wykorzystuja caly swoj wdziek, aby zapelnic brzuszek.Latwo kuca przekarmic, a
    przekarmienie u kazdego konia jest wrecz niebezpieczne. Pamietaj, ze konie nie
    posiadaja odruchu wymiotnego i jesli zjedza niewlasciwe to choruja.
    Druga wazna sprawa to pielegnacja. Wiadomo ze podstawa to czyszczenie i
    czesanie. Ze wzgledu na bujna grzywe i ogon warto przejrzec dokladnie wlosy
    (moga wystapic wszy).Konieczne jest rozczyszczanie kopytek, aby zapobiec gniciu
    strzalki.Jesli zauwazycie suchosc i pekniecia na kopytkach trzeba je smarowac
    (nawilzac lub natluszczac). Napewno przyda sie wizyta kowala - werkowanie tak
    jak u duzych koni.
    Lato dla koni to udreka z muchami, gzami i meszkami - moze wy znajdziecie na to
    zloty srodek, bo mi sie nie udalo.
    Zycze udanych wakacji i duzo zdrowia dla Mylorda.Pozdrawiam. Perssja



    Temat: Czy łysy facet może byc atrakcyjny?
    Gość portalu: verte napisał(a):

    > A co to znaczy czesać się "na pożyczkę"?B.proszę o wyjaśnienie.

    Ostatnio widzialam takiego faceta,ktory sie tak czesal chcial pewnie odwrocic
    uwage od swojej lysiny ale moim zdaniem osiagnal skutek odwrotny. Wygladalo to
    w ten sposob,ze gosc mial zapuszczone wlosy z tylu glowy i to wszystko
    zaczesane do przodu i w dodatku wygladalo to jakby bylo przyklejone do glowy
    zelem albo czyms podobnym. Calosc w dodatku byla zafarbowana na ciemno co
    wygladalo bardzo nienaturalnie. Gosc mial ok. 60 lat i nie moge pojac co z soba
    zrobil,gdyby nie ta kretynska fryzura wygladalby calkiem niezle.




    Temat: dobry fryzjer w Gorlicach..
    Ciekwe czy to ta sama Lidka do której chodziła swego czasu moja mama. Wiesz
    nie wiem czy tak moge publicznie Maciek ma swój zakład GOLDWELL na dworcu PKS.
    Jest fantastyczny ale trzeba się do niego umawiać wcześniej np z rana albo
    dzień daw do przodu bo jest bardzo rozchwytywany ;) Ciężko przyjść z biegu tak
    aby nie miał klientki, ale czasem przyjmuje po godzinach więc jak chcesz to
    można poczekać i się załapać on na pewno Ci nie powie ze zaraz zamyk i już cie
    nie przyjmie ;) nr do zakładu 353 57 39. Acha i jeszcze jedno jeśli lubisz np
    krótkie włosy takie meśkie fryzurki to z tego co widziałam ostatnio jego brat
    ale nie pamiętam jak ma na imię robi to świetnie. Widziałąm taka babeczke ok
    40 jak jej zrobił fryz taki w stylu czesane wiatrem super!!!
    Polecam gorąco jest fantastyczny.Dobiera fryzury do kaształtu czaszki i
    sposobu bycia. Pierwsze co robi to patrzy na Ciebie jak wyglądasz w czym jestś
    itd. Tak więc jak będziesz do niego szła to sie zastanów w co si ubrać ;) tak
    aby było to coś w czym się dobrze czujesz ;) Maciek jest super! wszystkie moje
    koleżanki do niego chodzą ;) Ale nie jes taki tani jednak dla stałych klientek
    ma rabaty i karty które potem zaminiasz na darmowe strzyżenie modelaowanie co
    tam chcesz ;) Tylko pierwsza wizyta jest kosztowna ja dałam 41 zł ale teraz
    płacę mniej ;)




    Temat: Faceci ogoleni na zero
    arteck napisał:

    .
    > Chodziło o twoje uogólnienie. Krótko ostrzyżony =
    > bandzior. To tak jak ja bym powiedział : kobieta z
    > umalowanymi na czerwono ustami = prostytutka.
    Jeżeli o mnie chodzi - to tak właśnie jest. Jeżeli widzę na ulicy faceta z
    ogoloną głową zamykam na wszelki wypadek okno w samochodzie. Podobie jest z
    groźnie wyglądającymi psami - wolę ich nie głaskać.
    Wchodzi powoli nowa moda czesania się na "punka". Jeżeli teraz przyjdzie Ci do
    głowy zapuścić włosy, pomalować je na 10 kolorów i postawić w czub i zaczniesz
    mnie zapewniać, że nie jesteś punkiem - myślisz, że ci uwierzę ???




    Temat: czy znacie dobrego fryzjera w wawie?
    Salon Stanisława Perlika na Świętokrzyskiej - ten sam od lat. Nawet po kilku
    nieudanych skokach wbok zawsze wracałam do niego. Niestety jest dość częsta
    rotacja kadry, ale jakość zawsze na najwyższym poziomie. Czesałam się tam nawet
    do ślubu cywilnego i kościelnego. Zawsze byłam zadowolona z usług pracowników
    pana Stanisława. Czasami rozumiemy się nawet bez słów (nie muszę godzinami
    tłumaczyć czego oczekuję). Ponadto zawsze wyczuwają kiedy jestem bądź nie w
    nastroju do ploteczek przy kawie. Ceny przystępne. Np. farbowanie i strzyżenie
    długich włosów to wydatek ok. 120-180 złotych (bez modelowania) w zależności od
    ilości pasemek lub innych wynalazków. Salon stosuje farby firmy Goldwell i
    produkty Kerastase. W grudniu za kok ślubny zapłacilam 200 zł.



    Temat: Dobry fryzjer w Krakowie?
    Lucy215 i Crazyzsica to dopiero żywe chodzące reklamy salonu Amelia.
    Pod wpływem ich wychwalania umówiłam się u pani Kasi i totalna KICHA!!!!!
    Widać, że dziewczyna nawet dobrze nożyczek nie umiała trzymac. Poza tym w
    trakcie ścinania mnie poleciała po frytki, które wcinala i brudnymi paluchami
    zabrała sie dalej do czesania moich włosów.....ŻENADA!!!!!
    Co mi się wydało dziwne to spytały się skąd mam do nich namiary i gdy
    odrzekłam, że z internetu to się dziwnie uśmiechały. Czyżby one tutaj działały
    na tym forum, bo wydaje mi się, że nie jest to forum na reklamowanie się ale na
    prawdziwe doradzanie dobrych salonów z obiektywnego punktu
    widzenia......zastanówcie się...



    Temat: Salon fryzjerski w Minsku
    A własnie. A propos "głowy pod kran".
    Też kiedyś miałam taką sytuację, że fryzjerka mnie uczesała zupełnie inaczej
    niż chciałam. Chyba była nieprzytomna: prosiłam o wymodelowanie włosów do
    wewnątrz, a zaczęła mnie czesać na zewnątrz, dopiero po interwencji z mojesj
    strony powiedziała "ojej bardzo przepraszam".
    Niepodobało mi się ale jakoś poszłam.
    Zastanawiam się czy fryzjerowi można odmówić zapłaty? Bo prośba o ponowne
    uczesanie nie byłaby dobrym pomysłem. Miałyscie takie sytuacje w mińsku?
    Wybrnęłyście jakoś z tego?
    Ja jestem mało asertywna. Pojechałam do domu bez słowa ;P




    Temat: czy znacie dobrego fryzjera w wawie?
    Hej Świetny fryzjer a właściwie fryzjerka jest na ul. Fasolowej 35 w Warszawie.
    Naprawdę świetnie strzyże, czesze i farbuje włosy. Znakomite robi koki i
    fryzurki weselne. Jeżeli macie ochote sprawdzić jej umiejętności to dzwońcie:
    888 431 239- pani Emilka.
    Pozdrowionka!!!



    Temat: prosze doradzcie coś !!!
    forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=334&w=52762734
    Jakby ktoś z forumowiczów to wiedział, to by ci odpowiedział w tamtym wątku,
    proste, nie?
    Generalnie to najlepiej, żebyś przyjechała i poszła na tzw. próbne czesanie
    (zabierz welon lub ozdobę włosów ze sobą). Np. idź na Królowej Jadwigi, tam
    gdzie pizzeria Raj i poproś. Dupiate jest to, że jak cię uczeszą i zabulisz, to
    od razu zaczynają rozczesywać, tak, że nawet nie można sprawdzić w domu w sukni,
    czy to dobrze wygląda, no, ale tak chyba jest wszędzie. Co do makijażu i
    zabiegów też najlepiej zrobić próbę generalną. Na mnie dobre wrażenie zrobiła
    kosmetyczka na Morcinka (3?), przed pocztą, idąc do Kauflandu, ale zawsze
    najlepiej sprawdzić.




    Temat: powrót ciemieniuchy
    powrót ciemieniuchy
    U mojego roczego synka zauważyłam nawrót ciemieniuchy.
    Czym to zwalczyć, dodam tylko że nie daje sobie praktycznie nic robić przy
    głowie. Nie lubi mycia, drapania, czesania, obcinanie a itp.
    To samo zresztą dotyczy starszego trzyletniego syna. Obcinam włosy na spaniu.
    Czekam na jakieś Wasze sprawdzone pomysły.



    Temat: najlepszy fryzjer
    Jest też fajna fryzjerka i potrafiąca dobrze zrobić włosy przy kościele na
    Aleksandrówce .Nowy zakład wcześniej działała w Konopkach .Martyna Rogowska
    robi super fryzury i jest z tym na bieżąco(modnie).Polecam.Tylo jeden mankament
    ciągle są u niej kolejki trzeba pisać się do czesania bardzo wcześnie przed
    planowaną imprezką.



