Strona Główna
Jak kupić używany
Jacek Falfus
jądro miażdżyste
j0g0s iinfantis
Jak nagrać MP3
Jachimek Tadeusz
Jack Horner
Jacek Cygan Galeria
j.niemiecki-prace maturalne
jadu Gadu Era
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • supermarket.pev.pl

  • Widzisz wypowiedzi wyszukane dla zapytania: jak budować oczko wodne





    Temat: Viterra, Kabaty, czyli VitaPark
    Viterra, Kabaty, czyli VitaPark
    Czy ktos z obecnych zainteresowany jest kupnem mieszkania na tym osiedlu? Ja
    jestem i dowiedzialem sie juz co nie co
    - Plany mieszkan jak zwykle u V. bardzo ladne
    - Oczko wodne ma powstac na sasiedniej dzialce
    - Ceny 3800-4150 PLN/m2; od Stryjenskich mieszkania sa tansze
    - Pozwolenie na budowe ma sie uprawomocnic niedlugo
    - Kilka mieszkan ma juz "niezobowiazujace" rezerwacje

    Podzielcie sie, jezeli macie opinie, porownania lub fakty na ten temat.
    Pozdrowienia,
    Tomek_






    Temat: SMB Osiedle Kabaty
    Zgadzam się z zawiedzionym, ale teraz za póżno na narzekania, bo prawie
    wszystko już gotowe , tylko trzeba się zastanowić, jak się ratować.
    Wyprowadzka byłaby najdrozszym rozwiązaniem, i mało kogo na to stać.
    Najgorsze , ze ludzie swoje, a spółdzielnia i tak daje wymijające odpowiedzi
    na interwencje i robi co chce. Przypomnę korespondencje wywieszane na
    tablicach ogłoszeń dot. pijatyk nocnych przy oczku wodnym, usytuowania kosza
    do gry w siatkówke , usytuowania śmietnika, hałasów z zaplecza budowy Edbudu
    itp. itp. Czy ktoś usiłował się kontaktować z przedstawicielami na ich
    dyżurach? Nie mam ochoty na żadne pyskówki na walnych zebraniach członków,
    ale jak inaczej miec wpływ na cokolwiek, skoro żadne pisma nie skutkują?
    W biuletynach spółdzielni redaktor cały czas uprawia propagandę sukcesu, aż
    się słabo robi.





    Temat: a może coś o SM Domino?
    Oczko wodne teraz (zima? ten etap prac?:)

    Litosci :)))

    Nie powodow do wybuchow entuzjazmu, ale prace ida w dobrym kierunku a na tym
    forum czesc osob ma tendencje do opierania sie na niesprawdzonych informacjach
    oraz do dramatyzowania.

    Przejedz sie na budowe za np. tydzien i sprawdz postepy.

    Lokator

    PS. Multibank w ostatnim czasie uruchomil kredyt na zakup mieszkania.



    Temat: VITERRA - Stryjenskich
    Ja co prawda w Vitaparc nie będę mieszkał (ale w pobliżu). Ciekaw jestem czy
    Viterra poinformowała państwa, że wprost przed waszymi oknami,
    miedzy oczkiem wodnym a ulicą Stryjeńskich planowana jest budowa całodobowej
    stacji benzynowej, gazowej i myjni samochodowej ?
    Macie wiec widok nie na las kabacki a na stacje benzynowa i myjnie !
    Myślę że protestować powinni wszyscy zainteresowani.Stację chce budowac STATOIL.
    Zainteresowanym służę dokumentami.
    Pozdrawiam Jan Woyke
    jan.woyke@xl.wp.pl



    Temat: Llikwidacja Ogródków Działkowych
    Ale patrząc na to z drugiej strony.
    "Te, które są na mało atrakcyjnych inwestycyjnie miejscach
    zostawiono i usankcjonowano. Tam, gdzie miejsce jest atrakcyjne,
    padło oko urbanistów i zapadł wyrok - do likwidacji.
    Pierwsza „pod nóż” poszła „Malwa” przy ul. Milenijnej. To strefa
    przemysłowa - teraz i w przyszłości w związku z komasacją terenów
    pod inwestycje wokół planowanej nowej drogi wylotowej z miasta
    (przedłużenie ul. E. Orzeszkowej). Trudno planistom nie przyznać
    racji, ale czemu zwodzono działkowców kilka lat?
    Po co przy okazji budowania ul. Milenijnej zafundowano działkowcom
    piękny i kosztowny betonowy płot? Po co wspierano ich dotacjami na
    przyłącza elektryczne i wodociągowe? Po co na Święto Działkowca
    przychodzili miejscy prominenci? Działek w „Malwie” jest 48,
    znakomita większość pięknie zagospodarowana.
    A co z jego zagospodarowaniem, ogrodzeniem, dostępem do wodociągu,
    do energii elektrycznej, uzdatnieniem gleby? I co z indywidualnymi
    naniesieniami - altanki, domki, drzewa i krzewy, płotki, oczka
    wodne, murowane grille? Odszkodowania? Z budżetu? O tym trzeba z
    działkowcami rozmawiać. A co gdy pojawią się protesty, opór.
    Eksmisja z policją? Buldożery?"




    Temat: Grile murowane i inne budowle prosze o pomoc !!!
    Grile murowane i inne budowle prosze o pomoc !!!
    Witam Panie Jurku, witam wszystkich miłośników ogrodów i wszystkiego co z
    nimi związane.
    Poszukuję jakichś gotowych projektów Grila ( takiego do wymurowania ),
    może jakieś linki, a może jakaś prasa specjalistyczna. Podobnie rzecz ma się
    z oczkiem wodnym i kaskadą która wpadałaby do niego. Marzy mi sie coś
    takiego, tylko nie moge znaleźć wzorców czy projektów ani zasad budowy krok
    po kroku. Za wszystkie wskazówki będę bardzo wdzięczny, pozdrawiam i dziekuję
    Maciek



    Temat: Pamiętnik przedzgubny
    Z tymi wyjazdami co tydzień, to bez przesady. Aż tak zaradny, a w dodatku chętny
    co parę dni gnać za miasto, to nie jestem. Tym bardziej, że spędzanie wolnego
    czasu w miejscu zamieszkania, również ma swoje uroki. Nie wiem też nic o
    aktualnych tryndach tyczących nielubienia działek. To jest wyłącznie mój wybór,
    za innych się nie wypowiadam. Jak im na tych działkach dobrze, to niech sobie
    tam siedzą. Zrozumiałe jest, że kształt własnych gruntów zależy od ich
    właściciela. I rzeczywiście nie ma obowiązku budowania schematycznych oczek
    wodnych, skalniaków itp. Tak się jednak składa, że za wielu innych możliwości
    wykorzystania niewielkiego terenu nie ma. Co zaś do położenia działki. Słusznie
    prawisz mówiąc, że można kupić kawałek gruntu po za modnymi miejscowościami.
    Tylko, ile lat można do takiej dziury jeździć? 10, 20, 30? Przecież raczej
    prędzej niż później będziesz się tam czuł jak w starym małżeństwie. Nie mówiąc o
    tym, że mając taką działkę praktycznie nigdzie indziej się nie ruszysz, no bo
    jak to? Masz coś własnego, a jedziesz na cudze?;)
    Konkludując: nie mam działki, bo nigdy mnie do niej nie ciągnęło, a po iluś tam
    krotnym spędzeniu w takim miejscu wolnego czasu utwierdziłem się w słuszności
    mojego wyboru. Jednocześnie nikogo nie potępiam za kultywowanie takiej formy
    wypoczynku. Wiesz, jeden lubi ogórki, a drugi ogrodnika córki;)



    Temat: Lipczatka w domu z ogrodem ...
    nie mam ogrodu,ale na tarasie bawi sie sam,jestem blisko i w razie czego zdarze
    doleciec, a niestety pomysly juz ma i potrafi dobrze nabroic. Natomiast u mojej
    mamy, czy u tesciow nie jest juz tak bezpiecznie i musze chodzic krok w krok.
    Gdybym miala ogrod to w tym momencie taki typowo dla dzieci- tylko trawa i nic
    wiecej ;)
    Natomiast nie rozumiem ludzi,ktorzy planujac dzieci buduja sobie w ogrodzie
    oczka wodne, wtedy nie mozna zostawic dziecka w ogrodzie ani na sekunde samego,a
    budowa plotkow, czy zakladanie na jeziorko siatek ochronnyh nie stanowi dobrej
    ochrony, nasz Mlody zdemolowalby taka ochrone w ciagu pol godziny ;)



    Temat: Warszawa naszego dzieciństwa
    Rozmarzyłam się
    Pisałam już o tym stare autobusy z wannami obok kierowcy i prowincjonalne
    Jelonki, czyli pola cebuli, sałaty i "takie tam", oraz place budowy osiedli
    gigantów... Były tam takie oczka wodne i hałdy pisaku- po prostu inna planeta!
    Później szkielety bloków i ich zwiedzanie. W jednym z nich w przyszłości
    zamieszkaliśmy.
    I wiele innych...




    Temat: WERSAL PODLASKI Al. KEN róg Płaskowickiej II
    kenbis.ota.pl/forum/
    tutaj jest forum całego tego osiedla, podobno ma być tam jakieś oczko wodne,
    dla tej inwestycji jeszcze nie widziałem planów zagospodarowania, myślę że jak
    wkrótce dostaną pozwolenie na budowę to będzie można udać się do biura i
    poprosić o jakieś informacje



    Temat: Nie miała baba kłopotu sprawiła sobie ogród:(
    W ogród wrobił mnie mój mężuś. Chciałam mieszkanie kupić, on uparł się dom
    budować. A dom to i ogród. Sama kopałam ziemię, w niektórych miejscach perz był
    na trzy "sztychy", sama wyznaczyłam ścieżki i rabaty. Sama dobierałam rośliny.
    Jak je sadziłam były takie małe badylki, teraz gąszcz jak w puszczy. Ciągle coś
    zmieniam, przesadzam, dosadzam, likwiduję trawniki bo słabe są, piach u mnie jak
    na plaży. Wiosną latam i sprawdzam - przemarzło, nie przemarzło, latem już o
    świcie latam i sprawdzam co mi urosło od wieczora. Teraz będę kopać oczko wodne
    a mężowi zlecę postawienie obok niego altanki. Może przyjdzie taki czas że
    chwasty przestaną rosnąć, nie będzie miejsca na nowe rośliny i będe mogła w tej
    altance "zalec" z książką i kubkiem kawy?
    Sąsiad zza płotu chce sprzedać kawałek pola, może uda mi się kupić. I znów
    będzie kopanie, odchwaszczanie, sadzenie, przesadzanie...
    I dobrze!



    Temat: Różności pełne serdeczności
    Urok szafy polega na okrągłości.
    Ja nie lubię kantów.
    Kanty mi się z kantowaniem kojarzą i z ostrością.
    Nie lubię kantów i nie lubię ostrości.
    Dlatego:
    lubię kształty okrągłe, zaokrąglone.
    Może być koło, może być elipsa, może być łuk.
    Byle nie ostrości.
    I:
    nie szpikulce, nie strzały, nie groty.
    Nic, co się wbija i nic co zrani z powodu budowy swej.

    P.S.
    Z powodu okrągłości:
    lubię kulę ziemską, słońce, księżyc w pełni, gwiazdy, kwiaty, kształty drzew
    ( ich korony ), owoce, zdziwione oczy, oczka wodne, bocianie gniazda, koła
    ( w tym i zamachowe ) oraz historię, która kołem się toczy.

    Myślę, że:
    puchatości też są okrągłe ( a nie trójkątne czy szpilowate ).




    Temat: Mniejsze miasta też chcą sięgać po euro
    wsiadz w pociąg i zobacz ze wyciąg w Przemyślu ma się dobrze...oczywiscie stok
    w rzesowie bylby lepszy(ponac ma taki powstac-hahaha).zadna fantazja-tylko
    stopnieje snieg i rusza drugi etap budowy stoku....i sa juz przyznane pieniądze
    na projekt zagospodarownaia oczek wodnych(realizowany przy stoku)



    Temat: Chiny-refleksje

    (słodkowodnego). Panorama tak wielkiej metropolii (14 mln
    mieszkańców) budzi zachwyt i podziw . Szkło i beton jest podstawowym
    budulcem centrum. W tej wieży pomiędzy 57 a 87 piętrem mieści się 5
    * hotel, którego lobby sięga 30 pięter , wrażenie niesamowite.
    Po emocjach jazdy windą na 88 piętro i zjazdu w dół nasze kroki
    skierowaliśmy do starej - historycznej części Szanghaju tj. do
    Ogrodów Yu . Piesze wycieczki są fajne ale te odległości są
    przerażające . Historyczna a może już teraz turystyczna część miasta
    oraz Ogrody Yu przywitały nas wielkim tłumem turystów i to w
    przeważającej części miejscowych. Dotarcie do Ogrodów Yu ( wstęp 40
    YCN) poprzedza zygzakowaty mostek , który według wierzeń zatrzymywał
    złe moce , ponieważ mogły się one poruszać tylko po linii prostej.
    Zauroczeni zostaliśmy sztuką architektoniczną tworzenia ogrodów
    gdzie na niewielkiej powierzchni potrafiono zbudować niezliczoną
    ilość pawilonów , ścieżek , wodnych oczek . Zmęczeni trudami dnia
    przystąpiliśmy w hotelu do pakowania bagaży by w dniu następnym rano
    odlecieć do Xian. Cdn.




