Strona Główna Jak kochać dziecko Jacek Merkel Jak napisać bibliografi jajeczkowanie objawy ból J Lo Green Dress Jak dzwonić tanio jaja kawały Jacob Le Maire Jack Daniels pl Jacek Antczak |
Widzisz wypowiedzi wyszukane dla zapytania: jab kaTemat: Krótkie formy - na pól strony :) S? ksi??ki, kt?re umieraj? z ostatni? stron?. S? i takie, kt?re ?yj? dop?ty kropl?wka z reklamow? po?ywk? nie kapnie agonaln? kropelk?. S? w ko?cu arcydzie?a jak Lenin wiecznie ?ywe, kt?rych wielko?ci tak do ko?ca nigdy nie zrozumiemy, bo zasypiamy zaraz na wst?pie. Ale najpi?kniejsze s? chyba te, po zako?czeniu kt?rych, wra?liwy cz?owiek obetrze ?z?, zapali papierosa by opanowa? niepok?j, przejdzie si? na spacer, przytuli psa. I takie ksi??ki adoptujemy, troskliwie piel?gnujemy, dajemy wikt i opierunek. Nie dla nich rega? zawalony Sofoklesem, Kantem i inszym niczem, kt?ry s?u?y przecie? do zupe?nie innego celu: wprowadzania w b??d znajomych, ?e my takie ?obczytane i k?rt?rarne! Nie, to by?aby profanacja! Mo?cimy je w naszym tabernaculum - wprost na telewizorze!!! Dbamy o nie, nie dajemy na przechowanie byle komu, par? dni nieobecno?ci w domu a ju? wydzwaniamy po znajomych z ??daniem zwrotu. Na ?wi?ta - w celach wychowawczych przetrzepiemy grzbiet mokr? ?cierk?... a? w ko?cu staj? si? najprawdziwszym sacrum - jak piwo w lod?wce i pilot. Tak sobie my?l?; co chcia?bym da? bliskim, gdy ju? b?d? studzi? si? na ?o?u ?mierci? Chyba co?, co dla mnie te? ma jak?? wyj?tkow? warto??... Bez w?tpienia by?aby to "Ha?ba" Coetzee'go. Oczywi?cie w rzeczywisto?ci zostawi? im tego wypasionego Merca, kt?rego w?a?nie odebra?em z salonu, bo nie chc? by? rzucony pod jab?onk? w plastikowym worze. No, ale na tym forum, mog? oderwa? si? od przyziemnych oczekiwa? mojej rozleg?ej rodziny s?p?w cieszy?skich. Autor wcze?niej zupe?nie mi nieznany. Gdyby nie Fredzio, kt?rego lato? dosta?, pewnie do tej pory nic bym o nim nie wiedzia?. To chyba snobizm, ale ten z najwy?szej p??ki - chwalebny. Pi?kna ksi??ka... najpi?kniejsza jak? w ?yciu przeczyta?em. W?a?ciwie nie ksi??ka, a ?wiat do kt?rego wchodzi si? tradycyjnie: g?o?no i z buciorami, a wychodzi jak zbity pies. Cz?sto zdarza si?, ?e zazdroszcz? komu? pi?ra, podziwiam, ale nigdy jeszcze nie odnalaz?em autora tak bliskiego mojemu pogl?dowi na ?wiat. Pewnie zabrzmi to nieskromnie, ale gdybym mia? opisa? podobn? histori?, to zrobi?bym to w identyczny jak Coetzee spos?b: wiarygodne postacie, niejednoznaczne, z ca?ym balastem swych wad i uprzedze?. Z?o, kt?rego nigdy nie pokona dobro, triumfuj?ca niesprawiedliwo??. ?eby przynajmniej jaki? happy endzik, ale gdzie tam... zapomnij! Ksi??ka denerwuj?ca, bo przecie? jeste?my przyzwyczajeni, ?e dobro wygrywa. Mo?e przegra? bitw?, ale nigdy wojn?. Coetzee do ko?ca konsekwentny, nawet ostatniej linijki nie os?odzi kryszta?kiem nadziei... "Ha?ba" pewnie nigdy nie zostanie sfilmowana przez holywoodzkich re?yser?w, bo nie ma tam nic, co poruszy?oby cz?owieka Zachodu. Przede wszystkim nie znajdziesz terminator?w, predator?w i inszych spider man?w, bez kt?rych film dla ameryka?ca jest do doopy. Ale jest co?, co nigdy nie osi?gnie ?aden hameryka?ski hicior - wra?enie, ?e historia profesora Luriego jest prawdziwa jak kapsztadzka nienawi??, ?e apartheidowe zasz?o?ci i uprzedzenia rasowe, to nie afryka?ska egzotyka, ale uniwersalne odmiany z?a. Niesprawiedliwo?? nie czai si? tylko w afryka?skich dziczach, ale jest na wyci?gni?cie d?oni i - co najsmutniejsze - nie zawalczy o ni? ?aden stra?nik teksasu. Coetzee pozbawia nas w og?le z?udze?; sprawiedliwo?? polegnie pod ci??arem ludzkiej oboj?tno?ci, strachu, korupcji, urz?dniczej bezduszno?ci. A? boj? si? pomy?le?, ?e to prawda... Z?o u Coetzeego jest smakowane w kategoriach ha?bi?cej uleg?o?ci. Niby uwarunkowanej jakimi? historycznymi d?ugami, ale dla Europejczyka jest to zupe?nie niezrozumia?e, ?e trzeba tolerowa? obecno?? bandyty, gwa?ciciela w najbli?szym otoczeniu i jest si? kompletnie bezradnym. To niepoj?te, ?e w imi? wyr?wnywania rachunk?w dziejowych - zbrodnia paraduje jak pancia z pieskiem. ?e napiwkiem za lata poni?ej rasowych jest teraz bezkarno?? czarnych gwa?cicieli. U Coetzee'go nie ma nic jednoznacznego. Musisz by? ca?y czas czujny, bo ?aden w?tek nie potoczy si? spodziewan? ?cie?k?. Nawet schronisko dla ps?w pozbawione jest odrobinki uczucia. Opisuje je tak jakby mia? do przed oczyma fabryk? ?rubek. Ale takim w?a?nie spojrzeniem zap?dza czytelnika w kozi r?g, niweczy jego dobre samopoczucie. Wszystko