    Temat: Do pań ile śred. spędzacie czasu przed lustrem dz.
    Hm. Mycie zębów 3 minuty. Czesanie i zawiązanie włosów w gumkę - 30 sekund.
    Hm... Proszę doliczyć extra 5 sekund spojrzenia w lustro gdy wstaję z wanny i sprawdzam, czy jeszcze w ogóle wyglądam.
    Dobrze, że nie zapytałeś ile czasu spędzam przy lustrze bo wysłoby tego nieco mniej niż 12 godzin (sypialnia i łazienka)



    Temat: Prezent na chrzciny – amerykanska rodzina
    Ww seria o koniach nosi nazwe Breyer Stablemates.
    Konia AG czesze zwykla szczotka do wlosow (byly zgrzebla ale kot
    powykradal), nic mu nie jest, a nawet gdyby to w sklepie moga go
    "odnowic." Jest wytrzymaly, Alexandra sama go dosiada pomimo ze
    rozmiar nie ten ;) Nie wiem ktorego kupilas, Alexandry to Jackson
    (chyba juz nie produkuja ale wyglada podobnie do Western Horse) a do
    niego wzielam zestaw ze stajnia i akcesoriami, ale siodlo Alexandra
    i tak mu ciagle zdejmuje, za to lubi grabic widlami wykladzine ;)
    Zuzia na pewno bedzie zadowolona.




    Temat: Uczucia w depresji...
    Może będziesz miał szczęście... Chociaż zdaję sobie sprawę, że leczenie
    psychiatryczne skutkuje często chwilowym sukcesem... Sama nie wiem. Źle się
    czuję. Po kilku latach wiem tylko tyle, że dostaję ataków agresji, gniewu, żalu
    do całego świata itd. wtedy, gdy ktoś próbuje "wejść mi na głowę". Dzisiaj
    dzień zepsuła mi fryzjerka, która upierała się, że nie uda jej się wyprostować
    końcówek moich włosów, podczas, gdy każda inna (czeszę się u fryzjera dwa razy
    w tygodniu) to potrafiła.
    Rano kochałam mojego męża i za nim tęskniłam (wyjechał na trzy dni i obudziłam
    się sama). Gdy zadzwonił do mnie o godzinie 19:00, informując, że będzie w domu
    najwcześniej o 23:00, dostałam szału.
    JEstem aktualnie w planowanej ciąży, ale współczuję już teraz mojemu dziecku.
    Nie chciałabym mieć takiej matki, jaką ja jestem.



    Temat: Adas Miauczynski z "Dnia Swira"
    czasem sie zdarza ze zapale papierosa (nie pale nalogowo wiec w zapaleniu tego
    papierosa miewam czasem trzy miesiace przerwy, zaraz wyjasnie czemu to pisze),
    potem przez chyba kilka tygodni sobie wypominam i ciagle sie zle czuje bo mam
    swiadomosc jaka kzywde wyrzadzilem swojemu organizmowi i staram sie potem na
    powrot "uleczyc" gdy ide cwiczyc do klubu na aeroby.
    Nie usne i nie wytrzymam jesli nie wyczyszcze odrazu po przyjsciu butow na
    dzien nastepny , zprawdze kilka raz drzwi chociaz wiem ze sa zamkniete i kurki
    od gazu, szarpie drzwiami po zamknieciu na klatce wielokrotnie choc wiem ze
    zamknalem (pewnie dlatego ulamala sie klamka)

    Ustawiam pod linijke sprzet rtv i plyty i buty, czesze wiele minut wlosy bo mam
    wrazenie ze sie jakis wlos nie ulozyl choc wiem ze na wietrze i tak je rozwieje
    za minute

    smieje sie a co mam zrobic, wkurza mnie to i mi zycie zabiera ale wiem ze to
    idiotyczne i sam sie smieje jak z rana segreguje po kiesonkach (specjalnie taki
    plecak kupilem z duza iloscia w srodku) male przedmioty ktore nosze, niektore
    musza byc okreslona strona w danym kierunku i to sprawdzam :)
    Smieje sie bo juz umiem ale to wariactwo :)




    Temat: dobry fryzjer w Gorzowie wlkp.?
    jest nowy salon, na ul Papuszy (obok jest weterynarz, pizzeria verona). Tam robi
    włosy Przemek- młody ale bardzo zdolny.jestem bardzo zadowolona, czesał mnie na
    wesele kolezanki ale juz wiem ze na pewno bedzie czesał mnie na moj slub.farba
    tez super, nie byłam pewna czego chce-zobaczył,doradził...wszyscy byli w
    szoku-pozytywnym oczywiscie :-) bardzo polecam. nr do salonu 0 793 377 007 - to
    nr włascicielki ale ona umowi. nie maja jeszcze duzych kolejek, chociaz jak ktos
    chce czesanie na weekend to trzeba dzwonic wczesniej.



    Temat: Dobry fryzjer w Krakowie?
    > Lucy215 i Crazyzsica to dopiero żywe chodzące reklamy salonu Amelia.
    > Pod wpływem ich wychwalania umówiłam się u pani Kasi i totalna KICHA!!!!!
    > Widać, że dziewczyna nawet dobrze nożyczek nie umiała trzymac. Poza tym w
    > trakcie ścinania mnie poleciała po frytki, które wcinala i brudnymi paluchami
    > zabrała sie dalej do czesania moich włosów.....ŻENADA!!!!!
    > Co mi się wydało dziwne to spytały się skąd mam do nich namiary i gdy
    > odrzekłam, że z internetu to się dziwnie uśmiechały. Czyżby one tutaj
    działały
    > na tym forum, bo wydaje mi się, że nie jest to forum na reklamowanie się ale
    na
    >
    > prawdziwe doradzanie dobrych salonów z obiektywnego punktu
    > widzenia......zastanówcie się...

    Kiniu, uśmiechały się dziwnie bo wiedziały kto podaje ich namiary w internecie
    ( że ja to robię). Byłam u nich 3 razy, powiedziałam im że napisałam adres
    salonu itd, powiedzialy ze było kilka osób i tyle. Nie ma się o co rzucać.
    Podczas moich wizyt nic takiego się nie zdarzało, więc nie moglam powiedzieć
    nic negatywnego na temat salonu.



    Temat: Czy to forum jest dla mezczyzn???
    Czy to forum jest dla mezczyzn???
    Witam wszystkich!!!!!!!!!!!!!!!!!

    przegladam sobie to forum od jakiegos czasu i widze panie (czy to naprawde
    panie???)

    Czyli co....jak zawsze musi byc przy nas plec piekna???:))))))))
    Czy nie moze tu byc normalna zadymiona kufloteka?!?!?!

    Czy udzielane sa tu porady dla zagubionych facetow, czy mozna dowiedziec sie
    jaki jest najlepszy sposob czesania sie, gdy juz nie ma sie za duzo wlosow???

    Z serdecznymi pozdrowieniami dla
    Wszystkich!!!

    marxx




    Temat: kariera i dom
    > Wiekszosc znanych mi kobiet ma znacznie bardziej
    > wszechstronne zainteresowania niz wiekszosc znanych mi mezczyzn, wiec praca nie
    > wystarcza im do spelnienia.

    Za to mezczyzni maja zainteresowania w jednym momencie bardziej skierowane w
    jednym kierunku, ale dochodza w swoim hobby przewaznie do wiekszej perfekcji niz
    ich kolezanki (pomijajac dodatkowo odmiennosci zainteresowan - u kobiet jesli sa
    to przewaznie artystyczno-taneczno-literackie u mezczyzn bardziej techniczne,
    ale co za roznica w koncu to dla przyjemnosci).

    I gdyby feministki chcialy o cos bardziej ambitnego powalczyc i poprawic zycie
    kobiet, to proponuje powalczyc z dzisiejsza miernoscia zainteresowan u mlodych
    kobiet - nie u tej mniejszosci, ktora jest ambitna, tylko u tej wiekszosci,
    ktora wyglada w tej chwili jak "rozowe pokemonki" (okreslenie z pewnego bloga,
    ale bardzo przypadlo mi do gustu ;-)), czytajace najpierw "Bravo" a pozniej "Z
    zycia wziete" i "Tine". Nie twierdze, ze mlodzi faceci z tym wygladaja tak
    znacznie lepiej (czy silownia jest lepsza niz wieczne czesanie i farbowanie
    wlosow i wkluwanie kolczykow w pepki), ale na pewno tutaj mozna wiele zdzialac.



    Temat: dowcip
    cztery łyse śledzie
    ale ten kawał też dłuuugąą brodę..

    ale co tam, skoro "się zaczynasz"

    pfff... palce mi się zmęczą, ale dobra. więc tak:

    siedzą 4 łyse śledzie na płocie.
    siedzą i patrzą jak latają ptaki..
    pierwszy mówi: "chciałbym być ptakiem - mógłbym sobie wtedy latać.."
    drugi mówi: "a ja chciałbym być dwoma ptakami - mógłbym sobie wtedy latać i się
    gonić jednocześnie.."
    trzeci mówi: "a ja chciałbym być trzema ptakami - mógłbym sobie wtedy latać,
    gonić się i jeszcze na to wszystko patrzeć.."
    a czwarty: "a ja bym chciał mieć włosy.. mógłbym się wtedy czesać na boczek.."

    ha-ha..
    mówiłem, że nieśmieszne..




