Strona Główna
Jacek Merkel
Jacek Orłowski
Jak instalowac MeBoy
J300i download
jadłospis Dieta rozdzielna
jak dojechać do Francji
jajka wielkanocne robione szydełkiem
J lo wallpaper
Jacek Lang
jak napisać raport
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lasotka.pev.pl

  • Widzisz wypowiedzi wyszukane dla zapytania: Jagodno Wrocław





    Temat: Prasówki dotyczące tramwajów
    [Wrocław] 2011: Będzie szybka jazda po mieście

    Już w 2011 r. centrum Wrocławia przetną trzy linie tzw. szybkiego tramwaju. Dzięki niemu w szczycie mamy poruszać się szybciej komunikacją miejską niż autem.

    Nowy środek transportu ma zrewolucjonizować podróż komunikacją miejską. - Tramwaj Plus będzie funkcjonował zamiast metra, którego we Wrocławiu nie opłaca się budować, bo miasto jest zbyt rozproszone. Dzięki Tramwajowi Plus damy wrocławianom alternatywę: mogą w szczycie stać w korkach albo pojechać szybkim tramwajem - mówi Zbigniew Komar, pełnomocnik prezydenta ds. rozwoju transportu szynowego.

    Za cztery lata Wrocław ma mieć trzy szybkie linie tramwajowe, łączące: Sępolno z Leśnicą, Oporów z Biskupinem i Kozanów przez nowy stadion na osiedle Gaj. W centrum te linie mają w sumie kursować co trzy minuty.

    Autobusy lub nawet mikrobusy będą dowozić mieszkańców na osiedlach tylko do przystanków tramwajowych. A stamtąd szybki tramwaj zabierać ich będzie do centrum lub na drugi koniec miasta.

    Jego szybkość nie będzie miała związku z prędkością - tramwaj będzie mógł maksymalnie jechać 70 km/godz. Ale za to nie będzie się prawie w ogóle zatrzymywać poza przystankami. Na 69 skrzyżowaniach zostanie zainstalowana specjalna sygnalizacja, która zawsze będzie mu dawać zielone światło.

    Przystanki szybkiego tramwaju mają być zlokalizowane również przy wszystkich dworcach kolejowych - aby ci, którzy dojeżdżają do pracy we Wrocławiu, od razu mogli wsiąść w szybki tramwaj.

    Urzędnicy obiecują, że skończy się też wreszcie nerwowe oczekiwanie na przystankach. Tam, gdzie będzie zatrzymywał się szybki tramwaj, zawisną elektroniczne tablice z informacjami, który tramwaj i za ile minut przyjedzie.

    Do końca 2011 roku miasto chce za 700 mln zł kupić 36 nowych tramwajów, zmodernizować istniejące torowiska, zbudować nowe i kupić sygnalizację świetlną dla szybkiego tramwaju.

    W latach 2010-2015 ma ruszyć drugi etap rozbudowy sieci tramwajowej, który będzie kosztował od 700 do 800 mln zł. Rozważane jest połączenie do Psiego Pola, Zgorzeliska i Mirkowa lub do Jagodna oraz do Nowego Dworu. - To, które połączenia zostaną wybrane, będzie zależeć od decyzji władz miasta - mówi Komar.





    Temat: [Wrocław] Komunikacja tramwajowa
    Wrocław, 2007-12-03

    Ewa Mastalska

    Rewolucja na szynach

    Najpierw były konne, potem drewniane i niebieskie, obwieszone reklamami, a ostatnio nabrały kosmicznego kształtu. Tramwaje istnieją we wrocławskim pejzażu od ponad stu lat i wygląda na to, że w XXI wieku nic się tu nie zmieni.

    Dwa lata temu w Urzędzie Miejskim rozpoczęto tworzenie programu rozwoju tramwaju szynowego. Jest on oparty o wzory z miast Europy Zachodniej, gdzie dawno już uznano tramwaj za najbardziej sprawny i ekologiczny środek lokomocji.

    - Projekt zakłada zarówno budowę owych linii tramwajowych, jak i modernizację oraz przedłużanie istniejących – wyjaśnia Paulina Tyniec z Departamentu Infrastruktury i Gospodarki - Chcemy połączyć z centrum miasta peryferyjne osiedla, takie jak Kozanów, Nowy Dwór, Psie Pole czy Jagodno.

    W najbliższych latach na wrocławskich ulicach pojawi się trzydzieści sześć nowych dwubiegunowych pojazdów o jeszcze wyższym standardzie niż kursujące już Skody. W wielu miejscach będą one mieć wydzielone osobne torowiska, a zamiast klasycznych pętli tzw. krańcówki (rozwidlone tory). Dzięki zmianom w organizacji ruchu podróż nimi stanie się szybsza nawet o kilkanaście minut. W okolicy dworca PKP i PKS oraz planowanego stadionu przy ul. Drzymały mają także powstać dwa duże węzły przesiadkowe.

    Sieć tramwajowa ma sięgać do granic miasta, a jedna linia będzie kursować aż do centrum handlowego w Bielanach Wrocławskich. Planom tym zostanie podporządkowany także transport autobusowy.

    Realizacja projektu została podzielona na dwa etapy. Pierwszy z nich ma zostać zrealizowany do końca roku 2011, a jego koszt wyniesie około 700 mln zł. Obecnie urzędnicy przygotowują dokumentację związaną ze staraniami o uzyskanie dofinansowania z Funduszu Spójności Unii Europejskiej.

    W najbliższych latach ma powstać nowa linia Gaj-Kozanów. Zmodernizowane zostaną także istniejące już trasy Leśnica-Sępolno i Oporów-Biskupin.

    Te plany nie są jeszcze ogólnie znane mieszkańcom Wrocławia. Zwłaszcza ludzie z wielkich blokowisk z niedowierzaniem słuchają o budowie torów na ich osiedle.

    - Chyba będzie to możliwe dopiero za wiele lat- opowiada pani Zofia spotkana w pobliżu przystanku autobusowego na Nowym Dworze. – Ja być może nawet tego nie doczekam.

    -To świetny pomysł – zapewnia Ewa Grabowska, mieszkanka tego samego osiedla – Może wtedy skończą się korki w rannych i popołudniowych godzinach. Przez nie boimy się zawsze spóźnić do pracy czy szkoły. Ja dojeżdżam aż na lotnisko i marzę, aby kiedyś i tam również poprowadzono linię tramwajową.

    http://www.wfp.pl/wroclaw-miasto/news.p ... 8&rodzaj=1





    Temat: nowa linia autobusowa 900
    PISMO WYSLANE.

    Pani Ewa Mazur, rzecznik Zarządu Dróg i Komunikacji

    Zwracamy się z prośba o wzięcie pod uwagę trudnej sytuacji komunikacyjnej mieszkańców wrocławskiego osiedla Jagodno. To szczególnie ważne w momencie, kiedy planowana jest likwidacja linii 610 (i 501) i zastąpienie jej linią 901.
    Dotychczas na Jagodno i Lamowice (osiedla domków jednorodzinnych i ciągle rozbudowujące się osiedle przy. ul. Vivaldiego) docierał jedynie autobus 610. Dzięki staraniom developera (Archicom) obecnie dojeżdża do nas także lina 145 (niektóre kursy). Już pół roku temu mieszkańcy osiedla przy ul. Vivaldiego zebrali ponad 300 podpisów pod petycją o zmianę rozkładów i zwiększenie częstotliwości linii 145. Prosiliśmy też o linie nocną.
    Efektem kompromisowych rozmów przedstawicieli mieszkańców i firmy Archicom z Państwa specjalistami od komunikacji zbiorowej było inne zagospodarowanie kursami 145 i dołożenie kilku nowych. Stworzyliśmy specjalny grafik i wpletliśmy kursy 145 w luki między kolejnymi kursami 610.
    Pozytywną zmianą było również wprowadzenie do obsługi linii 610 nowego autobusu niskopodłogowego. Wraz z korektą rozkładu jazdy spowodowało to większą punktualność przyjazdu autobusów.
    Niestety, do dzisiaj nie mamy (oprócz 610) autobusu w weekendy i połączeń nocnych. Nadal uważamy też, że kursowanie wszystkich autobusów 145 na działki (pętla Buforowa, gdzie wsiada około 10 pasażerów), zamiast na duże, rozrastające się ciągle osiedle (docelowo prawie 900 mieszkań) jest nieporozumieniem. Opcją kompromisową byłyby kursy na osiedle przez działki.

    Jeśli władze miasta zdecydują się na realizację projektu likwidacji 610 i 501 i zastąpienie tych linii nową 901, zostaniemy pozbawieni możliwości przejazdu w weekendy na biletach MPK. W dni powszednie natomiast poważnie utrudniłoby to i tak już fatalną komunikację do i z osiedla. Gdyby w tej planowanej linii była możliwość przejazdu z biletami MPK, nie byłoby żadnego problemu. Tak jest teraz z 610.
    Oczywiście istnieje możliwość by do końca ul. Buforowej dojeżdżał inny (niż 145) autobus komunikacji miejskiej.

    W związku z powyższym prosimy o wzięcie pod uwagę naszej sytuacji w projekcie zmiany organizacji komunikacji między Wrocławiem a Świętą Katarzyną.

    Z poważaniem

    Tomasz Duda
    Przewodniczący Zarządu Osiedla Jagodno

    Rafał Klodek
    Członek Zarządu Wspólnoty Mieszkaniowej "Cztery Pory Roku - Wiosna"

    Do wiadomości:
    1. Adresat
    2. Biuro Rozwoju Wrocławia, ul. Świdnicka 53, 50-032 Wrocław



    Temat: 2006 05 13-14 *KGPGG [Jagodna - G.Bystrzyckie + ....]
    Witajcie

    Po długim weekendzie w Pieninach nie ma co zbyt długo odpoczywać, co by kości nie zastały .

    Zatem zapraszam wszystkich chętnych w Sudety, by zdobyć kolejne szczyty do Korony.
    Jeśli wszystko dobrze pójdzie, to może uda się zdobyć 3 szczyty z naszej listy

    Oto wstępny plan:

    Sobota 13.05.2006

    6:42 Wrocław – Bardo 8:17 (PKP osobowy)

    Bardo – Kłodzka Góra (pierwszy szczyt do Korony podczas tego weekendu) szlak żółty
    Kłodzka Góra – Kłodzko szlak niebieski

    Trasa na około 6 godzin, ale pozwalająca poznać troszkę Góry Bardzkie

    14:31 Kłodzko Gł (albo 14:34 Kłodzko Miasto) – Długopole Zdrój 15:02 (PKS)

    Długopole Zdrój – schronisko „Jagodna” (tam nocleg)

    Długopole Zdrój – najpierw drogą do Przełęczy nad Porębą a później niebieskim szlakiem – po drodze zdobywamy Jagodną (drugi szczyt do Korony) - trasa około 13 km

    Niedziela 14.05.2006:

    Schronisko „Jagodna” – Zieleniec - Orlica (trzeci szczyt do Korony) – Zieleniec

    Zieleniec – Duszniki Zdrój PKS
    Duszniki Zdrój– Kłodzko PKS

    Muszę tylko sprawdzić połączenia miedzy Zieleńcem a Kłodzkiem

    -----------------------------------------------------------------------

    Gdyby się jednak okazało, że ktoś chciałby jechać samochodem, to plan byłby troszkę zmieniony:

    Dojazd do Kłodzka
    Tam samochód zostaje na parę godzin

    8:00 Kłodzko – Bardo 8:15 (PKS)

    Bardo – Kłodzka Góra – Kłodzko (jak wyżej)

    Z Kłodzka samochodem do Przełęczy Spalona (tam schronisko)
    Zostawiamy samochód, część bagażu w schronisku i robimy pętelkę

    Schronisko – niebieski szlak – Jagodna – do drogi – później żółtym – schronisko około 15 km – (w razie czego trasę można skrócić)

    Niedziela 14.05.2006:

    Samochodem do Zieleńca
    Z Zieleńca - zdobywanie Orlicy i powrót do samochodu

    Ostatni punkt to np. obiad w Dusznikach Zdroju

    To na razie wstępny plan.

