Strona Główna
J220i download Tapety dzwonki
Jak czyścić wiatrówkę
jackjones ciuchy
Jacek Kortus
JAFAR Jasło
jajka rysunek
Jacek Rybicki
Jak Grać W Dofus
jacek krassowski
Jak malować drzwi
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • odszkodowanie.xlx.pl

  • Widzisz wypowiedzi wyszukane dla zapytania: jajne tapety





    Temat: Czy którś z Was maluje się sama?
    Ja też sama będę sobie kładła "tapetę". Nie wiem tylko jeszcze jakiej użyć bazy pod fluid i jak kolezanki powyzej - jakiego utrwalacza?! Osobiscie polecam cienie do powiek INGLOT





    Temat: PULPIT Czy Twój wygląda podobnie?
    Z racji tapety (panorama Łodzi, robiona horyzontalnie), staram się mieć jak najmniej ikonek, a jeżeli już- to tylko na czarnych polach u góry, badź tez na dole...






    Temat: Wątek Neosurrealistyczny
    ecie pecie, a cóż na tapecie?




    Temat: Roboty polne nie czekaja!
    Piękne tapety! Dzięki Surrdeczne!



    Temat: 22 - Skrytka 2 listów do KENDO
    list do KENDO
    Kenduniu, po pierwsiejsze - wcale sie nic nie stało, że wczoraj zniknęłaś - nie
    martw się wcale )
    a po drugie - też mam tapety do malowania )
    tyle, że już pomalowane )
    ale czeka mnie jeszczeeeeee... dużo remontowania




    Temat: Kłopoty z Adminami!!
    Najlepsze haslo z rozmowy z Witkiem:
    "Nawet nie zdazylem, co to byly za tapety"

    Pozdrawiam rozbawiony Daniel.




    Temat: Wszystko i nic:) II
    Hehe :P też tak jeszcze niedawno mówiłam :)))
    Ale nie wyobrazam sobie jak dziewczyny moga specjalnie rano,przed
    szkoła,wstawac ponad godzine wczesniej,tylko po to zeby połozyc sobie tapete na
    twarz :||||||| tego chyba nigdy nie zrozumiem... :)




    Temat: Ronnie O' Sullivan
    o, doszedl:-)))) a ja mam taka tapete ze strony Ani i tam widac bardzo, bardzo
    czarne wlosy, moze to zdjecie nie jest ladne, ale ten kolor... a moze on sie
    farbowal?:-D




    Temat: Gdynia.
    caly czas na tapecie Sztramski



    Temat: Polskie przezwiska graczy :-)
    Ros, juz kiedys nawet to uzywalismy, prawda? a weic Ronnie zostaje Rosem, tak?
    to dalej... Hamilton? czy ktos inny najpierw na tapete?:P




    Temat: Polskie przezwiska graczy :-)
    Kto teraz na tapete? a może Atanor coś wymyśli co do Hendrego? moja mama mówi na
    Matthew Stevensa- Stodoła, ale mi Jeżyk pasuje. co wy na to?




    Temat: wcale nie patetycznie...
    tylko wróć :)
    może nie wytrzymasz detoksu i zwycięży ciekawość, jakie nowe - lekkie - tematy
    są na tapecie.




    Temat: Wszystko i nic :) III
    hehe też zaopatrzyłam się dzisiaj w tapete z polskiego snookera :)))
    to się nazywa przyjemny pulpit :D
    i znowu z ciekawości spytam ;) kooni, Ty masz windowsa czy cos innego? :> czy to
    tylko taki "temat"? :>




    Temat: Wszystko i nic :) III
    U mnie ta fotka robi za tapetę na kompie;D A jakby inaczej?:PKto by pomyślał po
    zeszłorocznych MS, że Ronnie ubierze kiedykolwiek taką koszulkę i udzieli w
    niej wywiadu.




    Temat: PULPIT Czy Twój wygląda podobnie?
    Dużo ikonek wszelakich, ale w sumie porządek jest. :-)
    Tylko nadal nie mogę sobie znależć na tapetę nic co
    powisi na niej dłużej :/




    Temat: Jaki macie dziś dzień?
    Założe się, że p ojutrzejszych szaleństwach "pomeczowych" nie wstaniesz o 8
    rano żeby zrywać tapetę albo myć szarym mydłem ściany :))




    Temat: Panny Młode z Trójmiasta
    Ja 21 sierpnia 2004 biorę ślub.
    Z rzeczy na tapecie polecam wiazankę w sopocie u zdrojewskich -b. ładne i
    rozsadne ceny
    Suknie zakupiłam w Marietcie- tez polecam ten salon.
    Pozdrawiam



    Temat: Czy którś z Was maluje się sama?
    No właśnie te wszystkie powody, które podałaś, mi również przyświecają. A
    dodatkowo boję się ze makijażystka zrobi mi koszmarną tapetę, a ja się będę
    bała uśmiechnąć , zeby nie popękala i nie spadła. Pozdrawiam cieplutko,
    anka



    Temat: niania poszukiwana
    no i wszystko jasne :) choć z drugiej strony jakby tak 2 pieczenie na jednym
    ogniu - mąż zadowolony, dziecko zadbane - święty spokój, domy sobie można
    spokojnie budować, czy też inne tapety i wzory wybierać ;). I dla forumowiczów
    więcej czasu!



    Temat: Wasze sposoby na przetrwanie upału
    tapeta z mocno zimowym widoczkiem na monitorze, wiatrak
    i myśl o tym, że w skali Fahrenheita byłoby jeszcze cieplej :)



    Temat: Przepisy
    Właśnie zjedliśmy wersję makaron z pieczarkami, boczkiem, cebulą i śmietaną.
    Przygotowania całości trwało jakieś 40 minut (wraz z gotowaniem makaronu).
    Wyszło pyyyyszne. Mniam... Jutro babka rumowa na tapecie :)




    Temat: Łódź - Miasto Ponoć Antysemickie
    Łódź - Miasto Ponoć Antysemickie
    Obawiam sie , ze piszesz niedorzeczne rzeczy Kropko bo trudno czymkolwiek
    wytluczmaczyc antyzodowski filtr.
    Dzieki Tobie m.in znalazl sie ten temat na tapecie , dzieki wielkie za to!!!
    pozdrowiemia dla Ciebie dla calej Łodzi ze Szczecina!



    Temat: Gdzie w Łodzi naklejki na ścianę?
    na zachodniej
    wczoraj widizałam z samochodu sklep z tapetami i stiukami na zachodniej międzu
    ogrodową z legionów (po stronie manufaktury, czyli jada w stronę narutowicza.
    Na wystawie były śliczne duże bajkowe naklejki. mam nadzieję ze trafisz



    Temat: Gdzie w Łodzi naklejki na ścianę?
    Jesli chodzi ci o naklejki a nie tapety to oprocz slonia na brukowej to jest
    slon na rydza-smiglego (miedzy milionowa a przybyszewskiego) albo w sklepie
    mama&ja na pilusudzkiego przy sadzie rejonowym na widzewie. a ceny sa rozne!!




    Temat: Uderzam w stół!!!
    A nie boli cię cos od tego uderzania?? Na ten czas ja cie zastapię.:)
    Z drugiej strony jednak nie wróżę powodzenia twojej akcji, gdyż bedzie grzmiało
    jeszcze długo, a jak kroś się weźmie za referendum, to zagrzmi tak, że wyraz na
    K. bedzie na tapecie non stop.




    Temat: PARADA
    Pewnie, że można. Tylko NSA weźmie to na tapetę np za rok. Zapracowani okropnie



    Temat: Fotogeniczne obiekty w Łodzi ? o fotografii.......
    Nie byłem w Łodzi z aparatem cyfrowym - jeszcze. Zbieram informacje. Efekty
    będą w formie tapet na moich stronach www ;-)




    Temat: Fotogeniczne obiekty w Łodzi ? o fotografii.......
    800x600, ale tapete zawsze mam mniejsza (bt)




    Temat: Judeopolonia versus Polska
    Judeopolonia versus Polska
    .
    Mietek jedzie do szczescia. (Do czego doprowadzila zydowska "warszawka"?)

    Pan MIeczyslaw Kosk kursuje swom autobusem z 15-tysiecznych
    Siemiatycz nad Bugiem do Brukseli.

    Wozi uslugiwaczy urzednikow UE.

    Siemiatyczanie pucuja srebrne zastawy w secesyjnych willach
    walonskiego mieszczanstwa, uprawiaja ziemie w ich ogrodach.
    Mezczyzni zajmuja sie stolarka, zestawiaja biblioteczki
    gryzipiorkow administracji UE, polskie kobiety spiewaja
    belgijskie kolysanki dzieciom na zasniecie, podcieraja
    tylko umierajacym

    Sprzataczka zarobi po 40-godzinnym tygfodniu 1500 euro
    (bez ubezpieczenia medycznego, od bezrobocia).

