Strona Główna
Jacek Rybicki
Jacob Aagaard
Jagoda Grudzień
Jacek Durski
Jak leczyć impotencję
Ja Dziecie Europy Autoprezentacja
Jagodno Wrocław
Izraelskie modelki
Jak kupić używany
Jak Można Skrecac Jointy
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • revelstein.htw.pl

  • Widzisz wypowiedzi wyszukane dla zapytania: Jak łowić dorsza





    Temat: Sawicki potwierdza przyspieszenie zakazu połowu dorsza
    Być może nasi łowić dorsza w czasie okresu tarła dennie czy pelagicznie łowić nie będą .Żniwa dorszowe zostawiliśmy konkurencji .Zapomnij że rybacy z innych państw M.Bałtyckiego solidaryzować będą z polskimi rybakami i w ramach uszanowania decyzji ministerstwa rolnictwa rządu polskiego stać będą w portach .Jeden konkurent odpadł więcej pieniędzy dla nich .Mają takie szczęście że u nich nie ma takich polityków cieszących się zwycieczek życia na koszt podatników .Wybrali sobie takich przedstawicieli władzy którzy pomagają pracującym a nie utrudiają i szkodzą .





    Temat: Zakaz łowienia dorsza na wschodnim Bałtyku
    Czy mozna lowic dorsza na Baltyku zachodnim.Czy jest tam teraz dorsz. Czy ktos lowil tam dorsza o tej porze roku.???





    Temat: Wylosowali, kto może... łowić dorsza
    Mam wrażenie, że zarówno dziennikarze jak i całe środowisko rybaków do końca nie wie na jakiej podstawie wyliczono poszczególnym segmentom jednostek kwoty rekompensat za nie łowienie szlachetnego na Bałtyku gatunku ryby jakim jest Pan Dorsz. Nie wszyscy też wiedzą, czy wylosowane jednostki, które będą mogły łowić dorsza to prawdziwi szczęściarze ? Ogólnie rzecz biorąc chwalebnym jest fakt, że osiągnięto konsensus i środowisko braci rybackiej ma o czym dyskutować w kuluarach rybackich pubów przy szklaneczce piwa. Czy projekt jest dobry, czy nie, pokaże już nie długo rzeczywistość oraz rynek, który w sposób mam nadzieję zupełnie naturalny, poprzez faktyczny popyt, ukształtuje poziom cen na bałtyckiego dorsza. Niepokojącym jest fakt braku tak wielkiego jak dotąd zainteresowania ze strony przetwórców na dorsza. Warunkuje ten stan sytuacja na zachodnich rynkach europejskich, które poszukują subsydiów na gatunki ryb drogich. Powodem jest oczywiście kryzys ogólnoświatowy mający w niedalekiej przyszłości dotknąć wiele krajów wysokorozwiniętych, stanowiących główne rynki zbytu na drogie gatunki ryb (patrz dorsz). Reasumując, martwi mnie przede wszystkim poziom przyszłorocznych cen i poziom uzyskiwania dochodów przez armatorów kutrów mogących poławiać dorsza. Mogą się poważnie rozczarować. Wielki szacunek dla inicjatywy oraz zaangażowania i pełnej konsekwencji działań dla Pana Plocke. Jako pierwszy przedstawiciel rządu w resorcie rybołówstwa przeprowadził prawdziwą reformę w branży. Nie twierdzę, że dobrą, ale jedyną możliwą w chwili obecnej do wykonania. Rybacy nie rezygnujcie nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie. Pozdrawiam



    Temat: Rybacy chcą więcej kasy
    wiadomo nie od dzisiaj że duże jednostki trałowe generalnie łowią dorsza pelagicznego w maju gdy wyniki są aż za obfite,co się wytnie przy wysokiej temperaturze to do ładowni,reszta za burtę.Wszyscy wiemy ponadto jaki to dorsz,sama skóra łeb i ogon,nie licząc ikry z której byłoby młode pokolenie dorsza.Sprzedajecie dorsza za 3 zł,albo mniej.jak Wam tak ciężko,zadeklarujcie się ze nie będziecie łowić dorsza pelagicznego,i wtedy pańskie wywody znajdą zrozumienie u tych co żyją tylko z połowu dorsza.Pozdrawiam.



    Temat: Rybacy z Ustki zaapelowali o pomoc do parlamentarzystów
    AKTUALNOŚCI
    14 października 2007 - 19:00
    Rybołówstwo > Zbadają ryby w Bałtyku

    Cztery wylosowane kutry będą łowić dorsza przez cały sezon ochronny pomimo unijnego zakazu, ale za zgodą... Ministerstwa Gospodarki Morskiej. Mowa o projekcie badawczym, który ma ocenić populację ryb w Bałtyku.

    Lada dzień ruszy program badawczy przygotowany przez Morski Instytut Rybacki w Gdyni. Rybacy z czterech jednostek rybackich - z Kołobrzegu, z Darłowa i z dwóch z Władysławowa będą łowić dorsze do końca czerwca przyszłego roku. Wylosowano też cztery jednostki zapasowe, które wypłyną, jeśli któryś z kutrów się rozmyśli.

    - Rybacy będą łowić wszystko, co im w sieci wpadnie. Dzięki temu dowiemy się, jaka w ogóle jest populacja ryb w Bałtyku, jak dużo jest dorsza, jaki jest wiek ryb. Jest to inicjatywa sztabu kryzysowego rybaków - mówi Zbigniew Karnicki z Morskiego Instytutu Rybackiego w Gdyni.

    Dane takie będą potrzebne, aby walczyć o skrócenie okresu ochronnego dorsza. Ryby będą sprzedawane później poprzez centra pierwszej sprzedaży, m.in. w Aukcji Rybnej w Ustce.




    Temat: Limity dorszowe większe, a w rzeczywistości mniejsze
    Mirowski krętacz!Rybołówstwo - Zbadają ryby w Bałtyku

    Cztery wylosowane kutry będą łowić dorsza przez cały sezon ochronny pomimo unijnego zakazu, ale za zgodą... Ministerstwa Gospodarki Morskiej. Mowa o projekcie badawczym, który ma ocenić populację ryb w Bałtyku.

    Lada dzień ruszy program badawczy przygotowany przez Morski Instytut Rybacki w Gdyni. Rybacy z czterech jednostek rybackich - z Kołobrzegu, z Darłowa i z dwóch z Władysławowa będą łowić dorsze do końca czerwca przyszłego roku. Wylosowano też cztery jednostki zapasowe, które wypłyną, jeśli któryś z kutrów się rozmyśli.

    - Rybacy będą łowić wszystko, co im w sieci wpadnie. Dzięki temu dowiemy się, jaka w ogóle jest populacja ryb w Bałtyku, jak dużo jest dorsza, jaki jest wiek ryb. Jest to inicjatywa sztabu kryzysowego rybaków - mówi Zbigniew Karnicki z Morskiego Instytutu Rybackiego w Gdyni.

    Dane takie będą potrzebne, aby walczyć o skrócenie okresu ochronnego dorsza. Ryby będą sprzedawane później poprzez centra pierwszej sprzedaży, m.in. w Aukcji Rybnej w Ustce.
    Głos Szczeciński



    Temat: Plocke: rekompensaty dla rybaków nie są zagrożone, ale
    Zapomnij że możesz mieć jakikolwiek wpływ na cenę np. dorsza .W bij sobie do głowy raz na zawsze że nie tylko ci wylosowani łowią dorsza na Bałtyku i wyładowują w polskich portach .We Władysławowie lub w Kołobrzegu regularnie wykonuje się wyładunki dorsza z jednostek Szwedzkich , Łotewskich i innych państw .Kupcy odbiorcy tych ryb są zadowoleni z uwagi na cenę i niezakłóconą rytmiczność dostaw surowca .Rybacy pływający na tych jednostkach śmieją się z nas że dzięki naszej dobrowolnej wstrzemięźliwości w połowach dajemy im możliwość lepszych zarobków .Możemy zaprzestać łowić dorsza całkowicie świat przez naszą głupotę się nie zawali .Rynek rybny dorszowy udowodnił że zaprzestanie połowów przez 2/3 polskich jednostek ma znikomy w pływ na ceny dorsza .Wróć pan do rzeczywistości popatrz realnie i pomyśl lub popytaj tych co się handlem rybami zajmują .



    Temat: "Nie" dla paszowców
    Armatorze lub amatorze rybołówstwa .Powtarza pan wiernie opinię słynnego pana doktora z MIRu .Ikrę dorszową wyjada szprot ,a małego dorsza łowią polscy rybacy .Jeśli te bzdurki przyjąć za prawdę w latach 70 ,80 ,90-tych dorsza nie powinno być w ogóle .Jak było to ci co pływali więcej jak 5 minut wiedzą .Z łowić dorsza - ładunek 30-450 po 35 kg -skrzynka w dwa dni nikt nie miał problemu .Dorsz występował na każdym łowisku .Temat zakazów ,ochrony nikt dolat 90-tych nie słyszał .Łowiło się byleczym .Kolorówki ,sieciowe nikt nawet nie słyszał .Połowy szproty wykonywano takrże najczęsciej dwa ładunki na dobę .Prezentowana teoryjka jest wypracowana w celu uzasadnienia celowości połowów przemysłowych .Wielu szyprów ma pogląd że wyniki badań oceny zasobów Morza Bałtyckiego dopasowane są do biznessu paszowego .Istnieje zbyt wiele przesłanek ,dowodów na przdstawioną powyżej opinię



    Temat: Wolnorynkowy humor

    zastanawiałem się czy Hipernewsy czy tutaj i chyba tutaj zapodam ten link: http://www.bankier.pl/wiadomosc/Wylosowano-jednostki-rybackie-ktore-moga-w-2009-r-lowic-dorsza-1884408.html ( zwracam jeszcze uwagę na : "Polega on na tym, że w trzyletnim okresie, każdy kuter powyżej 8 m tylko w ciągu jednego roku będzie mógł łowić tę rybę a za dwa pozostałe lata otrzyma odszkodowanie.")
    Jak to mówił Kolega Kierownik (Jacek Fedorowicz) w ITR/IMA - Cyrk w Budowie. Teraz mamy EUROCYRK



    Temat: Port dla jednego rybaka
    JESTEM JEDNYM Z ARMATORÓW,KTÓRY MOZE ŁOWIC DORSZA W 2009r.JEDNOSTKA MOJA ŁOWI DORSZA W DARŁOWIE,I KREW MNIE ZALEWA JAK WIDZE TAKIE WPISY ,ZE NIKT NIE KONTROLUJE WYŁADUNKÓW I,ZE KAZDY RYBAK TO ZŁODZIEJ.WSZYSTKIE KUTRY KTÓRE ZCHODZIŁY Z DORSZEM DO PORTU WCZORAJ PRZECHODZIŁY DROBIAZGOWE KONTROLE PRZEZ 3 INSPEKTORÓW,WTYM 2 JNSPEKTORÓW ZE SŁUPSKA.JEZELI CHODZI O MNIE TO LIMIT,KTÓRY MAM W TYM ROKU POZWALA MI NA TO, ZE NIE MUSZE KOMBINOWAC.A TYCH ,KTORZY PISZA TE GŁUPOTY PROSZE O ROZWAGE J CIERPLIWOSC.PRZYJDZIE WASZA PORA NA ŁOWIENIE.ZYCZE WAM TAKICH WYNIKÓW JAK MAMY OBECNIE...A WYNIKI SA NIE PRAWDOPODOBNE...WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU>



    Temat: Rybacy walczą, napisali list do premiera
    Flaki z dorsza dla komisarza
    akr
    2007-10-08, ostatnia aktualizacja 2007-10-07 19:32

    Będzie protest rybaków pod warszawskim przedstawicielstwem Komisji Europejskiej, która zakazała połowów dorsza na wschodniej części Bałtyku.