    Można się już zgłaszać. Zapraszam

    Pozdrawiam
    kasia



    Temat: Pytania do wójta
    . Zgodnie z warunkami przetargu i umową jest to możliwe po spełnieniu warunku (określonego w umowie) dotyczącego przekroczenia normatywnej ilości pasażerów. Z uzyskiwanych z Urzędu Miasta odpowiedzi wynika, że chwili obecnej nie ma takiej potrzeby

    Ile wobec tego wynosi normatywna ilość. Na stronie Gminy jest pismo Urzędu Miejskiego Wrocławia, Wydziału Transpotu ws . autobusów przegubowych na liniach 900L i 901, jest to pismo z grudnia zeszłego roku, w którym jest napisane ze nie będą wprowadzone przegubowce ponieważ wg. dokonanych obliczen ilości pasazerów nie ma takiej potrzeby. Jednak minął rok, na osiedlu w Jagodnie powstały 4 nowe duże bloki, przybyło wielu mieszkanców, wzrosła liczba mieszkańców Żernik Wr, i innych miejscowości. Osoby wsiadające w Lamowicach (osiedle Jagodno)wolą korzystac z autobusów 900 i 910. poniewaz dojadą nimi do Rynku, bez koniecznosci przesiadania sie z autobusu 110 (który kursuje do Iwin) na inny srodek lokomocji. W ten sposób jadą taniej. Dodatkowo przy remoncie ulicy Krakowskiej ludzie z Siechnic wolą jechać przez Zerniki niż stać w korkach w autobusie 901 (jezdzacym okrężną drogą do Siechnic), co takze wpływa na ilosc pasazerów. Ponadto w tym, czasie kiedy było badane natężenie jezdził także autobus DLA 501 do Siechnic, teraz tego autobusu już nie ma. Ktos powie, ze jest to sytuacja przejsciowa skonczy sie remont i bedzie po kłopocie, jednak jest to tylko pozorne, przybywa mieszkanców, wg. planów osiedle na Jagodnie znacznie jeszcze sie powiekszy. Moze wobec tego Urząd Miasta przeprowadzi ponownie takie badania, najlepiej wraz z przestawicielem Gminy i koniecznie w godzinach szczytu, kiedy jest problem z zabraniem się do autobusu. Nie znająć warunków SIWZ-u ani treści umowy nie wiem czy jest możliwośc wrprowadzenia autobusów przegubowych, ale na pewno jest mozliwośc zwiekszenia częstotliwości autobusów w godzinach szczytu, ale nie tylko w tych godzinach. Połtora godzinna przerwa między kursami jest chyba bardzo przesadzona (chodzi o kurs z Wrocławia do Żernik(i dalej) z Galerii godz 20 a potem 21.30.



    Temat: Tramwaj na Jagodno - pętla koło nas!
    Ale się media na temat rzuciły... Tym razem wyborcza Wrocław:

    Szybszy dojazd do autostrady
    Magda Nogaj 2007-01-16

    Wąska i dziurawa ulica Bardzka zamieni się w szybką arterię z dwoma pasami w obu kierunkach i osobno wydzielonym pasem dla tramwajów

    Dzięki przebudowie ul. Bardzkiej kierowcy zyskają szybszą i bardziej komfortową drogę wylotową w kierunku autostrady A4, alternatywną do korkującej się często al. Karkonoskiej. Zmodernizowany odcinek przejmie część ruchu, przez co łatwiej będzie wyjechać z miasta.

    - Karkonoska jest pod względem obciążenia ruchem trzecią drogą w Polsce. Średnio jeździ nią 45 tys. aut na dobę. W szczycie może być ich nawet 70 tysięcy - mówi wiceprezydent Wrocławia Sławomir Najnigier. - Potrzebne było więc rozwiązanie, które pozwoli rozładować ruch w tym miejscu. Zwłaszcza że pojawienie się fabryki LG może jeszcze nasilić problem.

    Początkowo Bardzka miała być przebudowana tylko na odcinku od Armii Krajowej do ul. Terenowej. Ale władze miasta postanowiły zmodernizować drogę aż do Jagodna, czyli poza administracyjne granice miasta. - Dalszy odcinek jest w gestii marszałka. Prowadzimy z nim korespondencję na ten temat. Z dobrym efektem, bo droga została już uwzględniona w polityce transportowej województwa - mówi Sławomir Najnigier. - Chcemy, by ciąg Bardzka- Buforowa na całej długości aż do autostrady był dwupasmowy.

    Koparki wjadą na Bardzką dopiero za kilka miesięcy. Zarząd Dróg i Komunikacji musi najpierw przygotować przetarg na aktualizację projektu przebudowy. Ale wiadomo już, jak wyglądać będzie odcinek od Armii Krajowej do Terenowej. Rozwiązanie zaproponowane przez firmę Biprogeo zakłada poszerzenie drogi, która przy skrzyżowaniach będzie mieć nawet cztery pasy ruchu w obu kierunkach. Wydzielonym torowiskiem pojadą także tramwaje. Początkowo linia uruchomiona będzie tylko do osiedla Gaj. Po skręcie w Świeradowską tramwaje zawrócą na pętli, która wybudowana zostanie na wysokości centrum handlowego Ferio Gaj. W kolejnym etapie prac torowisko zostanie wydłużone ul. Buforową aż do Jagodna. - Miasto błyskawicznie rozwija się w tym kierunku - mówi Ewa Mazur, rzeczniczka Zarządu Dróg i Komunikacji. - Tramwaj jest bardziej wydajny od autobusu, bo naraz jest w stanie zmieścić więcej pasażerów. I szybszy, jeśli jeździ wydzielonym torowiskiem.

    Inwestycja wyceniana jest na około 60 mln zł.



    Temat: newsy 2007
    Koniec szamb na Ołtaszynie - W tym roku zacznie się budowa sieci sanitarnych na kolejnych trzech osiedlach

    Miasto przygotowuje się do budowy kanalizacji na osiedlu Ołtaszyn. Jeszcze przed świętami ogłosiło przetarg na tę inwestycję.
    Magistrat liczy, że wykonawcę uda się wybrać w ciągu kilku miesięcy tak, by jesienią podpisać kontrakt na budowę wartą według wstępnych szacunków 107 mln zł. Pieniądze na rozbudowę kanalizacji na Ołtaszynie w znacznej części, bo aż w 56 procentach, będą pochodziły z dotacji. Komisja Europejska przyznała bowiem miastu pomoc finansową na program „Poprawa jakości wody we Wrocławiu”.

    Na rozwój sieci kanalizacyjnej na 11 osiedlach w południowo-zachodniej części Wrocławia oraz modernizację Zakładu Produkcji Wody „Na Grobli” unijny Fundusz Spójności wypłaci 60,7 mln euro.
    W ramach programu powstały już główne kolektory ściekowe: Bystrzyca i Ślęza, oraz sieci osiedlowe, przy okazji których odnowiono nawierzchnie ulic na części Muchoboru Wielkiego, Oporowa oraz Stabłowic. Budowlańcy obecnie pracują na pozostałej części Stabłowic, Złotnikach, Wojszycach, Partynicach, Krzykach-Południe, Klecinie i Oporowie.
    Oprócz kanalizacji na Ołtaszynie miasto prowadzi także przetarg na podobne prace na Brochowie i Jagodnie. Na tych dwóch osiedlach inwestycja według założeń pochłonie ok. 53 mln zł. Umowy mają być podpisane również w drugiej połowie tego roku. Gdy sieci tam powstaną – 16 tys. wrocławian nie będzie już skazanych na szamba i skorzysta z miejskiej kanalizacji sanitarnej. •

    Terminy zakończenia rozpoczętych inwestycji

    Stabłowice – II połowa czerwca 2007, koszt – 12,2 mln euro.

    Złotniki – II połowa listopada 2007, koszt – 17 mln euro.

    Wojszyce, Partynice,
    Krzyki-Południe i Klecina – koniec lutego 2008, koszt – 14,6 mln euro.

    Oporów (druga część) – do czerwca 2008, koszt – 27,9 mln euro.

    http://wroclaw.naszemiasto.pl/wydarzenia/718869.html



    Temat: nowa linia autobusowa 900

    Nie wiem, czy ktoś jeszcze to słyszał rano w Radiu Wrocław, ale ja jadąc dzisiaj samochodem ok. 6.30 usłyszałem wypowiedź jednego z urzędników ZDIK-u (prawdopodobnie rzecznik) w sprawie możliwości polepszenia komunikacji we Wrocławu poprzez uruchomienie linii tramwajowej do Psiego Pola. Mówił on o braku koordynacji między urbanistami a rzeczywistością w projektowaniu rejonów zamieszkania (osiedli mieszkaniowych). Jako przykład podał osiedle Jagodno, gdzie nie było komunikacji miejskiej, a teraz jest tylko, że autobusy muszą jeździć 1,5 km dalej żeby zawrócić , ponieważ nie zaplanowano pętli autobusowej . Co ciekawe wypowidział słowa, że komunikacja ta powstała dzięki "wspólnym działaniom" ( cytat ).
    Wybaczcie, ale przekazuje tę informację w sposób skrótowy (bez zabarwienia interpretacyjnego).
    Po wysłuchaniu tej wypowiedzi k@#$%ca mnie zalała i wątpliwości czy Pan który wypowiadał te słowa ma jakiekolwiek pojęcie o tym o czym mówi Bo mam wrażenie, że wszystkie nasze akcje biją w mur ( stos) głąbów kapuścianych .


    no i to jest prawda, że miasto nie "nadąża" w koordynacji swojego rozwoju i przygotowywania nowych terenów pod zamieszkanie. Czasami wynika to z faktu ze developerzy są dużo szybsi i tak np. było na Jagodnie, gdzie osiedle powstało jeszcze przed stworzeniem planów miasta dot. tego terenu. Inaczej jest w przypadku terenów pod przemysł , gdzie inwestorzy wchodzą dopiero wtedy z inwestycją , kiedy mają teren już przygotowany i uzbrojony. Tu miasta , aby wygrac z konkurencją starają się być szybkie(no bo chodzi o miejsca pracy). A Firmy bardziej wybredne.
    Idąc tym tokiem rozumowania nasze osiedle nie powinno jeszcze powstać (nie ma ani nie było: planu zagospodarowania, kanalizacji, sieci energetycz, zaplanowanego rozwoju komunikacji z pętlą włącznie, brak sklepów, placówek oświatowych i planówi ich budowy). No ale co zrobić jak takich terenów przygotowanych pod budownictwo prawie nie ma we Wrocławiu. Jedyne co u nas było to stosunk. tania działka do kupienia i świetlana przyszłość.
    Faktem jest że ZDIK już prawie w ogóle nie zauważa, że na obrzeżach miasta zaczyna mieszkać coraz więcej ludzi. Jeszcze do nie dawna np. na rozbudowywane Wojszyce/Ołaszyn dojeżdząły tylko 2 autobusy i to krótkie czy z osiedla na Poleskiej dalej czasami wejście do autobusu graniczy z cudem. No ale tu wina naszych Radnych , którzy zamiast zwiększać znacząco nakłądy na komunikację zbiorową, co roku ja ... obcinają. O planach rozbudowy linii tramwajowej mówi się od dawna (np. linie na Kozanów, Nowy Dwór), a nic nie robi . A na szczęście najszybciej chyba przedłużona bedzie chyba linia tram. na os. GAj.



    Temat: Panie zarządco jest sprawa....
    W nawiązaniu do pojawiających się zastrzeżeń dotyczących funkcjonowania zbiorników bezodpływowych, potocznie nazywanych „szambami” zasięgnąłem informacji w tej sprawie w Archicomie. Otrzymałem takie informacje: Archicom podejmując decyzje o realizacji inwestycji w rejonie Jagodna, zwrócił się z zapytaniem do Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, o określenie terminów realizacji kanalizacji w tym rejonie. MPWiK, powołując się na dane z Urzędu Miasta Wrocławia poinformował Archicom, że kanalizacja zostanie wykonana w latach 2003 - 2005 /kopia pisma dostępna tu: http://vivaldiego.wroclaw.pl/~marcin/amd/Document.pdf
    W oparciu o te informacje Archicom przystąpił do przedsięwzięcia inwestycyjnego. W tej sytuacji przyjęto, że zostanie wykonany zbiornik bezodpływowy na potrzeby I fazy osiedla (CPR – Wiosna), docelowo z opcją wpięcia się do kanalizacji miejskiej. W między czasie Archicom przystąpił do realizacji kolejnych faz osiedla, a Urząd Miejski na zmianę z MPWiK informował o kolejnych przesunięciach terminów realizacji kanalizacji. Aktualne informacje mówią o realizacji kanalizacji w tym rejonie w latach do2007.
    W tym czasie Archicom realizował kolejne fazy inwestycji, które wymusiły nie przewidywaną konieczność wybudowania drugiego zbiornika, co wiązało się z wyborem kompromisowej lokalizacji dla zbiornika. Niemniej jednak został on zaprojektowany i wykonany zgodnie z obowiązującymi przepisami i odebrany przez właściwe instytucje.
    Niezależnie od tego w tej chwili podjęliśmy działania, które mają pomóc w zniwelowaniu wydzielających się zapachów ze zbiorników polegające na regularnym wpuszczeniu do zbiornika specjalnej flory bakteryjnej. Miejmy nadzieję, ze podjęte działania przyniosą oczekiwane rezultaty. Niemniej jednak są to działania, które z pewnością nie zapewnią takiego komfortu jaki daje kanalizacja miejska. Z tego punktu widzenia każda Państwa inicjatywa w formie zbiorowego wystąpienia do Władz Miasta wzmocni nasze starania ażeby zauważono problemy tego osiedla i przyspieszono dawno zaplanowane prace związane z budową kanalizacji.