    Temat: dobry fryzjer-Krakow?
    Do tej pory wydawałam fortuny na salony typu Expander, Franc Provost i
    chodziłam też do Jane Luis David – nie przeczę byłam zadowodlona, ale ok. ½
    roku temu koleżanki w pracy namówiły mnie na salon pani Marty przy ul.
    Spacerowej (koło rynku Dębnickiego) – właścicielka – pani Marta – jest
    rewelacyjna, doskonale zna się na koloryzacji, świetnie doradza i GENIALNIE
    tnie. Jedyne zastrzeżenie jakie mam -to może niezbyt w moim stylu czesze i
    zwykle poprawiam w domu sama, ale jestem perfekcyjnie ostrzyżona i przychodzi
    mi to bez trudu! Poza tym największa zaleta – za cięcie i baleyage na włosach
    do ramion 90 PLN!!!!! I to naprawdę nie gorzej niż w innych miejscach!



    Temat: Jak wam każą ubierać się do pracy?
    Byłe szefowe (nie mówiąc już o tym, że jest fatalnie być jedynym pracownikiem i
    miec aż dówch szefów - chory układ)kazały mi w upał 30 stopniowy przychodzić w
    cielistych rajtuzach, bo inne kolory im nie odpowiadały, zawsze spódnice i
    bluzkę z kołnierzykiem. Nie mogłam mieć swetra - a sio, dziadostwo straszne (a
    siedziałam na przeciągu). Czepiały się jak się czeszę, maluję (nigdy nie było
    ekstrawagancji, normalka). Chciały mnie stworzyć na swoje podobieństwo - czyli
    garniturek i krawat oraz krótkie włosy - fatalnie w nich wyglądam. Tylko na
    mnie spojrzały i wszystko było na nie. Kiedy raz załozyłam bluzkę, która na
    kołnierzyku miała ciekawą fakturę - specjlnie naszyte nici, stara zaraz do mnie
    podbiegła aby mi pokazać, że mam nieuprasowany kołnierzyk, jaka była jej
    zawiedziona min, że tym razem mi nie dokopie i to jednak nie jest zagniecenie.



    Temat: kocia sierść
    ja mam dwa kotki i oba czesze. po czesaniu jednego mam na szczotce (specjalnej,
    kociej) mnöstwo siersci, po drugim prawie sladu nie ma. Oba sa zdrowe, tylko
    widocznie tak maja. Nawiasem möwiac, ile razy dziennie bym nie odkurzala, wlosy
    fruwaja wszedzie! Do naszego biura ich juz nie wpuszczaja, bo compy byly pelne
    siersci. Zal mi drzwi zamykac, ale okazalo sie to koniecznoscia.



    Temat: kręcone rude włosy
    kręcone rude włosy
    Moja córka ma 8 lat i bardzo kręcone rude włosy. Co stosować by oszczędzić
    jej i nam cierpień i wyrwanych włosów podczas czesania.



    Temat: czes mam male pytanko i prosze o szybka odpowiedz
    czes mam male pytanko i prosze o szybka odpowiedz
    Mam 165 wzrostu i 52kg mam czarne wlosy i niebieskie oczy chcialabym sie
    dowiedziec co nalezy obierac zeby bylo to uwodzicielskie i sexowne prosze
    doradzcie mi i jak sie czesac mam wlosy za ramiona



    Temat: Nie macie wrażenia, że Missy...
    Nie macie wrażenia, że Missy...
    ...od kiedy schudła, coraz bardziej upodabnia sie zewnętrznie do Aaliyah? Mam
    na muśli niekoniecznie rysy twarzy, ale styl ubierania, makijaż (zwłaszcza!),
    czesania włosów itd. Szczególnie to widać w teledysku do "I'm relly hot".




    Temat: co rozsmiesza niemowlaka
    Kaj wybucha śmiechem kiedy:

    - kot potyka się, wchodząc do pokoju
    - czeszę włosy
    - mąż się wkurza, haha, rzeczywiście śmieszne




    Temat: Dziś pachnę...
    Shalimar - sam zdecydował, w ręce wszedł, więc
    tak musiało być
    czesać te włosy czy zostawić... fajnie nawet wyglądają...




    Temat: jak wg. was wyglada fajnie ubrany facet???????????
    a ja wolę obcisłe spodenki, taką samą bluzę, fajne tramposzki, włosy czesane
    wiatrem, no i oczywiście swojski zapach rodem z siłowni, POZDRo, och, ach!




    Temat: Średnia prędkość
    Moze to taka syrena, jak w Lorelei - siedzi na dachu samochodu, czesze sobie
    wlosy zlotym grzebieniem i hipnotyzuje jelenie, ktore wpatrzone w nia dostaja
    maslane ozka i nie wbiegaja na jezdnie :-)

    Pozdro
    Roza



    Temat: Wątek Neosurrealistyczny
    Yaaaasoooo!
    Się czeszę we włosy rozpuszczone, umyć by je trza, ale dwóch mężczyzn w
    łazience, i nie takie rzeczy oni robili, powtarzam, ratuję się deską, co jest
    za ciężka i salwuję z Aurory różanopalcej.
    Surre o Muerte, Cruachysko!




    Temat: wypadanie włosów po ciąży
    wypadanie włosów po ciąży
    przed ciążą miała fadne i grube włosy gdy urodziłam syna moje włosy są coraz
    cieńsze gdy je czesze to na szczotce zostaje mi bardzo dużo włosów co mam
    robić aby kuracja nie była zbyt droga a pomogła




    Temat: Suche włosy-krótka fryzura
    Suche włosy-krótka fryzura
    Jakie szampony stosować do suchych włosów Co polecacie Mam krótką i włosy
    wyglądają jak siano. Nie wiem jak mam się czesać aby tak nie wyglądały i nie
    puszyły sie Doradźcie.



    Temat: Mycie włosów
    Ja lubie kiedy ktos mily myje mi wlosy i nie widze w tym nic nie normalnego,
    ogolnie uwielbiam kiedy ktos mnie glaszcze i czesze, cos robi z wlosami, choc
    oprocz fryzjera nikt mi nie umyl jeszcze wlosow, moglbys to zrobic, niestety
    nie jestem z ...
    A szkoda ;((



    Temat: na czym polega zageszczanie wlosow??
    dokładnie to chciałam powiedzieć! :))
    włosy z tego co wiem, dokleja się do istniejących, dość mocno to widać, nie
    można sie czesać np. w kitkę, kosztuje ok. 1500



    Temat: szukam fryzjera który czesze w domu klienta
    szukam fryzjera który czesze w domu klienta
    Witam wszytskich Oławian :)
    Szukam kogoś, kto ładnie uczesze moją mamę tatę i babcię (wszyscy
    mają włosy krótkie) w naszym domu, chodzi o uroczystość rodzinną :)




    Temat: Magia długich włosów
    Lubię długie włosy , ale lubię jak moja żona czesze się w kucyka dobieranego.
    To lubię długie czy krótkie ???
    Najważniejsze żeby ryło było ładne :))))))



    Temat: kocia sierść
    moje też w kółko gubią sierść. weterynarka poleciła je wykąpać, aby pozbyc się
    starych włosów. na długo nie pomogło, za 2 tygodnie znowu zaczęły się kłaczyć.
    pomaga jedynie codzienne czesanie, a dla mnie szczotka do ubrań.



    Temat: Heh takiego tematu jeszcze tu nie było :)))
    miecio4 napisał:

    > A ja byłem kiedyś podobny do Roberta Smitha.
    > Ale teraz juz się czeszę.

    Eeeee... z włosów to i ja byłem podobny do niego ...ale ostatni nie nadążam za
    nim - on tyje szybciej niż ja



    Temat: Adaś LOVE STORY hihihi.
    Już jestem po - włosy skrócone, z nową dawką farby.
    A uporządkowanie moich herów polega na tym, że jak są krótsze to nie muszę ich
    czesać. Jak mam je dłuższe to już jest większe niedbalstwo.



    Temat: Ile Wam zajmuje ukłądanie fryzury?
    Mrouh
    Moja przyjaciolka ma wlosy takie jak ty i kiedys mi powiedziala, ze ich nie
    czesze szczotka na sucho, bo wtedy jej sie robi "pudel" na glowie, wiec je
    przeczesuje palcami :-)))




    Temat: Jak się zakochać
    keridwen napisała:

    > blagam nic nie mow :)))
    > wiatr byl, i sie nie czesalam :P

    phi, ja nie pamiętam kiedy ostatni raz się czesałem... wiem, że na wiosnę 1999
    ściąłem włosy :)

    > i 150!!!

    NIE! :D




    Temat: Fryzura ślubna - proszę o pomoc.
    do magdalenki
    a gdzie dokladnie ten salon sie miesci, gdyz zainteresowalas mnie Pania Alicja,
    czy wlosy tez dobrze farbuje (farbuje na blond)i obcina czy tylko rewelacyjnie
    czesze?



    Temat: CZY MASZ JUŻ FRYZIERA???????
    kingaf3 napisała:

    > Powiedz ile kosztuje ten super fryzjer ?
    > Np. Stylizacja , mycie, czesanie , kolor ?
    strzyz+stylizacja+ klolor w granicach 280.00zl mam dlugie wlosy za ramiona.
    Pozdrawiam W.