    Temat: Nowa wylotówka na Gdańsk
    Masz całkowitą rację.
    Można jednak poprowadzić trasę tak, by nie zniszczyć tych oczek wodnych i dukt leśnych.
    Zwracam ci uwagę na tekst;
    "... z dwóch wariantów budowy nowej wylotówki ze stolicy (patrz infografika) za korzystniejszy uznano przebieg przez otulinę Kampinoskiego Parku Narodowego. Tym bardziej że władze Kampinosu nie mają nic przeciwko inwestycji."

    Zostawmy więc może decyzję fachowcom od Kampinosu.




    Temat: Czy nie czas na pojednanie z Bernardem?
    zazdroszczą ci bernard,ale nie miej im za złe tego!
    pragną normalności jak kania dżdżu,a tu wszędzie bylejakość i politykierstwo, a
    budowniczowie są niszczeni, trzeba budować a nie niegować.
    czas zadumy,czas refleksji,czas powagi - to może w duchu pojednania coś
    korzystnego wywołać,
    ale ile arów masz tego ogrodu? masz oczko wodne? masz jakieś drzewka? dlaczego
    u ciebie tak późno wiosna przychodzi?



    Temat: Nowa dzielnica Gdańska czy Park Rozrywki?
    Lepszą lokalizacją dla Tivoli byłyby tereny nadmorskie,np.w okolicach mola w
    Brzeżnie jest mnóstwo wolnych terenów pod taką inwestycję,chyba,że Duńczycy
    chcą wykorzystać ukształtowanie terenu na dawnym poligonie w postaci
    wzgórz,pagórków,jeziorek,oczek wodnych.Te prawie 120 ha to idealne miejsce pod
    budowę nowej dzielnicy mieszkaniowej z potencjałem na tysiące mieszkań,w miarę
    blisko centrum miasta,Wrzeszcza i obwodnicy,na pewno dzięki tej inwestycji
    miasto może pozyskać pewną liczbę nowych podatników,którzy sprowadzą się do
    Gdańska,ale również zachowa wielu swoich dotychczasowych mieszkańców,którzy
    zamiast wyprowadzać się z blokowisk często do Żukowa,Straszyna,Kowal czy na
    Rotmankę być może skorzystają z oferty zamieszkania w nowej dzielnicy,ma rację
    Miki,pisząc,że sama obsługa 25 tysięcznego osiedla to również kilkaset miejsc
    pracy.Dzięki tej inwestycji również na pewno będzie trwał nadal boom w
    segmencie budownictwa mieszkaniowego w Gdańsku,obecnie w mieście oddaje się do
    użytku około 3000 mieszkań rocznie.Park Rozrywki zapewne przyczyniłby się do
    wzrostu ruchu turystycznego w całym Trójmieście,ale niepokojący jest fakt,że
    już na etapie samych negocjacji inwestycja zmalała niemal o połowę,co będzie
    jak okaże się za jakiś czas,że będzie jeszcze mniejsza,bo Duńczycy znów coś tam
    przeliczą,a tu miasto musi pozbyć się jednego z atrakcyjniejszych swoich
    terenów pod zabudowę mieszkaniową.



    Temat: Czy warto kupować mieszkanie pod Warszawą ?
    bylem na miejscu "budowy"
    cz, jak w temacie przejechalem sie dzisaj do Pruszkowa, oto moje spostrzezenia:

    1. WKD jedzie sie do Pruszkowa 25 minut z zegarkiem w reku.
    2. Ile metrow jest ze stacji WKD Pruszkow (podaja 400) do "Lipowej Ostoii" nie wiem, ale idzie sie okolo 8 minut. Osiedle bedzie polozone na uboczu, okolo 10 min drogi od centrum. Po drodze zauwazylem jeden sklep spozywczy i to blisko stacji. Teren osiedla narazie jest ogrodzony (mozna wejsc bez problemu) oraz zamieszczony jest bilboard z wizualizacja.
    3. Wizualizacja nie bedzie miala chyba nic wspolnego z rzeczywistoscia. Z jednej strony osiedle beda ograniczac domy jednorodzinne wraz z pozostaloscia jakiegos przedsiebiorstwa, gospodarstwa rolniczego ?? (dlugi niski betonowy budynek). Natomiast z drugiej strony w odleglosci ok 30 metrow od ogrodzenia przebiegaja tory kolejki WKD, wiec jak ktos bedzie mial okna na tory to nie bedzie to raczej korzystne. Generalnie tory sa bardzo blisko, bylem nieprzyjemnie zaskoczony. Na wizualizacji sa alejki, drzewka itp, a ja na to nie widze miejsca - chyba ze wyburza domki jednorodzinne, albo przesuna tory, co jest malo prawdopodobne. Oczko wodne przedstawione na wizualizacji to takie male bajorko .

    hmm tak na szybko to tyle, jak macie jakies pytania to smmialo




    Temat: Związek Działkowców musi zapłacić 4 mln zł
    Warzywa sa rzeczywiście stosunkowo tanie, a ich działkowa uprawa też kosztuje.
    Rzadko bywam na ogródkach działkowych, ale obserwuję od 40 lat działki
    przydomowe. Kiedyś były kury, króliki, warzywa i drzewa owocowe. Dziś tylko
    psy, trawa, kwiatki, iglaki i coraz mniej drzew owocowych. Warzywniaki
    wielkości pokoju, albo wcale.
    To kwestia opłacalności.

    Natomiast na trawie coraz częściej ławeczki, grile, oczka wodne, słowem
    rekreacja.

    Z drugiej strony straszny głód mieszkaniowy.
    Dlatego jestem zwolennikiem uwłaszczenia "właścicieli" działek i pozwolenia na
    budowę małych (80-100) m2, zgrabnych domków. Taki domek jest tańszy od kupna
    mieszkania, a jak słyszę o przekrętach developerów, to również pewniejsza
    metoda uzyskania mieszkania.




    Temat: Popyt na drogie apartamenty?
    > za miastem to obecnie buduja sie tylko Ci których nie stac na Wrocław :)

    to prawda, moi biedni sąsiedzi już wywiesili oferty sprzedaży swoich
    rezydencji: sprzedam za 1 mln, 350 m2, dwa garaże, sauna, siłownia, 2
    łazienki, działka 2000 m2, oczko wodne, kominki, iglaki itp. jak dostaną
    jeszcze milion kredytu to zamieszkają w dream tower na 75 m2:) na 40 piętrze
    chłopaki z bloków bierzcie po nich te rezydencje, jedyna okazja:)




    Temat: nowy, wykończony domek 30km od Łodzi- sprzedam
    Niedawno (niecale 2 lata) wprowadzilismy się do nowego domu i wcale nie
    zamierzaliśmy go sprzedawać. Mąż zmienia pracę i niestety, stoimy właśnie przed
    taką decyzją. dom znajduje sie 30 km od Łodzi,koło Ozorkowa.Dom budowany 5 lat
    temu (poczatek), 150mkw, w rzeczywistości sporo wiecej, bo na poddaszu użytkowym
    liczy sie inaczej. Na dole garaż, salon z kominkiem,, kuchnia otwarta na
    jadalnię i salon, toaleta, na górze 4 pokoje, duza łazienka i mała gardederoba.
    Dom ładnie wykończony- dół: parkiet + gres polerowany, drewniane schody, ładna
    kuchnia. Działka o powierzchni 1200m, ładne ogrodzenie kute, zadbany i ładnie
    zagospodarowany ogród (2 oczka wodne). Dom mial byc własnie tynkowany z zewnatrz
    i wybieralismy juz kostkę brukową, teraz nie wiemy, czy to kontynuować. Cena-
    450 tys (bez negocjacji)



    Temat: A2 przez miasto?
    Autostrada przez Ursynów to dobry interes dla Agory, bo jak słyszałam to
    właśnie Agora ostatnio zainwestowała w grunty związane z przyszłym przebiegiem
    autostrady A2. Na Wilanowie uczynił to pan Krauze.
    Dlaczego ja jestem przeciw tej inwestycji. Po pierwsze to obniży się i tak
    bardzo niski poziom wód gruntowych co jest wielkim zagrożeniem dla Lasu
    Kabackiego. Przypominam,. że jest to rezerwat przyrody. Po wybudowaniu metra
    znikły wszystkie oczka wodne na terenie rezerwatu a obecnie w złej kondycji są
    sosny. Przewidywany tunel pod metrem ma przebiegać na głębokości 28 m co
    zniszczy do reszty las. Po drugie: jak do tej pory nie przedstawiono jak ta
    inwestycja wpłynie na zdrowie mieszkańców. Wlot do tunelu ma znajdować się na
    skrzyżowaniu dwóch ulic Pileckiego i Płaskowickiej. Tam obecnie buduje się, z
    wielkim trudem, ursynowska siedziba straży pożarnej. W obrębie 100 m będzie się
    znajdować "trefa śmierci" a tam są bloki mieszkalne, blisko Centrum Onkologii i
    hospicjum.
    Po trzecie: ośmiopasmówka to nie droga ekspresowa tylko autostrada. Od kiedy to
    wprowadza się do miasta ruch tranzytowy. Nie widziałam nigdzie na planach
    połączeń z tą planowaną inwestycją na poziomie naszego miasta, więc twierdzę,
    że jest to droga tranzytowa a nie usprawniająca ruch w Warszawie.



    Temat: Robie oczko i chce w nim skałki, tzn imitacje
    Prosze Pani,

    w trakcie zabaw hucznych i libacji ogrodowych goscie czesto lubia "robic" w
    takie oczka. Nalezy sie zastanowic nad licznymi ekologicznymi
    niebezpieczenstwami, ktore z takiego zachowania moga wynikac:
    - eksterminacja fauny plywajacej,
    - zakwaszenie srodowiska wodnego,
    - pojawienie sie obcych woni i lotnych substancji (prawie) toksycznych
    - nadwyrezenie stanu brzegowej flory.

    Dopiero wnikliwa analiza zagrozen oraz przedsiewziecie odpowiednich srodkow
    zaradczych pozwoli uniknac rozczarowan przy eksploatacji oczka.

    Rada 1: (100% skuteczna) nie budowac.
    Rada 2: budowac z glowa i dobrym "zieleniarzem"

    Podam dobry adres:

    www.vogt-la.ch/
    gorszy, ale nie najgorszy:

    www.rotzler-krebs.ch/
    Wasz opiniodawca.




    Temat: Rozleciała się ulica Mostowa
    To nie jest wina oderwania się asfaltu od podłoża jak napisał
    forumowicz „menel” lecz niedostateczna wytrzymałość podbudowy
    jezdni. Widoczne jest pokruszenie warstwy jezdni, to oznacza, że nie
    wytrzymała podbudowa. Projektant nie jest w stanie przewidzieć
    struktury podłoża to zrozumiałe, ale od tego jest inżynier budowy.
    Jego zadaniem było po zdjęciu warstwy asfaltu i kostki w tym miejscu
    ocenić, a w razie wątpliwości zmierzyć nośność gruntu. Zdarza się,
    że występują tzw. „oczka” niestabilnego gruntu, który dopóki jest
    suchy jest stabilny, gdy namoknie { cieki wodne} zamienia się w
    pulpę. Podczas przebudowy ulicy Mościckiego w ubiegłym roku miałem
    takie dwa przypadki. Wzywałem wtedy przedstawiciela inwestora,
    projektanta oraz inspektora nadzoru i podejmowaliśmy decyzję czy
    wzmacniać dodatkowo grunt. Decyzja taka jest wpisana w dziennik
    budowy, wykonawca dostosowuje się do zaleceń i nie ponosi
    odpowiedzialności za ewentualne późniejsze usterki.
    Tak na marginesie to nie wiedziałem, że w Płocku mamy
    tylu „ekspertów” od budowy dróg.