    Temat: [Wrocław] Komunikacja tramwajowa
    Szykują się do budowy torowiska na Psie Pole

    Marcin Torz 2008-12-23 23:34:49, aktualizacja: 2008-12-23 23:40:23

    Wrocławscy urzędnicy przymierzają się do wielkiej przebudowy ul. Kochanowskiego, al. Bruecknera, ul. Krzywoustego i al. Sobieskiego.

    Trzeba na nich zmienić układ jezdni, tak by w przyszłości mogły tędy jeździć tramwaje.
    Prace mają zacząć się dopiero za trzy lata, ale Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta już szuka pomysłów na konkretną organizację ruchu na wspomnianych drogach. Właśnie ogłosił przetarg w tej sprawie. To na podstawie tej koncepcji powstanie później dokumentacja, niezbędna do rozpoczęcia remontu.

    Tramwaje będą tymi ulicami jeździły na Psie Pole. Dotarcie z Dworca Głównego PKP na północ Wrocławia zajmie im około dwudziestu minut.
    - Wyjadą z ul. Wyszyńskiego, przez mosty Warszawskie trafią na ul. Toruńską, a stamtąd na a. Bruecknera. Dalej przez ul. Krzywoustego dojadą aż za wiadukt - wylicza Zbigniew Komar, pełnomocnik prezydenta do spraw transportu szynowego.

    Niewykluczone, że tramwaje, zamiast ul. Wyszyńskiego, dojadą do mostów Warszawskich ulicą Jedności Narodowej.
    - Ale to rozwiązanie jest mniej pewne. To jeden z pomysłów - dodaje Komar.
    Torowisko tramwaju jadącego na Psie Pole będzie wydzielone. Oznacza to, że szyny ustawione będą między istniejącymi jezdniami albo obok nich.

    Na Psie Pole ma kursować szybka kolejka - tzw. Tramwaj Plus. Właśnie kończy się przetarg na dostawę do Wrocławia pierwszych 28 takich szybkich miejskich pociągów.
    O kontrakt walczą czeska Skoda i kanadyjski Bombardier.
    - Obecnie oceniamy oferty obu firm - wyjaśnia Zbigniew Komar.

    Zanim Tramwaj Plus pojedzie na Psie Pole, połączy Gaj z Kozanowem i stadionem piłkarskim, który ma zostać wybudowany na Maślicach.
    Inna linia zawiezie pasażerów z Leśnicy na Sępolno. Dwa pierwsze połączenie mają ruszyć do końca 2011 roku. Dopiero później zacznie się budowa torowisk na Psie Pole.
    To nie koniec. Urzędnicy chcą, aby szybki tramwaj dojeżdżał w przyszłości także na Nowy Dwór, Jagodno, a być może nawet do Jelcza-Laskowic.

    http://polskatimes.pl/gazetawroclawska/ ... ,id,t.html



    Temat: Co z rozbudową kanalizacji?

    A co się tyczy Jagodna to wczoraj dowiedziałem ię że tam jeszcze nie ma kanalizacji (tutaj)
    Tak, to prawda. Dlatego byłem nieco zdziwiony wypowiedzią pawella (tutaj): "kilku moich kolegów zrezygnowało ostatnio z kupna tutaj [w Katarzynie] działek po zapoznaniu się z perspektywami na drogi i kanalizację." Wiele starych osiedli wrocławskich wciąż gromadzi ścieki w szambach. Co więcej, powstają nowe osiedla w różnych rejonach miasta i poza jego granicami (np. Smolec), też bez kanalizacji i bez szans na nią w najbliższych latach (z tej perspektywy patrząc, nasza gmina nie jest w takim złym położeniu; zwłaszcza Siechnice, Mokry Dwór i Radwanice).

    Cytuję wiadomość z GW z 10 stycznia br.:

    "Rozpoczyna się kolejna inwestycja finansowana z Funduszu Spójności (wcześniej ISPA), który stworzony został przez Unię Europejską, żeby zmniejszyć różnice między starymi i nowymi członkami Unii. Z kasy miasta wydanych zostanie zaledwie 5 mln euro.

    Przypomnijmy, że rozbudowa kanalizacji w ramach tego samego programu prowadzona jest już na osiedlach Stabłowice, Muchobór Wielki i Oporów. Czekają na nią Wojszyce, Partynice, Krzyki Południe, Klecina, Ołtaszyn, Brochów i Jagodno. Tu prace też mają ruszyć w tym roku.

    Rozkopanie wszystkich tych osiedli kosztuje w sumie ponad 120 mln euro. - Możliwe jest to tylko dzięki bezzwrotnej dotacji z Funduszu Spójności. Bez ich 63 mln euro nie poradzilibyśmy sobie z tym przedsięwzięciem. Niektóre z tych osiedli czekałyby na kanalizację nawet 10 lat - mówi wiceprezydent Wrocławia Sławomir Najnigier."

    Podobno, aby wykorzystać tę dotację miasto musi zakończyć prace do końca 2008 r. Rozpoczęcie robót zaplanowano na czerwiec/lipiec br. Może więc za 3 lata Jagodno będzie miało kanalizację.



    Temat: WSPÓLNA AKCJA PROTESTACYJNA
    artykuł który anonsowałem wcześniej ukaże się w jutrzejszej wrocł. Gazecie Wyborczej 9nie pytajcie czemu akurat jutro )

    http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,3873909.html?skad=rss

    Problem szamb dotarł do rady miejskiej
    Marek Szempliński
    2007-01-24, ostatnia aktualizacja 2007-01-24 19:48
    Mieszkańcy wrocławskiego Jagodna podczas ostatniej sesji rady miejskiej protestowali przeciwko wysokim opłatom za opróżnianie szamb. Domagają się, aby radni wpłynęli na MPWiK i doprowadzili do obniżenia cen.
    Opróżnianie szamb podrożało 1 stycznie, po tym jak wrocławskie MPWiK podniosło opłaty na tzw. punkcie zrzutu (tam ścieki z beczkowozów trafiają do kanalizacji) - z 2,08 zł za metr sześcienny do 5,08 zł. Przypomnijmy, że mieszkańcy budynków podłączonych do sieci kanalizacyjnej płacą za usuwanie nieczystości 2,23 zł.

    Tymczasem zdaniem jagodnian ceny powinny być jednakowe dla wszystkich. Tomasz Giełda, jeden z reprezentantów osiedla, podkreśla, że właściciele szamb wystarczająca dużo płacą za sam transport ścieków. - Opóźnia się podłączenie naszego osiedla do kanalizacji, więc najlepiej zedrzeć z nas. Nie pozwolimy na to.

    W Jagodnie problem szamb jest szczególnie bolesny. Wprawdzie nowe budynki zostały wybudowane wraz z kanalizacją osiedlową, tyle że rury trzeba jeszcze podłączyć do sieci miejskiej. Tymczasem rozbudowa tej ostatniej opóźnia się, więc kanały pod osiedlem są na razie gigantycznym szambem.

    Tomasz Giełda: - U nas beczkowozy kursują jak autobusy, co kilkanaście minut. Jesteśmy na nie skazani.

    Jego zdaniem Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w ogóle nie powinno podnosić cen. Wicedyrektor MPWiK Robert Madejowski twierdzi, że spółka musi dbać o przychody i ustalać realne ceny. - Nie możemy dla nikogo robić wyjątków. Opłaty za ścieki z kanalizacji też kiedyś wzrosną, ale w ich przypadku musimy dostosować się do uchwał rady miejskiej.

    Ratunkiem dla Jagodna mogą okazać się więc tylko radni, którzy zapowiadają, że będą dążyć do zrównania stawek za ścieki. Przewodnicząca RM Barbara Zdrojewska: - Nie wiem jeszcze jak, bo rozważane są różne pomysły, ale na pewno tego nie zostawimy.

    Najprawdopodobniej właścicielom szamb część kosztów zwróci miasto.

    Ps. I pod tym artykułem już można pisać komentarze na Forum Gazety



    Temat: nowe fotoradary


    Warunki są identyczne, jak tuż za granicą Wrocławia między różnymi
    wioskami
    typu Iwiny, Św. Katarzyna


        Miasto tym się różni od wsi między innymi, że dużo w nim więcej ludzi i
    prawdopodobieństwo większe.


    Na szczęście na wyjeździe na Bielany przestawili znak 'teren zabudowany'
    za
    Ślężę


        Dwupasmowa...


    |     Abstrachując: o ile szybciej dojedzie się na Jagodno pokonując ten
    | odcinek z prędkością wydłóżającą dwukrotnie drogę hamowania? 30s?
    minutę?
    Wystarczy i tyle. Dlaczego ludzie nie jeżdżą non-stop, także poza terenem
    zabudowanym, 30 km/h? Przecież stracą co najwyżej minutę-dwie.


        Wystarczy? Do czego? Poza terenem zaudowanym jest znacznie mniejszy ruch
    pieszy, rzadsza zabudowa, mniej skrzyżowań, brak świateł i większe
    odlegości. Jadąc do Warszawy różnica była by nieco większa niż minutę.


    Dlaczego przed samochodem nie idzie 'pilot' z czerwoną chorągiewką?

    |     Pytanie drugie: o ile szybciej przejedzie sie przez miasto (np 20km)
    | rospędzając się wszedzie gdzie to możliwe do prędkości 80 zamiast
    przepisowe
    | 50? 5 minut? 10?

    Droga będzie trwać 15 minut zamiast 25 minut.


        Chcesz przejechać przez Wrocław w 15min? Na światłach oczywiście się nie
    zatrzymujesz a korki omijasz górą? Chyba przez pomyłkę policzyłeś, że masz
    średnią 80 a nie maksymalną.


    | Spali się przy tym z litr paliwa więcej smrodząc ile
    Zazwyczaj optimum spalania jest w okolicach 80-90 km/h.


        W mieście nie. Całą trasę byś musiał albo wciskać pedał gazu albo
    hamulca.





    Temat: VII Spotkanie Szkoleniowe SGI-IIA Dolny Sląsk...
    Osoby jadące samochodami do Polanicy zechcą pokierować się następujacymi wskazówkami:
    Omijajcie Wroclaw ,jadąc z Warszawy na Częstochowę -Opole i następnie A-4 na Wroclaw.
    Nie wjeżdżajcie do Wrocka kierujac się z A- 4 na drogę E-67 Kudowa Zdrój,KUdowa Słone,Ząbkowice Ślaskie i Kłodzko.
    Dojeżdzacie do Klodzka - nie wjeżdżacie do tego pięknego miasta,natomiast obwodnicą w prawo dużym łukiem jedziecie dalej na Kudowa Słone- przejeżdzając pięknym mostem nad Nysą Klodzką..
    Jadziecie 10 km i dojeżdzacie do miejscowości Wolany- proszę nie sugerować się drogowskazami na Polanicę.W miejscowosci Wolany będzie krzyżowka :na prawo droga 388 Wambierzyce, w lewo Centrum droga nr 388.Proszę wjechac w lewo ,bedzie ulica Zdrojowa.Jadąc ulicą Zdrojową ,na krzyżówce w prawo na górce jest ulica Górska i
    hotel SANA. Wszyscy zgłaszamy się w recepcji hotelu a tam wpadacie w ręce organizatorów: Piotra,Maćka,Zbyszka,Renaty i.....A jesli już ktos wjedzie do Polanicy- proszę szukac ulicy Zdrojowej, która doprowadzi WAS do radości spotkania się z NAMI i Swoimi Przyjaciółmi.
    UWAGA!!!!Parking przy hotelu jes płatny,wynegocjowalem najniższa cenę: 15 zł za dobę.
    Jest to jedyny dodatkowy koszt z tytułu szkolenia..Pamiętajcie o ograniczeniach prędkości,nasza drogówka jest dośc sprawna,a punkty i mandaty nie są przecież na pensje audytorow ..Niewielka grupka osób,niestety bedzie nocować 100 m od Sany w pensjonacie Jagodna, ale tylko sam nocleg..Ilośc uczestników bowiem przekroczyła pułap możliwosći zakwaterowania w Sanie(tzw.punkt krytyczny organizatorów )...
    Prośba do Marcina o zamieszczenie mapki miasta Polanicy.Czy jest jeszcze coś załatwione???TAK....Piękna ,jesienna pogoda oraz jest zapewniony ZAWSZE ,WSPANIAŁY, KLIMAT NA SZKOLENIU dzięki WAM,moi drodzy.
    pozdr
    rycho



    Temat: Budownictwo wielorodzinne

    powstaje kolejne osiedle budynków wielorodzinnych, tym razem po sąsiedzku, w Iwinach
    "Nowy developer na wrocławskim rynku - ARCHITECT21 rozpocznie w marcu budowę kameralnego osiedla z luksusowymi mieszkaniami na Jagodnie [powinno być: w Iwinach - Orion]. Nasza nowa inwestycja to zamknięte osiedle kompleksu dziewięciu trzykondygnacyjnych budynków w kameralnej niskiej zabudowie w Iwinach - Jagodnie przy południowej granicy Wrocławia, przy ulicy Ptasiej [równoległa do ul. T. Kościuszki, łączy Brochowską i Miodową: http://www.wrosip.pl/modu...name=Url&o=1164 ].