    Kutry rybackie w Ustce
    ZOBACZ TAKŻE
    Komisja wzywa: łówcie mniej dorszy (23-10-07, 21:01)
    Bruksela nadal nie pozwala nam łowić dorsza (26-09-07, 21:04)
    Minister wie lepiej, ile jest dorsza w Bałtyku (25-09-07, 20:50)
    Kilkudziesięciu rybaków wybiera się do Warszawy w środę. Demonstracja odbędzie się pod siedzibą przedstawicielstwa Komisji Europejskiej. Armatorzy będą domagać się odwołania unijnego komisarza ds. rybołówstwa Joe Borga, który wydał obowiązujący od 15 września zakaz połowu dorsza.

    - Koledzy z Ustki szykują partię śmierdzących odpadków z dorsza - zdradza jeden z rybaków.

    Flaki ryb mają zostać wyrzucone przed przedstawicielstwem komisji. Ma ich być dużo, by pokazać, że ryb tego gatunku jest w Bałtyku pod dostatkiem i zakaz połowów jest bezzasadny.

    - W ten sposób wspieramy też działania polskiego rządu w walce z unijnymi restrykcjami - mówi Andrzej Gościniak, prezes Stowarzyszenia Armatorów Łodziowych.

    Ministerstwo Gospodarki Morskiej jak do tej pory bezskutecznie próbuje przekonać Joe Borga do zniesienia zakazu połowów. Kolejne spotkanie zaplanowano na 29 października. Na razie ustalono jedynie, że z polskiej floty wyłonione zostanie osiem kutrów, które do czerwca 2008 r. będą mogły pod ścisłą obserwacją unijnych ekspertów łowić dowolną ilość dorsza. Połowy mają pomóc oszacować zasobność Bałtyku w te ryby.

    Źródło: Gazeta Wyborcza



    Temat: Powalczą o dorsze
    do tej pory uwazalem Cie za glos rozsaddku ale teraz sie pogubilem ..zazdroscisz chlopakom ze lowia lososia?Przeciez nie chodzi o wkladanie kija w mrowisko ale o to aby kazdy z nas lowil ryby na jakims przyzwoitym poziomie ekonomicznym.Jedni dorsza inni sledzia a jescze inni lososia.Nalezy tylko walczyc z oszolomstwem obecnych wladz a nie z rybakami.A otumanionym przez wladze wytlumaczyc zagrozenia wynikajace z nieodpowiedzialnych poczynan ministerstwa.Ja osobiscie nie lowie dorsza ..stoje i czekam.Ale myslisz ze jestem z tego zadowolony ?Lososia tez nie lowie bo nie mam limitu i sprzetu ale nie bede bruzdzil lososiowca .Jak zaczniemy lowic dorsza to po co mi dodatkowa konkurencja przezbrojonych kutrow lososiowych na dorsza.



    Temat: Dorsze latem nielegalne
    Jestem rybakiem łodziowym ,i szanuję przyrodę (z waszych wypowiedzi wnioskuję że bardziej od was,bo wam chyba zleży nie na ochronie ,a na pieniądzach na ochronę)...Po pierwsze w wakacje można łowić dorsza na stadzie zachodnim no i łódki mogą 5 dni w miesiącu na wschodnim...Po drugie chrońcie dorsza na stada wschodniego który jest na wyginięciu w rejonach 27 i 28a gdzie Szwedzi mogą łowić bez żadnych ograniczeń nawet w okresie tarła...Po trzecie paszowce(duże jednostki łowiące małymi oczkami wszystko co w morzu się znajduje bez żadnych ograniczeń)robią olbrzymią szkodę podczas tarła i narybku dorsza...Jak załatwicie te sprawy to uwierzę że chcecie chronić dorsza,nie róbcie z organizacji ekologicznych pośmiewiska.Pozdrawiam.



    Temat: Wylosują rybaków
    Losowanie jednostek, które będą mogły w 2009 r. łowić dorsza odbyło się w poniedziałek w Gdyni (Pomorskie) w obecności wiceministra rolnictwa Kazimierza Plockego i grupy rybaków.
    Od 1 stycznia tę rybę będzie mogło łowić 147 z 458 polskich kutrów rybackich o długości powyżej 8 metrów oraz wszystkie jednostki do 8 m. Dwie trzecie polskich jednostek, które nie zostały wylosowane otrzymają rekompensaty i będą mogły łowić inne gatunki ryb.
    Losowanie jest konsekwencją wprowadzenia nowego systemu połowu dorsza. Polega on na tym, że w trzyletnim okresie, każdy kuter powyżej 8 m tylko w ciągu jednego roku będzie mógł łowić tę rybę a za dwa pozostałe lata otrzyma odszkodowanie. Wysokość rekompensaty będzie stanowiła połowę wartości przyznanego limitu połowu dorsza w zależności od wielkości jednostki i wyniesie od 130 do 180 tysięcy złotych.

    Losowanie w Gdyni zorganizowała specjalistyczna firma a jego wynik został zapisany w formie aktu notarialnego.




    Temat: Chcemy uczciwie pracować

    Polscy rybacy w Brukseli: Chcemy łowić dorsza!
    [2007-11-29 17:48:57]

    Wtorkowym obradom unijnej Rady Rolnictwa i Rybołówstwa towarzyszył protest ponad stuosobowej grupy polskich rybaków, którzy domagali się zniesienia zakazu połowów dorsza na Bałtyku Wschodnim i wyłączenia Polski z unijnego zakazu używania pławnic do połowów łososia.

    "Komisarzu Borg, ujawnij prawdę o Bałtyku", "Chcemy pracować, nie głodować" oraz inne tego typu hasła, umieszczone na przywiezionych przez Polaków transparentach, miały za zadanie przypomnieć Brukseli, że rybacy domagają się powołania niezależnej komisji, która oszacuje zasoby dorsza w Bałtyku oraz sprawdzi system raportowania połowów na tym akwenie.

    Nasz wyjazd do Brukseli to również ostrzeżenie dla nowego polskiego rządu, który jak najszybciej powinien zacząć rozmawiać z rybakami o problemie Bałtyku Wschodniego. Jeżeli rozmów nie będzie, może dojść do blokady portów – ostrzega Jerzy Wysoczański prezes Związku Rybaków Polskich.

    Komisja Europejska uważa, że za przetrzebienie zasobów dorsza w Bałtyku odpowiadają właśnie Polacy, gdyż od kilku lat notorycznie przekraczają kwoty połowowe.

    Protestujący spotkali się z Pedro Guerreirem, wiceprzewodniczącym Komisji Rybołówstwa w
    Parlamencie Europejskim, należacym do frakcji Zjednoczona Lewica Europejska/Zielona Lewica Nordycka.

    Protest został zorganizowany przez Związek Rybaków Polskich oraz Wolny Związek Zawodowy "Sierpień 80".

    Dawid Dobrowolski

    --------------------------------------------------------------------------------




    Temat: Dorsz zmianowy
    a może zamknąć przetwórnie ,bo jeżeli rybacy przeławiają to gdzieś ta ryba musi iść ,przecież rybak tego nie zje.Jak nie będą przetwórnie odbierały tej ryby to i rybak nie będzie łowił w nadmiarze.Teraz przetwórcy nakupili ryby po 4 zł to i chcą aby łowić dorsza zmianowo,o 2 miesiące -czerwiec i wrzesień przedłużyć okres ochronny bo mają zapasu że ho.I wtedy napewno by inaczej spojrzeli na nasz problem .Pozamykac pensjonaty bo słyszałem że jeden gościu miał za dużo turystów to po przeliczeniu na wszystkie pensjonaty wychodzi że limit na turystę też został wyczerpany w Polsce i wszyscy chętni muszą wyjechać na urlop za granicę.Tak to się odbywa że to co Polskie to be a unijne to cacy.



    Temat: Zainwestujmy w wigilijnego karpia
    Dlaczego kraje bałtyckie nie raportują i pozwalają łodziom do 8 metrów długości łowić dorsza bez żadnych limitów: Rozporządzenie Rady WE NR 1098/2007 ustanawiające wieloletni plan ochrony dorsza dla państw nadbałtyckich zwalnia z jego stosowania artykułem 2 jednostki do 8 metrów z działań objętych planem ochrony dorsza w zakresie stosowania przepisów powyższego rozporządzenia.
    Zwolnienie to skutkuje tym, że łodzie do 8 metrów:
    - nie podlegają ograniczeniom okresu ochronnego zgodnie z artykułem 8
    -nie podlegają ograniczeniu w postaci dni w porcie zgodnie z artykułem 8.
    - nie posiadają specjalnego pozwolenia połowowego zgodnie z artykułem 10.
    - nie są ujmowane w wykazie statków posiadających specjalne zezwolenie połowowe zgodnie z artykułem 10.
    - nie prowadzą dziennika połowowego zgodnie z artykułem 11.
    - podczas wpływania do portu nie przekazują sprawozdania z nakładu połowowego zgodnie z artykułem 13.
    - ośrodek monitorowania rybołówstwa nie zapisuje sprawozdania z połowu łodzi do 8 metrów w swojej bazie elektronicznej, zgodnie z artykułem 13 .
    - nie obowiązuje wyznaczony port wyładunku zgodnie z artykułem 18.
    - nie wypełnia deklaracji wyładunkowej zgodnie z artykułem 22 .
    - nie podlega Krajowemu Programowi Kontroli zgodnie z artykułem 24, .
    - zainteresowany kraj nie przedstawia Komisji w sprawozdaniu wyników z połowu łodzi do 8 metrów, zgodnie z artykułem 29.




    Temat: Będzie kasa dla rybaków?
    Borg wybrał przestępczą, ale z jego punktu widzenia ,jedyną słuszną metodę postępowania,polega ona na konsekwentnym ukrywaniu prawdziwych połowów dorsza na bałtyku,musi tak robić bo w przeciwnym wypadku zostało by mu postawione wiele bardzo niewygodnych pytań,pierwsze to dlaczego przez całą swoją kadencję prowadził kosztowną i fikcyjną politykę ochrony dorsza,którego nie ttrzeba było chronić aż tak restrykcyjnymi metodami,tum bardziej że o fałszowaniu statystyk połowowych przez wszystkie bałtyckie państwa został poinformowany na początku swojej kadencji na spotkaniu z polskimi rybakami w kwietniu 2005 roku.Ostatnie działania czy to RACu czy Komisji Europejskiej nie pozostawiają żadnych złudzeń,pomimo doskonałego i udokumentowanego stanu zasobów,polska flota rybacka ma zniknąć z Bałtyku wobec tego wybór należy do nas samych,albo zostaniemy zlikwidowani zgodnie ze sfałszowanymi dokumentami Komisji Europejskiej albo będziemy normalnie łowić dorsza zgodnie z jego prawdziwymi biologicznymi zesobami,podobnie jak to od lat robią inne kraje bałtyckie,jest to wbrew pozorom bardzo łatwo osiągnąć ale musi być spełniony jeden podstawowy warunek.