jest ko?lawe, niezgodne ze standardami, denerwuj?ce, ale jednocze?nie wiarygodne brutaln? si?? argumentu. I taki jest Coetzee - bole?nie wiarygodny, zab?jczo zimny, ekstremalnie niesprawiedliwy... Je?li nie chcesz si? denerwowa?, nie cierpisz jazdy off-road, wierzysz w przyja??, mi?o?? - to nie kupuj tej ksi??ki... Temat: Menu weselne i poprawinowe. to ze spichlerza Minoga: MENU I Bukiet sa?at z marynowanym rokpolem Delikatny ros?? z ko?dunami Schab po minosku w sosie z grzyb?w z ziemniakami i zestawem sur?wek Sernik podany na sosie malinowym Zimne przek?ski: Wyb?r w?dlin domowych Galantyna drobiowa Rolada schabowa Karczek pieczony w kminku Buraczki z chrzanem Pomidory z cebulk? Zak?ski marynowane Sa?atka w?oska Sa?atka ziemniaczana Sosy: czosnkowy, ?urawinowy, paprykowy, chrzanowy Wyb?r pieczywa Platery owoc?w Zrazy wo?owe z kopytkami i kapust? Strogonoff Tradycyjny barszcz czerwony Napoje zimne Kawa, herbata Cena: 175z? MENU II ?led? w marynacie korzennej Zupa grzybowa z domowym makaronem Pol?dwiczka spichlerzowa z sosem estragonowym z ziemniaczkami i sur?wk? Nale?nik orzechowy w sosie amaretto Zimne przek?ski: Pasztet staropolski ze s?onin? Wyb?r w?dlin domowych Boczek pieczony Schab pieczony w pieprzu Rolada z indyka z owocami Deska ser?w Zak?ski marynowane Sa?atka jarzynowa Wyb?r zielonych sa?at z dressingami Sosy: czosnkowy, ?urawinowy, paprykowy, chrzanowy Wyb?r pieczywa Platery owoc?w Schab z dodatkiem sera feta i aromatycznej oliwy, kopytkami i sur?wk? ?ur staropolski na kie?basie Tradycyjny barszcz czerwony Napoje zimne Kawa, herbata Cena: 175z? Specjalne MINOSKIE MENU WIEJSKIE Po jednej opcji do wyboru: Przystawka 1. Pasztet wiejski ze s?onink? i sosem ?urawinowym 2. Indycza pier? w maladze Zupa 1. ?ur z topionym boczkiem, bia?? kie?bas? i jajkiem serwowany w czarce chlebowej 2. Krem z warzyw polskich mieszanych z grzankami Danie g??wne 1. Grillowany stek wieprzowy podany na boczku z dodatkiem sma?onej cebuli i pieczarek, ?wiartki ziemniak?w w ?upinach, zestaw sur?wek 2. Sztufada wo?owa z ziemniakami i zestawem sur?wek Deser 1. Szarlotka z sosem owocowym 2. Lody z bit? ?mietan? i orzechami Zimne przek?ski: Szynki i pasztety wiejskie Kie?basa wiejska Kurczak po polsku Karczek pieczony ?led? w zaprawie cebulowej ?led? w ?mietanie z jab?kiem Smalec z jab?kami Og?rki kiszone Sa?atka jarzynowa Sa?atka ziemniaczana Sa?atka wiosenna Sos: chrzanowy, szczypiorkowy, tatarski Wyb?r pieczywa Platery owoc?w II danie ciep?e Tradycyjne zrazy wo?owe w sosie z kopytkami III danie ciep?e Wieprzowina po cyga?sku z kasz? IV danie ciep?e 1. ?ur po krakowsku 2. Zupa chrzanowa z grzankami Napoje zimne Kawa, herbata Cena: 210z? W cen? wszystkich menu wliczone jest: - uroczyste powitanie chlebem i sol? - lampka szampana dla wszystkich go?ci - wybrane menu - obs?uga kelnerska - nielimitowane napoje zimne - podstawowe dekoracje kwiatowe na sto?ach - wynajem sal Spichlerzowych dla cel?w Przyj?cia Weselnego do godziny 5 rano. Ka?da nast?pna rozpocz?ta godzina wynajmu sal - dop?ata 300z?. W przypadku organizacji wesela dla mniejszej ilo?ci go?ci ni? 80, dop?ata za wynajem sali – od 1000z?. Oferta dodatkowa: Dodatkowe udekorowanie sal od 10 z? / osob? Do uzgodnienia z dekoratork? Tort Weselny 10z? / osob? Doskona?e ciasta weselne 10z? / osob? Paczki z ciastami dla go?ci 10z? / osob? Grill 30z? / osob? Dodatkowy posi?ek w formie grilla z wyborem mi?s, pieczonych warzyw oraz dodatk?w. Dodatkowy ciep?y posi?ek 10z? / osob? Barszcz, ?ur lub strogonoff z pieczywem Alkohol Opcja 1: Podanie alkoholu nielimitowanego - w?dka, wino - 35 z? / osob? Beczka piwa 50l - 450 z? Opcja 2: Open Bar – Egzotyka Smak?w W tej opcji oferujemy Pa?stwu otwarcie baru z limitem kwotowym oraz u?o?onym z Pa?stwem menu sk?adaj?cym si? z popularnych alkoholi jak i egzotycznych drink?w przygotowanych przez naszego wykwalifikowanego i pomys?owego barmana, kt?ry b?dzie do Pa?stwa dyspozycji podczas Przyj?cia. R??norodno??, oryginalny smak i pomys?owo?? trunk?w przyrz?dzonych dla Pa?stwa, b?d? wy?mienitym dope?nieniem oferty oraz doskona?? atrakcj? dla Pa?stwa go?ci. Temat: kawa?y Nauczycielka pyta Jasia: - Jasiu jaki znany cz?owiek mia? inicja?y W.L. Jasiu na to: - W?odzimierz Luba?ski. Nauczycielka: - ?le. Musisz wiedzie?, ?e to by? W?odzimierz Lenin! Na to Jasiu: - Nie znam, to chyba jaki? rezerwowy. Jasiu wykopa? z piaskownicy granat i pokazuje go mamie. Mama: - Wyrzu? to cholerstwo do pieca, bo nas pozabija! Sier?ant do rekruta: - S?ysza?em, ?e