    Temat: Horror przy fontannie
    Po masowej likwidacji żłobków i przedszkoli w imię oszczędności i
    wybudowaniu w to miejsce fontann to właśnie fontanny stanowią główny
    aset gminy oraz oczko w głowie prezydenta miasta. Wrocławianie
    entuzjastycznie poparli ten właśnie kierunek rozwoju dla naszej
    aglomeracji, przypieczętowany decyzją o wstrzymaniu na wiele lat
    wszelkich inwestycji oraz przeznaczeniu pieniędzy gminy na budowę
    stadionu. Nie będąc mieszkańcem Wrocławia, zapewne nie będziesz w
    stanie pojąć determinacji, z jaką wrocławianie postanowili
    zaprzepaścić szansę na rozwój cywilizacyjny w zamian za kilka mżonek
    oraz widowisko muzyczno-świetlno-wodne. Prawdę mówiąc, ja we
    Wrocławiu mieszkam, a i mi trudno to zrozumieć.



    Temat: perfidne podstepne niemcy
    dzis sobota cwicz chodzenie przy nodze
    przyda ci sie w UE jak znalazl - przy niedzieli mozesz rowniez cwiczyc
    przynoszenie patofli w zebach i merdanie ogonem - twojemu warcholstwu juz
    niedlugo koniec bedzie 30.04.2004 ostatni dzien - a potem bedziesz zapier...
    nie ogladajac sie na prawo i lewo
    - i Mütze ab gdybys mnie zobaczyl - cwicz juz teraz z ta Mütze.

    Dla otworzenia ci oczek to nie ja sprzedalem twoja skore za dlugi
    tylko twoi rzondzacy w twoim imienu wzeli kase i budowali zamki na lodzie
    dla twojego "dobra" i swoich pelnych kieszeni
    a teraz kto nie ma ani srebra ani miedzi to placi tym na czym siedzi.
    Twoi rzondzonc cie sprywatyzowali - sprzedali jak szczurá wodnego czy swinke
    morska w zoologu - jezeli bedzesz wierzgal to pojdziesz do rakarza.

    Finis Polonie i komornik na schodach idziesz pod mlotek o ile wogole to
    badziewo ktokolwiek kupi - patrz FSO i Deawoo czy inne takie wpadki zyciowe
    pod polska administracja



    Temat: Spór o rozbudowę domu - rozbudowa legalna czy b...
    Oj Tomku
    Chyba nie wiesz jakie są obecne regulacje prawne. Nawet oczka wodnego o wymiarach 1x1 metr i głębokości 20 cm nie możesz tak sobie w ogródku postawić. Z tego co pamiętam to urząd może nawet nakazać o wystąpienie o pozwolenie na budowę oczka!




    Temat: Oczko
    Oczko
    znaczy wodne Mąż "buduje" od zeszłego roku, już widać końcówkę, jesteśmy na etapie roślin
    Oto pierwsza lilia, która u nas zakwitła





    Temat: Wielki odkrywca Ubeckich tajemnić publikuje tu
    Zapomniałeś dodać,albo pominąłeś tendencyjnie, że buduje się też i remontuje
    kościoły z pieniędzy podatników, bez ich wiedzy i zgody. To gorsze niż oczka
    wodne.



    Temat: siejemy rzezuche
    A nie ma sprawy, a mogę zabrać dwóch kumpli, co jednemu z nich na działce oczko
    wodne ze strumykiem budowali?




    Temat: zimno, zimno, zimno, k.... zimno jak ch....
    Na dworze
    A że trochę taczkowałem ziemię przy swoim budowanym, a raczej wykańczanym oczku
    wodnym, to i pot po czole poleciał, a nawet kapał




    Temat: kto kupil M od Edmund LES na dobrego pasterza?
    Inwestor zmienił plany i buduje centrum wodne z uroczymi
    oczkami...;):):)



    Temat: Widzieliście to o ;) oczkach wodnych.
    Widzieliście to o ;) oczkach wodnych.
    Dopiero dzisiaj znalazłem.

    INFORMACJA O PLANOWANYM ZAGOSPODAROWANIU TZW. „OCZEK WODNYCH" 24 marca 2004r.
    W ostatnim okresie odbyły się w Urzędzie Miejskim spotkania poświęcone
    rozmowom o rozszerzeniu programu zagospodarowania terenów przy ul. Sanockiej –
    dodania do oferty zimowej rozbudowanej oferty letniej, czyli
    zagospodarowania tzw. „oczek wodnych”. Rozszerzenie oferty letniej odbywa się
    zgodnie z sugestiami włoskiego eksperta ds. funduszy strukturalnych Fausto
    Santoniego, który oceniał 2 projekty przygotowane przez Przemyśl na niedawnym
    spotkaniu w Urzędzie Marszałkowskim w Rzeszowie.
    W trakcie spotkań podjęto decyzję o konieczności opracowania koncepcji
    zagospodarowania „oczek wodnych” i o wystąpieniu o wydanie decyzji o
    warunkach zabudowy i zagospodarowania tego terenu.
    Wstępne założenia przewidują zagospodarowanie „oczek wodnych” na odkryte
    kąpielisko miejskie. Prace będą polegać na połączeniu części „oczek
    przepustami w groblach, przewidziano także ich udostępnienie dla łódek i
    kajaków. Największy ze stawów zostanie oczyszczony i zarybiony i planuje się
    go udostępnić jedynie dla wędkarzy. Na terenie „oczek wodnych” przewidziano
    także utworzenie ścieżek rowerowych i spacerowych, budowę boisk do piłki
    nożnej, koszykowej i plażowej. Na kąpielisku znajdzie również miejsce
    zjeżdżalnia, pole do minigolfa, budynki tzw. „małej gastronomii”.
    W finansowaniu tego przedsięwzięcia liczymy na wsparcie środkami z funduszy
    UE w ramach (jako II etap) programu zagospodarowania terenów pod stok
    narciarski.

    źródło: [ www.przemysl.pl/serwis/aktualnosci.htm#„OCZEK%20WODNYCH" ]



    Temat: Drogowcy nie wpuścili przyrodników do Doliny Ro...
    Twoja ocena obwodnicy zawiera pełno błedów. Jedna sprawa chyba
    powinna szczególnie zainteresować mieszkańcow Suwałk - według wariantu
    ekologów trasa jest dłuższa bo prowadzi do obwodnicy Suwałk, według drogowców
    ich trasa jest krótsza bo prowadzi do istniejacej drogi Augustów - Suwałki
    (czyli ekolodzy chcą aby tiry nie jeździły przez Suwałki a drogowcy na odwrót).
    Drogowcy posiadają jakieś urzadzenia do budowy dróg uwzgledniające telepotrację
    ciężkiego sprzętu - co wynika z oszacowania zniszczeń w dolinie. Estakada w
    wariancie drogowcow nie przechodzi w najwyższym miejscu doliny lecz przez bagna
    na poziomie 140 m npm, natomiast w wariancie ekologow na terenach
    piaszczystych 155 m npm (wystarczy popatrzeć na mapę z poziomicami). Na odcinku
    Budziska - Suwałki praktycznie nie ma lasów - czy tam trasa nie będzie
    budowana? (Na marginesie - po wojnach szwedzkich nad Wigrami pojawili się
    ojcowie kameduli, którzy założyli wspaniały kosciół i klasztor. Niestety
    ojcowie zbyt intensywnie dewastowali lasy, co spowodowało odebranie im przez
    władzę królewską - Zygmunta Augusta - sporej części posiadłości.) W ramach
    rekompensaty drogowcy proponują zalesianie i budowe oczek wodnych na terenie
    piaszczystych, który jest wybrany z uwagi na jego siedliska śródpolnych muraw o
    znaczeniu priorytetowym przez to jest przedmiotem ścisłej ochrony gatunkowej.
    Komisja Europejska uważa, że: "kompensacja nie może obejmować środków w innym
    obszarze, który na podstawie swojej własnej charakterystyki został wybrany w
    celu przekazania Komisji jako teren mający znaczenie dla Wspólnoty zgodnie z tą
    dyrektywą. Z takiego systemu wynikałoby ogólne zmniejszenie obszarów
    chronionych w sieci Natura 2000, ponieważ nie utworzonoby nowego obszaru
    chronionego, który kompensowałby stratę obszaru chronionego lub jego części."



    Temat: opóźnienie budowy tej i każdej innej obwodnicy
    feelek napisał:

    > "A jeśli władza przepędzi ekologów, wytnie las, wymorduje zwierzęta..."
    > ale nikt nikogo nie chce mordować
    > choć od tej całej wrzawy nóż się w kieszeni otwiera
    > (ale to się tylko tak mówi, to tak na wszelki wypadek , jakby kto nie wiedział.
    > )

    O mordowaniu zwierząt masz w środku zacytoanego fregmentu:

    www.pracownia.org.pl/prac/index.php?d=akt&id=184&m=9&r=2006

    Pomimo stwierdzeń autorów raportu OOŚ (zobacz fragmenty raportu ), oraz opinii Komitetu Ochrony Orłów (zobacz opinię ), iż
    kompensacja w przypadku kluczowych gatunków nie jest możliwa, inwestor w porozumieniu ze swoimi współpracownikami z Północno
    Podlaskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków przedłożył wojewodzie "Program działań łagodzących oraz kompensacji przyrodniczej i
    monitoringu: Budowa obwodnicy Augustowa w ciągu drogi krajowej nr 8 OSOP Natura 2000 Puszcza Augustowska PLB 200002". Kompensacje
    przewidują między innymi: wykup ok. 1303 hektarów gruntów, wyłączenie z gospodarki leśnej ok. 700 hektarów lasu, budowę oczek
    wodnych, sadzenie drzew i krzewów, odstrzał 1750 drapieżników (lisów, jenotów, kun leśnych) a także wyręb niepożądanego drzewostanu (niektóre oddziały leśne mają być wycięte niemal w 100 proc.). Opierając się na średnich cenach gruntów koszt realizacji programu PTOP może kosztować około 20 mln. złotych (!). Program ma być realizowany oczywiście przez jego autorów z PTOP.
    Biorąc pod uwagę deficyt środków w białostockim oddziale GDDKiA oraz fakt, iż to inwestor pokrywa koszt kompensacji szanse realizacji programu PTOP w planowanym zakresie wydają się mało prawdopodobne.
    Przypomnijmy iż kilka miesięcy temu GDDKiA publicznie zwróciła się do organizacji pozarządowych z prośba o pomoc w pozyskaniu
    środków na przejścia dla zwierząt.
    W programie nie przewidziano kompensacji dla najważniejszego elementu doliny Rospudy, który zostanie bezpowrotnie zniszczony w
    trakcie realizacji inwestycji - torfowisk, co zresztą zdaniem ekspertów ze Stowarzyszenia "Chrońmy Mokradła" nie byłoby możliwe.




    Temat: Wysychamy! W Polsce zabraknie wody?
    rainbowl napisał:

    > No nie do końca tak koledzy i koleżanki. Warto coś zrobić samemu dla
    środowiska
    > ,
    > a w tym wypadku myslę o takich konkretnych działaniach jak np. zadbanie, by
    > okoliczne oczka wodne itp. nie służyły jako wysypiska śmieci czy tez nie
    został
    > y
    > zasypane ziemią z jakiejś budowy itp. (pomysłowośc "psujów" nie ma granic. Nie
    > jestem gołosłowny - kiedyś poswięciłem dwa tygodnie wakacji na uprzatnięcie
    > wysypsika nad brzegiem przydrożnego oczka wodnego - zebrałem ponad 40 worków
    > śmieci (wyprosiłem worki w Urzędzie Gminy), obroniłem też kawałek starorzecza
    > przed zasypaniem (durny pomysł sołtysa). Później co prawda jeden z tubylców po
    > pijaku próbował mnie za to pobić ale warto było ;) Nie pisze tego, by
    połechtać
    > swoje ego, chcę pokazac że nawet samemu coś można zrobić w tym durnym kraju.
    A
    > o
    > wodę powinniśmy w tym kraju dbać szczególnie - jesteśmy w europie na szarym
    > końcem pod względem posiadanych zasobów wodnych (gorzej ma zdaje się Cypr, a
    > nawet Egipt ma więcej wody). A jeszcze jedno - budowa dużych zapór, zbiorników
    > retencyjnych etc. to nie jest najlepsze rozwiązanie. ważne są wszystkie małe
    > zbiorniki i cieki wodne, torfowiska, mszary, bagna itd. - to one zapewniają
    > prawidłowe stosunki wodne. Budowanie tam świadczy o tym, że już zepsulismy, co
    > można było. Choć, rzecz jasna, w niektórych przypadkach nic innego jak budowa
    > zapory czy zbiornika retencyjnego jest najlepszym z rozwiazań.

    Szkoda tylko, że dopiero przy okazji suszy, mówi się na ten temat.