    Temat: Szansa dla rybaków
    35% floty ma łowić dorsza , a 65% floty ma nie poławiać dorsza ,tylko inne gatunki ryb,a za rezygnację z połowu dorsza ma dotać wysokie rekompensaty finansowe.Armator biorąc rekompensatę nie może zwolnić pracowników najemnych ,a łowiący dostaną prawie 3 krotnie wyższe limity dorszowe.



    Temat: Łowiłeś dorsze? Nie dostaniesz odszkodowania
    Pan poseł R.P. i sekretarz M.Rolń .p. dr Kazimierz Plocke jest super gość dla Skandynawów dzięki nie wnoszeniu z przeciwu w Rozp W.E.169 Szwedzi , Duńczycy będą mogli łowić dorsza bez w pisywania i kontroli na podobszarach M.B. wymienionych w rozporządzeniu nr 169 .Autor wspomnianego przedsięwzięcia jest geniuszem .Oficjalnie U.E ,.K.E ,Kom Borg ,ICES ,M.I.R.,ekolodzy róznej maści głoszą , wydają rozporządzenia o konieczności zaostrzenia ochrony i kontroli połowów dorsza .W innych podobszarach miejscu na tym samym najmniejszym morzu U.E. ci sami ludzie prowadzą odwrotną politykę połowową .Realizuje się bez barier Europejską zasadę solidarności , równości w traktowaniu rybaków U.E.Dlaczego pan Poseł Sekretaż Miń Rolń p.dr Kazimierz Plocke nie jest tak wspaniałomyślny dla Polaków ? Czy tak nakazuje się zachowywać zasada poprawnośći zdobyczy wartośći europejskich ? Nie znam powodów aby do ochrony zasobów ,rybołówstwa stosować różne stanowiska .



    Temat: Ustka. Rybacy dostali nowe tereny pod garaże
    Ponoć jest propozycja Zrzeszenia Rybaków Morskich aby rybacy podjęli decyzję ,że od 15 maja zaniechają połowów dorsza to być może unia pozwoli łowić dorsza jesienią - a czy widział ktoś gruszki na wierzbie?. To napewno uderzy w te łodzie 10-12 m ,te mniejsze mogą łowić te większe się przezbroją na śledzia i szprotę a co mają zrobić te ,które nie łapią sie ani do jednych ani do drugich.Myślę ,że te propozycje wymyślają ci co przełowili i maja kasę aby przetrwac ten ciężki okres.



    Temat: "dobrze płatna" praca górników

    proszę nie wyrywaj zdań z kontekstu. Czy ja narzekam, że dopłacam do rybaków, bo Ci nie mogą łowić dorsza?Albo mam za złe rolnikom, że tym ograniczono produkcję np. mleka i dostają wyrównanie? NIE, bo mam to gdzieś.

    Wiem że łapię Cię za słówka, ale będę tak robił, bo znów mijasz się z prawdą przypadkowo, abo robisz to celowo.

    Zarówno rolnicy, jak i rybacy łowiący dorsze (które z resztą ostatnio łowiłem) nie otrzymują dotacji czy odszkodowań z budżetu Państwa Polskiego! Wszystkie te środki pochodzą z funduszy strukturalnych UE.
    Proszę więc, nie powołuj się na takie przykłady, bo mają niewiele wspólnego z dofinansowaniami dla górnictwa.



    Temat: Rybacy tęsknią do dorsza
    Nie pisz pan takich strasznych scenariuszy .Prezesi darzą pana dr Plockiego bezgranicznym zaufaniem .Dzięki panu sekretarzowi pos. dr Plocke tylko zasłużeni mogą łowić dorsza w ramach programu naukowego testowania sprzętu połowowego .Bardzo mocno liczą na wyeleminowaniu administracyjnymi środkami co najmniej 30-40% konkurencyjnych armatorów .Obiecane mają również z Ministerstwa Rolnictwa prawo ( prawdopodobnie wyłączność ) do wykonywania biznesów limitowych .Widać że na pana posła dr Plocke zawsze mogą liczyć i bardzo wiele mu zawdzięczają



    Temat: Ustka tworzy Lokalną Grupę Rybacką
    Jaka kasa?!Gdzie ta kasa?!!Gdzie rekompensaty za zakaz polowu dorsza?Ku..a ludzie z czego zyc?Co dac dzieciom jesc?Za co oplacic rachunki?Przestancie pie....ic.Panie Plocke daj nam rybakom pracowac,zarabiac i zyc!Po to siedzisz na stanowisku zeby pomagac ludziom!Zakazales lowic dorsza to plac rekompensaty!A jak nie to zostaw swoja posadke i daj sobie siana-nieudaczniku!



    Temat: Wolnorynkowy humor
    zastanawiałem się czy Hipernewsy czy tutaj i chyba tutaj zapodam ten link:
    [url]http://www.bankier.pl/wiadomosc/Wylosowano-jednostki-rybackie-ktore-moga-w-2009-r-lowic-dorsza-1884408.html
    [/url]
    ( zwracam jeszcze uwagę na : "Polega on na tym, że w trzyletnim okresie, każdy kuter powyżej 8 m tylko w ciągu jednego roku będzie mógł łowić tę rybę a za dwa pozostałe lata otrzyma odszkodowanie.")



    Temat: Jak Litewscy rybacy bolkiem rzucali
    Każdy kto chce łowić niech dołączy do nas i razem zablokujmy Gdynię,Gdańsk a jak się uda to i Szczecin... nie musimy być wszyscy wystarczy większość i albo nam pozwolą łowić dorsza albo niech do nas strzelają.Nie po to pokolenia walczyły o wolną Polskę ,żeby teraz nie można było pracować w swoim zawodzie ,żeby Tusk, Plocke i zarząd zrzeszenia pie...li wszystko co się da spie...lić. Musimy zawalczyć nie w imieniu stowarzyszeń ,zrzeszeń itp ,ale w imieniu nas rybaków. Walczmy i to szybko bo jutro już nas może nie być.Kto jest za niech pisze ,bo czas ucieka



    Temat: Unia zagląda w polskie sieci
    polski rybak czeka na doplaty za okres ochrony dorsza za wymyslone niedziele kiedy nie mozna lowic dorsza .dlaczego nikt w brukseli nie porusza sprawy odoplaty dla polskiego rybaka?polski rybak jest wuni po to by przestrzegac zakazow bez doplat.jak moze pozwolic nasz rzad na takie traktowanie polskiego rybaka?



    Temat: UE zdecydowana rozprawić się z nielegalnymi połowami ryb
    GDYBY WSZYSCY WYSZLI JESIENIĄ NA POŁÓW DORSZA,TO NIE BYŁO BY O CZYM MÓWIĆ.UNIA ZAKAZŁA BY NAM ŁOWIĆ DORSZA NA KILKA NASTĘPNYCH LAT I ŻADEN NOWOSIELSKI NAM BY NIE POMÓGŁ.DLACZEGO PISZESZ ŻE NECEL JEST PRZESTĘPCĄ,DLACZEGO PISZESZ ŻE NECEL ZOSTAŁ ZŁAPANY ZA POŁÓW BOLKA SKORO TO NIEPRAWDA.NAJPIERW SPRAWDŻ W INSPEKTORACIE A NASTĘPNIE PISZ.



    Temat: Konferencja prasowa ministra Marka Gróbarczyka po luksemburs
    Pan minister nie miał nic do wydawania zarządzenia. zakaz obowiązywał na mocy ROZPORZĄDZENIA i Pana ministra też obowiązywał. nikt nie zabraniał pracy – mogłeś łowić np. śledzia. OFICJALNIE nikt nie pozwolił łowić dorsza zastanowiłes się dlaczego? może minister nie chciał się podłożyć? no chyba że zgodnie z tradycją IV RP masz nagrana wypowiedź ministra na dyktafonie i puścisz nagranie w sądzie.



    Temat: Władysławowo portu nie odda, bo chce się rozwijać
    Właściciele , armatorzy cieszą dzisiaj perspektywą otrzymania nie małych pieniędzy bez nakładu pracy i środków .Cześć jednostek dokładnie 33% ma pracować łowić dorsza .Wszystko jest dobre dla właścicieli .Stawiam pytanie co zrobimy z 2/3 zatrudnionych na jednostkach rybakami najemnymi ? Czy będziemy łowić z wędkarzami ,wozić wczasowiczów poławiać szproty , śledzie , flądry ,troć ,sieje , sandacze , turboty ? lub też przeczekamy okres jednego roku w przystaniach i portach ? Ta ostatnia z możliwych jest najbardziej prawdopodobną wersją spędzenia roku czasu do następnych losowań .Tylko nie zapominajmy o najemnych bez nich nie mamy żadnych szans na dalsze funkcjonowanie .Wierzę że pewnie mądrzejsi mają już przygotowane plany rozwiązania jak przeżyć z najemnymi ten rok aby ich nie stracić .Proszę szanownych armatorów -pracodawców o podzielenie się mądrymi pomysłami na przyszły rok .



    Temat: Kto rządzi Polską?
    http://ercpraca.nazwa.pl/info/index.php ... &Itemid=97
    znowu wychodzi na to ze wszyscy mili zbiorowe omamy kiedy slyszeli o popieraniu polskich rybakow przez rzad i zapewnieniu ze moga lowic dorsza a wszelkie konsekwencje ponosil bedzie rzad ktory tym samym wyciaga pomocna dlon do poszkodowanych przez unijne decyzje



    Temat: A oto Polska właśnie

    może się Wam, Młodzi Ludzie, UE podobać lub nie podobać - ale nie mówcie o dobrowolnym wstąpieniu do klubu (z jego plusami i minusami) jako o utracie niepodległości; nie macie prawa; nie z uwagi na UE - z uwagi na Polskę; ja urodziłem się, wychowałem, studiowałem i rozpocząłem pracę w niewoli, pod sowieckim zaborem; pamiętam jeszcze jego smak; wyście nie zaznali upodlenia i syfu tamtej rzeczywistości - dla Was to tylko jakaś abstrakcja z filmów Barei; więc zachowajcie proporcje i ważcie słowa!

    Niepodległość państwa rozumiem jako możliwość jego samostanowienia, wydawania decyzji, ustanawiania prawa w ogóle i w szczególe na jego terytorium. Tymczasem nad naszymi decyzjami stoi urzędnik z Brukseli i on mówi czy wolno nam łowić dorsza na naszych wodach terytorialnych. Jeśli państwo nie może podejmować suwerennych decyzji i podlega w tej kwestii innemu państwu to znaczy, że jest podległe - to jest fakt. Nawet nie ma o czym dyskutować...

    Bez urazy PPJ, ale to, że Twoja niepodległość była bardziejsza, nie zabrania egzystować mojej własnej.