    Temat: Gdzie w Wawie fryzjer wystilizuje mi fryz?
    Gdzie w Wawie fryzjer wystilizuje mi fryz?
    cześć
    Podpowiedzcie mi gdzie mogą mi obciąć włosy czy powiedzieć jak się czesać
    żebym wyglądała ok. Nie ważna kasa. Ważny mój wygląd.
    Pozdrawiam
    Monika



    Temat: najlepszy fryzjer
    Ja w czerwcu brałam ślub i czesałam sie w LAurencie u jednej z pań. Polecam bo
    naprawdę dobrze uczesała a nie był to standardowy kok tylko lekko spięte włosy
    i takie tam. Tam jest też kosmetyczka która robi super trwałe tipsy i dobry
    makijaż.



    Temat: co to bedzie jutro?
    hmmm...
    czesać pod włos??
    a może czesemy pod włos i obserwujemy nie wzór jaki utworzą włosy, ale wzór po pazurach na naszej skórze??

    (geograf_drastyczny)




    Temat: 101 sposobów zdobycia "punktów" u kobiety...
    a ja uwielbiam jak mnie czesze
    nie tylko po kapieli, najczęściej "bez okazji". po prostu bierze grzebień i
    rozczesuje mi włosy:)



    Temat: czapeczki, berety, pompony...
    ja tez nic nie nosze ale przypomnialy mi sie berety z moherowej wloczki, ktore
    koniecznie przed zalozeniem musialy byc czesane szczotka do wlosow... i szaliki
    takiez byly - ale to musialo gryzc....




    Temat: cerazette + bromergon = łysienie?
    Od dziesięciu lat stosuję antykoncepcję hormonalną (Trisiston, Triquilar,
    Milvane, Mercilon). Kilka m-cy temu zaczęłam szukać pomocy u ginekologa-
    endokrynologa ze względu na kłopoty z piersiami (stale powiększający się
    rozmiar, bezustanna bolesność i obrzęk, potworna mastopatia + wysięk uciskowy).
    Zrobiłam badania tarczycowe (wyniki w normie), ale stwierdzono
    u mnie hiperprolaktynemię, zmieniono tabletki z estrogenowych na gestagenowe
    (Cerazette) oraz zapisano Bromergon (+ kapsułki z olejem z wiesiołka
    lekarskiego oraz wit. B6).
    Z piersiami wcale nie jest lepiej, ale to, co dzieje się z moimi włosami -
    przekracza ludzkie pojęcie i wpędza mnie w czarną rozpacz. Zawsze miałam bardzo
    gęste i zdrowe włosy (nawet w ostatnich latach, mimo regularnego farbowania z
    powodu galopującej siwizny; wypadało mi co prawda sporo włosów, ale
    jednocześnie odrastały, więc nie był to problem), niestety w ciągu kilku
    ostatnich miesięcy zgubiłam połowę włosów. Najgorzej jest w trakcie mycia,
    kiedy wyciągam z głowy dosłownie całe pasma. Czeszę włosy bardzo delikatnie,
    wyrzuciłam suszarkę, odstawiłam lakier, używam odżywki WAX, oleju rycynowego z
    żółtkiem, piję drożdże, a umywalka wciąż pełna włosów (jest ich tyle, że nie
    podejmę się nawet liczenia: na pewno jest to wielokrotność liczby 100). Do tego
    mam potworny, swędzący łupież (pogorszyła mi się również cera).
    Mam 31 lat, zawsze uchodziłam za kobietę atrakcyjną, a włosy były jednym z
    moich mocniejszych atutów. W tej chwili wszystko zaczyna mi się sypać, a na
    głowie widać łyse prześwity. Lekarka, która mnie leczy, dała mi do zrozumienia,
    że nie można mieć wszystkiego. Czy Pani Doktor też uważa, że powinnam wybrać,
    czy wolę mieć włosy, czy zdrowe piersi? Błagam o pomoc.



    Temat: Kochanki silnej w reku
    A wyda? :)
    ktos powiedzial kiedys.
    Podziwiam pania O Pani.
    Podziwiam i wowczas gdy bedac w domu, przy codziennych, blahych czynnosciach
    masz na sobie piekna suknie a nie wyswiechtana podomke. Podziwiam, gdy czytajac
    ksiazke dotykasz jej czystymi rekami a nie zalewasz kawa. A wszystko w ciszy
    domostwa, w ukryciu przed zachlannym wzrokiem swiata.
    Moze troche inaczej napisal. Zrobil na mnie duze wrazenie. Nie pamietam juz
    nawet, gdzie to bylo.

    Humoru prosze nie tracic. Prosze ufac moze troche z wlasnego egoizmu.
    Ja ..jestem kazdego dnia inna. I kazdego dnia taka sama. A czasem brzydka, gdy
    nie mam sily.
    Po to by wygrac milosc tego co mnie pokochal naprawde pierwszy raz. I zarazil
    mnie ta miloscia. I nie moge, nie umiem mu tego zapomniec, nawet wtedy, gdy
    mialabym bardzo powazna ochote by mu kaktus wyrosl na glowie i abym ja mogla
    tego kaktusa posiekac...

    Niektorzy, czasem by nie byc zranionym przykra niespodzianka mowia, krzycza i
    spiewaja o tym, jak brzydki jest swiat. Dlaczego?
    Dlaczego brak im sil by zobaczyc, jaki jest piekny?
    Czy tacy jestesmy slabi naprawde?
    H. Balzak do kluczowych atutow urody kobiet zaliczal tez dlugie, proste wlosy... .
    W idiotycznym odruchu kupilam kiedys prostowarke...
    To cos jak wspomnienie z dziecinstwa, ktore na mnie rzucilo sie w jakiegos
    sylwestra. Taaak. Odtad najchetniej czesze wlosy glownie palcami.

    Zainteresowanie naturalizmem przezywalam tez. W bardzo mlodym wieku. Zdaje sie
    wspolnie z jakims poczatkujacym fizykiem. Mielismy wtedy moze...10 albo 12 lat.
    Zreszta zostal nim potem naprawde. Pamietam jak dzis jego glebokie, filozoficzne
    spojrzenie i bardzo powazny, analityczny sposob wypowiadania sie. Krotko sie
    widzielismy gdzies na Hozej. Mysle ze mial problemy z kobietami . Ale to chyba
    nie przeze mnie. Naturalizm nie pomogl- w kazdym razie...

    Milego dnia.



    Temat: ciagle sie spozniam
    Zmień przyzwyczajenia w ten sposób, że "włącz" ułatwiacze. Ja zmusiłam siebie
    do wyskakiwania z łóżka po porządnym "kocim" przeciągnięciu się (tak, by
    kosteczki zachrupały) odrazu po dźwięku budzika. Nie ma zmiłuj się -
    żadnych "minutka jeszcze, chwileczka". Zorganizuj sobie automatycznie
    powtarzane co rano czynności. ja robie następnie tak - jak automay: sięgam po
    szlafrok, zakładam go, idę do kuchni, nastawiam czajnik, zasypuję filiżankę
    kawą i cukrem. Otwieram małe okienko, robię dwa głebokie wdechy. Potem uciekam
    do łazienki i myje się. Wybiegam na chwilę - zaparzam kawę. Wracam - robię
    makijaż, pierwsze czesanie włosów. Idę ubrać się (ubranie zawsze mam
    przygotowane (w przypadku gdyby nagle oziębiło się - sięgam na półeczkę,
    gdzie "dyżurują" cieplejsze rzeczy). Wracam do łazienki i czeszę się
    ostatecznie. Wracam do kuchni, piję kawę, gapiąc się na program poranny w TV.
    Zabieram torebkę do przedpokoju (wieczorem wkładam do niej potrzebne mi
    rzeczy), zakładam buty i kurtkę. Zgodnie z prognozą zabieram lub nie parasol z
    półeczki i wychodzę. Czasem zabieram też worek ze śmieciami i po drodze
    wyrzucam do zsypu. Całość czynności zajmuje mi od godz. 06.05 do 06.56 - nie
    mniej, nie więcej.

    Jedyna możliwość spóźnienia - to awaria autobusu, którym jeżdżę. Ale ile razy w
    roku autobus ulega awarii? Dwa razy - nie więcej. Wtedy dzwonię i mówię, że
    zaistniała własnie taka sytuacja. Zawsze spotykam się ze zrozumieniem, bo nie
    spóźniam się nigdy. A tez nienawidzę wstawać o tej godzienie, bo tak naprawdę
    robię to wszystko śpiąc prawie. Musiałam nauczyć się. Skoro jedna osoba
    potrafi, to inna też. Tylko nie pobłażaj sobie - nie mów: "dzisiaj sobie
    daruję". Po dwóch tygodniach wejdzie Ci nawyk automatycznego poruszania się z
    rana w krew i przestaniesz męczyć się. Acha, sniadanie mam w lodówce zapakowane
    w folię i przygotowane wieczorem - nic, tylko zabrać ze sobą.