lubicie muzyk?? A co najbardziej? - Melduj?, ?e najbardziej lubi? sygna?y na posi?ki! Dyrektor przyj?? blondynk? jako sekretark? i w pierwszym dniu pracy udziela jej instrukta?u: - Niech pani zapami?ta, ?e nale?y trzy razy dodawa? cyfry zanim przedstawi mi pani ko?cow? sum?. Ona musi by? sprawdzona i pewna! - Prosz?, panie dyrektorze. To sumowa?am nawet dziesi?? razy. - Znakomicie. Lubi? takie sumienne sekretarki! - A tu ma pan dziesi?? ró?nych wyników. Po wyg?oszeniu d?ugiej tyrady ?ona zwraca si? do m??a: - No powiedz mi, z czego jeste? taki strasznie zadowolony?! - My?l? o szejkach. - O jakich znowu szejkach? - O tych, co maj? po trzysta ?on. Dwóch my?liwych z Texasu polowa?o na ?osie nad jeziorem na Alasce. Obaj upolowali pi?kne sztuki. Wrócili do samolotu, którym przylecieli, a pilot mówi, ?e nie ma mowy, ?eby wystartowali z oboma upolowanymi ?osiami - jeden musi zosta?. - Bzdury! - krzyczy jeden z my?liwych. - Kiedy byli?my tu w zesz?ym roku, pilot zabra? nas st?d a wcale nie mia? wi?kszego samolotu ni? twój. Tamten mia? jaja i nie ba? si? polecie?! Pilot si? zdenerwowa? i mówi: - Je?eli on to zrobi?, to ja te? potrafi?. Nie latam gorzej ni? inni. Za?adowali si?, silnik na pe?n? moc i startuj?. Niestety zanim wznie?li si? nad drzewa na ko?cu jeziora, zahaczyli o ich wierzcho?ki, samolot spad? i rozbi? si?. ?ywi, ale troch? po?amani wyczo?guj? si? z krzaków, a pilot potrz?sa g?ow? i pyta: - Gdzie jeste?my? Jeden z my?liwych podnosi si? z ziemi i mówi: - Powiedzia?bym... ?e przynajmniej sto metrów dalej ni? w zesz?ym roku. - Dlaczego blondynka przechodzi ko?o apteki na palcach? - Bo nie chce obudzi? tabletek nasennych. Ch?opiec pisze list do ?w. Miko?aja: - Przy?lij mi braciszka! ?w.Miko?aj odpisuje: - Przy?lij mi mamusi?! - W wojsku, zapami?tajcie, niemo?liwe s? tylko dwie rzeczy. - Jakie? - Okopa? si? w wodzie i przewróci? he?m na drug? stron?! W 1968 r., po s?ynnym wystawieniu "Dziadów", delegacja polska bawi?a w Moskwie. Chruszczow zwraca si? do Gomu?ki: - Podobno u was w teatrze wystawiono antyradzieck? sztuk?? - No tak, "Dziady" - z pokor? potwierdza Gomu?ka. - I co?cie zrobili ? - Zdj?li?my sztuk?. - Dobrze. A co z re?yserem? - Zosta? zwolniony z pracy. - Dobrze. A autor ? - Nie ?yje. - A to?cie chyba przesadzili. ?ebrak zaczepia przechodnia i mówi: - Prosz?, niech pan mi da 100 z?. Od rana nic nie jad?em... - Ja te? nie - odpowiada przechodzie?. - W takim razie prosz? o 200 z? i zapraszam pana na kolacj?. W pociagu w jednym przedziale jad? matka z 18-letni? córk?, genera? i szeregowiec. Poci?g wjecha? do tunelu, nagle s?ycha? pla?ni?cie jakby uderzenie w policzek. Co my?li ka?dy z pasa?erów gdy poci?g wyjecha? z tunelu? Matka: "O kto? próbowa? dobiera? si? do mojej córeczki". Córka: "Moja mamusia to ma jeszcze powodzenie". Genera?: "?o?nierz skorzysta? a ja dosta?em". Szeregowiec: "Jak poci?g jeszcze raz wjedzie do tunelu to znowu przy?o?? w g?b? genera?owi". Przychodzi 90-cio letni dziadek do ginekologa i mówi: - Panie doktorze, mam 90 lat, moja narzeczona ma 25 lat i jest w ci??y, co mam robi?? Lekarz lekko zdziwiony "w tym wieku w ci??y?", my?li i mówi do dziadka: - Wie pan co, w pobliskiej wsi mieszka gajowy, który codziennie poluje. Pewnego razu zaspa? na polowanie i wybiegaj?c z domu zamiast strzelby wzi?? parasol i pobieg? do lasu. Idzie przez las, patrzy - nied?wied?, pach pach i nied?wied? le?y. A dziadek na to: - Niemo?liwe, kto? inny musia? wystrzeli?... - I do tego punktu w?a?nie zmierzam! - mówi lekarz. Hrabia musztruje s?u??cego: - Janie, jak b?dziesz podawa? na wieczerzy prosi?, to pami?taj ?eby w?o?y? za ucho pietruszk?, a do pyska jab?ko. - Dobrze, ja?nie panie, ale b?d? z tym g?upio wygl?da?. ?ona si? w?cieka na m??a: - Ty mnie nigdzie nie zabierasz. Ani do kina, ani na spacer, ani do restauracji! - O,wypraszam sobie - broni si? zaatakowany ma??onek - A jak w zesz?ym roku z?ama?a? nog?, to kto ci? zabra? na pogotowie? c.d.n. Temat: Troch? Q...ltury Zapraszam wszystkich pozytywnie pojeepanych z Wawy i okolic na super imprez? w Galerii ZOYA ul. opernika 32/8 godz. 18,00 Wst?p na has?o "only at jeep" Galeria ZOYA Ul. Kopernika 32 m 8 Warszawa www.zoya.art.pl Wystawa : „Totenkopf und Apfelstrudel vol. 2” Termin : 26.10 – 20.11.2007 Wernisa? : 25.10.2007 , godz. 18.00 Wystawa / Akcja/ Happening - edycja 1 mia?a miejsce w Mi?sku na Bia?orusi, w dniach 01.03.- 08.03.2007 w galerii „ PODZIEMKA”. Tytu? wystawy zosta? zapo?yczony z j?zyka niemieckiego .Brzmienie j?zyka niemieckiego a zw?aszcza tak s?