    Temat: Zainwestujmy w wigilijnego karpia
    1/3 ma łowić dorsza 1/3 ma iść pod palnik .Armatorzy już liczą dni i pieniądze za kasację a inspektorów krajowych , unijnych przybywa w takiej samej proporcji jak jednostek ubywa .Wychodzi na to że nie ma lepszej fuchy od inspektora .Kutrów coraz mniej roboty również jest dla ważnych coraz mniej .Dojdzie do tak paradoksalnych sytuacji że inspektorów kontrolujących będzie więcej jak poławiających typowy Polski standard .Życzę panom Okręgowym Insp.Ryb.Mor.dobrych wyników w wypisywaniu pustych bloczków w roku 2009 i premii przynajmniej dorównującej pensji dobrego szypra Pozdrawiam już nie dam wam pretekstu do pastwienia się za zarabianie na chleb



    Temat: Polityka...
    inwigilacja swojego środowiska ?
    po prostu zasadnicza różnica miedzy tym rządem a zeszłymi jest taka, ze ten nie boi sie posuwać do odpowiedzialności ludzi ze 'swojego' środowiska...

    a co do mojego zdania o Unii, podaj jakies rzeczowe argumenty bo słowa 'żal komentować' z ust tak wspaniałego, wykształconego studenta UTP, przed którym wielka kariera stoi otworem, brzmią mało ambitnie

    UE nam pomaga, stawia tablice informacyjne przy kazdej inwestycji, którą dofinansowuje...i dobrze...jednak Polska tez wpłaca do niej pieniadze...póki co korzystamy, ale to sie moze szybko zmienic. Poza tym chore jest to, ze np. Polscy rybacy od lipca nie mogą łowic dorsza, bo...przekroczyli limit...Norwescy zarzucają sieci,a nasi nie...to jest ta WOLNORYNKOWA Europa ?? to jest komuna z bardziej ludzką twarzą...poza tym zwróć uwagę jak dużo pieniędzy idzie na całą tą biurokrację unijną oraz spójrz na gmachy UE w stolicach Europy...poza tym setki chorych przepisów łącznie z rejestracjami nazw regionalnych produktów czy tez mierzenie marchewek itp.
    Podsumowując - dobrze ze w obecnej sytuacji jestesmy w UE, ale dla Europy tak zróżnicowanej ekonomicznie i kulturowo, lepsze było znalezienie innych rozwiązań...większa autonomia każdego z członków...po co nam np. wspólna konstytucja ??

    a jesli chodzi o moją drogę życia to odbij od niej, jakos sobie poradze...a na zmywak raczej nie pojade bo jestem nacjonalistą i nie mam zamiaru sie stąd ruszać...

    wróżyć to sobie możesz z fusów
    pozdrawiam



    Temat: Co sądzicie Państwo o rozpoczętej "wojnie dorszowej&quo
    A rybakom kanadyjskim nie pomogli przypadkiem rybacy japońscy marzacy o wygarnięciu "złotego stada" zdążającego co roku na tarliska, aa? Japońcy przez parę lat zagradzali drogę stadom bieżącym na tarło i wspólnie z rybusami z innych krajów łowili i przetwarzali. Rozmawiałem w czasie rejsu z kolegą odbywajacym pierwsze eksperymentalne łowy na wodach afrykańskich który był i tam i widział co wyrabiano. Nie jest on człowiekiem specjalnie wrażliwym ale krzywił się z obrzydzenia gdy opowiadał o tym. Racja, teraz całe miasteczka opustoszały i wygląda to jak by dżuma tam grasowała. Ale jak rozwiązać problemy polskich rybaków morskich? Ciekawe czy na wędki mozna łowić dorsza w wschodnim Bałtyku? A'hooj!



    Temat: Jeszcze nie połowią
    zgodne tłuczku z nadrzędnym nad naszym(chorym)unijnym prawem ,zgodne z rozp.mówiącym że od 1 stycznia można łowić dorsza w podobszarach 25-27 czyli na b. wsch.A fakt niewydania przez min.SZP.to nic innego jak nieudolność administracji w tym folwarku...próbuje się dziś wmawiąć nam że to sami rybacy nie mogą się dogadać .Teraz ,a gdzie była administracja już we wrześniu ażeby określić choćby procentowo ile komu i dlaczego z tych ochłap którymi darzy nas KE zresztą za uśmiechniętą twarzą i zgodą naszych pożalsięboże negocjatorów .Prawo łamane jest przez p.min. bo to jego zasranym obowiązkiem było dopatrzenie aby SZP.wydane były w terminie zreszta zapis w dzienniku o ilości złowionej ryby nie umknie i nie zwietrzeje zostanie,i będzie mówił sam za siebie.prawa nie złamałem to minister je złamał nie wywiązując się ze swoich obowiązków



    Temat: Z wraku kutra WŁA-127 wydobyto jedno ciało
    bagienno szuwarowi pływacze pobrzegowi mają prawo łowić dorsza w sezonie letnim bez zakazu a nam zakazuje sie poławiania flądry w lato i trocia z jakiej racji sie pytam te kłusownicze łódki wyciągane na plaże mają specjalne uprawnienia?? gdzie są ci szumni działacze związkowi pozałatwiali sobie i cisza?? wiecej na żadne spotkanie nie pojade!!



    Temat: Minister nie pomógł, pojadą do Brukseli
    Co mamy powiedzieć,to przecież jest jasne ,ze wszystkie kutry trałowe powinny stać w porcie,ponieważ one niszcza całą naszą przyszłość,nie dość ,żę zmniejszają populacje to jeszcze wyrzucająć zatruwają łowiska.Gdzie my będziemy łowić dorsza.Powinni zakazać takim jednostkom całkowitego połowu ,i dać im solidna rekompensate i byłoby po problemie,ale teraz mamy afere ,ze ból patrzeć,jak któryś z Panów trałujących będzie wyrzucać za burte dajcie znać to podjade łajbą i zapakujemy pare tonek i razem zarobimy,oczywiście z mojego limitu odliczymy tonki.Pozdrawiam rybaków



    Temat: Planowane działania Ministerstwa Gospodarki Morskiej w zakre
    opanujcie sie nie mozna lowic dorsza zakaz i juz pora wziasc sie za wyplaty odszkodowan dla rybakow sa fundusze unia wyrazila zgode teraz szybko liczyc i wyplacac przez kilku klusownikow mozemy stracic duzo wiecej a rzad sie konczy nastepny powie ze nie wyrazal zgody na polowy i co wtedy przyjdzie plakac i placic .



    Temat: Zamieszanie z dorszami

    szkoda że o zebraniach nie dowiadujemy się z małym wyprzedzeniem.Jak się domyślam i z przekazu osób które na nim były utwierdzam się w przekonaniu że głosu małych armatorów (łodziowych)nikt nie słucha ani minister bo nikt mu o tym nie mówi ani sami związkowcy czyli właściciele dużych jednostek którzy myślą o własnym interesie.A dlaczego ,po raz kolejny zadaję to pytanie w/w nie mówimy głośno o działaniach osłonowych na boga ta wojna będzie trwała jeszcze do końca roku i co mam patrzeć na przepychanki rządu z KE czy Grzegorz jest tak pewny tego że po21 pażdziernika nie zaczniemy dostawać pocztą kar nałożonych przez inspektoraty?a wtedy już może nie będzie v-ce min.Tak więc ja chcę być rybakiem także po 21.10.2007r,i dlatego nie wychodzę w morze .Domagam się jednak od rządu jednoznacznego stanowiska (na piśmie)jeśli państwo zabrania mi pracować niech płaci za nałożenie zakazu a jeśli pozwala łowić dorsza to wyda stosowne rozporządzenie w środowisku małych łodzi i ich właścicieli to stanowisko i ta decyzja sa najbardziej sensownym wyjściem z tej patowej dla nas sytuacji.Od 15 czerwca moja łodż pon.10m.nie była w morzu,to już 3miesiące w czasie których przeprowadziłem remont ponosiłem wydatki związane z opłatami zus-em urzędem skarb itd...odłowiłem 12 ton.jeśli nikt nie chce wstawić się za takimi jak ja to może na tym forum znajdą się ludzie którzy dopiszą się do mojego rozpaczliwego wołania .Dopisujcie się jeśli popieracie moje stanowisko:najpierw rekompensaty za postój a pózniej siadamy do stołu i uzgadniamy wspólne stanowisko razem i mali i ci wielcy ,piszcie ...



    Temat: "dobrze płatna" praca górników
    proszę nie wyrywaj zdań z kontekstu. Czy ja narzekam, że dopłacam do rybaków, bo Ci nie mogą łowić dorsza?Albo mam za złe rolnikom, że tym ograniczono produkcję np. mleka i dostają wyrównanie? NIE, bo mam to gdzieś. To kapitalizm i takie wydatki z budżetu są normalną sprawą. Ja chcę zarobić swoje a skąd te pieniądze będą to mnie nie interesuje, jak dla mnie to mogą iść ze sprzedaży afgańskiego opium . Nie ja ten układ stworzyłem, nie ja go zmienię. Jeżeli któryś z Was rozmówców czuje się na siłach aby to zrobić to proszę bardzo - nie pojadę palić opon do stolicy, bo wg mnie to głupota.



    Temat: Dorszowa selekcja
    ludzi oplaciesz z polawianych innych rybek bo tylko takie wolno Ci lowic nie wolno Ci lowic dorsza ktorego i tak bys dostal 4 tony na rok



    Temat: Rząd pozwał KE za dorsze, choć wiedział, że przegra
    Kilkakrotnie szef Związku Rybaków Polskich na spotkaniach powtarzał,że rybacy nie chcą rekompensat tylko chcą łowić dorsza.Czy wolno Wysoczańskiemu wypowiadać się w imieniu wszystkich rybaków??? A z czego będą żyć rybacy jak Komisja UE wprowadzi zakaz połowów na 2 lata???



    Temat: Unijne miliony dla rybaków mogą przepaść
    O ile mi wiadomo bez specjalnego zezwolenia nie można wyjść w morze i łowić dorsza.Jak na razie specjalnych zezwoleń nie ma i nie wiadomo kiedy będą.Czyli wiceminister namawia nas do złamania prawa.kary są za to bardzo wysokie.Co robić sam nie wiem łowić czy nie



    Temat: Załogi polskich kutrów chcą gwarancji ministra rolnictwa
    jesli jednostka nie ma w tym roku limitu,a odkupi od kogos,to na jakiej zasadzie moze lowic dorsza?w zezwoleniu polowowym i tak nie bedzie dorsza



    Temat: Ustka. Rybacy dostali nowe tereny pod garaże
    Dzisiaj we Wladysławowie jednostki Łotewskie wykonywały wyładunki .Prawdą jest że będą łowić dorsza i zdawać w polskich portach do 1 lipca .Litwini prawdopodobnie również do 1 lipca mają łowić na naszych łowiskach i wyładowywać w naszych portach



    Temat: Dorsza jest więcej niż twierdzą urzędnicy Unii
    Dlaczego Ministerstwo Rolnictwa Z MIR-em pozwalają niektórym pod pozorem testowania włoków łowić dorsza ?



    Temat: Rybacy z Ustki zaapelowali o pomoc do parlamentarzystów
    Może ktoś wie vzyt na połowy dorsza badawcze Neclów były losowania ? Pod pretekstem testowania włoków niektórym pozwalają łowić dorsza ,



    Temat: UE zdecydowana rozprawić się z nielegalnymi połowami ryb
    Necel musi tak krakać,bo zmusił swoich członków do stania w portach przez co ponieśli duże straty,zamiast łowić dorsza bawił się w politykę wyborczą a dziś Nowosielski pokazał mu jak wygląda prawdziwe rybackie prawo.



    Temat: Niechciany System Identyfikacji Statków psuje się na potęgę
    nie musze pytać,złożył skargę na przewalacza Borga i pozwolił rybakom łowić dorsza pomimo zakazu uni,mało?Chdziło mi o twoje konkrety.



    Temat: Armatorzy dużych jednostek chcą większych rekompensat za dor
    Panie kolego szprotowcu trzeba łowic dorsza bo wam zjedzą wszystkiego szprota jeżeli już mówimy kto tu warzniejszy to przestancie robic zadyme .



    Temat: UE zdecydowana rozprawić się z nielegalnymi połowami ryb
    Najprawdopodobniej od jutra można łowić dorsza...na morzu północnym........ POZDRAWIA ADMINISTRACJA



    Temat: Gra w skojarzenia......
    uwolnić orkę=pozwolić łowić dorsza



    Temat: Baza rybacka w Świnoujściu imienia Goździka
    ZRM-OP wystąpiło o interpretację , czy łodzie do 8 m mogą łowić dorsza w lipcu i sierpniu.Czekamy na odpowiedż.Pozdrawiam



    Temat: Gra w skojarzenia......
    pozwolić łowić dorsza =zalegalizować domestos dla dzieci



    Temat: Nowe przepisy dla rybaków od nowego roku
    To głupi kaszub to wymyślił żeby nie łowić dorsza,pamiętaj jeleniu podatniku.



    Temat: Pyski na patelni??

    Pewnie na szczupaka co by się wyrobić przed tymi co prawilnie zaczną rzeź z początkiem maja.
    Nie, na fiordy, łowić dorsza



    Temat: Ryba w potrawce politycznej
    kto ci baranie zabronil lowic dorsza .Kogo sluchasz rzadu RP czy maltanczyka borga jezeli on kaze ci sie powiesic zrobisz to a ja nie dalej bede lamal glupie prawo. Powiedz kto tu jest zlodziejem ten kto wyludza pieniadze z unii czy ten kto ciezko pracuje



    Temat: Wylosowali, kto może... łowić dorsza
    http://portalmorski.pl/caly_artykul.php?ida=11269



    Temat: Wiceminister Plocke u rybaków na półwyspie
    W Ustce wszystcy chcą łowić dorsza.



    Temat: Wiceminister Plocke u rybaków na półwyspie
    lowic dorsza?ciekawe z kim,ci kturzy nie dostali kasy nie beda plywac,i co sie tak sracie!!!!!



    Temat: Stanowisko Sztabu Kryzysowego Rybołówstwa
    Jak to było z dorszem u Klimczaka ?Jest możliwe aby taki medialny działacz kazał łowić dorsza workiem śledziowym to ZBRODNIA



    Temat: Rybacy ze śródziemnomorskich portów zawiesili protest
    prawdopodobnie w przyszłym roku będzie można łowić dorsza bez ograniczeń przez 2 miesiące a później na sznurek



    Temat: Rybacy protestują przeciwko ograniczeniom w porcie
    Wiceminister rolnictwa Kazimierz Plocke zapewnił rybaków, że wypłaty rekompensat dla nich za okres "niełowienia dorsza" nie są zagrożone i będą wypłacone. Muszą być jednak spełnione określone warunki. W czwartek wiceminister i przedstawiciele resortu spotkali się w Gdyni z rybakami.
    W zależności od wielkości jednostki, wysokość odszkodowania ma wynieść od 165 tys. do 307 tys. zł. Pieniądze mają pochodzić z funduszy unijnych.

    Pod koniec grudnia, ministerstwo rolnictwa zapewniało rybaków, że jednostki, które w 2009 r.- zgodnie z nowoprzyjętymi rozwiązaniami - nie mogą łowić dorszy, otrzymają rekompensaty, a do tego będą mogły łowić inne gatunki ryb (np. śledzie czy łososie). Komisja Europejska zakwestionowała jednak to rozwiązanie, jako niezgodne z unijnym prawem.

    Plocke poinformował rybaków, że otrzymają rekompensaty, ale pod warunkiem, że "przez cztery dodatkowe miesiące w roku całkowicie powstrzymają się od jakichkolwiek połowów".

    Plocke powiedział PAP, że ministerstwo wraz z KE i armatorami ustalą, w jakich miesiącach rybacy nie będą łowić żadnych ryb.

    "Rekompensaty nie zostaną także rybakom wypłacone, jeśli zostanie przekroczona narodowa kwota połowowa dorsza przyznana Polsce przez KE" - powiedział PAP Adam Sudyk, naczelnik wydziału zarządzania SPO "Rybołówstwo i Przetwórstwo Ryb 2004-2006". W 2009 r. polscy rybacy mogą złowić 11299 ton dorsza.

    Wiceprezes Związku Rybaków Polskich, Jerzy Wysoczański powiedział podczas spotkania w Gdyni, że "rybacy zainwestowali już w sprzęt do łowienia". "Nie wyobrażam sobie, żebyśmy teraz przez dodatkowe cztery miesiące nie mogli poławiać żadnych ryb" - podkreślił.

    Prezes Organizacji Producentów Władysławowo, Kazimierz Dettlaff powiedział PAP, że "półroczny postój i rekompensaty w proponowanej wysokości powodują, że nie ma szansy na utrzymanie floty". Jego zdaniem, ministerstwo powinno podwyższyć wysokość odszkodowań.

    W 2009 r. w Polsce całkowicie zmieniono system połowów dorsza. Wprowadzono rotacyjny program polegający na tym, że w okresie 2009-2011 dana jednostka może łowić ten gatunek ryby tylko w jednym roku; za pozostałe dwa, w których nie będzie mogła łowić, otrzyma rekompensaty. Kutry mogące łowić dorsza wybrano w drodze losowania.

    W tym roku wylosowano 147 jednostek mogących łowić ten gatunek ryby przez cały rok (z wyłączeniem okresów ochronnych), zaś pozostałe 311 jednostek całkowicie wstrzymuje się z połowami dorsza i otrzyma rekompensatę. W następnym roku zostanie wylosowana kolejna grupa kutrów, które będą mogły łowić dorsza.




    Temat: Załogi polskich kutrów chcą gwarancji ministra rolnictwa
    PAP
    04-02-2009,
    Organizacje rybackie zrzeszające armatorów dużych jednostek domagają się znacznego zwiększenia przewidywanych przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (MRiRW) rekompensat za niełowienie dorsza w 2009 roku. Żądanie podwyższenia rekompensat dla armatorów statków o długości powyżej 25,5 metra o 100 proc. to efekt zmian w tegorocznym systemie połowów dorsza wprowadzonych przez MRiRW w wyniku decyzji Komisji Europejskiej.
    W styczniu KE uznała, że polskie rozwiązanie przewidujące wypłatę odszkodowań za niełowienie dorsza przy jednoczesnym prowadzeniu połowów innych gatunków ryb (np. śledzia i szprota) jest niezgodne z unijnym prawem.

    Żeby utrzymać rekompensaty - od 167 do 307 tys. rocznie w zależności od długości jednostki - polska administracja musiała wprowadzić dodatkowy czteromiesięczny okres całkowitego wstrzymania się od połowów. O takiej modyfikacji systemu połowów wiceminister rolnictwa Kazimierz Plocke poinformował rybaków pod koniec stycznia na spotkaniu w Gdyni.

    Według Stowarzyszenia Armatorów Rybackich z Kołobrzegu i Krajowej Izby Przetwórców Ryb z Ustki nowe zasady prowadzenia połowów w
    2009 r. bez zmiany stawek rekompensat "nie dają żadnej ekonomicznej możliwości utrzymania dużych kutrów". Dlatego też organizacje te domagają się zwiększenia kwoty rekompensaty z przewidywanych 210 tys. zł do 420 tys. zł.

    Podwyższenia kwoty rekompensaty chce również Zrzeszenie Rybaków Morskich - Organizacja Producentów oraz Przedsiębiorstwo Połowów i Usług Rybackich "Szkuner" z Władysławowa. W związku ze zmianami wprowadzonymi przez MRiRW pod wpływem KE do tegorocznego systemu połowów dorsza Wolny Związek Zawodowy "Sierpień'80" zażądał w środę w liście skierowanym do premiera Donalda Tuska dymisji dpowiedzialnego za rybołówstwo wiceministra Plocke.

    W 2009 r. w Polsce całkowicie zmieniono system połowów dorsza. Wprowadzono rotacyjny program polegający na tym, że w okresie 2009-2011 dana jednostka może łowić ten gatunek ryby tylko w jednym roku; za pozostałe dwa, w których nie będzie mogła łowić, otrzyma rekompensaty. Kutry mogące łowić dorsza wybrano w drodze losowania.

    W tym roku wylosowano 147 jednostek mogących łowić ten gatunek ryby przez cały rok (z wyłączeniem okresów ochronnych), zaś pozostałe 311 jednostek całkowicie wstrzymuje się z połowami dorsza i otrzyma rekompensatę. W następnym roku zostanie wylosowana kolejna grupa kutrów, które będą mogły łowić dorsza.

    W Polsce zarejestrowanych jest 50 dorszowych kutrów o dł. powyżej 25,5 m. Poławiać dorsza w 2009 r. może 15 takich jednostek.