    Pozdrawiam,
    Sokoliczka




    Temat: Co lubisz w życiu robić?
    piękny wątek...

    wiadomo, że nieskończony, bo rzeczy ktore się lubi można liczyć w setkach :)

    ale spróbuję:
    lubię obserwować, zarówno tłum, jak i pojedyncze osoby, zachowania, wygląd, wszystko, potem to sobie notuję w umyśle albo na inne sposoby zapamiętuję, jest to moja niewyczerpana pasja,
    też lubię koty - wszystko w nich lubię, a wręcz kocham, mogę się im przyglądać godzinami,
    lubię gwarne i hałaśliwe wieczory w pubie ze znajomymi, pełne przekrzykiwania, dowcipkowania, śpiewania, piwa, wszystkim nam wtedy oczy błyszczą,
    lubię uwieczniać, zatrzymywać chwile, momenty: pisząc, robiąc zdjęcia, notując w dzienniku, a kiedyś rysując
    lubię tańczyć
    lubię śpiewać, lubię ból mięśni brzucha sygnalizujący zmęczenie po dobrym śpiewie
    lubię (kocham) słuchać muzyki, lubię być nią poruszona w jakikolwiek sposób
    lubię wiatr, powietrze nadmorskie, wszystko, co z morzem się kojarzy, a szczególnie nocne przesiadywanie na piasku, rozmowy,
    lubię być przytulana tak mocno, że nie mogę złapać tchu :)
    lubię jak dotyka się mnie po włosach, czesze itp.
    lubię chodzić, podróżować, przemieszczać się - czymkolwiek, ważne jest poczucie "bycia w drodze"
    lubię siedzieć w kawiarni z dużymi oknami, widokiem na ulicę, ludzi, przez okna grzeje słońce, albo siedzieć na rynku pod parasolem kawiarnianym i grzać się w słoneczku :)
    lubię spokojne, przyjemne poranki, ciepło, wiosenne słońce, kiedy niespiesznie stoję przed szafą wybierając ciuchy i czując się dobrze w swojej skórze
    tak samo lubię szykować się na imprezę, o ile się nie spieszę, podrygując do muzyki robię się na bóstwo :)
    lubię całą noc przesiedzieć, przegadać, przeimprezować, a potem mieć poczucie niewyspania, rozmemłania, ale za to wewnętrzne, totalnie rozpierające poczucie radości życia,
    lubię znajdować się w centrum różnych wydarzeń - tworzyć coś, organizować, działać, biegać, załatwiać, a potem obserwować efekty
    lubię miasta, kocham je, każde nowe miasto jest dla mnie zupełnie nową ekscytującą przygodą
    lubię popołudniową rozpuszczalną kawę z mleczkiem pitą z wielkiego kubka, i jednocześnie przeglądanie stron w internecie :)
    albo czytanie gazet, których jestem maniaczką
    lubię śnieg, jego skrzypienie

    ...
    mogłabym pisać i pisać...
    świetna, super-terapeutyczna czynność, takie wymienianie wszystkiego :)




    Temat: Integracja Sensoryczna Warszawa
    Integracja Sensoryczna Warszawa
    TERAPIA METODĄ INTEGRACJI SENSORYCZNEJ

    Metoda SI jest wykorzystywana w pracy z dziećmi:
    - o prawidłowym rozwoju intelektualnym z trudnościami w nauce szkolnej, oraz
    w nauce szeroko pojętej, w tym m.in.:
    – z nadruchliwością z deficytem uwagi,
    – z grupy ryzyka dysleksji,
    - upośledzonymi umysłowo,
    - z zespołem Downa,
    - autystycznymi,
    - niedowidzącymi,
    - z mózgowym porażeniem dziecięcym,
    - z zaburzeniami werbalno-słuchowymi,
    - z niemowlętami z grupy ryzyka.

    Przykłady niektórych zachowań, których podłożem jest problem w procesach
    integracji sensorycznej:
    - dziecko nie lubi być głaskane czy przytulane, nie lubi mycia twarzy,
    czesania włosów, odmawia lepienia z plasteliny, bądź malowania palcami – z
    dużym prawdopodobieństwem ma zaburzenia w odbiorze bodźców czuciowych
    nazywane nadwrażliwością n dotyk
    - dziecko ma trudności ze wspinaniem się po drabince, nie potrafi rozhuśtać
    się samo na huśtawce
    - dziecko bardziej zainteresowane jest odgłosami zza okna, niż zajęciami,
    opowiadaną bajką, lekcją w szkole czy w przedszkolu. Może to być spowodowane
    rozpraszalnością uwagi typu słuchowego i kłopotami z koncentracją,
    - mylenie liter b i d, w i m – to przejawy zaburzeń w różnicowaniu prawo-
    lewo, orientacji przestrzennej, a sięgając głębiej ma deficyty wizualno-
    przedsionkowe,
    - 6-latek nie potrafiący odbijać piłki, łapać jej i rzucać do innego dziecka.
    Są to zaburzenia integracji wzrokowo-ruchowej.

    ZAPRASZAMY NA ZAĘCIA INDYWIDUALNE ORAZ KONSULTACJE

    Centrum Poradnictwa Psychologiczno-Zawodowego ABBA
    Warszawa Ursynów ul. Lachmana 2
    (stacja metra stokłosy)

    (0 22) 357 94 02
    0 696 806 539
    0 698 181 091
    www.cppz-abba.home.pl
    cppz_abba@poczta.fm




    Temat: ratunku-moje włosy choć zdrowe to chore:(
    wiem,ze problem wypadania włosow pojawił sie na forum,jednak ja chciałabym
    zapytac pania doktor konkretnie o moj przypadek.MOje włosy sa super zdrowe i
    ja zreszta tak samo.Zrobiłam wszytskie badania jakie tylko zleciła mi pani
    najpierw w p[rzychodzni a potem dermatolog.Wszystko jest super,w idealnym
    stanie,zreszta odżywiam sie b.dobrze,zdrowe zycie jest dla mnie wazne.JEstem
    szczupła-ale nie z odchudzania (170cm,54kg),nie brakuje mi żelaza,mam dobre
    wyniki badan hormonalnych,2 lata brałam tabletki antykoncepcyjne(nie biore od
    2 m-cy) nie miałam nigdy łupieżu,nie swedzi mnie skora,nic.MOje włosy sa
    błyszczace i nigdy nie rozdwajały mi sie koncowki.PAmietam,ze kiedys pare lat
    tem zaczeły sie łamac-podciełam i problem zniknął. Ale mimo to moje włosy
    wychodza w za duzych moim zdaniem ilosciach.Nie licze ich jeszcze bo nie chce
    wpasc w paranoje.NIE mam plackow na skorze ani tym podobnych rzeczy i nadal
    tych włosow jest duzo,ale wypadaja juz od dobrych kilu lat.Przeszłam prze
    wiele gabinetow lekarskich,wcierałam wax,jakies płyny na zamowienie,zjadłąm
    cała apteke minerałow i witamin(choc wyniki miałam dobre-wiec nie wie po co
    miałam jej jesc) i nic.Odpływ zatkamy pod prysznicem ciagle przez moje
    włosy,sa wszedzi-na podłodze na fotelu,na poduszce jak rano sie budze...POza
    tym sa dalej geste,ale juz nie tak jak kiedys,ktos kto miał takie włosy jak ja
    8 lat temu(bo tyle trwa ten proces juz) nie bedzie juz mowił,ze mam na
    głowie"gestwine włosow.NIe moge przeciagnac dłonią przez włosy zeby pare ich
    nie znalezc na podłodze...Doszło do tego,ze czesze je najwyzej dwa razy
    dziennie i nosze zwiazane po domu-boje sie ze gdy za duzo beda rozpuszczone to
    wiecej ich wypadnie,mycie włosow to koszmar-ostanio policzyłam,wypadło koło
    70!!!! moje włosy sa proste,zadnych tendencji do krecenia,sztywne,kiedys
    jeszcze b.geste,poza tym lsnia pieknie-kazda fryzjerkla sie zachwyca.Zawsze
    nosiłam długosc przynajmniej do ramion,teraz mam za łopatki,chciałabym miec
    jeszcze dłuzsze,ale sie boje,ze wyleca wszytskie.To zaczyna byc obsesją!czasem
    wypada ich mnie i robia sie jakby gesciejsze,ale za jakis czas znow to
    samo.MAm duzo stresujacych sytacji,ale staram sie im nie poddawac i raczej
    jestem optymistka-studia mam ciezkie (prawo) ale to sie zaczeło juz na
    poczatku liceum.Obecnie mam 23 lata.Co robic???
    bardzo prosze o odpowiedz
    z wyrazami szacunku
    Iza



    Temat: ryby, ryby, ryby
    wlosy (((((
    Dziekuje dziewczyny
    jestescie kochane , jak zawsze

    wszystko to wyprobuje we wlasnej kuchni

    Nadju, to jakas fobia z tymi rybami, a poza tym dawno ich nie jadlam
    ja mam juz 37 lat , podobno po 40tce niektorzy zaczynaja przesadnie interesowac
    sie swoim zdrowiem i pewnie mnie to dopadlo
    po prostu sobie ubrdalam (byc moze) ze to jest zdrowsze mieso niz drob

    Pom dziekuje za sposob maklowicza, wyprobuje bo jest zabawny, ale kupie tez
    taki garnek o ktorym piszesz

    Margolka))))
    Buziaki, witam. Skrzynke sprawdzilam i zajrze jeszcze w nocy bo zaraz spadam