    Na tych (na czarno, bez podatku, po cichu, ukradkiem -
    n i e l e g a l n i e) zarobionych dewizach wisi male
    szczescie nad Bugiem.

    Bonanze poznac w Siemiatyczach po "belgijskiej dzielnicy",
    kwarterze bogatych. "Tak zyje sie w Kaliforni" - zapewniaja.

    W mieszkaniu handlarza tapetami i farbami Eugeniusza Mudela
    stoi hi-fi odbiornik radiowy i telewizor z plaskim ekranem.
    Pan Eugeniusz robil dla brikselskiego stolarza, zyl po
    spartansku, jak inni polscy emigranci zarobkowi. Dzielil
    "pokoj do wynajecia" ze zmywaczem w restauracji. Odmawial
    sobie kina, restauracji i kawiarni, zamiast tego "wyrabial"
    nadgodziny.

    Z uciulanych pieniedzy sfinansowal swoj byznes w Siemiatyczach:
    sprzedaje tapety i farby "Belgom", jak nazywa sie tam Polakow
    z Brukseli. Kazdy ma jakies prywatne marzenie. Pan Mudel
    dostarcza nan kolorki i wzorki.

    Ta Bonanza ma tez swoja cene.

    Posiadacze nowych budow w Siemiatyczach sa najczesciej na
    budowach w Brukseli. Za dnia "dzielnica belgijska" robi
    wrazenie wyludnionej.

    "Rodzice malo troszcza sie o swoje dzieci" - narzeka
    nauczycielka Edyta Brzozowska.

    "Belgowie" nie znaja zadnej partii politycznej, tylko
    dojedzajacych do Brukseli.

    25-letnia Monika pracuje jako pomoc domowa. U tanszej
    fryzjerki ona placi 15 euro (dwugodzinny zarobek) za
    umycie wlosow, przyciecie i suszenie, za rogiem u innego
    fryzjera zaplaciulaby dwa razy tyle (swoim czterogodzinnym
    zarobkiem).

    Na cztery msze ks. Tadeusza Czaji w 700-letnim gotyckim
    kosciele na Place de la CHapelle uczeszcza 3300 Polakow.
    Zameldowanych w miescie jest tylko 2120.

    "Na obczyznie wiara raczej wzmacnia sie anizeli slabnie."

    W polskim disko "Vera Napoli" male piwo kosztuje co najmniej
    2,50 euro. Jedna trzecia godzinnego zarobku wiekszosci gosci.

    Pan Mietek Kosk rusza swoim autobusem po mokrym asfalcie Rue
    Theodore Verhaegen i mruczy: "Najgorsze w stanie wojennym
    bylo to, ze nie moglem podrozowac".

    Nastepnego ranka bedzie nad swoja rzeka.




    Temat: Mietek jedzie do szczescia!
    Mietek jedzie do szczescia!
    Pan Mieczyslaw Kosk kurusje swoim autobusem do Brukseli z 15-tysiecznych
    Siemiatycz nad Bugiem.

    Wiezie uslugiwaczy urzednikow UE.

    Siemiatyczanie grzebia sie w ziemi ogrodow brukselskiego jasnie panstwa,
    pucuja srebrne zastawy w secezsyjnych willach wallonskiego mieszczanstwa.

    Mezczyzni zajmuja sie stolarka, zestawiaja biblioteczki urzednikow
    administracji UE, polskie kobiety spiewaja belgijskie kolysanki dzieciom na
    zasniecie i podcieraja zadki umierajacym.

    Sprzataczka zarobi w 40-godzinnym tygodniu 1500 euro.

    Na tych (na czarno, bez podatku, po cichu) zarobionych dewizach wisi male
    szczescie we Wschodniej Europie.

    Ta Bonanze poznac w Siemiatyczach po "belgijskiej dzielnicy", kwarterze
    nowobogatych. "Tak zyje sie rowniez w Kaliforni" - powiadaja.

    W mieszkaniu handlarza tapetami i farbami Eudgeniusza Mudela stoi hi-fi
    obiornik radiowy i telewizor z plaskim ekranem. Pan Eugeniusz robil dla
    brukselskiego stolarza, zyl po spartansku jak inni polscy emigranci
    zarobkowi. Dzielil "pokoj do wynajecie" ze zmywaczem w restauracji.

    Odmawial sobie kina, restauracji i kawiarni, zamiast tego "wyrabial"
    nadgodziny.

    Z uciulanych pieniedzy sfinansowal swoja sprzedaz tapet i farby "Belgom", jak
    nazywa sie tam Polakow z Brukseli. Kazdy ma jakies prywatne marzenie. Pan
    Mudel dostarcza nan kolorki i wzorki.

    Ale ta Bonanza ma i swoja cene.

    Posiadacze nowych budow sa najczesciej w Brukseli. Za dnia "dzielnica
    belgijska" robi wrazenie wyludnionej. "Rodzice malo sie troszcza o swoje
    dzieci" - narzeka nauczycielka Edyta Brzozowska.

    "Belgowie" nie znaja zadnej partii politycznej, tylko dojezdzajacych do
    Brukseli.

    25-letnia Monika pracuje jako pomoc domowa. U fryzjerki ona placi 15 euro za
    umycie wlosow, przyciecie i suszenie. Ale za rogiem u innego fryzjera
    zaplacilaby dwa razy tyle.

    Na msze ks. Tadeusza Czaji w 700-letnim gotyckim kosciele na Place de la
    Chapelle uczeszcza 3300 Polakow. Oficjalnie zameldowanych jest w Brukseli
    tylko 2120 Polakow.

    "Na obczyznie wiara raczej sie wzmacnia anizeli slabnie."

    W polskim disko "Vera Napoli" male piwo kosztuje co najmniej 2,50 euro. Jedna
    trzecia godzinnego zarobku wiekszosci gosci.

    Mietek Kosk wspomina: "Najgorsze w stanie wojennym bylo to, ze nie moglem
    podrozowac".

    Rusza swoj autobus na mokrym asfalcie Rue Theodore Verhaegen. Nastepnego
    ranka bedzie nad swoja rzeka.




    Temat: Co myślicie o żłobku?
    Przeczytalam dyskusje do polowy i juz mnie znudzila. Zawsze to obrzucanie sie
    blotem. Mnie zaraz tez obrzucicie.

    Brawo Skarolina!!!

    Poszlam na zwolnienie w 6. miesiacu ciazy, do pracy (innej, niz przed ciaza)
    wrocilam, gdy dziecko mialo 5 miesiecy i tydzien. W domu siedzialam wiec okolo
    10 miesiecy. Mialam dosc! Ciagle sama, maz w pracy, w pracy, w pracy. Musialam
    siedziec w domu (zima i zagrozenie ciazy), urywalam sie z nudow. Gdy na
    poczatku lipca znalazlam prace, pobieglam do niej jak na skrzydlach. I nadal
    tak biegam .

    Od poczatku lipca dziecko ma trzecia nianie.

    Najpierw miala sie nim zajmowac szwagierka; w ostatniej chwili
    zrezygnowala, "bo sie nie nadaje".

    Przyszla kolezanka, do ktorej mialam 1000% zaufania - pojechala do pracy do
    Niemiec.

    Na jej miejsce przyszla jej siostra; wytrwala do konca miesiaca i znalazla
    prace w Szwajcarii.

    Teraz na tapecie jest pani emerytka (moze nie wyjedzie ), mam do niej wiele
    zastrzezen, ale do konca sierpnia wytrzymam.

    Podjelismy z mezem decyzje, ze od wrzesnia dziecko pojdzie do zlobka. Mimo, ze
    od tesciowej uslyszalam, ze w zlobku: dostaje sie krzywicy, caly czas sie lezy
    i placze, cofa sie w rozwoju i nabawia sie choroby sierocej. Opowiadania mojej
    siostry (mamy dwojki zlobkowiczow) o tym, ze jak sie dzieci ucza chodzic, to je
    opiekunki prowadza za dwie rece, ze ucza piosenek, ze nosza, kolysza itp.
    trafiaja w proznie. Widze po tym, ze jak ktos ma inne zdanie, niz ty, to go nie
    przekonasz. Strata czasu. Ostatnio wytoczyla argument, ze jesli na 15 dzieci
    jest 4 osoby do opieki plus lekarz, a zlobek pracuje na zmiany, to NA PEWNO na
    1 zmiane sa dwie opiekunki. Dzwonilam dzis do zlobka; w grupie mojego syna
    bedzie 7 dzieci, dwie opiekunki, dwie salowe i lekarz na kazdej zmianie.