    Temat: Załogi polskich kutrów chcą gwarancji ministra rolnictwa
    PAP 04-02-2009, Organizacje rybackie zrzeszające armatorów dużych jednostek domagają się znacznego zwiększenia przewidywanych przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (MRiRW) rekompensat za niełowienie dorsza w 2009 roku. Żądanie podwyższenia rekompensat dla armatorów statków o długości powyżej 25,5 metra o 100 proc. to efekt zmian w tegorocznym systemie połowów dorsza wprowadzonych przez MRiRW w wyniku decyzji Komisji Europejskiej. W styczniu KE uznała, że polskie rozwiązanie przewidujące wypłatę odszkodowań za niełowienie dorsza przy jednoczesnym prowadzeniu połowów innych gatunków ryb (np. śledzia i szprota) jest niezgodne z unijnym prawem. Żeby utrzymać rekompensaty - od 167 do 307 tys. rocznie w zależności od długości jednostki - polska administracja musiała wprowadzić dodatkowy czteromiesięczny okres całkowitego wstrzymania się od połowów. O takiej modyfikacji systemu połowów wiceminister rolnictwa Kazimierz Plocke poinformował rybaków pod koniec stycznia na spotkaniu w Gdyni. Według Stowarzyszenia Armatorów Rybackich z Kołobrzegu i Krajowej Izby Przetwórców Ryb z Ustki nowe zasady prowadzenia połowów w 2009 r. bez zmiany stawek rekompensat "nie dają żadnej ekonomicznej możliwości utrzymania dużych kutrów". Dlatego też organizacje te domagają się zwiększenia kwoty rekompensaty z przewidywanych 210 tys. zł do 420 tys. zł. Podwyższenia kwoty rekompensaty chce również Zrzeszenie Rybaków Morskich - Organizacja Producentów oraz Przedsiębiorstwo Połowów i Usług Rybackich "Szkuner" z Władysławowa. W związku ze zmianami wprowadzonymi przez MRiRW pod wpływem KE do tegorocznego systemu połowów dorsza Wolny Związek Zawodowy "Sierpień'80" zażądał w środę w liście skierowanym do premiera Donalda Tuska dymisji dpowiedzialnego za rybołówstwo wiceministra Plocke. W 2009 r. w Polsce całkowicie zmieniono system połowów dorsza. Wprowadzono rotacyjny program polegający na tym, że w okresie 2009-2011 dana jednostka może łowić ten gatunek ryby tylko w jednym roku; za pozostałe dwa, w których nie będzie mogła łowić, otrzyma rekompensaty. Kutry mogące łowić dorsza wybrano w drodze losowania. W tym roku wylosowano 147 jednostek mogących łowić ten gatunek ryby przez cały rok (z wyłączeniem okresów ochronnych), zaś pozostałe 311 jednostek całkowicie wstrzymuje się z połowami dorsza i otrzyma rekompensatę. W następnym roku zostanie wylosowana kolejna grupa kutrów, które będą mogły łowić dorsza. W Polsce zarejestrowanych jest 50 dorszowych kutrów o dł. powyżej 25,5 m. Poławiać dorsza w 2009 r. może 15 takich jednostek.




    Temat: Przyczyny zmian w zasobach dorsza - wyniki badań
    Światełko na wodzie
    Jest jednak dobra wiadomość. Nie wszystkie polskie kutry rybackie będą objęte całkowitym zakazem połowu dorsza, który ma obowiązywać do końca tego roku. Okazuje się bowiem, że naukowcy z Morskiego Instytutu Rybackiego w Gdyni wytypowali cztery jednostki rybackie, które do końca czerwca 2008 roku będą mogły łowić dorsza i inne ryby bez ograniczeń. Za zgodą Unii Europejskiej połowy zaczną 1 października. Oczywiście pod warunkiem, że wszystkie złowione ryby zostaną wpisane do dzienników połowowych i sprzedane w Lokalnych Centrach Pierwszej Sprzedaży Ryb (obecnie centra takie funkcjonują w Ustce i Kołobrzegu - docelowo ma powstać pięć takich centrów).

    - Dzięki tym połowom będziemy dokładnie wiedzieli jaką wydajność połową ma polska flota rybacka - wyjaśnia Zbigniew Karnicki, wicedyrektor Morskiego Instytutu Rybackiego w Gdyni, który odpowiada za projekt - Dane pochodzące z tych czterech jednostek pozwolą nam nam oszacować zasoby dorsza w Bałtyku. Nie będą to oczywiście pełne dane, ale połączone z innymi badaniami prowadzonymi przez naszych naukowców pozwolą na dokładne wyniki.

    Wysłane zostaną one następnie do Komisji Europejskiej i być może pozwolą na zwiększenie limitów połowowych w kolejnych latach.

    Rybacy łowiący na tych kutrach będą musieli ściśle stosować się do wytycznych naukowców. Na każdym kutrze pojawi się niezależny obserwator, który na bieżąco będzie przyglądał się połowom. Co ciekawe na pomysł podobnego zbadania zasobów dorsza wpadli sami rybacy. Na jednym ze spotkań zaproponowali, aby jednego dnia wszystkie kutry rybackie wyszły w morze i nałowiły dorsza tak dużo jak się da. Później dane te będą zsumowane i podliczone, co zdaniem rybaków da pełny obraz zasobów dorsza w Bałtyku.

    - My dokładnie wiemy ile dorsza jest w morzu i nie boimy się o wyniki tych badań - mówi Jerzy Wysoczański, prezes Związku Rybaków Polskich - Teraz tylko trzeba zrobić wszystko aby do naszej racji przekonać naukowców i unijnych urzędników.DZIENNIK BAŁTYCKI 18 09 2007



    Temat: Oddamy pieniądze z Unii
    Pomorze. Rybacy wyczerpują już swoje kwartalne limity połowowe na dorsza
    15.02.2008
    Mija dopiero niecały miesiąc od momentu kiedy rybacy mogą swobodnie łowić dorsza, a już docierają do nas informacje, że kończą im się kwartalnie przyznawane limity połowowe. Większość rybaków przyznaje, że ryby jest tak dużo w Bałtyku, że muszą ograniczać swoje połowy. Ograniczenia te powodują jednak, że z kutrów, które stoją w portach masowo zwalniają się załogi.

    ?W tym roku polscy rybacy mają do odłowienia łącznie 9 750 ton dorsza na łowiskach wschodnich (od portu w Dziwnowie na wschód) i 2 245 ton na łowiskach zachodnich (od Dziwnowa na zachód). Tegoroczny limit jest o prawie dwa tysiące to mniejszy od ubiegłorocznego. Dodatkowo kolejne 800 potrącono rybakom za to, że przekroczyli ubiegłoroczne połowy dorsza. Średnio na kuter przypada od 20 do 40 ton. Limit zależny jest od długości jednostki. W ubiegłym roku kuter o długości 17 merów mógł rocznie odłowić średnio 35-37 ton. W tym roku jest to ponad 40. Natomiast mała łódka bezpokładowa do 12 metrów długości w ubiegłym roku mogła złowić od 25 do 27 ton dorsza, a w tym maksymalnie 21 ton. W ubiegłym roku limit był przyznawany raz w roku. Teraz rocznie naliczony limit jest weryfikowany raz na trzy miesiące.

    ?- Mam trzynaście ton na pierwszy kwartał - mówi Włodzimierz Piątke, współwłaściciel kutra WŁA-36 - Większość tego limitu wyczerpałem po trzech rejsach. Teraz boję się wychodzić, bo jeszcze jeden dobry rejs i będę musiał zawiesić połowy do końca kwartału. A przecież muszę mieć na wypłaty dla załogi. Problemowe jest również samo przyznawanie limitów, bo na drugi kuter który posiadam WŁA-56 dostałem kwartalny limit tylko 8 ton, a to jedna z największych jednostek we Władysławowie. Najbardziej boję się faktu, że jak stanę do marca to stracę załogę, a o dobrych pracowników dzisiaj trudno.

    ::: Reklama :::

    ?Sprawą zainteresowani są również przedstawiciele rybackich związków zawodowych. O problemie nie wiedzą nic natomiast urzędnicy z Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

    ?- Podział kwartalny jest nowością i na bieżąco monitorujemy stan wykorzystania limitów - mówi Kazimierz Plocke, wiceminister odpowiedzialny za rybołówstwo - Nie dotarły do nas jednak jeszcze żadne informacje dotyczące wyczerpujących się limitów. Będziemy mogli to zweryfikować pod koniec marca.???

    HUBERT BIERNDGARSKI - NaszeMiasto.pl



    Temat: Nowe podejście KE do zarządzania zasobami rybnymi
    Biznes

    Kanały RSS

    Tematy: ue, morze, żywność
    17:51, 25.10.2007 /elka.pl PAP
    MINISTER GOSPODARKI MORSKIEJ O SPOTKANIU W LUKSEMBURGU
    Rybacy nie zapłacą kar
    Rybacy mogą odetchnąć z ulgą. Rząd nie ukarze polskich rybaków za przekroczenie kwot połowowych. Przeliczy za to ponownie wyłowione dorsze i wielkość przekroczenia odejmie od limitów w przyszłych latach.
    Według ministra gospodarki morskiej Marka Gróbarczyka Komisja Europejska znacznie zawyża polskie przekroczenia. Jednocześnie wyraziła jednak zgodę na powołanie specjalnej komisji, która ma przeanalizować szacunki zasobów dorsza w Bałtyku oraz sposób prowadzenia sprawozdawczości połowów w krajach bałtyckich.

    Gróbarczyk uważa, że wszystkie kraje bałtyckie przekraczają limity połowowe, jednak tego "nie wykazuje sprawozdawczość w innych krajach".

    Zakwestionowaliśmy wspólną politykę rybacką
    Minister zaznaczył, że na spotkaniu unijnych ministrów starał się przekonać KE, że rybołówstwo jest dla Polski szczególnie ważne. Jak mówił, w naszym kraju koncentruje się ono głównie na połowach przybrzeżnych dokonywanych na małych jednostkach. - Zakwestionowałem wspólną politykę rybacką, która limituje połowy na podstawie kwot połowowych, które absolutnie nie sprawdzają się na Bałtyku - tłumaczył Gróbarczyk.

    Minister zapewnił przy tym, że rybacy otrzymają rekompensaty za niewykorzystane w tym roku kwoty połowowe.

    Część polskich rybaków nie poddała się unijnemu zakazowi obowiązującemu od 16 września. Od wtedy nie mogą oni łowić dorsza na Bałtyku. Decyzja Komisji Europejskiej spowodowana była "trzykrotnym przekroczeniem limitów połowowych" w bieżącym roku.Tvn24




    Temat: 1
    Z polskim rolnictwem nie jest za dobrze tak jak z całą gospodarką. Wejście do unii dało nam szansę zdobywania rynku na zachodzie europy ale i zagrożenie że to zachód zdobędzie nasz rynek i wygryzie polskiego rolnika i tu wszystko w rękach naszych polityków. A na tych wiadomo jak można liczyć. Najpierw fatalne negocjacje a teraz fatalna polityka rolna. Polscy rolnicy muszą konkurować z rolnikami z zachodu którzy mają wieloletnie doświadczenie w dystrybucji swoich produktów. Są właścicielami przetwórni czy masarni. Polski rolnik przeważnie nie jest zrzeszony w żadnej grupie producenckiej a cenę za swoje płody rolne czy żywiec dyktuje mu spekulant który ma auto ciężarowe. Kupuje kilka, kilkanaście sztuk bydła, zawozi do masarni i zarabia kasę. Z pojedynczym rolnikiem żaden zakład nie chce nawet rozmawiać. Nie dziwmy się polskim rolnikom bo duża część z nich prowadziła gospodarstwa jeszcze za komuny a teraz muszą oni odnaleźć się na wolnym rynku i państwo powinno im pomóc w starciu z zachodem. By być konkurencyjnym polski rolnik musi mieć nowoczesne, wydajne maszyny a takie produkują na zachodzie więc polski rolnik za maszyny, ciągnik itp. płaci tyle samo co Niemiec, podobnie jak za paliwo czy nawozy. A za produkty swoje dostaje on mniej niż na zachodzie. Dopłaty do hektara Niemiec ma około 1500zł a polak 500 więc Niemiec może sprzedać produkty taniej niż polak bo zrekompensuje mu to wyższa dopłata. Na razie jeszcze krus ratuje polskiego rolnika choć moim zdaniem powinien on być uwarunkowany od wysokości dochodu rolnika. Zachodni politycy dbają o swoich rolników polscy nie. W starciu za zachodnim rolnictwem nie mamy wielkich szans. W hipermarkecie kujesz wędliny z Hiszpanii. Tam z kilograma żywca wstrzykując wodę z solą i innymi dodatkami robią trzy kg szynki a polski rolnik nie może dostać za kilogram żywca 5 zł. Truskawki to nawet z Chin przypływają zboże z Czech a ziemniaki z Anglii. Polscy rybacy przez niskie limity nie mogą łowić dorsza a zachodni łowią nawet w czasie tarła. Likwiduje się cukrownie bo produkujemy za dużo cukru. Niech polskie rolnictwo padnie rybacy też, stoczniowcy i górnicy kto następny? Niszczyć coś bo nie rozumie się czegoś jest łatwo ale jakie konsekwencje przyniesie zniszczenie polskiego rolnictwa? Mam nadzieję że się nigdy nie dowiemy. Ciekawe czy ktokolwiek wie ile % udziału na zachodzie w gospodarce np. Niemiec ma kapitał zagraniczny a ile rodzimy. I jak wygląda ta sytuacja w Polsce.