    Co do wlosow , u mnie jest to powazna sprawa , nawet moja mama jak mnie
    zobaczyla pare dni temu wykrzyknela: przeciez ty jestes lysa!
    szokujace ale prawdziwe
    widac mi skore , nie sa to placki ale widac golym okiem ze jestem mocno
    przerzedzona a wlosy w dotyku sa jak puch, po prostu pajeczyna
    pierwszy raz widze cos takiego w zyciu
    zadzwonilam do mojej pani dermatolog i troche mnie uspokoila ze u kobiet
    cebulki wlosa nie umieraja w skorze , wiec wlosy da sie odzyskac tak czy siak
    na razie kazala mi isc do endokrynologa i sie przebadac i dopiero po diagnozie
    przyjsc do niej
    na razie kazala odstawic jakakolwiek chemie, szampon dla niemowlat ale to w
    ostatecznosci, mam codziennie myc glowe zoltkiem
    obciac wlosy (tu bedzie dramat bo jak je obetne to bede wygladac oplakanie,
    naprawde zbiera mi sie na placz teraz ale podobno dlugie sa ciezsze)
    zadnych walkow ani suszarek
    kazala mi kupic w aptece Merz Special i Anacaps (to jakies specyfiki ktore
    odzywiaja wlosy od wewnatrz, podobno skuteczne i nie jest to zaden kit) po 2
    tabletki dziennie
    jeden zawiera komplet mikroelementow w takim skladzie ze sa pzryswajalne a
    drugi jest fitoestrogenem
    zielona herbata do picia bo to jest naturalny antyandrogen
    odzywka wax (na bazie henny) raz w tygodniu
    absolutnie nie moge sie stresowac, bo stres jest pzryczyna wypadania wlosow
    rowniez a wiec deprim itp co mi podejdzie
    jak tylko czuje ze sie denerwuje mam cos lyknac )))
    (smiech przez lzy)
    na razie to tyle, endokrynolog ma sie wypowiedziec najpierw
    jesli wszystko bedzie ok to wtedy bedziemy dzialac profesjonalnie
    na razie jest drugi dzien kuracji bo we wtorek ide do endo a do fryzjera boje
    sie isc wiec zwlekam
    wczoraj wyszly jak zwykle troche bo malo co juz ich jest
    a dzisiaj tylko pare wlosow bo liczylam i to tylko podczas czesania , w wannie
    nic
    zobaczymy co bedzie dalej
    albo tarczyca albo spadek estrogenow bo wlosy mi sie przezedzily na calym
    ciele, nie tylko glowa




    Temat: Fryzyra zdobi człowieka
    aric napisał:

    > Zastanawialiscie sie kiedyś, czy fruzura ma wpływ na to czy dana osoba wam
    > sie podoba czy nie?

    Właśnie się zastanowiłam i rzeczywiście ma to ogromne znaczenie, jak dla mnie-
    jako mnie, ale też gdy patrzę na innych ludzi.
    Jako dziecko w przedszkolu (włosy krótkie) i szkole (włosy półdługie i długie)
    zwykle poddawałam się talentom fryzjerskim (?) Mamy - co niekoniecznie zawsze
    się udawało. Ale jakoś dzieci nie straszyłam. Potem była era długiego
    warkocza, aż mi się znudził i na studiach zaczęłam skracać włosy stopniowo -
    do momentu, gdy już kitki nie wiązałam. Jakiś rok temu poszłam na całość i
    schowałam spinki do szuflady - czyli ścięłam się na krótko i ... o dziwo
    wreszcie uwierzyłam, że mogę i wyglądam ładnie w krótkiej fryzurce :-)
    Podobam się sobie (mam nadzieję, że innym też- zresztą dali temu wyraz ;-)i
    jakoś się trzymam tej długości, choć ostatnio zaczynam z tęsknotą wspominać
    długie włosy i stoję przed dylematem- ścinać czy nie?
    Jedno wiem, jakakolwiek zmiana fryzury, nawet małe podcięcie poprawia mi humor
    niesamowicie i odkąd chodzę do fryzjera z prawdziwego zdarzenia zawsze
    wychodzę uśmiechnięta. Coś w tym jest.
    A gdy patrzę na ludzi, raczej nie oceniam ich w kategoriach - fryzura
    ładna/nieładna, bardziej liczy się schludność i dbanie o ładne wyglądanie.
    I takie jest moje zdanie.

    pozdrawiam, jeszcze w krótkich włosach hanya

    > Ja tak, zresztą cześto sie zastanawiam nad nieistotnymi w gruncie rzeczy
    > sprawami, takie hobby.:)
    > Chciałbym znów mieć długi włosy jak w latach wczesnej młodości, opierające
    > sie na ramianoach, takie, którymi mozna machać podczas imprez, takie, które
    > mogłaby czesać ukochana osoba.:) Niestety starość nie radoś, włosy się
    > przeżedziły, łysinka posunęła, więc jedynie w krótkich, bardzo krótkich
    jakoś
    > wygladam.:)
    > A u kobiet zawsze intrygują mnie krótkie włosy, nie wiem dlaczego, ale
    > kobieta wygląda o 100% lepiej gdy ma krótkie włosy. (moje odczucie) Działaja
    > na mnie jak magnes. A jak jest z wami?




    Temat: Mam dosc bycia inkubatorem!
    Ja raczej nie narzekam. Może dlatego, że mieszkam w USA, a tutaj ludzie są
    raczej powściągliwi. Owszem pytają o płeć, termin porodu, czasem czy wolę
    chłopca, czy dziewczynkę. Rodziny ( z małym wyjątkiem) nie widziałam od 5
    stycznia. Ale...często dzwonię do Polski. Ostatnio mama zapytała jak się czuję.
    Zgodnie z prawdą odpowiedziałam zgodnie z prawdą, że ciężka. No i usłyszałam:
    wierzę, choć nie wiem jak to jest, bo nigdy nie byłam gruba (to prawda akurat,
    nawet ze mną w ciąży, ale ja ważyłam 1600). No i mnie trafiło, no bo skoro nie
    widziałyśmy się od stycznia, a w styczniu to ja ważyłam coś 43, może 45 kilo (w
    grudniu 42, ale jedzonko na święta było pyszne), to skąd może wiedzieć jak
    wyglądam. Nie raz słyszałam od mamy czy siostry, że ja NIE MOGĘ być gruba, bo
    jestem niska i będę brzydka. A dlaczego nie mogę?? To moje ciało. Cholernie miło
    mi było. Wrrrr
    Ja wiem, że one z troski, ale to tylko moja sprawa jak wyglądam i jedyną osobą,
    która ma prawo coś powiedzieć, jest mój mąż. A jeśli mi dobrze z tym jak
    wyglądam, to nikt nie powinien się wtrącać.
    Zobaczymy, co usłyszę, jeśli pjedziemy do Polski na święta. Za 4 tygodnie mam
    termin porodu. Przytyłam naprawdę dużo, pewnie nie osiągnę wagi sprzed ciąży do
    Świąt. W ubiegłym roku usłyszałam, że jestem zaniedbana...bo: powinnam mieć
    brzuch jak gimnastyczka, być opalona, mieć świetny makijaż gustowne ubrania i
    nakręcone włosy, piękne paznokcie.
    Owszem nie wyglądam jak miss świata, mam jasną karnację i jasne włosy, więc
    wyglądam blado (do tego nieprzespane noce) a włosy wychodziły mi garściami
    (karmiłam ósmy miesiąc), czeszę się tak, jak mi odpowiada, ubieram, jak mi
    wygodnie, ale mój komfort chyba ma tu znaczenie drugorzędne. Zeszłam z tematu,
    sorki.
    Pozdrawiam
    Cytrynka



    Temat: Podforum ślubne - 2008
    No dobra Aska27000... rozkręćmy to podforum troszeczkę :-)
    Ja jestem już po ślubie i weselu (lipiec 2008) więc mogę się
    podzielić wszystkim tym co związane z tym tematem a sami przeżyliśmy
    z mężem, jak i doświadczeniami znajomych, którzy również już
    są "po"...
    Jeśli chodzi o fryzjera to ja cały czas chodziłam do robienia
    pasemek na Królowej Jadwigi (od strony miasta salon po lewej
    stronie, wejście z zewnątrz po schodach tak jakby na piętro) od
    kilku lat i jestem bardzo zadowolona. Natomiast nigdy wcześniej nie
    czesałam się u fryzjera, a w tym salonie słyszałam bardzo dobre
    opinie o pani Ani (brunetka) że ma smykałkę do czesania. Niestety
    była na macierzyńskim w tym czasie i w sumie zupełnie przypadkiem
    wyszło, że zapisałam się na próbną fryzurę do pani Beaty
    (salon "beauty room" na Raszkowskiej) którą poleciła mi
    przyjaciółka. I powiem krótko - rewelacja! Przede wszystkim dlatego,
    że wysłuchała moich sugestii i "wyczarowała" piękną fryzurkę na
    styl "hiszpański" która idealnie pasowała do mojej dość nietypowej
    sukienki. ALE!!! Mając już różne doświadczenia (zazwyczaj niemiłe) z
    pasemkami poszłam kilka dni wcześniej tam gdzie do tej pory -
    wolałam nie ryzykować... Ze względu na to, że salon jest dość blisko
    mnie (a raczej mojego miejsca zamieszkania) zaszalałam i
    skorzystałam również z usługi: makijaż, manicure i pedicure - czyli
    FULL SERVIS :-) I powiem tak - pełna satysfakcja. Dla mnie
    najważniejsze było to, że dziewczyny słuchały, co było dla mnie
    bardzo ważne ze względu na moją sukienkę :-) Żadnej przesady -
    skromnie i elegancko. Niestety jeśli chodzi o przedłużanie to nie
    wesprę Cię informacjami, bo mam długie włosy i nigdy tego wcześniej
    nie robiłam (zabrzmiało dwuznacznie :-)...
    pozdrawiam
    maniiana