ów jak ”TOTENKOPF „( trupia g?owa) lub jeszcze bardziej gro?nie brzmi?co „APFELSTRUDEL” w krajach s?owia?skich jest w dalszym ci?gu odbierane negatywnie. Po??czenie tych s?ów w jeden ci?g zdarzeniowo-my?lowy daje zlepek nieco ?artobliwo-absurdalny. W pierwszej edycji wzi??o kilkoro niezale?nych artystów z Mi?ska : Zoja ?ucewicz, Jan Vincent ?ucewicz, Siergiej Szabochin, Vova Cesler, Andrej Basa?yga, Eyeballboy, Anonimus, Julia Zelenaja, Madina Charabiewna Maremkulowa. Pojawi? si? równie? Pit Pav?ov – muzyk rockowy ( zespo?y : NRM, Garadzkija, Pete Paff) ze swoimi rysunkami. Jakie znaczenie ma ?mier?, jedna z najbardziej intryguj?cych sfer w istnieniu ludzko?ci – mo?na o to zapyta? Artyst?.Wszystkie znane systemy kulturowe opracowa?y w?asne wizje ?wiata pozagrobowego, oparte na swoich zasadach, rz?dz?ce sie swoimi prawami.Zawsze próbowano pokona? granice poznania, znale?? sposóby jej pokonania. Arty?ci, na rozci?g?o?ci historii wynale?li doskona?? odtrutk?, g?ówny sposób obcowania ze ?mierci? na „ty“ – ?miech,?art. Nie boj? si? niepewno?ci po drugiej stronie. Demonstruj? go weso?e, swawolne, figlarne sceny na malowid?ach Etrusków, malarstwo Fridy Kahlo gdzie smier? jest wybawieniem od bólu( nie tylko fizycznego), filmy Pierra – Paolo Pazzolinniego, przyk?adów jest wiele. ?miech i Gra – to cudowny ?rodek niszczenia patosu Tanatosa, który zajmuje wa?ne miejsce w hierarchii ?ycia ludzkiego. Artysta, uzbrojony w ?miech staje si? znacz?cym i uwolnionym, wznosi si? ponad ?mierci?. Staje si? ?onglerem, bawi?cym si? skomplikowanymi elementami hierarchii ludzkiego istnienia. Hierarchia ta rozsypuje si?, cz?owiek z samego jej do?u, spogl?da na ?mier?, jak na równ? sobie. Symbole ?mierci ( np. czaszka) sta?y sie we wspólczesnych czasach elementami ?ycia codziennego, zosta?y wykorzystane komercyjnie przez popkultur? ( T-shirty,film , reklama, itp.). Jest to ju? gad?et w ka?ej wersji ( równie? tej najdro?szej- Damien Hirst). Nic ju? nie budzi grozy , tak jak dawniej. ?ycie szkodzi!! Od ?ycia si? umiera!!! W „Totenkopf und Apfelstrudel vol. 2” w Galerii ZOYA udzia? bior? arty?ci z Bia?orusi: Cesler, Zoya, Litwinowa, Katkowa, Car, Pete, Basalyga, Gorecki, Chackewi?,Jan Vincent, Romanenko, Korowin, Alexsej Selecki, Mitek, Sergej Szabochin, Nekraszewi?, Ka?asznikow, Lisa Pastuszenko, Pasza Karpowin,Pasza Szapo, Eyeballboy, Julia Zelenaja, Vlad Jasinefta, Dima ?urawlew, Konrad Kotarski, Madina Charabiewna Maremkulowa. „APFELSTRUDEL” - jedna z najciekawszych propozycji kuchni niemieckiej i austriackiej - przepyszny strudel z nadzieniem z jab?ek, rodzynek i cynamonu. „TOTENKOPF” – niemiecka dywizja pancerna podczas II Wojny ?wiatowej. ZAPRASZAMY Temat: Kącik HARD-COROWEGO i szowinistycznego dowcipu PROMOCYJNA lekcja języka angielskiego dla wyjeżdżających do Bronxu tudziez obecnie popularnej Anglii badz Irlandii :-) ENJOY !!! Jak się chce zamówić coca-colę trzeba powiedzieć GIMI E KUK Jak się chce zamówić kawę i ciastko to się mówi KOFI EN DUNAT Jak się przytrzaśnie palec w drzwiach należy powiedzieć FOK Jak się w sklepie zobaczy coś bardzo drogiego należy powiedzieć FOK Jak się jest ofiarą napadu w Bronxie (albo i gdzie indziej) należy powiedzieć FOK Jak się mija wspaniałą dziewczynę na ulicy, to się mówi UATA FOK Jak się chce z nią przespać, należy jej powiedzieć AJ UANA FOK UIZ JU albo HAJ KEN AJ FOKJU Jeśli ktoś na ciebie krzyczy używając słowa FOK należy odpowiedzieć FOKJU TU Jak się zgubi portfel z dokumentami, należy powiedzieć policjantowi AJ LOST MAJ FOKIN PEJPERS Jak się szuka taksówki należy zapytać HAU TU GET A FOKIN KAB Jak coś nie działa, należy powiedzieć FOK ZAT SZIT Jak ktoś cię denerwuje należy zapytać ARJU FOKIN MI? A jak to nie działa to UAT DA FOK JU UONT? Kiedy staruszka prosi nas o przeprowadzenie na drugą stronę jezdni odpowiadamy jej tak: (w nawiasach tlumaczenie na polski) AR JU FOKIN STJUPI BICZ? [ależ oczywiście] GIMI E KILO FOKIN EJPLS ,MOTOFOKO [poproszę kilogram tych pięknych jabłek, panie sprzedawco] Gdy kierowca autobusu chce od nas bilet AR JU FOKIN KREJZI ESHOL? [tak, zaraz go pokażę] Gdy stoimy w korku i inni kierowcy na nas trąbią: UAN MOR UORD END IJL GET JOR FOKIN ES AUT FROM DA KA END FOK UP HIR JU NESTI MOTOFOKIN BICZ [niech pani się nie denerwuje bo to i tak niczego nie przyspieszy] W sklepie, gdy reklamuję wadliwy towar: SZIT MEN , JU EW SOLD MI A SOME FOKIN SZIT, JU DEMBES FOKIN MOTOFOKO SZITTY DIK. [sprzedał mi pan przeterminowane