    Ale powtarzam: jak ktos sie uprzedzi i zaprze jak dziki osiol w kapuscie
    (przepraszam dzikie osly w kapuscie) to nic nie da rady.

    Z czystym sumieniem oddam moje wtedy siedmiomiesieczne dziecko do zlobka. Jesli
    bedzie chorowac, zostanie z nim maz, ew. ta niania emerytka. Bedzie dobrze.

    A wychowanie dzieci przez dziadkow... Nie chce. Uwazam, ze to moje dzieci i nie
    mam prawa zrzucac ich nikomu na glowe, bo to jest odpowiedzialnosc, poza tym
    oni juz swoje dzieci odchowali i czas na cieszenie sie wnukami, ale na zasadzie
    przyjemnosci, a nie obowiazku.

    Skarolino, pozdrawiam.
    ksia78

    gg4900089

    PEES: Dlaczego Polacy juz tak maja, ze na forach po kilkunastu wypowiedziach
    musi rozwinac sie awantura??? Ehhh...



    Temat: Kandydat na burmistrza Zdzisław Machtałowicz
    Moi Drodzy!
    Jeszcze się taki nie urodził co by każdemu dogodził.
    Prawda stara jak świat. Gdyby było inaczej w tej chwili byłbym beatyfikowany.
    Prawda druga – nie myli się tylko ten, kto nic nie robi. Błędy to ludzka rzecz.
    Naprawdę uważacie, że ten mój jest z tych „wielkich”? Może jestem dyslektykiem?
    Może byłem w stresie – pierwszy raz zabierając głos na forum, może moje myśli
    biegły już dalej w tekst. Wybaczcie.
    Niektórym z Państwa radzę zmienić zawód. Jesteście Państwo wizjonerami a
    dodatkowo Waszym atutem jest świetna pamięć. Tylko pozazdrościć. Powiększyliście
    mi najbliższą rodzinę – jeśli Państwo nie wiecie to wyjaśnię, moją najbliższa
    rodzina to żona, która się przeraziła zmianą pracy sugerowaną przez „osa85” i
    powiedziała, że nawet dla Niej tego nie zrobi oraz syn – student. O jakiej
    najbliższej rodzinie mówicie? O jakich stołkach, dla kogo? Niektórzy wiedzą
    więcej o mojej rodzinie i o mnie niż ja.
    Cieszę się, że Państwo zawsze trafiali na dobrych fachowców, którzy nic w
    Waszych domach nie „sknocili”, nigdy nie odpadła farba, tapeta itp.
    Proszę Pana – jakie czasy takie mariaże. Kiedy zrealizuję(jeśli?)plany –
    naprawdę nie mogę tego określić. Przecież muszę poznać dokładną kondycję
    finansową gminy. Budowa kortów tenisowych miała być realizowana bezpośrednio po
    budowie hali sportowej. Wyszło inaczej. Chciałbym zrobić to szybko,
    wykorzystując np. pieniądze Totalizatora Sportowego.
    Proszę Państwa, każdy z Was ma prawo głosować wg. własnej woli gwarantuje to
    nam Konstytucja RP. Pani która pisała, że będzie głosowała na młodego kandydata
    ma oczywiście do tego prawo. Chciałbym jednak aby choć przez chwilę zastanowiła
    się kto tak rzeczywiście będzie w gminie rządził. Jeśli Pani nie wie liczę na
    forumowiczów – na pewno koleżance pomożecie.
    Chciałbym jeszcze dodać, że ukończyłem ekonomię na UŁ.
    W tamtych czasach do PZPR należało kilka milionów Polaków. Popatrzcie bacznie
    na Swoich bliskich, może Oni także byli członkami tej partii.
    Pozdrawiam Machtałowicz




    Temat: Nastroje w żydowskim osiedlu na terytorium uzna...
    Gość portalu: x15 napisał(a):

    > Dzieki za komentarz. Mysle, ze dziennikarka chciala
    zilustrowac
    > czytelnikom gdzie sie koncentruja wyborcy glosujacy na
    prawice,
    > bo kazdy sie zastanawia, kim oni wlasciwie sa. Po ponownym
    > przeczytaniu zgadzam sie, ze w tonie relacji czuc wyrazna
    > niechec do osadnikow, a np. informacja ze Beduinom pozwolono
    sie
    > osiedlac tylko przy najwiekszym wysypisku smieci nie brzmi
    > specjalnie wiarygodnie i objektywnie.
    >
    > Z drugiej strony wasz rzad powinien troche wiecej zajac sie
    > jakimis dzialaniami PR. Chodzi mi o pozytywne jakies pozytywne
    > dzialania i ich naglasnianie. W tej chwili w Europie odzywa
    > antysemityzm. Nie mozna tego ignorowac. Jesli to bedzie sie
    > dalej rozwijac moze byc dla Izraela niebezpieczne bardziej niz
    > wszyscy Arabowie.
    >
    > Niestety teraz 95% wiadomosci z Izraela dotyczny zamachow
    > samobojczych, odwetow i akcji armii. Przecietny Polak mysli,
    ze
    > Palestynczycy sa traktowani jak podludzie i to wg. kryteriow
    > rasowych, zyja w jakis ruinach i kilka razy dziennie sa
    > rewidowani i kontrolowani przez rozne posterunki. Tak sa
    > ponizeni i oszaleli z nienawisci, ze kazdy chetnie odda zycie
    > zeby zabic paru Zydow.
    >
    > Chyba sie zgodzisz, ze taki obraz nie nastawia nikogo
    specjalnie
    > pozytywnie do Izraela.
    >
    > A GW jest powszechnie uwazana za "zydowska" gazete. Jak ona
    nie
    > jest nawet objektywna to kto ma byc - Nasz Dziennik?

    Szokujesz mnie ta wiadomoscia o GW
    albo ja za naiwny albo nie w kraju! albo zbyt tolerancyjny z
    moja polska szkola dobrego domu.
    Mialem to dzis na tapecie wypakowalem John g ale ile mozna?
    Jest kultura i chamstwo i nic wiecej
    Podobnie z gazetami...
    X15 musimy doszlachetnic paliwo
    Stare "Domy" nowa muzyka
    Moj wujek zawsze sobie podspiewywal po Zubrowce i dziczyznie
    Najlepsze sa panienki z dobrych domow"

    >
    >
    >
    >




    Temat: Dlaczego Zydzi sa tacy , jacy sa ???
    Nie przesadzaj , na tapecie sa pierwsi ludzie , mimo staran Stworcy niestety ,
    nieposluszni , ukarani odebraniem niesmiertelnosci i wypedzeniem z Eden ,...

    Masz braki , wlasnie ze mial ,... W ksiedze Gilgamesha , starszej o ponad
    millennium i z ktorej Stary Testament sie wywodzi , rowniez w Ksiedze Enocha i
    Ksiedze Nod dowiadujemy sie ze przed Ewa byla Lilith , ktora sie odmowila
    posluszenstwa Adamowi , sama odeszla z Eden , W/g zrodel do kraju Nod , kraju
    ciemnosci miejsca pozniejszego zeslania Kaina ,... Lilith nie stracila jednak
    niesmiertelnosci jak Adam i Ewa .

    Co jeszcze , wyglada na to ze owocem pierwszego grzechu byl Kain a nie jablko :)
    Adam po splodzeniu Abla oddalil sie od Ewy na dlugi okres , stad ta druga ,
    osobna wzmianka ze splodzil jeszcze (bezimiennych) synow i corki

    Co ja sadze ? Gdybym umial to ubrac w slowa napisal bym ,... A ze nie mam tego
    daru to powiem : Rodzaj ludzki , miliardy bytów uczynionych na podobieństwo
    Boga zostawia wiele do zyczenia , Stworca chciał stworzyć silne , mądre i
    piękne istoty, lecz poprzez nadanie wolnej Woli , ludzie stali się kalekami ,
    pogrążonymi w samozniszczeniu cieniami .

    Wiele czasu minęło odkąd zostaliśmy wygnani z ogrodu Eden i co ? Absolutnie nic
    nie zrobiliśmy by wykazać naszą chęć powrotu do życia przy boku Stwórcy .
    Oddaliliśmy się od Boga tak daleko jak to tylko możliwe , porzucając wiarę
    naszych pra-pra-ojców ,...

    Stworca napewno ze smutkiem spoglądal na nasze , wyniszczone przez nas złem ,
    dusze , nie widzac wyjscia dal nam Mesjasza ,... I co ?

    uklony

    Ps ; Znasz angielski ?

    Zajrzyj tutaj , prosze nie mysl ze odciagam Cie od Biblii ,... Podkreslam tylko
    ze dzisiejszy zapis jest selektywny a zadecydowalo o selekcji paru panow w
    sutannach kilkanascie wiekow temu !