    Temat: Wypadałoby się czymś "wkupić", jako że
    Wypadałoby się czymś "wkupić", jako że
    zostałem tak miło tu przyjęty, postanowiłem Wam zaimponować! Tak! Ja piszę
    wiersze Ahaaaaa i co na to powiecie?? Trafił tutaj "wybitypołeta"!! O!!
    Lecz zanim zaprezentuję próbkę swoich możliwości, parę słów Przed...czegośtam,
    aha, mowy! Piszę w odniesieniu do konkretnego problemu, tj. używania mózgu
    przy pisaniu wierszy?? )) Ja piszę ręcznie, ściślej: własnoręcznie! Gdyż
    czynność pisania, jak wiadomo, wykonujemy rękoma. Gdybym, dajmy na to,
    wychodził z... apatii, to zapewne napisałbym, że zrobiłem to własnnożnie!
    hmm... Gdyż słowo "wychodzić", wskazuje jednoznacznie na chodzenie, którą to
    czynność, jak wiadomo, wykonujemy nogami. Z tezą, że należy do wierszy używać
    również głowy, nie do końca mogę się zgodzić, niestety ( Przeprowadziłem
    nawet próbę, ale stukanie głową w klawiaturę, dało żałosne efekty, do tego
    stopnia, że sam nie potrafiłem odczytać tekstu, który własnogłownie
    napisałem? ( Nie neguję, że można, wszakże pod pewnymi warunkami, np. jeśli
    kogoś natura obdarzyła wybitnie małą głową, lub chociażby długim nosem?. O
    właśnie, znany jest i udokumentowany litracko przypadek, niejakiego Pinokia.
    Ten tak! Mógł pisać wiersze głową, a konkretnie nosem. Ale nos, jest elementem
    głowy, więc można śmiało uznać. A ta cała głowa? No właśnie, ma tam różne
    takie części, niektóre nawet całkiem przydatne. (Oooo-o, uwaga, tu zaczyna się
    "mój wiersz")
    Weźmy takie usta.
    Przydatne są do gadania,
    oraz picia i jedzenia.
    Plucia i całowania.
    Oczy, do mrugania,
    stawiania w słup i patrzenia.
    Nos, do wąchania.
    Uszy... noooo, te to najlepiej jest często zamykać,
    ponieważ ciągle ktoś coś do tych uszu, człowiekowi wtyka.
    Włosy. To żart natury ku strapieniu ludzi?!
    Czesać, myć, ścinać.
    A wszystko chyba po to, żeby się nie nudzić?
    Niektórzy mają trochę szczęścia, bo im wypadają.
    Inni zaś, do końca życia, kłopoty z tym mają!?
    Mózg. Dziwne i szkodliwe jest to urządzenie.
    Ciągle wymyśla jakieś bzdury i głupoty,
    pewnie po to, by ludzi zapędzać w kłopoty!?
    To przez ten mózg, czasami ludzia boli głowa!
    Bo często się zbędnością tego mózgu, zaczyna przejmować!
    *********************
    "Natchnieniem"... był ten no.... socrealizm! Dobre, co nie?
    Pozdrawiam




    Temat: Opowiesc o zyciu Milarepy w radiu
    "Oh! Spraw nam jakis CUD!" hmm....
    Czesc,

    Widze, ze buddyjskie forum znowu podaza interesujacym szlakiem. Szlakiem magii,
    wywolywania deszczu, gradu, bombami magicznymi, przechodzeniem przez sciany i
    innych takich na pewno niezbednych do oswiecenia sztuczek.

    no fantastycznie, tyle ze to do niczego nie jest potrzebne.

    Jako upominek historia z czasow Przebudzonego.

    Podrozujac ze swoimi uczniami Przebudzony dotarl nad rzeke. Tam wyszedl mu na
    spotkanie pewien starszy juz wiekiem czlowiek - mial dlugie, od wielu lat nie
    czesane, ani myte wlosy, upiete w kok na czubku glowy, oraz mial przy sobie
    rytualne przedmioty jakie nosili ze soba wedrowni bramini. Ten czlowiek
    powiedzial, ze przez ponad 15 lat praktykowal samotnie nad ta rzeka i osiagnal
    ogromne moce..... "A jakie to urzeczywistnienie osiagnales?" - zapytal
    Tathagatha. "Patrz!" - krzyknal bramin, uniosl sie w powietrze i przeszedl nad
    tafla wody przez rzeke po czym powrocil w ten sam sposob. Wyraznie dumny stanal
    przed Tathagatha, ktorego czesc uczniow patrzyla z pewnym podziwem na taka
    sztuczke. Wtedy Przebudzony powiedzial: "O glupi czlowieku! Spedziles w tym
    miejscu ponad 15 lat cwiczac sie w kuglarskich sztuczkach, zamiast rozwiazac
    najwazniejsza sprawe - uwolnic sie od narodzin, starosci, choroby i smierci.
    Przeciez nieopodal jest czlowiek ktory za niewielka oplata przewiozlby Cie
    lodzia na drugi brzeg. Zamiast tego ty wolales cwiczyc sie w czyms tak
    pozbawionym sensu i ulotnym niczym poranna rosa na lisciach krzewu. Jak
    myslisz, ile Ci jeszcze zycia zostalo? Jak dlugo jeszcze bedziesz zajmowal sie
    tak bezuzytecznymi rzeczami? Przestan marnowac czas, nie zostalo CI juz go zbyt
    wiele na poszukiwania Prawdy." Ci uczniowie, ktorzy przed chwila jeszcze
    wydawali sie pod wrazeniem magicznej sztuczki bramina, teraz pojeli, ze nie ma
    sensu w ogole zajmowac sie takimi rzeczami, lecz warto poswiecic sie
    poszukiwaniu Prawdy.

    A ja teraz ide poszukiwac Prawdy z nowym czlonkiem mojej rodziny - pieskiem
    Snoopy na plaze.

    Pozdrawiam,

    P.P.



    Temat: Zniszczenie włosów przedłużanych przez złe wykonan
    Zniszczenie włosów przedłużanych przez złe wykonan
    Zniszczenie włosów przedłużanych przez złe wykonanie balejazu.

    Zwracam się z prośbą o pomoc.
    Do slubu zdecydowałam sobie przedłużyć włosy. Wybrałam salon. Umowilam sie. Usługa została wykonana w sierpniu.
    Wszystko było pieknie do czasu umycia wlosow. Zrobiło sie straszne siano filc. Tego samego dnia wybralam sie do salonu zglosic reklamacje ale panie fryzjerki wyprostowały mi włosy i wmówiły ze wszystko jest ok. Po fakcie dowiedziałam sie juz ze te włosy wymagaja prostowania bo po myciu staja sie falowane-co było smieszne bo ja miałam włosy naturalne proste. Biedna uległam za tydzien slub co miałam robic. Cały czas zgłaszałam swoje niezadowolenie-błedem było ze nie napisalam reklamacji na pismie.
    Potem poinformowano mnie ze termin wynosi 4 tyg gwarancji-ale to była gwarancja na mocowania tasmy a ja reklamowałam jakość-bo strasznie sie filcowały. Był nawet przedstyawiciel tej firmy u mnie w domu bo dzwoniłam z płaczem na co mam swiadkow. Oczywiscie przedstyawiciel firmy wmowil ze wszystko ok i ze musze je prostować. Juz wydaje sie nie uczciwe ze na ulotce nie ma inf ze to włosy falowane.
    Przebolałam ten smutny fakt ze musze je prostować.

    Za namowa fryzjerki zrobiłam balejaż który niestety zniszczył doczepione włosy.
    Po usłudze było tylko gorzej. Wyglądam jakby włosy robiła mi uczennica, która pierwszy raz wykonała usługę. Mój wygląd strasznie się pogorszył, pasma strasznie się odznaczają, wyglądają jakbym miała te włosy przyklejone przez osobę niekompetentną nie przeszkoloną przez technologa. Plastry na głowie.
    Wybrałam się do Salonu zgłosić reklamacje. Pani wlascicielka, śmiała mi się w twarz, drwiąco i bezczelnie, że gdzie jest problem, kazała mi bezczelnie opowiedzieć i się wysławiać co mi się nie podoba?- a byłam zdenerwowana, załamana, z łamiącym głosie w obecności dodatkowo Fryzjerki, która wykonywała usługę. Pani włascicielka stwierdziła, że musze je po prostu często czesać i jeśli zgodzę się ona jest skłonna w trosce o dobre imię Salonu zwrócić mi koszty balejage 250 zł i za darmo przełożyć mi włosy. Na co się nie zgodziłam, gdyż to by nic nie dało, ponieważ włosy są zniszczone i nie wyobrażam sobie jak je można jeszcze raz użyć.
    Odmówiłam, nie wyobrażam sobie jak mogłabym usiąść jeszcze raz na fotel po takim niewłaściwym potraktowaniu, jak bym mogła się czuć niekomfortowo i nieprzyjemnie.
    Pani wlascicielka stwierdziła, że chcę wyłudzić pieniądze na nowe włosy.
    Prosze o pomoc czy mam szanse reklamować włosy? Czy jest jeszcze czas?
    Z pewnych zrodel wiem ze na jakosc wlosow termin gwarancji wynosi 6 mscy.
    Za usługe zapłaciłam 1500 zł
    zalaczam zdjęcia zaraz po załozeniu, po umyciu i po balejażu

    <script type="text/javascript" src="http://fotoforum.gazeta.pl/zajawka.xjs?id=3437487849&a=smutasek777&tag=&showTitle=1&count=3&defaultStyles=1"> </script>