konserwy] Gdy skaleczymy się w palec, np nożem OULI SZIT, FOK FOK FOK FOK! FOOOK! [a niech to! do licha!] Gdy bezdomny czarnoskóry żebrak prosi nas o pieniądze: GET DA FOK AUT OF HIR BIFOR ILJ KICK JO MOTOFOKIN SZIT ES JU FOKIN NIGER [pozwól, że spojrzę czy mam jakieś drobniaki w kieszeni] Temat: Anita Werner - wątek największych fanek i fanów Iza KoĂźmiÄąska Mój typ jest nastÄżpujĂący: jest albo siostrĂą, albo bliskĂą kuzynkĂą Katarzyny Kolendy - nie da siÄż tego ukryÄŚ DoÜČ off topica... Och DziÄżki ci Funcky za wyrozumiaĂłoÜČ bo juĂż sobie w gĂłowie poukĂładaĂłem, co napiszÄż JuĂż jestem, wiÄżc... na czym to ja skoÄączyĂłem pisanie swojego posta O stroju juĂż byĂło, o fryzurze, make up teĂż, to czas przejÜČ do tematyki poranka i jego strony merytorycznej Tematów Ci u nas dostatek - tak mogĂłaby na wstÄżpie rzec Anita. ByĂło ich sporo, a Anita po kaĂżdej waĂżniejszej informacji powtarzaĂła, Ăże na antenie tvn24 bÄżdĂą siÄż tym tematom szczegóĂłowo przyglĂądaÄŚ. Czy tak siÄż staĂło .... nie wiem, bo nie oglĂądaĂłem Dzisiaj moĂże Anita nie miaĂła tak szczebiotliwego nastroju, jak w zeszĂłym tygodniu, ale i tak widaÄŚ byĂło, Ăże ma powody do zadowolenia... ciekawe jakie MiĂło byĂło oczywiĂście w pogodzie: ''Tomek przedstawi paÄąstwu szczegóĂły pogodowe'', ''tak jak powiedziaĂła Anita'' i takie tam dyrdymaĂły Tomasz chciaĂł budziÄŚ sĂłoÄące juĂż o 7.10, póĂźniej poprawiĂł siÄż, Ăże wstaje ono oczywiĂście o 8.10 Anita ubolewaĂła nad ciemnymi i sennymi miastami, i tak przez parÄż wejÜČ Tradycyjnie o 7.20 Biznes, Anita rzekĂła po pogodzie: ''Z Tomkiem siÄż jeszcze potkamy, a za chwilÄż spotkanie z Biznesem'' MyĂślÄż sobie - z jakim biznesem OkazaĂło siÄż po chwili, Ăże jest nim Damian ''Biznes'' KuraĂś, strasznie dzisiaj rozgadany NadawaĂł Anicie tak intensywnie, Ăże nie zorientowaĂł siÄż, iĂż sĂą juĂż na wizji - Anita musiaĂła go trochÄż przytemperowaÄŚ, i gestem rÄżki uspokoiÄŚ - ĂświetnĂą miaĂła wtedy minÄż To moĂże teraz troszkÄżo przeglĂądach prasy... Anita caĂły czas wybiórczo oscyluje przy tematyce... raczej matrymonialnej... no, tym razem maóÿeÄąskiej a dokĂładniej czytaĂła o tym, jak to maóÿeÄąstwa rozpadajĂą siÄż, po tym jak jedna ze stron przeczyta treÜČ sms-a, której oczywiĂście nie powinna byĂła przeczytaÄŚ CzyĂżby Anita szukaĂła inspiracji i planowaĂła sms-em rozbiÄŚ jakiĂś zwiĂązek Mniejsza z tym To byĂł artykuĂł z Wyborczej, a pod nim zachÄżcajĂący do lektury inny ciekawy (którego Anita niestety nie przeczytaĂła ) ''Co to k.... za radio ?!'' Z Trybuny Anita tradycyjnie wychwyciĂła rybrykÄż''100 sĂłów'', z Rzepy bodaj te fascynujĂące sondaĂże parlamentarne, a z Polityki rozmowÄż z J. KaczyÄąskim. ByĂło o polityce, to teraz moĂże o sporcie... dzisiaj pierwszy raz widziaĂłem Ryczela... wysoki - oczywiĂście Funcky od razu wpadĂł w oko, tradycyjnie po w momencie, kiedy zniknùó z ekranu, z tego oka je wypadĂł , ale ja i lubiĂłem i wolaĂłem MaÄŚka JabĂłoÄąskiego :[ Anita pewnie teĂż... No to jeszcze o sporcie, Anita przed óùczeniem z Berlinem, z Wojtkiem Hernesem, wykazaĂła siÄż ogromnĂą swobodĂą i pozwoliĂła sobie na tekst typu (bÄżdÄż parafrazowaĂł): Do MĂŚ w piĂłce noĂżne zostaĂło 149 dni, jak wyliczyliĂśmy szybko w redakcji i mam nadziejÄż, Ăże nie ma w tym bóĿdu. I w ogóle bóĿdów w caĂłym poranku byĂło maĂło, kilka mniejszych przejÄżzyczeÄą w trakcie przeglĂądów prasy, ale Anita pilnowaĂła siÄż, widaÄŚ byĂło, Ăże jest dobrze przygotowana, skupiona na pracy i efekty tego widowiska mogliĂśmy podziwiaÄŚ przez blisko 4 godziny.... Temat: Anita Werner - wątek największych fanek i fanów AleĂż my doskonale wiemy, co to obiektywnoÜČ, ale moĂże jednak warto uwzglÄżdniÄŚ ten gust Mimo iĂż jest juĂż grubo po poranku, ja jeszcze dochodzÄż do siebie po dzisiejszym ranku, który wprawiĂł mnie... w osĂłupienie, który wzbudziĂł we mnie podziw, ale troszkÄż teĂż wspóĂłczucie... Do rzeczy - zacznÄż od wspóĂłczucia - to nie ludzkie, Ăżeby na takim zimnie, ubraÄŚ prezenterkÄż tak nie szczelnie i cienko - sadyĂści czekaĂłem tylko, kiedy Anita zacznie siÄż trzùÜČ i dzwoniÄŚ z zimna zÄżbami albo rozpĂłacze siÄż z rozpaczy i bezsilnoĂści, okazuje siÄż, Ăże to wytrzymaĂła dziewczyna, bo nic takiego nie nastĂąpiĂło. Mam tylko nadziejÄż, Ăże siÄż nie rozchoruje po tym wypadzie nad morze. Teraz podziw - warunki, w jakich przyszĂło dziĂś Anicie pracowaÄŚ, naleĂży nazwaÄŚ ekstremalnymi, ale czymĂże, jakùÿ przeszkodĂą mogĂłyby byÄŚ one dla osoby, którĂą pasjonujĂą np. morderczo trudne i wyczerpujĂące rajdy