    Temat: Dom Development a oczko wodne
    > Czy wiecie, kto odpowiada za sprzedaż tej dzialki firmie Dom Development?

    gmina

    > Ostatnio chodząc na plac zabaw przy oczku wodnym z niepokojem przyglądam się
    > rosnącym tuż za plotem budynkom firmy Dom Development. Obawiam się, że jak ci
    > ludzie się tam już wprowadzą, to od razu zaczną protestować przeciwko naszemu
    > placowi zabaw, a zwlaszcza będzie im przeszkadzalo boisko do koszykówki. I
    > zaczną się sąsiedzkie spory.

    temat już był wałkowany. W skrócie przypomnę:
    - DD użył faktu sąsiedztwa SMB Osiedle Kabaty oczka wodnego w swojej reklamie.
    Wywołało to słuszne oburzenie. Obawa dotyczyła nie tyle protestu przyszłych
    mieszkańców Kasztanowej Alei II, co o ich chęci korzystania z tamtejszego placu
    zabaw.
    - Sąsiedztwo osiedli DD było bezpośrednim powodem ogrodzenia terenu. Od strony
    ul. Kiepury na wysokości Bronikowskiego z osiedla miała być furtka. Nie będzie.
    Bramy mają skutecznie odciąć zakusy "złych mieszkańców z DD" od parkowania na
    tereni spółdzielni.
    - Gmina zarzuciła projekt rezerwy oświatowej w tym miejscu jakiś czas temu.
    Dlaczego? To też pytanie do urzędników gminy.
    - Boisko do koszykówki przy Artusie ma się dobrze. Nie wiem na ile potwierdziły
    się obawy mieszkańców dotyczące jego potencjalnej uciążliwości, ale od sąsiadów
    mieszkjących w jego bezpośrednim sąsiedztwie ostatnio nie słyszałem narzekań.
    Więc nie taki diabeł straszny, jak się na początku wydawało.
    - "Sąsiedzkie" spory trwają już dawno. Zarząd Spółdzielni dzielnie je podgrzewa,
    a DD to olewa, bo i tak jak skończy budować, to pójdzie sobie dalej i zostawi
    Was i Nas z problemem budowania sąsiedzkiego porozumienia. Nie przenośmy tego na
    poziom nasz - sąsiadów, bo trudno będzie nam koegzystować. Jedyne co nas może
    uratować, to wzajemna życzliwość i akceptacja.

    pozdrawiam
    sąsiad zza płota



    Temat: chwasty a oczko wodne
    Przeszłam już przez budowę oczka, a przez " wyposażenie" jeszcze nie do końca
    ciagle coś ulepszam, dosadzam, przesadzam. A więc tak, jeśli w oczku jest woda
    to znaczy ze folia jest cała to do dzieła. Po pierwsze powinnaś szybko
    wypompować wodę ,są specjalne pompy do brudnej wody może da się wypożyczyć w
    wypożyczalni. Można wylewać wiaderkiem, to praca dla prawdziwych mężczyzn-ale
    przynajmniej jest kontrola nad tym co pływa w stawie. Po drugie wyszorować
    folię i zmierzyć głębokość, rybki przezimują gdy jest minimum około 1 m
    głębokości.Czy będziesz je miała decyzja należy do Ciebie. Karasie są
    niewymagające i można kupić kolorowe. Z ich ilością i dbałościa o nie nie
    perzesadzaj. Ja kupiłam 5, były oczkiem w głowie mojego męża, a pod koniec roku
    miałam ich ponad 105. 90% z nich wypuściłam po cichaczu chłopu do jeziorka,
    pewnie się zdziwi że ma kolorowe. Czapla, która sie tam pożywia pewnie wpadnie
    w popłoch. Oczko z rybkami musi być choć trochę osłoniete. Jeśli już
    zdecydujesz się je mieć to musi być napowietrzacz bo w małym jeziorku w słońcu
    poduszą się, a w najlepszym wypadku ugotują. Co do czystosci wody to filtr
    najlepszy ale to droga inwestycja. Na kilku stronach w internecie proponowany
    jest torf kwaśny umieszczony w worku na dnie zbiornika. Ja gdy nie miałam
    filtra stosowałam ten pomysł. Woda trochę przyciemniała ale po 2 tygodniach
    była czysta. Rosliny wodne i rybki akceptują kwaśna wodę.Co do roślinek to na
    półce możesz postawić w koszach lub zaszyte w workach jutowych rośliny, które
    wymagaja odpowiedniej wysokości wody. Na samym dnie możesz ustawić donicę z
    lilią wodna w maju kupić dosłownie po 1 szt. kotewki,topianu(duże zielone
    różyczki), i oczywiscie moczarkę-biologiczną oczyszczalnię, z czasem to
    wszystko ładnie sie rozrośnie. Ja też mam brzegi wywiniete folią. Na niej
    ułożyłam otoczaki- walka z wiatrakami. Myślę,że nie jest to dobry pomysł,
    lepsze są płaskie kamienie bo zakrywają od góry folię. Moje kamienie co rusz
    spadają ( moja jamolka cały dzień kontroluje życie w stawie), folia odkrywa
    się i tym samym narażona jest na promienie słoneczne a poza tym brzydko
    wygląda. Jesli chodzi o roślinki wokół stawu to napewno kolorowe marcinki
    pięknie się rozrastają, chryzantemy również, wszelkiego rodzaju liliowce,
    kosaćce, trawy ozdobne, wierzba ( uwaga na liście)mieczyki, irysy, floksy.A
    najlepiej bedzie jak dasz wodzę swej fantazji. Na pewno wokół bedzie ślicznie.
    Myslę ,że Malina ma rację poczekaj troszkę niech się bractwo puści bedziesz
    wiedziała co masz i w maju do roboty . Powodzenia Petro.



    Temat: Na czym stanęło w temacie autostrady?
    vampi_r napisał:
    > A jak powstanie obwodnica na Ursynowie to:
    > 1. Ursynów zyska znakomite połączenie drogowe z innymi dzielnicami Warszawy
    ora
    > z z resztą Polski. Zobacz jak teraz ursynowiak musi wyjeżdżać na Poznań,
    Gdańsk
    > , Mazury, Białystok. Zobacz ile obecnie dróg wyjazdowych wychodzi z Ursynowa -

    > dwie (Puławska i Dolina Służewiecka). Jak na 200 tys. miasto (niedługo już
    300
    > tys.) to trochę mało.
    > 2. dzielnica ta stanie się bardzo atrakcyjną okolicą na wszelkie inwestycje.
    Au
    > tomatycznie ceny nieruchomości pójdą w górę.
    > 3. Ursynów ma dodatkowo znakomite połączenie z centrum miasta, przez metro.
    > 4. obwodnica powstanie w tunelu, więc nie będzie wcale uciążliwa dla tej
    dzieln
    > icy.
    > 5. nad tunelem ma powstać park z oczkami wodnymi, ławeczkami, ściezkami
    rowerow
    > ymi, itp.
    > 6. powietrze w tunelu będzie oczyszczane przed wypuszczeniem na zewnątrz
    > 7. dzięki wygodnej trasie na Ursynowie znikną korki, automatycznie powietrze

    > dzie znacznie czystsze.
    > 8. jeśli miałbym gdzieś kupowac mieszkanie, to tylko na Ursynowie.
    >
    > I nie rozumiem nad czym ty sie zastanawiasz.

    Przepraszam, ale tego sie nie daje słuchać.Z całym szacunkiem ale tego to by
    nawet Vonnegut nie wymyślił. Nie każdy na tym forum ma 11 lat. O ile strawiłem
    gadanie o "wybitnych specjalistach", "o IŚ politechniki, wykładowcach i
    promotorach" to tu zapachniało mi mocno orientem, bazarem i tysiącem i jedną
    nocą.
    Na Szecherezade milordzie to mi nie wyglądasz, wiec o co chodzi rzecz?
    Szklaną kulke masz?
    I co z tego? Zakładam, że wiesz gdzie kupić cienkopis i cyrkiel i co dalej?
    Kto to będzie budował? Kiedy rozpocznie? Ile to potrwa? Kto zagwarantuje, że to
    się kiedykolwiek zakończy? Ile będzie kosztowało? Na ile efekt końcowy będzie
    podobny do projektu? Jakie są źródła finansowania inwestycji? Jak się mają
    koszty wykupu gruntów do kosztorysu inwestycji? A ty siedzisz sobie w swojej
    bańce mydlanej i nadajesz o merytorycznej dyskusji i o oczkach wodnych!
    Widziałeś przez osstatnie 15 lat jakąś bezkolizyjnie i sensownie zrealizowaną
    miejską inwestycje? Taką w której prokurator nie mógłby grzebnąć nibynóżką?
    Jaką? most? tunel? park wodny? złoty za przeproszeniem taras? Przecież tu nikt
    za nic nie odpowiada.I może jeszcze nad tunelem posadzą drzewka bananowca a
    między nimi będą posikiwać soczyście malachitowe fontanny? Taka niby
    POWbananaavenue między Meander a Marco Polo? Gdzie ty żyjesz?
    Złap się lepiej za cienkopis. To twoja ulubiona kreska.
    okejhokej




    Temat: Będzie gorąco na budowie A1
    Będzie gorąco na budowie A1
    NIMBY - Not in my backyard:
    Magdalenka, Wadowice, Szydłowiec, Gmurkowie, komis Bogdan-Car, mieszkańcy z
    'dobrze skomunikowanego osiedla' czy innego 'zielonego zakątka' na Bemowie w
    rejonie budowanej S8...

    Państwo - czyli my, podatnicy - musi takie święte krowy zasypać kasą, albo kopać
    tunele, budować ekrany, ponieważ europejskie normy hałasu nie są przez krowy
    akceptowane. Za ruderę z zapadniętym dachem, nie zamieszkaną przez lata, w
    terenie wiejskim, podatnicy zapłacili właścicielowi 500 kPLN przy okazji budowy
    S69. Wystarczyło postawić się przez odpowiednio długi czas. W Szydłowcu wykop i
    ekrany to za mało. Teraz będą mieli remont ulicy, ścieżki rowerowe, park z
    oczkiem wodnym i boiska sfinansowane przez instytucję powołaną do budowy dróg
    krajowych. I co? Nie opłaca się blokować inwestycji? Bardzo się opłaca. Państwo
    funduje nowe okna (Bielsko-Biała), a nawet klimatyzację (Warszawa - okolice
    ronda Wiatraczna) mieszkańcom miast (sic!) narzekającym na hałas.
    Na Bemowie, gdzie teren pod drogę jest zarezerwowany od dziesiątek lat, gawiedź
    nagle zorientowała się, że będzie przy niej mieszkać.
    Decyzji środowiskowej się nie przeczytało, do planu zagospodarowania nie
    zajrzało, agenta nieruchomości/dewelopera nie zapytało i teraz jest lament.
    Wadowicom x wariantów przebiegu beskidzkiej drogi integracyjnej nie odpowiada.
    Wolą pseudo-obwodnicę kończącą się na przejeździe kolejowym. Co ich obchodzi, że
    inne miasta na DK52 takiego komfortu nie mają. Wojewoda ogłosił, że środki się
    przesuwa na inną inwestycję, budowa BDI po roku 2020. Brawo!

    Wszelkie inwestycje w tym kraju służą zaradnym obywatelom do wzbogacenia się
    (szczególnie miłośnikom żabek i właścicielom terenów). Drogowcy nie zajmują się
    budowaniem dróg, tylko ugłaskiwaniem gawiedzi, której wydaje się, że wygrała na
    loterii. W gazetach dobre słowo o inwestycjach czyta się w płatnych reklamach
    GDDKiA. We wszelkich artykułach pełno narzekań, utyskiwań, zarzutów. Za to
    poprawnie narysowanej mapy dróg w budowie, artykułu bez błędów merytorycznych
    nie uświadczysz.
    Wie ktoś, że w zeszłym tygodniu autostrady oddane do użytku + autostrady w
    budowie przekroczyły 1000km? Wie ktoś, że podpisane są umowy na rekordową liczbę
    kilometrów dróg klasy A i S? To samo drogi w budowie - nigdy tyle się w Polsce
    nie budowało.

    Nie, nie pracuję w branży, nie jestem zwolennikiem PO.



    Temat: Żadanuie do wszystkich zadowolonych ze stoku
    Drogi Marzycielu. Moje jak to piszesz- przeginanie- jest tylko i wylacznie
    reakcja na przeginanie Realisty i nie tylko. Jesli czytam, ze cos powstalo ze
    wspolnych pieniedzy i wszyscy maja z tego korzystac, to jak mozna zareagowac?