    Temat: Kolejarze do Sejmu!
    Pani senator Dorota Arciszewska-Mielewczyk: Cytat: Szanowni Państwo,
    Kandyduję do Senatu RP, aby kontynuować prace nad zadaniami, ważnymi dla Polski i Regionu Kaszubskiego. Moja praca w Komisji Gospodarki Narodowej zaowocowała podjęciem przez rząd prac nad negocjacjami w sprawach Stoczni i Portów, aby poprawić warunki i zasady funkcjonowania tych ważnych przedsiębiorstw.
    Nadal poświęcam się zadaniom Komisji Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą. Skupiam energię, aby umożliwić Polakom godny powrót do Ojczyzny, oraz zabezpieczanie najlepszych warunków dla migracji zarobkowej w krajach Unii Europejskiej. Podejmuję działania wspierające budowę Metropolii - to kurs na rozwój i sukces Pomorza.
    Kontynuowanie kierunku na IV RP, to gwarancja dla Polski i Polaków na dalszy rozwój gospodarczy, aktywności i przedsiębiorczości Polaków. Życie bez afer i nadużyć ze strony władzy, walka z korupcją i przestępczością zagwarantuje bezpieczeństwo, tak bardzo potrzebne do normalnego życia. Sukcesy polityki prorodzinnej i dalsza reforma finansów publicznych wpłynie także na poprawę opieki zdrowotnej.
    Byłam Posłem przez dwie kadencje, praca w Senacie wzbogaciła moje doświadczenie. Często spotykam się z Państwem w różnych okolicznościach. Zawsze uważnie wsłuchuję się w Wasze potrzeby i trudności, aby je skutecznie rozwiązywać.
    Moja aktywność w Powiernictwie Polskim, to dowód, że trzeba wspierać Polaków, w obronie polskich majątków przed niemieckimi roszczeniami.
    Jestem gotowa do dalszej służby na rzecz Polski. Proszę Państwa o oddanie na mnie głosu w czasie wyborów w dniu 21 października. Z pewnością nie zawiodę!

    Dorota Arciszewska - Mielewczyk
    Te same hasła przez ostatnie lata a co zrobiła pani Dorota?. Widac to dobrze w Gdyni jak strajkuja stoczniowcy bo nie otrzymują pensji a stocznia na skraju upadłości! Rybacy blokuja porty bo nie mogą łowic dorsza a limity jakie im nalozno nie wystarcza na zycie - najleiej niech siedza w domu a do "gara " moga wrzucac trawe i kasztany....
    Gdańsk tak samo stocznia po wielu latach sprzedana Ukraińcom a w porcie zastuj przez ostatnie lata. Np. port polnocny nie dostaje wegla ktory zgodnie z umowa powinien dostac ale kopalnie podpisaly umowy takie ze za wegiel dla portu otrzymuja mniej niz ze sprzedazy na rynku Polskim. I co pani Dorotka z tym zrobiła ? Te same slogany aby siedziec w senacie i brac wysokie diety senatorskie a naród ciemny we wszystko uwierzy....
    Gratuluje zwiazkowcom z Solidarnosci PKP dobrego partnera wybrali bo jak tak pani Dorotka dba o stocznie i porty to lepiej niech nie zabiera zie za PKP....



    Temat: Dorsz bałtycki – co nas naukowców niepokoi?
    Pomorze. Szwedzi, Łotysze, Litwini i Estończycy mogą łowić dorsza bez limitów
    07.03.2008
    Kolejna awantura w środowisku rybackim. Okazuje się, że od 1 stycznia tego roku rybacy z Litwy, Łotwy, Estonii i Szwecji na wyznaczonych sektorach Morza Bałtyckiego mogą łowić dorsza bez ograniczeń. Ponadto połowy tej ryby mogą się odbywać w okresie ochronnym, kiedy dorsz ma tarło czyli w lipcu i sierpniu. Polscy rybacy, którzy w ciągu roku mają prawie dwieście dni zakazu połowu tej ryby i niskie limity połowowe są oburzeni decyzją Unii Europejskiej. Chcą aby polski rząd zainterweniował w tej sprawie.

    ?Rozporządzenie weszło w życie 25 lutego, ale obowiązuje z datą wsteczną od pierwszego stycznia. Urzędnicy z Unii Europejskiej opierając się na wieloletnich programach ochrony i odnowy dorsza uznali, że można z programu wyłączyć dwa obszary połowowe. Decyzję swoją opierają na sprawozdaniach państw członkowskich, które co roku raportują połowy tej ryby w tych obszarach. Polscy rybacy, którzy w ubiegłym roku mieli całkowity zakaz połowu dorsza a w tym mają do odłowienia tylko niewiele ponad 10 tysięcy ton są oburzeni takimi decyzjami. ?- Od wielu lat letnia ochrona dorsza jest świętością dla całej Unii Europejskiej i żaden rybak nie może w tym czasie łowić - mówi Jerzy Wysoczański, prezes Związku Rybaków Polskich - Od lat mówi się również, że dorsza jest mało i trzeba go chronić. Wprowadza się zakazy połowu, olbrzymie kary, dodatkowe dni ochronne, likwiduje się flotę rybacką tylko po to, aby nie wyłowić całkowicie tej ryby. I nagle okazuje się, że ryby jest tak dużo, że nie trzeba jej chronić wcale i rybacy mogą łowić bez limitów. Tylko dlaczego prawo to omija naszych rybaków.?We wtorek przedstawiciele środowisk rybackich spotkali się z urzędnikami z Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi w Morskim Instytucie Rybackim w Gdyni. Głównym tematem było właśnie nowe rozporządzenie. Wiadomo jedynie, że urzędnicy obiecali rybakom, że po dokładnej analizie dokumentu przygotują odpowiedź w tej sprawie. Nie ma więc żadnych konkretnych decyzji.?- Dopiero po szczegółowym rozeznaniu tematu będziemy mogli podjąć decyzję - komentuje Kazimierz Plocke, wiceminister do spraw rybołówstwa.?- Mamy tylko nadzieję, że urzędnicy staną w naszej obronie i wniosą skargę - dodaje Wysoczański.?Warto dodać, że to nie pierwsza sytuacja kiedy unijni urzędnicy specjalnymi rozporządzeniami pozwalają rybakom na połowy dorsza. W ubiegłym roku pisaliśmy o dokumentach, które pozwalały na połowy dorsza rybakom ze Szwecji w cieśninach Skagerraku choć wcześniej na tych obszarach obowiązywał zakaz połowu tej ryby.?- W ten sposób urzędnicy unijni usankcjonowali prawie miesiąc nielegalnych połowów dorsza - komentował wtedy Andrzej Tyszkiewicz, wiceprezes Związku Rybaków Polskich.?Możliwe jednak, że nasi urzędnicy nie wniosą żadnej interwencji w tej sprawie. Tym bardziej, że w w ostatnim czasie podjęto decyzję o wycofaniu skargi z Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Rząd polski uznał w ubiegłym roku, że wprowadzenie w lipcu ubiegłego roku zakazu połowu dorsza dla polskich rybaków było niezgodne z prawem. Złożono skargę w trybunale. Teraz urzędnicy wycofują pozew bo jak twierdzą sprawa i tak by nie została wygrana. Poza tym Polska chce wejść z UE w większy kompromis dotyczący dorsza. Chodzi między innymi o limity połowowe na tą rybę. Dzięki temu kompromisowi urzędnicy na początku tego roku wywalczyli kilka tysięcy ton, których nie musimy oddawać po tym jak udowodniono nam, że przeławiamy dorsza. (zamiast 14 tysięcy ton, które UE udowodniła nam, że przełowiliśmy w 2007 roku będziemy musieli oddać tylko 8 tysięcy ton. Co roku będzie nam odliczane od limitu 2 tysiące ton).

    Hubert Bierndgarski - NaszeMiasto.pl



    Temat: NIK zapowiada kontrolę rejestru statków rybackich
    Rybacy chcą wyższych reklompensat i... cen minimalnych na dorsza

    Monika Makoś, monika.makos@gk24.pl

    Cena dorsza spadła do 4 złotych za kilogram. A jak mówili rybacy na piątkowym spotkaniu z wiceministrem Kazimierzem Plocke, będzie jeszcze gorzej. Zapowiedzieli też protesty w Brukseli.

    Kazimierz Plocke, zajmujący się rybołówstwem wiceminister w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, na piątkowym spotkaniu z rybakami w Kołobrzegu.

    (Karol Skiba)

    Łowią systemem
    W tym roku zmieniono w Polsce system połowów dorsza. Na trzy lata wprowadzono program, który polega na tym, że dana jednostka może łowić dorsza tylko w jednym roku. Za pozostałe dwa otrzyma rekompensaty. Ma to pomóc w odbudowaniu zasobów dorsza.

    Kutry mogące łowić dorsza wybrano w drodze losowania. W tym roku wylosowano 147 jednostek. Pozostałe 311 całkowicie wstrzymuje się z połowami dorsza i otrzyma rekompensatę.

    Program wprowadzono, aby nie dopuścić do przekroczenia limitu narodowego na połów dorsza, który co roku przyznaje Unia Europejska. W 2007 roku Polacy wyłowili więcej niż mogli i teraz muszą ze swojego limitu "oddać” 8 tysięcy ton dorsza.

    Według rybaków polskie rybołówstwo stanęło na głowie. Rybacy ze względu na niską cenę dorsza nie wypływają w morze, bo liczą koszty i oszczędzają przyznany im limit. Tymczasem do polskich portów wpływają obce statki i zrzucają tony tej ryby.

    Dorsza jest więc tak dużo, że jego cena jest dla rybaków najgorsza w historii - od 4 do nawet 3,5 złotego. Dlatego przyszłość polskiego rybołówstwa, mimo wprowadzenia w styczniu przez polski rząd tzw. połowów ekonomicznych i rekompensat za postoje w porcie, wygląda czarno.

    - Rekompensaty i kwoty połowów ekonomicznych były ustalane w grudniu, gdy cena za dorsza wynosiła sześć złotych za kilogram. Dziś wynosi cztery złote, a będzie jeszcze niższa - mówił na spotkaniu Grzegorz Hałubek, prezes Związku Rybaków Polskich, były wiceminister ds. rybołówstwa w rządzie PiS. - System, który miał być ekonomiczny, jest teraz nieopłacalny.