terenowe, wspinaczki górskie Ona przeszĂła juĂż szkoóĿ przetrwania, wiÄżc, to byĂła dla niej pestka Mimo iĂż pogoda psuĂła siÄż z kaĂżdĂą chwilĂą coraz bardziej, Anita robiĂła co do niej naleĂży, tak jak pisaliĂście, nie tracĂąc dobrego humoru. He, he... przynajmniej Tomasz Wasilewski nie byĂł osamotniony na ''wygnaniu'' no i nie chciaĂł licytowaÄŚ siÄż z AnitĂą o to, kto ma gorszĂą pogodÄż Damian KuraĂś i Maciej JabĂłoÄąski twierdzili, Ăże zazdroszĂą Anicie pobytu w Sopocie Taaaak... ciekawe, ile w tym byĂło szczeroĂści No moĂże, gdyby pogoda byĂła lepsza, to bym im uwierzyĂł Byli odwaĂżni, bo Anity nie byĂło obok nich w studio, ale ona wróci... rozbawiĂł mnie moment, w którym nagle nad AnitĂą ,,wyrósĂł'' parasol A mnie powaliĂła jedna wpadka, kiedy byĂła rozmowa z Londynu z panem, którego nazwiska nie pamiÄżtam, a którego Anita chyba nie sĂłyszaĂła, bo myĂślĂąc, Ăże jej nie sĂłychaÄŚ, powiedziaĂła do kogoĂś z ekipy realizujĂącej poranek: ''powiedz mi jak skoÄączy'' Nie mogÄż odĂżaĂłowaÄŚ, Ăże pogoda byĂła tak niesprzyjajĂąca, kto wie, jak by mógĂł wyglĂądaÄŚ poranek z Sopotu, gdyby ĂświeciĂło sĂłoÄące, woda miaĂła 22 stopnie, a w powietrzu gorĂąco... Tym razem dobrze siÄż staĂło, Ăże program trwaĂł krócej (tylko do 9-tej), mniej Anita wymarzĂła... Szkoda jednak, Ăże program skoÄączyĂł siÄż tak ni stĂąd ni zowĂąd, zaraz po spotkaniu z ratownikami, bo Anita nie zdùÿyĂła siÄż poĂżegnaÄŚ i nie wiemy, czy bÄżdzie w poniedziaĂłek Temat: Szkółka Ale ani Ă ąledĂ Âş, ani Dados, ani Staszek ani w koĂ âźcu Piszcz nie lecieli na boga za kasćâŚ. Oni po prostu z tego klubu musieli w pewnym momencie odejĂ âşćâĄ, bo albo nie pasowali do druĂ Âźyny, albo chcieli sić⢠rozwijać⥠Gdyby chcieli - to by zostali. A odnoĂ âşnie chćâ˘ci rozwijania - jest tam gdzie jest kasa. Pojawia sić⢠kasa to i sć⌠moĂ ÂźliwoĂ âşci. Natomiast o tym Ă Âźe nie pasowali do skĂ âadu to Ă âadnie strzeliĂ âeĂ âş. Najlepsi nasi wychowankowie ostatnich kilkunastalu lat nie pasowali do druĂ Âźyny Czekam w koĂ âźcu na te "mnoĂ ÂźćâŚce sićâ˘" przykĂ âady karierowiczĂÂłw. Ilu ich jest? 10-20%? Drabik, UĂ âamek, Walasek, Smith (o ile moĂ Âźna go liczyćâĄ), SkĂÂłrnicki, Kowalik, KrzyĂ Âźaniak, Protasiewicz, Sawina, Okoniewski, Ă ąwist, Staszewski, JabĂ âoĂ âźscy, Pecyna, Bajerski, Ă ąledĂ Âş, Fajfer, Knapp, Dym, Pietrzyk, Wćâ˘grzyk, TrumiĂ âźski, Stachyra, Tajchert. Swego czasu rĂÂłwnieĂ Âź i Piszcz. Na pierwszć⌠myĂ âşl przyszĂ âo mi tyle nazwisk do gĂ âowy. KaĂ Âźdy z nich zmieniaĂ â kluby w zaleĂ ÂźnoĂ âşci od tego gdzie wićâ˘cej pĂ âacili i sentymenty nie wchodziĂ ây w grćâ˘. MoĂ Âźnaby jeszcze dodać⥠do tego kilku zawodnikĂÂłw powaĂ Âźnie straszćâŚcy swoje kluby, Ă Âźe odejdć⌠jeĂ âşli nie dostanć⌠lepszych kontraktĂÂłw, czyli Baran, KoĂ âşciecha, Jeleniewski, JaguĂ âş i ktoĂ âş z Rybnika, ale nie moge sobie przypomniećâĄ. Heh. Nawet Gollobowie odeszli do Tarnowa bo kasy chcieli. WĂ âşrĂÂłd pozostaĂ âych zawodnikĂÂłw wiernych swoim klubom zdecydowana wićâ˘kszoĂ âşć⥠to cieniasy, ktĂÂłrych nikt nie chce podbierać⥠a pozostaĂ âych kilku to dobrzy zawodnicy. Nawet twĂÂłj idealizowany Atlas WrocĂ âaw NIE SZKOLI, tylko podkupuje utalentowanych zawodnikĂÂłw praktycznie od poczćâŚtku ery Jerzego Rusko. Ja mogć⢠na ten temat jeszcze dĂ âugo i nikt mi nie wmĂÂłwi, Ă Âźe polskim Ă ÂźuĂ Âźlem rzćâŚdzi coĂ âş innego niĂ Âź pienićâŚdz. Nikt normalny Ă ÂźuĂ Âźlowcem nie zostaje a juĂ Âź w szczegĂÂłlnoĂ âşci nie Ă âşciga sie za maĂ âe pienićâŚdze. Ryzyko kalectwa jest tu zbyt duĂ Âźe, Ă Âźeby kochać⥠swĂÂłj rodzimy klub i wyrzekać⥠sie gotĂÂłwki za miedzćâŚ. A tendencja do powrotĂÂłw zawsze jest tam, gdzie pojawia sie kasa, czyli w Czćâ˘stochowie Top Secret i Redan (?) a w Ostrowie Intar. Ps. Okoniewski to wychowanek Gorzowa. Leszno po prostu nie umiaĂ âo swego czasu dbać⥠mĂ âodzikĂÂłw. Pozdr. Temat: Różności mysle ze to moze niektorych zainteresowac a wielu powinno dac do myslenia... W staroĂ Âźytnych czasach ludnoĂ âşćâĄ, gdy miaĂ âa coĂ âş do powiedzenia, szĂ âa sobie na agorć⢠i tam swoich praw dowodziĂ âa, stajćâŚc tam i gĂ âoszćâŚc, i zdanie swoje przedstawiajćâŚc, i byĂ âa za albo przeciw, wstrzymywaĂ âa sić⢠od ocen, albo gĂ âoĂ âşno Ă ÂźćâŚdaĂ âa. W Londynie dawno temu wymyĂ âşlono miejsce, do ktĂÂłrego kaĂ Âźdy moĂ Âźe zajĂ âşć⥠w dowolonej chwili, wzićâŚĂ âşć⥠ze sobć⌠drabinkć⢠lub chociaĂ Âźby skrzynkć⢠po jabĂ âkach i tak, by Ă âşwićâ˘tej ziemi angielskiej nie dotykaćâĄ, moĂ Âźe sobie pouĂ ÂźywaćâĄ, wygarnćâŚć⥠wszystkiemu i wszystkim, plwaćâĄ, zĂ âorzeczyćâĄ, przeklinaćâĄ, najobelĂ Âźywsze sĂ âowa ciskać⥠w swych przeciwnikĂÂłw, adwersarzy, szefĂÂłw, braci, siostry, krĂÂłlowćâŚ, premiera, Davida Beckhama, Williama Szekspira, British Museum, kuchnić⢠francuskćâŚ, sikhĂÂłw, upadek obyczajĂÂłw "Timesa", "The Sun", PolakĂÂłw na Victoria Station i na co tylko chce. Dokonywanie rozmaitych czynnoĂ âşci zwićâŚzanych z odbieraniem czci innym na masowć⌠skalć⢠staĂ âo sić⢠jednak moĂ Âźliwe dopiero niedawno dzićâ˘ki internetowi. Kto dziĂ âş nie zerka na rozliczne fora i grupy dyskusyjne? AnonimowoĂ âşćâĄ, ktĂÂłrć⌠zapewnia internet, jest czasem bronić⌠bardziej przeraĂ ÂźajćâŚcć⌠niĂ Âź wćâŚglik i rozpad czćâŚstek elementarnych razem wzićâ˘te. Najbardziej zaĂ Âźarci bojownicy forum internetowego potrafić⌠niszczyć⥠innych za pomocć⌠sĂ âĂÂłw, a nie od dziĂ âş wiadomo, Ă Âźe piĂÂłro silniejsze jest od miecza - jak w filmie "Batman", cytujćâŚc klasykĂÂłw, powiedziaĂ â Joker, wbijajćâŚc gćâ˘sie piĂÂłro w tćâ˘tnicć⢠szyjnć⌠przeciwnika. Forumowicz niszczyciel zasiada do komputera i czuje pod palcami wĂ âadzćâ˘, jest jak snajper ukryty na dachu wieĂ Âźowca, niewidoczny, nieuchwytny i celny. Autorytet - cel pal! ZniszczyćâĄ, splugawićâĄ, zetrzeć⥠na proc, zajrzeć⥠pod Ă âĂ³à Ÿko, przejrzeć⥠biurko, podsĂ âuchać⥠rozmowćâ˘, wyrwać⥠z kontekstu, wyĂ âşmiać⥠fizycznoĂ âşćâĄ, sprawdzić⥠metryki, obwinić⥠za II Mićâ˘dzynarodĂÂłwkćâ˘, za przegranć⌠z Kozakami i Tatrami w 1648 r., za epidemić⢠dĂ Âźumy w XIV wieku i zĂ âe warunki pogodowe podczas skokĂÂłw MaĂ âysza. DzieĂ âo Ă Âźycia podpalićâĄ, uniewaĂ Âźnić⥠i przekĂ âamaćâĄ. Dorysować⥠wćâŚsy i brodćâ˘. Niezmywalnym flamastrem zaczernić⥠gĂÂłrnć⌠jedynkćâ˘. Internetowe fora uwolniĂ ây z wnćâ˘trz ludzkiej natury to, co w niej najbardziej obrzydliwe. SkrywajćâŚc sić⢠pod pseudonimem, nie majćâŚc twarzy i adresu, czĂ âowiek moĂ Âźe wreszcie pozwolić⥠sobie na to, by doĂ âoĂ Âźyć⥠tym, ktĂÂłrych nienawidzi. Ach, jak wspaniale jest mĂÂłc bezkarnie pomiatać⥠autorytetami! Jak wielkie moĂ ÂźliwoĂ âşci otwierajć⌠sić⢠przed tym, ktĂÂłry wie, Ă Âźe druga strona nie moĂ Âźe sić⢠bronić⥠przed Ă Âźadnym pomĂÂłwieniem! Jak bosko jest pozostawać⥠anonimowym mĂ âşcicielem! I z tć⌠refleksjć⌠pozostawiam PaĂ âźstwa i czekam na opinie na forum. Nazywam sić⢠Ania i gĂ âoszć⢠swoje poglćâŚdy otwarcie. Wolć⢠Hyde Park. Bo tam krytyka ma twarz. Anna Dziewit "Metropol" 14 marca 2005 ...to ja tez pozostawiam PaĂ âźstwa i czekam na opinie na forum... Temat: 23 kwietnia 2006: TĂ Âť Motor Lublin - TĂ Âť Start Gniezno Komentator daĂ â plamć⢠z tym Bogdanem i to dwa razy Nasi zawodnicy pojechali dobrze, aczkolwiek nie rewelacyjnie. No moĂ Âźe poza Jeleniewskim, ktĂÂłry na lubelskim torze i przy takim sprzćâ˘cie moĂ Âźe zdobyć⥠jeszcze niejeden komplet. Ă ąwist jak widać⥠olaĂ â sobie caĂ âkowicie przygotowanie sprzćâ˘tu, na dodatek jeszcze w siĂÂłdmym biegu jak wyszli na 5:1 to wpadĂ â w dziurć⢠i maĂ âo nie wpakowaĂ â sić⢠w GrzeĂ âşka. Wićâ˘c juĂ Âź wiemy kto jest aktualnie najsĂ âabszym ogniwem w druĂ Âźynie. I jak bćâ˘dziemy sprowadzać⥠Louis'a czy Norris'a na mecze to nie ma co sić⢠czarować⥠tylko trzeba wielmoĂ Âźnego pana Twisty'ego posadzić⥠na Ă âawćâ˘. Nawet najbardziej doĂ âşwiadczony Ă ÂźuĂ Âźlowiec na osioĂ âkach nic nie zdziaĂ âa. A jak chce Ă ąwist dalej jeĂ Âşdzić⥠to niech lepiej zainwestuje w te swoje maszyny... Brhel pojechaĂ â rĂÂłwnieĂ Âź poprawnie, ale nie ustrzegĂ â sić⢠bĂ âćâ˘du w swoim pierwszym starcie i zostaĂ â w dziecinny sposĂÂłb objechany przez Jensena, no wĂ âaĂ âşnie Pulpet.. Ja tylko przypomnć⢠mojć⌠jednć⌠wypowiedĂ Âş z 1 Marca: http://www.zuzel.info/viewtopic.php?p=9 ... ght=#98637 Jak widać⥠zostaĂ âem wtedy niemalĂ Âźe wyĂ âşmiany A jednak sprawdziĂ âo sićâ˘... Maszynki Pana McDonalda byĂ ây dzisiaj piekielnie szybkie. Jacek zaliczyĂ â kolejny udany wystćâ˘p, jednak nie ustrzegĂ â sić⢠0 Tomicek zrobiĂ â swoje, chociaĂ Âź pierwszy bieg mu nie wyszedĂ â. 5+2 to niezĂ ây wynik jak na juniora. Knapp chciaĂ â sić⢠pokazać⥠i chyba mu wyszĂ âo. Ale tak jak mĂÂłwićâ˘, bez rewelacji. W GnieĂ Âşnie jechaĂ â tylko Jensen, maĂ âe przebĂ âyski miaĂ â Jankowski i JabĂ âoĂ âźski. Ten mecz powinniĂ âşmy wygrać⥠wyĂ Âźej, ale taki wynik i tak cieszy bo po 9 biegach byĂ âo gorćâŚco... Jednak o bonusa bćâ˘dzie cholernie cićâ˘Ă Âźko i obawiam sić⢠à Ÿe go nie zdobćâ˘dziemy. OdnoĂ âşnie oprawy to powiem tylko, Ă Âźe nieĂ Âşle zadymiliĂ âşcie sektor, ale czego sić⢠nie robi dla Ă âadnego efektu No i te stopione krzeseĂ âko, dobrze Ă Âźe straĂ Âźak Grzesieck byĂ â na posterunku Hmm na