    ===============================================================================

    aleksandra.kaim.webpark.pl/nod.htm




    Temat: Czy po reformie podatkowej Słowacja ma szansę s...
    Sorry stary ale pierdzielisz jak mocno upalony.
    To, że państwa socjaldemokratyczne (Szwecja, Niemcy, Francja) nie mają
    liniowego, a ma go np. Estonia czy Rosja wcale nie świadczy o tym, że podatek
    liniowy jest zły. Porównaj wzrosty PKB Niemiec (blisko zera) i Rosji (7%) i nie
    używaj argumentów populistycznych, bo lepiej być mądrym ruskiem niż głupim
    niemcem.
    Jeśli chodzi o najmniej lun najwięcej zarabiających to podatek liniowy ma to do
    siebie, że jest jedynym SPRAWIEDLIWYM podatkiem ponieważ każdy obywatel
    (zakładam brak kwoty wolnej) - płaci tyle samo procentowo tzn. Ty zarabiasz np.
    100zł - płacisz 10% liniowego czyli 10zł, ja zarabiam 1000zł - płacę liniowego
    podatku 10% czyli 100 zł. Zarabiam 10 x więcej - płacę 10 x więcej. Nie widzę
    powodu, by płacący więcej mieli płacić proporcjonalnie więcej - to zmusza do
    oszukiwania, zaniżania dochodu, a nagradza nieróbstwo.
    Jeśli ktoś pracuje 8 godz. i "pierdzi w stołek" w jakimś urzędzie i ma 1000zł
    netto, a drugi pracuje 16-18 godzin na dobę i widzi rodzinę w weekendy dlaczego
    nie ma mieć mozliwości korzystania z większych zarobków? Dlaczego jesli sie
    zaharowuje ma jeszcze być ukarany większym podatkiem od jakiegoś nieroba???
    Gwarantuję Ci również, że ten bogaty wyda na konsumpcję (a niech ma dom z
    30toma pokojami - ktoś będzie go mógł zbudować, wyprodukować farby, cegły,
    tynk, tapety itd.) w czasie gdy ten biedny (w naszych realiach) - pójdzie do
    monopolowego po kolejne wino i znów wróci do domu pijany i będzie bił swoją
    żonę i dziecko, bo... jeśli nie ma pracy (którą mu może dać tylko ten tzw.
    bogaty) to tylko to mu pozostaje.
    Póknij się w muzgownicę zanim coś napiszesz, bo przynosisz wstyd swojej uczelni
    (UAM w Poznaniu). Boże, czego Was tam uczą??? To już nie ma matematyki na
    studiach???

    Ekonomista



    Temat: Czy Ameryka ucieknie z Iraku?
    Wisz co pajacu. Moze piesn o swiatowym spisku zydow bylaby i do kupienia gdyby
    nie fakt, ze przy niemalze kazdym najmniejszym wydarzeniu politycznym nie byla
    spiewana przez takich maniakow jak ty.
    Spiewka o ropie wystepuje moze u was troche rzadziej, lecz tylko troszeczke.
    A przemysl militarny wy lewako-pacyfisci takze bardzo lubicie umieszczac na
    tapecie.
    Ile razy mozna wysluchiwac tych samych bredzen? Mozesz mi podac liczbe.

    Gość portalu: bk napisał(a):

    > galaxy2099 napisał:
    >
    > > O nie. To ty jestes oszolomem przy ktorym Albin Siwak to
    > > zoltodziob.
    > > Jak dlugo tacy jak ty beda puszczac ta zdarta juz plyte o
    > ropie
    > > naftowej, spisku Zydow i intertesach przemyslu militarnego.
    > > Daj juz chlopie spokoj z ta stara spiewka bo kto jak kupil to
    > > kupil, nowych frajerow nie znajdziesz.
    > >
    > ale prosze bardzo drogi galeksy czekam na liste prawdziwych
    > motywacji tej agresji, tylko nie pisz bzdur o BMR na ktora
    > Powell mial takie niezbite dowody i alkeide, bo nie znaleziono
    > ani grama a terrorystow to sie moze dopiero dzieki tej
    > bezmyslnej interwencji teraz tam najedzie,
    > pozdrawiam i niecierpliwie czekam,bk
    > > Gość portalu: bk napisał(a):
    > >
    > > > autor tego artykulu jest jeszcze wiekszym oszolomem niz
    > merkat
    > > i
    > > > albin siwak razem wzieci,
    > > > serwuje tutaj tania propagande na ktora juz nawet
    > najbardziej
    > > > naiwny nie da sie zlapac,
    > > > te ciagle powielane bzdury ze lider "wolnego" swiata walczy
    > z
    > > > teroryzmem by ocalic cywilizowany swiat juz sa naprawde
    > nudne,
    > > > albo on (busz) juz sam sie zagubil w swojej blednej
    > polityce
    > > > albo pali glupa, wiadomo ze polasil sie na tania iracka
    > rope i
    > > > wprowadzil naiwna amerykanska opinie publiczna grajac na
    > > nutach
    > > > patriotyzmu, ktora slepo poparla jego wojenke o "wolnosc
    > > Iraku"
    > > > a tak naprawde to sluzy ona interesom Exxonu, zydom i
    > > > przemyslowi zbrojeniowemu,




    Temat: 34 -rb13 II
    Rozmowy w toku
    XXI list Matrony Polskiej
    Czyli Matrona w Rozmowach w toku

    Wysłałam do TVN sms do „Rozmów w toku”
    Jaka żem to elokwentna i pełna werwy
    Kiedyś leże przy starym na lewym boku
    A telefon jak opętany drze się bez przerwy
    Halo. głos męski- tu dokumentalista z tvnu
    Do naszego programu zapraszamy panią
    Temat - panienki z krakowskiego terenu
    To o tych co chłopów wdziękami mamią

    Chłop mnie odwiózł naszym starym fiatem
    Na płk.Dabka pod jakiś obskurny biurowiec
    Lecz w holu - zapachniało już wielkim światem
    I tak znalazłam się w studio tvn w Krakowie
    Jakiś przystojniak ze słuchawkami na głowie
    Mruknął Janek jestem - dygnęłam - Matrona
    Krakowianka z dziada pradziada każdy to wie
    Kto mieszka w Krakowie-stateczna matka i żona

    Potem instrukcje - co i jak to mam gadać
    Do podpisania umowa o utracie wizerunku
    Tapeta, mikrofon do piersi ,będzie co opowiadać
    Znów podpis na jakimś blankiecie czy rachunku
    Nareszcie w studio - wszyscy sztywni siedzą
    Pan w czarnym swetrze nam wciąż pokazuje
    Rączka w górę - klaszczemy wszyscy wiedzą
    W czasie nagrania ma być cisza - instruuje

    Widzę że wszystkich zżera okropna trema
    Aby was rozśmieszyć opowiem dwa kawały
    Potarzam się - nic zdrożnego w tym nie ma
    Pierwszy raz w telewizji też byłem nieśmiały
    Klaszczemy, kamery - uwaga - wchodzi Ewa
    Piękna, elegancka - słowem gwiazda telewizji
    Prosto na mnie nadjeżdża kamera - z lewa
    Boże to ,że znaczy ja Matrona będę na wizji

    Z tremy nerwowo podrapałam się po głowie
    Ewa popatrzyła w moja stronę z uśmiechem
    Proszę - teraz Matrona nam się wypowie
    Już tylko sterowane oklaski grzmiały echem
    Pamiętam co mówił pan nie rusz mikrofonem
    Zamiast głosu jakiś charkot- w gardło spięte
    Zimne poty mnie oblewają, a czuje że płonę
    Brawo - do twarzy Matronie z rumieńcem

    Za trzy tygodnie po nagraniu - wieczorem
    A raczej nocą bo jesienią dzień już krótki
    Z sąsiadkami siadłam przed telewizorem
    Kanapki , ciasteczka i trochę czystej wódki
    Program się zaczyna mignęła moja postać
    Och to byłaś ty Matrono krzyknęły sąsiadki
    Te wymalowane lafiryndy potem mówiły
    Nic ciekawego takie świńskie gadki-szmatki
    Ale z wrażenia sąsiadki wszystką wódkę wypiły

    W łóżku mój stary mnie wciąż me łzy ocierał
    Tulił pocieszał mówiąc czule ...i tak cię kocham
    Nie poznali się na tobie, a niech to cholera
    Przykro mi - gdy to Wam pisze wciąż szlocham

    Kraków 17.11.2004 r. godz. 1122




    Temat: z AOL
    z AOL
    Dziennik Gienki

    PONIEDZIALEK
    Poszlam do doktora azeby mi co dal, bo na wiecej dzieci nas z Zenusiem nie
    stac. Najpierw spytal jak mi sie uklada wspólzycie. Ja powiedzialam, ze
    normalnie: ja sie ukladam, a Zenus se wspólzyje. Doktor dal mi rózne takie
    tabletki i gumke dla Zenusia. Potem polecil kalendarzyk malzenski. Chcialam
    kupic w kiosku, ale mieli tylko orbisowski. Aha! Doktor zalozyl mi taka
    fikusna spiralke...