    Mozemy sobie teraz zaczac rysowac portret przecietnego Przemyslanina (pewnie i
    tak nie osiagniemy zgody co do niego).
    Dla mnie przecietnym Przemyslaninem jest ktos kto pracuje za place oscylujaca w
    granicach minimalnej, ma niepracujaca zone i dwojke dzieci. Rachunki za
    mieszkanie i media oraz wyzywienie pozeraja jakies 60- 70 procent jego
    wynagrodzenia. Dlatego nie wystarcza mu juz na takie luksusy, jak wyprawienie
    dzieci na stok, lodowisko czy na basen.
    Ani Jobrave ani ja ani nikt rozsadny nie twierdzil, ze budowa plywalni z
    prawdziwego zdarzenia to chybiony pomysl, tak samo jak nikt z nas nie twierdzil,
    ze nie ma sensu budowanie pelnowymiarowych sal sportowych prezy szkolach. Tyle,
    ze tych rzeczy nie wybuduje sie w piec minut ani nawet w piec miesiecy. Zreszta,
    tak mi sie wydaje, ze byly jakies plany co do zagospodarowania "oczek wodnych"
    tak by powstal tam jakis wodny kompleks.
    Z drugiej strony obawiam sie, z jak rozpocznie sie to zagospodarowanie, to
    pojawi sie np. Realista bis, ktory stwierdzi, ze zagospodarowanie tych oczek i
    wydawanie pieniedzy nie ma sensu, bo przeciez Przemysl to nie np. Seszele i dni
    slonecznych z temp. powyzej 25 stopni jest tylko 39 w roku.
    Wydaje mi sie, ze zasadnosc budowy stoku, wyciagu itd, bedzie mozna oceniac
    dopiero po calosciowym zakonczeniu tej inwestycji.
    Na marginesie- moze pomyslem na ozywienie okolicy Kopca tatarskiego byloby
    zbudowanie czegos w rodzaju parku miniatur?
    W czasie pazdziernikowego pobytu w polsce mialem okazje takie cos ogladac w
    Inwaldzie k/ Andrychowa. Badziewiasto to bylo zrobione (np. wieza Eiffla byla
    bardziej podobna do slupa energetycznego) ale i tak byly tam dzikie tlumy.
    Rzecz w tym, ze stok istnieje, dziala (raz lepiej, raz gorzej) i, z tego co mi
    wiadomo, jest czescia wiekszej calosci.

    Moze wiec jednak zanim, zacznie sie potepiac w czambul, waro poczekac do konca
    albo chociaz zorientowac sie jakie sa nastepne etapy budowy kopleksu?



    Temat: Pytania do świadomych zwolenników Kaczora:
    chaladia napisał:

    > Szanowni świadomi (niekoniecznie płatni, choś sporo zapewne wśród Was i
    > takich jest) Zwolennicy Kaczora jako Prezydenta:
    > Mam do was parę pytań, na które odpowiedzi nie znam (nigdy przez myśl mi nie
    > przeszło głosować na Kaczora ami się interesować tym, co aktualnie głosi):
    > 1. Czy Kaczor jeździ na rowerze, jest zwolennikiem wykorzystywania roweru
    > jako środka komunikacji w mieście i (co za tym idzie) budowy ścieżek
    > rowerowych.

    odp.jeśli już to na wodnym,w związku z tym przewiduje się istotny przyrost
    liczby kanałów i innych cieków wodnych.

    > 2. Gdzie Kaczor zamierza mieszkać (wiadomo, że Warszawiakiem nie jest, więc
    > obawiam się że i Warszawy jako takiej nienawidzi jak 99% nie-Warszawiaków w
    > Polsce) - to ważna wiadomość, gdyż spodziewam się, że tylko ta część miasta,
    > gdzie Kaczor będzie mieszkać naprawdę odczuje poprawę komunikacji i
    > bezpieczeństwa.

    odp.Planuje przejęcie na potrzeby Prezydenta m.st. W-wy Agrykoli wraz z
    otaczającymi ją kanałami i oczkami wodnymi,w związku z czym w istotny sposób
    wzrośnie bezpieczeństwo kibiców i mieszkańców osiedli położonych w okolicach
    Stadionu naszej Legii kochanej.

    > 3. Czy Kaczor interesuje się sportem zawodniczym i czy będzie budował obiekty
    > sportowe? Jeszcze bardziej interesuje mnie, czy jego program zwalczania
    > przestępczości obejmie także ograniczenie bezkarności kibiców na ulicach
    > miasta.
    > c.d.n.
    >

    odp.Oczywiście,szczególny nacisk położony będzie na sporty wodne,istnieją nawet
    plany wyburzenia PKiN-u i wybudowania w tym miejscu wielopoziomowego basenu ze
    zjeżdżalnią ,jak to określono w planach inwestycyjnych"z samej góry na sam dół"
    nt. bezpieczeństwa po meczach naszych drużyn kochanych,wypowiedziałem sie,mam
    nadzieje wyczerpująco, w odpowiedzi na pytanie nr 2

    Z niecierpliwością czekam na dalsze pytania naszych kochanych niedowiarków.

    Cdn.




    Temat: Nowa Zakopianka , inne problemy komunikacyjne
    A co o tyk gondolak mylis?

    "Gondolowe szaleństwo ogarnęło Zakopane. Projekt zorganizowania komunikacji
    gondolowej na szeroką skalę podchwyciło wiele środowisk. Ale jest też i niemało
    sceptyków całego przedsięwzięcia. Wysokie koszty, problemy techniczne i brak
    miejsca w stolicy Tatr - to ich argumenty. Tymczasem zapomina się o tym, że o
    wiele bardziej realne byłoby zrealizowanie pomysłu budowy kolejki elektrycznej
    do Kuźnic. Kuźnice - obok Morskiego Oka - to chyba jedno z najczęściej
    odwiedzanych miejsc w Tatrach. Niestety, ostatnie lata pokazują, że konieczne
    jest w tym rejonie Zakopanego, a jednocześnie i Tatr wprowadzenie globalnego
    rozwiązania komunikacyjnego. Na razie do Kuźnic jeżdżą swoimi autobusami
    zakopiański PKS i regularne linie prywatnych przewoźników. Na dalszym planie są
    taksówki i dorożki konne oraz ostatni pomysł - melexy. Okazuje się jednak
    powoli, że rosnący r uch turystyczny z roku na rok nasila ilość kursów busów i
    autobusów do Kuźnic. A to siłą rzeczy powoduje wzrost zanieczyszczenia
    tamtejszej przyrody. Stąd i głosy, że warto może powrócić do koncepcji
    zamknięcia drogi dla ruchu samochodów, autobusów i busów i zorganizowania tam
    masowej, ekologicznej komunikacji. Od dawna projektowano i proponowano
    zbudowanie na drodze do Kuźnic kolejki elektrycznej, która woziłaby turystów.
    Do niedawna pomysłom tym sprzeciwiali się ekolodzy, ale teraz przy tak
    natężonym ruchu samochodów budowa elektrycznej kolejki jawi się jak wręcz
    wybawienie. - Od dawna były przygotowywane takie projekty - przyznaje Piotr
    Bąk, burmistrz Zakopanego.

    - Koncepcje były różne: od poprowadzenia trasy po istniejącej drodze do Kuźnic
    niczym szyny tramwajowe, aż po budowę niezależnej linii po projektowanym kiedyś
    torze saneczkowym. Tego typu projekty zakładają budowę linii nawet dłuższej niż
    od dolnej stacji kolei linowej w Kuźnicach do Ronda. Są zamierzenia, aby
    turyści mogli wsiadać do kolejki elektrycznej już w centrum miasta np. przy
    oczku wodnym. Trasa mogłaby prowadzić wtedy od oczka ulicą Piłsudskiego, koło
    skoczni, i kończyć swój bieg w samych Kuźnicach. Być może projekty na papierze
    będą miały szansę realizacji w momencie rozpoczęcia rewitalizacji Kuźnic.
    Wtedy, gdy powstaną tam muzea i siedziba dyrekcji Tatrzańskiego Parku
    Narodowego - generalne rozwiązanie komunikacyjne w tym rejonie może być
    wybawieniem dla przyrody.(BOL - Gazeta Krakowska)




    Temat: Pl. Kolegiacki: nowy chodnik, nowe drzewa
    Pl. Kolegiacki: nowy chodnik, nowe drzewa
    Ten zjawisko jest jeszcze gorzej poza centrum. Ja mieszkam na
    Śwerczewie. Tu trwa przedłużenie ulicy Bohaterów Westerplatte. Nową
    drogę budują około 30 m od istniejącej drogi (Rejewskiego). Przy
    okazji wyczyniały połowie lasku znajdującego na linie drogi. Tam są
    2 budynki tylko, też w swoim czasie budowano w środku lasu. Do tych
    czas mieli dojazd na normalną drogę i około 20 m polną. Teraz
    powstaje nowa droga – kilku kilometrowa. Lasek ten kiedyś rósł
    wzdłuż potoku, w środku kiedyś nawet oczko wodna się znajdowało.
    Potok został kanalizowano, bo było zanieczyszczenie wód. Teraz
    dowiedziałam się że jest traktowano jako samosiejki – żaden
    pozwolenie nie jest potrzebna aby wyciąć około 50-70 dziewek –
    wszystkie powyżej 40 lat mieli. Pracujący tu brygada stwierdził że
    skrajne dziewki są oznaczone ale też że do wynagrodzenia firmy jest
    liczona sprzedaż drzew!! Większość brzóz ale też i inne gatunki -
    było tam dąb, któryś z sąsiadów sadził go około 30 lat temu, akacje,
    topoli, i inne, nie licząc krzewów. Teren ten był blisko naturalnym
    stanie. Mnóstwo czekowych ptaków tu żył – kukułka, wilga, sikorki,
    pierwiosniak, rudzik i inne.
    Teraz parę dni temu znów obcinano 3 duże drzewo – i pokrojone na
    kawałkach które idealne nadają się do kominka – nie podano
    informacje co się stało z tym drewnem. Mówiono że będzie zatoczek
    autobusowy.
    Ta miejsca naprawdę było urocze. I tu by było mnóstwo miejsca obok
    tego lasku- by prowadzić tam dróg – chyba że wtedy zbyt blisko
    istniejącej drogi by budowali nowego.
    Pytanie – czemu z powodu dwóch szeregowców zniszczono las? Czemu
    tereny takie nie polegają prawną ochronę – jak nawet w własnej
    ogródku ktoś musi mieć zgodę jak chce starego dziewka wyciąć, jak to
    możliwe że tu nawet nie oznaczono osobno którego drzew wyciąć?




    Temat: Odbiory mieszkań
    Witam sąsiadów, no cóż chyba wypadało by się podzielić z
    zainteresowanymi opinią na temat odbioru technicznego, który dzisiaj
    robiłem. Mieszkanko w zasadzie w porządku, ściany równiótkie jak
    szkło, podłoga tak samo, glify parapety i okna również, naprawde nie
    ma sie do czego przyczepić. Przy odbiorze dostałem plan lokalu z
    pomiarami uwzględniającymi tynki, wszystko zgadza się co do
    centymetra. Wszystkie gniazdka, kontakty, wypusty etc zrobione we
    właściwych miejscach. Okna nie wypaczone tzn domykaja się elegancko,
    mozliwa jest ich regulacja juz w trakcie uzytkowanai jeśli będzie
    taka potrzeba. Nie ma jeszcze prądu (czekają na wymiane
    transformatora) i gazu. Klucze maja być przed świętami i wtedy
    będzie sprawdzenie instalacji gazowej i elektrycznej, odpalenie
    piecyka itd. W dniu odbioru dostałem pisemko do gazowni i w
    Wołominie złozyłem je w celu założenia licznika. teraz pozostało
    umówić się z fachowcami którzy przyjdą zamontować licznik gazowy i
    wręczyć mi umowę i od tego dnia popłynie już gaz. Jeśli chcecie
    sprawdzić równość ścian czy cokolwiek innego to należy mieć swoje
    narzędzia bo kierownik budowy nie biega ze skladzikiem na plecach.
    Ja miałem poziomice bo w zasadzie skoro nie było gazu i prądu to
    tylko to było mi potrzebne. Drzwi wejściowe nie są najpiekniejsze
    ale za to bardzo solidne. jest do nich klucz techniczny i klucze
    lokatorskie w momencie włożenia klucza lokatorskiego te techniczne
    przestają działać, sa w jakis sposób zablokowane, tak żeby jakiś
    pracownik nie mógł z nich skorzystać :) Wspomnę jeszcze tylko o
    placu zabaw o którym się ostatnio wypowiadałem. W miejscu gdzie
    rosnie kilka drzew za trzecim etapem ma być oczko wodne i takie
    większe miejsce dla dzieciaków, natomiast przed wejściem do etapu
    pierwszego na trawniku ma być malutki placyk zabaw (pewnie z jedna
    chuśtawka) i jakieś ławeczki. Niektórych to pewnie ucieszy a innych
    niekoniecznie ale cóż tak będzie i już, takie sa plany, w tej chwili
    kierownik budowy powiedział że czekaja juz na ławki. W momencie
    odbioru kluczy dostaniemy wszystkie niezbędne rzeczy między innymi
    piloty do bram czy szlabanów, tak przynajmnije wypsnęło sie
    kierownikowi budowy, co mnie bardzo cieszy że nie będzie nas
    strażnik legitymował przy każdym wjeździe. To chyba tyle pozdrawiam
    i życzę bezproblemowych odbiorów.