    Największą zaletą nowego osiedla jest jego doskonałe położenie; zaledwie osiem minut jazdy samochodem do centrum, pięć minut do autostrady oraz 800 metrów do przyszłego łącznika autostradowego, po wybudowaniu którego do centrum handlowego Bielany będzie ok. 6 minut jazdy samochodem. Ciekawa kolorystycznie, nowoczesna architektura połączona z oazą spokoju, stwarzają idealne miejsce do zamieszkania.

    Rozpoczęcie inwestycji jest planowane na 1 marzec 2006, zakończenie na I kwartał 2007 r lub wcześniej. Doświadczony i solidny wykonawca - firma Wojdyła gwarantuje solidność wykonania i terminowość.

    Dla naszych klientów przygotowaliśmy mieszkania 1, 2, 3, 4, 5 pokojowe od 30 do 130 metrów (także mieszkania dwupoziomowe) z podziemnymi miejscami garażowymi.
    Każde mieszkanie ma jeden lub dwa balkony albo tarasy. Przy mieszkaniach na parterze zaprojektowane są ogródki o powierzchni ok. 30 - 70 mkw.

    Mieszkania zostaną oddane w stanie deweloperskim, czyli wszystkie instalacje, tynki wewnętrzne, drzwi wewnętrzne (cztery rodzaje do wyboru), drzwi zewnętrzne antywłamaniowe, okna PCV, parapety granitowe w cenie. Do wykończenia pozostaną jedynie podłogi i łazienki, przy których nasza firma oferuje pomoc. Reasumując - oferujemy mieszkania, które spełniają oczekiwania i realne możliwości klientów:tzn.:

    lfunkcjonalność
    lwysoką jakość wykonania mieszkań
    lmiejsca postojowe w garażu podziemnym
    lwideofony
    losiedle ogrodzone z pełna infrastrukturą
    February 8th, 2006" (źródło)
    ***
    Jak widać, to osiedle domów wielorodzinnych powstanie w naszej gminie.

    Pozdrawiam,
    Orion




    Temat: nowa linia autobusowa 900
    Drodzy sąsiedzi,
    pomyśleliśmy sobie, że dobrze byłoby zasypać prezydenta Dutkiewicza mailami w sprawie autobusów, aby wzmocnić wydźwięk naszego pisma. Apelujemy wiec o masowe wysyłanie ich na adres: mailto:bpr@um.wroc.pl
    Prosimy o maksymalny udział w akcji - nie wysyłajcie 1 maila na rodzinę, ale jeśli to możliwe piszcie oddzielnie - mąż/żona, partner/partnerka, nieletnie dzieci etc. - grunt aby z oddzielnych kont.
    Prosimy o przesyłanie kopii (DW - druga rubryka po adresie) Waszych listów na adres mailto:autobusy@vivaldiego.wroclaw.pl Dzięki temu będziemy znali rozmiary, jakie przybierze akcja i będzie to kolejny argument w walce.
    Proponujemy następujący tekst, oczywiście nie zastrzegamy copyright'u, można zmieniać, uzupełniać etc.

    Szanowny Panie Prezydencie,
    Jako mieszkaniec wrocławskiego osiedla Jagodno apeluję do Pana o pomoc w rozwiązaniu trudnej sytuacji komunikacyjnej tej części miasta. W chwili obecnej jest ono zamieszkane przez kilka tysięcy osób, liczba ta (w związku z rozbudową osiedla przy ul. Vivaldiego) wkrótce znacząco wzrośnie. Tymczasem jesteśmy skazani na autobus 610, który wkrótce zostanie zastąpiony przez linię 901 (z oddzielnym systemem biletów, co uniemożliwia korzystanie z biletów komunikacji miejskiej na terenie miasta) oraz nieregularne kursy autobusu 145 (tylko w dni powszednie i wybrane kursy). Sytuacja ta powoduje szereg komplikacji w życiu zawodowym i prywatnym - wielu z nas doswiadcza przykrości zwiazanych ze spóźnieniami do pracy czy szkół. Apeluję do Pana, jako Prezydenta Miasta Wrocławia, o zatroszczenie się o losy mieszkańców tej części miasta.
    Z wyrazami szacunku -

    PAMIĘTAJCIE TEŻ O OPCJI WYSYŁANIA LISTÓW INDYWIDUALNYCH POCZTĄ "TRADYCYJNĄ".

    NASZA WALKA TRWA!



    Temat: Pytanie w sprawie kosztow wywozu szamba
    Szanowni Państwo,

    Z uwagi na liczne Państwa zastrzeżenia związane ze sposobem rozliczania opłat eksploatacyjnych, a szczególnie rozliczenia należności za wywóz nieczystości płynnych (szambo) informuję, że zmieniony zostaje sposób rozliczenia tej opłaty – od następnej faktury rozliczenie będzie dokonywane wprost, to znaczy ilość zużytej wody = ilości odprowadzonych ścieków.
    Ewentualne nadpłaty (i niedopłaty) wynikające z wcześniej wystawionych faktur zostaną rozliczone.
    (Zgodnie z pismem z Biura Funduszu Spójności UM Wrocławia, realizacja kontraktu obejmującego budowę kanalizacji sanitarnej dla obszaru Jagodna i Brochowa zakończy się 3 października 2009).

    Pozostałe składniki opłaty eksploatacyjnej rozliczane są według poniższych zasad:

    1. woda:
    - dla osób dostarczających odczyty wodomierzy rozliczana jest zgodnie ze ich wskazaniami
    - dla osób, które nie dostarczają odczytów wodomierzy – jako różnica pomiędzy odczytem wodomierza głównego i odczytami wodomierzy mieszkaniowych dostarczonych przez pozostałych lokatorów
    2. prąd
    - dla części wspólnych - proporcjonalnie do udziałów w nieruchomości, w oparciu o otrzymywane z EnergiaPro faktury.
    - dla garaży – proporcjonalnie do udziałów w garażu
    3. sprzątanie
    - proporcjonalnie do udziałów w nieruchomości, w oparciu o otrzymywane z firmy PERFECT&CLEAN faktury
    4. wywóz śmieci
    - proporcjonalnie do udziałów w nieruchomości, w oparciu o otrzymywane z firmy SITA faktury.
    5. podatki
    - proporcjonalnie do udziałów w nieruchomości (z wyłączeniem osób, które podpisały już umowę przeniesienia własności lokalu i zobowiązane są do wnoszenie opłat podatkowych samodzielnie).
    6. ubezpieczenie
    - proporcjonalnie do udziałów w nieruchomości, w oparciu o polisę ubezpieczeniową ALLIANZ POLSKA (ubezpieczenie majątkowe).
    7. zarządzanie
    - 0,75 PLN/m2 powierzchni użytkowej lokalu

    Przypominamy, że wszystkie dokumenty związane z naliczeniami opłat eksploatacyjnych dostępne są dla osób zainteresowanych w biurze firmy DESCONT DEVELOPER.



    Temat: Budownictwo wielorodzinne
    Muszę zgodzić się z Powellem i niezgodzić z Orionem.

    ÂŁadowanie zabudowy wielorodzinnej w takim wydaniu jak to obserwujemy np. na Jagodnie jest nieporozumieniem. Nowi mieszkańcy oczywiście się cieszą, że mieszkają na spokojnym osiedlu wśród zabudowy jednorodzinnej, ale Ci w domkach już nie bardzo - azpytajciee, czy zdecydowaliby się budować domek wśród bloków. Bardzo fajny przykład mamy we Wrocławiu na Gaju w okolicach ulicy Świeradowskiej i dzierżoniowskiej, gdzie domki jednoridzinne otoczono blokami.

    Nie jestem przeciwny zabudowie wielorodzinnej jako takiej. Czasami ma ona uzasadnienie, nawet w Św. Katarzynie. Wszystko musi być jednak planowane mądrze i z wyczuciem, tak aby układ urbanistyczny tworzył pewną całość. Zabudowa wielorodzinna może być dobrym uzupełnieniem zabudowy jednorodzinnej, bo przecież ludzie w domkach również potrzebują sklepów, usług itd. Nie zapewni im tego jednak zabudowa blokowa (najczęściej odgrodzona od pozostałych. Przykład złego wkomponowania takiej architektury mamy na przykłąd na osiedlu Ołtaszyn (do lat 50 XX w w Gminie Św. Katarzyna), gdzie takie ogrodzone osiedla wzruca się między domki jednorodzinne. Osiedla takich domków potrzebują takiego mini-centrum (niekoniecznie z rynkiem, ale z dość niską zabudową zwartą tworzącą właśnie takie centru. Myślą, że dałoby się to zrobić również w Św Katarzynie, gdzie przykład takiej ponadstuletniej architektury mamy. Ważne aby starać się taką architekturę uzupełniać.

    Dobrym miejscem na otwartą architekturę wielorodzinnną są chyba Siecnice, gdzie nowe budynki trochę ożywiają dość ponury obraz bloków z płyt betonowych. Chociaż trzeba przyznać, że niektóre stare bloczki równieżsię zmieniają (nie dotyczy tego okropnego, pomalowanego na pstrokate kolory bloku na Ciepłowniczej).

    Pozdrawiam



    Temat: Górskie podsumowanie roku 2008
    Wasze zestawienia skłoniły mnie w ten świąteczny wieczór do podsumowania moich skromnych osiągnięć turystycznych w roku 2008. Były to wyjazdy głównie jednodniowe, ale i również 2-3 dniowe.
    Styczeń
    Góry Bystrzyckie - Długopole Zdrój - Ponikwa - Jagodna - przeł. Spalona - Bystrzyca Kłodzka. Powitanie zimy:)
    Luty
    Góry Sowie zimą - Przełęcz Jugowska – Wielka Sowa – Przełęcz Sokola – Walim.
    I w ostatni weekend lutego na Śnieżnik z Puchaczówki.
    Marzec
    Ponownie Góry Bystrzyckie - Polanica Zdrój - Huta - Zalesie - Bystrzyca Kłodzka - długa, ale widokowa trasa.
    Kwiecień
    Moje ukochane Krowiarki, które bardzo polecam - Puchaczówka – Marcinków – Żelazno - Gorzanów.
    Maj
    Ponowie Masyw Śnieżnika tym razem 2-dniowa.
    Międzygórze – schr. „Na Hali pod Śnieżnikiem” – Czarna Góra – Igliczna - Międzygórze.
    Czerwiec
    Karkonosze…
    Wypady z Karpacza – na Śnieżkę, Grabowiec, do Samotni, itd.
    Pogórze Wałbrzyskie - Świebodzice - Jeziorko Daisy - Lubachów - Świebodzice.
    Lipiec
    Kilka dni w leśniczówce w Jodłowie niedaleko Międzylesia. Tym razem z rodziną .
    Sierpień
    Kilkudniowy wypad do schroniska Pod Śnieżnikiem. I „trekking” po Masywie.
    Jednodniówka w czeskie Karkonosze - Spindlerowy Młyn – Medvedin – Dolina Łaby – Spindlerowy Młyn.
    Wrzesień
    Pogranicze polsko-czeskie – Międzylesie – Kamieńczyk – chata „Adam” – Międzylesie. Polecam!
    Znowu Masyw Śnieżnika - Kletno – schr. Pod Śnieżnikiem - Międzygórze.
    Góry Złote – wypady z Lądka Zdroju do Jaskini Radochowskiej, Karpień, Trojak.
    Październik
    Góry Bardzkie – Bardo Śląskie – Kłodzka Góra – Kłodzko.
    Góry Kamienne – Ruprechtice – Ruprechticki Spiczak – Andrzejowka – Sokołowsko - Wałbrzych.
    Okolice Wrocławia - Mrozów - Wojnowice - Leśnica
    w listopadzie byłem na dwóch wycieczkach:
    w Góry Kamienne - Głuszyca – Rogowiec – „Andrzejówka” – Rybnica Leśna.
    w Góry Wałbrzyskie - Witków Śląski – Trójgarb – Chełmiec – Góry WałbrzyskieBoguszów Gorce.
    Grudzień
    Gdzie odbyłem przedostatnią wycieczkę? Oczywiście, że w Masyw Śnieżnika. Zimowa 2-dniowa Międzygórze – schr. „Na Hali pod Śnieżnikiem” – Czarna Góra – Igliczna - Międzygórze
    Tuż po świętach planuję na jednodniówkę w Rudawy Janowickie – na Skalnik




    Temat: Zderzenie autobusów MPK na Brochowie


    1970roku... nawet praktycznie juz podobnie do wspolczesnosci :)
    + tramwaje
    - jest juz WZ tramy zniknely z rynku i z Krasinskiego.
    - Pojawila sie Drobnera z linia numer 8, co oznczalo znikniecie tramow z
    kilinskiego.