    WTOREK
    Zenus se pofolgowal. Tylko z roboty wrócil, od razu sie za folge chwycil.
    Smiechu mialam co niemiara, bo przy folgowaniu spirala puscila i tak
    zasprezynowala, ze Zenusiem o tapete cisnelo. A cala posciel do prania...

    SRODA
    Dzis, jak sie Zenus zabral do folgowania, to siegnelam po prezerwatywe. Nie
    spodobala mu sie ona. Moze trzeba bylo wyjac ze sreberka??? Teraz mnie uwiera
    i przy chodzeniu zgrzyta.

    CZWARTEK
    Doktor kazal mi dokladnie liczyc do 28 wzgledem dni plodnych. No to jak
    wieczorem Zenus folge wyjal i zlegl na mnie, zaczelam liczyc... doliczylam do
    7 i zasnelam, bo jak czlowiek z trzeciej zmiany wróci to jest taki utyrany,
    ze tylko by spal.

    PIATEK
    Wzielam tabletke. Zleciala mi po ciemku na dywan. Zaczelam szukac, a ze sie
    przy tym szukaniu wypielam Zenus na nic juz nie czekal. Zaszedl mnie
    znienacka od tylu, skorzystal z wypiecia i pofolgowal se do woli. Co te
    chlopy w tym widza???

    SOBOTA
    Wetknelam sobie takie dwie smieszne pianki. Dwie - na wszelki wypadek. Ale
    sie Zenus przelakl!!! Jak sie spienily to pomyslal, ze to jaka choroba, albo
    ze tymi piwami pryska co ich wczesniej osiem wypil, bo go po wódce suszylo.

    NIEDZIELA
    W telewizji pani posel Labuda mówila o minionym okresie. Szczesciara!!! A
    mnie sie spóznia.

    PONIEDZIALEK
    Doktorzy znaja swój fach!!! Ten mój mówil, zebym wzgledem kontroli zaszla do
    niego za tydzien. Tydzien minal no i zaszlam, tylko ze nie do doktora, ale
    jak zwykle. Co ja teraz poczne??? Zenus mówi, ze pewnie chlopaka,

    G. Pogruszewska




    Temat: nowa strona UM ;D
    Nie no serio, ta strona to jakaś masakra jest!
    Nijak nie ma się do tego czym Żagań chce być, ani toto ładne, ani funkcjonalne.
    A czytelne to już wcale. Te super fajowskie ikonki rodem z "Wordowskiej" galerii
    Clipartów. Kolory... no niby pomarańcz jakoś kojarzy się z Żaganiem, ale
    reszta?? Serio jeśli wchodząc na tą stronę - i nie znając Żagania - chcę się
    czegoś dowiedzieć to pierwsze co mi się nasuwa na myśl to "plastikowe" to
    miasto... pooglądałem sobie strony innych miast - nie tylko z regionu, ale też i
    Krakowa, Wieliczki, Głogowa, Legnicy i innch mniejszych... i one są jakieś takie
    może i pstrokate (Strona Zielonej Góry przekracza wszelkie granice pstrokatości)
    ale... Nie są plastikowe... Ta Nasza - bądź co bądź - nowa strona nijak nie
    kojarzy mi się z turystycznym Żaganiem. Nijak nawiązuje do historii Naszego
    Miasta, Stalagu, Wielkiej Ucieczki, księżnej Doroty, Keplera, Diabłów,
    Kamieniczek, Pałacu... No nijak... ja się naprawdę starałem dostrzec coś dobrego
    w tej stronie... ale nawet mapki do oferty inwestycyjnej są te same stare... że
    nie wspomnę już o wspaniałym planie miasta prosto z Google Maps...(i czemu u
    licha nie użyto mapy z ZUMI?? tam widok satelitarny Żagania jest "100%" bardziej
    dokładny)... dalej... klikam na Informator-> położenie. Mapka fajowska, ale
    czemu nie da się tego obrazka powiększyć? Dalej... Turystyka-> Warto zobaczyć...
    pomijam litrówki w opisach - czemu zdjęcia zabytków nie są nowe? czemu to są
    malutkie skany z pocztówek z lat 80-tych? Co to nie ma już aparatu cyfrowego,
    żeby pójść i zrobić kilka zdjęć? (jak już tak bardzo sie komuś nie chciało
    zapraszam na Wikipedię;])
    dalej... Warto Zobaczyć->Szlaki i Ścieżki - obrazki to znowu skany... i to tak
    małe i nie dokładne, że nawet Ja - osoba, która zna okolice Żagania (złaziłem z
    aparatem okoliczne lasay) nie bardzo się orientuję, co gdzie leży.
    dalej... Warto zobaczyć-> Muzeum - czemu jestem przenoszony ze strony Żagania do
    strony Muzeum? nie można by tak napisać krótkiej notatki co to za muzeum i niżej
    dać linku do strony tegoż ostatniego?
    Gastronomia - może jakaś wyszukiwarka? trochę tego jest w Żaganiu. Może
    możliwość oceny lokalu? Nie chce mi chyba nikt powiedzieć, że nie ma różnicy
    pomiędzy "tropikiem" a "keplerem"... i w jakiej kolejności ktoś poukładał te
    lokale to nie mam pojęcia... jaki klucz? Może "kto więcej zapłaci" albo "kogo
    Sławek bardziej lubi"? Nota bene "kawiarni Pałacowej" to już jakiś czas nie ma
    ;) Dlaczego przy Pizzerni 3 kolory mamy takie pomarańczowe "www" a przy Willi
    park już cały adres strony?
    Transport-> sponsorem tego działu jest firma Inter Taksi... Ni słowa o innych
    "korporacjach" CZEMU?
    Bankomaty-> Bankomatu BZWBK w rynku przy sklepie AGD już nie ma ;) jest przy
    WZORCOWYM... a to nie jest ul. Rynek 37;] (i co mają banki wspólnego z TURYSTYKĄ?)
    TAPETY-> to już jest całkowita masakra!!! LUDZIE LITOŚCI Czy WY naprawdę nie
    macie za grosz samokrytyki?? Ja bym się nawet nie odważył zrobić tak brzydkich
    zdjęć Naszego MIASTA.... TE ZDJĘCIA NIE TYLKO SĄ BRZYDKIE - one są technicznie
    tak bardzo zepsute jak to tylko możliwe! Zapraszam tego kto robił te foty na
    tapety na kółko fotograficzne do Pałacu w piątek - na godzinę 18:30 (do grupy
    początkującej)... choć nie lepiej niech nie idzie bo go zwyczajnie WYŚMIEJĄ!
    Filmy... Pusto tu jakoś... Tabula Rasa ;>
    Wydawnictwa -> Fajnie, ze mamy tyle książek o Żaganiu... szkoda, że ŻADNA nie
    jest dostępna w sprzedaży... nigdzie... nawet w IT ;(
    Przyroda-> cóż... lakonicznie, bez emocji zero zdjęć... słowem masakra...
    KArtki-> Pomysł bomba ;) podoba mi się! nawet niektóre zdjęcia są całkiem
    niezłe... milion milionów razy lepsze od tych z działu TAPETY;] (co wcale nie
    oznacza, że wszystkie są dobre)
    Wirtualny spacer-> znana aplikacja ;) pomysł rewelka podoba mi się:)
    i tak można dalej...

    SŁOWEM MASAKRA... albo nie... brak mi słów...
    czy naprawdę osoba odpowiedzialna za przygotowanie tej strony (pomijam
    CarboMedia, bo oni zapewne wzięli kasę za algorytm, nie za "zawartość" co wcale
    nie oznacza, że nie są współodpowiedzialni) nie mogła bardziej się postarać?
    czemu nie nowy wygląd strony nie został przedyskutowany z Mieszkańcami? dlaczego
    nie przedstawiono alternatywnych wersji strony głównej?
    i KTO W UM ODPOWIADA ZA TAKIE BADZIEWIE??? Ja bym tego kogoś natychmiast ZWOLNIŁ
    i kazał jeszcze dopłacić...
    Burmistrzowi gratulujemy świetnego poczucia humoru... i kompetentnej kadry! oby
    tak dalej!