    Temat: Tereny rekreacyjne tu, tereny rekreacyjne tam...
    Tereny rekreacyjne tu, tereny rekreacyjne tam...
    Większość osób piszących tutaj twierdzi, że nic obecny prezydent i radni nie
    robią. Nie jestem też sympatykiem tych ostatnich, ale jeśli chodzi o naszego
    prezydenta to uważam, że facet się naprawdę stara. Chce zrobić coś dla miasta,
    ale że ma takie narzędzia a nie inne to już...

    Jak wszyscy widzimy powstał/powstaje Park Sportowo Rekreacyjny. Obecnie mamy
    stok z dwoma trasami działającymi dwoma kolejkami i zaplecze. W tym roku rusza
    kolejny etap prac: budowa wiaduktu przy Sanockiej, kolejne dwie trasy,
    snowpark, całoroczny tor saneczkowy, dodatkowe zaplecze: restauracja,
    wypożyczalnie sprzętu, itp). Powiększony zostanie również parking.
    Oprócz w/w obiektów w tym roku rusza zagospodarowanie tzw. oczek wodnych.
    Znajdą się tam: kąpielisko, zbiornik sportów wodnych, łowisko wędkarskie,
    miejsce plażowania, ścieżki rowerowe i spacerowe, place zabaw i boiska, kort
    tenisowy, pole minigolfa, skatepark, budynki sanitarne, techniczno-magazynowe,
    handlowo-gastronomiczne. Wszystko to przy zachowaniu warunków naturalnych.

    Kolejne pewna już inwestycja to plan "Nad Sanem I/04" obejmujący tereny w
    północno-wschodniej części miasta przy wyjeździe w kierunku Buszkowic i
    Wyszatyc. Na powierzchni 25,04 ha znajdą się: boiska, ścieżki rowerowe, a
    także tereny budownictwa mieszkaniowego wraz z usługami (tereny są w
    większości własnością gminy miejskiej, a w części prywatne). Wzięto pod uwagę
    także przyszłą budowę obwodnicy miasta i nowe ciągi komunikacyjne. Na wybrzęu
    Sanu znajdzie się również przystań wodna i ścieżki rowerowe prowadzące od
    krytej pływali do granic miasta w kierunku Arboretum.

    W tym roku rusza również remont stadionu "Czuwaj". Zostanie wyremontowany
    zabytkowy obiekt wraz z przebudową węzłów sanitarnych, budowa boiska
    treningowego o nawierzchni trawiastej wraz z ogrodzeniem i oświetleniem,
    przebudowa płyty bioska głównego, remont i rozbudowa trybun wraz z
    zainstalowaniem krzesełek, wykonanie oświetlenia płyty głównej oraz kortów
    tenisowych.

    Z innej beczki:
    Ruszy również przebudowa płyty Rynku, otwarta zostanie podziemna trasa pod
    Rynkiem, modernizacje przejdzie oświetlenie ulic miasta.

    Napewno dzieje się więcej w ostatnich latach niż za czasów poprzedniej ekipy.
    I nie ma co się oszukiwać, miasto z roku na rok nam pięknieje.



    Temat: "Lewe" bloki powstają w Parku pod Skocznią
    Lektura tego typu interwencyjnych artykułów umacnia moje przekonanie, iż
    naszych dziennikarzy stać jedynie na typowo polskie działanie: "po szkodzie".
    Wystarczy bowiem wziąć plan Warszawy (choćby ten dołączony swego czasu do GW),
    popatrzeć gdzie znajdują się istniejące jeszcze stawy i oczka wodne, zrobić
    wizję lokalną i ... temat na artykuł gotów. Posłużę się przykładem znajdujacego
    się obok mojego domu Jeziorka Grabowskiego. Dziś to jeszcze w miarę spokojna
    okolica: pola, ugory, krzewy i zarośla stanowiace ostoję dla ptaków wodnych.
    Jedynie wędkarze swoimi gruchotami rozjeżdżają łąkę nad stawem. Ale zagrożenia
    już widać gołym okiem: ogromne magazyny DHL straszą od strony ulicy Hołubcowej,
    rozrzucany wszędzie gruz i śmieci, a w niedalekiej przyszłości planowana budowa
    ulicy Poloneza. Nie jest trudno sobie wyobrazić taki scenariusz: dalsza
    dewastacja otoczenia jeziorka, budowa ulicy i wpuszczenie inwestorów,
    którzy "uporządkują" teren budując blaszane baraki na magazyny. Nie jest nawet
    wykluczone, że taki jest właśnie plan zagospodarowania tego terenu, bo blisko
    stąd do pasa lotniska... ale czy pasażerowie samolotów lądujące od tej strony
    musza oglądać tylko blaszaki magazynów. Wszak, gdy ląduję w Londynie,
    Frankfurcie czy Nowym Jorku wiedzę, poza barakami, hotelikami i innymi typowymi
    dla okolic lotniska instalacjami, tereny zielone: boiska, parki i tonące w
    zieleni osiedla mieszkaniowe. I marzy mi się by w przyszłości tak właśnie
    wyglądał Grabów: dużo pięknych przydomowych ogródków i park. Tak prawdziwy
    miejski park nad Jeziorkiem Grabowskim.
    Dlatego Panowie Redaktorzy zwracam się o działanie "przed szkodą". Dziś to
    jeszcze będzie proste, bo nie trzeba walczyć z jakimś inwestorem,
    który "wylobbował" zezwolenie, ale wystarczy przekonać do pomysłu lokalne
    władze dzielnicy Ursynów. W moim przekonaniu istnieje realna szansa wytyczenia,
    bez grubej kreski, granic takiego parku ulicami: Poloneza, Pląsy, Hołubcowa
    oraz ogrodzeniem cmentarza. Jestem przekonany, że moi sąsiedzi,mieszkańcy
    Grabowa, znani z ogromnej aktywności, z chęcią poprą ten pomysł.
    Mieszkaniec Grabowa



    Temat: Osiedle Wiosenna-szok!
    Osiedle Wiosenna-szok!
    Witam wszystkich;
    Moi drodzy, nie wiem jak zacząć, więc chyba najłatwiej będzie zacząć od razu.
    Od kilku tygodni wraz z mężem przybieramy się do zakupu mieszkania na
    Wiosennej w Ząbkach. Wiemy, że jest jeszcze kilka lokali.Byliśmy już kilka
    razy na budowie, patrzyliśmy jak postępują prace i zadowoleni tym, że jeśli
    się zdecydujemy to za kilka miesięcy mamy swoje własne "M" a nie przysłowiowy
    dół w ziemi za min 450tyś z perspektywą min. 2 lat budowy. I co się dzieje:
    Nie napiszę kto, kiedy i gdzie ale z bardzo zaufanego źródła mamy następujące
    info:
    -osiedle wybudowane jest na bardzo podmokłym gruncie, gdzie dawno temu był
    zbiornik wodny(w zimę dzieciaki jeździły na łyżwach a w lato miejscowi łowili
    rybki. To zostało z biegiem lat zasypane i powstało okoliczne wysypisko
    śmieci. Wspomnę tylko, że przy budowie osiedla inwestor podjął decyzję o
    dwupoziomowym garażu podziemnym co spowodowało przebicie wód podziemnych.
    Fundamenty budynku postawione są na totalnie mokrym gruncie który nie został
    odpowiednio osuszony i izolowany(chyba nie muszę mówić jakie są tego następstawa);
    -materiały, którymi inwestycja jest realizowana to tanie, chińskie zamienniki
    nawet w połowie nie spełniające wymogów;
    -"fachowcy"-budowlańcy- to zbyt wiele powiedziane, to są chłopcy z "łapanki" z
    okolicznych wiosek nie mający żadnego rozeznania w temacie, a to co wybudowali
    da o sobie znać dopiero kiedy zaczniemy je urządzać;
    Udało nam się wejść do "naszego"przyszłego mieszkanka. Na ścianach którego
    widzieliśmy wilgotne plamy obrysowujące połączenie płyt ściennych i pęknięcia
    w podłogach. Można by mówić, że budynek wygląda ładnie z zewnątrz ale to co
    się podobno mieści pod elewacjami to woła o pomstę do nieba(budynek jest
    docieplany styropianem"10" aby wiatr nie latał po mieszkaniu-to usłyszeliśmy z
    wymowną drwiną z ust jednego z "fachowców". Śmiejąc się dodał, że na jednym z
    pięter zapomniano wbudować balkon ale nabywcy w porę o tym przypomnieli.
    Zaznaczył, że wcześniej czy później blok zacznie "siadać", ściany-pękać i
    wychodzić wilgoć.
    Stwierdził tylko, że jeśli jeszcze nie podjęliśmy żadnych poważnych kroków w
    kierunku tej inwestycji to lepiej jak tylko zostaniemy jej bacznymi obserwatorami.
    I teraz nie wiemy co robić. Ja nieracjonalnie zauroczyłam się tym miejscem ale
    fakty są faktami. Zerknęłam jeszcze tylko na mapę Warszawy i okolic i
    faktycznie znalazłam oczko wodne na miejscu "naszej" inwestycji.
    Jeśli ktoś może mi coś odpisać i się ustosunkować do tego co napisałam-
    czekam. Wkurzona tym co usłyszałam



    Temat: Ursynowskie Parki - relacje prasowe
    Dziennik
    Na Kopie Cwila powstanie park

    Gotowe są koncepcje zagospodarowania czterech parków na Ursynowie. - Chcemy odciążyć nieco Las Ka-backi, który dziś jest ulubionym zielonym miejscem mieszkańców - mówi Bogdan Żuber, wicebur-mistrz dzielnicy.
    Praktycznie od nowa powstaną parki: Przy Bażantarni, im. Romana Koztow-skiego (na Kopie Cwila), Lasek Brzozowy i Moczydło przy Stryjeńskich. W sumie prace pochłoną prawie 18 mln zł.
    Największe zmiany czekają Kopę Cwila. Za 7,7 mln władze dzielnicy chcą tu zbudować stok narciarski i saneczkowy, kort tenisowy, boiska do piłki nożnej i koszykówki, skate park oraz oczko wodne, które w zimie będzie zamieniane na lodowisko. Co ważniejsze, park połączy się promenadą poprowadzoną przez teren spółdzielni Jary i Olkówek z innym parkiem -im. Jana Pawia II. Wzdłuż promenady prowadzić będzie też ścieżka rowerowa. Na Kopę Cwila mieszkańcy wejdą ścieżką, wzdłuż której płynąć ma górski strumień wypływający z oczka na szczycie. Tuż obok znajdzie się pergola z tarasem widokowym. Całość parku ma zaj mować 10 ha, chyba że władze miasta znajdą zamienną działkę dla kurii. Wówczas park powiększy się o 6 tys. mkw, które teraz należą do Kościoła i znajdują się u podnóża Kopy.
    Lasek Brzozowy przy ul. Lanciego nie zmieni się aż tak bardzo. Poprowadzone zostaną jedynie nowe ścieżki. Za to tuż obok, na pustym dziś polu, znajdzie się pierwszy na Ursynowie ogródek jordanowski. Kolejnym parkiem, który przejdzie renowacje, będzie zieleniec Przy Bażantarni. Główne wejście znajdzie się od strony al. KEN. Stąd promenada spacerowa poprowadzi ukosem w stronę ul. Rosoła. Od strony tej ulicy znajdą się boiska.
    Dzielnica nie zdecydowała jeszcze, czy parki będą ogrodzone i zamykane na noc. Na pewno wszystkie zieleńce będą miały ochronę. Większość terenu (poza Laskiem Brzozowym) będzie oświetlona. Projekty budowlane trzech parków mają powstać jeszcze w tym roku. Lasek Brzozowy i Kopa Cwila mają być gotowe do 2012 roku, Przy Bażantarni w 2010 r.

    Jakub Chełmiński

    ee
    Park dla rzekotek

    Czwartym parkiem, choć już znacznie mniejszym, będzie okolica jeziorka Moczydło przy ul. Stryjeńskich. Mieszkańcy zawdzięczają jego wybudowanie małej żabce rze-kotce drzewnej. Okoliczne stawy to jej jedyne siedlisko w Warszawie. Oprócz rzekotki występują tu także kumaki nizinne, traszki grzebieniaste i kilka innych bardziej popularnych gatunków płazów. Właśnie ze względu na unikalną faunę 1,7 mln zł na wybudowanie przyjaznego przyrodzie parku wyłożył Gminny Fundusz Ochrony Środowiska. Rekultywacja samego zbiornika odbyła się już w 2007 r., zagospodarowanie brzegów w tym roku.