    Te dwa to w miarę oczywiste, wiadomo w końcu kiedy te trasy robiono.


    - 0 nawraca na staszica


    Znaczy się przebudowano Pl. Wróblewskiego...


    - 2 jka jezdzi w relacji: Tarnogaj - Sepolno przez plac Grunwaldzki i
    Mickiewicza :)


    Jeszcze??? Myślałem, że to tylko na czas budowy Dominikanu tak było.


    - 18 stki nie ma juz.
    - nie ma tez 21,22 ale jest 23 w relacji Pilczyce - Kowale


    18, 21 -- konsekwencje zamknięcia Rynku.
    6 zapewne też już nie ma, nie?


    - tak reszta to wyglada wspolczesnie

    +autobusy
    - 113 sie ucywilizowalo troche (zniknal wariant na Jagodno)
    - 110 zniknelo z Gadowa i Muchoboru a pojawilo sie w obecnej postaci (no
    prawie)


    Z Gadowa znikło ok. 1973 (na moim planie z 1973 już go nie ma, na 1972
    jeszcze było).


    - pojawilo sie 128 (plac Grunwaldzki - Zawalna p. Kromera), 129 (Lesnica -
    Zar), 127 (Popowice - Sudecka), 130 (Kromera - Klokoczyce), 131 (pl.
    Grunwaldzki - Psie Pole), 133 (Krzyki - Klecina), 134 (Jesionowa -
    Grabiszynska)


    O, te trasy 133 i 134 to są ciekawostki.


    - jezdza sobie A(linia o przebiegu dzisiejszym),B,C,D,E,F(Klecina - st. Wroclaw-Soltysowice),G,H i K


    To akurat w miarę to, czego bym się spodziewał.


    - pojawila sie linia efemeryda 132 (Dw. Nadodrze - most Osobowicki -
    Bezpieczna - Broniewskiego - Zawalna).


    Nie aż taka efemeryda, w czasie swojego istnienia zdążyła zmieniać
    jeszcze trasę (przedłużona do Pl. Czerwonego). Zginęła śmiercią
    naturalną wraz z przemianowaniem L na 142.

           Paweł





    Temat: Panie zarządco jest sprawa....
    Madziarra - po wielu staraniach, z nieocenioną pomocą jednej mieszkanki udało się ustalić właściciela- mamy z nim kontakt. Obecnie prowadzimy rozmowy by zabrał to cudo z osiedla /trochę to jeszcze zajmie bo jest poza Wrocławiem, ale "mam tę sprawę na pulpicie" /
    Mam natomiast dobrą wiadomość - jak mnie wzrok nie mylił to w piątek straciłem z pola widzenia escorta

    Piotr Wróblewski - właśnie w tym celu chcemy się z nimi spotkać by rozwiać wszelkie wątpliwości. Zagłębiałem się w te regulacje i niestety nie ma jednoznaczności w tym zakresie...

    groszek, Sebastian - postaram się podziałać w tym zakresie.

    Pawel - dla mieszkań - 3 lata od protokolarnego przekazania mieszkania. Dla nieruchomości wspólnej od daty uzyskania pozwolenia na użytkowanie.

    Hyoscyamus - usterka ta była zgłaszana, przyjęto ją i podejmowano różne kroki by to naprawić. Zgłoszenie ponowne w tej sprawie zostanie wysłane.

    BAZ - naprawy będą prowadzone z nastaniem wiosny. Temat jest znany i zgłoszony do Archicomu - systemowo. Sprawę samozamykacza postaram się ponaglić, bo mamy lekki spór gwarancyjny w tej sprawie. Drugie skrzydło jest szczelne, a każde z nich posiada odporność ogniową.

    krisn - wykonawca nie wyprowadza się jeszcze z tych pomieszczeń, moje deklaracje o zakończeniu sprawy w opisany wcześniej sposób są jak najbardziej aktualne, ale dopiero po zakończeniu pracy i zdaniu pomieszczeń. Nieruchomość jest przeglądana, codziennie na Jagodnie jest administrator, technik i elektryk. Bardzo wiele spraw jest wychwytywanych i naprawianych od ręki, część z nich dublowana jest przez mieszkańców w zgłoszeniu na forum /ale to lepiej, niż miałoby umknąć naszej uwadze/. Są też takie, które wskutek zawiłych relacji gwarancyjnych trwają sporo dłużej niż by się wydawało.

    Jacek - poleciłem dziś wykonać kontrolę urządzenia, powodem mogły być zanieczyszczenia czy jakieś ciało stałe nawiane na "oczko" fotokomórki.

    Staszek Kamiński - prawdopodobnie wynikało to z niewiedzy kierowcy. Zgłosiliśmy do ZGO by przestawiono pojemniki i by stały na utwardzonym placu.



    Temat: WSPÓLNA AKCJA PROTESTACYJNA
    Zarząd działał w komplecie! Miejmy nadzieję że się uda ale jeszcze długa droga przed nami, tutaj należy się bardzo duże podziekowanie koledze Piotrowi Lubowskiemu bez którego byśmy sobie nie poradzili i Osatorowi!

    PI_TEK,
    19 stycznia 2007
    SïOWO POLSKIE
    GAZETA WROCïAWSKA
    N 071-37-48-179
    Radni przegłosowali podwyżkę_ cen za wodę oraz uchwalili utworzenie techników
    Przyszli, walczyli, zwyciężyli
    WROCïAW
    Bartłomiej Knapik
    We wrześniu dowiedzieliśmy się, że docelowo odbiórścieków z szamb ma kosztować 6,90 za metr sześcienny. To wzrost o 300 procent mówi Krzysztof Sobera z zarządu wspólnoty mieszkaniowej 4 Pory Roku, czyli z osiedla przy ul. Vivaldiego. Razem z trzema kolegami przyszli wczoraj protestować przeciwko tym podwyżkom. Uważają je za niesprawiedliwe, bo mieszkańcy nie są podłączeni do kanalizacji od marca będą płacić 2,46 z m3. We Wrocławiu 6 procent ludzi,czyli prawie 40 tysięcy osób, nie ma podłączenia do kanalizacji. I musi płacić wielokrotnie więcej niż reszta dodaje Tomasz Giłda, również z osiedla przy ul. ivaldiego.Urzędnicy wodociągów tłumaczą, że wyższa cena odbioru ścieków z szamba, wynika z wyższych kosztów. Do tego potrzebny jest specjalny sprzęt i zupełnie inne urządzenia mówi Monika Czarnecka z Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.
    Podwyżek nie będzie
    Okazało się jednak, że sprawa nie jest przegrana. Spotkaliśmy się z mieszkańcami Jagodna i poinformowaliśmy, że ich skargę ze wzgląd formalnych będziemy musieli odrzucić tłumaczy Dionizy Pacamaj (PO), szef komisji praworządności i bezpieczeństwa w radzie miejskiej. Ale komisja infrastruktury wspólnie z mieszkańcami stworzy zespół, który będzie pracować nad wyrównaniem stawek w całym mieście dodaje. Do tego zespołu mają wejść także przedstawiciele MPWiK, którzy już wczoraj zapowiedzieli, że kolejnej podwyżki za odbiór ścieków od właścicieli szamb w tym roku nie będzie. Ceny pozostaną na poziomie 5,80 złotych za metr sześcienny obiecuje Monika Czarnecka. Potrzebujemy jeszcze kilku ekspertyz prawnych, żeby dowiedzieć się, czy można pobierać jedną opłatę za wodę i ścieki, czy trzeba do tego zmieniać ustawy. Cel jest taki, żeby wszyscy wrocławianie płacili za odbiór _ścieków tyle samo. Jeśli nie będzie przeszkód prawnych, to zmiany są kwestią kilku miesięcy tłumaczy Andrzej Nowak (PO)z komisji infrastruktury rady miejskiej. Wt ej chwili 70 procent posiadaczy szamb pozbywało się nieczystości, wylewając je do rzek czy na ogródki sąsiadów. Więc rozwiązanie, które uzależniałoby opłaty od poboru wody, zlikwidowałoby także problem ekologiczny dodaje.



    Temat: [Wrocław] We Wrocławiu pojadą prywatne tramwaje



    Szykuje się wielka rewolucja na szynach. Doczekamy się konkurencji dla monopolisty MPK.
    Miejscy urzędnicy zastanawiają się nad wprowadzeniem do miasta prywatnych przewoźników tramwajowych. Do tej pory wszystkie wrocławskie tramwaje obsługiwało Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne. Niebawem jednak może się to zmienić.

    Wszystko dlatego, że do 2011 roku mają powstać we Wrocławiu dwie nowe linie dla szybkich tramwajów. Jedna z Gaju na Kozanów i na stadion piłkarski na Maślicach, a druga z Leśnicy na Sępolno. Zaraz po nich wybuduje się linię z Gaju do Jagodna.
    Całość inwestycji pochłonie aż miliard złotych. Urzędnicy jednak się cieszą, bo właśnie się okazało, że 100 milionów euro na ten cel przekaże Unia Europejska.

    Władze miasta nie wykluczają, że na nowych liniach usługi będzie świadczył prywatny przedsiębiorca. Mimo że MPK jest obecnie monopolistą na rynku, to urzędnicy nie zdecydowali jeszcze, czy to właśnie ta firma będzie obsługiwała nowe relacje.
    Jednak najbardziej prawdopodobne jest, że prywatne tramwaje będą jeździły po Wrocławiu już po Euro 2012. Wtedy bowiem mają powstać kolejne, zupełnie nowe połączenia. Pomysł urzędników jest taki: prywatna firma najpierw wybuduje torowiska, a następnie zakupi tabor. I przez ustalony czas, np. 30 lat, będzie miała prawo obsługiwać połączenie, a urząd miejski zapłaci jej za to. Jak duże byłyby to pieniądze? Tego na razie nie wiadomo. Wiadomo za to, że po upływie wyznaczonego czasu cała linia i tabor przeszłyby na własność Wrocławia.

    Wiadomo też, które linie mają być prywatne. Chodzi o relacje z centrum miasta na Psie Pole i dalej na Zakrzów i Kiełczów. Być może prywatna komunikacja tramwajowa połączy Wrocław z Jelczem-Laskowicami i innymi miejscowościami tuż przy stolicy Dolnego Śląska. Pewne jest również to, że koncern obsługiwałby linie, na których jeżdżą szybkie tramwaje.
    Prywatna firma, która będzie świadczyć usługi przewozowe, zostanie wyłoniona w przetargu, a największe szanse będzie miał taki koncern, który zaproponuje najkrótszy czas eksploatacji.
    - Takie rozwiązania stosuje sie w miastach europejskich, np. we Florencji - mówi Zbigniew Komar, pełnomocnik prezydenta ds. rozwoju transportu szynowego. Komar zapewnia również, że ceny za bilety byłyby takie same, jak w miejskich tramwajach.

    Pomysł wrocławskich urzędników spodobał się Adrianowi Furgalskiemu, warszawskiemu ekspertowi ds. transportu.
    - To przede wszystkim pionierski pomysł, jeśli chodzi o Polskę. Ale w Europie już jakiś czas temu uruchomiono prywatne linie tramwajowe. Najwięcej we Francji. Tam mamy do czynienia z prawdziwym tramwajowym renesansem - tłumaczy Furgalski. - Jestem pewien, że znajdzie się wielu chętnych na taką inwestycję.
    Tymczasem do pomysłu sceptycznie podchodzi Witold Turzański, prezes MPK.
    - Obecnie przewozy tramwajowe są niedochodowe. Ale to dobrze, że mają powstać nowe linie.
    Przed II wojną światową w niemieckim Wrocławiu działały prywatne firmy tramwajowe. Jednak po kilku latach działalności zostały wchłonięte przez państwowe przedsiębiorstwo.