    Temat: ja już nie nadążam ;-) (dłuuuugie)
    ja już nie nadążam ;-) (dłuuuugie)
    ten problem nurtuje mnie naprawdę od dawna, a teraz jeszcze się nasilił,
    a to z racji kilku przypadków...

    przypadek pierwszy: ostatnio natknęłam się w piwnicy na kolorowy magazyn, z
    wakacji 1997 r. - na okładce po raz piwerwszy (zresztą w tym magazynie
    wszyscy pojawiają się zawsze po raz pierwszy ;) słynna piosenkarka, z
    mężczyzną jej życia i dzieckiem. Wszystko fajnie, tylko aktualnie bohaterka
    jest już z innym mężczyzną swojego życia i znowu jest nieziemsko szczęśliwa ;)

    przypadek drugi: oglądam z Ciocią występ innej słynnej piosenkarki, ciocia
    otwarcie komentuje:
    - Jak ją widziałam kilka lat temu, to sobie pomyślałam, że taka to męża nie
    znajdzie nigdy ;) No, ale teraz, całkiem nieźle wygląda, operację nosa sobie
    zrobiła i tego męża ma fajnego...
    a ja Cioci na to:
    - Ciociu, ona już z tym mężem nie jest, pokłócili się.
    - OOOOOO? Naprawdę, a On jakimś codzoziemcem był, nie? I taki fajny.
    I myślę sobie w duchu, rzeczywiście kilka lat temu wyglądali na szczęśliwych.
    Niestety z tego co słyszałam "bohaterka" przechodzi teraz trudny czas, choć
    dość otwarcie mówi o tym na łamach kolejnych czasopism.

    przypadek trzeci: dziś rano kupuję gazetę, zerkam tradycyjnie na nagłówki
    kolorowych pisemek i... znowu kolejna chwytliwa miłosna historia. Tym razem
    na tapecie aktorka, nie tak dawno szczęśliwa w małżeństwie. Jak się okazuje
    małżeństwo jej nagle się rozpadło, ale ona znalazła już nowego mężczyznę,
    a raczej dała się znaleźć miłości ;)

    prypadek czwarty, piąty, szósty itd: podobne do ww., tylko wstawić
    odpowiednie nazwiska ;)

    Może trochę to dziwne i naiwne, ale mnie to szczerze zastanawia. Jak bardzo
    trzeba się postarać w gwiazdorskim światku, by naprawdę być szczęśliwym???
    Czy ceną bycia sławnym, pokazywanym i podziwianym są ich wieczne życiowe
    rozczarowania i rozterki miłosne? Ja doskonale rozumiem, że wokół miłości
    kręci się nasze życie i że ta miłość bywa trudna i tego nikt nie kwestionuje,
    ale jakże łatwo wyświechtać to słowo, jak łatwo jednocześnie ciągle po raz
    pierwszy pokazywać się na okładkach, w towarzyskich kronikach. Jak łatwo być
    trendy czy raczej nie być passe? ;)
    OK, nie czepiam się tylko artystów, ludzie tzw. "normalni", czy Ci z naszego
    sąsiedztwa też pewnie mają swoje miłosne perypetie i może też chętnie by o
    nich opowiedzili, nawet w skali mikro tj. wiosce, miastu. Tu może nawet
    urasta to do rangi paskudnych plotek, ale w sumie czy czymś innym są te
    hitowe nagłówki?

    Do kitu ten cały światek. Nie podoba mi się i raczej mi się nie spodoba.
    Źle im wszystkim nie życzę, ale nie zdziwię się jak za kilka miesięcy
    przeczytam nagłówki w podobnym stylu, tylko ww. bohaterowie wymienią się
    miejscami ;) Dam znać :)

    Ja tymczasem poproszę o teleportację na Marsa :)
    Może kosmici są trochę normalniejsi ;)
    pozdrawiam, wcale nie po raz pierwszy, hanya

    p.s. zbieżność faktów ww. przypadków jest zamierzona i powszechnie znana,
    więc myślę, że regulaminu forum nie naruszyłam i nikogo nie obraziłam :)



    Temat: żarska flaga
    cancro napisał:

    > Właśnie rozrobiłem klej do tapet i czekam aż się "przegryzie". Troche
    > odświeżam mieszkanie, stąd dłuższa nieobecność na forum, ale starzy
    > przyjaciele czekać nie powinni.

    Eh, skad Ty masz tyle energii, by po pracy jeszcze tapetowac! :-)))

    > Trudno zgadnąć co się komu kojarzy. Złoto-niebieskie barwy o których piszesz
    > ma np. Górny Ślask i nikt się nie waży pomylić!

    No wlasnie tu moga sie te barwy ze wzgledu na rzez wolynska i inne Ukraincow
    sprawki (zreszta ci co na robotach w Niemczech byli tez Ukraincow z oddzialow
    pomocniczych Waffen SS nie wspominaja milo) moze sie zle kojarzyc.

    > Jeśli zaś chodzi o pionowy układ barw, to przy drzewcu winna znaleźć się barwa
    > złota (żółta) jako barwa godła herbowego. Barwa tła jest mniej ważna.

    aha, to bede juz wiedzial

    > Łekawica croolicku, łękawica, przecież już nad tym dyskutowaliśmy!

    no wlasnie lekawica czyli graficznie "W" zreszta w XVIIIw. nie zdawano sobie
    sprawy, ze to mogla byc rzeczona lekawica i na herbie jest wyraznie "Wu" z
    kapitalikami

    > Czyżbym nadarmo uchodził nogi pod Marią - Magdaleną! ;-P

    oj, nie. mam nawet fotki! :-)

    > Chociaż zachował się przywilej herbowy Rudolfa II, miasto jako herbem
    > posługuje się wizerunkiem pieczęci bodaj Przemysława I - bo tak uchwaliła rada
    > miejska. Podobnie jest z flagą miejską - pochodzi ona z czasów Talleyrandów:
    > pas czerwony ze złotymi brzegami nawiązujwe do barw na herbie nadanym przez
    > cesarza, ale liczba pasów złotych i ich położenie względem czerwonego pasa,
    > conajmniej zastanawiają. Zaś kombinacja bvarw oznacza dostojeństwo rodu.

    No i to mi sie podoba - flaga miejska nie jest niewolniczym nasladownictwem barw
    herbowych.

    > Co do flagi żarskiej, z punktu widzenia heraldyki jest ona błędna:
    > 1. Nie przedstawia barw mobiliów (godeł) herbowych zawartych w pięciopolowym
    > herbie.

    Troche duzo bylo by ich - bo sa porocz kolorow tla (bialy, zolty, czarny i
    czerwony) takze: srebrny i niebieski

    > 2. Przedstawia barwy będące tłem mobilió, które z natury rzeczy są mniej wązne
    > niż mobilia!

    no wlasnie

    > 3. Pomija zupełnie barwy zawarte w piątym (a właściwie pierwszym, bo
    > centralnie położonym) polu herbowym. Wprawdzie we fladze znajdujemy zarówno
    > barwę błekitną jak i złotą,

    tylko w wersji uroczystej

    > 2. Zaakceptować obecny wygląd flagi (mam nadzieję, że był konsultowany z
    > Komisją Heraldycznę przy MSWiA)

    Chyba byl, ale komisja wobec natloku pracy zazwyczaj (tak mi sie wydaje) ocenia
    tylko czy kolory flagi nie wybiegaja poza kanon barw herbowych a nie zastanawia
    sie nad historia idywidualnego przypadku.

    pozdrawiam i zycze sprawnego zakonczenia prac dekoracyjnych



    Temat: żarska flaga
    Właśnie rozrobiłem klej do tapet i czekam aż się "przegryzie". Troche odświeżam
    mieszkanie, stąd dłuższa nieobecność na forum, ale starzy przyjaciele czekać nie
    powinni:
    croolick napisał:

    > Tak sobie pomyslalem, przy okazji konkursu organizowanego przez cancro na
    > forum zaganskim odnosnie narodowej falgi (przy okazji: nieprawda jest ze to na
    > moim komputrze do regulaminu konkursu dodano slowa "lub czasopisma" ;-) ) ze
    > nasza obecna flaga jest "przekombinowana" i niewlasciwa.

    Dziwne, na moim też nie! Proponuję powołać komisję śledczą, najlepiej sejmową, a
    autorów afery przykładnie ukarać!
    > IMHO powinna sie miejska flaga skladac z barw niebieskiej i zoltej - niebieski
    > u dolu a zolty u gory a ze moze sie to kojazyc z falga ukrainska (kolory
    > odwrotnie) to lepiej moze kolory w poprzek - niebieski u drzewca.