    Temat: Grodzenie terenu Spółdzielni Osiedle Kabaty - Info
    Decyzja już zapadła. Wjazd u zbiegu Jeżewskiego i Dembego jest w stadium mocno
    zaawansowanym. Więc na nic mój lament. Mój tekst powyżej, jest zbiorem
    spostrzeżeń i wątpliwości mieszkańca patrzącego przez optykę "osoby postronnej"
    (czytaj niezrzeszonej w SMB "Osiedle Kabaty").
    Fakt jest taki, że upakowanie zabudowy jest zatrważające. Developerzy jak to
    deveoperzy - projekt zawsze zaczynają od płotu. Płacą kupę forsy za działki
    (oczywiście płacą forsą klientów, bo własnej nie chcą ryzykować, ale to już
    osobny temat). A wiadomo, że za teren niepodzielony na kwadraty mieszkalne,
    czterech klocków za metr kwadratowy się nie wyciągnie. Więc upychają ile wlezie.
    Pytanie, dlaczego gmina na to pozwala?
    Ale reklama z oczkiem wodnym w tle leżącym na terenie spółdzielni dopięta do
    inwestycji, to zwykłe nadużycie. Wszystko jednak wskazuje na to, że Ci których
    ten element przekona do zakupu mieszkania popatrzą na nie przez kraty.
    Nie wiem jak upakowane są nowe inwestycje, ale co do gęstości zabudowy, to
    proponuje się nie licytować, bo grzech małych odległości pomiędzy budynkami
    dotyczy także spółdzielni. Na ten temat jest kilka wątków na forach GW. Moi dwaj
    koledzy (zrzeszeni, mieszkańcy etapu IV), jak chcą ze sobą pogawędzić wychodzą
    na przeciw sobie na swoje balkony i aby się dogadać nie muszą nawet specjalnie
    podnosić głosu.
    Ograniczenie wjazdu na budowę po drogach smb - jak najbardziej się zgadzam.
    Pisałem gdzieś wcześniej, że wjazd zorganizowano od strony ul. Jeżewskiego
    pomiędzy numerem 5 a 7. Może właśnie pod naciskiem spółdzielni. Ale tego nie na
    pewno nie wiemy.
    Jak gmina da, to może coś ruszy z rekreacyjnym zagospodarowaniem terenu dookoła
    kościoła. Ja, biedny miś, na swojego (tfu) developera, z wiadomych względów
    liczyć nie mogę. Trzasneli korty tenisowe, no i chyba trochę maczali palce w
    budowie ul. Jeżewskiego (popraw mnie Rubeus jeśli się mylę), no ale to tylko
    tyle ich wkładu w otoczenie.
    Moim zdaniem, powinno zaostrzyć się pod tym kątem warunki wydawania pozwoleń na
    budowę i tyle.




    Temat: Ogrodowe początki
    Ogrodowe początki
    Witam!
    Rozpoczynam dopiero swoją przygodę z ogrodem. Dwa lata temu kupiliśmy lekko
    wykończony dom na pięknej działce na południowo-zachodnim stoku na wyżynie
    lubelskiej. Nadszedł czas kiedy mogę zająć się ogrodem. Zaopatrzyłam się w
    stosy literatury ale mam wrażenie, że to ciągle mało. Zaprosiłam do
    współpracy dobrego (czytaj drogiego) projektanta, który miał mi pomóc w
    pracach fundamentalnych takich jak ukształtowanie terenu, odwodnienie,
    podział na strefy (działka ma 4300m) i wyborze małej architektury ogrodowej.
    Niestety pan superarchitekt poszedł na łatwiznę i potraktował mnie zbywająco.
    Dostał całą listę różnych spraw które należało uwzględnić w projekcie ale to
    po prostu olał! Mamy trójkę dzieci w wieku 10,7lat i 8 miesięcy, psa i cztery
    koty. Z tego powodu np potrzebujemy miejsca do zabaw dla dzieci z zamkniętą
    piaskownicą i nie możemy mieć dużego oczka wodnego z pływającymi rybami :)))
    Postanowiłam sama wziąć byka za rogi, zrobiłam projekt tego co jest w skali
    1:500 i sobie po malutku nanoszę zmiany.
    Jesienią zrobiłam porządki po budowie i zniwelowałam teren. Powstały dwa
    tarasy, częściowo odtworzyłam poziom stoku (aby zapewnić naturalne
    odwodnienie) i nadałam kształt skarpom, które powstały po przygotowaniu
    terenu pod budowę.
    Teren mam ukształtowany ale całość działki straszy glina i gdzieniegdzie
    wyrastają już chwasty. I teraz nie wiem co dalej...
    Czy spryskać to jakimś środkiem chwastobójczym?
    Czy trzeba te płaskie przestrzenie zaorać, czy coś jeszcze z nimi zrobić?
    Czy nawieźć czarnej ziemi?
    Jaki rodzaj trawy wybrać i kiedy zakładać trawnik?
    Co na skarpy?
    Czy kłaść jakieś instalacje typu woda i prąd?
    Z czego zrobić ścieżki i podjazdy?
    Czy ktoś może coś podpowiedzieć?



    Temat: Ursynowskie Parki - relacje prasowe
    Życie Warszawy/Rzeczpospolita
    Ursynów poczwórnie zielony

    MONIKA GÓRECKA-CZURTFEŁO

    O cztery nowe parki wzbogaci się dzielnica do 2012 r. Jeden zostanie stworzony specjalnie dla rzekotki drzewnej. Dla rzadkiej i chronionej żabki powstanie park Moczydło 3

    Park dla rzekotki to nasz najnowszy pomysł - mówi burmistrz Ursynowa Tomasz Mencina. - Na stworzenie ogrodu w rejonie ulicy Wąwozowej, gdzie osiedlił się ten unikatowy w Polsce płaz, dostaliśmy specjalną dotację z Miejskiego Funduszu Ochrony Środowiska. Moczydło 3 powstanie wokół istniejącego oczka wodnego. Zajmie powierzchnię 1,4 ha.
    W ciągu najbliższych czterech lat na Ursynowie powstaną jeszcze trzy inne parki. Najdłużej wyczekiwany przez mieszkańców zaplanowano obok Kopy Cwila. Prace przy jego stworzeniu były wstrzymywane z powodu konfliktu z kościołem, który w tym rejonie planował budowę świątyni. - Po interwencjach mieszkańców miasto szuka innej działki na cele religijne - mówi burmistrz. - Ale nawet, gdyby miała tu stanąć świątynia, to nie przeszkodzi to w powstaniu parku. Grunt parafii stanowi tylko 1/10 całego siedmiohektarowego terenu - uspokaja. Na tym obszarze zaplanowano utworzenie boisk sportowe, placów zabaw, a na Kopie Cwila punktu widokowego. Nowym ogrodem, który wchłonie część Lasu Natolińskiego, będzie też planowany park Przy Bażantarnii w rejonie al KEN i uL Rosoła Tu też powstanie kompleks boisk i place zabaw. Kolejny, nazwany Laskiem Brzozowym, będzie miejscem odpoczynku dla mieszkańców okolic ul. Lanciego. Tutaj, wokół biegnącej przez środek promenady z fontanną, powstanie ogród jordanowski. - Wszystkie parki będą miały ochronę, ale nie zamierzamy ich grodzić - tłumaczył wicebur-mistrz Bogdan Żuber. - Na zieleń planujemy wydać niemal 18 mln zł- dodaje."




    Temat: Milczenie w sprawie likwidacji grobow 1863r.
    Szanowny "płocczaninie"-wiem,z bardzo pewnego zrodla,ktore to zrodlo
    do dzis nie wiedziec czemu,boi sie ujawnienia go,ze te szczatki
    wykopane w opisywanych przez pana okolicznosciach,trafily na
    pobliski teren obecnego Miedzytorza,w poblizu (wiem to z forum)
    miejsca panskiego zamieszkania.Nie wiem,czy pamieta pan,ze w latach
    80-tych ,tam gdzie znajduja sie bloki miedzy Pilsudskiego a
    Wyszogrodzka(te z wielkiej plyty ,przed tzw osielem
    milicyjnym ,ktore to jest na przeciw Zakladu
    Energetycznego),znajdowaly sie kanałki-oczka wodne,gdzie tuz obok
    wywozono z pobliskiej budowy blokow Miedzytorza,ziemie spod wykopow
    fundamentow pod bloki.Otoz tam,dzieci czlowieka,ktory mi ta historie
    opowiedzial,znalazly pewnego razu w ziemi swiezo wywiezionej w to
    miejce,kosci ludzkie,w tym czaszki.Jak to dzieci,z wielkim
    zainteresowaniem podeszly one do sprawy,zaczely "znalezisko" ogladac
    i zabraly z soba jedna z czaszek.
    Czaszka trafila do domu mojeog znajomego,ktory gdy tylko sie
    dowiedzial co za "rzecz" przyniosly jego dzieci z soba,natychmiast
    wraz z dziecmi postanowil odniesc ja w miejsce ,gdzie byla
    znaleziona.Wlozyli ją w foliowa torbe-reklamowke,i udali sie w owo
    miejsce.Tam spotkali kilku mundurowych z wojska w asyscie
    milicjantow i kilku osob ubranych po cywilnemu.Dowiedzieli sie ze
    nie ma wstepu w to miejsce ,bo "znaleziono kosci".Wtedy to jeden z
    robotnikow,ktorzy zbierali to znalezisko w worki,powiedzial,ze to
    kosci zabitych w powstaniu,kytore wykopano z ziemi obok jednostki
    wojskowej.Moj znajomy oddalil sie ,i bojac sie o siebie i swoja
    rodizne,bo byla wszak jeszcze "komuna" zakopal ta czaszke w okolicy
    torow kolejowych.Miejsca juz nie pamieta,wiele lat temu wyjechal z
    Plocka ,a przez lata zmienilo sie tam praktycznie wszystko.
    Oczywiscie nie twierdze ze byly to kosci powstancow i czaszka
    ktoregos z nich lub Padlewskiego,ale jednak fakt jest faktem i kosci
    ludzkie to byly.



    Temat: Do mieszkańców Raciborskiej
    raciborek144 napisał:

    > CO do bloków 5-pietrowych - to myślisz,że INTER-BUD wybuduje niby mniejsze
    > dostosowując zabudowę do osiedla pod Pergolami ?
    > Wątpię - patrz przykład Raciborska - bloki PROINS-owe i bloki INTER-BUDu - i
    > teraz wygląda to jak "gówno w lesie" - że zacytuję słowa Anioła z "Alternatyw
    > 4"

    Ja wręcz nie mam najmniejszych złudzeń co do tego. Nawet już widać na
    wizualizacji pierwszego bloku, że będzie 5-piętrowy. Dziwne, że jeszcze nie
    dostaliśmy ich WZiZT, skoro już jest projekt budynku i deklarowane terminy
    realizacji. Albo zostaliśmy w jakiś magiczny sposób pominięci albo prezes
    Interbudu jest aż tak pewny siebie, że postawi co będzie chciał bez względu na
    wszystko. Prawidłowa kolejność powinna być taka: WZiZT, okazja do złożenia
    odwołania przez właścicieli sąsiednich działek (którą mam zamiar wykorzystać,
    chociaż wiem, że nic nie osiągnę), zatwierdzenie WZiZT, pozwolenie na budowę
    dotyczące konkretnego projektu, oferta dla klientów. W tym przypadku wygląda na
    to, że jest złożony wniosek o WZiZT i jednocześnie sprzedaż czegoś, co
    (teoretycznie) może nie zostać dopuszczone do wybudowania.

    No a wizualizacje tego osiedla, to już po prostu miód. Sama trawka, chodniki i
    oczka wodne, zero ulic, parkingów i samochodów - żyć nie umierać. Dawno nie
    widziałem takiego szczytu przegięcia.

    No i jeszcze ich nowa mapka. Teraz widać, że podłączenie będzie prosto do
    Bobrzyńskiego a nie poprzez Chmieleniec. Nasz zarządca coś mówił, że
    właściciele Chmieleńca (jest to teren prywatny) nie chcieli dać Interbudowi
    służebności na przejazd i wygląda na to, że nie dali.

    pozdrowionka

    pinkdotR



    Temat: Wojna o plany zagospodarowania
    Gość portalu: Pedro napisał(a):

    > Powiedz mi czy można deweloperem nazwać faceta który z całą świadomością
    kupuje
    >
    > kilkanaście (miejscami nawet ponad sto) hektarów terenu zalewowego lub nie
    > nadającego się pod jakąkolwiek zabudowę (kilkumetowa warstwa gruntu torfowego
    > itp.) i wiedząc, że gmina nie zgodzi się na przekształcenie tego terenu na
    > budowlany (studium również nie dopuszcza), bo na "moim" terenie to jest norma.
    > Deweloperzy wcale nie są miejscowi, przeważają warszawiacy.