    Marcin Torz - POLSKA Gazeta Wrocławska


    http://wroclaw.naszemiast...nia/852693.html



    Temat: [Wr] W autobusach podmiejskich, kursujących do Świętej Katarzyny, nie można przewozić wózków dziecięcych


    http://wroclaw.naszemiasto.pl/wydarzenia/556391.html

     W autobusach podmiejskich, kursujących do Świętej Katarzyny, nie można
    przewozić wózków dziecięcych

    Wtorek, 10 stycznia 2006r.

    Planowe spóźnienie
    Miało być lepiej. Tymczasem odkąd firma Polbus Pekaes wozi podróżnych z
    centrum Wrocławia na Jagodno i do Świętej Katarzyny, autobusy spóźniają się
    średnio dwadzieścia minut. Mieszkańcy są wściekli
    Chodziło o to, żeby było taniej. Od pierwszego stycznia została zliwkidowana
    linia 610, którą dojeżdżało się na Jagodno, do Iwin, Żernik Wrocławskich i
    Św. Katarzyny. Zamiast niej powstały cztery nowe, obsługiwane przez firmę
    Polbus.
    - Te autobusy są zawsze spóźnione. Dwadzieścia minut nie jest czymś
    niezwykłym, a zdarzało się, że przyjeżdżały czterdzieści minut po czasie. A
    przecież na dworze jest dziesięć stopni mrozu - denerwuje się Mirosław
    Piątek z Żernik Wrocławskich.


    I dlaczego on się tak denerwuje. Przeciez jest super integracja i o to
    chodzi. Jak mu się nie podoba, to nich nie jeździ.


    Królik doświadczalny
    Wrocławski Polbus wygrał przetarg na dowożenie mieszkańców do miejscowości
    na terenie gminy Św. Katarzyna. To pilotażowy program. Jeśli się sprawdzi, z
    podobnego rozwiązania skorzystają inne gminy sąsiadujące z Wrocławiem.
    - Jesteśmy królikiem doświadczalnym. Nikt się nie spodziewał, że tyle osób
    będzie kupowało bilety u kierowcy. Stąd te opóźnienia - tłumaczy Stanisław
    Nadkierniczny, prezes Polbus Wrocław. - Wszystko powinno się unormować, gdy
    więcej naszych pasażerów kupi elektroniczne bilety miesięczne. Kolejki do
    kierowców, a więc i spóźnienia, będą mniejsze - zapewnia.


    No, jak taki pan Mirosław et consortes zrezygnuje, to będzie lepiej.
    Pasażerowie, opamiętajcie się - za dużo was jeździ tymi autobusami i to
    wszystko przez was.


    Jeszcze gorzej mają wrocławianie, którym przyszło jeździć "dziewięćsetkami".
    - Nie dość, że zawsze się spóźniają i trzeba na nie czekać na mrozie, to
    jeszcze każą nam kupować dodatkowe bilety na przejazd. Jakby nie dało się
    tego tak zorganizować, żebym mogła dojechać do centrum na dekadówce - złości
    się Mariola Wesołowska, mieszkanka Jagodna.
    Okazuje się, że wrocławianka została oszukana.
    - W granicach miasta można jeździć na bilety miesięczne. Tylko jednorazowe
    trzeba kupować u kierowcy - mówi Ewa Mazur z Zarządu Dróg i Komunikacji. -
    Kierowca nie może żądać dodatkowych opłat w granicach Wrocławia. Jeśli tak
    się dzieje, trzeba to zgłosić - dodaje.


    Wcale nie została oszukana - pani rzecznik wyraźnie powiedziała, że w
    granicach miasta można jeździć na bilety miesięczne. Pani Mariola nie
    miała przecież biletu miesięcznego, zresztą skąd go miała mieć, skoro we
    Wrocławiu nie ma biletów miesięcznych...


    Wózkom stop
    Jakby za mało było problemów z mrozem i biletami, okazuje się, że z
    autobusów Polbusu nie mogą korzystać wszyscy.
    - Wszędzie są naklejki, że nie można wejść z dziecięcym wózkiem. To jak
    matka z dzieckiem ma się dostać do Wrocławia? Iść pieszo? - zastanawia się
    Zofia Bronowicka, pielęgniarka z Żernik. Przewoźnik i władze gminy obiecują,
    że wkrótce rozwiążą ten problem.
    - Polbus już zamówił dodatkowe autobusy. Jeszcze w styczniu je odbierze i od
    razu trafią one na ulice - obiecuje Jerzy Fitek, wójt gminy Św. Katarzyna.


    Z wózkiem do autobusu? Chyba ktoś na łeb upadł. W ogóle nie powinno się
    z wózkiem jeździć autobusem. Autobusem powinno się jeździć bez wózka, no
    i oczywiście w krawacie (bo klient w krawacie mniej awanturujący jest),
    a nie tak, jak to brachło w postaci pań Marioli i Zofii i pana Mirosława.





    Temat: Wieści z Wrocławia
    Wrocław postawił na Skodę

    Wrocław rozstrzygnął przetarg na dostawę nowych wagonów, które zostaną zakupione w ramach realizowania inwestycji pod nazwą Tramwaj Plus. Zwycięzcą okazała się Skoda. Fakt ten, z jednej strony nie powinien dziwić, gdyż po stolicy Dolnego Śląska jeżdżą już czeskie pojazdy, z drugiej jednak szkoda, że nie udało się wygrać któremuś z rodzimych producentów. Żaden z nich nie złożył nawet ostatecznej oferty i w decydującym boju Czesi pokonali Bombardiera, który w przeszłości dostarczał swoje produkty do Gdańska i Krakowa. W tym miejscu dodajmy, iż do przetargu oprócz wspomnianych wyżej producentów zgłosili się także Siemens, Alstom i Bombardier. W boju o Wrocław mogli startować tylko producenci, którzy w okresie ostatnich trzech lat przed dniem wszczęcia postępowania o udzielenie zamówienia, a jeżeli okres prowadzenia działalności jest krótszy - w tym okresie, zrealizowali należycie dostawy wieloczłonowych, jednokierunkowych i dwukierunkowych, albo dwukierunkowych wagonów tramwajowych, z co najmniej 60 % udziałem niskiej podłogi o łącznej wartości co najmniej 100.000.000,00 zł, w tym co najmniej 5 wagonów dwukierunkowych.
    O zwycięstwie Skody zadecydowała cena, jaką Czesi zaoferowali. Mianowicie za jeden wagon zażądali kwoty 7,7 mln netto. Bombardier swoje produkty wycenił na 10,5 mln netto. - Najkorzystniejsza wydawała się nam oferta Skody, największe znaczenie miała tu przede wszystkim cena –mówi na łamach portalu MMWrocław Zbigniew Komar, pełnomocnik prezydenta ds. rozwoju transportu szynowego.
    Pierwsze nowe wagony wyjadą na ulice Wrocławia jesienią przyszłego roku. Kolejne będą dostarczane stopniowo –po dwa lub trzy miesięcznie. Dostawy zakończą się jesienią 2011. Łącznie do stolicy Dolnego Śląska przybędzie 28 tramwajów. Jak wspomnieliśmy na wstępie zostaną zakupione w ramach Systemu Tramwaj Plus, w ramach którego linią tramwajową zostaną połączone duże wrocławskie osiedla z centrum miasta.
    - Obecnie trwają prace przy ulicy Świeradowskiej i Bardzkiej, tam dopiero trwa projektowanie, stamtąd trasa wyjdzie w kierunku Jagodna –mówi MMWrocław Marek Szempliński, rzecznik Wrocławskich Inwestycji. - W najbliższym czasie rozpoczną się prace na skrzyżowaniu Legnickiej, Na Ostatnim Groszu i Lotniczej, dalej trasa będzie biegła w kierunku stadionu - dodaje.
    - Zewnętrznie nowe pojazdy będą bardzo podobne do Skód, które jeżdżą na liniach 6 i 7 –mówi MMWrocław Komar - Inna będzie kolorystyka, której jeszcze nie wybrano. Poza tym kabiny motorniczych będą znajdywać się na dwóch końcach tramwaju, a drzwi będą po obu stronach - dodaje.
    - Sama nazwa „Tramwaj Plus”wskazuje na to, że mają być to pojazdy o podwyższonym standardzie –tłumaczy Zbigniew Komar. Najistotniejsze zmiany zaobserwujemy we wnętrzach pojazdów. Inny będzie układ siedzeń, mniej krzeseł zostanie ustawionych tyłem do okien. Pojawi się za to więcej miejsc stojących. Tramwaje będą wyposażone w klimatyzację, monitory informujące o zmianach w komunikacji miejskiej i ważnych wydarzeniach kulturalnych, a także system kamer.
    Dla mieszkańców Wrocławia nowością będzie stanowisko opiekuna pasażerów, Jego rola polegać ma na udzielaniu podróżnym odpowiednich informacji i pomaganiu we wnoszeniu wózka inwalidzkiego czy wózka z dzieckiem. Osoba ta, dzięki stałej łączności ze strażą miejską będzie zapobiegać także aktom wandalizmu. Czy nowość ta się przyjmie i sprawdzi? O tym przekonamy się dopiero za jakiś czas.


    Źródło: www.infotram.pl



    Temat: newsy 2007
    Protokół nr XII/07 Sesji Rady Miejskiej Wrocławia z dnia 13 września 2007 r.

    17. UCHWALENIA MIEJSCOWEGO PLANU ZAGOSPODAROWANIA PRZESTRZEN-NEGO OBSZARU JAGODNO II WE WROCŁAWIU

    Referuje Pan Dyrektor Grzegorz Roman – „Poddajemy dzisiaj pod rozwagę Wysokiej Radzie 6 planów miejscowych, które zostały przygotowane w ostatnim okresie wakacyjnym. Jako pierwszy plan przedstawiamy poświęcony obszarowi, który w niedługim czasie stanowić może niezmiernie interesujący obszar rozwoju zabudowy mieszkaniowej, teren przy wylocie ulicy Buforowej, Bardzkiej z Wrocławia w kierunku na Węzeł Autostradowy Krajków, w przyszłości bardzo ważny Węzeł, który powinien w końcu odciążyć ulicę Karkonoską od nadmiernego ruchu. Pierwszy plan, który poddajemy pod rozwagę to jest plan „Jagodno II”. Plan obejmuje 44,5 ha, główne jego założenia to przeznaczenie 18 ha pod zabudowę mieszkaniową wielorodzinną, 18 ha pod zabudowę jednorodzinną , lokujemy tam możliwość obiektu oświatowego na działce hektarowej oraz komunikacja ponad 13 ha. Właścicielem gruntu w tym obszarze, który jest przede wszystkim własnością prywatną 36 ha, w dużej mierze jest też miasto, mamy tam bez mała 8 ha. Większość naszych terenów pójdzie na cele komunalne, a więc komunikację, oświatę itd. niemniej jednak przez to, że posiadamy tak duży fragment gruntów będziemy mogli obniżyć wejście w życie tego planu. Plan przeszedł całą procedurę wynikającą z ustawy, teren jest bardzo gorący, Prezydent Miasta zbadał spójność planu ze Studium i w pełni plan jest zgodny ze Studium.

    Dyrektor Tomasz Ossowicz –/omówienie na planszy/ - „Uwaga odnosząca się do terenu zielonego – to jest wniosek aby tam dopuścić zabudowę wielorodzinną. Druga sprawa dotyczy terenu żółtego – tam była złożona uwaga, że nie powinna tam być zabudowa wielorodzinna, ale tutaj na południe i zachód od tego terenu widzimy zabudowę istniejącą wielorodzinną, to jest osiedle „Cztery pory roku” i uważamy, że tutaj kontynuacja zabudową wielorodzinną jest jak najbardziej możliwa i nie zaburza całego układu. Również był tutaj sprzeciw przeciwko lokalizacji obiektu trafostacji na tym terenie 22U – my uważamy, że skoro powstanie zabudowa to może być taka potrzeba i takie dopuszczenie może być – to nie znaczy, że ono się tam znajdzie. Natomiast mamy tam taki niebieski punkcik 3 E, który jest na granicy działki gminnej
    i działki prywatnej , jest tam wyznaczony mały teren pod stację TRAFO. Tutaj właściciel działki prywatnej protestował przeciwko temu aby część tej stacji TRAFO znalazła się na jego terenie, sugerował aby ta stacja znalazła się dalej. Uważamy, że musimy podzielić się odpowiedzialnością pomiędzy dwóch właścicieli terenów czyli Gminę i właściciela terenu ponieważ te tereny są jednakowo przeznaczone pod zabudowę mieszkaniową. Zostaje czerwona działka to jest teren gminny, na którym dopuszczone są obiekty usługowe, oświatowe, rekreacji, kultury, ale również zabudowa mieszkaniowa wielorodzinna jako alternatywa. Do tego zapisu złożyli uwagę mieszkańcy osiedla „Cztery pory roku” chcąc żeby ten teren był wyłącznie usługowy, żeby służył mieszkańcom całego obszaru, w szczególności ich osiedla. My uważamy, że plan umożliwia to natomiast po pierwsze nie cały obszar będzie potrzebny pod usługi publiczne, po drugie jeżeli chodzi o obiekty rekreacyjne to każdy deaweloper wie, że każde osiedle musi być zagospodarowane na swoim terenie i on musi to zapewnić, miasto nie może tu zastępować tych, którzy budują kolejne osiedla mieszkaniowe. Proponujemy, żeby te uwagi, uchwalając plan, odrzucić.”