    W związku ze spadkiem cen rybacy z dużych kutrów (powyżej 25,5 metra) chcą, aby rekompensaty wzrosły nawet o 100 procent. Kolejny ich pomysł to wprowadzenie ceny minimalnej na dorsza.

    - O rekompensatach będziemy jeszcze rozmawiać, ale wprowadzeni ceny minimalnej jest wykluczone - odpowiadał wiceminister Kazimierz Plocke. - Mamy gospodarkę wolnorynkową i cena jest sprawą umowy między sprzedającym a kupującym.

    Czy istnieje jakiś lek, który uzdrowi polskie rybołówstwo? Zdaniem ministra są to pieniądze, dobre prawo i kontrola połowów. Z dwoma pierwszymi zawsze było krucho, a ta ostatnia rzecz ma się teraz poprawić. Ministerstwo zapowiedziało kontrole na kutrach tak częste, że żaden rozładunek złowionej ryby nie będzie się mógł odbyć bez uprzedniego sprawdzenia go przez polskiego kontrolera.

    Dodatkowo w poniedziałek na kontrole polskich kutrów ruszają unijni inspektorzy.

    - Cała ta polityka prowadzi do zniszczenie polskiej floty. Już skasowaliśmy połowę, a mamy jeszcze skasować 30 procent (kutrów - dop. red.) - mówił Grzegorz Hałubek.

    Prezes ZRP zapowiedział wyjazd polskich rybaków 18 lutego do Brukseli, że to co się dzieje teraz z połowami na Bałtyku to "czysta fikcja i nieporozumienie”.GŁOS KOSZALIŃSKI



    Temat: UE zdecydowana rozprawić się z nielegalnymi połowami ryb
    Prezes SAŁ Andrzej Gościniak:
    Ponieważ sprawa flądry została wyjaśniona, to chodzi nam o to, że jeśli mamy przestrzegać ograniczeń w połowie dorsza, niech inspektorzy wydają nam zaświadczenia, że nie poławia-liśmy dorsza. Bo jeśli oni nam ich nie dadzą, tylko wypiszą liczbę dni spędzonych przez nas w morzu, nie dostaniemy żadnej rekompensaty. Jeśli nie łowimy dorsza, niech nam wyda-dzą odpowiednie zaświadczenia.
    Spóźniliśmy się i nie wiem, czy pan minister mówił o projekcie rozporządzenia dotyczą-cego zamknięcia Bałtyku Wschodniego i Zachodniego. Chciałbym panie ministrze, żeby-śmy się traktowali trochę poważniej. Nie może nam urzędnik na trzy dni wysyłać tak waż-nego dla nas rozporządzenia, bo to jest dla nas być, albo nie być. Czyli w piątek wieczorem o godz. 20 wysyła nam ten projekt rozporządzenia, a w poniedziałek już chce mieć odpo-wiedź. Oni wszyscy chcieli tu jechać. Musieliśmy połowę ludzi zostawić w porcie, bo zda-waliśmy sobie sprawę, że będzie nas za dużo. My potrzebujemy co najmniej tygodnia lub dwóch, żebyśmy mogli przyjąć lub odrzucić takie ważne rozporządzenie. A teraz panu po-wiem, dlaczego my je odrzucamy. Dlatego, że w ub. r., kiedy przekroczyliśmy kwotę poło-wową o 300%, UE pozwoliła nam łowić na Bałtyku Zachodnim. A teraz nasz minister nam zabrania. To nam się w głowie nie mieści. W uzasadnieniu jest napisane, że wyłapaliśmy 75-85% limitu, czyli mamy jeszcze 15%. I co najgorsze, z tego uzasadnienia wynika, że to te łodzie do 8 m to wyłapały. 15% w kilka dni? Niech się ten urzędnik zastanowi, albo trze-ba go wymienić na innego. I znowu ci najsłabsi ekonomicznie są ukarani.
    Niech pan zauważy, że z chwilą, kiedy pan wstrzymał połowy, co było dobrą decyzją, nie ukrywamy tego, cena dorsza „skoczyła” z 3 zł na 6 zł. Czyli jak my możemy przeławiać tego dorsza?
    Jeśli pan wprowadzi to rozporządzenie, to będziemy potrójnie ukarani. My już głupieje-my od tego wszystkiego, bo nie jesteśmy przecież prawnikami. Prawo unijne jest prawem wyższego rzędu niż prawo krajowe. Ale krajowe, kiedy jest bardziej restrykcyjne, jest waż-niejsze od unijnego. Można zwariować. Przecież łodzie do 12 m, zgodnie z dziennikiem urzędowym UE mają prawo łowić dorsza 5 dni w lipcu i 5 dni w sierpniu. Jeśli pan wpro-wadzi to rozporządzenie, to nie będziemy mogli w lipcu wypłynąć nawet na tego dorsza, bo to rozporządzenie będzie wyższego rzędu. Ja bym bardzo prosił, żeby to prawo jakoś ujed-nolicić i żeby pan ten Bałtyk Zachodni jednak pozostawił. Bo czego my się obawiamy? Był pan na spotkaniu w MIR w Gdyni w połowie marca i już wtedy właściciele jednostek krzy-czeli, żeby ograniczyć połowy. Byliśmy bardzo zdziwieni. Przecież mówiłem na tym spo-tkaniu, że w styczniu tylko raz byliśmy w morzu, w lutym 3 razy i w połowie marca – 4 ra-zy. I już chce się ograniczyć połowy.
    Panie ministrze, pan nam obiecał i niestety nie dotrzymał pan słowa, że będzie odpowie-dzialność indywidualna. Dla mnie to jest coś chorego, że powołuje się Centralny Monito-ring, opłaca się ileś tam etatów, zakupuje się komputery, a ci ludzie nic nie robią. Ja rozu-miem, że pan potrzebuje czasu. Ale już dzisiaj powinien pan tylko „kliknąć” i widzieć, ile która jednostka złapała. Bo to jest naprawdę chore. Ci ludzie, którzy przekroczą kwotę po-łowową w tym roku i co przełowili tego dorsza kilkakrotnie, jeszcze dostaną odszkodowa-nia. To jest parodia i paranoja. A my będziemy stać „na sznurkach”.
    Dlatego bardzo pana proszę, żeby pan zostawił Bałtyk Zachodni, żeby była możliwość złapania tego, na co nam pozwala Unia, to znaczy w lipcu i sierpniu tego dorsza po 5 dni. Jeśli pan to zrobi, to my się utrzymamy. Nie będzie tej tragedii, która teraz nam zagraża. Bo doskonale pan wie, że rybołówstwo łodziowe jest głównie oparte na rybołówstwie rodzin-nym. Tam pracują nasze żony, nasze dzieci, nasi ojcowie i bracia. Wszyscy pływają.
    Byłem bardzo zdziwiony wypowiedzią kolegi Grzegorza, byłego dyrektora Departamen-tu Rybołówstwa. My akurat nie złamaliśmy rozporządzenia nr 804. Natomiast ci ludzie z Płochów nie mieli pieniędzy na zapłacenie ZUS. Że złapali 150 kg, czy 200 kg dorsza, to ty od razu krzyczysz i robisz aferę? Jeśli ktoś coś przekroczy, to otrzymuje niewielki mandat i koniec. Nie można wszystkich jednakowo traktować.




    Temat: Stanowisko Ministra Gospodarki Morskiej w sprawie kłamliwego
    Pomorze. Rybacy nie będą karani za łamanie zakazu połowu dorsza
    wczoraj
    Rybacy walczą o zniesienie taryfikatora kar związanego z zakazem połowu dorsza, który obowiązuje do końca tego roku. Jeżeli urzędnicy z Ministerstwa Gospodarki Morskiej nie podejmą odpowiednich działań prawnych to rybacy mimo zapewnień, że nie będą karani, mogą za złamanie zakazu zapłacić nawet po 20 tysięcy złotych. Wszystko dlatego, że zgodnie z prawem nadal obowiązuje stary taryfikator. Nowy nie został jeszcze zatwierdzony.

    ?Zakaz połowu dorsza na południowo-wschodnim Bałtyku obowiązuje od 9 lipca tego roku. Został wprowadzony, bo unijnii urzędnicy uznali, że do końca czerwca rybacy wyłowili limit dorsza przeznaczony na cały 200 7 rok. Rybacy nie zgodzili się z tym zarzutem i mimo zakazu dorsza łowili. Blokowali również porty morskie i pikietowali przed siedzibą Komisji Europejskiej w Warszawie. Przełom nastąpił na spotkaniu w Luksemburgu, gdzie doszło do porozumienia pomiędzy naszymi urzędnikami i przedstawicielami Unii Europejskiej. Skończyło się jedynie na 5 procentowym obniżeniu limitu połowowego na 2008 rok, choć wcześniej limit miał być obniżony o 20 procent. Po zawarciu porozumienia protesty zawiesili również rybacy. Przestali między innymi łowić dorsza na zakazanych łowiskach. Niestety do czasu kiedy zawarto porozumienie okręgowi inspektorzy rybołówstwa zatrzymali ponad 40 jednostek, na pokładzie których znaleziono ponad 15 ton nielegalnie złowionego dorsza. Przeciwko kutrom rozpoczęto już procedury karne. Za rybakami wstawił się jednak Grzegorz Hałubek, wiceminister gospodarki morskiej odpowiedzialny za rybołówstwo. Zapowiedział, że rybacy nie będą karani za łamanie zakazu połowu dorsza. Ewentualne kary, których nie da się cofnąć będą bardzo niskie. Maksymalnie mają wynosić 100 zł.?- Nie możemy karać rybaków za to, że chcą normalnie pracować i utrzymywać swoje rodziny - mówił jeszcze w październiku Hałubek. - Dlatego zrobimy wszystko aby taryfikator zmienić.?Prawie natychmiast przygotowano projekt nowego taryfikatora, w którym stawki kar za łamanie zakazu połowu dorsza zmniejszono z kilu tysięcy do kilkuset złotych. Okazuje się jednak, że nadal obowiązuje stary taryfikator i rybacy, którzy złamali zakaz mogą być karani na jego podstawie. Rybacy mają jednak pomysł jak obejść problem.?- Istnieje możliwość całkowitego zawieszenia taryfikatora do czasu opracowania nowego. Również minister może podjąć decyzję o niekaraniu rybaków - mówi Jerzy Wysoczański, prezes Związku Rybaków Polskich. - Dzięki temu procedury zostaną zachowane, a rybacy nie będą karani.?Co ciekawe w przyszłości rybacy chcą, aby taryfikator było podobny do tego stosowanego przez policjantów. Kontrolerzy wystawialiby jedynie niskie kary. Wyższymi przewinieniami zajmowałyby się sądy. Warto dodać, że w przyszłym roku polscy rybacy będą mieli do odłowienia około 10 tysięcy ton dorsza ( w tym roku było to 13 500 ton). Zwiększy się jednak liczba dodatkowych dni ochronnych. W tym roku było ich 89, a za rok będzie aż 178.

    HUBERT BIERNDGARSKI - NaszeMiasto.pl
    Zobacz: Poprzedni | Wszystkie | Następny
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dsj4cup.htw.pl
  • 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.