gorćâŚco to chyba tyle. Jeszcze nie wszystko stracone. Z takć⌠determinacjć⌠jakć⌠dzisiaj zaprezentowali JeleĂ âź i Grzecho moĂ Âźemy powalczyć⥠o to 3 miejsce. GorzĂÂłw w Zielonej zrobiĂ â 41 pkt, a wićâ˘c nie taki wilk straszny jak go malujćâŚ... Koszulki super ! Temat: SkĂ âad na sezon 2006 Gelu zapomniaĂ âeĂ âş do tego rankingu dodać⥠zawodnika takiego jak J. RempaĂ âe Chcć⢠tutaj nadmienić⥠iĂ Âź ten zawodnik jest do wzićâ˘cia z Leszna poniewaĂ Âź dla niego nie ma tam miejsca na sezon 2006, SćâŚdze ze J. RempaĂ âć⌠moĂ Âźna byĂ âoby sić⢠zainteresować⥠J. RempaĂ âa- 1,36 Mam kolegć⢠z Leszna co prawda dwa razy starszego ode mnie ale to nie waĂ Âźne, jego syn jako sekretarz w Urzćâ˘dzie Miasta w Lesznie jest jednym z dziaĂ âaczy w Unii. Tam juĂ Âź w poĂ âowie sezonu stwierdzono Ă Âźe z RempaĂ âć⌠i SkĂÂłrnickim chcć⌠sić⢠poĂ Âźegnać⥠po sezonie. W sumie jest trzy miejsca dla seniorĂÂłw- SkĂÂłrnicki, RempaĂ âa, Ă Â. Jankowski, zapewne jednego z nich zostawić⌠na rezerwowego jeĂ Âźeli przyjdzie Misiek do nich.Prezes klubu Dworakowski powiedziaĂ â Ă Âźe Unia jechaĂ âa moĂ Âźna powiedzieć⥠trzema zawodnikami- Adams, Kasprzak, BaliĂ âźski, reszta coĂ âş tam dorzucaĂ âa albo i nie. JuĂ Âź wtedy powiedzieli Ă Âźe chcć⌠MiĂ âşkowiaka z Atlasu i bćâ˘dć⌠czynili starania o niego- sć⌠blisko dogadania sićâ˘, Misiek ma sponsorĂÂłw w Lesznie i chyba go wykupić⌠J. RempaĂ âa nie Ă âşwieci w extralidze ale w I lidze byĂ âby pewnym zawodnikem na solidnego krajowca- to sć⌠sĂ âowa mojego kolegi z Leszna ktĂÂłry ma przeszĂ âo 50 lat i jest w wieku mojego ojca i jest starym kibicem Ă ÂźuĂ Âźlowym. SćâŚdze ze J. RempaĂ âa mĂÂłgĂ âby nie być⥠drogim zawodnikiem- w kaĂ Âźdym bćâŚdĂ Âş razie klub powinien nim sić⢠zainteresowac moim skromnym zdaniem a przynajmniej zĂ âoĂ Âźyć⥠ofertć⢠dla tego Ă ÂźuĂ Âźlowca. Pozwolć⢠sobie wrzucić⥠tutaj wynik meczu Zielonej G. z Unić⌠Leszno u siebie. To tak pod kćâŚtem z Zielonć⌠G. w walce o awans TĂ Âť Lublin Unia Leszno 42 1. Leigh Adams (1*,2,3,3,2*,2) 13+2 2. Adam SkĂÂłrnicki (2,d,-,2) 4 3. Damian BaliĂ âźski (2,1,1,1,2*,0) 7+1 4. Ă Âukasz Jankowski (0,-,0,-) 0 5. Jacek RempaĂ âa (1*,3,3,0,0) 7+1 6. Norbert KoĂ âşciuch (1,-,0,-,-) 1 7. Krzysztof Kasprzak (3,2,0,1,3,1) 10 ZKĂ Âť Kronopol Zielona GĂÂłra 48 9. Mariusz Staszewski (3,2,3,0,1) 9 10. Marcin Nowaczyk (0,-,2*,3) 5+1 11. RafaĂ â Okoniewski (1,3,d,0,3) 7 12. Lee Richardson (3,1,2,1,2*) 9+1 13. Piotr Ă ąwist (3,3,2,1,3) 12 14. Alan Marcinkowski (0,-,-,0,-) 0 15. Zbigniew Suchecki (2,0,2*,1*,1) 6+2 4. Ă ąwist (64.32), Kasprzak, RempaĂ âa, Suchecki 3-3 (12-12) 7. RempaĂ âa (64.89), Staszewski, Suchecki, KoĂ âşciuch 3-3 (24-18) 10. RempaĂ âa (65.29),Richardson, Kasprzak, Okoniewski (d3) 2-4 (33-27) 13. Nowaczyk (66.23), SkĂÂłrnicki, Ă ąwist, RempaĂ âa 4-2 (39-39) 15. Ă ąwist (65.15), Adams, Staszewski, RempaĂ âa 4-2 (48-42) a tutaj awans J. RempaĂ ây w 1/4 IMP w Pile 1. Piotr Protasiewicz - 12 (3,3,3,3,d) 2. Piotr Ă ąwiderski - 12 (2,3,3,3,1) 3. PaweĂ â Hlib - 11 (1,3,2,2,3) 4. Jacek RempaĂ âa - 11 (3,3,2,1,2) 5. WiesĂ âaw JaguĂ âş - 10+3 (2,2,w,3,3) 6. Grzegorz Knapp - 10+2 (3,2,2,1,2) 7. MichaĂ â Szczepaniak - 10+1 (2,2,3,0,3) - rezerwowy w pĂ³à âfinale 8. SĂ âawomir Drabik - 8 (0,0,3,3,2) 9. Krzysztof Pecyna - 8 (1,2,w,2,3) 10. Norbert KoĂ âşciuch - 7 (2,1,1,2,1) 11. RafaĂ â Kowalski - 6 (3,1,d,1,1) 12. Marcin JaguĂ âş - 5 (0,0,2,1,2) 13. Kamil Brzozowski - 4 (1,1,0,2,0) 14. Robert Sawina - 2 (w,1,1,d,w) 15. Ă Âukasz Linette - 2 (1,d,1,d,d) 16. Krzysztof Stojanowski - 0 (d,u,w,w,w) tutaj 1/2 IMP w GdaĂ âźsku 1. Rune Holta (Czćâ˘stochowa) 12 (3,3,3,0,3) 2. Robert KoĂ âşciecha (GdaĂ âźsk) 12 (2,3,3,1,3) 3. Piotr Ă ąwiderski (WrocĂ âaw) 10 (3,u,2,3,2) 4. Piotr Protasiewicz (Bydgoszcz) 9 (0,d,3,3,3) 5. Jacek Gollob (TarnĂÂłw) 9 (3,2,2,2,w) 6. Jacek RempaĂ âa (Leszno) 9 (2,3,2,1,1) 7. Tomasz Jćâ˘drzejak (OstrĂÂłw) 8 (3,3,0,0,2) 8. Tomasz Gollob (TarnĂÂłw) 8 (2,w,3,2,1) ----------------------- 9. Tomasz GapiĂ âźski (WrocĂ âaw) 7 (d,1,1,2,3) ----------------------- 10. PaweĂ â Staszek (GrudzićâŚdz) 8 (1,0,2,3,0) 11. MichaĂ â Szczepaniak (OstrĂÂłw) 6 (1,1,0,2,2) 12. Krzysztof JabĂ âoĂ âźski (GdaĂ âźsk) 6 (2,1,1,1,1) 13. JarosĂ âaw Hampel (WrocĂ âaw) 6 (0,2,1,3,-) 14. Adam SkĂÂłrnicki (Leszno) 4 (0,1,0,1,2) 15. Grzegorz Knapp (GrudzićâŚdz) 4 (2,2,0,d,0) 15. Adrian MiedziĂ âźski (ToruĂ âź) 3 (1,1,1,u,d) 16. WiesĂ âaw JaguĂ âş (ToruĂ âź) 1 (1,-,-,-,-) Strona 2 z 2 • Wyszukano 85 rezultatów • 1, 2 |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||