    Trudno zgadnąć co się komu kojarzy. Złoto-niebieskie barwy o których piszesz ma
    np. Górny Ślask i nikt się nie waży pomylić! Jeśli zaś chodzi o pionowy układ
    barw, to przy drzewcu winna znaleźć się barwa złota (żółta) jako barwa godła
    herbowego. Barwa tła jest mniej ważna.

    > Pamietam,
    > ze kiedys miejska flaga miala bodajze kolory bialy i czerwony oraz wlasnie
    > niebieski i zolty (dobrze pamietam?) - takie byly choragiwki porozwieszane po
    > miescie przy okazji roznych swiat.
    > Dlaczego niebieski i zolty? Bo te barwy byly w herbie Zar uzywanym w czasie
    > gdy wlascicielami miasta byli Promnitzowie (zlote "S" w poprzek nad "W"
    Łekawica croolicku, łękawica, przecież już nad tym dyskutowaliśmy! Czyżbym
    nadarmo uchodził nogi pod Marią - Magdaleną! ;-P

    > na
    > niebieskim tle). Herb ten uzywany byl jeszcze w XIX w. i na pamiatke po tym
    > wlasicwym harbie miejskim powinnismy miec we fladze a nie szachownice kolorow
    > oparta na obecnym herbie, ktory jest wizerunkiem pieczeci miejskiej (czyli
    > godlem rady miejskiej) - w sumie uwazam, ze dobrze iz herbem miasta jest dawne
    > godlo rady miejskiej, bo miasto nie ma przeciez prywatnego wlasciciela a
    > wladze miejskie sa samorzadowe ale jakas pozostalosc po Promnitzach w
    > symbolice miejskiej moglaby pozostac zamiast tej pstrokacizny na obecnej
    > fladze.

    No croolicku, w jednym akapicie pomieściłeś problemów heradycznych ze "dwa
    kilo"! Więc po kolei.
    Rada miejska może w dowolny, acz zgodny z zasadami heraldyki sposób decydować o
    wyglądzie symboli miejskich. nie jest to rzecz nowa. Dójrz za miedzę, do
    Żagania. Chociaż zachował się przywilej herbowy Rudolfa II, miasto jako herbem
    posługuje się wizerunkiem pieczęci bodaj Przemysława I - bo tak uchwaliła rada
    miejska. Podobnie jest z flagą miejską - pochodzi ona z czasów Talleyrandów: pas
    czerwony ze złotymi brzegami nawiązujwe do barw na herbie nadanym przez cesarza,
    ale liczba pasów złotych i ich położenie względem czerwonego pasa, conajmniej
    zastanawiają. Zaś kombinacja bvarw oznacza dostojeństwo rodu.
    Co do flagi żarskiej, z punktu widzenia heraldyki jest ona błędna:
    1. Nie przedstawia barw mobiliów (godeł) herbowych zawartych w pięciopolowym herbie.
    2. Przedstawia barwy będące tłem mobilió, które z natury rzeczy są mniej wązne
    niż mobilia!
    3. Pomija zupełnie barwy zawarte w piątym (a właściwie pierwszym, bo centralnie
    położonym) polu herbowym. Wprawdzie we fladze znajdujemy zarówno barwę błekitną
    jak i złotą, jednak nie są one umieszczone centralnie, w związku z czym ich
    ranga jest równa pozostałym barwom flagi.

    Podsumowując wyjscia są dwa:
    1. Wzorem rajców wrocławskich, którzy bali się "niemieckiej wymowy" herbu z
    tarczy Bolesława Wysokiego, dlatego umieścili pięknego dolnośląskiego orła na
    biało-czerwonej fladze - umieścić w ten sam sposób herb Żar.
    2. Zaakceptować obecny wygląd flagi (mam nadzieję, że był konsultowany z Komisją
    Heraldycznę przy MSWiA), tylko po co ja się tak rozpisałem...
    Pozdrawiam!



    Temat: Potrzebujemy pomoc dla 9 dzieci
    Potrzebujemy pomoc dla 9 dzieci
    Witajcie
    Pisze dzis do was nie w swoim imieniu. Kiedys chcialam zalozyc fundacje ale niestety los zmusil mnie do zajecia sie swoim zyciem i
    zdrowiem(mam oba kolana do operacji),ale wlasnie wtedy poznalam kilka rodzin ktorym mysle
    ze warto pomoc.
    Jedna z nich jest rodzina z malej miescinki na Opolszczyznie.
    Nie trzeba byc specjalnie spostrzegawczym zeby zobaczyc ze coraz wiecej ludzi wokol nas cierpi biede, coraz wiecej rodzin znajduje
    sie w sytuacji kiedy trudno jest im zwiazac koniec z koncem, ale moze jednak w jakis sposob udaloby sie i im pomoc. Z drugiej
    jednak strony wiem jak ciezko bywa ufac ludziom ktorych sie nie zna ja jednak recze za nich. To porzadna rodzina, dzieci chetnie
    sie ucza, choc nie maja zbyt dobrych warunkow do tego.Ich jedynastoosobowa rodzina mieszka w malym 48m2 mieszkaniu dwa pokoje
    grzane piecami na wegiel, kuchnia ,lazienka, przedpokoj, mieszkanie jest na parterze dosc ciemne, zawilgocone w jednym z pokoi
    grzyb na scianie i odchodzaca tapeta,zimno ciagnace od podlog gdyz pod spodem sa piwnice.Utrzymuja sie z jeden pensji i dodatkow
    rodzinnych.Dzieci maja oplacone obiady w szkole i ubezpieczenia, jednak najgorzej jest kiedy dzieci choruja, jedno zaraza drugie
    dochodzi koszt lekow wegla na ogrzanie mieszkania i wiadomo ubran i butow glownie dla dzieci.Na szczescie dzieci rozumieja ze nie
    moga miec ani ladnych ani modnych ubran, jednak i dla tej rodziny przychodza ciezkie momenty w zyciu.
    Dlatego pomyslalam o tym zeby napisac o nich tutaj na forum.
    Bardzo przydalyby sie ubrania i buciki dla dzieci jakies zabawki a moze i cos slodkiego.
    Zbiórkę organizuje w Krakowie gdyz dowiedzialam sie dzis ze jest jeszcze jedna rodzina w potrzebie takze z 9 dzieci ale o nich
    wiecej napisze juz po swietach.
    Pytalam dzis co najbardziej jest im potrzebne i tu pojawily sie :
    ubrania i buty dla dzieci
    zabawki
    proszki i inne srodki czystosci
    posciel
    a najbardziej pieniadze na opal
    Bede chciala sie dowiedziec jaki jest koszt opalu u nich na miejscu, mam nadzieje ze dzieki wam a raczej nam bo i ja dorzuce swoj
    grosz do tej potrzeby uda sie nam naskladac chocby na tone wegla )
    Musze powiedziec ze pierwsze pieniazki juz sa na ten cel. Jedna z emam wplacila je na moje konto i po uzgodnieniu potrzeb z ta
    rodzina ustalilam ze za to co uda mi sie naskladac kupimy wlasnie opal zeby dzieciom bylo cieplej.

    Dzieciaczki sa w wieku :

    14 lat - Agnieszka -160/168cm - 92pas - 39 buty

    14 lat - Mateusz - 174/176/ - 93pas - 43 buty

    12 lat - Ola - 156/164 - 91pas - 38 buty

    10 lat - Gosia - 140/146 - 68pas - 36 buty

    9 lat - Daniel - 140/146 - 63pas - 35 buty

    7 lat - Justynka - 128/134 - 54pas- 32 buty

    6 lat - Ania - 116/122 - 51pas - 31 buty

    3 latka - Paulinka - 96/110 - 51pas - 26 buty

    2 latka - Jakub - 92/98 - 55pas - 25/26 buty

    pozdrawiam asia-m



    Temat: Zyciorysy Prezydenta ,... Oficjalny !
    Zdzislaw to jego tatus ,...