    Prowadzący zarządził głosowanie w sprawie

    Za głosowało 29, przeciw, 0, wstrzymało się 0.



    Temat: [Wrocław] Wieloletni Plan Inwestycyjny na lata 2008 - 2012
    Na co miasto wyda pieniądze w przyszłym roku

    Maciej Nowaczyk2009-06-18, ostatnia aktualizacja 2009-06-18 19:35

    Władze Wrocławia nadal chcą realizować najważniejsze miejskie inwestycje planowane na 2010 rok - w czwartek przedstawiono je miejskim radnym

    W czwartek na sesji rady miejskiej odbyło się pierwsze czytanie projektu uchwały "Założenia polityki społeczno-gospodarczej Wrocławia na rok budżetowy 2010". - To wykaz najważniejszych inwestycji w mieście, które będą prowadzone w przyszłym roku - wyjaśnia Marcin Urban, skarbnik miasta. - Mimo kryzysu nie rezygnujemy z najważniejszych inwestycji. Wszystkie budowy związane z Euro są bezpieczne.

    Zastrzega jednak: - Zobaczymy, jak przedstawiać się będzie sytuacja w kolejnych miesiącach. Jeśli będzie bardzo źle, będziemy to musieli uwzględnić w projekcie przyszłorocznego budżetu miasta.

    Jakie ważne inwestycje mogą wypaść, które zostaną przesunięte na przyszłe lata?

    Urban: - Dopiero trwają prace nad budżetem. Na te pytania będę potrafił odpowiedzieć dopiero pod koniec roku. Na razie szukamy 100 mln zł oszczędności w tegorocznym budżecie.

    Z dokumentu wynika, że na razie z miejskich planów na 2010 rok wypadła m.in. budowa boiska do hokeja na trawie przy ul. Niepodległości, budowa wyciągu dla nart wodnych, przebudowa ośrodków rekreacyjno-sportowych przy ul. Lotniczej i na Niskich Łąkach oraz przebudowa terenów rekreacyjnych przy ul. Harcerskiej i Polnej.

    Największe emocje wśród radnych wywołało boisko do hokeja na trawie. Ma kosztować 7,2 mln zł, 3,6 mln na inwestycję przekazało Ministerstwo Sportu, resztę miało dołożyć miasto. - Jak to możliwe, że mając już przyznane dofinansowanie, rezygnujemy z boiska dla dzieci? - krytykowała decyzję przewodnicząca klubu PO Barbara Zdrojewska.

    Odpowiedziała jej Urszula Wanat z klubu radnych prezydenta Dutkiewicza, szefowa komisji finansów: - Proszę pamiętać, że miasto na inwestycję musiałoby znaleźć 3,6 mln zł. To nie jest darmowy prezent. A w czasie kryzysu mamy do wykonania dużo ważniejsze inwestycje niż budowa boiska do hokeja na trawie.

    Co znalazło się w założeniach inwestycyjnych na rok 2010

    * Kontynuowana będzie oczywiście budowa stadionu na Euro, a także dróg w otoczeniu areny, przede wszystkim budowa ul. Drzymały i skrzyżowania Drzymały z ul. Królewiecką.

    * Rozpocznie się II etap przebudowy ul. Lotniczej, budowa trasy lotnisko-stadion, przygotowanie torowisk dla tramwaju plus, budowa północnego odcinka obwodnicy śródmiejskiej wraz z poszerzeniem Żmigrodzkiej, przebudowa wiaduktu nad aleją Jana III Sobieskiego, przebudowa ulic Buforowej i Wyścigowej, przebudowa pl. Bema, Nankiera, ul. Przyjaźni, Świeradowskiej, Racławickiej, Zwycięskiej oraz ulic w obrębie Psiego Pola.

    * Kontynuowany będzie remont elewacji Hali Stulecia, ruszy przebudowa Teatru Muzycznego "Capitol".

    * Prowadzony będzie program "100 kamienic" (na razie nie wiadomo, ile pieniędzy będzie na niego przeznaczonych).

    * Zmodernizowane zostanie wrocławskie zoo.

    * Ma ruszyć remont parku Szczytnickiego, parku Słowackiego, parku Staszica, skweru przy ul. Na Szańcach i pl. Bema, a także promenad staromiejskich i rewitalizacja Nadodrza.

    * Wybudowane mają zostać hale dla kupców przy ul. Namysłowskiej i Zielińskiego.

    * Ma ruszyć budowa żłobka przy ul. Łukowej i przedszkola ze żłobkiem przy ulicy Kamieńskiego.

    * Powstanie 15 nowych boisk szkolnych. Przebudowane zostaną baseny przy: ZS nr 14, al. Bruecknera, SP nr 46, ul. Ścinawska. Nowy basen powstanie przy SP nr 44 na ul. Wilanowskiej.

    * Nadal będzie prowadzona rozbudowa sieci kanalizacyjnej na Złotnikach, Ołtaszynie, Brochowie i Jagodnie.

    * Kontynuowana będzie również kampania promocyjna "Wrocław - Twoje Klimaty", skierowana do studentów, a także akcje: "Wrocławski krasnoludek", "Wrocław - moje miejsce na ziemi", "Wrocław - kulinarna stolica Polski".

    * W 2010 roku miasto kolejny raz wspomoże turniej tenisowy KGHM Polish Indoors i mecz gwiazd koszykówki.

    * Dofinansowanie otrzyma nagroda Jana Nowaka-Jeziorańskiego, nadal dotowane będą starania Wrocławia o Europejską Stolicę Kultury 2016, a także festiwale: Era Nowe Horyzonty, Wratislavia Cantans, Opera Wrocławska, Festiwal Opowiadań, Gitarowy, Musica Polonica Nowa, Jazz nad Odrą, Brave Festival, IV Światowy Festiwal Kontrabasowy, Przegląd Piosenki Aktorskiej, nagrody Angelus i Silesius.

    Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław



    Temat: [Wrocław] Komunikacja tramwajowa
    We Wrocławiu pojadą prywatne tramwaje
    dziś

    Szykuje się wielka rewolucja na szynach. Doczekamy się konkurencji dla monopolisty MPK.
    Miejscy urzędnicy zastanawiają się nad wprowadzeniem do miasta prywatnych przewoźników tramwajowych. Do tej pory wszystkie wrocławskie tramwaje obsługiwało Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne. Niebawem jednak może się to zmienić.

    Wszystko dlatego, że do 2011 roku mają powstać we Wrocławiu dwie nowe linie dla szybkich tramwajów. Jedna z Gaju na Kozanów i na stadion piłkarski na Maślicach, a druga z Leśnicy na Sępolno. Zaraz po nich wybuduje się linię z Gaju do Jagodna.
    Całość inwestycji pochłonie aż miliard złotych. Urzędnicy jednak się cieszą, bo właśnie się okazało, że 100 milionów euro na ten cel przekaże Unia Europejska.

    Władze miasta nie wykluczają, że na nowych liniach usługi będzie świadczył prywatny przedsiębiorca. Mimo że MPK jest obecnie monopolistą na rynku, to urzędnicy nie zdecydowali jeszcze, czy to właśnie ta firma będzie obsługiwała nowe relacje.
    Jednak najbardziej prawdopodobne jest, że prywatne tramwaje będą jeździły po Wrocławiu już po Euro 2012. Wtedy bowiem mają powstać kolejne, zupełnie nowe połączenia. Pomysł urzędników jest taki: prywatna firma najpierw wybuduje torowiska, a następnie zakupi tabor. I przez ustalony czas, np. 30 lat, będzie miała prawo obsługiwać połączenie, a urząd miejski zapłaci jej za to. Jak duże byłyby to pieniądze? Tego na razie nie wiadomo. Wiadomo za to, że po upływie wyznaczonego czasu cała linia i tabor przeszłyby na własność Wrocławia.

    Wiadomo też, które linie mają być prywatne. Chodzi o relacje z centrum miasta na Psie Pole i dalej na Zakrzów i Kiełczów. Być może prywatna komunikacja tramwajowa połączy Wrocław z Jelczem-Laskowicami i innymi miejscowościami tuż przy stolicy Dolnego Śląska. Pewne jest również to, że koncern obsługiwałby linie, na których jeżdżą szybkie tramwaje.
    Prywatna firma, która będzie świadczyć usługi przewozowe, zostanie wyłoniona w przetargu, a największe szanse będzie miał taki koncern, który zaproponuje najkrótszy czas eksploatacji.
    - Takie rozwiązania stosuje sie w miastach europejskich, np. we Florencji - mówi Zbigniew Komar, pełnomocnik prezydenta ds. rozwoju transportu szynowego. Komar zapewnia również, że ceny za bilety byłyby takie same, jak w miejskich tramwajach.

    Pomysł wrocławskich urzędników spodobał się Adrianowi Furgalskiemu, warszawskiemu ekspertowi ds. transportu.
    - To przede wszystkim pionierski pomysł, jeśli chodzi o Polskę. Ale w Europie już jakiś czas temu uruchomiono prywatne linie tramwajowe. Najwięcej we Francji. Tam mamy do czynienia z prawdziwym tramwajowym renesansem - tłumaczy Furgalski. - Jestem pewien, że znajdzie się wielu chętnych na taką inwestycję.
    Tymczasem do pomysłu sceptycznie podchodzi Witold Turzański, prezes MPK.
    - Obecnie przewozy tramwajowe są niedochodowe. Ale to dobrze, że mają powstać nowe linie.
    Przed II wojną światową w niemieckim Wrocławiu działały prywatne firmy tramwajowe. Jednak po kilku latach działalności zostały wchłonięte przez państwowe przedsiębiorstwo.

    Marcin Torz - POLSKA Gazeta Wrocławska



    Temat: [Wrocław] Komunikacja tramwajowa
    Muzeum na szynach

    Najwyższa Izba Kontroli skrytykowała stan komunikacji miejskiej w Polsce, również na Dolnym Śląsku.
    Trzydzieści cztery lata mają najstarsze tramwaje, które wożą ludzi we Wrocławiu.
    Po Wałbrzychu jeżdżą kilkunastoletnie autobusy. Takie zabytki to atrakcja dla turystów.
    Dla pasażerów są prawdziwą udręką

    Aż 121 autobusów komunikacji miejskiej z całej Polski musiało wrócić do zajezdni po tym, jak przyjrzeli się im inspektorzy z Najwyższej Izby Kontroli. Miały tyle usterek, że stwarzały zagrożenie dla pasażerów. To dowód, że po drogach całego kraju jeżdżą autobusy i tramwaje, w których nie możemy czuć się bezpiecznie. Ktoś dopuszcza je do ruchu.
    Kontrolerzy sprawdzili w sumie 850 pojazdów z dziewięciu miast. Mniejsze lub większe usterki znaleźli w prawie 400. – Psuły się głównie dlatego, że były bardzo stare – opowiadają inspektorzy. Średni wiek tramwajów sięgał 33 lat, autobusów – 14.
    Na Dolnym Śląsku kontrolerzy wybrali Wałbrzych. Zdaniem Inspekcji Transportu Drogowego, to właśnie w tym mieście i jego okolicach pasażerowie muszą podróżować w najgorszych warunkach.
    – Działa tu wielu różnych przewoźników. Nie wszyscy odpowiednio dbają o jakość pojazdów i bezpieczeństwo pasażerów – tłumaczy Szczepan Mierzwiński, zastępca wojewódzkiego inspektora transportu drogowego we Wrocławiu.

    Szkoda, że kontrolerzy z NIK ominęli Wrocław. Gdyby przejechali się tramwajami w stolicy Dolnego Śląska, mogliby się załamać.
    – Jazda starą dwudziestką to prawdziwa przygoda. Wszystko klekoce, brzęczy, jakby wóz miał zaraz się rozlecieć. Takie emocje i decybele można zafundować sobie raz na miesiąc. Jak człowiek jeździ codziennie do szkoły, to już samą przejażdżką jest wykończony – żali się Marta Popławska, wrocławska studentka.