    Nie rozumiem w czym problem? Przecież jesli studium tego nie dopuszcza więc jak
    wyobrażasz sobie zrobienie planu. A jak nie ma planu, to nie ma zmiany
    przeznaczenia i nie ma terenów budowlanych. A jak nie ma terenów budowlanych to
    i nie ma tego który na nich buduje a więc dewelopera. Chyba, że zostaje
    zmienione także studium a przepisy szczegółowe się temu nie sprzeciwiają.

    A tak w ogóle to musisz mi przyznać rację, że układy urbanistyczne naszych
    nowopowstających osiedli są liche. Ja cierpię jak patrzę na te wąskie uliczki
    (teraz już norma szerokości została zwiększona chyba do 10 lub 12 m) które mają
    6 metrów szerkości, a są takie, które mają 3 m. I układają się te wąskie
    uliczki w pasiaki bo to każdy zagon który był dzielony na działki ma swoją
    ulice.
    Właściciele jakoś nie potrafią się ugodzić, żeby to scalić, podział zrobić wg
    układu urbanistycznego, przecież mozna w części depresyjnej (podmokłej) terenu,
    a takie się zdażają, zrobić jakiś wspólny skwer z oczkiem wodnym który mógłby
    być wspólwłasnością wszystkich właścicieli działek budowlanych. Ludzie kochają
    i szukająładnych zielonych miejsc do zamieszkania. I mozna to wszystko
    zoorganizować, trzeba tylko chcieć.



    Temat: Ule na działce...
    Przepisy są - ale mętne,tu znajdziesz conieco:

    forumprawne.org/o,4090.html
    i tu
    www.pszczoly.pl/przepisy/prawo_sasiedzkie.php
    (ten drugi bardziej konkretny)

    Tylko może być tak, że u sąsiada ule stoją zgodnie z przepisem, a nawet jeżeli
    nie - takie sprawy ciągną się latami - podejrzewam, że już lepiej byłoby
    sprzedać sąsiadowi działkę :(.
    To poważna sprawa - pszczoły potrafią być uciążliwe, szczególnie jeżeli w grę
    wchodzą alergie, są świetnie zorganizowane by bronić się przed potencjalnymi
    intruzami (teoretycznie to stworzenia znajdujące się w promieniu kilku m).
    Pszczoły w okresie dużego pożytku (kiedy mają co zbierać) są zajęte i do
    incydentów dochodzi raczej, gdy na pszczołę wejdziemy, przyciśniemy ją itp.
    Oprócz pokarmu pszczoły pobierają wodę - może się zdazyc, że pomimo wystawienia
    przez pszczelarza poidła, pszczoły wolą spijać wodę z liści naszych warzyw, bądź
    ukochanego oczka wodnego - wielu rzeczy nawet najbardziej sumienny pszczelarz
    nie przewidzi.
    Gorzej gdy przychodzą momenty "posuchy" - mało roślin dających pszczołom pokarm
    kwitnie a pogoda jest ładna - wtedy nawet syte pszczoły bywają nerwowe (mniej
    lub bardziej - zależnie od gatunku),po prostu nie mają co robić.
    Doraźnie pomóc może postawienie jakiejś bariery - nie musisz budować muru, efekt
    będzie też, jak wysłonisz parkan matą, lub obsadzisz szybko rosnącą rośliną
    pnącą - pszczoły będą wznosić się do lotu wyżej i jest szansa, że przelecą ponad
    Twoją działką. Poza tym warto się zainteresować, które rośliny są wartościowe z
    punktu widzenia pszczoły - wiele pięknie kwitnących krzewów, bylin i
    r.jednorocznych pszczoły omijają, są też takie kt. pszczoły szczególnie lubią -
    warto w miarę możliwości ograniczyć tę drugą grupę.
    Przebywając w pobliżu pszczół lepiej wystrzegać się silnie pachnących kosmetyków
    - pszczoły ich nie lubią, nie lubią też zapachu koszonej trawy, pielenia (potu)
    - lepiej te czynności wykonywać wczesnym rankiem albo po 18tej.
    Bardzo istotną sprawą jest też uzgodnienie z sąsiadem/pszczelarzem terminów
    przeglądów uli i miodobrań - wtedy pszczoły są bardzo rozdrażnione i lepiej się
    w tym momencie nie pokazywać na działce wcale!



    Temat: trasa rowerowa?
    "Ścieżka rowerowa Połczyn Zdrój - Złocieniec

    Kilka lat temu zlikwidowano połączenie kolejowe na trasie Połczyn Zdrój-
    Złocieniec. Stało się to inspiracja do podjęcia działań w kierunku
    zagospodarowania nasypu kolejowego dla celów turystycznych. Na realizacje tego
    przedsięwzięcia część środków pozyskano z programów Unii Europejskiej. Trasa
    rowerowa, która powstała na nasypie na dzień dzisiejszy ma 6 km i wiedzie z
    Połczyna Zdroju do Zajączkowa. Jednakże do końca 2002 wybudowany zostanie
    kolejny odcinek Zajączkowo- Toporzyk o długości 4,6 km.. Do "szlaku zwiniętych
    torów" z Połczyna Zdroju można dotrzeć ul. Koszalińską ( szosa wylotowa do
    Koszalina, Świdwina), a bezpieczniej - z ul. Chrobrego lub Powstańców
    Warszawskich ( wyjazd w kierunku do Świdwina przez Bierzwnicę), bądź Parkiem
    Zdrojowym- ul. Sobieskiego do sanatorium "Borkowo" mijając zabudowania wsi
    Międzyborze, leśniczówkę Ostrowąs wjeżdżamy na ścieżkę . Trasa ścieżki wiedzie
    przez najpiękniejsze krajobrazowo okolice uzdrowiska Połczyn. Znaczne różnice
    wysokości, doliny , w których płyną rwące strumyki, liczne oczka wodne tworzą
    niemalże górski krajobraz . Projekt budowy ścieżki rowerowej oprócz szlaku
    głównego przewiduje trasy zjazdowe, tory dla rolkarzy, miejsca do wypoczynku i
    wiele innych atrakcji. Przewiduje się, że budowa szlaku głównego na terenie
    gminy Połczyn Zdrój zostanie zakończona w 2003 r. , wówczas będzie można
    rowerem dojechać nad 740 ha jeziora Siecino , które uchodzi za jedno z
    najatrakcyjniejszych i najczystszych jezior Pojezierza Drawskiego. Urozmaicona
    linia brzegowa , liczne półwyspy i wyspy doskonale nadają się do uprawiania
    wędkarstwa, kajakarstwa i żeglarstwa"

    zlocieniec.pl/tellegraffix/turystyka/rowerowe.html



    Temat: Na czym stanęło w temacie autostrady?
    Gość portalu: TOM napisał(a):

    > Rozumiem, że z tunelu, który musi przejść pod metrem, będą windy?
    > A gdzie będą ławeczki i oczka wodne?
    >
    > A serio - wjeżdżając na Ursynów korek tworzy się właśnie na Płaskowickiej,
    > przy rondzie-skrzyżowaniu z ul. Stryjeńskich. Tego tunel nie zlikwiduje
    > jako żywo.

    Zapomniałeś o przedłużeniu I. Gandhi

    >
    > Ja rozumiem potrzeby Warszawy i potrzebę obwodnicy ale nie wmawiajcie
    > mieszkańcom Ursynowa, że to dla nich wielkie szczęście.
    > Ta lokalizacja powstała jeszcze w latach 60-tych, gdy Ursynowa jako dzielnicy
    > Warszawy nie było. Trochę lat jednak minęło i sytuacja się zmieniła.

    Ja to pojmuję w ten sposób: Już 40 lat (sic!) robi się wszystko, aby tej trasy
    nie zbudować. Marnuje się wszystkie przygotowania - ileż to pieniędzy wydano na
    analizy ISIŚ PW, SETEC i Atkins. Wszystkie te analizy wskazały na wariant przez
    Ursynów jako najlepszy z możliwych. Prace studialne wykonywano w latach 1998-
    2003.

    > Zarzucacie przeciwnikowm POW, że nie podają argumentów, co jest delikatnie
    > mówiąc nieprawdą. Sami jesteście jednak głusi na cokolwiek, co burzy wasze
    > widzenie świata. To naprawdę już nie epoka jedynie słusznych idei.

    W zasadzie, to nie powinienem optować za POW, a nawoływać za szybką budową
    trasy mostu północnego i samego mostu (most już w 2008, a realnie w 2009 roku
    będzie), bo i tak z tej POW będę korzystał rzadko. Natomiast z tego mostu i
    trasy codziennie.
    Jednak moim zdaniem na Ursynowie bez tej trasy może jeszcze gorzej niż z trasą.
    To samo dotyczy Mokotowa, Włoch, Wilanowa. Liczba samochodów, czy POW będzie,
    czy nie, i tak będzie wzrastać. Lekarstwem jest rozbudowa SKM, jak nawołuje
    automobilista, jednak ja wolę mówić o rzeczach realnych.




    Temat: Na czym stanęło w temacie autostrady?
    Gość portalu: alex napisał(a):

    > no i nie wiem co robic...

    Poczytaj wypowiedzi tych wszelkiej maści autostradofobów.
    Czy oni rzucili choć jeden argument?
    Nie. Jedyne co, to tylko Och i Ach i demagogia rodem z LPR.
    I tak jest od lat.
    Oni przypominają robotników z końca 19 wieku, co protestowali przeciw automatyzacji przemysłu.

    Na czym stanęło w temacie obwodnicy na Ursynowie?
    Na razie na niczym. Ale od przyszłego roku zaczyna się wykup gruntów pod budowę.
    Alternatywy po prostu nie ma. A jak się o nią spytasz tych jabcków, gościów i innej maści pseudoekologów (którzy nawet nie mają odwagi pisać pod stałym nikiem), to nic ci nie odpowiedzą - zapewniam. Czemu? - bo oni sami promują w tym terenie 6-cio pasmową trasę, tyle że po wierzchu.
    Nie wierzysz? - wejdź na stronę Ekostrada.
    POW na Ursynowie więc powstanie i nie powstrzymają tego ci wszyscy nawiedzeni walczący z autostradami. Nie dlatego, że nie mają racji, nie dlatego, ze ich wiedza jest poniżej wszelkich norm, a kultura dawno osiągnęła dno.
    Ale dlatego, że POW w tunelu jest o wiele lepsza dla mieszkanców, niż projekt Ekostrady puszczenia w tym miejscu trasy po wierzchu.
    I światli mieszkancy Warszawy, a zwłaszcza Ursynowa o tym wiedzą.

    Większość warszawiaków i nawet samych ursynowiaków chce obwodnic, bo korki w mieści (na Ursynowie też) są już powalające.
    A jak powstanie obwodnica na Ursynowie to:
    1. Ursynów zyska znakomite połączenie drogowe z innymi dzielnicami Warszawy oraz z resztą Polski. Zobacz jak teraz ursynowiak musi wyjeżdżać na Poznań, Gdańsk, Mazury, Białystok. Zobacz ile obecnie dróg wyjazdowych wychodzi z Ursynowa - dwie (Puławska i Dolina Służewiecka). Jak na 200 tys. miasto (niedługo już 300 tys.) to trochę mało.
    2. dzielnica ta stanie się bardzo atrakcyjną okolicą na wszelkie inwestycje. Automatycznie ceny nieruchomości pójdą w górę.
    3. Ursynów ma dodatkowo znakomite połączenie z centrum miasta, przez metro.
    4. obwodnica powstanie w tunelu, więc nie będzie wcale uciążliwa dla tej dzielnicy.
    5. nad tunelem ma powstać park z oczkami wodnymi, ławeczkami, ściezkami rowerowymi, itp.
    6. powietrze w tunelu będzie oczyszczane przed wypuszczeniem na zewnątrz
    7. dzięki wygodnej trasie na Ursynowie znikną korki, automatycznie powietrze będzie znacznie czystsze.
    8. jeśli miałbym gdzieś kupowac mieszkanie, to tylko na Ursynowie.

    I nie rozumiem nad czym ty sie zastanawiasz.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dsj4cup.htw.pl



  • Strona 2 z 4 • Wyszukano 181 rezultatów • 1, 2, 3, 4 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.