    Jak juz sie uparles masz troche szczegolow na temat tatusia ,... Enjoy it !!!

    uklony

    ===============================================================================

    Zeznania: Dominik Dzimirowicz. Stolecman <prezydent@pl.gov> (2004.04.19 19:48)

    Zeznanie pod przysiega zlozyl Dominik Dzimirowicz. Gdzies w polowie 1945 r.
    wraz z rodzicami przyjechalem do Gdanska. W domu rodzicow miescila sie Komorka
    Kontrwywiadu w dzielnicy Gdansk-Wrzeszcz, ul. Wallenroda 4. Do Komorki
    przychodzily wiadomosci, ze w kierunku Gdanska sa kierowani wiezniowie, ktorzy
    nie docieraja do miejsca przeznaczenia tzn. do wiezienia. Aby
    rozpoznac "sprawe" ojciec moj postanowil pojsc do pracy UBP Gdansk jako
    kierownik warsztatu krawieckiego, a mnie wzial jako ucznia. Podjeto szczegolowa
    penetracje UBP w Gdansku. Rzeczywistosc okazala sie koszmarem. Do gdanskiego UB
    przywozono tygodniowo od jednej do dwuch grup zolnierzy AK. Przesluchiwania
    prowadzili NKWDzisci w formie lamania rak, nog, wyrywanie paznokci itd. Ww.
    przesluchania byly nadzorowane przez Stolzmana. Nastepnie
    przesluchanych "wiezniow" wysylano transportem samochodowym w kierunku Slupska.
    Od 1947 r. zaczeto stopniowo likwidowac oboz Barkniewo, gdzie byli
    rozstrzeliwani zolnierze Armii Krajowej. W zwiazku z tym czesc wiezniow byla
    kierowana do podziemi przy ulicy Jaracza w Slupsku, gdzie byla mordowana,
    nastepnie zasypywana wapnem, gdzie do tej pory leza ich prochy. W zwiazku z
    tym, ze Stolzman znal mego ojca, z ktorym uzgodnil, ze w rezerwie zawsze bedzie
    wyprasowany mundur. Gdy byl w Gdansku, dzwonil do Konsumu, zeby wyslac mundur,
    wtedy ojciec posylal mnie z mundurem do Stolzmana. Wzialem mundur i poszedlen
    do urzedu bezpieczenstwa w Gdansku. Niosac mundur dla Stolzmana nie
    spedziewalem sie, ze w przeciagu 48 godzin znajde sie w przedsionku piekla. Gdy
    weszlem do pomieszczenia, gdzie znajdowal sie Leebe Bartkowski, ktory
    przygotowal narzedzie do torturowania ludzi, zamiast zameldowac swoje
    przybycie, to ja stanalem i przygladalem sie, co Bartkowski robi. Tenze nie
    zastanawiajac sie uderzyl mnie w twarz. Natychmiast odwzajemnilem
    Bartkowskiemu. Z opresji wybawil mnie Stolzman, ktory wszedl prowadzac dwie
    kobiety, jedna mlodsza, druga starsza. Okazalo sie, ze to byla zona i corka
    jednego z uciekinierow, ktory przyznal sie, ze u niego w domu przechowywana
    jest czesc narkotykow - zabrano narkotyki i obie panie. Przez pol dnia Szwedzi
    i Polacy byli przesluchiwani przez Stolzmana i Bartkowskiego. Interesowal ich,
    kto i skad dostarczyl opium na statki, gdzie znajduje sie miejsce skladowania
    na terenie Trojmiasta, Ustki, Slupska. Gdy skonczono ustne przesluchiwanie i
    Stolzman nie dowiedzial sie, skad brano tak duze ilosci narkotykow, wtedy
    przystapiono do fizycznego przesluchania. "Na tapete" wzieto wieznia, ktory na
    piersi mial zawieszony krzyz. Bartkowski kazal zdjac krzyz, lecz przesluchiwany
    odmowil. Stolzman kazal Bartkowskiemu powiesic go na haku na lancuszku od
    krzyza. Postawiono delikwenta na taborecie i rece i nogi mial zwiazane, glowe
    przelozono na lancuszek powieszony na haku. Nastepnie Bartkowski raptownie
    wyrwal lawke spod nog. Lancuszek pekl pod naprezeniem i jednoczesnie przecial
    prawdopodobnie tetnice. Krew zaczela lac sie jak z "kranu". Po kilku minutach
    czlowiek nie zyl. Kazano mi pomoc wyniesc zwloki oraz zmyc podloge. Krzyz
    zmywal NKWDzista. Osobiscie slyszlem jak Stolzman mowil do Bartkowskiego, ze
    krzyz ten wezmie do domu na pamiatke. Nastepnym do przesluchania byl mlody
    Polak. Zwiazano mu rece i nogi oraz powieszono jak swiniaka na haku. Obnazono
    dolna czesc ciala i Bartkowski szczypcami zaczal sciskac przyrodzenie. Nastapil
    niesamowity krzyk bolu torturowanego czlowieka. Stolzman kazal przerwac tortury
    i zapytal czy juz sobie przypomnial, skad mieli na statku narkotyki. Mlody
    czlowiek wskazal na malzenstwo z corka, ktorzy prawdopodobnie mieli sie
    zajmowac transportem narkotykow na statki. W pierwszej kolejnosci wzieto
    seniora rodu. Zone i corke ze zwiazanymi rekoma posadzono w bliskiej odleglosci
    od ojca i meza. Zaczeto mu zrywac paznokcie z rak i nog. Zeby nie k




    Temat: Potrzebna pomoc dla 9 dzieci
    Potrzebna pomoc dla 9 dzieci
    Witajcie
    Pisze dzis do was nie w swoim imieniu. Kiedys chcialam zalozyc fundacje ale niestety los zmusil mnie do zajecia sie swoim zyciem i
    zdrowiem(mam oba kolana do operacji),ale wlasnie wtedy poznalam kilka rodzin ktorym mysle
    ze warto pomoc.
    Jedna z nich jest rodzina z malej miescinki na Opolszczyznie.
    Nie trzeba byc specjalnie spostrzegawczym zeby zobaczyc ze coraz wiecej ludzi wokol nas cierpi biede, coraz wiecej rodzin znajduje
    sie w sytuacji kiedy trudno jest im zwiazac koniec z koncem, ale moze jednak w jakis sposob udaloby sie i im pomoc. Z drugiej
    jednak strony wiem jak ciezko bywa ufac ludziom ktorych sie nie zna ja jednak recze za nich. To porzadna rodzina, dzieci chetnie
    sie ucza, choc nie maja zbyt dobrych warunkow do tego.Ich jedynastoosobowa rodzina mieszka w malym 48m2 mieszkaniu dwa pokoje
    grzane piecami na wegiel, kuchnia ,lazienka, przedpokoj, mieszkanie jest na parterze dosc ciemne, zawilgocone w jednym z pokoi
    grzyb na scianie i odchodzaca tapeta,zimno ciagnace od podlog gdyz pod spodem sa piwnice.Utrzymuja sie z jeden pensji i dodatkow
    rodzinnych.Dzieci maja oplacone obiady w szkole i ubezpieczenia, jednak najgorzej jest kiedy dzieci choruja, jedno zaraza drugie
    dochodzi koszt lekow wegla na ogrzanie mieszkania i wiadomo ubran i butow glownie dla dzieci.Na szczescie dzieci rozumieja ze nie
    moga miec ani ladnych ani modnych ubran, jednak i dla tej rodziny przychodza ciezkie momenty w zyciu.
    Dlatego pomyslalam o tym zeby napisac o nich tutaj na forum.
    Bardzo przydalyby sie ubrania i buciki dla dzieci jakies zabawki a moze i cos slodkiego.
    Zbiórkę organizuje w Krakowie gdyz dowiedzialam sie dzis ze jest jeszcze jedna rodzina w potrzebie takze z 9 dzieci ale o nich
    wiecej napisze juz po swietach.
    Pytalam dzis co najbardziej jest im potrzebne i tu pojawily sie :
    ubrania i buty dla dzieci
    zabawki
    proszki i inne srodki czystosci
    posciel
    a najbardziej pieniadze na opal
    Bede chciala sie dowiedziec jaki jest koszt opalu u nich na miejscu, mam nadzieje ze dzieki wam a raczej nam bo i ja dorzuce swoj
    grosz do tej potrzeby uda sie nam naskladac chocby na tone wegla )
    Musze powiedziec ze pierwsze pieniazki juz sa na ten cel. Jedna z emam wplacila je na moje konto i po uzgodnieniu potrzeb z ta
    rodzina ustalilam ze za to co uda mi sie naskladac kupimy wlasnie opal zeby dzieciom bylo cieplej.

    Dzieciaczki sa w wieku :

    14 lat - Agnieszka -160/168cm - 92pas - 39 buty

    14 lat - Mateusz - 174/176/ - 93pas - 43 buty

    12 lat - Ola - 156/164 - 91pas - 38 buty

    10 lat - Gosia - 140/146 - 68pas - 36 buty

    9 lat - Daniel - 140/146 - 63pas - 35 buty

    7 lat - Justynka - 128/134 - 54pas- 32 buty

    6 lat - Ania - 116/122 - 51pas - 31 buty

    3 latka - Paulinka - 96/110 - 51pas - 26 buty

    2 latka - Jakub - 92/98 - 55pas - 25/26 buty

    pozdrawiam asia-m
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dsj4cup.htw.pl



  • Strona 2 z 2 • Wyszukano 209 rezultatów • 1, 2 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.