    Nie pierwsza młodość
    Witold Turzański, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji we Wrocławiu przyznaje, że wiele tramwajów nie jest pierwszej młodości. Te najstarsze mają aż 34 lata.
    – Ale będzie lepiej – zapewnia prezes. – W ubiegłym roku kupiliśmy sześć nowych wozów, w tym chcemy kupić ich piętnaście. Będą to nowoczesne skody. Poza tym odnawiamy też stare tramwaje. Na przykład przerabiamy ich sylwetki na bardziej opływowe – tłumaczy.
    Szczepan Mierzwiński z Inspekcji Transportu Drogowego pamięta niedawną kontrolę w Wałbrzychu. Cztery busy trzeba było odesłać lawetą na parkingi. – Jeden z samochodów nie tylko ledwo jeździł, ale i miał dziurawą podłogę – opowiada. Właściciel auta dostał wysoką grzywnę. Jakież było zdziwienie kontrolerów, gdy po kilku dniach auto znów wróciło na trasę. Oczywiście bez napraw.
    Z wrocławskimi autobusami też nie jest najlepiej. Średnia wieku miejskich autokarów to osiem lat, ale ciągle jeszcze na wielu liniach, zwłaszcza tych nocnych, kursują mocno wysłużone ikarusy. Mają po blisko dwadzieścia lat i około miliona kilometrów przebiegu. Najstarsze zostały wyprodukowane w 1988 roku. Nic dziwnego, że auta się psują.

    Postój w zaroślach
    – Pół biedy, jak nawalą w dzień i w środku miasta – mówi wrocławianin Krzysztof Ziemba. Niedawno wracał nocnym autobusem z Jagodna, osiedla na peryferiach Wrocławia. Daleko nie dojechał.
    – Zepsuł się w połowie ulicy Bardzkiej. Po prawej cmentarz, po lewej zarośla. Był środek nocy, a kierowca wyłączył silnik i oświadczył, że dalej nie pojedzie – opowiada. – Musiałem wracać pieszo, z duszą na ramieniu – dodaje.
    W Jeleniej Górze średni wiek miejskich autobusów przekracza 11 lat. Są najstarsze na Dolnym Śląsku. Za ten brak komfortu jeleniogórzanie muszą sporo płacić. Bilety są tu najdroższe w regionie. Kosztują 2,24 zł. Osiem nowych autobusów pojawi się dopiero jesienią.

    Kto następny?
    Dlaczego kontrolerzy z NIK ominęli Wrocław, Jelenią Górę i Legnicę? Czy oznacza to, że według inspektorów nie ma powodów do przyjrzenia się bliżej jakości autobusów w tych miastach? – Niewykluczone, że w przyszłości odwiedzimy również te miejscowości – zapowiada Małgorzata Pomianowska z NIK. – Do tegorocznej kontroli wybraliśmy tylko dziewięć miast z różnych regionów. Chodziło o to, by na ich podstawie zbudować obraz sytuacji w całym kraju. I okazało się, że nie jest najlepszy.

    Są gorsi
    Na Dolnym Śląsku i tak nie jest najgorzej. Kontrolerzy z NIK wyliczyli, że w Elblągu tramwaje mają średnio aż 33 lata, a w Warszawie – prawie 22. Gdy w Białymstoku Inspekcja Transportu Drogowego sprawdziła 220 jeżdżących po mieście autobusów, okazało się, że aż 115 jest zepsutych. W 12 z nich nie działały hamulce, a w dwóch nie było wstecznego biegu.

    Średni wiek autobusów

    Jelenia Góra
    11 lat

    Wrocław
    8 lat

    Legnica
    8 lat

    Wałbrzych
    7 lat
    Maciej Czujko, Michał Gigołła - Słowo Polskie Gazeta Wrocławska



    Temat: [Wrocław] Komunikacja tramwajowa
    Za cztery lata zamienimy samochody na tramwaje

    Michał Kokot 2007-11-21, ostatnia aktualizacja 2007-11-21 22:07

    W Monachium już w latach 70., zamiast budować nowe drogi, postawiono na komunikację publiczną. Powstały świetnie ze sobą połączone linie metra oraz szybkiej kolei miejskiej. Wrocław chce zrobić to samo. Za cztery lata szybciej dojedziemy do centrum tramwajem niż samochodem

    Michał Kokot: W Monachium nie trzeba stać w korkach. Można wsiąść w metro albo kolej miejską i dojechać szybciej niż samochodem. Czy we Wrocławiu autobus lub tramwaj będą kiedyś atrakcyjniejsze niż samochód?

    Zbigniew Komar, pełnomocnik prezydenta ds. rozwoju transportu szynowego: Już niedługo. Metra co prawda nie będzie, bo ze względu na to, że miasto jest zbyt rozproszone, nie opłaca się go budować. Za cztery lata będziemy mieli jednak trzy linie tzw. Tramwaju Plus, szybszego od tradycyjnego o 25 proc. Linie połączą Sępolno z Leśnicą, Oporów z Biskupinem i Kozanów przez nowy stadion do osiedla Gaj. Przez centrum będą przejeżdżały co trzy minuty. Ruch autobusowy stamtąd zniknie. Autobusy będą dowozić mieszkańców tylko do przystanków tramwajowych. Chcemy dać mieszkańcom Wrocławia alternatywę: stać w korku w samochodzie albo szybciej dojechać komunikacją miejską.

    Trudno uwierzyć w to, że taki tramwaj będzie szybszy od samochodu.

    - Będzie. Droga z Sępolna do Leśnicy zajmie 37 minut. To dlatego, że będziemy budować nowe oddzielone od jezdni torowiska i modernizować istniejące. Najważniejsze jednak będzie to, że tramwaj będzie miał priorytet nad samochodem. Zainstalujemy inteligentną sygnalizację świetlną, która będzie preferowała ruch tramwajowy. Taka sygnalizacja powstanie np. przed mostem Grunwaldzkim. Jeśli tramwaj będzie zjeżdżał z placu Społecznego i na moście nie będzie żadnego samochodu, natychmiast zapali się zielone światło dla niego, a auta będą czekały na czerwonym, aż przejedzie.

    Jak szybko będzie jechał taki tramwaj?

    - Maksymalnie 70 km/godz., ale rzadko kiedy będzie jechał dłużej z taką prędkością. Nie zależy to od taboru, bo za cztery lata będziemy mieć już 36 nowych tramwajów, które mogą jeździć bardzo szybko, ważne jest jednak bezpieczeństwo pasażerów. Nie chcemy, żeby ludzie czuli się jak worki na ziemniaki.

    Czy skorzystamy z istniejących linii kolejowych w mieście i zbudujemy szybką kolej miejską?

    - Kolei miejskiej takiej jak w Monachium nie będzie. Trudno rozmawia nam się z PKP, które są właścicielem torów i nie mogą nam przedstawić kosztów ich eksploatacji. Nie ma też pewności, że PKP nie zmieni tak rozkładu jazdy, że "nasze" pociągi nie wypadną z planu. Będziemy mieli jednak kolej aglomeracyjną, która dowiezie mieszkańców spoza Wrocławia do miasta. Te pociągi będą jeździć w szczycie co pół godziny. Przy dworcach będą oczywiście przystanki Tramwaju Plus. Na przykład na ulicy Suchej między dworcem PKP i PKS zostanie poprowadzona linia tramwajowa, a cała ulica zostanie zamknięta dla samochodów. Planujemy również zbudowanie osobnego przejścia pomiędzy dworcem kolejowym, przyszłym przystankiem tramwajowym i dworcem PKS.

    Czy w końcu będziemy mieli automaty na bilety, które działają, nie zacinają się i wydają resztę?

    - Rzeczywiście, te automaty, które są, nie działają dobrze. Ale one są tylko substytutem miejskiej karty elektronicznej, która ma wejść w życie za dwa lata. Będzie można ją naładować i płacić nią za podróż tramwajami i autobusami, ale też w muzeach czy bibliotece miejskiej. Taką kartę będzie też można doładować w specjalnych punktach na terenie miasta.

    Ile będzie kosztowała budowa Tramwaju Plus?

    - 700 mln zł. Za te pieniądze kupimy tramwaje, zmodernizujemy torowiska i wprowadzimy inteligentną sygnalizację świetlną. Część przetargów rozpiszemy i rozstrzygniemy w pierwszej połowie przyszłego roku. Wystąpimy również z wnioskiem o dotację unijną, z której chcielibyśmy 320-330 mln zł na tę inwestycję.

    Po 2011 roku ruszy drugi etap budowy Tramwaju Plus. Tu będziemy chcieli wybudować linie z Nowego Dworu, Legnicką i na Jagodno lub Psie Pole.

    Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław

    http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,4694958.html



    Temat: [pr] We Wrocławiu pojadą prywatne tramwaje
    http://wroclaw.naszemiasto.pl/wydarzenia/852693.html

    Szykuje się wielka rewolucja na szynach. Doczekamy się konkurencji dla
    monopolisty MPK.
    Miejscy urzędnicy zastanawiają się nad wprowadzeniem do miasta prywatnych
    przewoźników tramwajowych. Do tej pory wszystkie wrocławskie tramwaje
    obsługiwało Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne. Niebawem jednak może
    się to zmienić.

    Wszystko dlatego, że do 2011 roku mają powstać we Wrocławiu dwie nowe linie
    dla szybkich tramwajów. Jedna z Gaju na Kozanów i na stadion piłkarski na
    Maślicach, a druga z Leśnicy na Sępolno. Zaraz po nich wybuduje się linię z
    Gaju do Jagodna.
    Całość inwestycji pochłonie aż miliard złotych. Urzędnicy jednak się cieszą,
    bo właśnie się okazało, że 100 milionów euro na ten cel przekaże Unia
    Europejska.

    Władze miasta nie wykluczają, że na nowych liniach usługi będzie świadczył
    prywatny przedsiębiorca. Mimo że MPK jest obecnie monopolistą na rynku, to
    urzędnicy nie zdecydowali jeszcze, czy to właśnie ta firma będzie
    obsługiwała nowe relacje.
    Jednak najbardziej prawdopodobne jest, że prywatne tramwaje będą jeździły po
    Wrocławiu już po Euro 2012. Wtedy bowiem mają powstać kolejne, zupełnie nowe
    połączenia. Pomysł urzędników jest taki: prywatna firma najpierw wybuduje
    torowiska, a następnie zakupi tabor. I przez ustalony czas, np. 30 lat,
    będzie miała prawo obsługiwać połączenie, a urząd miejski zapłaci jej za to.
    Jak duże byłyby to pieniądze? Tego na razie nie wiadomo. Wiadomo za to, że
    po upływie wyznaczonego czasu cała linia i tabor przeszłyby na własność
    Wrocławia.

    Wiadomo też, które linie mają być prywatne. Chodzi o relacje z centrum
    miasta na Psie Pole i dalej na Zakrzów i Kiełczów. Być może prywatna
    komunikacja tramwajowa połączy Wrocław z Jelczem-Laskowicami i innymi
    miejscowościami tuż przy stolicy Dolnego Śląska. Pewne jest również to, że
    koncern obsługiwałby linie, na których jeżdżą szybkie tramwaje.
    Prywatna firma, która będzie świadczyć usługi przewozowe, zostanie wyłoniona
    w przetargu, a największe szanse będzie miał taki koncern, który zaproponuje
    najkrótszy czas eksploatacji.
    - Takie rozwiązania stosuje sie w miastach europejskich, np. we Florencji -
    mówi Zbigniew Komar, pełnomocnik prezydenta ds. rozwoju transportu
    szynowego. Komar zapewnia również, że ceny za bilety byłyby takie same, jak
    w miejskich tramwajach.

    Pomysł wrocławskich urzędników spodobał się Adrianowi Furgalskiemu,
    warszawskiemu ekspertowi ds. transportu.
    - To przede wszystkim pionierski pomysł, jeśli chodzi o Polskę. Ale w
    Europie już jakiś czas temu uruchomiono prywatne linie tramwajowe. Najwięcej
    we Francji. Tam mamy do czynienia z prawdziwym tramwajowym renesansem -
    tłumaczy Furgalski. - Jestem pewien, że znajdzie się wielu chętnych na taką
    inwestycję.
    Tymczasem do pomysłu sceptycznie podchodzi Witold Turzański, prezes MPK.
    - Obecnie przewozy tramwajowe są niedochodowe. Ale to dobrze, że mają
    powstać nowe linie.
    Przed II wojną światową w niemieckim Wrocławiu działały prywatne firmy
    tramwajowe. Jednak po kilku latach działalności zostały wchłonięte przez
    państwowe przedsiębiorstwo.

    Marcin Torz  -  POLSKA Gazeta Wrocławska

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dsj4cup.htw.pl



  • Strona 2 z 3 • Wyszukano 144 rezultatów • 1, 2, 3 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Design by SZABLONY.maniak.pl.