    Temat: Przesadne dbanie o siebie. Przeczytajcie.
    Przesadne dbanie o siebie. Przeczytajcie.
    Chciałabym o czymś napisać. Może ktoś z was też tak ma. Chodzi mi o
    to, że przesadnie dbam o swoją urodę i zdrowie.
    Może zacznę od urody. Mam obsesję na punkcie swoich włosów. Bardzo o
    nie dbam. Nie dopuszczam do tego, żeby się zniszczyły. Po myciu
    nigdy nie używam suszarki, żeby gorące powietrze ich nie wysuszyło.
    Nie używam też prostownicy, bo wiadomo niszczy włosy. Kiedy wychodzę
    na słońce zawsze mam na głowie chustkę, żeby włosy nie były narażone
    na nadmierne promieniowanie słoneczne (nie mówię tutaj o wyjściu do
    miasta). Staram się nie czesać zbyt często, bo przy czesaniu
    wypadają mi włosy. Kiedy np. są wakacje i nie mam potrzeby wyjścia z
    domu to wogóle się nie czeszę. Może to brzmi śmiesznie, ale kiedy
    zaniedbam te czynności to będę miała wyrzuty sumienia, że niszcze
    swoje włosy. Tak też jest np. z cerą. Nie maluje się (czasami tylko
    usta błyszczykiem), bo malowanie niszczy cerę. Nie pamiętam, żebym
    kiedykolwiek w życiu zrobiła sobie makijaż. No może jak byłam młodsza
    (bo to obsesyjne dbanie o siebie pojawiło się stosunkowo niedawno).
    Mam wrażenie, że jak będę się malować nawet lekko to za parę lat
    będę wyglądać jak stara babka. Zęby myje nawet kilka razy dziennie.
    Czasami uważam, żeby nie uderzyć się w płytkę paznokcia, bo to może
    spowodować białą plamkę. Trochę maluję paznokcie, ale to też nie
    jest takie zdrowe więc się ograniczam. Staram się też dbać o swoją
    figurę. Nie jestem gruba, aczkolwiek nie jestemn też do końca
    zadowolona ze swojej figury. Dlatego całkowicie ograniczyłam
    słodycze. Czekolady nie jem wogóle, bo słyszałam, że niekorzystnie
    wpływa na cerę. Trochę też w domu ćwiczę.
    Natomiast jeśli chodzi o moje zdrowie. Oto przykłady. Lubię być
    opalona. Jednak do solarium nigdy bym nie poszła, bo to niezdrowe
    dla skóry. A kiedy idę opalać się na naturalnym słońcu zawsze grubo
    smaruję się kremem z filtrem. Unikam siedzenia koło kaloryferów i
    przebywania w pomieszczeniach z suchym powietrzem, żeby nie wysuszyć
    sobie błon śluzowych oczu i nosa. Mam obsesje na punkcie zdrowego
    odżywiania. Trochę chodzi tu o moją fogurę, a troche o zdrowie.
    Lubię się zdrowo odżywiać. Chciałabym, żeby w każdym moim posiłku
    były jakieś witaminy lub substancje odżywcze. Dużo czytam na temat
    zdrowego odżywiania. Kiedyś uczyłam się na biologii, że niedobór
    witaminy D powoduję krzywicę, czyli skrzywienie kości kończyn i że
    wystarczy 15 minut na słońcu, żeby organizm sam mógł wytworzyć tę
    witaminę. Teraz prawie nie ma dnia, żebym nie wyszła chociaż na 15
    minut na dwór, a jesli nie ma pogody to pije mleko w obawie przed
    skrzywieniem nóg. W ogóle mam wyrzuty sumienia jeśli w mój posiłek
    jest kaloryczny i mało bogaty w substancje odżywcze. Ubieram się
    adekwatnie do pogody, żeby np. nie wyziębic nerek. W sumie to
    dobrze, że dbam o zdrowie i urodę, ale otoczenie często mówi mi że
    przesadzam. Np. świeże owoce myję szybko, żeby nie wypłukałay się z
    nich witaminy. Jak mama zbyt długo przed ugotowaniem moczy ziemniaki
    to zwracam jej uwagę, że tak się nie robi, bo wypłukują się witaminy
    rozpuszczalne w wodzie. Ma potem poczucie, że jem same ziemniaki i
    że wszystkie cenne składniki zostały wypłukane. Ciągle pouczam
    swoich rodziców co mają jeść i kupować, żeby to było zdrowe i miało
    dużo witamin. Tak też jest z moją inteligencją. Codziennie oglądam w
    telewizji Wydarzenia, Fakty bądź jeśli przegapię to jakiś inny
    serwis informacyjny. Chcę wiedzieć co dzieję sie na świecie i w
    Polsce, żeby nie być zacofana. Kiedy w ciągu dnia nie uda mi się
    obejrzeć żadnego serwisu informacyjnego to mam wrażenie, ze ominęło
    mnie coś ważnego. Że na następny dzień wszyscy w szkole będą o tym
    gadać, a ja nie będę wiedziała o co chodzi. Będę zacofana. Mam wtedy
    wyrzuty sumienia. Telewizora nie oglądam tak często, bo czytałam, że
    zbyt długie oglądanie telewizji może powodować zmniejszoną
    koncentrację. Przy komputerze też nie siedzę zbyt długo, bo o wzrok
    też dbam.
    Jednym słowem mówiąc chciałabym byc najpiękniejsza, najzdrowsza i
    najmądrzejsza co jest nierealne. Ale nie znaczy to, że jestem
    zarozumiała. Po prostu kiedy tych wszystkich czynności nie wykonam,
    kiedy nie będę o siebie przesadnie dbała to czuje, że coś trace,
    czuję się winna i czuję, że niszczę swój organizm. Czy ktoś z was
    też tak ma?



    Temat: Moja historia
    Moja historia
    Maciuś ma 3 latka i 3 miesiące. Jest postrzegany jako dziecko uparte,
    niegrzeczne, hałaśliwe, histeryczne, nadmiernie ruchliwe, chorobliwie
    nieśmiałe i mogłabym tak jeszcze dłuuugo. Od pół roku chodzi do przedszkola.
    Chodzi, chociaż codziennie powtarza, że nie lubi, że jest mu tam smutno i
    chce mu się płakać. Codziennie.... Tych codziennie jest dużo. Codziennie rano
    ubieram go prawie na siłę, bo każde ubranie go ciśnie. Kupuję mu tylko
    miękkie bawaełniane ubrania, obcinam wszystkie metki, i tak ciśnie. Na widok
    nowej rzeczy z ubrań reaguje histerią. Chodzi w starych za małych ubrankach,
    bo nowe są nie do przyjęcia. Czasem uda mi się przemycić coś ze slepu prosto
    do pralki a potem wmieszać w inne koszulki na półkę. I tak oswajamy jakieś
    ubranko: mały zakłada koszulkę jako kolejną z półki, po kilku godzinach
    zauważa jej nowość, ale wtedy jest już oswojona. Gorzej ze spodniami: zauważa
    ich nowość zawsze od razu. Ostatnio wolał cierpieć, zmarzły mu ręce aż do
    bólu, niż założyć na dworze nowe rękawiczki. Wojna o chodzenie wkapciach
    (wkładki ort.) jest codziennie. Jedzenie: anemik. Bo: jada tylko rzeczy o
    jednorodnym wyglądzie , nie mogą być pobrudzone sosem, nie mogą być na innym
    talerzy niż były kiedyś, jabłko musi być obrane w taki a nie inny sposób,
    chleb nie może mieć zadziorków, bułka „mordek”, ludzie patrzą na mnie jak na
    wariata kiedy kupuję pieczywo, ale pieczywo to nieliczna recz jaką je moje
    dziecko.
    Włosy. Temat tabu. Normalnie czesałam go ostatnio jak był niemowlakiem. Ponad
    rok temu mąż spróbował obciąć mu włosy_ uciął mały kosmyk. Maciej dostał
    takiej histerii jakby mu ktoś palec odciął. Zaczął garściami wyrywać sobie
    włosy z głowy i robił to jeszcze przez parę miesięcy na samo wspomnienie
    zdarzenia. Czasem go poczeszę albo obcinam mu loczki jak śpi. Przez sen
    obcinam mu też paznokcie. Truma taka sama jak z włoskami. Przez sen kremuję
    wysypki alergiczne. Chyba buzię też będę myć przez sen, bo od kilku tygodni
    strasznie histeryzuje przy myciu twarzy. Mycie głowy do niedawna słyszalne
    było w całej dzielnicy. Od kilku miesięcy wypracowaliśmy metodę wyciszenia
    zdarzenia do najbliższych sąsiadów.
    Dotyk. Nie daj Boże żeby go ktoś obcy pogłaskał, dotknął. Nigdy nie podaje
    nikomu ręki na powitanie czy pożegnanie. Nie bawi się z innymi dziećmi, w
    przedszkolu i na podwórzu jest obserwatorem. Na podwórzu najlepiej obserwuje
    się świat z huśtawki, może tak godzinami. Zawsze wybiera zabawy 1-osobowe,
    bawi się tylko z mamą lub babcią. W ogóle nikt inny nie może niczego przy nim
    zrobić.
    Mama nie może obcinać włosów, moje wizyty u fryzjera okupione są atakami
    histerii. Mama nie może malować paznokci: nie dotykaj mnie taką ręką, umyj
    to! Mama nie może zakleić skaleczonego palca plastrem. Mama nie może nosić
    łańcuszków, naszyjników.
    Brat (roczniak) nie może go dotykać. Nie może dotykać jego zabawek. Nie może
    go nawet naśladować.
    Badanie lekarskie odbywa się na siłę, dotknęłaby go obca pani doktor!!!
    Matko, jeszcze mogłabym tak pisać i pisać. Zastanowiło mnie DLACZEGO on jest
    taki uparty. Zaczęłam szukać Znalazłam informacje o dysfunkcji IS. Czekamy na
    wizytę u specjalisty.
    Tak mi przykro , że mojemu dziecku będzie tak samo trudno i źle na świecie
    jak mi...
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dsj4cup.htw.pl



  • Strona 2 z 2 • Wyszukano 209 rezultatów • 1, 2 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.